PDA

View Full Version : Jak minął dzień cz.III


Strony : [1] 2

Nika
23-08-2007, 08:27
Zgodnie ze zwyczajem otwieram 3 część tego wątku.Jolitko,ja też chciałam wysłać wiadomość do Kundzi i nic.Może to zakłócenia z powodu nawałnic.Jak coś to zawsze możesz kliknąć na gg,że mam coś zrobić.

Nika
23-08-2007, 08:30
5446na szczęście bóle kręgosłupa ustąpiły i jestem znów sprawna.Miłe uczucie!!Paprykę zamarynowałam,sok z pomidorów zrobiłam na 4 kolejne dni diety.Dzisiaj wybieram się do sklepu po nową komórkę,bo stara juz mocno szwankuje.Wszystkim życzę miłego dnia.

Alsko
23-08-2007, 08:44
i jestem zgnębiona. Pan dochtor powiedzieli, że mnie nie będą leczyli, bo nie słucham. Mam dawkować komputra, bo on o żadnych tytanowych kościotrupach nie słyszeli!!! I mam siedzieć maksimum godzinkę naraz. :mad:
I mam się nie mądrzyć, bo jak zobaczę listę do rehabilitanta, to mi oko zbieleje. Zbielało - może w grudniu, może kiedyś tam po południu, dziś na pewno nie!

Kogo odstrzelić? I czym?!!!

Kundzia
23-08-2007, 08:49
Jestem,skrzynkę nie mam zapełnioną ,więc nie wiem co się dzieje,mnie poszła wczoraj tylko jedna wiadomość,,reszta nie,myślałam ,że senioritki mają pełne skrzynki,a tu ogółny problem.

Anielka
23-08-2007, 08:49
No nie martw sie ja mam to samo.Pisalam,ze do rehabilitanta dostalam się dopiero na styczeń,ale czekam na moje kochane dziecko/jest na urlopie w Zakopanem/może troszke kasy gdzieś mu zbiegnie i pryatnie mamusie posle na rehabilitacje .A lekarzy należży słuchac i wlaśnie robie przerwe.Ide po warzywka i bede jakies żarełko pichcić,potem spacerek i zajrzę po obiadku.Pozdrawiam i milego dnia zycze Alusiu.5451

Alsko
23-08-2007, 08:54
miłego pichcenia :)
Ja się pogimnastykuję przy sprzątanku i też na mały spacerek.
Ale jestem zła :mad: może mi przejdzie.

Basia.
23-08-2007, 11:25
mnie kręgosłup boli jak diabli ......... przez ostatnie dni łykam proszki przeciwbólowe ......... przejdzie na dzieci /odpukać/.

Kundzia
23-08-2007, 11:29
Szkoda ,że mieszkacie tak daleko ode mnie,bo bym was wzięła na zabiegi od razu,i za darmo.Mam taki przywilej że tak ja jak i moja rodzina i kogo polecę byle nie więcej jak dwie osoby w miesiącu ,mają cały wybór zabiegów.No może z wyjątkiem kąpieli,bo tego jeszcze nie wprowadzili.A człowiek tego nie docenia,i nie korzysta tyle ile by mógł.Bardziej dzieci z tego korzystają jak ja.Dopiero jak mnie całkiem połamie jak w tym tygodniu,to idę .Najwspanialsza to krioterapia,najszybciej pomaga.

Nika
23-08-2007, 11:36
Kundziu! Jadę to Tarnowa!!!Skrzynkę opróżniłam na maksa na wszelki wypadek.Wyzerowałam wszystko,może teraz coś do mnie dojdzie.

Nika
23-08-2007, 11:38
Alinko-ja często bywam na forum,ale staram sie siedzieć góra 20 min,potem coś sprzątnę,wyjdę na zakupy itd. a potem znów.Wystarczy tez 10 minut przerywnik gimnastyczny.Kręgosłup nie lubi monotonii.Mnie bolał ,bo siedziałam w autku długo i przy stołach rodzinnych.

Kundzia
23-08-2007, 11:46
A mnie najbardziej zaszkodziło miękkie łoże podczas ostatniego wyjazdu.Spię na specjalnie zrobionym,dechy pokryte tylko cienką pianką,i żadnych poduszek,wałek pod kark,lub zwinięty jasiek.W pracy też chodzę co chwilę,bo bym te 12 godzin nie wytrzymała.

Nika
23-08-2007, 14:18
gimnastyka zawsze pomaga,aby ostroznie,z wyczuciemhttp://www.fothost.pl/out.php/i113099_gimnastyka.gif

Honorka1949
23-08-2007, 15:48
U mnie tez dzien do ..lepiej niemowic. Cala noc nie spalam , mojemu Jaskowi nasilily sie bardzi bole.Ma dne moczowa.Dziadostow takie.Rano chcialam sie dostac do reumatologa niestety za trzy miesiace.Prywatnie przyjeli od razu.Ma leki bedzie zyl.Corka przywiozla mi papryke czerwona. Do tej pory marynowalam.Zima bedzie dobra wyzerka.

http://img212.imageshack.us/img212/6310/paprykabp1.jpg (http://imageshack.us)

en_vogue
23-08-2007, 16:12
Mnie dzisiaj w swoje czułe ramiona wzięło lenistwo.Miałam tyle zaplanowanych rzeczy do zrobienia.Usiadłam przy komputerze.Przejrzałam wiadomości ze świata i kraju,a potem zamiast zająć się czymś pożytecznym,rozpoczęłam naukę:robiłam pierwszy raz pps.Jeszcze tylko mam problem z wstawieniem muzyki by utwór był w całości przez cała prezentację.
Teraz zajrzałam tu do przyjaciół by wypić z wami dobra kawę. http://img263.imageshack.us/img263/302/cafes80x80jj0.jpg (http://imageshack.us)

Anielka
23-08-2007, 16:16
Jestem pełna podziwu dla Ciebie Honorko.Ja ugotowalam tylko kapusniaczek z włoskiej kapustki,bylam w parku nad morzem/bo taki mam w Brzeżnie/,a terz to nawet palcem w bucie nie chce mi sie ruszac.Pozdrawiam i odpocznij w końcu.Wiesz jest takie powiedzenie,że roboty nikt nie przerobił itd...5460Jeszcze w wannie z chłodna wodą moge poleżeć.:) :)

jolita
23-08-2007, 16:31
A ja byłam na rekonesansie w miejscu planowanej schadzki 14.09...Wywiad był połączony z degustacją, ale koszty poniósł Tusiek z racji swego święta.M. miejsce podobało się, a jedzenie...- po moim trudno znależć konkurenta...(niestety...a chciałabym...oj chciałabym...5462)

BUNIA
23-08-2007, 16:42
kapiel w baseni e , picie wody min eralnej ,kapiel w basenie - gotowanie obiadu/chlodnik i makaron z czarnymi jagodami lub jak kto woli borowkami ze smietana i cukrem - pychota/, kapiel ... , w ba... itd
Nie wychodze dzisiaj z kostiumu kapielowego - wysycha w mig .Nawet w takim"stroju" gotowalam obiad.
Teraz ide pod ukochana pergole na schlodzonego browarka
http://img504.imageshack.us/img504/8966/zdjcie0051be2.jpg (http://imageshack.us)
http://img504.imageshack.us/img504/8966/zdjcie0051be2.943037f1cd.jpg (http://g.imageshack.us/g.php?h=504&i=zdjcie0051be2.jpg)

Anielka
23-08-2007, 16:50
Jolitko najważniejsze,ze nie truja ,a tak chyba jest skoro sie do nas odzywasz.Ciesze sie,ze miejsce sie Tobie podoba.To biedny Tusio tez pewnie nie zadowolony z jedzonka.I to w dniu urodzin częstujesz go takim jedzonkiem.Pozdrawiam Ciebie,Mamusie no i oczywiście Tusia.5467Ta myszka to dla Tusia,mam nadzieje ,ze taka w szampanie bedzie mu dniu urodzim smakowala.:) :)

jolita
23-08-2007, 17:19
Anielko - jedzonko było dobre - a że M. conieco rozpuszczona to c"est la vie...Tusio miał tylko zastrzeżenia do rachunku (wcale nie duży!), ale tacy są mężczyźni - dla domu żałują...

Honorka1949
23-08-2007, 17:32
Jolito to dla Tusia

http://img204.imageshack.us/img204/5615/myszzseremud3.gif (http://imageshack.us)

przeciez on tez czlonek naszej klubowej spolecznosci!!!

jolita
23-08-2007, 17:37
...ale on się boi myszy....(muchy też!)

Honorka1949
23-08-2007, 18:19
Ach jak mi przykro w takim razie podsylam kolege do wypatrywania koteczek przez okno.
http://img250.imageshack.us/img250/9408/kotwokniegifyr3.gif (http://imageshack.us)

bogda
23-08-2007, 18:55
Buniu... Tobie to dobrze... a ja dziesiaj ciążko pracowałam, aż osłabłam bo straszna duchota, a teraz się chmurzy dość poważnie....żeby tylko nie było znowu jakiejś nawałnicy....a teraz też schłodzone piwko, komputerek....tak mi się podoba...
Pozdrawiam :)

Alsko
24-08-2007, 09:14
Miejsca do zdechnięcia nie znalazłam, dychałam jak ryba na piasku, noc nie do spania, burza dopiero nad ranem napchała powietrza do powietrza.
A wieczór dokopał ostatecznie - parno, powietrze wciska człeka w podłoże... I zawieruszyła się gdzieś stareńka, głucha Mańka. Szukałam burej zarazy z latarką. Ona ciemna, noc ciemna... Klaskałam i czekałam. Los się ulitował. Jeszcze nie ogłuchłam, więc po 2 godzinach usłyszałam dzwoneczek na ptaki. Zasnęła gdzieś martwym bykiem, ale wreszcie klaskanie usłyszała i przyszła.
Na >ostatnich nogach< wróciłam do dom. A co sobie pomyślą sąsiedzi, mam w du...żym nieposzanowaniu :D

Kundzia
24-08-2007, 09:35
Dziś zaczął się bardzo bobrze.Odebrałam wyniki z mammografii,guzy się gdzieś wchłonęły,byłyśmy z córką na usg tarczycy.i też dobre nowiny,u córki wszystko ok. a u mnie pięknie zregenerowały się płaty tarczycy,a guzki też gdzieś przepadły.Tak,że można skakać do góry z radości.Wizytę pani doktor ustaliła na 5 września,będzie zmiana leczenia,narazie kazała część leków całkowicie odstawić.Miała być biopsja połączona z usg,ale nie było czego robić biopsji.I czyż życie nie niesie niespodzianek i nie jest piękne.

Nika
24-08-2007, 10:09
http://www.fothost.pl/out.php/i113889_duszkiwrach.gif
-raduję się z Tobą, droga Kundziu!!W przyszłym tygodniu też będę robić mammografię /bezpłatną- w ramach programu profilaktycznego/.

jolita
24-08-2007, 10:43
Co u Was? Jak czujecie się po burzy? Pozdrawiam....http://img463.imageshack.us/img463/4624/a6qz6.gif (http://imageshack.us)

ammi1952
24-08-2007, 11:38
Kundziu - Lucynko cieszę sie z Twojego ozdrowienia a wiem jak człowieka potrafi wykończyćczekanie na wyniki

Alsko
24-08-2007, 11:59
razem z Tobą skikam z radości :D
Pełne to życie niespodzianek. Oby tak zawsze zaskakiwało!

PS Czym ukatrupiłaś te guzki?

Alsko
24-08-2007, 12:00
O tarczycę pytam - to tak dla jasności.

Kundzia
24-08-2007, 12:47
razem z Tobą skikam z radości :D
Pełne to życie niespodzianek. Oby tak zawsze zaskakiwało!

PS Czym ukatrupiłaś te guzki?
Miałam chemię/z jodem/ raz w tygodniu przez 6 tygodni,i naświetlania w odziale szpitalnym ale dochodząco.No i oczywiście jakieś hormony.Jest super,kontrola usg za pół roku.

bogda
24-08-2007, 14:13
Kundziu...razem z Tobą baaardzo się cieszę, że pokonałaś to ścierwo, tak trzymaj a będzie dobrze....pozdrawiam :)

Nika
24-08-2007, 14:55
5507żadnej chmurki na niebie,słońce pali,a ja spływam potem i padam ze zmęczenia.Na szczęście wszystko na przyjazd gości przygotowane.Postanowiłam odpocząć przy kolejnej kawie i kompusiu.

Alsko
24-08-2007, 15:57
Dałam sobie dyspensę na nicnierobienie. Się nie da inaczej :cool:

Anielka
24-08-2007, 16:03
Lucynko nawet nie wiesz jak bardzo ucieszyła mnie wiadomość o Twojej radości.Wiem,jak to jest jak sie czeka,ale myśle,że nawet nie dopuszczałas mysli,ze moze byc inaczej.Najwazniejsze jest pozytywne nastawienie.Teraz juz moze byc tylko lepiej.Sciskam i ciesze sie ogromni4e.Pozdrawiam.5508

Honorka1949
24-08-2007, 17:52
Lucynko! Ciesze sie razem z Toba.Naprawde masz co swietowac.To dobra wiadomosc.Nie bedziesz juz zyla pod presja tylko na luzie.Musi byc dobrze .Trzymaj sie.

http://img208.imageshack.us/img208/4258/serca5pulsujacedc7.gif (http://imageshack.us)

Basia.
24-08-2007, 17:54
Miałam chemię/z jodem/ raz w tygodniu przez 6 tygodni,i naświetlania w odziale szpitalnym ale dochodząco.No i oczywiście jakieś hormony.Jest super,kontrola usg za pół roku.
Nawet nie wiesz Lucynko jak się ucieszyłam po przeczytaniu Twojego postu ........... to wspaniale, że jest super!!!!!!!

http://img337.imageshack.us/img337/9079/9kwiatypulsujaceniebrpyv4.gif (http://imageshack.us)

Sunshine
24-08-2007, 17:58
Lucynko,to bardzo dobre wiadomości,cieszę się wraz z Tobą.
Może pójdę za Twoim przykładem i wreszcie zajmę się swoim zdowiem/a raczej kłopotami z nim/

jolita
24-08-2007, 18:02
dałaś kolejny przykład jak ważny w terapii jest optymizm. Gratuluję.5520

Gabi K.
25-08-2007, 23:11
dopiero teraz przeczytałam wiadomość o wynikach.
C U D O W N A W I A D O M O Ś Ć
Niech Twój Anioł Stróż pilnuje Ciebie.....http://img45.imageshack.us/img45/4696/0002uk0.gif (http://imageshack.us)



Dla mnie dzisiejszy dzień jest też dniem szczególnym
29 lat temu urodził się mój "środkowy" syn MIKOŁAJ.......................http://img170.imageshack.us/img170/5951/tdzieci62iu5.gif (http://imageshack.us)

tar-ninka
25-08-2007, 23:15
Gratulacje Gabrysiu .Wprawdzie spoznione o 29 lat ale szczere .Przekaz Synkowi serdeczne zyczenia szczescia i duzo zdrowia .

Malgorzata 50
25-08-2007, 23:17
Kundziu ciesze się razem z Tobą ...nie maszpojecia jak!!!!

Basia.
25-08-2007, 23:44
miałam przyjemność razem z Małgosią poznać w realu Asię Słowikową. Jest szalenie sympatyczna i ładniusia ta nasza Asia.

Malgorzata 50
25-08-2007, 23:49
Brdzo -bardzo !!!!

Wilhelmina
26-08-2007, 00:09
A ja miałam dzisiaj ciężki dzień. Najpierw zakupy i sprzątanie, potem szybki obiad i o 13 siadłam do laptusia z córką, aby mi łopatologicznie pokazała jak zrobić taki profil jak ma Rudzia. Pozazdrościłam. Bardzo mi się podoba. I tu...problem. Edytor pokazywał błąd, ja ciapa, ona zła. Po godzinie poszła, a ja jeszcze ładowałam i ładowałam. Potem poszłam na imieniny i teraz znowu jestem z Wami. Jak przeczytałam o tej stronce co Basia z Żor proponuje, to się załamałam. Ja tu z profilem walczyłam na śmierć i życie, a tu takie cuda mam robić? Poddaję się.

Wilhelmina
26-08-2007, 00:11
Kundziuuuu!Jesteś paskuda i Ty wiesz dlaczego!

Malgorzata 50
26-08-2007, 00:13
le walkę stoczylas zwycięską!!!! Pieknie ci wyszlo -jk to się robi hę?

Wilhelmina
26-08-2007, 00:20
Łłłooo jejkuuuuu. Moge probować powiedzieć, ale jak popierniczę Ci profil to nie przeklinaj mnie.

Basia.
26-08-2007, 00:44
Łłłooo jejkuuuuu. Moge probować powiedzieć, ale jak popierniczę Ci profil to nie przeklinaj mnie.
Kiedyś zaczęłam się bawić ze swoim profilem .......... i nie starczyło mi cierpliwości.

Malgorzata 50
26-08-2007, 00:46
Chociaz powiedz gdzie tego szukac .Nic mi nie popierniczysz wszystko mozna wszak cofnąć

Wilhelmina
26-08-2007, 00:52
Ok. Najpierw przez jakiś czas kazała mi córka szukać tła i obrazki. Szukałam, ściągałam i wkładałam w foldery, zima, wiosna, lato, jesień i inne. Jak już skompletowałam różne takie, to dziś przyszła i pokazała co z tym robić, ale...Ja nie wiem czy dobrze powiem. Zaraz, muszę spojrzeć na profil...

Wilhelmina
26-08-2007, 00:58
Tam nad użytkownikiem jest ustawienie stylu, nacisnąć, da opcję, że "ładuje się" edytor. Jak ten edytor już jest, to wybiera się np. styl całej strony....
Małgosiu...., wiesz co? Jak będziesz chciała to zrobić na serio, to ja to napiszę co robić po kolei i pośę ci na priv, bo ja to muszę widzieć. Ja nie informatyk, tylko noga stołowa.
I tak najpierw musisz mieć tła.

Malgorzata 50
26-08-2007, 01:01
OK jutro bo dziś już nie mam sily Ale dzięki bardzo

Wilhelmina
26-08-2007, 01:05
Ok. Zapiszę, a ty daj znać czy chcesz. Ale dopiero wieczorem, bo dopołudnia idę do Mamy.

Alsko
26-08-2007, 08:06
Wilheminki i oko mi zbielało!!! :D

tar-ninka
26-08-2007, 08:42
Nooo, mnie juz wczoraj zbielało .A moj profil taki biedniutki.. ./to przez leniwca/:rolleyes:

Nika
26-08-2007, 09:12
Wilhelminko,profil rzeczywiście ładny...ale mnie brakuje w nim Twojego zdjęcia,które kiedyś tam było.Bardzo je lubiłam.Gratuluję nowej jesiennej kompozycji.

jolita
26-08-2007, 10:22
już kiedyś wspominałam, że dopiero teraz odczuwam mankament braku posiadania dzieci, bo częstokroć przy tete a tete z laptusiem staję się bezradna...Mój obecny problem to "rozpirzenie się" poszcz. rubryk w profilu. Były kolumny 25%, 25% i 50%, z czego w środkowej było "Forum" i "Wpisy do bloga", a w prawej - dużej "Komentarze", a teraz są 2 rubryki, z czego I pokiełbaszona.Gdybym otrzymała podpowiedź musiałaby to być metoda krok po kroku czyli "łopatologia", bo ja nawet przesuwać tematów nie potrafię...(już umiałam i już nie pamiętam...)
Bliżej zainteresowanych moim problemem serdecznie pozdrawiam

Alsko
26-08-2007, 14:50
na Twoje problemy mogę Ci poradzić Basię z Żor - ta dziewczyna wszystko potrafi! :D

jolita
26-08-2007, 14:55
na Twoje problemy mogę Ci poradzić Basię z Żor - ta dziewczyna wszystko potrafi! :D

Nie znam jeszcze Basi na tyle, żeby wiedzieć czy ma "anielską cierpliwość", a tu będzie potrzebna....

akusia
26-08-2007, 20:02
Witam wszystkich,wreszcie dorwałam się do laptusia.:)
Dopiero od wczoraj dzieci mają internet bez przewodowy,naczekali sie ,że hej.Tak działa nasze TPSA.
Dzień spędzony pięknie,wieś jest piękna.Zwierzaków sporo,dwa psy i dwa koty.Mam nadzieje że pogoda będzie dopisywać.

jolita
26-08-2007, 22:33
by dzień był dobry? http://voila.pl/mc0js/

Nika
27-08-2007, 08:21
Przede wszystkim trzeba chcieć,by taki był i wynajdywać maleńkie powody do radości.Jednym słowem optymizm i jeszcze raz optymizm.Wszystkim udanego dnia i tygodnia życzę.

Basia.
27-08-2007, 10:28
Przede wszystkim trzeba chcieć,by taki był i wynajdywać maleńkie powody do radości.Jednym słowem optymizm i jeszcze raz optymizm.Wszystkim udanego dnia i tygodnia życzę.
trzeba się cieszyć drobiazgami bo przecież życie składa się zdrobiazgów ......... wszystkim baaaaardzo udanych dni życzę.

Anielka
27-08-2007, 10:33
Witam.Macie racje optymizm i usmiech ,trzeba sie uśmiechac do siebie i do ludzi,przyjmowac takimi jakimi są,po prostu.5653Milego dnia wszystki zycze.:) :)

Honorka1949
27-08-2007, 10:36
Witam wszystkich sedecznie .Dzisiaj wrocilam po dwoch dniach wspanialego wypoczynku. Bylam u corki.Jak to dobrze moc nic nie robic!W sobote palilismy ognisko / zdazylismy przed deszczem /,bylu ziemniaczki . kielbaski . rybki i wiele innych dobrych rzeczy.Byly spiewy i tance. Smialam sie ze powielam ognisko, w ktorym uczestrniczylam wirtualnie.

Basia.
27-08-2007, 10:40
bardzo się cieszę, że wróciłaś wypoczęta i pełna pozytywnej energii.

Nika
27-08-2007, 12:06
No to ,Honorciu będziesz miała sporo energii na nowy tydzień.

Ewita
28-08-2007, 19:07
Pojechały sobie... Wspaniałe, przemiłe Warszawianki - Basia i Małgosia, które odwiedziły mnie dzisiaj. Wspaniały dzień! Szkoda, że taki krótki!

Anielka
28-08-2007, 19:12
Ewitko,wszystko co dobre niestety szybko sie kończy.Ale nie martw sie przecierz do Wawrszawy to rzut beretem i z powrotem też.Pozdrawiam i ciesze się ,ze mogłyście sie spotkac.5741

tar-ninka
28-08-2007, 19:16
A ja dzisiaj mialam dzien bardzo nie dobry. Wypelnialam tylko swoje obowiazki ,a i tez cos doradzic i spotkala mnie przykrosc.
Ale ciesze sie ze Honoratka wrocila zadowolona a i Ewitka tez milo dzien spedzila . to dobrze . bo nie wszyscy musza dostawac po uszach .Pójde chyba na nasza łajbe .

Alsko
28-08-2007, 19:19
jeśli kłopoty - to na łajbę, ale po wizycie w barze :D
Smutek trzeba podtopić przecież!!!

Anielka
28-08-2007, 19:21
Bylam chwilke na ognisku,ziemiaczki sie beda powoli piekły,a ja z Wami na małą "lufke " do baru,jezleji mozna i nie bede zawadzać.:) :)

Alsko
28-08-2007, 19:24
Ty kokietek :D
Idziemy do baru. Ja dziś przstawiałam sama meble, to i owo mnie boli. Muszę coś przeciwbólowego...

Anielka
28-08-2007, 19:27
:D No toż czekam na Cię i czekam .:)

Basia.
28-08-2007, 22:58
w towarzystwie Ewity, Berbecia, Małgosi i psiarni Ewitki. Pogoda też dopisała, kiedy wracaliśmy do domu towarzyszył nam bardzo pięęęękny ogromny księżyc. Ewitko, kiedy tylko będziesz chciała przyjedziemy po Ciebie, zabierzemy do nas a potem odwieziemy do domu.

Malgorzata 50
29-08-2007, 00:11
O to jest pomysł!!!! A ksiezyc byl niesamowity i dopelnił tę fantastyczną wizytę .!!!!

Ewita
29-08-2007, 07:28
Mówiłam już Małgosi przez telefon (kiedy meldowała, że dotarłyście bezpiecznie), że trzeba by powtórzyć! :D
Co prawda mam wyrzuty sumienia z powodu "obiadu wystawnego" (wystawiłam, co miałam) i "kapusty ze śmieciami", ale cośmy się nagadały, nawróżyły i naplotkowały - to nasze, prawda? Jestem za - i nawet przeciw nie jestem!:D

tar-ninka
29-08-2007, 07:40
Ale wam dobrze. A mnie jeest żaal............:mad:

Lila
29-08-2007, 10:14
Tarninko...nie żałuj..Ja jestem pewna,że się spotkamy wszyscy .To tylko kwestia czasu...
A u nas w piątek ,częstochowskie spotkanie forumowiczów..GW.Oczywiście w naszym wieku,choć ciągną do nas i młodzi,którzy dobrze się z nami czują...:)

Kundzia
29-08-2007, 11:06
A mnie wczorajszy dzień zaczął się paskudnie,włączyłam kompa,a tu komunikat,że brak pamięci operacyjnej,skontaktuj się z dostawcą.Okazało się,że poszła sobie gdziś,a na dodate wzięła ze sobą kartę graficzną.Co było robić,zaniosłam kompa do serwisu,będzie za tydzień,także teraz tylko w pracy co drugi dzień mogę do was zaglądać.Wzięłam się więc za generalne porządki,ponaprawiałam zepsuty,żyrandol,lampki nocne,pranie ,prasowanie.Jeszcze kilka drobnych przykrości mnie spotkało,tak,że nawet spać mi się nie chciało,położyłam się dopiero koło 5 rano,na godzinkę.Dziś siedzę i ziewam.Jakoś nie mam ochoty na nic,i nic mnie nie cieszy.

Anielka
29-08-2007, 11:27
Lucynko ,ja rozumiem,że Ci przykro,ze kompus nawalil,ale czy z tego powodu musisz sobie dodatkowej pracy szukać/mysle o robotach domowych/.A może bys tak odpuścila i po prostu dala odpocząć sobie,twojemu kręgosłupowi i po prostu/jak to młodzi mówia/olałat to wszystko,łącznie z przkrościami.Milego i spokojnego dnia i samych radości życzę.5778

Ewita
29-08-2007, 11:55
...mój rodzony syn cały czas mi tłumaczy - jak przysłowiowej krowie na granicy - żebym to, co mam zrobić dziś, odkładała na jutro... A to, co ma mi sprawić radość jutro - przełożyła na dziś... Nie jest to takie głupie, nawet jestem za tym, żeby przyznać rację młodszemu pokoleniu, ale... cholera! Nie umiem!:mad:

Nika
29-08-2007, 14:36
Biedna Kundzia...ciężko Ci będzie przeżyć dzisiejszy dzień. Tulę do serca zmartwioną twA duszę i życzę rychłej poprawy nastroju.

bogda
29-08-2007, 20:31
To Wam powiem, że też miałam dziś ciężki dzień, bardzo ciężki...nie wiem jak zasnę, nawet mi się nie chce nic pisać...ja podobnie jak Kundzia, żeby zapomnieć rzucam się na robotę, no bo co innego mogę robić, chyba tylko usiąść i płakać...to już wolę robotę...pozdrawiam :)

Nika
29-08-2007, 20:35
Jestem szczęściarą-dzień minął mi przyjemnie,pogoda dopisała...ech,życie, jakieś piekne!!

Basia.
29-08-2007, 20:53
To Wam powiem, że też miałam dziś ciężki dzień, bardzo ciężki...nie wiem jak zasnę, nawet mi się nie chce nic pisać...ja podobnie jak Kundzia, żeby zapomnieć rzucam się na robotę, no bo co innego mogę robić, chyba tylko usiąść i płakać...to już wolę robotę...pozdrawiam :)
co się dzieje?!!!!!!!!! Usiądź sobie z nami i powiedz co się dzieje. Nie ma sytuacji, z których nie da się wyjść .............. rozluźnij się i pamiętaj że my tutaj pełne zrozumienia, zyczliwości jesteśmy z Tobą.
http://img45.imageshack.us/img45/7411/2rozyczkiif4lo3.gif (http://imageshack.us)

Ewita
29-08-2007, 21:02
Jesteśmy... Może jakoś możemy pomóc? Pogadaj z nami!

Malgorzata 50
30-08-2007, 00:20
Bogna co ci się stalo pogadaj z nami i od razu bedzie ci lzej

Kundzia
31-08-2007, 14:35
Dziś jeszcze się nie skończył,jestem w pracy,jak zwykle koniec miesiąca a na dodatek piątek,więc roboty było sporo.Ale już po,teraz już taka bieżąca,więc trochę czasu na komputer.A wczorajszy dzień znów pracowity,Córy nie ma nie ma kto hamować,a moje hamulce już wytarte.Zrobiłam sobie dzień poduszkowy,tj uszyLam i napełniłam cztery poduchy i cztery jaśki.Wykorzystałam wielgachną pierzynę pod którą nikt nie chciał spać.Uszyłam ze dwadzieścia rękawić kuchennych,trochę sprzedałam inne rozdam,za różne przysługi,poreperowałam wszystko co było do poreperowania.W międzyczasie jakiś obiadek.Powyciągałam włóczki,bo już zamówienia na skarpety zimowe i "blezerki dla piesków" się zaczęły.Znów nie mogę spać,tak,że będzie kiedy robić.

FeliksG
31-08-2007, 17:58
Zgodnie z zaleceniami M. Drozdowskiej/J. Kofty - jak dobrze wcześnie wstać.....Niestety, blasku jutrzenki nie dało się pić a to ze wględu na złą pogodę. Ciemne zwaliste chmury jakby zapowiadały, że wydarzenia tego dnia będą nie do śmiechu.
Upłynęło już kilka dni jak widziałem się z moim sąsiadem Szymonem i zaniepokojony poszedłem go odwiedzić. Już od progu zauważyłem, że coś się wydarzyło więc, z marszu pytam; coż to, Szymonie, masz taka minę jakbyś się octu napił i cytryną przekąsił? Popatrzył na mnie, tak jakoś przeciągle a spojrzenie to miał takie jakby myślami, był gdzieś daleko i powiada; zamiast głupoty gadać to chodź zobaczyć, jakie ładne mam latoś pomidory.
Ledwie wyszliśmy do ogrodu a Szymek tak: wiesz, sąsiad, że jak każdy mężczyzna po 50-ce mam sprawę do urologa. Już pare lat biorę leki i wszystko było dobrze, pod kontrolą, zatrzymane tak, że się już nie pogarszało - aż do zeszłego tygodnia. Raz do roku robiłem badanie krwi tzw. PSA, które, dotychczas, nie wykazywało zmian chorobowych ale to ostatnie, z zeszłego tygodnia, okazało się wredne. Urolog, jak zobaczył, że wynik jest powyżej 4 jednostek to stwierdził, że faktycznie jest około 8 bowiem leki, które biorę, działają zmniejszająco na ten czynnik. Dla rozpoznania i upewnienia się jak jest naprawdę, wykonali biopsję stercza i teraz czekam na wynik z laboratorium.
Ot, widzisz sąsiad, nie żaden ocet ani cytryna a samo życie i choć ni powinno to być czymś niespodziewanym, to jest.
Długo trwała cisza / niby to oglądanie pomidorów/ a mnie, jak błyskawica, przeleciały przez myśl wspomnienia naszej - forumowej dyskusji nad wątkiem baburki - czy czasem myślimy? Nie ośmieliłem się pytać Szymona, stchórzyłem wobec takiej oczywistości. Jest to podwójna oczywistość związana i z wiekiem i z chorobą z olbrzymim wpływem na "myślenie"

Basia.
31-08-2007, 18:24
może Twojemu sąsiadowi potrzebne będzie wsparcie? Oczywiście Ty wiesz najlepiej jak ono powinno wyglądać, czasami wystarczy wspólnie posiedzieć w milczeniu.

Ewita
31-08-2007, 18:50
...mój teść walczy ładnych parę lat z PSA... Miał kilka przykrych badań, bierze leki - raz świństwo maleje, raz rośnie. No, jego wyniki są ponad 20! Ale całkiem nieźle funkcjonuje, jak na razie i nikt nie proponuje zabiegu żadnego, tylko farmakologię... Może nie jest aż tak źle? Jeśli nasza obecność na coś się może przydać - pamiętaj, Feliksie, że jesteśmy!

hebra
03-09-2007, 20:54
odpowiedzi jak odnaleść drogę do nowego dnia
http://voila.pl/yktd8/
czy znalazłam ?
6042

jolita
03-09-2007, 21:18
Warto poczytać...kilka razy!

enia60
03-09-2007, 23:01
skończyły się wakacje,i lato chyli się ku końcowi,ale jesień to też piękna pora ,spokojna,kolorowa,dojrzała jak każdy dzień seniora,a kręgosłupy bolą,trzeba ćwiczyć ,spacerować,dbać o wagę,wówczas nie potrzeba leków,a samochód dobry ,ale nie dla naszej kondycji,przesiąćmy się na rower

Nika
04-09-2007, 09:31
6060gorąco popieram i lubię, ale po Krakowie między spalinami jeździć nie lubię.Ścieżki rowerowe są przy ruchliwych ulicach, dlatego najchętniej rowerkuję na urlopie.

jolita
04-09-2007, 09:56
a ja ostatnio jak muszę to....6061.autobusuję. Ot, te parę latek różnicy daje o sobie znać....

Nika
04-09-2007, 10:32
6065http://www.fothost.pl/out.php/i130456_ogrd2.jpg (http://www.fothost.pl)

Nika
04-09-2007, 10:34
piękne rosliny i śpiew ptaków.W taki pochmurny dzień na pewno z chęcią tu odpocznieciehttp://www.fothost.pl/out.php/i130458_ogrd3.jpg (http://www.fothost.pl)

Basia.
04-09-2007, 10:36
chętnie w nim pobędę.

hebra
04-09-2007, 10:37
miłego i pogodnego dnia
http://voila.pl/lvdm8/6066

tar-ninka
04-09-2007, 10:45
Dzieki Ewciu za przeniesienie z pochmurnej deszczowej rzeczywistosci , do krainy bajkowej i to z taką piękną melodią

jolita
04-09-2007, 11:04
miłego i pogodnego dnia

p o d z i e k o w a n i e....6070

Anielka
04-09-2007, 11:51
Dziekuje Ewuniu tak sie milutko zrobiło.6073

Honorka1949
04-09-2007, 12:35
A ja dzisiaj od rana wywiozlam moich gosci nad morze. Dreptalismy od 9 rano.Było chlodno ale przyjemnie. Co chwila wygladalo skonko zza chmur.Morze bylo wzburzone i mialo kolor olowiu.Bylo pieknie. Najodowani wrocilismy do domu na obiadek. Po poludniu planujemy tez dluzszy spacer po Gdyni.Moze nie bedzie padalo.

http://img524.imageshack.us/img524/995/morzewzburzonejv3.jpg (http://imageshack.us)

urszula-kol
04-09-2007, 15:30
Honorko piękne morze we wrześniu.W ogóle kocham morze z bliska i z daleka. Góry podobaja mi się tylko z daleka.

Lila
04-09-2007, 15:32
Mnie też z daleka...góry.
Najlepiej z okna hotelu...

Nika
04-09-2007, 15:37
stworzyła jest dla mnie warte podziwu -góry ,morza, jeziora..no może pustynie to nie za bardzohttp://www.fothost.pl/out.php/i130600_fiordy.jpg (http://www.fothost.pl)

iwo1111
04-09-2007, 15:45
http://img261.imageshack.us/img261/6344/pustyniacc9.jpg (http://imageshack.us)

jolita
04-09-2007, 18:04
ale najpiękniejsze jest pojezierze kaszubskie
.............http://img508.imageshack.us/img508/8615/jmausz2gminarc4.jpg (http://imageshack.us)
http://img508.imageshack.us/img508/8615/jmausz2gminarc4.6399105721.jpg (http://g.imageshack.us/g.php?h=508&i=jmausz2gminarc4.jpg)

Ewita
04-09-2007, 18:08
dech zapiera... A możesz opisać to zdjęcie? Gdzie ono było robione?

jolita
04-09-2007, 18:10
Jezioro Mausz

Malgorzata 50
04-09-2007, 20:00
No to milo miną Wam dzień na Pojezierzu ,nad morzem i w gorach. Pozazdrościc mieszkankom okolic przecudnych i malowniczych

jolita
04-09-2007, 20:15
I nawet w Sopocie też palmę mamy...

Malgorzata 50
04-09-2007, 20:18
Baaaaaa.My też mamy ooooo .Basia wrzeszczy na tę palmę, a ja ją lubię bo jajeczna

Basia.
04-09-2007, 20:58
Baaaaaa.My też mamy ooooo .Basia wrzeszczy na tę palmę, a ja ją lubię bo jajeczna
kicz w najgorszym wydaniu.

jolita
04-09-2007, 21:07
Wiem, że macie palmę "wszystko śledzę w telewizji" - dlatego o tym napisałam...A mola nie macie!

Malgorzata 50
05-09-2007, 00:03
kicz w najgorszym wydaniu.
No to co ,że kicz ale śmieszny

Pani Slowikowa
05-09-2007, 00:19
grobie to obiecalam wszystkim ze bede straaaaaaaaszyccccc:confused:

Malgorzata 50
05-09-2007, 00:21
Spoko nikt ci jej nie posadzi -bedziesz miała prawdziwą

Basia.
05-09-2007, 00:41
fotkę Nastki stojącej na głowie.
http://img473.imageshack.us/img473/7594/sierpnie2007162om7.jpg (http://imageshack.us)

Ewita
05-09-2007, 06:36
No stoi na głowie, jak byk! Ale najbardziej mi się podoba dbałość o sportową postawę - te rączki są świadomie trzymane właśnie tak! Ja tam bym Nastce już medal przyznała, nie wiem jak ty, Basiu???

FeliksG
06-09-2007, 18:03
Byłem na pogrzebie. Pożegnalismy a potem zostały pogrzebane, doczesne szczątki człowieka, ktory przeżył prawie 70 lat. Zwykła rzecz, powie ktoś - niemal codzienność w tej grupie wiekowej. Zgoda, tylko że ten, pochowany dziś kolega w swoim 70 -letnim życiu, prawie połowę spędzil w cięzkiej chorobie. I na to można odpowiedzieć, że los doswiadcza ludzi na różne sposoby ale czy tak okrutnie? Nieboszczyk, w latach choroby, cierpiał na permanentną otyłość. Bardzo rzadko schodzil z wagą ciała poniżej 120kg. a w dniu zejścia ważył ponad 140kg. Utrzymywanie wagi, którą podałem, wiązało się z systematycznym leczeniem i okrutnym reżimem dietetycznym. Takie miał życie.
Piszę o tym bo stojąc nad mogiła przypomnialem sobie o wątku założonym przez baburkę pt. "czy czasem myślicie"
Ciało kolegi poddano kremacji co ułatwiło pochówek i to potwierdza, te głosy, które optowały za taka formą pozbycia się "sukienki". Moje refłeksje, trzymając się watku o rozmyślaniach, poszły w kierunku; jakie myślenie może nachodzić człowieka skazanego na takie życie? Jak sobie radził z natręctwem myśli, że ta choroba może go zabić, w każdej chwili? Wiem, napewno, że umiał ustawić swoja psychike i świadomość na nieodwracalność choroby na uciążliwości życia, ale nie wiem jak sobie radził z niepewnością jutra.
Przepraszam za ten smutny post, ale to też.....

tar-ninka
06-09-2007, 18:23
Feliksie smutny post,to prawda .Ale i smutny miales dzien .Ale komu miales o tym powiedziec jak nie nam ,twoim przyjaciolom.Przyjaciele sa poto aby z nami dzielic nie tylko radosci ale i smutki . I my dzisiaj wlasnie dzielimy z toba twoj smutek .

Ewita
06-09-2007, 18:35
Cały sens tego forum polega właśnie na tym, że można tu przyjść ze wszystkim: smutkiem, radością, problemami... Każde z nas po przeczytaniu twojego postu pewnie na chwilę zamyśli się nad dziwnymi - często niesprawiedliwymi - kolejami życia... Wyobrażam sobie, że trudno żyć z taką świadomością niepewności jutra. Nie znam człowieka, o którym piszesz, ale... jeśli przeżył 70 lat - to znaczy, że był silny psychicznie. Chylę czoła...

Pani Slowikowa
06-09-2007, 18:42
Moze dlatego wiara w Boga jest czyms waznym .. Kto ta wiare stracil.. to tak jakby stracil jeden ze zmyslow.. Jest mu jeszcze ciezej byc na tym padole bo nie ma zadnej nadziei na "Jutro"

ammi1952
06-09-2007, 19:23
Basiu super ta twoja wnusia

hebra
06-09-2007, 20:58
córka z wnuczką na pogotowiu u chirurga -czekam na wiadomość co z nogą zwichnięcie czy zlamanie ale jeszcze poczekam bo wiadomo........pogotowie.

bogda
07-09-2007, 20:09
Hebro...co z wnuczką, coś poważniejszego czy tylko zwichnięcie....a pogotowie jak pogotowie...

Ciężki dzień, dużo pracy, zimno i leje, chociaż teraz nawet przestało, na południu powodzie...ciekawe co u Buni, ale mam nadzieję że wszystko w porządku, bo ona chyba mieszka trochę wyżej... P :)

Nika
20-09-2007, 19:26
Dzień słoneczny,ciepły minął mi bardzo przyjemnie, zwłaszcza że niespodziewanie trafiłam na bluzkę,która mi sie przyda na warszawskie spotkanie.Ach, jak ja lubie robić sobie prezenty!

hannabarbara
20-09-2007, 19:37
Dzień dobry! Trzy dni grzybobrałam. Każdy borowik to porcja adrenaliny. W sumie 25 porcji przez cały pobyt. Podgrzybków i zajączków nie liczę. Teraz suszę, to czego nie ususzyłam w chacie. W całym mieszkaniu pachnie grzybami. Zastanawiam się tylko nad tym co napisała Nika. Ile prawdziwych rekompensuje zakup fajnej bluzki?

ammi1952
20-09-2007, 19:42
Nerwowo, cały czas zastanawiam sie który to obraz przyciaga mi rzesze odwiedzajacych. Kurde ja nigdzie po kominach sie nie włócze a umnie ciegiem ktoś coś chce,i to szcególnie wtedy gdy mnie cosik boli i na nic nie mam ochoty

Nika
20-09-2007, 19:45
Haniubasiu-zamienię bluzkę na wszystkie Twoje grzybki!

bogda
20-09-2007, 19:55
Ammi...co Ty piszesz o jakichś obrazach co to przyciągają..

an_inna
20-09-2007, 19:56
Grzybobranie to jest jedna z tych rzeczy, które lubię najbardziej :) http://images27.fotosik.pl/85/dae2d92752419f2e.jpg (http://www.fotosik.pl)

urszula-kol
20-09-2007, 20:06
Wczorajszy dzień był dla mnie fajny.Czułam się doceniona, ale przez samą siebie.Problem był w tym,że od paru dni komputer był całkiem głuchy, zanikły dżwięki systemowe, nie można było odtworzyć żadnej muzyki, ani przez Winamp, ani z płyt,w Skype też głucho, głuche głośniki i mikrofon.
Moje samouwielbienie zaczęło się gdy wczoraj sama doprowadziłam to wszystko do dżwieków, bez wzywania fachowca.Stwierdzam, że jednak rok przy komputerze to już coś znaczy.

wuere'le
20-09-2007, 20:06
A co z mrówkami, przepraszam, że pytam?

emka46
20-09-2007, 20:16
Wczorajszy dzień był dla mnie fajny.Czułam się doceniona, ale przez samą siebie.Problem był w tym,że od paru dni komputer był całkiem głuchy, zanikły dżwięki systemowe, nie można było odtworzyć żadnej muzyki, ani przez Winamp, ani z płyt,w Skype też głucho, głuche głośniki i mikrofon.
Moje samouwielbienie zaczęło się gdy wczoraj sama doprowadziłam to wszystko do dżwieków, bez wzywania fachowca.Stwierdzam, że jednak rok przy komputerze to już coś znaczy.

Ulu,znam to uczucie.Wtedy mówię sobie"Basiu,jesteś wielka"

an_inna
20-09-2007, 20:18
A co z mrówkami, przepraszam, że pytam?
Ten post chyba moherator musi przenieść do wątku "Ab ovo..." :D:D:D

an_inna
20-09-2007, 20:25
http://images30.fotosik.pl/85/b7bc691a46bbbfde.gif (http://www.fotosik.pl)Tak, to jest właśnie to! Ula - gratulacje!!!

jolita
20-09-2007, 20:39
gratulacje, ale i nie dziwota, bo Ty jesteś taka "pozbierana", opanowana... stąd i osiągnięcia zarówno techniczne jak i graficzne...

Alsko
20-09-2007, 20:44
Moi przyjaciele za pięćdziesiąt lat w małżeństwie byli odznaczani z 24 parami podobnych straceńców medalem.
Wojewoda zwariował chyba, bo wyznaczył upiorną godzinę - 10rano, w rozkopanej Warszawie!!! :mad: I tak dobrze, że nie rozpędzili się z przemowami, jak to mają na ogół w zwyczaju.

I wiecie, tam nie było ani jednej pary zramolałej doszczętnie. :D
Niezle seniorzy się trzymają, będą nas musieli chyba wytruć... po wyborach. Bo na razie stanowimy elektorat :)

Basia.
20-09-2007, 21:26
opamiętaj się, elektorat będzie potrzebny na okrągło naszym kochanym politykom, niedługo będą następne wybory /po tych październikowych / elektorat teraz jest w cenie.

Alsko
20-09-2007, 21:39
Politykierom elektorat może i potrzebny, ale...
Stale jojczą, że robimy im dziurę w budżecie, gdy nam te parę złotych do jałmu.. tzn. emerytury dokładają. Stale wmawiaja pracującym, że nas muszą utrzymywać. A że ja przez 37 lat wypracowywałam na ZUS, jakoś zapominają.

Popyszczyć już sobie nie można? :mad: A ja lubię i co mi zrobisz :D jak mnie złapiesz?

Anielka
20-09-2007, 22:05
Alusiu popyszcz sobie,tyle naszego,jedynie popyszczyc teraz możemy.Pozdrawiam serdecznie.7018

Basia.
20-09-2007, 22:59
mnie dzień minął sympatycznie, strzeliłyśmy sobie z Małgosią ajerkoniaczku co nieco na rozgrzewkę bo w domu zimno. Jutro już kaloryfery będa grzały więc ogólnie jest nieźle.

Nika
21-09-2007, 09:14
7042przeczytalam przed snem jeden z rozdziałów Książki W.Eichelbergera "Zatrzymaj się",który skłonił mnie do refleksji / a może i Was?/.Autor pisze m.in. -gadamy z nawyku, wyrzucamy z siebie słowa, jakby były bez wartości.Dlaczego wolimy mówić niż słuchać?Gadaniem i narzekaniem odreagowujemy napięcie,agresję i lęk...-coś w tym chyba jest!!

Anielka
21-09-2007, 10:21
Witam,dla mnie dzień zaczął sie byle jak,znowu walcze z nerwica,ale dam rade,Wszystkim miłego dnia zycze.Masz racje Nikus cos w tym jest.Na ogół wszystkich słucham,a raczej wysłuchuje i sie wszystkim przejmuje i nawet nie wiem,ze to mnie stresuje podswiadomie.A efekt mam w tej chwili.Mam nadzieje,ze szybciutko sobie z tym poradze.7047

Basia.
21-09-2007, 10:25
Witam,dla mnie dzień zaczął sie byle jak,znowu walcze z nerwica,ale dam rade,Wszystkim miłego dnia zycze.Masz racje Nikus cos w tym jest.Na ogół wszystkich słucham,a raczej wysłuchuje i sie wszystkim przejmuje i nawet nie wiem,ze to mnie stresuje podswiadomie.A efekt mam w tej chwili.Mam nadzieje,ze szybciutko sobie z tym poradze.7047
Już dałaś radę, jesteś bardzo dzielna i mądra. Nerwico precz od naszej Anielki!!!!!!!!!!

http://img461.imageshack.us/img461/1938/evwmn0ijzzvvjmnmzktmko9.th.gif (http://img461.imageshack.us/my.php?image=evwmn0ijzzvvjmnmzktmko9.gif)

Anielka
21-09-2007, 10:27
Dzięki Basiu,ale niestety musialam siegnąć po antydepresanty,a bardzo tego nie lubie,ale musze sie wyprostowac.Milego dnia7048

jolita
21-09-2007, 10:43
Obserwując Cię na naszym spotkaniu trudno było się domyśleć, że miewasz kłopoty ze zdrowiem...Może zamiast do jakiegoś sanatorium zorganizujemy Ci skierowanie do "Naszej Gospody" na relaksujące "wywczasy"?http://img219.imageshack.us/img219/769/logominios8.gif (http://imageshack.us)

Anielka
21-09-2007, 10:47
Jolitko ,dzieki za troske,ale wiekszość z nas ma jakieś dolegliwości.Czasami gdzieś usypiaja i pozwalaja nam normalnie zyć i cale szczęście.Ale czsami nam przypominaja o sobie i wówczas,trzeba sie nimi zając i to szybko i skutecznie.Pozdrawiam milego dnia dla Ciebie i dla M.7051

Nika
21-09-2007, 11:39
Trzymaj sie dziewczyno,jesteś dzielna,dasz radę.My zawsze z Tobą!!7056

Nika
21-09-2007, 21:08
Dzień minął przyjemnie i słonecznie, aż chciało sie z pieskiem spacerować.miejmy nadzieję na udany weekend, czego wszystkim życzę.

Kundzia
21-09-2007, 22:09
Dzień dziś piękny i słoneczny,więc dobrze przeszedł.Tym bardziej,że to ostatni z trzech wolnych dni.Rano zabiegi/a schodzi prawie do 11/,drobne zakupy i do domu.Pralka zdążyła wyprać,to się rozwiesił w słoneczku.Wię obróbka grzybów uzbieranych wczoraj,był i sos grzybowy,i zupa grzybowa igrzybki do słoiczków w zalewie na zimę.Nawet nie wiem kiedy ,przyszedł wieczór.A to nasze wczorajsze zbiory:

http://images27.fotosik.pl/85/61b4e6dd9ce6f981m.jpg http://images29.fotosik.pl/85/f3a3c03ca61523a5m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f3a3c03ca61523a5.html) http://images28.fotosik.pl/85/e61e464dcdbd5637m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e61e464dcdbd5637.html)

Basia.
21-09-2007, 22:11
Kto był zbieraczem przodownikiem?

Kundzia
21-09-2007, 22:18
Pewnie byłabym ja ,ale kręgosłup nie wytrzymał,musiałam spauzować,i tylko chodziłam i pokazywałam jak znalazłam.Tak że w końcowym efekcie wyszło po równo.

Kundzia
21-09-2007, 22:27
...zbierałam na zupę dla.....lepiej nie mówić.http://images29.fotosik.pl/85/2905cb9e95f1a4d4m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2905cb9e95f1a4d4.html) http://images29.fotosik.pl/85/78556a95d6a38149m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/78556a95d6a38149.html) http://images29.fotosik.pl/85/1e1511fe2b84c123m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1e1511fe2b84c123.html)

Basia.
21-09-2007, 22:28
nie bądź taka tajemnicza., pooowiedz dla kogo ta zupka /podobno muchomory są smaczne/.

Kundzia
21-09-2007, 22:55
Basiu nie mogę,mogłoby to zostać uznane za grożby karalne i poszłabym do paki/ale bym miała czasu na haftowanie/,a muchomory odpowiednio przyżądzone można jeść-ale właśnie te czerwone.

an_inna
21-09-2007, 23:11
Tutaj przepis:D

3 dojrzałe, barwne kapelusze muchomora,
2 i 1/2 szklanki cukru pudru,
5 żółtek,
kostka masła,
cytryna
dwie łyżki rumu.
Kapelusze skropić rumem. Utrzeć żółtka z dwiema szklankami cukru pudru i masłem. Dodać drobno posiekaną skórkę z cytryny. Przekładać kapelusze masą. Czerwony kropkowany wierzch tortu oblać lukrem zrobionym z reszty cukru pudru i soku cytrynowego.
Jeść powoli. Czekać

Przepis pochodzi z książki Olgi Tokarczuk: Dom dzienny, dom nocny.
Smacznego wrogom:D

Anielka
24-09-2007, 07:38
Witam,dzień sie wprawdzie dopiero zaczyna,ale ja dzisiaj spotykam sie z Elusią a potem idziemy na długi spacer nad morzem.Oczywiście najpierw ide do lekarza/1-go kontaktu/,ale tylko po recepty.Na te wizyte czekalam 5/słownie pięć dni/.Mam nadzieje,ze dzień bedzie udany.Od rana słoneczko swieci,zaczyna sie nowy tydzień.Będzie dobrze.Pozdrawiam wszystkich.7193

Nika
24-09-2007, 08:08
Wczorajszy dzień minął mi na przeganianiu przeziebienia i lenistwie w łóżeczku.Obejrzałam jakiś stary film sensacyjny,"polatałam" po 58 kanałach ,drzemiąc z lekka.Wstałam w znacznie lepszej formie.

Anielka
24-09-2007, 08:18
Ciesze sie Nikus,ze troszke lepiej sie czujesz,tylko dbaj o siebie,bo to słoneczko za oknem jest złudne.Wcale tak ciepło nie jest,szczególnie rano.Zdrowka życze i milego dnia.7198

Nika
24-09-2007, 09:41
7201dzięki,kochana.wiem ,kiedy mnie złapało-lekkomyslnie otworzyłam balkon w nocy ,bo mi było za gorąco.musiałam sie spocic i po prostu mnie zawiało-starą durną babę/tapczanik mam przy balkonie/.Słaba jestem jeszcze, bo mnie przy przeziębieniu temperatura spada a nie rosnie/taka uroda?!/.W tej chwili mam 35,8.Jeszcze będę polegiwać...

Basia.
24-09-2007, 09:55
moja normalna temperatura przez całe życie to 35 - 35,2 st. nie wiem czemu.

Kundzia
24-09-2007, 11:28
Dzisiaj jestem w pracy do 20 i tak od czasu do czasu będę do klubu zaglądać.A wczoraj? oj działo się działo.Udało się nam porwanie.Porwaliśmy Tarninkę do lasu.Spędziła z nami całe popołudnie spacerując po lesie,zbierając z nami grzyby.A grzybów było w bród.Maślaczki obierałam prawie do północy,będą zmarynowane na zimę.Prawdziwki,kozaczki zamrożę,akurat do świąt mogą leżeć .Po zbieraniu grzybów odpoczywaliśmy nad małym leśnym jeziorkiem,rozkoszując się słoneczkiem,widokami i wzajemnym towarzystwem.Było super.

Basia.
24-09-2007, 12:00
cieszę się, że dzień był udany i że Tarninkę udało się wyciągnąć na wycieczkę.

tar-ninka
24-09-2007, 12:07
Oj dzialo sie ,dzialo wywlekli biedulke do lasu kazali zbierac grzyby,to zbieralam . Popatrzcie jakie ładne .
.http://img217.imageshack.us/img217/761/zdjcie007bt3.jpg (http://imageshack.us)
Bylo super . Dziękuje Lucynko.

Magro
24-09-2007, 19:39
A ja to miałam ostatnią noc super! Strzeliła mi w nocy rurka od wody i woda sie lała i lała, aż mnie sąsiad obudzil. Zalałam trzy piętra w dół/ o tylu wiem/ ,w kuchni zebrałam 3 wiadra wody HORROR!!! Jak już wszystko zebrałam to myślałam,że mi serce pęknie z nerwów, nie mogłam sie uspokoić.Teraz sie boje z domu wychodzić, żeby pod moją nieobecność coś sie nie stało.

Anielka
24-09-2007, 19:46
Mrufko Kochana ,a jakis fachura nie przyszzedł i nie naprawił tej pęknietej rury?Co chcesz wogóle z domu nie wychodzic? Ja natomiast spedzilam miły dzień z Elusia na długim spacerku .Pogoda przepiekna,nagadałysmy sie ile wlazło.Dzisiaj mogłam juz zjeść owoca.Nawet nie macie pojecia jak po dwóch tygodniach smakuje jabłko.Zważylam sie ,schudlam tyle co kot naplakał/ale mnie endokrynolog ostrzegala/jednak samopoczucie lepsze przy tym jedzonku.Wogóle jestem zadowolona.Milego wieczoru wszystkim zycze.7213

Magro
24-09-2007, 20:27
kolega zaraz rano mi to naprawił, ale ja po prostu mam stracha

ammi1952
24-09-2007, 20:43
Tez w sumie niezły dzień tym bardziej ,że po południu przestała mnie nareszcie głowa boleć . Weterynaria stwierdziła że Kostomir ladnie przybiera na kondycji i w piatek już będzie można mu zaaplikować serie szczepień . Pewnie gdyby tak z bohuniskiem nie chasały łachudry psie to juz by go można było zaszczepić ale co tam weterynaria jest blisko domu

Nika
24-09-2007, 21:41
Mrufa, skocz do naszego baru na jednego, to ci strach przejdzie...a na serio-współczuję.

jolita
30-09-2007, 14:16
tyle że w netcie...7458

Nika
30-09-2007, 14:20
Piękna niedziela,własnie wróciłam ze spacerku z psem.Po południu jedziemy z synem na wies odebrać męża z urlopu...

Dzidka
30-09-2007, 14:30
Jolito, ten Twój grzyb to jakiś stary.Skojarzyłam z powiedzeniem, że "w starym piecu diabli palą".

Byłam też na pięknym spacerze i znalazłam tylko jednego grzyba, ale za to jakiego!

http://fatcat.ftj.agh.edu.pl/~amisiarz/grzyb.jpg

iwo1111
30-09-2007, 14:44
http://images26.fotosik.pl/91/7e2d6fe259bb7244.jpg (www.fotosik.pl) Też piękne, ale odradzam ich
jedzenie:D

urszula-kol
30-09-2007, 19:42
Jestem bardzo zmęczona po tym grzybobraniu.Pogoda dopisała, grzyby też - same podgrzybki, no i teraz trochę roboty z nimi.Wróciłam o 14-tej, musiałam się położyć i odpocząć.Przespałam się 3 godziny, zajrzałam do Klubu, a tu miłe słowa w Życzeniach. Wracam do grzybów i słoiczków.

~~~~~~~~~~~~http://www.vpx.pl/files/z2rfn5mgtqkoj2tznmud.jpg (http://www.vpx.pl/)

emiliaplater
30-09-2007, 20:15
zależy jak się patrzy. Dzień minął mi w łóżku, jako że jestem chora. Totalna bezproduktywność... :mad:

Malgorzata 50
30-09-2007, 20:16
Ale jaka przyjemnośc !!!!!

Alsko
30-09-2007, 20:20
Ona jest chora :confused: Ładna mi przyjemność!
Hej, Emilko, zdrowiej szybko :)

Honorka1949
30-09-2007, 22:29
Dzien dzisiejszy minal mi na totalnym nierobstwie.Wszelkie posilki serwowal moj maz a ja odpoczywalam. Bylam na dlugim spacerze z psem w lesie. Bylo przepieknie i cieplo.Znajomi wpadli na kawe i tak zrobil sie wieczor.Och ...jutro tez moglby byc taki cudowny dzien....

Kundzia
22-10-2007, 15:40
Nie było mnie dwa dni na forum,bo brałam udział z całą rodzinką w imprezie integracyjnej organizowanej przez naszą firmę w Bacówce Biuały Jeleń /tulink do strony gdzie można zobaczyć więcej o tym miejscu- http://www.bacowka.com.pl/ /.Imprezy takie są organizowane dla pracowników i ich rodzin,dla tych ,którzy chcą spędzić całą imprezę na miejscu zapewniane są noclegi/bezpłatne jak i cała impreza/.W programie jest grzybobranie,ognisko,jazda konna i wiele innych ciekawych,grupowych zabaw i konkursów-były kalmbury,konkurs gry w rzutki,tenis stołowy,karaoke.Jedzenia i picia pod dostatkiem.Przywitała nas zimowa aura,część osób przestraszyła i nie przyjechali a warto było.
http://images31.fotosik.pl/11/f95c5778ce0dd329m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f95c5778ce0dd329) http://images32.fotosik.pl/11/6538325dd6a3d5b6m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6538325dd6a3d5b6) http://images32.fotosik.pl/11/56c590870374cbcem.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=56c590870374cbce) -http://images32.fotosik.pl/11/a91460cbcaaf53a4m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a91460cbcaaf53a4) zdjęcia można powiększyć.

Alsko
22-10-2007, 15:44
ale odwiedziła mnie dziś najstarsza stażem koleżanka :D A teraz sobie gadam z jednym Chochlikiem :D

Kundzia
22-10-2007, 15:56
Wyprawa na grzyby mimo aury była udana,zaopatrzeni w ciepłe ubrania do lasu.Fajnie zbierało się grzyby,gdy co jakiś czas czapa śniegu lądowała na głowach.Zmęczeni,zmarznięci,z masą gzrybów mimo krótkiego wypadu wracaliśmy do bacówki na ciepły bigos,pieczone udżce wieprzowe i piwko z sokiem lub łącka śliwowica/70%/.Pociepłym posiłku można było pojeżdzić konno na konikach huculskich.A póżniej rózne gry,zabawy,śpiewy.Tak,że w niedzielę wieczór szkoda było wracać.W niedzielę już nie było śladu śniegu,piękne słońce,kolorowe szczyt gór i jeszcze raz wyprawa na grzyby.
http://images33.fotosik.pl/11/5e2cdda586a91433m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5e2cdda586a91433) http://images32.fotosik.pl/11/ac28efc0ae5c439bm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ac28efc0ae5c439b) http://images34.fotosik.pl/11/ae98f7bc1e2c626am.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ae98f7bc1e2c626a) http://images33.fotosik.pl/11/9e4b7bc91ba4990bm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=9e4b7bc91ba4990b)

Kundzia
22-10-2007, 16:04
A wewnątrz było ciepło i przyjemni.Na dużym wiejskim piecu płonął ogień/a ja myślałam,że to atrapa/,na blachach grzały się posiłki,w kącie płonął kominek,wogóle swojsko i niezwykle przyjemnie i rodzinnie.
http://images32.fotosik.pl/11/6feed2ca9f02f03bm.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6feed2ca9f02f03b) http://images34.fotosik.pl/11/41016a996d55a3f1m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=41016a996d55a3f1) http://images34.fotosik.pl/11/893afc31363e98c9m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=893afc31363e98c9) http://images32.fotosik.pl/11/d97fe4a390695299m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=d97fe4a390695299)

enia60
22-10-2007, 16:11
ranek zimny ale radosny ,potem słyszę że wyniki głosowania zmieniły się ,to jakaś paranoja...............wczoraj czekanie,dziś w Krakowie zmiana na 1-szym miejscu,co jeszcze nas czeka?

Basia.
22-10-2007, 16:13
Fajna ta bacówka, to miałaś udane 2 dni Kundziu.:)

bogda
22-10-2007, 19:10
Zazdroszczę Ci Kundziu wspaniałej wyprawy, ale cieszę się że wypoczęłaś i cała rodzinka z Tobą...a ja narazie dochodzę do siebie po chorobie i jutro idę już do pracy....a tak mi się nie chce....kaszel mnie jeszcze męczy....:)

Kundzia
22-10-2007, 19:15
Ale nie wiem czy nie odchoruję tego wypoczynku,dziś trochę cieknie z nosa i głowa boli.jednak powietrze to tam świerze,ale ostre.

bogda
22-10-2007, 19:21
To tak jak mówiła Bunia....górskie powietrze jest ostre, ale jak piłaś herbatkę po góralsku to nic Ci nie będzie, ja nie piłam i dlatego chorowałam....hihihi

Kundzia
22-10-2007, 21:21
Oj,piłam herbatkę po góralsku,piłam.
Dla niewiedzących-przepis na herbatę po góralsku:
-do szklanki z łyżeczką nalać śliwowicy łąckiej
-zamieszać łyżeczką
-nabrać powietrz i----wypić duszkiem!

Dodam jeszcze,że śliwowica łącka ma 70%!

Nika
22-10-2007, 21:28
bez herbatki...no...no...

Anielka
22-10-2007, 21:36
Nikus Kochana Ty na razie nie możesz,bo bys sie bidulko udusiła.Ale jeszcze troszke i tyz bedziesz mogla.Pozdrawiam cieplutko i mówie Ci przyjezdzaj nad morze tu sie nie choruje.8795Narazie herbatka z dzikiej rózy z miodkiem.

Nika
23-10-2007, 10:28
miła, na pewno odwiedzę Cię nad morzem/ mam obiecany spacerek.../ale w nowym roku.Dzisiaj lepiej się czuję,koniec leżenia.Za to noc była ciężka,bo Lesiak miał kłopoty żołądkowe,faszerowałam go węglem a małzonek wyprowadzał co godzine .O 5 wreszcie sie uspokoiło.8830

Anielka
23-10-2007, 10:32
Witaj Nikuś,zawsze mowię,że jeden kłopot to nie kłopot itd.Ciesze,ze czujesz sie lepiej i psinka rowniez,teraz pewnie Twój ślubny odsypia nieprzespana noc.Ja tez dp óżna nie moglam zasnąć i pospalam sobie do 9-tej.Ale co tam ,moge,przecie nic nie musze..Pozdrawiam i milego dnia zycze.8831

Nika
23-10-2007, 11:49
Ślubny,niestety do pracy poszedl,a ja odespię wieczorkiem.Dziękuje ślicznie za pozdrowienia.

Anielka
23-10-2007, 12:47
Witam ponownie dziewczyny i chłopaki,zaraz bede kapustke kisic i pewnie srajmuszek mi naleci do domku ,a co tam potem kapustka bedzie pychotak.Pozdrawiam cieplutko i milego dnia zycze.:) :D

enia60
23-10-2007, 12:47
danmal bądź łaskawszy już to Ci nakreśliłam,nawet seniorytki to ludzie!!!!!!!!!!! nie ważne co masz w dowodzie,ważne co masz w głowie? a może nie !!!!!!!!!!!!!

Ewita
23-10-2007, 12:52
Witam ponownie dziewczyny i chłopaki,zaraz bede kapustke kisic i pewnie srajmuszek mi naleci do domku ,a co tam potem kapustka bedzie pychotak.Pozdrawiam cieplutko i milego dnia zycze.:) :D
Siatkę gęstą proponuję wstawić. Szkoda dobrej kapustki! :D Wolę bez insektów, taka wybredna jestem!

Bianka
23-10-2007, 12:52
Pozwolę sobie wysłać do ciebie post w imieniu wszystkich chyba koleżanek. W języku polskim i rosyjskim, dla lepszego zrozumienia.
Odniosłyśmy się do Ciebie jak do rodaka, repatrianta, a Ty nam niestety немножко умом не вышел…
W takich przypadkach, jak z Tobą, po polsku mówią – spadaj. Po rosyjsku - вали отсюда. И не кашляй.

Чего хотел, то имеешь, уважаемый… Встречают по одежке – провожают по уму.

I BEZ ODBIORU. Dla mnie jesteś tylko trollem.

enia60
23-10-2007, 12:53
no cieszę się ! donmal ale namieszałaś /łeś? co jeszcze nas czeka dziś,bo rząd każe nam czekać,a każda nowa informacja to źródło doznań ,..jakich ! poczekajmy,zobaczymy

Anielka
23-10-2007, 12:55
Ewitko,ja to doskonale zabezpieczam,ale dookoła sobie lataja i z głodu zdychaja,bo jak im nikt pozywienia nie daje,to padaja ,jak to srajmuszki.Pozdrawiam cieplutko i herbatki dorej sie napije.:)

Bianka
23-10-2007, 12:59
Ewitko,ja to doskonale zabezpieczam,ale dookoła sobie lataja i z głodu zdychaja,bo jak im nikt pozywienia nie daje,to padaja ,jak to srajmuszki.Pozdrawiam cieplutko i herbatki dorej sie napije.:)
święta racja. Też idę zrobić sobie herbaty. Z podwójną cytryną i sokiem malinowym. :)

Ewita
23-10-2007, 13:03
święta racja. Też idę zrobić sobie herbaty. Z podwójną cytryną i sokiem malinowym. :)
Ja mam ochotę na południową kawkę... Trochę sobie dzisiaj luzu zrobiłam z tymi reklamami, więc mogę z wami posiedzieć:D

Anielka
23-10-2007, 13:05
Nie ma sprawy Ewitko,już lecimy ,wsiadamy na nasze cudownne miotły i za moment jestesmy.

Nika
23-10-2007, 13:35
i slusznie moje panie-zgoda buduje...

Malgorzata 50
23-10-2007, 13:46
Danmal ja naprawdę jestem pelna podziwu dla badan źródlowych jakich dokonales pzed zmasowanym atakiem na nasze skromne progi ...czy ty prowadzisz jakieś biuro bo chyba taka produkcję glupot musisz zlecać zastepowi blondynek.Czlowiek przecie kiedyś musi spac ,jesc i co tam jeszcze....A może ty masz ataczek cyklofrenii w fazie "mania"

Nika
23-10-2007, 13:49
Malo spał dzisiaj ,bidulek,bo tak się rozpalil do kontaktów z nami...badźmy miłosierne.

en_vogue
23-10-2007, 15:18
Malo spał dzisiaj ,bidulek,bo tak się rozpalil do kontaktów z nami...badźmy miłosierne.

Czy starczy nam cierpliwości?Może tak.........

margo
26-10-2007, 01:11
hej no Ty Puszczyku Bialowieszczanski nie badz Taki madry ,bo jak Ci sie nie podobaja nasze posty i watki to poprostu nie czytaj i nie komentuj glupowato- co? myslisz zes wszystkie rozumy pozjadal ; bo po Twoich wypowiedziach w postach {widac ze jest odwrotnie} mialam okazje je przeczytac [choc nie musialam] jak Ty to twierdzisz ,a jezeli czujesz sie az takim madrym i w dodatku mlodzieniaszkiem to uwazaj bo latka leca bardzo szybko i Ty tez bedziesz 60-cio latkiem ,chyba ze nie doczekasz i tak tez moze byc .Wiec nie licz komus lat...a pozatym pewnie znasz powiedzenie{spie.....na drzewo liscie ope.....} a reszte sobie dospiewaj!!!!!! kwiatow Ci nie wklejam bo ich ponoc nie lubisz. No to siemka znawco....

Dzidka
26-10-2007, 08:22
Margo, ładnie to napisałaś.Adresat pewnie to przeczytał lub przeczyta, ale Ci nie odpowie, bo został na naszą prośbę zablokowany przez Adminkę, co prawda, tylko na 10 dni, ale zawsze...Pozdrawiam.

Nika
08-01-2008, 07:36
kiedyś cieszył sie powodzeniem-w czasach spokoju na forum.Moglismy napisać tu o radościach i smutkach codziennych..moze warto go przypomnieć?

emka46
08-01-2008, 09:17
o tym wątku myślałam dziś rano zeby go odkurzyć.Czytałaś w moich myślach :)

Anielka
08-01-2008, 10:15
No ,nareszcie mnasze stare ukochane wątki wracają.Wprawdzie dzień sie dopiero zaczyna,ale co tam .mam dzisiaj wielkiego lenia i nic mi sie niechce,a w zwiazku z tym,ze nic nie musze to sobie poleniuchuje.Chyba,że cos sie w ciagu dnia zmieni.Ale o tym powiem Wam wieczorkiem.Milego dnia wszystkim.11520

Nika
08-01-2008, 10:51
Ja też leniuchuję i jak pai Dulska w ciepłym szlafroku paraduję,ale w wyniku niedbałości,ale z powodu przeziębienia.Czytam,poleguję,to do kompusia przysiądę...żadnego sprzątania,prasowania.Obiad mam z wczoraj..w końcu jestem emerytka i mam prawo do zasłużonego odpoczynku.

Anielka
08-01-2008, 11:11
A u mnie słonko zaczyna sie przez chmury przeciskać i własnie sie ubiorę i nad morze pomaszeruję.Moze jak mnie lekko przewieje,to lenistwo mi z głowy wywieje.Pozdrawiam Ewuniu i zdrowka zyczę.Tak ,wiem,wiem,ciepło sie ubiore coby sie nie zaziębic.11523

Nika
30-01-2008, 17:28
Dzisiejszy -dość przyjemnie,słoneczna pogoda rozmarzyła mnie wiosennie.

elizka
07-02-2008, 12:04
Tu można podzielić się radością i troską.Ja akurat mam się z czego cieszyć/mimo powiedzenia"nie chwal dnia przed zachodem słońca"/.Otóż szczęśliwie moje dzieci/studencka brać/ zakończyły sesję.Dopiero co usłyszałam wiadomosć o pomyślnie zdanym ostatnim egzaminie-baaardzo trudnym.Kot śpi i zdrowieje.No ,kurczę,jest się z czego cieszyć.Teraz tak sobie myślę,jako była nauczycielka-ile radości daje rodzicom sukces dziecka,a jaką troskę niesie zła ocena...Kiedyś,nie myślałam od tej strony....niedobrze!Halo!Młodzi nauczyciele!!!!Wykładowcy!!!Jest tam który!!!Zastanówcie się zanim klamka ostatecznie zapadnie-dać szansę,jeszcze jedną i jeszcze jedną,co wcale nie znaczy pobłażać.Tyle na dziś.Uf....

stazyjka 2
07-02-2008, 12:32
Elizko
w pełni Cię popieram. Dzień mija mi spokojnie. Troszkę popracowałam na dworze dotleniłam się.Szkoda , że nie mogę iść na spcerek brzegiem morza. Za to ja mam góry, co prawda nie za wysokie ale góry i tez często spaceruję.

bogda
07-02-2008, 13:06
A ja dzisiaj dałam sobie na luz, obijam się totalnie, wyszłam tylko do sklepu...nic mi się nie chce robić, robię tylko przyjemne rzeczy...a co...też mogę sobie zrobić "dzień dziecka"...:)
Pogoda do tego taka usypiająca, pochmurno, ale dobrze że chociaż nie pada...:)

enia60
07-02-2008, 13:06
cieszę się nim,ponieważ od niedzieli dzisiaj spadła mi nieco temperatura/było ciągle powyżej 39/troche poczytałam o waszych ogrodach ,obejrzałam zdjęcia ,nie mam za wiele sił na więcej,pozdrawiam wszystkie znane mi i mniej znane klubowiczki

bogda
07-02-2008, 13:08
Eniu...to jakieś grypsko Cię dopadło czy inna rasa wirusowa...
Ale dobrze, że już Ci przechodzi....ja dzisiaj to tak się mam, jak by mnie kto pogryzł i wypluł...:)

enia60
07-02-2008, 13:11
tak,to był bardzo zjadliwy wirus,mam nadzieję że walka wygrana,dzięki za wsparcie

gratka
07-02-2008, 14:19
Ja też mam dzisiaj raczej dobry dzień. Rano robiłam za kierowcę, bo siostrzenica zbiera materiały w terenie do pracy inżynierskiej, teraz ugotowałam obiad, odwiedzę seniorka - kawa u Sunshine - i pójdę na wykład UTW. Wpadnę wieczorem. Pozdrawiam Zagrypione!!!! Pa, pa!!

Nika
07-02-2008, 14:46
Ja też zyczę duzo zdrówka chorującym..na szczęście jakoś się trzymam,nic poważnego nie dolega,zadne wieksze zmartwienia nie pukają do drzwi/odpukać w niemalowane drewno../, oby tak dalej.

inka-ni
07-02-2008, 17:01
Jak dobrze,że Enia zdrowieje,bo chorba zawsze robi jakieś spustoszenia w organiżmie.Teraz Eniu trochę kuracji ziolowej na odtrucie polekowe,no lepszej kondycji.Macie rację dziewczęta,dobrze,że spokojnie minąl ten dzien,bez więkrzych zawirowań.Nadchodzi wiosna,oby tylko nie za wczesnie,by już w maju byly piekne dni.

elizka
07-02-2008, 19:37
Na jutro do zrobienia dla Eni:
Syrop klasztorny na kaszel;
1główka czosnku/średnia/,1cebula,podobnej co czosnek wielkości,1cytryna,2 łyżki miodu.
Czosnek i cebulę zmiażdżyć,dodać miód i cytrynę i łyżkę przegotowanej letniej wody.Odstawić na 24 godziny pod przykryciem.Potem odcedzić wlać do słoiczka.Przetrzymywać niekoniecznie w lodówce.Pić po łyżce.Pozdrawiam.

Nika
11-02-2008, 09:50
była przyjemna,rodzinna..spotkanie z teściową,szwagierką i jej rodzinnym kompletem dało nam wiele radości,zwłaszcza córce,która widzi ich tylko raz do roku...ale cieniem smutku wypwłniły się nasze serca na widok babci,czyli mamy męża-bardzo źle się czuje,zmizerniała,gasnie w oczach/ma 86 lat,cierpi na niewydolnośc oddechową/.To wspaniała kobieta,dobra,uczynna,wrażliwa,kochająca...

Kundzia
21-04-2008, 15:30
Dawno nikt na ten wątek nie zaglądał i nie dzielił się swoimi przeżyciami z minionego dnia.Tak jakoś polityka zawładnęła tym forum,że nasze "stare" wątki poszły w zapomnienie.A czasem miałoby się ochotę podzielić swoimi wrażeniami,przeżyciami.W nawale ostatnio zakładanych wątków trudno znależ stare.
A jak minął mi dziś dzień?-Co prawda jeszcze się nie skończył ale dobrze,że dzień pracy się kończy,bo już nie mam siły.Tyle co dziś,to jeszcze w życiu sie nie śmiałam.Jestem dziś tematem do żartów wszystkich moich przełożonych i kolegów z pracy.A powodem tego są sobotnie zawody strzeleckie.sama jestem nimizaskoczona.Ja inwalida wzroku ,ptrząca tylko jednym okiem i to sprawnymw 72% pokonałamw celnym strzelaniu większość kolegów,chłopaków mających za sobą wojsko i wieloletni kontakt z bronią.Ale tak to jest-"ślepy g...o widzi" a much tam trochę było.hiii,hiii,hiii....

Anielka
21-04-2008, 15:37
Witaj Lucynko.Dobrze,ze smiechu tyle u Ciebie.Masz rację śmiech jest najlepszym lekarstwem.Nie ma sensu politykować,uprawiać czarnowidztwa,bo i po co?Czytałam w którymś z wątków,ze zabieg masz po południu,trzymam kciuki ,wszystko sie uda i bedzie oki.Ja dzisiaj taki troszke biegany dzień miałam,bo po lekarzach tez od czasu do czasu trzeba sie przelecieć i badania kontrolne porobic.Potem do Rodziców na kawkę wpadłam ,bo blisko Polikliniki mieszkają,potem po drodze zakupy,obiadek i teraz luz totalny.Pozdrawiam cieplutko.14321

jolita
21-04-2008, 15:39
mów co chcesz, ale ja czuję się trochę współautorką Twojego sukcesu przypominając w przededniu o istnieniu szczerbinki...Przepraszam, że każdorazowo ją wspominam,poprostu ja w chwili potrzebnej zapomniałam...

Kundzia
21-04-2008, 15:42
Jak się tylko do Polikliniki przeniosłam/z racji zawodu/ zaraz szybciej się mną zajęli,i leczenie zupełnie inne .Jutro już będzie po wszystkim.

jolita
21-04-2008, 15:42
Dawno nikt na ten wątek nie zaglądał i nie dzielił się swoimi przeżyciami z minionego dnia.Tak jakoś polityka zawładnęła tym forum,że nasze "stare" wątki poszły w zapomnienie.A czasem miałoby się ochotę podzielić swoimi wrażeniami,przeżyciami.W nawale ostatnio zakładanych wątków trudno znależ stare..
To były piękne dni...

Kundzia
21-04-2008, 15:43
mów co chcesz, ale ja czuję się trochę współautorką Twojego sukcesu przypominając w przededniu o istnieniu szczerbinki...Przepraszam, że każdorazowo ją wspominam,poprostu ja w chwili potrzebnej zapomniałam...
Masz zupełnie rację,cały czas o tym pamiętałam.

largetto
25-04-2008, 07:34
Dzisiaj poszliśmy sobie z moim pieskiem na wcześniejszy spacer aby "złowić słoneczko", już jest ciepło choć drzewa zaczynają nieśmiało zakwitać, tu panuje jednak podgórski klimat
Piksel był bardzo zadowolony....

http://img91.imageshack.us/img91/5678/p10004921xh0.jpg (http://imageshack.us)

largetto
25-04-2008, 07:44
http://img87.imageshack.us/img87/8117/p1000481md1.jpg (http://imageshack.us)

jolita
25-04-2008, 08:19
Largetto - fotki śliczne! Gratuluję i dziękuję. J.

largetto
25-04-2008, 08:27
już niedługo zakwitnie mój fiołek - będzie fotka dla Ciebie bo wiem, że kochasz te kwiatki :)

Nika
25-04-2008, 08:28
mam nadzieję,że dzisiejszy słoneczny dzień minie mi przyjemnie, gdyż będę oddawać się ulubionemu babskiemu zajęciu, jakim jest buszowanie po sklepach w pogoni za elegancką kiecką na slub córki.

jolita
25-04-2008, 08:37
Powodzenia !14383.....14384.....14385

Kundzia
25-04-2008, 09:05
Witajcie,dzień zpowiada się pięknie,słońce pięknie świeci a ja siedzę w pracy.Wczoraj udała się pogoda i po przyjściu z pracy do wieczora porządkowaliśmy otoczenie domu z resztek po pożarze.Dziś i jutro wywożą tzw. gabaryty,więc w końcu pozbyłam się rersztek ocalałych rzeczy a nie nadających się mimo wszystko do użytku.

Nika
07-05-2008, 09:10
Poprzedni dzień minął mi bardzo sympatycznie, spacerowalismy po Rynku Głównym oglądając turystów w kawiarnianych ogródkach,okoliczne wystawy..kupilismy piękne albumy o Krakowie dla włoskich przyjaciół...potem przechadzka Plantami..to lubię.

elizka
09-06-2008, 22:13
Naszukałam się tego wątku,ale znalazłam!Nie wiem dlaczego sie zagrzebał,a fajny jest!
Chcę się pochwalić -wyczyściłam 2 akwaria!!Odkładałam tę robotę od dawna i w końcu zrobione.
Jutro jadę na wycieczkę do Kozłówki i w inne piękne miejsca z moimi przyjaciółmi z koła emerytowanych nauczycieli.Baaardzo się cieszę i z tego naszego koła i z wycieczki.
Do jutra PA!

inka-ni
09-06-2008, 22:21
Masz rację Elizko dlaczego nie wchodzic na wątek by porozmawiac o swoich planch o zamierzeniach,o spędzonum dniu tak zwyczajnie,jak to inni nazywają bla bla bla.Polityki jest po uszy na codzień.Milego wyjazdu.

elizka
13-06-2008, 23:24
Wycieczka była extra!Jeśli ktoś z Was nie był jeszcze w pałacu Zamoyskich w Kozłówce,czy w Woli Okrzejskiej ,gdzie się urodził nasz Sienkiewicz ,to niech tam koniecznie pojedzie.W pałacu nie wolno robić zdjęć,trzeba zakładać wstrętne niebieskie folie na buty,jak w szpitalach,przechodzić dosć szybko,bo temperatura na dworze jest wysoka.Jednak zbiory są wspaniałe.Biblioteka,meble,porcelana,piece,komnaty ....Trzeba to kooooniecznie zobaczyć! A w Woli Okrzejskiej pamiątki po Sienkiewiczu także.Tu jeszcze w odróżnieniu od poprzedniego,bardzo miła atmosfera,serdeczne powitanie każdego zwiedzającego,możliwość fotografowania,zupełnie jak w muzeach zachodnich!W Luwrze też nie ma folii na nogi!Nigdzie chyba poza naszym krajem.
http://img252.imageshack.us/img252/6986/2008czerwiecwycieczdokoch6.jpg (http://imageshack.us)
http://img252.imageshack.us/img252/6986/2008czerwiecwycieczdokoch6.3ca244034f.jpg (http://g.imageshack.us/g.php?h=252&i=2008czerwiecwycieczdokoch6.jpg)

elizka
13-06-2008, 23:29
http://img178.imageshack.us/img178/6076/2008czerwiecwycieczdokodr0.jpg (http://imageshack.us)
http://img178.ima
geshack.us/img178/6076/2008czerwiecwycieczdokodr0.93263054b9.jpg (http://g.imageshack.us/g.php?h=178&i=2008czerwiecwycieczdokodr0.jpg)

A jeszcze jedna fotka:W ogrodzie przed dworkiem -muzeum Sienkiewicza jest stała galeria rzeżb-bohaterów powieści mistrza.Rzeżby wysokie,piękne i łatwo rozpoznać kto zacz.
http://img338.imageshack.us/img338/8774/2008czerwiecwycieczdokosb2.jpg (http://imageshack.us)
http://img338.imageshack.us/img338/8774/2008czerwiecwycieczdokosb2.064691b3f6.jpg (http://g.imageshack.us/g.php?h=338&i=2008czerwiecwycieczdokosb2.jpg)

Nika
16-06-2008, 15:39
Zakonczyłam wreszcie wielkie pourlopowe pranie i czytam zaległe posty rozkoszując się truskawkami oraz czereśniami..tego mi na obcej ziemi brakowało!
Zdjęcia wspaniałe i ciekawe,