PDA

View Full Version : Rozgrzeszenie? - zależy dla kogo!


Scarlett
11-07-2012, 16:10
- Byłam świadkiem na ślubie brata, stało się jednak coś okropnego - ksiądz nie dał mi rozgrzeszenia – mówi Basia i opowiada o swoim osobistym dramacie. W końcu i tak zdecydowała się iść do Komunii. Podobny los spotyka wielu Polaków.
- Jestem katoliczką, wierzę w Boga, więc oczywiste było dla mnie to, że muszę pójść przed tym wydarzeniem do spowiedzi. No i chciałam przyjąć Komunię świętą. Stało się jednak coś okropnego - ksiądz nie dał mi rozgrzeszenia. Przyznałam się do tego, że żyję w konkubinacie. Byłam zła i rozżalona, ale i tak postanowiłam pójść do Komunii. Ostatecznie to Bóg mnie ocenia i wydaje mi się, że nie jestem grzesznikiem, któremu miałby nie wybaczyć, więc nie żałuję swojej decyzji. A następnym razem, jeśli w ogóle pójdę do konfesjonału, to na pewno o swoim związku nie wspomnę - opowiada Basia, studentka z Krakowa.
Ludzie unikający regularnej spowiedzi stają czasem w obliczu wyjątkowych sytuacji, w których wymagana jest tak zwana spowiedź generalna. Często dotyczy ona narzeczonych w przeddzień ślubu. Niejednokrotnie staje się ona traumą i odsuwa młodych od wiary. - Nikt nigdy mnie tak nie potraktował jak ksiądz przed moim ślubem. Wyzwał mnie od grzesznic i łajdaczek! Przeżyłam upokorzenie, które było wielkim rozczarowaniem i przerodziło się w gniew. To była moja ostatnia spowiedź! - opowiada rozgoryczona Anna. Temat seksu, który dawno przestał być kontrowersyjny w popkulturze, w Kościele nadal jest kwestią problematyczną. Współczesne pokolenie raczej otwarcie przyznaje się do współżycia przedmałżeńskiego, które według Kościoła uznawane jest za grzech. Miłość kobiety i mężczyzny jest wielowymiarowa. Zakładając, że zsyła ją sam Bóg, ciężko jest zrozumieć, dlaczego miałaby być grzeszna. Jakkolwiek zdarzają się spowiednicy, którzy życzą przyszłym małżonkom szczęścia na nowej drodze życia i nie posyłają ich do czeluści piekieł z powodu okazywanej sobie czułości, tak istnieją również ci, którzy stanowią ich przeciwieństwo. Księża bywają mało dyskretni, zadają bardzo intymne pytania, często nie ukrywając swojej pogardy dla penitentów.
http://religia.onet.pl/publicystyka,6/piec-minut-i-po-krzyku,44238.html#fp=religia

wuere'le
11-07-2012, 20:42
No cóż, tak właśnie K.K. dba o swoje owieczki.
Nie ludzie tu się liczą tylko kasa. Dusze wiernych, cóż one warte, przy potrzebach finansowych?Dusze to czas przyszły, a kasa to teraźniejszość.

Proch-i-pył
12-07-2012, 09:55
Trafiłam kiedyś na księdza, który na moje pytanie, dlaczego nie przychodzi do naszego domu "po kolędzie" (moja teściowa stała w oknie od rana i czekała) powiedział, że nie przychodzi, bo nie jesteśmy katolikami. :)(tylko ja w domu jestem niewierząca)
Jak poprosiłam o wyjaśnienie, to powiedział mniej więcej tak: nie chodzicie do kościoła, nie modlicie się w kościele - nie liczcie na żadną kościelną posługę. Chrzcijcie dzieci, zawierajcie śluby, spowiadajcie się tam, gdzie się modlicie. W domu, w lesie, w innych miejscach.
Ja w szoku nie byłam, ale moja 76-letnia teściowa - owszem. Martwi się i nie rozumie. Rozgrzeszenia nie dostanie od tego księdza. Ma zmienić parafię/kościół czy księdza?

bhu
12-07-2012, 12:25
Przykre. Dobrze, że wszędzie są normalni kudzie- w Kościele także.Ja unikam tych nienormalnych :).

Jarosław II
12-07-2012, 13:27
Jak poprosiłam o wyjaśnienie, to powiedział mniej więcej tak: nie chodzicie do kościoła, nie modlicie się w kościele - nie liczcie na żadną kościelną posługę. Chrzcijcie dzieci, zawierajcie śluby, spowiadajcie się tam, gdzie się modlicie. W domu, w lesie, w innych miejscach.
Tam jesz gdzie Ci nakryto do stołu, tam pijesz gdzie Ci nalano, tam się modlisz gdzie.......ktoś kiedyś czekał..... Samo życie pisze scenariusze.....Wcale nie trzeba się do nich stosować ale żeby zaraz roszczenia? A teściowa już za samą synową pójdzie do nieba.:D

Proch-i-pył
12-07-2012, 14:20
Tam jesz gdzie Ci nakryto do stołu, tam pijesz gdzie Ci nalano, tam się modlisz gdzie.......ktoś kiedyś czekał..... Samo życie pisze scenariusze.....Wcale nie trzeba się do nich stosować ale żeby zaraz roszczenia? A teściowa już za samą synową pójdzie do nieba.:D


Zaraz, zaraz... Kościół już nie jest domem mojej teściowej? Nie nakrywa się dla niej na kościelnym stole? Nie czeka na nią nakrycie? Teraz, kiedy ledwo łazi doczekała się wykluczenia, wywalenia za próg?

Hmmm...Będę jej musiała jakoś to wytłumaczyć, cholercia. Że ma roszczenia.

Scarlett
13-07-2012, 11:57
Wyspowiada się i dostanie rozgrzeszenie!
W poznańskiej parafii urodziło się dziecko wikariusza. Ksiądz nie wezwał pogotowia, dziecko zmarło

Na początku zeszłego roku na jednej z poznańskich parafii urodziło się dziecko, którego ojcem był ksiądz tam pracujący. Na podstawie opinii biegłego lekarza śledztwo umorzono, a duchowny trafił do klasztoru.

http://natemat.pl/23085,w-poznanskiej-parafii-urodzilo-sie-dziecko-wikariusza-ksiadz-nie-wezwal-pogotowia-dziecko-zmarlo

senior A.P.
13-07-2012, 13:15
Przeciez to nie nowosc ,ze ksiadz mial czy ma dziecko.
Na wszelki wypadek to Bog i ksiedzu dal "przyrodzenie".

slava
13-07-2012, 19:17
.........................http://wgrywacz.pl/images/2406811261588881_watykan.jpg (http://wgrywacz.pl/view.php?filename=2406811261588881_watykan.jpg)

senior A.P.
14-07-2012, 07:43
Inaczej by nie mogli opanowac nie tylko Rzymu ale i swiata !

S0phia1947
04-08-2012, 13:09
To są smutne rzeczy o których piszecie.Przypomina mi się powiedzenie;co wolno wojewodzie , to nie tobie smrodzie.Jeżeli ktoś uważa ,że jego sumienie jest w porządku niech przystąpi do Komunii bez spowiedzi w konfesjonale.Przecież jest spowiedź zbiorowa i żal za grzechy.A tę spowiedź u księdza to wymyślił Kościół,chyba po to by upokarzać ludzi,/czytaj wiernych/.

senior A.P.
05-08-2012, 08:38
"Spowiadam sie Panu Bogu i wam bracia i siostry,ze..... ".

Czy trzeba tu jeszcze cos dodawac ?

No chyba to,ze "posrednicy do Boga" tez chca z czegos zyc.

Czym by tu jeszcze pohandlowac ,na czym zarobic ???

tomeh
05-08-2012, 11:12
Pieniądze zawsze na pierwszym miejscu, czy to kościół czy polityka lub prywatna firma.

senior A.P.
05-08-2012, 11:39
No tak ,jak mawiaja bez pieniedzy nie da sie zyc .
Dobrze ,ze wniebie nie bedzie potrzebna gotowka ,choc karty kredytowe moga wprowadzic .
Co rozgrzeszenia to sie da zalatwic ,przeciez mozna zadbac o "odpusty zupelne",zamowic gregorianki,no i przeciez Zaduszki jeszcze nie zreformowano.

Jarosław II
05-08-2012, 13:36
No tak ,jak mawiaja bez pieniedzy nie da sie zyc .
Dobrze ,ze wniebie nie bedzie potrzebna gotowka ,choc karty kredytowe moga wprowadzic .
Co rozgrzeszenia to sie da zalatwic ,przeciez mozna zadbac o "odpusty zupelne",zamowic gregorianki,no i przeciez Zaduszki jeszcze nie zreformowano.
Widocznie nie wiesz co to jest Odpust Zupełny. Zapytaj jakiegoś Indianina.

senior A.P.
06-08-2012, 08:17
Ja nie wnikam co ty znasz,z rad jakie dajesz nie skorzystam.
O odpustach nie mam zamiaru dyskutowac.
Los Indan zgotowali biali ludzie z odpowiednich rodow !
Mnie do nich nie mieszaj.
A, ze temat o rozgrzeszeniu to chetnie podyskutuje z emerytowanym ksiedzem - wydaje mi sie ,ze nim nie jestes.

Jarosław II
06-08-2012, 11:17
Skoro się wypowiadasz to myślałem, że temat masz zgłębiony a Ty zamierzasz dopiero pogłębiać.:rolleyes:

senior A.P.
07-08-2012, 12:02
Co tu sie dzieje ?
Dyktat ???