PDA

View Full Version : starość nie radość :[


Strony : [1] 2

Sławek
22-10-2007, 02:27
zaczynam się ostatnio mocno zastanawiać nad tym, na ile państwu zależy na osobach starszych. wydaje mi się, że zdaniem decydentów w naszym kraju ludzie po 50-ce powinni zajmować się już tylko wychowywaniem wnuków i pieleniem grządek na działce. jakakolwiek inna aktywność, a zwłaszcza cieszenie się życiem z drugą osobą powinny być zakazane.
co mnie skłoniło do tych ponurych przemyśleń? otóż dotarła do mnie ostatnio wieść, że pewna firma farmaceutyczna stara się o pełną refundację leku na "problemy łóżkowe", który mógłby przywrócić pełną radość z pożycia dla takich jak ja – facetów w wieku dojrzałym. póki co za skromne środki jakimi dysponuję (podobnie jak większość mojej generacji) nie stać mnie na taki luksus jak wydanie parudziesięciu złotych za tabletkę działającą jednorazowo. i cóż z tego? z tego, co czytałem, wniosek o refundację gdzieś ugrzązł i pewnie zaraz pojawią się głosy, że nie ma na to i na tamto, które skłonią decydentów do jego odrzucenia. niestety, w Polsce ludzie w naszym wieku to już nie do łóżka, tylko do trumny...

Malgorzata 50
22-10-2007, 02:29
Komunaly powtarzasz Staszku -nie jęcz tylko zainwestuj w czula i cierpliwą kochanke ,a radosć pożycia zostanie ci przywrocona bez nadmiernych nakladow finansowych.

Pani Slowikowa
22-10-2007, 02:51
zaczynam się ostatnio mocno zastanawiać nad tym, na ile państwu zależy na osobach starszych. wydaje mi się, że zdaniem decydentów w naszym kraju ludzie po 50-ce powinni zajmować się już tylko wychowywaniem wnuków i pieleniem grządek na działce. jakakolwiek inna aktywność, a zwłaszcza cieszenie się życiem z drugą osobą powinny być zakazane.
co mnie skłoniło do tych ponurych przemyśleń? otóż dotarła do mnie ostatnio wieść, że pewna firma farmaceutyczna stara się o pełną refundację leku na "problemy łóżkowe", który mógłby przywrócić pełną radość z pożycia dla takich jak ja – facetów w wieku dojrzałym. póki co za skromne środki jakimi dysponuję (podobnie jak większość mojej generacji) nie stać mnie na taki luksus jak wydanie parudziesięciu złotych za tabletkę działającą jednorazowo. i cóż z tego? z tego, co czytałem, wniosek o refundację gdzieś ugrzązł i pewnie zaraz pojawią się głosy, że nie ma na to i na tamto, które skłonią decydentów do jego odrzucenia. niestety, w Polsce ludzie w naszym wieku to już nie do łóżka, tylko do trumny...
za tabletke... nic! Potraktuj to jako koszt zaproszenia jakiejs fajnej kobiety do restauracjii.. Chyba seks jest wart jakis wydatkow.. a ty chcialbyc miec wszystko za darmo??

Ewita
24-10-2007, 10:12
Niewiele wiem o tobie, bo profil świeci pustką... Ale odpowiem, jak przyjacielowi. Prawda jest taka, że bez sprawności seksualnej żyć się daje - i to całkiem nieźle... natomiast bez leków podtrzymujących życie - nie bardzo:mad:. Dlatego przy ograniczonych środkach na refundację jednak byłabym za dofinansowywaniem specyfików, bez których nie tylko sprawy łóżkowe, ale i życiowe są niemożliwe!
A jeśli idzie o seks w naszym wieku... no cóż? Prokreacja już nas nie interesuje, a sam akt seksualny można zastąpić na wiele sposobów (równie przyjemnych). A ja myślę, że związki kobiet i mężczyzn w wieku dojrzałym opierają się raczej na przyjaźni, czułości, zrozumieniu niż fizyczności. Dlatego uważam, że w złą stronę kierujesz swoje rozważania, przepraszam...
A! Jeszcze jedno. Nie wiem, czy pozostajesz w związku z kobietą, czy też właśnie szukasz partnerki. Ale w pierwszym wypadku - założę się z tobą, że dla twojej kobiety ważniejsze jest twoje zdrowie niż "tabletkowa jurność", która grozi licznymi konsekwencjami. A w drugim - spróbuj! Przekonasz się, że dla większości kobiet "męskość" - to nie jest przede wszystkim sprawność seksualna! To o wiele więcej.

Nika
24-10-2007, 11:26
Bardzo sensownie to napisałaś,Ewitko!Popieram.

tar-ninka
24-10-2007, 13:19
Ewita ma racje .Seks nie jest sprawa najwazniesza . Czy ty myslisz ze jak bedziesz cały dzien niezbyt uprzejmy , czuły dla partnerki to w łóżku załatwisz wszystkie sprawy , Mysle ze nie . A z seksem to tez tak calkiem nie wiadomo do końca
Moja znajoma wyszła za mąż za pana lat 65,ktorego żona zmieniła na młodszy model powód..niesprawnosc seksualna.
I okazało sie po pół roku ich pozycia ze ten pan jest sprawny i to nawet ,nawet, Hm ..i co wy na to?

SeniorAdam
24-10-2007, 17:38
Eh, kiedy doczekamy poziomu ekonomicznego starszych osób np. w Niemczech, które na emeryturze zwiedzają cały świat i cieszą się życiem?

Lila
24-10-2007, 17:41
Seniorze Adamie..ja Ci dam odpowiedź...

NIGDY...w tym wcieleniu.

Malgorzata 50
24-10-2007, 21:16
Eh, kiedy doczekamy poziomu ekonomicznego starszych osób np. w Niemczech, które na emeryturze zwiedzają cały świat i cieszą się życiem?

Wiecie co chlopy ja sie zabije -jak wy chcecie miec zadowolone i gotowe do figli (jakieby one nie byly) partnerki jesli co otworzycie usta to slychac jęki i narzekania .A moze by tak dla odmiany trochę optymizmu ,albo jakis ciekawy temat zaproponowac co?

Lila
24-10-2007, 21:27
Małgosia,im jest gorzej ....na starośc..
A to nie mają na viagrę,a bez tego ani rusz...
A jak mają,to stres czy zadziała...
A jak zadziała,to w strachu czy pikawka nie siądzie...

No a jak nie ma kasy,to już innej alternatywy nie ma,tylko siąść i płakać.No bo sabatu sobie nie zrobią....bo zaś miotłę trza kupić...:)

Alsko
24-10-2007, 21:32
też bym chciała być bogata, zdrowa i śliczna :D Mam. co mam. I nie mam zamiaru włazić z tego powodu w dołek psychiczny. Byłam tam kilka razy i mi się nie podoba.

Seniorze Adamie, uśmiechnij się i kup różowe okulary. Z tym, co mamy, też może być fajnie :)

chickita
24-10-2007, 21:37
I ja, ja też bym bardzo chciała. Bez tego dołka poproszę.

hannabarbara
24-10-2007, 23:08
też bym chciała być bogata, zdrowa i śliczna :D Mam. co mam. I nie mam zamiaru włazić z tego powodu w dołek psychiczny. Byłam tam kilka razy i mi się nie podoba.

Seniorze Adamie, uśmiechnij się i kup różowe okulary. Z tym, co mamy, też może być fajnie :)
I bywa fajnie, pod warunkiem, że "łączy nas pasja życia". Cudzysłów dlatego, że zacytowałam jedną z przedmówczyń. Nie wiem tylko, dlaczego kobietom nie trudno wykrzesać z siebie, tę pasję. A tak trudno mężczyznom, pod warunkiem, ze nie jest to seks, sport lub samochód. A! Niekiedy też polityka.

chickita
24-10-2007, 23:22
No piknie. Skoro starość nie radość bo nie każdy może albo chce(mam na myśli i życie i miłość i seks),
- młodość tyż nie i wiem z autopsji(bo nie ma czasu, dziecię gaci sie trzyma i ciągle coś chce, ja też chce i tyram, uczucia wyższe społeczeństwo we mnie zdusiło a seks nie bardzo mam z kim uprawiać bo albo mnie albo onego w domu nie ma ),
- wiek średni bagażem doświadczeń dobija i człowiek pustką, chłodem i deprechą zionie(znam to tylko z opowiadań znajomych w tym wieku).

To ja sie zapytowywuje: Jaki wiek jest dobry?? Potem mi mówicie, ze mi odbija ale to pewnie przez to, ze jak czego nie kumam to strach był spytać. No to ja pytam, zeby mi całkiem nie odbiło a poza tym sie dostosować pragnę i czerpać garściami gdyby tak miało sie okazać, ze akurat mnie obejmie.

Anielka
25-10-2007, 00:02
Chikitko Kochana ,kazdy wiek jest dobry tylko trzeba do siebie dystansu nabrać,umieć sie cieszyć z drobnostek,za często do lustra nie zagladac i smiać sie ,bardzo dużo sie żśmiać,cieszyc kazdym dniem,flirtowaći kochac ludzi i zwierzeta.Pozdrawiam serdecznie i spokojnej nocy zycze.8915

kufa86
25-10-2007, 00:30
Dla równowagi.
Zawsze miałem żonę i kochankę.
Ta druga ostatnio wyjechała na saxy i jej się spodobało, ja nigdzie nie jadę, dlaczego - to gdzieś napisałem.
Niby dzwoni, ale sex przez telefon to nie jest to co tygrysy lubią najbardziej.
Żonę zbyt często boli głowa i chodzi wcześnie spać.
No niby zostaje graba, ale trochę głupio.
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=15245
Jestem zbyt leniwy, żeby czegoś na chybcika szukać.
Zacząłem korzystać z siłowni.
Podajcie jakieś sensowne rozwiązanie, tylko nie takie jak w tym dowcipie:
Para wielorybów płynie sobie gdzieś głęboko pod wodą... Ewidentnie obrażeni....
Nagle smutnym i rozczarowanym głosem odzywa się pan wieloryb:
-Kochanie. Tam na górze Zieloni wydają tysiące, zakładają organizacje, fundacje ochrony.... Filmy kręcą...
- a ty mówisz że nie, bo cię głowa boli...

Mąż i żona są w zoo i oglądają goryle. Nagle jeden z nich porywa żonę i zaczyna ją gwałcić. Żona na to:
- mężu pomocy! Zrób coś!
Na to mąż:
- powiedz mu że cię głowa boli!

Malgorzata 50
25-10-2007, 00:37
Nie pozostaje ci nic innego jak ta silownia ...chyba

Pani Slowikowa
25-10-2007, 00:56
Dla równowagi.
Zawsze miałem żonę i kochankę.
Ta druga ostatnio wyjechała na saxy i jej się spodobało, ja nigdzie nie jadę, dlaczego - to gdzieś napisałem.
Niby dzwoni, ale sex przez telefon to nie jest to co tygrysy lubią najbardziej.
Żonę zbyt często boli głowa i chodzi wcześnie spać.
No niby zostaje graba, ale trochę głupio.
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=15245
Jestem zbyt leniwy, żeby czegoś na chybcika szukać.
Zacząłem korzystać z siłowni.
Podajcie jakieś sensowne rozwiązanie, tylko nie takie jak w tym dowcipie:
Para wielorybów płynie sobie gdzieś głęboko pod wodą... Ewidentnie obrażeni....
Nagle smutnym i rozczarowanym głosem odzywa się pan wieloryb:
-Kochanie. Tam na górze Zieloni wydają tysiące, zakładają organizacje, fundacje ochrony.... Filmy kręcą...
- a ty mówisz że nie, bo cię głowa boli...

Mąż i żona są w zoo i oglądają goryle. Nagle jeden z nich porywa żonę i zaczyna ją gwałcić. Żona na to:
- mężu pomocy! Zrób coś!
Na to mąż:
- powiedz mu że cię głowa boli!

Ale to prawda z ta kochanka??

kufa86
25-10-2007, 02:00
Prawda,
a mówił mi ojciec, że trzeba mieć dwie to nie posłuchałem.

Ewita
25-10-2007, 14:12
Nie pozostaje ci nic innego jak ta silownia ...chyba
no chyba, żebyś sobie tę drugą zorganizował:D

starszypanjeden
25-10-2007, 14:33
w naszym wieku to już chyba można sobie odpuścić część przyjemności. na wszystko jest czas. a pieniądze w służbie zdrowia na prawdę są potrzebne na inne rzeczy.

Pani Slowikowa
25-10-2007, 15:13
tragiczny?? O starosci? A moze o wiecznej mlodosci..??
Zciagniety z netu :D

"SZMINKA
Opowiadał mi to ktoś, kto w wieku lat kilkunastu, w czasie drugiej światowej, trafił do obozu koncentracyjnego w Ravensbrueck. Było toto płci żeńskiej, oczywiście, bo obóz był kobiecy, a jego złej sławy żaden inny kacet czy łagier nigdy nie przebił: piekło. To tam robiono eksperymenty medyczne typu: a gdyby tak uciąć komuś nos i przyszyć go do łokcia, jakby się to odbiło na procesie oddychania? No, piekło, ale nie o martyrologię mi teraz chodzi. Bo nasza nastolatka (brała udział w Powstaniu Warszawskim, po czym trafiła za druty kolczaste) konała ze śmiechu, wspominając swoje wejście do owego piekła.
Tak to było: wpędzają Niemcy do piekła nowy transport niewolnic. Psy o przekrwionych ślepiach ujadają, władcy pokrzykują i wymachują bronią palną, więźniarki po kilku dobach w bydlęcych wagonach bez jedzenia i picia, za to w ścisku niewiarygodnym – no, na ostatnich nogach są więźniarki, brudne, złachmanione, cuchnące. Aż tu nagle zlatuje się tłum więźniarek miejscowych, tych ze stażem, i ani trochę nie boją się ujadających psów ani grożących użyciem broni hitlerowców: one muszą to zobaczyć! Ten najnowszy transport, prosto z wolności. Żeby się dowiedzieć, jaka jest teraz na wolności moda. (Bo te nowe były we własnych ubraniach.)

- No, patrz, koturny teraz wyższe! – Ojej, grzywki wróciły! – Ojej, to fryzura z trzech wałków ciągle się trzyma? - Patrzcie, ile groszków! – Dziewczyny, czy groszki teraz modne?
- Bardzo modne!
- Ale ciemne na jasnym tle, czy jasne na ciemnym? – Jasne na ciemnym! Najlepszy granat z bielą! Nawet na plażę! – A plisy modne? – Tylko od biodra!
Itd., itp. No, tak wyglądało wkroczenie bohaterek do Ravensbrueck. Można skonać ze śmiechu. Wieczna kobiecość! Das Ewigweibliche. Coś wspaniałego, moim zdaniem.
A Romain Gary w powieści „Korzenie nieba” opisał grupkę ludzi konających z pragnienia na afrykańskiej pustyni. Kilku mężczyzn, jedna kobieta. Mężczyźni leżą na piasku, dysząc głośno i czekając na śmierć. Kobieta trzęsącymi się rękami wyjmuje z torby szminkę i maluje sobie usta. W końcu trzeba jakoś godnie tę śmierć przywitać, prawda? Niewiarygodne!

Albo taka scenka z tegoż Powstania Warszawskiego, po którym nasza nastolatka trafiła do kacetu. Bratny to opisał: dokoła huk armat i pożary, kule śmigają jak pijane pszczoły, a tu jakaś dziewczyna prosi drugą: „Kochana, umaluj mi usta! Sama nie mogę, widzisz, akurat prawą rękę mi przetrącili!”
I tak można w nieskończoność.
Jakaś cholerna dzielność jest w tej naszej szmince, no. Nie umiem tego mądrzej powiedzieć. Zaraz mnie powieszą? To muszę się szybko umalować. I nie pójdę na pogrzeb nie umalowana, co mi zresztą pozwoli zachować twarz: nie zacznę płakać, żeby się tusz nie rozmazał. Popłaczę sobie w domu.

Pewien znajomy transwestyta rozszlochał mi się kiedyś przy piosence Renaty Przemyk. Bo tak tam szło: Nie szukaj mnie – Ukryłam się – Nie znajdziesz twarzy – pod makijażem... Och, jak on nam, kobietom, zazdrości!

A w obozach koncentracyjnych z drugiej wojny światowej był taki rzeczownik: muzułmanin. I jeszcze taki czasownik: zmuzułmanić się. Nie miało to nic wspólnego z islamem, i w ogóle nie mam pojęcia, skąd się wzięło. Chodziło o to, że nagle człowiek zaczynał mieć dość niewoli, tortur, wszystkiego. I nie rzucał się na zelektryfikowane druty kolczaste, bo to by wymagało odrobiny energii, a ten zmuzułmaniony nie miał jej już ani trochę. Jak się ktoś przestanie myć, kiedy jest okazja, jak mu się odechce jeść i pić, jak mu się wszystkiego odechce – to zmuzułmanił się człowiek, odwołał proces życia, wyłączył go - i zaraz zdechnie. Sprawdzało się w stu procentach.

Jeśli użyjesz tej cholernej szminki, to wygrasz. No, powiedzmy inaczej: jeśli jej nie użyjesz, przegrasz.

Zmuzułmaniłam się ostatnio, psiakrew, i wiem, o czym mówię. Mężczyźni muzułmanią się o wiele częściej i o wiele wcześniej, dlatego też wcześniej umierają. Jeśli ktoś wymyśli wreszcie skuteczny środek przeciwko łysieniu, długość męskiego życia przedłuży się niezawodnie; stawiam dolary przeciw orzechom, że tak będzie.
Chociaż i mężczyźni znali, bywało, tę naszą szminkę. Anglicy w tropikach, na przykład. Reguła przeżycia była taka: nienaganny garnitur z bielutką koszulą przy pięćdziesięciostopniowym upale i osiemdziesięcioprocentowej wilgotności. Nieprawda, że człowiek w kilku warstwach eleganckiej odzieży poci się bardziej niż człowiek goły albo w szortach. Przeciwnie: poci się mniej, co zostało stwierdzone doświadczalnie w długich dziejach imperium brytyjskiego. Tego w jasnym garniturze i z krawatem choroby i śmierć ominą z nabożnym lękiem: ojej, twardo się facet trzyma! Tego gołego i jęczącego zaraz dopadną: ha, zmuzułmanił się, mamy go! I mają go, fakt.
Kobieta z odrostami na włosach, kobieta nie umalowana, to ta, która otwarła szeroko drzwi chorobom i śmierci. Jej sprawa. W sumie życie to nic specjalnie ekscytującego. Ale jak już je odrzucamy, to może lepiej świadomie?

Tak, to podłe, wiem. Kiedy w pobliżu znajdzie się ktoś zmuzułmaniony, uciekam, jakby to było zaraźliwe. Bo może jest? Unikajcie tych, którzy się garbią, unikajcie siwych bab, które nie wciągają brzuchów, unikajcie każdego, kto chrząka, postękuje, pokasłuje, ślini się i sapie. I starszych panów, którzy bardzo się cieszą, kiedy młoda dziewczyna ustąpi im miejsca w autobusie. Ani im się śni certować, chętnie usiądą!

Zmuzułmanili się totalnie.

O, właśnie jakiś starszy pan, który – gdyby się postarał – mógłby być iście hollywoodzkim starszym panem, próbował mnie wypchnąć z raptem trzyosobowej i trzyminutowej (toż to Paryż, nie ogonek-za-chlebem w oblężonym mieście) kolejki. Ubawił mnie nawet. Aleś się, chłopie, zmuzułmanił! Aż tak dokładnie zapomniałeś, że byłeś kiedyś mężczyzną?

Jeśli zapomniałeś, to kostucha już czeka, niestety.

Jest takie kretyńskie powiedzonko z komunikatów wojennych: „Kobiety, dzieci i STARCY”. Jezus Maria. Któż to taki, ta trzecia, ta bezpłciowa kategoria? Kobiet to nie dotyczy, bo już były wymienione. Zmuzułmanieni faceci, nic innego.

Bo nas ta szminka ratuje. Może.

Ostatnim życzeniem tej dzieweczki, która konała ze śmiechu, wkraczając do Ravensbrueck niczym Cindy Crawford na wybieg w hotelu Plaza, było, żeby ją po śmierci uperfumować Gabrielą Sabatini. Bo w końcu konała naprawdę, na raka. I jednego się bała: a nuż będzie mieć po śmierci Przykry Zapach? A to były jej ulubione perfumy, ta Gabriela Sabatini. Może na to liczyć?

Mogła.

Nie miała żadnego zapachu. Ale uperfumowana została od stóp do głów. I chapeau bas. Nie zmuzułmaniła się nigdy.

I nie była z niej jakaś tam godna rzekomej pogardy słodka kobietka. Harowała jak wół, wychowywała potworne dzieciaki, dźwigała codziennie tony zakupów na jakieś niebotyczne piętro bez windy, gotowała, pisała artykuły, robiła doktoraty – no, jak to kobieta. Ale nigdy nie pozwoliła sobie na siwe włosy czy nadwagę – albo na przykry zapach po śmierci. Przez całe życie ściskała w ręku tę naszą wiekuistą szminkę jak szeryf pistolet.

Zmuzułmaniłam się okropnie, ale zaraz się poprawię. Właśnie umyłam włosy. Właśnie kupiłam w butiku asymetryczną spódnicę z frędzlami. Zaraz poproszę kogoś, żeby mnie umalował, bo lewą ręką nie umiem, a prawą mi bomba oderwała. „Och, dziewczyny, co się nosi na wolności? – Przezroczystych torebek już się nie nosi! – A grzywki? – A grzywki tak! I groszki! I fuksję!”

I tak wszyscy umrzemy, i tak wszystkie umrzemy. Ale hołd oddaję każdej kobiecie, która umrze umalowana. Albo chociaż ze szminką w ręku. Nie zmuzułmaniona!

Szanuję. Pozdrawiam. Całuję."

Alsko
25-10-2007, 15:57
a gdybyś tak zaczął na nowo żonę uwodzić? Traktować tak, jak wtedy... dawno temu?

Po pierwszym szoku może zapomni o tym bólu głowy... :) A że wcześnie chodzi spać, to co! Doba ma 24 godziny...

Alsko
25-10-2007, 16:10
To jest o postawie wobec życia, którą ja nazywałam >postawa pionowa<. A autorka (?) trafną nazwę znalazła.

Nie muzułmanić się i nie dać się zmuzułmanić życiu!!!

Lila
25-10-2007, 16:16
[B]Asiu[/B..ja nie kumata dzisiaj.Ale moje jestestwo historyczne staje dęba !!!

Gabriela Sabatini i Ravensbrueck ?

Litości!! Albo ja się nie doczytałam,albo Ty natrzyj uszu autorce...:)

Alsko
25-10-2007, 16:24
Sabatini była dużo po, opisywana dziewczynka przeżyła obóz. Domagała się perfum dużo pózniej.

Basia.
25-10-2007, 17:08
chociaż nieraz mam na to ochotę:).

Basia.
25-10-2007, 17:11
w naszym wieku to już chyba można sobie odpuścić część przyjemności. na wszystko jest czas. a pieniądze w służbie zdrowia na prawdę są potrzebne na inne rzeczy.
mamy sobie odpuszczać część przyjemności? Powinniśmy starać się żyć jak najprzyjemniej:) oczywiście w granicach naszych możliwości.:)

Pani Slowikowa
25-10-2007, 17:31
Sabatini była dużo po, opisywana dziewczynka przeżyła obóz. Domagała się perfum dużo pózniej.

ja tez zrozumialam ze te perfumy byly duzo po..

Ten artykul nastroil mnie smutno bo moja mama wlasnie byla wiezniarka w Ravensbruk... :confused:

I smieszne bo ona tez kochala dobre perfumy...
O tym moznaby ksiazke napisac .. ale chyba nie na tym watku....Smutek po utracie rodzicow nie konczy sie nigdy ..

Malgorzata 50
25-10-2007, 18:59
Tak ale to piękne opowiadanie ....i bardzo optymistyczne w gruncie rzeczy

Lila
25-10-2007, 20:43
Sabatini była dużo po, opisywana dziewczynka przeżyła obóz. Domagała się perfum dużo pózniej.

Czyli podobały jej się te perfumy jako starszej pani ?:D
Dzięki Aluś...
Coś dzisiaj w głowie mi się pomieszało...

Benigna
25-10-2007, 21:16
Popieram całym sercem! Gdy lepiej wyglądamy /zadbane, pachnące/ lepiej się czujemy psychicznie i fizycznie. A na
ładną postawę polecam jogę. Ja juz chodzę 2 lata, czasem
5 razy w tygodniu.8937

babciela
25-10-2007, 23:01
Moje kochane co tam lekarstwa ,co tam perfumy-ja jestem codziennie w kriokomorze-jest dzo lepiej,kolanka nie bola ,ale wiecie dlaczego -nic nie czuje nawet drapania do krwi.bom sie dokladnie zamrozila -mam kolanka odmrozone!Ale to tylko moglo spotkac mnie.Pozdrawiam.Zamrozona babciela

Lila
25-10-2007, 23:45
Eluś,czy Ty niczym generałowa Zajączkowa ,do 100 lat chcesz zachować wigor,coby sobie młodego kochanka przygruchać ? Ona tak się lodem okładała...

No bo w jakim celu robisz z siebie pangę mrożoną ???

babciela
26-10-2007, 08:48
Bom myslala,ze to prawda-a tu skora wraz z przyleglosciami bedzie ze mnie zlacic-skleic butaprenem-czy co?Mlody kochanek dla kosci samych? Lilus -chyba ze mi urosna nowe miesnie itd.

senioritka
26-10-2007, 12:44
Babcielu, a do czego uda?!

Picasso
29-10-2007, 03:01
w naszym wieku to już chyba można sobie odpuścić część przyjemności. na wszystko jest czas. a pieniądze w służbie zdrowia na prawdę są potrzebne na inne rzeczy.
Załamuje mnie takie podejście. Jak ktoś skończył 50-60 lat to nie ma prawa cieszyć się ze wszystkich przyjemności? Zwłaszcza jeśli są one "technicznie" możliwe? Zgadzam się ze Sławkiem państwo powinno ten lek refundować. Powinniśmy zebrać się w jakąś drużynę staruszków i podziałać w tej sprawie ;)

chickita
29-10-2007, 20:00
Picasso, a młodych na ten wiec to tez zabierzecie? Daj powalczyc o przyszłość. Przeciez ja tez sie kiedyś zestarzeje i to w wielkim stylu, a co! Fakt, moze mi sie smierc tragiczna przytrafic bo coś mam ostatnio nogę na gazie ciężkawą ale jak tak dożyje to chce brac garściami, nie pozwole żeby miżycie przez palce przeciekało. Weźmiesz mnie?

Ewita
29-10-2007, 20:04
Wezmę! Siła przebicia większa będzie:D A w końcu to baby też powinny walczyć o te tabletki, bo... to również nasza przyjemność, co nie?

chickita
29-10-2007, 20:09
Mowa! Przyszłość moja zagrożona. Refundacji sie domagam bo jako seniorka chce mieć proteze na wierzchu i bynajmniej nie dlatego, ze mi tak zmarszczki mimiczne każą. Ja sie duchem nie starzeje i bankowo z wiekiem nie jestem mądrzejsza. I co? Dobrze mi z tym i już!

kufa86
29-10-2007, 21:18
Podobno marchewka pomaga.

Lila
29-10-2007, 21:21
Podobno marchewka pomaga.

Ale chyba w całości połknięta ?

Ewita
29-10-2007, 21:46
Podobno marchewka pomaga.
Taaa... pomaga... Tylko komu???:D

Lila
29-10-2007, 21:51
A mnie ciekawi,czy dziadki nie chcą refundacji ,aby na czarnym rynku sobie dorobić ?:)

No bo takie łase na seksizm ? Z babciami ?
No,chyba ,że w pakiecie jest agencja i..go...go..

kufa86
29-10-2007, 21:51
Ale chyba w całości połknięta ?
Nieee
Trzeba mocno i równo przywiązać.

Basia.
29-10-2007, 22:00
przy stosowaniu można odpowiednio "model" wymodelować, nadać mu taki "fason" jaki się chce.:)

Lila
29-10-2007, 22:01
Basiu,gips to podobno piją z mlekiem...

Tylko problem,bo długo trzyma..

kufa86
29-10-2007, 22:08
Basiu,gips to podobno piją z mlekiem...

Tylko problem,bo długo trzyma..
A ja muszę odwrotnie piwo.

chickita
29-10-2007, 22:09
A mnie ciekawi,czy dziadki nie chcą refundacji ,aby na czarnym rynku sobie dorobić ?:)

No bo takie łase na seksizm ? Z babciami ?
No,chyba ,że w pakiecie jest agencja i..go...go..
Lila, jak dam radę dożyć tej 60, 70 albo i dalej to daj Boże żebym sprawna była a go-go to nie problem i w tym wieku. Pójdę na całość. Kiedyś mi się ta bezpruderyjność musi załączyć a teraz to ja matka jezdem i dziecku wstydu robić nie mogę bom wsiowa i wszyscy o wszystkich, wszystko wiedzą. W sumie to i tak mam przechlapane bo dekoldy za duże, szpilki noszę i zbyt przyciasne ubranka. Szkoda, ze nikt nie wpadł na to, ze przyciasne pozwalają nie opadać temu co nie chciałabym żeby mi wisiało.:D W dodatku, jak teraz na wiec polezę to może refundacji doczekam tych tableteczek szczęścia i bede używać do bólu skoro teraz mi nie dane. No tak czy nie? :D

Lila
29-10-2007, 22:12
Chickita,ale te tableteczki to dla twojego dozgonnego...

Ale jak mu zatańczysz go..go..przy topoli,to mu nie będą potrzebne ,głowę daję..Tylko ćwicz kondycję,cobyś tak nie została w rozkroku,nie daj Boże..na dłużej...:)
Bo wiesz,to i kości już nie te będą.A jak panewka wyskoczy ?

kufa86
29-10-2007, 22:17
Para jest nasycona (fizyka), jak suma wieku nie przekracza 85 lat.

chickita
29-10-2007, 22:18
:D Damy radę. Linka alpinistyczna z osprzętem alpinistycznym (jak trza to i ortopedyczny zaprzęgnę zeby sobie kuku nie zrobić). Tableteczka na wszelki, jakby tak jednak te gogo przy tej (niech jej tam będzie)topoli nie poszło mi (a raczej jemu) po myśli.:D

Lila
29-10-2007, 22:20
Para jest nasycona (fizyka), jak suma wieku nie przekracza 85 lat.

Toteż moje upodobanie do czipendalsów jest w pełni uzasadnione...chyba ...:confused:

Malgorzata 50
29-10-2007, 22:20
czyli 60 + 25 -ciekawe kora z czesci pary tak optymistycznie patrzy w przyszlośc .....a nasycenie mozliwe do osiągnięcia chyba z udzialem sprzetu lub osob trzecich ,ale wtedy rachunek nie za bardzo....

kufa86
29-10-2007, 22:28
czyli 60 + 25 -ciekawe kora z czesci pary tak optymistycznie patrzy w przyszlośc .....a nasycenie mozliwe do osiągnięcia chyba z udzialem sprzetu lub osob trzecich ,ale wtedy rachunek nie za bardzo....
Bardzo, bardzo
60latek chętnie zajmie się jędrną i chętną 25tką.
60latka z pewnością uwiedzie napalonego i zalanego 25latka.

Malgorzata 50
29-10-2007, 22:34
Wiara gory przenosi!!!!

kufa86
29-10-2007, 22:40
Wiara czy wiagra, bo nie doczytałem.

chickita
29-10-2007, 22:43
Bardzo, bardzo
60latek chętnie zajmie się jędrną i chętną 25tką.
60latka z pewnością uwiedzie napalonego i zalanego 25latka.
Kufa, to jakieś plotki i pomówienią są. Ja to bym tak na teraz jakiego 20 latka wzięła. Młody, chętny, nie zadaje za dużo pytań. No ni w ząb mi sie rachunek nie zgadza. Znaczy, ze ja chora jestem?:D Cos ze mną nie tak?

kufa86
29-10-2007, 22:55
Kufa, to jakieś plotki i pomówienią są. Ja to bym tak na teraz jakiego 20 latka wzięła. Młody, chętny, nie zadaje za dużo pytań. No ni w ząb mi sie rachunek nie zgadza. Znaczy, ze ja chora jestem?:D Cos ze mną nie tak?
Chickita skocz na chwilę do podstawówki, na arytmertykę.
W definicji powiedziano - nie przekracza 85.
20latek plus xty=85.
Czyli masz mieć najwyżej 65.
a wyglądasz na kręcącą się koło ryczącej czterdziestki (to geografia).

chickita
29-10-2007, 23:02
Chickita skocz na chwilę do podstawówki, na arytmertykę.
W definicji powiedziano - nie przekracza 85.
20latek plus xty=85.
Czyli masz mieć najwyżej 65.
a wyglądasz na kręcącą się koło ryczącej czterdziestki (to geografia).
Pasi mi. W podstawówce mnie nie chcą. Rycząca mogę być nawet kręcąc sie kole 40.:D A Wy mi mowicie, ze ja smarkata jestem (hihihi)a Kufa wydedukował. Nie wstyd WAM?

Malgorzata 50
29-10-2007, 23:32
Nie wstyd bo jak tak dodasz te ok 40 ze srednią wieku pozostalych to kufi rachunek calkiem do kitu.A w sorawie rachunku optowalabynm za wsparta wiarą viagrą szczegolnie w przypadku ukladu nr 1. Nr 2 -dla mnie nie do przyjecia .Lubię dojrzale wino

SeniorAdam
02-11-2007, 13:55
Mam przyjaciela który ostatnio przekroczył różnicę lad dwudziestu. Nie będę go chwalił (bo żonę ma), ani ganił (bo kim ja jestem by oceniać poczynania innych), ale wiem że i tak bez maxigry nie dało rady. Początkowo myślał że rozwiązaniem będzie wigor i młodość partnerki, ale wprawdzie z opowieści wynika że koniec końców był bardzo zadowolony, to nie poszło tak lekko, jakby wiek dziewczyny i jemu wracał lata.

Pani Slowikowa
02-11-2007, 14:01
Bardzo, bardzo
60latek chętnie zajmie się jędrną i chętną 25tką.
60latka z pewnością uwiedzie napalonego i zalanego 25latka.

Zapomniales dodac ze ta 25 latka tez musi byc zalana..

Lila
02-11-2007, 14:12
Ha...nie tylko zalana,ale wyposażona w dobry kalkulator,aby policzyć stan kont dziadka..:)

Pani Slowikowa
02-11-2007, 14:22
Ha...nie tylko zalana,ale wyposażona w dobry kalkulator,aby policzyć stan kont dziadka..:)

wlasnie zapomnialam najwazniejszego..:D

kufa86
02-11-2007, 15:11
Oto romantyczne idealistki.
Gdzie tu miejsce na miłość?

starszy.pan
08-11-2007, 17:47
Mam przyjaciela który ostatnio przekroczył różnicę lad dwudziestu. Nie będę go chwalił (bo żonę ma), ani ganił (bo kim ja jestem by oceniać poczynania innych), ale wiem że i tak bez maxigry nie dało rady. Początkowo myślał że rozwiązaniem będzie wigor i młodość partnerki, ale wprawdzie z opowieści wynika że koniec końców był bardzo zadowolony, to nie poszło tak lekko, jakby wiek dziewczyny i jemu wracał lata.

Mnie takie rzeczy trochę smucą… Czy musimy stosować wspomagacze tylko wtedy kiedy mamy ochotę zdradzać żonę z dużo młodszą kobietą? Jestem zwolennikiem pobudzania małżeńskiego życia w łóżku jak się tylko da… Seks z dużo młodszą dziewczyną jest z pewnością przyjemny, ale taki banalny…

chickita
08-11-2007, 17:58
[QUOTE=Seks z dużo młodszą dziewczyną jest z pewnością przyjemny, ale taki banalny…[/QUOTE]
No i zostały tym zdaniem rozwiane wszystkie wątpliwości, ponieważ na forum jestem smarkateria. A ja zachodzę w łeb co jest grane? Dzięki Starszy, teraz to ja juz wiem, ze nie jestem paskuda, durnowata taka tylko po prostu banalna. Takie to proste było.:D

hannabarbara
08-11-2007, 18:02
Seks z dużo młodszą dziewczyną jest z pewnością przyjemny, ale taki banalny…
Gdy to czytam, to wątpię, czy te słowa napisał STARSZY PAN.Gdybym jednak się myliła to, musisz być ogromnym oryginałem. Przed chwilą zapytałam męża, czy miałby ochotę na taką przyjemność.Powiedział dla świętego spokoju "nie", ale błysk w oczach i tak go zdradził.

chickita
08-11-2007, 18:07
Gdy to czytam, to wątpię, czy te słowa napisał STARSZY PAN.Gdybym jednak się myliła to, musisz być ogromnym oryginałem. Przed chwilą zapytałam męża, czy miałby ochotę na taką przyjemność.Powiedział dla świętego spokoju "nie", ale błysk w oczach i tak go zdradził.
To dzięki Bogu, ze mu błysło bo ja juz tu sobie pochowek szykuje, ze dla takich jak ja to juz nie ma miejsca na świecie. Dla młodszych jestem za stara dla starszych za banalna. No litości! Jakby sie kto pytał to ja jeszcze żywa jestem, poruszam sie samodzielnie i oddycham bez respiratora a na dokładkę to mam fantazję, wyobraźnia daję czadu i jeszcze mi się chce. To co, to sie nie liczy?

Lila
08-11-2007, 19:32
Ależ liczy się chickita...liczy..

Ale Ty masz przecie ciężko tyrającego osobnika płci powszechnie i słusznie ,uważanej za brzydką...
To za staruszkami się rozglądasz ? A chcesz,aby Ci taki wykorkował ,nie daj Boże..:) ,na pikawkę po viagrze..

chickita
08-11-2007, 19:39
No i sie wyda teraz. Ja tendencyjna jestem i preferuje jeno młodszych - to dla sprostowania. W akcie desperacji, moze sie okazać, ze mam za wysokie wymagania, co juz opisałam mówiąć, ze dla nich mogę byc za stara. Za to dla staruszków, jak to powiedzialaś, jestem za banalna. No to wybacz ale obłęd w oczach miałam, piana z pyska mi poszła i dym uszami. Wszelkie moje potrzeby zostały sprowadzone tym samym do parteru. Resztki rozumu, których popęd nie zakłócił sie wnerwiły i kazały protestować żem żywa jak nic.

Malgorzata 50
09-11-2007, 00:14
Oj panie i panowie a ja tam cos wiem ale wam nie powiem .....w kazdym razie nie wszystko stracone ,o nie!!!!! O le!!!!!

Basia.
09-11-2007, 00:34
Oj panie i panowie a ja tam cos wiem ale wam nie powiem .....w kazdym razie nie wszystko stracone ,o nie!!!!! O le!!!!!
Bo oka nie zmrużę z ciekawości, gdzie byłaś i co robiłaś kiedy Ciebie nie było na forum?!!!!!!!!!!:)

Ewita
09-11-2007, 07:14
tak samo, jak Basia! Co wiesz, Małgosiu???

baburka
09-11-2007, 07:31
tak samo, jak Basia! Co wiesz, Małgosiu???
Także jestem ciekawa opowieści starszych pań.

Nika
09-11-2007, 08:22
Nie mówi się starszych pań jeno dojrzałych...lepiej brzmi,no nie?

Malgorzata 50
09-11-2007, 11:37
Nie bedzie opowiesci ,ale zapewniam was ,ze starosc moze oznaczac równiez radośc ...od czasu do czasu....baburko na opowiesci babci Malgosi nadejdzie czas jak babci odechce się sprawdzac czy starosc to radosc czy nie.....

tar-ninka
09-11-2007, 11:42
"Babciu " Małgosiu radość , sama radośc mowie ci /czasami tylko siąśc i płakac / a tak to radosc:D
zjedz sobie wytwornego śledzia . takiego "o cholewe" znasz przepis? nie to ci kiedy opowiem . i opowiedz cos :D .

Malgorzata 50
09-11-2007, 11:55
Śledzie lubię od czasu do czasu -chociaz już nie mysle ,ze to z powodu "ciąza" (na szczescie!!!) ."O cholewę " -nie znam .Znaczy trzepiesz sledziem i co ...wrzeszczącego pożerasz????A bywa ,ze bywa milo i na starość...nie chce mi się siedzieć i plakac .Jak juz to poczekam ,az się tyle uzbiera ,żeby jekom i szlochom końca nie bylo...

baburka
09-11-2007, 14:44
Nie mówi się starszych pań jeno dojrzałych...lepiej brzmi,no nie?
Nie lubię eufemizmów. Po pięćdziesiątce wkracza się w przejrzałość, jeśli już przez porówania. Dojrzałe do czego? Odpowiedź ciśnie się na usta.

tar-ninka
09-11-2007, 14:55
Małgosiu .No i co wyjęczysz i wyszlochasz wszystko a potem jak ci się bedzie chcialo z nudow poszlochac to nie bedziesz mogła. Lepiej tak po troszku troche łezki troche śmieszki:)

tar-ninka
09-11-2007, 15:03
Baburko ja tez nie lubie okreslenia "dojrzala" w stosunku do mnie . No bo do czego dojrzalam albo przejrzałam ? a mam już 60+
Żeby spaśc jak przejrzała śliwka , wcale mi sie spadac jeszcze nie chce .:)

Lila
09-11-2007, 16:40
Ja też nie lubię określenia...dojrzała.Zawsze mi się to kojarzy z dynią..albo z serem...francuskim.

Stanley
09-11-2007, 16:53
Powiedzcie mi jezeli to rozumiecie dlaczego w tym wieku dojrzałym a zresztą niewazne jak go zwał większość z nas albo narzeka albo tylko choroby no entuzjazm to narzekanie ze inni mają lepiej i oczekiwanie ze coś nam się nalezy nie ważne od kogo ale się należy.To smutne. A powinniśmy się raczej cieszyć ze jeszcze żyjemy w sensie biologicznym to bez sensu, jesteśmy juz w tym wieku w naturze zbędni. A choroby muszą być bo medycyna radzi sobie z chorobami ale nic nie zatrzyma starości. Więc dlaczego jesteśmy tacy męczący zamiast się cieszyć ze jeszcze jesteśmy

Lila
09-11-2007, 17:00
Powiedzcie mi jezeli to rozumiecie dlaczego w tym wieku dojrzałym a zresztą niewazne jak go zwał większość z nas albo narzeka albo tylko choroby no entuzjazm to narzekanie ze inni mają lepiej i oczekiwanie ze coś nam się nalezy nie ważne od kogo ale się należy.To smutne. A powinniśmy się raczej cieszyć ze jeszcze żyjemy w sensie biologicznym to bez sensu, jesteśmy juz w tym wieku w naturze zbędni. A choroby muszą być bo medycyna radzi sobie z chorobami ale nic nie zatrzyma starości. Więc dlaczego jesteśmy tacy męczący zamiast się cieszyć ze jeszcze jesteśmy

Kto narzeka ???
Kto jest męczący ,kurna ???
Kto jest naturze zbędny ???

Ja się nie podpisuję pod tym,OK ?
Pisz za siebie .Ja się śmieję bardzo często,jak głupi do sera.Bez powodu,co oznacza iż życie mnie bawi..:D

Ciekawa jestem ,kto w klubie przyzna Ci rację...:rolleyes:

Basia.
09-11-2007, 17:05
Powiedzcie mi jezeli to rozumiecie dlaczego w tym wieku dojrzałym a zresztą niewazne jak go zwał większość z nas albo narzeka albo tylko choroby no entuzjazm to narzekanie ze inni mają lepiej i oczekiwanie ze coś nam się nalezy nie ważne od kogo ale się należy.To smutne. A powinniśmy się raczej cieszyć ze jeszcze żyjemy w sensie biologicznym to bez sensu, jesteśmy juz w tym wieku w naturze zbędni. A choroby muszą być bo medycyna radzi sobie z chorobami ale nic nie zatrzyma starości. Więc dlaczego jesteśmy tacy męczący zamiast się cieszyć ze jeszcze jesteśmy
Nie narzekam i cieszę się jak diabli, że jestem. Kocham życie, ładne ciuchy, uwielbiam tańczyć /robię to nawet przy wycieraniu kurzy/ i nie czuję się zbędna. Czuję się bardzo waaaażna.:) :)

Alsko
09-11-2007, 17:10
Zajrzałam na stronę Stanley`a - staruszek się znalazł!!!
Wisłocka - a tej babie można wierzyć - napisała czarno na białym, że starość zaczyna się po osiemdziesiątce. Starość - nie śmierć i czarna mogiła.

Nic mi nie wiadomo o obowiązku jojczenia itp.

A poza tym, dlaczego ma mi się nic nie należeć? Żyję, więc życie ma mi dać, co ma dla mnie!!!!
Komu jestem, psiakość, zbędna!!! komu ja wadzę!!! Zabieram komuś miejsce?

danmal
09-11-2007, 17:17
Kazda generacja przezywa to samo,jest czas piaskownicy i procy i skakanki,pozniej szkoly ,pierwszaj randki i nastepnych,dzieci i ich czas powtarzajacy sie w tym samym cyklu,wielu z nas ma pewnie wnuki,krore wkroczyly/wkraczaja/ w ten rytm.Nasze pokolenie nie jest nadzwyczajne ,pozwolono nam sie zestarzec,nie bylo wojen ,powstan i nawet z zeslania niektorym udalo sie wrocic.Starosc jest takim samym stadium rozwoju jak niemowlectwo ,tylko troche dalej.Nie widze powodu ani do smutku ,ani do huraentuzjazmu-zycie.

chickita
09-11-2007, 17:18
No to ja w obronie Stanleya stanę. Poniosło chłopa i tyle. Wiem coś o tym bo mnie ponosi namiętnie(hihihihi). Stanley ma mały dołek a ja mam lej to nam sie ma prawo wydawać, ze powinniśmy płacić za każdy oddech. Przejdzie jemu i mnie. Oczywiście sam Stanley sie ze mna zgodzic nie musi bo niby czemu miałby, ja jednak tak tłumacze co on napisał i tak to odebrałam.:D

Stanley
09-11-2007, 17:29
No nareście trochę życia.Wystarczy potrząsnąć prawda?Oczywiście ze to co napisałem nie odnosi się do wszystkich, ale ponieważ mieszkam w parku i lubie pospacerować mam okazję posłuchać tych jęków i cholera mnie bierzę jak to słyszę a proszę mi wierzyć nie podsłuchuję.Najbardziej mnie wkurza postawa roszczeniowa jestem stary to mam dostać od państwa od dzieci czy od kogo tam jeszcze, dlatego twierdzę ze w naturze to zjawisko starość jest lepiej regulowane.Pozdrawiam energicznych i uśmiechniętych staruszków 50 +

Basia.
09-11-2007, 17:35
przyzwyczaił nas poprzedni system. Mieliśmy wtedy po równo g......o. Wiele osób nie przywykło do "nowego" i stąd te jęki. Też jestem wkurzona jak je słyszę.

Alsko
09-11-2007, 17:35
zaskoczyłeś mnie pozytywnie :) Wreszcie odezwałeś się jak normalny, nie kąśliwy człowiek. I masz rację!

Ewita
09-11-2007, 17:38
...jak nazwiesz tych 80+? No, jeśli ja jestem staruszka, hmmm...Na litość, to moje pięćdziesiąt kilka latek sprawia, że do osiemdziesiątki mam jeszcze caaałe solidne pokolenie!:D I mam kupę planów, jeszcze więcej marzeń i co nieco nadziei...

chickita
09-11-2007, 17:38
zaskoczyłeś mnie pozytywnie :) Wreszcie odezwałeś się jak normalny, nie kąśliwy człowiek. I masz rację!



Cos mam dziś z tym wstrzymywaniem sie od glosu. W tym przypaku to zeby nie zapeszać. :D

Stanley
09-11-2007, 17:43
Chickita to aż tak żle? Ale rozumiem dzięki

chickita
09-11-2007, 17:46
Chickita to aż tak żle? Ale rozumiem dzięki
Przejdzie mi. Mam nadzieję. Zawsze przechodziło to i teraz mam nadzieję, ze też polezie. :D Sio paskudo jedna, ja za młoda jestem zeby sobie zycie marnować takimi duperelami.:D

Lila
09-11-2007, 19:58
Stanley,po jaką cholerę włóczysz się po parkach ze starcami ,nawet w młodym wieku...
Zapisz się na któryś z naszych zlotów,to zobaczysz .:)
Bo starość to nasz wybór ,nie metryka.

I tu bardzo podoba mi się Danmal.Bardzo pięknie napisał.

ps.Stanley,poczytaj wątki niektóre.Oj ...było tu życia,było ...że hej !:)

baburka
09-11-2007, 20:31
Ja się śmieję bardzo często,jak głupi do sera.Bez powodu,co oznacza iż życie mnie bawi..:D
[...]
Ciekawa jestem ,kto w klubie przyzna Ci rację...:rolleyes:
Ha! Żebym tak jeszcze mogła sobie pozwolić na pełną expresję swego dojrzałego wnętrza! Muszę się tajniaczyć i naciągać powagę. Inaczej by mnie przymknęli i pozbawili pełni praw, na razie jeszcze nie mogę sobie na ten luxus pozwolić, żeby się ich zbyć. Hm...JA jako jedyny opiekun rodziny. :D

Anielka
09-11-2007, 20:39
To Ty Baburko jeszcze masz nieletnich w domku,ze sie boisz pozbawienia praw.Przepraszam że pytam.Nie musisz odpowiadac.Pozdrawiam cieplutko.

FeliksG
09-11-2007, 22:12
Miarą kultury społeczeństwa jest jego stosunek do ludzi starszych. Szczególnie podkreslany jest stosunek środowiska - społeczności czy nawet całego narodu. Stosunek rodziny, wyłączony, jako moralnie obowiązkowy i prawnie nakazany.
Wystarczy!
Wystarczy żeby uznać za uzasadnione oczekiwakie świadczeń, od tej części , która jest aktualnie aktywna. Nazywanie tych oczekiwań biadoleniem czy postawą roszczeniową - ja, nazywam znieczulicą i zwyczajną chęcią wyzbycia się odpowiedzialności. Jeśli danmal ma rację, to w tym zataczającym się kręgu, ludzie starsi potrzebują podobnego traktowania jak nowo narodzeni, członkowie społeczeństwa.

Sunshine
09-11-2007, 22:28
Kazda generacja przezywa to samo,jest czas piaskownicy i procy i skakanki,pozniej szkoly ,pierwszaj randki i nastepnych,dzieci i ich czas powtarzajacy sie w tym samym cyklu,wielu z nas ma pewnie wnuki,krore wkroczyly/wkraczaja/ w ten rytm.Nasze pokolenie nie jest nadzwyczajne ,pozwolono nam sie zestarzec,nie bylo wojen ,powstan i nawet z zeslania niektorym udalo sie wrocic.Starosc jest takim samym stadium rozwoju jak niemowlectwo ,tylko troche dalej.Nie widze powodu ani do smutku ,ani do huraentuzjazmu-zycie.
zgadzam sie z tym całkowicie.
Dodam tylko,że jest też czas narodzin i czas smierci......

Lila
09-11-2007, 22:34
Może i potrzebują niektórzy Feliksie,ale któż im to da ?
Dzieci ? Za granicą ? Uppss..nie ma granic.Ale daleko.
Organizacje ? Tu nie Ameryka,tu przaśna Polska..
Więc sami muszą..dopóki siły dopiszą..zadbać o siebie i odnalezienie sensu w życiu..

Podobno życie cudem jest .Samo w sobie..:)

Malgorzata 50
09-11-2007, 22:44
Nie lubię eufemizmów. Po pięćdziesiątce wkracza się w przejrzałość, jeśli już przez porówania. Dojrzałe do czego? Odpowiedź ciśnie się na usta.Dobra baburko ale czy nie jest milo pomyslec sobie czasem ,ze jeszcze troche .....strasznie jestes brutalna wobec siebie i innych i pytam za co.....

Malgorzata 50
09-11-2007, 22:45
Oooooooo natrzaskalam trzy tsiące -tak to juz przejrzałośc...jak nic!!!!

danmal
09-11-2007, 22:45
zgadzam sie z tym całkowicie.
Dodam tylko,że jest też czas narodzin i czas smierci......
oczywiscie,przychodzac na swiat zaczynamy proces umierania.Los pozwolil zestarzec sie takiej ilosci ludzi w Polsce ,jak nigdy dotychczas,ale nie popierajmy zadnej orientacji politycznej czynen,nie umierajmy przed terminem.

Malgorzata 50
09-11-2007, 22:46
Danmal ty masz racje, zobacz jak fajnie mozna z toba pogadać!!!!1

bogda
09-11-2007, 22:47
Wiem, że nie w temacie ale gratuluję ilości postów....3000....

Malgorzata 50
09-11-2007, 22:48
Powiedzcie mi jezeli to rozumiecie dlaczego w tym wieku dojrzałym a zresztą niewazne jak go zwał większość z nas albo narzeka albo tylko choroby no entuzjazm to narzekanie ze inni mają lepiej i oczekiwanie ze coś nam się nalezy nie ważne od kogo ale się należy.To smutne. A powinniśmy się raczej cieszyć ze jeszcze żyjemy w sensie biologicznym to bez sensu, jesteśmy juz w tym wieku w naturze zbędni. A choroby muszą być bo medycyna radzi sobie z chorobami ale nic nie zatrzyma starości. Więc dlaczego jesteśmy tacy męczący zamiast się cieszyć ze jeszcze jesteśmy
Wiec powiem ci tak ,że unikam narzekaczy,staram się smiac jak najwięcej i do tego nie zauwazać jeśli gdzieś mnie strzyknie -a może mam szczeście bo nie strzyka....

Lila
09-11-2007, 22:50
Danmal ma rację.Bo jakby popierać czynem,to obie z Małgośką powinnyśmy się zabić.Każda za swojego kaczora..
Czy warto ,aby nasza krew wsiąkała w piasek mazowiecki ?
Nie! i jeszcze raz nie !

No,chyba ,że wróg zewnętrzny.To wstyd wtedy umrzeć w łożku.
Już lepiej na świeżym powietrzu..

Lila
09-11-2007, 22:51
3000 ? Aleś kurna pyskowała.Gratulacje ..:)

Malgorzata 50
09-11-2007, 22:52
Kazda generacja przezywa to samo,jest czas piaskownicy i procy i skakanki,pozniej szkoly ,pierwszaj randki i nastepnych,dzieci i ich czas powtarzajacy sie w tym samym cyklu,wielu z nas ma pewnie wnuki,krore wkroczyly/wkraczaja/ w ten rytm.Nasze pokolenie nie jest nadzwyczajne ,pozwolono nam sie zestarzec,nie bylo wojen ,powstan i nawet z zeslania niektorym udalo sie wrocic.Starosc jest takim samym stadium rozwoju jak niemowlectwo ,tylko troche dalej.Nie widze powodu ani do smutku ,ani do huraentuzjazmu-zycie. Tak wlasnie myślę dokladnie .Kazdy etap zycia ma swoje uroki .Znam starców kolo trzydziestki i wesołe staruszki z blyszczacymi oczami.A my po prostu jestesmuy mądrzejsi ,troche bardziej doświadczeni i z wiekszym dystansem niz te chlopaki i dziewczyny co w naszych duszach ciągle tkwią .I mnie z tym np.dobrze.A do tego odkrylam rozne sparwy i rzeczy o ktorych istnieniu nie mialam pojecia w czasach gdy uganiałam sie za kroliczkiem ...teraz królik już nie taki szybki to i dogonić go łatwiej.

bogda
09-11-2007, 22:53
Lila...i tak jesteś lepsza, bo Ty już dawno przekroczyłaś tą cyfrę...:)

Lila
09-11-2007, 22:55
Faktycznie...:)

destiny
09-11-2007, 22:56
Życie zaczyna się na pampersie i kończy....chyba też :D :D :D

Malgorzata 50
09-11-2007, 23:01
Oby nie desti ,oby nie....ja wysiadam z takiego życia natychmiast....

Lila
09-11-2007, 23:03
To może zatrzymać w biegu kulę ziemską i wysiąść ?
No bo później może zabraknąć sił ? Hę ?

destiny
09-11-2007, 23:05
Poskarżyłam się dzisiaj Lili na ...starość :D
5 minut gadania i przywróciła mi humor :)

Lila
09-11-2007, 23:21
Desti...wiesz co będzie po godzinie ????:)

destiny
09-11-2007, 23:27
Desti...wiesz co będzie po godzinie ????:)

Po godzinie...zamienię miejsce na bardziej wygodne, czyli leżące :D :D :D

Malgorzata 50
09-11-2007, 23:30
Kule czy nie kule ale wysiadam bezapelacyjnie .Częsac się ze śmiechu a nie ze starości....

Basia.
10-11-2007, 00:33
dlaczego w Twoim profilu nie można podrzucić kwiecia? Chcialam Ci pożyczyć z okazji popełnienia tylu postów i nie mam gdzie tego kwiecia ulokować?:)Popraw sobie profil.

danmal
10-11-2007, 01:52
Ciekawe staruszki , jedna do grabienia lisci zaprasza,druga w ramiona chce wziac.Musze przemyslec...

Malgorzata 50
10-11-2007, 02:04
Baaaa ty moze sobie obejrzyj najpierw nasze zdjecia przez lupę ,a później podejmij decyzje -liście czy ramiona ....tylko uwazaj osmiorniczka tez ma ramionka co się zowie!!!!

Malgorzata 50
10-11-2007, 02:14
dlaczego w Twoim profilu nie można podrzucić kwiecia? Chcialam Ci pożyczyć z okazji popełnienia tylu postów i nie mam gdzie tego kwiecia ulokować?:)Popraw sobie profil.
jakies kwiecie tam dostalam wiec nic nie wiem ,ze nie można ale dzieki za gratulacje i naprawde basiu wiem ,ze kwiecie mam u ciebie!!! Ty zresztą u mnie też o prosze jak staruszki slodkie to rrrrrraaazzz!!!!

http://img223.imageshack.us/img223/7172/2657400zs2.jpg (http://imageshack.us)

Ewita
10-11-2007, 07:28
Ty się naprawdę starzejesz chyba! 3000 postów - toż to stary wyżeracz klubowy! Danmala w ramiona zapraszasz - ani chybi objaw demencji starczej, bo przecież to wróg był twój największy... A jak twierdziłam, że żal, bo z człowiekiem fajnie by się gadało, gdyby trochę z jadu zrezygnował - to na mnie warczałaś!:D
Nie daruję sobie! No, napiszę. Napiszę, bo pęknę: a nie mówiłam???:D :D
A płaszczyk taki też bym chciała...

chickita
10-11-2007, 11:14
No to faktycznie Małgos jakieś ekstremalne przeżycia miała i to radosne skoro tak ochoczo Danmala w ramiona bierze. A co tam. Jak czytam nowe posty to mam terapię szokową. Danmal, moze to nic dla Ciebie nie znaczy ale faktycznie, w chwili obecnej, rozmowa z Tobą to przyjemność.
Małgoś, trwaj w tym stanie euforii jak najdłużej, tego Ci z całego serca życzę.

Wodniczka
10-11-2007, 13:23
Małgosia,im jest gorzej ....na starośc..
A to nie mają na viagrę,a bez tego ani rusz...
A jak mają,to stres czy zadziała...
A jak zadziała,to w strachu czy pikawka nie siądzie...

No a jak nie ma kasy,to już innej alternatywy nie ma,tylko siąść i płakać.No bo sabatu sobie nie zrobią....bo zaś miotłę trza kupić...:)
Lilu i masz rację..jak partner już nie może, to wymyśla inne sytuacje by zastąpić swoją niemoc... ,że za mało teraz ma kasy bo zdegradowali go ze stanowiska pracy i teraz chodzi codziennie na terapię, a tam mu "wciskają głupoty do głowy, rozwalają jego psychikę...że już nie bedzie mógł zadowolić seksualnie swojej partnerki, albo nie chce wcale rozmawiać na ten temat...a panowie szkoda...bo niejedna rada swojej partnerki, może doprowadzić do polepszenia sytuacji życiowej. Bo zycie waktycznie nie opiera sie tylko na seksie, ale i na silnej więźi duchowej między partnerami.Ale nikogo za łapę nie zaciągnie się do seksuologa... przecież się słyszy ...i tak mi nic nie pomoże..:mad: Pozdrawiam wszystkich panów po 50-tce...pomyślcie nad swoimi zachowaniami . Przeciez jest ktoś kto jeszcze was kocha ..Pozdrawiam

babciela
10-11-2007, 14:56
danmal,ja to wolalabym te grabienie lisci,ale nie mam wklejonego zdjecia-a to chyba wazne.Wypraszan sobie staruszki!

danmal
10-11-2007, 15:05
danmal,ja to wolalabym te grabienie lisci,ale nie mam wklejonego zdjecia-a to chyba wazne.Wypraszan sobie staruszki!
Propozycja nie do odrzucenia moze na jakas miske zupy sie zalapie.Wypraszasz sobie staruszki..no coz chcesz uchodzic za kolezanke swoich wnuczek ,nic bardziej zenujacego ,starzec sie trzeba z godnoscia/m/.Zdjecie mnie nie interesuje,juz mowilem podaj adres,tylko sie pospiesz bo snieg liscie przysypie i cala nadzieja na nic.

babciela
10-11-2007, 15:06
Biedni mezczyzni.A co ja mam powiedziec mala,szczupla,a partner prawie sto kilo zywej wagi i 186 .To ja jestem biedna.Jakie ja mam zazywac tabletki ,do jasnej za przeproszeniem nieprzemakalnej

Lila
10-11-2007, 15:08
Danmal...ha,a jak rozumiesz starzenie z godnością ?

Powiedz,bo chyba twoje wyobrażenie jest zgoła inne od mojego ?Ale może się mylę ?

babciela
10-11-2007, 15:09
Snieg juz przysypal.Spozniles sie.A ja jestem starsza pania-niestety- bez godnosci

chickita
10-11-2007, 15:16
Babciela, Lila. Ja tego tak nie zostawie a juz jedną nogą za drzwiami jestem. Jaki brak godności? Jak starzec sie bez godności. Jakie starsze Panie? HALO!!!! Moze i ja smarkata w latach od WAS jestem ale za to obecny, mój, stan psychiczny jest na poziomie osoby w stanie agonalnym. Wy macie poczucie humoru, pakiet doświadczeń życiowych, chęć i wiarę. Mnie to szlag trafił. Jakos będzie. Czy naprawdę ważne jest jak wyglądamy? Czy ja sie czujemy? Starsza Pani kochana Elu, jak sie nazwałaś, to może tylko tak wizualnie sądzisz bo inaczej nie jest. Wiesz ile masz w metryce. A ja Ciebie nie widziałam i nie jest ważne dla mnie czy Ty babciowato wyglądasz czy nie. Znam Cie z postów i Lilę i wiele, wiele innych ludzi, których TU poznałam. Żadne z Was nie jest staruszkiem. Czasem sie nawet zastanawiam czy KLUB SENIORA to prawidłowa nazwa dla tego forum. Obracam się wśród ludzi młodych i WY ich nałeb na szyje kładziecie. Ale się nagadałam. Psia mać. Znowu mnie poniosło. Tak czuje i tak piszę. Koniec.

danmal
10-11-2007, 15:17
Prawdopodobnie inne,z wyobrazaniem ,prawda i d..a jest= kazdy ma swoja

danmal
10-11-2007, 15:20
To bylo do Lilki,nie zacytowalo sie ..ot starosc

babciela
10-11-2007, 15:20
Ja Was przepraszam ,nie pisze wiecej.Szczegolyma Lila w peywatnym poscie

chickita
10-11-2007, 15:23
Mam nadzieję babcielu, ze Cie niczym nie uraziłam. Tak czuje, tak piszę.

Lila
10-11-2007, 15:24
Tylko Danmal ta twoja d..a to jakaś niemiła ona jest..

A może wg.ciebie starzeć się z godnością,to znaczy założyć kiecę,kosmyki związać gumką- recepturką i stanąć przy garach w służbie rodziny?

A dla mnie starzeć się z godnością,to znaczy rozwijać się ciągle.I wyglądać tak,abu chłopak w moim wieku ,z przyjemnością na mnie patrzał.
Czy to w szlafroczku....czy na bankiecie..:)

Co nie oznacza makijażu clowna i udawania swojej córki..

danmal
10-11-2007, 16:09
Tylko Danmal ta twoja d..a to jakaś niemiła ona jest..

A może wg.ciebie starzeć się z godnością,to znaczy założyć kiecę,kosmyki związać gumką- recepturką i stanąć przy garach w służbie rodziny?

A dla mnie starzeć się z godnością,to znaczy rozwijać się ciągle.I wyglądać tak,abu chłopak w moim wieku ,z przyjemnością na mnie patrzał.
Czy to w szlafroczku....czy na bankiecie..:)

Co nie oznacza makijażu clowna i udawania swojej córki..
Dlaczego niemimla?To ty jestes napastliwa,ja ciebie nie atakuje slownie,jestem potulny jak owieczka,i nic nie mowilem o zaniedbywaniu sie na starosc ,to ty odczytujesz to co chcesz ,i szukasz lagi aby przylozyc,taka jestes.

Lila
10-11-2007, 16:23
Dlaczego niemimla?To ty jestes napastliwa,ja ciebie nie atakuje slownie,jestem potulny jak owieczka,i nic nie mowilem o zaniedbywaniu sie na starosc ,to ty odczytujesz to co chcesz ,i szukasz lagi aby przylozyc,taka jestes.

...sie dowiaduje.Ja i przykładanie ...lagą na dodatek.
Pisałeś do mnie ,więc ci odpisuję .Bez białych rękawiczek,bo i ty takowych nie zakładasz.:D

Tiaaa,jesteś może i owieczka..taka co zjadła wilka na śniadanie..
Niech ci będzie..

danmal
10-11-2007, 16:29
Masz racje bez bialych rekawiczek,bo takowych nie mam ja w salonie podobno na woskowane posadzki smarkam

Lila
10-11-2007, 16:40
9654


Ciao...ciao ...bambino..

danmal
10-11-2007, 16:48
powodzenia

babciela
10-11-2007, 17:26
Danmal,mnie jest wstyd.Powinienes przejsc do innego forum-my tu sie nie obrazamy wzajemnie-a to co Ty robisz -jakos nie pasuje do tych stron,nie uwazasz.Mozna dyskutowac,dyskusje nie musza byc mile ani typu tak tak kochanie masz racje-ale musza miec styl i kulture-a Ty nie masz ani jednego ani drugiego.Wiec podejmij meska decyzje...

bogda
10-11-2007, 17:35
Babcielu....Danmal stąd nie pójdzie, on tylko czeka na jakieś nasze potknięcia i zaraz wytyka, on się tym karmi i chyba sprawia mu to przyjemność.....

danmal
10-11-2007, 19:16
Danmal,mnie jest wstyd.Powinienes przejsc do innego forum-my tu sie nie obrazamy wzajemnie-a to co Ty robisz -jakos nie pasuje do tych stron,nie uwazasz.Mozna dyskutowac,dyskusje nie musza byc mile ani typu tak tak kochanie masz racje-ale musza miec styl i kulture-a Ty nie masz ani jednego ani drugiego.Wiec podejmij meska decyzje...
Zacytuj moja niekulturala wypowiedz .A twoj styl to przepraszam ..jaki?Nie moge sie dopatrzec i dlaczego ci wstyd?

Benigna
10-11-2007, 19:52
Babcielu....Danmal stąd nie pójdzie, on tylko czeka na jakieś nasze potknięcia i zaraz wytyka, on się tym karmi i chyba sprawia mu to przyjemność.....
jak czytam ostatnie posty, to sytuacja zaczyna przypominać
tę sprzed paru tygodni kiedy w końcu został wyeksmitowany.
Wydaje mi się, że najlepszym wyjściem byłoby traktowanie
tego faceta jak powietrze. Żeby nawet nie wiedział czy ktoś
czyta te jego agresywne wpisy.

bogda
10-11-2007, 19:57
Tak Benigno....to jest najlepsze wyjście, bo po co tracić zdrowie i nerwy...:)

danmal
10-11-2007, 20:20
To nie sztuka kogos oskarzac,gdzie ty widzisz moja agresje,ja caly czas sie bawie ,a wy mowicie o traceniu nerwow i zdrowia.Trzeba byc niezle przekreconym zeby to tak traktowac to jest komputer,nie rzeczywistosc,

danmal
10-11-2007, 20:21
jak czytam ostatnie posty, to sytuacja zaczyna przypominać
tę sprzed paru tygodni kiedy w końcu został wyeksmitowany.
Wydaje mi się, że najlepszym wyjściem byłoby traktowanie
tego faceta jak powietrze. Żeby nawet nie wiedział czy ktoś
czyta te jego agresywne wpisy.
to bylo w zwiazku z tym postem i pietro nizej

bogda
10-11-2007, 21:45
Skoro tak się doskonale bawisz, to może jednak przeniesiesz się do piaskownicy....bo to chyba najwłaściwsze miejsce dla Ciebie...

Malgorzata 50
10-11-2007, 22:36
Ty się naprawdę starzejesz chyba! 3000 postów - toż to stary wyżeracz klubowy! Danmala w ramiona zapraszasz - ani chybi objaw demencji starczej, bo przecież to wróg był twój największy... A jak twierdziłam, że żal, bo z człowiekiem fajnie by się gadało, gdyby trochę z jadu zrezygnował - to na mnie warczałaś!:D
Nie daruję sobie! No, napiszę. Napiszę, bo pęknę: a nie mówiłam???:D :D
A płaszczyk taki też bym chciała...

Nie jestem zawzięta .....poprawil się co z przyjemnoscią odnotowalam i uczcilam stosownie .Belfrzyco powinnas wiedziec ,ze człekowi nalezy dać szanse .

Ewita
10-11-2007, 22:39
Przecież daję... chociaż dzisiaj znowu mój idol jest na nie... Sinusoidę chyba już by można wykreślić...:mad:

Alsko
10-11-2007, 22:42
A byłaś w wątku powitań i czytałaś, jak nie chciałyśmy dać szansy Twojemu sobowtórowi?

Malgorzata 50
10-11-2007, 22:44
Danmal a co to znaczy starzeć się z godnoscią .Pytam powaznie .Stanac przed lustrem policzyc zmarszczki i od jutra zaczac parzyc ziółka????Wiem co chcesz nam powiedzieć .Ale wy faceci macie wiekszego chyzia na temat przemijania itd ...Mnie z moim wiekiem dobrze jak nigdy dotad i sa tacy na tym świecie ,ktorzy uwazaja ,ze moje zadowolenie nie jest nieuzasadnione Dotyczy to kazdej z nas .I poki tak jest nie ma co sie zamartwaic ...czego i Tobie życzę

Malgorzata 50
10-11-2007, 22:52
A byłaś w wątku powitań i czytałaś, jak nie chciałyśmy dać szansy Twojemu sobowtórowi?

Polecialam tam z ciekawosci ,ale nie moge znleźć:mad:

Alsko
10-11-2007, 22:58
w watku >przedstaw się< !!!!

Malgorzata 50
10-11-2007, 22:59
Lecę zobaczyc coscie tam bohatersko nawyczyniały moje ukochane przyjacióleczki tiu,tiu,tiu

danmal
11-11-2007, 00:06
Danmal a co to znaczy starzeć się z godnoscią .Pytam powaznie .Stanac przed lustrem policzyc zmarszczki i od jutra zaczac parzyc ziółka????Wiem co chcesz nam powiedzieć .Ale wy faceci macie wiekszego chyzia na temat przemijania itd ...Mnie z moim wiekiem dobrze jak nigdy dotad i sa tacy na tym świecie ,ktorzy uwazaja ,ze moje zadowolenie nie jest nieuzasadnione Dotyczy to kazdej z nas .I poki tak jest nie ma co sie zamartwaic ...czego i Tobie życzę
Nie wiem dlaczego moje stwierdzenie -starzec sie z godnoscia -zostalo odebrane pejoratywnie.Czyz zasugerowalem gdzies zaniedbanie?Moze ,z godnoscia, jest inaczej przez was rozumiane,niz ja to pojmuje.

Malgorzata 50
11-11-2007, 00:08
Nie "z godnoscią" ,a "starzeć się".....chopie ciagle boisz się jak cholera ,rozluźnij się i będzie ok

chickita
11-11-2007, 00:12
strzel se kielicha, bedzie jazda!

Lila
11-11-2007, 00:13
Bleeee....rzekła,starzejąc się z godnością...:)

Pani Slowikowa
11-11-2007, 00:19
Bleeee....rzekła,starzejąc się z godnością...:)


i zwymiotowala na talerz;)

Lila
11-11-2007, 00:21
i zwymiotowala na talerz;)

...z herbem rodowym Grzymalitów..:rolleyes: ..całkiem bez godności..

Basia.
11-11-2007, 00:27
...z herbem rodowym Grzymalitów..:rolleyes: ..całkiem bez godności..
Za chwilę wstala i z godnością wpila się w usta strażaka, który przyszedl z wężem i siekierką gasić pożar.:D

Lila
11-11-2007, 00:30
Za chwilę wstala i z godnością wpila się w usta strażaka, który przyszedl z wężem i siekierką gasić pożar.:D

..zawyła.Bo wpiwszy się poczuła węża...który stracił godność....:D

chickita
11-11-2007, 00:30
Za chwilę wstala i z godnością wpila się w usta strażaka, który przyszedl z wężem i siekierką gasić pożar.:D
nie zapomnij o kasku i pazurach. Wąż był pochodzenia nieustalonego i nie wykryto czy jadowity. Jedno jest pewne, w tym przypadku, nie zeszmaciła ojczystej mowy.

Pani Slowikowa
11-11-2007, 00:32
..zawyła.Bo wpiwszy się poczuła węża...który stracił godność....:D

Po 50tce te weze zupelnie bez godnosci...

Lila
11-11-2007, 00:33
nie zapomnij o kasku i pazurach. Wąż był pochodzenia nieustalonego i nie wykryto czy jadowity. Jedno jest pewne, w tym przypadku, nie zeszmaciła ojczystej mowy.

Nie zeszmaciła,boć tylko zawyła.Zeszmaci poźniej.Z godnością i kijkami...

chickita
11-11-2007, 00:33
wyniosły sie razem ze strażakami, siekierką i dymem...

Lila
11-11-2007, 00:34
Po 50tce te weze zupelnie bez godnosci...

Ani chybi,ten był przed.Bo godność miał...ok miał...:D

Pani Slowikowa
11-11-2007, 00:35
nie zapomnij o kasku i pazurach. Maz był pochodzenia nieustalonego i nie wykryto czy jadowity. Jedno jest pewne, w tym przypadku, nie zeszmaciła ojczystej mowy.

Jak to w koncu jest z tymi mezami??

Basia.
11-11-2007, 00:35
Po 50tce te weze zupelnie bez godnosci...
ma dopiero 20-tkę, więc powinien się nadac do gaszenia i godność tez u niego jeszcze niezużyta.:)

Lila
11-11-2007, 00:36
ma dopiero 20-tkę, więc powinien się nadac do gaszenia i godność tez u niego jeszcze niezużyta.:)


..godność była wielka ,niczym Giewont.

chickita
11-11-2007, 00:39
ma dopiero 20-tkę, więc powinien się nadac do gaszenia i godność tez u niego jeszcze niezużyta.:)
ale morale nadwątlone przez te podpalaczę co węża chciała a jej zaś mąż nie chciał, na obecną chwilę, bo TV ma do własnej dyspozycji, ona też bez godności poszła czekać na strażaka wybawcę i doplilnować czy sie równo jara

Pani Slowikowa
11-11-2007, 00:41
Nie zeszmaciła,boć tylko zawyła.Zeszmaci poźniej.Z godnością i kijkami...


Czyli co ona dokladnie zrobi?? Z tymi kijkami??
Parasol??
Szmaticzku na paticzku??

Lila
11-11-2007, 00:42
ale morale nadwątlone przez te podpalaczę co węża chciała a jej zaś mąż nie chciał, na obecną chwilę, bo TV ma do własnej dyspozycji, ona też bez godności poszła czekać na strażaka wybawcę i doplilnować czy sie równo jara

...się jarał ów strażak.Nie ma co się dziwić.Każdy...wyposażony w taką godność - jara się równo...

Lila
11-11-2007, 00:44
Czyli co ona dokladnie zrobi?? Z tymi kijkami??
Parasol??
Szmaticzku na paticzku??

...to taki seksowny nordic walking,że tak skaleczę język ojczysty...:D

Basia.
11-11-2007, 00:46
Czyli co ona dokladnie zrobi?? Z tymi kijkami??
Parasol??
Szmaticzku na paticzku??
z napisem: nie szmacić bo ...........

chickita
11-11-2007, 00:46
[QUOTE=Lila]...to taki seksowny nordic walking,że tak skaleczę język ojczysty...:D[/QUOT
grzebał tym nordic-em w zgliszczach, z godnością i już bez morale bom przydusiła węża

Lila
11-11-2007, 00:53
A grzebiąc ...znalazł ząb mleczny ...węża.Ciekawe czy jadowy?

Basia.
11-11-2007, 00:57
A grzebiąc ...znalazł ząb mleczny ...węża.Ciekawe czy jadowy?
i postanowił spróbować ......... wbił sobie ostrze tego zęba w przyduszonego co nieco węża i za chwilę padł jak długi bez zmysłów ............

Lila
11-11-2007, 00:59
i postanowił spróbować ......... wbił sobie ostrze tego zęba w węża i za chwilę padł jak długi bez zmysłów.

..pomylił się biedaczysko.Powinien sprawdzić to na wężu strażackim, a nie na sobie...

chickita
11-11-2007, 01:00
No i kicha. Był z wątłą godnością, bez morale i mlecznym jadowym w przyduszonym uwcześnie wężu. I niech mi teraz kto powie, ze praca strażaka nie jest niebezpieczna!

Basia.
11-11-2007, 01:02
..pomylił się biedaczysko.Powinien sprawdzić to na wężu strażackim, a nie na sobie...
biedak nie da się ukryć ........... idę spać moje miłe. Do /chciałam napisać do jutra/ południa. Pa.:)

danmal
11-11-2007, 01:43
Nie "z godnoscią" ,a "starzeć się".....chopie ciagle boisz się jak cholera ,rozluźnij się i będzie ok
a niby czego sie boje.O starzeniu powiedzialem co mysle,postepujacy i nieunikniony proces biologiczny,ktory trzeba traktowac nie jak dopust bozy,tylko zwyczajnie,Smiesznie wygladaj ci co zapominaja o metryce,choc nie twierdze ,ze trzba nosic na czole wytatuowany rok urodzenia.Staruch zgrywajacy sie na mlodzieniaszka jest zalosny ,a kobieta jeszcze bardziej i naprawde nic nie pomoze mlodziezowy slang i silenie sie na nonszalancje.

danmal
11-11-2007, 01:50
Skoro tak się doskonale bawisz, to może jednak przeniesiesz się do piaskownicy....bo to chyba najwłaściwsze miejsce dla Ciebie...
i co stokrotko ulzylo ci .To byla teza z piaskownica...czekam na uzasadnienie

Nika
11-11-2007, 01:54
w pewnym sensie masz rację,ale Twoja wypowiedź przekreśla ludzi młodych duchem a ciałem dojrzałym-mam wrażenie,że odmawiasz im prawa do czucia się wciąż młodymi duchem niesfornym...

danmal
11-11-2007, 02:01
w pewnym sensie masz rację,ale Twoja wypowiedź przekreśla ludzi młodych duchem a ciałem dojrzałym-mam wrażenie,że odmawiasz im prawa do czucia się wciąż młodymi duchem niesfornym...
Wyrazam swoja opinie ,nie odawiam i nie daje nikomu zadnych praw, nie mam takiej mocy.

Nika
11-11-2007, 02:25
wyrazanie swoich opinii,Danmalu to zajmowanie jaliegoś stanowiska na dany temat..nie wycofuj się,tylko mów szczerze..ale spokojnie

Nika
11-11-2007, 02:27
sorry za literówki

danmal
11-11-2007, 03:53
wyrazanie swoich opinii,Danmalu to zajmowanie jaliegoś stanowiska na dany temat..nie wycofuj się,tylko mów szczerze..ale spokojnie
Czy moja polszczyzna jest ulomna,niezrozumiala,wyrazilem opinie o starzeniu sie,a ty przemawiasz do mnie jak do szalenca stojacego nad przepascia...tylko spokojnie.Ja jestem niespotykanie spokojny czlowiek,a ty mnie pouczasz co to jest wyrazanie opinii.Jeszcze raz:starosc to ,tak z grubsza trzeci etap ,po dziecinstwie i mlodosci ,w zyciu czlowieka, nastepstwo uplywajacego czasu.W kazdym z tych etapow zylismy inaczej,czym innym cieszylismy sie,troche byloby glupio gdybym dzis biegal po ulicy z fajerka podprowadzona mamie z kuchni/mamy nie ma/razem z pogrzebaczem,jaaaaki to byl pojazd,lub gdybym strzelal z procy do wrobli.Wroblom krzywdy nie zrobilem,byly szybsze od pocisku...widzisz mnie w takiej akcji dzis... 70 latka,to moze te dwa kijki lepsze,a za literowki nie ma co przepraszac,ja ich nie wytykam ,a bledy tak..chyba ze znow do administracji podkablujecie.

Ewita
11-11-2007, 07:29
Czy moja polszczyzna jest ulomna,niezrozumiala,wyrazilem opinie o starzeniu sie,a ty przemawiasz do mnie jak do szalenca stojacego nad przepascia...tylko spokojnie.Ja jestem niespotykanie spokojny czlowiek,a ty mnie pouczasz co to jest wyrazanie opinii.Jeszcze raz:starosc to ,tak z grubsza trzeci etap ,po dziecinstwie i mlodosci ,w zyciu czlowieka, nastepstwo uplywajacego czasu.W kazdym z tych etapow zylismy inaczej,czym innym cieszylismy sie,troche byloby glupio gdybym dzis biegal po ulicy z fajerka podprowadzona mamie z kuchni/mamy nie ma/razem z pogrzebaczem,jaaaaki to byl pojazd,lub gdybym strzelal z procy do wrobli.Wroblom krzywdy nie zrobilem,byly szybsze od pocisku...widzisz mnie w takiej akcji dzis... 70 latka,to moze te dwa kijki lepsze,a za literowki nie ma co przepraszac,ja ich nie wytykam ,a bledy tak..chyba ze znow do administracji podkablujecie.
Przecież to jest oczywiste! Nawet dyskutować nie ma o czym, bo faktom się zaprzeczyć nie da:D ... Tylko jedno, Danmal - bądźże konsekwentny! Jeśli tak bardzo drażni cię niechlujstwo językowe, czemu używasz słów ze slangu? "Podprowadziłem mamie", "podkablujecie do administracji"... To nie jest piękna i poprawna polszczyzna, przyznasz?

Anielka
11-11-2007, 08:57
Ewitko witam,bo danmal nie jest człowiekiem 70 -cio letnim,tylko młodym człowiekiem i stąd jak sie zapedzi w dyskusji,zapomina sie i uzywa slangu młodzieżowego.Ale jak chcecie to z nim dyskutujcie.Pozdrawiam.

Alsko
11-11-2007, 09:08
Ewitko witam,bo danmal nie jest człowiekiem 70 -cio letnim,tylko młodym człowiekiem i stąd jak sie zapedzi w dyskusji,zapomina sie i uzywa slangu młodzieżowego.Ale jak chcecie to z nim dyskutujcie.Pozdrawiam.
Młody się bawi! Tyle tylko, że nie udaje mu się naszym kosztem :D

Lila
11-11-2007, 11:24
Ewitko witam,bo danmal nie jest człowiekiem 70 -cio letnim,tylko młodym człowiekiem i stąd jak sie zapedzi w dyskusji,zapomina sie i uzywa slangu młodzieżowego.Ale jak chcecie to z nim dyskutujcie.Pozdrawiam.

Ja już zrozumiałam ,co chciałaś mi dawno przekazać..:)

Dla mnie ten przypadek jest już passe..
Szkoda czasu..:D

Anielka
11-11-2007, 11:29
Witam Cie Lilus i wiem,ze madra z Ciebie dziewczynka.Serdecznie Cie pozdrawiam i milej niedzieli zyczę.Poczytaj jakie mnieszczęście Kundzie spotkalo.

Lila
11-11-2007, 11:33
Wiem już Anielciu...

Jutro wysyłam pieniądze..

jolita
11-11-2007, 11:47
Wyjątkowo dzisiaj zajrzałam do tego wątku (starość mam na własność więc nie muszę o niej czytać) i przeczytałam ostatnie 4 posty...Wypowiedż kontrowersyjnej osoby (nie chce mi się szukać prawidłowego pseudo) przekonała mnię o jej "wczesnym urodzeniu" a mianowicie wspomnienie fajerki na drucie...To relikt tamtych, a właściwie czas przyznać "naszych czasów...Tego nikt już nie zna, rzadko kto wspomina...(ech, bo rozmarzę się...)

babciela
11-11-2007, 11:48
tak ja tez uwazam ze na Danmala nie ma co zwracac uwagi.Ja mysle ze nalezy-niestetu ignorowac jego posty,bo jakos mi tutaj n ie pasuja.A mowilam od razu ze mnie zainteresowal-ja mam nosa psychiatrycznego i neurologicznego.To byloby na tyle.Danmal-prosze nie odzywaj sie ,wszysstko co od tej chwili napiszesz mam zablokowane.Do widzenia

danmal
11-11-2007, 12:20
Przecież to jest oczywiste! Nawet dyskutować nie ma o czym, bo faktom się zaprzeczyć nie da:D ... Tylko jedno, Danmal - bądźże konsekwentny! Jeśli tak bardzo drażni cię niechlujstwo językowe, czemu używasz słów ze slangu? "Podprowadziłem mamie", "podkablujecie do administracji"... To nie jest piękna i poprawna polszczyzna, przyznasz?
Nie zdawalem sobie sprawy ,pani profesor,ze to takie przestepstwo,nie znalazlem w mojej polszczyznie innych wywazow,zabrac cos bez czyjejs wiedzy to ukrasc,a ja mamie fajerki nie ukradlem,rylko ..no co..pozyczylem?..tez jakos nie zupelnie oddaje meritum sprawy..wiec podprowadzilem ale jesli to brzydkie to przepraszam.A "kablowanie "to chyba pierwsze slowo jakie poznalem po polsku poza domem.Donosiciel albo ten co kablowal.

Ewita
11-11-2007, 12:31
Żadne przestępstwo!!! Brak konsekwencji po prostu! Jeśli wytykasz innym błędy ortograficzne i językowe, sam powinieneś dbać o język, którego używasz - logiczne, prawda? Albo nie zwracaj innym uwagi i już!
Widzisz - życie mnie nauczyło, że nie zawsze ten, kto mówi poprawnie, ma coś ważnego do powiedzenia. Tak samo jak fakt, że wyższe wykształcenie nie jest wyznacznikiem wartości człowieka. Mam przyjaciół, którzy skończyli na przykład tylko szkołę zawodową, a bardzo ich wysoko cenię za kulturę osobistą, dobroć i mądrość życiową. Chociaż nie potrafią wyrażać się poprawnie, treści, które przekazują - wnoszą w moje życie dużo dobrego. Dlatego nie poprawiam błędów innych, chociaż je dostrzegam przecież:D

danmal
11-11-2007, 13:22
Jest Pani niesprawiedliwa ,Pani Profesor,bledow jezykowych nie wytykam,bo sam nie wiem co jest poprawne,smieje sie z malpowania ,wtracania zwrotow obcojezycznych,szczegolnie amerykanizmow i bledy ortograficzne ,te wytykam bo uwazam ze to wstyd pisac zle w ojczystym jezyku.Mnie wytknieto wyraz BLADY zamiast bledy,piszac jednoczesnie ROZGRYSC,wiec znow filozofia Kalego.Nawet mojej zagadki literackiej nikt nie chce rozwiazac,a to jest sztuka w ktorej fragmentach gralem kanclerza..jak to bylo dawno i jak przyjazni byli ludzie ,nieliczni,ale takie byly warunki,a tu ogromna jednostronnosc,wam wolno czowiekowi zarzucic ze smarka na posadzki we dworze,a sadze ze moi przodkowie po plecach pradziadow tych co tak pisza, na kon wsiadali,ale ja tego nie poczytuje za zaszczt,mojej zaslugi w tym nie ma kim sie urodzilem,Wszycsy przeszlismy traume ,ale Polacy sa w wiekszosci niedobra nacja,zawistni,przekupni,lizusoatwo i falsz az kapie jak wosk ze swiecy/sa jeszcze woskowe swiece?/Zegnam wytworne towarzystwo.Chcialem sie od was uczyc na stare lata ...ale jakis polglow zarzuca mi ze rozwalam forum.

Malgorzata 50
11-11-2007, 13:26
Dziewczyny przecież Danmal zaczął normalnie rozmawiac ,dlaczego chcecie go teraz skreślać???/Danmal wszystko ok.Tylko czuje w Twojej wypowiedzi sugestie ,ze my udajemy mlódki.Otoz nie udajemy -z kim bys sie wykłocal gdybysmy,zgodnie z twoimi zaleceniami zamiast klepac w klawiaturki siedzialy przy komonku z robótką.Nie bedze zgadywala czys stary czy mlody bo mnie to nie interesuje z definicji.

Malgorzata 50
11-11-2007, 13:29
Danmal czy ty nasz czy nie nasz -te wszytkie wymienione wady nie są cechą Polakow tylko ludzi .A jeślis nasz to ciebie rowniez one dotyczą Księciuniu .Byc moze moj przodek Twojemu karku nastawial (choc nie sadze bo Ormianie to cwani kupcy,a nie pacholki) i co z tego....

Ewita
11-11-2007, 13:43
Nie jestem niesprawiedliwa! Lubię cię, cholera wie zresztą, czemu, skoro ciągle masz o mnie tak złe zdanie? Na zagadkę nie odpowiedziałam z prostego powodu - nie znam odpowiedzi... I nie twierdzę, że rozwalasz forum, i nie ignoruję twoich postów! Tak, jak Małgosia uważam, że nieistotny jest wiek - w końcu do ołtarza się nie wybieramy, prawda? Popatrz no na to wszystko obiektywnie i nie przypisuj mi złośliwości, której zresztą nie odczuwam...

Lila
11-11-2007, 18:11
Nie jestem niesprawiedliwa! Lubię cię, cholera wie zresztą, czemu, skoro ciągle masz o mnie tak złe zdanie? Na zagadkę nie odpowiedziałam z prostego powodu - nie znam odpowiedzi... I nie twierdzę, że rozwalasz forum, i nie ignoruję twoich postów! Tak, jak Małgosia uważam, że nieistotny jest wiek - w końcu do ołtarza się nie wybieramy, prawda? Popatrz no na to wszystko obiektywnie i nie przypisuj mi złośliwości, której zresztą nie odczuwam...

A daj se spokój dziewczyno.Będziesz udowadniać,że nie jesteś wielbłądem,a jak Ci się uda,to jeszcze będziesz musiała ,że jednogarbnym a nie dwugarbnym..:D

Mnie ta zawziętość przypomina Jerzego Kosińskiego,który oszkalował Polaków w Malowanym ptaku,podczas gdy książka nie miała nic wspólnego z faktami..
No,ale przodkowie Kosińskiego po grzbietach naszych przodków na koń nie wsiadali..
A w ogóle wsiadali niektórzy,owszem....w czambułach szczególnie.Jeżeli komuś to poprawi samopoczucie,to czemu nie ? Dla mnie ów rzeczony przodek mógł sobie wsiadać na konia skacząc z baobaba.Mnie wsjo ryba..:D

starszy.pan
15-11-2007, 12:36
szczerze mówiąc, mówienie o jakichkolwiek "faktach" nie ma w tym wypadku specjalnego sensu...
trudno zweryfikować w tej kwestii cokolwiek. Poza tym, nie wydaje mi się, żeby było odwrotnie - po plecach
"przodków Kosińskiego" też mało kto na cokolwiek wsiadał. Gdyby nie oni, Pańscy przodkowie nie byliby w stanie
zarządzać swoimi majątkami, bo nie nikt poza rzeczonymi "przodkami" nie znał się na rachunkach. Poza tym odeszliśmy
zauważyłem odejście od zasadniczego wątku tego forum. Proponuję skończyć osobiste przytyki a wrócić do kwestii
naszych wspólnych problemów.

Lila
15-11-2007, 12:44
Ok,starszy panie..

A jaki problem mamy roztrząsać ? Wrzuć chociaż jeden...:)

Basia.
15-11-2007, 13:01
Ok,starszy panie..

A jaki problem mamy roztrząsać ? Wrzuć chociaż jeden...:)
Starość nie radość, czyż nie?

Lila
15-11-2007, 13:08
Aaaaaaa.....no to panie dzieju,faktycznie..nie radość .Ojojoj...

Pani Slowikowa
15-11-2007, 13:44
Ja mysle ze starosc to sama radocha!!!
( od czasu do czasu) :D

Lila
15-11-2007, 13:51
I ja też droga kumo tak myślę...kuku ...ruku ...ku...ajajajaiiiii:)

Ewita
15-11-2007, 13:55
starość się panu Bozi nie udała nijak... Bo to, tego... zapomniałam:mad:

Pani Slowikowa
15-11-2007, 13:58
A ten facet ...?????Jaki przystojny??? Moj typ .

Ewita
15-11-2007, 14:04
Bo to widzisz... Wzrok nie ten. Starość, nie radość!

Pani Slowikowa
15-11-2007, 14:11
Bo to widzisz... Wzrok nie ten. Starość, nie radość!



Ten ktory tu spiewa... :)

http://www.youtube.com/watch?v=a9kRUY4WLFI

Lila
15-11-2007, 14:33
Hmm..to ja śpiewam,ale wypraszam sobie wmawianie mi zmianę płeci...
Kobietą...sum...o le!

Pani Slowikowa
15-11-2007, 14:43
a czy ostatnio bylo to sprawdzane ???? :D :D :D

Ile masz punktow??

Basia.
15-11-2007, 14:44
coprawda musiałam przez lupę oglądać i przez aparacik słuchowy słuchać ale facet I klasa. No cóż, starość nie radość.:) :)

Pani Slowikowa
15-11-2007, 14:47
coprawda musiałam przez lupę oglądać i przez aparacik słuchowy słuchać ale facet I klasa. No cóż, starość nie radość.:) :)

jakby taki gdzies na mojej drodze ..wiernej zony..sie pojawil ?? Nie gwarantuje za moja cnote:D

Lila
15-11-2007, 14:50
a czy ostatnio bylo to sprawdzane ???? :D :D

Ile masz punktow??

3 w skali Apgar..:rolleyes: :rolleyes:

Ewita
15-11-2007, 14:50
...czy to ja źle widzę, czy facet miał jakby trochę więcej niż 100 cm w klacie? To ważne dla badań naukowych!:D

Lila
15-11-2007, 14:51
Wszędzie miał jakby więcej...hmmm..pewnikiem..

Basia.
15-11-2007, 14:56
biorę lupę, aparacik słuchowy i jeszcze raz go wezme na tapetę. O swoich spostrzeżeniach powiadomię Was niebawem jak nie zapomnę. Starość nie radość.:)

Pani Slowikowa
15-11-2007, 15:27
Ja nie mowie o tym co plywal tylko o tym co spiewa..:D

Gdzie wy tam widzicie jakies centymetry???

Je to tylko mozna sobie wyobrazic..:rolleyes:

Ewita
15-11-2007, 15:37
..podsyłasz taki smaczny, pływający kąsek??? Starość nie radość, ale przecież jeszcze na tyle jestem kobietą, żeby zareagować:D i... reszta już mnie interesować przestała!

Pani Slowikowa
15-11-2007, 15:41
..podsyłasz taki smaczny, pływający kąsek??? Starość nie radość, ale przecież jeszcze na tyle jestem kobietą, żeby zareagować:D i... reszta już mnie interesować przestała!

fajnie sie sklada ze podobaja nam sie inni faceci w ten sam wieczor.. no bo nie bedzie problemow w jakies ewentualne wieczory na wakacjach w Acapulco.. Mnie romantyczny spiewak a tobie ta plywajaca perfekcja..
Jedziemy razem.. !!

destiny
01-12-2007, 16:21
Dostałam to od Wspaniale Wyglądającej, Cholernie Sprytnej Kobiety!

"Życie nie powinno być podróżą do grobu z intencją, aby dostać się tam bezpiecznie w atrakcyjnej i dobrze zakonserwowanej postaci.
Jest raczej ślizganiem się z boku na bok, z czekoladą w jednej dłoni, winem w drugiej, ciałem gruntownie wyeksploatowanym, totalnie wyczerpanym i z krzykiem... Cholera, Ale Jazda !!! "

Malgorzata 50
02-12-2007, 09:46
Cudne !!!!! Tylko co cudne ? Starośc nie radość,zapomnialam!!!!

ula49
17-12-2008, 19:52
Nie narzekać tylko cieszyć się z drobnostek,ze słońce świeci i że dzieci zdrowe i wtedy na emeryturze też będzie fajnie,ja jak jestem na emeryturze to na nic nie mam czasu....pozdrawiam....

Jadzia P.
17-12-2008, 21:10
Ja też na nic nie mam czasu. :confused:

jip
18-12-2008, 19:50
"Cholera, Ale Jazda !!! " to mi się podoba i tego będę się trzymał i od dzisiaj stosował. Dzięki destiny

araad
18-12-2008, 20:24
"Cholera ale jazda" podoba mi się jezeli można kupuję.
Co prawda staram się tak żyć ale teraz mam do tego filozofię i wiem jak to nazwać.
Cholera ale jazda.

leluri
18-12-2008, 21:05
starość może być radością, młodzi nie mają wnuków, nie mają tyle wspomnień. uczę się wybierać te sympatyczne. zapominam o smutnych.chcę cieszyćsię życiem.
to już nie gonitwa za pieniądzem, dzieci dorosłe, same się sobą opiekują, ja mam wolne. na r-k bankowy co miesiąc wpływa kwoka bez gonienia na godzinę .jest super.:D

destiny
18-12-2008, 21:21
...powiedzieć "Cholera, ale jazda !!!"

Dojrzałam, choć nie bardzo chciałam :(

jip
18-12-2008, 21:22
"Cholera ale jazda" podoba mi się jezeli można kupuję.
Co prawda staram się tak żyć ale teraz mam do tego filozofię i wiem jak to nazwać.
Cholera ale jazda.
Ja nawet ukradłem ale pewno wypada zapytać Destiny? Pytamy? Pytamy Destina pozwolisz nam używać - "Cholera ale jazda"?

jip
18-12-2008, 21:24
...powiedzieć "Cholera, ale jazda !!!"

Dojrzałam, choć nie bardzo chciałam :(
Pozwolisz nam używać, poużywamy sobie "Cholera ale jazda" możemy? podoba nam się i mnie i araad-owi

destiny
18-12-2008, 21:32
Przecież to publiczne dobro :D
Przeleżało już trochę na wątku, ale ktoś je odgrzebał ;)
Jeśli tylko poprawi Wam humor i samopoczucie - bierzcie !!!
Pozdrawiam zakręconych, choć dojrzałych jak...wino :cool:

Jendrek
05-02-2009, 17:28
Jeśli tylko poprawi Wam humor i samopoczucie - bierzcie !!!
Pozdrawiam zakręconych, choć dojrzałych jak...wino :cool:


Dojrzałe kury domowe..

http://www.klub.senior.pl/galeria/images/5156/large/1_loving_husbands_04.jpg

destiny
05-02-2009, 17:36
Jeśli już mamy się śmiać z siebie ...?
Ja uwielbiam taki właśnie humor :D :D

23200

Pozdrawiam ;)

Bajadera07
05-02-2009, 17:38
http://www.klub.senior.pl/galeria/images/2409/large/1_6tpvyedow702pzctlrx.jpg

Scarlett
05-02-2009, 17:40
http://www.iv.pl/images/x3eij2eiuyxqm5vf9sd.jpg (http://www.iv.pl/viewer.php?file=x3eij2eiuyxqm5vf9sd.jpg)

Jendrek
05-02-2009, 17:47
http://www.klub.senior.pl/galeria/images/5156/large/1_pogaduchy.jpg


No i wszystko jasne!! :D

basia73
05-02-2009, 19:26
babskie pogaduchy
http://img25.imageshack.us/img25/9625/creastella123287958549grs3.gif (http://imageshack.us)

Jadzia P.
05-02-2009, 21:55
Przed chwilą tą babuleńke " skubnęłam " Desti- Basi i postanowiłam, że ją tutaj zostawie....http://img3.imagebanana.com/img/9qc9fnk/ciekawa_babcia.gif (http://img3.imagebanana.com/)

destiny
05-02-2009, 22:02
Przed chwilą tą babuleńke " skubnęłam " Desti- Basi i postanowiłam, że ją tutaj zostawie....

Może ta będzie się ruszać ?

23224

krystynacz46
06-02-2009, 15:29
http://images25.fotosik.pl/321/e782fb983d774418.jpg (http://www.fotosik.pl) Do końca trwać przy komputerze;):D

basia73
06-02-2009, 17:37
http://img84.imageshack.us/img84/2629/0724c38b68731621xj5.jpg (http://imageshack.us)