PDA

View Full Version : 24-latek wdowcem po śmierci 82-letniej żony - komentarze


Basia.
24-10-2007, 22:54
Komentarz do artykułu: 24-latek wdowcem po śmierci 82-letniej żony (http://www.senior.pl/92,0,24-latek-wdowcem-po-smierci-82-letniej-zony,3011.html)
--------------------
O rany!!!!!!!!!!!!! Nic więcej nie będę pisała.

chickita
24-10-2007, 23:10
Rzuciło mnie o glebe i tył boli jeszcze bardziej. Skoro biedaczce sie zmarło po podróży ślubnej to są tylko dwie mozliwości: albo on taki jurny i organizm nie wytrzymał albo taki do bani, ze nie było po co żyć. Swoja drogą. Skoro on taki młody to trzeba go powstrzymac na przyszłość bo moze on tendencyjny jakiś i ma zapędy do taaaaaaaakich różnic wieku. Sorki bardzo ale nim on dotrze do wieku swojej byłej zony to on wykończy roje kobiet!!!! Egzekutor jeden!!! Ja to w miare tolerancyjna baba jezdem ale węsze tu jaki podstęp. Jakos mi sie wierzyc nie chce w te uczucia a raczej kasę. Może mnie teraźniejszość przerosła, może ja bym sie w takiej roli nie widziała i to mnie gubi ale bez przesady.

Lila
24-10-2007, 23:54
Mnie nie rzuciło,bo wynika z artykułu iż ona była jego opiekunką przez wiele lat..

Może to ona mu zmieniała pampersy ? Może nosiła pod prysznic ?

A jak byli w podróży poślubnej,to może biedaczka musiała go pławić w baseniku ,wyżymać ,suszyć i jeszcze spełnić obowiązki małżeńskie...w tym wieku jak u niej ,z natury dość ciężkie...?
To i serce nie wytrzymało.
Roje kobiet są spokojne,bo on się dziwi,tak się przyzwyczaił..

No cóż,miejmy nadzieję ,że ma mamusię lub kasę na opiekunkę...Może się u nas ogłosi ? My mamy paliatywną ,acz aktywną...

Malgorzata 50
25-10-2007, 00:18
Niezbadane są meandry zycia -dosc szokujace nawet jak dla mnie -ale życie jest bardziej nieprzewidywalne niz nam sie zdaje....

inka-ni
25-10-2007, 00:27
A może miala jakiś majątek i chciala go bez zbędnych formalnosci komuś zostawić,a wzamian miala opiekę i nie byla samotna?

Malgorzata 50
25-10-2007, 00:30
Może .....

Pani Slowikowa
25-10-2007, 01:01
obydwoje mieli kuku na muniu...albo muniu na kuku???

Nika
25-10-2007, 09:45
a moze nie chciala zostawiac kasy dzieciom i wnukom,bo coś tam...a moze miala taki kaprys by umrzec w mlodych ramionach...

Basia.
25-10-2007, 10:15
mimo wszystko ale jego nie ......... nie, nie.:confused: :D

enia60
25-10-2007, 12:44
nie umiem sobie wyobrazić tego związku,z Babcią można wiele,ale nie aż tak wiele!!!!!!!!!

Nika
25-10-2007, 13:17
też mam takie wrażenie...ale widocznie sie mylimy..skoro on dał radę..

emka46
25-10-2007, 19:44
Kiedyś słyszałam taki kawał:co będzie jak sie babcię postawi na głowie? odpowiedź: skarbonka.

walkiria57
28-11-2007, 02:00
Bo ja wiem... znowu się przewija nieposkromiony w wyobraźni wątek seksu. Ale na co nam ta wyobraźnia chora?

A Edith Piaff? A Nałkowska? Wszystko do jednego worka wrzucić i wyszydzić, bo łamie bariery?

Znam paru leciwych (jesli idzie o pesel), za którymi wloką się niespełnione tesknoty młodych, bardzo młodych.

Przez wiele lat nie przyjmowałam za prawdę tego, czego sama nie doświadczyłam bądź nie rozumiałam. Uznawałam, na przykład, że funkcjonuje teoria Einsteina, ale w to nie wierzyłam.

Czytałam w babskiej prasie o orgazmie wieloktotnym, ale w to nie wierzyłam . Dopóki, jak niewierny Tomasz, pewnego razu nie straciłam przytomnosci z rozkoszy...

Tak naprawdę nie wiadomo, co nami kieruje. A kryterium pod tytułem: "to nie wypada" niech szuka lepszych czasów.

Paparazzi potrafią blady sos przyprawić tak, że smakuje jak u Waldorffa.

Przypomne Brzechwę: "Dziwić się wolno każdemu".

Malgorzata 50
28-11-2007, 07:39
walkiria -wiesz co ,podoba mi się to co piszesz.

Lila
28-11-2007, 09:55
Mnie się też podoba,ale za Brzechwą idąc - dziwię się.Chyba ,że była to miłość platoniczna z jakiś powodów.Bo nie każda z nas może być generałową Zajączkową,która żyjąc w zimnie i nie jedząc nigdy ciepłych potraw,zakonserwowała się jak Yeti..

Zresztą sytuacja odwrotna ,też jest dziwna .I każe wierzyć w inne niż miłość -pobudki.

arczia
28-11-2007, 10:16
... adoptować go mogła... :)

BUNIA
28-11-2007, 12:44
To moze wszytstko jeszcze przede mna ??

siekierka
28-11-2007, 13:18
Ciekawe,czy to była jego pierwsza żona?:confused:

Basia.
28-11-2007, 13:29
Edith Piaf żyła 47 lat, różnica wieku pomiędzy nią a jej ostatnim mężem wynosila dwadzieścia kilka lat. Nie jestem purytanką ale małżeństwo 82-letniej kobiety z 24-latkiem jest dla mnie delikatnie rzecz ujmując obrzydliwe. Masz rację niezbadana jest natura ludzka.;)

Basia.
28-11-2007, 13:31
... adoptować go mogła...
bo za stara na matkę dla takiego młodzieńca.:D

walkiria57
28-11-2007, 18:28
Jakieś powody musiały być. Najprościej wszystko wyjasnić finansami, bo to pierwsze, co przychodzi na myśl, zgodnie z porzekadłem: "jeśli nie wiadomo, o co chodzi..."

Jest multum możliwych wariantów. Ona, na przykład zakonserwowana jak Joan Collins, wiek zbliżony, On ukryty gej, wychowany w zdrowej, endeckiej, rodzinie. Oboje nie mają życia przed sobą. A w naszej cywilizacji, którą ja sobie po cichu nazywam "syfilizacją", łatwiej o małżeństwo, niż o adopcję.

Czasem zdarza mi się wewnętrzny bunt na widok czegoś, jakiegoś zjawiska, które nie jest zgodne z normami, jakie mi wpojono lub jakich sama sie dopracowałam. Nauczyłam się jednak zadawać sobie pytanie: czy to kogoś krzywdzi? Jeżeli odpowiedź w moim wnętrzu jest negatywna, daję spokój.

Eutanazja jest zabroniona prawnie. Jaka szkoda, że nie da się karać samobójców... Aborcja jest zakazana prawnie. Jaka szkoda, że nie da się karać samobójczyń, będących w ciąży.

monia
02-03-2009, 21:39
Ciekawe,czy to była jego pierwsza żona?:confused:
Napewno tak bo niemial kiedy mieć drugiej....
chyba żę ta pierwsza miala ze 100 -lat