PDA

View Full Version : ZUS zbankrutuje w ciągu 5-8 lat? - komentarze


89.239.70.xxx
13-01-2014, 22:29
Komentarz do artykułu: ZUS zbankrutuje w ciągu 5-8 lat? (http://www.emerytura.senior.pl/116,0,ZUS-zbankrutuje-w-ciagu-5-8-lat,17851.html)
--------------------
Ale na nagrody dla pracowników przez 6 lat ZUS wydał 1 mld około 500 mln zł.skąd na to miał,skoro taka tam bieda..!?

89.229.201.xxx
16-01-2014, 17:19
Trzeba przede wszystkim pogonić na zbity pysk obecny rząd,który ma społeczeństwo w d..ie.A jeśli chodzi o sam ZUS i emerytury,to ja wprowadziłbym nowe stawki emerytur:od obecnych najniższych do maksymalnie 70% średniej krajowej dla wszystkich,łącznie z prezydentem i generalicją.Należałoby po prostu ściąć najwyższe emerytury i to od zaraz.Ale ten rząd tego nie zrobi,tfu.

Lila
16-01-2014, 17:22
I tu gościu przyznaję rację.

Gotwin
17-08-2014, 21:47
Ponieważ nieco się znam na ekonomii to nie bardzo widzę związek rządu z bankructwem ZUS. To nie ten rzad wymyślił system emerytalny, którym rządzi się ZUS, ale Otto von Bismarck. Stworzył on system polegający na piramidzie finansowej. Ci co pracują płacą na tych co są na emeryturze. Skoro młodzi nie mają pracy i się przede wszystkim nie rodzą to system musi się załamać. By temu zapobiec wymyślono tak zwany trzeci filar emerytalny, gdzie składki są gromadzone na kontach indywidualnych zwanych "IKZE". Nawet w wieku 50 lat można zacząć odkładanie składek w wysokości 800-900 zł i może to dać całkiem niezłą emeryturę - http://www.nordeapolska.pl/ikze#calc . Należy dodać że składki te podlegają odpisom z rozliczeń rocznych PiT . na szczęście tego minister finansów nie może zabrać bo umowę podpisujemy z danym funduszem. Co do bezrobocia i bankructwa ZUS mówiło się na uczelniach ekonomicznych w latach osiemdziesiątych, zanim jeszcze ktokolwiek marzył o upadku tak zwanej "komuny". Wynikało to z modeli demograficznych i tendencji do zmniejszenia ilości urodzin jaką przewidywano na lata 2020 - 2050.
Czy polityka naszego rządu jest dobra? Trudno to jednoznacznie określić. Problemy ze służbą zdrowia i niskimi emeryturami to powszechny problem w wielu krajach, nawet w tych najbogatszych.

Astroida
17-08-2014, 22:54
Czy pracownik, ktory sumiennie placi wcale niemale skladki do ZUS przez 40 lat, a bywa, ze i dluzej, powinien sie martwic tym, ze jesli dozyje dnia, w ktorym ta emeryture otrzyma, to bedzie ona glodowa? Uwazam, ze nie. To rzad ma w reku instrumenty, ktorymi winien tak sterowac, aby polscy emeryci pobierali godne emerytury. To, ze starzeje sie wiekszosc spoleczenstw w Europie i ze rzady innych panstw takze musza uporac sie z tym problemem jest rzecza oczywista. Prawda jest taka, ze niemiecki emeryt po przejsciu na emeryture zwiedza swiat, bo ma za co, gdy tymczasem Polak z trudem wiaze koniec z koncem, a swiat zwiedza przed telewizorem.
Moim zdaniem rzad powinien zlikwidowac przywileje emerytalne sluzb mundurowych i innych grup, ktore je jeszcze zachowaly. Bezwzglednie nalezy zlikwidowac kolosalne roznice w wysokosciach emerytur polakow; rozwazyc czy nie slusznym byloby wyplacanie wszystkim po dojsciu do wieku i przepracowaniu okreslonej liczby lat emerytury w jednakowej wysokosci. Zdecydowanie rzad powinien przyjrzec sie rentom socjalnym; renty te pobiera dzis oprocz ludzi naprawde schorowanych, takze prawie kazdy cwany pijaczek, a na tych ja nie mam zamiaru robic.

Kaima
19-08-2014, 21:40
Astroido, masz rację prawie w 100%. Prawie, bo nie zgadzam się z Tobą w kwestii jednakowej emerytury dla wszystkich. Pracowałam 40 lat, wypracowałam świadczenie, które obecnie pozwala mi żyć bez większych wyrzeczeń. Na razie, bo jeśli (odpukuję w niemalowane) zachoruję, albo wypadnie nagły a dramatyczny kryzys finansowy - będzie źle. Powtarzam - pracowałam na to 40 lat jako normalny pracownik bez żadnych przywilejów. Dlaczego ktoś, kto obijał się całe życie i pracował na ćwierć gwizdka ma mieć tyle samo co ja? Przecież on będzie śmiał się ze mnie w żywe oczy! A jednocześnie jaki przykład dla innych...

Astroida
20-08-2014, 03:06
Widzisz Kaimo, ja tez solidnie pracuje od trzydziestu kilku lat, mam odpowiedzialna prace, ktora wymaga ode mnie ciaglego doskonalenia zawodowego. Do emerytury brakuje mi jeszcze kilka dobrych lat. Podtrzymuje jednak to co napisalam odnosnie jednakowej wysokosci emerytur. Nie wiem czy zwrocilas uwage, ze piszac o emeryturach w jednakowej wysokosci, zaznaczylam, ze winny one pozwalac nam na godne zycie.
Nerwa mnie tlucze jak slysze ile zarabiaja niektorzy Polacy na panstwowych posadach. Wkurzam sie poniewaz nie jestem w stanie zrozumiec czym tak wysokie place mozna by uzasadnic. Probuje doszukiwac sie efektow tej pracy i mam z tym problem.

Kaima
20-08-2014, 18:21
[QUOTE=Astroida] Nie wiem czy zwrocilas uwage, ze piszac o emeryturach w jednakowej wysokosci, zaznaczylam, ze winny one pozwalac nam na godne zycie.
Pozwolę sobie nadal nie zgadzać się z Tobą. Uważam, że to byłoby po prostu niewychowawcze. Chyba że cała populacja byłaby jednakowo zaangażowana w pracę i jednakowo sumienna.
Włożę to jednak między bajki.

Astroida
20-08-2014, 20:14
Kaimo
Szanuje Twoje zdanie. Nie bede przekonywala, przekonanego. Kazdy ma prawo miec wlasne zdanie, wiec niechaj tak zostanie. Pozdrawiam i zycze Ci udanego wieczoru:)

Kaima
20-08-2014, 21:25
Astroido, ja też pozdrawiam Cię serdecznie i życzę dobrej, spokojnej nocy.

senesco
21-08-2014, 11:47
Astroido, Kaimo - dyskutujecie odrobinę obok siebie - niejako równolegle.
Nie ma żadnych przeszkód, by wprowadzić system emerytury obywatelskiej - równej dla wszystkich, przyznawanej w określonym wieku. Jako świadczenie socjalne państwa. Ale to inny system.
Do tego dochodziłaby indywidualna emerytura - z odkładanego kapitału - z ubezpieczenia społecznego - zależna od tego, kto ile wypracował i zdołał odłożyć.
No i od uczciwości funduszy emerytalnych i ich gwarantów.

Dziś mamy system solidarności społecznej i pomieszane reguły, bo żaden rząd nie miał odwagi ani dokończyć planowanej reformy, ani wprowadzić nowego systemu, a każdy tylko na pokaz upierał się przy swoim.

Zapowiadanie bankructwa ZUS jest żałosne i jest przejawem pieniactwa.
Czy ZUS ma zdolność upadłościową?
Upadłość ZUS, ale w jakim charakterze - zarządzającego funduszami, czy zakładu emerytalnego wypłacającego świadczenia społeczne?

Zmieniono nam system ze zdefiniowanego świadczenia na zdefiniowaną składkę, ale pomieszano emerytów.
A wielu emerytów żyje dłużej niż statystyka zakładała (i oby żyli jak najdłużej), ich składki dawno pochłonął budżet, zatem otrzymują emeryturę nie ze swoich kapitałów, ale z bieżących wpływów, kosztem przyszłych emerytów. Wszyscy emeryci, którzy przeszli na emeryturę przed reformą powinni otrzymywać emeryturę z podatków.
Emerytura nie jest wszak zwrotem wpłaconych składek. A szczególnie, gdyby miała zapewniać godne życie.
Ktoś przechodzi na emeryturę w wieku 60 lat, po 25 latach pracy, ale żyje długo i zdrowo i pobiera emeryturę przez 25, 30, nawet 40 lat. To jasne, że nie ma znaku równości między odprowadzonymi składkami a wypłaconymi emeryturami.
Natomiast emerycie po reformie mają żyć w ramach odłożonego w FUS kapitału, czyli wysokość ich emerytury będzie zależała od długości życia. Zamierzasz długo żyć, emerytura musi być niższa.
Chcesz mieć wysoką emeryturę, to albo musisz dużo zarabiać już teraz i odprowadzać duże składki, albo krótko żyć.
To prosta matematyka.
OFE tu nic a nic nie zmienią, bo to szczątkowy ułamek składki.
Eemerytura z OFE bez emerytury z ZUS nie zadowoli nikogo.
I żaden obrońca OFE nie będzie chciał żyć tylko z emerytury z OFE.

Bankructwo ZUS jest możliwe wtedy, gdy zbankrutuje państwo.
Bankructwo państwa oznacza wstrzymanie wypłat nie emerytur, ale pensji urzędnikom, funkcjonariuszom i posłom.
Czy jest możliwa sytuacja, w której posłowie, ministrowie, urzędnicy zrezygnują ze swoich wynagrodzeń?
Według mnie - nie.
Zatem bez lęku.

Owszem, ZUS może stracić płynność finansową i gotówkową, ale przecież mamy tylu ekspertów...
No i pośród emerytów są byli zarządcy ZUS. Jeśli są byli, to będą przyszli. Trzeba mieć nadzieję, że starają się zabezpieczyć swój byt. Nie tylko lokatami w banku, ale i rzetelną pracą.

cha_ga
27-08-2014, 14:28
Nieprawdą jest ,ze ci którzy maja dziś wysokie emerytury ciężko pracowali przez całe życie...w końcu starczyło dobrze się ustawić na 10 lat, i już...z tego ZUS nalicza im dziś emerytury...nigdy nie pracowałam jak pisze kaima na "pół gwizdka" ani tez nie obijałam się w zyciu a emeryture mam taka jaką mam, czyli niewiele wyższą od najniższej...w końcu ZUS będzie musiał cos zmienić, służby mundurowe i rolnicy to inna bajka...w bankructwo ZUS tez nie wierzę...

barteczek
27-08-2014, 15:56
Nie wiem czy uda się to skopiować. Dostałam, przeczytałam i puszczę dalej. Lila jak uważa, że to źle robię, proszę skasować...

Finanse Państwa
Proszę przeliczyć
Rządowe statystyki mówią, że średnia pensja w Polsce to ok. 3600 zł.
To znaczy, że średnie składki emerytalne to 703,08 zł miesięcznie - procent
Składki emerytalnej do ZUS jest stały, określony ustawowo. Liczba
pracujących na koniec II kw. 2011 to 16.163 mln. Możecie te Dane sami
zweryfikować przeglądając oficjalne strony rządowe, sięgając do
oficjalnych statystyk GUS.

Miłej zabawy.

Ale co z Tego wynika??

BARDZO WIELE, a właściwie BARDZO DUŻO. Dużo czego?? PIENIĘDZY, oczywiście.

Pomnóżcie urzędową i oficjalną liczbę zatrudnionych i oficjalną i bardzo
urzędową średnią składkę emerytalną do ZUS. Powinno Wam wyjść
miesięcznie 11.375.519.400 zł, czyli ponad jedenaście miliardów
trzysta siedemdziesiąt pięć
milionów. To gigantyczne pieniądze, a jest to Tylko składka emerytalna.
Bawmy się dalej: pomnóżcie to razy 12 miesięcy, a wyjdzie na to, że w skali roku
jest to 136.506.232.800 zł. Kończą się Wam okienka w kalkulatorze?
Mnie też.

Zatem powiem, że jest to słownie ponad 136 miliardów 506 milionów zł w roku.
Mamy w Polsce około 5 mln emerytów, dokładnie - w marcu 2011 - było
ich 4,979 mln. To znowu wg oficjalnych, rządowych i jedynie słusznych
i poprawnych statystyk.

Rencistów nie liczę, Bo już na pewno nie zmieszczą mi się w kalkulatorze, a poza
tym - na nich jest OSOBNA składka!!!.
Wychodzi mi zatem na to, że rocznie jest to średnio 27.301 zł na emeryta, czyli
miesięczna emerytura średnio powinna wynosić 2.275,00 zł.
Tymczasem średnia emerytura - znowu wg rządowych, oficjalnych i
jedynie słusznych i poprawnych statystyk wynosiła w tymże marcu 2011
zaledwie 1721,00 zł. Czyli o 554 mniej niż wynika ze składek
wyliczonych na podstawie danych statystycznych
rządu RP, GUS, ZUS, KRUS i każdy inny SRUS.

Jak policzycie dalej, to wyjdzie Wam NADWYŻKA rzędu 32% w stosunku do wydatków
na Emerytury (czyli średnio ZUS jest na plusie około 2,5 miliarda zł
miesięcznie, czyli 30 miliardów Rocznie!!!).

Tymczasem, rząd ubolewa, że budżet dopłaca ponoć do emerytur dziesiątki
miliardów rocznie. Jesteście zdumieni?? To przeliczcie jeszcze raz. Też
liczyłem, bo nie wierzyłem. Wniosek jest taki: ktoś z trójki: GUS,
ZUS, Rząd RP łże. ŁŻE W BEZCZELNY SPOSÓB.

Gorzej: dopuszczam możliwość, że łże więcej niż jeden, a nawet że łżą Wszystkie
wymienione instytucje.

Taki jest mój wniosek.

Ale jest też PYTANIE: co dzieje się z nadwyżką??? I takie są wnioski
wynikające z oficjalnych danych statystycznych. Chyba, że Rostowski
przesłał sfałszowane dane do GUS, wszak to, używając eufemizmu, mistrz
kreatywnej księgowości. Załóżmy jednak, że dane oficjalne są
prawdziwe, a więc wnioski zeń wynikające także.
Proszę sobie wyobrazić, jaka gigantyczna nadwyżka powstanie przy
wydłużeniu czasu pracy potrzebnego do osiągnięcia wieku emerytalnego.
Oczywiście, pracy tej i tak nie ma, a bezrobocie zamiast maleć wciąż
rośnie, co również potwierdzają dane oficjalne. Na co ma pójść taka
nadwyżka?? Na zrzutkę na Greków?? Włochów?? By żyło im się jeszcze
lepiej??

Gdzie jest kasa ???

Jeśli tak jak ja, jesteś przeciw kłamstwom rządzących, to proszę
skopiuj to na inne fora, aby Jak najwięcej osób mogło to przeczytać,
zanim zostanie usunięte. Dodam od siebie że post został usunięty po 20
minutach od chwili pojawienia się go na w.p.

webartczyk
15-01-2015, 14:45
Myślę, że ZUS jeszcze nas wszystkich przeżyje. To mafia jest. Nieprędko upadnie.

-------------------
tanie sprzątanie biur warszawa (http://www.cleanex.com.pl/sprzatanie-biur.html) - zobacz

5.173.252.xxx
19-01-2015, 19:14
Pożyjemy, zobaczymy? Zaznaczam, że należy wziąść pod uwagę wsiowy KRUS który pasożytniczy na budżecie państwa. Zegar długu państwowego tyka! Gloryfikowane przez media ostatnie 25-lecie to - "Handluj Wojtek chodź bez portek". Jeżeli państwo ma permanentny deficyt (90-130 mld rocznie), to w niedalekiej przyszłości zostanie zlicytowane za długi! Taki będzie koniec "Bananas Republic". Reasumując: niektórzy piszący komentarze"bujają w obłokach". Do refleksji! Ku przestrodze! Pozdrawiam. Senior

oliku
27-02-2015, 12:20
ZUS nie zbankrutuje. Prędzej już państwo:)