View Full Version : Aktywność pod hasłem Nordic Walking
Witajcie,
piszę z osrodka Mieszko w Pokrzywnej, woj. opolskie, gdzie kultywujemy aktywny i zdrowy styl wypoczynku.
Nordic Walking to nie wymagająca super sprawności fizycznej metoda chodzenia z kijkami. Jest dla osób w każdym wieku i można ją stosować w każdych warunkach.
Jeżeli ktoś pragnie spędzić wolny czas aktywnie zapraszam
joanna:)
babciela
10-11-2007, 14:43
Joanno,my juz dawno chodzimy sobie po Jurze z tymi kijkami.Dziekujemy za zaproszenie
Ja chodzę po Jurze bez kijków..
Nordic WalkingZaklinania rzeczywistosci ciag dalszy.Po polsku jak to mialoby byc?nordyckie chodzenie?glupio nie?A tak walnie reklame w obcym jezyku i paru snobow zlapie,ale jak akceptujemy cineme to i inne badziewie przejdzie.Moim zdaniem /ale ja kacap jestem/tak to sie ma do roawoju jezyka jak wplyw9 galaktyki na zycie seksualne pszczolek,tych co miod produkujai miod lubia.
Sam się kurna prosisz...Danmal..
Chodzisz i recenzujesz wypowiedzi.Tak to się u nas nazywa.Nordyckie chodzenie to głupio faktycznie.
W latach 50-tych był hula -hoop.
Też głupio ,nie ?.A nie trzeba było nazwać np.'' kółko na czółko '' ?
Rozwijaj język,a jakże.Ale ty albo małczat albo j... twoju mać.
Wiesz co Danmal. ?
Idę sobie.Zostań i wylewaj gorzkie żale..Ja ci nie przyłożę już ...do pieca .Nie cierpię malkontentów.
Możesz sobie zakrzyknąć jak Cezar - veni,vidi,vici..
Mnie opadły ręce.Nogi też.
Recenzuje,?Tobie wolno ...po oczach ,ale bron Boze kto inny,dlaczego zagladasz tu gdzie ja .A hola -hoop rozwinelo jezyk?Jak sztandar na pierwszego maja.I gdzie ty gorzkie zale slyszysz?Nie denerwuj sie kobieto.Zacytuje ci cos z humoru zeszytowego."aby nie narzic sie zmii,nie nalezy ja kopnac w danym miejscu"
hannabarbara
10-11-2007, 17:08
Znam w realu jednego takiego o którym się mówi, że "Naczelny krytykant RP". Może Ciebie danmalu z nim skumać? We dwóch byłoby raźniej.Piszesz do Lili, że za Tobą chodzi. A tu, czarne na piaskowym widać, że wszędzie, gdzie ona, tam i Ty. Nie ma się z resztą czemu dziwić, jej swada imponuje nie tylko Tobie. Naśmiewałeś się z kilku osób, że nieskładnie piszą, że robią błedy. Popatrz jak Ty piszesz! Co najmniej niechlujnie. Ech, człowieku! Należysz do grupy osób co to u innych słomkę widzą, a u siebie i grabi nie ujrzą.
Popelniam literowki ,starosc nie radosc ,to nie sa bledy ortograficzne,tych nie popelniam nigdy.Dlatego wysmiewam Polakow w Polsce ksztalconych ,ze nie szanuja swojego jezyka,mieli go za darmo ,a darmocha demoralizuje,Teraz ty sie czepiasz,Lilka cie prosila?Nie sadze i nie podlizuj sie jej,bo wazelina to...no chyba sama wiesz
Danmal...a Ty czujesz się Polakiem czy też nie....bo jak wyśmiewasz Polaków to i samego siebie. A tak w ogóle to odczep się od Polaków jak Ci nie pasują....
Niepotrzebnie się kłócicie o nazwę. Ponieważ mam kłopoty z kręgosłupem chodzę z kijkami od lat nawet wtedy gdy nie wiedziałem jak to się nazywa. Latem chodzę po górach a w pozostałym czasie po plaży i lesie. Jest to ok. Nie warto patrzeć na głupie spojrzenia ludzi którym zawsze i wszystko się nie podoba. Polecam zwłaszcza tym którzy lubią długie wędrówki.
Polakow w Polsce ksztalconych ,ze nie szanuja swojego jezyka-czy to jest jasno powiedziane?Jesli nie miescisz sie w tej kategorii ,to ciebie krytyka nie dotyczy,czegoz sie czepiasz.
Witaj Stanley ,ja tez po plazy chodze z kijkami i jestem zadowolona.Pozdrawiam.
hannabarbara
10-11-2007, 17:43
Sa blady, zamiast- są błędy, to dla mnie tyle samo co ort, a nie literówka. A wyrazy uznania dla Lili, to wygłaszam juz od dawna, grubo przed tym nim pojawiłeś się na forum. Jak mi się coś podoba, to zawsze piszę, ze mi się podoba. A jak się nie podoba, to albo milczę, albo również piszę, że coś nie jest w moim guście. Ty też na początku wydawałeś mi się gorszy niż w tej chwili. Do tamtego danmala, bym się nie odezwała ani słowem. Obecnego, próbuję rozgryść. Ile w nim prawdy, a ile przyjętej pozy.Kończę dyskusję, bo mnie obowiązki wzywają.
Rozgrysc -to jest blad -bo rozgryze,a to co ty zacytowalas to jest pomylka nie wynikajaca z mojej niewiedzy,jest tu pani profesor ,wiec zapytaj ,nie foruj wyrokow i nie staraj sie rozgryzac ,zabki z wiekiem mniej wytrzymale...
Danmal....ja się nie czepiam wszystkich i o wszystko tak jak Ty, a Ty czepiasz się Polaków....a ja jestem Polką, więc wszystko co dotyczy Polaków dotyczy także mnie....jasne...
Danmal....ja się nie czepiam wszystkich i o wszystko tak jak Ty, a Ty czepiasz się Polaków....a ja jestem Polką, więc wszystko co dotyczy Polaków dotyczy także mnie....jasne...
..a ty z uporem godnym lepszej sprawy powtarzasz jak mantre,jestem Polka bla bla bla...czepiam sie tych ,co nie szanuja swojego ojczystego jezyka i jesli zobacze polonizmy u Niemcow ,to tez bede z nich kpil.
W zasadzie nie pojmuje,czym rózni sie spacer z kijkami od zwyklego spaceru?
Bez kijków tez można szybciej iść. Rękami też mozna machać.
Emko....tu nie chodzi o machanie rękami, idąc z kijkami mięśnie rąk inaczej pracują, a tak to tylko machasz nimi bezwładnie....:)
Emko....tu nie chodzi o machanie rękami, idąc z kijkami mięśnie rąk inaczej pracują, a tak to tylko machasz nimi bezwładnie....:)
A nie moge symulować tych ruchów,próbowalm z kijkami i bez i nie odczułam różnicy.
Nie chodzi mi o zwykłe machanie rękoma, ale o wyobrazenie,ze mam te kijki w łapach.
No to Ci powiem, że tego nie wiem, ale wydaje mi się że mieć w rękach a tylko wyobrażać sobie, to jest pewna różnica....:)
No to Ci powiem, że tego nie wiem, ale wydaje mi się że mieć w rękach a tylko wyobrażać sobie, to jest pewna różnica....:)
Masz racje ,zasadnicza roznica
Zależy jakie masz skojarzenia,ja mówie o kijkach do podpierania się.
Jest istotna róznica idąc z kijkami odciążasz kregosłup i wykorzystujesz mięsnie rąk. Krótko mówiąc trenujesz wszystkie mięśnie a oszczędzasz kręgosłup. Jako wieloletni użytkownik tego sprzętu polecam te kijki niezależnie od nazwy
Zależy jakie masz skojarzenia,ja mówie o kijkach do podpierania się.
Jakiez tu mozna miec skojarzenia ,kij to kij
Popelniam literowki ,starosc nie radosc ,to nie sa bledy ortograficzne,tych nie popelniam nigdy.Dlatego wysmiewam Polakow w Polsce ksztalconych ,ze nie szanuja swojego jezyka,mieli go za darmo ,a darmocha demoralizuje,Teraz ty sie czepiasz,Lilka cie prosila?Nie sadze i nie podlizuj sie jej,bo wazelina to...no chyba sama wiesz
Wiesz kolego przygladam sie Twoim poczynaniom na tym forum i wnioskuje,ze nic konstruktywnego tu nie wnosisz.
"Dowalasz" wszystkim uczestnikom forum i twoim zamiarem jest sklocic to forum i po prostu "rozwalic".
Na ilu forach robiles to wczesniej i z jakim skutkiem? - wiesz tylko Ty sam
Nikt Cie stad nie wygania,ale tu w tym klubie obowiazuja pewne zasady i trzymaj sie tego jak wszyscy inni.
Jesli Tobie Polacy smierdza,to wejdz na forum dla Kazachow i tam "dowalaj swoim".
chickita
10-11-2007, 20:21
Znaczy, ze czynny sport uprawiam.
- Rano - bieg
- ekstrema w postaci zajechania drogi koledze, który tez dziecko do przedszkola odstawia a ilość miejsc parkingowych ograniczona
- podnoszenie ciężarów i marsz z obciążeniem czyli zakupasy, macham siatami aż sie dowlokę do samochodu
- gaz do dechy i do roboty
- wysiłek umysłowy przez nastepne 8 godzin połączony z ekstra rowiniętymi umięjętnościami manualnymi
- bieg
- samochód(pare minut luzu i muzyki)
- bieg z przeszkodami - kolejna ekstrema na przedszkolnym parkingu
- kombinatorstwo niejednokrotnie połączone z przekupstwem - odzyskac dziecko a łatwe to nie jest bo trzeba zmierzyc się z dyżurnym
- ekwilibrystyka - łatwiej to dziecko rozebrac niz ubrac bo najpierw trzeba je dogonić
- bieg
- samochód(radia juz nie słyszę, dziecko zagłusza)
- podnoszenie ciężarów i marsz z obciążeniem czyli zakupasy, macham siatami aż sie dowlokę do domu
- dom- jestem u celu, przekraczam próg i wszystko na glebe po czym padam na ryj i daje sobie 10 minut na złapanie oddechu żeby mógł nastąpić ciąg dalszy.
Mało? To gdzie mam se te kijki jeszcze umiścić?
Na nartach biegówkach bez kijków też dało radę.
..a ty z uporem godnym lepszej sprawy powtarzasz jak mantre,jestem Polka bla bla bla...czepiam sie tych ,co nie szanuja swojego ojczystego jezyka i jesli zobacze polonizmy u Niemcow ,to tez bede z nich kpil.
...dlaczego te błędy cię tak drażnią??? Sam wiesz przecież, że liczy się treść, a nie forma!!! Mam kolegę, który zamiast "tak" mówi "jo"... Ale dla mnie ważne jest, że się zgadza:D
Chickita Tobie potrzebne są nie kijki do Nordic a nosiłki widziałem takie w skansenie wsi polskiej zakłada sie na romiona i dwa wiadra z wodą można na tym urządzeniu umieścić.Ponieważ humor jeszcze ci dopisuje to nordic tylko jako przyjemność / lub nie niepotrzebne skreślić/ Pozdrawiam
Wiesz kolego przygladam sie Twoim poczynaniom na tym forum i wnioskuje,ze nic konstruktywnego tu nie wnosisz.
"Dowalasz" wszystkim uczestnikom forum i twoim zamiarem jest sklocic to forum i po prostu "rozwalic".
Na ilu forach robiles to wczesniej i z jakim skutkiem? - wiesz tylko Ty sam
Nikt Cie stad nie wygania,ale tu w tym klubie obowiazuja pewne zasady i trzymaj sie tego jak wszyscy inni.
Jesli Tobie Polacy smierdza,to wejdz na forum dla Kazachow i tam "dowalaj swoim".
Twoja wypowiedz jest szalenie konstruktywna,wnosi tyle swiezosci,a jaka glebia filozoficzna.
chickita
10-11-2007, 20:36
Dzięki Stanley. za każde Twoje dobre słowo, bardzo Ci dziękuję. To mnie trzyma jeszcze na powierzchni.
...dlaczego te błędy cię tak drażnią??? Sam wiesz przecież, że liczy się treść, a nie forma!!! Mam kolegę, który zamiast "tak" mówi "jo"... Ale dla mnie ważne jest, że się zgadza:D
Pani profesor pyta dlaczego bledy mnie draznia?Ja sie uczylem jezyka ze strzepow gazet, z listow pisnych czesto niewprawna reka,ze zniszczonych ksiazek,ktore przechowywalo sie jak relikwie-ja nie wnikam w tresc tego paplania ,ja patrze na jezyk ludzi ,ktorzy od kolebki nim sie posluguja i tak beztrosko szmatlawia.
bawią się słowami, że to jest ich język ojczysty, codzienny... Nie musieli wkładać wysiłku, żeby go poznać! Danmal! Mnie też drażnią błędy... Ale nie przekreślam ludzi tylko z tego powodu, naprawdę! Proszę - nie wylewaj dziecka z kąpielą, co???
Czemu tak przesadzasz, Danmalu? My tu dobrze mówimy, dobrze piszemy, używamy języka żywego, czasem barwnego. Jeżeli zdarzają się potknięcia - to drobne i nieistotne.
Nie wiem, skąd pochodzisz, bo używasz również języka b.współczesnego, nie ma w nim pewnych niuansów, które na przykład charakteryzują mowę Polaków mieszkających na Kresach, a pewne niuanse, być może nieco inne, powinna Twoja mowa zawierać.
No i nie znasz rosyjskiego. A to dziwne, nieprawdaż?.
A to na osłodę Twoich męczarni na naszym forum :D:D:D
O, ojczysta nasza mowo.
Coś kwitnęła nam przed laty
Zakwitnij ,że nam na nowo
Jako kwitną w lecie kwiaty
Miła naszych ojców mowo
Coś w spuściźnie nam została
Rozwinże się nam na nowo
Byś się nam ozdobą stała.
Ojców mowo, co pieściła
Matka mnie w kołysce tobą
Słyń na nowo, byś świeciła
Nam światłością i ozdobą.
jak te kijki mają wyglądać? Wytłumaczcie inteligentnej inaczej, bardzo proszę.
Gdzieś czytałam, że różnią się od narciarskich, domyślam się, że długością i zakończeniem, ale nie podano szczegółów.
Interesuje mnie to, bo memu kręgosłupowi na pewno by się spodobały.
A jeśli chodzi o Donmala, to domyślam się, że zawarł następny zakład i właśnie się wywiązuje. I wcale bym się nie zdziwiła, gdyby okazał się zielonym szczypiorkiem, a nie seniorem.
Danmalu, mam rację?
A Czefir to troll czy Twój kolega?
chickita
10-11-2007, 21:27
Dla Ali
http://www.sklep-presto.pl/go/_category/index.php?idc=41_20_75&gclid=CNbBleKO048CFR06Xgod5CLw7w
Alu gdzie ty będziesz z nimi chodziła?:)
pewnie tam, gdzie można komuś przyłożyć :D jak podpadnie
Alusia wyjdzie na spacerek i będzie się oganiała od psów..
Wiecie,ja nie wiem.Ale u nas na Jurze to z tymi kijkami chodzą tacy,co trawy się trzymają jak nie kijków.
Młodsi to konno,na rowerach i ....wrrrrrrrr na quadach...
A może ja wszystkich nie widziałam ?
chickita
10-11-2007, 22:05
Quady, fajna rzecz - nie warcz. Tylko ja juz mam swój sport, co opisałam a quad to marzenie ściętej głowy.
Nooo ja warczę na temat.Właśnie w tym roku nastolatek przejechał quadem po dziadku .Nie swoim.I nie wiem czy miał kijki...dziadek,znaczy się..
Jakby dziadek miał kijki, to nie dałby się przejechać....
Lilu faktycznie po Jurze jest lepiej chodzic bez kijkow.
Takie piekne wapienne skalki sa tam,na ktore mozna sie wdrapac.
A z gory zamkowej przepiekny widok na cala okolice.
A gdzie sa takie lasy pachnace zywica?
Gdzie sa takie majestatyczne ksztalty jalowcow?- tylko na szlaku "orlich gniazd".
A ile historii w kazdym kamieniu zamkowych ruin?
Albo takie ruiny zamku w promieniach wschodzacego slonca,z krazacymi nad wiezami zamku jaskolkami?
A znaleziony gdzies odcisk duzej muszli,skamienialego skorupiaka sprzed milionow lat?
Tylko tego wojewody poznanskiego mi szkoda.
Tak marnie skonczyl biedak.
Jednak ten Kazimierz Wielki byl okrutny:...mad:
Bardzo Ci zazdroszcze Lilu,ze mozesz mieszkac w tak pieknym otoczeniu.....
chickita
10-11-2007, 22:20
[B]Ekstrema na Jurze!B]
A miałam dziecko zabrać. Trza quadem jechać to nic nam nie grozi.:D
A moze dzidek sie podłożył? Ja lubie quady, po nikim nie pojechałam (jeszcze!). Nie każdy ma instynkt mordercy no. Chociaz, jak jest ciepło to ja tam wole swój motocykl.
Noo,wojewoda Maciek Borkowic dostawał co dzień wiązkę siana..
Ale niestety wziął i umarł z głodu..Trudno.A chodziło o babę,w sumie..:)
...i dzbanek wody.
A cierpial tak bardzo,ze cala czeladz zamkowa slyszala jego lkanie.Podobno bardzo im bylo zal tego skazanca.:mad:
chickita
10-11-2007, 22:26
I co? Warto było tak umierać? Eeech, faceci. Popadają w skrajności i tyle z nich pociechy no. Panowie, tak nie można.
Łkanie to słychać do dzisiaj...
No,chyba ....że to mój tak łka.Ze szczęścia..:)
Lila...to daj mu coś na uspokojenie, albo obiecaj że nie zamkniesz go do lochu...:)
Ponad 40 dni tak wytrzymal tylko na wodzie i wlasnych konczynach.....
Karolu....a nie mógł się tak np. położyć, czy on musiał cały czas stać na tych kończynach...:)
Kiedys z kolegami stalismy w nocy kolo baszty zamku i slychac bylo wyrazne brzeczenie lancuchow.
Karolu....a nie mógł się tak np. położyć, czy on musiał cały czas stać na tych kończynach...:)
Aleś okrutna..On je zjadł.Częściowo.Niestety nie był wegetarianinem...:rolleyes:
No co Ty....to pewnie psy okolicznych gospodarzy się pozrywały i łańcuchami brzęczały...:)
chickita
10-11-2007, 22:42
Karol, Ty wiesz, ze tu smarkateria jest i nas starszysz?
Lila...no co Ty....to już jest z lekka makabryczne...:)
Aaaa brzęczenie słychać.Jak się wchodzi pod wieżę,szczególnie wieczorkiem.Ja miałam dreszcze ze strachu ,bo ciemno było.Od 10 lat tam nie weszłam..
babciela
10-11-2007, 22:43
Musial stac ,bo mial ciasno.A kijki sa fajne-uwazam ze jura jest piekna z kijkami i bez.Wiesz Lilu,ze jeszcze niedawno tez ja sama na tych konikach...eeeech...czasy.W Zlotym Potoku jest swietna stadnina konikow z fantastycznymi gospodarzami-znasz ich?-ja tam bylam pare razy,i bylam zauroczona nimi(ludzmi)i zwierzatkami tam brykajacymi
Lila...no co Ty....to już jest z lekka makabryczne...:)
Nawet nie z lekka,tylko bardzo.Zjadł sobie palce..
Ale nie przesadzajcie.Od rąk tylko...
Nawet nie z lekka,tylko bardzo.Zjadł sobie palce..
Ale nie przesadzajcie.Od rąk tylko...
co miał biedak zrobić jak głód mu zaczął doskwierac? Dobrze, że od rąk ..... tylko.
Elu ,oczywiście.Stajnia Wiking.Fantastyczna atmosfera.Mam nawet zdjęcia ich koni i stajni..
chickita
10-11-2007, 22:47
Ja chodziłam do stadniny na Mirowie. Pewnie juz jej nie ma. Szkoda. Lubiłam tam bywać, oj lubiłam.
Chickita...jest w Mirowie stadnina, a przynajmniej była w ub.roku...:)
Na Jurze jest chyba 8 stadnin.W Biskupicach jest stajnia razem z karczmą,gdzie często są zapraszani różni artyści.
Uwielbiał tam przebywać Marek Perepeczko,który zamierzał kupić jakiś mały domek...byle na Jurze.
chickita
10-11-2007, 22:54
Przecie ja artystka jezdem to sie nadaje. Tak czy nie? Jak odwilż przyjdzie(hihihi) to sie wybiorę do Mirowa, na stare śmieci. Olsztyn zaliczę, dziecku pokazać gdzie matka 1 raz wódki sie napiła (tego jej oczywiście nie powiem - hihihi). Nie wiedziałam jak to smakuje i chciałam spróbować, traumatyczne przeżycie. Jeździłam tam na pokaz sztucznych ogni, bardzo mi sie podobało. Lubię Poraj i Złoty Potok. Musze to dziecko powłóczyc trochę żeby wiedziało potem gdzie przed matką sie uktyć.
Uwaga duch!Sercowi nie patrzec!!!!:D :D :D
http://www.youtube.com/watch?v=JtE13TK1h8E
Chickita...tam Ci się dziecko nie ukryje bo znasz wszystkie kąty, ona znajdzie swoje miejsce...:)
chickita
10-11-2007, 23:02
Chickita...tam Ci się dziecko nie ukryje bo znasz wszystkie kąty, ona znajdzie swoje miejsce...:)
Bogda, nie dobijaj mnie. Niech chociaż przez jakis czas mam w sobie trochę naiwności(hihihi):D
Uwaga duch!Sercowi nie patrzec!!!!:D :D :D
http://www.youtube.com/watch?v=JtE13TK1h8E
No, teraz to nawet na łajbie się będę bać! Duch, to duch. Krzyczał? Jego prawo. Ale czemu miał lewą górną dwójkę popsutą???
chickita
10-11-2007, 23:06
Słodycze mu zaszkodziły. nikt mu nie powiedział, ze tego sie nie żre w ilościach hurtowych.
http://img221.imageshack.us/img221/2339/zpolski046qc6.jpg (http://imageshack.us)W tym zamku w nocy z 26 na 27 XII 1655r. zatrzymaly sie prawdopodobnie wycofujace sie oddzialy szwedzkie spod Jasnej Gory.
Dragoni szwedzcy wycofywali sie do Krakowa(do glownej bazy).
uwielbia Jurę, wybrało się kiedyś z narzeczoną i towarzychem na wycieczkę do Jury i oczywiście wdrapało się na basztę "zakazaną". Kiedy już był na szczycie stwierdził, że nie zejdzie samodzielnie /jest bardzo sprawny fizycznie i nie ma lęku wysokości/ bo w najlepszym wypadku czeka go wózek inwalidzki. Na szczęście w pobliżu znajdowala się jednostka wojskowa specjalna więc koledzy Piotrusia pognali do niej po pomoc. Przyszli żołnierze "specjalni" wdrapali się na basztę i stwierdzili, ze nie dadzą rady zejść .......... siedzieli na szczycie tej baszty przez kilka godzin wreszcie jakimś cudem zeszli cali i zdrowi. Piotruś stawial im za karę przez całą noc piwo i nie tylko piwo, poniewaz nie wrodził się w mamuśkę i jest oszczędny taka kara była dla niego bolesna.
chickita
10-11-2007, 23:27
Mirów jest super. Cala Jura jest fajna, jest gdzie polazić. Trzeba objechać to. Blisko mam to co weekeda mogę gdzie indziej. Damy radę. Dziecko wyszkole, niech ma, wiecznie życ nie będe.
Skad ta wiedza, ze nie znam rosyjskiego.Kajke tez znam.
Malgorzata 50
11-11-2007, 00:04
Danmalku nie irytuj się znaj sobie rosyjski chinski i tajski ...suuper ....ześ taki poliglota!!!!
chickita
11-11-2007, 00:07
Danmalku nie irytuj się znaj sobie rosyjski chinski i tajski ...suuper ....ześ taki poliglota!!!!
AMEN!!!:D :D :D
:) Mirów jest super. Cala Jura jest fajna, jest gdzie polazić. Trzeba objechać to. Blisko mam to co weekeda mogę gdzie indziej. Damy radę. Dziecko wyszkole, niech ma, wiecznie życ nie będe.
...i najlepiej zachowany jest Ogrodzieniec jednak..
chickita
11-11-2007, 00:11
Pojadę, jak dożyje. Jak nie spłone w tym pożarze co go wzniece.
Danmalku nie irytuj się znaj sobie rosyjski chinski i tajski ...suuper ....ześ taki poliglota!!!!
No i kto tu jest zgryzliwy
Sprowadzilem tu zawodowca.
Jak ktos bedzie tu "kadzil" na forum,to niech wie co go czeka!
http://img225.imageshack.us/img225/1718/zpolski036ew2.jpg (http://imageshack.us)
Dobranoc wszystkim grzecznym.
Hmmm.Karolu ..a co to jest ?
Starożytne łóżko porodowe z położną w pakiecie ?
chickita
11-11-2007, 00:42
Hmmm.Karolu ..a co to jest ?
Starożytne łóżko porodowe z położną w pakiecie ?
No w sumie to tak bo Danmal w bólach rodzi.:D
No w sumie to tak bo Danmal w bólach rodzi.:D
Nie widze zwiazku i wdzieku tez nie.
Malgorzata 50
11-11-2007, 13:48
No i kto tu jest zgryzliwy
Ale ty jestes przwewrazliwiony!!!! To nie byla zgryźliwosc -tylko taka uwazka .DANMAL -prosze cie przestań byc taki czujny bo nikt tu nie dziala metoda "dokopac" rozmawiamy sobie po prostu .Rozluźnij sie chlopie i nie trop zasadzek bo ich TU NIE MA!!!!!
chickita
11-11-2007, 13:54
Nie widze zwiazku i wdzieku tez nie.
Związek ma a i owszem bo w bólach rodzisz te swoją osobowość, która sie czasami na forum ujawnia. To taki Twoj wewnętrzny bój. Tylko nie wiem po co? Wdzięku temu brak jak i mnie. To samo mam zgodnością - nie stwierdzono.
Chikita daj na luz ,teraz bedziesz biegac po wszystkich watkach i sie skarzyc,ze godności nie masz.Masz dziecko ,masz,kazdy ja ma.I musi sobie z nia razdzić.Pozdrawiam cieplutko i milej niedzieli zycze.
Nie gadaj głupot, co??? Masz obsesję na punkcie tej godności! Niby ci jej brak, a wyłazi wszelkimi porami skóry! Nie denerrrrwuj pedagoga, ja ci dobrze radzę, bo pałę postawię i co wtedy??? A jak jeszcze Małgośka swoją ocenę dołoży (też belfrzyca w końcu) - będziesz miała przechlapane, bo ci osobisty egzamin komisyjny wyznaczymy:D A wtedy, to już umarł w butach - drinki w realu będziesz szacownej komisji stawiać!:D Uprzedzam, że Baśkę i Alę do komisji dokooptujemy na pewno!
chickita
11-11-2007, 14:03
Chikita daj na luz ,teraz bedziesz biegac po wszystkich watkach i sie skarzyc,ze godności nie masz.Masz dziecko ,masz,kazdy ja ma.I musi sobie z nia razdzić.Pozdrawiam cieplutko i milej niedzieli zycze.
Masz racje Anielko, masz rację.
I usmiechnij sie w końcu bo jakos nie widze Ciebie smutnej,nie pasuje mi to do Cię.Jutro bedzie lepiej.Słoneczka Ci zycze takiego pieknego.9682
chickita
11-11-2007, 14:09
Staram sie usmiechać. Będzie dobrze. Dzięki Anielko. Trzeba mnie czasem kopnąć żebym sie opamiętała.(hihihi)
E tam zaraz kopnąć,a dobre słowo nie wystarczy?9683
...egzaminu się przelękłaś, Chickitko, Aniu?
chickita
11-11-2007, 14:21
...egzaminu się przelękłaś, Chickitko, Aniu?
Obawiam się, ze tak. Stawie czoła. Nie podkulę ogona. Przetrwam.
coś nam ten nasz blondas skręca w złą stronę, czy mi się wydaje? Nie lezie onaż z zamkniętymi oczami prosto do dołka? Bo wydawało mi się, że wygramoliła się z trudem. Albo ja ślepa jestem...
Chickita, bo staniesz do raportu!!!
...o to chodzi, o to chodzi!!! Za uszy cię wyciągniemy z głupich myśli! Masz rację, Alu! Nie podoba mi się jej samoocena! Bez sensu! Musimy się chyba wziąć za nią "wespół w zespół"!
Ewita zgłaszam się do tej komisji będę trunki za Was spijał co prawda zajmowałem się nauczaniem ale tym razem poświęcę wątrobę dla Chikity./ A może się uśmiechnie/
Jesteś w komisji, Stanley! No, Chickito! Im dłużej, tym więcej cię to będzie kosztować - ja tylko uprzedzam!:D
Da radę przecierz to swietna i mądra dziewczyna jest.
Nie czaj się po kątach, bo stąd widzę Twoją minę! Ciebie nie trzeba kopać w odwłok, Tobie manto się należy należyte!!!!
Małe dzieci, mały kłopot, duże.....
Dlatego Nordic Walking ponieważ tą technikę wymyślili i rozpropagowali Finowie. Dlaczego więc nazywać to po polsku?
Bardzo mnie to cieszy. Skoro zwiedziłyście już Jurę zapraszam w Góry Opawskie
Dziękuję Stanley, dziwna była ta dyskusja
Już Ci tłumaczę jaka jest różnica, a jest diametralna. Podczas spaceru z kijkami angażujesz górną partię kręgosłupa oraz całe ramiona, odbarczasz wszystkie stawy eliminując kontuzję praktycznie do zera i tracisz 46% kalorii. Jeśli myślisz, że to slogany zapraszam. Przyjedź i przekonaj sie sama pod okiem instruktora.
Słuchaj Chicita, takie kijki to dla ciebie wybawienie, kiedy jesteś w terenie, najlepiej pięknym, z dala od miasta, bez dziecka i tylko ty i kije.
Mam dwójkę małych dzieci ale na kije zawsze znajdę czas. To moje życie
Droga Alsko, kijki są ergonomicznie zbudowane, tzn że są dopasowane do postawy idącego. W sposób naturalny przedłużają ramiona. Gumowa stópka, którą nakładasz na szpikulec idąc np po asfalcie jest zbudowana tak abyś wbijała kijek pod ukosem. To jest bardzo ważne, żeby nie wbijać kijków przed sobą pod kątem prostym. robimy sobie tym samym krzywdę. Są do tego bardzo lekkie i wytrzymałe. Kijki dobrej firmy służą do końca życia.
Przyjedź do Pokrzywnej a Cię nauczę.
Basiu, z kijkami chodzi się wszędzie. To nie kwestia braku miejsca tylko naszej polskiej wstydliwej mentalności.
Przesadzasz Lila.
Taki dobry trening NW zachowany w tempie fitness, dwie godziny 1500kal
Mieszko to prawda chodzę po plaży z kijkami i spacerowicze patrzą na mnie z politowaniem, a co najciekawsze nie młodzież a w moim wieku akurat ci którzy z tymi kijkami powinni chodzić.Wszystko co napisałeś to prawda chodzę od lat i naprawdę polecam.Po takim spacerku papieroch i kawa smakuje bardzoooo.
za informacje o kijkach NW! Już wiem, co napisać w liście do Św. MIkołaja :)
Za zaproszenie do Pokrzywnej bardzo dziękuję, niestety mam wrzeszczący portfel. Kiedy sięgam do niego - wrzeszczy "Nie". Może uda mi się jako samoukowi nie zrobić sobie krzywdy :D Internet- mam nadzieję - pomoże mi.
za informacje o kijkach NW! Już wiem, co napisać w liście do Św. MIkołaja :)
Za zaproszenie do Pokrzywnej bardzo dziękuję, niestety mam wrzeszczący portfel. Kiedy sięgam do niego - wrzeszczy "Nie". Może uda mi się jako samoukowi nie zrobić sobie krzywdy :D Internet- mam nadzieję - pomoże mi.
Też chcę taki... Może Anka by ten wrzask usłyszała i miała mniej "niezbędnych potrzeb??? Mój siedzi cicho, ale - kiedy zaglądam - rozdziawia pustą jamę jak bezzębna żaba i złośliwie się wykrzywia każdą przegródką!!!
A gdzie się kupuje te kijki? W sklepie sportowym? I jakiego to rzędu wydatek?
tar-ninka
12-11-2007, 15:51
Ja miałam okazję /i przyjemnośc/ pospacerowac z tymi kijkami . Naprawde super sprawa idzie się jakby lat ubyło. Niestety porzadne kijki nie są tanie :mad:
gdzieś wyżej Chickita podała link do strony z kijkami na Allegro. Można wytrzymać - jeśli chodzi o ceny.
Ewitko - to ta moja wyobraznia :D tak przeinacza to złośliwe szczerzenie pustych przegródek.
chickita
12-11-2007, 22:45
Ewita, Alsko, Stanley, Anielka
Hihihihi. Rypnęło mną o glebę, przyszło wybawienie i czuje sie letko przetrącona ale dół został w rowie. Dzięki wielkie.
Stanley, takie poświęcenie rzuciło mnie na kolana.
Mieszko - dzięki za radę. Jak wszystko dojdzie do normy, łącznie z moim rozumkiem, którym pozytywnie zaszelontało to chyba sie skusze na te kijki.
Krystyna01
19-11-2007, 15:11
Mieszko, napisz blizej o tym chodzeniu z kijkami w Pokrzywnej. Co to za Ośrodek?
..co Nordyk wymysli to Polak polubi.Czlowiek z kijem to chyba nic nowego ,maczuga to tez kij,tylko prfesjonalnie spreparowany ,adekwatnie do zadania,wytnij kobito lage w ojcowym/tatowym/ lesie i masz przyrzad jesli juz koniecznie cos do raczki.Chodzic ,jesli mozna ,mozna wszedzie.
liduszka
19-11-2007, 20:26
Witaj Mieszko ! Masz racje , ze w Polsce metalnosc ludzi jest oj...... do zyczenia. Ja mieszkam w Niemczech , tutaj mozesz isc w kostiumie kapielowym na ulicy i nikt nie bedzie sie przygladal a z tymi kijkami ,to i w miescie chodza, po malych skwerkach. Tu nie sa drogie . Troszeczke drozsze sa tez, ale mozna je dostosowac do wysokosci ich wlasciciela.Zycze w wspanialych spacerow wszystkim co je sobie kupia lub juz maja i pieknej pogody :D
Liduszko
Masz rację chodzę po plaży z kijkami i mam w nosie spojrzenia dziwne. Kijki przyzwoite z regulacją do wzrostu i amortyzatorem raz kpletem wymiennych nakładek można kupić już za 110 zł. Mam teraz takie i sobie chwalę oczywiście są też dużo droższe.Pozdrawiam
A na Allegro nie są tańsze?
chickita
19-11-2007, 20:37
A na Allegro nie są tańsze?
Są tańsze. Ale to towar deficytowy.:D
Najtańsze jakie widziałem oczywiście takie do używania kosztowały 69 zł komplet w sklepie
Krystyna01
19-11-2007, 21:30
Dzięki za informacje o cenach i rodzajach kijków. Zamierzam kupić. Ale nadal mnie interesuje ten ośrodek w górach, o który pytałam pare postów wstecz.
Ja korzystam ze sprzętu wspomagającego działanie mego organizmu, mojego systemu konstrukcyjnego. Jest on bardzo pomocny wtedy kiedy wiem jakie są jego zadania i czego mogę się spodziewać po jego zastosowaniu. Mieszkam na podlasiu w terenie nizinnym, kiedy były śnieżne zimy wędrowałem po pięknej Puszczy Knyszyńskiej (w pobliżu Supraśla) na nartach biegowych (śladowych) właśnie z kijkami odpowiedniej wysokości. Natomiast wędrówki z plecakiem wspomagałem sobie kijem leszczynowym. Kilka lat temu kiedy chodziłem na spacery ze swoim psem korzystałem z kijków narciarskich, mimo że ludzie obserwujący mnie pukali się w czoło... ( pytano mnie gdzie narty zgubiłem) kiedy chciałem im wytłumaczyć że jest to naprawdę prosty sposób na ulgę i odciążenie swego kręgosłupa, miałem to gdzieś i tylko ja wiedziałem dlaczego to robię. Od dwu lat mam profesjonalne kijki (nordic walking z amortyzatorami i specyficznym oprzyrządowaniem) i mogę teraz odczuć ich specyficzne oddziaływanie na moją postawę.
I wiem że świadomie mogę ich używać dla poprawy mego bytu. Słonecznie pozdrawiam z naturlandii H.T.
No właśnie...i jak tu wyjść z takimi kijkami, żeby nie wzbudzić zdziwienia....nie, jak u siebie nie mogę, ludzie by pomyśleli, że mi na starość odbiło....musiałabym uciekać do lasu, a tam mam kawałek drogi....
Jutro wezme "normalne" kijki od nart i wlasnie ze pojde do lasu nie baczac na pojrzenia sasiadow. nie przejmuje sie .
A ponadto wiedza ze jestem "odmieniec" co to w zalobie zupelnie na czarno nie chodzil caly bozy rok
-jezdzi i na rowerze w kasku ????
-kotm swoim zaklada kolorowe obrozki
-kunom gra na strychu na caly regulator ze na ulicy slychac
-z wnusia /i kolezankami/ bawi sie w podchody , chowanego
a w nocy lezac na trawniku obserwuja gwiazdy spadajace
-leje sie woda w smigusa razem z chlopakami sasiadow
-ubiera maski , przebrania wymysla i chodzi do zaprzyjaznionych sasiadow po koledzie
Spacer z kijakami ?? to betka
O reakcjach napisze jutro ..
hannabarbara
09-02-2008, 23:02
Jutro wezme "normalne" kijki od nart i wlasnie ze pojde do lasu nie baczac na pojrzenia sasiadow. nie przejmuje sie .
A ponadto wiedza ze jestem "odmieniec" co to w zalobie zupelnie na czarno nie chodzil caly bozy rok
-jezdzi i na rowerze w kasku ????
-kotm swoim zaklada kolorowe obrozki
-kunom gra na strychu na caly regulator ze na ulicy slychac
-z wnusia /i kolezankami/ bawi sie w podchody , chowanego
a w nocy lezac na trawniku obserwuja gwiazdy spadajace
-leje sie woda w smigusa razem z chlopakami sasiadow
-ubiera maski , przebrania wymysla i chodzi do zaprzyjaznionych sasiadow po koledzie
Spacer z kijakami ?? to betka
O reakcjach napisze jutro ..
Kocham Cię Odmieńcu! I reszta seniorka też!
Buniu...widocznie już sąsiadów do tych "wybryków" przyzwyczaiłaś i nic nie jest w stanie zadziwić, ze mną byłoby gorzej....:D
Nordic Instruktor
25-03-2008, 15:14
Witam serdecznie wszystkich seniorow.
Ciekawa jestem czy znacie juz Panstwo Nordic Walking, czy juz cwiczyliscie? jesli nie- zapraszam na swoja www.nordicsport.waw.pl lub bezposrednio do zadawnia mi pytan tutaj:) zapraszam tez na zajecia do Powsina lub na Kabaty. Szczegoly na www.nordicsport.waw.pl
Nordic Walking jest takim rodzajem aktywności ruchowej, która szczególnie nadaje się dla seniorów i osób w różnej kondycji fizycznej. Każdy jest w stanie nauczyć się techniki w krótkim czasie i równie szybko dostrzec zalety tego sportu w postaci znacznej poprawy kondycji fizycznej.
Witam Pana, Instruktorze.
Proponuje Pan Nordic Walking, który znamy od dawna. Na naszym forum była wielokrotnie o nich mowa na wątkach zw. ze sportem.
Pana propozycja jest atrakcyjna, choć adresowana do tej zamożniejszej części seniorów.
Dla porównania na moim Uniwersytecie III Wieku kijki były sprzedawane po ok. 100,-zł. za komplet i dobierane indywidualnie, a lekcje
nauki chodzenia trwały znacznie dłużej.
Moja grupa już od dawna chodzi z kijkami na kilkugodzinne spacery.
Pozdrawiam.http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/8/80/NordicWalking.jpg
wytłumacz proszę, dlaczego trzeba chodzić z kijkami i dlaczego trzeba się tego uczyć???
Pytam ponieważ uwielbiam wędrówki piesze i teraz od kwietnia zamierzam znowu chodzić. Ale bez kijków!
Kijki bardzo pomagają przy dłuższym marszu,są jakby dodatkowymi konczynami na nie przechodzi część obciążenia,odciąża to kręgosłup i nogi.
Ja jednak używam zwykłych kijków wystruganych z leszczynowego drzewa na oryginalne mnie nie stać a to samo dla mnie .
Była już na forum mowa o NW. Ale nie pamiętam, w jakim wątku. Czy przypadkiem nie w wątku o podarunkach gwiazdkowych?
Skleroza nie boli, ale nie mogę tego znależć, wrrrr!
Podczas normalnego spaceru pracują przeważnie tylko określone mięśnie nóg.
Podczas spacerów z kijkami:
- rozwija się siła i wytrzymałość ramion,
- łatwiej pokonuje się wzniesienia,
- spala się więcej kalorii niż przy chodzeniu czy bieganiu,
- zwiększa się stabilność chodzenia,
- jest mniejszy nacisk na piszczele, kolana, biodra i plecy.
Nordic Instruktor
25-03-2008, 16:31
Ciesze sie ogromnie, ze juz chodzicie:) Nie wiem skad ta uwaga o zamozniejszych seniorach:) Ja nikogo do niczego oprocz zajec nie namawiam:) A cena zajec... 10 zl nie jest chyba wygorowana w porownaniu z innymi dziedzinami sportowymi (w mojej ofercie sa zreszta specjalne znizkowe karnety dla emerytow i rencistow). Jestem profesjonalnym Instruktorem(własciwie Instruktorka) i dbam o pewnien poziom zajec. Jesli komus nie odpowiada cena czy dlugosc zajec nie musi przeciez przychodzic na moje zajecia a propagowanie wiedzy o Nordic Walking jest moim zadaniem:) co niniejszych ochoczo czynię.
Chodziło mi o cenę kijków.
Jest tu http://www.klub.senior.pl/roznosci/t-aktywnosc-pod-haslem-nordic-walking-1465.html
Może się przyda?
rzeczywiście, była już o tym mowa. Nie będę się upierać, skoro nie chodziłam z kijkami, ale jednak wydaje mi się, że są dodatkowym utrudnieniem w chodzeniu. Może fajne jeśli idzie się po śniegu, albo gdzieś po wzgórzach, ale w nizinnym lesie raczej są niepotrzebnym obciążeniem. Żeby odciążały mięśnie nóg, trzeba by się na nich mocno opierać, chyba? Więc jest się zmęczonym? To nie lepiej po prostu odpocząć?
A ja lubię sobie maszerować i rozglądać się :)
Do Nordic Instructor: Czyżby do chodzenia z kijkami niezbędny był instruktor???
Nordic Instruktor
25-03-2008, 22:19
No wlasnie skoro nie chodzilas.. stad te wszystkie wnioski jesli chodzi o Nordic:)
Nordic odciaza stawy kolanowe dlatego, ze opieramy sie na kijach i jest to owszem praca calego ciala - przy prawidlowej technice powinno ich pracowac nawet 90% wiec na pewno mozna sie zmeczyc, ale jaki w ogole jest sens jakiegokolwiek ruchu jesli nie mielibysmy sie choc troche zmachac?:) mozna oczywiscie dla bezpieczenstwa zostac w domu, ale to krotkowzroczne zachowanie:)
Instruktor jest potrzebny do tego aby pokazac i nauczyc prawidlowej techniki. Najczesciej powtarzane bledy - czyli chodzenie z kijkami przed sobą tzw. trekkingowe - wcale nie jest technika Nordic i wlasnie chocby do tego jest potrzebny. I.. nie tylko Instruktor jest potrzebny, ale caaaala grupa cwiczacych, ktora cwiczy razem z Toba i wspolnie dobrze sie bawicie..
PS
Dodatkowo Instruktor zapewnia Ci barek herbaciany w samym srodku lasu. Kto inny Ci to da?
hannabarbara
25-03-2008, 22:59
Była już na forum mowa o NW. Ale nie pamiętam, w jakim wątku. Czy przypadkiem nie w wątku o podarunkach gwiazdkowych?
Skleroza nie boli, ale nie mogę tego znależć, wrrrr!
Oczywiście, ze już była mowa na ten temat. Tytuł wątku był taki sam, albo nieco podobny.W zeszłym roku ćwiczyłam "przy drzewie", w tym roku spróbuję wędrówek z kijami. (Ciekawe, gdzie bedę nosić koszyk na grzyby).Jedno wiem jednak na pewno. Nie zainwestuję 100NPL w kije, a tym bardziej w instruktora. Tych, którzy na to stać siedzą na Bahamach, a nie podróżują pociągiem byle jakim, na seniorku.
Nordic odciaza stawy kolanowe dlatego, ze opieramy sie na kijach i jest to owszem praca calego ciala - przy prawidlowej technice powinno ich pracowac nawet 90% wiec na pewno mozna sie zmeczyc, ale jaki w ogole jest sens jakiegokolwiek ruchu jesli nie mielibysmy sie choc troche zmachac?:) mozna oczywiscie dla bezpieczenstwa zostac w domu, ale to krotkowzroczne zachowanie:)
Instruktor jest potrzebny do tego aby pokazac i nauczyc prawidlowej techniki. Najczesciej powtarzane bledy - czyli chodzenie z kijkami przed sobą tzw. trekkingowe - wcale nie jest technika Nordic i wlasnie chocby do tego jest potrzebny. I.. nie tylko Instruktor jest potrzebny, ale caaaala grupa cwiczacych, ktora cwiczy razem z Toba i wspolnie dobrze sie bawicie..
PS
Dodatkowo Instruktor zapewnia Ci barek herbaciany w samym srodku lasu. Kto inny Ci to da?
Z tego co piszesz wynika, że NW nie jest naturalnym sposobem chodzenia, skoro cały dowcip polega na opieraniu się na kijkach. Właściwa „technika chodzenia” to chodzenie naturalne. Wszelkie podpórki świadczą o kłopotach z poruszaniem się, wynikających z jakichś problemów zdrowotnych. Co oczywiście nie znaczy, że nie można z nich korzystać, jeśli to chodzenie ułatwiają, szczególnie na dłuższych dystansach.
Dlatego uważam, że takie kijki mogą być pomocne w trudniejszym terenie (wzgórza, góry), ewentualnie na trudniejszym podłożu (np. śnieg, lód).
Dalej – gdybyś przeczytała, to co napisałam, to zauważyłabyś, że nie polecałam pozostawania „dla bezpieczeństwa” w domu. Sama wędrowałam sporo i zamierzam dalej wędrować, choć na razie bez kosturków.
Dalej – ma rację Kunegunda, pisząc, że można po prostu wystrugać sobie kijki i to będzie dokładnie to samo.
No a barek w środku lasu... zarówno ja, jak i moi znajomi wędrowcy na szlaku :) noszą ze sobą małe plecaczki, a w nich termosy z ulubioną herbatą, słodzoną lub nie, kanapki, czekoladę itd. i parę innych niezbędnych rzeczy. O ich ilości i jakości decydują sami.
ja rowniez zaczelam interesowac sie tym tematem..kupilam kijki ...byly przy nich 3 rodzaje roznych koncowek ... i nie wiem .. do czego kazda z nich sluzy ... czy moze ktos wie ? .. jest 1 koleczko, 1 kopytko i 1 proste..taki korek
No i nie doszukałam sie nikogo z Wrocławia.
Poczytalam sobie ,natomiast,wymianę zdań i nasunely mi sie takie refleksje:
-Jak ktos nie ma ochoty czy przekonania do tego typu rekreacji to jego wola i nie musi nikogo od tego odwodzić,
-Opory przed ludzkimi spojrzeniami? Nie widzę problemu.Przeciez to nic dziwnego,ze ktos jeżdzi na rolkach albo ,ze grupa ćwiczy w parku pilates wiec czemu ma byc dziwne wedrowanie z kijkami trekingowymi?
-Ciagle pojawia sie cos nowego, czemu wiec nie mamy tego spróbować?
Najprościej byloby gdyby przy tym watku pozostali zainteresowani.Zatem kijki w dłoń!
duszka07
01-04-2008, 22:52
Ulsta - popieram. Uprawiam Nordic Walking od dwóch lat. Trenowałam w grupie z trenerem, znam prawidłowe zasady chodzenia. Mam odpowiednie kijki, dobrane przez osobę zajmującą się NW zawodowo. Chodzę sama lub ze znajomymi, od czasu do czasu w grupie z trenerem. Kijki zabieram ze sobą wszędzie tam, gdzie mogę na nich "polatać".
Teraz dołączy koleżanka, której lekarz zalecił na problemy ze stawami kolanowymi właśnie NW.
Poza tym, nie namawiam i nie zamierzam przekonywać nikogo.
Sama lub z jednymi znajomymi chodzimy z kijkami, z drugimi jeździmy na rowerach, z innymi chodzimy na basem, a zimą na biegówkach.
Niech każdy uprawia to, co mu pasuje. Tyle.
Nordic Instruktor
02-04-2008, 08:14
Kopytko z widiamu jest do chodzenia po chodnikach i asfalcie, koleczko do sniegu lub paisku na plazy - co do 3ciej koncowki prosze o szczegolowszy opis :)
Pozdrawiam
pytanie do Nordic Instruktor ... czy przed kazda wyprawa jest wskazana gimnastyka ? ... czy chód musi byc szybki ... dynamiczny ... czy moze byc to zwykly marsz ?
Nordic Instruktor
03-04-2008, 18:51
we wroclawiu dziala aleksander wilanowski
Nordic Instruktor
03-04-2008, 18:54
cwiczenia rozciagajace jak przed innymi treningami sa jak najbardziej wskazane. Jesli chodzi o tempo to oczywiscie zalezy od Twojej formy,ale jesli dopiero zaczynasz to lepiej spokojnie do tej formy dojsc. Zaczac wiec mozesz od lekkich, spokojnych treningow a powoli sama dojdziesz do szybszego tempa.
do instruktora..
A czy nie można ''zamiast '' ,kupić bieżnię ? Sorry za głupie pytanie,ale z kijkami w lesie trudno byłoby mi się przedzierać..
Lilu to nie po krzakach masz się przedzierać,tylko kulturalnie po dróżce słonko :)
Lilu to nie po krzakach masz się przedzierać,tylko kulturalnie po dróżce słonko :)
:D Po dróżce ? Coby włościanie zbierający chrust na opał pękli ze śmiechu ?
Poważna i nobliwa poniekąd niewiasta,na czterech nogach,zapycha po lesie ..:D
Lilu a ja mam w nosie,co inni o mnie myślą.Właśnie wróciłam z 2 godzinnego spaceru z moją psią i kijkami.Na bieżni to mało się kiedyś nie zabiłam :)
Nordic Instruktor
04-04-2008, 12:06
DOKLADNIE:) NIE MA CO SIE PRZEJMOWAC! potem Ty bedziesz zdrowa a im kondycja i zdrowie wyjsc i smiac sie z Ciebie - juz nie pozwoli:) Liczy sie Twoje zdrowie pamietaj o tym. Wstyd to jest jak sie pod budka z piwem stoi a nie cwiczy!:)
tar-ninka
23-04-2008, 23:28
Witaj Kaziu
zobacz prosze tutaj ..http://www.klub.senior.pl/roznosci/t-aktywnosc-pod-haslem-nordic-walking-1465.html
Kaziu..witaj..Nieraz zachodziłam w głowę ,co z Tobą się dzieje..
Dobrze ,że wróciłeś..:)
tar-ninka
23-04-2008, 23:50
Nie wiem jak ty Kaziu ale ja uwazam ze to jest bardzo dobra rzecz .
Chodzę na dlugie spacery i widuje osoby w starszym wieku z kijkami .
Przyznam ze sama mam na to ochote. Probowałam fajnie sie idzie .:D
tar-ninka
23-04-2008, 23:58
Towarzyszka moich spacerow straszy ze to szkodzi na stawy ,/ramiona/
że się wycieraja :confused:
tar-ninka
24-04-2008, 00:00
Myślę ze to nie jest prawda no bo jak , z kijkami sie wycieraja a bez kijkow nie?
jedno jest prawda , że trzeba umieć chodzic z kijkami .
Aleksander
26-04-2008, 10:05
Witam serdecznie wszystkich aktywnych seniorów.
Pragnę poinformować, że we Wrocławiu już od kilku lat prowadzimy Szkółkę Nordic Walking.Organizujemy treningi grupowe i indywidualne. Spotykamy się w Parku Kozanowskim Grabiszyńskim i Szczytnickim. Ponadto organizujemy wyjazdy z kijkami poza granice miasta w różne interesujące miejsca.
Dokładne informacje znajdują się na naszej stronie internetowej www.nordwalk.pl
Zachędcam również do kontaktu telefonicznego:
Osoba kontaktowa to Aleksandewr Wilanowski
tel. 696 014 360
E-mail: nordicwalking@go2.pl
www.nordwalk.pl
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam.
Aleksander
26-04-2008, 10:13
Witam serdecznie wszystkich aktywnych seniorów.
Pragnę poinformować, że we Wrocławiu już od kilku lat prowadzimy Szkółkę Nordic Walking.Organizujemy treningi grupowe i indywidualne. Spotykamy się w Parku Kozanowskim Grabiszyńskim i Szczytnickim. Ponadto organizujemy wyjazdy z kijkami poza granice miasta w różne interesujące miejsca.
Dokładne informacje znajdują się na naszej stronie internetowej www.nordwalk.pl
Zachędcam również do kontaktu telefonicznego:
Osoba kontaktowa to Aleksandewr Wilanowski
tel. 696 014 360
E-mail: nordicwalking@go2.pl
www.nordwalk.pl
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam.
Towarzyszka moich spacerow straszy ze to szkodzi na stawy ,/ramiona/
że się wycieraja :confused:
wręcz przeciwnie wspomaga kręgosłup i stawy
Nie wiem jak ty Kaziu ale ja uwazam ze to jest bardzo dobra rzecz .
Chodzę na dlugie spacery i widuje osoby w starszym wieku z kijkami .
Przyznam ze sama mam na to ochote. Probowałam fajnie sie idzie .:D
I próbuj dalej ,chodzę już co najmniej od trzech lat i uważam ,że dzień bez takiego marszu to dzień stracony,bardzo P O L E C A M !!!!!!!!!ten rodzaj sportu.Jest to sport dla wszystkich bez względu na wiek i żadnych ograniczeń. 90% mięśni pracuje w czasie takiego marszu.
DOKLADNIE:) NIE MA CO SIE PRZEJMOWAC! potem Ty bedziesz zdrowa a im kondycja i zdrowie wyjsc i smiac sie z Ciebie - juz nie pozwoli:) Liczy sie Twoje zdrowie pamietaj o tym. Wstyd to jest jak sie pod budka z piwem stoi a nie cwiczy!:)
I słusznie nie przejmować się.Na moim osiedlu byłam pierwszą osobą, która zaczęła chodzić z kijkami.Bardzo często byłam pytana gdzie mam narty,a Ja z uśmiechem odpowiadałam, że to kijki do chodzenia i tłumaczyłam na czym to polega.Od tej pory już widzę coraz więcej chodzących i to w różnym wieku.Super sprawa
Nordic WalkingZaklinania rzeczywistosci ciag dalszy.Po polsku jak to mialoby byc?nordyckie chodzenie?glupio nie?A tak walnie reklame w obcym jezyku i paru snobow zlapie,ale jak akceptujemy cineme to i inne badziewie przejdzie.Moim zdaniem /ale ja kacap jestem/tak to sie ma do roawoju jezyka jak wplyw9 galaktyki na zycie seksualne pszczolek,tych co miod produkujai miod lubia.
Danmal , a może najpierw nauczysz się poprawnie pisać po polsku?
Nordic4u-eu
10-09-2009, 15:37
Zapraszamy Państwa do wspólnego tworzenia Forum internetowego o tematyce Nordic Walking. Pragniemy zebrać cenne informacje na jednym portalu dotyczące wyjazdów, spotkań , szkoleń dla Instruktorów i Liderów, programów rehabilitacyjnych , zawodów ,zdrowej żywności , a także zdjęć aktywnych spacerowiczów. Naszym glownym celem jest zrzeszenie ludzi chodzących z kijami w calej Polsce ,by mogli wspólnie Spacerować po Zdrowie !
www.nordicwalking.darmowefora.pl
Z pozdrowieniami zespól,
Nordic4u-eu
Szanowni Państwo! Serdecznie zapraszamy na naukę Nordic Walking dla aktywnych osob w różnym wieku (nasz rekord to Pan w wieku 91 lat! ;) ) i o różnej sprawnosci fizycznej. Kazdfy sobie u nas poradzi, każdego nauczymy! Ćwiczymy cały rok! Wypożyczamy kijki gratis! Doradzamy jaki sprzęt kupić! Rabaty dla grup!
Zobacz naszą ofertę - www.arenaruchu.com.pl
Meli-Melo
07-09-2010, 19:34
Akademia Rozwoju Osobistego Kobiet Meli-Melo zaprasza na wspólne spacery z kijkami po Krakowie i okolicach.
Zaczynamy już w niedzielę 12.09.2010 o godz. 13:00.
Grupe prowadzi profesjonalna instruktorka, która nauczy, poinstruuje i poprawi błędy.
Zapraszamy uczestników o różnym stopniu zaawansowania.
W grupie zawsze raźniej i weselej!
Po szczegóły proszę pisać i dzwonić:
info@meli-melo.pl
880 717 069
vBulletin v3.5.4, Copyright ©2000-2024, Jelsoft Enterprises Ltd.