PDA

View Full Version : Pamięć inteligentna odporna na wiek - komentarze


Sonia
13-11-2007, 19:14
Komentarz do artykułu: Pamięć inteligentna odporna na wiek (http://www.senior.pl/130,0,Pamiec-inteligentna-odporna-na-wiek,1864.html)
--------------------
Bardzo ciekawy artykuł zawierający bogatą treść i dużo różnorodnych informacji .szkoda że taki krótki.

Alsko
13-11-2007, 20:08
oprzeć się chorobie Alzheimera? Wyrodnieje i zanika kora mózgowa, diabli trafiają synapsy - czy coś pokręciłam?

Artykuł byłby ciekawy, gdyby go rozbudowano...

chickita
13-11-2007, 20:11
Podeszłam bez emocji ale mam mieszane uczucia. Pocieszające, ze mam inteligentną pamięć, może nie narobie głupot? No to teraz bez obaw mogę sie starzeć a pamięć pielęgnuję bo może mi sie przydać.

an_inna
13-11-2007, 20:19
............... Wyrodnieje i zanika kora mózgowa, diabli trafiają synapsy - czy coś pokręciłam?...........

Ale pewnie tak po kolei - najpierw pamięć trafia. I wtedy ta inteligentna jej odmiana pozwala jeszcze funkcjonować, do czasu :mad: Wolałabym nie dostać Alzheimera...

babciela
13-11-2007, 22:40
Powiedzial profesoe Kepinski-jeden z najslynniejszych psychiatrow swiatowych-"Najgorszym nieszczesciem czlowieka jest jego swiadomosc"Skad wiecie ze ludzie nieswiadomi sa nieszczesliwi-to tylko my jestesmy z nimi nieszczesliwi

arczia
16-11-2007, 18:49
Powiedzial profesoe Kepinski-jeden z najslynniejszych psychiatrow swiatowych-"Najgorszym nieszczesciem czlowieka jest jego swiadomosc"Skad wiecie ze ludzie nieswiadomi sa nieszczesliwi-to tylko my jestesmy z nimi nieszczesliwi

wiesz... wczoraj mój syn był świadkiem, jak z autobusu wyszła gromada dzieci z uposledzeniami umysłowymi na koncert dla nich zorganizowany i powiedział refleksyjnie - jacy oni są -tak na dobrą sprawę - szczęśliwi... kolega się oburzył, a potem po wyjaśnieniu filozofii zbliżonej do prof. Kępinskiego przyznał mu rację. Mniejsza świadomość, to mniejszy stres...

babciela
16-11-2007, 22:09
jasne,Arczia,tylko to dla matki-przede wszystkim -straszne,takie dzieci umieraja dosyc wczesnie,a dzieci niepelnosprawne matka(majaca dobrze w glowie)kocha wprost nieprzytomnie

Basinek
17-11-2007, 09:34
Ale ruszyłyście temat! Znam problem z autopsji. Mam syna z upośledzeniem umysłowym znacznym, i wierzcie mi, moje drogie, naprawdę syn jest szczęśliwy, jest uśmiechnięty, radosny, wszystko go cieszy, a mnie jest z tym naprawdę dobrze. A z tym umieraniem wczesnym naszych dzieci to też już dziś jest nie tak, jak kiedyś. Pytanie tylko, co dla każdego z nas oznacza szczęście, prawda?

babciela
18-11-2007, 22:38
Basinku,przepraszam za ten glupi post o umieraniu dzieci niepelnosprawnych-dotyczy to okreslonych przypadkow.oczywiscie ze Twoj syn ma prawo byc szczesliwy,bo i dlaczego nie?Ja jestem w Komisji dla osob iepelnosprawnych i spotkalam tam cale mnostwo ludzi myslacych i czujacych inaczej bardzo pogodnych i szalenie szczesliwych

FeliksG
19-11-2007, 14:34
Mniejsza świadomość, to mniejszy stres...
Ale czy to jest życie? To jest raczej istnienie.
Na pełnię życia składają się i troski i radości a przedewszystkimnia świadome działanie i świadomość konsekwencji tego działa.
babciela przytoczyła wypowiedź prof.Kepinskiego, ktora jest w trybie warunkowym, co ja odczytuję, że takie osoby mają "określoną?" - świadomość - może? Natomiast, napewno mają swój, podkreślam, swój świat doznań. Potwierdza to radosne zachowanie dzieci z autobusu i opis jaki przekazała nam Basinek.
Obcowanie z takimi osobnikami, jak mowi prof.Kepinski, jest często koszmarem ale jest też miarą naszego człowieczeństwa. Myślę, że śmiało można powiedzieć, iż opieka nad takim człowiekiem, innym psychicznie a czasem i fizycznie to znacznie więcej niż np. powołanie religijne, które też wymaga wyrzeczeń.

babciela
19-11-2007, 15:25
Dlatego uzylam sformulowania ludzie myslacy i czujacy inaczej.A definicji swiadomego dzialania -nie ma bo nie moze byc.