View Full Version : "szukajcie a znajdziecie" - Rene Glaneau
..jak dotychczas bezskutecznie - poszukuje slow (lyrics) do piosenek Rene Glaneau a szczegolnie "Ou es tu mon amour" oraz "Car je t'aime" , "Leci psczolka i motyl tez"(?) piosenki te utkwily mi gleboko we wspomnieniach mojej mlodosci...teraz na starosc chcialbym je znowu odnalesc....pozdrawiam i dziekuje
Chris from Florida
PS: przy okazjia moze ktos tez ma pod reka tekst piosenki "Nie chodz po parku sama" (Fedorowicz-Szczepanik) ?
....widze odwiedzajacych niestety jak dotychczas glucha cisza...a moze ktos sie wpisze ? Chris
....widze odwiedzajacych niestety jak dotychczas glucha cisza...a moze ktos sie wpisze ? Chris
Jeśli brak wpisów, widać nikt nie znalazł tego, czego szukasz. Cierpliwości!:D
tar-ninka
24-11-2007, 08:55
Chris proponuję zwrocic sie do Kangura , i Lorisona znajdziesz ich w watkach muzycznych tam skupiaja się wszyscy ktorzy muzyke lubia.
w dziale Muzyka jest wątek "Muzyczny koncert życzeń". Spróbuj tam, jeśli ktoś coś ma - chętnie się dzieli. Jeśli nie, odpowiedzą na pewno.
Tu nie ma odzewu prawdopodobnie dlatego, że forumowiczom nie starcza czasu na "oblecenie" wszystkich wątków muzycznych. Bardzo dużo się ich zrobiło.
Powodzenia życzę :)
kangur06
24-11-2007, 11:26
Chris ! W swoim profilu nie napisałeś nic o sobie a ja przyznam, że nie lubie odpowiadać dla anonimów, robię wyjątek, mając nadzieję, że zadomowisz się u nas i uzupełnisz swój profil.
Jeśli chodzi o piosenki, które Cię interesują to właśnie je wstawiam, dodatkowo słów niestety nie mam i nie zbieram - pozdrawiam - edward
Piotr Szczepanik - Nie Chodź Po Parku Sama
Rene Glaneau - Car Je T'aime
Rene Glaneau - Ou Es-Tu Mon Amour
http://www.voila.pl/b57pg (http://www.voila.pl/b57pg)
Edwardzie, gdzie Cie los zapedzil (?) czy aby to zdjecie to "oryginal"?....
...nie lubisz odpowiadac ale strzeliles w dziesiatke...slucham a zarazem dziekuje (podlapuje fonetyke francuska)...wyznam niestety z nutka zalu (tu na forum muzycznym) ze nagrania te brzmialy bardziej atrakcyjnie na placach karuzelowych tamtych lat ot poprostu z glosnikow...ale piosenki "bombastyczne" anyway...wiem ze Rene zginal w Warszawie (Wikipedia) ale nie znam okolicznosci tej tragedji (?)...
....co do "anonimu" to nie calkiem sie z Toba zgodze bo w wypadku wzajemnej pomocy (chociazby przyslowiowa biblijna pomoc blizniemu ) nie powinno to byc decydujacym momentem...jesli chcesz wiecej wiadomosci o mnie i nie tylko to obiecuje zacytowac ale " na publiczne zadanie"...pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje....Chris from Florida
tu, w Klubie, mamy zwyczaj przedstawiania się.
Nie tylko na własnej stronie, zwanej profilem. Jest taki wątek "Przedstaw się", gdzie można parę słów o sobie napisać. Chyba że nie masz zamiaru tu zostać, a przyszedłeś tylko po piosenki...
Alsko, z tym przedstawianiem sie to nieco przesady mysle ze to tylko dla kozery bo innymi slowy ten proceder nie zmienia faktu zasadniczego....nie bede pisal ile jeszcze mi zostalo zdrowych zebow albo o tym ze ostatnio mam ubaw "po pachy" z Yamaha Tyros2 "bo po co, na co i komu" to potrzebne....ale zato zakoncze ten wpis "pozdrowieniem" o czym Ty niestety nie chcesz pamietac (uwazam ciagle jeszcze ten zwyczaj za bon ton czyli savoir vivre)....Chris
Chris
Powolujesz sie na zasady savoir vivre a sam ich nie przestrzegasz.
Przeciez jak przychodzisz do kogos to sie przedtawiasz .. a zatem przybyles na to forum to powinienes o sobie choc pare slow napisac .
To nie jest czat a forum ... pozdrawiam nie anonimowo
...troche sie roznimy w interpretacji definicji "przedstawiania"...skoro chodzi o "przedstawienie sie " to juz mnie znasz(cie)...a gadu,gadu czy streszczanie biografji to calkiem inna sprawa...zaznaczylem kiedys poprzednio ze jesli macie zapytania to odpowiem chetnie nawet jesli bede one na poziomie "hemorhoidow"...nie mam specjalych tajemnic przed nikim i niczego nie ukrywam, a nawet wyznam szczerze ze uwielbiam rozmowy stylu Mark'a Twain'a...pozdrawiam wzajemnie
PS: get to know - w dniu Twoich urodzin (doslownie) maszerowalem w pochodzie 1-szo Majowym jako "szpadzista" -mile to wspominam.
Poza tym dodam w tym miejscu ze nie lubie sygnaturek bo zbyt czesto sa one bardzo eteryczne, nadete i wypelnione pusta filozofja (czytaj niezdrowa). Nie obraz sie "bron Boze" ale Twojej IMHO tez nie akceptuje
Ja mam zapytania...troche powyżej hemoroidów..
Jak długo jesteś poza Polską ?
Trafiłeś na nasze forum przypadkiem,czy ktoś Cię skierował ?
Czy podoba Ci się tutaj,czy tylko jesteś efemerydą ?
Jakie tematy Cię interesują ?
Pozdrawiam...
Hello Lila -
.....spiesze sie jak moge...ad rerum : poza Polska to juz 30-sci lat, jestem zadomowiony i kompletnie przestrojony na obecny status (US) choc wiele rzeczy w naszym tutejszym zyciu siega korzeni i tradycji polskiej, i z tym jest nam w tutejszej kulturze niezwykle "do twarzy" .......ale przyznam otwarcie ze jestem lojalny i Stany (choc selektywnie) kocham nade wszystko...ten kraj mnie przygarnal tak wiec wroslem tu na dobre a nadewszystko radze sobie bardzo dobrze....podrozuje czesto i "wszedzie" stad znam ten kraj od podszewki z czego jestem dumny.....a co do obecnej Polski mam bardzo ambiwalentne uczucia...przyznam szczerze ze nie widzialbym siebie w obecnej "demokracji" - (rozmyslnie uzylem znak pisarski zwany powszechnie cudzyslowem)...brak mi tylko doznan lat tamtych i to "wsio"...
....hobbies to wszystko czego nie moge kupic czy to wszystko co mnie "pociaga" innymi slowy samo zycie...zbyt wiele by wyliczyc...
..a propos to forum znalazlem przez Google search ot tak zwyczajnie kiedy to "przyszla do mnie nostalgia" za parkiem,nocnymi wedrowkami i ta zablakana gdzies miloscia (Ou es tu mon amour?)...pozdrawiam wszystkich bez wyjatku sadze ze nie bedzie wiecej pretensji pod moim adresem......Chris
PS: keyboard jest winien wszystkiego bo kiedy "siadlem do pianina z nut zrodzila sie dziewczyna" i pamietam dokladnie "te noc gdy w alejce"....
Dla scislosci w Poraju (tuz za miedza) mieszka Janusz Gniatkowski....pozdrow, ucaluj.....RSVP
Chris,nie ucałuję niestety.Jest on po wypadku,bardzo chory..
Jego żona ,Krystyna Maciejewska ,jest siostrą mojego klasowego kolegi -Zbyszka..
Nawet nie wiedziałam ,że mieszka w Poraju..:)Bywam tam często..
Pozdrówka...patrzcie ludzie,jaki świat jest maleńki..:)
Janusz G. byl dobrym "kumplem" mego kolegi z akademika ktory to byl rodem z Katowic.....slyszalem o wypadku, to niestety ludzka tragedia...c'est la vie".....ale mimo wszystko nalegam by Go odwiedzic, no i ucalowac - On jeszcze zyje, spaceruje, spiewa (?) a nawet odbyl sie latem w Poraje szumny(?) festwal Jego imienia...a moze zdjecie p.Janusza ? - pozdrawiam....Chris from Florida
Lila, wiem ze bylo slisko ale ciagle mam nadzieje ze wpadniesz do Poraja (nie, nie w poslizg !) i sypniesz garscia informacji...BTW moj kolega wspomniany poprzednio to tez Zbyszek ale to tylko gra polslowek......regards
PS:jak widac to "przedstawienie sie" niczego tu nie zmienilo
Wschluchuje sie jak moge w slowa "Nie chodz po parku sama", i ciagle mam problem z poprawnym "wylapaniem " tekstu.....jesli jestes w posiadaniu oryginalu prosze zamiesc tutaj tylko tekst jako odpowiedz...prosba nie tylko do Kangura ktokolwiek moze wskazac website czy podac slowa - dziekuje...Chris
Chris witam serdecznie. Prosiłeś o zdjęcie Janusza Gniadkowskiego...proszę.
Krystynę Maciejewską też znałam, była sąsiadką mojego wujostwa /mieszkała przy ul.Górnej/, ale to stare dzieje.
http://gazetacz.com.pl/foto/upl13.pjpeg
Tylko takie zdjęcie znalazłam.Pozdrawiam.
Chris, podaję stronę o Januszu Gniadkowskim:
http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://gazetacz.com.pl/foto/upl13.pjpeg&imgrefurl=http://gazetacz.com.pl/artykul.php%3Fid%3D21%26idm%3D130&h=178&w=266&sz=15&hl=pl&start=1&tbnid=MuRfBBHdfCoBFM:&tbnh=76&tbnw=113&prev=
...wyłania się z nich ciekawa postać. Wiesz Chris (bardziej mi się podoba polskie Krzysiu), rzeczywiście wierzę, że wyjechałeś z kraju trzydzieści lat temu i że przesiąkłeś kulturą amerykańską, no bo w końcu - dlaczego nie?:D
Pozdrawianie wszystkich w każdej sytuacji, nawet jeśli jest to po raz siódmy na przykład w ciągu trzech godzin - pasuje mi do Amerykanina! Ale tu, na forum byłoby dość męczące, nie uważasz (tak samo, jak pisanie zaimków osobowych z dużej litery, co w listach prywatnych jest przyjętą normą)? I... jakby sztuczne, nienaturalne. Nie ma to nic wspólnego z dobrym wychowaniem, jak sądzę! Jest zwyczajną formułką, niczym więcej.
Z tego, co wyłapałam z twoich postów wynika, że prowadzisz życie barwne i ciekawe. Trzydzieści lat temu byłam młodą mężatką, młodą mamą - skończyłam studia parę lat wcześniej i z trudem dorabiałam się czegokolwiek. Kiedy czytam twoje posty, odczuwam jakąś nieokreśloną nostalgię za tym, co straciłam, wybierając trudne życie tu, w Polsce... Ty - teraz czasem tęsknisz, ale nie za dzisiejszą Polską (i w gruncie rzeczy nawet się nie dziwię), tylko za wspomnieniami z lat młodości. Podziel się z nami, proszę, tym pięknem ojczyzny, którą wybrałeś! Jeśli zjeździłeś ją wzdłuż i w szerz, daj takim jak ja - możliwość poznania tego niezwykłego kraju! Jest na forum specjalny wątek: "Wsiąść do pociągu..." Chętnie poznam Stany, widziane oczami rodaka!
vBulletin v3.5.4, Copyright ©2000-2024, Jelsoft Enterprises Ltd.