PDA

View Full Version : Prawda o życiu pszczół


kufa86
05-12-2007, 13:25
Teoretyczne zgłębianie życia pszczół (prawdziwych) może być pasjonującym hobby. Pszczoły istnieją na Ziemi od ponad 40 milionów lat.

Ńapisała hebra
W rodzinie pszczelej występuje hierarchia oraz podział ról i obowiązków. Na czele całego roju stoi matka pszczela - królowa, Największą społeczność w rodzinie pszczelej tworzą pszczoły robotnice. To one są odpowiedzialne za wszystkie prace w ulu. Pszczoły mają przydzielone obowiązki, zależne od wieku. Najmłodsze robotnice porządkują komórki w których przechodziły rozwój, potem pełnią rolę karmicielek larw. Kolejną grupę robotnic stanowią woszczarki odpowiedzialne za budowanie plastrów. Starsze pszczoły robotnice pełnią rolę strażniczek, porządkowych, odbieraczek nektaru, funkcje polegające na przerabianiu nektaru, pszczół kitujących, zwiadowczyń, a na końcu pszczół lotnych czyli takich, które często spotykamy na kwiatach.

Napisał danmal
Musisz mi na slowo uwierzyc-nawlociowy najlepszy.

Kufa
Wierzę na słowo, tylko mam wątpliwości.
Nawłoć kwitnie we wrześniu, pszczoły potrzebują trochę czasu żeby wyprodukować miód z nektaru.
To kiedy miodobranie - w zimie?
Smakuje mi czarny miód spadziowy, ze spadzi jodłowej.

Napisał danmal
Miod nawłociowy nalezy do poznych, odbierany jest z uli w sierpniu i wrzesniu na znanym mi terenie. Jest on rzadszy w konsystencji od rzepakowego, wczesnowiosennego ,czy wielokwiatowego, mowie o miodach kwiatowych nie spadziowych, ale przy przelewaniu powinien tworzyc chocby mimimalnie widoczny wzgorek,w smaku tego specjalu wyczuwa sie leciutka kwaskowatosc.

Nawłoć pospolita zwana też złotą rózgą
http://www.atlas-roslin.pl/gatunki/Solidago_virgaurea.htm
Nawłoć kanadyjska jest gatunkiem zawleczonym, dobrze się u nas czuje, staje się uporczywam chwastem,lubu gleby wilgotne np. łegi nadwislańskie
http://www.atlas-roslin.pl/gatunki/Solidago_canadensis.htm
Trudno uwierzyć, ale przy dobrej pogodzie pszczoły potrafią przynieść kilkaset kilogramów nektaru z nawłoci.

kufa86
05-12-2007, 15:17
GDYBY NA ZIEMI ZABRAKŁO PSZCZÓŁ,
CZŁOWIEKOWI ZOSTAŁYBY JEDYNIE CZTERY LATA ŻYCIA
Albert Einstein
(i to jest prawda – wyginęłyby wszystkie rośliny dwuliścienne).

Robisz konkurencję, panie zaobrazkują wątek.


A ja się będę cieszył i merdał ogonem z radości.
Pod warunkiem, ze nie będzie gifów, ani jakichś malunków Gucia i Mai, czy wirtualnych napojów.


Pszczoła rasy kraińskiej
http://www.foto.brat.pl/royalty_free/owady/pszczoly/spis.php?plik=033&nrZdjecia=33

Pszczoła rasy środkowoeuropejskiej
http://www.foto.brat.pl/royalty_free/owady/pszczoly/spis.php?plik=011&nrZdjecia=11
http://www.foto.brat.pl/royalty_free/owady/pszczoly/spis.php?plik=001&nrZdjecia=1
Tutaj ciekawostka, pszczoła przegryza kwiat z boku, żeby się dostać do nektarnika. Tak robią pszczoły z niewygodnymi kwiatami jak koniczyna czerwona. W przypadku żywokostu często korzystają z otworów wygryzionych (żuwaczkami – bo pszczoły też gryzą) przez trzmiele.

Pszczoła w locie, ciężko poznać rasę, bo nie widać koloru odwłoka.
http://www.foto.brat.pl/royalty_free/owady/pszczoly/spis.php?plik=032&nrZdjecia=32

Tak jak w botanice obowiązuje podział: rząd na rodziny, te na rodzaje, te na gatunki, te na rasy i odmiany.


Z innej beczki.
W USA giną pszczoły, zniknęło w ubiegłym roku 50% populacji.
Nie jest to waroza ani inna zaraza, w ulach zostaje czerw i zapasy – pszczoły znikają.
Naukowcy się kłócą.
Jest taka wersja, że to GPS i nadajniki komórkowe zakłócają pszczelą orientację w terenie.

kufa86
05-12-2007, 15:39
Nie jest w dobrym tonie pisanie posta pod postem, ale nie zdzierżyłem.
http://www.foto.brat.pl/royalty_free/owady/pszczoly/spis.php?plik=021&nrZdjecia=21
Tutaj jest piękne zdjęcie zbieraczki pyłku.
W koszyczku na lewej tylnej nodze ma grudkę pomarańczowego pyłku - pożywienia dla larw, po zakiszeniu.
Ten kwiat to chyba trędownik?

Basia.
06-12-2007, 12:56
wątek jest bardzo ciekawy, wchodzę i czytam sobie po cichutku bo moja wiedza o pszczołach jest praktycznie niewielka, dzięki tobie /to nie jest kadzenie/ stanę się bardziej "kumata" i wtedy też coś ciekawego /postaram się/ w tym wątku zamieszczę.

Lila
06-12-2007, 13:06
Oj Danmal,Danmal...

Kochasz pszczoły,czyli przyrodę.A one latając na łaką,widzą taką nawłoć,ale nie tracą czasu na pokrzywę..
Pachnąca lipa,pełna pszczelego buczenia....jakaż ona piękna.Cóż się dziwić Kochanowskiemu ..

Ale dlaczego ty jak Kai z Królowej Śniegu ,widzisz to wszystko,co widzisz...?
Ja też jestem wielotysięcznik,choć specjalnie nie odbierałam z tego tytułu gratulacji,więc i o mnie piszesz..
No cóż.Bóg mnie lubi,co dawał mi niejednokrotnie do zrozumienia.Wyjdę z tych cholernych nerek i wrócę w końcu do pracy na całego..
Nie będę kłuć w oczy..Na moje miejsce wskoczy osoba ,której adres brzmi ; Smocza Jama,wzgórze wawelskie,posiadaczka rudego kota..Imienia nie mówię nadaremno..hih.

hebra
06-12-2007, 14:02
W Biblii w Księdze Mądrości Syracha przeczytamy: "Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy" (Syr 11,3). Oczywiście chodzi o miód.
Oczywiście skład miodu i stosunek poszczególnych związków chemicznych jest uzależniony od gatunków roślin z których pochodzi nektar. Miód może być stosowany jako środek spożywczy oraz jako lek. Jego oddziaływanie na organizm człowieka jest wielokierunkowe. Jest źródłem łatwo dostępnej energii, wzmacnia system nerwowy, ma pozytywny wpływ na pracę wątroby, wzmacnia serce, stabilizuje ciśnienie krwi, przyspiesza trawienie oraz ma działanie lekko przeczyszczające, ma także działanie kosmetyczne - przeciwdziała procesom starzenia. Obecność między innymi inhibiny powoduje że miód ma działanie bakteriostatyczne (hamuje rozwój bakterii) a nawet bakteriobójcze.
Pszczołom zawdzięczamy wiele, oprócz cennych produktów, owady te przyczyniają się do rozwoju i rozmnażania flory poprzez zapylanie, co ma ogromne znaczenie w rolnictwie i ekologii. Warto pamiętać o tych owadach, zwłaszcza gdy podejmujemy decyzję o wycinaniu drzew czy krzewów stanowiących źródło pokarmowe dla pszczół. Niech takie decyzje będą przemyślane i podejmowane z myślą o tych małych latających stworzeniach.

Malgorzata 50
06-12-2007, 14:19
http://img502.imageshack.us/img502/6515/93731370cq4.jpg (http://imageshack.us)
http://img502.imageshack.us/img502/6515/93731370cq4.c1dc567fc8.jpg (http://g.imageshack.us/g.php?h=502&i=93731370cq4.jpg)

Ewita
06-12-2007, 15:46
I ty, Brutusie??? Ja jestem uczulona! Na jad pszczół, na wosk pszczeli i inne ichnie produkty! A ty mi tu aparat gębowy... Za co???

Malgorzata 50
06-12-2007, 16:06
A skąd ja moglam Ewko wiedzieć ...chciałam inteligentnie wziąść udzial w rozmowie o pszczołach, po prostu

Malgorzata 50
06-12-2007, 16:22
Jakbys przy tym byl -za trudne!!! Ale obrazek ładny nie...jeszcze linka mogę podesląc do strony szkoly co się w pszczołach specjalizuje i oni taką ladną tablicę zrobili i jeszcze inne .Wiesz Danmal,my,idiotki o błękitnej krwi, umiemy tylko obrazki wklejać ...

Malgorzata 50
06-12-2007, 16:36
Danmal wiesz co daj spokój .Jaki język ,jaka krew ja normalna ynteligencja pracujaca jezdem i tyla

Ewita
06-12-2007, 16:38
Jakbys przy tym byl -za trudne!!! Ale obrazek ładny nie...jeszcze linka mogę podesląc do strony szkoly co się w pszczołach specjalizuje i oni taką ladną tablicę zrobili i jeszcze inne .Wiesz Danmal,my,idiotki o błękitnej krwi, umiemy tylko obrazki wklejać ...
Małgosiu!
Przywołuję cię do porządku!!! Wracaj do nas, na te "salony" - co prawda akurat teraz zakurzone niemiłosiernie, bo mi kuli ścianę (zażyczyłam sobie taką półeczkę na podręczne przyprawy, typu tymianek, bazylia, cząber itd) - ale dla ciebie, Księżno, nawet mopa wyciągnę, a co mi tam!

Malgorzata 50
06-12-2007, 16:43
Hrbino ty mopa !!!! No chyba żartujesz .Podeślę ci Jana -jesli masz przejściowe kłopoty ze służbą.A ta półeczka to jakies fanaberie Sarenko!

Ewita
06-12-2007, 16:49
Jak możesz? Ranisz moje dziecięce uczucia, wiesz? Półeczka jest niezbędna!!! Jeśli pamiętasz - była taka przykręcana do ściany (obok lodówki) - ale zbyt mała na moje "ziołowe potrzeby codzienne", więc co i rusz jakiś słoiczek spadał za lodówkę, a wrrrr... Mam okazję to zmienić i nie odpuszczę!!! Zniosłam dzielnie trzygodzinne kucie młotem udarowym!!! A do sarenki się mam akurat tak, jak niejaka Rudzia do anioła:D

Malgorzata 50
06-12-2007, 16:55
:):):) Ewko będziesz miała zielnik na tej pólce.Bardzo dobrze sobie wymyslilaś .A co!!!! Pożartowac sobie z Twojej polki Hrabino nie wolno ,ja teraz wpadlam na pomysł -będę pisac na czarno jak nie dokopuję a na czerwono jak dokopuję ,żebyu byla pełna jasnosc .Ale kufa zaraz nas stąd pogoni ...bo to jego jak najbardziej poważny watek o pszczołach chodź lepiej do baru

Ewita
06-12-2007, 17:00
Dobra. Rzeczywiście - chodź!

kufa86
06-12-2007, 21:14
W ulu porzebne są trutnie.
W temacie potrzebne są plotkary.
Znoszę to z filozoficznym spokojem.
Jutro ciekawie na temat.

Lila
06-12-2007, 21:27
Św.Ambroży,patron pszczelarzy,biskup Mediolanu w V wieku bodajże,podobno chronił przed pszczelim jadem.Pszczelarzy.
I nie tylko.

kufa86
06-12-2007, 21:39
Co ty bzdurzysz.
Dzięki jadowi pszczelarze długo żyją i nie mają reumatyzmu.

Lila
06-12-2007, 21:51
Nic nie bzdurzę...
Oczywiście,że im jad nic nie zrobi.Za to sami stają się jadowici.Jeżeli dany pszczelarz ma żonę,to nie daj Boże,jak jeszcze ma żądło sprawne..ho...ho...Umiera biedaczka ,puchnąc od środka.
Co innego,jak się pomodli do św.Ambrożego...

kufa86
06-12-2007, 22:17
Jakieś fobie?
Masz męża pszczelarza?

Lila
06-12-2007, 22:45
Chyba żartujesz.
A co to miodu w sklepach nie ma ?

kufa86
07-12-2007, 01:14
Uśmiechnij się , jutro będzie lepiej - napiszę coś ciekawego.

chickita
07-12-2007, 01:17
Uśmiechnij się , jutro będzie lepiej - napiszę coś ciekawego.
Licze na to i na innych tez bo mi tego właśnie trza!:D

Pani Slowikowa
07-12-2007, 04:02
to zloty zwiastun lata... ale swoj pazur ma.. ( dzieki Bogu)

Kiedys trzymano je w palisadach do obrony grodow.. i do leczenia... ale jak? Moze zadlem ? A moze miodem?
Dziwne ze ludzie sie do nich nie modlili..

http://img473.imageshack.us/img473/582/zadlosh8.jpg (http://imageshack.us)

Ten odwlok ..podobny do orchidei piekny jak sam jej kwiat..

kufa86
07-12-2007, 10:51
Na obrazku w powyższym poście to nie pszczoła – wygląda na żółtą osę.

Ciekawie opisane pszczoły
http://www.smzk.vip.interia.pl/pszczoly.htm
Na trzecim zdjęciu od góry jest pokazany plaster pszczeli.

Zbudowany z wosku (pochodna alkoholu mirystycynowego). Nowa komórka ma dokładnie wymiar 5,6 milimetra i jest pochylona w głąb dokładnie pod kątem 12 stopni.
Gdzie te owady mają taki dokładny aparat pomiarowy?

W środku plastra jest kryty czerw – to te zamknięte, zasklepione komórki, koloru żółto brązowego, w środku są poczwarki. W środku plastra, na górze są dwie komórki trochę większe, z półokrągłym, wystającym wieczkiem, w nich są trutnie.

Tuż nad czerwiem widać otwarte kolorowe komórki – żółte, pomarańczowe – w nich jest przetworzony pyłek czyli pierzga (temat na inną bajeczkę).

Jeszcze wyżej jest lekko błyszczący, świeży niezasklepiony miód.

Środek plastra jest ciemniejszy niż żółte brzegi.
Środek jest kilkakrotnie przeczerwiony tzn kilka pokoleń pszczół się z tych komórek wygryzło, została wewnątrz ścianek propolisowa brązowa wyściółka.

Jeżeli kolor pszczół na plastrze nie jest zafałszowany przez oświetlenie, to jest to rasa kaukaska.

http://www.fotowizje.com/bank2.php?id=134&PHPSESSID=1e55c9e96006badb37b5f5abd07453ad
W tym linku widać aparat gębowy pszczoły.
Widać długą ssawkę (ponad 4 mm – trzmiele mają dłuższą), zakończoną łyżeczką.
Pszczoły potrafią wysysać nektar i go zlizywać.
Widać też wielkie oczy złożone z boku głowy.

kubki
07-12-2007, 12:38
Czemu psioczycie - wszystko związane z pszczółkami jest ok.
Nawet użądlenia pszczół, pod okiem specjalisty ,są "lecznicze" :)
Pozdrawiam

kufa86
07-12-2007, 13:25
Matka pszczela jest o połowę dłuższa od pszczoły robotnicy.
http://www.pasiekaambrozja.pl/forum/album_cat.php?cat_id=3
W sezonie składa do 3000 jaj na dobę; ich łączny ciężar może przekroczyć wagę matki.
To to ma metabolizm.

Karol
07-12-2007, 13:51
Ciekawy wątek. Czytałem z uwagą. Pozdrawiam

Pani Slowikowa
07-12-2007, 14:08
Tez nie pszczola???

http://img401.imageshack.us/img401/6756/pszczola2te0.jpg (http://imageshack.us)

kufa86
09-12-2007, 17:45
To też nie pszczoła???


Pszczoła - jak najbardziej, do tego młoda - ma około 20 dni i żółte obnóża z pyłku w koszyczkach na tylnych nogach.
W sezonie pszczoła żyje 30 do 40 dni.
Po czym poznałem, że młoda?
Ma gęste "futerko" na tułowiu i odwłoku.
Te włoski z czasem się ścierają i stara pszczoła nie ma ich, jest prawie czarna i błyszcząca.

arczia
09-12-2007, 18:46
najbardziej niesamowite jest to, że miód pszczeli nie ulega zepsuciu- doczytałam się, że znaleziono naczynia z miodem w grobowcach faraonów w stanie nadającym się do spożycia

a spytam jeszcze panów pszczelarzy - czy kształt ula -to wynik lokalnych zwyczajów, czy ma jakieś znaczenie?
Na obrazach mistrzów widuje się takie - beczułkowate, obecnie przeważają kwadratowe domki

kufa86
09-12-2007, 21:05
Od Polaka zaczęło się fachowe i naukowe podejście do pszczół na świecie.
Ponad 100 lat temu ksiądz Jan Dzierżon wydał pracę (po niemiecku) o partenogenezie (dzieworództwie) pszczół. Świat naukowy przyjął to z rezerwą, dopiero przed śmiercią ( żył 96 lat), jego teza została udowodniona.
W Kościele też miał kłopoty - został zawieszony, (dzieworództwo miało być możliwe tylko w jednym przypadku).
Był też praktykiem, miał ponad 500 pni (ule z pszczołami).

Dla pszczół kształt zewnętrzny ich mieszkania jest obojętny.
Równie dobrze czują się w dziupli, jak w przestrzeni między sufitem a podłogą strychu, w ulu też.

Prostokątne ule są wygodne dla pszczelarza i tylko takie są w użyciu.
W poniższym filmie pokazana jest praca przy pszczołach w ulu wielokorpusowym.
http://www.youtube.com/watch?v=wialCaj59dY
Ten pszczelarz (chyba Węgier) robi łączenie rodzin.
Przed spodziewanym pożytkiem składa się dwie rodziny w jedną.
Taka bardzo silna rodzina przyniesie więcej miodu jak dwie w sumie.

Stanley
09-12-2007, 21:14
Kufa obejrzałem ten film czy te pszczoły nie żądlą w rece? i co on tak ogląda te ramki czegoś szuka?

kufa86
11-12-2007, 21:28
Pszczoły nie żądlą pszczelarza, który wie jak koło nich chodzić.
http://pl.youtube.com/watch?v=Y7C_pV9ig4c&feature=related
Na tym filmie jest pokazana kontrowersyjna metoda zwalczania roztocza - warozy.
Nie o to chodzi,- pszczelarz pracuje zupełnie bez osłon.
Jak jest ładna pogoda większość pszczół - zbieraczek jest w terenie, a młode nie żądlą.

kufa86
12-12-2007, 01:35
Syn pszczelarza ma zabandażowaną rękę.
- co się stało?
- złapałem pszczołę z nieizolowanego końca.

arczia
13-12-2007, 18:38
kiedyś... jako dziecko dostałam od pszczelarza ciepły od słońca kawałek plastra miodu... nigdy już takiego pysznego nie jadłam:)

hebra
13-12-2007, 19:56
Przechowywanie miodu

Dojrzały i pełnowartościowy miód pszczelarz odwirowuje "na zimno" uzyskując produkt o najwyższej jakości. Miód taki posiada unikalny aromat, smak i całe bogactwo własności leczniczych i odżywczych. Taki miód rozlany do szczelnych naczyń i przechowywany w zimnym i ciemnym miejscu utrzymuje swoje wartości przez wiele lat.
Miód powinien być przechowywany w temperaturze poniżej 14 stopni Celsjusza. Krystalizacja miodu jest jego naturalną cechą i zależnie od gatunku miodu następuje w okresie od kilku dni do kilku miesięcy po wybraniu z ula.
Szybko krystalizują się miody wczesne, miody wiosenne, a długo Np. akacjowy. Można przed spożyciem podgrzać słoik z miodem w tak zwanej łaźni wodnej, czyli w naczyniu z woda nieprzekraczającą temperatury 40 stopni Celsjusza. Każde podgrzanie miodu obniża jego jakość, niszczy enzymy i pogarsza własności lecznicze miodu.

kufa86
14-12-2007, 18:05
Apiterapia
http://www.kafeteria.pl/ziu/obiekt.php?id_t=396

ostatek
02-07-2008, 00:18
Pięknie i teoretycznie rozprawiacie o pszczołach, a mnie roją się właśnie w wywietrzniku! Ratunku!! Co ja mam robić? Znaleźć pszczelarza trudniej niż żubra czy szarotkę. Straż "ognista" odpada, to niszczyciele! Zabijać nie będę, bo-m pacyfistka; zresztą, zabiję jedną - dwadzieścia na pogrzeb przyleci. Pokochać "kaukaskie"? Da się to zrobić??

Dzidka
02-07-2008, 07:52
Może tu znajdziesz jakąś radę dla siebie.
http://pasiekawedrowna.mazowsze.pl/forum/printview,temat_182,start_0.htm

Pszczoły to piękne i pożyteczne owady! A miodzik... miam, miam.
http://i28.tinypic.com/1pe91z.jpg

Lila
02-07-2008, 08:58
Ostatku,pokochać zostaje..
Ja pokochałam w zeszłym roku gniazdo os na moim poddaszu,gdzie buczenie nie ustawało ani na chwilę ,a lokatorki włóczyły się w pobliżu gniazda..
Ponieważ to nie było pierwsze gniazdo os w moim domu,z całą odpowiedzialnością stwierdzam,że te pasiaste bestie są bardzo mądre.One chyba w jakiś sposób zrozumiały,że nie doznają krzywdy,bo NIGDY nie było ani jednego wypadku użądlenia.
Straży nie wzywałam,bo oni zabijają..a osy wyniosły się same.
Myślę,że pszczoły nie są głupsze ...a wręcz przeciwnie..:)

ostatek
02-07-2008, 22:58
Miłości nigdy nie za dużo, więc i je kochała będę. Nie mam innej opcji, rój się zadomowił. Jest, brzęczy, siedzi na lipie, zbiera nektar i usiłuje nie przeszkadzać domownikom dwu- i cztero- łapym. Pakt o nieagresji zawarty. W zamian za nie żądlenie daję im wodę do picia (o dachu nad głową nie wspomnę). Ciekawe, że szerokim łukiem ominęły miejsce przeznaczone pszczołom (2 ule szarych polskich, 1 ul wolny). Nie bedą się pospolitować?
Dzięki za rady, naprawdę nie chcę ich eksterminować... Lubię wszystko co żyje, łącznie z ropuchami, jaszczurkami, jeżami, ptakami...
Fota piękna, ale ja dziwadło jestem - miodu nie lubię...

kufa86
14-07-2008, 15:55
Pięknie i teoretycznie rozprawiacie o pszczołach, a mnie roją się właśnie w wywietrzniku! Ratunku!! Co ja mam robić? Znaleźć pszczelarza trudniej niż żubra czy szarotkę. Straż "ognista" odpada, to niszczyciele! Zabijać nie będę, bo-m pacyfistka; zresztą, zabiję jedną - dwadzieścia na pogrzeb przyleci. Pokochać "kaukaskie"? Da się to zrobić??
Czy to na pewno kaukazy, jak poznałaś?
Niewielką maja szansę na przezimowanie, bez leczenia na warozę.
Może jednak lepiej znaleźć pszczelarza.

Pani Slowikowa
14-07-2008, 16:03
Ciesze sie ze wrociles na forum.. Mam do ciebie pytanie co do pszczol.. Czy jest to mozliwe aby jakos przyciagnac pszczoly do naszego ogrodu be urzadzania dla nich pasieki?? Ja sie nie nadaje na pszczelarza zupelnie ale denerwuje mnie ze pszczoly wymieraja i jest ich coraz mniej.. Troche os czy temu podobne i kilka bakow tzw. cieslowych w tlumaczeniu.. W ogole cos malo owadow latajacych..:confused:
Jezeli jest sposob na to zeby miec wokol nas ptaki to dlaczego nie pszczoly??

ostatek
14-07-2008, 21:23
O matko! Kufa86 pszczelarz tyś? Z nieba mi spadłeś... :D
Troszkę o pszczołach wiem, ale jest to wiedza bardziej teoretyczna niż fachowa i pełna. Mam 2 pnie, polskich szarych, już o tym pisałam. Te są kaukaskie (na pewno!); od kilku lat upodobały sobie moją chałupę. Włażą pod podłogę. Wyjęcie ich stamtąd skutkuje totalną "rujnacją" pokoju, w którym ca 3 tys. książek się mieści. Rozwiązanie odpada, bo książki to moja pasja i miłość... Ale, podobnie jak Panią Słowikową, denerwuje mnie wymieranie pszczół. Ubiegłoroczny, też kaukaski, rój przetrwał, bez leczenia warozy (moim kupowałam specjalne płytki, które wkładałam do ula). Fajnie, jak mam włożyć płytkę pod podłogę? Szparę w desce wydłubać?
Teraz to już i pszczelarz nie pomoże. Stało się. Dwa roje mieszkają, brzęczą, okupują kwitnące lipy, plastry miodku na zimę składają, domowym krzywdy nie robią... i jak napisała Lila - "pokochać zostaje"... co też staram się robić...

kufa86
14-07-2008, 21:23
Nie wróciłem,
bo z definicji nie piszę tam, gdzie znikają moje posty,
Ale na takie dictum musiałem odpowiedzieć.
Bez gruntownej wiedzy nie bierz się za pszczołę europejską Apis melifera, przez nieumiejętne obchodzenie się można pszczoły uzłośliwić i wtedy mogą być niebezpieczne dla otoczenia.
Tym bardziej, że rośnie ilość uczulonych.
Normalny człowiek może przeżyć kilkaset użądleń, dla uczulonego kilka to za dużo.

Wszystko zależy od tego gdzie mieszkasz, jeżeli w centrum dużego miasta to nici z tego.
Miasta są zabójcze dla owadów, dla ludzi też.
Jeżeli mieszkasz na obrzeżu, lub na wsi to możesz spróbować pohodować pszczoły samotnice.
Wystarczy wziąć trzcinę o średnicy wewn. około 8 mm, pociąć na kawałki kilkunastocentymetrowe, powiązać w pęczki, pęczki wsadzić w jakąś ramkę i całość powiesić pod okapem na południowej ścianie domu.
Szczegóły
http://www.uwm.edu.pl/pszczoly/kpmurarkabiologia.html
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1675
Można spróbować zwabić porobnice (pod ochroną).
Rozrobić glinę i nałożyć ją w formę, powiedzmy 0,5 na 1 metr i kilkanaście cm głębokości.
Jak wyschnie powiesić całość jak wyżej.
Powodzenia.
Hodowla trzmieli, to wyższa szkoła jazdy, wstukaj w google to się dowiesz.

Jak posadzisz wiciokrzewy/suchodrzewy Lonicera, to w nocy powinny do nich przylatywać piękne motyle nocne z rodziny zawisaków , zachowują się jak kolibry, zawisaja przed kwiatem i długą rurka pobierają nektar. Tropikalne zawisaki mają rozpiętość skrzydeł prawie 20 cm i takąż rurkę.
Lecą też do surfinii i floksów.
http://plfoto.com/143245/zdjecie.html

Pani Slowikowa
24-07-2008, 00:50
Nie wróciłem,
bo z definicji nie piszę tam, gdzie znikają moje posty,
Ale na takie dictum musiałem odpowiedzieć.
Bez gruntownej wiedzy nie bierz się za pszczołę europejską Apis melifera, przez nieumiejętne obchodzenie się można pszczoły uzłośliwić i wtedy mogą być niebezpieczne dla otoczenia.
Tym bardziej, że rośnie ilość uczulonych.
Normalny człowiek może przeżyć kilkaset użądleń, dla uczulonego kilka to za dużo.

Wszystko zależy od tego gdzie mieszkasz, jeżeli w centrum dużego miasta to nici z tego.
Miasta są zabójcze dla owadów, dla ludzi też.
Jeżeli mieszkasz na obrzeżu, lub na wsi to możesz spróbować pohodować pszczoły samotnice.
Wystarczy wziąć trzcinę o średnicy wewn. około 8 mm, pociąć na kawałki kilkunastocentymetrowe, powiązać w pęczki, pęczki wsadzić w jakąś ramkę i całość powiesić pod okapem na południowej ścianie domu.
Szczegóły
http://www.uwm.edu.pl/pszczoly/kpmurarkabiologia.html
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1675
Można spróbować zwabić porobnice (pod ochroną).
Rozrobić glinę i nałożyć ją w formę, powiedzmy 0,5 na 1 metr i kilkanaście cm głębokości.
Jak wyschnie powiesić całość jak wyżej.
Powodzenia.
Hodowla trzmieli, to wyższa szkoła jazdy, wstukaj w google to się dowiesz.

Jak posadzisz wiciokrzewy/suchodrzewy Lonicera, to w nocy powinny do nich przylatywać piękne motyle nocne z rodziny zawisaków , zachowują się jak kolibry, zawisaja przed kwiatem i długą rurka pobierają nektar. Tropikalne zawisaki mają rozpiętość skrzydeł prawie 20 cm i takąż rurkę.
Lecą też do surfinii i floksów.
http://plfoto.com/143245/zdjecie.html
Widzialam kilka razy takiego motyla i faktycznie wyglada jak koliber..
Jezeli chodzi o pszczoly to ; tak mieszkam co prawda w miescie ale te miasta amerykanskie sa jak przedmiescia normalnych miast... Taka wieeeelka wiocha..
Te tunele o ktorych wspominasz buduja tutaj takie osy..
http://img292.imageshack.us/img292/9241/wasptx2.jpg (http://imageshack.us)
http://img292.imageshack.us/img292/9241/wasptx2.8e1d10da38.jpg (http://g.imageshack.us/g.php?h=292&i=wasptx2.jpg)
Niezbyt mi sie one podobaja.. Nie chcialabym tymi rurkami jeszcze ich wiecej przyciagnac..
Mialam raczej na mysli cos w rodzaju "karmika" z miodem itp.. ktory przyciagal by pszczoly.. Widze ze np kolo kompostu lata cos zoltoczarnego.. zachecone cudownym zapachem podgnilych owocow.. Nie mysle zeby to byly pszczoly bo za male
Nie wiem co stalo sie z fotka.. mojej osy.. znikla

kufa86
24-07-2008, 01:34
Osa się pojawiła, postaram się znaleźć jaki to gatunek.
Jeżeli trzcina będzie miała średnicę 8 mm, to jej osy nie zasiedlą na pewno, tylko pszczoły - samotnice.
Osy szukają większych przestrzeni, bo budują większe gniazda, szerszeń jest osą.
Na którymś wątku jolita wkleiła szerszenia do pszczółek a jest on ich wrogiem, żywi swoje larwy przeżutymi owadami.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Szersze%C5%84
http://www.crabro.republika.pl/gatunki.htm
http://staw.bieleccy.com.pl/str4_szerszen.html

Do gnijących owoców przylatują osy, pszczoła się za to nie złapie. Wystawianie miodu jako "karmnika" to nie najlepszy pomysł, może zlecieć się mnóstwo pszczół i os (o ile jeszcze u was żyją), które mogą być w dużej ilości niebezpieczne dla otoczenia.

Motyle i bzygi (osopodobne, ale bez żądła i mają 2 skrzydła) lubią kwiaty z rodziny krzyżowych .

Niektóre osy są piękne, np ta
http://www.insectariumvirtual.com/galeria/Sceliphron-destillatorium-NFA-LCT-img17156.html
Albo popularna w Polsce, bardzo elegancka i łagodna klecanka.
http://fotografia.biolog.pl/displayimage-16-117.html
http://nuzban.scholaris.pl/zwierz/k/klecapos.htm

kufa86
16-08-2008, 00:37
Dzisiaj użądliła mnie moja własna pszczoła.
Ból średni.