PDA

View Full Version : Wałęsa - plusy dodatnie i ujemne.


kufa86
17-12-2007, 21:26
Lili się nie chciało, to ja nie chcem ale muszem.
Ruszę tylko temat - bo jest jak rzeka.

do plusów dodatnich zaliczę jego charyzmę, która z pewnością betonowała strajk w początkowym okresie.
Dla mnie ciekawe są nieortodoksyjne skojarzenia i odzywki w/w.
Szkoda, że inteligencja nie zawsze idzie w parze z wiedzą ogólną.
Wałęsa musiał być uczestnikiem magdalenkowych umów (teraz się wypiera) czyli UKŁADU. który polegał, w skrócie, na tym: pieniądze dla WAS, a nibywładza (bez pieniędzy) dla Solidarności.
I on i Solidarność mieli społeczne poparcie, graniczące z euforią, ludzie gotowi byli przymierać głodem, mając w perspektywie lepszą przyszłość.
Perspektywa ta ciągle się wydłużała, a uwłaszczona komuna obrastała w tłuszcz i dalej rządziła (rządzi?).

Lila
17-12-2007, 21:32
No a teraz będzie należał do ''mędrców Europy ''..
No chyba padnę..
Pamiętam czas ,gdy patrzyłam w niego jak w obraz.Może on i wielkim Polakiem jest,ale ma denerwujący i przemądrzały sposób bycia.On wie wszystko najlepiej.I co to chłopstwo ma do siebie,że lubi mówić w trzeciej osobie ..
Leppper to..Wałęsa.. tamto,zamiast ja..kurczę.

Lila
17-12-2007, 21:40
Nie żałuj Danmal,bo on jest przeświadczony,że wszystko co zrobił -było wspaniałe..

A dzisiaj nawoływał do rewolty wobec urzędującego prezydenta.W walterowni na dodatek..Ośmieszał się chłopina ,rzucając hasło - zabrać prezydentowi długopis.Ja bym mu zabrała ten ,którym podpisywał ''grubą kreskę '' ,dzięki czemu ciągnie się to błoto..

Basia.
17-12-2007, 21:43
nie widzę jego w roli "mędrca Europy", kiedy wstępowałam do Solidarności podobnie ja Lila byłam wpatrzona w niego jak w obrazek. Po obejrzeniu Nocnej Zmiany przestałam tego faceta szanować.

kufa86
17-12-2007, 22:00
Wrzućcie link tutaj, plis.

Basia.
17-12-2007, 22:04
http://www.google.com/search?q=nocna+zmiana&rls=com.microsoft:pl-PL:IE-SearchBox&ie=UTF-8&oe=UTF-8&sourceid=ie7&rlz=1I7GGLJ

Stanley
17-12-2007, 22:06
Lila a ja widzę podobieństwo Twoje do Wałęsy

Lila
17-12-2007, 22:11
Lila a ja widzę podobieństwo Twoje do Wałęsy

:D i wyślę Ci moje zdjęcie.Nie mam wąsów ani siwizny!!

No nie !!! Trzymajcie mnie..Ja jestem podobna do tego pędraka polnego !!

Basia.
17-12-2007, 22:13
Stanley'u gdzie Ty widzisz to podobieństwo?:D

kufa86
17-12-2007, 22:15
Lila a ja widzę podobieństwo Twoje do Wałęsy
Owszem podobna, tylko ma wąsy niżej.

Lila
17-12-2007, 22:15
Stanley'u gdzie Ty widzisz to podobieństwo?:D

Może w długopisie jest ?:rolleyes: :D

FeliksG
17-12-2007, 22:22
Lila a ja widzę podobieństwo Twoje do WałęsyStanley -na miłość boską - rozwiń ten temat bo jest on z tych dopisanych długopisem. Jak tego nie zrobisz to się obrażę, bowiem, ogólne podobieństwo, jest krzywdzące dla Lili.
Pozdrawiam.

Stanley
17-12-2007, 23:14
Spokojnie nie było mnie chwilę a tu straszny rwetest.Powoli nie o zewnętrzne podobieństwo chodzi broń mnie Bóg Lila to Dama.Ad rem Lila tez stara się na forum na wszystkich wątkach stara się /ilość postów chociażby/ na klapie kostiumu nosi Karskiego Kurskiego i innych i co czy jest doceniana chołubiona przez wszystkich jednak są tacy którzy kłody kładą pod nogi w tej pielgrzymce.Podziwiałem niektóre określenia Wałesy tak jak podziwiam bonmoty Lili zresztą dlatego czytam jej posty.Lila jak Wałesa podejmuje się przeprowadzić sprawy niemożliwe do załatwienia. I mogę tak długo jeszcze wymieniać ale chodzi o istotę a nie o szczegóły. No i powiedzcie czy nie jest uprawnione porównanie? Brak tylko Nobla ale kto wie Lila jest młoda inteligentna wręcz błyskotliwa wszystko przed nią czego oczywiście Tobie Lila życzę i z czego będę dumny bezgranicznie.

kufa86
17-12-2007, 23:18
E Stanley
dydolisz.
Jedyne usprawiedliwienie to, że L. i W. mają charyzmę.

Alsko
18-12-2007, 08:43
Ma wiele racji.
A Wałęsa... Wyobrazcie sobie, że go nie ma i nie było. Ja nie chcę. I wcale nie wiem czy minusy skreślają tu plusy.

Nie klęczałam przed nim, ale nie zabieram mu także przynależnego mu pewnego podziwu. Na takiej karuzeli każdy może dostać zawrotu i dać się wmanewrować. Lub samemu się wmanerwić. Inni dali większą plamę od Wałęsy.

Stanley
18-12-2007, 12:22
E tam jestem rozczarowany miałem nadzieję na trochę dyskusji a tu nic.Widzę ze jesteśmy w stanie powtarzać tylko telewizyjne mądrości. Smutne to ze seniorzy też dołącza do medialnej rzeczywistości.A Wałęsa jest postacią historyczną ma plusy dodatnie i ujemne ale w historii jest a mnie tam nie ma więc jak mogę go osądzać.Pa smutasy

FeliksG
18-12-2007, 13:01
Stanley! Czumu Ty, nas, niewyobrażalnie spokojnych ludzi, przezywasz i to jeszcze takim niewybrednym określeniem -smutasy?
Zramolałych tetryków, to możnaby tolerować albo upierdliwych i niereformowalnych staruchów, ale smutasy?
A, w sprawie Wałęsy, to powiem tak.
Historia zna wiele przypadków, kiedy prości ludzie, wywodzący się z niższych warstw społecznych, dochodzili do wielkich zaszczytów i w sprzyjających warunkach, wykazywali talenty, których nikt by się po nich nie spodziewał.Ujawniali swą nieprzeciętną osobowość, którą potwierdzali swoimi czynami.
O Wałęsie, powiem krótko: jest postacią, nawet historyczną, stworzoną dla przeprowadzenia wielkiej przemiany społeczno - politycznej, ale osobowością, nigdy nie był i nigdy nie będzie.
Rozwinę temat, choć, prawdę mówiąc, szkoda czasu na potwierdzanie rzeczy, powszechnie znanych.

Ewita
18-12-2007, 13:07
...dla mnie oczywisty, Kapitanie! Rzeczywiście, osobowość to to nie jest!

Lila
18-12-2007, 13:20
Ja cytując mędrca Europy ,jestem za a nawet przeciw..
Bo każdy ma jakąś osobowość.Podobno i myszy z jednego miotu ,posiadają różne osobowości.
Wałęsa osobowość miał i ma..Niewątpliwie.Ale nie wykorzystał koniunktury jaka była na niego.To znaczy w pełni ją wykorzystał do osiągnięcia swoich ,prywatnych celów,co raczej jest normalne w czasach dzisiejszych..
No więc..było tak : zdrowie wasze moi rodacy,w gardła nasze - to jest moje i mojej żony.Chyba tak było dosłownie ?:)
Nic dodać - nic ująć.
Ale postacie historyczne mają prawo mieć swoje słabostki.I każdy z nas,gdy wysiadałby z samolotu na lotnisku swego imienia,musiałby pomyśleć ..jestem królem,a nawet królikiem,bo nawet prezydent USA na taki zaszczyt zasłużył sobie tym,że dał się zamordować.

Ewita
18-12-2007, 13:28
Wałęsa nie uczył się na własnych błędach, bo ich nie popełniał... "Ja chciałem, ale oni"...

senior A.P.
18-12-2007, 14:39
Walesa ? No coz,przeciez go zrodzono i uformowano na "obraz i podobienstwo swoje".
Dzisiaj z tym czlowiekiem trzeba cos zrobic,bo moze palnac kolejne glupstwo i sprawa sie rypnie.
Sa dwa rodzaje glaskania - z wlosem i pod wlos,wazne tez kto glaszcze !
Walesa jeszcze musi pozyc ,choc juz podobno serduszko nie to. Na przeszczep trzeba poczekac jak juz......................,potem juz nie bedzie potrzebny,historia jest historia.
Takiemu np. Fidelowi na Kubie wmowiono,ze musi zyc i zyje,chociaz juz sam twierdzi,ze chyba wybierze sie na emeryture,bo sojusznik buduje demokracje.

hannabarbara
18-12-2007, 15:25
Wałęsa to symbol! Dopóki świat go dostrzega, to pamięta, że w Polsce urodziła się Solidarność i że to ona obaliła mur berliński. Teraz, gdy ma niewiele do powiedzenia w kraju - jestem za! Choć kiedyś się denerwowałam, że mu słoma z butów wyłazi.

senior A.P.
19-12-2007, 21:01
Oooooooo !
To jakas nowosc - Solidarnosc obalila MUR BERLINSKI !
Prosze o uzasadnienie.

kufa86
22-12-2007, 14:42
Fakt dla mnie oczywisty, Kapitanie! Rzeczywiście, osobowość to to nie jest!
Zgodnie z definicją ze Słownika, każdy ma jakąś osobowość Wałęsa też.
W domyśle chodziło tutaj o osobowość wielką, wybitną.
Słownik języka polskiego, PWN Wwa 1993:
wybitny - wyróżniający się spośród innych, znakomity, niezwykły.
Wałęsa - Prezydent, laureat Nobla, symbol dla Zachodu spełnia te warunki, no może nie znakomity.
Wg mnie pomylono osobowość z charyzmą.
O tym,że nie jestem już jego zwolennikiem świadczy link:
http://www.polonica.net/Okraglystol.htm

Tusk chce wcisnąć Wałęsę do unijnej "Rady mędrców", (do mędrków by się nadawał).

hannabarbara
22-12-2007, 18:12
Oooooooo !
To jakas nowosc - Solidarnosc obalila MUR BERLINSKI !
Prosze o uzasadnienie.
W okresie przedświątecznym nie mam za dużo czasu, by śledzić dyskusje na forum, ale czasem z ciekawosci wpadam na chwilkę i zauważyłam powyższe zdziwienie. Jasne, ze nie mogę tego pozostawić bez odpowiedzi.
Po pierwsze, nie jestem i nigdy nie byłam zwolenniczką Wałęsy. Jasno to zresztą wynikało z poprzedniego mojego postu. Nie mam również pewności, czy nie przeceniana jest jego rola, przy tworzeniu się Solidarnosci w Stoczni Gdańskiej.Ale moim zdaniem Gorbaczowska "pierestrojka" trafiła w Polsce na bardzo podatny grunt. Została podchwycona w naszym kraju, powstały pierwsze wolne związki zawodowe. Entuzjazm i nadzieja objęła ogromne masy społeczeństwa. Do Solidarności zaczęli wstępować przedstawiciele różnych warstw społecznych.W tym czasie organizacja zrzeszała 5 mln Polaków. Konsolidacja narodu była przeogroma. Nigdy takiej nie spotkałam w swoim, nie za krótkim życiu. Pamiętam własne uczucia z 1980r. i wrażenie, ze oddycham pełną piersią.Przez dziewięć następnych lat, bywała różnie, były działania innych ludzi: papieża, znaczących osobistości amerykańskich itd. ale ludzie we wszystkich krajach "demoludu", już wiedzieli, że nie muszą się godzić na narzucony totalitaryzm. Czy okrągły stół był "czysty", chyba nie !.Czy ludzie, którzy powoli przejmowali władzę,byli do niej przygotowani, też chyba nie! I takie "chyba nie" mogłabym mnożyć. Ale nie o to chodzi! Fakt jest faktem! Solidarność w Polsce powoli lecz skutecznie odsunęła PZPR od władzy. A za nami szybciutko podążyli inni Czechosłowacja,Węgry, Rumunia, Bułgaria i na koniec Niemcy. I taka jest moja świadomość rzeczy i faktów historycznych, których byłam świadkiem i uczestnikiem.

senior A.P.
26-12-2007, 10:40
Moze jednak potrzeba dokonac glebszej analizy calej swiatowej pierestrojki - nie uwazasz ?
Zylismy i jeszcze nadal zyjemy w bardzo waznym okresie historycznym kiedy to trzeba bylo "przemodelowac" caly swiat,zburzyc to co bylo utopistyczne (komunizm - kazdemu wg.potrzeb) i dawalo marne szanse stworzenie "jednego krolestwa" na ziemi - tej ziemi.
Do tego dosyc dawno przygotowywano sie roznymi sposobami ,jednym z nich byl wybor nawet Polaka na Papieza .
Walesa zas mial odegrac w tym "teatrze politycznym" role blazna za plecami,ktorego stali dobrze wyszkoleni podpowiadacze. Fakt,ze stworzono w Polsce zwiazek wielomilionowy robotnikow,chlopow ,inteligentow i oszustow jest niezaprzeczalny ale mozna sie tez pokusic o poznanie faktycznych sil ,ktore kierowaly tym zwiazkiem a nawet prezydenta USA z tego okresu i innych swiatowych przywodcow w tym takze Rosji i Niemiec,ktorzy burzyli "wszelkie mury ,nie tylko berlinski !
To bardzo wazny temat do dyskusji ,a jak widze to na tym forum i w tym klubie sa rozni "prostaczkowie,owieczki i baranki boze",ktorym nie tak latwo da sie wmowic to co wmowiono wielomilionowej rzeszy Polakow i nadal wmawia.
Walesa nie ma dzisiaj latwego zycia mimo osiagnietej majetnosci i przyznanych tytulow o randze swiatowej,to czlowiek,ktoremu dzisiaj sumienie nie daje spac a serce kolacze jak w starym dzwonie. Wprawdzie sa "kosmetycy",ktorzy nadaja jego twarzy odpowiednie wyrazy i zachowania ale warty jest pozalowania jako ofiara polityczna na oltarzu walki o wolna i niezalezna Polske,wsrod innych ofiar ktorzy wierzyli,ze to oni zmieniaja swiat i "kreca ten film" a faktycznie byli tylko satystami.

martyna
26-12-2007, 14:35
Pamiętam jak dziś czas prezydentury naszego "mędrca".
Pamiętam,jak pisano o Wałęsie,że to ponury żart historii.
Euforia nad Wałęsą wynika z prostego faktu:dwa lata rządów bliźniaczych.Tak nam dali w kość,że Wałęsa przy nich to prawdziwy mędrzec,choć tak naprawdę daleko mu do tego tytułu.

senior A.P.
26-12-2007, 14:47
Jezeli jest Pani obdarzona (jeszcze ) tak wspaniala pamiecia to zapewne pamieta Pani "iskrzenie" (piszac elektrycznym jezykiem) miedzy Walesa a jednym z braci Kaczynskich -moze nam Pani wyjasnic co bylo tego powodem ?
Przeciez wyszli z tego "samego pnia pszczol" zasiadali przy okraglym stole, jedli i pili ten sam miod ,dali cos tam Polakom "popalic" ale faktycznie (podobno) rozumieja sie bez slow !
Gdzie lezy i jaka to prawda ???

Lila
27-12-2007, 00:29
Wałęsa i bliźniacy są kumplami z jednej ławki.W celi.Bo w szkole nie,niestety.
Jeden z bliźniaków jest doktorem prawa ,nie honoris causa.
Ale skoro Rasputin,chłop niepiśmienny był doradcą ( jako mędrzec ) rządu Mikołaja II,to czemu Wałęsa nie może doradzać Donaldowi I ?
A także ''profesor '' od Koziołka Matołka ?

Kiedyś był taki wódz indiański - Łysa Puma ,może pamiętacie ?:)Też mu doradzali mędrcy plemienia.Jeden chyba Rączy Buhaj ..a drugi ? Nie pomnę ? Zdaje się ,że Złamany Wąż,czy jakoś tak.Do niczego byli obaj i plemię poszło do krainy wielkich łowów,aby paść się trawą na łąkach Manitou.Howgh!

jolita
27-12-2007, 01:54
Wałęsa i bliźniacy są kumplami z jednej ławki.W celi.Bo w szkole nie,niestety!
W celi był tylko jeden bliźniak ...i to jest problem tego drugiego...

Lila
27-12-2007, 09:09
W celi był tylko jeden bliźniak ...i to jest problem tego drugiego...

...tego problemu.Ani on ,jak sądzę.Cela niekiedy nobilitowała na krótko tylko.Przykładów jest cała masa.

hannabarbara
27-12-2007, 09:27
Jezeli jest Pani obdarzona (jeszcze ) tak wspaniala pamiecia to zapewne pamieta Pani "iskrzenie" (piszac elektrycznym jezykiem) miedzy Walesa a jednym z braci Kaczynskich -moze nam Pani wyjasnic co bylo tego powodem ?
Przeciez wyszli z tego "samego pnia pszczol" zasiadali przy okraglym stole, jedli i pili ten sam miod ,dali cos tam Polakom "popalic" ale faktycznie (podobno) rozumieja sie bez slow !
Gdzie lezy i jaka to prawda ???
Nie wiem kogo wywołujesz do tablicy! Jeśli mnie to gotowam Ci odpowiedzieć. A ponieważ jestem ciało pedagogiczne, to pozwól, że zacznę "od pieca".
Wśród ludzi Solidarności znależli się dwaj bracia. Jacek i Jarosław Kurski. Obaj o całkowicie odmiennych poglądach politycznych. Jacka wszyscy znają. Przynajmniej w Polsce. Obecnie robił wielką karierę jako działacz PiS. Coś po ostatnich wystąpieniach w sejmie przycichł.Niech mu tam! Zdecydowanie facet nie w moim typie. Natomiast cichszemu bratu, Jarosławowi zawdzięczam swoją wiedzę o "iskrzeniu" między Wałęsą a bliźniakami.Ten ostatni w początkach lat 90-tych napisał książkę pt. Wódz. I właśnie w niej opisał przyczyny konfliktu. A było to tak! Obaj Kaczyńscy piastowali w Kancelarii Prezydenta Wałęsy wysokie stanowiska.Niestety Wodzowi nie bardzo było po drodze z braćmi. Miał ogromną ochotę się ich pozbyć, ale nie wiedział jak! Intrygę więc uknuł totumfacki Wałęsy, niejaki Wachowski. Zawiadomił braci, że czekają na nich inne, lepsze propozycje.( W sejmie, rządzie - nie pamiętam) Niestety propozycje te nie padają, gdyż Lech i Jarosław są zatrudnieni w Kancelarii. W związku z powyższym, obaj wspomniani panowie szybko złożyli dymisje. Oczywiście obie również szybko zostały przyjęte. Wałęsa pozbył się bliźniaków, a obiecanych stanowisk, nikt im nie zaproponował. I tak, wielka miłość przekształciła się w nienawiść.Gdybyś Seniorze AP chciał o tym więcej pocztać, to wspomniana przeze mnie książka była również wydana w Stanach pod tytułem: Lech Wałęsa. Democrat or dictator?

Lila
27-12-2007, 09:39
Zgadza się.Nie cierpię ludzi,którzy nie dotrzymują słowa i kłamią.Skłamał raz -skłamie wiele razy.
Właśnie tego typu zdarzenia z biografii Wodzunia,przekonują mnie ,że z tym Bolkiem było coś na rzeczy.Bo co z tego,że Wódz zaprzecza,skoro potrafi kłamać ?

Honor.Ot co.Nic nie pomoże chęć szczera naśladownictwa Piłsudskiego,bo mieć wąsy ,to stanowczo za mało.

senior A.P.
27-12-2007, 09:59
Dziekuje za podsuniecie "lektury do poduszki" ale jak narazie zasypiam dobrze.
O Walesie w Ameryce plebs ma takie pojecie jakie sie mu podsunie. Mnie Polakoamerakaninowi wiedzy na temat Walesy i "blizniakow z kancelarii" nie brakuje i to z innych zrodel.
Prosilem o przyblizenie konfliktu (starego) z innych powodow.
Jednym z nich jest "poddanie sie Kaczynskich do dymisji politycznej" ale watpie czy na to mial wplyw noblista Lech Walesa,chociaz kto wie jak to bywa z dwoma Lechami gdy sie bija a Donaldy na tym korzystaja i zwyciezaja i to bez Matki Boskiej w klapie marynarki - niezbadane sa wyroki boskie !

kufa86
07-01-2008, 06:07
Właśnie tego typu zdarzenia z biografii Wodzunia,przekonują mnie ,że z tym Bolkiem było coś na rzeczy.Bo co z tego,że Wódz zaprzecza,skoro potrafi kłamać ?

Honor.Ot co.Nic nie pomoże chęć szczera naśladownictwa Piłsudskiego,bo mieć wąsy ,to stanowczo za mało.
Oj było coś, chyba było.
Piłsudski - Wałęsa, no bez jaj.

Lila
07-01-2008, 09:54
Oj było coś, chyba było.
Piłsudski - Wałęsa, no bez jaj.

Też tak myślę.I dobrze byłoby ,żeby w swoim czasie dotarło to do Wałęsy.

Basia.
07-01-2008, 11:36
Też tak myślę.I dobrze byłoby ,żeby w swoim czasie dotarło to do Wałęsy.
ale niestety nie dotrze, ten facet uwierzył w to że jest "mężem stanu" i to jest moim zdaniem bardzo smutne.

senior A.P.
24-03-2008, 16:03
Mezem to jest ,takze i stanu ale ten stan zmienil Polske nie do poznania, a przeciez mialo byc "puszczanie w skarpetkach". Teraz bieg do Tybetu.

kufa86
01-04-2008, 11:06
Po wnikliwym rozważeniu wszystkich argumentów
Komisja
postanowiła cofnąć Wałęsie Nagrodę Nobla.
Hmmm...
nagroda nagrodą, ale skąd ten biedak weźmie teraz milion dolarów?

Lila
01-04-2008, 11:08
Po wnikliwym rozważeniu wszystkich argumentów
Komisja
postanowiła cofnąć Wałęsie Nagrodę Nobla.
Hmmm...
nagroda nagrodą, ale skąd ten biedak weźmie teraz milion dolarów?

Kufa ,też o tym słyszałam już wczoraj...
Ponoć nie musi oddawać pieniędzy.Ma to związek z odkrytym niedawno faktem,że płot był fikcją,a motorówka -prawdą...

kufa86
01-04-2008, 11:21
Teraz, kiedy już można szukać ropy przy naszej wschodniej granicy znaleziono potężne złoże ropy i gazu w okolicy Kraśnika.
Może to STD, ale Fama głosi, ze Wałęsa wykupił tam wcześniej kilkaset hektarów.
Może będzie miał kasę na zwrot tego miliona?

Lila
01-04-2008, 11:26
Teraz, kiedy już można szukać ropy przy naszej wschodniej granicy znaleziono potężne złoże ropy i gazu w okolicy Kraśnika.
Może to STD, ale Fama głosi, ze Wałęsa wykupił tam wcześniej kilkaset hektarów.
Może będzie miał kasę na zwrot tego miliona?

Kufa ,słyszałeś że dzwonią,a nie wiesz w którym kościele:D ..
Tak ,te tereny są wykupione przez Wałęsę ale Przemysława,tego od pomroczności jasnej ,aby uzyskać unijne dopłaty,bo Przemek lubi zarobić a nie narobić się..
A teraz faktycznie coś mu wytrysło..

I tym sposobem Lechu nie ma nic do tych hektarów.A ostatki krwawicy wydał w Houston na rozrusznik..
No chyba,że znowu ruszy w trasę jako mędrzec Europy...:D

senior A.P.
01-04-2008, 11:32
Wszystkie pierwszokwietniowe wiadomosci mozna przyjmowac z przymrozeniem oka.
Co do Familii Walesow ,to przyznac trzeba ,ze przy pomocy "Matki Boskiej " w klapie marynarki dokonali wiele "cudow" ,chociazby ten,ze Solidarnosc" to byl "polski zwazek zawodowy" !
Reszte mozna wyczytac w historii jeszcze nie napisanej.

Lila
01-04-2008, 11:34
Akurat Senior...

A Traktat ???

senior A.P.
01-04-2008, 11:38
Z traktatem bedzie tak jak zaplanowali "bogowie" w nbiedziele na Helu.

kufa86
01-04-2008, 11:41
ostatki krwawicy wydał w Houston na rozrusznik..

Nie na rozrusznik..
doradcy mu doradzili, żeby kupił prom kosmiczny - że to dobra inwestycja.
Okaże się.

senior A.P.
01-04-2008, 15:12
Noblista wszystko rozegra ,ma asa w rekawie.