View Full Version : BAR u SUNSHINE cz.XX
Sunshine
28-01-2008, 16:40
Witam serdecznie w kolejnej XXcz. baru.
Mimo chwilowych zawirowań na forum,mam wielką nadzieję,że sytuacja wróci do normy już wkrótce i bar nadal będzie miejscem gdzie każdy z każdym i wszyscy ze wszystkimi mogę pogadać o wszystkim.Uff......:D http://img172.imageshack.us/img172/3875/barzfortepianemca4.jpg (http://imageshack.us)
a oto nasz stary, dobrze znany bar otwarty dla Wszystkich!!!
Czyżby nikt Ci nie pomagał przy otwieraniu?
Jakoś od pewnego czasu nie widać Jana Hieronima... Co się z nim dzieje?
Sunshine
28-01-2008, 16:51
Alu,zgadłaś
strasznie ciężki ten fortepian a mój personel zastrajkował/jak wszyscy/:D
Od razu: zastrajkował... Taki czas dziwny trochę.
Ale podobno wiosna ma być wczesna w tym roku :) Oby do wiosny :D
Sunshine
28-01-2008, 16:58
A jesli chodzi o Hieronima to się bestia zmówił z tą co na zmywaku i wybrali Irlandię:D
A wyglądał na takiego gentelmana,cóż facet to facet:D
Parę wakatów w barze.:mad:
Tez uważam, że te samowolne urlopy niedługo powinny się skończyć....:D
Nie lubię zmywać ale mogę wycierać kurz z fortepianu.
A na razie stawiam wino:12087
Pani gospodyni,a gdzie szampan na otwarcie?
Gospodyni tak się uszarpała z tym fortepianem to
pewnie i zapomiała.Niech troche odpocznie,doniesie póżniej.
Honorka1949
28-01-2008, 18:27
A ja dla gospodyni tego wspaniałego watku i wszystkich jej uczestników stawiam szampana.Zdroweczko nas wszystkich.Moc internetu jest przeogromna !!!!
http://img222.imageshack.us/img222/5108/sylwesterszampanswiecekjy7.gif (http://imageshack.us)
z przyjemnościa wypiję lampkę za zdrowie pań, i gospodyni i jubilatki :D a o wzniesienie toastu wyjątkowo tutaj, poproszę
Edwarda Hulewicza
http://www.voila.pl/a81n4/?1
Sunshine
28-01-2008, 18:52
Torcik dla naszej Jubilatki dzisiejszej i Gościhttp://img20.imageshack.us/img20/3538/weddings14lp3.jpg (http://imageshack.us)
hannabarbara
28-01-2008, 18:58
XX część to okrągła liczba. Nie sposób jej nie uczcić. Wyrazy współczucia z powodu Hieronima. Mogę polecić Jana. Rozumu niewiele, ale siły Ursusa i pełno dobrych chęci.Sunshine, bardzo podoba mi sie nowy wystrój. Lubię takie klimaty.
12093
Honorka1949
28-01-2008, 19:04
Ewo ja rowniez dołaczm sie z tortem dla naszej jubilatki.Ewo życze Tobie 100 lat !!!!
http://img145.imageshack.us/img145/2317/tortczekoladowypieknycq0.jpg (http://imageshack.us)
Ja też się wpraszam....bo nie mam możliwości nic przynieść, ale myślę że i tak mnie przyjmiecie....:)
Honorka1949
28-01-2008, 19:19
Witaj Bogdo! Cudnie , ze jestes !A w Twoim imieniu dla naszej jubilatki http://img517.imageshack.us/img517/1808/tortmalutkizeswieczkamidc6.gif (http://imageshack.us)
Dzięki Honorko....bo ja dalej nie mam swojego kompusia, a tam mam wszystkie skarby....:)
Honorka1949
28-01-2008, 19:24
Bogusiu a po co ma sie przyjacioł ? Ciesze sie ze razem ten tort zjemy...chyba Ewa nam pozwoli co ?
Wprawdzie przed chwilą dowiedziałam się od Anielki, że jestem uzależniona od gier, więc chyba powinnam być na całkowitym odwyku. Od wszelkich używek.
Sto lat!!!!!! Wrzeszczę, zanim zostanę usunięta z sali :confused:
Pewnie pozwoli...ale gdzie upchać te kalorie, ja już sobie tak od kilku dni obiecuję odchudzanie, troche bo tak ze 3 kilo by się przydało, a tu znowu kuszą....:D
Alusiu Ty małą skarzypyto, a pojedz sobie ,moze lepiej kawałek tortu zjeść niz godzinami nad układaniem wrakow siedzieć.Bogda,odkurzylam dzisiaj watek dla pączusia/wsparcie chyba/.Dajemy odpust do ostato a potem zmieniamy nawyki zywieniowe.Koniec ,kropka.Więc dzisiaj po kawaleczku tortu zjemy, w czwartek po pączku w ostatki sledziki i konec!pozdrawiam.
No i sprawdza się przysłowie "z cudzego konia złaż na środku drogi"....właśnie moje dziecie mnie eksmituje z kompa....ale póżniej znów się dorwę....:D
Anielko...to tylko takie obiecanki cacanki, a póżniej znowu jakaś okazja i co.....centymetrów przybywa.....
Zmykam narazie bo mnie gonią....miłego wieczoru :)
Honorka1949
28-01-2008, 19:55
Witajcie. Anielka ma racje pojedzmy a pozniej...... tez bedziemy podjadały tak juz mamy,co tam paczus i chruscik ...a jeszcze sledzik...pychota
Honorko Kochana Ty sobie jajec z koleżanki nie rób.Jak mówie ,ze od srody popielcowej biore sie za sibie ,to tak bedzie .Mam nadzieje,że na Twoje wsparcie tez moge liczyc.Przeciez mam wesele syna i musze jakos wygladać.Pozdrawiam cieplutko.
Sunshine
28-01-2008, 20:01
Witajcie. Anielka ma racje pojedzmy a pozniej...... tez bedziemy podjadały tak juz mamy,co tam paczus i chruscik ...a jeszcze sledzik...pychota
masz rację Honorko,te wszystkie diety są nam niepotrzebne.
Trzeba się zaakceptować takim jakim się jest,zwłaszcza że naprawdę wśród osób które poznałam na zdjęciach,nie widzę żadnej która mogłaby mieć duży problem z tuszą.
Ja też się chętnie załapie na tort,a niech tam calorie.;)
Sunshine
28-01-2008, 20:04
Witaj Akusiu,dawno nie miałam okazji spotkać się z Tobą w barze.
Smacznego torciku Ci życzę:)
Ewuniu jesteś wielką dyplomatką ,ale ja wiem ile kilogramow nosze na swoich biednych nogach.Pozdrawiam cieplutko.
Anielko nie jesteś sama z takim problemem.Wiem coś na
ten temat,z odchudzaniem też jest problem w naszym wieku.
Ewo jest to miłe spotkanie.:)
Malgorzata 50
28-01-2008, 23:02
NIE jest -trzeba po prostu a) NAPRAWDĘ chcieć b)konsekwentnie sie trzymac zalozeń c) nie wymyslac sobie diet katowniczych d) nie wzdychac pojadajac torcik ,ze odchudzanie to problem w naszym wieku!!! Moja mam ma 80 i spokojnie zrzucila naddatek 5kg i co!!! A przepraszam w JAKIM my jestesmy wieku -nie postarzajcie sie .Sa rowniez przyjemniejsze metody na odchudzanie niz diety no ale ...do tego tanga trzeba dwojga chętnych i aktywnych......
hannabarbara
28-01-2008, 23:15
Oj! Małgocha jak juz wymyślisz, to juz wymyślisz!
martunia
28-01-2008, 23:15
Masz rację Małgosiu, tylko mój problem polega na tym,że chętnie bym przejęła noo jakieś 5kg
Martuniu...to ja Ci oddam te 5 kg i będziemy obie zadowolone...:)
martunia
28-01-2008, 23:23
Chętnie, biorę w ciemno, bo gdzieś mi się zapodziało.
No to przy najbliższym spotkaniu masz to zapewnione...:D
Dobranoc kochane senioritki i seniorzy....zmykam bo oko mi opada i jeszcze jakiś głupot naplotę...miłych snów i do jutra...:)
Małgosiu tak zgadzam się,że z samym odchudzniem niema
jako takiego problemu.A co do wieku... być może nie precyzyjnie się wyraziłam,chodzi mi o to co się dzieje ze skórą.
Przecież ona nie jest już taka elastyczna i jak się pozbyć wtedy jej nadmiaru.
Malgorzata 50
29-01-2008, 01:01
Masz rację Małgosiu, tylko mój problem polega na tym,że chętnie bym przejęła noo jakieś 5kg Sluzę chetnie -z przyjemnoscia ci oddam ...bo nabylam te 5 w zime bez mojej zgody mi wlazło i wlasnie pracuje :) nad tym ,zeby sie pozbyc...
Haniu - a co źle wymyslilam???? Akusiu -jakos sie upchnie jak nie wypchana nadmiarem podkładu....pisalam juz ,ze schudlam po 50-tce ok 30 kg i nie narzekam nadmiernie ...inni tez nie...
i siadam w najodleglejszym kąciku, żeby nikomu nie sprzedać kataru.
Mam nadzieję, że kawiarka szybko wróci z urlopu.
Widzisz, Sunshine, martwiłaś się pustkami, a tu taka masa gości się zjawiła :)
Malgorzata 50
29-01-2008, 07:48
Czesć i pa łykam kawke i lece do roboty .Alka nie kataruj!!!
hannabarbara
29-01-2008, 08:24
Szaro, smutno, mgliście. Jak tu zaczynać dzień? Proszę o dużą porcję optymizmu.
Witam.Alez prosze bardzo .U mnie piekne slonko,ja wyspana i zadowolniona,kawka w barze zaparzona.Czego wiecej chciec.Wprawdzie /nie obrażając absolutnie Alusi/ kawka przez Ewitę parzona troszke lepiej pachnie/ale to w końcu cczarownica i kto wie co do kawki dodaje/,ale dobrze jest.Pozdrawiam cieplutko i słonecznie z nad pieknego polskiego morza.12107
Dziewczyny przysiądę na chwilkę, coby łyka kawusi wypić a i zapachem się ponarkotyzować. U mnie na wsi pochmurno i szaro, słoneczko całe promienie skierowało pewnie na Anielkę.Będę wyglądać przez okno, jak zaświeci to lecę myć samochód, bo przez te pluchy brudny jak nie wiem co.
ja wiem, co Ewita dodaje do kawy. Nie znam wszystkich ingrediencji, ale część daje się wyczuć.
To jest życzliwość, delikatność, dobro, takt, poezja i wrażliwość :D
Wystarczy, prawda? A, i jeszcze humor.
U mnie ponuro, mokro i zgniło. Ale wiać wreszcie przestało.
Słońca życzę wszystkim barowiczom :)
Aluś Ty też cos dodajesz do swojej kawki,bo bardzo mi smakowala,Ewity natomiast ładniej pachnie.Ale tak wogóle to kawa w naszym barze jest najlepsza na całym swiecie,obojetnie ,kto ja zaparzy.Pozdrawiam nadal słonecznie.
Witajcie panny barowiczki,proszę o kawkę.Wróciłam ze spaceru-brzydko,szaro,mokro..fuj!Pranko nastawiłam,zaraz będę prasować,ale muszę najpierw poczytać,co na naszym forum kochanym.Alusiu..lecz katar!
Witam moje ulubione towarzyszki picia kawy...poprosze taka stawiającą na nogi,może byc po kapitańsku :D, bo musze znależć, odsłuchać i wkleic w watku o ptaszkach ich śpiewy :D,
Weszłam na forum, żeby się kawy napić. Miałam pecha, trafiłam na cudowną indywidualność Seniora A.P., od którego się dowiedziałam, że jestem pachołkiem Moskwy!
Cholera, jakim prawem? Trzęsę się cała! Niepotrzebnie wchodziłam... Przepraszam!
Ewitko mam to już za sobą. Też mnie rzucało po kątach mojej chałupy, gdy okazało się, że nie odróżniam (według A.P.) dobra od zła.I też najpierw przybiegłam do baru, gdzie dziewczyny perswazją i trunkiem moje niecne uczucia złagodziły. Proponuję powołać grupę reanimacyjną lub tylko grupę wsparcia dla tych, którzy czują się zupełnie bezsilni w tych dyskusjach. Ja go już nie czytam, ale niesmak pozostaje...Ewita co powiesz na wódkę czystą 50%, zimną i przezroczystą jak lód? Beherovka nie pomoże!
dodam, że nie można bezwiednie karac przyjaciół własną nieobecnościa, uciekajac przed głupcami :mad:
dziewczyny jesteście nam /mnie/ potrzebne .
Ciśnienie mi skoczyło chyba do pułapu!
Po jakie licho ten człowiek był głaskany po głowie, ja się pytam?
I jeszcze się ośmiela...
O, nie mogę pisać!
Masz rację... Trochę mi ostatnio spadła odporność psychiczna i fizyczna. Wirus grypy mnie dopadł i zdycham absolutnie, a wirus żalu, pamięci i bezsilności pustoszy psychikę. W tym momencie imiennie do mnie skierowane wywody pana A.P. po prostu mną wstrząsnęły, chociaż wiem, że niepotrzebnie.
Dajcie jakieś kawy z rumem, co?:D
Już podaję, a może jakieś ciasteczko?
Za ciastko dziękuję! Nawet wirtualne może pobudzić mój organizm do tycia, taki jest zmanierowany! Ostatnio pozwoliłam sobie na szaleństwo spożycia czterech kruchych ciasteczek na spotkanku u Szekli, ale to tylko dlatego, że robił je specjalnie dla nas jej mąż i że były przepyszne!:D
Ewitko
zdrowia życzę. Moja grypka już obłaskawiona, jeszcze tylko kaszel pozostał.Trzymaj sie zdrowo , na wszelki wypadek nieco rumu dolewam, aby kawa nie wystygła.
Ja trzymam się z daleka od licznych watków owego nawiedzonego seniora,który fatalnie wpływa na mój system nerwowy.Okrutny staruszek produkuje watki jak najęty,ale jest jeszcze kilka miejsc,gdzie nie bywa..na szczęście.
Pani Slowikowa
29-01-2008, 12:03
A moze i dla mnie znajdzie sie cos w barze ...na kaszel??
Pani Słowikowo
miałam zrobioną w maju miksturę z kwiatów mleczy, cytryn i miodu, ale skończyła się, a kaszel pozostał. Może dżin z tonikiem i cytrynką, albo grzańca jakiego?
liduszka
29-01-2008, 12:32
Witajcie moje drogie kawko-pijaczki, jestem curyk w domu .Pomalu upycham i piore, dochodze do siebie , powakacjno- zimowym urlopie w Ojczyznie.Teraz napije sie kawusi razem z Wami. A moze jakis likierek znajdziecie w barku dla mnie odpoczeto- spracowanej.GORACE CALUSKI dla wszystkich obecnych.http://img209.imageshack.us/img209/5504/usta1hd0cm0.gif
Witam serdecznie .Juz po spacerku po obiadku,teraz dobra czerwona herbatka zgejfrutem i bedzie dobrze.Kochane moje,nie zwracajcie uwagi na pewne teksty.Nie ma sensu,szkoda naszego cennego zdrowia.Do mnie nie moze napisac,a pewnie bardzo by chcial/skoro juz wszystkich rozpracowal/bo go zignorowalam i zablokowałam po pierwszym tekscie jaki tu na tym forum nap[isał.I wszystko na ten temat.Pozdrawiam cieplutko i milego popołudnia i wieczoru zyczę..Ewitko powrotu do zdrowia życzę.
paskudnie za oknem..podsyłam miodek na grzańcahttp://www.fothost.pl/upload/08/05/700c944e_grzaniecmarcina.jpg (http://www.fothost.pl)
Sunshine
29-01-2008, 19:38
Późno wpadam do baru ale w dniach kiedy pracuję czasem trudno jest mi znaleźć wcześniej czas.
I to nie dlatego, że mam tak dużo domowych zajęć.
Bez przesady,ile można krzątać się wokół siebie.
Najwięcej czasu popołudniu zajmuje mi ostatnio drzemka:D tak,tak proszę się nie śmiać.
Po powrocie z pracy, w której bywa często bardzo napięta sytuacja i kiedy opadną już ze mnie emocje biorę pod pachę swój ulubiony pledzik
i "odpływam"czasem na godzinkę czasem mniej.
Często skutkuje to kiepskim snem w nocy ale trudno.
Postanowiłam wsłuchiwać się w to czego oczekuje ode mnie mój organizm i postępować w zgodzie z nim /niezła filozofia z tego wyszła:D /
I własnie te drzemeczki zabierają mi sporo czasu.
A poza tym ciągle ten krótki dzień.
Cieszę się bardzo, że sytuacja w barze wróciła do normy.
Trzymajmy się tego,jednego z ostatnich,bastionów spokoju na forum.
Dla amatorów czegoś rozgrzewającego kubeczek pysznego grzańcahttp://img180.imageshack.us/img180/9295/grzaniecgc9.jpg (http://imageshack.us)http://img180.imageshack.us/img180/5626/smokwawelskiwz2.gif (http://imageshack.us)
moja nowa maskotka,czyż nie jest uroczy?
jakieś rozgrzewające lekarstwo antywirusowe... Alkohol? No, nie wiem... ale bezczelny wirus panoszy się w moim organizmie bezkarnie zupełnie! Siedzę okutana w co się da, węzły chłonne wysmarowane maścią przeciwzapalną i owinięte szalikiem, trzęsie mną, jak w drabiniastym wozie na dziurawym bruku, a położyć się nijak nie daję rady (kręgosłup). Jest tu jakiś leczniczy napitek?
martunia
29-01-2008, 20:35
Witaj, "zdechlaku" może nalewka z nastu ziół?
Żeby tak w realu??? Ale może i na odległość podziała. Dawaj, Marylko!
martunia
29-01-2008, 20:38
Podziała, bo to ze szczerego serca podane, a nawiasem mówiąc w realu ta nalewka jest pewnie paskudna.
wysmarowany jakimś diabelskim pazurem. I walczę z kotem o ostatniego gryza mojej późnej kanapki. Cały dzień nie jadłam, a on mi od ust zabiera :mad:
Ewuniu, nie trzęś się!!!
Wasze zdrowie wypić dacie?
martunia
29-01-2008, 20:43
Alusiu, Ewa już obdarowana, teraz Twoja kolej , czego Ci trzeba dobra kobieto?
... ale mój organizm jest na nie!
Pewnie, że damy się napić, same z tobą wypijemy! Na pohybel choróbskom, troskom i dołkom psychicznym!
Alu??? Kto w końcu wygrał walkę o żarełko?:D
martunia
29-01-2008, 20:46
Kotek , to oczywiste!
To ja tez kielonka poprosze :Dodrazu mi sie humor poprawiłjak was widze :D
martunia
29-01-2008, 20:56
Naleweczki Danusiu?
nalewkę, Marylko? Przecież to Danki specjalność, no nie??
Herbata z rumem to będzie to Martuniu,
martunia
29-01-2008, 21:01
Ewuniu to jest porządny bar i naleweczek Ci u nas dostatek.
Danusiu proszę herbatka, oczywiście z rumem.
Majtka Alsko pomocy na łajbie potrzebuje, bo tam małoletni Janosik Rumowy jakieś podchody niecne czyni!
bo się boję bardzo, na forum chyba zaczęła węszyć policja skarbowa.
A co też ty za wieści hiobowe głosisz??? Skądże tu policja skarbowa???
A co też ty za wieści hiobowe głosisz??? Skądże tu policja skarbowa???
między innymi zostałam "podsumowana", że chełpię się zakupami na Allegro. Umieram ze strachu.
...bo mi się wierzyć nie chce!
Basiu
my po mocnym drinku potrzebowałysmy rano,-wątek o partnerstwie- no ale teraz Kufie sama bym postawiła piwo :D
martunia
29-01-2008, 21:35
Boże, chwilę mnie nie było, jaka policja?
...bo mi się wierzyć nie chce!
Pisałam kiedyś w wątku /nie chce mi się szukać ale chyba "zakupy na Allegro", że kupuję na aukcjach prawie wszystko również biżuterię i futra. Zostało to potraktowane jako beztroska finansowa i szpanowanie. Ja głupia idiotka chciałam przekonac forumowiczów do zakupów na aukcjach, że są bezpieczne i że można tam kupić dużo taniej. :) Naiwna idiotka ze mnie, do końca życia człowiek uczy się rozumu.:D Samo życie.
martunia
29-01-2008, 21:43
Basiu, nie przejmuj się ja też kupuję na Allegro, różne rzeczy, bo jest taniej bo nie trzeba biegać po sklepach.Czy to jest zabronione?
Uspokój się, proszę! Szkoda, że nie chwalisz się ilu osobom pomogłaś, robiąc dla nich te zakupy na allegro! No, ale to nie ty przecież,bo nie dla taniego poklasku to robisz, a jeśli ktoś ocenia po pozorach, to jego strata! Napij się z nami na uspokojenie, co?
Basiu, nie przejmuj się ja też kupuję na Allegro, różne rzeczy, bo jest taniej bo nie trzeba biegać po sklepach.Czy to jest zabronione?
pewnie, że się nie przejmuję bo niby czym? Zaskoczyło mnie tylko, że ludzie czytając archiwalne wypowiedzi forumowiczów wyciągają takie wnioski.:) Ja jestem twarda baba.:) No to co: ZDRÓWKO!!!!!!!!!!
są ludzie jak ty, którzy na forum pisza dla innych i do innych, i sa tacy którzy pisza o sobie, do siebie, i dla siebie :rolleyes:
Dwa różne światy...
Wpadłam na kielicha,bo mam za co pić.Moja kochana kuchnia już ostatecznie skończona,zawiesiliśmy ostatnią,naprawioną szafkę/która rozbiłam ledwie ja przywieżli,bo ja często"łapię orły lub zające'".Tak,że pod tą kuchnię,by dobrze służyła .
http://www.vpx.pl/up/20080129/8192993961a720a0ccb077b9d2d4b4902cccd122520.jpg http://www.vpx.pl/up/20080129/8193252e8580af681e2e51ee56d580c19130515012.jpg
martunia
29-01-2008, 21:53
Dobrze Danusiu to powiedziałaś, nic dodać nic ująć.
No to zdrówko ale jak policja zapyta , to skąd mamy na to pijaństwo? Trzeba się jakoś umówić! Zbieramy puszki, makulaturę?
martunia
29-01-2008, 21:54
No to pod tę kuchnię!!!!
pijemy za zdrówko i pomyślność!!!!!!!!!!!!!! Kundziu kochana będzie coraz lepiej, zobaczysz!!!!!!!!!!!!!:) :)
chociaż mam trudności z przełykaniem. Zdrówko! Idę na koję, może mi się uda tak umościć, żeby ze dwie godzinki pospać??? Dobrej nocy!
kuruj się, będzie dobrze.:)
Kundziu ciesze się z toba,i oczywiście ...najlepszego !!
Dobrej nocy, ja też w stronę koi patrzę.
Wszyscy już wybierają się spać, a ja dopiero tutaj wpadłam, ale piję toast za Kundzi szafki, co by jej się nie rozwalały tzn. za sprawą Kundzi....:)
Uśmiałam się z postu Kufy...senior go jutro zabije....:)
No to zdrowie!
Ha ,jeszcze dziś miałam wizytę przedstawicieli przedszkola do którego chodziły moje dzieci i dostałam pięknego kwiatka i parę złotych,co dzieciaki zbierały,dająć"złote pieniążki",nie było tego dużo,ale jakże szczere.
Widzisz Lucynko...dużo jest dobrych ludzi i szczerych, tak że optymizm w nas nie gaśnie...:)
martunia
29-01-2008, 22:04
Miło słyszeć, że są wspaniali ludzie na świecie.
No to zdrowie!
Ha ,jeszcze dziś miałam wizytę przedstawicieli przedszkola do którego chodziły moje dzieci i dostałam pięknego kwiatka i parę złotych,co dzieciaki zbierały,dająć"złote pieniążki",nie było tego dużo,ale jakże szczere.
Ty nie masz pojęcia jak ja Tobie kibicuję :) stałaś się moją "obsesją życiową" życzę Tobie moja kochana żebyś jak najszybciej wyszła "na prostą".:) :) Zobaczysz, niedługo ten koszmar się skończy a ja przyjadę do Ciebie na "wizję lokalną":)mam nadzieję,ze wcześniej mnie szlag nie trafi.
Widzisz Lucynko...dużo jest dobrych ludzi i szczerych, tak że optymizm w nas nie gaśnie...:)
I właśnie ten optymizm trzymał mnie w trudnych chwilach.Ale widzę,że nie wszystkim on się podoba,,woleli by żeby zawodzić i płakać.A my tu przychodzimy,żeby oderwać się od tych codziennych kłopotów.
Lucynko...nie zwracaj na takich uwagi, "róbmy swoje...." jak mówi piosenka...:)
Witam ,późno weszlam,ale za sukces Lucynki musze sie napic.A jezeli chodzi o kaske na picie to mamy przecież Rodzicow i Dzieci ,które nas wspomagaja,więc o co biega.Pozdrawiam cieplutko.
Witam ,późno weszlam,ale za sukces Lucynki musze sie napic.A jezeli chodzi o kaske na picie to mamy przecież Rodzicow i Dzieci ,które nas wspomagaja,więc o co biega.Pozdrawiam cieplutko.
jesteś dobrym duchem tego forum.:) :)
Anielka to Anioł pokoju,i tak ją zawsze widzę,uśmiechniętą,łagodzącą.
]http://www.vpx.pl/up/20080129/8199279c62a75cfec1baa9e8b613cac109f6073307.gif
Wiele jest dobrych duszków na tym forum....a Anielka ... to już całkiem.... samo imię o tym mówi...:)
Niestety...idę już spać...życzę Wam spokojnej nocy...dobranoc :)
nasza Anielka jest "łagodząca".:) :) Anielko tylko proszę się nie rumienić z zażenowania.:) Nie kadzimy!!!!!!!!!!!!:)
Ani myslę.Lubie Lagodzzic spory ,przez wiele lat musialam lagodzić takie spory miedzy dziećmi i rodzicami,miedzy rodzicami i szkoła i wogole,kurna ja zły kierunek wybralam powinnam psychologiem byc.Staram sie ,żeby jak najmniej było kłotni.Nawet w swoim zakichanym małzenstwie nie kłocilam sie ze swoim mezem alkoholikiem.Ja kurna chyba "świeta" jestem.Pozdrawiam cieplutko.
Ani myslę.Lubie Lagodzzic spory ,przez wiele lat musialam lagodzić takie spory miedzy dziećmi i rodzicami,miedzy rodzicami i szkoła i wogole,kurna ja zły kierunek wybralam powinnam psychologiem byc.Staram sie ,żeby jak najmniej było kłotni.Nawet w swoim zakichanym małzenstwie nie kłocilam sie ze swoim mezem alkoholikiem.Ja kurna chyba "świeta" jestem.Pozdrawiam cieplutko.
jesteś święta, ale ze starym trzeba było się kłócić jak podpadł.:) Tak serio. to chyba będąc psychologiem miałabyś mniej stresującą pracę.:)
Pewnie bylaby mniej stresujaca,ale nie wiem,czy moglabym tylu dzieciakom pomóc.Z męzem sie nie kłocilam ,bo wychodzilam z założenia ,ze nie jest soba ,niczego nazajutrz nie będzie pamietal,a poza tem nie chcialam zeby syn był swiadkiem nieporozumień.Rozstalam sie grzecznie i spokojnie i na pogrzebie bylego męża tez bylam.pozdrawiam.
Pewnie bylaby mniej stresujaca,ale nie wiem,czy moglabym tylu dzieciakom pomóc.Z męzem sie nie kłocilam ,bo wychodzilam z założenia ,ze nie jest soba ,niczego nazajutrz nie będzie pamietal,a poza tem nie chcialam zeby syn był swiadkiem nieporozumień.Rozstalam sie grzecznie i spokojnie i na pogrzebie bylego męża tez bylam.pozdrawiam.
http://img232.imageshack.us/img232/7849/flo26np0.gif (http://imageshack.us)
proszę o kopa bo muszę psy wysikać.:) :)
Juz Cię kopnęłam,za lekko?To poprawiam.Ale tylko dlatego,ze prosisz.Ja juz sie kładę,spokojnej nocy życzę. i kolorowych snów.12123
masz dobrego kopa, już lecę. Śpij dobrze, buziaki.:) :)
Jeszcze wcześnie co prawda, ale kawę zaparzyłam i pachnie pięknie. Popijam małymi łykami i przeglądam wiadomości...
a za oknem słoneczko.Dzień zapowiada się piękny.Rozedrgana radosnym oczekiwaniem na przyjazd dziecięcia/już w sobotę/,patrzę na świat wielce optymistycznie.Ewito,poproszę o pyszne cappuccino.
Już podaję. Też mam przerwę na kawę - drugą już dzisiaj zresztą:D
Dziekuję pięknie.Pracowita jak mrówka jesteś.
W poczcie złe wiadomości o chorobach, za oknem buro...
A mówiłam, że ta pora roku do kitu!
Kawę z uśmiechem poproszę :)
hannabarbara
30-01-2008, 08:36
Witam serdecznie! Kraków to ma dobrze. Nawet słoneczko mu błyska. A u mnie znowu ciemno i ponuro. Tylko patrzeć jak znowu zacznie padać. Dochodzę do wniosku, że bardzo nie lubię szarości!
Kawa + :D
Realizujemy każde zamówienie w naszym barze!
A uśmiech od kawiarki - gratis!
dopiero wstałam i zaspana ciut jestem,ale kawe poprosze taką jak Ala :),wypije i poczytam troszke..
Alu,jak nie mamy chorować przy takiej paskudnej pogodzie-bakterie fruwają niewymrożone porządną zimą,ciągłe zmiany temperatur i cisnienia...
Od razu lepiej :D
Niko, fakt - bakterie latają jak wściekłe. Ale to nie one.
Dostałam złe wiadomości o dwóch zawałach. To ta pora roku wstrętna :mad:
Dobrego dnia wszystkim w słonecznym nastroju życzę :)
dopiero wstałam i zaspana ciut jestem,ale kawe poprosze taką jak Ala :),wypije i poczytam troszke..
na ten tychmiast i też z gratisem w postaci uśmiechu!:D
Chociaż kawiarce właśnie się przed chwilą "dysk podwichnął" i bez bólu nawet oddychać nie może...
Ten typ tak miewa, ale uśmiechać się i tak mam zamiar:D
Dobry dzień,ja tez cos za dlugo dzisiaj pospałam.Słoneczka nie ma,ale nie pada.Kawusię popijam i czytam coż to sie działo jak spalam.Ewitko witam ,cieszę sie,że jesteś,ale czemu od tak wczesnego ranka przy pracy?Tak wiem,masz zobowiazania.Pozdrawiam wszystkich cieplutko i miłego dnia zyczę.
Witam wszystkich słonecznie...u mnie słonko pięknie właśnie wyszło, przedtem była mgła, zaraz mi jest lepiej, też popijam kawusie z mleczkiem....i idę poczytać co się w nocy działo...:)
Miłego dnia dla Wszystkich...:)
Ta pogoda faktycznie jest okropna, no i jeszcze może też ciśnienie, koło mnie bez przerwy jeżdżą karetki....
też poprosze o kawkę, pogoda zrobila się piękna za oknem słoneczko zapowiada się niezły dzionek.:) :) Ewa chlapnij sobie drinka na rozluźnienie mięśni, pomoże na pewno.
...bo nawet oddychać trudno! Co prawda - alkohol przed południem i bez dobrego towarzystwa absolutnie mi "nie wchodzi" - ale kto powiedział, że lekarstwo ma być smaczne? Mam jakieś resztki "Żołądkowej Gorzkiej", co to gorzka jest tylko z nazwy, ale do drinka może być... :mad:
Ja Ci potowarzysze Ewitko cobys sama nie piła,nawet żołądkowej sie napije,bo tez jakies resztki jeszcze mam.Obys tylko szybciutko zdrowa byla.No to za zdrowie.
zdrówko Ewity, wiem jak to cholernie boli.
Ja też wiem i dlatego chetnie sie napije,chociaz na troszke pomaga.Pozdrawiam.
i dokończyłam przewidzianą na dzisiaj dawkę reklam, ufffff... Teraz chwila przerwy i trzeba się brać za domowe zajęcia, a wrrrr...:mad:
A ja już domowe zajęcia na dziś odwaliłam, zrobiłam faworki, bo dzieci się upominały, chciałam być asertywna ale jakoś mnie litość wzięła no i zrobiłam, a niech mają....nawet mi dobre wyszły.
Po południu idę na bal karnawałowy z UTW....troche rozruszam kościska i poskakam....dlatego teraz już nic nie piję, muszę zaczekać do wieczora....:)
Troche poczytałam na forum niektóre wątki i znowu mnie zamurowało....
chcac zrobić porządek. I mi się odechciało.
Przewróciło się, więc niech leży.
Bym się czegoś napiła.
I bym się chętnie dowiedziała, jak Ewa się czuje.
Bogdo, dobrej zabawy życzę!
Czy ja tez mogę coś dostać coś mocnego poniosło mnie i odpowiedziałem takiemu, któremu się nie odpowiada i muszę zmyć niesmak do samego siebie.
Pewnie, że mozesz!
Coroz więcej tu kalek poobijanych na wątkach poniektórych.
Na pohybel troskom!!!! I nie tylko!
ammi1952
30-01-2008, 15:40
Dla towarzystwa to i ja bym jakiegoś trunku, tym bardziej ,że jutro szykuje mi się niezły balecik urodzinowo imieninowy i trzeba by jakieś przygotowanko zrobić ;)
Ja Też, ja też poproszę,wprawdzie mnie nie poniosło...:D ,ale lektura niektorych postów robi swoje.
Szekli to się należy jakiś specjalny kielich. Za to, że jej nie poniosło.
Toż tam można gadac jak do ściany! Całkowita impregnacja.
tar-ninka
30-01-2008, 16:10
Witam wszystkich .
A mnie poniosło i w końcu warknęłam.
No ale jak jest do wyboru ,albo warczec albo zamknąć drzwi ...
Dacie cos dobrego zbuntowanemu prochowi?:D
Tar-ninko, to nic nie da, wiesz? Chyba lepiej po prostu dać sobie spokój...
tar-ninka
30-01-2008, 16:24
Nie Alu i to jest błąd bo takim się wydaje ze maja racje .
Przeciez milczenie to jest rodzaj pozwolenia .
Gdyby wszyscy odrazu wyrazili swoja opinie toby było inaczej ,
Nie chce psuc powietrza w barze jego wspomnieniem brrr.
A napic się nie dali :mad: idę na łajbę tam jest rum . O
wypijemy razem łagodnego drinka na uspokojenie :D i nic i nikt nam dzisiaj humorów nie popsuje :D
Masz rację Tarninko,ale wydaje mi się ,ze senior ów,wielce irytujący,ma pancerz ochronny i nic do niego nie dociera.Kurczątko,co się z tym forum porobiło!3/4 wątków jakiegoś smętnego kaznodziei..dajcie i mnie drinka,bo eksploduję.
Zwlokłam się do komputera, bo może się na drinka jakiegoś załapię? A tu widzę - jakieś nerwy? No to tym bardziej napić się trzeba, bo to lepsze od nerwosolu!:D
Pani Slowikowa
30-01-2008, 17:02
ja tam bardzo lubie nervosol:D
Tylko cus do baru on mi nie pasuje...
Ech te nerwy.. !
A potem sie dziwia dlaczego "panowie" nie pisza tu" ..:rolleyes: Bo "panow" teraz ze swieczka szukac..
tar-ninka
30-01-2008, 17:06
Słowiczku kochany jak to nie pisza?
przeciez mamy na forum kilku wspanialych Panow .
Ja nie chce Nerwosolu , ja poproszę o cos dobrego .:D
Pani Slowikowa
30-01-2008, 17:13
Słowiczku kochany jak to nie pisza?
przeciez mamy na forum kilku wspanialych Panow .
Ja nie chce Nerwosolu , ja poproszę o cos dobrego .:D
malo ich jest.. a niektorzy zupelnie sie wycofali..
tar-ninka
30-01-2008, 17:18
Słowiczku a czyja to wina ? nasza
bo albo dyskusjami ,albo milczacym przyzwoleniem pozwalamy roznym takim rozwalac forum.
A senior należy do ludzi, którymi mus włada. Musi, po prostu musi powtarzać te parę zdań.
Bo tak naprawdę to jego przekonania można w paru zdaniach streścić.
A oponenci budzą w nim nadzieję na przekonanie ich.
Jeden taki pan nie jest szkodliwy. Ale myślących tak jest wielu, niestety, tyle że im portale zamykają, nie mają gdzie się podziać...
A ja zamiast kropli proponuję jakiegoś drinka :)
Pani Slowikowa
30-01-2008, 17:27
Ja nie mysle ze "oni" rozwalaja cos.. Oni po prostu sa facetami "udzielajacymi sie" ..a my kobiety musimy z tym zyc.. i byc sprytne..jak przystalo na kobiety..
Mnie to nie denerwuje.. mnie to wszystko bawi:rolleyes:
Rozumiem jednak ze moze i zdenerwowac..szczegolnie jak ktos robi wycieczki osobiste.
Tar-ninko, jego kłótnia rozpala! Nie warto, naprawdę.
tar-ninka
30-01-2008, 17:33
Aluś nie psujmy powietrza w barze pisaniem o...
a ja ?lepiej pojde na łajbe bo tu jeszcze mogłabym za duzo powiedziec bo dopiero teraz sie troche zdenerwowalam . Za drinka juz dziekuje . :confused:
Tar-ninko, nie denerwuj się!!! Nie warto tracić zdrowia!
Wypij z nami drinka i ochłoń!!!
Pani Slowikowa
30-01-2008, 17:38
moj ukochany Nervosol przywoze sobie z Polski.. To moj jedyny wspomagacz snu.. A kojarzy mi sie tez z mlodoscia ale niestety niezbyt dobrze.. Ten zapach to zapach " po burzy" ..
Jeszcze jeden zapach tez mieszany z nerwosolem ..to zapach mokrej welny.. ( lzy do koca):confused:
Wiem, Słowikowo. To jest pamięć zapachowa.
Czasami silniejsza od wzrokowej, prawda?
hannabarbara
30-01-2008, 17:44
Poczytałam dyskusję i już bierze mnie ciekawość co się tam nowego wydarzyło. Chyba musiało skoro Tarninka warknęła. Dziewczyny! Musi byc troszkę adrenaliny, wtedy nie ma nudy. Tak jak do potraw dodaje się pieprz. Jeden woli trochę więcej inny mniej. Chyba,że się całkiem przepieprzuje, to wtedy już takie danie trzeba odstawić.Wybaczcie nowotwór językowy, ale nie chciałam się wyrażać.
a drinka nie dostałam:mad: chociaż grzecznie czekam...
Sama sobie swoją ukochaną becherowkę zaaplikuję, albo co? Mam opory, bo wszak ja tu do parzenia kawy się najmowałam:D
http://www.vpx.pl/up/20080130/82580470dcc55bf2c5c4064d37d3620626dd713581.jpg
Ewitko,ty zawsze parzysz kawkę,to na beherówkę zasługujesz,siadaj ,wypijemy,może ktoś dołączy.
Nareszcie coś konkretnego:D Dzięki, Kundziu! Ruszać się nie mogę, to i chętnie usiądę sobie w kąciku...
a Ty gadałaś z tym dyskiem? Jak on długo ma zamiar być podtegoten?
To jest świństwo!!!! Z jego strony - dodaję dla jasności.
Hej, Lucynko! witaj!
A Barhankę to ja jeszcze dorwę!
hannabarbara
30-01-2008, 18:32
Aluś! Za co chcesz mnie dorywać? Czy za to co napisałam wczoraj o 22 -ej.
Nie! Za zarazę!
Zaraziłaś mnie grami! Znudziły mi się kulki - teraz kretyńskie wraki składuję!!!!
A coś Ty napisała? Zaraz sprawdzę, może będzie drugi powód do zrobienia Ci kuku!!!!!!!
Rozmowa z moim kościotrupem, to jak - nie przymierzając - z niektórymi uczestnikami naszego forum.:D Niby zrozumiał o co chodzi, jak dostał drinka porządnego przed południem, a teraz znowu ma fazę na "nie" i nic do niego nie dociera!:mad:On tak może przez dni kilka, albo mu po nocy przejdzie. Na razie, krrretyn, bałwan (mój osobisty zresztą) nie tylko boli, ale jeszcze promieniuje na prawą nogę i ona chodzić nie chce. Wcale się jej nie dziwię, bo w końcu za co???
Oj, Ewuniu! Ja nie potrafię Ci pomóc, tylko jęknąć umiem :-((
Żadne prochy nic a nic?
Przytulam mocno i warrrrrrczę (na ból) - tyle mogę.
hannabarbara
30-01-2008, 18:46
Aluś! Zapraszam na szkolenie! Dochodzę prawie do pefekcji. Ale dzieki temu "prawie" jeszcze mi sie chce grać!
Za skarby świata nie!!!
Ile można grać w kulki kretyńskie? Zgłupieć można!
Anielka ma mnie już za uzależnioną. Ja sama nie wiem, co o tym myśleć...
Starczy tego.
Witam serdecznie.Alus ,nie mam Cię za uzależniona,tylko ostrzegam,że mozna sie uzależnić.Jesteś dużą dziewczynka i wiesz co robic.Witam wszystkich serdecznie i jakiegos drineczka wypije,bo mnie tez dopada lekki ból kregosłupa.Może odpusci.Gin z tonickiem i z limonka ,no moze jeszcze z lodem.Juz sobie zrobilam i powolutku popijam.Milego wieczoru wszystkim życzę.12130
Drażnię się z Tobą :D
A gin z tonikiem - to jest to! Żeby jeszcze nie wirtualny on chciał być...
Alusiu ja pije prawdziwego,szkoda ,że tak daleko mieszkasz ,podrzuciłabym.Ja tez sie z Toba lubie drażnić,pozdrawiam.
Byś się wstydziła! Prawdziwego????? No, nie wiem, czy ja to przeboleję!
Anieliczko, spokojnego wieczoru Ci życzę, pomimo tego drażnienia drinkiem :-))
wpadłam na forum i wiem, że na razie nic nie wiem. Poproszę o dużego drinka może rozświetli mi się w łepetynie.:) Ewito jak się czuje Twój wypadnięty dysk?
Sunshine
30-01-2008, 20:42
Wpadam tylko na chwilę do baru bo jestem w trakcie smażenia pączków dla Was na jutrohttp://img104.imageshack.us/img104/9563/07214119ly9.jpg (http://imageshack.us)
ja też chętnie napije się coś mocniejszego.
Jestem po dniu pełnych wrażeń...nie najlepszych.
Najpierw zaliczyłam wizyte w szpitalu,jednego szwagra
potrącił samochód,na szczęście nic nie ma połamanego.Acha ten szwagier jest mężem citecznej siostry.
Z drugim jest troche gorzej,jest po operacji krwiaka na mózgu.
Prawdopodobnie będą skutki...
Drugi szwagier to jest mąż mojej nieżyjącej siostry.
Nastepnie to co jest wypisywane na forum.
ammi1952
30-01-2008, 20:44
Oj mniam mniam jakie pączuchy ja mam ino takiego http://www.paczekdlaciebie.pl/37984
ale zamiast drinka wole troche tokaju
Mój dysk to złośliwe, tępe i paskudne ustrojstwo! On tylko w jedną stronę jest szybki - jak się wysuwa. Ale wracać paskuda nie bardzo chce i jest oporny. Właśnie postanowiłam dowlec się do łóżka... Może ranek będzie mądrzejszy od wieczora?:D
Mój dysk to złośliwe, tępe i paskudne ustrojstwo! On tylko w jedną stronę jest szybki - jak się wysuwa. Ale wracać paskuda nie bardzo chce i jest oporny. Właśnie postanowiłam dowlec się do łóżka... Może ranek będzie mądrzejszy od wieczora?:D
to idź szybciutko do łóżka, nie żartuję myślę że jak poleżysz to jednak będzie lepiej.:) Pamiętaj juro masz być jak nowa!!!!!!!!
martunia
30-01-2008, 21:21
Witaj, Akusiu bardzo Ci współczuję, wiem co to ból, trzymaj się kochana, jestem z Tobą myślami.
martunia
30-01-2008, 21:22
Ewitko, zadbaj o Siebie, proszę.
smutne to bardzo o czym piszesz, szczerze mówiąc nie bardzo wiem co powiedzieć w takiej sytuacji. :mad: Wiesz co, napijmy się razem za pomyślność Twoich bliskich.
Malgorzata 50
31-01-2008, 00:59
Przylazlam późno i widzę ,zem sama -naleje sobie kieloneczka -bom sie utrudziła .Cieszmy się kobiety ,ze Augustyn uchlał sie gdzie indziej i szaleje po wszystkich mozliwych watkach,ba powiem wiecej produkuje ciągle nowe ....na akord chyba robi albo co....chyba juz padl nieprzytomny gdzies pod komputerem sciskajac w dłoni wydlubany przezornie twardy dysk -bo w tym pijanym widzie jakiejs manii przesladowczej dostal i Mosad go sciga chyba ,grozi wszystkim KK i za chwile chwycilby za KBKS WZ 48 -co go sobie byl zadołowal przed opuszczeniem LWP i oddaleniem się z patriotyczna piesnią na ustach na Floryde
martunia
31-01-2008, 01:30
Małgosiu, wiem ,że śpisz choć Ci zazdroszczę, ale sprawiłaś ,że się uśmiałam no i jak mam spać.
Malgorzata 50
31-01-2008, 04:08
No i tu się mylisz -nie spię tylko niczym AP swoje proroctwa, tłukę debilowate testy z angielskiego...bleeee
Ja tu rankiem wchodzę, żeby kawę zaparzyć i widzę, że dziewczyny na bezsenność cierpią! No nic to, zobaczymy, o której przyjdą do bary. A na razie - kawa gorąca, kawa pachnąca!!!:D
Sunshine
31-01-2008, 06:43
Witam i podrzucam świeże pączkihttp://img174.imageshack.us/img174/9766/07214116gr2.jpg (http://imageshack.us)
bo to przecież Tłusty Czwartek jesli ktoś zapomniał:D
Wpadnę po pracy.
Pozdrawiam w bardzo deszczowy ranek w Krakowie,brrr,brrr nie chce się wychodzić z ciepłego domku ale obowiązek woła,niestety.
ammi1952
31-01-2008, 07:10
Ale fajne pączury i kawa z takim aromatem mniam mniam kawę tro ja podwójna proszę i taką reanimacyjną bo cosik tak jak ścięta lelija się czuje
poyślała o swoich gościach.Smacznego pączka tym,co lubią ten rodzaj słodkości..ja nie przepadam,ale dla tradycji 1 szyuką spożyłam po śniadaniu.Czuję,jak mi gniecie żołądek..
Po wczorajszym słoneczku dzisiaj "miła" odmiana- leje i wieje.Szaro,smutno..blee12139
Niezbyt lubię, już wolę faworki.
W Warszawie też leje i jest zdecydowanie listopadowo.
Noc była do kitu, może dzień poprawi?
Witajcie, barowiczki! Kawą wznoszę toast za dobry dzień :)
i drugą kawę wypiję, bo zasłużyłam - rzetelnie odpracowałam rynek nieruchomości w Toruniu!:D Pączki nie dla mnie, niestety. Po pierwsze wątroba ogłosiłaby protest jeszcze zanim bym ostatni kęs przełknęła, po drugie zaś - te cholerne kilogramy!!!:mad:
Witam na porannej kawce i wczesnoranne "ptaszki"witam.Ja tez nie bardzo pączki lubie,ale jestem umówiona na spotkanie pączkowe. Spotykamy sie ,parę pomorzanek,na pączka w cukierni"U Sowy" na ul.Długiej w Gdańsku w samo poludnie.Słoneczko u mnie zaczyna świecic i nie pada,może będzie ładny dzień.Pozdrawiam cieplutko.
Miłego spotkania,Anielko.
Dziekuję ,jak zawsze w takim towarzystwie bedzie miłe,a jeszcze jak pogoda dopisze to i spacerek po starym mieście zaliczymy,moze pare zdjęć pstryknę.
lubię Toruń, ale nieruchomości tam nie nabędę (chyba się nabywa - nie kupuje, jeśli to większy wydatek?).
Wszystkie wolne środki zainwestowałam w Wyspy Szczęśliwe :D
Ewik, aż się boję zapytać, jak się czujesz. Taka obrzydliwa pogoda :mad:
A u szczęściary Anielki słońce! Kogo przekupiłaś, Anielico?
Nie przekupilam,ale pogrozilam paluchem,i cholerka pomogło,aż sie zdziwilam.Pozdrawiam Alusiu i słoneczko Ci przesyłam.12141
hannabarbara
31-01-2008, 08:42
Witam serdecznie i pączkowo! Obiecuję sobie od rana, że aby tradycji stało się zadość zjem jednego pączka.O zjedzenie za mnie większej ilości proszę Klubowiczów z niedowagą. Gdzieś widziałam ( niestety nie pamiętam gdzie), że aby spalić tego jednego pączka to trzeba się nieźle natrudzić.
tar-ninka
31-01-2008, 08:54
Witam wszystkich kawoszy
A czy zamiast pączka moze byc chrust ?Wolę chrust od pączków .
Wczoraj był ładny dzień a dzisiaj znowu"leje pogoda"
Ja protestuję , niechcę deszczu , ja prosze o słonkooooo :mad:
lubię Toruń, ale nieruchomości tam nie nabędę (chyba się nabywa - nie kupuje, jeśli to większy wydatek?).
Wszystkie wolne środki zainwestowałam w Wyspy Szczęśliwe :D
Ewik, aż się boję zapytać, jak się czujesz. Taka obrzydliwa pogoda :mad:
A u szczęściary Anielki słońce! Kogo przekupiłaś, Anielico?
Kiedy zobaczyłam ceny zabytkowych kamienic w mieście Kopernika, zdałam sobie sprawę, jaką fantastyczną ofertę matrymonialną zmarnowałam!:D A toż Piotruś - Niemiec właśnie w celu sprzedaży dwóch rodzinnych kamienic w Toruniu do Polski przyjechał!!! A ja, głupia co? Oświadczyny zlekceważyłam i tak około 4 milionów złotych przy okazji... Hi, hi, hi - pewnie się nigdy nie zmienię!
A co do samopoczucia - mój kościotrup sam nie wie, co ze sobą zrobić. Sygnalizuje, że mu się nie podobam, ale na razie ruszać się daje. Wirus siedzi twardo i dokucza. Węzły chłonne spuchnięte i wyglądam jak dobrze utuczone prosiątko:mad:
Jeszcze raz bo cos mi sie pokićkało.Tarninko tylko takie moge Ci przesłać12143
Jesteś na własne żądanie niedoszłą milionerką :D
Nie wiadomo jednak, co los ma tam dla Ciebie za pazuchą.
Na razie Los mógłby się zająć Twoim zbuntowanym organizmem, co jest??!!!
Mnie męczy arytmia. Pan doktor kiedyś powiedzieli, że coś jest ze mną nie tak. On mi daje mercedesa, w sensie marki leku, a ja się upominam o trabanta. Jednak na moje wyszło. Mój organizm taki bardziej proletariacki i z tym mercedesem mu nie po drodze :mad:
tar-ninka
31-01-2008, 09:14
Oj Anielciu
chyba to twoje słoneczko do mnie dociera bo tak jakby się jasniej zrobiło
Ewitko i ja przegapiłam taką okazję . Zachcialo mi się milosci a nie pieniędzy
I teraz niemam ani , ani , ot głupia romantyczka :D
ja tez się melduję na porannej kawie :D poproszę taką jak wczoraj "ala' Ala",czyli z usmiechem :D. Czy wirtualny pączek tuczy ?Szalenstwo w necie z tym wysyłaniem pączków..
Witam Barowiczki.Ja tylko na chwilę żeby się grzecznie zapytać kto był taki niemiluch ze w mojej twierdzy zostawił taką zieloną ciapaję i dlaczego mnie się straszy.Podejrzewam Alsko.Proszę następnym razem o golonkę z piwem a nie to cóś brrrr.
Byś się wstydził, Nimrod!!!!
Mój szpinak w niczym nie przypomina ciapai.
Jest z czosnkiem, jajkiem na twardo i jest pyszny.
Nie znalazłam wczoraj Twojej siedziby.
tar-ninka
31-01-2008, 09:59
Nimrod , cos ty piwo ,to jeszcze rozumiem ale golonkę? .
Toż Ty sklerozy się nabawisz i z tej swojej twierdzy do nas nie trafisz .
I wiesz jak smutno bedzie bez Ciebie?
Juz Ty lepiej.. ten szpinak:D
tar-ninka
31-01-2008, 10:04
Alu a gdzie szukalas tej siedziby . A samolot miałas bo tam tylko samolot
i to nie zadna siedziba a porzadna twierdza,chociaz nadgryziona zębem czasu i orły nad nia lataja...
nie nadgryzione..
Życzę miłego dnia.Skleroza to piękny wynalazek i przy niej pozostanę. Ewita daj już sobie spokój z tymi bólami, zresztą ja to wiem że dzisiaj będzie już dobrze.
Też się chetnie napije kawy.Pączki bardzo lubie ale zjem tylko jednego bo calorie hihihi.
Tarninko moge Ci troche słonka podrzucić.
Też wszystkich witam, poproszę małą kawkę (bez szpinaku brrr) i jako, że tłusty czwartek to malutkiego pączka.
U mnie narazie pada...jest wstrętnie, a zaraz muszę się brać za robienie pączków, raz w roku zostaje zgwałcona do tej roboty, oby tylko jakoś wyszły...miłego dnia życzę :)
Tar-ninko, miałam helikopter, ale za późno wyruszyłam i ślad ostygł...
Ten nasz Janosik jest sprytny. Jak go tu nie lubić?
tar-ninka
31-01-2008, 10:08
Nooo...:D jak?
Wpuśćcie do baru, proszę. Trochę Was obszkalowałam u kufy na partnerstwie, wybaczcie i postawcie pączka.Już durna miałam się nie odzywać, ignorować, Anielki słuchać, ale dziś w tłusty czwartek jest dyspenza i poniosło......Sorry!
tar-ninka
31-01-2008, 10:15
Hej Babko Gratko ale cie fajnie poniosło
usmiałam sie jak reksio. Należy Ci się fajny drink .
Wpuśćcie do baru, proszę. Trochę Was obszkalowałam u kufy na partnerstwie, wybaczcie i postawcie pączka.Już durna miałam się nie odzywać, ignorować, Anielki słuchać, ale dziś w tłusty czwartek jest dyspenza i poniosło......Sorry!
pączków to mało, jestes rewelacyjna :D
Nie mogę się przez Was wylogować!
Czy jest jakiś prawnik w barze? Ja te babusy do sądu podam!
Nie mogę się przez Was wylogować!
Czy jest jakiś prawnik w barze? Ja te babusy do sądu podam!
przynajmniej bedzie powod,zeby cie znowu zobaczyc :D
Myślę, ze możemy to pociągnąć, jak się zaczniecie przyznawać, albo zapierać -dopiero będzie ubaw. Tarninko byłaś boska w dyskusji!! Wypiłam Twoje zdrowie. Pączka zjem, bom trochę kalorii straciła, aż mi się mózg zagrzał. Pozdrowienia dla wszystkich obecnych w barze.:)
Hihihi!
Szeklo, poważniejsze sprawy teraz mamy na głowie.
Zdrajczyni Gratka tu grasuje.
Pewnie zobaczymy się szybciej niż myślisz! Trzeba wspólna ucieczką się salwować :-))
Alu ja słabo odporna psychicznie, więcej tych kropek, niedomówień, ale najbardziej tego pisanego znieść nie mogłam, to zaczynam nadawać i sypię. Jak kochana sama nie złożysz samokrytyki, to kto wie, co ja sobie przypomnę...Na Szeklę też się coś znajdzie, czarno na białym....komu sprzyja!
Hihihi, ide zobaczyć, jak ta samokrytyka została przyjęta.
Chyba wiem! Sama z sobą się założyłam i pewnie wygram!
Właśnie wrócił pan AP
Alsko...lepiej tam nie idż, bo adrenalina już całkiem pójdzie w góre, że nie wspomnę o ciśnieniu...:)
Na godzinę was samych zostawić nie można! W zaparte idę, hę??? A pewnie, że idę!:D
Kto ma mnie macać i gdzie to jest napisane? Chcę przeczytać! Naprawdę jest ktoś, kto się mnie boi???
Ale z tym łajbowym kukiem - to już jest szczyt szczytów, no! Coś mi się widzi, że wysoko procentowe, płynne zresztą posiłki będą jedynymi, jakie się w menu pojawią:D
Poszłam.
Wygrałam zakład!
To jest skała!!!
Nawet ciśnienie mi nie skoczyło. Po prostu posmutniałam...
A perełki Gratki sobie zapisałam.
Ewo, o macaniu jest w "Twoje uczucia w klubie", hihihi!
kawę i ajerkoniak poproszę, do godz. 6 oglądałam telewizję potem położyłam się na 2 godziny. :D Nie wiem co robić z tą cholerną bezsennością, kiedyś mogłam spać 24 godz. na dobę teraz jak mi się uda przespać 3 godziny to już jest sukces.:D
Podejrzewam działanie uboczne leków, które bierzesz... Dlatego sprawa jest trudna. Może jakieś zioła? Bo leków nasennych nie polecam, sama wiesz zresztą, dlaczego... Biedna jesteś!
Malgorzata 50
31-01-2008, 12:16
Baska moja bezsennosc -a własciwie zarwanie nocy skończyło sie zaspaniem do pracy i wagarami
Malgorzata 50
31-01-2008, 12:20
Dziewczyny donosze ,że nasz wodzio Augustyn padl na nerwy -2 posty mu wyrzuciło!!!!!I jest sie czego bać kurna ,jak się okazało!!!!
są powodem bezsenności? Małgosiu to niedobrze, że nie śpisz. Ja stara baba emerytka mogę sobie na bezsenność pozwolić ale Ty musisz coś z tym zrobić.:D
Malgorzata 50
31-01-2008, 12:24
Ty stara baba!!!!! Kopa dawno nie dostalas ???? Musze ,musze dziś idę o 10 spać!!!!
koniecznie idź spać o 10 ja sobie też obiecałam pójście spać o ludzkiej godzinie, zobaczymy co nam z tego wyjdzie.:D
smerfeta
31-01-2008, 12:30
Bezsenność-okropna rzecz,też czasem mnie dopada,cóż zrobić!
Dzisiaj serwuję pączki i na obiad golonkę no i przydała by się żubrówka do golonki-podobno dzisiaj to zdrowo?!
www.paczekdlaciebie.pl.632915.
Bezsenność-okropna rzecz,też czasem mnie dopada,cóż zrobić!
Dzisiaj serwuję pączki i na obiad golonkę no i przydała by się żubrówka do golonki-podobno dzisiaj to zdrowo?!
www.paczekdlaciebie.pl.632915. (http://www.paczekdlaciebie.pl.632915.)
smacznego:) przyznacie moje miłe, że niezdrowe jedzonko /wyjątkowo dzisiaj zdrowe/ jest bardzo smaczne?:)
Do golonki żubrówka? Matko tylko czysta i to zimna należy wierzyć fachowcowi.Smerfeta to jest najzdrowszy zestaw.
smerfeta
31-01-2008, 12:50
Niech i tak będzie!No to na zdrówko!
Niech żyje tłusty czwartek!
Kiedy wchodziłam do klubu, mignął mi nowy wątek założony przez najpłodniejszego użytkownika.
Napisałam jeden post - wątku nie ma. W tytule była jakas straszna troska o klub...
nie Alu, to nie omamy to tylko Joasia- adminka zrobiła porządek :)
Uff, to znaczy, że nie muszę znowu do okulisty :-))
Joasia podjęła decyzję. A mnie ulżyło - tak po prostu! Teraz nowy wątek, to będzie po prostu nowy wątek, a nie kolejna wizja... Jestem za tym, żeby to opić, więc sobie aplikuję odpowiednio okazałego drinka. Sama. Bo chyba nikogo w barze nie ma?
A ja? Też bym chciała, bo usypiam na siedząco. I w ogóle jakaś taka nie taka jestem.
Nie wiem, czy to najlepsze lekarstwo na arytmię, ale na stresy na pewno! Pijesz ze mną???
Noooooo! Ginu, a co mi tam!
Odezwała się Chickita. Ale się cieszę!
...na łajbie się wypowiedziałam na ten temat. Mój Berbeć zaliczył "Wiedzę o kulturze", więc mi ulżyło podwójnie:D I jeszcze decyzja "Naczalstwa" - jest co świętować! Gin? Niech ci będzie gin, chociaż to paskudztwo! Ale co mi tam, byle by mnie nikt nie zmuszał!:D
smerfeta
31-01-2008, 17:02
Zrobiłam sobie spacer po polach(oziminy),wiatr nadmuchał mi w głowę(choć miałam czapkę),zachodzę do baru by jakąś kawę wypić a tu pustki.O jedzeniu też mowy nie ma.Czy barowicze zapomnieli, że tłusty czwartek?
Naleję sobie i poczekam,może ktoś ze mną wypije?
Ali i mnie nie widzisz? A toż pijemy drinki przy barze!
A tak prawdę powiedziawszy, to ja już nie pamiętam smaku ginu. 20 lat temu mi smakował :D
Berbeciowi hip, hurra!!! :)
Admince - dzięki.
URL=http://imageshack.us]http://img98.imageshack.us/img98/614/faworki003ng3.jpg[/URL]
Zapraszam wszystkich z klubiku na pyszne faworki i kawe parzona przez kawiarke moja osobista.
Smacznego!:D
tar-ninka
31-01-2008, 17:10
i ja dzisiaj byłam na długim spacerze za miastem
blisko mojej ukochanej Góry Św. Marcina.
Ewitko warto się napic za taką nowinę . a własciwie dwie :D
wielkie oczy mi się zrobiły na widok tego stołu. Bardzo smakowicie to wygląda!
Ale szczęściarz z Karola :D
vBulletin v3.5.4, Copyright ©2000-2024, Jelsoft Enterprises Ltd.