PDA

View Full Version : Kim sa ?


senior A.P.
19-03-2008, 13:04
Kim sa dzisiejsi Niemcy - przyjaciele czy nadal wrogowie Polski. Pytanie to kieruje do madrych Polakow.
Mnie osobiscie niepokoja poczynania obywateli niemieckich i ich przywodcow oraz ich zwolennikow nawet w Polsce.
Podyskutujmy o tym spokojnie,tym bardziej,ze historia Polski wiele nas (starszych ) nauczyla.
Oczywiscie do dyskusji zapraszam tez mlodych ,jezeli zechca zabrac w tym temacie glos.

siekierka
19-03-2008, 13:34
Niedawno widziałem w TV reportaż ze wsi na Opolszczyźnie. Mieszkańcy są bardzo zaniepokojeni przyjazdami pogrobowców byłych właścicieli niemieckich, którzy czują się pewni, zachowują się butnie, pozwalają sobie na wydawanie poleceń Polskim mieszkańcom, jak mają dbać o "ICH" gospodarstwa ...
Potwierdza to zasadność żądań Panów Kaczyńskich, dotyczących zachowania protokółu Brytyjskiego.

senior A.P.
19-03-2008, 13:40
To fakt. Mam zyjacego brata na Opolszczyznie,ktory zna wiele rodzin niemieckiego pochodzenia i po 1989 roku ci kiedys przyjacielscy teraz zachowuja sie "inaczej",nawet jego synowa,ktora ma pewna domieszke krwi. A przeciez tesc to nie tesciowa i jest milszy dla synowej - prawda ?

przyjaciel
20-03-2008, 16:02
Pragne powitac Seniorow tego forum i Ciebie Augustynie szczegiolnie !
Wlasnie wrocilem z Nowego Jorku wieczorem porozmawiamy osobiscie.
Pytasz o Niemcow ?
Mialem okazje zasmakowac z rodzicami zycia w ich kraju przed wyjazdem do Stanow (oboz przejsciowy),publicznie moge napisac tylko tyle,ze ich butnosc i pycha nie zmienia sie.Ja , brat i rodzice nie uwazamy ich za przyjaciol po tym co tam doswiadczylismy.
Ich "przyjazn" z Polakami jest sztuczna i celowa.
Zreszta juz Ci o tym opowiadalem.

Basia.
20-03-2008, 16:43
jak przyjaźń między narodami?!!!! Nie ma czegoś takiego tak naprawdę, bądźmy szczerzy.:D Jest albo życzliwa obojętność albo niechęć a nawet wrogość.

senior A.P.
24-03-2008, 15:39
Zyczliwa obojetnosc ?
Co to takiego ???

Lila
24-03-2008, 16:02
Zyczliwa obojetnosc ?
Co to takiego ???

Żyj sobie jak chcesz i daj żyć innym...:)

senior A.P.
24-03-2008, 16:08
Ja cos takiego czynie ale za plecami slysze : "Jak ci zle to wracaj do tej swojej Polski".
I co mam zrobic - byc zyczliwym i obojetnym ?
Nie !
Kupuje bilet i juz !

jolita
24-03-2008, 16:16
Wydaje mi się, że nasze stanowisko na tego rodzaju dylematy ne będzie już miało decydującego znaczenia czy warto więc w tym miłym Kluboseniorym gronie ulegać frustracji?

senior A.P.
24-03-2008, 16:25
Ale to przyzwyczajenia a nie frustracje.
My Polacy mamy sklonnosci do narzekania,to wyssalismy jeszcze w niemowlecym okresie.W Polsce teraz frustratow nie ma ,ci co byli wyjechali za granice.
To nie dotyczy mnie,bo ja wyjechalem poznawac amerykanska demokracje,teraz juz ja znam.

Basia.
24-03-2008, 17:14
Ale to przyzwyczajenia a nie frustracje.
My Polacy mamy sklonnosci do narzekania,to wyssalismy jeszcze w niemowlecym okresie.W Polsce teraz frustratow nie ma ,ci co byli wyjechali za granice.
To nie dotyczy mnie,bo ja wyjechalem poznawac amerykanska demokracje,teraz juz ja znam.
bo piekielnie nie lubię narzekać, dla mnie szklanka jest do połowy napełniona a nie do połowy pusta. Narzekanie, biadolenie nic nie daje albo trzeba działać albo siedzieć cicho. Z narzekania nic poza narzekaniem nie wynika.:DNajłatwiej jest narzekać, krytykować nic przy tym nie robiąc żeby zmienić sytuację na lepszą.

senior A.P.
25-03-2008, 12:42
Prosze wytlumaczyc na czym polega dobra dzialalnosc - dla przykladu w polityce ,bedac przecietnym smiertelnikiem ?
Co innego posel, senator,ten nie ma powodu do narzekan,wszystko ma ,czasem brakuje mu snu ale nadrobi to podczas obrad.

Pani Slowikowa
25-03-2008, 13:02
Ja cos takiego czynie ale za plecami slysze : "Jak ci zle to wracaj do tej swojej Polski".
I co mam zrobic - byc zyczliwym i obojetnym ?
Nie !
Kupuje bilet i juz !


Seniorze... samo kupienie biletu nic nie da..:D Trzeba jeszcze go zuzyc.. i pojechac :D

A tak na serio to w tym wypadku rzeczywiscie jest trudno cos madrego odpowiedziec im.. Ja mowie ze niestety ale juz jest za pozno na taki krok..( w moim przypadku lot.. bo krokow po dnie morza duzo musialo by byc..)

senior A.P.
25-03-2008, 13:25
I do tego morze i byc moze ocean musial by sie rozstapic ale w takie cuda to juz trudno uwierzyc.

Alunia
23-04-2008, 08:52
Kim sa dzisiejsi Niemcy - przyjaciele czy nadal wrogowie Polski. Pytanie to kieruje do madrych Polakow.
Mnie osobiscie niepokoja poczynania obywateli niemieckich i ich przywodcow oraz ich zwolennikow nawet w Polsce.
Podyskutujmy o tym spokojnie,tym bardziej,ze historia Polski wiele nas (starszych ) nauczyla.
Oczywiscie do dyskusji zapraszam tez mlodych ,jezeli zechca zabrac w tym temacie glos.

Nikt tego wątku nie ma ochoty kontynuować. Może słusznie.
Mnie przypomina się powiedzenie:
" Jak świat światem, Niemiec nigdy nie był Polakowi bratem".

senior A.P.
23-04-2008, 09:20
Skad wynika to "nikt" ?
Przypuszczam,ze obawiamy sie aby Niemcom nie nadepnac na odcisk,
To juz tez Polska przerabiala i dawala sobie nawet wydlubywac oczy az przyszedl Grunwald 1410 roku i co wyniku nie znamy,zapomnielismy historie ?
To nawet na youtube Bubel przypomina wbijac dwa miecze i drwiac zarowno z Niemcow,Zydow i Polakow .
Czy tylko to dzisiaj potrafimy - gapic sie na ironiczne widowiska lub na poczynania Kuby Wojewodzkiego z wtykaniem polskiej flagi narodowej w psie g...o ???
Moze tak czas oglosic pobudke mlodym Polakom ,bo obcy z nas i Polski drwia i to we wlasnym domu !!!

Lila
23-04-2008, 09:22
Kiedyś Wojewódzki był moim ulubieńcem..I Majewski..
Niniejszym odszczekuję - Wojewódzkiego..

senior A.P.
23-04-2008, 09:47
Lila !
Jeszcze nie jedno Cie zaskoczy w zyciu,ktore przeciez trwa i historia pisana na codzien.

Basia.
23-04-2008, 10:48
Ale to przyzwyczajenia a nie frustracje.
My Polacy mamy sklonnosci do narzekania,to wyssalismy jeszcze w niemowlecym okresie.W Polsce teraz frustratow nie ma ,ci co byli wyjechali za granice.
To nie dotyczy mnie,bo ja wyjechalem poznawac amerykanska demokracje,teraz juz ja znam.
to mi niechcący przyłożyłeś :) jestem Polką ale strasznie nie lubię narzekactwa. Jeżeli coś mi się nie podoba to biorę toto za łeb i zmieniam na takie żeby wprawiło mnie w zachwyt. :) Kiedy nie mogę niczego zmienić z braku możliwości to wtedy krytykuję.

senior A.P.
23-04-2008, 11:17
Pochwalam takie postepowanie,ktore przynosi efekty w poczuciu sprawiedliwosci i prawdy,niszczy zlo a przynosi pozytek.
Jezeli juz krytykujemy ,wtedy uzasadniajmy swoja krytyke analizujac wszelkie racje nawet te strony przeciwnej.
Nigdy jednak po trupach do wlasnej racji i wladzy nad slabszym !
Ciebie Basiu uwazam za godna dyskusji i przeciez Ci nie przykladam.
Przykladam tym ,ktorzy mnie atakuja .
Doceniam tak przyjaciol jak oni doceniaja mnie .
Z wrogami walcze ta sama bronia ,"szermierka forumowa" to piekna walka,krew sie nie leje ,czasem tylko "sily wyzsze" eliminuja przeciwnika z walki.
Pozdrawiam i Zycze milego srodka tygodnia !