PDA

View Full Version : Reiki......


zdzislaw.bedrylo
15-04-2008, 22:08
Witam wszystkich bardzo serdecznie....Mam ogromną satysfakcję zakomunikować,że WHO (światowa organizacja zdrowia) uznała,że uniwersalna energia Reiki została uznana
jako " metoda wspomagające zdrowie".......
Jest to dla mnie sukces na miarę " medalu Nobla"...ponieważ szereg niedowiarków i innych nam nieprzyjaznych ludzi twierdziło,że jest to szamaństwo..ciemne moce..szept szatana ...i inne inwektywy....
Ks.Czesław Andrzej Klimuszko powiedział "każda nowa teoria,nowy pogląd,chociażby był najbardziej zbawienny,musiał przejść próbę ognia i był zciekle zwalczany,często w spsób bezmyślny i złośliwy,tylko dlatego,że współcześni ich nie rozumieli i nie chcieli zrozumieć " Nic ująć czy dodać.....
Tak właśnie potraktowano energię Reiki....Prawda sama się wybroniła....

green
16-04-2008, 10:09
Reiki - tak, ks. Klimuszko - nie używaj jego nazwiska (bez określenia kto ON i jakie zasługi ma dla nas seniorów szczególnie), bo wielu ludziom negatywnie się kojarzy . Nie wiem dlaczego, ale wielokrotnie spotkałem się z takim odbiorem, Ja myślę że to przez nieznajomość rzeczy i wielu kojarzy z Kaszpirowskim, chociaż On też miał pewne zasługi dla medycyny niekonwencjonalnej. Ale też się ciesze z uznania Reiki - jako metody wspomagającej zdrowie. Ja w swoich wystąpieniach Reiki - określałem jako metody bezpiecznej profilaktyki zdrowia.

Bianka
16-04-2008, 11:31
A ja dalej nie rozumiem dlaczego znane od starozytności, jak nie wcześniej, tradycyjne "nakładanie rąk" nagle zaczęto nazywać reiki. Japończyk niczego nowego nie wniósł do starej tradycji.
No, może poza skromnością. Bo w Japonii są tylko "sensei" - nauczyciele, a u nas Wielcy Mistrzowie Reiki. :D Polska tytułomania.
Nie rozumiem też jak można pomylić ksiedza Klimuszko z Kaszpirowskim?? To tak jakby mylić Kosciuszko z Suworowem :D

zdzislaw.bedrylo
16-04-2008, 13:47
Z pełnym szacunkiem dla osób,które odpowiedziły na mój post,ja nie rozumiem co ma wspólnego Kaszpirowski z Ks.Klimuszką,który był m.inn.wizjonerem,bioterapeutą ,radiestetą i miał wiele innych zalet,które dopiero dzisiaj pokazują jak on miał rację...Był wizjonerem przyszłosci zdrowia..Był niedoceniony na owe czasy......
Odnośnie energii Reiki..czas pokazał jak wszyscy mylili się mówiąc,że reiki to szarlataneria..Nie ukrywam mam
mamy ogromną satysfakcję...Nareszcie ktoś nas zrozumiał...WEiadomo,że Reiki nie "leczy" tylko wspomaga...i o to chodzi..jest prowidłowa interpretacja
tego zjawiska i nikt nie może nam coś zarzucić..Czas pokaże jak to dalej się potoczy...Waże,że zostaliśmy uznani w WHO a to olbrzymi sukces...

zdzislaw.bedrylo
16-04-2008, 13:51
Z pełnym szacunkiem dla osób,które odpowiedziły na mój post,ja nie rozumiem co ma wspólnego Kaszpirowski z Ks.Klimuszką,który był m.inn.wizjonerem,bioterapeutą ,radiestetą i miał wiele innych zalet,które dopiero dzisiaj pokazują jak on miał rację...Był wizjonerem przyszłosci zdrowia..Był niedoceniony na owe czasy......
Odnośnie energii Reiki..czas pokazał jak wszyscy mylili się mówiąc,że reiki to szarlataneria..Nie ukrywam mam
mamy ogromną satysfakcję...Nareszcie ktoś nas zrozumiał...WEiadomo,że Reiki nie "leczy" tylko wspomaga...i o to chodzi..jest prowidłowa interpretacja
tego zjawiska i nikt nie może nam coś zarzucić..Czas pokaże jak to dalej się potoczy...Waże,że zostaliśmy uznani w WHO a to olbrzymi sukces...

zdzislaw.bedrylo
16-04-2008, 14:18
Z pełnym szacunkiem dla osób,które odpowiedziły na mój post,ja nie rozumiem co ma wspólnego Kaszpirowski z Ks.Klimuszką,który był m.inn.wizjonerem,bioterapeutą ,radiestetą i miał wiele innych zalet,które dopiero dzisiaj pokazują jak on miał rację...Był wizjonerem przyszłosci zdrowia..Był niedoceniony na owe czasy......
Odnośnie energii Reiki..czas pokazał jak wszyscy mylili się mówiąc,że reiki to szarlataneria..Nie ukrywam mam
mamy ogromną satysfakcję...Nareszcie ktoś nas zrozumiał...WEiadomo,że Reiki nie "leczy" tylko wspomaga...i o to chodzi..jest prowidłowa interpretacja
tego zjawiska i nikt nie może nam coś zarzucić..Czas pokaże jak to dalej się potoczy...Waże,że zostaliśmy uznani w WHO a to olbrzymi sukces...

Anielka
16-04-2008, 14:27
Zdzisławie,nikt nie neguje,ze reiki pomaga.Tylko trzeba zaznaczyc,ze w dobrym wykonaniu i "dobrych rękach".Niektórzy,nie zdaja sobie sprawy ile krzywdy moga wyrządzic ludziom.Zrobili dwa razy po tryz dni "szkolenie" nazywając to kursem,dostaja dyplomy,wieszaja na sciabnie i nuż przyjmować ludzie i ich "leczyć".mam dwie dobre koleżanki .Jedna zrobila właśnie taki kurs o ktorym pisze i tylu ludzi skrzywdzila,ze szkoda słów.Ale dalej to robi,bo naiwni twirdzą,że ma moc.A inna.latami nabywała wiedzę,ma naprawde "dobre" ręce/chyba wiesz o czym mowie/i jej oddałabym kążde moje schorzenie leczyc,ale mam z nia kontakt raz do roku/mieszka na południu Polski/,czasami też pomaga mi na odległość.Dokąd ludzie nie zrozumieja,ze nie można "bawić się" drugim człowiekiem,dotad bedą się tak a nie inaczej wypowiadali o reiki.Pozdrawiam cieplutko i powodzenia zyczę.

Bianka
16-04-2008, 15:29
Anielka ma rację. Nie każdy ma predyspozycje, czyli tzw. "moc", nie każdy Wielki Mistrz jest wielkim uzdrowicielem, lub w ogóle jakimkolwiek uzdrowicielem, a tzw. "kursy" wołają o pomstę do nieba.
Niestety.

zdzislaw.bedrylo
16-04-2008, 16:22
Przykro słuchać jak ludzie bez krzty etyki potrafią żerować na ludzkiej chorobie..To jest wstrętne...Macie słuszną rację,że są osoby,które nie mają skrupułów...żal mi ich bo to są osoby chore,których trzeba tępić jak robactwo.....
Reiki jest energią miłości i tak do tego należy podchodzić
a robienie innemu krzywdy wróci do niego prędzej jak będzie się spodziewał...On się sam załatwi......
W każdym środowisku są osoby mądre,szlachetne i pełne miłości a są też łajdacy i wyrzutki...Taki już jest świat...
Dyplom Reiki można kupić na bazarze i następnie "uzdrawiać" naiwnych......Jest to wstrętne....
My jako Stowarzyszenie Alternatywna Grupa Reiki dbamy
o etyczne podejście do potrzebującego czlowieka...Tu nie liczy się fiskalność a tylko skutek pomocy...Tak jest to zawarte w Statucie."pomoc w uzyskania zdrowia dla osoby itp"...Cieszy nas,że mamy pozytywne efekty.....
Teraz kiedy są wiadomości,że Reiki zostało wpisane do
WHO jako metoda wspomagająca zdrowie..To dla nas
sama przyjemność i satysfakcja....

tadeusz50
16-04-2008, 17:10
Zdzisław,bedrylo według ciebie chorych, trzeba tępić. Piszesz" żal mi ich to są osoby chore, które trzeba tępić jak robactwo..." Tępić trzeba ale też należy inaczej nazwać te osobniki.

zdzislaw.bedrylo
16-04-2008, 18:48
Drogi kolego..wiadomo o co tu chodzi..osoby o których mówimy to moją w oczach kasę a nie drugiego człowieka.Może zbyt dosadnie określiłem tego rodzaju osobników,którzy żerują na naiwnych ale tak niestety jest.
Masz racje,trzeba wyrażać się delikatnie ale czy tacy na to sługują....

zdzislaw.bedrylo
16-04-2008, 18:54
Ten,który odkrył Reiki 110 lat temu to się w grobie przewraca widząc to co się dzisiaj wyprawia z tą energią...
Komercja...brak etyki...i wiele innych..Niestety taki to jest współczesny świat..

tadeusz50
16-04-2008, 19:13
Chodziło mi o to że osoby chore bez względu na chorobę należy leczyć. Oni nie są chorzy. Natomiast te osobniki można nazwać dowolnie, ale tak aby nie obrazić zwierząt, bo one (zwierzęta) są niewinne.Gnidy, robaki padlinożercy.

Bianka
16-04-2008, 19:31
Jest takie staromodne słowo "szarlatani", Chyba będzie odpowiednie :)

tadeusz50
16-04-2008, 20:33
Bianko to jest właściwe słowo. Trochę zapomniane. Szarlatani.

zdzislaw.bedrylo
16-04-2008, 20:57
Ważne,że wiadomo o kogo chodzi..Jest b.przykro,że ci ludzie
żerując na naiwnych ,robią wielką kasę.Zdrowie ludzkie jest bezcenne i oni mają wspaniałą okazję się bogacić...Te wszystkie Targi Ezoteryczne są dowodem jak się robi tam kasę.To jest własny wybór....można tam być ,ale trzeba mieć trochę rozsądku...Jest to nad wyraz przykre patrzeć
jak się robi kasę od naiwnych...My mamy wspaniały instrument psychiczny,którą nazywamy intuicją...ona powinna bezbłednie pokazać kto jest tzw.szarlatanem a kto faktycznie pomaga ludziom.......

Bianka
16-04-2008, 21:04
Tak, ale bywa tak, że ludzie są w rozpaczy. Ci tonący, co to chwytają się brzytwy. W takich przypadkach intuicja nie jest dopuszczana do głosu. Po prostu chwytają się wszelkich sposobów, aby odzyskać zdrowie. Nawet takich, których normalnie nie akceptowaliby.

zdzislaw.bedrylo
17-04-2008, 19:33
Obecnie powstał zaklęty kręg bezmyślności a nawewt pychy,bo wszystko to co pomaga czlowiekowi,a nie powoduje złych skutków,jest dobre i skutecne( energie Reiki)...Nie powinno tych metod ,ćwiczeń utożsamiać z jakąkolwiek duchowością czy to chrześcijańską,buddyjska czy inną religią..Należy odłączyć otoczkę duchowości np. do energii Reiki i wykonywać metody Reiki w sposób czysto fizyczny tj. poprzez : prośbę do Najwyższego-wykonanie-podziękowanie i to wszystko....
Człowiek sam wytworzył tzw.otoczki duchowe w prawie każdej religii..a przecież wystarczyłaby tylko prośba(modlitwa)-spełnienie-podziękowanie...

Bianka
17-04-2008, 19:41
Prośbę do Najwyższego nazywasz sposobem czysto fizycznym?

zdzislaw.bedrylo
17-04-2008, 20:20
żyjemy w kręgu kultury chrześcijańskiej..Tej kulturze podporządkujemy nasze zachowania..a uniwersalna energia Reiki ...jest ponadczasowa i "uniwersalna"..Wobec powyższego można na bazie tych zachowań energię Reiki
umiejscowić w chrześcijańskich układach i napewno nie dokunujemy świętokadztwa bo czynimy to w myśl zasady
"kochaj bliżniego..." Będąc katolikiem prosimy Boga o pomóc,następnie otrzymujemy i dziękujemy...Energia Reiki jast nam dana zadarmo....wykonanie zabiegu zadarmo..ale "robotnik" ma prawo za ewentualną zapłatę
bo poświęcił swój osobisty czas na te czynności..Jasne i chyba nie wymaga komentarza...

Ewita
17-04-2008, 21:57
Gubię się. Dla mnie prośba do najwyższego - to czysta duchowość! Nie rozumiem... a szkoda, bo bardzo by mi się teraz energia przydała w walce z nowotworem!

zdzislaw.bedrylo
17-04-2008, 22:21
Gubię się. Dla mnie prośba do najwyższego - to czysta duchowość! Nie rozumiem... a szkoda, bo bardzo by mi się teraz energia przydała w walce z nowotworem!
My niestety biegamy jak pieski za wlasnym ogonkiem..Blędne koło co jest duchowością a co nie..Ważne,że to działa i pomaga innym...

zdzislaw.bedrylo
17-04-2008, 22:33
My niestety biegamy jak pieski za wlasnym ogonkiem..Blędne koło co jest duchowością a co nie..Ważne,że to działa i pomaga innym...
Powtarzam kochani "jak się zwał tak się zwał...byle by się dobrze miał" i tak to można określić Reiki..Ważne,że ta metoda pomaga ludziom..Została wreszczie uznana przez WHO..Pozwoli na oficialne ...wpisanie Reiki do Rejestru metod współpomagających leczenie i zamknie ludziom (bigotoryjnym) możliwość opowiadania nieprawdy....

inka-ni
17-04-2008, 23:16
Zdzislawie wiadomo,iz kazdy chory za wszelką cenę jaką moze dac szuka pomocy,i zyjemy w takich czasach,ze ludzie wiedzą o róznych metodach,nie rozumię czemu Tobie tak zalezy nas tu przekonywac do tej metody.

martunia
17-04-2008, 23:25
Zwykle gdy nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę!

zdzislaw.bedrylo
17-04-2008, 23:30
Zdzisławie,nikt nie neguje,ze reiki pomaga.Tylko trzeba zaznaczyc,ze w dobrym wykonaniu i "dobrych rękach".Niektórzy,nie zdaja sobie sprawy ile krzywdy moga wyrządzic ludziom.Zrobili dwa razy po tryz dni "szkolenie" nazywając to kursem,dostaja dyplomy,wieszaja na sciabnie i nuż przyjmować ludzie i ich "leczyć".mam dwie dobre koleżanki .Jedna zrobila właśnie taki kurs o ktorym pisze i tylu ludzi skrzywdzila,ze szkoda słów.Ale dalej to robi,bo naiwni twirdzą,że ma moc.A inna.latami nabywała wiedzę,ma naprawde "dobre" ręce/chyba wiesz o czym mowie/i jej oddałabym kążde moje schorzenie leczyc,ale mam z nia kontakt raz do roku/mieszka na południu Polski/,czasami też pomaga mi na odległość.Dokąd ludzie nie zrozumieja,ze nie można "bawić się" drugim człowiekiem,dotad bedą się tak a nie inaczej wypowiadali o reiki.Pozdrawiam cieplutko i powodzenia zyczę.
Droga koleżanko..Chyba doszlo do kosmicznego nieporozumienia.Energia Reiki prawidłowo zstosowana jeszcze nikomu nie zaszkodziła bo nie ma takiej możliwości.
Moza ta osoba wykonując zabieg Reiki drugiej osobie byla niedouczona i wymyślała sztuczki ,ktore sprawialy wrażenia natychmiastowej pomocy co raczej zraża potecjalnych odbiorców a potrzebujący czlowiek jest uczulony na każdy najdrobniejszy gest i zachowanie osoby wykonywujący zabieg....Powtarzam raz jeszcze to nie może zaszkodzić tylko moąze być nieskuteczne i szkoda na to wydawać pienieniądze....

zdzislaw.bedrylo
17-04-2008, 23:34
Zdzisławie,nikt nie neguje,ze reiki pomaga.Tylko trzeba zaznaczyc,ze w dobrym wykonaniu i "dobrych rękach".Niektórzy,nie zdaja sobie sprawy ile krzywdy moga wyrządzic ludziom.Zrobili dwa razy po tryz dni "szkolenie" nazywając to kursem,dostaja dyplomy,wieszaja na sciabnie i nuż przyjmować ludzie i ich "leczyć".mam dwie dobre koleżanki .Jedna zrobila właśnie taki kurs o ktorym pisze i tylu ludzi skrzywdzila,ze szkoda słów.Ale dalej to robi,bo naiwni twirdzą,że ma moc.A inna.latami nabywała wiedzę,ma naprawde "dobre" ręce/chyba wiesz o czym mowie/i jej oddałabym kążde moje schorzenie leczyc,ale mam z nia kontakt raz do roku/mieszka na południu Polski/,czasami też pomaga mi na odległość.Dokąd ludzie nie zrozumieja,ze nie można "bawić się" drugim człowiekiem,dotad bedą się tak a nie inaczej wypowiadali o reiki.Pozdrawiam cieplutko i powodzenia zyczę. Droga koleżanko..Chyba doszlo do kosmicznego nieporozumienia.Energia Reiki prawidłowo zstosowana jeszcze nikomu nie zaszkodziła bo nie ma takiej możliwości.
Moza ta osoba wykonując zabieg Reiki drugiej osobie byla niedouczona i wymyślała sztuczki ,ktore sprawialy wrażenia natychmiastowej pomocy co raczej zraża potecjalnych odbiorców a potrzebujący czlowiek jest uczulony na każdy najdrobniejszy gest i zachowanie osoby wykonywujący zabieg....Powtarzam raz jeszcze to nie może zaszkodzić tylko moąze być nieskuteczne i szkoda na to wydawać pienieniądze....

martunia
17-04-2008, 23:39
Coś Ci się zdublowało.

Anielka
17-04-2008, 23:50
Zdzislawie .nie jestem osoba,ktora nie ma zielonego pojecia o reiki.O ile mi wiadomo,polega na przykladaniu rak i przekazywaniu energii.A jezeli ta osoba,o której mowie ,jest wampirem energetycznym?To co,pomoże,czy zaszkodzi?i do tego udaje/albo nie ma rzeczywiście pojęcia/,ze nie jest.Przeciez moze człowiekowi zrobic straszny "galimatias" w organiźmie i psychice,czyż nie?Na szczęście dzisiaj juz wiem jak się przed takim wampirem ustrzec/zabezpieczyć/Jezeli ktos rzeczywiscie ma "dar" przekazywania energii to sie zorientuje,ze sie zabezpieczam.A jezeli jest to osoba po kursie i tego daru nie posiada,a robi zabiegi tylko dla kasy,to sie nie zorientuje.pozdrawiam cieplutko i pwodzenia zyczę.A tak propos,czy nie mógłbys Ewicie przekazac troche energii,moze jej to pomoże lub wspomoze leczenie.

Bianka
18-04-2008, 10:21
Panie Zdzisławie,
Jest Pan fanem reiki i chwała Panu za to. Niemniej jednak pozwolę sobie na kilka sprostowań do Pana tekstów.

1. Reiki nie wykrył ani nie odkrył pan Usui 110 lat temu. Energia, zwana przez Japończyków "ki", znana jest w Chinach od ponad dwóch tysięcy lat pod nazwą "chi", od bardzo dawna znana jest w Indiach pod nazwą "prana", na Hawajach, w Melanezji itd. pod nazwą "mana". Znana też była w innych częściach świata pod różnymi innymi nazwami.

2. Parę słów o Chinach, bo to od nich idea "chi" dotarła do Japonii. Otóż tej "chi" jest wiele odmian, mówiąc popularnym językiem. Istnieje ta kosmiczna (po japońsku rei), przenikająca wszystko, swoją chi ma Ziemia, poszczególne zbiorowiska żywych istot (w tym ludzie), no i poszczególne żyjące istoty. Wg Chińczyków każdy z nas posiada swoją indywidualną chi urodzeniową (czyli - najbardziej popularnie mówiąc - zdrowie otrzymane od rodziców) i energię pobieraną głównie z jedzenia. Oczywiście mają na nas wpływ także pozostałe energie, o których wspomniałam.
Energia ta płynie w naszym ciele swoimi kanałami, a wszelkie blokady w tych kanałach powodują choroby. Powiem, że uczeni amerykańscy szukali tych kanałów w ciele ludzkim, ale nie znaleźli niczego, do tej pory nie jest więc jasne, jak to działa, ale jednak działa.
Ktoś kiedyś porównał ciało człowieka do łąki poprzecinanej strumyczkami. Tam, gdzie niektóre strumyczki wyschły, wyschła trawa i zginęły kwiaty, tam, gdzie strumyczki zostały jakoś zablokowane, utworzyły się rozlewiska i powstały bagienka. Aby łąka była piękna i zielona, strumyczki musza płynąć bez przeszkód.

Cały problem z medycyną chińską polega na tym, że używa w swoich opisach terminów z całkiem innych czasów, które dla nas brzmią niewiarygodnie.

3. Wszelkie blokady można usuwać przy pomocy odpowiedniego jedzenia, odpowiedniej gimnastyki, masażu, ucisku punktów akupunkturowych, no i oczywiście przy pomocy lekarstw. Energię może również przekazywać osoba lecząca, o ile sama tę energię w odpowiedniej ilości posiada.

4. Co do tzw. wampiryzmu energetycznego (co za termin!) to Chińczycy uważają , że najlepszą obroną przed nim jest tzw. spokojny umysł. To działa raczej mentalnie. Fizyczne "wyciąganie" energii z czyjegoś ciała możliwe nie jest. Nikt nie posiada aż takiej mocy :) Natomiast oczywiście nieustannie wymieniamy energię z otoczeniem.

5. Rak jest uważany za chorobę uleczalną, choć oczywiście nie jest to przypadek łatwy i wymaga czasu i cierpliwości. Niemniej jednak znanych jest dużo pozytywnych wyników walki z nim.

Przepraszam za ten przydługi post. Chciałam tylko powiedzieć, że świadome stosowanie reiki wymaga sporej wiedzy. Znam osobiście osobę, która "pomaga", przykładając ręce innym i myśląc o niebieskich migdałach. To nie jest reiki.
Uznanie tej metody przez WHO nie znaczy jeszcze, że każdy jak leci jest zdolny do leczenia innych przy jej pomocy.

Pozdrawiam

zdzislaw.bedrylo
18-04-2008, 14:51
Zdzislawie .nie jestem osoba,ktora nie ma zielonego pojecia o reiki.O ile mi wiadomo,polega na przykladaniu rak i przekazywaniu energii.A jezeli ta osoba,o której mowie ,jest wampirem energetycznym?To co,pomoże,czy zaszkodzi?i do tego udaje/albo nie ma rzeczywiście pojęcia/,ze nie jest.Przeciez moze człowiekowi zrobic straszny "galimatias" w organiźmie i psychice,czyż nie?Na szczęście dzisiaj juz wiem jak się przed takim wampirem ustrzec/zabezpieczyć/Jezeli ktos rzeczywiscie ma "dar" przekazywania energii to sie zorientuje,ze sie zabezpieczam.A jezeli jest to osoba po kursie i tego daru nie posiada,a robi zabiegi tylko dla kasy,to sie nie zorientuje.pozdrawiam cieplutko i pwodzenia zyczę.A tak propos,czy nie mógłbys Ewicie przekazac troche energii,moze jej to pomoże lub wspomoze leczenie.
Droga Anielko ! Ja bardzo chętnie każdemu pomogę jak on wyrazi na to zgodę...To nie ulega żadnej wątpliwości...Jeżeli nasza koleżanka ma taką chorobę to mogę pomóc ale nie wyleczyć bo energia Reiki nie stawia diagnoz ale wspomaga przy konkretnym leczeniu..wspomaga przy zażywaniu leków (lek działa skuteczniej)..usuwa blokady i uspokaja emocjonalnie,a to kazdemu jest potrzebne...Aby ewentualnie pomóc Ewicie
to ja musiałbym uzyskać dane osobowe koleżanki bo jak przesyłać energię nie wiedząc gdzie i komu.Proszę o kontakt mój z GG (7641319)..Jednoczesnym warunkiem
musi być jej zgoda..Serdecznie pozdrawiam Zdzisław

Anielka
18-04-2008, 15:00
Wiem o tym Zdzisławie,ze Reiki wspomaga leczenie ,i to że osoba tóra chce tej pomocy musi wyrazic zgode.Wiem tez ,ze Ewite nie stac na takie wspomagajace leczenie.Gdybys jednak chciał jej tej energii przekazać tak od serca,to wystarczy na priV do Ewity napisać i zaproponowac.Uwazma,ze byłby to wspaniały gest.Pozdrawiam cieplutko i milego dnia zyczę.

zdzislaw.bedrylo
18-04-2008, 17:43
Gubię się. Dla mnie prośba do najwyższego - to czysta duchowość! Nie rozumiem... a szkoda, bo bardzo by mi się teraz energia przydała w walce z nowotworem!
Droga Ewito! Bardzo chętnie pomogę Tobie w Twoich problemach zdrowotnych...tylko są pewne warunki a mianowicie : Twoja zgoda...kontakt aby przesłać energię do
sprecyzowanego punktu...Twoje dane osobowe bo jak można wysyłac energię nie wiedząc gdzie i komu...Spróbuj i sama poczujesz jak to działa..Zdzisław

inka-ni
18-04-2008, 17:53
Ewitko ja nie raz korzystalam z bioenergoterapi,niestety,nie bardzo przyjmuję od kogos energię,ale mialam 2-ch terapeutów z jednym mam jeszcze kontakt i prawda,ze nikt mi nie zaszkodzl,a do tej pory mam kontakt sporadyczny.Jednak czasem korzystam.Za tem uwazam,ze warto spróbować.Nasz Zdzislaw ma powolanie pomagania.Moze będą dobre rezultaty.Zyczę powodzenia.

Ewita
18-04-2008, 18:13
Dziękuję. Chętnie skorzystam. Napiszę na priv i podam wszystkie informacje. W 1994 roku energia przekazywana mi dłońmi przez bioenergoterapeutkę pomogła zneutralizować guza piersi. Byłam swego czasu członkiem Warszawskiego Towarzystwa Psychotronicznego. Znałam wielu ludzi, którzy uzdrawiali energią, ale znałam też takich, którzy szkodzili - i to bezwiednie. Dlatego nie lekceważę tej ogromnej siły. Ale naprawdę potrzebuję wsparcia w walce, którą rozpoczynam.

zdzislaw.bedrylo
04-05-2008, 23:59
Pięknie witam sympatyków i oponentów uniwersalnej energii Reiki...W kilku zdaniach pragnę opowiedzieć wszystkim zainteresowanym jak i w jaki sposób dotarłem do "tajemniczej wiedzy o uniwersalnej energii Reiki '"...
Było to 1992 roku gdzie znalazłem miesięcznik "Szaman" wydawany w Katowicach..Zainteresowały mnie tam pewne wątki mówiące o istnieniu Reiki jako sposobu na możliwośc pogłębienia wiedzy duchowej ,której czlowiek powinien spróbowac chcąc poglębić swoje horyzonty myślowe..Jestem wierzącym katolikiem i takim zostanę do końca życia ale uważam i słusznie,że nadmiar duchowości nie powinien być przeskodą w rozwijaniu horyzontów szczewgólnie tam gdzie idea energii Reiki pomaga wszystkim ludziom bo takie są jego założenia....
Początkowo w latach 90 -tych rozkwitała i nikt nie oponował....W tym czasie na calym świecie postały kursy,szkolenia i inne związki aprobowane przez Kościól
katolicki( przykładem są możliwośći spotkań w salkach katechetycznych w Kościołach i Powstanie Kilku osób w kręgu Reiki jak św.pamięci siostra Mariusza i ks.Wroński z Kanady i wielu innych duchownych(anominowych)....
Było normalnie i wielu otrzymało inicjacje Reiki a wówczas nikt nie oponował...niestety do czasu....Są matreriały gdzie Ojciec Sw.JanPaweł II błogosławił siostrę
Mariuszę jako W.Mistrza Reiki i wówczs nikt nie oponował.
Zaiste co się stało,że po tylu latach ktoś z hirarchów Kościoła dostał nagłego olśnienia,że to jest szept złego ducha i demona...Zostawiam to bez komentrza bo nie mnie osądzać poczynania tych osob......

To tyle o energii Reiki....W tym wątku pragnę zwróćić uwagę na osobiste reminiscensje dotyczące mojego życia
osobistego dotyczącego mojej duchowości,otóż jest kilka
aspektów,które wymagają pewnego zastanowienia odnośnie mojego życia....
1.Mój numer numerologiczny wynosi 22 (jest to tzw.numer mistrzowski,o którem nie mniałem pojęcia,że coś takiego istnieje a los to sprawił,że posiadam te uprawnienia)...
2.istnieje coś takiego jak tzw.reinkarnacja,gdzie trzy niezależne żródła określiły moje poprzednie wcielenie jako
osobę zajmującą się pomaganiem innym,która w dalszym ciągu zajmuje się tym w chwili obecnej..Z tych żródeł wynika,że zmarłem śmierćią naturalną....
Możma wierzyć lub nie to pozostaje do Waszego osądu.
3.Znaki Anioła w moim dotyczczasowym życiu coś mówią
o ochronie osobistej..(zobacz w ubiegłych wątkach)....
Są sprawy o których filozofom śię nie śniło,ale one naprawdę istnieją czy się chce czy nie....Serdecznie pozdrawiam i proszę o życzliwy komentarz.Zdzislaw Bedryło........

iana
15-05-2008, 06:26
Ale i samemu mozna sobie pomoc nakladajac rece. Jest to starojaponska metoda JIN SHIN JYUTSU i polega na harmonizowaniu zyciowej energii. Bardzo skuteczna metoda!

iana
15-05-2008, 08:00
Nie mam przekonania do swietosci i duchowosci osob,ktore "lecza przez nakladanie rak".
Ale jest to naprawde wyrownywanie energii ciala- a cialo to przeciez energia-ktora czasami ulega zakloceniu-chorobie.A leczenie ...to wlasnie przywrocenie zaklocenia energii do rownowagi . Jest to tylko fizyka kwantowa. I o tym wiedzieli juz bardzo bardzo dawno temu chinczycy i japonczycy. Jest wiele metod rownowazenia energii. M.in. reiki. Ale takze JIN SHIN JYUTSU, uzdrawianie praniczne ,akupresura/akupunktura/ oraz masaze /shiatsu,polarity.../.
I sami rowniez mozemy sobie pomoc - czasami warto kupic dobry podrecznik ... i wierzyc, ze nasz organizm wroci do rownowagi -zdrowia... Bez tej wiary i lekarz nie pomoze!

iana
15-05-2008, 08:03
A Bog pomaga nie tylko przez "mistrzow"- czasami wskaze dobry podrecznik i ustrzeze przed szarlatanem.

iana
29-05-2008, 19:26
Panie Zdzislawie ! w odpowiedzi na list Pana wyjasniam,ze nie jestem niedowiarkiem -jak mnie Pan nazwal- w sprawie nakladania rak.O tym dosc obszernie napisalam.Prosze ponownie przeczytac moje wypowiedzi. Ale nie wierze osobom,ktore uwazaja sie za "swiete-wybrane"!!! A o leczeniu energia moglabym wiele Pana nauczyc... i nie uwazam sie za osobe uduchowiona. Lecz tylko bylam niezlym uczniem starych i wspolczesnych mistrzow i ... fizykow.