PDA

View Full Version : Sal


Cela
14-05-2008, 20:14
Co powiecie na taką zabawę?
poniżej zamieszczam opis znaleziony na jednym z blogów:

"jest to "zabawa" podobna do Round Robin. SAL polega na "wspólnym" haftowaniu wspólnego motywu w tym samym czasie. Każdy haftuje na własnej tkaninie, jednak trzymając się wyznaczonego czasu (albo i nie :-)))

Uczestniczki "akcji" nawzajem obserwują swoje postępy, użyte nici i tkaniny, dopingując się nawzajem. Zwykle prosty wzór jest przez każdą uczestniczkę przekształcany tak, ze wszystkie hafty są takie same (ten sam wzór) i różne zarazem (np. przez użycie róznych kolorów nici, czy różnych tkanin do haftu)

Naczelną zasadą jest korzystanie z tego samego wzoru, który może być wzorem z internetu, z gazetki, czy kupowanym w sklepie. Zwykle nie ma określonej daty ukończenia pracy. Każda uczestniczka umieszcza swoje postępy pracy w swoim albumie lub blogu. Największa różnica pomiędzy Round Robin a SAL polega na tym, że w SAL każdy sam pracuje nad własnym projektem, nie oddaje nikomu swojej pracy, nie zamienia się itd. Zwykle powstaje wspólne podsumowanie pracy (najczęściej przygotowane przez "prowodyrkę" całej akcji) - np. album ukończonych prac, oczywiście ważnym elementem jest wymiana wrażeń i opinii. Wg Francuzek to bardzo motywujące - dopinguje wzajemnie do haftowania.

(To moje nieudolne tłumaczenie tego tekstu )

Wracając do Marysy - to przykład "prowadzenia" SAL przez autorkę wzorów. Marysa co miesiąc umieszczała kolejny wzór (udostępniając je za free). Uczestniczki haftowały swoją interpretację wzoru. W sumie każda z uczestniczek przez rok wyhaftowała sobie coś w rodzaju kalendarza. Bardzo podoba mi się w tej zabawie, że każdy wykorzystuje haft na swoje potrzeby - powstają torby, ozdobne puzderka, obrazki na ścianę itd. Niby każda hafciarka ma to samo, a jednak co innego i o to chyba chodzi :-)))"
Linki do stron uczestniczek zabawy:

http://passionscommunes.canalblog.com/arch.../sal/index.html
http://www.francines.org/categorie-1063846.html

Pomysły:
http://picasaweb.google.pl/chezMady/LeDFisDes101:D

Cela
24-05-2008, 22:35
http://img134.imageshack.us/img134/4149/dsc02632vv0.jpg (http://imageshack.us)
http://img134.imageshack.us/img134/4149/dsc02632vv0.81b05c0bf1.jpg (http://g.imageshack.us/g.php?h=134&i=dsc02632vv0.jpg)


tak mi wyszło

Cela
24-05-2008, 22:36
Wyszywałam w pociągu do Warszawy i w drodze powrotnej.Moze ktos się zdecyduje na przekazanie wyszytego kwadracika .Jestem przekonana że na tym fajnym forum jest wiele talentów . Zachecam

Cela
15-06-2008, 09:50
a teraz zapraszam do przecztania i wyrażania swojej opini to co ofiarują bezinteresownie dzieci dzieciom

http://www.elblag24.pl/elblag,glos_ludu_8222dzieci_dzieciom8221,15844,0,0 ,0.html

Cela
29-06-2008, 13:00
Bardzo proszę osoby które zechciały by wyszyć haftem krzyżykowym aplikację i przekazać ją aby powstała poduszka przytulanka dla dzieci z domu dziecka . Za każdą aplikację bedę wdzięczna , a dzieci tym bardziej.Nawet wzór mogę podesłać.

Cela
06-07-2008, 18:38
a te poduszki uszyłam , natomiast aplikacje zostały wyszyte przez dziewczyny z kołderkowej akcji
http://img60.imageshack.us/img60/57/dsc02639mf0.jpg (http://imageshack.us)
http://img60.imageshack.us/img60/57/dsc02639mf0.3307faea05.jpg (http://g.imageshack.us/g.php?h=60&i=dsc02639mf0.jpg)

Cela
09-06-2009, 22:10
a tak powstała kolejna poduszka do chłopca który przyjedzie na leczenie do Polski

http://images37.fotosik.pl/137/64b2f81cc048faa6m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=64b2f81cc048faa6)

Nika
09-06-2009, 22:33
Fajne poduszeczki,takie wesołe!

Cela
27-10-2013, 14:27
Poduszki celinki zostały przekazane do 2 hospicjum w Poznaniu w sumie 155 szt oraz 115 szt jaśków. Trochę jestem zdołowana , choć Basia która nas przyjęła jest wielka. Podarki nasze zawieźliśmy trochę wcześniej , z terminem przekazania na Mikołaja.
Choć ze względu na stan zdrowia podopiecznych , podjęłam decyzję ( jednogłośnie ) , że poduszki trafią do dzieciaków wcześniej. Czas dla nich i ich rodzin jest na wagę złota. Nie będę nikogo przepraszać ani się tłumaczyć z tego , gdy ktoś z Was jest innego zdania.Trudno, biorę to na siebie i moją rodzinę ( mąż był ze mną , choć jako kierowca to ja byłam z nim).

To co robicie dla innych, to zmieniacie też siebie oraz macie wirtualny pozytywny stosunek do cierpiących i umierających. Będąc sponsorami i uczestnikami naszej akcji uwrażliwiamy, otwieramy oczy i serca na los ludzi chorych.
Cieszę się że moje zapasy w szafie się kurczą, bo przecież chodzi o to aby nasze dzieła szybko trafiały do dzieciaków.
Jak pisałam wcześniej skupiam się na panelach od Magdy i Pawła, delfinki pływają w moim mieszkaniu. Będę szyła dopóki starczy mi odpowiednich materiałów w kolorach właściwych na plecki. Choć i te zapasy się kurczą
Niezdecydowanych prosimy o wsparcie. a przeciwników o to by nam nie przeszkadzali.

Dziękuje że jesteście z nami .