PDA

View Full Version : Biodro


smakokoszka
16-05-2008, 23:42
mam pytanie----przy dużych zmianach w kregosłupie nastąpiły dolegliwości w biodrze i słabe kolano.Moje pytanie------kocham rower /20 km dziennie/ nie wiem czy jest to wskazane, ponieważ obserwuję zwielokrotnienie bółu biodra.Czy ktoś z państwa potrafi się ustosunkować do tego pytania.

Anielka
16-05-2008, 23:46
Proponuję konsultację z lekarzem ortopedą a nawet z lekarzem 1-gp kontaktu.Mozesz sobie wielkiej szkody narobic.Pozdrawiam cieplutko.14802

Anielka
16-05-2008, 23:52
A ja proponuję przerobić rower tak aby można było kręcić ręcami.Ale wowczas możemy stawy rąk zniszczyć i zostanie nam tylko poduszka pod pupę i liczyc ,,,,sama nie wiem na co?

smakokoszka
17-05-2008, 00:06
neurologów, ortopedów znam od 30lat, pytanie dotyczyło wskazania albo przeciwwskazania jazdy na rowerze.

Anielka
17-05-2008, 00:10
Pytanie zrozumiałam,ale nie potrafie Ci powiedzieć,czy powinnaś lub nie jeździć na rowerze.Ja ze wzgl€du na chory kręgosłup,oraz bóle w kolanach ,bardzo ograniczyłam jazdę na rowerze.Pozdrawiam.

emka46
21-05-2008, 08:06
neurologów, ortopedów znam od 30lat, pytanie dotyczyło wskazania albo przeciwwskazania jazdy na rowerze.

To właśnie oni powinni znać odpowiedź na Twoje pytanie co do wskazań,czy przeciwwskazań.

weronika1
27-05-2008, 22:32
Ja przed kilkunastu laty mialam stwierdzona wydluzona panewke biodra. W prawdzie nie odczuwalam jeszcze bolu, ale wada byla. Mam w ogole daleko posunieta osteoporoze i zmiany w kregoslupie. Dlatego cwicze codziennie rano na lezaco od trzech lat, nie obciazajac kregoslupa.Nic mnie nie boli, czuje sie swietnie. Polecam wszystkim taka gimnastyke. Samo zdrowie.

jutrzenka55
15-06-2008, 16:18
Witam wszystkich po dłuzszej nieobecności.3 tygodnie temu przeszłam operację biodra(endoproteza).Powoli dochodzę do siebie,już w domu.Uczę się chodzić o kulach,po pólrocznym okresie rehabilitacji czeka mnie powtórka,tylko drugie biodro.I pomyśleć że wystarczyło się wsłuchać w swój organizm parę lat temu,nie tłumacząc się sama przed sobą brakiem czasu,pracą itd,itp.Zapewniam ,nie warto było.......

akusia
15-06-2008, 19:09
Jutrzenko55,właśnie czekam na taką samą operacje.
Musze Ci powiedzieć że się bardzo boje.Mam ją mieć lada chwila ale tak dokładnie jeszcze nie wiem czy za tydzień czy za miesiąc.Powiedz mi jak jest zaraz po operacji.
W tej chwili ledwo chodze bo bardzo boli,chodze o kóli.
Lewa noga zrobiła mi się dłuższa i bardzo się boje czy mi tak nie zostanie.:D

Yeva
15-06-2008, 19:53
Ja miałam już robione oba biodra, pierwsza operacja w 1996 ,druga w 2000 roku.Jestem bardzo zadowolona.Te operacje pozwoliły mi na prawie normalne życie. Też miałam jedna nogę
dłuższą, przy wstawianiu endoprotez wyrównali mi.

jutrzenka55
20-06-2008, 13:27
Yeva juz Ci dała odpowiedż,a bać się nie ma czego;ból przed operacją jest o wiele gorszy.Po operacji może już być tylko lepiej....Mnie przeraża tylko półroczna rehabilitacja po każdejh operacji,życie na półobrotach,własna nieporadność....Ale cóż,lepsze to niż wózek do końca życia,prawda?Szybko się decyduj,okres oczekiwania jest b.długi.Pozdrawiam.Jutrzenka.

jutrzenka55
26-09-2008, 10:12
Wróciłam właśnie z leczenia sanatoryjnego w Lądku Zdr.Wszystko byłoby o.k.bo baza zabiegowa tam wspaniała,ale gdybym wiedziała że zabiegi odbywają się w różnych ośrodkach,na terenie całego Lądka....Posiłki też w innym budynku,a najgorsze dla mnie ze wszędzie schody;duzo ich i strome.Ostrzegam-do Lądka mogą jechać osoby pełnosprawne ruchowo a nie przechodzace rehabilitację po zabiegu.

akusia
02-10-2008, 19:35
Jestem już po operacji lewego biodra.Operacje miałam 25 lipca.Niestety prawa noga została krótsza o 6mm.Kazano mi włożyć wkładke do butów.1pażdziernika byłam na kontrolnym badaniu w szpitalu i po badaniu oraz zrobieniu zdjęcia stwierdzono że jest wszystko bardzo dobrze.Dopiero teraz kazano mi iść na rehabilitacje.Chodze jeszcze o dwóch kulach i niestety w trakcie chodzenia noga mnie boli,pewnie że ten ból ma się nijak do tego co przed operacją.Jestem dobrej myśli że wszystko minie i wreszcie będe mogła chodzić
normalnie /prawie/
Jutrzenko masz racje że najgorsze jest życie na pół obrotach
i zależność od innych osób.W tej chwili już świetnie daję sobie rade sama,tylko niestety jeszcze muszą mi donieśc jakieś cięższe rzeczy ale z tym nie ma żadnego problemu.
Pozdrawiam Anna

jutrzenka55
03-11-2008, 08:35
Akusiu,cieszę się że i Ty już masz najgorsze poza sobą-jeszcze troszkę i będziesz śmigać.Ja juz uwazam się za "prawie pełnosprawną",chodzę bez kul i byłabym naprawdę szczęśliwa, gdyby nie zbliżający się termin operacji drugiego biodra.Ciarki mnie przechodzą na myśl o tym....Buziaczki.

oyka
23-02-2009, 17:58
Witam! Piszę prace magisterską na temat choroby zwyrodnieniowej stawu biodrowego i poszukuję osób(przed wymianą stawu) do wypelnienia anonimowej ankiety dotyczacej tego schorzenia. Jesli ktoś zechciałby mi pomóc, podaję linka do tej ankiety :
http://www.ankietka.pl/survey/show/id/20866/jakosc-zycia.html

z góry dziekuję:)

myslacy.inaczej
19-03-2010, 14:07
Wróciłam właśnie z leczenia sanatoryjnego w Lądku Zdr.Wszystko byłoby o.k.bo baza zabiegowa tam wspaniała,ale gdybym wiedziała że zabiegi odbywają się w różnych ośrodkach,na terenie całego Lądka....Posiłki też w innym budynku,a najgorsze dla mnie ze wszędzie schody;duzo ich i strome.Ostrzegam-do Lądka mogą jechać osoby pełnosprawne ruchowo a nie przechodzace rehabilitację po zabiegu.
Schody są zawsze problemem. Ciężko się po nich schodzi, a jeszcze gorzej wchodzi. Ale z tego co wiem, są różne urządzenia, które pomagają we wchodzeniu po schodach. Bardzo modne w zachodniej europie tzw. windy schodowe. W Polsce również można znaleźć firmy, które tym handlują. Np. te krzesełka tutaj można znaleźć windy schodowe (http://www.windy-schodowe.pl) po bardzo dobrej cenie, dużo poniżej 10 tysięcy. Jest to całkiem dobra oferta, bo niektóre firmy w Polsce to chcą za takie coś nawet 16 tysięcy złotych.

LenaSto
19-03-2010, 20:48
witam trzy lata temu diagnoza :choroba zwyrodnieniowa stawu biodrowego teraz wiedziałam ze ból który mi towarzyszył to jest to lekarz wręczył mi skierowania recepty zalecenia dodał jeszcze że mogę stanąć w kolejkę po endoprotezę lub podjąć bardzo intensywna rehabilitacja trzy lata trwaja :cwiczenia sanatoria rehabilitacja całe moje życie kręci się dookoła mojego
biodra ale dzisiaj wiem że narazie kolejkę mogę sobie "odpuścić"w Lądku byłam jak zobaczyłam taką ilość schodów łzy ciekły po twarzy aja wchodziłam po tych schodach z zaciśniętymi zębami to był koszmar po trzech tygodniach schodziłam już spokojnie wtedy uwierzyłam że będzie dobrze życzę dużo zdrowia nawet jak trochę boli to proszę to naprawdę pomga

coffifi-Irena
15-05-2011, 15:56
A ja jestem pół roku po endo biodra lewego.Chodzę bez kul,bo tak po 4 miesiacach kazano.Dwa miesiąca po operacji byłam na rehabilitacji 3tyg.w Korfantowie.I to wszystko.Chodze ale boli i zaczęłam sie kołysać.,,Robioną,, nogę mam dłuższą o prawie centymetr(zalecone noszenie wkładki:( ).I z pewnym zdziwieniem czytam że są osoby już po endo i piszą że już wróciły do normalnego zycia po pół roku .Ja mam problemy z chodzeniem gdzies dalej(boli,ciągnie w pachwinie)nie potrafię kucnąć....ale lekarz twierdzi że jest dobrze.Moze ktoś mi napisze o swoim dochodzeniu do sprawności:)

Yeva
15-05-2011, 16:00
Jak wcześniej pisałam, jestem po operacji już sporo lat.Nie moge powiedzieć ,ze wszystko jest ok ale chodzę a to jest dla mnie najważniejsze.Oczywiście pewne bóle są nadal i jeszcze kłopoty z ruchomością stawów.No ale cóz, jak sie cos poskleja to juz nowe nie będzie .