PDA

View Full Version : Formuła Miłości – udany seks podstawą związku - komentarze


Mar-Basia
08-07-2008, 20:49
Komentarz do artykułu: Formuła Miłości – udany seks podstawą związku (http://www.senior.pl/92,0,Formula-Milosci-8211-udany-seks-podstawa-zwiazku,3634.html)
--------------------
Tak sie sklada, ze jestem zona profesora chirurga ginekologa-poloznika i seksuologa . Od 32 lat jestesmy udanym malzenstwem, ciagle sie kochamy jak Romeo i Julietta. Zakochalismy sie jak male szczeniaki kiedy on mial 50 a ja 34 lata. Jest moim trzecim mezem (bylam dwa razy wdowa), ja jestem jego pierwsza zona. Zawsze zadawalam sobie pytanie jak taki facet jak on potrafil wytrwac w kawalerskim stanie. Moj "profesorek" nauczyl mnie kochac przez duze "M". Zdecydowanie milosc wbrew wszelkim naukowym badaniom jest tajemnica i kontrolowaniem jej jest najwiekszym absurdem na swiecie. Milosci nie da sie programowac - ona przychodzi sama i nie ma zadnej sily na swiecie, ktora moglaby jej stanac na przeszkodzie. Milosc bez seksu? Trudna sprawa. Osobiscie nie potrafilabym miec seksu bez milosci, jedno z drugim jest nierozlaczna potrzeba udanego malzenstwa. Pozdrowienia dla wszystkich.

Basia.
08-07-2008, 21:35
Komentarz do artykułu: Formuła Miłości – udany seks podstawą związku (http://www.senior.pl/92,0,Formula-Milosci-8211-udany-seks-podstawa-zwiazku,3634.html)
--------------------
Tak sie sklada, ze jestem zona profesora chirurga ginekologa-poloznika i seksuologa . Od 32 lat jestesmy udanym malzenstwem, ciagle sie kochamy jak Romeo i Julietta. Zakochalismy sie jak male szczeniaki kiedy on mial 50 a ja 34 lata. Jest moim trzecim mezem (bylam dwa razy wdowa), ja jestem jego pierwsza zona. Zawsze zadawalam sobie pytanie jak taki facet jak on potrafil wytrwac w kawalerskim stanie. Moj "profesorek" nauczyl mnie kochac przez duze "M". Zdecydowanie milosc wbrew wszelkim naukowym badaniom jest tajemnica i kontrolowaniem jej jest najwiekszym absurdem na swiecie. Milosci nie da sie programowac - ona przychodzi sama i nie ma zadnej sily na swiecie, ktora moglaby jej stanac na przeszkodzie. Milosc bez seksu? Trudna sprawa. Osobiscie nie potrafilabym miec seksu bez milosci, jedno z drugim jest nierozlaczna potrzeba udanego malzenstwa. Pozdrowienia dla wszystkich.
Marbello strzał w dziesiątkę :D nic dodać nic ująć. :D Pozdrawiam.

Lila
08-07-2008, 22:59
Sorry ,proszę mi wybaczyć ...ciekawość mnie zżera.Jeżeli dobrze liczę ,Marbello,Twój Romeo ma 82 lata ..
Hmm,jeszcze raz przepraszam,ale czy on nadal jest Romeo czy raczej ...Bolesław Wstydliwy ?
Bo jeżeli nadal,to by znaczyło iż wiedza w tej materii -właściwie spożytkowana - jest tu elementem wiodącym .W tej idylli małżeńskiej.
No a nasze sieroty ,bez wykształcenia suksuologicznego ? Samouki bidne ? Jak osiągną ten piękny wiek ,to chyba tylko trza będzie się wybrać z nimi w rejony nawiedzane trzęsieniami ziemi ? Ustawić sejsmograf na stole i czekać ??

Lila
08-07-2008, 23:04
marbelko, czy twój mąz jeszcze praktykuje jako ginekolog, sory że pytam....

A co Grażynko,chciałabyś mieć badanie wirtualne ?:D

grazyna
08-07-2008, 23:06
Dobra wycofuje pytanko. Nie było tematu.

Pani Slowikowa
08-07-2008, 23:40
pytanko bardzo dobre...bo jak maz taki aktywny jeszcze to moze i w pracy zawodowej tez?? Szczegolnie wirtualnie.. jak to Lilka zasugerowala...

grazyna
08-07-2008, 23:42
Żarciki sobie ze mnie stroją, przeciez zapytałam tylko , kurcze , tez mi coś czy to takie okropne?

Lila
08-07-2008, 23:44
Nie żartujcie sobie ze mnie i tak mam dołka...tylko zapytałam...czego żałuję...zresztą..:P

Ło matko..Chcemy właśnie zakopać Twego dołka..:)

grazyna
08-07-2008, 23:46
Chyba juz się zmywam, cześc Lila i cała rozrechotana reszto, ja chyba sie nie potrafie bawic z Wami, zabieram zabawki i zmykam spać!

Lila
08-07-2008, 23:50
W swoim imieniu i rozrechotanej reszty ,mówię Ci - słusznie prawisz.
Dobranoc ..:)

grazyna
08-07-2008, 23:52
Dobranoc Lilu, jedza ze mnie okrutna, chce mi sie jeść a kolacji sie wyrzekłam na rzecz schudnięcia , bo szafa ze mnie trzydrzwiowa ....chyba jednak pójde coś zjem....dobranoc.

Pani Slowikowa
08-07-2008, 23:54
my sobie jeszcze troche porechoczemy w tej piaskownicy tylko zeby ktos nas roundupem nie popsikal..:rolleyes: :D
Miej mile sny o wirtualnym seksuologu :D

grazyna
08-07-2008, 23:57
Wolała bym miec sny, które pomoga mi podjąc decyzje czy mam brac dalej ten hormon, po którym się tak jakoś organizm rostroił, czy nie brać...sama nie wiem....A ten 80 paro letni mąz naszej kolezanki może by cos doradził...

Lila
09-07-2008, 00:00
A jaki hormon ? Może system conti ? I dlaczego ma się organizm rozstrajać ? Napisz ,zanim nie padnę ..

grazyna
09-07-2008, 00:01
lilu wole sie wdac w rozmowe z kims kto sie na tym zna , bez obrazy! kochaniutka! paaaaaaaaaaaa

Lila
09-07-2008, 00:06
Święta racja ,kochaniutka...
Musisz się wybrać się lekarza .Nie żałuj kasy na zdrowie..Bo wiesz,pytać się męża forumowiczki,to jakoś tak ...nie teges ,co nie ?:)
Nie gra i nie gwizda,z całą pewnością..
Jeszcze raz dobranoc..:)

Basia.
09-07-2008, 00:24
to w takim razie wiele pięknych chwil nas w życiu czeka. :D :D

BUNIA
09-07-2008, 00:26
No,no...jestem u Buni na wywczasach...czytam,czytam...i.dziwię się Lilusi naszej,co taka autoratywna w tej materii?Czyżby wyciągała wnioski ze swego pożycia małżeńskiego?Nooo...warte zastanowienia..Lilu,pozdrawiam serdecznie..a propos hormonów...to kiedys musimy porozmawiać.Polecam plastry..nika

Karol X
09-07-2008, 00:36
Komentarz do artykułu: Formuła Miłości – udany seks podstawą związku (http://www.senior.pl/92,0,Formula-Milosci-8211-udany-seks-podstawa-zwiazku,3634.html)
--------------------
Tak sie sklada, ze jestem zona profesora chirurga ginekologa-poloznika i seksuologa . Od 32 lat jestesmy udanym malzenstwem, ciagle sie kochamy jak Romeo i Julietta. Zakochalismy sie jak male szczeniaki kiedy on mial 50 a ja 34 lata. Jest moim trzecim mezem (bylam dwa razy wdowa), ja jestem jego pierwsza zona. Zawsze zadawalam sobie pytanie jak taki facet jak on potrafil wytrwac w kawalerskim stanie. Moj "profesorek" nauczyl mnie kochac przez duze "M". Zdecydowanie milosc wbrew wszelkim naukowym badaniom jest tajemnica i kontrolowaniem jej jest najwiekszym absurdem na swiecie. Milosci nie da sie programowac - ona przychodzi sama i nie ma zadnej sily na swiecie, ktora moglaby jej stanac na przeszkodzie. Milosc bez seksu? Trudna sprawa. Osobiscie nie potrafilabym miec seksu bez milosci, jedno z drugim jest nierozlaczna potrzeba udanego malzenstwa. Pozdrowienia dla wszystkich.

Slyszalem tylko o Formule - 1,to znaczy o wyscigach samochodowych,w ktorych nasz Kubica jest dobry,a nawet bardzo dobry,ale Formula Milosci 8211????Hmmm...
Moj ojciec zawsze mowil,ze chcialby umrzec za przeproszeniem na d...,cos w tym jest,bo i ja mam podobne zyczenie.
Nie chcialbym sie meczyc za wiele,Pani rozumie?
Mam jeszcze jedno pytanie.
Prosze zapytac dyskretnie meza jakie srodki stosuje w tym wieku,ze jest w tak doskonalej,jurnej formie,godnej pozazdroszczenia?
Wiagra lub inne srodki farmakologiczne odpadaja,bo moglbym umrzec na serce i wolalbym jesli juz srodki naturalne.
Moze jakies napary z ziolek lub Kamasutra?
Moj znajomy z Norwegii stosuje zmielony korzen nosorozca afrykanskiego z dodatkiem ginu i tonicu.
Chcial mnie poczestowac takim "cocktailem",ale grzecznie odmowilem mu,tlumaczac to faktem,ze ma bardzo ladna zone(Polke zreszta),a ja po spozyciu takiego trunku moglbym naduzyc zasady goscinnosci:D .

Zycze dalszych,cudownych,romantycznych uniesien oraz udanego seksu w malzenskiej idylli.
Pozdrawiam.

Malgorzata 50
09-07-2008, 08:16
A dlaczego seks bez milosci- nie????? To mnie zastanowiło przyznam....

Lila
09-07-2008, 09:23
No,no...jestem u Buni na wywczasach...czytam,czytam...i.dziwię się Lilusi naszej,co taka autoratywna w tej materii?Czyżby wyciągała wnioski ze swego pożycia małżeńskiego?Nooo...warte zastanowienia..Lilu,pozdrawiam serdecznie..a propos hormonów...to kiedys musimy porozmawiać.Polecam plastry..nika

No moja droga Niko.Cuś źle czytasz.Może jesteś po paru głębszych ?:D
Ja właśnie się nieśmiało pytam,co zrobić z facetem po 80-tce ,aby nie wykosztowywać się za bardzo na jego potencję..
Nie wyciągam wniosków ze swego pożycia - ktoś Ci źle podpowiada miła moja - mój osobisty mąż jest ''zaledwie '' po 60-tce..Więc nie warte zastanowienia,bo mogę jutro umrzeć i problem mnie nie będzie dotyczył...
Jeżeli chodzi o plastry - biorę już 5 lat ..:)

Ps.Między twierdzeniem a pytaniem jest zasadnicza różnica .Co nie ?:D

Nika
09-07-2008, 10:21
a kto tam zrozumie zakamarki kobiecej psyche...

Basia.
09-07-2008, 10:39
A dlaczego seks bez milosci- nie????? To mnie zastanowiło przyznam....
przynajmniej niektórzy tak mają. :)

grazyna
09-07-2008, 11:32
Lilu, ale się wkurzyłam..nie męża forumowiczki, tylko forumowiczkę ! , która często jako połowica takowego ma zasób wiedzy czasami wiekszy niż on sam...to chyba teges? Ten tego? A Marabelka sama reklamowała swego męża , jako lekarza, być może z myślą, że on sam wzbogaci swoja praktykę medyczną , co prawda juz w podeszłym wieku, ale my takze w podeszłym , np. z problemami meno.....?
I wszystko jest ten teges....no!

Lila
09-07-2008, 11:37
Lilu, ale się wkurzyłam..nie męża forumowiczki, tylko forumowiczkę , która często jako połowica takowegoż ma zasób wiedzy często wiekszy niz on sam...to chyba teges? Ten tego?

Żona ginekologa ma większy zasób wiedzy niż on sam ?:D
NIE SĄDZĘ..Ale już się nie wypowiadam ,bo z Buniewa ( bez wiedzy jego właścicielki :D jak sądzę ) polecą kolejne szpilki w moim kierunku..

Jeżeli jesteś urażona - PRZEPRASZAM serdecznie ..
Pytaj się więc..:)

grazyna
09-07-2008, 11:39
To moze nie Ciebie lecz Marbeli, skoro już...nie sadzisz? Lilu? Sory, jesli wydaje się Tobie dzisiaj albo zawsze nadętym babsztylem....

Lila
09-07-2008, 11:43
To moze nie Ciebie lecz Basi , skoro już...nie sadzisz? Lilu? Sory, jesli wydaje się Tobie dzisiaj albo zawsze nadętym babsztylem....

NIGDY nie wydawałaś mi się nadętym babsztylem ,Grażynko..
Wręcz przeciwnie ..
Jeszcze raz przepraszam .Buzia.:)

grazyna
09-07-2008, 11:49
Nie , to ja przepraszam , :)

Malgorzata 50
09-07-2008, 11:49
przynajmniej niektórzy tak mają. :)
Eeeee tam ,chyba jekieś wrażliwe!!!!!:)

Basia.
09-07-2008, 12:51
Eeeee tam ,chyba jekieś wrażliwe!!!!!:)
ceniące siebie. :)Nie akceptujące siebie w roli zabaweczki albo pogotowia seksualnego.

Malgorzata 50
09-07-2008, 14:17
A jak też lubiom????? I traktują te drugie jako pogotowie ,to też nie można?????

inka-ni
09-07-2008, 17:22
A w tym wszystkim jest ambaras- aby dwoje chcialo na raz......

Mar-Basia
09-07-2008, 18:34
Hihihihihi, moje panie chcecie wiedziec. Moj "staruszek" ginekolog od lat nie praktykuje w zawodzie. Zostawil klinike zieciowi. Zajmuje sie tylko i wylacznie zona, odrabia stracony czas. A jezeli chodzi o seks - poprostu ma zapas Viagry - w tym wieku jedyne wyjscie. Mozecie sie podsmiewac, ale kocham go i nie wymienie nawet na zabojczego Georges Clooney! Rad paniom nie udziela, chyba, ze na polu golfowym. Grazynko i Magorzato50 zawiodlam was? Caluje was miliony razy, uciekam na basen, u nas cieplo ponad 35°. Nawet nie wyobrazacie sobie dziewczyny jak fajnie czyta sie wasze posty. Blagam....nie atakujcie mego szpakowatego profesorka, naprawde nie zasluguje na to - jest zdecydowanie fajnym facetem! Wytrwal ze mna i moimi dziecmi 32 lata - napewno pojdzie prosto do nieba. Zona Polka nie jest latwym kaskiem do zgryzienia....napewno mi przyznacie racje . Buzka dla wszystkich.

Basia.
09-07-2008, 19:03
A jak też lubiom????? I traktują te drugie jako pogotowie ,to też nie można?????
jak ktoś lubi pogotowie to wszystko można ..... pogotowie pomaga przeróżnym potrzebującym :) przede wszystkim chorym na przeróżne choroby , takie bycie pogotowiem wymaga poświęcenia i odwagi. :)

Lila
09-07-2008, 19:10
Hihihihihi, moje panie chcecie wiedziec. Moj "staruszek" ginekolog od lat nie praktykuje w zawodzie. Zostawil klinike zieciowi. Zajmuje sie tylko i wylacznie zona, odrabia stracony czas. A jezeli chodzi o seks - poprostu ma zapas Viagry - w tym wieku jedyne wyjscie. Mozecie sie podsmiewac, ale kocham go i nie wymienie nawet na zabojczego Georges Clooney! Rad paniom nie udziela, chyba, ze na polu golfowym. Grazynko i Magorzato50 zawiodlam was? Caluje was miliony razy, uciekam na basen, u nas cieplo ponad 35°. Nawet nie wyobrazacie sobie dziewczyny jak fajnie czyta sie wasze posty. Blagam....nie atakujcie mego szpakowatego profesorka, naprawde nie zasluguje na to - jest zdecydowanie fajnym facetem! Wytrwal ze mna i moimi dziecmi 32 lata - napewno pojdzie prosto do nieba. Zona Polka nie jest latwym kaskiem do zgryzienia....napewno mi przyznacie racje . Buzka dla wszystkich.

Miło Cię czytać Marbella..:)
Czyli viagra jednak ? to skąd ta fatalna opinia o niej ?
My mamy atakować Twojego Romeo ? Coś Ty !!! Pozdrawiamy go gorąco ,bo od dzisiaj będzie służył przykładem ..:D
Całuski....:D

Karol X
09-07-2008, 19:18
jak ktoś lubi pogotowie to wszystko można ..... pogotowie pomaga przeróżnym potrzebującym :) przede wszystkim chorym na przeróżne choroby , takie bycie pogotowiem wymaga poświęcenia i odwagi. :)

Ksiadz takiego "pogotowia" nie poswieci.Brak mu odwagi:D

Mar-Basia
09-07-2008, 19:35
Slyszalem tylko o Formule - 1,to znaczy o wyscigach samochodowych,w ktorych nasz Kubica jest dobry,a nawet bardzo dobry,ale Formula Milosci 8211????Hmmm...
Moj ojciec zawsze mowil,ze chcialby umrzec za przeproszeniem na d...,cos w tym jest,bo i ja mam podobne zyczenie.
Nie chcialbym sie meczyc za wiele,Pani rozumie?
Mam jeszcze jedno pytanie.
Prosze zapytac dyskretnie meza jakie srodki stosuje w tym wieku,ze jest w tak doskonalej,jurnej formie,godnej pozazdroszczenia?
Wiagra lub inne srodki farmakologiczne odpadaja,bo moglbym umrzec na serce i wolalbym jesli juz srodki naturalne.
Moze jakies napary z ziolek lub Kamasutra?
Moj znajomy z Norwegii stosuje zmielony korzen nosorozca afrykanskiego z dodatkiem ginu i tonicu.
Chcial mnie poczestowac takim "cocktailem",ale grzecznie odmowilem mu,tlumaczac to faktem,ze ma bardzo ladna zone(Polke zreszta),a ja po spozyciu takiego trunku moglbym naduzyc zasady goscinnosci:D .

Zycze dalszych,cudownych,romantycznych uniesien oraz udanego seksu w malzenskiej idylli.
Pozdrawiam.

Jestem Polka z krwi i kosci (warszawianka) a moj szpakowaty, dobrze zakonserwowany malzonek jest z Monaco. Pewnie klimat srodziemnomorski mu sluzyl? Moge cie zapewnic, ze serce ma jak u byka - Viagra doskonale mu pasuje i oczywiscie mnie przynosi duzo frajdy......rozumiesz. ;) Co powiesz o Tantra?

Karol X
09-07-2008, 20:04
Jestem Polka z krwi i kosci (warszawianka) a moj szpakowaty, dobrze zakonserwowany malzonek jest z Monaco. Pewnie klimat srodziemnomorski mu sluzyl? Moge cie zapewnic, ze serce ma jak u byka - Viagra doskonale mu pasuje i oczywiscie mnie przynosi duzo frajdy......rozumiesz. ;) Co powiesz o Tantra?

No jak ma serce jak u byka to i inne organy tez powinny byc jak u byka.
Rozumiem doskonale,ze masz frajde,nie tylko seksualna ale i na forum:D

Malgorzata 50
10-07-2008, 10:29
Hihihihihi, moje panie chcecie wiedziec. Moj "staruszek" ginekolog od lat nie praktykuje w zawodzie. Zostawil klinike zieciowi. Zajmuje sie tylko i wylacznie zona, odrabia stracony czas. A jezeli chodzi o seks - poprostu ma zapas Viagry - w tym wieku jedyne wyjscie. Mozecie sie podsmiewac, ale kocham go i nie wymienie nawet na zabojczego Georges Clooney! Rad paniom nie udziela, chyba, ze na polu golfowym. Grazynko i Magorzato50 zawiodlam was? Caluje was miliony razy, uciekam na basen, u nas cieplo ponad 35°. Nawet nie wyobrazacie sobie dziewczyny jak fajnie czyta sie wasze posty. Blagam....nie atakujcie mego szpakowatego profesorka, naprawde nie zasluguje na to - jest zdecydowanie fajnym facetem! Wytrwal ze mna i moimi dziecmi 32 lata - napewno pojdzie prosto do nieba. Zona Polka nie jest latwym kaskiem do zgryzienia....napewno mi przyznacie racje . Buzka dla wszystkich. Mirabello nie zawiodlaś absolutnie ,czytam Twoje posty zachwycona z lekką nawet zazdrostką ,( nie mylić z zawiścią)że tak cudownie ułożyło Ci sie zycie .piszę to zupelnie serio .To jest marzenie ,żeby mieć taką miłość wtedy ,kiedy juz nas nigdzie nie gna ,nie rozmieniamy jej na drobne i możemy być chyba naprawdę 100% szczęsliwi.I nie ma już w nas tej zaborczości jaka czesto towarzyszy związkom w młodości.Też nie dbam o żadnych Coolneyi.Po głowie chodzi tylko jeden straszy pan (Basia nie słyszałaś tego)Wiem ile moge dać itd itd ,żeby się nie rozrzewniać .A moje przekorne pytanko bylo żarcikiem ..chociaz może nie do końca .....bo dopuszczam taka możliwosc .Nie na zasadzie sypiania z kim się da tylko na zasadzie no jak by to nazwac "przyjaźni" niekoniecznie z wielkim uczuciem w tle .Bo nieliczni maja szczeście mieć i jedno i drugie .Szczewgolnie gdy szron na glowie już nie to zdrowie a w sercu (cholera) ciągle maj.
Basiu naprawdę związek oparty na wspólnym spędzaniu czasu,rownież seksie nie musi być "pogotowiem seksualnym".Być może mam inne poczucie tego co jest "moralne" ,ale uwazam ,że jesli nikt na tym nie cierpi specjalnie - a ktoś ma trochę radości to dlaczego nie....

grazyna
10-07-2008, 16:20
Marbelko, pozdrawiam i Ciebie i Twego slubnego i życze wam jak najlepiej :) fajnie, ze piszesz!:)

Pani Slowikowa
10-07-2008, 16:27
Mirabello nie zawiodlaś absolutnie ,czytam Twoje posty zachwycona z lekką nawet zazdrostką ,( nie mylić z zawiścią)że tak cudownie ułożyło Ci sie zycie .piszę to zupelnie serio .To jest marzenie ,żeby mieć taką miłość wtedy ,kiedy juz nas nigdzie nie gna ,nie rozmieniamy jej na drobne i możemy być chyba naprawdę 100% szczęsliwi.I nie ma już w nas tej zaborczości jaka czesto towarzyszy związkom w młodości.Też nie dbam o żadnych Coolneyi.Po głowie chodzi tylko jeden straszy pan (Basia nie słyszałaś tego)Wiem ile moge dać itd itd ,żeby się nie rozrzewniać .A moje przekorne pytanko bylo żarcikiem ..chociaz może nie do końca .....bo dopuszczam taka możliwosc .Nie na zasadzie sypiania z kim się da tylko na zasadzie no jak by to nazwac "przyjaźni" niekoniecznie z wielkim uczuciem w tle .Bo nieliczni maja szczeście mieć i jedno i drugie .Szczewgolnie gdy szron na glowie już nie to zdrowie a w sercu (cholera) ciągle maj.
Basiu naprawdę związek oparty na wspólnym spędzaniu czasu,rownież seksie nie musi być "pogotowiem seksualnym".Być może mam inne poczucie tego co jest "moralne" ,ale uwazam ,że jesli nikt na tym nie cierpi specjalnie - a ktoś ma trochę radości to dlaczego nie....
zgadzam sie z wami w 100%.. Moj luby na szczescie jeszcze wyglada i zachowuje sie jak mlodzieniaszek ale... co to bedzie za 10.. lat?? Nie wiem... Ja bede musiala miec chyba problem ze wzrokiem..i on tez;)
MIRABELLO czy ty juz masz ten problem??

Basia.
10-07-2008, 16:48
miło się Ciebie czyta :D tak trzymaj. Pozdrawiam Ciebie i Twojego małżonka. :D

Mar-Basia
11-07-2008, 18:45
Kochana pani Slowikowa, mimo, ze mialam duzo pechow w zyciu....wzrok ciagle dopisuje....i reszta rowniez....ciagle jestem w formie i moja druga polowa tez! Podobno jestem "czarownica". Skad twoje obawy, ze za 10 lat bedziesz miala problemy wzrokowe...czyzbys byla u wrozki? HiHiHiHi.....pozdrowienia, czuje sie doskonale, pogoda dopisuje, slonce swieci i ludzie wkolo mnie opalni i usmiechnieci. Cale zycie. Buzka.

Mar-Basia
11-07-2008, 18:49
Basiu najdrozsza, jestes cudowna. Dziekuje za pozdrowienia. Pozdrowienia przekazalam. Masz duza buzke od nas obojga, niepoprawnych emerytowanych Romeo i Julietta.

Mar-Basia
11-07-2008, 18:55
pytanko bardzo dobre...bo jak maz taki aktywny jeszcze to moze i w pracy zawodowej tez?? Szczegolnie wirtualnie.. jak to Lilka zasugerowala...

Kochana nie tylko marzy ci sie o okularach ale badaniu wirtualnym. Uwaga, drapie - jestem zazdrosna - nic z tego- produkt nalezy do mnie. Hahahahaha - Ciekawosc pierwszy stopien do piekla. Caluje .

Pani Slowikowa
11-07-2008, 19:05
Kochana pani Slowikowa, mimo, ze mialam duzo pechow w zyciu....wzrok ciagle dopisuje....i reszta rowniez....ciagle jestem w formie i moja druga polowa tez! Podobno jestem "czarownica". Skad twoje obawy, ze za 10 lat bedziesz miala problemy wzrokowe...czyzbys byla u wrozki? HiHiHiHi.....pozdrowienia, czuje sie doskonale, pogoda dopisuje, slonce swieci i ludzie wkolo mnie opalni i usmiechnieci. Cale zycie. Buzka.

nie zrozumialas mnie..:rolleyes: Ja sobie za te 10 lat zycze problemow wzrokowych.. bo nie wiem czy dam rade wytrzymac wizje..:D
Jezeli chodzi o wizyty wirtualne to nie ja je chcialam miec tylko Grazynka.. ja ja tylko do nich podjudzalam... hi hi hi;)

Lila
11-07-2008, 19:15
No przecież Marbella daje Ci radę Asiu..
Weźmiesz swojego dziadka ( w swoim czasie )..położysz na kocyku nad basenem i każesz mu się opalić..
A w nocy ,wszystkie koty są czarne..:)
A ja co mam powiedzieć w naszym klimacie ?

Pani Slowikowa
12-07-2008, 00:35
widocznie nie zrozumialam z tym opalaniem..
To ty mowisz ze jak dziadek bedzie opalony to go mniej widac?? No widzisz zawsze sie czlowiek jednak czegos nauczy przez to forum..

Malgorzata 50
12-07-2008, 00:38
Ale ten twój Asia jak Włoch to pewnie i tak czarniawy z natury ..opalisz krzynkę i zleje się z tłem.....szczególnie jak swiatlo zgasisz .Czyli nie musisz zacząć niedowidzieć .A w koncu zawsze mozna zamknać oczy w uniesieniu no nie!!!!

Pani Slowikowa
12-07-2008, 00:45
eee tam ja tak nie lubie po omacku.. oko musi miec swoja satysfakcje. :D
Jak juz bedzie w tym wieku to cos sie wymysli..:D
Nieraz widze na plazy takich starszych playboyow.. i czy ja wiem.. cos nie ciagnie mnie do nich za bardzo..:confused: Te chude kolanka i brak pupy..
Ja caly czas mysle ze mam tak okolo 30stki..:rolleyes:

Malgorzata 50
12-07-2008, 00:47
Kurczę ja też ..ale czasem nadzieję się na szybe ...i wlasnym oczom nie wierzę ,że ta baba to ja!!!!!

Pani Slowikowa
12-07-2008, 00:50
Ja tez Malgosiu.. nie podobam sie sobie wcale.. A zeby chciec tego seksu tak bardzo to ja nie dosc ze musze miec ladnego partnera to jeszcze sama musze sie sobie choc troche podobac.. Trudna kobita ze mnie:rolleyes:

Malgorzata 50
12-07-2008, 00:52
Otóż to Pani Joanno ,otóż to!!!!Tez tak mam tylko gust jakiś zboczony jesli chodzi o partnera mam ....

Pani Slowikowa
12-07-2008, 00:55
Otóż to Pani Joanno ,otóż to!!!!Tez tak mam tylko gust jakiś zboczony jesli chodzi o partnera mam ....
dlaczego masz zboczony gust??

Malgorzata 50
12-07-2008, 01:01
Bo nie musi być moj ..adonisem ostatnio powiem nawet ,że wręcz przeciwnie.........umysl mnie nęci dość i takie tam inne walory....zaskakujace .Ale nie będę tej mysli rozwijac publicznie .Udam się na spoczynek jednakowoz Pa Asiu.

Basia.
12-07-2008, 02:16
na umyśle zbyt daleko nie zajedziesz ...... walory .....nooooo jeżeli są .....:D :D :D

Lila
12-07-2008, 11:12
No i se pogadały...:D :D

Nocne rodaczek rozmowy..:D A jakie to są te ''inne walory '' ?
Portfel czy ...sprzęt ?

Mar-Basia
12-07-2008, 11:49
No przecież Marbella daje Ci radę Asiu..
Weźmiesz swojego dziadka ( w swoim czasie )..położysz na kocyku nad basenem i każesz mu się opalić..
A w nocy ,wszystkie koty są czarne..:)
A ja co mam powiedzieć w naszym klimacie ?

Mar-Basia
12-07-2008, 11:54
W zimnym klimacie owin go w korzuch. Rano nam napiszesz jak bylo! Hihihihi, zdecydowanie nie lubie zimna, a jezeli chodzi o kozuch to juz dawno zapomnialal jak wyglada, wole slonce i opalenizne. Uwazam, ze doàskonale bawimy sie na forum. Znikam, moj Romeo sie niecierpliwi, ze stukam na klawiaturze. Hihihi. Ucalowania dla wszystkich od Czarownicy, ktora lubi opalonych.

Malgorzata 50
12-07-2008, 15:23
Lila nieee ani to ani specjalnie tamto -powiedzialam ,że jestem zboczona,czy nie powiedziałam,no !!!!!!:D

Basia.
12-07-2008, 15:28
Lila nieee ani to ani specjalnie tamto -powiedzialam ,że jestem zboczona,czy nie powiedziałam,no !!!!!!:D
mieszkam już trochę na tym świecie :D nie wiem jakie zboczenie podłapała nasza koleżanka :D albo jakaś zacofana jestem albo mało bystra. :confused:

Malgorzata 50
12-07-2008, 15:32
Oj dobra, nie bede się publicznie zwierzać ze swoich zboczeń.Na głupote nie ma rady Pani Basiu i mama na myśli siebie

Basia.
12-07-2008, 15:37
Oj dobra, nie bede się publicznie zwieżać ze swoich zboczeń.Na głupote nie ma rady Pani Basiu i mama na myśli siebie
Ty głupia :confused: aż podskakuję na fotelu ze złości kiedy czytam takie farmazony. Proponuję żebyś zaliczyła wycieczkę rowerową ..... wtedy spojrzysz na swój rozum łaskawszym okiem.

Malgorzata 50
12-07-2008, 15:46
Dzięki ci droga przyjaciółko właśnie o tym pomyślałam .Biore więc swoj pojazd i mam nadzieję wrócić zdrowa i w jednym kawałku oraz z umeblowanym mózgiem.

Lila
12-07-2008, 17:29
W zimnym klimacie owin go w korzuch. Rano nam napiszesz jak bylo! Hihihihi, zdecydowanie nie lubie zimna, a jezeli chodzi o kozuch to juz dawno zapomnialal jak wyglada, wole slonce i opalenizne. Uwazam, ze doàskonale bawimy sie na forum. Znikam, moj Romeo sie niecierpliwi, ze stukam na klawiaturze. Hihihi. Ucalowania dla wszystkich od Czarownicy, ktora lubi opalonych.

Całe szczęście ,że jesteś daleko.Jeszcze byś zagłosowała na "pierwszego opalonego Rzeczpospolitej'' ,czyli naszego Endrju sex-Leppera..:D I marzenie naszego Seniora spełniłoby się.
Endrju wraz z first lady Ireną ,zasiedliby na tronie ..