PDA

View Full Version : Europa - co Polski senior mysli o niej.


Mar-Basia
15-08-2008, 16:54
EUROPA. Watek nie bardzo chodliwy na forum seniorow. Czy nie byloby ciekawe podyskutowac na temat jak polski senior czuje sie w Uni Europejskiej? Czy Europa - Unia Europejska do ktorej dolaczyli w pelnej swiadomosci tego faktu polepszyla cos w ich egzystencji, cos zmienila. Lub poprostu OLEWA fakt, ze Polska jest jej czlonkiem?
Moze bedziemy zdolni dyskutowac na temat Europy bez drwin, zlosliwosci, wulgarnosci jak to ma miejsce na forum o Ameryce.

Mar-Basia
15-08-2008, 18:13
Pol godziny 10 przegladajacych......i cisza.

Jadzia P.
15-08-2008, 20:09
Wiesz Marbello, mnie złości jak ktoś mówi, że weszliśmy do Europy.
My w Europie byliśmy zawsze. Weszliśmy do Uni Europejskiej.

Mar-Basia
15-08-2008, 20:13
Wiesz Marbello, mnie złości jak ktoś mówi, że weszliśmy do Europy.
My w Europie byliśmy zawsze. Weszliśmy do Uni Europejskiej.
Wlasnie o to chodzi, jak czujesz sie w Uni Europejskiej?

Jadzia P.
15-08-2008, 20:33
Dobrze. Mnie osobiście żadne zmiany bezpośrednio nie dotkneły. Nie otrzymałam żadnych dotatcji. Podróżowałam dużo po Europie i Azji pomimo, że nie byliśmy jeszcze członkami Uni. Nigdy nie miałam kompleksów niższości względem obywateli tzw. zachodu. Spotykając Niemców czy Anglików podczas wojaży , zawsze starałam się z godnością reprezentować swój kraj. Czego nie mogę powiedzieć o dużej liczbie naszych rodaków.
Zdaję sobie sprawę , że daleko nam do nich, jednak uważam , że jesteśmy mądrym , zaradnym i bardzo pracowitym narodem .Mamy tylko złych rządzących. Bez względu na to jaka to partia, po dojściu do władzy zmienia się o 180 stopni.
Pewno, że wolę sojusz z Unią niż dotychczasowy z ZSRR. Ale z Rosją nie należy palić mostów. Duży procent Polaków z nich żyje. Ja mam charakter ugodowy i wydaje mi się, że lepiej mieć 100 przyjaciół niż jednego wroga .

Mar-Basia
15-08-2008, 20:45
Dobrze. Mnie osobiście żadne zmiany bezpośrednio nie dotkneły. Nie otrzymałam żadnych dotatcji. .
Zdaję sobie sprawę , że daleko nam do nich, jednak uważam , że jesteśmy mądrym , zaradnym i bardzo pracowitym narodem .Mamy tylko złych rządzących. Bez względu na to jaka to partia, po dojściu do władzy zmienia się o 180 stopni.
Pewno, że wolę sojusz z Unią niż dotychczasowy z ZSRR. Ale z Rosją nie należy palić mostów. Duży procent Polaków z nich żyje. Ja mam charakter ugodowy i wydaje mi się, że lepiej mieć 100 przyjaciół niż jednego wroga .

Piszesz, ze nie otrzymalas zadnych dotacji. Nikt, zaden obywatel krajow wchodzacych do Uni Europejskiej nie dostal osobistych dotacji, przeciwnie potracano nam od lat z podatkow na nowo wchodzace kraje, na ich rozbudowe, na pomoc rozwiniecia ich ekonomii.
Polska nie ma sojuszu z Unia, jest jej prawnomocnym czlonkiem.
Przyjaciol, naprawde dobrych przyjaciol liczy sie na palcach jednej reki.

Jadzia P.
15-08-2008, 21:41
Marbello, z tymi dotacjami to ja oczywiście żartowałam. Przecież je otrzymali tylko rolnicy , a to oni byli najbardziej przeciwni wejściu do Uni.
Za dużo sobie dzisiaj z Tobą nie podyskutuje, ponieważ burza upodobała sobie moje miasto i odchodzi i wraca. Tak dziś popsuła mi cały wolny dzień.

Malgorzata 50
16-08-2008, 00:38
Marbello niestety w Polsce nie jest tak wielu Europejczyków jakby się moglo wydawać ,szczególnie w naszym i starszym pokoleniu co gołym okiem widać na tym forum.Ale na szczęście młodzi są inni onie nie musza dyskutować jak się czują w \Europie oni w niej są

Bianka
16-08-2008, 09:14
... niestety w Polsce nie jest tak wielu Europejczyków jakby się moglo wydawać ,szczególnie w naszym i starszym pokoleniu co gołym okiem widać na tym forum.
A czym się charakteryzuje Europejczyk?

Kundzia
16-08-2008, 09:50
A czym się charakteryzuje Europejczyk?
Dla mnie eruropejczyk,to człowiek otwarty na świat,potrafiący znależ się w każdej sytuacji,dążący do celu,nie bojący się nowych wyzwań,potrafiący zmieniać zawód,podwyższać wykształcenie.Niestety ,co jest smutne zbyt wiele u nas jest jeszcze ludzi określanych mianem "homosowietikus",ludziktórym wydaje się,że wszystko im sie należy,którzy nie potrafią zdobyć się na zmianę wykształcenia,podwyższania kwalifikacji-"bo i po co? do szkoły to ja już chodziłem!".
Dla mnie wejście do uni nieco zmieniło,teraz jakoś już łatwiej dostć się mimo wieku 50+ dostać na kursy,podnosić kwalifikacje,młodych już to nie dziwi,a wręcz przeciwnie,widząc taką osobę chętną do podnoszenia kwalifikacji starają się pomóc.
Za granicę nigdy nie jeżdziłam i teraz też pewnie nie będę ale świadomość,że w każdej chwilimogę to zrobić ,bez problemu,jest fajna.

Bianka
16-08-2008, 10:38
Dla mnie eruropejczyk,to człowiek otwarty na świat,potrafiący znależ się w każdej sytuacji,dążący do celu,nie bojący się nowych wyzwań,potrafiący zmieniać zawód,podwyższać wykształcenie.Niestety ,co jest smutne zbyt wiele u nas jest jeszcze ludzi określanych mianem "homosowietikus",ludziktórym wydaje się,że wszystko im sie należy,którzy nie potrafią zdobyć się na zmianę wykształcenia,podwyższania kwalifikacji-"bo i po co? do szkoły to ja już chodziłem!".
Dla mnie wejście do uni nieco zmieniło,teraz jakoś już łatwiej dostć się mimo wieku 50+ dostać na kursy,podnosić kwalifikacje,młodych już to nie dziwi,a wręcz przeciwnie,widząc taką osobę chętną do podnoszenia kwalifikacji starają się pomóc.
Za granicę nigdy nie jeżdziłam i teraz też pewnie nie będę ale świadomość,że w każdej chwilimogę to zrobić ,bez problemu,jest fajna.
Celowo zadałam takie pytanie, oczekując takiej mniej więcej odpowiedzi. Wydaje mi się, że scharakteryzowałaś po prostu człowieka, określanego mianem inteligentny, postępowy, otwarty itd. Moim skromnym zdaniem te cechy nie są przypisane tylko ludziom z zachodu Europy. Są to po prostu pozytywne cechy ogólnoludzkie, występujące u wszystkich mieszkańców Ziemi :) w większym lub mniejszym stopniu.
Chcę przez to powiedzieć, że wszędzie ludzie są jednakowi, zarówno w pozytywnym jak i negatywnym rozumieniu, mają takie same charaktery. Nigdy nie uwierzę, że na Zachodzie nie ma leni, obiboków, lumpów, oszustów i bandytów.
Natomiast wiele złego może zrobić narzucona ideologia, religia, nieprzemyślane prawodawstwo i inne czynniki. Z ich pomocą można hamować nie tylko złe cechy, ale również te dobre.
Ale osobiście cieszę się, że weszliśmy do UE, lepiej późno niż wcale...

Kundzia
16-08-2008, 10:50
Ale ja wcale nie twierdzę,że że ludzie jak ich lu nazwaliśmy "europejczycy" są tylko na zachodzie europy ,u nas jest ich coraz więcej,co ja mówię,zawsze sporo było ,bo inaczej nie ostalibyśmy się i do zmian systemu by nie doszło.

Nika
16-08-2008, 11:32
Wejście do UE umożliwia mi podróże do córki bez paszportu na dowód,a to wygodne.Nie muszę kupować różnorodnej waluty,bo euro "panuje" w krajach,przez które przejeżdżam,a to wygodne.Na legitymację z NFZ mogę korzystać z usług lekarskich,to tez wygodne.wcześniej płaciłam rachunek we Włoszech,pisałam podanie w Polsce i czekałam na zwrot kasy.

Mar-Basia
16-08-2008, 12:23
Wejście do UE umożliwia mi podróże do córki bez paszportu na dowód,a to wygodne.Nie muszę kupować różnorodnej waluty,bo euro "panuje" w krajach,przez które przejeżdżam,a to wygodne.Na legitymację z NFZ mogę korzystać z usług lekarskich,to tez wygodne.wcześniej płaciłam rachunek we Włoszech,pisałam podanie w Polsce i czekałam na zwrot kasy.
I bedzie coraz wiecej korzysci. Nawet w Polsce zdarzylo mi sie, ze w sklepie przyjeli Euro a reszte wydali w zlotowkach.

Jadzia P.
16-08-2008, 15:45
Kundziu, dlaczego piszesz, że europejczyk to człowiek mądry, otwarty na świat itd ?
Byłam wiele razy w Grecji. Widziałam prostych, niewykształconych Greków. Byli bardzo podobni w swoim zachowaniu do naszych biednych i prostych ludzi. Czy oni według Ciebie nie są europejczykami ?
Widziałam w azjatyckiej części biednej Turcji, która nie należy do Uni, drogi o jakich my marzymy. Oni nie są europejczykami a nam daleko do nich. Myślę o drogach.
Kundziu, nie chcę się przechwalać , bo nie o to chodzi i nie po to jest to forum. Ale ja dużo widziałam.
Dla mnie europejczyk to człowiek zamieszkujący kontynent co się nazywa E U R O P A.
My europejczykami byliśmy i bedziemy bo tu żyjemy.
Nie mam nic przeciwko Uni, zawsze byłam za.. Natomiast nie mogę zrozumieć naszych kompleksów.
A więc uważcie, że dokąd nie weszliśmy do Uni to byliśmy kim ??? Ja nie potrafię odpowiedzieć na tak postawione pytanie !

Malwina
16-08-2008, 16:04
Europejczykami zawsze byliśmy z racji przynalezności do regionu, ale brakuje nam(jeszcze wiekszości myślę ?) tej "otwartej glowy",takiej wewnętrznej wolnosci,otwartości( a niekoniecznie to nalezy łączyc z wykształceneim),myślę, że i kultury osobistej.Jeszcze trzebaby przedyskutować tę kwestię biorąc pod uwagę młode pokolenie , a nasze.....

Mar-Basia
16-08-2008, 17:17
Kundziu, dlaczego piszesz, że europejczyk to człowiek mądry, otwarty na świat itd ?
Byłam wiele razy w Grecji. Widziałam prostych, niewykształconych Greków. Byli bardzo podobni w swoim zachowaniu do naszych biednych i prostych ludzi. Czy oni według Ciebie nie są europejczykami ?
Widziałam w azjatyckiej części biednej Turcji, która nie należy do Uni, drogi o jakich my marzymy. Oni nie są europejczykami a nam daleko do nich. Myślę o drogach.
Kundziu, nie chcę się przechwalać , bo nie o to chodzi i nie po to jest to forum. Ale ja dużo widziałam.
Dla mnie europejczyk to człowiek zamieszkujący kontynent co się nazywa E U R O P A.
My europejczykami byliśmy i bedziemy bo tu żyjemy.
Nie mam nic przeciwko Uni, zawsze byłam za.. Natomiast nie mogę zrozumieć naszych kompleksów.
A więc uważcie, że dokąd nie weszliśmy do Uni to byliśmy kim ??? Ja nie potrafię odpowiedzieć na tak postawione pytanie !
Geograficznie bylismy zawsze tzw centralna Europa. Nie ma to nic wspolnego z bieda, wyksztalceniem, drogami, wejsciem do Uni - tu chodzi o spirit. Dlatego wlasnie Amerykanie, ktorzy maja technike, wspaniale drogi, nazywaja zlosliwie nas ludem "starej Europy" . Czy zastanowilas sie dlaczego? Bo poprostu nie maja tej lekkosci ducha, ktora my posiadamy z pradziada. Europa ma bardzo stara kulture, ktorej nie ma i nie bedzie miala Ameryka, Australia. My poprostu jestesmy Europejczykami. Nie zapomnij, ze wielu Europejczykow mieszka na innych kontynentach i najpierw sa wlasnie Europejczykami a potem reszta. Nie potrzeba zyc w Europie aby byc Europejczykiem. Polacy nie mieli i nie maja kompleksow, przeciwnie zawsze byli dumni z siebie, moze czasami nawet za dumni.
Pytanie i temat bylo jak polski senior odbiera Unie Europejska, jak sie w niej czuje, co o niej mysli.
Zachwycasz sie drogami w Turcji - kto je zbudowal? za jakie pieniadze? Zapewniam Cie, ze nie Turcy. Fakt, ze maja drogi do pozazdroszczenia nie da im zadnego atutu aby stac sie czescia Europy.

Bianka
20-08-2008, 22:15
Ale ja wcale nie twierdzę,że że ludzie jak ich lu nazwaliśmy "europejczycy" są tylko na zachodzie europy ,u nas jest ich coraz więcej,co ja mówię,zawsze sporo było ,bo inaczej nie ostalibyśmy się i do zmian systemu by nie doszło.
Masz rację. Swoją drogą ciekawa jestem jednak, jak nasze czasy zostaną kiedyś ocenione przez historyków.

Bianka
20-08-2008, 22:25
Geograficznie bylismy zawsze tzw centralna Europa. Nie ma to nic wspolnego z bieda, wyksztalceniem, drogami, wejsciem do Uni - tu chodzi o spirit. Dlatego wlasnie Amerykanie, ktorzy maja technike, wspaniale drogi, nazywaja zlosliwie nas ludem "starej Europy" . Czy zastanowilas sie dlaczego? Bo poprostu nie maja tej lekkosci ducha, ktora my posiadamy z pradziada.
Czy zechciałabyś wytłumaczyć czym się na co dzień różnimy od Amerykanów? Czym nasz duch różni się od ich ducha (mentalności)?
Zupełnie nie znam Amerykanów, choć oczywiście znajoma mi jest ich literatura czy sztuka filmowa. Obawiam się jednak, że obraz przekazywany przez artystów jest przeważnie rzeczywistością swoiście zniekształconą.
To pytanie stanowi dygresję, ale sam problem jest bardzo ciekawy - dwie kultury, z których jedna jest matką drugiej, a niezbyt do siebie podobne?

Mar-Basia
20-08-2008, 23:43
Czy zechciałabyś wytłumaczyć czym się na co dzień różnimy od Amerykanów? Czym nasz duch różni się od ich ducha (mentalności)?
Zupełnie nie znam Amerykanów, choć oczywiście znajoma mi jest ich literatura czy sztuka filmowa. Obawiam się jednak, że obraz przekazywany przez artystów jest przeważnie rzeczywistością swoiście zniekształconą.
To pytanie stanowi dygresję, ale sam problem jest bardzo ciekawy - dwie kultury, z których jedna jest matką drugiej, a niezbyt do siebie podobne?

GLOWNYM CELEM I TEMATEM TEGO WATKU JEST " Jak polski senior odbiera Unie Europejska, jak sie w niej czuje i co o niej mysli". Uwazalam, ze jest to ciekawy i aktualny temat. Stalo sie, zboczylismy znowu do Ameryki, co nie bylo w mojej intencji - wiem z twoich postow na watku Ameryka i Floryda, ze jestes bardzo zainteresowana Ameryka i lubisz o niej czytac, zadawac pytania. So Far, so Good!

Roznica pomiedzy Europejczykiem i Americaninem, roznica pomiedzy Europa a Ameryka? Zalezy jak sie do tego podejdzie. Czy chcemy robic porownanie z Ameryka, ktorej juz nie ma, Ameryka, ktora nas fascynowala w filmach, literaturze, tej legendarnej Ameryce. Tej Ameryki juz nie ma!!!! Z ta Ameryka Europejczyk mial sporo wspolnych cech.
Czy z Ameryka dnia dzisiejszego? Ameryka z ktora Europejczyk sie nie zgadza i czesto wpada w konflikty! Roznice sa glownie w idealach i wartosciach jakie przyswiecaja Ameryce. W dniu dzisiejszym przybywajac do Stanow Zjednoczonych musisz akceptowac fundamentalne reguly tam panujace, poza tym musisz cos wniesc do spoleczenswta. Ten kto nie ma nic do zaoferowania Ameryce i Amerykanom nie ma tam czego szukac. Mimo, ze to brzmi brutalnie ale taka jest dzisiejsza rzeczywistosc.

Druga, bardzo istotna roznica miedzy Europejczykami i Amerykanami polega na tym, ze Amerykanie mieliby ochote uksztaltowac caly swiat na swoj obraz.

Aby nie zajmowac sie dlugo Ameryka w tym temacie proponuje abys kupila u Proszynskiego doskonala ksiazke pt. "Made in USA. Spojrzenie na amerykanska cywilizacje", autor Guy Sorman
...."Podtytul: Spojrzenie na amerykanska cywilizacje", moze byc uznane za kpine w opinii wielu swiatlych Europejczykow, gdyz przeciez Amerykanie nie sa zadna cywilizacja, lecz kuzynami, nieco opoznionymi lub wyprzedzajacymi Europe, w zaleznosci od ideologicznych preferencji oceniajacego...." (Pawel Tobola-Pertkiewicz).
Po przeczytaniu tej ksiazki napewno bedziesz miala jasniejszy obraz.
W miedzyczasie proponuje, ze bedziemy sie trzymac tematu watku.

kufa86
20-08-2008, 23:56
I tak cię wykąpię w szampanie.
Czy w Europie, czy nie, to nie jest takie ważne.

Malgorzata 50
20-08-2008, 23:58
Myślę szczerze i otwarcie ,że przeciętny polski senior czuje się w Europie średnio .Z wielu powodów
-Po pierwsze on jej nie zna bo jest średnio rozgarnięty i rzadko wychyla nos poza trasę telewizor,sklep,dom,działka . kościół
-po drugie on się jej boi bo nie zna języków
-po trzecie on się w niej czuje niepewnie bo jest mniej zamożny od europejskich seniorów ,nie grywa w golfa ,nie chodzi do restauracji ,nie korzysta z radości bycia seniorem-bo dzieci ,bo wnuki ,bo mała emerytura ,bo małe mieszkanie itd
-po czwarte czuje się jeszcze bardziej niepewnie bo nie rozumie dlaczego nikt na nikogo nie patrzy ,nie wydziwia ,dlaczego ludzie sa uprzejmi ,dlaczego tyle kolorowych dlaczego ....nie bardzo potrafi rozmawiać o rzeczach innych niż"że dom,że szkoła ,że sąsiadka znów zalała mieszkanie" nie czuje się pewnie w rozmowach o sztuce i kulturze w abstrakcyjnych żartach i uważa,że "nie wypada w tym wieku" tak się ubierać ,zachowywać ,tańczyć ,bawić ,kochać ,chodzić w pojedynkę do knajpy i do kina.
Zaznaczam ,że mówię o przeciętnym polskim seniorze- w przedziale wieku 60+ zamieszkującym niewielka miejscowość, o wykształceniu średnim i poniżej i dochodzie na poziomie ok 400 euro miesięcznie.-bo to jest przeciętny polski senior

Pani Slowikowa
21-08-2008, 00:09
Myślę szczerze i otwarcie ,że przeciętny polski senior czuje się w Europie średnio .Z wielu powodów
-Po pierwsze on jej nie zna bo jest średnio rozgarnięty i rzadko wychyla nos poza trasę telewizor,sklep,dom,działka . kościół
-po drugie on się jej boi bo nie zna języków
-po trzecie on się w niej czuje niepewnie bo jest mniej zamożny od europejskich seniorów ,nie grywa w golfa ,nie chodzi do restauracji ,nie korzysta z radości bycia seniorem-bo dzieci ,bo wnuki ,bo mała emerytura ,bo małe mieszkanie itd
-po czwarte czuje się jeszcze bardziej niepewnie bo nie rozumie dlaczego nikt na nikogo nie patrzy ,nie wydziwia ,dlaczego ludzie sa uprzejmi ,dlaczego tyle kolorowych dlaczego ....nie bardzo potrafi rozmawiać o rzeczach innych niż"że dom,że szkoła ,że sąsiadka znów zalała mieszkanie" nie czuje się pewnie w rozmowach o sztuce i kulturze w abstrakcyjnych żartach i uważa,że "nie wypada w tym wieku" tak się ubierać ,zachowywać ,tańczyć ,bawić ,kochać ,chodzić w pojedynkę do knajpy i do kina.
Zaznaczam ,że mówię o przeciętnym polskim seniorze- w przedziale wieku 60+ zamieszkującym niewielka miejscowość, o wykształceniu średnim i poniżej i dochodzie na poziomie ok 400 euro miesięcznie.-bo to jest przeciętny polski senior

eeee tam taki jest kazdy senior nie tylko polski czy europejski..Po prostu nie wszyscy juz sa tacy swiatowi i bywalcy... Co wcale nie znaczy ze ten senior nic nie wie i jest gorszy od mlodych.. Oj , jeszcze ci mlodzi duuuuuuuzo mogliby sie od tych seniorow nauczyc.. gdzyby tylko chcieli.

Mar-Basia
21-08-2008, 00:12
Myślę szczerze i otwarcie ,że przeciętny polski senior czuje się w Europie średnio .Z wielu powodów
-Po pierwsze on jej nie zna bo jest średnio rozgarnięty i rzadko wychyla nos poza trasę telewizor,sklep,dom,działka . kościół
-po drugie on się jej boi bo nie zna języków
-po trzecie on się w niej czuje niepewnie bo jest mniej zamożny od europejskich seniorów ,nie grywa w golfa ,nie chodzi do restauracji ,nie korzysta z radości bycia seniorem-bo dzieci ,bo wnuki ,bo mała emerytura ,bo małe mieszkanie itd
-po czwarte czuje się jeszcze bardziej niepewnie bo nie rozumie dlaczego nikt na nikogo nie patrzy ,nie wydziwia ,dlaczego ludzie sa uprzejmi ,dlaczego tyle kolorowych dlaczego ....nie bardzo potrafi rozmawiać o rzeczach innych niż"że dom,że szkoła ,że sąsiadka znów zalała mieszkanie" nie czuje się pewnie w rozmowach o sztuce i kulturze w abstrakcyjnych żartach i uważa,że "nie wypada w tym wieku" tak się ubierać ,zachowywać ,tańczyć ,bawić ,kochać ,chodzić w pojedynkę do knajpy i do kina.
Zaznaczam ,że mówię o przeciętnym polskim seniorze- w przedziale wieku 60+ zamieszkującym niewielka miejscowość, o wykształceniu średnim i poniżej i dochodzie na poziomie ok 400 euro miesięcznie.-bo to jest przeciętny polski senior

Malgosiu, znam w Polsce seniorow, ktorzy graja w golfa, nie siedza nosem w telewizorze, nie chodza do kosciola, maja wiecej niz Euro 400/miesiecznie - rowniez biadola, nie smieja sie, maja long face! Cos w tym jest.

Malgorzata 50
21-08-2008, 00:18
eeee tam taki jest kazdy senior nie tylko polski czy europejski..Po prostu nie wszyscy juz sa tacy swiatowi i bywalcy... Co wcale nie znaczy ze ten senior nic nie wie i jest gorszy od mlodych.. Oj , jeszcze ci mlodzi duuuuuuuzo mogliby sie od tych seniorow nauczyc.. gdzyby tylko chcieli.
Asiu ,tak ,ale ja usiłowałam przedstawić przeciętnego seniora ,a nie bywałego ,kulturalnego ,wykształconego ,mądrego ,władającego biegle językami ,mającego licznych przyjaciół i życie osobiste ,podróżującego ,otwartego ,biegającego z wprawą po internecie ,czynnego i godnie żyjącego z owoców swej pracy na zasłużonym odpoczynku.To NIE jest obraz przeciętnego polskiego seniora tylko pewnej nie tak znów bardzo licznej grupy.Przeciętna moim zdaniem jest taka jak przedstawiłam co czynię na podstawie literatury oraz własnych obserwacji
Zresztą to forum niestety, w wielu wypadkach moje obserwacje potwierdza- jakkolwiek trudno powiedzieć ,żeby większość wypowiadających się tu była reprezentantami smutnego polskiego przeciętnego seniorstwa.
Dla tego chodzi mi po głowie pewien pomysł ,żeby w maleńkim zakresie tę sytuację starć się na poziomie bardzo wąskim i lokalnym zmieniać

Pani Slowikowa
21-08-2008, 00:19
ale golf to dla mnie jest symbolem wlasnie staruszka w przykrotkich spodniach..Wole Polo:rolleyes:

Lila
21-08-2008, 00:23
Masz ci los...:)

Małgoś,tak właśnie jest w małych miejscowościach.A nawet jeszcze gorzej..
A co się dzieje na ścianie wschodniej ? Polska B..

Malgorzata 50
21-08-2008, 00:28
Malgosiu, znam w Polsce seniorow, ktorzy graja w golfa, nie siedza nosem w telewizorze, nie chodza do kosciola, maja wiecej niz Euro 400/miesiecznie - rowniez biadola, nie smieja sie, maja long face! Cos w tym jest. Marebello ja też znam i to bardzo wielu, to co napisałam to było lekko prowokacyjne uogólnienie. Ludzie!!!!
Pytanie brzmialo jak polski senior czuje się w Europie ,wielu bardzo wielu odetchnęło z ulgą ,że do dzieci blisko się zrobiło ,że można korzystać z uroków świata ,za nie takie znów wielkie pieniądze ,ale to nie jest odczucie przeciętnego polskiego seniora .Albowiem będe się upierać ,że polska przeciętna to nie jest mieszkaniec wielkiego miasta z wyższym wyksztalceniem i dochodach powyżej sredniej krajowej. Zmiećccie mnie z powierzchni, a cdn.

Pani Slowikowa
21-08-2008, 00:29
A Niemcy C? Hiszpania D, Wlochy F???
Co wy myslicie ze w innych krajach sami wyksztalceni bywalcy nic tylko chodza do opery i muzeow?? Ludzie!!
W Polsce ten zapyzialy chlop lepiej sie wyslawia i wiecej wie niz taki sam chlopina gdzies tam w Irlandii np..

Mar-Basia
21-08-2008, 00:30
Masz ci los...:)

Małgoś,tak właśnie jest w małych miejscowościach.A nawet jeszcze gorzej..
A co się dzieje na ścianie wschodniej ? Polska B..
Wierze z calego serca, ze powoli to sie zmieni. Przyklad: Hiszpania jeszcze 25 lat wstecz byla nedza, nic, ani szkol, ani znajomlosci jezyka, ludzie wyszli z tragicznym bagazem z epoki Franco. Unia im pomogla, Hiszpanie inteligentnie zainwestowali w budownictwo, szkolnictwo, sluzne zdrowia, struktury, drogi....przemysl. W dniu dzisiejszym sa liderami w Europie w wielu dziedzinach. A Irlandia - z plantacjami ziemniakow....analfabetyzmem - dzisiaj stoja na nogach dzieki Uni. Wierze, ze bedzie tak w Polsce, pod warunkiem, ze miliony dotacji z EU beda inteligentnie inwestowane. Mysle, ze za 5 lat nasi rodaczy beda na itentycznym poziomie co jego kolega z EU. Naturalnie nie mowie tu o bardzo bogatych Europejczykach, ktorzy stanowia odrebna grupe spoleczna.

Malgorzata 50
21-08-2008, 00:35
No właśnie musi jeszcze sporo lat minąć ,żebyśmy dobiegli .Zobaczcie jak wiele już się pod wpływem Europy zmieniło począwszy od tego co jemy i jak się ubieramy.Jak bardzo pozytywnie myślące i otwarte na świat są nasze dzieci....myslę ,że nasza przynależność do Unii powoli zacznie zmieniać nam światopogląd ,że pomalutku pomalutku zaczniemy się stawać państwem obywatelskim..bo starsze pokolenie jeszcze tego nie umie ,a mlodsze jeszcze się do końca nie czuje wystarczająco pewnie

Pani Slowikowa
21-08-2008, 00:38
przeczytaj mopj post nr. 29

Malgorzata 50
21-08-2008, 00:40
Przeczytałam Asiu ,i oczywiście masz rację ,tylko chyba nie bardzo się rozumiemy.

Pani Slowikowa
21-08-2008, 00:44
Nie tyle sie nie rozumiemy Malgosiu ale raczej sie nie zgadzamy chyba..:confused:

Malgorzata 50
21-08-2008, 00:57
Nie tyle sie nie rozumiemy Malgosiu ale raczej sie nie zgadzamy chyba..:confused:
Może ...myślałam ,że potoczy się dalej ta pogawędka ,ale widać nic z tego....No więc co myślisz o tym jak czuje się polski senior w Europie:)

Pani Slowikowa
21-08-2008, 01:06
mysle ze polski senior czuje sie dobrze w polskim wydaniu Europy. Jest pewny siebie i nie jest zapatrzony w zachodnia jej wersje.. jako ze jest mimo wszystko, mniej oglupiony przez reklamy, i konsumistyczne podejscie do zycia. Do tego wyksztalcenie na poziomie podstawowym i srednim dostal lepsze niz w innych panstwach Europy..co spowodowalo ze jest bardziej wygadany i rozgarniety.. Ja tak to odczuwam..

Jakakolwiek wypowiedz publiczna polskiego przecietnego seniora jest o niebo na wyzszym poziomie od takiego samego np Wlocha czy Francuza..( nie mowiac juz o Anglikach ktorzy na moj gust sa beznadziejni)

Malgorzata 50
21-08-2008, 01:11
Tylko ,żeby polski senior pozostał sobą, a jednocześnie umiał trochę "wyjść z ram" swojej polskości
Europa wersji razem ,a jednak osobno to jest to.Póki co taka jest i to jest w niej najbardziej fascynujące dla mnie...Oczywiście z wykluczeniem zunifikowanego świata wielkich miast a w nich wielkich korporacji i zglobalizowanych instytucji.Lubię wszystko w skali mikro -czyli na poziomie rodziny ,ulicy ,dzielnicy miejscowości-bo w takich miejscach czujesz to co jest specyficzne.

Pani Slowikowa
21-08-2008, 01:17
A mnie sie wlasnie ta specyficznosc ( nie prowincjonalnosc)podoba..Pozwala na to aby rozwijac wlasne nie zabrudzone innymi kulturami spojrzenie na swiat.Jest sie autentycznym wtedy..;)

Malgorzata 50
21-08-2008, 01:34
A mnie sie wlasnie ta specyficznosc ( nie prowincjonalnosc)podoba..Pozwala na to aby rozwijac wlasne nie zabrudzone innymi kulturami spojrzenie na swiat.Jest sie autentycznym wtedy..;)
No toż pisze ,że mnie też z odrobina świeżego powietrza z zewnątrz

Pani Slowikowa
21-08-2008, 01:39
No toż pisze ,że mnie też z odrobina świeżego powietrza z zewnątrz


Alesmy sie dogadaly:D
Ja mowie o odrobinie swiezego powietrza z... wewnatrz he hehehe:D

Malgorzata 50
21-08-2008, 01:42
Alesmy sie dogadaly:D
Ja mowie o odrobinie swiezego powietrza z... wewnatrz he hehehe:D
Wszystko jedno skąd byle było swieże

Bianka
21-08-2008, 10:00
Marbello, dziękuję za odpowiedź, poszukam książki, którą polecasz. A teraz wracając do tematu wątku. Rzeczywiście, polski senior, ten "szary, średni senior" może miec pewne problemy, których głównym powodem jest brak pieniędzy. To bieda, a nie nieznajomość języka powoduje kompleksy. Borykanie się z kłopotami finansowymi uniemożliwia "obycie się" w Europie. Nie ma za co po prostu jeździć i cieszyć się życiem na większą skalę. Co oczywiście nie znaczy, że senior nie może cieszyć się nim na mniejsza skalę. Niekoniecznie trzeba zaraz spędzać czas na plotkach u sąsiadki albo w kapciach przed telewizorem. Można rozwijać zainteresowania, dokształcać się itp. O ile pozwala zdrowie - to jeszcze jeden często słaby punkt seniora.
Czyli polski senior - jak mi się wydaje - najlepiej czuje się w Polsce, choć być może chetnie pozwiedzałby sobie inne kraje. Czy seniorzy obcokrajowcy są pod tym względem inni? Nie wiem, ale chyba niekoniecznie. Przecież (co cały czas powtarzam) ludzie są w zasadzie wszędzie tacy sami.
W poprzednich postach poruszony został też z lekka problem charakteru narodowego. Nie wiem, jak jesteśmy postrzegani przez inne narody, w zasadzie na takie tematy nie rozmawia się z obcokrajowcami, bo uprzejmość i tak nie pozwoli im na szczerość, więc po cóż wprawiać ich w zakłopotanie.
Istnieją co prawda pewne schematy w ocenianiu przedstawicieli pewnych narodów (naszego też), ale może czas już je zaktualizować.
I jeszcze jedno. Nie musimy się na siłę dostrajać i europeizować, cokolwiek by to miało znaczyć. Jesteśmy jacy jesteśmy i dobrze. Może tylko nie rzucajmy się ze skrajności w skrajność, jak to się zdarza (z jednej strony buta - z drugiej kompleksy), no i jeszcze jedno - szanując swoją historię, nie każmy wszystkim ciągle z nami płakać i rwać włosy na głowie. Próbujmy żyć teraźniejszością i myśleć o przyszłości.

Mar-Basia
21-08-2008, 10:49
Marbello, dziękuję za odpowiedź, poszukam książki, którą polecasz. A teraz wracając do tematu wątku. Rzeczywiście, polski senior, ten "szary, średni senior" może miec pewne problemy, których głównym powodem jest brak pieniędzy. To bieda, a nie nieznajomość języka powoduje kompleksy. Borykanie się z kłopotami finansowymi uniemożliwia "obycie się" w Europie. Nie ma za co po prostu jeździć i cieszyć się życiem na większą skalę. Co oczywiście nie znaczy, że senior nie może cieszyć się nim na mniejsza skalę. Niekoniecznie trzeba zaraz spędzać czas na plotkach u sąsiadki albo w kapciach przed telewizorem. Można rozwijać zainteresowania, dokształcać się itp. O ile pozwala zdrowie - to jeszcze jeden często słaby punkt seniora.
Czyli polski senior - jak mi się wydaje - najlepiej czuje się w Polsce, choć być może chetnie pozwiedzałby sobie inne kraje. Czy seniorzy obcokrajowcy są pod tym względem inni? Nie wiem, ale chyba niekoniecznie. Przecież (co cały czas powtarzam) ludzie są w zasadzie wszędzie tacy sami.
W poprzednich postach poruszony został też z lekka problem charakteru narodowego. Nie wiem, jak jesteśmy postrzegani przez inne narody, w zasadzie na takie tematy nie rozmawia się z obcokrajowcami, bo uprzejmość i tak nie pozwoli im na szczerość, więc po cóż wprawiać ich w zakłopotanie.
Istnieją co prawda pewne schematy w ocenianiu przedstawicieli pewnych narodów (naszego też), ale może czas już je zaktualizować.
I jeszcze jedno. Nie musimy się na siłę dostrajać i europeizować, cokolwiek by to miało znaczyć. Jesteśmy jacy jesteśmy i dobrze. Może tylko nie rzucajmy się ze skrajności w skrajność, jak to się zdarza (z jednej strony buta - z drugiej kompleksy), no i jeszcze jedno - szanując swoją historię, nie każmy wszystkim ciągle z nami płakać i rwać włosy na głowie. Próbujmy żyć teraźniejszością i myśleć o przyszłości.

My Polacy, jestesmy i zawsze bylismy ambitnym narodem, co nawet nie podlega dyskusji. Ale czy nasze ambicje nie przekraczaja realnego potecjalu? Jestesmy w XXI wieku techniki, mondializacji, satelitow, komunikacji, iPod, internetu....... - chcesz abysmy sie do tego nie dostrajali?....Dostraja sie caly swiat, mali i wielcy i my z nimi. Smutna realnosc, ktorej nic nie jest w stanie zmienic.

Bianka
21-08-2008, 11:14
My Polacy, jestesmy i zawsze bylismy ambitnym narodem, co nawet nie podlega dyskusji. Ale czy nasze ambicje nie przekraczaja realnego potecjalu? Jestesmy w XXI wieku techniki, mondializacji, satelitow, komunikacji, iPod, internetu....... - chcesz abysmy sie do tego nie dostrajali?....Dostraja sie caly swiat, mali i wielcy i my z nimi. Smutna realnosc, ktorej nic nie jest w stanie zmienic.
Ależ nie, źle mnie zrozumiałaś. Jestem jak najbardziej za wszelkimi zdobyczami techniki. Miałam tylko na myśli to, żebyśmy nie zmieniali za bardzo swojego "wnętrza", bo uważam, że jesteśmy całkiem, całkiem :D Ambitni na szczęście też.

Mar-Basia
21-08-2008, 11:28
Ależ nie, źle mnie zrozumiałaś. Jestem jak najbardziej za wszelkimi zdobyczami techniki. Miałam tylko na myśli to, żebyśmy nie zmieniali za bardzo swojego "wnętrza", bo uważam, że jesteśmy całkiem, całkiem :D Ambitni na szczęście też.
Bianka, nie bede sie wywodzic. Tak,tak......nie zmieniajmy swego "wnetrza", wlasnie o to chodzi. Od lat zyje poza Polska, i ciagle zachowalam "wnetrze" Polki, wcale na tym zle nie wyszlam - ale jednoczesnie jestem osoba doskonale dostosowana do Europy, i Swiata, osoba nowoczesna. Takie jest zycie. Pozdrawiam.

Mar-Basia
26-08-2008, 10:55
No właśnie musi jeszcze sporo lat minąć ,żebyśmy dobiegli .Zobaczcie jak wiele już się pod wpływem Europy zmieniło począwszy od tego co jemy i jak się ubieramy.Jak bardzo pozytywnie myślące i otwarte na świat są nasze dzieci....myslę ,że nasza przynależność do Unii powoli zacznie zmieniać nam światopogląd ,że pomalutku pomalutku zaczniemy się stawać państwem obywatelskim..bo starsze pokolenie jeszcze tego nie umie ,a mlodsze jeszcze się do końca nie czuje wystarczająco pewnie

Masz racje, swiatopoglad sie zmienia powolutku i z kazdym dniem bedzie lepiej.

Lila
26-08-2008, 19:34
Polski senior,czyli ja ,myśli o Europie coraz cieplej.Jest to zależność wprost proporcjonalna do poczynań Rosji...iiiiiiii...lecę na wątek ''nie lubię ruskich '' .Już wiem dlaczego ,qrna.

Mar-Basia
26-08-2008, 19:37
Polski senior,czyli ja ,myśli o Europie coraz cieplej.Jest to zależność wprost proporcjonalna do poczynań Rosji...iiiiiiii...lecę na wątek ''nie lubię ruskich '' .Już wiem dlaczego ,qrna.

A ja tak sie mecze....pcham ten watek z Europa, pcham......a polskie "seniorki" takie zasiedziale, nic z nich wydusic nie mozna.:mad:

Lila
26-08-2008, 19:50
A ja tak sie mecze....pcham ten watek z Europa, pcham......a polskie "seniorki" takie zasiedziale, nic z nich wydusic nie mozna.:mad:

Pchaj marbelko i przyduś kolanem najlepiej.Osobiście cieszę się coraz bardziej z Europy,gdy oddech Azji już można wyczuć .Jak się plecami tylko odwrócisz do Wschodu.

Mar-Basia
26-08-2008, 20:19
Pchaj marbelko i przyduś kolanem najlepiej.Osobiście cieszę się coraz bardziej z Europy,gdy oddech Azji już można wyczuć .Jak się plecami tylko odwrócisz do Wschodu.
Cos to pchanie i przyduszanie ....zle mi wychodzi. A moze manna przestala leciec i .........:mad:

Lila
26-08-2008, 20:23
Cos to pchanie i przyduszanie ....zle mi wychodzi. A moze manna przestala leciec i .........:mad:

A co tam na mannę liczyć,Basieńko.Ważniejsze możliwości zdobycia tej manny..:)
Szkoda,że całe życie w obozie upłynęło.Na szczęście obóz był wesoły .:D

ps.Ja myślę ,że mnie to nawet w piekle będzie wesoło.Bo tam jest moje miejsce .Wiem to na pewno po lekturze forów internetowych.Wiem także,że ci co mnie doń wysyłają,będą się ubiegać o miejsce przy moim kotle.:D

babciela
26-08-2008, 21:03
Ja sie czuje Europejka,natomiast niekoniecznie jestem zwolenniczka Unii Europejskiej.

Mar-Basia
26-08-2008, 21:14
Ja sie czuje Europejka,natomiast niekoniecznie jestem zwolenniczka Unii Europejskiej.

Babcielo, dlaczego?

Pani Slowikowa
26-08-2008, 22:06
Pchaj marbelko i przyduś kolanem najlepiej.Osobiście cieszę się coraz bardziej z Europy,gdy oddech Azji już można wyczuć .Jak się plecami tylko odwrócisz do Wschodu.
Ja tez.. ten cuchnacy czosnkiem oddech Azjii wole zamienic na swiezutki oddech z nad ... ? Nie wazne z nad co.. wystarczy ze to nie bedzie Wolga..

gratka
26-08-2008, 22:13
Mam święte przekonanie ( trudno bowiem o dowody), że nic nie tracimy ze swojej polskości wchodząc do Unii. Traktuję wejście do UE jako wzbogacenie nie tyle materialne, co intelektualne. Wydawało mi się, że jestem naiwną optymistką na tym forum, ale może mnie kto poprze gdy mówię teraz :
analogicznie do symbolu 50+, który oznacza więcej niż pięćdziesiąt, czyli ponad pięćdziesiąt napisałabym :
Polska w Unii = Polska +.

"Prawdziwi Polacy" mnie wyśmieją!!

Mar-Basia
29-09-2008, 11:03
Mam święte przekonanie ( trudno bowiem o dowody), że nic nie tracimy ze swojej polskości wchodząc do Unii. Traktuję wejście do UE jako wzbogacenie nie tyle materialne, co intelektualne. Wydawało mi się, że jestem naiwną optymistką na tym forum, ale może mnie kto poprze gdy mówię teraz :
analogicznie do symbolu 50+, który oznacza więcej niż pięćdziesiąt, czyli ponad pięćdziesiąt napisałabym :
Polska w Unii = Polska +.

"Prawdziwi Polacy" mnie wyśmieją!!

Gdyby Polska byla krajem mocno stojacym finansowo jak np Szwajcaria - zastanawialabym sie o jej czlonkowstwie w Uni. Jest inaczej i uwazam, ze dzieki Uni nasz kraj moze tylko zyskac. Najlepszym przykladem jest biedna, "farncowska" Hiszpania, ktora tylko zyskala na plus dzieki Uni. Naturalnie fundusze z EU musza byc odpowiednio inwestowane. A to juz inna para kaloszy.
Nota bene Szwajcaria podpisala z Unia wiele porozumien, ktore jej daja pewne prawa i panstwom (obywatelom) Uni rowniez. Np otwarty rynek pracy, pod warunkiem spelnienia pewnych kryteriow, swiadczenia zdrowotne....i td..

aannaa235
29-09-2008, 12:07
Czuję się europejką, bo mieszkam w środku Europy, ale za nic w świecie nie chcę doczekać EU, a może się mylę?

Kazimierz
29-09-2008, 12:53
Czuję się europejką, bo mieszkam w środku Europy, ale za nic w świecie nie chcę doczekać EU, a może się mylę?
Czuję się europejką, bo mieszkam w środku Europy, ale za nic w świecie nie chcę doczekać EU, a może się mylę?

Anno ! W Unii Eupejskiej jesteśmy już od 1maja 2004 roku. Większość Polaków tego chciała referendum (77,45%).
Chodziło przecież nie o to,że do niej należymy terytorialnie, ale o wspólnotę interesów.
Lewica polska była od początku za zintegrowaniem się ze UE, a prawica, chciałaby,ale ma dużo "ale".
Stąd ta jej niekonsekwencja, jeśli chodzi o traktat lizboński.
Liczy widocznie na głosy takich niezdecydowanych.
Ty jesteś w UE, zapewniam cię,czy tego chcesz, czy nie.
Decyduje Parlament. W tej sprawie, Parlament może tylko ogłosić, tak jak Irlandia, referendum "tak/nie" w sprawie traktatu lizbońskiego, ale myślę, że do tego nie dojdzie.
W końcu, nasz Prezydent go podpisał i nie wypałoby mu teraz głosować na "nie". Ale,mogę się mylić ? Chociaż,to by była stata publicznych pieniędzy.

Alisia
29-09-2008, 13:24
Zjednoczona Europa w zalozeniu miala byc przeciwaga dla zjednoczonej Ameryki,ale to nie tak.
Amerykanin z Teksasu ,czy Amerykanin z Michigan roznia sie akcentem,ale mowia tym samym jezykiem,czego nie mozna powiedziec o Europejczyku z Francji,Niemiec czy Polski.
Pewnie sie myle i oby ,ale mam wrazenie ze nastepuje unifikacja -wszystkiego.

senior A.P.
02-10-2008, 22:40
Polska byla,jest i bedzie w Europie ale nikt jej nie bedzie dyktowal ile krowa ma dawac mleka.

zosia446
03-10-2008, 04:29
Nie wiem ,co mysli senior w miescie,na wsi w ogole nie mysli o Europie,odbiera doplaty,lata dziury w rodzinnym budzecie i do Europy tak samo mu daleko jak na ksiezyc.

aannaa235
03-10-2008, 06:45
Może nie będzie dyktować ile ma dawać mleka, ale ile tego mleka sprzedać to juz tak.

aannaa235
03-10-2008, 06:49
Kazimierzu masz rację powinno być referendum tak jak w Irlandii, przecież Anglia też nie ma EU, a ci co mają to mogą coś na ten temat powiedzieć i to tylko negatywnego.

Jadzia P.
03-10-2008, 08:13
Jak obserwuję co się obecnie dzieje z naszymi drogami, masa korków z powodu generalnej naprawy dróg ( nie łatanie jak do tej pory !!!!) to jestem szczęśliwa , że jesteśmy w Uni.
Może wreszcie bedziemy mieli drogi choć troszke podobne do tych co mają na zachodzie Europy.
Dobrze że unijni kontrolerzy sprawdzają jak nasi drogowcy to robią, czy aby nie po łebku jak drzewij bywało.
Apropo wprowadzenia euro w Polsce, to myślę, że czym szybciej tym lepiej. Tak jak z chorym człowiekiem, czym szybciej go sie zacznie porządnie leczyć, tym leczenie jest skuteczniejsze.
A przecież Polska jest jak taki bardzo chory człowiek, prawie wszystko u nas szwankuje.
A może ja żle myślę ? W końcu nie jestem ekonomistą ?
Ale takie jest moje zdanie w tym temacie...

Mar-Basia
03-10-2008, 11:42
Kazimierzu masz rację powinno być referendum tak jak w Irlandii, przecież Anglia też nie ma EU, a ci co mają to mogą coś na ten temat powiedzieć i to tylko negatywnego.

Nie mozna wszystkiego malowac na czarno, rowniez nie mowic, ze wszystko jest genialne. Nie o to chodzi. Gdzies pisalam na ktoryms tam watku, ze gdyby Polska byla np Szwajcaria - jej pozycja w Europie bylaby inna. ALE NIE JEST i male szanse aby nia zostala przez nastepne, powiedzmy 20 lat! Chyba sie ze mna zgodzisz. Wobec tego "bycie" w Uni moze byc tylko z benefisem dla Polski. Popatrz na Hiszpanie - 25 lat wstecz byli "dziadami" ekonomicznymi, nie mieli drog, szpitali, lotnisk - struktur. Dzisiaj DZIEKI POMOCY UNI sa jednym z lepiej rozwijajacych sie panstw w Europie i NA SWIECIE. Mala uwaga, Hiszpanie z pelnym entyzjazmem weszli do Uni, uwierzyli i NIE KRYTYKOWALI WSZYSTKIEGO. Patrzyli, korzystali z techniki, uczyli sie. DZIS SA PRZYKLADEM DLA INNYCH, ucza ich!!!!! Polacy sa wspanialym narodem ale......maja cos z Francuzow - nigdzie nie jest im dobrze, nic ich nie zadowoli...i wszystko krytykuja, czego pozniej zaluja. Samo zycie.

JuMa
13-11-2008, 23:19
czytam, przegladam i .... nie mam wlasnego zdania,
narazie
milo TU
pozdrawiam

siekierka
14-11-2008, 00:08
Gdy Hiszpania przystępowała do UE, była rzeczywiście najbiedniejsza i na dodatek leżała na skraju obszaru Unii. podobnie zresztą bylo z Irlandią. Dlatego pomagano im ze wszystkich sił. Natomiast Polska - odwieczny wróg Niemców, leżąca na drodze do położenia mostu Berlin - Moskwa, ten "bękart" przez lata utrudniający porozumienie zaborców, póżniej najeźdźców, obecnie napuszonych "mędrców europy", swoją wielkością i uporem istnienia uniemożliwiająca realizację wielkomocarstwowych planów Niemiec i Rosji, już w okresie przygotowań do przystąpienia do UE,zamiast rzetelnej pomocy, otrzymywała głównie doradców wspomagających niszczenie Polskiej gospodarki. Do dziś nic się nie zmieniło: rybacy nie mają prawa połowu na Bałtyku, stoczniowcy polscy w przeciwieństwie do niemieckich tracą swoje zakłady pracy, Polska Żegluga Morska, jeden z najlepszych armatorów na Bałtyku broni się przed likwidacją, milion osób pozbawia się emerytur, Polskie inicjatywy wykorzystania wód termalnych są torpedowane itd, itd, itd.

Toshi
17-12-2008, 00:03
Wywiązała się ciekawa dyskusja i zgasła ale dorzucę swoje "pięć groszy".Otóż ja w krajach Unii czuję się jak europejka gorszej kategorii.I cóż z tego,że można przekraczać niewidzialne granice z dowodem a nie z paszportem i wszędzie płacić euro?Może to i wygodne,ale czuje się paskudnie,gdy muszę liczyć euro i oczy mi sie robią okrągłe,jak talerzyki spod filiżanki.Gdy zamiast obiadu w restauracji zagryzam kanapkę i popijam "mineralką".Gdy np. tłumaczę sobie,że zamiast lodów(4,5E-gałeczka) u Bartiliona w Paryżu kupię sobie w Polsce z Zielonej Budki i to aż kilka gałek,bo nasze są lepsze (to logiczny argument choć nie prawdziwy...)Gdy to,co tam kosztuje np.4 euro,u nas wydam 4 zł
Obyśmy tak szybko nie weszli do strefy euro,bo dopiero Polakom oczy sie otworzą.Niemcy,Belgowie,Hiszpanie Włosi-już tę lekcję przerobili.Znam ich opinie na ten temat.Obym jej nie doczekała:((.Liczę na rozsądek Rodaków...

Malgorzata 50
17-12-2008, 00:56
Oj ta Polska prowincja każdym porem wychodzi.Przeliczamy, zamieniamy obnosimy te bidę naszą powszechną jak sztandar...całe szczęście ,że nasze dzieci myślą inaczej i w Europie czują się normalnie...A z tym rozgoryczeniem innych nacji nie przesadzajmy to jest zupełnie innego rodzaju narzekanie niż to co tu czytamy z zapartym tchem.

Kazik
17-12-2008, 01:04
Toshi-na wczasach w ubiegłym roku i w tym [zima w Kołobrzegu] rozmawiałem z mieszkającymi w Niemczech rodakami. Tu jako emeryci przyjechali tanio odpocząć do wielu sanatoriów. Euro im daje popalić [u nich]. Kulczyk i Krauze może mieć wygodniej. Firmy zachodnie też łatwiej wywiozą forsę. Mogą wymienić w NBP, ale powyżej 10 tys euro bank to notuje. Skup w kantorach po 1000 euro wykluczone jak mam wymienić 100 milionów złotówek. Ale to lobby naciska i kusi. Kto da na kampanię prezydenta Tuska? Jak się wywiąże-to dostanie. Młodym się wydaje, że to nowa furtka na świat. Ja jak naskładam na wyjazd do Grecji-to sobie kupię euro ile potrzeba. Ale gdyby mi po wprowadzeniu euro drożyzna zjadła 40% emerytury, to nie pojadę, mimo że nie musiałbym wymieniać. A ceny się szybko wyrównają wtedy z Niemcami [oni zadbają o to]-a pensje i emeryturki?
Ale to samo dotyczy wszystkich-młodzież myśli w euro będziemy zarabiać i wydawać. Myślą że to wtedy będzie przynajmniej 2-3 razy więcej. Tylko durne "kaczory" tego nie rozumieją. A tak bym kupił pierwsze auto 3 razy szybciej-i miałbym porządną "gablotę i komórę". Ach te "kaczory"-zupełnie nie wiedzą co dla mnie młodego dobre. Szkodniki- a Tusk cudowny. Mąż opatrznościowy.

Niektórym wyjaśniam że w większości tu jest kpina.

Malgorzata 50
17-12-2008, 01:15
Toshi-na wczasach w ubiegłym roku i w tym [zima w Kołobrzegu] rozmawiałem z mieszkającymi w Niemczech rodakami. Tu jako emeryci przyjechali tanio odpocząć do wielu sanatoriów. Euro im daje popalić [u nich]. Kulczyk i Krauze może mieć wygodniej. Firmy zachodnie też łatwiej wywiozą forsę. Mogą wymienić w NBP, ale powyżej 10 tys euro bank to notuje. Skup w kantorach po 1000 euro wykluczone jak mam wymienić 100 milionów złotówek. Ale to lobby naciska i kusi. Kto da na kampanię prezydenta Tuska? Jak się wywiąże-to dostanie. Młodym się wydaje, że to nowa furtka na świat. Ja jak naskładam na wyjazd do Grecji-to sobie kupię euro ile potrzeba. Ale gdyby mi po wprowadzeniu euro drożyzna zjadła 40% emerytury, to nie pojadę, mimo że nie musiałbym wymieniać. A ceny się szybko wyrównają wtedy z Niemcami [oni zadbają o to]-a pensje i emeryturki?
Ale to samo dotyczy wszystkich-młodzież myśli w euro będziemy zarabiać i wydawać. Myślą że to wtedy będzie przynajmniej 2-3 razy więcej. Tylko durne "kaczory" tego nie rozumieją. A tak bym kupił pierwsze auto 3 razy szybciej-i miałbym porządną "gablotę i komórę". Ach te "kaczory"-zupełnie nie wiedzą co dla mnie młodego dobre. Szkodniki- a Tusk cudowny. Mąż opatrznościowy.

Niektórym wyjaśniam że w większości tu jest kpina.
Kpina odnotowana stop.Punkt widzenia jak zwykle stop .Przestań wytłuszczać bo czytać się nie daje stop.Ogólnie młode nie sa takie głupie jak ci się wydaje ,a jakbyś wychynął trochę z ciasnej skorupy swoich przyzwyczajeń od razu lepiej by ci się na tym swiecie zrobilo Kaziu...może zakochaj się albo co, horyzonty ci się trochę poszerzą.:D

Toshi
17-12-2008, 01:34
Do Małgorzaty50
Nie wiem jaką prowincję miałaś na myśli,chyba prowincję Europy.
Trudno być w bogatych państwach ,gdzie dochód narodowy , zarobki i ceny są tak drastycznie wyższe od naszych i udawać ,że wszystko jest OK!Polacy,także ci młodzi,zarabiający 1100-1400 zł a tych jest ogromna liczba i polscy emeryci są w bogatych krajach Unii na marginesie ich poziomu życia. Nie wstydżmy się tego określenia.I dużo jeszcze wody w Wiśle upłynie,zanim to się zmieni.Mamy ponad 50 lat opóżnienia,kolejne rządy zamiast rządzić,kłócą się i mówią to,co ludzie chcieliby usłyszeć-nawet jeśli to tylko kiełbasa wyborcza.Reformy,ustawy,inwestycje itd a raczej ich brak-odsuwają nas od Zachodu i bogatej Unii.A młodzi?Tęsknią za normalnością,też widzą tę przepaść.Emigruja,próbują,chcą lepszego życia.Mają do tego prawo.A my?:rolleyes:

Malgorzata 50
17-12-2008, 02:21
My tez mamy prawo ja też mam 50 z kawałem i co z tego ..staram się patrzeć na wszystko normalnie i nie biadolic.I takie teksty dzialają na mnie jak plachta na byka .Nie lubię "chóru" starców ,ktorzy zresztą starcami nie są.Co nie oznacza ,że pławię się w luksusie ale nie uwazam ,że zycie za mną:)

Kazik
17-12-2008, 02:22
Kpina odnotowana stop.Punkt widzenia jak zwykle stop .Przestań wytłuszczać bo czytać się nie daje stop.Ogólnie młode nie sa takie głupie jak ci się wydaje ,a jakbyś wychynął trochę z ciasnej skorupy swoich przyzwyczajeń od razu lepiej by ci się na tym swiecie zrobilo Kaziu...może zakochaj się albo co, horyzonty ci się trochę poszerzą.:D
Wytłuszczam dla takich którym umyka główna myśl i treść postu. Niektórym nawet jakby pisać większą czcionką i na czerwono-powtórzywszy 5 razy że to jest kpina-to napiszą, że Kazik zmienił zdanie i popiera Kościół, PO,ubecję oraz nieboszczkę PZPR. Sama piszesz monotonnie-jesteś w skorupie, a gdybyś popierała skrajnie na lewo-powiedziałbym że w betonie. Ale ty jesteś wyjątkowa-z Twoich postów wynika że "kochasz" KK. podobnie jak ja, ale w cuda [Tuskowe] wierzysz.
Wyjdź sama na świat-podobno angielski znasz i nawet masz uczniów. Ale czasem jesteś [bez obrazy] jak koń z klapkami, żeby się nie bał samochodów. Na Onet [link chyba Basi] ktoś napisał: moja sąsiadka patrzyła na zdjęcie Tuska pół godziny i ból pleców jej minął. Dowcipny, ale Tobie nie polecam. Na nic Ci nie pomoże. Chyba tylko bardzo mocno wierzącym [w Tuska]
Placebo bywa lepsze.

Malgorzata 50
17-12-2008, 02:27
Kaziu wiesz co ty jesteś belfer z charakteru a ja z zawodu .Uczniów mam po kokardę i opędzam się ,w świecie bywam i bywałam .W cuda nie wierzę ale staram się nie być stetryczałą polska babą czego i tobie( w wersji męskiej rzecz jasna ) życzę. Bo jesteś na najlepszej drodze i nic nie jest "podobno"
A punkt widzenia mam taki iz czasy ,że "przyjdą i dadzą" dawno minęły ty jak widzę klapki zdjąłeś ale ci noga uwięzła w bucie jakimś dziurawym.Nie będe ci tłumaczyla moich wyrafinowanych metafor -jak nie rozumiesz Twoja strata

Pani Slowikowa
17-12-2008, 02:38
.
Apropo wprowadzenia euro w Polsce, to myślę, że czym szybciej tym lepiej. Tak jak z chorym człowiekiem, czym szybciej go sie zacznie porządnie leczyć, tym leczenie jest skuteczniejsze.

.

Tak ja tez mysle ze im szybciej tym lepiej.. ale nie obedzie sie bez bolu..

Kazik
17-12-2008, 02:55
Kaziu wiesz co ty jesteś belfer z charakteru a ja z zawodu .Uczniów mam po kokardę i opędzam się ,w świecie bywam i bywałam .W cuda nie wierzę ale staram się nie być stetryczałą polska babą czego i tobie( w wersji męskiej rzecz jasna ) życzę. Bo jesteś na najlepszej drodze i nic nie jest "podobno"
A punkt widzenia mam taki iz czasy ,że "przyjdą i dadzą" dawno minęły ty jak widzę klapki zdjąłeś ale ci noga uwięzła w bucie jakimś dziurawym.Nie będe ci tłumaczyla moich wyrafinowanych metafor -jak nie rozumiesz Twoja strata
Ojej -to ta co nie wytłuszcza, już na czerwono teraz pisze, dalszy krok to jak jip -dużą czcionką.

Przyjdą i dadzą-nie ma tak, dobrze że to rozumiesz. To pocieszające.

A ja ciemny ludek [według Ciebie] w świecie nie bywały języków nie znający, z zapyziałego Krakowa. Zapytam -co tam panie w polityce? Ty wszystko mi wyjaśnisz bo jesteś "uczycielką", ale nie z Taplarów tylko z Warszawy.:)

jip
17-12-2008, 07:44
Ojej -to ta co nie wytłuszcza, już na czerwono teraz pisze, dalszy krok to jak jip -dużą czcionką.

Przyjdą i dadzą-nie ma tak, dobrze że to rozumiesz. To pocieszające.

A ja ciemny ludek [według Ciebie] w świecie nie bywały języków nie znający, z zapyziałego Krakowa. Zapytam -co tam panie w polityce? Ty wszystko mi wyjaśnisz bo jesteś "uczycielką", ale nie z Taplarów tylko z Warszawy.:)
Człowieku Tobie każda babka ucieknie z randki po 3 minutach, jak tak będziesz jęczał, i tak jej zamiast przyjemności w rozmowie dawał do zrozumienia, że na polityce to ona się nie zna i Ty ją nauczysz się znać, bo jest takie forum, gdzie wydaje Ci się, że forumowiczom się wydaje, że ekspertem jesteś. Starałem się pisać powoli, może zrozumiesz. Nawet Lucia doszła do wniosku, że nie ma sensu .....się tego czytać...

tadeusz50
17-12-2008, 08:16
jip wiesz tak sobie myślę, że Kazik chce zostać Prezydentem RP i musi temu ciemnemu narodowi tłumaczyć jaki on jest ciemny i głupi. Przecież on jest najmądrzejszy z najmądrzejszych. Cóż zrobić i tacy bywają ale to jest przejaw bodaj narcyzmu.

Mar-Basia
17-12-2008, 10:11
Oj ta Polska prowincja każdym porem wychodzi.Przeliczamy, zamieniamy obnosimy te bidę naszą powszechną jak sztandar...całe szczęście ,że nasze dzieci myślą inaczej i w Europie czują się normalnie...A z tym rozgoryczeniem innych nacji nie przesadzajmy to jest zupełnie innego rodzaju narzekanie niż to co tu czytamy z zapartym tchem.

Z tym narzekaniem to sie zgadzam. Wniose mala poprawke. Nie wiem co w tym jest ale to chyba nasza cecha narodowa - narzekanie. Nie mowie o rodakach w kraju - bo ich troche rozumiem ale sa Ci, ktorzy mieszkaja poza granicami kraju, podobno maja businessy i ciagle placza, biadola. Wezmy chociaz przyklady z naszego Forum!? Chyba przyznasz mi racje, ze cos w tym jest! Naturalnie wszedzie ludzie narzekaja bo nie w sposob zadowolic kazdego - narzekanie narzekaniowi nie rowne. Ja np narzekam, ze jest zimno kiedy temperatura spada do 10 stopni, bedac przyzwyczajona od pewnego czasu do minimum 25 stopni a urodzilam sie w kraju gdzie znosilam -15. Ironia! ;)

Pani Slowikowa
17-12-2008, 16:54
Z tym narzekaniem to sie zgadzam. Wniose mala poprawke. Nie wiem co w tym jest ale to chyba nasza cecha narodowa - narzekanie. Nie mowie o rodakach w kraju - bo ich troche rozumiem ale sa Ci, ktorzy mieszkaja poza granicami kraju, podobno maja businessy i ciagle placza, biadola. Wezmy chociaz przyklady z naszego Forum!? Chyba przyznasz mi racje, ze cos w tym jest! Naturalnie wszedzie ludzie narzekaja bo nie w sposob zadowolic kazdego - narzekanie narzekaniowi nie rowne. Ja np narzekam, ze jest zimno kiedy temperatura spada do 10 stopni, bedac przyzwyczajona od pewnego czasu do minimum 25 stopni a urodzilam sie w kraju gdzie znosilam -15. Ironia! ;)


A to ciekawe:D GDZIE NA TYM FORUM SA CI Z ZAGRANICY KTORZY NARZEKAJA?? JA NIE ZAUWAZYLAM:rolleyes:

Malgorzata 50
17-12-2008, 17:48
Ojej -to ta co nie wytłuszcza, już na czerwono teraz pisze, dalszy krok to jak jip -dużą czcionką.

Przyjdą i dadzą-nie ma tak, dobrze że to rozumiesz. To pocieszające.

A ja ciemny ludek [według Ciebie] w świecie nie bywały języków nie znający, z zapyziałego Krakowa. Zapytam -co tam panie w polityce? Ty wszystko mi wyjaśnisz bo jesteś "uczycielką", ale nie z Taplarów tylko z Warszawy.:)

Oj Kaziu Kaziu trochę lekkości i poczucia humoru by ci się przydało>Nie zrozumiałeś Twoja strata.... nie mam zwyczaju tłumaczyć co autor miał na myśli. A polityka istotnie nie jest moją pasją i może dlatego nie poddaję się biadoleniu.jip masz rację -randka z Kazimierzem nie wchodzi w grę.:D

Malgorzata 50
17-12-2008, 17:49
A to ciekawe:D GDZIE NA TYM FORUM SA CI Z ZAGRANICY KTORZY NARZEKAJA?? JA NIE ZAUWAZYLAM:rolleyes:
No jeden jest ale on wieszczy w natchnieniu i widocznie tak mu natchnienie każe -usprawiedliwiony:D

Mar-Basia
17-12-2008, 17:56
No jeden jest ale on wieszczy w natchnieniu i widocznie tak mu natchnienie każe -usprawiedliwiony:D
Malgosiu, sa inni, sa inni ;)

Pani Slowikowa
17-12-2008, 17:58
No jeden jest ale on wieszczy w natchnieniu i widocznie tak mu natchnienie każe -usprawiedliwiony:D

no tego nie nazwalabym narzekaniem:)

za to sa niektorzy co siedza jak pajaki na pajeczynie i jak tylko pokaze sie biedna mucha to wskakuja na nia i wysysaja wszystkie soki,, brrrrr:confused:
Taka starosc jest straszna..czy to w kraju czy za granica.

Kazik
17-12-2008, 22:11
jip wiesz tak sobie myślę, że Kazik chce zostać Prezydentem RP i musi temu ciemnemu narodowi tłumaczyć jaki on jest ciemny i głupi. Przecież on jest najmądrzejszy z najmądrzejszych. Cóż zrobić i tacy bywają ale to jest przejaw bodaj narcyzmu.
Ja tylko odpowiadam na posty. Wyśmiałem trochę że M50 uważa resztę za z zaścianka, pisze na czerwono -przyjmując zasady Jip-a, a wnioski sami wyciągacie. Nie trafne -delikatnie mówiąc, ale co ja na to mogę poradzić.

Lila
18-12-2008, 00:38
no tego nie nazwalabym narzekaniem:)

za to sa niektorzy co siedza jak pajaki na pajeczynie i jak tylko pokaze sie biedna mucha to wskakuja na nia i wysysaja wszystkie soki,, brrrrr:confused:
Taka starosc jest straszna..czy to w kraju czy za granica.

Asia ,nie przejmuj się z góry.Jak się trafi osa ,to po biednym pająku.Sama widziałam.
Nawiasem mówiąc,lubię pająki.:cool:

Pani Slowikowa
18-12-2008, 00:41
Asia ,nie przejmuj się z góry.Jak się trafi osa ,to po biednym pająku.Sama widziałam.
Nawiasem mówiąc,lubię pająki.:cool:

ja tez... te prawdziwe :D nawet je dokarmiam czasami

ale nie "spider women":D

Malgorzata 50
18-12-2008, 02:57
Ja tylko stwierdzam fakty,patrzę na życie normalnie i nie biadolę.Nie jęczę i nie stękam a opisuję swoje spostrzeżenia .A jeśli ten wątek działa na Ciebie jak płachta na byka,to przenieś się w inne rewiry,gdzie jest miło i sielankowo.Przywalać możesz choć też nie wypada swojemu ślubnemu,tutaj oczekuję szacunku i poszanowania własnego zdania ,do którego mam prawo. O kurcze ale mnie zbeształaś .Ja też oczekuję szacunku i poszanowania mojego zdania do którego mam prawo ,a jeśli dyskusję nazywasz przywalaniem zapraszam do innego wątku gdzie jest przyjemnie i sielankowo.
A z twoim zdaniem mam prawo totalnie się nie zgodzić .Nigdy niczego nie przeliczam ,nie żywię się kanapkami z bida barów po prostu w innych krajach jest tak ,że można za małe pieniądze zobaczyć co się chce wypić po drodze kawę i coś zjeść .A niestety nieustanne przeliczanie jest polską prowincjonalną cechą narodowa .jedziesz za tyle na ile cię stać i wydajesz adekwatnie do swoich możliwości -jak wszyscy.
A jeśli chodzi o moje życie prywatne -nic ci do tego.

Malgorzata 50
18-12-2008, 03:02
Ja tylko odpowiadam na posty. Wyśmiałem trochę że M50 uważa resztę za z zaścianka, pisze na czerwono -przyjmując zasady Jip-a, a wnioski sami wyciągacie. Nie trafne -delikatnie mówiąc, ale co ja na to mogę poradzić.
Hello jestem tu więc nie pisz o mnie w trzeciej osobie .Wiesz Kaziu twoje samozadowolenie mnie powala ......nie chcę btyc niegrzeczna ale pomyśl ..to nie boli

Kazik
18-12-2008, 03:28
Hello jestem tu więc nie pisz o mnie w trzeciej osobie .Wiesz Kaziu twoje samozadowolenie mnie powala ......nie chcę btyc niegrzeczna ale pomyśl ..to nie boli
Jak miałem pisać-odpowiadałem na post Tadeusza [więc w trzeciej osobie-o Tobie], nie pisałem bezpośrednio do Ciebie. Też nie chcę być niegrzeczny. Przemyśl to- poradź teraz sama sobie że myślenie nie boli. Jako nauczycielka znasz zasady pisowni?

jip
18-12-2008, 09:52
Kpina odnotowana stop.Punkt widzenia jak zwykle stop .Przestań wytłuszczać bo czytać się nie daje stop.Ogólnie młode nie sa takie głupie jak ci się wydaje ,a jakbyś wychynął trochę z ciasnej skorupy swoich przyzwyczajeń od razu lepiej by ci się na tym swiecie zrobilo Kaziu...może zakochaj się albo co, horyzonty ci się trochę poszerzą.:D
O, to, to popieram znajdźmy Kaziowi dziewuchę, ja próbowałem ale Lucia, po przeczytaniu najpierw się zachwyciła, potem doszła do wniosku, że by ją zadusił jęczeniem, wytłuszczaniem, narzekaniem na wszystkich i wszystko i teraz nawet nie przychodzi i nie zagląda co Kaziu pisze. A szkoda, bo ona prawie była zakochana, ale Kazia swatajmy, może poszerzymy mu horyzonty.

Malgorzata 50
18-12-2008, 14:47
Jak miałem pisać-odpowiadałem na post Tadeusza [więc w trzeciej osobie-o Tobie], nie pisałem bezpośrednio do Ciebie. Też nie chcę być niegrzeczny. Przemyśl to- poradź teraz sama sobie że myślenie nie boli. Jako nauczycielka znasz zasady pisowni?
Znam ale olewam:rolleyes:

jip
18-12-2008, 19:24
Wcale nie trzeba wychodzić z domu,by poznawać ludzi.Aż mdli,gdy czytam te teksty.Szkoda czasu na obcowanie z ludżmi,którzy za honor biorą sobie pogardę i poniżanie innych.To już nie bagno-to miejskie wysypisko śmieci.Jeśli to Was bawi-powodzenia.Ja spadam,nic tu po mnie.Bazarowe pyskówki są poniżej mojego poziomu...
Wyhamuj, inkogniko jak mówi mojego kumpla wnuczka, kto Ty, jesteś duch, może warto trochę pokazać się, przykro mi, że wdepnąłeś/aś albo wlazłeś na wysypisko, możesz puszki pozbierać, a nie adie tak od razu .. mimo, że pewno salonowe masz wychowanie, my podwórkowi i pewno tak na luzie sobie gadamy.

tadeusz50
18-12-2008, 20:04
jip łuna jest z tych co to -ę -ą z hrabianek albo i baronowków zubożałych podupadłych a niech spada na drzewo liście liczyć. Może polecimy odpowiedniejsze np o2

jip
18-12-2008, 20:24
jip łuna jest z tych co to -ę -ą z hrabianek albo i baronowków zubożałych podupadłych a niech spada na drzewo liście liczyć. Może polecimy odpowiedniejsze np o2
Może masz rację ale może się ono uspokoi i będzie do pogadania.

Lila
18-12-2008, 20:56
Ooooo ,cuś mnie ominęło ?:D
Coście chłopaki tak narozrabiali ?:D

tadeusz50
18-12-2008, 21:07
Lilu nic Cię nie ominęło. Przeczytaj cytat z #94 i będziesz wiedzieć o co poszło.

Lila
18-12-2008, 21:11
No czytam właśnie ,i nie widzę tego sponiewierania .
Musi ktuś bardzo delikatny być .Taki to się nie uchowa długo.:D
Szkoda.Jego strata.

Malgorzata 50
18-12-2008, 23:55
No czytam właśnie ,i nie widzę tego sponiewierania .
Musi ktuś bardzo delikatny być .Taki to się nie uchowa długo.:D
Szkoda.Jego strata.
Nieutulona w żalu jestem:confused:

Ricco
25-05-2015, 23:59
Cieszmy sie ze mieszkamy w Europie a Polska dostala sie do EU.Swiat sie zmienia . Moj syn przed paru dniami byl w osrodku dla uchodzcow z bliskiego wschodu . Tragedie tych ludzi sa nie wyobrazalne . W tym osrodku ktory odwiedzil wiekszosc miala wyzsze wyksztalcenie i pochodzila z rodzin chrzescijanskich.Znam wielu NIEeuropejczykow . Moj dentysta i aptekarka sa Persami ( Nie znam ani jednego ktory przyznawal sie do pochodzenia iranskiego).Pracowalem z wietnamczkami , ludzmi z Nepalu czy Angoli . Wszyscy oni mentalnoscia pasuja do europejczykow Tak czy owak Polska napewno bedzie zmuszona do przyjecia . Czy nie lepiej poszukac pasujacych ? Nastepnym razem o zyciu seniora w EU. Dobranoc

Ricco
23-06-2015, 10:24
Dla jednych jest mekka kulturalna Ameryka dla innych Europa. Dla mnie kolebka beat jest Mali .Sprawdzalem ceny na ten festiwal - 120 Euro na caly a 30 Euro na weekend . Jezeli to prawda ze pieniadz to czas to nie sklamie jezeli powiem ze nie mam czasu .
http://www.klub.senior.pl/galeria/images/30625/medium/1_001pp.jpg

Milego dnia