View Full Version : Obiadek StOSowny - cz.IV
Za uroczą kontynuację tematu dziękuję wszystkim uczestniczkom "rozmów" w wątku zwłaszcza za szczerość wypowiedzi i zapraszam do kolejnej jego części...
Przyjątko dla wszystkich (raz możecie "odpuścić sobie" bo oto podano do stołu...)Na początek przekąska: http://img529.imageshack.us/img529/7013/723038od9.jpg (http://imageshack.us)
..http://img386.imageshack.us/img386/7742/38057189gy0.jpg (http://imageshack.us)http://img165.imageshack.us/img165/1438/011zv4.jpg (http://imageshack.us)..
...........................................http://img142.imageshack.us/img142/479/0012ym8.jpg (http://imageshack.us).
http://img383.imageshack.us/img383/5181/lewiskoczekso6.jpg (http://imageshack.us)
Ten zaraz będzie miał stosowny obiadek.
Eee
z jego rozmarzonych i smętnych ucz patrzy, że jest jaroszem,
tyle mięsa się zmarnuje,
a powłoka spadochronu taka łykowata.
Robię dzisiaj flaczki-po wieczornym andrzejkowym przyjęciu będą dobre na jutrzejszego kacorka.
Na "kacorka" to chyba niezawodny żurek, ale u mnie z wyprzedzeniem już dziś...- na żeberkach, a do nich - nietypowo - kluski kładzione bo trzeba zagospodarować 2 jajka, które przez moją nieuwagę uległy okaleczeniu... Kluchy koniecznie z dodatkiem jogurtu...20419
Scarlett
29-11-2008, 10:52
Ja mam dzisiaj podobny obiadek jak na obrazku, tylko z pewnością mniej kotlecików i przystawka z czerwonych buraczków. Miłego dnia.
http://img155.imageshack.us/img155/4010/kotletymielonepopuphk2.jpg (http://imageshack.us)
krystynacz46
29-11-2008, 12:11
Witam ,Kaziku obrazki wklejane ,bardzo fajne i z humorem i oto chodzi.Jolitko przyjęcie wspaniałe ( też takie było u mnie w realu , imieniny Małżonka ) ,ale teraz u mnie przymusowy post.Dzisiaj; zupka nylonowa na chudym rosołku.Niko- z dyni są wspaniałe placuszki( dynię trze się na tartce ,dodaje jajka ,mąkę pszenną ,soli troszeczkę i cukier do smaku , smażę na oleju lnianym),często kiedyś robiłam ,smacznego!
Dzisiaj na obiadek był barszczyk ukraiński a na deser ciasto drożdżowe.
http://img227.imageshack.us/img227/3699/barszczczerwonyukrainskke1.jpg (http://imageshack.us)
Spróbuję w przyszłym tygodniu,olej lniany też mam.
http://img376.imageshack.us/img376/1098/kpielzz4.jpg (http://imageshack.us)
Balbus-czy ten barszcz to sama fotografowałaś, czy z internetu?
krystynacz46
30-11-2008, 12:23
Kaziku wspaniałe.U mnie w dalszym ciągu post ,zupka kalafiorowa.
Dzisiaj zaplanowany mialam wołowy rosołek z własnym makaronem ,cielęce kotleciki mielone. ziemnaczki, pieczarki z rusztu i świeza kapustka zasmażana,-Przyszli niespodziewani goscie i musiałam zrobic więcej obiadku, więc do zmielonej wcześniej cielęciny dodałam drobniutko pokrojone pieczarki /swieże/ i cebulkę, doprawilam przyprawą do mielonych i wyszly kotleciki palce lizać , niczego nikomu nie zabrakło, bo właściwie to tylko tej cielęcinki miałam mniej , polecam takie kotleciki,
Jadzia P.
30-11-2008, 23:36
Jadziu, ja zawsze robię takie kotlety. Jedynie nie robię ich z cielęciny tylko z wieprzowiny.
Pieczarki najpierw po oczyszczeniu odgotowuję i po wystudzeniu miele razem z mięsem.
Zamiast pieczarek bardzo często używam grzybów suszonych, które po namoczeniu i dokładnym umyciu też mielę razem z mięsem.
Dalej postępuje jak każdy, kiedy robi mielone..
Polecam....palce lizać...:D
Moje dzieci mówią, ze mielone z grzbami to moja specjalność, bo nigdzie takich nie jadły tylko u mnie.;)
Rosół z makaronem (oczywista gotowym!) ze szponderka (żeberko wołowe) oraz skrzydła z indyka.20480 Na II-gie toże skrzydło z ziemniaczkami, korniszonem i marchewką z rosołu. Na III-cie: komu przynależne - ciacho. A potem - wyprawa na kolejne imieninowe Barbarowe obżarstwo....
Dzisiaj :kapusniczek z kwasnej kapusty,z grzybkami,podsypany kaszą i do tego ziemiaczki osobno/utłuczone i polane podsmażona cebulka/.
A ja od dzisiaj na diecie kapuścianej( dla mnie rewelacja, robie ją drugi raz-warzywa, owoce w odpowiednim łączeniu i na okrągło zupa kapuściano-paprykowo-selerowo-cebulowo-pomidorowa), no i konieczny ruch 2 spacery z psami po 2km każdy -razem 4km)zamierzam zrzucić małe co nie co , bo sie czuję ociężała...po tygodniu zamierzam byc lekka jak motylek...i będę...hihi
Powodzenia Malwinko,trzymam kciuki.Pozdrawiam cieplutko.20490
en_vogue
01-12-2008, 17:07
Malwino trzymam kciuki za Ciebie:)
Ja siedząc przy komputerze teraz,skonsumowałam z wielką przyjemnoscia Prince polo :D
A ja batonika stdenckiego o smaku wisniowym.Pychotka20494
a ja wcielam już szósty talerz zupki i byłam na drugim dłuuuugim spacerze leze sobie z ksiązeczką Pawła Hulle i obstawiona tacą z jabłkami, gruszkami, grieipfruitem...nie jest to co prawda batonik, ani studencki ani prince(małpiszony jesteście hihi),ale zawsze coś się miele....
Namalowałaś swój portret.Widzę Ciebie leżącą na boku w szacie powiewnej z książką w dłoni,a wokół pełno owoców:jabłek,gruszek i czerwony grapefruit.Coś ten obraz nie komponuje mi się z siermiężną zupą kapuścianą:confused: Serdecznie pozdrawiam:D
Alez Małpeczko żadna siermieżna oprócz królowej warzyw jest cały peczek selerów naciowych,papryki, cebule, pomidory-ach onaż królewska.....A portret dobrze widzisz...dobrze....
( i greipfruit czerwony tak, tak)
Malwinko, tak trzymaj. Nie daj się skusić. Ależ te "paskudy":D Ciebie maltretują batonikami. Jedz swoją zupkę, tylko tyle nie przebywaj na łożu "rozkoszy" wśród tych owoców;) Nie wiem, czy wiesz ale nadmiar owoców też ma wpływ na nasze okrągłości? Mimo wszystko wytrwałości. Będę obserwować Twoje zmagania z wagą, bo nie z tuszą. prawda ...:D Cz
Powodzenia w dietce kapuscianej,aczkolwiek w ogóle jej nie popieram,zbyt restrykcyjna,wypłukuje tylko wodę z organizmu i nawet jesli stracisz 4 kg,to szybko wrócą!U nas na obiad dziki ryż,gulasz z piersi indyczej i papryki,surówka.
Malwinko ,stosowalam te dietkę i bardzo szybko wrocilam do swojej wagi.Dla mnie to juz chyba zadnej diety nie ma.Po prostu polubilam siebie taką jaką jestem i o dziwo waga się zatrzymała.Wprawdzie w dól na razie nie spada/niedoczynnosc tarczycy nie pozwala/ ale w górę nie idzie i to najwazniejsze.A dzisiaj na obiadek rybka /łosoś/ na parze i bukiet warzyw ,tez na parze.A batonik to tylko od czasu do czasu.Pozdrawiam i powodzenia życzę.Mam nadzieję,ze Cię dojrzę 10 grudnia/hihihi/.Do zobaczenia.20522
krystynacz46
02-12-2008, 14:37
Zupka krupnik , naleśniki z dżemem brzoskwiniowym( własnym).
ja juz stosowałam ją i moja corka też i wg nas własnie nie jest restrykcyna, bo możesz jeść zupę do woli wiec nie jest sie głodnym,tpoza tym trzeba pzrestrzegać tego co wolno w kazdym kolejnym dniu wczoraj mogłam owoce ale bez bananów, dziś nie moge owoców , za to do woli warzyw, surowych, duszonych,jutro i jedno i drugie i tak co dnia coś wprowadzamy- tak że jest to ciekawa dieta.No dziewczyny , jesli po tej diecie człowiek się rzuci na chleb, słodycze to pewnie że przytyje.Wszystko z głową, od tego ją mamy...
Malwinko!
Życzę Ci wytrwałości,ja stosuję JP(jedz połowę) z dobrym skutkiem.Nie można jeść do woli bo się rozpycha żołądek i ciągle będziesz głodna.Lepiej zjeść połowę udka i dużo surówki a nie szść talerzy zupy!!!!!! Rozważ to.Pozdrawiam.
DZiewczyny Wy sie bardzo pzrejęłyscie ta moją dietą, a to dla mnie po prostu sposób na oczyszczenie organizmu, a zarazem spowodowanie lekkosci, bo jak corocznie o tej porze czuję misiowatą ociezałosć a poza tym nie palę i chcę zapobiegac niż leczyc.....ja tak nie pzreżywam tego....a tę zupke Bajbusku to muszę jeść w jaknajwiekszych ilosciach.....bo ona ma spełnic określone zadanie, biorąc pod uwagę składniki....Mężowi dziś robiłam kurczaczka smażonego z ryzem basmati i buraczkami .....
U mnie dzisiaj były pachnące borowiki usmażone z cebulką(uzbierane własnoręcznie i zamrożone) do tego ryż długoziarnisty i surówka koperkowa:)
doskonały przepis Saguli na leniwe pierogi.http://www.klub.senior.pl/roznosci/t-pszczolki-czyli-te-co-lubia-miod.-cz.xvii-page24-3534.html post 349. Wypróbowałam...bezbłędny!
Dzisiaj na obiadek było udko kurczaka i sałatka z gotowanych buraczków na zimno z jabłkiem doprawiona sokiem z cytryny,solą i cukrem.Na deser herbatka.
Małpo - sałatka koperkowa czyta sie intrygująco...cos więcej proszę....
U mnie dzisiaj ryż z jabłkami
rosołek z ryżem, gulasz z cielęciny z drobno pokrojoną papryką i kluskami kładzionymi (to dowód na od czasu do czasu bunt na obieranie ziemniaków - niby nic, ale w podświadomości cosik tkwi...)
SAgulo przepis na leniwe -rewelacja....
Dzisiaj Sagula zaprasza do Pszczółkowa na kurczaka.....20570
Czytałam, majtki mi spadły ze śmiechu, rewelacja.
Małpo - sałatka koperkowa czyta sie intrygująco...cos więcej proszę....
Malwinko.jest to surówka na bazie kapusty pekińskiej z baaaardzo dużą ilością koperku(który uwielbiam):D
Ja tez ...koperek oczywiście.....
leniweeee?
dla tych którym łykanie ciekłych składników trud sprawia - pracowite, dla pozostałych (a tych u nas chyba przewaga) o.k.
Malgorzata 50
04-12-2008, 00:57
Malwina masz we mnie duszę bratnią ja co prawda mam swoją dietę wiec dziś sobie ugotowałam zupę co jak jej jeden wpadający spróbował to uznał ,ze dobra ale dziwna ...no wiec u mnie dziwna zupa i nic więcej.
Ta dieta ma to do siebie ,ze po paru dniach żadne batony mnie nie ruszają ,A jak czytam o tych leniwych ,kluseczkach ,sosikach pierożkach i innych takich -(pytanie -dlaczego tak zdrabniacie??????)- to mną wstrząsa nieco .Aczkolwiek pysznie piszecie .
Gocha-zapraszam na duszoną cukinię z pomidorami,ziołami i pangą.może być?Micha surówki stoi obok.Na deser dobre wino.
http://img126.imageshack.us/img126/2217/odchudzanie1fi9.jpg (http://imageshack.us)
To tylko dla smiechu.
Kaziu,wypróbuj na sobie..potem moze i my sie osmielimy..
...a u mnie dzisiaj będzie zupka fasolowa,z fasoli granatowej i białej dużej, z koperkiem i śmietanką.Pychotka:)
Małgosiu , bo juz zdrabniając zaczyna się proces degustacji i trawienia...hihi.
krystynacz46
04-12-2008, 16:12
Kotlety drobiowo-wieprzowe,ziemniaki ,buraczki( nie piszę zdrobniale;)).
http://img444.imageshack.us/img444/8969/ogreczekat4.gif (http://imageshack.us)http://img368.imageshack.us/img368/908/ogrektp1.gif (http://imageshack.us)
Jestem u siostry i idę do kuchni bo czuję żeberka z cebulą.
Dziś 5 dzień diety mogłam zjeść kawałek wołowiny gotowanej- wiecie jaka dobra? bez soli, ale posypana majerankiem i z kawałkiem zmiażdzonego czosnku.....jeszcze 2 dni, a mój maż dostał smażoną rybkę z ziemniakami i ogórkiem kiszonym.
Malwinko przerwij głodówkę bo bie zauważymy Cię na sabaciku i cooooo?
u mnie barszczyk z prawdziwych buraków z fasolą wg. mnie czarną (a może to "granatowa" jeśli nazwa pochodzi od koloru a nie właściwości wybuchowych), ziemniaczkami. Dalej - poimieninowy łosoś w galarecie z sosem tatarskim i z tegoż co łosoś źródła - tort makowy. Oprócz tego zadośćuczynienie opinii, że rybka lubi pływać...
łosoś w galarecie w sosie tatarskim, ot mi podpowiedziałaś....
Ja po prostu chcę wejść po schodach na górkę, a nie wczołgac sie Jolu, a pzrychodzi dla mnie taki czas, kiedy mam smopoczucie bliskie niedzwiedziu...mimo, ze podobno nie widac....ale ja czuję hihi
bliskie niedźwiedziowi...( o kurczę mój polski...?)
Boli żołądek, na obiadek ryż na gęsto z odrobiną masła.Na deser słabiutka herbata.
http://img122.imageshack.us/img122/4629/brokyo4.gif (http://imageshack.us)http://img122.imageshack.us/img122/3627/marchewtr8.gif (http://imageshack.us)
krystynacz46
06-12-2008, 14:36
Sos grzybowy z drobiowymi pulpetami ,kapusta słodka z grzybkami,kasza gryczana.Ach jeszcze Kazika piękne warzywka;) .
Znowu rybka duszona z porami iresztką zamrozonych prawdziwków.Surówka.Galaretka owocowa z tartym jabłkiem.
minął tydzień diety...zrzucone 3,5 kg misiowatosci jesiennej, jest zwinniej...dziś wymysliłam wołowinke gotowaną , "stado" surówki z marchewki a dla męża plus ziemniaczki.Pierwsza kawa po tygodniu z rana smakowala wyśmienicie.....dobrego dnia wszystkim....
Gratuluję Malwinko!Ja straciłam 2 kg dzieki szybkim spacerom z pieskiem i znacznemu ograniczeniu węglowodanów na rzecz jarzyn i ryb.Dzis przygotowałam dla siebie gulasz z pieczarek,porów i cukini.
Gratuluję Malwinko!Ja straciłam 2 kg dzieki szybkim spacerom z pieskiem i znacznemu ograniczeniu węglowodanów na rzecz jarzyn i ryb.Dzis przygotowałam dla siebie gulasz z pieczarek,porów i cukini.
To się nadal nazywa gulasz? Z pieczarek?
http://img383.imageshack.us/img383/3715/nadziyt8.jpg (http://imageshack.us)
Malwinko - przygotuj na spotkanie Pomorzanek jakiś transparent bo: albo Cię nie poznamy, albo nawet nie zauważymy!
Obiadek u mnie dziś "na odwal się..." Kapuśniak "na gwoździu", ale z pysznymi grzybkami pomorzankowymi, a potem: dla M. ostatki imieninowej ryby w galarecie i kawałek tortu urodzinowego sąsiadowego (80), dla mnie zupa, tort i ....uśmiech.
Hm.... niby było fajno, a tu wkroczyła M. z prośbą o.... kolację (vide godz.) Trzeba robić, a miałam jeszcze coć "nablebać"...
Tak Kaziu,to gulasz wegetariański..
Jolita nie kpij ze mnie, bo nie przyjadę.....
przy okazji wspomnienia sąsiadów chciałam podzielić się lepszym niż Segula podała przepisem na pierogi...Coprawda nie leniwe ale ruskie i może dlateeego! Zamiat lodówki wystarczyło odczekać na dzwonek i ....otworzyć drzwi! Pierożki gorące, polane masełkiem z bułeczką...SAMO DOBRO!
A Ty Malwinko nie strasz! z tęsknoty za nami byś "uświerkła" (nie wiem co to znaczy, ale tak mówią i mam nadzieję, że Ty nie zechcesz.)
krystynacz46
09-12-2008, 13:28
Obiad dziś: zupa pomidorowa , pierogi z kapustą i grzybami( robione własno-ręcznie);)
http://img178.imageshack.us/img178/7051/paprykaha5.gif (http://imageshack.us)
krystynacz46
10-12-2008, 13:53
Dzisiaj: fasolka po bretońsku,ale będzie się działo( Kaziku jaki będzie dodatek--jestem ciekawa co wymyślisz?;))
Maju,Twojego karpia przeniosłam do przepisów kulinarnych.
http://www.klub.senior.pl/dom-i-wnetrze/t-przepisy-kulinarne-page10-281.html
Maju,Twojego karpia przeniosłam do przepisów kulinarnych.
http://www.klub.senior.pl/dom-i-wnetrze/t-przepisy-kulinarne-page10-281.html
Dziękuję bardzo Emko, jeszcze nie poruszam się po seniorku tak płynnie jak bym chciała, a karp jest super i może przyda się jeszcze komuś, kto niekoniecznie zagląda do pszczółek lub obiadku stosownego. Miłej niedzieli.
Kupiłam wczoraj kg miruny,więc dzisiaj smażona rybka z ziemniakami i surówką.Na deser połówki brzoskwin z puszki wypełnione bitą smietaną ,z kleksem domowej konfitury malinowej.
ogórkowa, nalesniki z serem i rodzynkami posypane pudrem..
Scarlett
14-12-2008, 11:03
Ziemniaki, kotlet mielony i surówka z buraczków, kompot i kawałeczek ciacha.
21069
Żurek z jajkiem gotowany na wędzonych żeberkach, filet z indyka z żurawinką, surówką i ryżem. Ciasto na wpół domowe: gofry z masą z orzechów włoskich .
Drogie specjalistki od wspaniałych dań!
Proszę o konsultację
jak to się je?
http://img116.imageshack.us/img116/3457/nowe17grudnia004ha2.jpg (http://imageshack.us)
Taki dostałam prezent,no i co? Twarde jak kamień.
Malgorzata 50
16-12-2008, 15:46
A co to????? Może odrąbujesz po kawałeczku i sobie memłasz?????
Pani Slowikowa
16-12-2008, 15:50
Drogie specjalistki od wspaniałych dań!
Proszę o konsultację
jak to się je?
http://img116.imageshack.us/img116/3457/nowe17grudnia004ha2.jpg (http://imageshack.us)
Taki dostałam prezent,no i co? Twarde jak kamień.
Elizko to jest tzw. "Torrone" odlamuje sie jak czekolade i je..
Malgorzata 50
16-12-2008, 15:52
Elizko to jest tzw. "Torrone" odlamuje sie jak czekolade i je..
To jest jak nugat????? PYYYYYYYYYYYCHHHHHHHHHHAAAAAAAAAAAAAA-daj kawałek co?
smerfeta
16-12-2008, 15:54
Też bym spróbowała!;)
Dziewczyny!To jest jak kamień,trzeba odrąbywać,a nie odłamywać,bardzo słodziarne,no można memłać,hi,hi...Jak ja mam Was poczęstować?-o kurtka,ale plama!
Dzięki za konsultację.Jak zawsze niezawodne.
Myślałam,że ten" torroń "może do rozpuszczenia na ciepło...
Zaraz poczęstuję mojego staruszka...hi,hi...ale kino!
Będziesz to miała baaardzo dłuuuuugo!!!:D :D
A gdzie się podział tzw. łom czekoladowy? Czekolada, herbatniki i coś tam jeszcze. Ludzie mówili, ze to co w fabryce pokruszone pozamiatali z podłogi, ale się kupowało i zajadało. Przecież chałwę w PRL się nie widziało. No może czasem-podobnie jak cytrusy.
Malgorzata 50
17-12-2008, 01:05
Dziewczyny!To jest jak kamień,trzeba odrąbywać,a nie odłamywać,bardzo słodziarne,no można memłać,hi,hi...Jak ja mam Was poczęstować?-o kurtka,ale plama!
Dzięki za konsultację.Jak zawsze niezawodne.
Myślałam,że ten" torroń "może do rozpuszczenia na ciepło...
Zaraz poczęstuję mojego staruszka...hi,hi...ale kino!
To może pomaczaj toto w kawce lub herbatce przed memłaniem ..widzi mi się ,że pyszota .....nie wykręcaj się kochana tylko łap za łoma i oddłubuj kawałek dla koleżanki:D Skąpiradło:D I nie wmawiaj mi ,że dbasz o moją linię -byłą zresztą
Jutro będzie zupa wisniowa z makaronem i nic więcej (zachcianka mojego męża, dla mnie to typowo letnie jedzonko, a nie grudniowe..hihi)
Dzisiaj i jutro grochówka z całego grochu,niełuskanego.
Krupnik plus bagietka z masłem czosnkowym.
Risotto z pieczarkami i kurczakiem,surówka z kiszonej kapusty.
krystynacz46
18-12-2008, 15:45
Kapuśniak z kwaszonej kapusty z chlebem.
Wczorajsza grochówka,zarzucona kapustą kiszoną.
Mieszanka chińska z piersią kurczaka,ryż i kiszony ogórek.
Dzisiaj na obiad były naleśniki z powidłami śliwkowymi i
herbata.
http://img168.imageshack.us/img168/8535/potrawa3ci0.jpg (http://imageshack.us)
Lubię tu zaglądać, dziękuję za naleśniki, jutro zrobię z własnymi konfiturami, i do tego jakąs zupkę, może jarzynową. A tak się zastanawialam co zrobić jutro....
U mnie prozaicznie...Rosołek (bo nie prawdziwy) z lanymi kluskami i biała kiełbasa z wody z chrzanem i pieczywem. Smakowało! Acha...ostatnie kawałki tortu makowego!
Dzisiaj na obiad były naleśniki z powidłami śliwkowymi i
herbata.
bajbus-ściągasz to z internetu, czy fotografujesz własne? Pytałem kiedyś o barszcz ukraiński. Posypany pietruszką. Mniam. Nie odpowiedziałaś.
Największy problem,to co ugotować,a nie samo przyrządzanie potraw-to lubię.Dzisiaj piatek,więc będą placki z gotowanych kartofli z sosem pieczarkowym i surówką.
Kazik!
Przepraszam przeoczyłam Twój post z pytaniem o barszcz ukraiński.
Niestety ściągam z internetu,ale wyszukuję takie zdjęcia które pasują do tego co aktualnie przyrządzam na obiad.
Mam nadzieję że już wkrótce będą to zdjęcia które sama zrobię.
Pozdrawiam serdecznie.
krystynacz46
19-12-2008, 15:11
Kapuśniak wczorajszy i filet z ryby z surówką.
Filet z dorsza panierowany,ziemniaki,surówka z kiszonej kapusty.
Piwo.
Pani Slowikowa
30-12-2008, 22:28
A szykujecie cos na jutrzejsza kolacje sylwestrowa??:)
http://img508.imageshack.us/img508/8724/0123004awb3.jpg (http://imageshack.us)http://img508.imageshack.us/img508/58/0123005adu8.jpg (http://imageshack.us)
Pomylka -nie dzis bo to juz "wczoraj".
Szpinak jak szpinak, ale te krewetki musiały być pychowate!
Zjadlem dwie jak tu bylem pierwszy raz, to chyba bylo 23 lata temu. Jedna mi sami oprawili, a druga ja. Te nie maja glowy z oczami i szczypiec, to juz na pol oprawione. Smak pamietam, jak guma do zucia bez smaku, posolilem i zjadlem. Od tej pory nie proboje. To nie jest tanie, wiec niech jedza ci ktorym smakuje. Podzielili sie moja czescia, a ja mialem smazonego lososia z poprzedniego dnia. A zupa prima, nie wiedzialem ze szpinak jako zupe tez sie jada. A jakie to latwe zrobic z mrozonki. Po 5 krewetek wypadlo na osobe jak nie jadlem. 5x5.
U mnie dziś t.zn. wczoraj konsumowało się zupę maślakową lub kaszkę manną na rosole oraz śledzia w oleju z ziemniaczkami, a na jutro czyli dzisiaj będzie zupa j.w. oraz łosoś smażony z cytr. i ziemniaczkami oraz surówką z kiszonej kapusty, a na uroczystą kolację... cóż mogłam wymyśleć na 1 osobę? (M. o 18-tej zjada mini kolację i o 19-tej zasypia). Wymyśliłam sobie: pudełko sardynek...Na regale w moim SAM-cu 20 gatunków czy rodzajów śledzia, a sardynki ani, ani. Powędrowałam do gabloty z rybami - tam szprotki i.... śledzie. Skończyło się na zakupie t.zw."łososia sałatkowego" czyli poszarpanego - chyba ugotuję do tego jajko i będę ucztowała jak w II RP, ale ważne, że towarzystwo dobre...t.zn. ja z mną!
Pani Slowikowa
31-12-2008, 02:34
http://img508.imageshack.us/img508/8724/0123004awb3.jpg (http://imageshack.us)http://img508.imageshack.us/img508/58/0123005adu8.jpg (http://imageshack.us)
Pomylka -nie dzis bo to juz "wczoraj".
Dobry pomysl z fotografowaniem naszych objadkow:)
.........................http://img528.imageshack.us/img528/7756/00k2cp8.jpg (http://imageshack.us)
ach krewetki te duże , królewskie, małze,szczypce krabów jadłąm w Irlandii oprócz małży cała reszta to bajka dla mnie smakowa Kaziu....
a u mnie dziś gołąbki z sosem pomidorowym....
krystynacz46
31-12-2008, 16:02
http://images49.fotosik.pl/44/190d8132573c763e.gif (http://www.fotosik.pl)http://images45.fotosik.pl/44/08da80a0846038ba.jpg (http://www.fotosik.pl)
Pani Slowikowa
31-12-2008, 16:17
U mnie kolacja sylwestrowa polsko-wloska.. Po polsku bigos .. zeberka w sosie piwnym ( to moj przepis)
Wlosi staraja sie jesc jak moga najbogaciej.. Zawsze na ta okazje robi sie tagliatelle z truflami albo jakis kawior ,fois gras czy cos w tym stylu.. Musi pasowac do szampana w kazdym razie..
Ja kawioru nie lubie wiec beda tagliatelle.
Bardzo wazna tradycja to jedzenie soczewicy ktora symbolizuje pieniadze.. Tych nigdy nie jest za duzo.;)
Na deser Pandoro.. :) no i szampan oczywiscie ale ten spod Wenecji..czyli Prosecco. Taki sam dobry jak Don Perignon ale nie tak przereklamowany ..
Podoba mi sie pomysl Kazika na fotki.
Brak możliwości wtargnięcia do Twego profilu sprawił, że tu składam Ci serdeczne życzenia pomyślności w Nowym Roku oraz dołączyć brawka za 5000 postów. Pozdrawiam, życzę dobrej zabawy - Jola
Pani Slowikowa
31-12-2008, 17:02
Brak możliwości wtargnięcia do Twego profilu sprawił, że tu składam Ci serdeczne życzenia pomyślności w Nowym Roku oraz dołączyć brawka za 5000 postów. Pozdrawiam, życzę dobrej zabawy - Jola
Dzieki Jolu.
Ja tez skladam zyczenia wspanialego Roku 2009 wszystkim kucharkom i zjadaczom.:)
Mar-Basia
31-12-2008, 17:26
Champan jest champanem i tylko francuzi maja prawo go produkowac i tak nazywac (marka zastrzezona). Procecco - jest winem musujacym - doskonalym ale tylko i wylacznie winem musujacym, tak samo jak doskonala musujaca Cava hiszpanska. Hmmm....przyrownanie Prosecco do DOM PERIGNON - ....to jak porownywanie dobrej, szlachetnej wodki polskiej do ruskiego bimbru.
Zycze wszystkim uczestnikom tego watku wspanialego Sylwestra i Dobrego Nowego Roku.
http://img3.imagebanana.com/img/fwcoqn2t/866414.jpg (http://img3.imagebanana.com/)
nie chciałabym aby i tu wywiązały się ostre polemiki, ale każdy szampan to nic innego jak wino musujące z czego niektóre z zastrzeżoną nazwą, a popularnie.... i radzieckiego kiedyś nazywaliśmy szampanem, a znawcy pochodzenie wina rozróżniali z nazwy Po za tym "de gustibus..."
mam dziś uroczystą kaczke nadziewaną wg onegdaj Waszego wspólnego przepisu(zobaczymy co wymodziłyśmy)...z konfiturą z żurawiny
U mnie dzisiaj fasolka po bretońsku z wszystkimi resztkami wędlin świąteczo-noworocznych, mam nadzieję, że przeżyjemy.
a dziś serwuje zapiekankę z takimiż, och!!! szkoda,że nie czujecie tego zapachu...
U mnie dzisiaj fasolka po bretońsku z wszystkimi resztkami wędlin świąteczo-noworocznych, mam nadzieję, że przeżyjemy.
Majeczko odezwij się bo jestem zaniepokojona....
U mnie jeszcze wczoraj jakby świątecznie ale noworocznie - uszka grzybowe w barszczu i piernik (M.ostatnio nie lubi przejadać się...przez 6 lat pobytu na moim wikcie poczuła się nasycona)
Dziś spojrzałam w kalendarz i metryki nasze i postanowiłam (nie wiem na jak długo) tworzyć obiady, a nie "wyżerki". Wiem, że produkty nadal będą kontrowersyjne, ale przynajmniej ilość ograniczona. No więc: był kapuśniaczek i mini żeberko z chrzanem i bułeczką. M. nie żądała dokładki więc jutrzejszy pomyślunek mam "z głowy".
Ruskie!Bo piątek, no i dość mamy miącha narazie.
był kapuśniaczek i mini żeberko z chrzanem .
hmmm,dawno nie jadłam kapuśniaczku...pociekła mi ślina...
dzięki jolito za podpowiedź co jutro na obiad !
krystynacz46
02-01-2009, 16:23
http://images43.fotosik.pl/45/dda9fef9dd80d750.jpeg (http://www.fotosik.pl)Krupnik na żeberkach( żeberka zjada Mąż), kapuśniak był po świętach na świąteczne przejedzenie:).
Ruskie!Bo piątek, no i dość mamy miącha narazie.
Do.... bodaj miesiąca temu przestrzegałam piątku, ale....ten co czuje, że zawinił ten długo przekonuje o swojej racji...
Dzisiaj był rosołek z makaronem i wołwiną/wczorajszy/,po drzemce przyjdzie pora na drugie danie - mielone ala zrazy zawijane,ziemniaki,buraki.
A w temacie piątek - to,na co mamy ochotę w danej chwili,tak samo z potrawami bezmięsnymi - kiedy "organizm potrzebuje",bez względu na dzień tygodnia.Może mi to wybaczą w niebiosach.
Zarzucajka, kapuśniak, albo wspólczesniej kwasnica....dzis u mnie...
Kapuśniaczku dawno nie jadłam..smakowita zupka,ale po światecznym bigosie i wigilijnej kapuście z grochem łakniemy nieco lżejszych potraw.Dzisiaj gołąbki z pieczarkami,jutro pieczeń z burakami..kończymy sernik sylwestrowy na deser.
Singiel ma to do siebie, że jak gotuje, to na dwa dni.
Pomidorowa.
Mielone, surówka z kiszonej kapusty dziś, marchewka z groszkiem jutro.
Sękacze noworoczne.
krystynacz46
03-01-2009, 12:28
http://images27.fotosik.pl/308/7abe2a7e935a1e45.jpg (http://www.fotosik.pl)Zupa szczawiowa z jajkiem,po świętach skromniutko.
Cd rosołu,cd mielonych,dziś w sosie i z buraczkami.
Duze dziecko odleciało do Irlandii dziś raniutko-nie robię obiadu,
strzelimy sobie z mężem zupkę chińską, a co - na codzien nas na nią nie stać....
krystynacz46
04-01-2009, 14:37
Do tej wczorajszej szczawiowej ,pieczeń z szynki z grzybami,buraczki.
Barbara13
04-01-2009, 14:41
Pomidorówka z makaronem AGA, kaczka , ziemniaki i tradycyjna kapusta
Barszczyk Knoora+Krakusa, paszteciki z grzybkami-Koleżanki, bigos Sąsiadki, pierniczek - Kolegi czyli "żyć nie umierać"!
Flaczki na wczorajszym pysznym rosole, schab z pieczarkami uduszony na patelni , surówka z kapusty, jablka, marchewki i dymki z oliwką paprykową, Taką oliwkę robię sama, kupuję dobrą oliwę, do jednej ciemnej butelki przelewam polowę, dodaję bazylię, pieprz, do drugiej dokladam całą czuszkę, zakrecam i trzymam w ciemnym miejscu, pyszna do surówek.
Pozostałości wigilijnych pierogów .Dwa rodzaje: z kapustą i grzybami dla męża,ruskie dla mnie.
W zimowy mroźny dzień-grochóweczka na skrawkach wędlin poświatecznych z majerankiem i grzankami.Na drugie pieczeń,zimnioczki i surówka.Deseru niet.
Dzień cały poza domem.Zamrazalnik przydatny na taka okoliczność
Pieczeń z karkówki z zamrażalnika,ziemniaki,buraki,ogórek kiszony.
Piwo.
krystynacz46
06-01-2009, 17:04
Wątróbka drobiowa ,buraczki, ziemniaki .
Barbara13
06-01-2009, 17:07
Bigosik - pyszny
Niby - rosół z kaszką perłową drobną (ulubienie M.) oraz pokrojona w kosteczkę 1/2 papryki czerwonej i duża pieczarka - też w kosteczkę uduszone (już nie powiem, że na smalcu!), serdelek z wody, ziemniaczki z koperkiem.
Wczoraj "na zupę" to co dziś, a na II-gie uduszona kosteczka z pieczarek i upieczonej piersi z kurczaka (też w kosteczkę), z którą nie wiadomo było co zrobić i szeroki makaron 7 min. gotowany i na chwilkę przykryty... M. zadowolona to i za to dostała pyszne ("kupne") ciasto z owocami.
Ja wczorajszy krupnik z pęczaku na wołowinie z dodatkiem grzybów.
Chłop śledzie w śmietanie i pulki.
Piwo.
ammi1952
07-01-2009, 08:12
łosoś w kostkach jeszcze z grudniowego zapasu - kochana zamrażarka - skropiony octem balsamicznym posypany pieprzem cytrynowym podsmażony na oleju , ziemniaki i surówka pomidorowo ogórkowo sałatowa octem balsamicznym pokropiona .Ech ,żeby znowu udało się człowiekowi uzupełnić ten zapasik i w takiej jeszcze cenie - marzycielka i optymistka ze mnie i to z rana
Chyba zrobię dzisiaj krupnik z grzybami, na drugie pomysła brak.Podpowiedzcie coś..
aannaa235
07-01-2009, 08:51
A ja mam wczorajszą pomidorówkę, spróbuję mielone z grzybkami(jeszcze nie robiłam), ziemniaczki i kapustę kiszoną zasmażaną.
u mnie danie - niemal "barowe": biała kiłbasa "z wody" plus duszona papryka czerwona z pieczarkami (krojone w kosteczkę) plus bułeczka z masłem, potem ciasto...Chwalili!
krystynacz46
08-01-2009, 16:08
Grochówka, polędwiczka w sosie własnym ,surówka.http://images36.fotosik.pl/43/0aeacab85bba933em.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0aeacab85bba933e.html)
ammi1952
08-01-2009, 16:49
czerwona fasola duszona z kiełbasą i kawałeczkiem boczku pomidoowy koncentrat cebula i przyprawy i hihhi biedne bohunisko
Boze z jaką miłoscią patrzę na Twoja mordę jak się pojawiasz-oczywiście mówie do cudnego awatarka...miałam taką Radoszkę kiedyś i taką Bajeczkę.....
krystynacz46
09-01-2009, 16:49
Placki ziemniaczane ,herbatka.Do piwa,na pewno golonka.http://images32.fotosik.pl/431/9742c150026b9baa.jpg (http://www.fotosik.pl)
zosia446
09-01-2009, 23:51
http://http://images28.fotosik.pl/312/756c427737d64fdbmed.jpg (http://www.fotosik.pl)
Najszybszy obiad swiata.
Ugotowac makaron/3 min/,pogrzac krewetki w sosie,podac.
Moga byc sparzone brokuly z roztopionym serem
Dawno nie robiłam gulaszu z papryką -żółtą,czerwoną i zieloną-wtedy smakowicie wygląda,więc na weekend nagotuję.Raz z dzikim ryżem i surówką,jutro z kaszą gryczaną i burakami.
Dziś w kuchni rządził mój mąż- ja zrobiłąm zupę szczawiową z ryzem basmati, a on gulasz węgierski na plackach ziemniaczanych z surówką z kiszonej kapusty...jeszcze cygana i skzrypiec brakowało....
krystynacz46
10-01-2009, 17:48
Karkówka w sosie grzybowym ,ziemniaki, czerwona kapusta gotowana( z rodzynkami na słodko).
Na obiad będzie zupa fasolowa na wołowinie.Jutro pewnie też.
zrazy zawijane z ziemniaczkami i sliwkami w occie, kawa makowiec robiony własnoręcznie -troszke uroczyściej, bo dziś imieniny mojej córki Honoraty a własnie ja mam....
22238A mnie sie dzisiaj mięska zachciało/rzadko mi się zdarza/więc zrobię piesi z kurczaka w ziołach na parze i michę surówki.Na deser galaretka z wisniami.Miłej niedzieli zyczę.
A my idziemy dziś na obiad do "knajpki".....i nie ma roboty
Grysikowa na kurczaku/ uwielbiam jej delikatny smak/,kurczak gotowany w sosie chrzanowym,ziemniaki,kiszony ogórek.Kolorystycznie-dośc monotonnie,ale nie mam "pomysła" i wielkie prasowanie czeka.
Prasowanie- moja największa zmora co straszy i dusi po nocach(patrzę na 5 koszul męża wiszących i patrzących też na mnie brrrr...)
Malwinko - zawsze masz smakowite przepisy a tu.... braki w mojej spiżarni: ni koszul, ni męża....wobec czego:
barszczyki czerwony, na przegryzkę pierożek z grzybami i kapustą, nast. kotlecik mielony z wołowiny, pieczrka podziubana usmażona, frytki, no i dla M. oczwista herbata i ciasto (że o drinku nie wspomnę...)
zosia446
12-01-2009, 15:05
http://images33.fotosik.pl/440/2ac4c8a982a60c32.jpg (www.fotosik.pl)
Amerykanie jedza duzo,resteuracje serwuja porcje niemozliwe do zmagazynowania w jednym zoladku.
To jest porcja gyrosa z frytkami tzw."to go"czyli na wynos
W sobote jedna osobe wydelegowano do najblizszego "junk food"-oto rezultat
Przepraszam za balagan wokol,ale to tuz przed podroza.
Wszystko na wierzchu,zeby nie zapomniec,u mnie co z oczu, to z pamieci.
Dodam jeszcze ze zarcie tanie,taka porcja to na nasze 6 zl z groszami.
Zosiu, no Nika mnie tak na te tory skierowała prasowalnicze, a dzis było słodkie lenistwo i knajpka na obiad, ale juz zabieram się za jutro i gotuję kwaśną zupę ogórkową, na drugie (wg zamówienia męzowskiego) makaron z truskawkami i śmietaną , taką wiejską.....a popjutzre pzrymierzam sie do flaków od A-Z....pozdrawiam
O,Malwinko,dziekuję za pomysł-dawno u nas ogórcowej nie było-syn z łazankami,my z ryżem.A prasowanie wreszcie zakończyłam.
widocznie Panienki odchudzają się przed kolejnym balem bo coś w kuchni pusto...
U mnie krupniczek z kaszy perłowej drobnej z ziemniakami oraz żeberka gotowane z chrzanek i kluskami śląskimi...
Nie odchudzają się Jolitko/zimą nie należy sie odchudzać,tylko wiecej spacerować/U mnie zupa pomidorowa wegetariańska z ryżem brązowym,oczywiscie czysta,na deser galaretka owocowa z rodzynkami/pojemniczek po małym jogurcie/Zupki zostało jeszcze na jutro.Pozdrawiam.22340
A ja dzisiaj zrobię pierogi z mięsem,duszonymi pieczarkami i kapustką..do nich surówka ..bez deseru.
A ja naleśniki z serem rodzynkami , cukrem pudrem, z wczoraj został dobry żurek- u mnie deserów nie bywa z wyrachowania(jak baaardzo nam sie zachce cos słodkiego rozmrożę kawałek mojego pysznego makowca)....
Ziemniaki zasmażane posypane koperkiem(kaloryczne ,a co!!) plus jajko sadzone do tego sałata lodowa:)
szczególnie ten koperek kaloryczny....i ta sałata lodowa hihi.Ziemniaki same w sobie (bez ciezkich sosów, zasmażek) nie są kaloryczne -o ile dobrze pamietam(?) 100g ziemniaków to ok 60 kalorii...to te sosy tak dodają.Tak jak bigos zalezy od nas czy będzie kaloryczny, czy nie...wszystko od dodatków, bo kapusta sama wsobie jest "cienka"
...ale wiesz Malwinko ZASMAŻANE!!!!
oj dolej troche wody , będą duszone.....
krystynacz46
15-01-2009, 11:30
dziś na obiad : pieczeń z wołowiny w sosie własnym,ziemniaki,surówka warzywna.
Wczorajszy krupniczek doprawiony kostką bulionową bo M. narzekała, że mało esencjonalny (rozbierzność gustów!), na drugie danie ruskie pierogi wyprodukowane przez panią lub pana rzeźnika, a przeze mnie wyciągnięte z czeluści zamrażalnika i dodatkowo dla mnie...22361
Jolitko,czyżby brało Cię zimowe przeziębienie?Posyłam22366zrób z miodem soczek i popijaj,grzej się !
zosia446
15-01-2009, 15:46
http://images40.fotosik.pl/49/6744db20b24dfb3f.jpg (www.fotosik.pl)
a moze wolowina z rusztu?
Z pieczonymi ziemniakami i sosem z konskiej rzodkiewki, czyli chrzanem doprawionym smietana,tak jak u nas robi sie na Wielkanoc,tylko bez zoltka.
Ziemniaki przed pieczeniem nacieram oliwa i czosnkiem,zawijam w folie i do pieca.
Horseradish-chrzan
Horse-kon
Radish-rzodkiewka
no własnie taką wołowinę i taki chrzan robię na wielkanoc...
Reszta wczorajszej ogórkowej,mielone smażone,ziemniaki,kapusta słodka duszona z jabłkami.
Jak sie robi taką kapustę?
Nika,na pewno znasz,kroje drobno kapustę,dusze na tłuszczu/oliwa,olej,czy słoninka/,gdy jest miękka dodaje starte na grubej tarce kwaśne jabłka,,czosnek,,dusze jeszcze troche,sól,pieprz,maggi w płynie lub sos sojowy,koperek.
Zrobiłam pyszny barszcz czerwony czysty, do tego wyciągnę robione jeszce na święta pierogi z kapustą i gzrybami, poleję boczuniem stopinum na patelni i będzie pysznie......
pyszny obiadek Malwinko.Emko,dzieki za przepis-do tej pory zamiast jabłek dodawałam duszone na oliwie pomidory.Wypróbuję nowy wariant.U nas ziemniaki z jajkiem ,kalafiorem i kwaśnym mlekiem.Na deser galaretka z bananem.
Niko , ale masz fajne wiosenne danie....uwielbiam takie połączenia....
M z powodu choroby a zwłaszcza braku spacerów odmawia konsumpcji w związku z czym pompuję w nią kolejny dzień "niby rosół' bo na skórkach i skrzydełkach. Może dziś przemycę ze dwa pierożki z kapustą i pieczarkami, może...
Jolitko, jak mi przykro z powodu choroby M i twojej, a może M ma ochotę na coś słodkiego, szarlotkę na przykład?
Maju jak sie choruje , to się nic nie chce- to moze i dobrze, bo organizm nie traci energii na trawienie, ale pic bezwzględnie trzeba(malinki, bez, żurawinkę...)a moze mamie przejdzie pzrez gardło jakiś kisielek, albo budyń..pamiętam daaaawno temu jak mama nam robiła jak byłyśmy chore i nic już nie wchodziło kisiel z prawdziwych pzretartych żurawin-bajka(u nas w domu żurawiny stały w spiżarce cała zimę), mozna było dodac prawdziwej śmietany "od baby"z rynku....pysznosci
Pęczak,gulasz wołowy,ogórek kiszony,buraczki i piwo.
krystynacz46
31-01-2009, 21:17
Obiadki były wspaniałe ,ale się skończyły( wyjazd Wnuków),została ścisła dieta
A my jutro obiadek w trasie , bo jedziemy do bardzo chorych przyjaciół...zapewne flaki znając siebie....
krystynacz46
01-02-2009, 12:09
zupa pomidorowa z ryżem , ziemniaki ,kotlet mielony ,kapusta czerwona z rodzynkami.
dieta nie z powodu dolegliwości żołądkowych a z powodu "niemocy" kucharki...
a więc zupa fasolowa z mrożonek na smaku gotowanych żeberek, lub - dla mnie która nie lubi fasoli - eksperyment w postaci zupy szpinakowej z płatkami ryżowymi, a na II żeberko gotowane plus surówka z kapusty kisz. Marnie,,,ale M. już wczoraj takie coś konsumowała i na dziś zaakceptowała... (dobrze, że nie widziała jak wczorajszej nocy kuchara balowała!)
jeszcze nie wiem
wchodzę do kuchni i szybko coś improwizuję ,jesteśmy sami dzisiaj
kiedy jest nas więcej ,układam mozolnie ,dobieram starannie, szykuję od rana i to uwielbiam najbardziej
Stadardowo,schabowy panierowany,ziemniaki,surówka z kapusty kiszonej lub marchew utarta z jabłkiem,chrzenem i śmietana.Piwo
Dzisiaj będą jabłka w cieście/ moje pociechy je uwielbiają/ i zupa z mrożonych prawdziwków.
Witam a ja dzisiaj jarskie pierogi robie,z kaszy gryczanej,pieczarek i cebulki.Pozdrawiam cieplutko.
kapuśniaczek...tak, tak Niko też...chodzą mi jabłka w cieście , albo racuszki z jabłkami....
krystynacz46
02-02-2009, 13:22
Kapuśniak jak u Malwinki , chyba też zaraz zrobię jabłka w cieście.
Barbara13
02-02-2009, 13:24
Obiad pozostał mi z niedzieli : zupa jarzynowa i bitki wołowe
Krystynacz46 Nika, ja- jabłka w cieście hihi
krystynacz46
02-02-2009, 14:34
To musi coś znaczyć ?;)
zapraszam do watku magicznego, bo dzis podobny wniosek wysnuła jedna z trzech, którym coś wspólnego sie wydarzyło na tym watku....hihi
Rosół z kurczaka z makaronem,wczorajsze ziemniaki podsmażone,jajka sadzone,brukselka.
krystynacz46
05-02-2009, 16:29
Witam , a to co bunt, obiadów nie gotujemy;) , u mnie dzisiaj był:żołądki drobiowe w sosie własnym , kasza jęczmienna ,surówka warzywna.Jutro to samo ,tylko z buraczkami zasmażanymi.
u nas żurek z kiełbasą i ziemniaczkami,resztka ruskich podsmażanych...kalorycznie,ale pogoda do bani,więc apetyty większe..śniły mi się dzisiaj pachnące słodyczą i słońcem truskawki!
Filet z karmazyna panierowany,ziemniaki,surówka z kiszonej kapusty,piwo.
Żurek z jajkiem. Zapiekanka z makaronem ,szynką i serem żółtym.Sałatka z zimowych zapasów:ogórek + papryka.
krystynacz46
07-02-2009, 15:43
Barszcz biały z ziemniakami, warzywa na patelnię ( taka mrożonka ,dodaję pierś z kurczaka i ryż -wszystko razem duszę ). http://images28.fotosik.pl/308/4fd1e00e0a344166.gif (http://www.fotosik.pl)
rosołek z kostką z kaszy mannej,mini pulpeciki z surówką z marchwi...kompot ze swoich renklod (bajka)
szaleństwo gołąbkowe!na weekend.Dwa sosy-pomidorowy,grzybowy do wyboru.
Wczoraj makaron z sosem pomidorowym,dzisiaj fasolowa z czeluści zamrazalnika/mało/ i karkówka panierowana,ziemniaki,buraczki własnej roboty.Piwo.
krystynacz46
08-02-2009, 16:06
rosołek z lanymi kluskami ,żeberka duszone w rękawie,ziemniaki, buraczki.
Bez zupki.Kotlety schabowe w panierce z bazylią,ziemniaki tłuczone,fasolka szparagowa w sosie majonezowym oraz-uwaga-surówka z buraków-pycha!
U mnie "fura" warzyw na parze i jajeczko sadzone,też na parze.Pychota!!!
U nas krupnik,dawno nie było..i roladki drobiowe z surówką.
krystynacz46
09-02-2009, 15:53
Pierogi z mięsem ,surówka warzywna ,herbatka.http://images48.fotosik.pl/60/0be2949fb9625833m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0be2949fb9625833.html)
Jakie sliczne masz te bratki, aż się dotknąć chce......
krystynacz46
09-02-2009, 17:02
Bardzo się cieszę ,że się podobają , u mnie na wiosnę po przekwitnięciu wiosennych kwiatków, zawsze królują na klombie rożne kolory bratków.
Dzisiaj same gotowce.Chłop flaki ze słoika "pudliszki",ja pierogi z kapustą.
Zupa fasolowa na golonce (zjedzonej wczoraj), po pół kotleta z karkówki (jutro problem "z głowy" bo został następny), frytki, kapusta kiszona na surowo (ja nie!). Problem: M. od czasu choroby zakąsza, ale nie popija...Tworzą się nadwyżki!
Nie mam pojęcia,co ugotować-poczytam wstecz Wasze propozycje,może coś mnie natchnie..
Jolitko, jak M nie popija zakąszając to chomikuj na przyszłość, bądź pewna znajdą się chętni.
U mnie na obiadek bez zupki, gulasz wołowy z sosem z własnych suszonych grzybków, kaszka perłowa i ogórek kiszony. Do popica myślę o szklance schłodzonego piwa, ale może być sok pomarańczowy. Z piwem trzeba uważać podobno tuczy:) .
nie podobno..tuczy.
A ja mini pulpeciki wlasnoręczne z sosem gzrybowym i surówką z kapusty kiszonej...zrobię kisielek żurawinowy na deser...
Mam..zupka wielowarzywna z mrożonki tzw.wiosenna,duszona w ziołach sola i fasolka szmapragowa.Drugie w parowarze,więc mało pracy.
Żurek z kiełbasą,ziemniaki z przysmażoną cebulką.
krystynacz46
10-02-2009, 13:47
Pyzy ziemniaczane ze skwarkami z boczku i cebulką , surówka z kwaszonej kapusty( jabłko ,marchew ,olej lniany) i oczywiście obowiązkowo po takim jedzeniu u mnie rapacholin i długi spacer.;)
no pyszne to jedzonko, pyszne,ale raphacholin -u niektórych poprawi nieco zmartwioną wątrobę....hihi
Zupka pomidorowa z makaronem na skrzydełkach kurczęcych(?) ~~Mąż ugotował:rolleyes: !
Babcia Iwa
10-02-2009, 21:28
Uwielbiam zupę pomidorową z makaronem na skrzydełkach lub żeberkach. Najpierw zupa potem mięsko. Ja natomiast jutro ugotuję zupę kremową z brokuł. Pycha.Wygląda jak zupa UFO - bo zielonkowata.
drugi raz w życiu robiłam tort....kawowo-cytrynowy...ludzie jak ja sie umordowałam od 8 rano...wiem, ze bedzie pyszny, wiem, ale to ostatni tort w moim życiu....stos naczyń, spalone 0,5 kg cukru,jedna masa wyrzucona z powodu zwarzenia...krzywo przekrojony biszkopt w związku z tym tort uposledzony w wyglądzie...ale sie uparłam jak osioł, żeby go zrobić(obiecałam)....
Obiadu dzis w domu brak....
Malwinko, to mamy dzisiaj dzień tortowy. U mnie miętowy, też obiecałam ;)
A na obiadek wczorajszy krupniczek, na żeberkach;)
krystynacz46
12-02-2009, 14:21
Pulpety w sosie ,kasza jęczmienna ,surówka z kapusty.
Tort mietowy? oo coś ciekawego....powiedz więcej( nie b edę robić, ale chcę wiedziec , bo ciekawy smak jak na tort....)
Malwinko, bardzo ciekawy :) i jest pyszny.
Kakaowy biszkopt, nasączony miętową herbatką, przekładasz masą.
W litrze śmietany 36% rozpuszczasz 30dkg czekoladek miętowych ( mogą być pastylki lub czekolada, ja dzisiaj dałam miętowe pastylki z biedronki). Robisz to dzień wcześniej i do lodówki. Następnego dnia ubijasz śmietanę miętowo-czekoladową i przekładasz torcik.
Dekoruję masą i różyczkami z ubitej śmetany (biała bez dodatów) w każdą rozetke wkładam połóweczkę pastylki miętowej i dla wiekszej ozdoby listek świeżej miety lub zielony listek cukrowy. Szybki torcik, niebanalny i dla kogoś kto lubi smak mięty przepyszny.
ammi1952
12-02-2009, 15:02
Ech Tesara ,że też tak daleko mieszkasz jak nic wprosiłabym się na ten miętowy przysmak
rozmarzyłam sie mniam mniam
dzięki, ciekawy..ale jaki on szybki Tesaro bój sie Boga......a jeszcze czuję, ze masz ciągotki do efektownego dekorowania(pzry zerowych moich)....hihi
dziś z racji, że czwartek, a jak czwartek to 23550, a że on na djecie to: rosół na skrzydełkach indyczych do popicia, danie główne: kluski kładzione z jajka mąki i jogurtu, włłoszczyzna z rosołu i kawałek skrzydła, ciasto drożdżowe "okraszone" jabłkiem herbata i ...... źródło I-go miliona p.Palikota czyli: "żołądkowa gorzka"
Zupa jarzynowa /mrożonka/na skrzydełkach kurczakowych.
Widzę, że i tu karnawał dotarł! Panienki odchudzają się bo kreacje "zbiegły się"?
Trochę "na przekór' ale przeważająco "z serca" przyniosłam Wam parę ciasteczek i łakoci "Walentynkowych" z serdecznymi życzeniami pomyślności na miłosnej niwie...
.......http://img22.imageshack.us/img22/7394/sziad5nf0.png (http://imageshack.us)...http://img177.imageshack.us/img177/3926/sniad4ri0.png (http://imageshack.us)
http://img21.imageshack.us/img21/6951/grubasyjd5.jpg (http://imageshack.us)
Jadzia_G
14-02-2009, 15:25
No i czego jolitko kusisz że aż człowiekowi ślinka cieknie - oj ale zamieszałaś !!!!
Elżbieta V
14-02-2009, 15:44
Para niczego sobie jedzą sobie z rączki ale na noc poślubną to łóżeczko musi być wzmocnione.:D :D :D
jutro barszczyk czerwony własnoręczny, kupiłam gotowe babeczki słone i nadziałam kapustą z grzybami(podawane na zimno, ale i tez ogrzane w piekarniku)...smaczne, polecam
Malwino.Chyba ściągnę od Ciebie jutrzejszy obiad tylko muszę poszukać babeczek.Ślinka mi cieknie i żałuję ze nie mieszkam bliżej,może bym się załapała!
oj kochana Radom i Pomorze "rzut babeczką".....zapraszam i lecę na nalewkę na bal do Ciebie
Miałam wczoraj sabacik, dziś obiad resztkowy.
Kupione (jak u Malwiny ) babeczki nadziane mięskiem z pieczarkami, do tego do popicia tzw. polewka z majerankiem.
Ryż plus karkówka pieczona ze śliwką , surówka z marchwi z chrzanem . Na deser tiramisu.
Polewka godna jest polecenia, robi się ją na bazie rosołu z serkami topionymi i dodaje sporo majeranku.
vBulletin v3.5.4, Copyright ©2000-2024, Jelsoft Enterprises Ltd.