wuere'le
22-01-2007, 20:04
Wczoraj bylismy z żoną w kinie na filmie o powyższym tytule. Tytuł znany, bo mocno reklamowany. Film jest bajką dla dorosłych, bajką bardzo przyjemną w odbiorze, film pełen spokoju i pięknej muzyki. Treść banalna, widoki piękne a Warszawa do siebie nie podobna. Anna Cieślak wg nas grała dobrze, M. Kożuchowska kiepsko, Zakościelny żonie się nie podobał, mnie - no cóż ujdzie.
Generalnie nie przepadam za ckliwymi historyjkami, ale ten film, taki pogodny, spokojny sprawił mi przyjemność, tym bardziej, że wokół nas tyle bałaganu, nietolerancji, nienawiści, więc każda taka chwila jest wysoce pożądana.
Generalnie nie przepadam za ckliwymi historyjkami, ale ten film, taki pogodny, spokojny sprawił mi przyjemność, tym bardziej, że wokół nas tyle bałaganu, nietolerancji, nienawiści, więc każda taka chwila jest wysoce pożądana.