PDA

View Full Version : przyjazń


Frezja
20-02-2009, 18:26
Czy w przyjaciółce można mówić wszystko?

helena62
20-02-2009, 18:32
Witam, ja uwazam ze tak ale.......czasami jest to wykorzystywane przeciwko a to bardzo boli. A tak pozatym to w zyciu sa dobre i zle momenty, dobrych chetnie sie slucha ale innych nie , bo.......inni nie lubia ludzi narzekajacych a przeciez sa dobre i zle dni.

Frezja
20-02-2009, 18:37
Nie wiem już co znaczy przyjazń zawsze wierzyłam ,że polega ona na szczerości i zaufaniu. Uczyniłam mojej przyjaciółce uwagę w bardzo delikatny sposób i ....straciłam ją. A było to tak; byłam u niej i jej męża w odwiedzinach , przebywał w naszym towarzystwie również syn jego z pierwszego małżeństwa.Przyjaciółka moja nagle zaczęła chłopca wypytywać o życie towarzyskie jego matki czyniąc przy tym różne aluzje co do nadużywania alkoholu przez jego matkę. Nie wytrzymałam i próbowałam wszystko obrócić w żart mówiąc że i ja chętnie z jego matką spotykałyśmy się przy małym drinku w celach czysto"'pogaduszkowych'" ( a znałam jego matkę). I tak straciłam przyjaciółkę.

Frezja
20-02-2009, 18:43
Witaj Helenko, zgadzam się z Tobą mamy różne dni i różnie reagujemy , raz jesteśmy bardziej otwarci na dyskusję innym razem doszukujemy się w rozmówcach złośliwości ale w tym wypadku zrobiło mi się żal chłopaka był przecież gościem u drugiej żony swojego ojca.Poruszyłam wątek nie podając najpierw szczegółow , to moje niedopatrzenie.

Basia.
20-02-2009, 19:03
masz rację, przyjaźń polega na zaufaniu i szczerości a nie na kadzeniu. Wracając do Twojej przyjaciółki rozumiem, że było Tobie żal chłopca ja na Twoim miejscu poprosiłabym przyjaciółkę żeby poszła ze mną do innego pomieszczenia i tam bym jej powiedziała, że zachowuje się niewłaściwie. Skoro Twoja przyjaciółka odsunęła się od Ciebie na zawsze to nie była Twoją prawdziwą przyjaciółką.

Frezja
20-02-2009, 19:08
Chyba masz rację Basiu. Starałam się być jak najbardziej delikatna ale myślę że mógł być to pretekst do zerwania naszej przyjażni.Przyjazń nie polega na słodzeniu sobie na każdym kroku ale czasem na odwadze powiedzenia czegoś niemiłego dla ucha, jednak przyjaciółka powinna mieć wiarę w szczere intencje.

Basia.
20-02-2009, 19:19
Chyba masz rację Basiu. Starałam się być jak najbardziej delikatna ale myślę że mógł być to pretekst do zerwania naszej przyjażni.Przyjazń nie polega na słodzeniu sobie na każdym kroku ale czasem na odwadze powiedzenia czegoś niemiłego dla ucha, jednak przyjaciółka powinna mieć wiarę w szczere intencje.
nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, lepiej poznać prawdę niż się łudzić niepotrzebnie. Takich "przyjaciółek" oczekujących tylko miłych słówek można mieć bez liku ale w prawdziwej przyjaźni nie o to przecież chodzi.

ansty
20-02-2009, 20:58
Ja mam serdeczną przyjaciółkę od ponad 30 lat, nie raz i nie dwa wsparła mnie w moich ciężkich chwilach-zresztą i ją też.Mamy własne rodziny,kłopoty, nie spotykamy się często, ale co roku jedziemy sobie razem na "wypad" - wczasy itp.Tam gadamy o wszystkich sprawach dobrych i złych i" ładujemy akumulatory" na następny rok. Nigdy sie na niej nie zawiodłam!!!!!:D :D

Jadzia_G
20-02-2009, 21:13
tak to prawda co mówi Ania - przyjaciółce można się zwirzyć z zakamarków duszy i w ciężkich chwilach można liczyć na wsparcie, też mam taką od ponad 30 lat. A zaczeło się nieciekawie - bo ona ślązaczka a ja zagłebianka, nie wiem czy wiecie o czym mowa.Ale później się okazało że dla nas nie ma to znaczenia.

polwieczna
21-02-2009, 02:53
..wiele zalezy od tego czy potrzebujemy przyjaciolki czy przytakiwacza...a poza tym w moim odczuciu, chyba niezbedny jest podobny prog wrazliwosci, nawet podobienstwo zainteresowan jest juz mniej istotne, bo roznorodnosc, pozwala wzajemnie sie czegos nauczyc....ale taka przyjaciolka, ktora potrafi delikatnie zwrocic uwage, jest na .."wage zlota" . Tak naprawde mozna powiedziec, wszystko, pozostaje tylko kwestia formy....;)

polwieczna
21-02-2009, 02:54
...poza tym lepsza przyjaciolka, niz....kozetka u terapety....:D

aannaa235
21-02-2009, 07:11
Jadwiga_G - dobrze wiem o co chodzi bo z urodzenia jestem Ślązaczką, a mam rodzinę i znajomych w Zagłębiu, ale pomału animozje zanikają kiedyś było gorzej.
Dobra przyjaciółka to wielki skarb!!!!!!!!!

Jaga_13
21-02-2009, 10:01
Kiedyś mi sie wydawało ,że mam przyjaciółkę-sparzyłam sie.Wyciagnęla sprawy i to tez dotyczące mojej rodziny.Druga ,którą znam 40 lat wiecznie mnie poucza/nie ma dzieci/ i robi to tak ,że mi to nie służy.W sumie bardziej mi przynajmniej zalezało na wygadaniu się a decyzję i tak musialam podjąć ja ,bo to ja ponosiłam takie czy inne konsekwencje swoich decyzji.Dzisiaj nie nazwę koleżanki przyjacólką .Zresztą wydaje mi się ,że ludzie wolą słuchać miłych rzeczy a nie że ktos ma takie czy inne kłopoty.

ignesja
21-02-2009, 11:44
Ja mam serdeczną przyjaciółkę od ponad 30 lat, nie raz i nie dwa wsparła mnie w moich ciężkich chwilach-zresztą i ją też.Mamy własne rodziny,kłopoty, nie spotykamy się często, ale co roku jedziemy sobie razem na "wypad" - wczasy itp.Tam gadamy o wszystkich sprawach dobrych i złych i" ładujemy akumulatory" na następny rok. Nigdy sie na niej nie zawiodłam!!!!!:D :D

Gratuluję Aniu i przyjaciółki i sposobu jaki macie na jej podtrzymanie !
A to ciekawe ! Na wątku "babskie pogaduchy " dziś ten sam temat !

granny
21-02-2009, 18:03
Frezjo, nie zostawiłabym tej przyjażni tak, piszesz, że straciłaś przyjaciółkę, nie rozumiem, jeśli to była przyjażń a nie znajomośc tylko, to wróciłabym do tej rozmowy, nawet jeśli byłoby to dla obu stron bolesne, nie traci się wieloletniej przyjażni w taki sposób, przemyśl to sobie jeszcze raz.

Jadzia_G
21-02-2009, 18:43
Frezjo- pozwól że się włącze do tematu ja też uważam tak jak Granny - warto jeszcze raz porozmawiać - może ona na to czeka. Wyjaśnijcie sobie wszystko na spokojnie. Pozdrawiam

Maria.anna2
21-02-2009, 19:40
Droga granny i Jadwigo! Macie rację wieloletniej przyjazni się nie zostawia ale w tym przypadku jest jeszcze jeden problem od pewnego czasu zauważyłam że moja przyjaciółka zaczyna ze mną jakąś dziwną rywalizację, farbuje włosy na taki sam kolor. podobnie się ubiera,w towarzystwie zachowuje się nienaturalnie .Momentami miałam wrażenie że zaczyna używać podobnych zwrotów ,jakie ja miałam w zwyczaju używać ale robiła to w jakiś sposób prześmiewczy.Ona chyba chciała jednak zakończyć naszą znajomość.My bardzo się różniłyśmy ja lubiłam interesować się wieloma sprawami ,ona skupiała się przede wszystkim na domu, chyba częściej zabierałam głos w towarzystwie .Kochałam ją taką jaka była ,ja ją niestety zaczęłam drażnić dlatego chyba jest taki finał naszej przyjazni.

Frezja
21-02-2009, 19:47
Droga Jadwigo i granny zaliczyłam wpadkę. Zalogowałam się jako Maria .anna ale zbyt wiele osobistych spraw ujawniłam więs postanowiłam zostać Frezją i tak już zostanie to prawdziwa ja. Przepraszam ale poruszyłam wiele bolesnych tematów z mojego życia i bałam się zbytniej otwartości. Wybaczcie nie miałam złych intencji. Pozostaję jako frezja.

granny
21-02-2009, 21:52
Frezjo powiem Ci jedno, mam przyjaciółkę z którą się znamy 40 lat, ani ja, ani Ona nie jesteśmy idealne, znamy swoje wady i zalety i cokolwiek Ona by zrobiła to nie budzi mojego zdziwienia, a to że jedna od drugiej coś bierze lub naśladuje, nawet rywalizuje to jeszcze nie koniec przyjażni, a od kogo ma brac, przecież nie od osoby obojętnej, nieznanej. Nigdy mi nie przeszkadzało cokolwiek zaistniało między nami. Przeżyłyśmy tyle razem, że nawet w tej chwili odległośc między nami (nie mieszkamy w jednym mieście) nie ma znaczenia. Pracowałyśmy przez 37 lat biurko w biurko i tego nie da się wymazac z pamięci.

Frezja
21-02-2009, 22:21
Ja marzę o takiej przyjazni, nie ja ją zakończyłam, jak wspomniałam kochałam ją taka nie inną ale nie zawsze jest tak jakby się pragnęło co nam odpowiada nie musi innym dochodzę do wniosku że słowo przyjazń w naszym przypadu było na wyrost.

Frezja
21-02-2009, 22:40
Bardzo trudno w krótkim opisie przedstawić problem .Ja bardzo chciałam tej przyjazni ona chyba mniej.Niejednokrotnie mówiła mi wprost że ona nie potrzebuje kontaktów towarzyskich tak bardzo jak ja,że ona czuje się dobrze sama z sobą . I tak było to ja dzwoniłam, zapraszałam , troszczyłam się i....czekałam ,myślę że po ...prostu przestałam jej być potrzebna.

granny
21-02-2009, 22:58
[QUOTE=Frezja dochodzę do wniosku że słowo przyjazń w naszym przypadu było na wyrost.[/QUOTE]

Frezjo sama to odkryłas, doszłaś jednak do tego wniosku.

Pozdrawiam Cię serdecznie.

aannaa235
22-02-2009, 07:03
Przyjaźń - to coś wspaniałego, nie każdemu jest dane mieć przyjaciół,,, takich prawdziwych od serca, ale mieć dobrych znajomych, wypróbowanych którzy nie zawiodą,,,,też warto

helena62
22-02-2009, 07:48
Kiedyś mi sie wydawało ,że mam przyjaciółkę-sparzyłam sie.Wyciagnęla sprawy i to tez dotyczące mojej rodziny.Druga ,którą znam 40 lat wiecznie mnie poucza/nie ma dzieci/ i robi to tak ,że mi to nie służy.W sumie bardziej mi przynajmniej zalezało na wygadaniu się a decyzję i tak musialam podjąć ja ,bo to ja ponosiłam takie czy inne konsekwencje swoich decyzji.Dzisiaj nie nazwę koleżanki przyjacólką .Zresztą wydaje mi się ,że ludzie wolą słuchać miłych rzeczy a nie że ktos ma takie czy inne kłopoty.
Witaj masz racje i tak jest ze ludzie wola sluchac tylko tego co dobre, zle? po co ? to i tak nasza sprawa.A jesli juz to spotykamy sie z lekcewazeniem no bo co to obchodzi kogos kto nie ma problemow?Tak w ogole to czasami mam wrazenie ze kazdy slucha tylko siebie. A co na to powiedzie gdy przyjaciolka w publicznym miejscu, wyksztalcona, inteligentna wykrzykuje "ojejku jakie ty masz since pod oczami" .Albo ....podczas rozmowy , nie dopuszcza do slowa bo ona tylko mowi? no nic tak niestety jest, pozdrawiam.

Frezja
22-02-2009, 08:32
Helenko! Przyjaciółka która publicznie czyni takie uwagi jest poprostu nietaktowna lub nazwijmy to po imieniu chamska.Ja właśnie myślę że kobiety jednak za bardzo ze sobą rywalizują, to nie służy przyjazni.Czy przyjaciółka potrafi się szczerze cieszyć kiedy np.idziecie na przyjęcie a ty wyglądasz wprost rewelacyjnie?

Mary Grace
22-02-2009, 11:46
A ja uważam,że prawdziwa przyjaźń przetrwa niejedną burzę.Wiem na pewno,że warto dbać o przyjaźń,choćby dlatego ,że przyjaciel jest jak "mur",o który można się wesprzeć,zaś przyjacielska więź to synonim ogromnej energii i siły,która jest nam przekazywana. Wierzmy w moc przyjaźni ,bo nie mylił się pewien mądry człowiek,wypowiadając słowa
"Prawdziwie samotny jest ten,kto nie ma przyjaciela"

ansty
22-02-2009, 12:33
mam fajny wierszyk na temat przyjaźni:

...Idź z sercem przez życie, z uśmiechem na twarzy,
a każdy cię szczerą przyjaźnią obdarzy!!
Bo uśmiech otwiera do serc ludzkich wrota,
a przyjaźń jest skarbem cenniejszym od złota.

Autora nie znam, ale podoba mi się!!!!!:D :D

ansty
22-02-2009, 12:38
:) To jest próba - nie wiem jak wstawiać kolorowy tekst.

Anielka
22-02-2009, 12:47
Naciskasz literkę A,wybiersz kolor i wciskasz sie między nawiasy i piszesz i juz.Zyczę powodzenia.

Anielka
22-02-2009, 12:53
A co do przyjaźni.Mam przyjaciółke ponad 40 lat,czasami się poprztykamy,jak to między ludźmi bywa,ale szybko ze sobą zaczynamy rozmawiać.Bo tylko rozmawiając ze soba,mozna sie porozumieć.Wszystko jest do dogadania,tylko trzeba chcieć,a nie unosić się,obrażać.Zycie jest za krotkie ,zeby sie gniewać.Po prostu trzeba sie tolerować,rozmawiać i wszystko będzie dobrze.23969

Malwina
22-02-2009, 12:59
Anielko masz rację ale...dwie strony muszą chcieć..a to już czasem trudniejsze....

Anielka
22-02-2009, 13:03
To prawda,ale jak komuś zależy to dopnie swego.Pozdrawiam cieplutko i miłej niedzieli zyczę.23972

ansty
22-02-2009, 19:59
:D :D Anieko kochana udało się - juz bede wiedziała!!! Dzieki serdeczne!!!

ansty
22-02-2009, 20:00
poprawiłam na brudnopisie błędy, ale poszło bez poprawy!!! PRZEPRASZAM!!!

tadeusz50
22-02-2009, 20:45
Aniu jest też inny sposób. Klikasz na opcje zaawansowane. Piszesz tekst. Następnie trzymając lewy klawisz na myszce zazna czasz na niebiesko to co chcesz pokolorować i następnie zaznaczasz kolor klikając na A powyżej i zanaczasz kolor. . Powodzenia,

ansty
22-02-2009, 23:48
TTadziu - to próba - czynię zgodnie z Twoją Radą!!!!-człowiek się podobno całe życie uczy, a jeszcze głupim umiera.Pozdrawiam!!!

tadeusz50
23-02-2009, 06:17
TTadziu - to próba - czynię zgodnie z Twoją Radą!!!!-człowiek się podobno całe życie uczy, a jeszcze głupim umiera.Pozdrawiam!!!
Aniu tak samo mówię a tu dzielę się swoją skromną wiedzą. Jest wielu dużo lepszych niż ja.. Powodzenia,