PDA

View Full Version : Placek spod kamienia i inne regionalne specyjały


elizka
25-02-2009, 18:55
Zapraszam do wklejania przepisów potraw z regionu świętokrzyskiego.Poszukajmy w starych zeszytach,w pamięci,niechże nie zaginą....
Mogą tu także być smaki z innych polskich regionów,znane w świętokrzyskim.
Czas ucieka...pamięć zawodzi....

elizka
25-02-2009, 19:07
/Przenoszę z sąsiedniego wątka przepis/

HURRRAAA!!!
Znalazłam przepis na placek spod kamienia,jest i deska i kamień!

Cytat ze strony:
http://www.maslow.info.pl/aktual/fot...naszregion.pdf

„Placek spod kamienia”to kolejny produkt regionalny,zarekomendowany Ministrowi Rolnictwa i Rozwoju
Wsi do wpisu na Listę´ Produktów Tradycyjnych.
Na liście tej znajdują się´ produkty zaliczane do dziedzictwa kulinarnego naszego kraju. Z województwa świętokrzyskiego jest ich już pięć.
Od Magdaleny
Piątak z Grzybowej Góry,produkt,który uzyskał pozytywną opinię Rady ds. Produktu Tradycyjnego i Regionalnego Województwa.

„Placek spod kamienia”:

http://img209.imageshack.us/img209/588/14629364.jpg (http://imageshack.us)


Składniki:
Ciasto:
- 1/2 litra kwaśnej, gęstej śmietany
- 1 szklanka cukru
- mąka pszenna (taka ilość jaką zabierze śmietana, aby ciasto miało konsystencję´ ciasta pierogowego)
- jedna łyżeczka sody
- kakao
Nadzienie:
- 3 szklanki bardzo gęstej, kwaśnej śmietany
- 1 szklanka cukru
Dekoracja:
- 1 szklanka bardzo gęstej, kwaśnej śmietany
- 1/2 szklanki cukru
Przygotowanie:
1. W 1/2 l kwaśnej śmietany rozpuścić 1 szklankę cukru,dodać do tego tyle mąki pszennej ile zabierze śmietana, oraz 1łyżeczkę sody. Ciasto zagniatać (tak jak na pierogi).
2. Podzielić ciasto na 4 części. Do jednej dosypać kakao i znów zagnieść. Powstałe w ten sposób ciemne ciasto podzielić na 3 części.
Mamy wówczas do dyspozycji 3 części ciasta jasnego i 3 części ciasta z kakao. W ciasto białe włożyć ciasto ciemne, zawinąć z dwóch stron i rozwałkować. Powstały placek
przenieść na wysmarowaną tłuszczem brytfannę´. Czynność tę
powtarzać jeszcze dwukrotnie dla pozostałych części ciasta. Upiec 3 placki w piecu chlebowym lub piekarniku do lekkiego zarumienienia.
3. 3 szklanki bardzo gęstej śmietany utrzeć łyżką z 1 szklanką cukru.
Smarować nią gorące placki.
Przełożyć jeden na drugi. Wierzchniego placka nie smarować!
4. Na tak przygotowane ciasto położyć deskę´ drewnianą. Powstały przekładaniec przygnieść kamieniem i wynieść do chłodnej piwnicy lub spiżarki na 2-3 dni, aby ciasto zmiękło i nabrało właściwych walorów smakowych.
5. Przed podaniem wyrównać ciasto,odcinając brzegi nożem. Powstałe resztki rozkruszyć. Dla dekoracji posmarować wierzchnią warstwę´placka świeżo utartą śmietaną z cukrem
(1 szklanka gęstej śmietany i 1/2 szklanki cukru) i posypać
okruchami z odciętego ciasta.
R.S.

dziewiątka
25-02-2009, 19:53
a przepis wkrótce :)
http://www.iv.pl/images/1hay4ivngc18hww16w1f.jpg

dziewiątka
25-02-2009, 20:42
Składniki na ciasto:- na średniej wielkości tortownicę
5 jaj
2 szkl. mąki ( tortowa kielecka - op.w niebieska kratkę:))
1 szkl. cukru
2 łyżki kakao ( ciemne )
1 budyń czekoladowy
1/2 tabl. gorzkiej czekolady
3 łyżki wody
1 małe op. masła roślinnego ( warszawskie lub bielskie, ze słonecznikiem na wieczku:))
1 łyżeczka sody
1 aromat ( rumowy lub arakowy)
tłuszcz do wysmarowania i bułkę tartą do posypania tortownicy
Na polewę :
1/3 kostki masła
2 łyżki kakao ( ciemne, np.DECO MORENO )
1/2 szkl. cukru pudru
woda( ostrożnie po łyżce wlewać do kakao, ale nie może być za dużo-tyle tylko, żeby kakao wymieszać na gęsta papkę); po dodaniu rozpuszczonego masła będzie w sam raz :D
***************************
Masło wyjąć z lodówki niech postoi i nabierze temp. pokojowej.Na wolnym ogniu w naczyniu z wodą rozpuścić czekoladę...nie doprowadzać do zagotowania !
Białka oddzielić od żółtek, z białek i cukru ubić pianę - mikserem na szybkich obrotach ( dodać szczyptę soli-lepiej się ubija); gdy piana będzie sztywna ubijać dalej - dodawać stopniowo po jednym żółtku, budyń, masło, mąkę z sodą, kakao - na końcu przestudzoną czekoladę i aromat.
Ciasto wyłożyć do wysmarowanej i posypanej bułką tortownicy - piec w piekarniku ( z termoobiegiem krócej)ok. 40 - 50 min. w temp. 180 stopni
************************
Zrobić polewę : z kakao , cukru i wody - masło ciepłe, wlewam porcjami i dokładnie mieszam na konsystencję lśniącą
Po upieczeniu, wyjęciu z formy i wystudzeniu polewam polewą czekoladową i dekoruję orzechami włoskimi
*************************
Ciasto można przekrawać na dwa lub trzy płaty i przełożyć powidłami lub lekkim swoim ulubionym kremem - ja czasem przekładam tylko powidłami ale przeważnie nie przekładam...SMACZNEGO !!!!

elizka
27-02-2009, 19:24
Reportaż z pieczenia placka spod kamienia:

http://img156.imageshack.us/img156/7252/placekspodkamienia012.jpg (http://imageshack.us)
Placek gotowy!Kamienie są,na desce jak trzeba!Teraz wędruje na dwa dni do chłodnego.No ciekawe??
W tym placku nie ma ani jednego jajka!!

Produkty:

http://img8.imageshack.us/img8/1452/placekspodkamienia003.jpg[/URL

.Mam nawet stolnicę i wałek!

[URL=http://imageshack.us]http://img530.imageshack.us/img530/6355/placekspodkamienia006.jpg (http://imageshack.us)

http://img17.imageshack.us/img17/9422/placekspodkamienia010.jpg (http://imageshack.us)

Pieką się 2 placki.Przekroję je wzdłuz na połowy i będą cztery do smarowania śmietaną.Jakoś mi brakło tego ciasta na trzy blachy-może coś skopałam,no to jest premiera..Za jakieś 20 min ładnie wyrosły,teraz nieciekawie wyglądają,pewnie to ciasto za rzadkie...uff!Polałam szybkę wodą dlatego taka w kropki...no popraw się elizka,popraw!
W sobotę przyjadą dzieci,one mi powiedzą co to za placek.Zrobiłam go z sentymentu do dawnych czasów.Koniec i bomba!

Jadzia_G
27-02-2009, 21:43
babeczki ale wy jesteście zdolne i pracowite - podziwiam i ukroje sobie kawałek, bo nie wytrzymam do jutra !

dziewiątka
27-02-2009, 22:20
Elu !!! ale zakasowałaś nas wszystkie - bijesz na łeb....teraz ja muszę sie postarać ze swoim śmietanowcem ... ale musicie poczekać na jakąś okazję :):)

ignesja
27-02-2009, 22:27
Ślina mi pociekła z ust na widok tych Twoich zdjęć!
Ja też już kupiłam śmietanę !

elizka
27-02-2009, 22:33
Dzięki za pogłaski.
No, nie wiem jak to będzie smakować.
Poszukajcie dziewczyny przepisu na kugiel.On też jest regionalny,ale ja nie umiem go zrobić.No i jeszcze zalewajka świętokrzyska,prażaki/?/
http://www.minrol.gov.pl/DesktopDefault.aspx?TabOrgId=1532&LangId=0
tu dali listę,ale przepisów nie ma!Tajemnica do odkrycia!

czarna
27-02-2009, 22:38
Cześć dziewczyny.
Jakie apetyczne te ciasta.Już się drukują.
Nie wiem,kiedy ale napewno z nich skorzystam.
Ślinka mi cieknie.
Mniam mniam ...

dziewiątka
27-02-2009, 23:09
Elizko ?? kugiel, czyli ziemniaczany z żeberkiem ???....u nas nazywa się : CIULYM ...:):)

Nika
28-02-2009, 07:08
Ciekawy watek o charakerze kulinarno-regionalnym...będę czekać na przepisy dań,o których zapewne nawet nie słyszałam.

elizka
28-02-2009, 17:53
Elizko ?? kugiel, czyli ziemniaczany z żeberkiem ???....u nas nazywa się : CIULYM ...:):)
Jak znasz przepis to wpisuj,bo nie będę już kupować gotowego...bywa u nas w sklepach,sprzedają w takich aluminiowych foremkach ,ale drogi i nie zawsze smaczny.

A ten mój placek to nie jest to, co jadłam dawno temu..qrtka,coś mi nie wyszło,chociaż moi mówią,że smak oryginalny i nieznany,dobry.Podejrzewam,że za mało mąki dałam do śmietany,musi byc ciasto twardsze,takie rzeczywiście jak pierogowe.

ignesja
01-03-2009, 00:00
Kugiel 3 kg ziemniaków, 1kg żeberek wieprzowych lub gęsi czy kaczki, 1 cebula, sól, pieprz, (…) do smaku.
Ziemniaki zetrzeć na tarce, sparzyć je wrzątkiem – ok. 0,5 litra, doprawić solą, pieprzem (…). Cebulę pokroić w kostkę i dodać do ziemniaków. Garnek wysmarować tłuszczem i wlać gotowe, doprawione ciasto ziemniaczane. Żeberka lub inne mięso pokroić w 7-cm kawałki i powciskać w ciasto. Przykryć folią i pokrywą, piec w piecu chlebowym lub piekarniku 4-5 godz.

znalazłam ten przepis pod linkiem, który podałaś klikając na napis"kugiel z Czermna"/na samym końcu strony/.
Gotowałam to kiedyś,ale mi nie b.smakował...

dziewiątka
01-03-2009, 01:09
Ja robię go jako placek , na blaszce i w piekarniku elektrycznym

Składniki - (na dużą blachę do piekarnika)
ziemniaki - 10-12 szt. średniej wielkości
mąka pszenna (ok. 5 łyżek ale jak ziemniaki są rzadkie daję 67)
5 jaj
żeberka wieprzowe - tyle, żeby po pokrojeniu było 8-10 porcji
boczek wędzony lub kiełbasa wiejska - ok. 30dkg
2 łyżki kwaśnej śmietany
smalec lub planta do smażenia
1 duża lub dwie mniejsze cebule
sól, pieprz, jarzynka do przyprawienia
**********************************
Żeberka podzielić na porcje, podsmażyć na rumiano- wyjąć do oddzielnego naczynia; na tłuszczu z podsmażonych żeberek wrzucić pokrojoną w drobna kostkę cebulę i pokrojony drobno boczek lu kiełbasę - zrumienić, zchłodzić
Ziemniaki obrać i zetrzeć na tarce , wbić żółtka jaj i wymieszać - póżniej dodawać przesmażoną cebulkę z boczkiem lub kiełbasą , mąkę, śmietanę ( śmietana powoduje, ze ciasto ziemniaczane nie czernieje), przyprawy i na koniec białka (ubić na sztywno)
Ciasto ma mieć taką konzystencję jak na placki ziemniaczane
Brytwankę wysmarować tłuszczem i posypać bułką tartą - wyłożyć ciasto ziemniaczane - poukładać w równych odległościach ( w dwóch rzędach) porcje żeberek i wstawić do piekarnika na 1 i 1/2 godz. w temp. 180-200 stopni...Musi być ładnie zrumieniony na wierzchu...jeśli po w/w czasie jest blady przedłużyć czas pieczenia o kilka lub kilkanaście minut.
Mnie wychodzi ok. 8-10 porcji w zależności od tego ile mam żeberek .
Kroję na kwadraty lub prostokąty ( jak porcji jest więcej-wtedy są mniejsze)

Malwina
01-03-2009, 10:14
U na s to się nazywa kartoflak, albo kartoflarz....tyle, ze bez żeberek i polane porcje(pzreważnie kwadraty) serkiem roztartym ze śmietaną i cebulką....

elizka
01-03-2009, 11:55
Świętokrzyskie specyjały czyli nasze smaki i sukcesy

No jest extra!Postarałyśmy się jak trzeba!Kosy drogie!
Post2 -przepis na placek spod kamienia i dalej reportaż z jego pieczenia.Uwaga: pokroiłam go dziś do niedzielnej kawy,a wczoraj trochę zawiedziona zawinęłam cały w folię i wsadziłam do lodówki.No i dziś,o dziwo,puścił śmietanę ,tę którą go przekładałam i jest bardzo dobry!Zadzwoniłam do kuzynki,aby się pochwalić ,a ona powiedziała,że po pierwsze, śmietana powinna być tak gęsta ,że prawie nożem da się dzielić,najlepiej taka "od kobitki ze wsi",a po drugie placek ma leżeć pod kamieniem ze 4 -5 dni,a potem w chłodzie.Taki zrobię na święta!
Post4- czekoladowiec dziewiątki
Post14- kugiel ignesji
Post 15- ciulym dziewiątki
Post 16- kartoflarz Malwiny
Cieszę się z tych przepisów!

elizka
09-03-2009, 18:11
Zalewajka nie tylko świętokrzyska

To kolejna potrawa z której słynie nasz region.6 września na Ministerialnej Liście Produktów Tradycyjnych pojawiła się właśnie ta zupa jako produkt ze świętokrzyskiego.

......O zalewajko, potraw królowo,
kto ciebie jada, ten czuje się zdrowo.

Była to potrawa chłopska, ze względu na swą prostotę i sytość. Z czasem zaczęła być też popularna w kieleckim i na Kujawach. Na przełomie XIX i XX wieku zawędrowała zalewajka z kieleckiego do Zagłębia Dąbrowskiego przez migrujących robotników, szukających pracy i mieszkania w górniczym okręgu.

W świętokrzyskim zalewajka wciąż jest bardzo popularną, a przepis na jej przygotowanie przechodzi z pokolenia na pokolenie. Podawana z chlebem jest bardzo smaczna, stosunkowo syta. Czas przyrządzenia ok. 45 minut, wartość kaloryczna porcji: 300 kcal.

Przygotować: 75 dag ziemniaków, butelkę żuru 0,5 litra, 2 średnie cebule, 4 ząbki czosnku, 20 dag kiełbasy wędzonej lub białej, albo boczku wędzonego, śmietanę, liść laurowy, ziele angielskie (3-4 ziarenka), sól, pieprz do smaku, słoninę do kraszenia (ok. 5 dag), 2-3 kapelusze grzybów suszonych (ale niekoniecznie).
Ziemniaki obrać i pokroić w kostkę, cebulę i czosnek posiekać w kostkę. Do garnka z gotującą wodą włożyć pokrajane ziemniaki, kiełbasę lub boczek wędzony w kawałkach, cebulę, liść laurowy, ziele angielski, ewentualnie namoczone wcześniej grzyby.
Żur rozmieszać z 3-4 łyżkami śmietany, dodać pokrajany czosnek. Gdy ziemniaki będą jeszcze lekko twarde, wlać przygotowaną wcześniej mieszankę. Przyprawić do smaku solą i pieprzem. Życzymy smacznego."
http://www.wici.info/News,zalewajka_swietokrzyska,8212.html



Wiem,że jest też zalewajka postna,piątkowa....tak ją nazywała babcia mojego męża.Żur kwasiła jedna z ciotek i rano w piątek przynosiło się zakwas od ciotki.Dziś można wykorzystać ten z butelek,sprzedawany w sklepie,byle nie z torebki,bo to całkiem inna potrawa.Do pokrojonych w kosteczkę ziemniaków babcia dodawała sporo ząbków czosnku,ze 2,3 duże cebule,które po ugotowaniu ziemniaków,należało wyjąć.Nie wrzucała żadnych innych przypraw,bo wtedy smak był dziwny.Po ugotowaniu ziemniaków z cebulą i czosnkiem babcia wlewała barszcz,czyli zakwas,śmietanę,wsypywała pieprzu i na koniec zrumienioną na smalcu,czy oleju/tego nie pamiętam/cebulkę.Do tego jajeczko na twardo i chleb.Zakwas miał w sobie trochę mąki i nie trzeba było już zupy dodatkowo zagęszczać.

Malwina
09-03-2009, 18:22
Robię ją wg takiego pzrepisu od lat, tak jak mama robiłą, ale nie wiedziałam ,ze to świetokrzyski przepis...śmiesznie się tak dowiedziec po latach....

elizka
09-03-2009, 18:29
A zakwas skąd bierzesz Malwinko?
Zobacz tu tez napisane,że to świętokrzyska
http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/2,87561,,Swietokrzyska_zalewajka_na_zakwasie,,6118 9704,9495.html

http://img17.imageshack.us/img17/8281/z3244554m.jpg (http://img17.imageshack.us/my.php?image=z3244554m.jpg)

Malwina
09-03-2009, 21:38
ja robię na kwasnym żurku..

elizka
10-03-2009, 20:29
Nowy,ulepszony przepis na placek spod kamienia...prosto z Bodzentyna.Autorka - Magda twierdzi,że to także bardzo stary przepis.
Ciasta nie potrzeba ściskać pod kamieniami .Oczywiście lepszy ma smak po 2 dniach od przełożenia masą.
Smak także bardzo dobry.To taki bardziej śmietanowiec,takie mam wrażenie.

Składniki:
mąki - 1kg
śmietana - o,5 litra
masło - 0.5 (kostki)
jajka(żółtka) - 2
soda - 1 łyżka
cukier 1 szklanka
kakao - 3łyżki

Sposób robienia:
Wszystkie składniki zagnieść, podzielić na 3 części, do trzeciej części dodać kakao, wypiec każdy placek osobno, przełożyć masą, przesączyć cytryną.

Masa:
śmietany - o,5
cukier - 1 szklanka
Ubić, przełożyć placki.


Ups!Nie wiem co to znaczy przesączyć cytryną???Jak tylko uzyskam wiadomość,zaraz napiszę.

dziewiątka
10-03-2009, 21:41
tak nazywamy u nas placek podobny do tego spod kamienia

Składniki ( na dużą blachę)
9 szkl. mąki ( tortowej)
5 żółtek
1 margaryna ( palma)
2 szkl. śmietany( gęsta, kwaśna)
1 i 1/2 szkl cukru
2 łyżeczki sody
********************
do przełożenia:
1 litr śmietany ( najlepiej kremówki)
2 szkl. cukru pudru
2 cukry waniliowe ( lub 1 podwójna porcja)
2 łyżki kakao ( ciemne)
===================================
na polewę:
2 łyżki kakao
1/2 kostki masła
5-6 łyżek wody
1/2 szkl. cukru pudru ( może być mniej jak lubimy polewę o smaku gorzkiej czekolady)
ewent. orzechy lub wiórki kokosowe do dekoracji
====================================
Mąkę i tłuszcz(margarynę) połączyć siekając
Śmietanę, cukier i sodę wymieszać do rozpuszczenia cukru.
Do maki z margaryna wlać śmietane z cukrem i sodą - wyrobić ciasto...podzielić na 4-y części....rozwałkować na wielkość blachy...piec po kolei w nagrzanym piekarniku ( 180 stopni) na złoty kolor.
===================================
Śmietanę kremówkę ubić z cukrem pudrem na sztywno - podzielic na połowę - do jednej dodać kakao i wymieszać.
===================================
Ostudzone placki przekładać śmietanową masą na przemian: białą i kakaową.
Ułożone warstwy przykryć deską - obciążyć ( ja stosuje garnek o poj. 5 l.) garczkiem napełnionym wodą do połowy - po paru godzinach dolać wody i pozostawić na dalsze kilka godz.
Z kakao, cukru pudru i wody ( rozmieszać ) + roztopione masło ucieramy polewę czekoladową. Polewamy wierzch ciasta...ja dekoruję jeszcze drobno posiekanymi orzechami
*****************************************
Najlepiej smakuje po dwóch dniach (kiedy śmietanowym kremem nasiąkną placki ).
SMACZNEGO !!!:)

dziewiątka
10-03-2009, 21:43
Elizko !! "przesączyć cytryną " to może tak jak w tortach: nasączyć sokiem z cytryny ???

ansty
11-03-2009, 02:30
Oj zalewajko kielecka!!!! nie znałabym cię, gdyby nie mój scyzoryk Edzio!! św.p. Chociaż nie ma już scyzoryka, zalewajka gości na naszym rodzinnym stole choć co drugi tydzień.Kupuję co prawda żurek gotowy, lecz smakuje równie dobrze.Nawet moja 3 letnia wnuczusia ją zajada z apetytem.Pozdrawiam cię dziewiąteczko serdecznie!!!i cały kraj świętokrzyski!!!

Basia.
11-03-2009, 02:37
przeczytałam Wasze wspaniałe przepisy i muszę coś zjeść :D szkoda, że nie mam takich wspaniałości w domu.

Nika
11-03-2009, 07:10
Czy w tym watku można podawać stare przepisy z różnych regionów, czy tylko świętokrzyskie?

aannaa235
11-03-2009, 07:51
Zalewajka świętokrzyska,,,,nauczyłam sie jej jak jeździłam z dziećmi na wakacje w rejon Szydłowca i króluje w mojej kuchni do dziś,,,pychotka!!
Jeszcze nauczyłam sie robić barabony to dużeee pyzy nadziewane kapustą z grzybami i okraszone skwarkami. Palce lizać.

elizka
11-03-2009, 08:58
Czy w tym watku można podawać stare przepisy z różnych regionów, czy tylko świętokrzyskie?

Sądzę ,że można ,a nawet trzeba wklejać tu też przepisy z innych regionów.Powstałaby w ten sposób niezwykle ciekawa
regionalna kuchnia seniorów.Prawda?

elizka
11-03-2009, 08:59
.... nauczyłam sie robić barabony to dużeee pyzy nadziewane kapustą z grzybami i okraszone skwarkami. Palce lizać.

Czekamy na przepis :D

Jest jeszcze jedna potrawa świętokrzyska nazywana prażaki,a dokładnie mówiąc prażoki.Gdyby ktoś znalazł przepis,to proszę nam podrzucić.Kiedyś jadłam takie danie w Hucisku,niedaleko Stąporkowa,z Kielc ok.20 km.

hannabarbara
11-03-2009, 09:23
Dzięki za zalewajkę. Mój ślubny marudzi, że tego specjału nie gotuję. U nas się nie jadało, ale Elizki przepis już skopiowałam.
A może ugotować jajka na twardo jak do żuru, bo z przepisu wynika, że to zupa żuropodobna.

dziewiątka
11-03-2009, 11:18
Zalewajka świętokrzyska,,,,nauczyłam sie jej jak jeździłam z dziećmi na wakacje w rejon Szydłowca i króluje w mojej kuchni do dziś,,,pychotka!!
Jeszcze nauczyłam sie robić barabony to dużeee pyzy nadziewane kapustą z grzybami i okraszone skwarkami. Palce lizać.

w moim obecnym miejscu zamieszkania nazywają je KUCOŁAMI

a w miejscowości rodzinnej ( k/Przysuchy) - mówili na nie GOŁY czyli gały( duże gałki)

elizka
11-03-2009, 16:39
Dzięki za zalewajkę. Mój ślubny marudzi, że tego specjału nie gotuję. U nas się nie jadało, ale Elizki przepis już skopiowałam.
A może ugotować jajka na twardo jak do żuru, bo z przepisu wynika, że to zupa żuropodobna.

Mogą być oczywiście jaja na twardo.Nie zaszkodzi jeszcze por zielony, drobniutko pokrojony do ugotowanej zalewajki.Pamiętać należy,że zalewajka jest sporo mniej kwaśna od żuru i powinna mieć więcej śmietany.Wiemy dobrze,że przed wlaniem do zupy śmietany trzeba ją w osobnym kubku bardzo dokładnie wymieszać z ok.dwiema łyżkami ciepłej zupy,aby się nie zwarzyła.Jakby tak się stało,to stosuję sposób skuteczny- sprężynką ,zwykle służącą do ubijania białek,potrzepać po wierzchu zupy i po problemie.
Jeszcze do tego dla męża koniecznie chlebek razowy.Jak zostanie z piątku jeszcze trochę,to w sobotę podsmażyć skwareczki z boczku i z zarumienioną cebulką wlać na okrasę.

aannaa235
12-03-2009, 08:23
elizko - Twój przepis wypisz wymaluj jak ja robię,,,,szczególnie skwareczki.
Nie podaję żadnych przepisów, bo takowych nie mam,,,,wszystko robie na;)

Nika
12-03-2009, 08:35
W Białce Tatrzańskiej na festynie spróbowałam słynnych podhalańskich moskoli z masłem czosnkowym.Pychota!Danie proste,tanie,ale smaczne!Są to placki z gotowanych ziemniaków pieczone tradycyjnie na blasze.Ja robię je w piekarniku na blasze wyłożonej folią.


potrzebujemy 1/2 kg ugotowanych ziemniaków,które przecieramy przez praskę lub tłuczemy na puch.Dodajemy 1/2 szklanki mąki, 1 jajko,sól,pieprz do smaku i zagniatamy ciasto/konsystencja jak na pierogi,niezbyt twarde/.Formujemy rulon,który kroimy na plastry grubości ok.2 cm.Każdy placek rozgniatamy dłonią.Pieczemy na rumiany kolor.Zaraz po wyjęciu z piekarnika, kładziemy plaster masła z czosnkiem zmiażdzonym.

Nika
12-03-2009, 08:37
http://iv.pl/images/wx2sm44fp5esr85ny4p0.jpg (http://iv.pl/viewer.php?file=wx2sm44fp5esr85ny4p0.jpg)- niektórz\y smaża je tłuszczu na patelni,ale to juz nie ten smak.Można podawać z surówką .

Nika
12-03-2009, 08:37
Ilośc mąki regulujemy w zależności od sypkości ziemniaków.

elizka
12-03-2009, 10:36
Niko!
Pierwszy raz słyszę taką nazwę i jeszcze nie jadłam takiego specyjału,ale zrobię! Podobne do kotletów ziemniaczanych,ale bardziej płaskie, z piekarnika,no!no!
Dzięki za wzbogacenie regionalnych przepisów.

dziewiątka
12-03-2009, 11:54
http://www.iv.pl/images/rynuc1kxlmylugs7mliy.gif

http://www.potrawyregionalne.pl/153,imprezy.htm?action=more&id=1462
http://www.iv.pl/images/0wh7uh190ssm7xawvq0j.gif

http://www.potrawyregionalne.pl/153,imprezy.htm?action=more&id=1414
http://www.iv.pl/images/b3e4xvp29khxnlfmz9v.gif

http://www.potrawyregionalne.pl/152,Aktualnosci.htm?action=more&id=2854

http://www.iv.pl/images/z7kxn4q3ot4w3l8g26s2.gif

Nika
12-03-2009, 12:04
Elizko, moskole z piekarnika są lżej strawne i mniej kaloryczne, bo nie chłoną tłuszczu ze smazenia.

dziewiątka
12-03-2009, 12:04
http://www.iv.pl/images/ce9xl5ijhus1tbvhrd5i.jpg
KUGIEL mieszczański - potrawa o rodowodzie żydowskim - na zdjęciu kugiel z surówką z kapusty (z Koprzywnicy )

http://www.iv.pl/images/d4fst5sl4f473ougj4sq.jpg
GAŁY, BOMBY ze skwarkami

http://www.iv.pl/images/s6pl32to7tbhoz55uh1.jpg

Nika
12-03-2009, 12:24
to wspaniała zupa typu kapusniak, niezastapiona po wszelkich zakrapianych wódecznością przyjęciach.Tradycyjnie gotowano ja na świńskim ryju, ja podaję przepis,który stosuję..24728
Do garnka z wodą wkładam kawałek wędzonych żeberek, kawałek kiełbasy i boczku,które wczesniej obsmażyłam, pół kig kiszonej kapusty/ kroję ją wcześnie/, marchew,pietruchę, cebulę,liście laurowe, ziele angielskie i ziarenka pieprzu-oczywiście solę.Osobno gotuję ziemniaki pokrojone w kostkę i razem z wywarem wlewam potem do zupy.Doprawiam majeraniem i posiekanym czosnkiem.

Nika
12-03-2009, 12:25
Kto lubi gęste zupy, może dodać zasmażkę.Ja nie daję,bo zupa i tak kaloryczna.

czarna
18-03-2009, 11:55
Ja gotuję podobną zupę,ale u nas się nazywa "Zarzucajka".

dziewiątka
06-04-2009, 01:24
http://www.iv.pl/images/etnph4nbsj64knvsnqep.jpg

elizka
12-04-2009, 19:00
Dziś z rana,gdy przygotowywałam śniadanie wielkanocne,słyszałam w radiu ,że do tradycji należało zjeść najpierw chrzaniku,dla zdrowia,z jajkiem święconym,aby żadna potrawa nie zaszkodziła i by jedzenie szanować,jako że nadano mu świętości w kościele,a potem,już za stołem wychylić kieliszeczek alkoholu,na dobre trawienie.Natychmiast do barku,a tam mam naleweczkę ze śliwek, od dziewiątki-Mirki z Włoszczowy.Nalałam po kieliszeczku i wypiliśmy.Baaardzo dobra!Ach!Mirko-przydałaś mi się ,jak złoto!Warto by podzielić się i przepisem na ten eliksir.Pozdrawiam w Dzień Niedzieli Wielkanocnej.

dziewiątka
13-04-2009, 20:44
witajcie w lany poniedziałek !!!
http://www.iv.pl/images/ozxc7550kt07xmwiy2dl.jpg

cieszę się Elizko, że smakował ów truneczek....przy następnym spotkaniu uzupełnimy zapasy ...:):)..
nie pochwaliłaś się, jak udał Ci się śmietanowiec ??? ( na imieniny męża miał być)....
ja go robiłam na święta - jutro dodam do tego opisu fotki...

babciela
13-04-2009, 21:47
Moj śp szwagier z Kurzelowa wprowadzil do naszego domu swietna potrawe- żur - oczywiscie z zurku własnej produkcji, do tego wkrojona szyneczka - oczuwiscie własnej produkcji, do tego jajeczko- pieprz- pychota. U mnie w domu zawsze najpierw jajko, potem reszta, jajkiem dzielimy sie jak opłatkiem, teraz obowiazkowo najpierw żurek.A czy ta potrawa pochodzenia zydowskiego to KUGEL- nie kugiel?

wierna Eliza
13-04-2009, 22:10
Babcielu,
czy masz jakiś przepis na lubczyk?
Uwiera mnie chroniczna cnota.

babciela
13-04-2009, 22:15
Mam, ale zamiast polecam chirurgiczna defloracje. Czesc , wiecej n ie odpowiadam, bo mnie smiertelnie nudzisz, nie bardzo toleruje twojego poczucia humoru, Od tej chwili jestes w moim kompie zablokowana.Pa, sloneczko

dziewiątka
13-04-2009, 22:16
...A czy ta potrawa pochodzenia zydowskiego to KUGEL- nie kugiel?

babcielu !!! ...nie potrafię dokładnie powiedzieć, jak jest poprawnie....spotkałam się z tą nazwą w okolicach, gdzie mieszkam po ślubie ( czyli "przyszłam tu za mężem")...w moich rodzinnych stronach placek ten nazywa się po prostu "plackiem ziemniaczanym z żeberkiem"

wierna Eliza
13-04-2009, 22:19
Mam, ale zamiast polecam chirurgiczna defloracje. Czesc , wiecej n ie odpowiadam, bo mnie smiertelnie nudzisz, nie bardzo toleruje twojego poczucia humoru, Od tej chwili jestes w moim kompie zablokowana.Pa, sloneczko
Babcielu, a gdzie przysięga Hipokratesa?
Potrzebny mi taki wirtualny napój, bo moje Słońce Florydy nie odpowiada.

martunia
13-04-2009, 22:21
Może szklanka wody?
Zalecam realną.

wierna Eliza
13-04-2009, 22:37
Może szklanka wody?
Zalecam realną.
Czy to do mnie?

dziewiątka
15-04-2009, 00:04
fotki do śmietanowca...#23
http://www.iv.pl/images/14bxomm6r0oj7sb9min.jpg- ciasto podzieliłam na części
http://www.iv.pl/images/eij1yl8dka3r3qldhda.jpg- ubita śmietana, 1/2 połączona z kakao
http://www.iv.pl/images/6dnwjweim3rlkhkvdbcl.jpg- upieczone placki ( 8szt.)
http://www.iv.pl/images/9393et5su53b3kv66u17.jpg- placki przełozone śmietana , na przemian: biała i kakaowa..

Bardzo mi się udał - wszystkim smakował..

elizka
15-04-2009, 20:06
Mam ja teraz z tym spodkamieńcem,śmietanowcem całe kino!Przepisy drukuję moim ciotkom,bo dzieciom smakuje,a tesć zobaczył ten placek w garażu,przygnieciony pod kamieniem i stwierdził,że innego jadł nie będzie.No oczywiście, ten placek był na święta.Kupiłam śmietanę tortową 36%,zmiksowałam do usztywnienia i tez świetnie się nadaje.

Odkąd canon A560 jest w domu,wszystko jest uwiecznione
http://img104.imageshack.us/img104/3831/15kwietnia2009001.jpg (http://img104.imageshack.us/my.php?image=15kwietnia2009001.jpg)
sernik-przepis od sąsiadki,makowy mazurek-przepis od pani wożnej ze szkoły w Hucisku,no i koniecznie spod kamienia,a między nimi pisanka mojej córy.

Dziewiątko!Twoje placki,te do przekładania extra!

dziewiątka
15-04-2009, 20:18
no to super Elizko !!.....trochę z nim jest roboty ale chyba warto :):)... pozdrawiam !!!
na wierzch dałam polewę czekoladową ale nie zdążyłam zrobić zdjęcia - taka była zawierucha świąteczna, że nie zdążyłam - miałam 10 osób przez 3 dni...ale było super !!!..buziaki..!!:D
p.s. pisanka śliczna !!

elizka
15-04-2009, 20:20
Jeszcze jedna fotka świąteczna
Bazyl wszystko sprawdza
http://img144.imageshack.us/img144/674/15kwietnia2009004.jpg (http://img144.imageshack.us/my.php?image=15kwietnia2009004.jpg)

elizka
30-05-2009, 16:14
Smaczny i zdrowy
świętokrzyski placek marchewkowy
Zdrowy,bo ma w sobie 4 szklanki marchewki no i olej.Cukier można sobie samemu dozować.Ja go nazwałam świętokrzyskim,bo u nas się go często piecze i przepis jest od kobitki co już ma parę lat więcej nawet ode mnie,a czekał w jej bezcennym notesie.
PRZEPIS:
1 szklanka oleju,1,5 szklanki cukru,4 całe jaja,2,5 szklanki mąki wymieszanej z 1 łyżeczką proszku do pieczenia i 1 łyżeczką sody,porcja przyprawy do piernika,4 szklanki utartej na grubszych okach marchewki, rodzynki wcześniej namoczone w ciepłej wodzie i odcedzone/ile tam kto chce/,mogą tez być śliwki suszone pokrojone,zapach pomarańczowy.
Wykonanie:
Olej i jaja zmiksować,dodać cukier,dalej miksować,wsypać mąkę z proszkiem,sodą i przyprawą do piernika,włożyć marchew,rodzynki i dodać aromat,wymieszać dokładnie.Piekarnik nagrzać do 180 stopni.Foremki do ciasta posmarować masłem,posypać nad zlewem bułką tartą,a to co się nie przyklei do brzegów odsypać.Foremki będą takie równiutko obsypane.Włożyć ciasto łyżką i piec ok 45 min.Przed wyjęciem sprawdzić patyczkiem i ewentualnie dopiec,gdyby patyk po wyciągnięciu był jeszcze oblepiony ciastem. Lekko przestudzić placki /mnie wychodzą z tego 3 sztuki/ i ewentualnie polukrować czy polać rozpuszczoną czekoladą.
Placek ten można zamrażać i trzymać "na wszelki wypadek" w zamrażalniku.Jest naprawdę smaczny.


Stazyjko! Piekłaś też ,to wiesz-co nie?

Tarcie marchewki jest uciążliwe,ale od czego mamy dostawki do mikserów i elektrycznych maszynek do mięsa.Nie masz?To zamów sobie na imieniny prezent składkowy.Polecam maszynkę do mięsa z dostawką do szatkowania warzyw Zelmera.

http://img10.imageshack.us/img10/2407/placekmarchewkowy30maja.jpg (http://img10.imageshack.us/my.php?image=placekmarchewkowy30maja.jpg)

Jeden dla mnie i staruszka,drugi dla dzieci,a trzeci do zamrażalnika.To niebieskie to foremka silikonowa,bardzo fajna do pieczenia.

http://img3.imageshack.us/img3/2407/placekmarchewkowy30maja.jpg (http://img3.imageshack.us/my.php?image=placekmarchewkowy30maja.jpg)

a można i tak...kwiateńki z własnej działeczki...Fotka z lotu ptaka..hi..hi

ignesja
30-05-2009, 16:37
Smaczny i zdrowy
świętokrzyski placek marchewkowy


Jeden dla mnie i staruszka,drugi dla dzieci,a trzeci do zamrażalnika.

Oj smaczny,smaczny ! Też taki lubię !
Ależ Ty elizko jesteś gospodarna !
Dobrze ma z Tobą Twój "staruszek"...

dziewiątka
30-05-2009, 17:00
super elizko !!!..przystawki do maszynki mam - a najczęściej używam tej do placków ziemniaczanych i ciulyma czyli kugela ...jak zwał tak zwał - wiemy o co chodzi ...do marchewkowego tez wykorzystam , tylko na razie chyba zrobię dla siebie i męża bo chłopcy u panienek przesiadują - nie wiedzą co tracą :D:D

elizka
30-05-2009, 18:10
Dziewiątko!
To ta sama tareczka.Można też natrzeć więcej marchewki i zamrozić w woreczku,będzie na szybko do zupki i nie trzeba tachać ze sklepu mrożonki.
A na placek marchewkowy namawiam.

babciaela
30-05-2009, 18:55
Szkoda że tak późno tu zaglądłam-zaraz bym zrobiła to samo ale tyle co wróciłam z "kijków"2 godz. Mama w wannie a ja nie mam tyle marchewki w domu...Pozdrawiam wszystkie miłe gosposie....

elizka
30-05-2009, 21:48
Hej!Babciuelu!
Z tymi kijkami zmierzaj koło zagonków z marchewkami,jak zajączek i przerywaj,urosną większe....no tak,przecież dopiero co marcheweczka powschodziła.
A ja dziś już znalazłam na moich kilku grządkach czerwoną truskawkę..aha...

stazyjka 2
30-05-2009, 23:23
Elizko, jadłam marchewkowca. Przepis mam od Ciebie. Jest to mój ulubiony placek. Palce lizać.

dziewiątka
16-06-2009, 17:30
odświeżam ten smakowity wątek ...ale zanim napiszę coś na temat - tytułem wstępu:
...a było to tak : dziś od rana nie miałam internetu...jak po południu się dorwałam do kompa - świat realny przestał istnieć..mieliście tak kiedy ???....zapomniałam, że postawiłam na (maleńkim ) najmniejszego palnika ogniu mleko zsiadłe do ogrzania na twarożek.:mad: Po godzinie poczułam zapach...i olśniło mnie co się dzieje - na szczęście jeszcze zostało pół garczka ale już nie mleka na twarożek tylko ugotowanej serwatki z mlecznym krupkami ......NIE wyleję tego ( mleko było prosto od krowy - nie jakieś pasteryzowane).:D
Będzie z tego POLEWKA do ziemniaków....często taką gotowała moja Ś.P. Babcia:

POLEWKA z kwaśnego mleka

zsiadłe mleko razem ze śmietanką zagotować ,
po paru minutach zagęścić mąką roztrzepaną z zimną wodą,
doprawić kwaskiem cytrynowym ( babcia dokwaszała octem) , solą i pieprzem - można też szczyptą cukru dla złamania smaku,
*****************************
do w/w polewki ugotować ziemniaki,
tłuczone ( lub przez praskę zgniecione) układamy na połowie głębokiego talerza, oklepujemy lekko, krasimy skwareczkami ze świeżej słoninki lub posmażoną na złoty kolor cebulką,
na drugą połowę talerza-obok ziemniaczków wlewamy polewkę .....
...dla mnie pycha !!!!..jutro tak sobie przyrządzę....:D

lucyna-60
16-06-2009, 23:36
Witam Cię Elizko

przeglądając posty,natrafilam na Twój przepis na marchewkowca..proszę powiedz na jakiej tarce zetrzeć marchewkę - czy na tej drobnej ?,takiej jak na placki ziemniaczane?,mam melakser to nie będzie problemu z tarciem.Spróbuję go upiec,będzie to mój pierwszy wypiek.Dotychczas pieczeniem zajmowała sie moja mama.
Niestety,odeszła..zostalam sama i muszę nauczyć się sobie radzić.Będę miala wielki problem z gotowaniem,nie mówiąc już o pieczeniu.Będę pewnie często tu zaglądać.
Pozdrawiam.

.

ignesja
17-06-2009, 22:46
POLEWKA z kwaśnego mleka



No bardzo ciekawy przepis ! I prosty,a to co proste jest najlepsze. Koniecznie muszę wypróbować.
Pozdrawiam Mireczko, no i widzisz? Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.

dziewiątka
18-06-2009, 08:00
No bardzo ciekawy przepis ! I prosty,a to co proste jest najlepsze. Koniecznie muszę wypróbować.
Pozdrawiam Mireczko, no i widzisz? Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
...tak...tak...na szczęście jeszcze nie było za póżno....
a tak wygląda danie w całości - fotka na potwierdzenie, że obiadek był ...:D

http://www.iv.pl/images/67drl8deen6vu8ttq7nt.jpg

w dzieciństwie u babci jadłam takę polewkę z ziemniakami i...jeszcze z pajdą świeżego, domowego chleba .....pyyyychota !!!!!

elizka
18-06-2009, 18:22
Witam Cię Elizko

.proszę powiedz na jakiej tarce zetrzeć marchewkę -

.
Do placka należy utrzeć na dużych okach.Na pewno ci się uda.Pamiętaj aby formę ,przed włożeniem ciasta,posmarować masełkiem i na dno nasypać tartej bułki,a następnie,nad zlewem,aby nie zasypać podłogi,obtoczyć wnętrze foremki,poruszając nią we wszystkie strony.Bułka przylepi się fajnie do boków wysmarowanych masłem.Jak będzie bułki za dużo,to ją wysyp.

ignesja
18-06-2009, 19:02
...tak...tak...na szczęście jeszcze nie było za póżno....
a tak wygląda danie w całości - fotka na potwierdzenie, że obiadek był ...:D

http://www.iv.pl/images/67drl8deen6vu8ttq7nt.jpg

w dzieciństwie u babci jadłam takę polewkę z ziemniakami i...jeszcze z pajdą świeżego, domowego chleba .....pyyyychota !!!!!

Dziewiątko ! Jesteś niesamowita i świetnie,że kultywujesz te tradycyjne potrawy. I postaraj się przekazać to synowej jednaj,a potem i drugiej.
A może synowie potrafią gotować? A czy chociaż lubią te tradycyjne specjały przez Ciebie gotowane?

elizka
18-06-2009, 19:19
Trochę ryzykuję,bo nie gotowałam takiego specyjału.Może jutro spróbuję,dam znać...łazanki kupię,a może i zrobię,takie domowe,prawdziwe?Mam stolnicę i wałek,make i wodę,jakieś jajko się znajdzie...

Łazanki z kapustą

Z kuchni Ziemi Limanowskiej.
Składniki:
Łazanki: 20 dag mąki, 1 jajko, woda, sól.
Kapusta: 60 - 70 dag kapusty białej, kawałek słoniny, 1 cebula, sól, pieprz.

Wykonanie:
Zagnieść ciasto, dobierając wody tak by było twarde jak na makaron.
Ciasto rozwałkować, obsuszyć z obu stron i pokroić na małe kwadraciki.
Ugotować w lekko osolonej wodzie i odcedzić.
Kapustę poszatkować i ugotować w małej ilości wody.
Słoninę i cebule pokroić w kostkę i podsmażyć.
Dodać do kapusty przez chwile dusić.
Połączyć z łazankami, przyprawić solą i pieprzem do smaku.

ignesja
18-06-2009, 20:37
Trochę ryzykuję,bo nie gotowałam takiego specyjału.Może jutro spróbuję,dam znać...łazanki kupię,a może i zrobię,takie domowe,prawdziwe?Mam stolnicę i wałek,make i wodę,jakieś jajko się znajdzie...

Łazanki z kapustą

Z kuchni Ziemi Limanowskiej.
Składniki:
Łazanki: 20 dag mąki, 1 jajko, woda, sól.
Kapusta: 60 - 70 dag kapusty białej, kawałek słoniny, 1 cebula, sól, pieprz.



i bardzo lubię takie jedzenie.Często robię w formie zapiekanki,szczególnie jak odgrzewam,posypuję żółtym serem i zapiekam.A potem jeszcze keczup-pycha!

elizka
18-06-2009, 22:26
No to extra Ignesjo.Jutro akurat na obiad.Łazanki z kapustą z kuchni Ziemi Limanowskiej,nawet dobrze brzmi.

dziewiątka
18-06-2009, 22:26
Agnieszko !!...bardzo dobrze gotuje najstarszy syn, średni tak sobie a najmłodszy tylko pomaga narzeczonej przy kuchni :D...
Moją kuchnie wszyscy bardzo lubią ....nawet od ich dziewczyn czasem dostaję pochwały :)

czarna
21-06-2009, 23:11
Lato się zaczęło,niech się tylko upał zrobi, wypróbuję polewkę z kwaśnego mleka.

ignesja
22-06-2009, 17:54
Chyba usłyszałam przepis w tv /tylko nie wiem z jakiego regionu ten przepis,może ktoś wie?/. Urzekła mnie jego prostota i to,że bardzo lubię placki ziemniaczane,ale są dość ciężkostrawne.
Dziś wypróbowałam i polecam !
Robimy ciasto jak na placki ziemniaczane /surowe ziemniaki tarte na drobnej tarce,nieco mąki i jajko/
,ale nie smażymy !
Z tego ciasta gotujemy kluchy kładzione.Posypujemy je białym serem i suto krasimy cebulką smażoną z boczkiem i słoninką.
Pycha !

dziewiątka
22-06-2009, 18:07
...no proszę ...fajny przepis Agnieszko !!!...chyba ciasto musi być gęstawe, żeby nie rozleciało się w wodzie ??...

ignesja
22-06-2009, 18:20
...no proszę ...fajny przepis Agnieszko !!!...chyba ciasto musi być gęstawe, żeby nie rozleciało się w wodzie ??...

No tak i dobrze jak ziemniaki mają mało soku/ewentualnie odlać/. Spróbuj Miro,sobie zrobić.
Szybkie,tanie i pożywne danie !

elizka
22-06-2009, 19:26
Robimy ciasto jak na placki ziemniaczane /surowe ziemniaki tarte na drobnej tarce,nieco mąki i jajko/
,ale nie smażymy !
Z tego ciasta gotujemy kluchy kładzione.Posypujemy je białym serem i suto krasimy cebulką smażoną z boczkiem i słoninką.
Pycha !

Kupiłam dziś ser biały i myślę co by tu wymodzić,no i mam!
Przecieruchy od Ignesji!! Dzięki!

http://img37.imageshack.us/img37/9242/jedzenie38.gif (http://img37.imageshack.us/i/jedzenie38.gif/)

ignesja
22-06-2009, 20:50
Kupiłam dziś ser biały i myślę co by tu wymodzić,no i mam!
Przecieruchy od Ignesji!! Dzięki!

http://img37.imageshack.us/img37/9242/jedzenie38.gif (http://img37.imageshack.us/i/jedzenie38.gif/)

Przecieruchy to potrawa regionalna,tylko nie wiem z jakiego regionu.Niestety, nie moje.Moje były dzisiejsze i b. mi smakowały.Myślę Elizko,że i Tobie będą. Napisz jutro.

martunia
22-06-2009, 20:52
Spróbujcie też z gotowaną kiszoną kapustą.
Też pyszne.

elizka
22-06-2009, 20:55
Martuniu?Kapusta jako dodatek do dania,tak?

martunia
22-06-2009, 20:59
Tak Elizko.
Moja mama W Toruniu, robiła kluski ziemniaczane z twarożkiem.
Zaś moja teściowa z kapustą.
Wolę tę drugą wersję.

bogda
22-06-2009, 21:07
Nawet zwykłe placki ziemniaczane (ciasto wymieszane z kiszoną kapustą) są pyszne, ale niektórzy nie lubią "sprofanowanych" placków :D

martunia
22-06-2009, 21:12
Boguś, z gotowaną i posiekaną?

elizka
22-06-2009, 21:14
Jestem zwolenniczką modzenia i poezjowania w kuchni.Czasem mi to nie wychodzi i mąż marudzi:nie przepadam za wynalazkami,ale jest łakomczuchem. Kiedyś u znajomych jadłam placki niby ziemniaczane z wyglądu,a one były z pieczarek i mięsa.Przepisu nie znam,na razie.

martunia
22-06-2009, 21:16
Oj Elizko.
Postaraj się, może być fajne.

bogda
22-06-2009, 21:22
Boguś, z gotowaną i posiekaną?

Z posiekaną ale surową. Mają smak krokietów tak jakby.

Babcia Iwa
22-06-2009, 21:25
Składniki:
1. około 1 kg ziemniaków.
2. 2 łyżeczki margaryny lub masła
3. 1/2 szklanki kefiru lub mleka
4. 30 dkg mąki pszennej
5. olej do smażenia
6. 1/2 kg jabłek
7. trochę mąki ziemniaczanej
8. około 1/2 łyżeczki cukru
9. 3-4 jajka
10. cukier puder

Ziemniaki ugotować-ubić lub zemleć w maszynce, jabłka zetrzeć na tarce,dodać do ziemniaków, dodać resztę składników /oprócz cukru pudru/,ciasto dobrze wyrobić / przed dodaniem jabłek/. Kłaść łyżką na mocno gorący olej, smażyć z obu stron. Podawać posypane cukrem pudrem. Smacznego!!

elizka
22-06-2009, 21:26
Oj Elizko.
Postaraj się, może być fajne.
Jutro na mur,beton..zdobędę!

martunia
22-06-2009, 21:29
Jesteś super.
Czekam.

ansty
23-06-2009, 07:19
Witajcie kochane kielczanki!!
Wybieram się na początku lipca do Szyszczyc i o Kielce zahaczę.
Tęskno mi za piaszczystymi laskami pełnymi maślaczków.Czy już rosną?
Cmokasy dla Was!!!http://www.iv.pl/images/30qh6t2pge3fzm6rs361.jpg (http://www.iv.pl/viewer.php?file=30qh6t2pge3fzm6rs361.jpg)http://www.iv.pl/images/b6pee4f10hvsr46oxi2.gif (http://www.iv.pl/viewer.php?file=b6pee4f10hvsr46oxi2.gif)

ansty
23-06-2009, 07:20
Prawdziwek też może być......

elizka
23-06-2009, 17:12
Ugotowałam dzis kluski przecieruszki.Dobre są!Przypominają smakiem pyzy domowe,ale to danie szybkie i smaczne
.
Placki pieczarkowo-mięsne
Produkty:
0,5 kg pieczarek,4 jaja,3 cebule,mięso ugotowane/1 udko z kurczaka/,mąki tyle ile wezmą placki.
Wykonanie:
surowe pieczarki zetrzeć na tarce/duże oka/,mięso pokroić na paski,cebulę posiekać i zeszklić na oleju,połączyć wszystkie produkty z żółtkami i pianą z białek,zagęścić mąką.Dodać soli,pieprzu ewentualnie papryki w proszku do smaku.Smażyć jak placki ziemniaczane.
Można przygotować wcześniej i odgrzewać w piekarniku lub mikrofali.

Zamierzam tez wykorzystać przepis Babci Iwy.Dzięki.

Aniu!
Podobno są już kozaki stojaki,tak słyszałam na targu,ale nie widziałam.Poczekaj jeszcze trochę.Na razie w lasach mokro i wejść się nie da.A ciągle leje.

ignesja
23-06-2009, 17:51
Prawdziwek też może być......

No i są, Aniu !
W niedzielę byłam ze Stazyjką2 na rowerowym spacerku i znalazłam ślicznego, maleńkiego prawdziweczku tuż przy ławeczce, na której odpoczywałyśmy. No i oczywiście są już jagody /czarne borówki/. I będzie ich dużo w tym roku.
Przyjeżdżaj zatem w świętokrzyskie piękne lasy i góry. A jak już będziesz,to daj znać koniecznie.

stazyjka 2
23-06-2009, 18:29
Ignesjo a gdzie zdjęcie tego prawdziweczka? Szkoda, że mu nie cyknęłyśmy fotki.

ignesja
23-06-2009, 18:55
Ignesjo a gdzie zdjęcie tego prawdziweczka? Szkoda, że mu nie cyknęłyśmy fotki.

No, niestety. Los prawdziweczka marny, został zjedzony w zupie.

martunia
23-06-2009, 19:00
Elizko,dziękuję Ci za przepis.
Brzmi smakowicie.
Napewno zrobię.

ansty
24-06-2009, 15:30
Do Ignnesii!!
Rodzina jest skomputeryzowana, więc myślę, że dopuszczą mnie do kompa i będę mogła przesłać do "seniorów" jakąś wiadomość.Grzybki niech na mnie poczekają!!!!http://www.iv.pl/images/mxehsxle2fjz3t6n8jte.gif (http://www.iv.pl/viewer.php?file=mxehsxle2fjz3t6n8jte.gif)

elizka
24-06-2009, 18:11
No to extra Ignesjo.Jutro akurat na obiad.Łazanki z kapustą z kuchni Ziemi Limanowskiej,nawet dobrze brzmi.

No i dotrzymałam słowa,ku zadowoleniu stołownika i własnemu

http://img26.imageshack.us/img26/8255/elizkagotujeazankizkapu.jpg (http://img26.imageshack.us/i/elizkagotujeazankizkapu.jpg/)
Zaraz połączę jedno z drugim na patelni i podgrzeję przed podaniem.
Smak pierogów,a roboty mało,smaczne i fajne danie.Polecam.

rossa
24-06-2009, 19:07
Smak pierogów,a roboty mało,smaczne i fajne danie.Polecam.
Na ten widok dostałam ślinotoku, żeby nie późna pora już bym robiła, choć nie jestem mistrzem w kuchni. To danie planuję na sobotę.

elizka
24-06-2009, 19:16
Na ten widok dostałam ślinotoku, żeby nie późna pora już bym robiła, choć nie jestem mistrzem w kuchni. To danie planuję na sobotę.
Przepis post 72. Uda się na 100%.Nie rozgotuj kapusty.Ma być al dente :D

rossa
24-06-2009, 19:44
[QUOTE=elizkaNie rozgotuj kapusty.Ma być al dente :D[/QUOTE]
To cenna uwaga. Przytulam i dziękuję. :cool:

rossa
27-06-2009, 17:27
Elizka
Danie było wyśmienite, jeszcze się pochwalę, że łazanki robiłam sama.
Będę nieraz korzystała z przepisów kulinarnych wytrawnych kuchareczek. Preferuję dania smaczne, ale łatwe w przyrządzaniu.

ansty
29-06-2009, 15:55
A mój wyjazd coraz bliżej - jeszcze tylko reszta porzeczek i agrest do obrania i zagospodarowania - no i w drogę!!!!
Już się cieszę na piaszczyste sosnowe laski!!!

Alisia
29-06-2009, 16:41
Chyba usłyszałam przepis w tv /tylko nie wiem z jakiego regionu ten przepis,może ktoś wie?/. Urzekła mnie jego prostota i to,że bardzo lubię placki ziemniaczane,ale są dość ciężkostrawne.
Dziś wypróbowałam i polecam !
Robimy ciasto jak na placki ziemniaczane /surowe ziemniaki tarte na drobnej tarce,nieco mąki i jajko/
,ale nie smażymy !
Z tego ciasta gotujemy kluchy kładzione.Posypujemy je białym serem i suto krasimy cebulką smażoną z boczkiem i słoninką.
Pycha !




Moi dziadkowie w Polsce mieszkali na pograniczu woj mazowieckiego i kieleckiego,znam te potrawe.
Serwowano te kluski na tzw.podobiadek ludziom pracujacym w polu.
Siadalismy na snopkach,jesli to byly zniwa,lub na lecinach ziemniaczanych w wykopki,slysze brzek blaszanych talerzy ,widze Babcie nalkadajaca ogromne porje z duzego kamiennego garnka,na polu pracowalo zwykle 10-25 osob.
Jak to sakowalo....,dzis najwykwintniejsze danie z najelegantszej resteuracji nie ma tego smaku,ot... wloscianska dusza.
Popijalo sie kompot z wisni w lecie i z mirabelek w tzw.kopania.
A sianokosy jaki mialy urok,poniewaz laki byly daleko od domu,podobiadek zabieralismy ze soba,chleb swiezo upieczony,oselka masla,smalec w kamiennym naczyniu,szczypiorek i rzodkiewki,kopot z truskawek,
na szczescie byla rzeczka jak niebieska wstazeczka,sluzyla z lodowke.
O,Polsko Ty moja...z tamtych lat....bez grila,jesli juz to potrawy byly z rusztu,a dzis....macdonalizacja wszystkiego ,kuchni i jezyka tez.

Komunistow i tych co im sluzyli mam w glebokiej pogardzie.

ignesja
29-06-2009, 23:00
A mój wyjazd coraz bliżej - jeszcze tylko reszta porzeczek i agrest do obrania i zagospodarowania - no i w drogę!!!!
Już się cieszę na piaszczyste sosnowe laski!!!

U mnie porzeczki i agrest dopiero dojrzewają i zastanawiam sie co z nimi zrobić.Może masz Aniu
ciekawą /smaczną/propozycję dla mnie?
http://www.ho.haslo.pl/images/article/2006/07/2925/1205403185krzewy_jagodowe_03.jpg

ansty
30-06-2009, 11:27
U mnie porzeczki i agrest dopiero dojrzewają i zastanawiam sie co z nimi zrobić.Może masz Aniu
ciekawą /smaczną/propozycję dla mnie?
http://www.ho.haslo.pl/images/article/2006/07/2925/1205403185krzewy_jagodowe_03.jpg
Kochana - z porzeczek robię sok na zapasy zimowe/masa witaminek/i dodaje je też do kompotów np truskawkowego,lub robie agrestowo-porzeczkowy, ale wtedy trzeba dać więcej cukru, bo ci buzię wykręci od kwasu.A sam agrest przekrawam na pół , zasypuję w słoiczkach cukrem, pasteryzuję i jest jak znalazł do ciast zamiast rodzynek!!!polecam!!!
Ponieważ mi zostało sporo słoików z ubiegłego roku, chyba go po prostu sprzedam.Są amatorzy!!
Pozdrawiam cię serdecznie!!!http://www.iv.pl/images/mhcyhy3eb75apcqma4d.gif (http://www.iv.pl/viewer.php?file=mhcyhy3eb75apcqma4d.gif)

ansty
30-06-2009, 11:35
Robimy ciasto jak na placki ziemniaczane /surowe ziemniaki tarte na drobnej tarce,nieco mąki i jajko/
,ale nie smażymy !
Z tego ciasta gotujemy kluchy kładzione.Posypujemy je białym serem i suto krasimy cebulką smażoną z boczkiem i słoninką.

Miłe panie!! kiedy byłam dzieckiem, mieszkałam u babci "po czeskiej stronie" na tzw. zaolziu.
Takie właśnie kluski były nazywan" chłupate gałuszki" - chłup - wiadomo - włos!!czyli włochate kluski.Nieraz miałam zamiar ugotować je na obiad, a podawane były bez twarogu, za to z wędzonym boczkiem lub słoninką /domowe wyroby mniam mniam/.Jakoś je dotychczas nie ugotowałam, ale dzięki Wam przypomniałam sobie o nich!!!Pozdrawiam!!http://www.iv.pl/images/m315lwv2km531639ix.gif (http://www.iv.pl/viewer.php?file=m315lwv2km531639ix.gif)

elizka
09-07-2009, 20:56
Halo Stazyjko!!
Proszę cię, daj przepis na tumlińskie naleśniki z twarogiem i szpinakiem,no te które Twój syn uwielbia-wiesz-co nie?

Ciasto może takie:
1-1 i pół szklanki wody gazowanej,/no, na pewno gdzieś masz mineralną gazowaną!/1 szklanka mleka,10 czubatych łyżek mąki /to tak ok.1 i 1/3 szklanki/,2 jaja,szczypta soli i 2 szczypty cukru.
Wszystko wymieszać ,najlepiej taką sprężynką do ubijania białek i zostawić,niech się mąka rozklei,na jakie pół godziny,chociaż jak jest woda gazowana,to nawet bez czekania będą ok.

stazyjka 2
12-07-2009, 21:32
Elizko, rozczruje Cię . To nie są tumlińskie naleśniki. Przepis znalazłam w necie, ale polecam . Są naprawdę dobre.
Naleśniki ze szpinakiem i serem feta.
Składniki:
500g szpinaku /najlepszy z własnej działki/
3 ząbki czosnku
200 g sera feta / ilość sera zależy od ilości naleśników/
sól i pieprz / ja już nie soliłam/
oliwa
pól łyżeczki cukru
Przygotowanie
Szpinak umyć, odrzucić grubsze łodygi a liście osuszyć i pokroić w paseczki. Czosnek obrać i przecisnąć przez praskę do czosnku. Wrzucic go na rozgrzaną na patelni oliwę i smażyć ok. pól minuty /ciągle mieszając żeby się nieprzypalił/. Następnie wrzucić pokrojomy szpinak i smażyć wszystko około półtorej minuty / cały czas mieszać/.
W misce rozgnieść widelcem ser feta i dodać przesmażony szpinak, wszystko wymieszać, dodać pieprz i cukier w/g uznania. Smarować wcześniej przygotowane naleśniki masą, zawinąć je i zapiekać w mikrofali lub na patelni. Można je też posypać żółtym serem i zapiec.

elizka
01-08-2009, 19:26
Szarlotka świętokrzyska
/nazwa wymyślona dla potrzeb wątka zakątka...hi,hi/

Zwykle szarlotka podmięka na spodzie i nie zawsze się ten spód piecze jak bym chciała.No to mam taki sposób:
1.Należy upiec dwa placki. Na dwie blachy wg.przepisu:
pół kilo mąki,1 masło,4 żółtka i 1 jajko,2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia,1 szklanka cukru,śmietany trochę,do zarobienia ciasta.
Nie wyrosną za bardzo,ale po co miałyby wyrastać,nie o ciasto tu chodzi.
Wystudzić obydwa placki.
Jabłka pokroić na plastry i przesmażyc krótko na lekką marmoladę.Do gorącej wsypać suchą galaretkę,wymieszać i taką gorącą przełożyć placki.Oczywiście nawilgną lekko,ale zakalca nie będzie.
Jak zrobię ,wkleję fotki.
A może ty masz lepszy,sprawdzony przepis na szarlotkę na niedzielę? Dawaj go tu!

elizka
03-08-2009, 19:30
Placki na szarlotkę.
http://img30.imageshack.us/img30/1184/1sierpnia2009a003jpgspo.jpg (http://img30.imageshack.us/i/1sierpnia2009a003jpgspo.jpg/)
Z pół kilograma maki za mało ciasta na takie wielkie blachy.To akurat na typowe blaszki do pieczenia,a nie na piekarnikowe.Musiałam je "ograniczyć" w rozciąganiu.

http://img526.imageshack.us/img526/196/1sierpnia2009a004jpgjab.jpg (http://img526.imageshack.us/i/1sierpnia2009a004jpgjab.jpg/)
Jabłuszka są młode i dlatego miały za dużo soku.Jednak antonówki są najlepsze.Wrzuciłam też jakieś brzoskwinki.

http://img297.imageshack.us/img297/4696/1sierpnia2009a006jpgsza.jpg (http://img297.imageshack.us/i/1sierpnia2009a006jpgsza.jpg/)

No i jest szarlotka świętokrzyska!Na razie jest chrupiąca i trudno ją kroić,ale jutro będzie wszystko ok.Kroić na takie nieduże ciasteczka,na talerzyki z widelczykiem trójzębnym.

Nika
03-08-2009, 19:39
Smakowitośći!Już mi ślinka leci!

dziewiątka
05-08-2009, 00:51
o matko kochana....Elizka - ale szalejesz !!! :D.....a ja ostatnio korzystam z umiejętności kulinarnych koleżanek...upiekły mi pyszne ciasto: "capuczino" i " królewiec " na wesele ....nie pytajcie o przepis...muszę podpytać :):)

aannaa235
05-08-2009, 07:27
Elizko - ciasto pięknie sie prezentuje.
Powiedz jeszcze jak sie kroii. W sobotę mam gości muszę coś upiec, pieczenie nie jest moją silną bronia.
Pozdrawiam

Jadzia P.
05-08-2009, 07:39
Elizko, Twoja szarlotka prezentuje się znakomicie :)
Może i mnie uda się kiedyś taką upiec :confused:

dziewiątka
10-08-2009, 22:00
Kuchnia regionalna
Każdy zakątek Polski ma swoje zwyczaje. Dotyczy to także kuchni, która w zależności od regionu i kultywowanej tradycji oferuje unikalne delicje dla podniebienia.
Kuchnia świętokrzyska, choć niekiedy daleka od dietetycznej, jest smaczna i pozostawia uczucie sytości.
Poniżej przedstawiamy przepisy na potrawy, które przygotowywane są przez świętokrzyskie gospodynie od wielu pokoleń.
Można je przygotować samemu, jednak najlepiej smakują w czasie wycieczki na świętokrzyską ziemię.
* Zupy
* Wokół kuchni
Przed laty przy kuchennym stole nie tylko przygotowywano potrawy czy spisywano przepisy dla potomnych. To w tym właśnie miejscu najczęściej zapadały ważne rodzinne decyzje. To tutaj rodzina spotykała się podczas obiadu, by po nim spędzać długie godziny na rozmowach. To w kuchni w końcu powstały specjały, które do dziś wyróżniają poszczególne regiony kraju. Co jeszcze wiąże się z kuchnią? Poczytaj.
* Dania główne
* Dania z ryb
* Desery, ciasta i wypieki
Dla łasuchów i nie tylko - najsłodsze produkty kuchni świętokrzyskiej. W każdą niedzielę okolicę Gór Świętokrzyskich i Ponidzia wypełniał zapach pieczonych ciast. W czasie świąt, zarówno Wielkanocnych, jak i Bożego Narodzenia, nieodłącznym elementem zastawianego stołu były wypieki gospodyń. Tym samym udowadniały one wszem i wobec swoje umiejętności kulinarne.
W tym dziale zamieściliśmy dla Was przepisy na desery, ciasta, placki i ciasteczka - słowem na wszystko co słodkie. Do pieczenia nie tylko w niedzielne południe.
* Dodatki do potraw
* Nalewki i alkohole
Dawno, dawno temu zanim powstał Polmos... czyli, jak nasi pradziadowie przygotowywali alkohol. Wina, grzańce, wódki czy podpiwki były produkowane masowo, a receptury przekazywane były zarówno z ojca na syna, jak i z matki na córkę. W tym dziale prezentujemy przepisy na alkohole, które można przygotować samemu w domu.
* Przystawki ( 2 Artykuły )
Małe conieco, które urozmaica zastawiony stół to nie tylko śledzie. Co można przegryzać i podgryzać między pierwszym, a drugim daniem lub między posiłkami? Okazuje się, że propozycji jest całkiem sporo. Przepisy na przystawki znajdziesz właśnie w tym dziale.
* Sałatki
Na świętokrzyskim stole nie mogło zabraknąć sałatek. Charakterystyczne dla jesieni i zimy te potrawy skrzętnie przygotowywały gospodynie w przeddzień wystawienia ich na stół, by składniki się "przegryzły". Jakie sałatki przygotowywano dawniej, a jakie obecnie? Sprawdź.
więcej na : http://swietokrzyskie.org.pl/index.php?option=com_content&view=section&id=7&Itemid=2&lang=pl

elizka
11-08-2009, 22:31
Elizko - ciasto pięknie sie prezentuje.
Powiedz jeszcze jak sie kroii. W sobotę mam gości muszę coś upiec, pieczenie nie jest moją silną bronia.
Pozdrawiam

No powiem szczerze,że z krojeniem nie jest łatwo.Trzeba podawać większe kawałki i widelczyki.To jednak taki jakby rodzaj zapiekanych jabłek w cieście.Lepiej samej wypróbować wcześniej niż od razu dla gości.Dużo zależy od jabłek,a nowe nie są najlepsze.Są miękkie i zbyt kruche.Najlepiej poczekać na antonówki.Ja zaryzykowałam i nadzienie jest zbyt wodniste.

babciela
11-08-2009, 23:26
A ja proszę jakis przepis na przetwory z aronii na zimę. Dziękuję

maluna
12-08-2009, 09:14
Dużo zależy od jabłek,a nowe nie są najlepsze.Są miękkie i zbyt kruche.Najlepiej poczekać na antonówki.Ja zaryzykowałam i nadzienie jest zbyt wodniste.
Elizko! Jabłka można zagęścić mąką kartoflaną, tak radził ten cukiernik, który kiedyś prowadził "kawiarenkę" w Polsacie. Miesza się trochę z zimną wodą i dodaje do już uduszonych jabłek. Trzeba to jeszcze zagotować przed wyłożeniem na placek. Próbowałam i zdaję egzamin.:)

elizka
12-08-2009, 19:03
Malunko!
No i jest sposób!W tym moim przepisie jest już w jabłkach galaretka.Trzeba cierpliwie poczekać aż zadziała.Mąka kartoflana na pewno szybciej da oczekiwany efekt.Nawet znalazłam potwierdzenie twojej rady http://www.mniamusnie.com/przepis-24947-szarlotka.html

Babcielu!
Dostałam w zeszłym roku butelkę soku z aronii i przepis wg którego go zrobiono.Sok jest wspaniały,nie dostaje się po nim kociego języka,ale przepis nieziemski.Sok polecano mojemu staruszkowi na nadciśnienie.Może za mało go stosował...zresztą z facetami,to i tak ciężko .....
PRZEPIS na sok z aronii:
"1kg aronii,400 liści z wiśni/policzonych/ dokładnie wypłukać w zimnej wodzie.Nalać do garnka 3 i 1/4 litra wody,dodać wypłukane owoce i liście,następnie powoli gotować przez pół godziny.Odcedzić,dodać 2 kg cukru i 1kwasek cytrynowy,gotować jeszcze 3min.Gorące wlać do słoików,zakręcić, a te przykryć na całą noc kocem,aby się dobrze zamknęły."
Nie wiem jakie znaczenie mają tu liście wiśni...
Metodę "kocykowania"zamiast pasteryzowania stosuję z powodzeniem przy zamykaniu soków z czarnych winogron.Wykorzystuję buteleczki i zakrętki po bobofrutach kubusiach i innych kupowanych napojach w szklanych opakowaniach.Zbieram je skrzętnie,potem gotuję zakręteczki i jest extra.Owoce z cukrem pakuję do sokownika i sok leci jak złoto.
Widze jeszcze podobny przepis :
http://www.smaczny.pl/forum/index.php?showtopic=1330
albo chwalony dżem z aronii:
http://www.dobrakuchnia.com/content/view/1140/45/

A tak w ogóle o aronii i jej zaletach świetny artykuł ,przy okazji reklamy specyfiku z aronii :
http://cislog.pl/node/308
Fragmencik:
" Indianie jagody uważali za dar Wielkiego Ducha, pomagający leczyć choroby. Badania naukowe to potwierdzają. W owocach aronii stwierdzano do 630 mg antocyjanów (ciemnoczerwonych barw*ików, występujących też w czerwonym winie) w l00 g owoców, znacznie więcej niż w owocach czarnego bzu czy czarnej porzeczce. To jedno z najbogatszych źródeł antocyjanów w przyrodzie!

Po co liście wiśni w soku z aronii?

Postudiowałam i tu jest odpowiedż,a poza tym sporo rad o sokach z aronii:

http://f.kuchnia.o2.pl/temat.php?id_p=62412

elizka
12-08-2009, 19:57
Medaliony z piersi kurczaka w sosie śmietanowym

To taki przepis z ostatniego wesela spod Św.Katarzyny,no nieco przeze mnie zmodyfikowany,ale ok!

Podwójną pierś z kurczaka,zamrożoną,lekko rozmrozić,aby dała się kroić na medaliony.Świeża nie wyjdzie tak jak trzeba.To przepis właśnie na lekko rozmrożoną.
Położyć pierś na desce i ostrym nożem kroić ją w poprzek włókien na ok.pół centymetrowe medaliony.No,centymetrowe też będą ok. Mają się trzymać w ładnej formie!Takie jajowate kształty.No,dobra,medaliony są okrągłe,ale nie o to chodzi.
Porozkładaj je sobie na talerzu i posyp solą,pieprzem i koniecznie papryką czerwoną/ostrą raczej,słodkiej nie próbowałam/.Cały czas są lekko zamrożone.Teraz na patelni rozgrzej łyżkę masła i ze 3 łyżki oleju.Medaliony otaczaj w mące pszennej z mąką ziemniaczaną./Tej drugiej dodaj niewiele/.Smaż na patelni to mięsko z 5 ,7 min z każdej strony.Papryka da mu kolorek,a to że jest zamrożone sprawi,że będzie niewysuszone i łatwostrawne.
http://img406.imageshack.us/img406/1518/medalionyelizki001.jpg (http://img406.imageshack.us/i/medalionyelizki001.jpg/)
Potem przełóż je do garnka z grubym dnem i przykryj.
Garnek z grubym dnem to podstawa kuchni!!
SOS śmietanowy z cebulką
Na maśle zeszklij 1 cebulkę drobniutko pokrojoną.Można też zeszklić ją na tłuszczu pozostałym z pieczenia medalionów.Do niej wlej śmietanę,zagotuj,możesz ten sosik nieco rozrzedzić gorącą wodą.Dodaj pieprzu i soli czosnkowej,albo rozgniecionego czosnku.Zagotuj.
http://img218.imageshack.us/img218/6596/medalionyelizki003.jpg (http://img218.imageshack.us/i/medalionyelizki003.jpg/)
Tym sosem polewaj medaliony tuż przed podaniem.

BarbarkaM
12-08-2009, 20:40
Elizko...To,co widać na zdjęciu wygląda bardzo smakowicie...Poproszę Cię o przepis...Masz kilka sposobów...jednym z nich jest osobiste spotkanie u naszej koleżanki...:D

elizka
12-08-2009, 20:52
Barbarko!
Przepis powyżej,a danie mogę w momencie przygotować w każdych warunkach.Wypróbowałam na sobie i domownikach.

dziewiątka
16-02-2010, 09:26
Faworki...chrust ...jak nazywają w waszych stronach ???...u mnie ( gdzie obecnie mieszkam)- FAWORKI...w moich rodzinnych stronach ( okolice Przysuchy ) kiedyś CHRUST ....a jak teraz Marysiu-koziorożcu ???

Mój przepis na faworki:

na 1/2 kg mąki :
10 żółtek,
szczypta soli
4 łyżki gęstej śmietany,
cukier waniliowy-poj. porcja
spirytus...daję sporo ( na oko)..ok. 50-ki ...
olej - do smażenia (pamiętam jak kiedyś chrust smażyło się tylko na smalcu)
cukier puder do posypania

z w/w składników zarabiam ciasto ( spirytus daję pod koniec zagniatania a przed wyrabianiem i tzw. "biciem")
Ciasto musi być konsystencji jak na pierogi - długie wyrabianie i "bicie" wałkiem powoduje, że faworki są kruche i w czasie smażenia dostają "bąbli"
NIE DAJĘ PROSZKU DO PIECZENIA, BO WYDAJE MI SIĘ , ŻE OD PROSZKU SĄ TWARDSZE!!
Wyrobione ciasto dzielę na niewielkie porcje( ok 8-10 szt.)
cieniutko rozwałkowuję...kroję radełkiem na paski...nacinam...przeplatam i smażę na delikatny złoty kolor.
Usmażone najwygodniej wyjmuję mi się patyczkiem do szaszłyków ...układam na ręczniku papierowym, żeby osączyć resztki tłuszczu.
Cukrem-pudrem posypuję jak wystygną ....

wczorajszy wypiek dokumentują te zdjęcia :

1.....http://www.iv.pl/images/hcqkuaxylkc81z830tg7.jpg

2.... http://www.iv.pl/images/rz9dknvibbob0mvsvdk.jpg

3.... http://www.iv.pl/images/jn43jilultshwzmkhkfy.jpg

4.... http://www.iv.pl/images/j1xzdp71oo8s6e6b98v.jpg

dziewiątka
16-02-2010, 13:03
w związku z błędnym wstawianiem a co za tym idzie zniknięciem moich zdjęć - wnoszę poprawkę "cytując" bo za póżno już, żeby edytować
poprawka do # nr 3 - CIASTO CZEKOLADOWE...przepis w # nr 4

http://www.iv.pl/images/fycgbs7ermmagxvasxpn.jpg

koziorożec
16-02-2010, 16:13
Ale szalejecie z tymi słodkościami!!! a ja jestem taki łasuch - najlepiej lubię właśnie szarlotkę.
Aby ciasto nie namiękało jabłkami, należy przed położeniem na nie jabłek posypać przez sitko kakao-wchłania wilgoć i nigdy nie nasiąknie.

Dziewiąteczko faworki zawsze nazywały się chrustem lub faworkami - nie znam innej nazwy.
Pozdrawiam Was:)

koziorożec
16-02-2010, 16:18
jeszcze ja odnośnie szarlotki:
nigdy nie smażyłam jabłek do szarlotki. Ścieram je na grubej tarce, przekładam na sitko, aby spłynął sok, dodaję trochę cukru i wykładam na ciasto.
Ostatnio często robię z jabłek gotowych ze słoika.Bardzo nam smakuje.:)

elizka
16-02-2010, 20:32
Takie serca mamy dobre i życzliwe,naprawdę.
Dzielimy się z innymi.Zobaczcie jak działa portal
POTRAWY regionalne :
http://www.potrawyregionalne.pl/200,Potrawy_z_ryb.htm

Jak nie poślesz kasy sms-em ,to figa z makiem.
Wpienia mnie takie coś!!!Przepis na zalewajkę za sms-a!!
To jest region łapaczy kasy!!Założę się ,że ten portal prowadzi facet!!Kobiecie to by do głowy nie wpadło-zarabiać na innej!!
Na szczęście nie wszędzie. Spoko!!

Mama mnie za darmo nauczyła,a książek i notesów z własnymi przepisami,od pokoleń,mam po pachy!
Chętnie się podzielę.

A może ja głupio gadam?Idzie nowe!!!!!!!!!Będzie inaczej!!!!!!

dziewiątka
16-02-2010, 20:44
Elizko, Ciebie pytam, bo jesteś założycielką tego wątku:
narobiłam bałaganu ( niedouczona wtedy byłam, że trzeba się zarejestrować na hostingu do wklejania obrazków) - czego efektem jest zniknięcie moich fotek ...na wątku regionalnym i nasze św. spotkania - uzupełniłam ...czy mogę takie poprawki zrobić i tu ???
Trochę to pracy kosztuje ale wkurzają mnie te braki - co Ty na to ??
Pozdrawiam :)
p.s. i wcale nie gadasz głupio ...masz dużo racji ...będziemy dzielić się przepisami i poradami z zeszytów naszych mam i babć :)

Zdzisia67
16-02-2010, 21:04
Faworki...chrust ...jak nazywają w waszych stronach ???...u mnie ( gdzie obecnie mieszkam)- FAWORKI...w moich rodzinnych stronach ( okolice Przysuchy ) kiedyś CHRUST ....a jak teraz Marysiu-koziorożcu ???

Moja mama mówiła że chruściki to są z ciasta bitego wałkiem bo są takie kruche jak "chrust'.
Poczęstowałam się i są pycha.

elizka
16-02-2010, 21:09
PIERNIK NA ŚMIETANIE
Bardzo dobry!
/Stary przepis od mojej teściowej z Buska/

3 szklanki kwaśnej śmietany
1/2 kg cukru
3 płaskie łyżeczki sody

Podane składniki zmieszać i odstawić w misce na 3 godziny.
Następnie dodać :
-1 kilogram mąki
-przyprawę do piernika,
-1 czubatą łyżkę kakao,
-słoik miodu sztucznego, rozkłóconego z 4 żółtkami.
Po wymieszaniu dodać pianę z 4 białek i bakalie,jakie tam pasują.

Włożyć ciasto w foremki keksowe/ja stosuję jednorazówki z alufolii/.Foremki wcześniej posmarować tłuszczem i nad zlewem posypać mąką.Nadmiar mąki wysypać do zlewu.
W foremce powinno być ciasta tak po 3/4 wysokości.
Piec w 180 stopniach 45-50 min.Ja stawiam na niższym poziomie.
Koniecznie sprawdzić patyczkiem ,przed wyjęciem z piekarnika, czy jest upieczone.Jeśli patyczek jest wilgotny,mokry,wtedy przykryć foremki alufolią z wierzchu i piec jeszcze z 10 minut. Ciasto jest ciężkie.Jednak po wystudzeniu mozna je z powodzeniem zamrozić i mieć w każdej chwili,po rozmrożeniu, do podania.

Polewa:
Kostka margaryny,25 dag cukru, 8 łyżeczek mąki ziemniaczanej,łyżka kakao. Rozpuścić margarynę,resztę dodać i wymieszać.Lekko przestudzić i polać po wystudzonym pierniku.


Jak chcesz to rozpuść w mikrofali czekoladę i polej,zamiast polewy.Jednak to już nie będzie ten sam piernik.

dziewiątka
16-02-2010, 21:10
witaj Zdzisiu, :)
fajnie, że zajrzałaś w nasze skromne świętokrzyskie progi....;)
moje faworki są właśnie z bitego wałkiem ciasta czyli CHRUST Pozdrawiam i zapraszamy częściej :)

elizka
16-02-2010, 21:14
Dziewiątko!
Co to za dziad...hosting! Ciągle mnie dziś coś wpienia!!Przejrzałam od pierwszego postu ten watek i faktycznie nie ma Twoich smakowitości na zdjęciach.
Bardzo cię proszę ,jeśli możesz ,wstaw na nowo fotki.
Polecam tinypic,tam,po rejestracji i zalogowaniu przechowują się fotki.Chyba że sama je usuniesz.
Nie wiem czy jest możliwe wstawienie zdjęć.Ja nie jestem moderatorem i nie mam możliwości dodawania zmian.

No,chyba że takie poprawki jak z plackiem czekoladowym...są OK!

Przestudiowałam Twój przepis na chruścik i już wiem dlaczego moje były twarde...więcej nie zgrzeszę..

maluna
16-02-2010, 21:31
Czytam sobie te Wasze przepisy i uważam, że są super!
Dziewiątko Twój przepis na faworki jest bardzo podobny do mojego, a przepis Elizki na pączki z serkiem homo też wydaje mi się bardzo fajny. Przy najbliższej sposobności wypróbuję.
Szarlotka też godna uwagi, wszystko to bym zaraz wypróbowała gdyby nie to, że się odchudzamy z mężem i zaczyna sie post. Jednak cieszę się, ze mam pod ręką Wasze przepisy, a są wyjątkowo obrazowe i pyszne. Pozdrawiam Was szczupłe dziewczyny!:D

elizka
16-02-2010, 21:35
A co na Środę Popielcową na obiad?Może ktoś ma coś sprawdzonego ,nietrudnego?

Malunko! Buziaczek dla Ciebie!

ignesja
16-02-2010, 21:36
Dziewiatko, najlepiej będzie jak będziesz umieszczac swoje zdjęcia w galerii Seniora i stąd bez problemu przeniesiesz je do każdego wątku ;)

dziewiątka
16-02-2010, 21:41
dzięki dziewczyny :)
przy okazji zapytam Kundzi czy da się to uzupełnić....ale chyba muszę powtórzyć posty tak jak w poprzednich wątkach...myślę, że teraz jak już jestem zarejestrowana na iv.pl to nie wylecą w kosmos ;)
Agnieszko, jak mam umieszczać w galeriach seniora ??.....proszę o wskazówki :)
Elizko, na jutro może polewkę z kwaśnego mleka ?? - #66...właśnie taką będę gotować i pierogi z kapusty i grzybami....

dziewiątka
16-02-2010, 21:55
dzisiaj byłam na ostatkowym spotkaniu z "psiapsiółkami-seniorkami włoszczowskimi...(chyba już wam o tym wspomniałam) - w domu u jednej z koleżanek.
Przyrządziła nam fajne "kluchy - gały" z nadzieniem kapusta kiszona + pieczarki = oczywiście farsz gotowany i przekręcony przez maszynkę, fajnie doprawiony solą i pieprzem.
Ciasto zrobiła takie jak na kluski śląskie ( z gotowanych i przekręconych przez maszynkę ziemniaków) + mąka pszenna, mąki ziemniaczana + jajko....
Kluchy były duże o podłużnym kształcie i okraszone skwarkami z boczku - na jutro można okrasić zeszkloną cebulką na oleju ...też fajne danie i bardzo smakowite :)

ignesja
16-02-2010, 22:09
Agnieszko, jak mam umieszczać w galeriach seniora ??.....proszę o wskazówki :)


Mira, to bardzo proste, wchodzisz na swój profil
i kolejno klikasz - Galeria - dodaj zdjęcie - przeglądaj - tu wybierasz swoje zdjecie - wybierasz kategori np. potrawy -
- dodaj zdjęcie i czekasz, aż pokaże się zdjęcie.
Pod zdjęciem są linki do kopiowania, klikasz na wybrany
i kopiuj, a teraz wklejasz gdzie chcesz. Spróbuj !

Elizko, właśnie przed chwilą umieściłam w swojej galerii
Twoje zdjęcie z L. Zobacz.

elizka
28-02-2010, 21:29
Placek z wiórkami na niedzielę...albo na ...kiedy chcesz...

1masło,1szklanka cukru,3jaja
utrzyj mikserem,a następnie dodaj do tej masy
2 szklanki mąki wymieszane z 3 łyżeczkami proszku do pieczenia i zapachem,jaki lubisz
Przełóż do formy ,wysmarowanej masłem i wysypanej maką.Wstaw do nagrzanego do 150 stopni piekarnika i piecz ok 30-40 minut.Można podkręcić gaz do 180 stopni.

Gdy wystygnie,możesz pokroić placek na kawałki i każdy umoczyć w ciepłej polewie,a potem obtoczyć w wiórkach kokosowych.

POLEWA: 20dag masła,20 dag cukru pudru,5 dag kakao,8 łyżek mleka.Zagotować.

Ja jestem leniwa dziś i polewam po placku roztopioną w mikrofali czekoladą i posypuję wiórkami.

http://www.imagebanana.com/img/0rxqgy2r/Ko324skie28lutego2010placeknaniedzie.jpg (http://www.imagebanana.com/)

Cudowne są te formy silikonowe.Kupuję je przez internet tu:

http://www.genes.pl/cgibin/shop?show=Formy&sort=id&sid=7ebcae7e
To jest polski zakład produkcyjny i ma najtaniej.Takie same w sklepach są kilkakrotnie droższe.

Mam nadzieję,że nagle cena nie skoczy w górę.

http://img521.imageshack.us/img521/7210/koskie28lutego2010fotoe.jpg (http://img521.imageshack.us/i/koskie28lutego2010fotoe.jpg/)

Wyskakuje z niej placek jak ryba.Leciutko tylko smaruję masłem albo olejem,a podobno nawet nie potrzeba.Nie ryzykowałam jeszcze.Mycie to pestka.Żadnych śladów przypaleń,nic takiego.

elizka
01-03-2010, 18:50
Stare śląskie przepisy na potrawy z chwastów.Przy okazji świetne zdjęcia ziółek i chwastów,tak je nazywa autor.

http://bialczynski.wordpress.com/2009/09/28/stare-slaskie-i-inne-przepisy-na-potrawy-z-chwastow/

znamy takie?

Na przykład lemoniada z kwiatów
LEMONIADA ZE ŚWIEŻYCH KWIATÓW.

"30-50 kwiatostanów i 3 cytryny podzielone na cząstki zalewamy w kamiennym garnku i pozostawiamy na 24 godz. Następnie odcedzamy, dodajemy 1 kg cukru, mieszamy i pozostawiamy na 24 godz. Napój jest gotowy.

Ale można go zlać do butelek i przechowywać w piwnicy. Po 3 – 4 tygodniach wytwarza się pewna ilość CO2 i lemoniada, dobrze oziębiona, musuje jak szampan."



"Wiosenna zupa siedem ziół

Składniki

Dostępne wiosenne zieleniny (bo -siedem- ziół w nazwie jest wymienieniem tylko symbolicznym.

Składniki
Orientacyjna proporcja, aby osiągnąć właściwy smak i konsystencję zupy: 4 szklanki posiekanej zieleniny na 1 litr wody!

Liście młodego mlecza
Rzeżucha
Listki rzeżuchy wodnej (rukiew)
Liście młodej pokrzywy
Stokrotki (i kwiaty i liście)
Drobny szczypiorek
Liście bazylii
- i co kto ma pod ręką, byle było zielone i świeże!

Kto lubi możne dodać jajko ugotowane na twardo – jak do zupy szczawiowej

Wykonanie

W wysokim garnku zagotować wodę i tylko lekko posolić.
(trzeba liczyć po 200 ml na osobę)
Zieleninę szybko posiekać. Natychmiast wrzucić na wrzątek i po 20 sek. zdjąć z ognia. Podawać natychmiast.

Potrawa zalecana jest nie tylko jako postne danie co i w przypadkach problemów z trawieniem."

No,nie wiem czy bym się odważyła to podać i zjesć...

Vika
01-08-2010, 21:39
30 lipca 2010, 0:01

Świętokrzyskie produkty wkrótce bedzie można skosztować na regionalnym jarmarku w Kielcach

Tradycyjne wędliny, naturalne wyroby mleczarskie, chleb na zakwasie oraz inne potrawy regionalne będzie można spróbować w kieleckiej restauracji Spiżarnia już 8 sierpnia podczas regionalnego jarmarku "Dziedzictwo Kulinarne Świętokrzyskie”.

Jarmark, który odbędzie się w godzinach od 11 do 17 ma na celu promowanie naturalnej, tradycyjnej, regionalnej i ekologicznej żywności. Będą w nim uczestniczyć producenci, którzy należą do Europejskiej Sieci Regionalnego Dziedzictwa Kulinarnego w województwie świętokrzyskim oraz kandydaci do członkostwa w sieci. Będą też wyroby wpisane na Listę Produktów Tradycyjnych prowadzoną przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a także te ubiegające się o wpis, przykładowo: wędliny z Wąchocka, kiełbasy: radoszycka, łosieńska i kunowska, karp małyszyński, jędrzejowski twarożek śmietankowy, krówka opatowska, świętokrzyski miód spadziowy, a także kasza jaglana gierczycka.

Ważnym punktem imprezy, po godzinie 17 będzie wręczenie certyfikatów nowym członkom Sieci Regionalnego Dziedzictwa Kulinarnego.
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100730/JEDZENIEIZABAWA0105/100045268

Tyle w prasie, a ja pamietam,że w ubiegłym roku certyfikat otrzymał podpłomyk kamedulski,
może jednak pojawi się w menu?

elizka
12-02-2012, 12:34
Znalazłam stronę ze specjałami kulinarnymi
z naszego regionu

http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/section?Category=JEDZENIEIZABAWA1412

elizka
28-07-2012, 15:48
Nadchodzi czas zbierania grzybów.

W kuchni swiętokrzyskiej tradycyjna zalewajka miewa inny smak.

http://swietokrzyskie.org.pl/kuchnia-regionalna/zupy/294-zalewajka-z-kurek


Zalewajka z kurek




Składniki:

1 kg kurek,
25 dag warzyw,
2 łyżki masła,
2 łyżki mąki,
sól i pieprz,
1 szkl. soku z kiszonej kapusty,
2 l wody.

Przygotowanie:
Świeże kurki należy bardzo dokładnie umyć, pokroić w paski i udusić z dodatkiem przypraw i 2 łyżek masła. Nastawić wodę, dodać oczyszczone, umyte i rozdrobnione warzywa i gotować, a gdy warzywa zmiękną, dodać uduszone kurki. Zupę zagęszczamy mąką i masłem. Zasmażkę przed wlaniem do zupy rozprowadzamy zimną wodą. Do smaku dodać sól, pieprz, sok z kiszonej kapusty. Smak zalewajki powinien być zdecydowanie kwaskowaty. Jako dodatek ziemniaki gotowane, okraszone słoniną lub polane gęstą śmietaną.

czarna
07-08-2012, 08:49
pewnie zamiast soku z kiszonej kapusty można dolać soku z kiszonych ogórków.?!..jakiego sporo w sezonie ogórkowym....

elizka
07-08-2012, 08:57
Myślę,że żurek też by się nie obraził.To jest jednak przepis oryginalny z konkursu na specyjały swiętokrzyskie.

Robiłam niedawno tę szarlotkę http://swietokrzyskie.org.pl/kuchnia-regionalna/ciasta-i-desery/608-szarlotka-babuni

Bardzo nam smakowala.Dawno nie jedliśmy placka bez proszku,a tu tak wlasnie jest.
Nawet gdy trochę był wilgotny spod,wstawilam od nowa do piekarnika na 200 stopni z grzaniem od spodu i ładnie sie podsuszyła.

czarna
07-08-2012, 09:03
Dzięki Elizko...ja tez tak myślę,żurek by sie nie obraził,ale kucharz ...być może...Ostatnio miałam sporo kwasu ogórkowego i zastanawiałam się,jak go wykorzystać....:cool:

Vika
09-01-2014, 20:07
Miałam napisać o zalewajce jako,że w świętokrzyskiem co roku w lecie jest uroczyście kultywowane Święto zalewajki.Odbywają się z tej okazji konkursy na najsmaczniejszą zupę.
Celem tego niecodziennego przedsięwzięcia jest popularyzacja dziedzictwa kulinarnego Gór Świętokrzyskich. Znana chyba każdemu zalewajka znajduje się bowiem na liście produktów tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Jest uznawana za regionalną potrawę w naszym województwie.Wpisana na listę produktów tradycyjnych 6 września 2006.
http://kielce.travel/data/mp/_itszczegolygaleria_large/5064/sdc13215.jpg

Widziałam jednak że już koleżanki daawno mnie wyprzedziły i są podane przepisy.Można je zresztą modyfikować na różne sposoby.

Ja z tradycyjnej zalewajki zaczerpnęłam przepis na żurek postny z dodatkiem jajka i jedynie na smaku wędzonki ,a także wielkanocny bogatszy w składniki.

A ciekawa jestem,czy poznałyście smak prażuchy?
Bardzo prosta i syta potrawa.Czy smaczna,to już kwestia podniebienia;)

Vika
09-01-2014, 20:17
Obiecałam, więc podam przepis na szczodraki.W okresie po Świętach Bożego Narodzenia w świętokrzyskim i nie tylko,
zwyczajowo wypiekano szczodraki, czyli słodkie pieczywo w kształcie rogalików. Obdarowywano nim przede wszystkim chrześniaków i inne dzieci, a także gości i kolędników.

Tradycyjne szczodraki: 60 g drożdży rozpuścić z niewielką ilością ciepłej wody i łyżką cukru. Gdy drożdże wyrosną, dodać pozostałe składniki: 1 kg mąki, 1 kostkę (250 g) tłuszczu, 3 łyżki cukru, szklankę śmietany oraz szklankę mleka. Wszystko wymieszać, a następnie dodać trzy białka jajek i jeszcze raz wymieszać.
Trzeba poczekać, aż ciasto wyrośnie, podzielić na mniejsze kawałki i uformować np. spiralki lub kółeczka. Następnie piec w temperaturze 180-200 stopni przez 20-30 minut, aż będą miały złoty kolor.

Szczodraki miały swoją symbolikę - pieczono je takie, jaki był miniony rok. Gdy był urodzajny, lepiono duże rogale z białej mąki nadziewane serem, farszem mięsnym lub kapustą z grzybami. Jeśli zaś rok był biedny, bułeczki były malutkie, z mieszanej mąki, często bez nadzienia.

Tyle pisze się o tradycyjnych szczodrakach.
A teraz,być może już ta nazwa zapomniana,ale bułeczki ,rogaliki czy ciasteczka dla poczęstunku kolędników którzy znów powracają , nadal się piecze. W moim wydaniu takie bułeczki i rogaliki są dodatkowo wzbogacone o jajka łącznie z żółtkami ubite z 1/2 szklanki cukru na puch.
Z tego samego ciasta, znakomicie udają się także babki drożdżowe z dodatkiem rodzynków.
Upiekłam na minioną niedzielę,b.smaczna,ale fotografia się nie udała a i tak nie oddałaby smaku;).

dziewiątka
09-01-2014, 20:34
Witaj Viko :):)
ja bardzo proszę o przepis na prażuchy....czuję ich smak z dzieciństwa:)
moja ś.p. babcia często robiła...ale sama nigdy nie gotowałam:confused:
będę wdzięczna za przepis :*
a szczodraki wypróbuję :)
pozdrawiam

babciajana
09-01-2014, 20:51
Przepis na szczodraki jest w ostatnim numerze Moje Gotowanie przepis na nadzienie jest z grzybów i orzechów laskowych,ale dalej w artykule jest mowa o różnych nadzieniach.Ciekawa jestem przepisu na prażuchy a zalewajkę mama robiła z barszczem białym,smakowała podobnie jak żurek.Pozdrawiam mieszkańców świętokrzyskiego.

elizka
10-01-2014, 22:20
Dzięki za przepis na szczodraki Viko.

Prażuchy! Czy to danie z mąki i ziemniaków?

Coś takiego?




Prażuchy /przepis z netu/

Składniki:

1 kg ziemniaków
3 łyżki mąki pszennej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka soli
3 cebule
150 g słoniny

Ziemniaki obrać, gotować w osolonej wodzie, na 10 minut przed końcem gotowania odlać część wody, zostawić około pół szklanki, zasypać ziemniaki mąką (około centymetrowa warstwa), zakryć garnek, odczekać kilka minut, następnie ubijać pałką (lub ubijakiem) na kleistą masę. Nabierać porcje masy łyżką zanurzoną w oliwie lub innym tłuszczu i rzucać na talerz. Polać tłuszczem z podsmażoną cebulą.

Pamiętam także Dziewiątko ten smak,ale czy to tak się robiło?

Czy prażaki to to samo? Raczej prażoki...

czarna
10-01-2014, 22:49
U nas też prażucha. Jej smak pamiętam,wcale nie tak dawno znajoma zapraszała na prażuchę...ja uczestniczyłam w przygotowaniu...i objadaniu się tym specyjałem...okraszonym słoninką ...dla mnie...pycha....właśnie tak się robi, jak w Twoim,Elizko,przepisie....

Vika
11-01-2014, 18:43
Witam,widzę że już uczta prażuchowa trwa:)

Elizko, z tego co się zorientowałam ;prażucha i prażoki - to samo.W różnych regionach będą różne nazwy. Przepis znam ciut inny;
1 KG.Ziemniaków zalewamy gorącą osoloną wodą. Gdy się zagotują wsypujemy szklankę mąki równomiernie na całą powierzchnię. Przykrywamy i dalej gotujemy, aż ziemniaki będą miękkie.
Odcedzamy wodę trochę zostawiając,może się przydać Całość ubijamy tłuczkiem tak długo aż powstanie jednolita, pulchna masa , która będzie odchodzić od brzegów garnka .
Jeżeli prażucha będzie zbyt sucha i z widocznymi drobinkami mąki, dolewamy trochę wody z odcedzenia i dalej ubijamy.

Przekładamy na półmisek lub bezpośrednio na talerze łyżką, którą każdorazowo zanurzamy w tłuszczu. Na koniec okraszamy skwarkami z cebulką.
To wszystko bez mąki ziemniaczanej.
___________________________________
Prażucha to taki trochę zabawny epizod z mojego życia.

Taką właśnie zrobiłam po raz pierwszy mając 17 lat. Byłam z siebie dumna ,bo wysłałam okazyjnie mamę nad morze a przejęłam obowiązki pani domu . Młodsi bracia jakoś TO zjedli,ale tato czy to z tęsknoty za mamą czy też
moja kuchnia mu nie odpowiadała, no bo gdzie mi tam do mamy było:confused:, dość że nie chciał jeść a nagotowałam sagan niemały;)
Kurki miałam czym karmić;)


Teraz gotuję często z podobnymi składnikami,a więc i z mąką ziemniaczaną, czasem z twarogiem różne potrawy zależnie od tego co tam dodałam.Czasem są to kopytka,czasem kluski śląskie, innym razem wzbogacone pokrojoną kiełbaską usmażone na oleju placuszki,ale to wszystko dla pana domu:)


Jednak przyznać trzeba,że nasze babcie,mamy,
wiedziały jak przyrządzić szybko i smacznie coś treściwego,bo przecież czasu zwłaszcza latem na gotowanie nie było.

elizka
11-01-2014, 20:53
No właśnie!
To Ci dopiero Viko prawdziwa prażucha ,bo własna i wypróbowana .
Dziękuję bardzo.

PS.Byłaś dobrą córką i siostrą.Brawo.

elizka
13-01-2014, 19:02
Przywiozłam z Włoszczowy,od mamy mojej synowej,
przepis na bardzo dobry,niedrogi,nie za słodki,
niepracochłonny i pewny sernik.


Upiekłam,mam zdjęcia,więc się pochwalę i podzielę przepisem.

Ciasto można zrobić kiedykolwiek i trzymać zamrożone w lodówce. Gdy potrzeba,wyjać,lekko rozmrozić,aby łatwiej było trzeć na tarce i zrobić tylko masę serową.

Zrobiłam w trzech mniejszych foremkach. 2 trzymam na dworze,na tarasie,a jedną wcinamy.

http://www.klub.senior.pl/galeria/images/737/large/1_super_sernik_2_elizka_foto_024.jpg


http://www.klub.senior.pl/galeria/images/737/large/1_super_sernik..3_elizka_foto_017.jpg


Przepis:

Sernik
Masa serowa :
1,20kg sera
1 szkl. cukru /ja dałam tylko pół szklanki/
3 jajka
0,5 szkl. oleju
1 cukier waniliowy
2 budynie waniliowe
/ z cukrem lub bez cukru i lekko dosłodzić/
rozpuścić w 0,5 szkl. mleka

Cukier i jajka miksować razem, potem dodać ser,
/może być z kilowego wiadereczka plus z kostki rozgnieciony
albo z kostki - mielony,
a nawet w całości dobrze rozgnieciony widelcem/
olej , cukier waniliowy i na koniec budynie ,rozpuszczone w mleku.
Masa ładnie się miesza.

Ciasto :
3 szkl. mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
0,5 szkl. cukru / można mniej/
2 jajka
kostka margaryny lub masła

Wszystkie składniki zagnieść , /można ciasto zamrozić, pozostawić w zamrażalniku...czy od razu rozwałkować ,a potem zetrzeć je na tarce (o grubych oczkach) czy wylepić, posypać kakao ,/można takim z cukrem lub czekoladą w proszku/ i wyłożyć masę serową .
Piec ok. 1h .Temperatura ok.180stopni.
Ciasto wcześniej można podzielić na 2 części.
Zrobić na wierzchu paski z ciasta lub posypać ser ciastem utartym na tarce.

elizka
17-01-2014, 18:59
Obiecałam, więc podam przepis na szczodraki.
Tradycyjne szczodraki: 60 g drożdży rozpuścić z niewielką ilością ciepłej wody i łyżką cukru. Gdy drożdże wyrosną, dodać pozostałe składniki: 1 kg mąki, 1 kostkę (250 g) tłuszczu, 3 łyżki cukru, szklankę śmietany oraz szklankę mleka. Wszystko wymieszać, a następnie dodać trzy białka jajek i jeszcze raz wymieszać.
Trzeba poczekać, aż ciasto wyrośnie, podzielić na mniejsze kawałki i uformować np. spiralki lub kółeczka. Następnie piec w temperaturze 180-200 stopni przez 20-30 minut, aż będą miały złoty kolor.

.

Upiekłam! Bardzo dobre :D Dzięki Viko za przepis

http://www.klub.senior.pl/galeria/images/737/large/1_szczodraki_2_elizka_foto_17_stycz_2014_026.jpg
Kształty ....;) muszę nabrać wprawy :rolleyes:

http://www.klub.senior.pl/galeria/images/737/large/1_szczodraki_3_elizka_foto_17_stycz_2014_027.jpg

Jest ich więcej...:icon_eek:

http://www.klub.senior.pl/galeria/images/737/large/1_szczodraki_4_elizka_foto_17_stycz_2014_029.jpg

Te zdjęcia raczej nie zginą,bo dodaję przez naszą klubową galerię.

Lulka
17-01-2014, 19:29
dzisiaj byłam na ostatkowym spotkaniu z "psiapsiółkami-seniorkami włoszczowskimi...(chyba już wam o tym wspomniałam) - w domu u jednej z koleżanek.
Przyrządziła nam fajne "kluchy - gały" z nadzieniem kapusta kiszona + pieczarki = oczywiście farsz gotowany i przekręcony przez maszynkę, fajnie doprawiony solą i pieprzem.
Ciasto zrobiła takie jak na kluski śląskie ( z gotowanych i przekręconych przez maszynkę ziemniaków) + mąka pszenna, mąki ziemniaczana + jajko....
Kluchy były duże o podłużnym kształcie i okraszone skwarkami z boczku - na jutro można okrasić zeszkloną cebulką na oleju ...też fajne danie i bardzo smakowite :)
Weszłam tu i mnie wcięło...;)
jak ja lubię takie "kluchy-gały" właśnie z nadzieniem kapuściano-pieczarkowym, tylko nie mogę ich robić za często,
bo waga woła o pomstę do nieba ;)
A wiecie, że ta potrawa to litewskie cepeliny? robi się ją identycznie, nawet ma kształt cepelinów.

Elizko, z identycznego ciasta jak szczodraki, piekę słodką babkę drożdżową z rodzynkami lub słodkie bułeczki (pisała o tym Vika).
Ale mi zabiłaś klina tymi zdjęciami ;) :)

Teraz idę oglądać dokładnie Twój przepis na sernik...pozdrawiam :D

elizka
20-01-2014, 18:24
Polecam sprawdzony wielokrotnie

sos czosnkowy domowy http://www.klub.senior.pl/moje/elizka/blog/1,sos-czosnkowy-domowy,19592.html

to linka do mojego bloga w naszym klubie- prosto do sosu.Tam sposób wykonania i więcej zdjęć.

Zapraszam.

http://www.klub.senior.pl/galeria/images/737/large/1_sos_czosnkowy_domowy_3_elizka_foto_20_stycz_2014 _007.jpg

elizka
20-01-2014, 18:31
Szczodraki świetne są też z domową konfiturą.

http://www.klub.senior.pl/galeria/images/737/large/1_szczodraki_z_d_emem_elizka_foto_20_stycz_2014_00 2.jpg

Nie sa już świeżutkie,bo piekłam je parę dni temu,ale wciąż na szóstkę.

elizka
21-11-2014, 14:06
Natrafiłam na blog o potrawach świętokrzyskich.

Można poczytać i popróbować.

http://wedrowkibeaty.blogspot.com/2013/10/zalewajka-i-prazoki-czyli.html

Najfajniejsze jest to,ze znalazłam tam swoje zdjęcie placka spod kamienia.Zaginęło mi ono kiedyś w imageshack ,a tu jest.
Świetna sprawa.

Vika
25-01-2015, 13:41
Natrafiłam na blog o potrawach świętokrzyskich.

Można poczytać i popróbować.

http://wedrowkibeaty.blogspot.com/2013/10/zalewajka-i-prazoki-czyli.html

Najfajniejsze jest to,ze znalazłam tam swoje zdjęcie placka spod kamienia.Zaginęło mi ono kiedyś w imageshack ,a tu jest.
Świetna sprawa. Elizko, zajrzałam,rzeczywiście jest twój przepis:)
Muszę wreszcie spróbować twojego placka z pod kamienia, wymaga trochę cierpliwości,stąd opory;)
Prażoki,czyli prażucha jakoś mi się nie przyjęła,
trzeba chyba coś unowoczesnić:)

Zalewajka ,żur już były i mam nadzieję,że mamy je w swoim jadłospisie.

Teraz czas kolędowania jeszcze, więc warto wrócić do szczodraków ?
Z moich wczorajszych,wyrosły dorodne bułeczki,ale bardzo smakowite. Przyjdą kolędnicy,będą jak znalazł:)
http://s3.postimg.org/ypn9hne37/R_ne_obrazy_004.jpg

Vika
25-01-2015, 13:48
Z pozostałego z bułeczek ciasta upiekłam
smaczną babeczkę,przyda się na niedzielny deser:)
http://s24.postimg.org/h6ytjniz9/R_ne_obrazy_011.jpg
Pozdrawiam wszystkich niedzielnie,miłego popołudnia i karnawałowego wieczoru życzę:)

Astroida
25-01-2015, 13:52
Dziekuje za przepis na szczodraki. Mam zamiar do moze juz jutro wyprobowac, bo wydaje sie dosc prosty. Napisze jak mi poszlo. Pozdrawiam.

elizka
25-01-2015, 13:56
O!
Viko brawo,brawo!!

To dobre i nietuczące ciasto,a w dodatku nietrudne do wykonania.
Twoje bułeczki jak malowane,a nie pomyślałam,ze i placek niedzielny z tego przepisu wyjdzie.
Ucieszyłam się naprawdę.

Można rozsławiać w świecie? Dam w google + dobrze?

Astroido pozdrawiam Cię.

elizka
26-01-2015, 19:19
Wstawiłam i tu bułeczki Viki


niech ludziska w świecie się dziwują jakie to u nas smakołyki jemy.

https://plus.google.com/109782992258383370473/posts/4AFygsSFShW

Vika
26-01-2015, 19:52
Dziękuję Elizko. Szkoda,że poczęstować nie mogę,
bo naprawdę udały się,pyszne,kruchutkie..mniam
Kolędnicy nie przyszli,zaprosiłam sąsiadkę:)
Astroido,czekamy na twoje szczodraczki,
można dać też jakieś nadzienie,będą soczyste.

elizka
09-12-2016, 21:27
Upiekłam! Bardzo dobre :D Dzięki Viko za przepis

http://www.klub.senior.pl/galeria/images/737/large/1_szczodraki_2_elizka_foto_17_stycz_2014_026.jpg
Kształty ....;) muszę nabrać wprawy :rolleyes:

http://www.klub.senior.pl/galeria/images/737/large/1_szczodraki_3_elizka_foto_17_stycz_2014_027.jpg

Jest ich więcej...:icon_eek:



http://www.klub.senior.pl/galeria/images/737/large/1_szczodraki_4_elizka_foto_17_stycz_2014_029.jpg

Te zdjęcia raczej nie zginą,bo dodaję przez naszą klubową galerię.


Trzeba przypomnieć przepis na szczodraki , bo czas na nie nadchodzi . Kolędowanie już niedługo,a wypróbować można i teraz.

Vika napisała:


Tradycyjne szczodraki: 60 g drożdży rozpuścić z niewielką ilością ciepłej wody i łyżką cukru. Gdy drożdże wyrosną, dodać pozostałe składniki: 1 kg mąki, 1 kostkę (250 g) tłuszczu, 3 łyżki cukru, szklankę śmietany oraz szklankę mleka. Wszystko wymieszać, a następnie dodać trzy białka jajek i jeszcze raz wymieszać.
Trzeba poczekać, aż ciasto wyrośnie, podzielić na mniejsze kawałki i uformować np. spiralki lub kółeczka. Następnie piec w temperaturze 180-200 stopni przez 20-30 minut, aż będą miały złoty kolor.

dziewiątka
09-12-2016, 21:40
witaj Elizko,)
ja na razie mogę tylko zapisać sobie przepis...piekarnik odmówił posłuszeństwa
i ostatnio mam "z głowy" wszelkie wypieki, czego bardzo mi brakuje :(
...będą kupowane ciasta, pierożki z kapustą i paszteciki :(
się mówi trudno - na wiosnę czeka mnie remont kuchni, więc z piekarnikiem muszę się wstrzymać ;
POZDRAWIAM serdecznie :*

elizka
09-12-2016, 21:50
A to dopiero Twoi bliscy
Dziewiątko
będą narzekać ,bo
takie smakołyki ,jakie umiesz robić na razie ich ominą .Przepisy wrzucaj, bo tu nie giną,jak widać.

Pozdrawiam Cię serdecznie.