View Full Version : Babskie pogaduchy cz.V
24956zgodnie z obietnicą w kolejnej cząści naszych pogaduszek żegnamy epokę wiktoriańska i przenosimy się do słonecznej Italii..nasze spotkania będą odbywac się niewielkiej weneckiej trattierii-wspaniała kuchnia, nastrojowe canzone,słonce..mam nadzieję,że Wam się spodoba!24957
http://iv.pl/images/hcnn011qvahtfxb4mmc.jpg (http://iv.pl/viewer.php?file=hcnn011qvahtfxb4mmc.jpg) w stylu rustykalnym, które lubi większośc z nas24958,wspaniałe wino,sery,makarony i nne specjały..
po tym wspaniałym kraju dały mi sposobność podziwiania bajecznych śeódziemnomorskich krajobrazów, zwiadzania dużych miast i małych miasteczek,a przede wszystkim delektowania się pscjałami włoskiej kuchni 24959,która jest prosta, zdrowa, smaczna i kolorowa.24960
tar-ninka
17-03-2009, 07:58
Witam w słonecznej Italii
Witaj Niko , na poczatek wiersz przyniosłam ..
Que Bella
Kup mi jakąś pamiątkę
na Ponte di Rialto
kolorową muszelkę
może wisior lub broszkę
może wenecką maskę.
Kup jakiś okruch Italii !
Ja tobie kupię kapelusz
pięknego Weneziano
i popłyniemy gondolą
na fali wyobraźni
- zimną śnieżysta nocą
pod innym już księżycem.
Ty włożysz swój kapelusz
z czerwoną kokardą
Przysiądziesz ze mną
na hiszpańskich schodach
Przyniesiesz mi gitarę
i razem zaśpiewamy :
„Que Bella cosa „ Italio,
co otworzyłaś nam drogę
do rodzinnego szczęścia
w przedślubnej podróży.
autor :Grazyna Adamczyk Lidtke.
że urozmaiciłaś ten watek stosownym wierszem!Zastawiam stół smakołykami,które zadowolą każde podniebienie..24961-lazania,24962-mozarella z pomidorami,24963tradycyjna pasta24964i delikatne ravioli.
Mówi się ,że podróże kształcą-nie tylko zagraniczne..wszak poznajemy tradycje różnych regionów własnego kraju i innych państw.Powspominajmy nasze najciekawsze podróże,spotkania z interesującymi ludźmi, niezwykłe budowle,rarytasy regionalnych kuchni.Będzie wakacyjnie..
że ten skromny watek będzie cieszył się waszym zainteresowaniem, a tu juz piata odsłona.Dziękuję Wam kochane-a zwłaszcza stałym gościom-Malwince, Anusi/aannaa235/,Jadzi/JadwigaG/,Dziewiateczce, Saguli, Martusi-Czarnej, Marbelce, Tarnince, Basi,Jp50, Lusi ,Asi Słowikowej a także Mimozie, Basi 73, Fridzi, Babci Iwie, Jolitce,anielce, Eni, Bogdzie, Ince, Ajaksowi, Frezji,Smerfecie, Buni,Biance, zynagrze, Ewikomedze, Halince 36...i wszystkim miłym paniom, których nie wymieniłam, że tu zaglądacie!To dla mnie wielka radość!:)
http://iv.pl/images/j7t2vtnhdoflzyr0yzo.jpg (http://iv.pl/viewer.php?file=j7t2vtnhdoflzyr0yzo.jpg)
Pięknie rozpoczęty dzień, tak słonecznie i smakowicie.
Nie mam zagranicznych doświadczeń kulinarnych, ale pamiętam smaki mojej Mamy. Bardzo lubiłam jej gołabki, bez tradycyjnego sosu pomidorowego, ale za to smacznie duszone w lekkim sosie, zapiekane w piekarniku. A pierogów ruskich nikt na świecie nie robił tak wyśmienitych jak moja Mama, wybaczcie mi, że tak sie rozmarzyłam. Właśnie za kilka dni minie rok jak Jej nie ma.
Jadzia P.
17-03-2009, 08:55
W pięknym słonecznym nastroju otworzyłaś Ewo kolejny wątek :D
No i bardzo dobrze....może właśnie dzięki rozmową o wakacjach i pięknych okolicach, a także o wspaniałych kuchniach .....szybciej minie nam czas oczekiwania na te prawdziwe....piękne i słoneczne dni :D
Jadzia_G
17-03-2009, 09:09
Miło popatrzeć na te krajobrazy i przysmaki regionalne. My z mężem już nie jezdzimy za granicę wakacje co roku spędzamy nad naszym morzem - bo bardzo dobrze się tam czujemy. Nie mogę się już deczekać tych wakacji, ale przedtem czeka nas duże przedsięwziecie (wymiana dachu) troche się tego boje, ale mąż jest bardzo operatywny i myśle że jakoś to będzie. Miłego dnia choć u nas pochmurno.
Witam.Za oknem pada deszczyk a tu tak miło i bajecznie i do tego moje ulubione jedzonko.I jak tu nie zaglądać.Miłego dnia wszystkim zyczę.http://www.iv.pl/images/w9r7svyw14dcqjaxn7b.gif (http://www.iv.pl/viewer.php?file=w9r7svyw14dcqjaxn7b.gif)
Jadzia P.
17-03-2009, 09:43
Razem z mężem dużo podrózowaliśmy po Europie, byliśmy w Afryce a także w Azji.
Podróżowaliśmy z biurem podróży. Jednak najwspanialsze wspomnienia mam z Portugalii....z Fatimy...
Już kiedyś pisałam na wątku...moja najpiękniejsza podróż...że takiej atmosfery, tak przesympatycznych ludzi (mieszkańcy Fatimy ), tak bardzo gościnnych....nie spotkałam nigdzie...
Jadzia P.
17-03-2009, 09:45
Naszej Anieleczce ( bardzo lubię to imie....moja mama też ma takie :D ) zaraz stuknie 6000 postów.
Moje gratulacje !!!!!:D :D
Choć mówiąc: "pogaduchy"
myślisz: "do poduchy"
tu - gdy rano przetrzesz oczy
zajrzyj - bo wątek uroczy!
...............................http://img14.imageshack.us/img14/7421/901t8908.gif (http://img14.imageshack.us/my.php?image=901t8908.gif).
Z życzeniami pomyślności
....................................24971
Mar-Basia
17-03-2009, 09:51
Nikus, dziekuje, ze pamietasz o nas wszystkich. Ostatnio malo sie udzielam, ale zawsze o Was pamietam. Male wspomnienie z Capri.
http://img3.imagebanana.com/img/y1gu5hy/Capri.jpg (http://img3.imagebanana.com/)
jest Wenecja..o jakiej porze roku bym tam nie pojechała, zawsze znajdę coś nowego do ogladania /szczegółowe opisy można znaleźć na miom blogu/.Kidy zwidzasz to miasto indywidualnie, bez przewodnika, mozesz zajrzeć w każdy zakamarek, w każdą uliczkę, posiedzieć na kamiennych schodkach i wchłaniać atmosferę tego niezwykłego miasta..http://iv.pl/images/3i71rrxen1de649mh4b.jpg (http://iv.pl/viewer.php?file=3i71rrxen1de649mh4b.jpg)
babcine i mamusine potrawy są zawsze dla nas miłym wspomnieniem z lat dziecinnych, a polska kuchnia regionalna ma ich niezliczoną ilość.Lubię w podróży spróbować lokalnego specjału- w Danii zaskoczono mnie obiadem:smażona ryba, frytki i szklanka zimnego mleka /surówki nie mogłam się doprosić/ ; w Rosji miałam kłopoty z jedzeniem surowej,szuszonej na słońcu ryby, którą podawano jako zakąskę do "piercowki'/wódka z pieprzem-ale bardzo smakowała mi "ucha",czyli rybna zupa gotowana w kociołku nad brzegiem Wołgi..we Włoszech zachwycam się wszystkim oprócz owoców morza..2497724978
http://iv.pl/images/g5yz1zwgqzm7kum4c2l.jpg (http://iv.pl/viewer.php?file=g5yz1zwgqzm7kum4c2l.jpg)
Mar-Basia
17-03-2009, 10:58
Odrabiam zaleglosci. Pare pps'ow o Itali. Ogrody Boboli we Florencji - mojego autorstwa - ale przesuwaja sie recznie i nie maja podkladu muzycznego (ucze sie pilnie sztuki prezentacji).
PAISAJESITALIA.pps
Link do pliku: http://www.voila.pl/406/s4tfd/?1 (http://www.voila.pl/406/s4tfd/?1)
Ogrody Boboli - Florence - Wlochy.ppt
Link do pliku: http://www.voila.pl/406/s4tfd/?2 (http://www.voila.pl/406/s4tfd/?2)
Wloskie piosenki.pps
Link do pliku: http://www.voila.pl/406/s4tfd/?3 (http://www.voila.pl/406/s4tfd/?3)
Toscana-I[1]...pps
Link do pliku: http://www.voila.pl/406/s4tfd/?4 (http://www.voila.pl/406/s4tfd/?4)
Słoneczko się obraziło i gdzieś zwiało, znowu pada..dobrze,że choć tu słonecznie.Nie byłam nigdy w Toskanii,a jestem nią zauroczona zwłaszcza po obejrzeniu amerykańskiego filmu "Pod słońcem Toskanii"-cudowne krajobrazy..
dzisiejsze ilustracje rozpogodzą Wasze mysli w ten deszczowy dzień http://iv.pl/images/uozyiar0kie0g8wfvgy.jpg (http://iv.pl/viewer.php?file=uozyiar0kie0g8wfvgy.jpg)
aannaa235
17-03-2009, 12:40
Dzięki za piękny wątek o słonecznej Itali:)
Nigdy tam nie byłam, ale dzieki Tobie będę miała
chociaż namiastkę realnego wypadu w te piekne
okolice:confused:
http://www.fothost.pl/upload/09/12/b59dd3a4.jpg (http://www.fothost.pl)
http://iv.pl/images/vh3ajcxh82xlwtwlej2q.jpg (http://iv.pl/viewer.php?file=vh3ajcxh82xlwtwlej2q.jpg)-talerze ręcznie malowane
http://iv.pl/images/a84ohr1z6ae0j1tzms05.jpg (http://iv.pl/viewer.php?file=a84ohr1z6ae0j1tzms05.jpg)-lubię kupować na mercato takie drobiazgi
Pani Slowikowa
17-03-2009, 14:07
Oj Niko!! Jak milo!! Nareszcze o pieknej Italii, mojej drugiej ojczyznie:)
Nie moge na razie wstawic zadnych fotek bo cos Imageshack nie funkcjonuje:confused:
Ja tez uwielbiam wloska ceramike i wlasciwie wszystko nawet owoce morza:D
Ciao, belle!!
http://www.tapety.net/albums/natura/pejzarze/Wlochy/normal_Leaning_Tower_of_Pisa%2C_Italy.jpghttp://www.tu-pc.com/fondos/media/400.jpghttp://www.tapety.net/images/slideshow.gif
http://www.tapety.net/albums/natura/pejzarze/plaze/normal_Anaura_Bay%2C_Gisborne%2C_New_Zealand_-_1600x1200.jpgwłoski raj?
Witajcie, dzisiaj za oknem chlodno a tutaj Italia, więc odrazu cieplej tutaj z Wami się zrobiło, Wlochy jako kraj , pelen pięknych zabytków podoba mi się bardzo, ale ludzmi tam zamieszkalymi nie jestem zachwycona, zbyt halaśliwi, dla mnie są / może nie wszyscy,ale w większości prywatnie z takimi się spotkałam/ balaganiarze, a i kuchnią wcale się nie zachwycam,bo makaronu zbytnio nie lubię,
A to Watykańskie ogrody
http://www.fothost.pl/upload/09/12/2e8c37dd.jpg (http://www.fothost.pl)
Niestety nie bywałam az tam,mogę popatrzec i uruchomić wyobraźnię.Zazdroszczę Wam podrózy... generalnie nie bywałam, bo całe życie mieliśmy conajmnie 2 psy, kiedys dzieci małe, z dziecmi się człoweik nie ruszał, teraz dzieci wybyły, nie ma kto zostac z psami.. a mój mąż z nimi nie chce jezdzic ot i tyle....chyba zacznę sama....
Pani Slowikowa
17-03-2009, 17:27
Wysylam wam kilka fotek z "moich" stron Niedaleko Wenecji.
http://img230.imageshack.us/img230/5300/maj2006lace2006179.jpg (http://img230.imageshack.us/my.php?image=maj2006lace2006179.jpg)
http://img230.imageshack.us/img230/9129/maj2006lace2006156.jpg (http://img230.imageshack.us/my.php?image=maj2006lace2006156.jpg)
http://img230.imageshack.us/img230/7429/maj2006lace2006154.jpg (http://img230.imageshack.us/my.php?image=maj2006lace2006154.jpg)
W kuchni włoskiej dominują makarony,pierożki wszelakiego rodzaju i lasagne,ale są też inne wspaniałe rzeczy-chćby szynka surowa wędzona z san Danielle, krojona na cienkie jak papier plastry,podawana z melonem lub piantnymi paluszkami, wspaniałe dania z warzyw i ryb!24990
białe,czerwone i różowe, likiery dla wielbicieli słodyczy..każdy coś dla siebie znajdzie.http://iv.pl/images/tovei8w636e3l42c1mye.jpg (http://iv.pl/viewer.php?file=tovei8w636e3l42c1mye.jpg)
aannaa235
17-03-2009, 19:07
mniam, mniam, uwielbiam czerwone wino
Fakt, szynka, słonina marynowana przez rok lub dłużej w soli morskiej i ziolach, owszem, ale tego przecietny Wloch , na codzień nie je, zresztą to też szybko się przeje, generalnie ile razy byłam podstawą są makarony i pizze. Szynki surowe, dojrzewajace bardziej smakują mi w Hiszpanii.
Witajcie Babeczki.
Tak się dzisiaj rozmarzyłyście o Italii...
Ja ,niestety nie mam żadnych wspomnień,bo nie miałam przyjemności tam być.
Ale po obejrzeniu waszych postów,to się napatrzyłam,nasłuchałam muzyki,najadłam i...oblizałam:D
Jak już postanowiłam zrobić sobie dietę jaglaną,to tu takie smakołyki.........nie,nie dam się skusić....
(język lata jak łopata)
Pani Slowikowa
17-03-2009, 19:39
Fakt, szynka, słonina marynowana przez rok lub dłużej w soli morskiej i ziolach, owszem, ale tego przecietny Wloch , na codzień nie je, zresztą to też szybko się przeje, generalnie ile razy byłam podstawą są makarony i pizze. Szynki surowe, dojrzewajace bardziej smakują mi w Hiszpanii.
Eeetam Jakempo szynka wloska tzw. surowa .. najlepsza jest z Parmy.. albo tzw. San Daniele.A Bresaola??
A Parmiggiano Reggiano ??
Wlochy sa krajem ktory ma chyba najwieksza ilosc serow wszelkich rodzajow, mimo tego ze Francuzi mysla ze t oni maja ich jakies tam setki ale te francuskie sa wszystkie tego samego rodzaju tzn te plesniowe.
:)
Oglądam i podziwiam piękne miejsca w których byłyście ale nie włączam się gdyż nie miałam okazji tam być.
Może ,Basiu jeszcze będziesz..
http://iv.pl/images/mr7g02nsmkq5ls69qa.jpg (http://iv.pl/viewer.php?file=mr7g02nsmkq5ls69qa.jpg)
Mar-Basia
17-03-2009, 19:47
Fakt, szynka, słonina marynowana przez rok lub dłużej w soli morskiej i ziolach, owszem, ale tego przecietny Wloch , na codzień nie je, zresztą to też szybko się przeje, generalnie ile razy byłam podstawą są makarony i pizze. Szynki surowe, dojrzewajace bardziej smakują mi w Hiszpanii.
I masz racje!!!!! Sto razy wole dobre "jabuco" pata negra, w cieniutkich plastereczkach - prawie slodkawa - Prosciutto z Parmy jest dobre ale dla mnie troche za slone. Uwielbiam za to wina wloskie jak moje ulubione Barolo. ;)
widok beztrosko wiszacego prania miedzy uliczkami..http://iv.pl/images/p741fdf8uumawub66fg6.jpg (http://iv.pl/viewer.php?file=p741fdf8uumawub66fg6.jpg)
Pani Slowikowo, napewno wszystkich nie probowalam,ale dużo z nich mam okazję próbować nawet we Wrocławiu, ponieważ w jednej z największych galerii handlowych we Wroclawiu jest stoisko prowadzone przez Wlocha, ktory sprowadza wszystkie oryginalne smakolyki włoskie, stoisko luksusowe z wystrojem przypominającym klimaty wloskie. Kupuję nowości dla spróbowania i małe pojęcie o tym mam, ale każdy ma swoje smaki i co innego mu smakuje. Mnie akurat bardziej smakuje kuchnia hiszpańska, chociaż preferuję ponad wszystko nasze polskie, szczególnie regionalne smaki.
http://iv.pl/images/02cloxw1k2ek1265pd0h.jpg (http://iv.pl/viewer.php?file=02cloxw1k2ek1265pd0h.jpg)
Mam nadzieję,że rozjaśniłyśmy Wam troszeczkę dzisiejszy mokry dzień.Jutro wrócimy do rzeczywistości,polskiego żurku,kapuśniaku i ruskich pierogów..wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej..
Mar-Basia
17-03-2009, 19:59
Nikus, wracamy do plackow ziemniaczanych - moja najwspanialsza potrawa, oddam wszystko, no prawie wszystko za dobre placki ziemniaczane. :)
Pani Slowikowa
17-03-2009, 20:00
Pani Slowikowo, napewno wszystkich nie probowalam,ale dużo z nich mam okazję próbować nawet we Wrocławiu, ponieważ w jednej z największych galerii handlowych we Wroclawiu jest stoisko prowadzone przez Wlocha, ktory sprowadza wszystkie oryginalne smakolyki włoskie, stoisko luksusowe z wystrojem przypominającym klimaty wloskie. Kupuję nowości dla spróbowania i małe pojęcie o tym mam, ale każdy ma swoje smaki i co innego mu smakuje. Mnie akurat bardziej smakuje kuchnia hiszpańska, chociaż preferuję ponad wszystko nasze polskie, szczególnie regionalne smaki.
Masz racje.. o gustach nie powinno sie dyskutowac?
No ale skoro i tak dyskutujemy???:D
W koncu fajnie jest troche podyskutowac co kto lubie Prawda??
A tu wstawiam wam obrazek podobno najlepszego sera na swiecie.. Tez kwestia gustu. Ja go uwielbiam szczegolnie z kropelka "aceto balsamico di Modena" tego co tylko pinsetka sie pokrapia.. Na lodach tez.
Lody sa tez wloskim wynalazkiem.
http://img22.imageshack.us/img22/4213/parmigianoreggiano.jpg (http://img22.imageshack.us/my.php?image=parmigianoreggiano.jpg)
Ten ocet kupuję i mam go wciąz w kuchni. Dzisiaj kupilam mozzarelle wloską i pomidorki cherry, zieloną bazylię w doniczce i oliwki. Ponieważ mam Jozefa/ imieniny pojutrze/ to muszę coś dobrego przygotować na wieczór, bo ktoś napewno przyjdzie. A ja lubię przygotować różności, to wcześniej robię zakupy.Szyneczkę w plastereczkach cieniutkich też mam, wlaśnie parmenską.Teraz dzieki Unii, mamy wszystko u nas,
Pani Slowikowa
17-03-2009, 20:24
Ten ocet kupuję i mam go wciąz w kuchni. Dzisiaj kupilam mozzarelle wloską i pomidorki cherry, zieloną bazylię w doniczce i oliwki. Ponieważ mam Jozefa/ imieniny pojutrze/ to muszę coś dobrego przygotować na wieczór, bo ktoś napewno przyjdzie. A ja lubię przygotować różności, to wcześniej robię zakupy.Szyneczkę w plastereczkach cieniutkich też mam, wlaśnie parmenską.Teraz dzieki Unii, mamy wszystko u nas,
No to akurat masz wszystkie skladniki do tzw. salatki ala Caprese czyli mozarella e pomodoro. :)
A ja wstawie wam jeszcze kilka zdjec z mojej miejscowosci, zanim przejdziemy do naszych klimatow o zurkach i kielbaskach.
Przepraszam ze tak sie tu rozpedzilam ale ja kocham Wlochy!
Z tego okienka widac zatoke jak na dloni
http://img22.imageshack.us/img22/4779/maj2006lace2006180.jpg (http://img22.imageshack.us/my.php?image=maj2006lace2006180.jpg)
a w tej kafejce na glownym placu jem z moja wnuczka gelato codziennie po poludniu.
http://img12.imageshack.us/img12/4882/maj2006lace2006183.jpg (http://img12.imageshack.us/my.php?image=maj2006lace2006183.jpg)
W Bibione,gdzie spedzamy wakacje jest fajna lodziarnia,która serwuje spaghetti i pizzę z lodów.Super wygląda i smakuje.Rzadko jadam lody,ale tam w Gardenii pozwalam sobie na szaleństwo..
delikatesowe pełne sa orginalnych włoskich prodktów, mozna i w naszych domach przygotować świetne danko!http://iv.pl/images/9rf6hb5xivf1c1nt3dx3.jpg (http://iv.pl/viewer.php?file=9rf6hb5xivf1c1nt3dx3.jpg)
Asiu,nie dziwi mnie Twoja sympatia do słonecznej Italii..ja też kocham te klimaty..
Pani Slowikowa
17-03-2009, 20:51
Asiu,nie dziwi mnie Twoja sympatia do słonecznej Italii..ja też kocham te klimaty..
Wieeem:)
Czytalam twoj blog.
A ja kochalam Wlochy jeszcze zanim je zobaczylam. Juz jako male dziecko imitowalam ich jezyk. Mama smiala sie i zastanawiala skad mi sie to wzielo? Moze w jakims poprzednim zyciu??
tu maly port
http://img18.imageshack.us/img18/3166/maj2006lace2006188.jpg (http://img18.imageshack.us/my.php?image=maj2006lace2006188.jpg)
i ten troche wiekszy
http://img18.imageshack.us/img18/8876/maj2006lace2006163.jpg (http://img18.imageshack.us/my.php?image=maj2006lace2006163.jpg)
Jadzia P.
17-03-2009, 21:02
Pani Slowikowo, napewno wszystkich nie probowalam,ale dużo z nich mam okazję próbować nawet we Wrocławiu, ponieważ w jednej z największych galerii handlowych we Wroclawiu jest stoisko prowadzone przez Wlocha, ktory sprowadza wszystkie oryginalne smakolyki włoskie, stoisko luksusowe z wystrojem przypominającym klimaty wloskie. Kupuję nowości dla spróbowania i małe pojęcie o tym mam, ale każdy ma swoje smaki i co innego mu smakuje. Mnie akurat bardziej smakuje kuchnia hiszpańska, chociaż preferuję ponad wszystko nasze polskie, szczególnie regionalne smaki.
Podpisuję się pod Twoim postem Jadziu już nie po raz pierwszy.
Mnie osobiscie też bardziej smakuje kuchnia hiszpańska....ale może dlatego, że jestem łasuchem.... a własnie w Hiszpani 3/4 stołu szweckiego to najprzerózniejsze słodkie przystawki......po których moje lipidy szalały :mad: :mad:
Jadziu, musimy przyznać racje Ewie i Asi....ponieważ one Włochy znają od zupełnie innej strony niż my.
Ich córki tam mieszkają ,więc w Italii czują się prawie jak w domu.
U nas w Manufakturze też jest stoisko " Toskania" i w nim najprzeróżniejsze artykuły sprowadzane prosto z Italii.
Ale mnie osobiscie we Włszech najbardziej podoba się ......ich słońce i .....przystojni Włosi :confused:
Wenecja jest fascynująca....ale jak byłam a sierpniu.....to w bocznych uliczkach za bardzo było czuć wilgoć.
Dlatego w Wenecji (byłam trzy razy )najbardziej podoba mi się plac św. Marka i gołębie .
Podoba mi się Florencja...
I jak tylko mam wolną chwilkę to wpadam tu i czytam,czytam...choć rzadko się odzywam.Ale dziś nie mogę przejść obojętnie obok takiego tematu.Marzę by mieszkać we Włoszech,może kiedyś? W następnym wcieleniu...
Trzy razy byłam na tyg. wycieczkach i przez 3 tyg.pracowałam we Włoszech, zastępując koleżankę.Uwielbiam ten klimat,krajobrazy,zapachy,kolory i jedzenie.Nie zapomnę przepysznych lodów i najsmaczniejszej pizzy jaką tam jadłam
Zwiedziłam Rzym za każdym razem,poza tym Wenecję,Florencję,Pizę,Padwę,Veronę,Neapol, Capri, Pompeje,Sorento,Ankonę,Loreto,wchodziłam na Wezuwiusza.
I chciałabym tam jeszcze być...
http://www.klub.senior.pl/galeria/images/2517/large/1_Capri-ogrody.JPG
Na zdjęciu fragment pięknych ogrodów na wyspie Capri.
PS1.marbello123 bardzo dziękuję za piękne pokazy,które obudziły we mnie wspomnienia...
PS2.a może jutro pogaduchy o plackach ziemniaczanych...i nie tylko?/odkąd mam super przepis na placki robię je bardzo często,a są przepyszne/.
Jadzia P.
17-03-2009, 21:22
Wobec tego jutro oczekujemy na przepis.....ja też bardzo lubię placki zimniaczane.....choć za każdym razem kiedy tre ziemniaki (nie mikserem tylko ręcznie ) mam potarte palce:confused:
A ja sobie palce obklejam plastrem i mam nienaruszone :D
to jest sposób Bogda...pomałpuję....dobranoc dziewczyny..byłam we Włoszech...dzięki
jutro będzie przepis na szybkie placki.
Ale dziś temat "Włochy",wobec tego jeszcze jeden włoski widok
http://www.klub.senior.pl/galeria/images/2517/large/1_Capri_1.JPG
Do jutra.
A ja ziemniaki " ścieram" na tarce dokręcanej do maszynki elektrycznej.
Minuta osiem i gotowe!
Ja najczęściej w sokowirówce :D ale najlepiej mi smakują tarte ręcznie.
Jadzia P.
17-03-2009, 22:04
Mnie też najbardziej smakują tarte ręcznie :)
Następnym razem palce pozaklejam plastrami:D :D
A ja mam robot, ktory pięknie trze i bardzo szybko.
Witajcie ,mam bardzo dobry przepis na placki ziemniaczane,które uwielbiam. Do startych ziemniaków dodajemy tradycyjnie jajko ,mąkę, sól ,pieprz. I niewielką. . ilość odciśniętej,drobniutko pokrojonej kapusty kiszonej.. .Gotujemy por w osolonej wodzie. Podajemy placki obok na talerzyku por. wszystko polewamy sosem chrzanowym. Jeśli ktoś lubi placki na ostro polecam.
O plackach ma być jutro!!!
Dziś/jeszcze nie całe 2 godz./o Włoszech!
Niżej zdjęcie z pięknego Sorento:
http://www.klub.senior.pl/galeria/images/2517/large/1_Sorento.JPG
Mar-Basia
17-03-2009, 22:26
Panorama Florencji (Firenzo)
http://img3.imagebanana.com/img/7guxf0x9/Florencepanorama.jpg (http://img3.imagebanana.com/)
Zgodnie z wytyczną IGNESJO ,Bardzo to eleganckie z Twojej strony.
Pani Slowikowa
17-03-2009, 22:48
Oooo Ignezjio dobrze ze przypominasz.. bo Italia taki cudny kraj!! Moznaby o niej mowic, pisac i plotkowac przez lata cale.
A moze Nicko zaloz specjalny watek o Itali??
Tam bedziemy mogly do woli sobie poszalec!!
Te zdjecia juz wam raz wstawialam kilka lat temu ale powtorze je bo nowe dziewczyny pewnie nie widzialy..
Moja ukochana dzielnica Wloch to Toscana.. Spojrzcie!!
http://img21.imageshack.us/img21/8483/bellatoscana5.jpg (http://img21.imageshack.us/my.php?image=bellatoscana5.jpg)
http://img5.imageshack.us/img5/8052/bellatoscana3.jpg (http://img5.imageshack.us/my.php?image=bellatoscana3.jpg)
http://img11.imageshack.us/img11/1125/bellatoscana8.jpg (http://img11.imageshack.us/my.php?image=bellatoscana8.jpg)
Pani Slowikowa
17-03-2009, 22:56
I jeszcze troche o krainie z bajki
http://img8.imageshack.us/img8/7933/bellatoscana9.jpg (http://img8.imageshack.us/my.php?image=bellatoscana9.jpg)
http://img23.imageshack.us/img23/3504/bellatoscana7.jpg (http://img23.imageshack.us/my.php?image=bellatoscana7.jpg)
http://img11.imageshack.us/img11/8863/bellatoscana2.jpg (http://img11.imageshack.us/my.php?image=bellatoscana2.jpg)
Przestało padać!Całą noc wietrzysko tłukło się o szyby i chyba z tego powodu miałam koszmarny sen jak z horroru,nie mogłam sie uspokoić dośc długo.Niebo wprawdzie zachmurzone,ale nadal wieje,może i przywieje nieco słońca!
Moje drogie ta odsłona cała jest we włoskich klimatach,więc mozna spokojnie od czasu do czasu do nich powrócić..a mieszanka placków ziemniaczanych z pysznym spaghetti nikomu nie zaszkodzi.Ile bab,tyle tematów, moje kochane.Tu nie ma zadnych ograniczeń.Zakazana jest jedynie polityka, zadyma i kłótnie.No i faceci,bo to babskie pogaduchy.
:)
-łatwo nawiązuję kontakty z ludźmi, nie mam problemów z wyrażaniem swoich uczuć i myśli.Wiem jednak,że spora grupa kobiet to niesmiałe, nieco zamkniete w sobie, ostrożne w zawieraniu znajomości introwertyczki..do której grupy należysz Ty- forumowa koleżanko?Czy to ułatwia,czy moze utrudnia ci zycie?
http://www.fothost.pl/upload/09/12/c4cf689c.bmp (http://www.fothost.pl)-to przepiekne średniowieczne miasteczko w Umbrii, które na całym świecie słynie jako miejsce narodzin świetego franciszka.Malowniczo połozone wśród zielonych pól i winnic, na wzgórzu.Miałam okazję odwiedzić je dwukrotnie-raz wieczorem, co umożliwiło nam obejrzenie na dziedzińcu imprezy ilustrujacej w świetle reflektorów życie świętego.Było to przed słynnym trzęsieniem ziemi /1997-zawaliła się część sklepienia bazyliki,zginęło 4 zakonników, w tym jeden Polak/
byłam dwa lata temu.Wszystko pieknie odrestaurowano.Mogłam się w skupieniu pomodlić przy grobie św.Franciszka,którego filozofia niezmiennie mnie zachwyca..na zdjęciu wnetrze bazyliki.http://www.fothost.pl/upload/09/12/eefa7553.bmp (http://www.fothost.pl)
http://www.fothost.pl/upload/09/12/00b10424.bmp (http://www.fothost.pl)
http://www.fothost.pl/upload/09/12/4878e169.bmp (http://www.fothost.pl)
http://www.fothost.pl/upload/09/12/befaed12.bmp (http://www.fothost.pl)-mam nadzieję,że wam się spodobała ta mała wycieczka
tar-ninka
18-03-2009, 07:51
-łatwo nawiązuję kontakty z ludźmi, nie mam problemów z wyrażaniem swoich uczuć i myśli.Wiem jednak,że spora grupa kobiet to niesmiałe, nieco zamkniete w sobie, ostrożne w zawieraniu znajomości introwertyczki..do której grupy należysz Ty- forumowa koleżanko?Czy to ułatwia,czy moze utrudnia ci zycie?
Witam Nikus
Mnie tez nawiązanie kontaktu z ludzmi nie sprawia problemu.
Łatwo mi to przychodzi .
Tej nocy i u mnie wiatr szalał , nadal wieje
W taki dzień fajnie chociaz w marzeniach pobyć w słonecznej Italii
Pozdrowienia dla wszystkich , ktorzy tu dzisiaj zaglądną .:D
aannaa235
18-03-2009, 08:00
I kto by pomyślał, że tak pięknie zacznę dzień od zwiedzania Italii. Za oknem szaro i wieje jak w całej Małopolsce.
Nawiązywanie kontaktu nie sprawia mi kłopotu.
Nawet przychodzi mi to dość łatwo,,,jak to sie mówi jestem kontaktowa.
Niko ,cieszę się,że wprowadzasz dobre klimaty od samego rana.
A sen sobie wszędzie dopuszczaj,byle nie do głowy!
Mnie też się coś bajdurzyło nocą,ale już nie pamiętam,o co szło.
Wstałam więc i przyszłam do klubu.
Jeśli idzie o nawiazywanie kontaktów,to w moim przypadku nie jest to jednoznaczne.
To wszystko zależy od tego,w jakiej grupie ludzi się znajdę.
Czasem jestem nieśmiała,pozostaję z boku ,a czasem szybko łapię kontakt .Ale musi coś zaiskrzyć!
Witam Was, moje miłe raz jeszcze.Martusiu,jak Twoja noga?Szorowałam drewniany stół w kuchni i wbiłam sobie drzazgę,której nie mogę w zaden sposób wyjąć..boli.Muszę zebrać tyłek i mimo wiatru ruszyć na zakupy,bo lodówka pusta.
Mar-Basia
18-03-2009, 08:47
Moje drogie ta odsłona cała jest we włoskich klimatach,więc mozna spokojnie od czasu do czasu do nich powrócić..a mieszanka placków ziemniaczanych z pysznym spaghetti nikomu nie zaszkodzi.Ile bab,tyle tematów, moje kochane.Tu nie ma zadnych ograniczeń.Zakazana jest jedynie polityka, zadyma i kłótnie.No i faceci,bo to babskie pogaduchy.
Witaj Nika, jak to ladnie powiedzialas! Wracam do kontaktow miedzyludzkich. Ja Ty, naleze do ludzi, ktorzy latwo nawiazuja kontakty z ludzmi, jestem optymistka i staram sie wierzyc w ludzi.....mimo, ze czasami zdarzaja sie przypadki, ktore cie przyprawiaja o "bol zeba". Hihihihi.
PS. Chyba zgodzis sie ze mna, ze swiat jest piekny i bajkowych krain mamy wiele na ziemi. Wezmy chociaz klasyfikacje UNESCO.:)
Niko,wpadnij do mnie, to Ci wyciągnę drzazgę!
Tak z rana złapałaś się za robotę,pewnie po to,aby odegnać myśli o śnie?
Moja noga jest grzeczna jeśli ją trzymam wysoko.Podczas chodzenia jest trochę gorzej,
więc staram się siedzieć i nie łazić.I tak jeszcze 3 tygodnie.
Dzień Dobry , dzisiaj wyjątkowo rano wpadłam do Was, chociaż słoneczko za oknem, jednak wiatr i tylko 4 stopnie, kontakty międzyludzkie... w zasadzie jestem bardzo kontaktowa, wydaje mi się , że nigdy nie mialam problemu z nawiazaniem kontaktu z kimkolwiek, interesuję się wszystkim po trochę, więc z podjętymi tematami nigdy nie miałam problemu. Zamknięcie w sobie, niesmiałośc, brak pewności siebie,. tutaj na naszym forum widać to wyrażnie, ile jest uczestnikow czynnych, a ile nigdy nie zaistniało w żadnym watku, chociaż tutaj przecież nikt nie rozlicza z wiadomości, stylistyki, krasomowstwa. i w większości są to ludzie ''ukryci'', z wymyślonymi nickami.A jednak nie mają odwagi wypowiedzieć swego zdania, a są gaduły, i to dzieki nim to forum żyje. A.... piękne te zdjecia z Asyżu, byłam tam i oczarowało mnie to całe miasto.
fotki cudne :D:D aż się sama do siebie uśmiecham.
Dzień dobry!Pierwszy raz wpadłam po "babsku sobie pogadać";nigdy jeszcze tu nie zaglądałam,nie wiem dlaczego.Co do kontaktów międzyludzkich to podchodzę do tego zawsze z wielką rezerwą.Jeżeli trafię na kogoś "rozgadanego" to i ja się "rozgaduję",pierwsza raczej nie ryzykuję podejmowania rozmowy.Tak było całe moje życie.I chyba wiem skąd to się wzięło.Na forum w Seniorku tak-lubię pogadać,bo nie jest to bezpośredni kontakt.
Zrozumiał to ktoś co chcę powiedzieć?:confused:
Jadzia P.
18-03-2009, 11:36
Witam w babińcu :)
W Asyżu byłam tuż przed trzęsieniem.....pamiętam , że pilotka pokazywała nam popękane ściany i opowiadała, że w tym rejonie często występują ruchy ziemi, ale nigdy nie były tak potężne jak to które zniszczyło przepiękny Asyż.
Z niecierpliwością czekam na obiecany przepis.....
Niko, jak nie chce wyść próbuj ją namietnie moczyć w ciepłym roztworze mydła szarego...po paru moczeniach nie powinno byc problemu z wyjęciem...łatwo nawiaząję kontakty, ale robię sito ,jesli chodzi o utrzymanie ich...myślę, że wszyscy lubimy ludzi , którzy nadają na podobnych, nie mówiac o tych samych falach....
Dzieki ,wyjęłam zarazę wreszcie..bolało,buu-ale mam juz sprawny paluch.
Witam nową uczestniczkę naszych spotkań-kolejną Basię.Zaglądaj do nas częściej!Jesteśmy czasem bardzo rozgadane..
http://www.fothost.pl/upload/09/12/73f3c535.bmp (http://www.fothost.pl)-do małej,ale bardzo znanej miejscowości, tez w Umbrii-Orvieto.Tu znajduje się sanktuarium Bożego Ciała w pięknej sredniowiecznej katedrze o ciekawej architekturze.
http://www.fothost.pl/upload/09/12/25f77769.bmp (http://www.fothost.pl)
http://www.fothost.pl/upload/09/12/c63af700.bmp (http://www.fothost.pl)
http://www.fothost.pl/upload/09/12/f1283e26.bmp (http://www.fothost.pl)
z szarego kamienia, które sa charakterystyczne dla średniowiecznych miasteczek http://www.fothost.pl/upload/09/12/d51f5708.bmp (http://www.fothost.pl)
Pędzę teraz na przechadzkę z moją psinką.Niebo podejrzanie się chmurzy..może zdążymy przed deszczem.
trudności w nawiązywaniu kontaktów,nieśmiałość chyba a może napewno tak,ale jestem tu,czytam ,zachwycam się tematami,ilustracjami,przemyśleniami i niech tak pozostanie ,
kochaj piękny urok świata
wszystko co pięknością lśni
lecz najbardziej z tego świata
kochaj to co w sercu tkwi
jestem tu z Wami nawet jak mnie nie ma ,pozdrawiam i miłych pogaduch życzę Wam i sobie
http://www.tapety.net/albums/natura/pejzarze/Wlochy/normal_Aerial_View_of_Piazza_del_Campo%2C_Siena%2C _Italy.jpg
Mar-Basia
18-03-2009, 13:58
Nie bede Was zanudzac, ale jak mowa o Italii - nie moge pominac miasta, ktore bardzo lubie i ktore jest prawie po sasiedzku (dla mego malzonka monegaska) - naturalnie San Remo, kochane ukwiecone San Remo w prowincji Imperia, na Italian Riviera - Riviera dei Fiori. Miasto znane z corocznego festiwalu piosenki wloskiej i.........Alfreda Nobla, ktory tu mieszkal i zakonczyl zycie. Wladze miasta ukwiecaja corocznie ceremonie rozdania nagrod Nobla - kwiatami z okolicznych szklarni - a musze przyznac, ze kwiaty maja genialne.
Widok z GRand Hotelu
http://img3.imagebanana.com/img/mxqi5j41/viewfromourbalcony.jpg (http://img3.imagebanana.com/)
Casino w San Remo - bardzo znane i cenione
http://img3.imagebanana.com/img/elbz2nvw/CasinoSanRemo.jpg (http://img3.imagebanana.com/)
Kosciol rosyjski w San Remo
http://img3.imagebanana.com/img/7samvq6/KosciolOrtodoxwSanRemo.bmp.png (http://img3.imagebanana.com/)
http://iv.pl/images/ejp9g76r5wn2d5vvdh32.jpg (http://iv.pl/viewer.php?file=ejp9g76r5wn2d5vvdh32.jpg)
czy już jesteście po obiedzie ? przynoszę deserek i pozdrowienia dla wszystkich miodolubnych:cool:
przepraszam ten deser pszczółki miały zanieść do barci
przy okazji ! jak robi się korekty przy takich pomyłkach
aannaa235
18-03-2009, 15:11
Jak sie pomyle to usuwam cały post.
Eniu, a nie moze zostac dla nas?jak gryczany , to uwielbiam.....
U mnie też wieje okrutnie.Obiadek zjedzony,na drugie były ziemniaczane placki,pyszne!
Podaję wiec obiecany przepis,wszystkim dobrze znany,a jednak...Wcześniej smażyłam je rzadko,bo męczące tarcie i pościerane palce.Teraz placki robię błyskawicznie,bo ścieram je na grubej tarce,solę,wbijam jajo,dosypuję nieco mąki lub nie,mieszam i smażę ! Czy ktoś też tak robi? Polecam.
http://www.joga-joga.pl/pic/placki_kapusta.jpg
Pyszne te placuszki, szkoda, że nie mogę takich pyszności jeść - pieruński cholesterol
Ja jeszcze dodaję czosnek i cebulkę drobno posiekaną.I koniecznie świeżo zmielony pieprz..lubię placki solo lub z sosem pieczarkowym, gulaszem,duszoną papryką-danie można na 100 sposobów przygotować.Szkoda,że kaloryczne i ciężkostrawne,mogłabym jeśc codziennie.Surówka niezbędna.Mój tatuś-o dziwo, jadał je z gęstą śmietaną i cukrem-dla mnie niewyobrażalny zestaw!
Zynagro,szkoda,ze nie napisałaś,co przedstawia fotka zamieszczona przez Ciebie..
Jadzia P.
18-03-2009, 17:29
http://www.tapety.net/albums/natura/pejzarze/Wlochy/normal_Aerial_View_of_Piazza_del_Campo%2C_Siena%2C _Italy.jpg
Ewo, jeśli dobrze pamiętam to jest prawopodobnie słynna Sienna.... a ten plac , to rynek wokół którego odbywają się wyścigi konne. Jak ja byłam we Włoszech , to byłą druga połowa sierpnia, to właśnie była tam budowana arena i tory wyścigowe.....wszystko na tym małym placu w centrum miasta :)
Jadzia P.
18-03-2009, 17:34
U mnie też wieje okrutnie.Obiadek zjedzony,na drugie były ziemniaczane placki,pyszne!
Podaję wiec obiecany przepis,wszystkim dobrze znany,a jednak...Wcześniej smażyłam je rzadko,bo męczące tarcie i pościerane palce.Teraz placki robię błyskawicznie,bo ścieram je na grubej tarce,solę,wbijam jajo,dosypuję nieco mąki lub nie,mieszam i smażę ! Czy ktoś też tak robi? Polecam.
http://www.joga-joga.pl/pic/placki_kapusta.jpg
Ignesjo, ja robię placki identycznie jak ty.....stąd moje pościerane na tartce palce :confused:
Robione mikserem mi nie smakują....bo ciasto z miksera to taka papka ;)
Pyszne te placuszki, szkoda, że nie mogę takich pyszności jeść - pieruński cholesterol
zamiast jaja dodaj tylko białko i po cholesterolu !
Mar-Basia
18-03-2009, 17:42
Ja jeszcze dodaję czosnek i cebulkę drobno posiekaną.I koniecznie świeżo zmielony pieprz..lubię placki solo lub z sosem pieczarkowym, gulaszem,duszoną papryką-danie można na 100 sposobów przygotować.Szkoda,że kaloryczne i ciężkostrawne,mogłabym jeśc codziennie.Surówka niezbędna.Mój tatuś-o dziwo, jadał je z gęstą śmietaną i cukrem-dla mnie niewyobrażalny zestaw!
Wlasnie takie lubie z cebulka i troche czosnku, moze byc troche posiekanej natki. Moj malzonek uwielbia z gulaszem a synowie ze smietana.....jak wcinamy placki, zapominamy o cholesterolu, hihihihi.:)
Mój tatuś-o dziwo, jadał je z gęstą śmietaną i cukrem-dla mnie niewyobrażalny zestaw!
a dla mnie również najsmaczniejszy !
Ignesjo, ja robię placki identycznie jak ty.....stąd moje pościerane na tartce palce :confused:
Robione mikserem mi nie smakują....bo ciasto z miksera to taka papka ;)
No coś za coś,po prostu nie ścieram ziemniaków do końca,jeśli gotuję zupę,to do niej wrzucam końcówki ziemniaków.
Jadzia P.
18-03-2009, 18:03
Zapomniałam dodać, że placki ziemniaczane najbardziej smakują mi z cukrem....
Cebuli ani czosnku nie dodaje ..:)
Ja również lubiłam placki ziemiaczane jak tata Niki ze śmietaną i cukrem ale całe wieki minęły odkąd ich nie jadłam właśnie ze względu na holesterol
Dziewczyny jeśli się jajka nie łączy z cukrem to nie ma obaw o cholesterol-ta mieszanka robi cholesterol-tak pzrynajmniej mówią naturoterapeuci...
Mar-Basia
18-03-2009, 18:16
Dziewczyny jeśli się jajka nie łączy z cukrem to nie ma obaw o cholesterol-ta mieszanka robi cholesterol-tak pzrynajmniej mówią naturoterapeuci...
Malwinko, a co powiesz na slynny polski kogiel mogiel, jajeczka, cukier i cytrynka - ale byla frajda!!!!!!!!
Witam serdecznie! Zajrzałam wczoraj na "babskie pogaduchy" a tam mowa o moich ulubionych plackach więc wtrąciłam w tym temacie swoje trzy grosze ,podzieliłam się swoim przepisem .No ale cóz zostałam zlekceważona,Nieważne było co napisałam bo w tym czasie Ignesja miała ochotę zmienic temat.Przyznam byłam zszokowana ponieważ wszystko można zrobić z odrobiną wyczucia. Uczono mnie że nie tylko treśc jest ważna lecz również forma .A dzisiaj rozgorzała dyskusja na temat kontaktów. Ja również nie miałam nigdy z tym problemów ale myślę że trochę taktu nawet wtedy gdy nie mamy twarzy nie zaszkodzi.Do mojego wczorajszego przepisu na pewno nikt już dziś nie zajrzy może o to chodziło .Przyszła jakaś nowa trzeba ją wykurzyć?;)
Pisząc ten post włąsnie intensywnie myślałam o koglu-moglu i aierkoniaku...hihi
O rany, kogel-mogel ale mi przypomiałyście, trudno, zrobię sobie dzisiaj nie zważając na holesterol
Zajrzałąm Frezjo, zajrzałam i zafrapował mnie ten dodatek kapusty kiszonej i sos chrzanowy-pikantne bardzo połączenie....zobaczymy, spróbujemy....ale nie trzeba się gniewac w zasdzie o nic....przecież nie do wszystkich swoich postów się ustosunkowujemy.. nie sposób...a jakby nas to tak urażało to musiałybyśmy się wirtualnie pozabijać, a to nieliczny wątek na którym jest spokój.
Malwinko nie jestem z tych obrażlskich ale jak już powiedziałam czasem też przydałoby się popracować nad formą jak nie zachowamy jej w wirtualu trudno będzie w realu. Wy jesteście tutaj dłużej jest między Wami jakaś więź i jest Wam trochę łatwiej. Nie należę do bojaźliwych nie ucieknę, chciałam tylko zwrócić uwagę na formę. może ktoś miałby podobne do mnie odczucie, jeśli nie poddaję się, Swoją droga to i ja w ten sposób nadałam inny temat no wiec podąrzając za wami nie zrobiłam nic złego. Pozdrowionka.
Witam serdecznie! Zajrzałam wczoraj na "babskie pogaduchy" a tam mowa o moich ulubionych plackach więc wtrąciłam w tym temacie swoje trzy grosze ,podzieliłam się swoim przepisem .No ale cóz zostałam zlekceważona,Nieważne było co napisałam bo w tym czasie Ignesja miała ochotę zmienic temat.Przyznam byłam zszokowana ponieważ wszystko można zrobić z odrobiną wyczucia. Uczono mnie że nie tylko treśc jest ważna lecz również forma .A dzisiaj rozgorzała dyskusja na temat kontaktów. Ja również nie miałam nigdy z tym problemów ale myślę że trochę taktu nawet wtedy gdy nie mamy twarzy nie zaszkodzi.Do mojego wczorajszego przepisu na pewno nikt już dziś nie zajrzy może o to chodziło .Przyszła jakaś nowa trzeba ją wykurzyć?;)
Nie czuję się niczemu winna,ale skoro "zostałam wywołana do tablicy" i poczułaś się Frezjo w jakiś sposób urażona, to bardzo Cię przepraszam,absolutnie nie miałam takiego zamiaru.
Często takie sytuacje wynikają z tego,że posty szybko mijają i odpowiada się, nie znając całego kontekstu.
Twórczyni tego wątku już dziś wyjaśniła jakie zasady tu panują.Sama rzadko tu zaglądam i też mogłam tego nie wiedzieć,a wielokrotnie na innych wątkach czytałam,żeby trzymać się tematu.
Jeszcze raz Frezjo,przepraszam.
Witam serdecznie! Zajrzałam wczoraj na "babskie pogaduchy" a tam mowa o moich ulubionych plackach więc wtrąciłam w tym temacie swoje trzy grosze ,podzieliłam się swoim przepisem .No ale cóz zostałam zlekceważona,Nieważne było co napisałam bo w tym czasie Ignesja miała ochotę zmienic temat.Przyznam byłam zszokowana ponieważ wszystko można zrobić z odrobiną wyczucia. Uczono mnie że nie tylko treśc jest ważna lecz również forma .A dzisiaj rozgorzała dyskusja na temat kontaktów. Ja również nie miałam nigdy z tym problemów ale myślę że trochę taktu nawet wtedy gdy nie mamy twarzy nie zaszkodzi.Do mojego wczorajszego przepisu na pewno nikt już dziś nie zajrzy może o to chodziło .Przyszła jakaś nowa trzeba ją wykurzyć?;)
już lecę czytać Twój przepis :Djestem przekonana, że żadna z naszych koleżanek nie chciała tobie sprawić przykrości. Uśmiechnij się. :D
Jadzia P.
18-03-2009, 19:36
[QUOTE=Frezja).Przyszła jakaś nowa trzeba ją wykurzyć?;)
[/QUOTE]
Frezjo, jak możesz tak myśleć....my się bardzo cieszymy z każdej nowej i aktywnej osoby....czym nas więcej bierze aktywny udział w dyskusjach, tym ciekawiej...
My też byłyśmy kiedyś te nowe...:)
Droga Frezjo,staramy się,aby w babińcu nie dochodziło do przykrych sytuacji,dlatego jak tylko przeczytałam Twój post wczorajszy,napisałam,ze my tu o wszystkim,co nam do głowy przyjdzie gadamy-jak to babeczki tylko potrafią i każdą nową staram sie powitać,ciesząc się z jej obecności!Mam nadzieję,ze ten drobny incydent nie zraci Cię,bo na pewno nie jest wynikiem złej woli!
wytrawne dobre do placków ziemniaczanych na ostro 25019toaścik na zgode 25020
Frezjo .Odczytałam wczoraj nocą Twój przepis na placki
ziemniaczane z kapustą kiszoną.
Nawet go przepisałam,i pewnie spróbuję takie zrobić,bo
może wyjść ciekawy smak.
Uwielbiam kapustę kiszoną.
A póki co zajadam kaszę jaglaną!
Pozdrawiam Cię serdecznie
dziewiątka
18-03-2009, 19:54
witajcie Kochane !!
ale się zagubiłam.....domowe obowiązki tak mnie zaabsorbowały, że nie zauważyłam nowej odsłony "babskich pogaduchów"......a tematy takie piękne ...jak zawsze zresztą - dla mnie słoneczna Italia to jedynie marzenie , żeby tam kiedyś pojechać .....ale zachwycam się tym krajem...Niko jesteś wielką kopalnia wiedzy, podróży i wręcz mistrzynia swoich pokazów obrazkowych;
Dzisiejszy temat kulinarny ....smakowity...muszę teraz robić takie jak podała Ignesja: z grubej tarki , ostatnio szłam na łatwiznę i ziemniaki kręciłam w maszynie..
Frezjo ! to, że ktoś nie napisze na forum o tym co Ty piszesz to nie znaczy, że nie czyta :)...tak się zdarza - ale w tym wątku zawsze jest miło i życzliwie ...buziaki Miła :)
Pozdrawiam wszystkie ....
Mar-Basia
18-03-2009, 20:16
Dziewczynki kochane Frezjo, Ignesjo - cos do smiechu. Zmieniam temat, a raczej wracam do Italii. Jak cos zlego zrobilam, bije sie w piersi. Posmiejmy sie razem.
ITALIANOS Y EUROPEOS.pps
Link do pliku: http://www.voila.pl/061/jj7s7/?1 (http://www.voila.pl/061/jj7s7/?1)
Ja robiłam też kiedyś placki z kapustą kiszoną, dla mnie smak zbliżony do krokietów i bardzo mi smakowały, ale moim domownikom nie bardzo, oni wolą tradycyjne, a ja jednak czasem jak mam kapustę kiszoną to pare placków tylko dla siebie takich robię.
Kochane "babskie gadułki" tyle Was odezwało się życzliwie do mnie że teraz leję grochy z moich smutnych patrzałek. Jest mi przede wszystkim wstyd. Są takie dni że wszystko poczytujemy jako gest przeciwko nam. Bardzo ,bardzo wile przeszłam w ostatnich miesiącach i chyba sypię się psychicznie. Wybaczcie. Odnalazłam Was,.gadam nieraz głupoty, więcej udaję radosną niż jestem ,oszukuję sama siebie. Potrzebuję czasu żeby się pozbierać. Dziękuję, Wam wszystkim na pewno będę się starala jeszcze odezwać.
martunia
18-03-2009, 20:35
Frezjo.
Głowa do góry, każdy miewa gorsze dni i ponosi nas bez powodu.
Pozdrawiam i trzymaj się.
Frezjo, my to wszystko znamy, wiele z nas przeszło tak wiele i trudne dni też, nic się nie przejmuj, raz jest lepiej raz gorzej, ale najważniejsze, że jesteś z nami a my z Tobą :)
Teraz mogę spokojnie udać się do spania...Wam też kolorowych snów życzę.Wiatr ustał,trawniki białe po południowej zawiei,mam nadzieję,że tej nocy obedzie się bez koszmarów.Czuję,że jutro na obiad będa placki..
Mar-Basia
18-03-2009, 21:07
Dobranoc mile "babuski". Jutro bedzie inny dzien i Nika wymysli nastepny temat do "pogaduszek". :)
Oj Frezyjko, tak tez czułam, dlatego się tak bardzo nie zagniewałam tym postem...ale czasem tak bywa,że odreagowujemy swoje ,w najmniej spodziewanym momencie, czy towarzystwie...buziaki
tar-ninka
18-03-2009, 21:52
No i poco ja tu wieczorem weszlam .. :D
Plackami ziemniaczanymi kusza :mad: Jejuuu jak bym zjadła
Narobiliscie mi smaku i chyba jutro bede robić .
Dobrej nocki Wam Babuski zyczę
Witam Was Kochane Babeczki -jak to ja - o nocnej porze.MALWINKO,U MNIE TEZ TAK JEST. Ale ja wychodze z moim pieskiem juz od trzech lat....bo nie mam z kim.Malwinko wez jutro swoje pieski na smycze i..w sina dal-dla mnie to sprawia przyjemnosc.Milego spaceru,pozdrawiam. NIKO--jestes niesamowicie aktywna,tyle postow, tyle ilustracji,sa przepiekne-skad Ty je bierzesz?,tez chcialabym tak umiec
Oj,ale juz puzno,koncze-bo i tak juz dzisiaj chyba nikt nie przeczyta tych moich wypocin.,a tym ktore jeszcze nie spia zycze dobrych snow. pa..pa..pa.
dziewiątka
19-03-2009, 00:15
witaj Halinko !! jeszcze ja jestem i właśnie przeczytałam ....wpadaj tu często-nawet o tak póżnej porze ...do wszystkiego dojdziesz jak będziesz z nami często...dobrej nocy !!!
aannaa235
19-03-2009, 06:10
Babeczki jeszcze spią, a ja jak zwykle na nogach.
Nika - jak noc? mam nadzieje że bez koszmarów.
Plackowe przepisy zanotowałam wszystkie,,,te z kapusta też.
Dzisiaj mam wizyte u kardiologa. Życzcie mi powodzenia,,,może sie przydać:)
Anusiu,daj znać,jakie wyniki wizyty u lekarza.Noc ,niestety była do kitu...do 2.30 spałam smacznie ,a potem koniec sennych marzeń.Nie chciałam brac proszka,więc męczyłam sie do rana,ale bez koszmarów.Może kawa mnie postawi na nogi, trochę pomógł poranny zimowy spacer-wiatr,przymrozek,snieg na trawnikach..zimno, brr.
http://www.fothost.pl/upload/09/12/5c87d705.bmp (http://www.fothost.pl)-do pieknej Werony, słynnej z szekspirowskiej tragedii o losach Romea i Julii.Cudowne miasteczko, zawsze pełne turystów.Najbardziej bylismy ciekawi domu Julii i słynnego balkonu,na którym kochankowie wyznali sobie miłość.
http://www.fothost.pl/upload/09/12/4cd30538.bmp (http://www.fothost.pl)-na dzidzińcu znajduje się posąg Julii,przy którym turyści robią sobie zdjęcia.Wg legendy panna,która dotknie lewej piersi Julietty, w ciągu najbliższego roku wyjdzie za mąż..mojej córce się spełniło, choć małżeństwo było krótkotrwałe..zakochani przyklejają gumą do żucia małe karteczki z listami do Julii,cały chodnik zasłany jest różnokolorowymi kulkami..proceder zabraniany przez władze miasta nie znika.
http://www.fothost.pl/upload/09/12/d09faefe.bmp (http://www.fothost.pl)-przy Piazza Bra mozna zobaczyć ciekawą budowlę-amifiteatr zwany areną.W XII wieku w wyniku trzęsienia ziemi zawaliły się zewnętrzne łuki,ale 74 wewnętrzne pozostały nienaruszone.Na dziedzińcu amfiteatru do dzis odbywają sie przedstawienia operowe w sezonie letnim.
Wczoraj rozmawiałysmy o specjale polskiej kuchni, wymieniałysmy przepisy, wiec w ten chłodny dzień proponuję pozostać przy tematyce kulinarnej-nalesniki to kolejny specjał, który kochają dzieci i dorośli, mozna go serwować na wiele sposobów, na słodko i na słono..zwijane w rulony, składane w trójkaty, kwadraty,sakiewki.Niech zapachnie wanilią i domową konfiturką..
http://www.fothost.pl/upload/09/12/03eb8388.bmp (http://www.fothost.pl)- w moim domu rodzinnym były daniem piątkowym, bezmięsnym-chrupiące, posypane cukrem pudrem, nadziewane serwm lub kwaśnymi powidłami.Moje dzieci lubiły naleśniki z duszonymi jabłkami i bitą śmietaną, potem z nutellą i siekanymi orzechami.Ja nie lubię na słodko...ale chętnie smakuję nadziewanko pikantne-pieczarkowe, mięsko z kapustą, szpinak z twrożkiem i czosnkiem.Ostatnio panuje u nas moda na nalesniki z szynką i żółtym serem, zapiekane w piekarniku/z wierzchu posypane parmezanem/.nie dla mnie, bo to bomba kaloryczna.
Witam w ten zimowy poranek. Naleśniki akurat dzisiaj bym zjadła. Takie z dżemem lub kremem czekoladowym. U nas są takie dwa lokaliki gdzie serwują bardzo smaczne naleśniki
U nas też-nalesnikarnie sa teraz w modzie,zwłaszcza że trochę zachodu z tym przysmakiem jest.
I to sporo, przyznam się, że ja nie umię tak do końca zrobić pysznych naleśników
Ja dodaję do ciasta nalesnikowego łyżeczkę oleju, nie przywierają.Daję też odrobinkę proszku do pieczenia, sa pulchniejsze/ ale ciasto musi chwile poleżakować../.Odkąd mamy teflonowe patelnie, jest łatwiej..
aannaa235
19-03-2009, 07:55
I znowu pyszny poranek.
Ciasto naleśnikowe robie identyczne jak Ewa, a nadzienie wg uznania. Jak na słodko to pół na pół dżem i ser, a na ostro nie robię chyba że krokiety,,,ciasto identyczne.
Na jutro zaplanowałam racuchy z jabłkami.
Halinko 36 ja mam dwie psiunie i spacery zagwarantowane conajmniej 2x dziennie, tak że nie narzekam...pieski sa dobre na wszystko na samotnosć, na samotnosć wśród swoich i na samotnosć w tłumie też....
Naleśniki robię z olejem, ale bez proszku..robię je cienkie jak papierek..najlepiej smakują nam ze szpinakiem, z serem i rodzynkami , no i jak nadzienia zostanie czasem mięsnego, lub kapuścianego, to z nim.Zwijam je w ruloniki(bo tak robiła mama).Wyczytałam niedawno, ze całą tajemnica naleśnikowego ciasta w zmiksowaniu na początku mleka z jajami, a potem dodaniu reszty jak już jest spieniona masa mleczno-jajeczna , robiłam i jest to chyba prawda, ciasto jest takie pełne powietrza, pulchne...dobrego dnia
Niko, piękne zdjęcia. Naleśniki to jedno z nielicznych dań które potrafiłam zrobić naprawdę dobrze. Pewnie dlatego że mój syn lubi naleśniki z powidłami.
Jadzia P.
19-03-2009, 08:46
Witam na pogaduchach...
Na dworze króluje zima....brrr..:mad:
Dziś Ewa też zapowiedziała smaczny temat...naleśniki...
Ja robię ciasto naleśnikowe z kefiru....pychotka...
Ale powiem Wam, ze z tym ciastem to można kombinowac i jest smaczne- o jak Jadzia z kefirem, maslanką, z wodą , pół na pół z mlekiem i wodą- ta baza w zasadzie zawsze wychodzi....
Jadzia P.
19-03-2009, 09:11
No właśnie....ja kombinuje i przez to, że zamiast mleka dodaje kefir.....moje naleśniki są lekko kwaskowe, pulchne bez dodawania proszku....spróbujcie....polecam :D
Mój wnuczek mówi, że babci naleśniki są najlepsze na świecie...wcina je z cukrem pudrem lub dzemem....ale można też z serem....
witam ,ja robię nalesniki z jabłkami ,lub jabłka w cieście naleśnikowym,lub z powidłami sliwkowymi.pychotka ,a ciasto zawsze się udaje ale muszę wypróbować jak poradziła malwinka zmienić kolejność dodawania składników .cale życie człowiek się uczy.http://www.tapeciarnia.one.pl/data/media/436/Jedzenie_05.jpga to do naleśników do popicia-smacznego.
Co nam podałąm Zynagro? to chyba herbatka cynamonowa na rozgrzanie dziś?
Witam, dzisiaj naleśniczki... bardzo lubię, nadziewam je praktycznie wszystkim, slodkim, ostrym, grzybami, mięsem, pieczrkami z żółtym serem, warzywami. Ciasto robię tak, wlewam trochę mleka, do tego gazowanej wody, cale jajko, dobrze roztrzepuję, jak naleśniki mają być / do slodkości/ lekko biszkoptowate, dodaję troszkę proszku do pieczenia, jeżeli mają być cieniutkie, nie daję spulchniacza. odrobinę soli i mąki tyle, aby bylo ciasto lejące, zostawiam do poleżakowania i wtedy to ciasto jest aksamitne. Nieraz dodaję do ciasta olej, ale nie zawsze, zawsze są pyszne,
wypróbować Wasze sposoby-czyli kefir lub maślanka zamiast mleka i polecaną kolejnośc łączenia składników.Człowiek uczy sie przez całe zycie, a dobrych rad nigdy za wiele!
Kiedyś wypróbpwałam poradę z babskiej gazety-co zrobic z nalesnikami, których za dużo/nez nadzienia/-pokroic w drobne paski i jako makaron zużyć do zupy.Smaczne było..
Moja rodzina bardzo lubi też jabłka w cieście naleśnikowym-takie placuszki.Moja wersja-dodaję do cista poduszone pory lub pieczarki i dopiero wtedy smażę.Pyszne z surówką
Mar-Basia
19-03-2009, 10:43
My lubimy nalesniki ze szpinakiem i swiezym kozim serem. Bardzo dobre. Jezeli jest za duzo ciasta nalewnikowego - smazymy nalesniki, przekladamy je pergaminem kuchennym i poprostu zamrazamy. Po odmrozeniu sa doskonale - mozna zrobic szybkie danko z dobra salata. :) Moj maz bardzo lubi na sniadanie nalesniki z konfitura domowa, a najlepiej typu "marokanskiego".
Rety!Co za smaczny temat dzisiaj.Ale nic z tego.Obiadek mam wczorajszy,a teraz muszę gnać do powiatu z PIT-ami.Mniam,mniam-te naleśniczki,a te placuszki!Gotowanie nie jest moją silną stroną:confused:
dziewiątka
19-03-2009, 11:35
witajcie mile pogaduszki !!:)
znowu pyszności - dzisiaj naleśnikowe ....nic już nie mam do dodania...przepisów "do wyboru do koloru"
..a żeby wzmóc apetyt brakuje tylko gotowych na talerzu ...;)
http://www.iv.pl/images/3mp47bfk184srnfryut.jpg
SMACZNEGO !!!!
Kolejna nowinka do wykorzystania-dzięki Marbello,spróbuję zamrozić!Czasem zrobię za dużo..bedzie jak znalazł na czarną godzinę.Dziewiateczko,apetyczne te fotki, mniamniusie..a kto robił kiedyś bliny?nie jadłam, nie robiłam..
Mar-Basia
19-03-2009, 12:32
Nika, bliny - super proste - jak nalesniki, Np. 300 gr maki, dwa jajka, mleko, 200 gr masla i drozdze. Wymieszaj wszystko w mikserze, odstaw do cieplego miejsca - niech podrosnie i potem smaz. Najlepiej na malej patelence do blinow (takie malutkie) wylozonych teflonem. Mozna podawac prawie ze wszystkim - ale najlepiej z lososiem wedzonym i polanym smietanka kwasna ze szczypiorkiem..........moga byc z kawiorem (pamietasz jaki byl tani w dawnych czasach?) i do tego koniecznie dobra wodeczka albo czerwone winko. :)
Ale narobiłyście mi smaku tymi naleśnikami, pewnie bedę zaraz trenować według Waszych przepisów, może wreszcie uda mi się.
DZIEWIATECZKO WITAM CIE. Nie wiem gdzie mieszkasz- jaka u Ciebie pogoda bo u nas w Koronowie -okropna.Dlatego zycze Ci na wszelki wypadek- slonecznej reszty dnia. Teraz bede czytac o nalesnikach.-smacznego obiadku, pa pa.
Halinko, u nas też paskudnie.Ja chcę wiosny!
dziewiątka
19-03-2009, 13:08
Halinko !! pogoda u mnie w kratkę : z rana sypało śniegiem, było bielusieńko - teraz wyszło słoneczko i już wszystko stopiło :)..
Mieszkam we Włoszczowie ( na trasie Kielce-Częstochowa ...prawie w połowie drogi kolejowej) ...pozdrawiam Cię !!
Marbelko ! dzięki za przepis na bliny ..już mam w swoich zbiorach i jutro spróbuję usmażyć ;)
Dzien dobry Malwinko.Masz racje pieski sa dobre na wszystko .Zastanawiam sie nad slowami:"na samotnosc w srod swoich",jezeli myslimy o tym samym, to mam ten sam problem.Pozdrowka....i sloneczka zycze.
znam z literatury jako danie z kuchni rosyjskiej..podobno mogą byc z maki pszennej lub gryczanej..moze warto spróbować.Wędzonego łososia uwielbiam, zwłaszcza w towarzystwie twarożku i koperku.2503925040
Tatuś pochodził z kielecczyzny,stamtąd przywiózł tradycję smażenia drożdżowych racuchów na oleju -jako jedno z wigilijnych dań.Lubiłam je zwłaszcza na drugi dzień, posypane cukrem pudrem.W swoim domu ich nie robię,wolę kluski z makiem.
umnie w tej chwili pada taki kapusniaczek ni to snieg ni deszcz,pogoda butelkowa ,tylko dobry naleśnik i drink pomoże na lepszy nastrój.http://www.megatapety.eu/index.php/Alkohole/Drinki/drink%20001.jpg?action=thumb
Mar-Basia
19-03-2009, 13:34
znam z literatury jako danie z kuchni rosyjskiej..podobno mogą byc z maki pszennej lub gryczanej..moze warto spróbować.Wędzonego łososia uwielbiam, zwłaszcza w towarzystwie twarożku i koperku.2503925040
Nika, nie pogniewasz sie, zmienie na chwilke temat. Serwis , ktory pokazujesz - mam identyczny - kupilam kiedys (oj lata temu) w Moskwie w GUMIE - musze zrobic fotki abysmy porownaly.;)
bliny,racuchy czym one tak naprawdę się różnią,technologia sporządzania podobna,składniki też tylko właśnie bliny chyba wykonuje się z dodatkiem mąki gryczanej,ale nie jestem pewna do końca,pamiętam że racuchy Mama smażyła na wigilię ,wówczas nie podawano w tym dniu ciast
Mar-Basia
19-03-2009, 14:07
Eniu, bliny robie z maki z trzech zborz, dokladam drozdze - pewnie to jest ta roznica.
z naleśników robię czasami tzw.torcik kilka naleśników sporządzonych z dodatkiem ziół przekładam warzywami.pieczarkami,wędliną , na przemian,zapiekam w piekarniku na wierzchu z serem ,do tego przygotowuję sos ziołowy z koprekiem ,to moje ulubione danie z naleśników, na słodko niekoniecznie ,ale lubią je inni domownicy więc każdemu według potrzeb
no własnie drożdże ,zapomniałam i te różne gatunki mąk
kiedyś chciałam zrobić w/g przepisu kuchni ukraińskiej ale tam ciasto miało rosnąć i dojrzewać kilka /chyba z 6 godzin/ to nie było udane danie niestety
Wreszcie dotarłam do Babińca - witam więc w południe.
Dobry temat kulinarny na dziś .Lubię smażyć i jeść naleśniki.
Wszystkie-bez wyjątku.
Jeśli mają być spożywane "na słono" ,wtedy do ciasta ,
zamiast mleka i wody, dolewam jasne piwo.
Pozostałe wypijam !
Ale dobrego omleta biszkoptowego nie potrafię usmażyć....
Jadzia P.
19-03-2009, 14:14
Muszę Wam powiedzieć, że za każdym razem jak smażę naleśnki moja Sonia nie chce wyjść z kuchni....ostatni musi być dla niej....też bardzo lubi...
Z tego wynika, że psi smak upodabnia się do smaku właściciela.:confused:
Mar-Basia
19-03-2009, 14:17
Eniu, jak wlozysz drozdze - to samej rzeczy musi "rosnac" ale nie 6 godzin. Wystarczy przyktyc sciereczka mase i postawic kolo zrodla ciepla na 2 godziny. Urosnie i wtedy smazyc, ale malenkie placuszki.....bliny. Nie zapomnij o dadaniu masla do masy. Smazenie powinno byc bez tlusazczu - a juz jak, to posmarowac teflonowa patelenke skorka ze sloniny. Zapewniam Cie, ze dziala. Hihihi, to nie moje wynalazki - podpatruje w kuchni, bo u nas w domu nadwornym kucharzem jest pan malzonek.;)
Marbello pozdrawiam Twojego Męża ,podziwiam wodzi Cię po całym świecie,chodzi na spacery,robi niespodzianki i jeszcze gotuje -gratuluję /dobrze że są tacy panowie i świat staje się jaśniejszy od takich wiadomości/ dziekuję za przepis
We Francji popularne są naleśniki "crepes", w Szkocji- " bannock ", a w Ameryce - " flapjacks ". Nic więc dziwnego, że Rosjanie też mają
własną wersję naleśników. To znane od dawien dawna BLINY.
Podczas pogańskich obrzędów Słowianie składali z blinów ofiary i uznawali je za symbol słońca, które jest złociste, gorące i okrągłe.
Podawano je też kobietom, które niedawno urodziły dzieci. Serwowano je na ślubach i pogrzebach, towarzyszyły więc ludziom od narodzin
aż po śmierć.
W dzisiejszej kuchni rosyjskiej placki te przyrządza się zazwyczaj z mąki pszennej, ale nie tylko. Do mąki dodaje się mleko lub wodę
bądż jedno i drugie. Można też wykorzystać śmietanę, maślankę, kefir, zsiadłe mleko i tym podobne produkty.
Smażenie blinów to nie lada sztuka, ponieważ każdy z nich powinien być jak najcieńszy.
Dużych umiejętności wymaga również przygotowanie blinów z nadzieniem. Świetnie nadaje się do tego domowej roboty dżem z malin, truskawek,
jeżyn, czarnych i czerwonych porzeczek albo z żurawin. Inne dodatki to anchois, śledzie, łososie, sardynki i szprotki, a także grzyby, mięso mielone,
bądź twarożek - podawane osobno albo kilka naraz. Klasycznym rosyjskim nadzieniem jest jednak czarny lub czerwony kawior. I pamiętaj, że bliny smakują
podawane na gorąco, od razu po usmażeniu!
dziewiątka
19-03-2009, 14:40
Czarna witaj !!! z tym piwem jasnym można też spróbować - dobry pomysł....np. zamiast wody gazowanej....oczywiście tylko do tych na słono ??...dobrze wiedzieć ;)
Też jestem w pełni uznania dla takich mężów jak Marbelli ( tylko nie mów mu tego , bo się "zbiesi " :D)
Eniu !! tylko gdzie kupić mąkę gryczaną : u nas są tylko pszenne ( różnego rodzaju a wszystkie takie same ), czasem żytnia lub kukurydziana ....
Pani Slowikowa
19-03-2009, 14:46
Muszę Wam powiedzieć, że za każdym razem jak smażę naleśnki moja Sonia nie chce wyjść z kuchni....ostatni musi być dla niej....też bardzo lubi...
Z tego wynika, że psi smak upodabnia się do smaku właściciela.:confused:
Ha ha!! A moj laciatek jak cos gotuje to kladzie mi sie doslownie na nogach. Zeby przejsc z jednego miejsca na drugie musze przestapic przez niego. Na slowo przepraszam czy moge przejsc reaguje tylko zapytaniem w swoich blyszczacych oczach.. " a dasz kawalek???" :D :D
dziewiątka
19-03-2009, 14:54
wiem coś na ten temat - czasem też tak mam, jak przyjeżdża do domu syn z dziewczyną i ich psem: kundelek czarny w białych skarpetkach-sunia...nie odstępuje mnie w kuchni...jest kochana i lubi smakować wszystko, nawet ciastka, nie mówiąc o mięsku....nie da sie jej odmówić takiej degustacji-patrzy tak prosząco i odwdzięcza się póżniej merdając ...robię to po kryjomu bo wiem, że by mi się oberwało od syna ..
Dziewiąteczko napewno dostaniesz mąkę gryczaną ,jeśli nie w sklepiku przy Twoim domu to w markecie , mieszkam w małym miasteczku i zawsze ją kupuję na miejscu
O kurde. dobrze że zgłodniałam.
Poszłam do kuchni,a tam:
woda w czajniku wyparowała,
i o mały włos,żeby się spalił.
Gdzieś uciekła tajemnica gwizdka!?
Pani Slowikowa
19-03-2009, 15:08
O kurde. dobrze że zgłodniałam.
Poszłam do kuchni,a tam:
woda w czajniku wyparowała,
i o mały włos,żeby się spalił.
Gdzieś uciekła tajemnica gwizdka!?
Czarna, witam w klubie spalonych garnkow!!:D
Ja dzieki komputerowi spalilam czajnik doszczetnie. Pozostal tylko maly metalowy kamyk.. Zostawilam go sobie na pamiatke. Powinnam jednak powiesic go gdzies blisko kompa.. aby nie tylko pamiatka ale i przestroga.:confused: :rolleyes:
O proszę a Czarna "weszła na omlet"- mnie Marta omlet wychodzi, bo do wyrobionych zółtek na koniec daję porządnie ubitą pianę , delikatnie mieszam i wylewam na goracą oliwkę...no nie ma prawa nie wyjść, rosnie "na oczach"-uwielbiam omlet z kwasnym dżemem i pudrem, albo szpinakiem...
Jadzia_G
19-03-2009, 15:36
Ide do Ciebie na te pyszności - bo aż mnie ssie w żołądku takiego smaku mi narobiłaś.
Słowiczko.
Ja myślałam,że tylko mnie się wszystko przypala!.
C.d. No to wzięłam ten nieszczęsny czajnik,co nie chce gwizdać,
wyczyściłam ,ponownie nalałam wody i wstawiłam do zagotowania.
I znowu chciałam go spalić! Jednocześnie gotują się buraki,a to niezła zmyłka zapachowa!
Na szczęście już wszystko wyłączyłam!!!
Malwinko droga.
Uwielbiam omleta,ale zawsze go przypalam.
A jak go odwracam,to mi się rozlewa..............be
A może Ty robisz inaczej.....Pomóż........jutro zrobię......jak się uda..........
Pozdrawiam wszystkie specjalistki od omleta !
Eniu,ciekawy pomysł z tym naleśnikowym tortem!Mnóstwo ciekawych rzeczy dowiaduję się dzisiaj przy naszych pogaduchach,wszystkie nowinki skrzętnie notuję.
Omletów nie umiem robić,ale w czasie wakacji na Korfu jadłam omletową poezję-z szynką,papryka i bakłażanami.Dla mnie danko zbyt cholesterolowe,ale smak niebiański!
Wodę na herbatę gotuję w czajniku elektrycznym-sam się wyłączy,kiedy trzeba..ważne, by w ogóle wody nalać.
Niko.
Wodę to ja lubię lać...hi ,hi
No,ale czego ten emaliowany czajnik z gwizdkiem nie gwiżdże?
Chyba go odeślę do producenta!
tar-ninka
19-03-2009, 16:38
Muszę Wam powiedzieć, że za każdym razem jak smażę naleśnki moja Sonia nie chce wyjść z kuchni....ostatni musi być dla niej....też bardzo lubi...
Z tego wynika, że psi smak upodabnia się do smaku właściciela.:confused:
Mialam sunię ktora bardzo lubila nalesniki .
Gdy sie rozbrykala i nie chciala isc do domu wołalam.. Mikusia nalesniki bedziemy robić ...
pierwsza była w domu , siadala koło stolu i czekala ,musialam ja ciastkiem przekupic a i tak jeszcze czekala.
A makaron z serem jak lubiła....
jak czasem nie polalam jej maslem to podawała mi łapkę i coś"mówiła":D
Ale dzis smaczny temat ..
Wodę na herbatę gotuję w czajniku z gwizdkiem.
:D Witam .
tak mało narazie pisze ,ale nie mogłam sie oprzeć gdy weszłam na tą strone i zobaczyłam zdjęcia z Werony.Zaraz powróciły wspomnienia byłam tam Niko 10 lat temu oczywiście tak jak piszesz mam pamiątkowe zdjęcia z Julią ,
pozdrawiam :)
Cześć Boszko.
Na dobry wątek Cię przygnało.
Wspomnij trochę z Italii !
Hej jaki fajny nik Boszka- dobrze trafiłas...dzień dobry
Mar-Basia
19-03-2009, 17:08
zamiast mleka i wody, dolewam jasne piwo.
Pozostałe wypijam !
Ale dobrego omleta biszkoptowego nie potrafię usmażyć....
Hihi, a moze jak nie wykonczysz piwska to i omlet biszkoptowy Ci wyjdzie jak trzeba!!!!!!;) Usmiechnij sie, to tylko maly zart.:)
Marta..masz za duży ogień to raz, a mnie tez się rozlewa i dobrze, bo dzięki temu jest trochę bardziej płaski nie przypala się tylko rumieni,A taki gruby albo się nie dosmaży(fuj), albo przypali...tak,że to wszystko z głową i ma dwie strony..hihi
Cześć Boszko.
Na dobry wątek Cię przygnało.
Wspomnij trochę z Italii !
Witaj Czarna.
Jezdziliśmy tam z męzem chyba przez 5 lat pod rząd na wczasy .co roku udało nam się odwiedzić po drodze jakieś Ciekawe miejsce .Najbardziej wspominam Wenecję takie romantyczne miasto,płyneliśmy tramwajem wodnym po Kanale Grande podziwiając piękne pałace,oczywiście byliśmy na moście Rialto ,placu św Marka i bazylice no i te uliczki gondolą niestety nie było mi dane płynąc ale mam na zdjęciu (szkoda że narazie nie umię dodawać):)
Mar-Basia
19-03-2009, 17:26
mam na zdjeciu (szkoda że narazie nie umię dodawać):)
Kuku, nauczymy Cie, jak zawitalam na forum nie mialam pojecia o wklejaniu zdjec. Nasze urocze kolezanki Hannabarbara i Kundzia - byly dobrymi profesorkami.....wyniki gwarantowane. ;)
Hej jaki fajny nik Boszka- dobrze trafiłas...dzień dobry
pozdrawiam Cię serdecznie dziękuje że mnie zauważyłaś ,weszłam na Twój profil i widzę że masz pieska Muszkę który jest bardzo podobny do mojej Puni ,którą bardzo kocham ,ma 11 lat ale ma się dobrze zczego bardzo się cieszę:)
No to nasze PunioMuszki to babuszki-moja ma 13-14( nie wiem ile, bo ją zgarnęłam 12 lat temu z drogi rozjechaną, a ile wtedy miała?)
Serdecznie witam nową koleżankę w naszym babińcu.Specjalnie dla Ciebie jutro wycieczka do Wenecji.Przepraszam,że wklejam fotki z netu zamiast swoich zdjęć,ale nie chcę mieć przykrych doświadczeń z tym związanych..myślę,że wybaczycie.
Ostatnie dwa tematy kulinarne zwiększyły mi znacznie apetyt na smakowite danka, toteż jutro ostatnia ich część,bo grozi mi ,że nie zmieszczę się w kreację kupioną na wesele córki,a to już niedługo..wszystkim miłym rozmówczyniom zyczę spokojnej nocy!
tar-ninka
19-03-2009, 20:20
Nikus jutro zrób post , Wenecja, gondole , muzyka .
Tylko nie jedzenie
co tutaj wejdę to slinka mi leci i juz czegos szukam do jedzenia .:D
Dobrej nocy i pieknych snów życze
Mar-Basia
19-03-2009, 20:28
Serdecznie witam nową koleżankę w naszym babińcu.Specjalnie dla Ciebie jutro wycieczka do Wenecji.Przepraszam,że wklejam fotki z netu zamiast swoich zdjęć,ale nie chcę mieć przykrych doświadczeń z tym związanych..myślę,że wybaczycie.
Nika, ja mam sposob na prywatne zdjecia - poprostu sprawdzam czy nie ma na nich kogos z mojej rodziny, mnie samej - i po problemie. Szykuje sie na Venecje - temat doskonaly. A teraz uciekam do reala. Do jutra - spotykamy sie w Venecji.:)
Jadzia P.
19-03-2009, 20:29
Ewo, a może jutro o.....pierogach.??
Ostatnio coś mnie na nie wzięło....i cały czas szukam dobrego przepisu....
Serdecznie witam nową koleżankę w naszym babińcu.Specjalnie dla Ciebie jutro wycieczka do Wenecji.Przepraszam,że wklejam fotki z netu zamiast swoich zdjęć,ale nie chcę mieć przykrych doświadczeń z tym związanych..myślę,że wybaczycie.
Ja również Witam wszystkie Panie na babskich pogaduchach .Dziękuję że bedzie jutro wycieczka po Wenecji wspomnień nigdy nie za dużo.Szkoda że dopiero będę po południu ale niestety obowiązki .
Pozdrawiam i miłych snów życzę
Mar-Basia
20-03-2009, 01:18
Niko, maly poczatek wycieczki o Venecji.
Karnawal widziany przez malarza Marcela Pajot, Gondolierzy i Karnawal w Wenecji.
Lista wczytanych plików:
Gondolier(les compagnons de la chanson).pps - przewija sie automatycznie
http://www.voila.pl/199/uslx0/?1 (http://www.voila.pl/199/uslx0/?1) - przewija sie automatycznie
Italy Venise-Carnaval.pps
http://www.voila.pl/199/uslx0/?2 (http://www.voila.pl/199/uslx0/?2)
Venice - Carnaval - par Marcel Pajot.ppt - przewija sie recznie
http://www.voila.pl/199/uslx0/?3 (http://www.voila.pl/199/uslx0/?3)
Juz widze te Wasze zdziwione miny ze pisze o tej porze.Dopadly mnie rozmysli drugaiadka- natretne jakmuchy od ktorych nie sposob odpedzic sie.Nie pomaga tabletka ani herbatka melisowo-rumiankowa.Nawet muzyczka relaksowo-nastrojowa jest bezradna.Wlasnie zrobilam sobie kanapke uwaga...z maslem orzechowym i druga herbatke .Zasiadlam do komputera z nadzieja ze tu dopadnie mnie senek. To chyba ja jeste ta pokrecona.Pewnie cos milego wam sie sni w objeciach Orfeusza,a ja stukam w klawiaturke..Koncze pisanie, pewnie nie znuzy mnie sennosc.Spruboje pograc w pasjansa,nieraz mi to pomagalo. NIE MOWIE DOBRRANOC- bo gdy bedziecie to czytac bedzie juz poranek lub dzien,a wiec ...DZIEN DOBRY
aannaa235
20-03-2009, 06:02
Halinko - nocny marku
Jak sen nie przychodzi to na siłę sie nie da.
Mój mąż tak ma,,,ja wstaję, a On sie kładzie.
Samo życieeeeeeeeeee, pozdrawiam
Dzień dobry!Halinko,ja po dwóch bezsennych nocach wyspałam się wreszcie znakomicie i to bez tabletki.Co za ulga!Za oknem biało,chłodno,ale nie wieje..pobiegałam z psinką,co też mnie orzeźwiło..mogę z radością powitać Was i nowy dzień.
Marbello,problem w tym,ze na wszystkich zdjęciach jestem ja lub ktoś z mojej rodziny na tle zabytków,morza,roślinności śródziemnomorskiej.Takie fotki robiłam.Dopiero w zeszłym roku w Grecji zaczęłam rozdzielać obiekty.Może jakąs grecką odsłonę zrobimy.Pozdrawiam.
25077kiedyś juz pisałam,ze byłam tam wiele razy,bo Serrenisssima to moja miłość.Przypomina mi starą arystokratkę w zniszczonych zębem czasu koronkach,ale ze śladami dawnej dumy,urody i wielkości...2507525076-gondole kołyszące się łagodnie są dla mnie zachwycającym widokiem..
2507825079zarówno Włosi jak i mieszkańcy innych krajów chetnie wybierają to miasto jako cel swojej podróży poślubnej,bo ma jakąś magiczną moc..25080
Jadzia chce rozmowy o pierogach-temat równie smakowity jak poprzednie..Tarninka ma dość tematów pobudzających łaknienie..zdecydujcie same moje panie,ustaliłysmy,że lepiej by rozmowy nasze toczyły sie naturalnie, jak to w babskim gronie..a narazie-jedziemy do Wenecji.
25081 czyli Palazzo Ducale powstał w IX wieku, mieściły sie w nim dawniej siedziby wyższych urzędów.Wspaniały portyk wsparty jest na 38 kolumnach. Nie zdołałam zwiedzić wnetrza,ale wszystko jeszcze przede mną.
aannaa235
20-03-2009, 07:23
Byłam już w Wenecji i to dzieki Ewuni, ale jeszcze z wielka przyjemnościa gdzieś pojadę "palcem po mapie".
do Mola weneckiego można pojechać tramwajem wodnym /vaporetto/ przez Canale Grande.2508225083i obejrzeć wspaniałe pałace oraz kamieniczki,kościoły,które "wyrastają"prosto z wody..25084
2508725088przeglądają się w brudnych wodach kanału 25089
Cuda nad cudnościami!
Nigdy tam nie byłam i chyba nigdy nie będę.Więc tym większy jest mój zachwyt!
No tak, bajkowo to wygląda,prześlicznie- aczkolwiek podobno Wenecja jest brudna i śmierdząca- tak niektórzy twierdzą....gdzie wobec tego oni byli, albo czy to prawda Nika?
W sierpniu ,gdy panują wielkie upały- faktycznie woda w kanałach ma niezbyt miły zapach..ja jeździłam w maju,grudniu,lipcu i wrześniu-nie czułam smrodku.Prawdą jest też,że turyści wrzucają do wody/płynąc tramwajem wodnym/ wszystko-kartoniki po soczkach,plastykowe butelki,papiery,ogryzki-skandal!
Poza tym wiekszośc polskich turystów idzie utartym szlakiem z przewodnikiem, nie penetrują małych uroczych uliczek,zakątków, nie wchodzą do małych trattierii,ristorante z domową kuchnią,położonych na uboczu, nie wysiadują na maleńkich placykach przy cappuccino czy lampce wina,by chłonąc atmosferę tego magicznego miejsca..
No własnie, te zaułki chyba tworzą klimacik...a to smiecenie, to masz rację skandal-ot bezmyslnosć wszechobecna i brak szacunku do przeszłosci....
Jadzia P.
20-03-2009, 09:03
Ja własnie byłam we Włoszech w sierpniu......i potwierdzam to co piszesz Malwinko.
Byłam w Wenecji trzy razy....raz docelowo...raz mieliśmy przesiadke na prom do Grecji....a trzeci raz jak jechalismy do Francji na Lazurowe Wybrzeże....
Mam mnóstwo zdjęć, ale też na każdym jestem ja lub ktoś z mojej rodziny.
Mam też dużo widokówek....ale nie potrafię ich zeskanować do komputera.....szkoda , bo są przepiękne :mad:
Wenecja jest cudowna....mnie nejbardziej podoba się plac św. Marka....mogłabym po nim krążyć przez cały dzień....Uwielbiam ten tłum ludzi który tam zawsze jest...
Jadzia P.
20-03-2009, 09:06
Raz zapuściliśmy się sami z mężem w te boczne uliczki....ale kiedy zorientowaliśmy się, że się pogubiliśmy.....to nie oglądaliśmy widoków....tylko patrzyliśmy jak dostać się do centrum...
Indywidualnie zwiedzać Wenecje to można ...ale pod warunkiem, że ma się przy sobie przystojnego Włocha :confused:
Mar-Basia
20-03-2009, 09:26
Ile razy jestem w Venecji wpadam w romantyczny nastroj. Przyznam sie szczerze, ze rzadko korzystam z vaporetto - poprostu przemierzam miasto piechota, robie kilometry, wsadzam nos w malenkie uliczki, zagladam do kosciolow, pije kawe w malenkich kawiarenkach, jem slynna zupe venecka z malych trattoriach, obowiazkowo ide na targ z warzywami i kwiatami (na canale) , buszuje po sklepikach z paperiami, papeteriami (cudowne rzeczy maja), malych galeriach, gdzie zawsze znajde cos interesujacego. Venecja - zwiedzanie z przewodnikiem - wrrrrrrr - chyba, ze z dobrym drukowanym guidem.
Zdjec personalnych mam duzo, ale widze, ze wkleilyscie tyle, ze wystarczy na wszystkie czasy.... nie bede robic konkurencji, hihihihi. Wspomnienia?.....cudowne, zawsze cudowne, zwlaszcza jak sie jest w Venecji w towarzystwie drogiej ci osoby. :)
Jadzia P.
20-03-2009, 09:30
Ja mam z Wenecji wspaniałą pamiatke.....szklane cukierki.
Oni mają przepiękne wyroby ze szkła....zresztą w tym się specjalizują..
Moje cukierki wygladają jak prawdziwe..
pochodzi z wyspy Murano 2509325094byłam w tamtejszym muzeum szkła/ odlot totalny/ i w małej prywatnej fabryczce,gdzie prezentowano nam proces robienia dekoracyjnego rumaka ze szkła.W firmowym sklepiku kupiłam kolczyki.
wystawy z koronkami z maleńkiej wyspy Burano, sa prz\epiękne,ale bardzo drogie.Podobnie jak na Murano wyspa słynie z kolorowych domków, które tradycja nakazywała jaskrawo malować, aby były widoczne we mgle2509525096
Jadzia P.
20-03-2009, 10:13
Ewo, może nie na temat.....ale moje gratulacje za te 8000 postów.:D
Wspaniałych i kolorowych...postów.....dzięki za nie ...:D
ooo rzeczywiście.....gratulacje za przemyślane , wyważone wypowiedzi ilustrowane pieknie częstokroć... Niko
nawet nie zauważyłam..szampan dla wszystkich bywalczyń babińca.Mnie też ogromnie miło,że tu wpadacie, ja zagladam co jakis czas, bo dzisiaj-wyspana!!-jestem w szale porządków kuchennych.ale lubię to, teraz zrobiłam sobie kawkę,posiedzę chwilę i odsapnę.:)
Wenecja nastraja mnie bardzo romantycznie, chociaż podziwiam ludzi ,ktorzy tam mieszkają ale mam w uszach wciąz śpiew gondoliera, który nucił nam swoją piosenkę jak płynelismy kanałami
http://www.fothost.pl/upload/09/12/cc32a912.jpg (http://www.fothost.pl)
Scarlett
20-03-2009, 10:49
http://www.iv.pl/images/7qsvs89gvghcfqhn2h4.jpg (http://www.iv.pl/viewer.php?file=7qsvs89gvghcfqhn2h4.jpg)Niko gadułko. Życzę Ci aby wątek się rozrastał i rozrastał w nieskończoność.
2509825099nie mozna o nich nie wspomnieć, mówiąc o tym pięknym mieście, są jego symbolem..25100
Sagulko, dziekuję za życzenia.To tylko od Was zależy,czy nasz babiniec będzie miał kolejne odsłony, mnie pomysłów nie brak,a czuję się z Wami cudownie!
ma dzisiaj urodziny!Ponieważ bywa u nas- składam najserdeczniejsze życzenia!100 lat w zdrowiu i radości!A to prezenty dla Ciebie!2510725108
mam nadzieję,że zdołałam osłodzić Ci nieco dzisiejszy dzień..toast za Twoje zdrowie!2511025111
Niko, serdeczne gratulacje za osiem tysięcy postów, pisz nam dalej i opowiadaj o urokach Włoch z przyjemnością czytam i oglądam zdjecia. Powodzenia w Babskich pogaduchach, brawo!!!!!!!!!
gratuluję 8000 postów :D:D pisz jak najwięcej bo super to robisz.
http://img15.imageshack.us/img15/1939/351y4rb.jpg (http://img15.imageshack.us/my.php?image=351y4rb.jpg)
vBulletin v3.5.4, Copyright ©2000-2024, Jelsoft Enterprises Ltd.