. . . Osobowy wkufionych połajbowych .. . cz. XXVI

[tar-ninka]

...Mam przyjemnośc doczepic kolejny wagon.
Z różna prędkością i przy róznej pogodzie ale do przodu. My zawsze damy radę!

Jak mawiała nasza Kapitanka, uciekamy od bzdurnej polityki i dywagacji na ten temat, szukamy azylu, kiedy nas zmartwi, zdenerwuje lub zasmuci uciążliwość życia, głupota, małostkowość, samozadowolenie ludzi itp. Dlatego proponuję "z żywymi naprzód iść, po życie siegać nowe", więc zapraszam osieroconą załogę do przesiadki. W tym przypadku wirtualny pociąg na wirtualnych torach ma zawsze zielone światło i podniesiony semafor. Wsiądźmy i sami sprawdźmy, gdzie możemy dotrzec. Spotkajmy sie w wagonie restauracyjnym i pogadajmy ze szklaneczką w dłoni.
Nie zapomniałam o zwierzakach, oczywiście zabieramy ze sobą.
. . . . . http://www.fothost.pl/upload/09/17/c0bb2962.jpg (http://www.fothost.pl)

[bogda]

Dobrze, że już byłam spakowana :D i już siedzę :D

[martunia]

Waliza mi się zakorkowała.
Noo jest.
Nikt nie mówił, że będzie łatwo.

[Alsko]

Powoli, powoli!
Co za ludzie! Podepczą, odepchną łokciem :confused:
Żadnego względu na wzgląd, zgroza!

http://iv.pl/images/hd51bjror7vvuw4awli.jpg http://iv.pl/images/v0zf99bz9n2hrhwc22m.gif

[martunia]

Nie gderaj.
Mogłaś powiedzieć, że mam Ci pomóc.

[Alsko]

Ale Wierną Elizę to gdzieś zgubiłam.
Ciężka, a nie chciała wysiąść, więc...
Rozglądnijcie się po dworcu, bo ja za bardzo wrażliwa jestem!

[martunia]

Pod kartony też mam zaglądać?

[bogda]

A może do wc poleciała :D

[martunia]

Alusiu.
Prawda, że nie każesz mi zaglądać do wc.

[Alsko]

Wiecie co?
Mam dosyć.
Był wątek - ogłoszenie o kupnie przechodzowanej trumny. Znikł.
Nawet nie ma kogo zapytać, dlaczego.
Idę stąd. Bawić się nie wolno. Okazuje się.
Jeśli to było w ogłoszeniach i kogoś kłuło w oczy - mógł przenieść do żartów. To nie! Łatwiej wywalić. A potem pouczyc seniora, jak nalezy się zachowywać. Nie podoba mi sie to!
Nie mam zamiaru smędzić na przykład na temat... A nie powiem.

Ahoj, załogo!
Dobrej nocy.

[martunia]

Alusiu.
Ja o tym właśnie Ci pisałam, niestety.

[bogda]

Jakiś nadgorliwiec zadziałał pewnikiem, ciekawe tylko dlaczego, bo ja nie zauważyłam żadnego naruszenia regulaminu.Ale widocznie żartować nie wskazane albo zabronione....

[martunia]

Wiecie co?
To smutne jest.
Jakim prawem ktoś decyduje jak mam się bawić.
Moim zdaniem nie było niczego obscenicznego.

[wierna Eliza]

Nie ma wyjścia,
chyba żeby
http://www.klub.senior.pl/moje/wierna-Eliza/blog/
Zaprawdę, zaprawdę
powiadam Wam,
Biedni ci, co poczucia humoru nie mają,
albowiem cierpieć będą,
ad mortem defekatum.

[Alsko]

Idę spać.
Mam dość traktowania mnie mnie w ten sposób. 18 lat dość dawno skończyłam.
http://www.klub.senior.pl/pytania-problemy-i-opinie/t-do-admina-page20-2752.html#post357761

[martunia]

Powiem za Bułatem.
A przecież mi żal.

[Alsko]

Prawdopodobnie chodzi o to, że to było w Ogłoszeniach, a nie powinno.
Tego nie zdążyłam sprawdzić.

Dobranoc.

[bogda]

Coś się porobiło, ciekawam tylko kto jest taki wrażliwy, ale i tak nie będzie mi dane się dowiedzieć, mogę tylko snuć domysły, a to też ciekawe zajęcie:mad: :confused:

[martunia]

Poszukałam tego Okudżawę.
Wysłuchałam, nie wkleiłam bom tuman.
Dobranoc.
Miało być dobrze, skończyło się jak zwykle.
A jednak mi żal................

[Alsko]

Teraz już jest informacja, sprawdziłam.
http://www.klub.senior.pl/f-kupie-sprzedam-zamienie-129.html

[tar-ninka]

Alusiu popsikaj AA
Jutro będzie nowy lepszy dzien ...
a dzisiaj , dobrej nocy załogo .

[martunia]

Czyli my tu są per noga.
Super.
Mogłaś nie znaleść.
Teraz mi gorzej.

[bogda]

Dobrej nocy załogo, ja też zmykam, bo coś podle się czuję.
Dobranoc :)

[tar-ninka]

Tak sobie myslę ze jak to było w ogłoszeniach /nie sprawdzilam/
To faktycznie tam nie bardzo pasowalo .
Mysle jednak ze zamiast usuwać mozna go było przeniesc n.p. do różnosci :confused:

[martunia]

Też zmykam.
Jest mi byle jak.
Myślałam,że to forum jest inne.
Jako zdemenciała staruszka, szczeneczkę włożę do szklaneczki.
Może jakieś własne forum?

[martunia]

Tarninko.
Pewnie masz rację.
W świecie cywilizowanym powinno się coś o tym truknąć.
Pa.
Mam absmak.

[tar-ninka]

Oj Martuniu dopiero teraz to zauwazylas :D
Dobranoc wszystkim

[Alsko]

Też zmykam.
Jest mi byle jak.
Myślałam,że to forum jest inne.
Jako zdemenciała staruszka, szczeneczkę włożę do szklaneczki.
Może jakieś własne forum?
To nie jest niemożliwe.
Przez rok - za zgodę na reklamy - można mieć stronkę bezpłatną.
Teraz już naprawdę dobranoc.

[martunia]

Tarninko.
Stara prawda, jak Cię nie dotknie, to Cię nie kopnie.
Pa, jestem wkur...........

[martunia]

Powiem, jak Kubuś Puchatek.
Pomyślimy o tym, jutro.

[tar-ninka]

Pa Martuniu nie w ...sie szkoda nerw naszych :D

[martunia]

Masz rację Tarninko.
Śpij dobrze.
Ale Okudźawa.
Nie umiem.
Obiecaj, że mi wgrasz.

[tar-ninka]

Spij Martuniu spokojnie
a o Okudzawe poprosimy naszych muzyków , jutro :D

[martunia]

Pa, dzięki.

[hannabarbara]

Ledwo się przesiadły już trzy strony przegadały. Wy mnie kiedyś na ciężkie kalectwo narazicie. Ciągle muszę gonić.
http://img3.imagebanana.com/img/mk1vyff/helikopter3.jpg (http://img3.imagebanana.com/)

[tadeusz50]

Dzień dobry
Ale się rozpędziły i teraz dopiero dogoniłem po całonocnej pogoni. za chwil spokojnie się rozejrzę i ocenię. Miłego dnia.

[tadeusz50]

Czy nam tego osobowego też przypadkiem nie skierują gdzieś w niebyt. Może kosmos może wpadniemy do czarnej dziury?? Kto to wie?

[Alsko]

Przestań krakać, gawronie jeden :D
Czarna dziura? Ciekawe zjawisko, ale nam nie grozi, wszak w Różnościach siedzimy.

Ahoj, załogo!
Dobrego dnia Wam życzy niesubordynowana :)

[tadeusz50]

No tak ledwom siem odezwał jużem został gawronem.:confused:
Jak tam dalej pójdzie to pewnie zasznuruję sobie otwór gębowy a i palce zwiążę na supełki bym nie mógł klikać w klawisze.:D

[Alsko]

Nie wiąż, bo sobie pourywasz!
I nic sobie nie sznuruj, bo to nic nie pomoże u takiego gaduły :D
Sprawdzałam. Na sobie.

[tadeusz50]

Do postu powyżej
:D :D :D :D

[tar-ninka]

Ahoj załogo
Zaś kradzież czyjes pracy a wrrrr
Niepotrzebnie tam lazłam , ide na dlugi spacer
zastanowic sie co robić .

[bogda]

A hoj załogo, miłego i spokojnego dnia życzę :)
Popsikajmy się AA i dalej w drogę, nasz pociąg mknie po torach więc żadne wykolejenie mu nie grozi, a ust też nie będziemy sznurować :rolleyes:
Zaraz wybywam do reala a po obiadku do szkóLki, tak że zobaczymy się wieczorkiem :D

[hannabarbara]

A hoj! Zapowiada się następny piękny dzień. Znowu spacer per pedes sobie zafunduję.

[bogda]

Ja jeszcze na chwilkę wpadłam, część spraw załatwiłam, a teraz coś wszamać i do szkółki :D

Tarninko nie dotarłam do tej kradzieży, bo nie mam narazie czasu, jak wrócę to zajrzę, tylko właściwie nie wiem gdzie. Co by to nie było to się nie przejmuj, a spacer z pewnością pomoże :)

[tadeusz50]

Oczywista, oczywistość znów nikogo nie ma, idę dalej.

[Alsko]

No! Co jest?
Wszyscy spacerują albo do szkółki latają?
Co ja mam czytać? O higienie, za przeproszeniem, kobiety? Albo rozważania na temat zachowań różnych, za przeproszeniem, polityków?
Drinka bym.
Nie wiem, jakiego...

[martunia]

Co gderanie?
Przecie jestem i samo bym dziś, coś.

[Alsko]

Ale co?
Oto jest pytanie.

[martunia]

O jakiej kradzieży Tarninka mówi?

[Alsko]

Pojęcia nie mam, na jakim wątku to odkryła.
Może powie sama?
A co Okudżawy szukałaś? Jakaś niekumata jestem.

[tar-ninka]

http://www.fothost.pl/upload/09/17/fd7fa7a0.gif (http://www.fothost.pl)

Uwaga % niose ,kto chętny zapraszam .

[Alsko]

Podczaszko, duża buźka dla Cię.

A tu jest trochę piosenek
http://anonimowo.wrzuta.pl/audio/23YTucscOdR/bulat_okudzawa_piosenka_o_mlodym_ulanie_3

[tadeusz50]

Teraz zaś wpadłem na % a tu należy jeszcze oddać Ole w mamine rączęta. Spacerek z Atosem odbębnić i dopiero wpadnę do osobowego. A też mam pytanie co to za kradzież?

[Alsko]

Jestem tuman!!!
Nie wiem, czy to śpiewa Bułat :mad:
http://matteuszs.wrzuta.pl/audio/2kuij6823LF/bulat_okudzawa-_modlitwa_francois_villon

[tar-ninka]

Obiecany Okudżawa....http://www.voila.pl/187/wufso

[martunia]

Tadziu.
My nic nie wiemy.

[martunia]

Dziękuję Wam moje kochane.

[tar-ninka]

Martuniu dla ciebie bardzo fajna stronka
dużo Okudżawy i bardzo ładne piosenki
http://okudzawa.ovh.org/mp3a.html

[tar-ninka]

I jeszcze ten wiersz Okudżawy mi się spodobał ..
wybaczcie że tutaj z wierszami wjeżdżam .ale...

Cóż to niby jest dusza?

Cóż to niby jest dusza? Zamyślony człowieczek,
który ma już za sobą szkołę klęsk i wyrzeczeń.
Snadź fortuna nie sprzyja jego skromnej osobie
I żyjemy oddzielnie: ja sobie, on sobie.

Coś go dręczy i chciałby podzielić się ze mną
jakimś ważkim wyznaniem, jakąś prawdą tajemną,
a nuż usta otworzy zaciśnięte w żałobie,
ale żyje sam sobie i ja żyję sam sobie.

A ja swojej dobroci bez pożytku nie tracę,
o nic nie pytam, bo daremne to prace.
Każdy dmucha w swą dudkę, wciąż w tym samym sposobie,
Każdy rzepkę swą skrobie, ja sobie, on sobie.

tłum. Jerzy Litwiniuk

[martunia]

Buziaczki Tarninko.

[tar-ninka]

Hihihi Martuniu aleśmy sie zderzyly dobrze że "niosłam" duszę a nie %

[martunia]

Całe szczęście Tarninko.
Tyle dobra by się zmarnowało.

[tar-ninka]

Ale " Dusza Okudżawy" też piękna ..a jakby tak zwyczajem dusz uleciała?:D

[Alsko]

A to?

Nie wierzę w Boga ani w los - Bułat Okudżawa (http://www.mojageneracja.pl/10459554/blog/23133907047d3bea7e1d19)

Nie wierzę w Boga ani w los,
lecz w piękne, wyższe przeznaczenie,
co sprowadziło mnie na świat,
człowiecze dało mi istnienie.
Czarci chełpliwi są, bies zły,
słaby, bezradny jest Duch Boży.
O, byle zamysł czysty był!
Reszta już
sama się ułoży.

Niby wiewiórka kręcę się,
ze mną nadzieja moja próżna,
klnę na czym stoi świat, jak szewc,
to spieszę się, to znów się spóźniam.
Dopóki drzemie wojny bóg -
kucharz z pieczystym kręci rożen...
Byle strop niebios czysty był!
Reszta już
sama się ułoży.

Rzecz każdą błagam, aby grom
nie padł w ogniowych burz rozbłyskach,
do zwykłej wody modlę się,
gdy ze złotego kranu tryska,
by już nie było rozłąk, łez,
by już nie lękać się, nie trwożyć.
O, byle czyste ręce mieć!
Reszta już sama się ułoży.

tłum. Zygmunt Braude

[martunia]

Bardzo lubię Okudżawę.

[Alsko]

Taaak? Ale mojego drinka też.
Oddaj!

[tar-ninka]

Ja też Martuniu lubie
Alusiu piekny wiersz

[martunia]

Myślałam, że się tak zasłuchałaś, że nie zauważysz?
Czujna jesteś.
Ale Wam zasiałam, tym Bułatem.
Aluś Ty chytrusie.

[Alsko]

Od razu chytrusie.
Przywiązałam się do tego drinka po prostu.

[tar-ninka]

Martuniu Bułata to mi przypomniałas
bo wiersze to mialam w swoim przepastnym skarbczyku
i zapomnialam o Nim:D

[tadeusz50]

Jestem, wróciłem ze spacerku. Pies zadowolony ja też. Siądę w WARS-ie z soczkiem w ręku i podumam.

[tar-ninka]

Alusiu czy ty musisz takie ekstremalne sporty uprawiać
Jak nie pod krzeslo wlazisz to do drinka sie przywiazujesz .
A czym się przywiązalas?

[Alsko]

Ojej, Podczaszko! Znowu sobie zaplułam klawiaturę przez Ciebie.
Czym? Pociągiem do procentów chyba.

[tar-ninka]

No co .. oczami wyobrazni juz widzialam ..
duzą szklanice i ty przywiazana do niej cobys sie nie wykopyrtła , a od szklanki do ciebie rurka i tak sobie pociagasz ...

[Alsko]

Taaa, rurka do mnie, a Marylka mi wypiła.
I od lisów mi nagadała.
I się schowała.

[tadeusz50]

To jednak mam dobrze bo mnie nikt nieoprocentowanych napojów nie pod pija, nie podłącza się z drugiej strony. Same luksusy. hi hi hi

[Alsko]

Ba, Tadziu! Bo pomarańczowy bardzo lubisz. A ja ostatnio jakoś nie bardzo :D
Tylko dlatego, tylko...

[martunia]

Przepraszam Was miałam telefon.
Wrrr.

[tar-ninka]

Martunia..Czemu warczysz?
ciii ...chyba Ala przysnęła , biedna przywiazana do tego drinka

[martunia]

Tarninko.
Alusia śpi, dyszy i wszystko słyszy.
Nawet z salonki podsłuchuje.

[bogda]

Witam wieczorową porą, każdy coś popija to i ja poproszę, jak tam coś jeszcze zostało :D
Też lubię Bułata, piękne teksty zamieściłyście.

[tar-ninka]

Witaj Bogusiu jeszcze jest, dużo
wiesz ze ja sie dobrze wywiązuje z moich obowiazkow podczaszki.
tylko ciii ...nie spiewac Alusia juz śpi;)

[martunia]

http://odsiebie.com/thumb.php/124051341368.bmp (http://odsiebie.com/pokaz/2378355---6554.html)
Proszę Bogusiu.
Alusia cały gin wyżłopała i na mnie zwaliła.

[martunia]

Jak bym tyle wypiła, to też bym spała.

[bogda]

Tarninko, jak to śpi, a buziaczki, a dobranoc :D a może nie może się odwiązać od czegoś tam :D

[bogda]

Dzięki Tarninko i Martuniu :D na Was zawsze można liczyć :D

[tar-ninka]

Martuniu Alusia nie wychliptala wszystkiego sama , troche jej pomogłam
A co ..litosciwa zemnie niewiasta chetna do pomocy .

[martunia]

No jak godzina prawdy, to ja też raz pociągnęłam.
Przez te rurkę, ma się rozumieć.

[bogda]

No i proszę, nawet w tym można liczyć na Waszą pomoc :D

[martunia]

Wiesz.
Jeden za wszystkich ..............

[bogda]

Wiem, wiem , a Tadzio to znowu gdzie się zaszył, czy też przywiązał się do soczka :D

[tar-ninka]

Ja sobie myslalam kto tak wrzeszczy... a to Alusia ..
Jak Martunia sie podpięła do jej rurki.

[Alsko]

Jakie śpi? Gdzie śpi?
Taka niepożegnana nie zwyczaju odchodzić do salonki, o!
Sobie warczę.
Jak przestanę warczeć - to się pożegnam.
Gdzie mój drink! Się grzecznie pytam. Na razie grzecznie.

[tar-ninka]

Alusiu to nie ja !
Nie wiem kto ale nie ja ...

[tadeusz50]

Wiem, wiem , a Tadzio to znowu gdzie się zaszył, czy też przywiązał się do soczka :D
Tadzio jest, siedzi sobie skromnie w kąciku i popija soczek.

[bogda]

Ale przywiązany czy na luzie :D

[martunia]

Pojęcia nie mam.
Chyba na luzie.
A ta czego się drze?

[martunia]

http://odsiebie.com/thumb.php/124051341368.bmp (http://odsiebie.com/pokaz/2378355---6554.html)
Co za ludzie, lataj za nimi z tą tacą.
Ja kobieta pracująca jezdem.

[Alsko]

Tadek siedzi taki cichy, bo - jak mówił - włączył hamulce. Pewnie mu się zatarły tarcze czy coś tam :D

Dobra, sama sobie zrobiłam drinka.
Nie ruszać, naplute!

Która ta?
I nie słyszę, żeby ktoś się darł.

[martunia]

Potrąciłaś mnie i kapkę ulało się.

[bogda]

A to skneruska jedna!

[tadeusz50]

Tadek siedzi taki cichy, bo - jak mówił - włączył hamulce. Pewnie mu się zatarły tarcze czy coś tam :D

Dobra, sama sobie zrobiłam drinka.
Nie ruszać, naplute!

Która ta?
I nie słyszę, żeby ktoś się darł.
Tadziu siedzi w kąciku bo się sąd kapturowy rozgrywa nad jego nędznym życiem.
Martuniu dzięki i znów mam dylemat czy tam jeszcze się udzielać.

[bogda]

Tadziu, jaki znowu sąd kapturowy, mów zaraz gdzie.

[martunia]

Chcesz znać moje zdanie?
Pewnie tak bo po co byś to pisał.
Chyba nie.

[mimoza]

Tadziu - wiem o czym piszesz.
Jestem pełna uznania dla Twojej postawy i tego czego dokonałeś w swoim życiu. Nie rezygnuj i nie do końca bierz wszystko na swoją "klatę".
Tak trzymaj - to dobry kurs, a Ty jesteś dobry bosman na tej łajbie/ ekspresie. Pamiętaj o tym - Cz

[tadeusz50]

Nie ważne gdzie, przejdzie. Zaginie.

[Alsko]

Tadziu, nie nad Tobą.
Przecież tam mowa o wszystkich trzeźwych.
A Ty nie wiadomo, po co dyskutujesz w nieskończoność. Już wszystko powiedziałeś.
Teraz wypowiada się druga strona tego niepięknego medalu.
Ma do tego prawo. Pisze, co czuje.
Obie strony są poszkodowane, poranione.

[tadeusz50]

Zmieńmy temat bo tu jest zwyczaj nie przenosić innych problemów. Dostaję po uszach za szczerość.

[Scarlett]

Tadeuszu, że się wtrącę. Dla mnie w swojej chorobie jesteś bohaterem. Nie każdego stać rzucić dwa nałogi jak to Tobie się udało.Tylko się właśnie zastanawiam, czy warto być czasem tak do końca szczerym. :mad:

[martunia]

Tadziu.
Udawaj, że tamtego wątku poprostu nie ma.

[Alsko]

Martuniu, chyba źle radzisz.
Tam odezwały się osoby skrzywdzone w przeszłości. Mają prawo pisać o swoich odczuciach.
Tadek, dlaczego wszystko bierzesz do siebie?
Piszą ogólnie i podkreślają to.

[tadeusz50]

Tadziu.
Udawaj, że tamtego wątku poprostu nie ma.
Tylko tam, ktoś czeka na wskazówki jak postępować. Nie chcę wylewać dziecka z kąpielą.

[martunia]

Alusiu.
Być może.
Próbowałam tylko wczuć się w sytuację Tadzia.
Nie wiem ale chyba też bym odczuwała, że to do mnie.

[tadeusz50]

Alu jeśli są cytowane moje wypowiedzi to jak mam nie brać do siebie. Tam po jednej stronie jestem sam.

[martunia]

Właśnie!!!

[Alsko]

Bo było, ale zakamuflowane.
Od paru dni to się ciągnie na kilku wątkach.
Dlatego uważam, że niepotrzebnie ciągnął Tadzio dyskusję.
Ale to moje zdanie, bo ja bym nie podjęła jej w takim momencie. Ani z tymi osobami.
Być może nie mam racji. Nie upieram się.

Ahoj, załogo!
Do jutra.

[BUNIA]

Okudżawa zawsze będziw sluchany on ponadczasowy z tekstem , muza i głosem .
A kto i co komu ukradł ???????? czy okradł ?????????
powiedzcie bo noc bedzie nieprzespana ......... z ciekawosci .
Po prostu nie jestem ciekawa .......ale lubie wiedziec co w trawie piszczy .
Pozdrawiam

[martunia]

Witaj Buniu, gościu kochany.
Okudżawę kocham.
Na temat złodziejstwa, nie mam wiedzy.

[bogda]

Buniu kochana :) jak miło że do nas wpadłaś :D
Tarninka milczy i pewnie już nic nam nie powie, a może i lepiej.

[bogda]

Martunia, całe masz pięty, bo cały czas Cię obdeptuję :D

[tadeusz50]

Witaj Buniu w osobowym. Tacy goście są mile widziani.

[martunia]

Całe.
Odskakuję.
Hiii.

[tar-ninka]

Kochani a co mozna ukraść w internecie ?
Czyjąs pracę . A kto ..ten co dawniej juz to robił
a teraz chodzi w chwale ..jako ofiara . sami sie domyslcie
I teraz dalej to robi ...

[martunia]

Bo było, ale zakamuflowane.
Od paru dni to się ciągnie na kilku wątkach.
Dlatego uważam, że niepotrzebnie ciągnął Tadzio dyskusję.
Ale to moje zdanie, bo ja bym nie podjęła jej w takim momencie. Ani z tymi osobami.
Być może nie mam racji. Nie upieram się.

Ahoj, załogo!
Do jutra.
Ja też się nie upieram, to nie leży w mojej naturze.
Pa, śpij dobrze.

[tar-ninka]

Dobrej nocy zalogo, kolorowych snow .:D

[martunia]

Tarninko.
Chyba się domyśliłam.

[tadeusz50]

To i ja mówię dobranoc.

[tar-ninka]

I nie myslę tego tak zostawić ..na razie
Dobranoc .

[martunia]

Śpijcie dobrze.
Jutro będzie nowy dzień.
Oby spokojny.

[bogda]

A ja jestem tuman i nie kumam, ale może jutro coś wyczaję, a jednak nie bo od ranka idę do mojego wnusia.
Dziś też idę już do swojej kuszetki, spokojnych snów załogo :) dobranoc :)

[martunia]

Tarninko.
Przemyślisz wszystko i podejmiesz decyzję.
Dobranoc.

[martunia]

Bogusiu.
Co Ty chcesz czaić?

[bogda]

Martunia pogaś światła i nie zapomnij o szklaneczce :D
pa :)

[bogda]

Martuniu, no to co pisała Tarninka, bo nijak nie mogłam tego znależć.

[martunia]

Bogusiu.
Szczeneczka do szklaneczki, to najważniejsze.
Nie popadaj w traumę.
Też nie znalazłam.

[martunia]

Ło matko.
Światełek miałam pogasić.
Salonki i kuszetki, obeszłam.
Chyba śpią.
Gaszę.
Pa.

[hannabarbara]

Dobranoc! Mam reflektor Jupiter mnie ciemność w pociągu nie straszna. Tadziu, Ty durnowatym gadaniem się nie przejmuj jakby co, własnymi piersiami Cie osłonimy. A biorąc do kupy, to niezły murek powstanie.

[tadeusz50]

Dzień dobry.
Witam w nowym dniu z pogodnym uśmiechem i życzliwością do nadchodzącego dnia. Dyskusja rozgorzała na innym wątku o alkoholiżmie jest w sumie normalna dyskusją. Każdy wyraża swoje zdanie. Jedna strona alkholicy druga skrzywdzone rodziny żony dzieci i osoby bezstronne.

[tar-ninka]

Witaj Tadziu..słonko mi gdzies sie podziało
Jak z Atosem chodziles nie widziałes go czasem:D

[tadeusz50]

Witaj Tadziu..słonko mi gdzies sie podziało
Jak z Atosem chodziles nie widziałes go czasem:D
Poprzedni post był przed spacerem z Atosem, teraz już jestem po tej przyjemnej czynności mogę stwierdzić. Słonko jest schowane za chmurkami, jest chłodno. Spece od pogody zapowiadają dużo słońca i ciepła. Miłego, pogodnego, wesołego dnia.:D :D

[Alsko]

U mnie słońce jak nie wiem co.
A zimno! Siwy mróz, brr!
Za to później upał będzie.

Dobrego dnia, załogo!

[hannabarbara]

Hejka! Zastanawiam się czasem skąd się biorą takie tam różne przepychanki. Dorośli ludzie, wydawałoby się, ze na odpowiednim poziomie intelektualnym, a tu nagle pojawia się coś niczym bomba z opóźnionym zapłonem. I wydaje mi się, że niektóre osoby chcą się kreować na ludzi dowcipnych, z odpowiednim poczuciem humoru. W tym dążeniu zapominają, ze drwienie z kogoś, to nie poczucie humoru i nie dowcip wysokich lotów, a zwykła złośliwość.
Dlaczego to piszę? Bo staram się zrozumieć Tadka, dlaczego wolał milczeć niż pisać. I dobrze, że ta koleina się wyprostowała.
W Olsztynie zapowiada się kolejny piękny dzień. Znowu się wybieram na wędrówkę. Co z tego, że po sklepach. Nie lubię łazić absolutnie bez celu. Nawet cel, że spalam kolejne pozimowe kostki smalcu, to za mało. I chyba jest rezultat. Zniknęło uczucie, ze mi za mało skóry.

[tadeusz50]

Witam po powrocie z reala i dosłowniej z "Reala". Zakupki zrobione. Czas na mały relaksik. Miłego dnia.

[hannabarbara]

Że nasz osoby to nie żadna ciuchcia ani insza drezyna, tylko pociąg pięknościowy, zmieniajacy się jak w kalejdoskopie, dowód zamieszczam.
Iwo1111 taki obrazek zrobiła.

http://img3.imagebanana.com/img/fmvntf7x/poci261gIwo.jpg (http://img3.imagebanana.com/)

[tadeusz50]

Że nasz osoby to nie żadna ciuchcia ani insza drezyna, tylko pociąg pięknościowy, zmieniajacy się jak w kalejdoskopie, dowód zamieszczam.
Iwo1111 taki obrazek zrobiła.

http://img3.imagebanana.com/img/fmvntf7x/poci261gIwo.jpg (http://img3.imagebanana.com/)
Kto tak brzydko mówi o naszym pociągu osobowym niech się schowa do mysiej dziurki i nie wychyla noska bo dostanie w niego pstryczka.:D

[Stanley]

Barchanowa Majtko rysunkowi nic zarzucić nie można jest pięknościowy.Ale ty mi oczu nie mydlij na Dworcu Centralnym tez reklamy wiszą pięknościowe a za nimi co najwyżej pociąg podmiejski do Wawra.
Miłego dnia załodze życzę.
Ps Dobrze ze krzeseł w Warsie już nie ma to i siupryza nie spotka co poniektóre pasażerki.
A krzesła to Wam gwizdnęli czy sprzedaliście na procenty? Tak pytam sobie.

[Alsko]

No tak. Marudzie udała się rzecz niesłychana.
Pomylił restauracyjny z korytarzem. Strapontenów nie dostrzegł, hmmm...
Okulary zapotniały mu czy mamrota za dużo?

PS Co ma Centralny do naszego pegaziego pociągu?

[hannabarbara]

Alu Słońce, napisz co to są straponty, bo nijak nie mogę się ustosunkować.
A Marudzie napiszę, że my są wiotkie jak trzciny, na kwiatkach możemy przysiadać. A jak sobie procentów dołożymy, to nawet stan nieważkości nam nieobcy.

[Alsko]

Straponteny? To te opuszczane i podnoszone do góry siedzenia w korytarzu pociągu i np. w teatrze, o!

I nie wiem, czy więcej mi się uda napisać, bo tak mi zwolnił komp, że stanął prawie w miejscu.
Nie wiem, co się dzieje. Ale jestem pełna obaw i zła jak chrzan! :mad:

[Stanley]

Jak to dobrze ze zajrzałem rozbawiłem się do łez Barchanowa Majtka o Christ w skromności swojej mówi ze stan niewazkości jej nieobcy ,przecież to jest stan chroniczny załogi tej drezyny oczywiście oprócz Tadeusza który dba o pęcherz sokiem pomarańczowym.
O matko czy ktoś wyobraza sobie Alsko przycupniętą na tym jak mu tam strapontenie z mamrotem w dłoni. Nie róbcie proszę takich numerów mało się nie udisiłem kanapką.Trzymajcie się.Ahoj

[Alsko]

Jeśli się mieszczę tu 26215 - to na strapontenie nie?
Och, Ty! Mamrotowy Marud jeden!
Tego Ci nie daruję :mad:
Kobiecie drobnej takie rzeczy mówić!
Gentleman!

[Stanley]

Alu ja rozumiem ze dla fanaberi Dama jezdzi ciuchcią ale ciebie na tym krzesełku sobie nie wyobraże . Na tronie na fotelu czy szezlongu to jest Twoje miejsce ale na tym czymś .To mi przypomina jakiś obraz : Dojarka na mazowszu"
niemożliwe. A teraz wysiadam Ahoj

[martunia]

Ahoj kochani.
Był pan fachman od ścianki mojej.

[martunia]

Witajcie Alusiu i Marudzie.
Czemu Ala znów pod krzesłem?

[Alsko]

I tak to wygląda, jak się coś palnie i chce naprawić.
Wychodzi z tego "Dojarka na Mazowszu" :confused:
Brnij dalej, Panie Marud :)

Marylko, i co pan fachman miał do powiedzenia?

[hannabarbara]

Tarninko, Podczaszko! Apel do Ciebie . Nigdy więcej dla Stana niebieskiego ani czarnego Wędowniczka. Tylko Mamrota. Powątpiewa w nasze możliwości.

[martunia]

Witaj Haniubasiu.
Powiedział, że zrobi, że będzie ładnie, że bierze 40 zeta za metr.

[Alsko]

Marylko, się nie znam na cenach.
Nie wiem, czy to drogo, czy średnio.

Barhanko, Marud i tak tego mamrota ma od kolesi z dworca. A ja Jasia obiecałam mu na wciąż.
I teraz nie wiem, co mam robić.
Taka rozdarta sosna jestem.

[martunia]

Alusiu.
Ja tam nie wiem?
Jaśka do rezydencji z kartonu?

[Alsko]

A ja wiem?
Może to jego środek płatniczy?
Służby różne się nim interesują.

[tadeusz50]

Witaj załogo wieczorową porą. Melduję posłusznie Ola mamie oddana, pies wypacerowany i jeszcze trawnik oraz tuje podlane. Sucho okropaśne. Jutro mam prawie całodzienną opiekę nad Olą.
Pewnie będzie wszystko plac zabaw, rower, podwórko i coś tam coś tam jeszcze.

[martunia]

Tadziu Ty jesteś niesamowicie kochanym, dziadziusiem.

[martunia]

Jako środek płatniczy, powiadasz.
To może jednak podać?

[Alsko]

Nie wiem, Marylko, co o tym myśleć..
Jakieś plotki chodzą wśród dworcowych meneli.
Że jedna taka ze służb przypięła się do niego kajdankami czy cóś.
Musi coś jest niehalo. Znaczy niewyraźne takie.

[tadeusz50]

Tadziu Ty jesteś niesamowicie kochanym, dziadziusiem.
Nie. Uważam się za normalnego dziadka. I po cichu mówiąc nie mam innego wyjścia. Przecież nie zostawię samego dzieciaka sobie a muzom.

[martunia]

To dawaj mu te flachę i niech się odepnie.
Córka psa, jedna.

[martunia]

Nie wykręcaj się Tadziu.
Ola napewno za Tobą przepada.

[Alsko]

To dawaj mu te flachę i niech się odepnie.
Córka psa, jedna. A nie dam!
Wcale mi go nie żal.
Musiał coś przeskrobać, jeśli się przypięła.
Może menele coś powiedzą, jak im mamrota postawię.

Ale na razie to ja sama muszę drinka. W Warsie, nie na strapontenie.
Bo mi spieszno do salonki.
Usypiam nad klawiaturą.

PS Córka psa? Tak myślisz?

[martunia]

Jak jest namolna, to co?
Tylko córka psa.

[martunia]

Już się układasz do snu?

[Alsko]

O, matko!
Namolna, przypięta...
Ja ją kojarzę.

PS Za niedługo. Drinka muszę w spokoju, papierosa...

[martunia]

Coś Ty?
Gadaj.

[Alsko]

Dopiero, jak się upewnię.
Na razie do tego drinka wzięłam sobie kanapkę. Muszę się uspokoić po tych zniewagach.

[martunia]

No to mi zasiałaś.
Chyba też bym coś zjadła.

[Alsko]

To leć do lodówki.
A ja kurzgalopkiem do salonki.

Ahoj, załogo!
Dobrej nocy.

[hannabarbara]

Basta, stop - koniec kanapek. Jogurcik z otrębkami zamiast. Lato idzie.

[tadeusz50]

To ja jeszcze sobie pobiegam po seniorku.

[hannabarbara]

Tadziu! Drobnym truchtem, byś się nam nie zasapał.

[bogda]

A hoj załogo kochana, jam dziś padnięta jak kawka, za tym szkrabem kilometrów tyle nabiłam, że chyba doszłabym już przynajmniej do Łodzi :D

[martunia]

Psia kość.
Nie doszłaś.
Bardzo żałuję.

[bogda]

Ja też Martuniu :D
Zmywam się do kuszetki, bo nawet nie mam siły czytać, za dużo tych przyjemności :D Dobranoc kochani :)

[martunia]

Pa,Bogusiu.
Śpij dobrze.
Prawie 23 na zegarze.
Gaszę światełek.

[tadeusz50]

Dzień dobry
Witam w nowym dniu i już dobiegam z zadyszka do osobowego by zdążyć bez spóżnień. Szybciutko może się uda. Powinno się udać. Klikam.

[Alsko]

Ahoj, załogo!
Przez tę nadaktywną Barhanię to ja nie wiem, czy dzień będę zaczynała od pokazania się poza salonką :confused:
Jogurt z obrokiem? Niedługo nam pastwisko jakieś zielone znajdzie i każe się paść. Sadystka!!!
Ja dużo spalam, bo myślę intensywnie.
Np. nad tą funkcjonariuszką-pijawką przypiętą do Maruda.

Dobrego dnia, załogo!

[tar-ninka]

A hoj zalogo!
Witaj Alusiu, Tadziu
Alusiu ale mi zadałas ćwieka ..
Bo jeżeli mysleniem sie spala... to sie okazuje ze ja mało myslę , bo mi nic sie nie spala
A przeciez nieraz się tyle omyslę np. gdzie sie podziewa moja "wielka " emerytura?
No to powinnam całkiem spalic i pieknie scięc:confused:
Miłego dnia Załogo Najwspanialszego z Osobowych .
Ja to mam szczescie ..
jak mnie niema albo cos mi sie dzieje z komp.
to wtedy nasz Marud jak meteor przelatuje przez osobowy.

[tadeusz50]

Witam przybyłych, dziś pewnie będzie pustawo w osobowym. Pogoda super sprzyjająca spacerom, pobytowi w plenerze a nie siedzeniu przy kompie. Miłego i pogodnego dnia. Ola pewnie wyciągnie mnie na plac zabaw.

[hannabarbara]

Podsumowując. Ze spalaniem u nas absolutnie krucho. Trza antidotum wymyślić. Cóż kiedyś potrafiłam wszystko reakcjami biochemicznymi rozpisać, dziś wiedza nieużywana zeszła z ludzia jak powietrze z dziurawej dętki. Cośik z tym łażeniem przeholowałam i teraz zakwasy tkwią we mnie jak rodzynki w wielkanocnej babie. Może jogurcik z otrębkami by pomógł, ale nie mam siły powlec się po ich zakup.
Witam słonecznie załogantów.

[bogda]

A hoj Załogo, miłego i spokojnego dnia życzę :)
Qrde, co tu się porobiło :D myśleć każą intensywnie, jeść otręby zamiast mięska :D a pogoda niestety nie nastraja ani do jednego ani do drugiego, czas grilowania się zaczął, to co grilować zamiast kiełbaski i mięska...hmmm...no i jest powód do myślenia. chociaż ja ostatnio czymś się zatrułam i jem tylko bułki z masłem ewentualnie jeszcze jako rarytas dżem.
Po południu wybywam na imieniny no i znowu powód do myślenia, jeść co podadzą li tylko chleb z masłem jak ostatnio :D

[martunia]

Ło matko, żadnego mięska ani szyneczki?
http://odsiebie.com/thumb.php/124067986713.bmp (http://odsiebie.com/pokaz/2420901---0a77.html)
Obowiązkowe to odtłuszczanie?

[Alsko]

Mnie tam wszystko jedno.
I tak idę się powiesić.
Zrobiło się upalnie, więc jakiś zaraz do mnie merda ogonem.
Procenty może pomogą albo co.
Bo sznurka nie mam.

[tadeusz50]

Mnie tam wszystko jedno.
I tak idę się powiesić.
Zrobiło się upalnie, więc jakiś zaraz do mnie merda ogonem.
Procenty może pomogą albo co.
Bo sznurka nie mam.
No coś Ty Alu.
Szkoda sznurka.:confused:
Co to za powód do takiego desperackiego kroku:mad:
Jestem już wolny od opieki nad Olą. Do poniedziałku.

[martunia]

Jakie upalnie?
Jakie powiesić?
Procenty ja też chcę.

[martunia]

http://odsiebie.com/thumb.php/124068239968.bmp (http://odsiebie.com/pokaz/2421658---13ee.html)

Masz lekarstwo.
Żadnych sznurków.

[Alsko]

Ooooo, tego mi trzeba!
Bóg Ci zapłać, dobra kobieto!

Powód? Przecież napisałam. Na dworze ponad 20, a mnie telepie, raz zimno, raz wręcz przeciwnie, kaszel jakiś się przyplątał, a wrr!!!

[wierna Eliza]

Czosnek pomoże i miód.

[martunia]

Nie wiem ile jest na dworze.
Wciąż nie ma termometra.
Mnie też wciąż zimno.
Jutro o 14 zrobi mi się ciepło.
Pan wszystko zmierzy i wyceni.

[martunia]

Po czosnku się nie pachnie.

[wierna Eliza]

Po czosnku się nie pachnie.
Ale sie zdrowieje,
czy ty jesteś od wąchania,
jak lelija?

[Alsko]

Czosnek pomoże i miód.
WE, a może wiesz, ile czasu taki mniodek z czosnkiem i sokiem cytrynowym wytrzymuje w lodówce?
Stoi u mnie od początku lutego. A może to już trucizna?

[martunia]

Alusiu.
Ja bym to wywaliła i zrobiła nowe.

Elizko.
Niby nie.
Nawet nie ma kto mnie wąchnąć.
Ale jak się trafi, a ja czosnkowa.
Brrr.

[Alsko]

Marylko, wywalić?
Miód dobrze konserwuje.
Inna sprawa, że nie wiem, w ilu procentach sfałszowany on jest.

[martunia]

Alusiu.
Tak naprawdę to nie wiem.
Mam taką zasadę.
Gdy nie jestem pewna to wolę wyciepać niż się struć.

[tadeusz50]

Nie znam się w tym temacie (wywalić? czy nie?) jednak gdy nie jestem pewien wole wywalić. Staram się nie eksperymentować na zdrowiu.

[tadeusz50]

Hi, Martunia ma to samo zdanie co ja.

[Alsko]

Jestem dziś zła z powodu tego zaraza.
To może sobie ulżę i wywalę tu, w wagonie?
Pachnie ładnie.

Nie bić mnie proszę! 26246

[wierna Eliza]

WE, a może wiesz, ile czasu taki mniodek z czosnkiem i sokiem cytrynowym wytrzymuje w lodówce?
Stoi u mnie od początku lutego. A może to już trucizna?
Nie wiem,
ale czasowa pała została przegięta,
wywalić.

[martunia]

W wagonie?
Kobieto litości.

[tadeusz50]

Lubię zapach czosnku i miodku. Wywalić w wagonie restauracyjnym.:D :D :D

[martunia]

Jestem dziś zła z powodu tego zaraza.
To może sobie ulżę i wywalę tu, w wagonie?
Pachnie ładnie.

Nie bić mnie proszę! 26246
Wyłaź.
Kto by Cię bił.

[Alsko]

Już wylazłam.
Bo mi ten drink tak pachniał.
A Tadek tak tylko gada, a potem zrobiłby raban, ze napaprane.

[martunia]

Drink czy czosnek?

[Alsko]

O matko!
To Ty mi czosnku wpakowałaś do tego drinka?
Licząc na mój katar? Nie mam.

[wierna Eliza]

Czosnek rulez,
tylko skąd teraz wziąć polski
a nie chiński?

[martunia]

Dobra uwaga.
Jak rozpoznać?

[Alsko]

Czosnek polski?
Od baby na bazarze.
Czasem nie kłamią.

[martunia]

Noo.
Co też paniusia.
Pewnie, że polski.

[hannabarbara]

Wywalać wszystkie starocie! Poza nami oczywiście.
Czosnek z miodem sporządzamy zawsze na świeżo. Siekamy drobno ząbek czosnku lub dwa, tak by wyszła prawie pełna łyżka stołowa. Zalewamy to płynnym miodem. I prosto do buzi. Można zaraz potem u ramiona ukochanego się wyeksportować, bo miód skleił całą eteryczność czosnku. Jeśli miód trochę się zagęścił, to można mu płynność przywrócić wstawiając szklankę z miodem do dobrze ciepłej wody. Nigdy nie rozpuszczać na gazie.
Mam pomysł na plakat antyalkoholowy do warsu. Poczekajcie ze spaniem aż zrobię, wszak nie będę agitować ścian i czegoś tam na s....(już zapomniałam jak to się nazywa takie składane, do siadania).

[tadeusz50]

Już wylazłam.
Bo mi ten drink tak pachniał.
A Tadek tak tylko gada, a potem zrobiłby raban, ze napaprane.
Czy te oczy (moje) mogą kłamać?? Czy te usta mogaą mówić nieprawdę??:confused: :confused:

[martunia]

Haniubasiu.
No co Ty mówisz?
Jak to anty?
To ja chyba będę anty.

[Alsko]

Jak znam Hanię, to nie wpakuje nam tu czegoś niestrawnego treściowo i wizualnie.
Ale jeśli - to ja za siebie nie ręczę :confused:

Poza tym nie bardzo mam gdzie czekać, bo mi fotel zajęto. Mam 10 cm na swój odwłok.Jakoś mi niewygodnie.

Więc wolno i dostojnie w stronę salonki sunę.
Ahoj, dobrej nocy, załogo!

[tar-ninka]

Alusiaa poczekaj chwilke
co ty tak wczas do salonki wiejesz
kurą byłas w poprzednim wcieleniu cy co:confused:
Wody mruganej nie macie pod ręką, zmęczona jestem ciut.

[martunia]

No tak.
Futro Cię podsiadło.
21.12 do salonki.
No proszę Pani.

[martunia]

http://odsiebie.com/thumb.php/124068692928.bmp (http://odsiebie.com/pokaz/2423169---e2bc.html)

Tarninko.
To jest osobowy jak marzenie.
Wszystko mamy.
Przecież wiesz.

[wierna Eliza]

Jaka szkoda,
że cenzura
nie pozwoliła mi polatać na lince za przeterminowanym Herkulesem,
gdzieś wysoko w przestworzach,
w kupionej za bezcen
przeterminowanej trumnie.

[martunia]

Nie tyle szkoda, co niewygoda.

[Alsko]

Jaka szkoda,
że cenzura
nie pozwoliła mi polatać na lince za przeterminowanym Herkulesem,
gdzieś wysoko w przestworzach,
w kupionej za bezcen
przeterminowanej trumnie.
Ręce opadywowują. Mogłaś polatać.
Po kiego grzyba w Ogłoszenia wlazłaś?
Gdzie indziej by się watek ostał!!!
Możesz spróbować.
Myśl, blondynko jedna!


Załogo, byś się wstydziła.
Zaraz mnie pcha, a nie żadna kura!
Do jutra!

[wierna Eliza]

Ręce opadywowują. Mogłaś polatać.
Po kiego grzyba w Ogłoszenia wlazłaś?
Gdzie indziej by się watek ostał!!!
Możesz spróbować.
Myśl, blondynko jedna!


Nie bede,
łachy nie robią,
to raczej ja,
że animuję toto nudne forum.

[hannabarbara]

Aluś mam nadzieję, że jeszcze na tych 10cm wytrzymałaś! Masz jak chciałaś. Kocurów i chłopów nie rozpuszcza się do granic przyzwoitości.

http://img3.imagebanana.com/img/wyo33mf0/moherowka.jpg (http://img3.imagebanana.com/)

[martunia]

Mocherowka jest git.

[martunia]

Ło matka z "h" mi się poplątało.

[tadeusz50]

Znikam i unikam moherówki toruńskiej, wszechpolskiej (pewnie chodzi o tą partyjną)jej bardzo ale to bardzo nie lubię. Pewnie zaraz spadnę na kuszetkę.

[martunia]

Ło matko.
Ja z Torunia.
Przepraszam za ojca dyrektora.

[tar-ninka]

Martuniu dziękuję za pochwale mojej trasy
Chodzimy nią z ta panią co jest na zdjęciach kilka razy w tygodniu .
Dawniej codziennie , niezaleznie od pgody ..:D

[martunia]

Zazdroszczę Ci.
Lubię przyrodę, wędrówki.
Teraz nie mam czasu, a jeszcze bardziej chęci.
Nie mogę przywyknąć do tego, że to ja, a nie my.
Wszystko od zawsze, robiliśmy razem.

[tar-ninka]

Martuniu niestety troche mam problem
Sama nie bardzo w tygodniu chce chodzic
w niedzielę jest trochę luda ale w tygodniu nie ..
A ta moja towarzyszka juz nie zawsze moze .
ma 81 lat nie dawno miala wstawiane jakies stendy czy cos .
i od trzech lat jest amazonką .
Jeszcze się nie daje , jeszcze chodzimy ale widze ze jest coraz słabsza
Bardzo ją lubię tyle lat razem chodziliśmy....boję się o nią .

[martunia]

Tarninko.
Cóż mogę Ci powiedzieć.
Będzie dobrze.
Wiem, że to slogan.
Wróci Danusia, przyjedziesz do nas.
Obiecałaś.
Pamiętasz?

[tar-ninka]

Martuniu tak sobie westchnęłam
no coż takie jest życie.
Obiecałam ? .. fajnie byłoby sie spotkac .

[martunia]

Obiecaj, że to przemyślisz.
Porozmawiamy o tym.

[bogda]

A hoj załogo :)
Wierna Eliza zapałała do nas uczuciem :D
Czy ona zmienia orientację :D

[martunia]

Co do orientacji.
Nie mam wiedzy.
Gorzej, co do męża.
W tym temacie, u nas krucho.
Chociaż, ona wierna to może nie szuka.
Pa.
Spadam na kuszetkę.

[bogda]

Ona już znalazła :D tylko coś brak wzajemności, ale jak nie odpuści to kto wie :D
Ja też spadam, pogaszę światełka, a może jednak nie bo jak ktoś spóżniony, to znowu będzie jutro raban.
Dobranoc :)

[wierna Eliza]

Wierna jestem
na pewno
tej,
której nie ma.

[bogda]

W.Elizo
nie jesteś w tym osamotniona
więcej jest takich.

[wierna Eliza]

Smutek i żal
do losu

[tadeusz50]

Witam w niedzielny poranek.
Pogoda zapowiada się super dobra więc pewnie dużo z nas wybędzie w plener. Dziś mam wolne od Oli, lecz może razem udamy się na "ranczo" syna.
Pogodnego dnia.

[Alsko]

Los? Los jest wredny i wredne zagrania ma.




Ahoj, załogo!
Dobrego dnia.

[tar-ninka]

Oj Alusiu ,widzę że twoj zaraz jeszcze cie męczy
od samego ranka losowi wrednosc zarzucasz
racje masz ,tez tak myśle , myslę tez ze ten los to czasem sami sobie kićkamy
a czasem i ludzie nam w tym pomagaja ,
tez potrafia byc wredni:mad:

Ahoj załogo miłego dnia
, tak pieknego ja u mnie za oknem .

[tadeusz50]

Los? Los jest wredny i wredne zagrania ma.




Ahoj, załogo!
Dobrego dnia.
Alu a co to za pesymizm z samego rana?? Zalecam dużą porcję AA. Uśmiechnij się.:D :D

[Alsko]

Oj, nic nie rozumiecie!
To o Losie - to było á propos tego, co powiedziała Eliza. Na to się nie psika AA.

A zaraz? To chyba nie zaraz.
Bo się pokotłowało i przeszło.
Teraz jakieś reumatyzmy się odezwały.
Czyli normalka przy nagłych skokach temperatury.
Za oknem mam lato :D
Czego wszystkim życzę :)