View Full Version : WIERNOŚĆ . Czy warto być wiernym ??
Otwieram wątek o wierności .
Jeśli był takowy , to ten zlekceważcie .
Nie ukrywam ,że wzruszona afektem jednej z naszych forumowiczek - do forumowicza zza oceanu , postanowiłam dowiedzieć się , co powoduje takie zauroczenie innym człowiekiem iż zauroczona tkwi w cnocie permanentnej.
Gdy uciekają młode lata.....:D
A poza tym , co to ta wierność ?
Przywilej wybranych ? Ciężkie jarzmo ? Czy dobrowolna ofiara złożona na ołtarzu miłości ?
( Wiem że to bleblanie jest .:D Ale co nam szkodzi ?)
babciela
12-05-2009, 20:10
Lilu, zdefiniuj pojęcie wierności ludzkiej- czy uważasz ,ze jest to element milosci, czy tylko lojalnosci ( albo az lojalności)wobec drugiej osoby.
wierna Eliza
12-05-2009, 20:16
tak, tak,
jes, jes, jes
zdefiniuj!!!
Dowiem się w końcu
jaka naprawdę jestem.
Lilu, zdefiniuj pojęcie wierności ludzkiej- czy uważasz ,ze jest to element milosci, czy tylko lojalnosci ( albo az lojalności)wobec drugiej osoby.
Powiem tak ...:)
Dla mnie był to element miłości , dopiero później doszła lojalność.
A ona trwalsza niż miłość .
tak, tak,
jes, jes, jes
zdefiniuj!!!
Dowiem się w końcu
jaka naprawdę jestem.
Ty więdniesz biedaczko .A on ???
Warto Elizo być tak niegościnną dla innych mężczyzn ???
wierna Eliza
12-05-2009, 20:23
Jak byłam dla takiego
jednego,
to się okazało,
że nekrofil i ćpacz-wąchacz.
A co wąchał ?
Przepraszam za niedyskrecję .
babciela
12-05-2009, 20:26
Sa różne rodzaje wierności- czy chodzi Ci o zdrade fizyczna- bo ja mam swoim arsenale tzw przemyslen gorsza rzecz- zdrade psychiczna. Zdrada fizyczna jest nieprawdopodobnie bolesna dla obu stron- bo jedna jest upokorzona, a druga zyje w olbrzymim poczuciu winy , ale patrzac a taka rzecz z perspektywy czasu( o ile zwiazek się utrzyma)wspomnienie złego sie zaciera(innej opcji nie ma- jezeli związek ma istniec- należy przebaczyc- nie zapomia sie nigdy...)
wierna Eliza
12-05-2009, 20:30
Jak się do tego ma
psia wierność?
Sa różne rodzaje wierności- czy chodzi Ci o zdrade fizyczna- bo ja mam swoim arsenale tzw przemyslen gorsza rzecz- zdrade psychiczna. Zdrada fizyczna jest nieprawdopodobnie bolesna dla obu stron- bo jedna jest upokorzona, a druga zyje w olbrzymim poczuciu winy , ale patrzac a taka rzecz z perspektywy czasu( o ile zwiazek się utrzyma)wspomnienie złego sie zaciera(innej opcji nie ma- jezeli związek ma istniec- należy przebaczyc- nie zapomia sie nigdy...)
Ela , chyba nie ma przebacz...
Nie zapomina się i siłą rzeczy osoba zdradzona zamienia się w dzierzbę .A one ofiarę zostawiają na później , nadziewając ją na gałąź. .
Jak się do tego ma
psia wierność?
Ha , psia to jest jedyna na świecie .
W oczach swojego psa, będziesz zawsze najpiękniejsza.Choć inne będą wyły na twój widok.
babciela
12-05-2009, 20:45
Lilu, musze przemyślec pewne sprawy- na pewno jest to naruszenie podstawowej zasady prawidlowego funkcjinowania ludzi w związku- zasady lojalnosci, ale jeżeli jest do wydarzenie bez precedensu, jestem za wybaczeniem, bo jednak pamiec złego pozostanie na zawsze Inna jest zdrada męzczyzny , inna kobiety...Zobaczymy , co reszta forumowiczów powie. Wierna Eliza pozostanie na zawsze wierna - i tu nie ma dyskusji, tylko jak dlugo ona wytrzyma
Jadzia_G
12-05-2009, 22:01
Zdrada zawsze boli i chyba nigdy się tego nie zapomina, wybacza się ale to zostaje w pamięci na zawsze!! A czy warto być wiernym- cały czas się nad tym zastanawiam i właściwie nie mam odpowiedzi. Raz wydaje mi się że warto a innym razem że chyba jednak nie !
wierna Eliza
12-05-2009, 22:07
Wierna Eliza pozostanie na zawsze wierna - i tu nie ma dyskusji, tylko jak dlugo ona wytrzymaSemper fidelis.
Jadzia_G
12-05-2009, 22:20
Semper fidelis.
Zawsze ?? podobno wierność zależna jest od okoliczności. Ale to nie mój pogląd.
A SeniorAP ostatnio post napisał 9 maja, a wątek zakładał 21 luty. Coś zwolnił bardzo tempo. Może usycha Elizko?
babciela
12-05-2009, 22:31
Jadwigo , ja mysle ,że wierności nie wożna rozpatrywac - opłaca się , nie opłaca sie. Jezeli jestes w związku, ktory niesie z soba spełnienie wszystkiego ,czego oczekujesz po tym związku, to nie ma mowy o zdradzie-jestes spełniona w każdym calu .Ale czasami jest inaczej...A generalnie nie opłaca się- jeżeli już rozpatrujemy w tych kategoriach
Jeżeli się kocha, nie istnieje zdrada, nie ma żadnej myśli ani pożądania poza tym kogo się kocha. Zdrada to koniec uczucia, nie można głęboko kogoś kochać i iść z innym/ną do łóżka. Nie ma zdrady jak jest uczucie, jak go nie ma to i związek nie ma sensu. Takie jest moje przekonanie, lojalność to podstwa codziennego zycia, bez niej nie ma związku, w przypadku zdrady zaufanie nigdy nie wróci, bo jak może wrócić, na czym ma się oprzeć?
babciela
12-05-2009, 22:45
Maju, ale zdrady wsród młodych -kochajacych sie ludzi zdarzają sie coraz częsciej
Maju, ale zdrady wsród młodych -kochajacych sie ludzi zdarzają sie coraz częsciej
Z pewnością masz rację Babcielu, ale powiedz mi w takim razie co to jest miłość, co to znaczy dwoje kochających się ludzi, stara jestem i nie rozumiem:confused: .
wierna Eliza
12-05-2009, 22:48
podzielę wierność tak
1. w związku
1a. seksualna
1b. inna
2. wierność ideałom, wierze
3. wierność samej sobie
4. psia wierność
dlaczego ograniczacie dysputę do pkt 1a?
Bo wg mnie, dzisiejsi młodzi nie są mocni wartościami....
Bo wg mnie, dzisiejsi młodzi nie są mocni wartościami....
Myślę, że to nie chodzi o dzisiejsze czy przeszłe wartości, to chodzi o zwykłe ludzkie uczucie, miłość, wierność, lojalność nie z musu, bo taki jest kanon tylko z potrzeby lub nakazu własnego serca. Elizo w tym mieszczą się wszystkie wierności, no może poza psią, na temat psiej się nie wypowiadam.
wierna Eliza
12-05-2009, 22:59
Elizo w tym mieszczą się wszystkie wierności, no może poza psią, na temat psiej się nie wypowiadam.
Wierność wierze też?
Znasz sie na zwierzętach,
czemu nie chcesz
gadać o psach?
Wszystkie wierności, przecież napisałam, wierze lub niewierze też. Co do psów to temat dotyczy raczej ludzkiej wierności, psy nie mają takich rozdrapów są uczciwe i wierne.
wierna Eliza
13-05-2009, 00:39
Dodam jeszcze pkt 5
w zachodniej mentalności to się nie mieści,
Japończycy całe życie pracują w jednej firmie
i są jej wierni.
Co robią gdy firma bankrutuje,
sepuku?
wierna Eliza
13-05-2009, 00:44
A SeniorAP ostatnio post napisał 9 maja, a wątek zakładał 21 luty. Coś zwolnił bardzo tempo. Może usycha Elizko?
Kazik
jak to z twoją żoną było?
Siedzisz tu zalogowny
i nic nie piszesz,
usnąłeś nad Żywcem?
No cóż, postanowiłam też dołożyć swoje trzy grosze do tego frapującego tematu o wierności.
Słowo piękne ale ja myślę, że nie tylko powinno się odnosić do uczuć między kobietą a mężczyzną.
Przecież jest też wierność zasadom które się przechwuje jak skarb z pokolenia na pokolenia. Wierność i lojalność to dwie przyjaciółki które nie mogą egzystować bez siebie.
Jeżeli z jakiś przyczy nastąpi rysa nawet na jednym określeniu wspaniałych cech to casem może doprowadzić właśnie do nieporozumień a w czasach lotów kosmicznych nie ma czasu zastanawiać się nad przyczyną zaniku wierności i lojalności a efekty są widoczne bo na scenę wkracza manipulacja i egoizm. A wierność i lojalność odkładamy na potem bo może kiedyś się przyda do czegoś.
Temat wątku wspaniały i nawet maski spadają, bo tutaj powinna być przemyślana prawda - ale znów, co to jest prawda? To jednak jest już inna bajka.
babciela
13-05-2009, 07:35
jasne, że trzeba rozpatrywac wiernosc w bardzo szerokim kontekscie- ale skupilismy sie nad wiernoscia dwojga ludzi.Myslę że o wiernisci idealom to nie ma co mówic- patrząc nato co sie teraz dzieje.Jeżeli mowimy o tej wiernosci małzenskiej- w sferze seksu- to pewne wartości-myslę , uległy przewartosciowaniu-seks stał sie rodzajem zabawy dwojga ludzi- i znudzenie sie partnerem , daje drugiego partnera itd. Czyli jest to szalone splycenie tej sfery. A brak zasad w tej dziedzinie , mysle ,że rodzi brak zasad w innych rodzajach wierności- Wolnośc - która mamy- przenosi się na wwzystkie dziedziny zycia i trzeba duzej dojrzalosci, aby zrozumiec po co ta wolnosc jest nam dana.Przenieslismy sie prawie w epoke kamienia lupanego- nauka wszystkiego od poczatku, i to znowu potrwa dlugo, aby zrozumiec, że jednak sa pewne granice , których nie wolno przekraczac.
KONIEC, pies patrzy się na mnie z niemym wyrzutem, pewno pęcherz mu peka, a ja jestem wierna starym zasadom- BIEGNE<PA
BarbaraK
13-05-2009, 08:22
Myslę ,że trafiłam do środowiska aniołow,albo to teraz już w trzecim wieku,stałyscie się seniorki "wierne"jak Eliza/chociaż jej charakter na to nie wskazuje/.Naprawdę nie miałyście ochoty spróbować przeżyć czegoś innego?Biorąc pod uwagę Wasze wypowiedzi czuję się trochę skrzywiona.Pozdrawiam.
babciela
13-05-2009, 11:27
Przeczytaj dokładnie, nie ma idealów w żednej sferze- ja pisłam o zdradzie w małżeństwie i o przebaczeniu w pewnych okreslonych okolicznościach.A faktem jest że od dawna ok, 30 % dzieci ma innego ojca niz mąż matki. Cos w tym jest...
Zdrada w naszym wieku?- a ja wiem czy miałabym ochote- chyba nie....Stabilizacja , to jest to czego sie potrzebuje, i uczciwosc....
Przeczytaj dokładnie, nie ma idealów w żednej sferze- ja pisłam o zdradzie w małżeństwie i o przebaczeniu w pewnych okreslonych okolicznościach.A faktem jest że od dawna ok, 30 % dzieci ma innego ojca niz mąż matki. Cos w tym jest...
Zdrada w naszym wieku?- a ja wiem czy miałabym ochote- chyba nie....Stabilizacja , to jest to czego sie potrzebuje, i uczciwosc....
Noooo, nie wprowadzaj zamętu, bo będę się zastanawiał, który dzieciak nie mój, zaraz popytam żony, mam trójkę, czyli jedno statystycznie nie moje? Nooooo to mi dałaś do myślenia......
A czy ja miałbym ochotę... bo ja wiem? , może ale morze jest szerokie , długie i głębokie.....
BarbaraK
13-05-2009, 15:48
Ja nie pisałam o dniu dzisiejszym,ale o całym naszym życiu.Bo wszyscy tu wypowiadający się są prawie jak wazony z najczystszego kryształu.Czy rzeczywiscie nikt z Was nie mial ochoty chociażby poflirtowac?Chyba że wiek nie pozwoli o takich zbytkach pisać.
Zaczynam się zastanawiać, ile ...straciłam ? ;) :D :D
Myślę, ze słowo "zdrada ' dla każdej z nas będzie innym nośnikiem treści i inną definicją.ale zawsze będzie to zło wyrzadzone komuś, kto nam ufał.Zdradę można wybaczyć , ale nie uda się o niej zapomnieć.Nie rozpatruję zdrady tylko w sferze seksu.Taki " skok w bok " uczyniony z głupoty lub sprowokowany przez okazję potrafiłabym wybaczyć jako incydent czasem może i nie zamierzony.Według mnie boleśniejszą zdradą jest odejście uczuciowe partnera, kierowanie jego myśli i uczuć ku " tamtej ' - mojej rywalce.To o niej by myslał , do niej tęsknił, mnie do niej porównywał z negatywnym dla mnie wynikiem.To , że może byłby ze mną nic by dla mnie nie znaczyło.Mężczyźni rzadko porzucają dom,ale lubią mieć " boczną uliczkę 'Ktoś tu napisał , że inna jest zdrada kobiety i inna mężczyzny'.Ja nie widzę różnicy , może to ,że łatwiej ogół rozgrzesza mężczyzn, a bardziej potępia kobiety - taka dyskryminacja obyczajowa pokutuje u nas.Na zdradę nie odpowiadałabym zdradą tylko dla zemsty.I ma Babciaela dużo racji w tym co powiedziała- że jeśli jest się spełnionym w związku ,nie ma zdrady, ale znam kogoś kto mówi żonie jak ją kocha ,ale wielokrotnie miał romanse.To jak to jest z chłopami ?Jeżeli chodzi o psy - one są wierne
Odniosłam się do wierności miedzy partnerami , o innych wiernosciach innym razem/
Zdrada ( Iłłakiewiczówna )
Kochanek odejdzie , bo musi kochankę zdradzić,
tak już jest, że nie może sobie bez tego poradzić,
bo zatęskni się na śmierć inaczej
A nigdy już nie będzie to samo
chociaż mu się przebaczy.
tadeusz50
13-05-2009, 20:30
napisała kama5
znam kogoś kto mówi żonie jak ją kocha ,ale wielokrotnie miał romanse.To jak to jest z chłopami
Tylko z kimś musiał mieć te romanse.!! A kim?? Tak to jest z babami.
babciela
13-05-2009, 20:54
Ta....jasne , że do zdrady musi byc dwoje ludzi- czyli wina jest 50 na 50 %. Pisząc o tym, że inaczej zdradzaja mężczyzni, inaczej kobiety...Nie wiem , co napisza o tym panowie , ale wydaje mi sie, że kobieta jeżeli zdradza , to w ten gorszy sposób, czyli to co okresliłam na początku jako zdrade psychiczna, u męzczyzn wieksza role odgrywa fizycznośc- i w sumie jak gdyby przykładaja mniejsza wagę do tego, maja mniejsze zrozumienia cierpienia kobiety.Ale to sa moje luzne spostrzeżenia.
wierna Eliza
13-05-2009, 20:58
Jeżeli chodzi o psy - one są wierne
Ja też jestem wierna.
babciela
13-05-2009, 21:00
Jestes- głask, głask- Elizko miła
Jadzia_G
13-05-2009, 21:42
Jest takie powiedzenie " lepiej żałować za grzechy niż żałować że się nie grzeszyło " Boże co ja poważna babka wnukom wypisuje hi,hi.
Jest takie powiedzenie " lepiej żałować za grzechy niż żałować że się nie grzeszyło " Boże co ja poważna babka wnukom wypisuje hi,hi.
Jadziu , to zgrzeszyć jeszcze ,z jakimś miłym dziaduniem .:)
Ale czy warto ?
A jak dziadek się przyczepi na amen ?
Jadzia_G
13-05-2009, 22:17
Jadziu , to zgrzeszyć jeszcze ,z jakimś miłym dziaduniem .:)
Ale czy warto ?
A jak dziadek się przyczepi na amen ?
Kochana a co ja bym z tego dziadka miała i znowu przytoczę powiedzonko bo uważam że przysłowia są mądrością "minie kopa - nie ma chłopa" hi,hi.
wierna Eliza
13-05-2009, 22:17
Ja też chcę zgrzeszyć!
Jadzia_G
13-05-2009, 22:20
Ja też chcę zgrzeszyć!
A dopiero co się zaklinała że jest wierna .....
Jadzia_G
13-05-2009, 22:23
Już sobie wyobrażam jak ci nieliczni faceci czytają te nasze wypowiedzi i się zaśmiewają. Bo to przecież o nich- nieprawdasz ????
Jadzia_G
13-05-2009, 22:29
No dość tych wygłupów - idę spać -dobrej nocy!!
wierna Eliza
13-05-2009, 22:56
A dopiero co się zaklinała że jest wierna .....Pewnie
jestem jak politycy
BMW.
tadeusz50
14-05-2009, 06:26
Już sobie wyobrażam jak ci nieliczni faceci czytają te nasze wypowiedzi i się zaśmiewają. Bo to przecież o nich- nieprawdasz ????
Pewnie, że się zaśmiewają bo co im zostało? Tym bardziej skoro jest nas mało tutaj i takie teksty
"minie kopa - nie ma chłopa" hi,hi.pewnie hi hi jeszcze kroczek, jeszcze roczek i jak u mnie będzie kopa.:confused:
aannaa235
14-05-2009, 08:44
Jest takie powiedzonko:
"Lepiej grzeszyć i żałować,
niż potem żałować, że
sie nie grzeszyło"
Ile w tym prawdy nie wiem, za późno aby próbować.
Pewnie, że się zaśmiewają bo co im zostało? Tym bardziej skoro jest nas mało tutaj i takie teksty
pewnie hi hi jeszcze kroczek, jeszcze roczek i jak u mnie będzie kopa.:confused:
znam inne powiedzenie trochę nieprzyzwoite
jak minie kopa to się robi ogier z chłopa
wszystko jeszcze przed wami panowie;)
babciela
14-05-2009, 08:57
tadeusz , jakie teksty, nic przeciwki Wam.czekam na Wasze głosy- przyrzekam, że opublikuje
Usłyszane; wierność to chroniczny brak okazji.:D
Usłyszane; wierność to chroniczny brak okazji.:D
Eeee...to chyba nieprawda ! :D :D
Scarlett
14-05-2009, 10:47
Okazja zawsze się znajdzie, tylko trzeba potem chcieć coś z tym zrobić.
Mar-Basia
14-05-2009, 18:38
Przeczytaj dokładnie, nie ma idealów w żednej sferze- ja pisłam o zdradzie w małżeństwie i o przebaczeniu w pewnych okreslonych okolicznościach.A faktem jest że od dawna ok, 30 % dzieci ma innego ojca niz mąż matki. Cos w tym jest...
Zdrada w naszym wieku?- a ja wiem czy miałabym ochote- chyba nie....Stabilizacja , to jest to czego sie potrzebuje, i uczciwosc....
Ciekawy temat. Nie nalezy zapominac, ze malzenstwo jest loteria na cale zycie. Kocha....pozada..... jest wierny......zdradza. Niepewnosc! Do kogo nalezy dusza, do kogo nalezy cialo - a moze jedno i drugie?
Jedno wiem, ze ludzie ktorzy naprawde sie kochaja nie potrafia klamac w lozku. Ale to jest idealna sytuacja, objaw rzadko spotykany. A co powiecie o zdradzie psychicznej? Moaze wlasnie ta jest grozniejsza w skutkach?
Zdrada, czym jest zdrada? - jest ona wielokrotnie ostrzezeniem, ze cos nie funkcjonuje w zwiazku.
Mozna wybaczyc zdrade, sa ludzie, ktorzy to potrafia. Nikomu jednak nie przychodzi to z latwoscia.
babciela
15-05-2009, 08:35
Tak, jest znacznie gorsza, i w zasadzie nieodwracalna.Jest grozna, bo najczęsciej wychodzi na jaw przypadkowo, dotyczy przede wszystkim kobiet- silniejsze emocje i najczęsciej konczy się żle dla dwóch stron( małżeństwo)
babciela
15-05-2009, 08:36
jest ciekawa wiernośc idealom, ale prosze o rozpoczęcie , bo sama nie jestem w tej materii święta...niestety.
Jadzia_G
15-05-2009, 12:19
Jakoś nasi Panowie z forum (oprócz jednego ) nie chcą się wypowiadać na ten temat !???
wierna Eliza
15-05-2009, 14:22
Panowie mają
poligamię w genach,
co się będą wygłupiać.
W tytule wątku jest m.in. pytanie, czy warto być wiernym.
Nie rozumiem tego pytania. Zdrada, wierność - zakładają, że poruszamy się w obszarze uczuć. Pomijam związki z rozsądku, z potrzeby finansowej itp.
Cynik wzruszy na takie pytanie ramionami.
Ja się dziwię, bo pytając, czy warto - zakłada się zdradę niejako "wykalkulowaną", z premedytacją.
PS Panowie może mają zakodowaną poligamię, a zapytaj ich, jak odbierają zdradę partnerki. Co im podpowiada Natura nakazująca przekazywanie cech potomstwu?
Wierna!!! Gdzie jestes?Nie moge rozwinac skrzydel jak cie nie ma pod reka!?
wierna Eliza
15-05-2009, 17:23
Wierna!!! Gdzie jestes?Nie moge rozwinac skrzydel jak cie nie ma pod reka!?
Ty małolato,
pisklę nieopierzone,
zmokła kuro,
"Kto ci dał skrzydła?"
Janina Porazinska!Wieruszko!Jak dobrze,ze jestes!
O co ? Skrzydła odpadły ?
Wierność .Temat - rzeka . I jednocześnie najbardziej deficytowy towar.
Wystarczy wrzucić w google słowo 'zdrada '. Ech .
wierna Eliza
18-05-2009, 18:17
Jaka zdrada?
Antonim to niewierność.
Jaka zdrada?
Antonim to niewierność.
Niech Ci będzie .
Niewierni zdobyli Antiochię w czasie I Krzyżowej .
Oczywiście nie mam na myśli pierwszej krzyżowej , gdzie dopada cię poszczał .
Ale zdrada ?
Czy w ogóle jest możliwe życie po zdradzie ?
I jak wygląda starość ?
ps.jedna z moich przyjaciółek napisałaby ( gdyby w ogóle chciała nauczyć się pisać na komputerze ) ,że jest możliwe.
Tylko na stare lata , staje przed oczami upokorzenie sprzed ćwierć wieku .
I mąż , adonis wyleniały , drażni tak bardzo ,że żyć się nie da.
Bo ta pamięć.
A tu jeszcze parę lat do przeżycia zostało .
Lilu - podzielam w pełni zdanie Twojej przyjaciółki na temat zdrady.Wcześniej wypowiadałam się na ten temat również.Nie da się o tym traumatycznym przeżyciu zapomnieć, a z z upływem czasu jest tylko gorzej/
Elizo - antonim to przeciwieństwo a więc antonimem zdrady jest wierność, natomiast zdrada i niewierność to wyrazy bliskoznaczne.Myślę , że napisałaś to z przekory i ze swoistym poczuciem humoru i tak to przyjęłam bo kocham ludzi z poczuciem humoru i nie zamierzałam się tu wymądrzać a co gorsza Cię urazić.Pozdrawiam:)
Magnolia50
18-06-2009, 19:35
Jesli kogos zdrada dotknęła....nie da się zapomnieć ale nie warto tez wracać...lepiej wspominac to co było piękne...jesli cofamy się do tyłu umieramy każdego dnia....Więcej optymizmu i wiary ,że jeszcze wiele przed nami...
basialwica
16-09-2009, 23:30
Ktoś mi powiedział : Kobieta zdradza sercem , więc trudniej jest im wybaczyć. Faceci zdradzają fizycznie...nie wiem na ile mozna zrozumieć zdradę dla mnie życie dzieli się na :przed i to po zdradzie...nie wybaczam tak łatwo.
mnie wierna zdradzila,bo odeszla w sina dal!
mnie wierna zdradzila,bo odeszla w sina dal!
No właśnie. Fizycznie cię zdradziła, ale sercem kocha na pewno.:D
juniorka
13-11-2009, 12:38
Trochę w tym racji. Jak się pytasz "czy warto"? To trochę wyklucza pierwotną, prawdziwą regułę miłości i partnerstwa czyli lojalność, wierność, uczciwość. Bez tego to nie ma sensu. A jak ktoś się zastanawia czy warto to oznacza, że może powinien szczerze zrezygnować ze związku i być fair wobec partnera.
vBulletin v3.5.4, Copyright ©2000-2024, Jelsoft Enterprises Ltd.