PDA

View Full Version : Zadaj sobie kilka wanych pyta, nim zdecydujesz si na rozwd - komentarze


racuss
22-05-2009, 21:47
Komentarz do artykułu: Zadaj sobie kilka ważnych pytań, nim zdecydujesz na rozwód (http://www.senior.pl/147,0,Zadaj-sobie-kilka-waznych-pytan-nim-zdecydujesz-na-rozwod,6295.html)
--------------------
fajny art.

Rayton
22-08-2009, 17:50
fajny art.

"Rozwód może oznaczać utratę marzeń i celów. Nawet, jeśli jesteś przekonany/a o konieczności rozstania, potrzebujesz systemu wsparcia, by pokonać stres towarzyszący całemu procesowi."

Aby pokonac stres, oraz zapobiec utracie marzen i celow nalezy zaczac cwiczyc Kama Sutre z nowa partnerka.

Stalin
22-08-2009, 17:56
Kiedy to wcale niekoniecznie tak działa, znaczy nowa partnerka i Kamasutra to za mało do rozwiązania problemu....

Lenin
22-08-2009, 18:09
Henryk VIII to lepiej załatwiał.

Stalin
22-08-2009, 18:38
Mial rozmach, s*kinsyn..:D:D:D:D
Albo może zamach...

adriana57
01-05-2010, 20:02
Z osobistego p-ktu widzienia rozwód był ostatecznym rozwiazaniem zwiazku zawartego
z wielkiej i pierwszej milosci po 17 latach.Nie bylo innego wyjścia.Nie była możliwa tz.separacja.Co to za separacja gdy w pobliżu jest seperowany, w kazdej chwili gotowy stanąć na twojej drodze.Nawet po rozwodzie nie moglam się wyzwolić. Lekarstwem był inny męzczyzna. Nie była to wieka milość tylko
wyjscie z potrzasku.Udało się, co prawda nie od razu, byly groźby,nasyłanie kollegów aby zastraszyć tego nowego.Do wielkich deklaracji ,że już nigdy ,100% odmiana itp. Nie bylo to dla mnie nic nowego przez wiele lat słyszałam podobne obietnice.Po kilkunastu miesiącach postanowiłam wyjść ponownie za mąż. Do dnia ślubu nie dawał mi spokoju.Po tym wszystko ustało.Wyjechał do rodziny.Ja zaczełam nowe życie . Poczułam sie bezpieczna ,kochana , zrozumiana ,szanowana.Do dnia dzisiejszego,nie
nie żałuję tej decyzji.Postawiłam na przyjaźń i szczerość.Jesteśmy 23 lata w tym związku ,miłość przyszła sama.
Nie mogę uwierzyć,że
tyle zyskałam.A tak strasznie sie bałam.

87.99.40.xxx
15-02-2013, 11:19
Podał mnie o rozwod nie licząc sie z tym co czuję i myślę ,nie liczac sie z tym co czuje dziecko.Byla przemoc,kochanki itd..Były słowa że zgniję ,wyzwiska .To było jak cud -teraz wiem że żyję.Mam spokój i ciszę ,cieszę się życiem.Gdybym wiedziala że tak będzie ...A moje dziecko powiedziało cytuję-mamo mogłaś dawno sama to zrobić.Nie jestem zgorzkniała ani jakaś tam jak piszą w artykule.To są bzdury -każdy inaczej przezywa takie sprawy.Mnie wyszło na korzyść i nigdy więcej żadnych związków!!!

79.110.194.xxx
22-10-2016, 13:25
Warto też zastanowić się jakie są konsekwencje prawne naszych kroków.

94.254.248.xxx
17-06-2018, 20:33
Bardzo fajny artykuł. Pomógł mi co nieco przemyśleć. Jednak i tak wyszedł z tego rozwód. Zrozumiałam, że małżeństwo nie ma już sensu. Rozprawa była dla mnie bardzo ciężka,.