PDA

View Full Version : Jak postrzegamy młodość i starość - komentarze


Basia.
13-02-2007, 21:28
Komentarz do artykułu: Jak postrzegamy młodość i starość (http://www.senior.pl/147,0,Jak-postrzegamy-mlodosc-i-starosc,1972.html)
--------------------
Są dwudziestoletni starcy i siedemdziesięcioletni chłopcy. Oczywiście, człowiek nie młodnieje z upływem czasu ale to od nas bardzo dużo zależy jak będziemy oceniani przez innych. Lubię obserwowacć ludzi i niestety ze smutkiem stwierdzam, że duża część starszych ludzi jest bardzo niechętnie nastawiona do młodszych od siebie. Mają wszystkim wszystko za złe, są krytycznie nastawieni do wszystkich i do wszystkiego "co nowe". Potem się dziwią, że nie są akceptowani przez innych.

Eufrozyna
14-02-2007, 17:49
Jestem metrykalnie starszą panią, na szczęście nie mentalnie, i ze smutkiem potwierdzam Twoje spostrzeżenie Basiu. Niestety bardzo często słyszę to mentorskie stwierdzenie - za moich czasów albo - wiem lepiej. Masz rację to "mienie" za złe poglądów, zachowań, ubioru młodych ludzi jest nieznośne i budzi podejrzenie, że to czysta zazdrość, oni są młodzi. Zapominamy swoje bunty w ich wieku, ciuchy, które nosiłyśmy, szaleństwa, które przerażały nasze babcie. Pewne zachowania budzą mój sprzeciw, np. chamstwo, brak odpowiedzialności ale te cechy są wspólne dla wszystkich pokoleń. Moja córka ma 45 lat, syn 32. Od zawsze znałam i przyjaźniłam się z ich przyjaciółmi, zupełnie łatwo znaleźć wspólny język z młodymi pod warunkiem, że się pamięta swoją młodość, jej błędy i wtedy ogromną potrzebę zrozumienia i akceptacji.

Nika
14-02-2007, 19:31
Przebywanie z młodymi odmładza/ oczywiście w sensie duchowym/.Ja też mimo 55 lat chętnie dyskutuję z rówieśnikami mego potomstwa/29 i 20 lat/, a przede wszystkim słucham ich uważnie i zartuję z nimi, co lubią.Aby nie być do tyłu staram się słuchać ich muzyki, znać nazwy solistów i zespołów /tylko ulubionych/,ale pozuję na podstarzała dzierlatkę, po prostu staram się miec z nimi współne tematy. Czasem otwierają się i rozmawiamy na poważne tematy. Myślę, że korzyści są obustronne.

Nika
14-02-2007, 19:33
miało być -NIE pozuję-przepraszam,połknęłam literkę w powyższej wypowiedzi

vanessa
15-02-2007, 18:27
Droga Niko i po co na stare lata katować sie jakąś beznadziejną muzyką ,czy nie lepiej słuchać tego co sie lubi?

Basinek
15-02-2007, 19:07
Myślę, że Nika ma rację. A muzyka młodych wcale nie musi katować. Trza ich tylko zrozumieć. Łatwiej wtedy zapomnieć o własnym nieciekawym peselu, byle tylko w lusterko często nie spoglądać.

Nika
16-02-2007, 10:30
Vanesso, ależ ja słucham tego, co lubię.Chciałam tylko zaznaczyć, że staram się od czasu do czasu posłuchać tego, co lubi młodzież, bo jak mam ich zrozumieć, jeśli nie poznam. A poza tym staram się nie wydawać opinii o czymś, czego nie znam, bo to nieuczciwe.A czy rap lub reege mi się podoba,to inna sprawa.

Eufrozyna
16-02-2007, 12:17
Kocham reege, ta muzyka dodaje mi energii, rano rozkręca. Bob Marlow i jego następcy nalezą do grona moich ulubionych. Rapu nie znoszę.:D :D

Nika
16-02-2007, 15:12
A ja ,droga Eufrozynko, lubię prasowanie i taniec uskuteczniać zarazem, słuchając na MTV rapowych kawałków.W treść nie wnikam, ale są bardzo rytmiczne.I zbujają tłuszcz na bioderkach, bo tam dużo ruchu w tych rejonach.Ale mam też płyty i kompakty z ariami moich ulubionych trzech tenorów, z piosenkami Krawczyka i móstwo włoskich kawałków, bo je uwielbiam.

Eufrozyna
16-02-2007, 20:29
Przy reege też się świetnie pląsa i można przy prasowaniu. Ah te koszule mężowskie, rytmy hiszpańskie i argentyńskie lubię. Serdeczności Nika.

Lila
16-02-2007, 23:20
:D Nika ,na stare lata ?
O boshe,wszak Ty masz 55 lat ,dopiero..

destiny
17-02-2007, 18:32
Poczytałam , poczytałam i...?
Jak Wy kochaniutkie śmiecie nazywać się staruszkami ?
Wyobrażam sobie jak robicie coś w rytmie rapu czy reggae !
Dla mnie ten wiek "starszy" że tak powiem, przesunął się o jakieś 20 lat :P
Kiedyś, będąc w sanatorium poznałam starszą ode mnie parę lat p.Irenę.
Cóż to była za kobieta ? Zazdrościłam jej tej żywotności i znakomitego poczucia humoru. Ja przy niej, to jak zgnuśniała starucha...:(
Irena, każdy dzień zaczynała od włączenia radia i wszystko, co robiła, to robiła tańcząc. Z początku śmieszyło mnie to, ale potem ,już przyzwyczajona do porannego obrządku stwierdziłam, że nie jest to takie złe. Rozpoczynała gimnastyką jeszcze leżąc w łóżku, ubierała też się pląsając...to samo robiąc np.herbatkę.
Zawsze radosna i uśmiechnięta, a że była stanu "wolnego" to i panowie zwracali na nią uwagę :)
Dzień kończyła zawsze krótką medytacją ...
Nie tak dawno zadzwoniła do mnie...
Wspominam ją z rozrzewnieniem :)
Sama też się łapę na tym, że z wiekiem robię jakby więcej "młodzieżowa" . I tylko nie wiem, czy to dobry objaw :(
...bo stąd do niemowlęctwa........eh
Najlepszego !

Nika
17-02-2007, 19:00
Desti,ja myślę, że to taka babska kokieteria.Jeśli sama mówię otwarcie o sobie, że w kostuimie kąpielowym wyglądam jak orka wśród fal,i śmieję się z tego, to inni przestają pewne rzeczy postrzegać jako wady.Jak chcę zmusić syna do roboty, to mówię ;rusz tyłek i pomóż staruszce, jak chcę coś innego np. modny ciuch kupić , to mówię: w końcu jestem jeszcze młoda i mogę sobie pozwolić na ekstrawagancję typu cuś tam.Wtedy moję chłopy wzruszają ramionami, bo nie wiedzą w końcu jak to ze mną jest.Ale czy facet zrozumie kobietę?!

destiny
19-02-2007, 12:21
nika masz racje - kobiety są takie...przewrotne :D
Dobrze jak mają dystans do swojej osoby i potrafią to wykorzystać w codziennym życiu.
...
Zawsze powtarzam :
Starość nie radość
Młodość nie wieczność
Tylko trzeba to zauważyć :P
Mam na myśli niechęć, a często pogardę dla starszych ludzi.
Absolutnie nie zgadzam się z takim traktowaniem !!!
Bywając na innych Forach, widziałam ile tam wrogości :mad:

Nika
19-02-2007, 14:05
Masz rację, Desti, dla młodych każdy po 40 to zbędna mumia bez prawa do radości, szczęścia, zabawy, marzeń....strasznie mnie to wkurza.Buziaki

iwo1111
19-02-2007, 14:36
Myślę, że to od nas zależy jak nas inni (młodzi) postrzegają.Nie jestem dla dzieci ani przyjaciół "staruszką".A to co myślą o mnie tzw.inni, guzik mnie obchodzi, mówiąc kolokwialnie. Czuję się młoda duchem i to jest najważniejsze.

green
11-03-2007, 18:05
Myślę że każdy z nas ma swoje wyrobione poglądy na bazie własnych doświadczeń, wg. mnie źle jest wtedy kiedy wszystko i wszystkich w koło chcemy oceniać swoją i tylko swoją miarą. Ja nawet w chwili obecnej mam bardzo różne opinie na temat młodych ludzi, od super pozytywnych do bardzo negatywnych, w zależności o kim, i w jakim temacie. Ale też sięgając pamięcią w swoje długie życie, wiem że i Ja miałem skrajnie różne zachowania w zależności od sytuacji, jakie wywoływały we mnie te okoliczności. Nie zawsze byłem rozumiany i nie zawsze ktoś obcy właściwie odczytywał sposób mego bycia. Zgadzam się jednak że są zasady które wyznaczają nam wzorce, i mam potrzebę postępowania zgodnie z nimi, ale nie zawsze mam możliwości i chęci żeby się do nich przystosować. Nic odkrywczego w tym nie ma, poza tym że ja mam wpływ na tworzenie tych postaw u innych. I powinienem przed osądzaniem ich, zastanowić się czy mój osąd jest w stanie zmienić zachowanie moje wobec innych na lepsze, i czy moja postawa może zmienić pozytywnie czyny innych. Słonecznie pozdrawiam.

green
11-03-2007, 18:28
Dotyczy poprzedniej wypowiedzi....Nie koniecznie chciałem dopisać ten "katalizator", ale czuję potrzebę sprostowania. Jest to pewnego rodzaju prowokacja do wywołania burzy muzgu w czytającym posta. Otuż mam nadzieję że się ze mną zgodzisz; że młodość i starość to są dwa przeciwstawne określenia których granice są określane różnie przez różnych. Chociażby... słyszałem jak moja wnuczka w piaskownicy powiedziała do swojej koleżanki "- Nie bawię się z Agą, bo jest ona za stara..." omal nie upadłem z wrażenia i z powagi jaką widziałem na twarzach przyjaciółek z piaskownicy. Innym razem uczestniczyłem w imprezie na ogródkach działkowych, gdzie pięknie trzymająca się siwa Pani, wołała nas, facetów z oklicy 60-tki... "- Chłopcy, zapraszamy na herbatkę." Wystarczy tylko pięknie żyć, wśród pięknych ludzi i piękna otaczającego nas Świata. Życzę tego wszystkim serdecznie, ponieważ kiedy moje życzenia się spełnią, Ja przy okazji też będę w zasięgu DOBRA. Słonecznie pozdrawiam.

green
11-03-2007, 18:33
I to właśnie skłoniło mnie do uczestnictwa w życiu wirtualnym na tej właśnie platformie, jest to mój 3 post.

Ala-ma-50
11-03-2007, 19:24
Drogi Green!
Młodość ma swoje prawa...starość także..tylko od nas zależy jak podchodzimy do tych praw...osobiście lubię młodych ...nie razi mnie nadmierne eksponowanie uczuć, czy całowanie się na ulicy...wychodzę bowiem z założenia,że dobrze jest jak się ludzie kochają..
Piękną dorodną..oraz mądrą mamy młodzież, oczywiście są wyjątki....ale to nie dotyczy tylko młodych.
Ja osobiście dzielę ludzi na dobrych i tych mniej dobrych...inne podziały nie mają moim zdaniem sensu
Pozdrawiam

bogda
11-03-2007, 21:05
Zgadzam się z Wami... konflikt pokoleń był i będzie zawsze. Młodzi inaczej patrzą na świat, chcą wszystkiego sami spróbować nawet jak sobie nabiją guza i dlatego nie słuchają rad starszych. Ale my przecież też byliśmy tacy sami. W zasadzie młodzież nie jest zła, a czarne owce trafiają się w każdym środowisku i wiek nie ma znaczenia. Ja zauważyłam że niekórzy starsi są bardzo złośliwi, a jak wiadomo agresja budzi agresję, a uśmiech może wiele zdziałać. Pracuję z młodymi i będąc wśród nich też czuję się młodo, chociaż jak jestem sama lub w towarzystwie swoich rówieśników, to też nie czuję się staro.

Oizdrawiam :)

bogda
11-03-2007, 21:06
Przepraszam... miało być.. Pozdrawiam :)

BUNIA
14-03-2007, 08:24
bogda - brawo .Nie przepraszaj bo pozdrawiac moze kazdy a uzdrawiac tylko wybrani .A kiedy pierwszy seans??

Nika
14-03-2007, 08:34
wklejam obrazekhttp://img172.imageshack.us/img172/1411/250pxpalazzostoricozz4.jpg (http://imageshack.us)

Nika
14-03-2007, 08:35
udało się!!!!!!!

jolita
14-03-2007, 09:58
udało się!!!!!!!
Nie dość, że wyszedł to jeszcze ładny...Gratulacje!178

bogda
14-03-2007, 18:29
Droga Buniu... grunt to poczucie humoru.... rozbawiłaś mnie dokładnie. Ale...? może jak bym spróbowała, to może coś by wyszło, mogę jeszcze nie wiedzieć co we mnie drzemie...:)

Basia.
19-03-2007, 21:57
Zgadzam się z Wami... konflikt pokoleń był i będzie zawsze. Młodzi inaczej patrzą na świat, chcą wszystkiego sami spróbować nawet jak sobie nabiją guza i dlatego nie słuchają rad starszych. Ale my przecież też byliśmy tacy sami. W zasadzie młodzież nie jest zła, a czarne owce trafiają się w każdym środowisku i wiek nie ma znaczenia. Ja zauważyłam że niekórzy starsi są bardzo złośliwi, a jak wiadomo agresja budzi agresję, a uśmiech może wiele zdziałać. Pracuję z młodymi i będąc wśród nich też czuję się młodo, chociaż jak jestem sama lub w towarzystwie swoich rówieśników, to też nie czuję się staro.

Oizdrawiam :)
Kiedy byłam ze swoim synem na etapie "konfliktu pokoleń" powiedziałam mu, że jesteśmy na etapie konfliktu pokoleń i że on mnie wkurza w takim samym stopniu jak ja jego. W związku z tym zaproponowałam żebyśmy starali się nie wchodzić sobie w drogę. Miałam i mam bardzo dobre relacje z synem i jego kolegami, pożyczamy sobie gry komputerowe, filmy, płyty z muzyką, chodzimy razem do restauracji, gramy w karty między innymi w pokera .

Nika
20-03-2007, 16:18
Bogda, masz rację.Jak świat światem zawsze młodzi buntowali się przeciw starym, czyli wapniakom, a dorośli narzekali :"ach,ta dzisiejsza młodzież" i to sie nigdy nie zmieni.Trzeba zaakceptowac ten stan, będzie nam sie żyło lepiej.Pozdrawiam.

brunek
20-03-2007, 20:56
Od niedawna mam własny komputer i połączenie internetowe. Jeszcze nie bardzo potrafię się nim sprawnie posługiwać i od czasu do czasu, z prośbą o pomoc, zwracam się do moich dorosłych dzieci, które na tych sprawach dobrze się znają. Podejrzewam, że jestem przez to dla nich trochę up......wy, t.zn.;uciążliwy, chociaż mi tego nie okazują. Pewnie myślą, że na starość ojcu "coś odbiło".- Nie dość że "buszuje" (pardon,- serfuje) po internetowych stronach i nagrywa różne "muzyczne starocie", to jeszcze loguje się i chce brać udział w forach dyskusyjnych -. Przeglądając strony portalu "senior.pl" natrafiłem na różne tematy dotyczące, w ogólnym zarysie, problematyki: seniorzy a młodość i nowoczesność (internet, komórka, itp). Może będę powtarzał to, co już napisali inni forumowicze, ale uważam, że dla seniorek i seniorów najważniejsze jest, aby wbrew wszelkim trudnościom życiowym oraz uciążliwościom i problemom zdrowotnym, nie poddawać się i zachować pogodę ducha . I nie ważne jest, czy ktoś zajmuje się ogródkiem, majsterkuje, szydełkuje czy klika w komputerze. Ważne jest, aby nie tracić wiary we własne siły i możliwości. Uważam, że dobrze byłoby rozpocząć na forum dyskusję na temat: Jak zachęcić i pomóc starszym ludziom, którzy mają dużo wolnego czasu, ale niewielkie obycie z komputerem, do wyrażania w postach swoich poglądów. Niekiedy wystarczy dodać im tylko trochę otuchy i wytłumaczyć kilka podstawowych działań. Może dobrze byłoby opracować i umieścić na stronie Klubu Seniora mały słowniczek z podstawowymi zwrotami i pojęciami internetowymi, stosowanymi na forach, takimi jak np.: admin, avatar, blog, forum, galeria, logowanie, moderator, portal, profil, post, serwis, itd. Część z tych słów przyjęta jest z powszechnej terminologii, ale ma inne znaczenie lub przeznaczenie. A propos konfliktu pokoleń. Wydaje mi się, że zjawisko to niewystępuje obecnie w mojej rodzinie. Pewnie dlatego,że dzieci są już dorosłe i minął im wiek młodzieńczego buntu. Potrafią teraz lepiej zrozumieć zachowania rodziców, kiedy sami dostrzegają uwarunkowania, z jakimi trzeba się liczyć w świecie dorosłych. Rozpocząłem sześćdziesiąty ósmy rok życia i dzisiaj próbuję pierwszy raz wejść na internetowe forum. Może mi się uda. Pozdrawiam wszystkich,-młodszych,starszych i najstarszych
brunek
Do admina
Mój lew w oryginale zabawnie rusza pyszczkiem.
Dlaczego nie chce tego robić w avatarze?

bogda
20-03-2007, 22:44
Widzisz Brunek... każdy z nas (sądzę po sobie) miał problemy z internetem i z komputerem. Niby to takie proste, a jednak zapanować nad tym trudno. Zresztą jak się nie miało dostępu do komputera to wiadomo.... mnie przedtem dzieci nie dopuszczały... a teraz jak się wyniosły... no to luz...
Dużą pomoc można uzyskać na wątku senior pomoc. A awatarek jest i tak super.
Pozdrawiam :)

destiny
20-03-2007, 23:29
brunek choć lew nie rusza grzywą, to masz bardzo fajny avatarek :)
Co do konfliktu pokoleń, to już wcześniej wypowiadałam sie na ten temat !
I tylko uważajcie panowie , aby nie przesadzać z internetem i żeby żona nie pisała takich tekstów...:mad:

326

Pozdrawiam cieplutko Internautów :D

ammi1952
20-03-2007, 23:29
Brunek Kazio ma racje lwisko jes debeścisk mawet jak nie rzuca grzywą ale zawsz może pokazać pazurki pisząc posty hihihi Pozdrawiam Grazyna

brunek
21-03-2007, 20:59
Ciesze się, że avatarek Wam się podoba. Dziękuję wszystkim w imieniu lewka za komplementy skierowane pod jego adresem.
Grażynko i kazio - muszę Was rozczarować. Lewek to łagodny
zwierzaczek. Nie będzie na forum ryczał ani pokazywał pazurków.
On także nie jada małych murzynków. Woli kapuśniak i naleśniki. Sam mi to powiedział.
Pozdrowienia.
brunek

ammi1952
21-03-2007, 23:32
a czy tak od czasu do czasu ten lewek to zchrupuje jakieś podstarzałe anielice Pozdrawiam Grazyna

brunek
22-03-2007, 18:25
destiny. Myślę, że nie będzie tak źle, jak to pokazałaś na kartce....szczególnie w adresie.
Żona też już chwyta bakcyla internetowego, ale na razie ogranicza się w wolnych chwilach w przeglądaniu ładnych ciuszków, głównie dla wnusi.
Jednak nie będzie między nami rozpychania się i wyścigów do komputera. Żona z usposobienia jest "skowronkiem" najbardziej aktywnym z rana, a ja jestem "sową",
mówiąc inaczej - "nocnym Markiem".
Przy okazji obejrzałem twoje gify na temacie " Jak zamieszczać obrazki...." Są super! (Grażynie też się udał małpiszonek)
Pozdrowienia (również od żony)
brunek

ammi1952
22-03-2007, 19:24
Ciesze sie że zgorszenia nie zasiałam hihihi a kwiatek dla Twojej żony http://img254.imageshack.us/img254/2221/iuyttux3.gif (http://imageshack.us)
pozdrawiam Grażyna

brunek
22-03-2007, 20:58
kazio. Browarek - czemu nie? Dobry pomysł. Gorzej z klonem. Ale zapytam lewka, czy ma braciszka w Afryce. Jeżeli ma, to będziesz mógł go zaprosić do wspólnego "pomiałczenia" przy kominku...i browarku.
A tak na poważnie. Czytałem twoje posty z tematu: "Jak zamieszczać obrazki i zdjęcia na forum". Jeszcze sporo "nie chwytam" z tego co tam napisałeś, ale powoli, z czasem i to opanuję. W każdym bądź razie, bardzo ci dziękuję za to, że tak dokładnie rozwinąłeś ten temat i podałeś szczegółową instrukcję. Napewno mnie i takim "zielonym" jak ja, przyda się.
Pazdrawiam - brunek

destiny
22-03-2007, 23:50
Pomnij brunek te dawne lata...chyba niewiele się zmieniło ?

358


Wszystkiego najlepszego parom małżeńskim i w długoletnim związku :rolleyes: