Czy posiadanie niewielkiej ilości narkotyków powinno być dozwolone?

[Basia.]

Resort sprawiedliwości proponuje nie karać za posiadanie nieznacznej ilości narkotyku na własny użytek. Chce też wyższych kar dla dilerów i skuteczniejszego leczenia uzależnionych - pisze "Gazeta Wyborcza".
http://wiadomosci.onet.pl/2014230,11,item.html
Przyznam szczerze, że ten pomysł nie wbudza u mnie entuzjazmu :confused: może jestem w błędzie? Wiem jedno, bardzo się cieszę, że mam już stare dziecko i martwienie się czy będzie brał albo czy już bierze mnie nie dotyczy. W jaki skuteczniejszy sposób będą leczeni uzależnieni od narkotyków?!!!!! :mad:

[Anielka]

Basieńko,ja mam odmienne zdanie.Ale pewnie dlatego,ze dość dużo pracowałam z narkomanami i wiem ,ze ten kto musi to i tak dojście znajdzie.Więc lepiej niech to będzie legalne.Pozdrawiam.

[Mar-Basia]

[Pomysl raczej podejrzliwy, zapytajcie co o tym mysla lekarze. Jezeli dojdzie do skutku - stanie sie poczatkiem tagegii i koszmarem dla tysiaca ludzi, destrukcja. Nie ma wieku przed "cpaniem".

[Mar-Basia]

Basieńko,ja mam odmienne zdanie.Ale pewnie dlatego,ze dość dużo pracowałam z narkomanami i wiem ,ze ten kto musi to i tak dojście znajdzie.Więc lepiej niech to będzie legalne.Pozdrawiam.

Anielko, pare lat temu wladze Szwajcarskie myslaly identycznie. Doprowadzilo to do tragedi i dzisiaj nie moga sobie z tym dac rady, nie ma drogi odwrotnej - zlo zostalo zrobione. Anielko, Ci co musza maja recepty, dostaja to co jest im "niezbedne" do zycia w ich mniemaniu. Mysle, ze powinno tak zostac dalej.
Wyobraz sobie, kierowce prowadzacego samochod po zaaplikowaniu "osobistej dawki narkotykow? Ja nie, bo za duzo widze i czytam o tragediach na drodze. Hiszpania jest nr.1 w Europie w spozyciu cocainy a nr.2 na swiecie - to jest tragedia narodowa.

[Anielka]

Marbello, a czy myslisz,ze taraz nie prowadzą pod wpływem narkotykow?Chyba nawet częściej niz po alkoholu.

[Basia.]

Anielko, poza obserwowaniem jednej osoby nie mam doświadczeń żadnych w tej dziedzinie, uzależnienie od narkotyków jest straszne. Syn mojej sąsiadki w latach 70 zaczął brać, nie było wtedy /chyba/ w Polsce specjalistycznych ośrodków leczących z uzależnienia od narkotyków. Pamiętam piekło przez jakie przechodziła moja znajoma, jej syn zmarł 3 lata temu miał 48 lat, brał z przerwami, kiedy nie mial pieniędzy na towar żebrał w tramwajach i autobusach. Miał na szyi tabliczkę, że jest nosicielem wirusa HIV i prosi o wsparcie. Był pięknym, utalentowanym dzieckiem, studiował w Akademii Sztuk Pięknych w W-wie przez rok, później nie był już w stanie robić niczego poza ćpaniem. Kiedy odchodził był strzępem człowieka, moja sąsiadka jest w głębokiej depresji, ma nieustające wyrzuty sumienia z powodu nałogu syna.

[Mar-Basia]

Marbello, a czy myslisz,ze taraz nie prowadzą pod wpływem narkotykow?Chyba nawet częściej niz po alkoholu.

Anielko nie wiem jak w Polsce...ale jezeli beda mogli swobodnie kupowac - to bedzie ich coraz wiecej...i coraz wiecej smierci, kalek, tragedii zyciowych. Teraz chociaz wiedza, ze to jest nielegalne i jak ich zlapia ida do wiezienia i na przymusowa kuracje odwykowa.....strach pomyslec co bedzie jak to bedzie legalne. Narkotyki - to destrukcja calych przyszlych pokolen....chyba, ze chcemy aby takie byly?

[tadeusz50]

W temacie narkotyków podobnie jak Basia właściwie nie mam specjalnego doświadczenia poza córka znajomych która zaćpała się na śmierć jako nastolatka. Ponieważ leży pochowana w pobliżu zięcia odwiedzamy jej grób. Mam nadzieję, że jest dostateczną przestrogą dla moich wnuczek.
Przeczytałem ten artykuł i osób skazanych za handel ilość zmniejszyła się natomiast za posiadanie wzrosła wielokrotnie. Myślę, że tu jednak trzeba zrobić krok wstecz i zezwolić na posiadanie narkotyków na własny użytek.

[Basia.]

Anielko nie wiem jak w Polsce...ale jezeli beda mogli swobodnie kupowac - to bedzie ich coraz wiecej...i coraz wiecej smierci, kalek, tragedii zyciowych. Teraz chociaz wiedza, ze to jest nielegalne i jak ich zlapia ida do wiezienia i na przymusowa kuracje odwykowa.....strach pomyslec co bedzie jak to bedzie legalne. Narkotyki - to destrukcja calych przyszlych pokolen....chyba, ze chcemy aby takie byly?
w tej chwili posiadanie narkotyków jest karalne a sprzedaż kwitnie, co będzie jak ustawa zezwoli na ich posiadanie na "własny użytek"? Przecież będzie można rozprowadzać towar mając zawsze przy sobie dozwoloną ilość narkotyku?

[Lila]

Ci co prowadzą pod wpływem narkotyków, są obecnie traktowani jak pijacy.
I słusznie.
Też jestem zdania, że nie powinno być pozwolenia na żadne narkotyki, nawet najmiękksze.

[Scarlett]

I tu się zgadzam z Marabellą. To może dopuśćmy jeszcze kupowanie bez recepty psychotropów i niech młode pokolenie nie wie na jakim świecie żyje. Dość jest tragedii, mimo, że kupują pokątnie. Mam w klatce sąsiada, który nieżle żyje z rozprowadzania narkotyków, nie musi pracować i dobrze się ma.

[ewikomega]

Dla mnie jest to dziwne :confused: , co wymyślają w resorcie sprawiedliwości , co to znaczy na własny użytek? Na własny użytek też może być skręt , którym częstuję przyjaciela, bo akurat jest na głodzie;) . Państwo wyprawia to samo, co z dopalaczami /pokusa czyni złodzieja/, a my jako kraj jesteśmy przygotowani na takie posunięcia? Śmiem wątpić.:mad:

[tadeusz50]

Na temat przymusowych leczeń wszelkich uzależnień mam swoją opinię. Dokąd osoba uzależniona sama nie zechce się poddać leczeniu wyniki są zdecydowanie niekorzystne bliskie zeru.

[Scarlett]

A może minister Czuma ma kłopoty ze sobą, że podejmuje tak nieprzemyślane przepisy. Kto to widział, żeby młodzież na ławeczkach paliła jakieś skręty i nikt nic do tego nie będzie miał.

[Basia.]

Znając obecną operatywność organów ścigania czarno to widzę :confused: przed zainstalowaniem monitoringu w moim domu, na klatkach schodowych walały się puste strzykawki i maleńkie torebki /chyba/ po narkotykach. Nie pomogła 24 godzinna ochrona, wzięliśmy sprawy w swoje ręce zainstalowaliśmy monitoring i teraz mamy spokój, policja dostała płyty z nagraniami, dilerka jest obserwowana przez specjalną grupę operacyjną i lada chwila będzie odpowiadała za handel narkotykami, jest bardzo nieostrożna bo wręczala towar i brała należność na klatce schodowej, nagrani są kupujący i sprzedawczyni. Kiedy nie mieliśmy monitoringu, policja była powiadamiana przez lokatorów i pracowników ochrony, że coś się niedobrego dzieje ale bez żelaznych dowodów i zeznań świadków niewiele mogla zdziałać i koło się zamykało.

[Scarlett]

Basiu i u mnie to też tak wygląda. Nie mamy jednak dowodów i raczej nikt się w ten proceder nie wtrąca. Cóż ja mogę zrobić, kiedy widzę podjeżdżający samochód i transakcja jest bardzo szybka.

[babciela]

Myślę , że powinien byc absolutny zakaz posiadania najmniejszej ilosci narkotykow. i dilerzy powinni byc zdecydowanie karani- ale u nas w Polsce.....Uzaleznienie jest straszne , praktycznie nie do wyprowadzenia.Niech Ci co musza kombinuja, ale legalnie , nie...

[wuere'le]

Zdecydowanie jestem przeciw każdej posiadanej ilości narkotyków, gdyby jednak, na taki głupi pomysł wpadli nasi politycy, to postawiłbym jeden warunek, nie będzie delikwent ukarany, jeśli poda od kogo kupił narkotyk. Wiem, wiem, zaraz posypie się lawina, że namawiam do donosicielstwa itd, no i dobrze dilerów trzeba kablować, bo to oni są źródłem całego narkotykowego złą.

[smoczek]

My morskie wilki nie mamy czasu na takie zabaweczki.

[tadeusz50]

Zdecydowanie jestem przeciw każdej posiadanej ilości narkotyków, gdyby jednak, na taki głupi pomysł wpadli nasi politycy, to postawiłbym jeden warunek, nie będzie delikwent ukarany, jeśli poda od kogo kupił narkotyk. Wiem, wiem, zaraz posypie się lawina, że namawiam do donosicielstwa itd, no i dobrze dilerów trzeba kablować, bo to oni są źródłem całego narkotykowego złą.
Przecież w tym celu następuje zmiana prawa, nie karać za coś.

[wuere'le]

Tadeuszu, albo ty nie zrozumiałeś o czym piszę, albo ja nie rozumiem, o czym Ty piszesz.
Problem w tym właśnie, że ustawodawca nie przewiduje wydania dilera za odstąpienie od kary, nigdzie tego jasno nie powiedziano. Podejrzewam więc, jak to u nas w prawie, nie będzie określona jaka to jest ta niewielka ilość narkotyku, ani tez nie będzie konieczności wydania dilera. I to jest właśnie problem!

[tadeusz50]

Tadeuszu, albo ty nie zrozumiałeś o czym piszę, albo ja nie rozumiem, o czym Ty piszesz.
Problem w tym właśnie, że ustawodawca nie przewiduje wydania dilera za odstąpienie od kary, nigdzie tego jasno nie powiedziano. Podejrzewam więc, jak to u nas w prawie, nie będzie określona jaka to jest ta niewielka ilość narkotyku, ani tez nie będzie konieczności wydania dilera. I to jest właśnie problem!
A które prawo jest jasne? Co mieliby do roboty prokuratorzy, adwokaci? np. ukradłeś 10 zł -miesiąc odsiadki, milion 10 lat. itd, itp. Słucham i słyszę sąd może odstąpić od kary i skierować na leczenie (dla mnie skuteczność wątpliwa) za wskazanie dilera. Teraz masz ślad narkotyku idziesz siedzieć, super 100% wykrywalności i skazań jak rośnie pozytywna statystyka. (tak nawiasem mówiąc miałem narkotyki -morfinę-po śmierci żony-chorej na raka-, też mogłem być karany? Przecież posiadałem!!

[Basia.]

gdzie będzie można kupić dozwoloną porcję narkotyków? :confused: Kto dostanie koncesję na ich sprzedaż?!!!!!!!! Oglądałam dzisiaj i wysłuchałam dyskusji na temat ewentualnego zalegalizowania ustawy na tvn24 i nie zgadzam się, że legalizując ustawę przybliżamy się do świata cywilizowanego. :confused: Mam gdzieś taką cywilizację.

[Mar-Basia]

gdzie będzie można kupić dozwoloną porcję narkotyków? :confused: Kto dostanie koncesję na ich sprzedaż?!!!!!!!! Oglądałam dzisiaj i wysłuchałam dyskusji na temat ewentualnego zalegalizowania ustawy na tvn24 i nie zgadzam się, że legalizując ustawę przybliżamy się do świata cywilizowanego. :confused: Mam gdzieś taką cywilizację.
I tu zgadzam sie z Toba. Na poczatku dyskusji pisalam jak ta "legalizacja" wygladala w Szwajcarii, szczegolnie w kantonach Niemieckich - ZURICHU. Dramat, najpiekniejsze skwery miasta, dworzec byly pelne narkomanow - koszmar dla mieszkancow. Dzialy sie tragedie, naddawki, smierc wielu mlodych ludzi. Trwalo to dobre pare lat i OBUDZENIE bylo raczej ciezkie. Teraz od chyba 5-ciu lat zrobiono krok wstecz - ale zdemoralizowali duzy procent mlodych ludzi, ktorzy do niczego sie nie nadaja.....oprocz na zasilki z socjalu (na koszt podatnika). To wlasnie byla cena nierozwaznej decyzji wladz.

Mam nadzieje, ze do tego nie dojdzie w Polsce - bo to dramat dla przyszlych pokolen.

[Basia.]

I tu zgadzam sie z Toba. Na poczatku dyskusji pisalam jak ta "legalizacja" wygladala w Szwajcarii, szczegolnie w kantonach Niemieckich - ZURICHU. Dramat, najpiekniejsze skwery miasta, dworzec byly pelne narkomanow - koszmar dla mieszkancow. Dzialy sie tragedie, naddawki, smierc wielu mlodych ludzi. Trwalo to dobre pare lat i OBUDZENIE bylo raczej ciezkie. Teraz od chyba 5-ciu lat zrobiono krok wstecz - ale zdemoralizowali duzy procent mlodych ludzi, ktorzy do niczego sie nie nadaja.....oprocz na zasilki z socjalu (na koszt podatnika). To wlasnie byla cena nierozwaznej decyzji wladz.

Mam nadzieje, ze do tego nie dojdzie w Polsce - bo to dramat dla przyszlych pokolen.
w Warszawie widok naćpanej młodzieży nikogo już nie dziwi, co będzie jak ustawa zostanie zalegalizowana? :confused: Wolę sobie tego nie wyobrażać.

[Mar-Basia]

ZURICH nie jest malym miastem - jest to miasto nr.1 na liscie swiatowej - miast najlepiej prosperujacych. Hihihihi.

Eksperyment "wolnej" sprzedazy narkotykow byl dla nich bardzo kosztowny i destrujcyjny.

[Basia.]

ZURICH nie jest malym miastem - jest to miasto nr.1 na liscie swiatowej - miast najlepiej prosperujacych. Hihihihi.

Eksperyment "wolnej" sprzedazy narkotykow byl dla nich bardzo kosztowny i destrujcyjny.
Nie miałam na myśli Zurichu, broń Boże :) ciekawa jestem jak przedstawia się sytuacja w Polsce w małych miastach.

[Mar-Basia]

Nie miałam na myśli Zurichu, broń Boże :) ciekawa jestem jak przedstawia się sytuacja w Polsce w małych miastach.

Napewno troche lepiej niz w metropolii - chociazby na fakt, ze rola duchownych pasterzy w tych malych miejscowosciach jest bardziej widoczna. Jezeli chodzi o perswazje przeciwko "cpaniu", mysle, ze w tak katolickim panstwie jak Polska - duchownosc powinna odegrac duza role wychowawcza, jak to robi w uzywaniu prezerwatyw, aborcji, linii vitro....
Przeciez "cpanie" to destrukcja duszyczki katolickiej?

Ciekawa jestem co w tej dziedzinie robi Kosciol Polski jako instutucja wychowawcza?

[tadeusz50]

Spójrzmy na problem karania tych posiadających z drugiej strony a właściwie nieuchronności kary. Obecnie więzienia w Polsce są przepełnione i należą do najbardziej przepełnionych w Europie. Skazani czekają w kolejce na miejsce do odbycia kary. Z pewnością są tam posiadający narkotyki, pijani rowerzyści i podobni skazani. Ci groźni chodzą po wolności. Policzmy koszt utrzymania więźnia bodaj około 2000zł/mc.

[Basia.]

Tadziu, czym innym jest posiadanie narkotyków służących do zwalczania bólu np. w chorobie nowotworowej, to jest bardzo łatwe do udowodnienia i z tego powodu ludzie nie byli osadzani w więzieniach. Czym innym jest posiadanie przy sobie twardych narkotyków albo trawki na użytek własny albo do sprzedania.

[Mar-Basia]

Ciekawa jestem co w tej dziedzinie robi Kosciol Polski jako instytucja wychowawcza?

Jakos nie ma chetnych do odpowiedzi....czyzby to zagadnienie nie interesowalo naszych pasterzy duchowych?:confused:

[Basia.]

Jakos nie ma chetnych do odpowiedzi....czyzby to zagadnienie nie interesowalo naszych pasterzy duchowych?:confused:
Latałam po internecie i niczego nie znalazłam, w Argentynie biskupi potępiają projekt a u nas cisza. :confused: Tylko ks. Arkadiusz Nowak wypowiedział się w sprawie :
Były pełnomocnik ministra zdrowia ds. AIDS i narkomanii, założyciel wielu ośrodków pomocy osobom uzależnionym od narkotyków, ks. Arkadiusz Nowak ocenia, że pomysł Ministerstwa Sprawiedliwości, by nie karać za posiadanie nieznacznej ilości narkotyków, powinien odnosić się jedynie do osób uzależnionych.
http://wiadomosci.onet.pl/2014693,11,ks_nowak_nie_karac_uzaleznionych_za_nar kotyki,item.html

Poszukam jeszcze w prasie katolickiej.

[Mar-Basia]

Latałam po internecie i niczego nie znalazłam, w Argentynie biskupi potępiają projekt a u nas cisza. :confused: Tylko ks. Arkadiusz Nowak wypowiedział się w sprawie :
Były pełnomocnik ministra zdrowia ds. AIDS i narkomanii, założyciel wielu ośrodków pomocy osobom uzależnionym od narkotyków, ks. Arkadiusz Nowak ocenia, że pomysł Ministerstwa Sprawiedliwości, by nie karać za posiadanie nieznacznej ilości narkotyków, powinien odnosić się jedynie do osób uzależnionych.
http://wiadomosci.onet.pl/2014693,11,ks_nowak_nie_karac_uzaleznionych_za_nar kotyki,item.html

Dziekuje. Mam nastepne pytanie. Ile jest w Polsce tych osob "uzaleznionych"? Z tego co czytam w wypowiedziach na watku jest ich duzo za duzo - w koncu osoby "uzaleznione" maja zastepcze preparaty i nie potrzebuja "oryginalnych" od dealerow, ktorzy zarabiaja fortuny na nieszczesciu slabych ludzi..

Ciagle nie sadze, ze jest to dobra decyzja. Jasne, ze nie da sie sprowadzic spozycia narkotykow do ZERA - tak jak alkoholu - ale nie nalezy im dawac dodatkowych kart do reki. To jest naturalnie moja prywatna opinia.

[Alisia]

Gdybym miala taka wladze,zlapanemu dilerowi kazalabym skonsumowac na miejscu,wszystko co ma,skoro dobre dla innych....niech zre,wstrzykuje, pali....

[Basia.]

Nasz Dziennik nie zachwyca się pomysłem i słusznie:
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20090725&typ=po&id=po02.txt
http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=po&dat=20090725&id=po11.txt

Oficjalnego stanowiska Kościoła w tej sprawie nie znalazłam, myślę, że księża w parafiach już poruszają ten temat.

[Basia.]

Nie wiem ile jest w Polsce osób uzależnionych od narkotyków i myślę, że nikt takiej wiedzy nie posiada. Moim zdaniem nawet gdyby były uzależnione 2 osoby to by było o wiele za dużo. Znalazłam blog.pl gdzie są inormacje na temat narkomanii w Polsce, piszą, że podobno jest ponad 70 000 narkomanów.
http://narkomania-w-polsce.bloog.pl/kat,190535,index.html