PDA

View Full Version : ...Osobowy wkufionych połajbowych...cz.42


Strony : [1] 2 3

tar-ninka
23-08-2009, 08:47
http://www.fothost.pl/upload/09/34/ac5957a3.jpg (http://www.fothost.pl)

Mam przyjemnośc doczepic kolejny wagon.
Z różna prędkością i przy róznej pogodzie ale do przodu. My zawsze damy radę!

Jak mawiała nasza Kapitanka, uciekamy od bzdurnej polityki i dywagacji na ten temat, szukamy azylu, kiedy nas zmartwi, zdenerwuje lub zasmuci uciążliwość życia, głupota, małostkowość, samozadowolenie ludzi itp. Dlatego proponuję "z żywymi naprzód iść, po życie siegać nowe", więc zapraszam osieroconą załogę do przesiadki. W tym przypadku wirtualny pociąg na wirtualnych torach ma zawsze zielone światło i podniesiony semafor. Wsiądźmy i sami sprawdźmy, gdzie możemy dotrzec. Spotkajmy sie w wagonie restauracyjnym i pogadajmy ze szklaneczką w dłoni.
Nie zapomniałam o zwierzakach, oczywiście zabieramy ze sobą

Alsko
23-08-2009, 08:48
Uwagaaa!

http://www.iv.pl/images/ekizsc2xbexleryl1ia5.jpg http://www.iv.pl/images/hhsqm8bcvt1pe57rmx1m.gif

Alsko
23-08-2009, 08:49
Następnyyy! http://www.iv.pl/images/dbmj52q1wk4j210du.jpg

tar-ninka
23-08-2009, 08:57
A hoj załogo najwspanialszego z osobowych .:D
za oknem szaro i mokro nawet mi się to podoba ..jest cicho.
A moja łepetynka jeszcze sie buntuje :D

Alsko
23-08-2009, 09:21
Zdrowia, Tarninko!
Dbaj o siebie :)

Mar-Basia
23-08-2009, 09:25
Dzien dobry. pedzicie, pedzice, ciezko za Wami nadarzyc. Wpadlam tylko na chwilke. Poprostu chce podziekowac Alsko i Martuni. Zycze dobrego dnia i znikam.:)

hannabarbara
23-08-2009, 09:41
A hoj Załogo! Dzięki Ali przeprowadzka bezbolesna. Heli koptera ściągnęłam, poczta mailową do siebie wyślę. Niech czeka w chacie, będzie jak znalazł. Widzę, że książek przybyło. Albo tylko mi się zdaje.
U mnie piękny słoneczny poranek. Na balkoniku wygrzałam się za wszystkie czasy. Chyba trza się ubrać, coś zjeść i rozpocząć dzień również w realu. Witaj Marbasiu, z Wrocka. Ja też w rozjazdach.

bogda
23-08-2009, 09:52
A hoj Załogo :)
No i zdrzemnij się człowieku na chwilę, to cię zostawią na peronie.
Dobrze, że skikam jak kangur to i się załapałam w ostatniej chwili.
Tarninko, zdrowiej, bo smutno.

Alsko
23-08-2009, 09:52
Barhaniu, książek jest tyle, ile było. A nawet mniej, bo rozwleczone po salonkach i przedziałach.

Hej, kto na ochotnika przedmucha chmury z mojego nieba?

A Latawiec znowu mamrocze :confused::)

MarBaśka, nikomu się ten wątek nie podobał. I skończył tak, jak powinien.

martunia
23-08-2009, 10:04
Jestem, dogoniłam Was.
Tarninko, dbaj o siebie.
Alusiu, dmucham w Twoją stronę.
Psia kość, moje chmury, Ci dmucham.
Miłego dnia, Marbasiu.
Bogusiu, niedziela Twoja, pamiętasz?
Barhaniu, zostaw koptera.

jasinek123
23-08-2009, 10:08
Alinko
A nam trzeba zazdroscić pogody
jest cudnie
może i u was zaświeci słoneczko
mimo wszystko miłego dnia

Alsko
23-08-2009, 10:14
Idę do realu, bo mi zaczynają pomysły się lęgnąć.
Do karmnika na oknie przychodzą różne pitaszki i mam animal planete. Ale. Brudzą mi niemiłosiernie. Majtki bym im pozakładała. Są takie dla domowych, widziałam. Ale się wezmą i pobiją, jeśli będą miały niejednakowe, poza tym portfel jakiś cienki :mad: Może UE ma jakieś fundusze albo co?
Idę, bo mi się zwoje poplątały. Ahoj!

Dziękuję, Martuniu i Jasinku.
Na Was można liczyć :):)

bogda
23-08-2009, 10:17
Ala, też muszę wyjść na pole, bo dzisiejszy luz mi szkodzi :D
Normalnie zasypiam, idę się dotlenić.

martunia
23-08-2009, 10:44
Wzięłam się za robotę.
Nadmiar wolnegu czasu, mi szkodzi.
Bogusiu, obie mamy to samo.
Jak te konie, przyzwyczajone do kieratu.

Aluś, wszytkie chmury przedmuchałam do Ciebie.
U mnie już słonko.

Alsko
23-08-2009, 11:48
Siadłam se na momenta.
I coby bezczynnie nie siedzieć, wklepię, co wyczyniłam w piątek w kuchni. Miałam kawałek chabaniny od szynki, taki niezbyt pięknościowy.
Pokrojony pyrkotał w garnku jako przyszły gulasz. Nagle go znielubiłam, a na myśl o robieniu jarzyny itp. się zeźliłam. Pod koniec duszenia wpakowałam do niego całą hortexowską mrożoną grzybową z podgrzybków, po 12 min. zaprawiłam śmietaną i wyszło zupełnie niezłe danie. Może być do wszystkiego. Ja akurat miałam ryż. Moje wymagające dziecko wykorzystałam jako próbnik. Zaaprobowało.
A przede wszystkim jest nie na raz, o!

bogda
23-08-2009, 13:03
Ja też wpadłam na chwilkę, luzik mam dalej, obiad pozostał z wczoraj.
Aluś, powiem Ci że to Twoje danie też by mi smakowało, lubię grzybki, a tak w ogóle to masz zawsze ciekawe pomysła.
Ja też wszystkie co nowe pichcę, testuję na dzieciach, jak zaakceptują to jest ok.
Po południu przychodzi do mnie koleżanka, sprzedam jej oba pomysła.

tar-ninka
23-08-2009, 20:10
Dobry wieczór wszystkim co tu zagladną .:D

martunia
23-08-2009, 20:12
Całkiem, ciekawe danko Alusiu.
Ma jeszcze +, dla mnie ważny.
Gdzie Wy, wyłazić z salonek bo nagany, z wpisaniem do akt.

Alsko
23-08-2009, 20:29
O matko, to z tymi teczkami to prawda jednak!
Jaki plus, Martuniu?

bogda
23-08-2009, 20:33
A hoj w osobowym :)
I Tarninka się odezwała.
Jakie znowu nagany?
Chodzi o te do strzelania czy do naganiania?

Alsko
23-08-2009, 20:36
Strasznie bojowo się tu zrobiło.
Mam się bać? Czy co?

martunia
23-08-2009, 20:38
Z teczkami, to nie wiem.
Stalin, żyje to mnie, jeszcze nie ma.A przede wszystkim jest nie na raz, o!
:D

martunia
23-08-2009, 20:39
Tarninkę, widzałam.
Przemknęła, jak duszek.

martunia
23-08-2009, 20:41
Do zganiania, niestety.
Aluś, Ty się nie bój.
Ja sama, w strachu.

bogda
23-08-2009, 20:42
Ło matko Martunia.
O jakim zaś strachu mówisz.
Coś nie kumata dziś jestem.

martunia
23-08-2009, 20:44
Martwię się, Boguś.
Stalin jeszcze żyje, jak mój tatuś nie ożeni się z moją, mamusią to mnie nie będzie.
O!

bogda
23-08-2009, 20:47
Martunia, niemożliwe!?
Trza może jakiegoś egzorcystę.

Alsko
23-08-2009, 20:48
Pochodziłam, poczytałam i machnęłam ręką.
Gdzie się podzieli ludzie z poczuciem humoru, bez odcisków? I żeby jeszcze dało się ich czytać? E tam!

A propos zupy grzybowej. Trzeba czytać skład mrożonki, bo np. Hortex robi dwa rodzaje, w jednym są kartofle. Zwariowali całkiem, zanim się reszta ugotuje, mniaczki robią za zawiesinę skrobiową.
A jakaś inna firma ładuje do środka jak nie kaszę, to łazanki. Kretynizm kompletny. Przypala się. I po co to komu?

Martunia, bierz tę kozetkę od Bogdy.
Mus jednak z tym gabinetem.

martunia
23-08-2009, 20:49
Noo.
Dla mnie, zdziecinniałam po dwóch dniach w domu, z dziećmi.
Zajączkuje mi się, w głowie.

bogda
23-08-2009, 20:56
Aluś, machanie ręką wychodzi na zdrowie :D dobra gimnastyka.
Dobrze, że napisałaś o tych składnikach, bo jak się znam to nie zwróciłabym na to uwagi.

Martunia, przecież do przedszkola nas wysyłają.

A kozetka prawie nówka, tylko sprawdzę czy nie ma w niej lokatorów.

tar-ninka
23-08-2009, 20:58
Jak by sie kto pytał to jestem
Gadanie mi sie zepsuło ...chyba spac pojde , albo co..

Alsko
23-08-2009, 21:02
Tarninko, miałaś o siebie dbać!
Sio, do łóżka, jeśli jest nietaka!

E tam! Takiego zdziecinnienia od przestawania z wnuczkami nie trzeba się bać. Bać się trzeba czepialskich na ten przykład. I szukających dziury w całym, o!

martunia
23-08-2009, 21:02
Tarninko.
Kochanie, gadanie się naprawi.
Dobrze, że już jesteś.

bogda
23-08-2009, 21:03
Tarninko, może mrugana od Martuni pomoże.

tar-ninka
23-08-2009, 21:03
Bawcie się dobrze . Pa kochani ..przepraszam .

bogda
23-08-2009, 21:04
Pa Tarninko.
Śpij spokojnie, jutro będzie lepiej :)

martunia
23-08-2009, 21:04
No dobrze, kozetkę biorę.
Lokatory, tyż mogą zostać.
Byle żarte, nie były.
Ale co, siłą będziemy kładły, na tej kozetce?
Czy to dla nas?

martunia
23-08-2009, 21:06
Tarninko, Ty nie przepraszaj.
Zdrowiej, nam.
Pa, śpij dobrze.

Alsko
23-08-2009, 21:07
Siłą może i położysz, ale forsy nie wyciśniesz.
Chyba dla nas, ale teraz się zastanawiam, czy to dobry pomysł. Jeśli wpadnie się w dołek, to chyba tylko wyciąganie za koafiurę lub ucha coś daje.

Tarninko, wstawaj jutro zdrowsza i silniejsza!

eledand
23-08-2009, 21:08
Witam.

Alluś, ja czasami dodaje do gulaszu sos grzybowy lub gdy nie mam na podorędziu to rzucę zupę grzybową ale zmniejszam ilość dodanej wody.Popróbować można.Błąkam się po wagonie ale może kogos znajdę.;)

martunia
23-08-2009, 21:10
Teraz już zgłupiałam, kompletnie.
To co, z tym wyrem?
Brać, czy nie?

Alsko
23-08-2009, 21:11
Witaj, Ewo! Przecież jesteśmy!

Dodajesz grzybową w proszku?
A taka mrożonka zwiększa objętość potrawy. I o to mi chodziło :D

Martuniu, wyro bierz, jak dają.
Na razie można wstawić do wagony fitnes. Potem się pomyśli.

martunia
23-08-2009, 21:11
Ewuś, Ty się nie błąkaj tylko zostań, z nami.

hannabarbara
23-08-2009, 21:17
Jasne, że do przedszkola. Jak Stalinowi sie zmarło, to był chyba 54 rok. Do szkoły chodziłam. Wróciłam zryczana, rozbawiając w ten sposób również do łez swoich rodziców. Mówicie, że ożył. Pewnie to to znowu Lenin vel Onuca i et cetera, et cetera. Mówicie, ze ludzi to nie bawi. To nie, niech sie martwią.
Powłóczyliśmy się po Wrocku. Jutro młodzież wieczorem wraca. Chyba w środę będziemy się zbierać do domu, bo nam kwiatki padną.

bogda
23-08-2009, 21:18
Witaj Ewa, gdzie byłaś jak Cię nie było :D

Martunia, jak dają to trza brać.
Od przybytku głowa nie boli, najwyżej od wyciągania za kłaki.

bogda
23-08-2009, 21:20
Witaj Barhaniu.
Wakacje Ci się skończyły.
To do szkoły idziesz czy do przedszkola :D

eledand
23-08-2009, 21:22
Ja Wam dziękuje za troskę a jestem cały czas na linii ale nieraz nic mi się już nie chce.To sprawa wyższa.Wiem sama że musze to zmienić. Tylko sama!!!.

Alsko
23-08-2009, 21:24
Barhania to wraca do odrabiania lekcji. Będzie wreszcie mogła poszaleć graficznie.

Hm... zryczana wróciłaś? Ja miałam gorzej, bo minuta ciszy po jego śmierci dopadła mnie na mieście, a byłam z ojcem. Jakie on miny robił i co do mnie szeptał kątem warg!!!
Nie mogłam powagi utrzymać.
A wtedy śmiech był niebezpieczny.

martunia
23-08-2009, 21:26
Nic, nie pysknę.
Nie było mnie, nawet w planach.

sellenhel
23-08-2009, 21:28
Ahoj załogo,melduję się choć na krótko bo padnieta jestem.
Balety udane w domku byłam na 2-ą i jak zawsze po baletach dziadek piaskowy nie chciał przylecieć mnie uśpić tak że spanka nie było i dopiero o 5-j przyszło.Pobudka o 7-j bo goście dali sygnał że juz wyruszyli no to szykowanie obiadku się zaczęło żeby potem był czas na gadanko.Dzień minął szybko goście byli i już się zmyli czyli odjechali i nareszcie błogi spokój.
Nim poczytałam wszystkie zaległe posty minęło trochę czasu,
chciałam pisać a tu osobowy zamknięty ale już znalazłam Was.
Dużo sie tu działo jak mnie nie było ale na polepszenie nastroju mam coś fajnego ,ja się uśmiałam i myślę że nie tylko ja.
http://www.youtube.com/watch?v=aManWyp4cgo

hannabarbara
23-08-2009, 21:29
Witaj Barhaniu.
Wakacje Ci się skończyły.
To do szkoły idziesz czy do przedszkola :D

E nie! Wakacje to u mnie na okrągło. Może w domu posiedzę, może znowu w las. Jak grzybki sie pokażą, to na pewno w las!!!
Również nic nie stoi na przeszkodzie, by trochę pokursować. Mój las tylko 23 kilosy od domu.

bogda
23-08-2009, 21:32
A hoj Helenko.
Toś ładnie pobalowała :D
Też się uśmiałam.
Taka akcja jak kiedyś pisała Martunia.

bogda
23-08-2009, 21:34
Barhaniu, fajne takie długie wakacje.
Ja też do lasu mam tak jak Ty albo i bliżej, ale na grzybach się nie znam, no i nie mam z kim iść.

eledand
23-08-2009, 21:36
Aluniu,ja cały czas dodaję sos grzybowy kupuje go z Knorr.
Ten sos,jest lepszy tylko z mniejsza ilością wody i nie lać tego naraz bo sie przypali.Mniam mniam a dzisiaj czerwone,winko marki "Ten z tymi wilkami"rocznik 2007.
Pozdrawiam.:)

bogda
23-08-2009, 21:48
Ewa, dzięki za pomysł.
Jednak jestem środek od kapusty, nie wpadłam na to.

eledand
23-08-2009, 21:54
Jutro podrzucę konduktorowi nowe pomysły z dodawaniem sosów i mozecie to wypróbować.Niektóre wspaniałe.:D

bogda
23-08-2009, 22:01
Ewa, tylko nie zapomnij, czekam na pomysła :D

A teraz idziemy na....kuszetkę, przynajmniej ja idę.
Dobranoc kochani.
Spokojnej nocki i miłych snów.
Pa...

sellenhel
23-08-2009, 22:02
Oj pobalowałam Bogdo,pobalowałam.Nie bardzo miałam chętke iść ale teraz nie żałuję bo było fajnie.Dziś już sie odsalonkowuję bo muszę odespać zaległości ale dla wszystkich na dobre zasypianie mam dziś śnieżną biel sukien ślubnych w wykonaniu mojego idola którym jest Hansi Hinterseer.
Myślę że spodoba sie wszystkim,pozdrawiam i życzę dobrej nocy.

http://www.youtube.com/watch?v=ghq_Fea4zPc

eledand
23-08-2009, 22:17
Pójdę na oko ale komary pozabijane,bo będę gryzła.A Hansi lubie.Helene i Andrea Berg,i wiele innych naokrągło słucham WDR 4
Komar mnie ujadł krew całą wypił i jestem prawie zabita.;)

jasinek123
23-08-2009, 22:23
bogda
szkoda że nie mam Twojego
adresu gemail podesłałbym fajne
filmiki na dobranoc
mimo wszystko śpij dobrze

Alsko
23-08-2009, 22:26
No, pobalowały, porobiły sosy i se poszły.
To ja też.
Ahoj, załogo!
Dobrych snów.

martunia
23-08-2009, 22:33
Kozetkę, se wstawiłam.
To, na dobry początek, sama się położę.
Tylko, czy się zdiagnozuję?
Pa, kochani.
Dobranoc.

hannabarbara
23-08-2009, 22:34
Sleand. Jak przyjechalam do Wroclawia, to nadziwic się nie mogłam, że tu tyle komarów. U nas wyleg w maju, a potem juz coraz mniej, ze prawie wcale. Syn nie obeznany z komarami z odkurzaczem latał i całe draństwo sciagał, Pojechałam do marketu, Raid kupiłam, ustrojstwo w kontaky wstawiłam i teraz chata absolutnie bezkomarowa. Koci filmik obejrzałam. Bardzo fajny, ale w tej chwili to dla mnie codzienność. Sylwek niewyżyty do codziennych biegów z nim mnie zmusza, aż czasem dostaję zadyszki.Sama zawsze miałam psy. I chyba wolę. Lepszy kontakt. Z Fredem można było nawet sobie pogadać. Wszysko rozumiał i na swój psi sposób włączał się w rozmowę.

hannabarbara
23-08-2009, 22:36
Kozetkę, se wstawiłam.
Tę z piwnicy Bogny? Gdzie ona będzie teraz trzymać węgiel i kartofle?

eledand
23-08-2009, 22:45
Sleand. Jak przyjechalam do Wroclawia, to nadziwic się nie mogłam, że tu tyle komarów. U nas wyleg w maju, a potem juz coraz mniej, ze prawie wcale. Syn nie obeznany z komarami z odkurzaczem latał i całe draństwo sciagał, Pojechałam do marketu, Raid kupiłam, ustrojstwo w kontaky wstawiłam i teraz chata absolutnie bezkomarowa. Koci filmik obejrzałam. Bardzo fajny, ale w tej chwili to dla mnie codzienność. Sylwek niewyżyty do codziennych biegów z nim mnie zmusza, aż czasem dostaję zadyszki.Sama zawsze miałam psy. I chyba wolę. Lepszy kontakt. Z Fredem można było nawet sobie pogadać. Wszysko rozumiał i na swój psi sposób włączał się w rozmowę.
Witam, chetnie napisałabym parę dobrych słów do Babcieli.
Widziałam ten link o jej Psiu - 6 minut i 45 sekund i On dobrze wiedziął jak się zaprezentować.Ten Czarny Dostojny wesoły Pies czekał na nia a ja se popłakałam jak widziałam te jego psie zabiegi o dobra Panią.Może Ty jej coś odemnie przekaz z miłymi Psimi pozdrowieniami.:)

martunia
23-08-2009, 22:45
Mniaczki, ugotuje.
Węgiel, węgiel przywiozłem.
Koń, na to, tak napewno Ty.

hannabarbara
23-08-2009, 23:11
Koniec gadania. Czas sprawdzić, czy nie ma nas w łóżeczkach. Paciorek, siusiu i spać. Uwaga gaszę. śłodkich snów.

bogda
24-08-2009, 07:48
A hoj nocne marki.
W nocy gotują, meblują, ziemniaki i węgiel mi przywożą, no i proszę....wszyscy jeszcze śpią.
A ja już pokruszyłam, minutkę polatam po klubiku i zaraz do wnusia :D

Miłego dnia Wam życzę :)

Alsko
24-08-2009, 08:03
O matko! Diagnozują się same, psychoanalizują się!
Samoobsługa jakaś :confused:
Martuniu, przestań! Lato trwa, psik! z tematami późniojesiennymi! Uśmiechem się owiń, bo jeszcze kogos zarazisz :mad:

Ahoj!
Dobrego dnia, załogo i przyjaciele! 29254

bogda
24-08-2009, 08:06
Witaj Aluś :)
Pewnie moje marudzenie Cię obudziło, za głośno mamrotałam :D
Lecę już. Pa....

hannabarbara
24-08-2009, 08:25
A hoj! Z rańca. U nas psychoanalitycy biedę klepią. My mamy przyjaciół. Jak zwalimy z siebie, to co na wątrobie leży, to już jest lepiej. Więc do przodu.
A propos "zwalać". Kto będzie zwalał ten węgiel? Na łajbie mieliśmy podkuchennych. (od czasu do czasu). Może ogłoszenie na Seniorku damy? I znajdzie się ktoś chętny do prac wszelkich?

Słoneczko pięknościowo świeci, ale ja się biorę za sporządzanie przysmaków. Zupa cebulowa i pieczarki już mam. Pytanie, gdzie szukać naczynia żaroodpornego do zapiekania.

jasinek123
24-08-2009, 08:40
Dzieńdobry wszystkim

do prac wszelakich jest taki człowiek
nazywa się Kalfaktor
przeważnie w klasztorach żeńskich

Alsko
24-08-2009, 09:26
Iii, a gdzie tego kalifaktora szukać, Jasiu? Byli, byli, przeważnie w szkołach przyklasztornych i więzieniach ;) Nie po drodze nam.

Barhaniu, coś czuję, że znowu po zakupy polecisz. Tym razem po naczynie.
A ja do realu, który mi się dziś jakoś nie podoba, chociaż pogoda na razie piękna.
Ahoj!

hannabarbara
24-08-2009, 10:13
Nie zgadłaś Alu. Sama oczywiście nie znalazłam, ale małż bardziej metodycznie podchodzi do sprawy, wypatrzył, cały arsenał.
Jasinku! A może chcesz na etat jako kalifaktor lub wolontariusz?

kama5
24-08-2009, 10:56
dla tych co długo nie lubią stać przy garach.Danie rozłożone na 2 dni.
Smazymy nalesniki , wychodzi z tej porcji okolo 12 - 14 , zalezy od wielkości patelni.
4 jajka
2 szklanki maki
2 szklanki mleka
ja dodaję troszke oleju
Farsz : 3/4 kg pieczarek zetrzeć na tarce 0 dużych oczkach, dać na suchą patelnię poddusić do wyparowania ,ale jak jest nadmiar płynu dodać go do barszczu .Do tego dodajemy3-4 jajka starte na tarku.2 - 3 cebule posiekać i zeszklić na oleju połaczyć razem , doprawić pieprzem i solą, ,rozłożyć na nalesnikach zwijajac je jak krokiety Posmarować z wierzchu keczupem i posypać z tartym żołtym serem ( ja nie żałuję ani keczupu , ani sera.Docisnąć , by nie szunęło się i zapiec w piekarniku wczesniej nagrzanym .Piecze sie okolo 15 min az sie ser ładnie stopi.
Naleśniki mozna zrobić o dzień wcześniej i dać do lodówki , a zapiec na drugi dzień przed podaniem.Do tego czerwony barszczyk , moze być z torebki np.z Winiar - instant.
Danie b. smaczne można podać gościom.
Więcej nie bedę Was " Uszczęśliwiać przepisami , jak która bedzie w potrzebie to podrzucę coś smakowitego.

kama5
24-08-2009, 11:06
Zapomniałam się przywitać , zapomnienie wynikłe z huku jaki trwa od godz. 6 rano - ocieplają blok.
Skoro była mowa o węglu i wozicielu to :
Wiezie chłop węgiel i okłada konia batem, na co koń: " Jak mnie ćmoku jeszcze raz walniesz batem to ci tak chlasnę kopytem , ze się nie poznasz."Na to chłop : pierwszy raz słyszę , by koń gadał ' . na to pies biegnący przy wozie " ja też nie .
Milego dnia życzę.:) ,

Mar-Basia
24-08-2009, 15:01
Dzien dobry...znowu wpadlam z podziekowaniem...dla Martusi. Mam szczescie, ktos przyczepil sie do mnie jak rzep do psiego ogona i nie popuszcza. Zycze Wam dobrego dnia.:)

eledand
24-08-2009, 15:28
Rano w REALU BYŁAM JUŻ OD 7,OO.
Czasu mało ale teraz znowu jest dobrze.
Jak Alu i HannaBarbara potrzebujecie kogoś do pomocy to ja jestem zawsze chętna.Obsłuże pomoge a na końcu będą śmiechy.:)

sellenhel
24-08-2009, 16:29
Ahoj załogo wpadłam się przywitać i tak na przywitanie powiem
Wam kto to jest prawdziwa kobieta a więc zaczynam:

PRAWDZIWA KOBIETA:

Nigdy nie ma:
1. Czasu
2. Pieniędzy
3. W co się ubrać

Zawsze ma:
1. Rację
2. Genialne dzieci
3. Męża idiotę

Z niczego potrafi zrobić:
1. Sałatkę
2. Kapelusz
3. Awanturę małżeńską

Trzy okresy w życiu kobiety:
1. Pierwszy: Psuje nerwy swojemu ojcu
2. Drugi: Psuje nerwy swojemu mężowi
3. Trzeci: Psuje nerwy swojemu zięciowi

Trzy zwierzątka prawdziwej kobiety:
NORKI ( w szafie )
JAGUAR ( w garażu )
OSIOŁ ( co na to wszystko zarobi !)

hannabarbara
24-08-2009, 17:54
Ewo! Dzięki za chęć pomocy. Ale my lubimy na podkuchennych mieć kawałek chłopa. Można wtedy pomarudzić. Musi być silny jak wół i łagodny jak baranek, by mu czasem do głowy nie przyszła ochota, nie daj Boże, odpyszczyć.
A jakby jeszcze kupił nam norki (sztuczne, bo na naturalne, zwierzątka się zabija) i na zakupy woził nas Jaguarem, to juz by było.
Za 3 i półgodziny wracają młodzi i najmłodsi. Z ostatniego SMSa wynika, ze wynudzili się śmiertelnie. Podejrzewam, że do kompa, to ja nie będę miała dostępu, aż w Olsztynie.
Proszę pamiętać, o oszczędzaniu energii swiatełkowej.
Kamo, naleśniki pieczarkowe, to robię. Ser daję do srodka. Ale sporo kłopoty z podsmażaniem na maśle. Kupuję pomysł na zapiekanie.
Buziaki i usmiech dla Eledand.

martunia
24-08-2009, 18:07
Uśmiechy dla wszystkich.
Mam dziś, niby wolne, a latam jak kot z pęcherzem.
Tyle fajnych przepisów, a mnie się marzą garnki z d....i, do góry.
Helenko, nie mam "osioła".

Alsko
24-08-2009, 19:23
Patrzy? Nie patrzy?
Zapisze w teczce czy nie zapisze?
Ta co naganem straszyła.
Chyba nie patrzy, bo lata jak kot z pęcherzem :) Się melduję.

sellenhel
24-08-2009, 19:36
Martusiu,Alsko witajcie.Tak źle nie jest chyba z tym naganem.
Co faceta łączy z kotem?

1. Wrzeszczy kiedy jest głodny.
2. Zawsze pcha się do łóżka.
3. Wystarczy go pogłaskać i od razu podnosi ogon do góry.
4. Kiedy ktoś go pogłaszcze zaraz domaga się więcej.
5. Lubi ocierać się o twoja przyjaciółkę.
6. Nie lubi obcinania pazurów.
7. Czasem ma problemy z trafieniem do kuwety.
8. Ciężko przemówić mu do rozumu.
9. Jak jest zły, to zaszywa się w kącie i się nie odzywa.
10. Nie sprząta po sobie.
11. Wpycha nos do każdego garnka.
12. Cały czas by spał.
13. Nie wyjaśnia, czemu zniknął na cały dzień

tar-ninka
24-08-2009, 20:07
A hoj melduje sie :D
Bylam u naszych poetow a tam o jesieniu już prawią ..
Pięknie prawią
Ale ja proszę o powtorkę lata :D

bogda
24-08-2009, 20:13
A hoj w osobowym, już jestem.
Też najpierw zajrzałam do poetów,Tarninko, prawda, że fajnie piszą :D
Helenko, ale się uśmiałam, najbardziej z tego kota :D
Kama, nie marudź, jak masz fajny przepis to dawaj.
Ten pierwszy już wypróbowałam, wszystkim smakowało.

tar-ninka
24-08-2009, 20:15
Bajkę na Polsacie ogladam :D

martunia
24-08-2009, 20:40
O Robinie, co chudł?

martunia
24-08-2009, 20:42
Helenko, o kocie cudne.
Iii tam, w nosie mam takie wolne.
Dopiero dotarłam, do domu.
Aluś, dziś w moich aktach, nagana.

kama5
24-08-2009, 20:42
ło matko moja - już pusto ?a miałam Wam opowiedzieć o moim kanarku.Dałam mu kandydatkę na żonę , a ta wyżarla mu jedzenie , a potem wyrwała mu pióra z ogona .Wnuk prosił , żebym jej pomalowała pazurki , to może się spodoba kanarkowi .mariaż się nie udał , musiałam ich rozłączyć , bo pewnie doszłoby do morderstwa.co za " baba ", bronila cnoty czy co ? może Barhania mi wytłumaczy ( ona kumata w temacie przyrodniczej )No to dobrej nocy , ja zaczynam dopiero żyć - jestem sowa.

bogda
24-08-2009, 20:46
Kama, już my są :D
Musiałam sobie zrobić coś do kruszenia :D bo mi kiszki marsza grały.

Co za baba z tego kanarka, wrednota jakaś, a może była zakochana w innym i wierna...hmmm ciekawe.

martunia
24-08-2009, 20:47
Witaj, Kamo.
Jeszcze nie śpię.
Chciałaś, rozmnożyć kanarki?
Kanarkowa, miała wejście smoka.
Nie dziwota, że nie chciał takiej baby.

bogda
24-08-2009, 21:04
To wśród ptaków też są jędze?
Eee, pewnie jej się nie spodobał.

martunia
24-08-2009, 21:07
Jędze są wszędzie.
Z drugiej strony, też bym nie chciała, żeby mi ktoś, kanarka partnera wybierał.
Pewnie, coś bym powyrywała.

Alsko
24-08-2009, 21:09
Barhanka naukowo do sprawy kanarkowej podejdzie, ale czy ona się dziś dostanie do kompa? Dziecki jej wróciły.

A propos kanarka Kamy. U mego wuja falista papużka odegrała sztukę niemal szekspirowską.
W jednej klatce mieszkały dwie pary, niebieska i zielona. Zielona heroina uśmierciła swego małżonka i małżonkową niebieską, po czym spokojnie wzięła się do budowy gniazda.
Nie żyli jednak długo i szczęśliwie. Wybuchło Powstanie, para wyfrunęła przez otwór, który kiedyś był oknem. I słuch o nich zaginął.
Jędze są wszędzie. I takie z morderczymi skłonnościami też.

sellenhel
24-08-2009, 21:10
O jak fajnie jak już ruch się zrobił.
Kamo widać narzeczony się nie spodobał,cieszę się że mój wierszyk się podobał.

jasinek123
24-08-2009, 21:14
MARTUNIU
Mam nadzieje że jeszcze do tej pory nic nam
nie wyrwałaś

martunia
24-08-2009, 21:19
Jasinku.
"Nam", czyli Wam kanarkom?

sellenhel
24-08-2009, 21:21
Hej dziewczęta nie wiem jak tam z Waszą kondycją wieczorną
ale gdyby się która juz do kuszetki wybierała to mam coś pięknego w wykonaniu Andrea Bacelli,myślę zę się spodoba.
http://www.youtube.com/watch?v=KPrf-svWUAQ

bogda
24-08-2009, 21:22
Martunia, widzisz jak się kanarki boją o swoje piórka :D

Helenko, już słucham :)

jasinek123
24-08-2009, 21:23
MARTUNIU
każdy z nas stroi się w kolorowe piórka -prawda?

martunia
24-08-2009, 21:24
Dzięki Helenko.
Już sobie słucham.
Piękne.

sellenhel
24-08-2009, 21:24
Ale kanarkowa afera sie porobiła,widać kanarkowe dziewczyny niektóre agresywne są a może pan kanarek za mało romantyczny był i kwiatuszka nie kupił na zapoznanie.

martunia
24-08-2009, 21:26
każdy z nas stroi się w kolorowe piórka -prawda?


Wiesz?
Coś w tym, pewnie jest.
Oczywiście, w odniesieniu do kanarków.;)

sellenhel
24-08-2009, 21:31
No to ja dziewczynki jeszcze mam wieczorną modlitwę.

Modlitwa wieczorna kobiety:

Ojcze nasz,który jesteś w niebie
Mam taką prośbe wielką dziś do Ciebie
daj mi faceta i ma być bogaty
Ma mieć Ferrari-za cash nie na raty
Duże mieszkanie,a najlepiej willę
Ma mnie wciąż słuchać,nie tylko przez chwilę
Ma mnie zadowalać kiedy mam ochote
Śniadanie mi robić-nie tylko w sobote
Oglądać romanse,biżuterie kupić,
Nigdy w życiu nie będzie mógł się upić
Nie chcę nigdy widzieć jego matki
Ja wydaję kasę-on płaci podatki
On nie ma kolegów-ja mam koleżanki
Kont ma mieć wiele-okoliczne banki
Złotych kart bez liku,czeków co nie miara
Jak mi to załatwisz-wzrośnie moja wiara:) pozdrówka

jasinek123
24-08-2009, 21:32
Martuniu
oprócz piórek mamy jeszcze inne walory
proszę przy dobrej woli je spostrzeć

bogda
24-08-2009, 21:34
Helenko, świetne :D

Jasinku, zawsze zauważamy to co dobre, ale prędzej to co nam przeszkadza :D

Alsko
24-08-2009, 21:35
Nie powyrywajcie sobie wszystkich piórek :)
Chociaż lotki zostawcie ;)
Dobrej nocy wszystkim!

bogda
24-08-2009, 21:36
Dobrej nocki Alusiu :)
Wyreguluj aparaturkę, bo znowu naganami straszyli :D

martunia
24-08-2009, 21:41
Siedzę i myślę.
Jakie jeszcze walory, może mieć kanarek?
Mimo, że blondynka jestem farbowana, nic nie przychodzi, mi do głowy.
Mało znam, kanarki.

bogda
24-08-2009, 21:48
Sunę za Alusią do swojej kuszetki.
Jutro znowu drygam do wnusia, sił mi potrzeba.
Dobranoc wszystkim pasażerom, kolorowych snów.

martunia
24-08-2009, 21:52
Pa, Alusiu i Bogusiu.
Spokojnych snów.
Ja też, za chwilę idę.

sellenhel
24-08-2009, 21:52
Cieszę się Martuniu że modlitwa się podobała a jak coś znajdę o walorach kanarkowych tu jutro podam.Spokojniutko tu dziś bardzo żeby nie kanarkowa aferka to nic by się nie działo.
Może jutro będzie nas więcej,jeśli szykujecie się do kuszetek to życzę wszystkim pięknych snów o romantycznym kanarku w kolorowych piórkach.

martunia
24-08-2009, 21:56
Jeszcze nie śpię, Helenko.
Powiem Ci, na uszko, że wolę serce szczerozłote, od kolorowych piórek.

sellenhel
24-08-2009, 21:59
Martusiu i to jest właśnie to czego nam potrzeba,śpij dobrze Martuniu.

kama5
24-08-2009, 22:01
MARTUNIU
Mam nadzieje że jeszcze do tej pory nic nam
nie wyrwałaś
Jasinku mily , a na cóz Martuni coś wyrwane ? zaden pozytek z uszkodzonego elementu, nie bój się mileńki , nic ci nie grozi.:)

sellenhel
24-08-2009, 22:03
Martuniu dla Ciebie niezapomniany Marek Grechuta

http://www.youtube.com/watch?v=bX4aY78cc98

eledand
24-08-2009, 22:13
Wy wszystkie rozpustnice,jednym chłopem chcecie się zadowolic.Wy go zamęczycie więc nie zapraszajcie mnie na ten Bal.A! co by dla mnie zostało.;) ;) ;)

kama5
24-08-2009, 22:19
Sellenhel - dedykujesz Bocelliego paniom udającym się do kuszetek , kochana ten utwor prowadzi do gwiazd, a , nie do przyziemnych kuszetek.Jestem pewna , ze rozmarzone wcale nie zaśpią, pójdą raczej do restauracyjnegoa jutro będa narzekać, że przez Ciebie są nie wyspane i niezdatne do realu.
A teraz powaznie - utwór piękny , mój ulubiony i bardzo ci dziekuję za niego.:D

martunia
24-08-2009, 22:20
Helenko, dziękuję ale trafiłaś.
Kocham Grechutę.

Ewuniu.
Coś Ty?
U nas, tylko kanarki.

sellenhel
24-08-2009, 22:31
I o co sie nas tutaj podejrzewa? O rozpustę,to niemożliwe przecież nawet modlitwę odmawiałyśmy przecież grzeczne dziewczynki z dobrego domu jesteśmy a pomarzyć dobra rzecz bo przecież za marzenia nie karają.

martunia
24-08-2009, 22:38
Helenko.
Za marzenia i za warsztat, narazie nie karają.
Dziękuję Ci, jeszcze raz, za Marka.
Pa, spadam.
Dobranoc wszystkim.
Ostatni, gasi światełek.

sellenhel
24-08-2009, 22:44
Hihihi no to dzisiaj gaszę światełka ja,baj,baj!!!!!:D

eledand
24-08-2009, 22:46
Martusiu,Alsko witajcie.Tak źle nie jest chyba z tym naganem.
Co faceta łączy z kotem?

1. Wrzeszczy kiedy jest głodny.
2. Zawsze pcha się do łóżka.
3. Wystarczy go pogłaskać i od razu podnosi ogon do góry.
4. Kiedy ktoś go pogłaszcze zaraz domaga się więcej.
5. Lubi ocierać się o twoja przyjaciółkę.
6. Nie lubi obcinania pazurów.
7. Czasem ma problemy z trafieniem do kuwety.
8. Ciężko przemówić mu do rozumu.
9. Jak jest zły, to zaszywa się w kącie i się nie odzywa.
10. Nie sprząta po sobie.
11. Wpycha nos do każdego garnka.
12. Cały czas by spał.
13. Nie wyjaśnia, czemu zniknął na cały dzień
Witam, przecież ci nasi męzczyżni to są jak te leniwe Lwy.
Rozwalająca te cielska,chcą być nakarmieni,pogłaskanii aby nie mieli żadnych problemów finansowych i urzędowy

J a m j e st t u t aj P A N




J A M K R O L

bogda
25-08-2009, 07:34
A hoj w osobowym, witam wszystkich pasażerów i życzę miłego dnia :)
Słonko u mnie świeci, lekka mgiełka, kurcze czy to już jesień...
Właśnie sobie kruszę śniadanko, polatam po klubiku a później do mojego dziubka.

Alsko
25-08-2009, 08:33
Jaka znowu jesień?! Przestańcie z tą propagandą wrogą! Wystarczy, że media z nudów zaczęły podglądać Naturę i głoszą wczesną jesień. Veto!
Pogoda piękna - one o jesieni.
Kanarki im nie pasują. Płeć przeciwna krytykują. Co jest z Wami?

Macie tu AA 29270
i życzenia dobrego dnia 29271

Ja też kruszę i podczytuję.

tar-ninka
25-08-2009, 10:37
a hoj
I u mnie rano mgła była tez sie zastanawiałam czy nie jesienna juz:confused:
Teraz cudne słonce..
Stanowczo prosze o powtorke lata ...

kama5
25-08-2009, 11:03
melduję się wyjatkowo o przyzwoitej porze.Głowę mam pekatą i wcale nie z winy mamrota , ale wiertła z obydwu stron bloku pracują od 6.Wybywam przed siebie , bo sama siebie nie słyszę.
Kanarek sie wykapał i widzę , że odżywa po milosnych perypetiach.Wyraźnie chce być singlem i myślę , że dobrze robi.
U mnie słoneczko którego wam życzę i wara od jesieni ; choć szron na głowie ( przykryty balejażem ) i nie to zdrowie , to w sercu ciągle maj " i z ta piosenką marsz do realu .:)

smoczek
25-08-2009, 13:11
Przygonilem wycalowac piekne panie i ucalowac raczki Alsko.
Naturalnie sprawdzic czy dobrze sie sprawowalyscie i za duzo nie nauduzylyscie mocniejszych trunkow?
Wpadne wieczorem na kielicha, przed tym wpadne do mego serdecznego kolegi Tadeusza. Naturalnie na kawe samobslugowa. Wyraznie mi rzucil w nieogolona gebe, ze mnie nie obsluguje. Ot los starego wygi morskiego.

eledand
25-08-2009, 14:08
Za oknem ciepło i słonecznie,trzeba sie tym tylko upajać.
Niestety za oknem coraz częściej widać zżółkniete liście.
Jesien a potem Zima przyjdzie wielkimi krokami do nas.brbrbrbr.

sellenhel
25-08-2009, 14:49
Witam wszystkich w piękne sierpniowe słoneczne popołudnie.
Co prawda sierpień nastraja nas nostalgicznie ale jak narazie cieszmy się latem póki jeszcze jest a jest przecież jeszcze naprawdę.Słonko praży mocno więc korzystajmy z niego a że niedługo bo za parę dni dzieci do szkoły pójdą to nam to nie przeszkadza.Panowie goście na drinczki to jeszcze pora za wczesna ale wieczorkiem może coś zorganizujemy,zapraszamy.

sellenhel
25-08-2009, 19:27
Ahoj załogo,już wieczór,co się dzieje?Jeszcze nie było imprezki a załoga taka umęczona.Wczoraj podejrzewano nas o brzydkie rzeczy to dziś mam przepis.:

Jak konsumować mężczyznę?

Facet w galarecie.....
Wiedzą to kochanki i wiedzą to żony:
facet przed konsumpcją ma być wymoczony.
Można go doprawić szczyptą pikanterii,
żeby nie był mdławy, (lecz bez fanaberii ...)
Potem na ogniu zmysłów gotujemy faceta,
Kiedy zdjąć go z ognia? - wie każda kobieta.
Trzeba tu uważać moje drogie panie,
bardzo niekorzystne jest "przegotowanie"
A ... i jeszcze jedno (niech mi każda wierzy)
źle jest także, gdy facet jest trochę nieświeży ...
"Po myśliwsku" smakuje, gdy masz chęć polować,
a "po prowansalsku", gdy chcesz go całować,
" na słodko" zbyt nudzi, "na ostro" zbyt brudzi,
"w sosie słodko - kwaśnym" najczęściej marudzi ...
Nie próbujcie jednak w zalewie octowej,
bo go nabawicie w mig frustracji nowej.
Gdy za dużo octu jest w waszej miłości
jest to zagrożeniem dla jego męskości.
A więc dochodzimy do ciekawej puenty:
że najlepszy facet jest leciutko "ścięty".
Dodaj więc kochana szczyptę żelatyny
i spożywaj go "na sztywno", lecz bez sztywnej miny .. :)

Alsko
25-08-2009, 19:33
Sierpniowy wieczór piękny, ale jakiś parny. Burza się kroi?
Ahoj, wszystkim!

PS Smoczku, zapowiedziałeś wpadnięcie na kielicha, ale nie powiedziałeś, co w tym kielichu byś chciał widzieć.

O matko, konsumować? Mana? Zaraz przeczytam, bo na razie kątem oka mi wpadło :)

sellenhel
25-08-2009, 19:38
U mnie jak narazie piękny wieczór,niebo bez chmurki nawet wiatru nie ma.Jak tak Alu konsumpcja poszła?

smoczek
25-08-2009, 19:52
Alsko, slowo powiedziane. Jestem. Przytul mnie mocno. O malo widlami nie dostalem po marynarskiej glowie od jednej bojowej bialoglowy. Dobrze, ze tu nie zaglada.
Oj, napic sie potrzebuje. Dobra szklanica zwyklej wyborowej zalatwi sprawe. Posiedze sobie w koncie, wylize rany. Co Ty na to? Naturalnie w raczke caluje, bo na to zaslugujesz. Kwiatek bym Ci przytachal ale nie wiem jak to sie robi. Masz wobec tego slowny.

sellenhel
25-08-2009, 20:15
To dla Ciebie Smoczku do wyboru do koloru a Tofik pilnuje.

http://www.fothost.pl/upload/09/35/f53c49fa.jpg (http://www.fothost.pl)

martunia
25-08-2009, 20:19
Miło Smoczku, że odwiedziłeś nas, przed rejsem.
Chociaż, mówisz Tylko do Alusi.
Psia kość, może wykasować ten post.

sellenhel
25-08-2009, 20:19
No dziś imreza chyba się nie uda bo załoga nawaliła,
Dziewczyny co się dzieje,gdzie się podziewacie?
A może kto na winko reflektuje?

http://www.fothost.pl/upload/09/35/7ff890fa.jpg (http://www.fothost.pl)

martunia
25-08-2009, 20:20
Witaj, Helenko.
Czy Ty sugerujesz, że my modliszki?

Alsko
25-08-2009, 20:22
Smoczku, wprawiłeś mnie w zakłopotanie :confused:
Mam Cię przytulać? Mało się znamy. Nie zepsujesz mi reputacji?
A pogłaskanie po głowie nie wystarczy?
A w ogóle to po co chodzisz tam, gdzie biją? A może nie byłeś zbyt grzeczny?

Miły jesteś, za kwiatek dziękuję :)

To nie załoga nawala, Helenko!
Strasznie wolno komputer mi chodzi i kasuje mi posty, buuu!

Bogusiu, tak!!!

sellenhel
25-08-2009, 20:22
Jesteś nareszcie Martuniu,witam serdecznie już myślałam że nikt nie przyjdzie.Masz rację że ten Smoczek jakiś nieobyty.

sellenhel
25-08-2009, 20:24
Absolutnie tak nie myślę,znalazłam taki wierszyk w kawałach i pomyślałam że się pośmiejemy z niego.

sellenhel
25-08-2009, 20:26
Alu jak komp nawala to niedobrze,trzeba z nim do lekarza chyba.

bogda
25-08-2009, 20:27
A hoj w osobowym :)
Witam wszystkich gorąco i też bym łykła jakieś %.
Ręce mam do ziemi, a głowe ...właściwie to nawet nie wiem czy ją jeszcze mam.
Kama...przestali Ci wiercić?
Helenko, przepis super, ale zbyt skomplikowany :D

Ala, wiedziałam, że jesteś niezawodna!

martunia
25-08-2009, 20:29
Pośmiałyśmy się Helenko.
Smoczek, pewnie jest obyty.
Tylko muzę, ma jedną i chwała Mu, za to.

Alsko
25-08-2009, 20:33
A macie!29287

292842928529286

Jeśli mi komp wyśle - to OK. Jeśli nie - to :mad:

smoczek
25-08-2009, 20:33
Martuniu. Kocham Was wszystkie. Jestescie najcudowniejsze babuski na swiecie. Powiedzialem to najpieszczotliwiej jak moglem. Wybaczycie, prosty ze mnie chlop. Zadna Wschodnia Swolocz, jak mnie ktos tam rzuca w marynarska gebe. Smokingu w zyciu nie nosilem. Jak bedzie potrzeba to jakis znajde. Naturalnie dla Was. Nawet biale rekawiczki i lakierowane trzewiki skombinuje. Prostak jestem ale na salonach tez umiem sie zachowywac. My, Morskie Wilki tacy jestesmy. Raz w tawernie i spelunie a potem w saloooonie!

Dziekuje z serca, za piekne przyjecie.Pieknie nakryty stol. Rzadko mi sie to zdarza. Ocieram lezki ze wzruszenia.Teraz znikam. Mam pewne sprawy do uregulowania. Dobranoc. Caluje raczki wszystkim paniom.

hannabarbara
25-08-2009, 20:36
Co to za okazja? Kurczę, nie mam czasu czytać. Muszę załozyć nowy watek na Wypozyczalni, a dostęp mam skąpy. Pozdrawiam.

Alsko
25-08-2009, 20:38
Tu nie salony, Smoczku. To ciuchcia przyjazna przyjaznym ludziom.
Sprzyjających wiatrów :):) Uważaj na siebie.

hannabarbara
25-08-2009, 20:38
PS. Już wiem, zderzyłam się w drzwiach ze Smoczkiem. Witaj marynarzu.

martunia
25-08-2009, 20:40
Witaj, Barhaniu.
Pozdrawiam Cię.

Smoczku, miły jesteś.
Uśmiałam się, Ty masz serce jak tramwaj.
Smokingu dla nas, nie musisz wkładać.
Lubimy ludzi, nie "kolorowe piórka".

bogda
25-08-2009, 20:40
Ala, teraz podałaś, jak ja już pokruszyłam?!
Jasne, wszystko dla Smoczka :D
U mnie też komp chodzi jak czołg.

sellenhel
25-08-2009, 20:41
No super ,z bufetem i zagrychą możemy balowac do rana,
Smoczku zwracam honor,zrehabilitowałeś się całkowicie i wszystkie niedociągnięcia masz odpuszczone.

martunia
25-08-2009, 20:44
Aluś, ładnie podane.
Za ładnie.
Pokruszyć się nie da.
Głodna jestem.

Alsko
25-08-2009, 20:49
Cichajcie, zazdrośnice!
On, tzn. Smoczek, zaraz mnie znielubi.
Napisał gdzieś, że nie lubi brunetek, zmarszczek i coś tam jeszcze.
Chociaż... Może się przenicować? Wtedy ten kryształowy charakter i ta dobroć moja będą w oczy biły ;) Ale z drugiej strony... Na świętą wyjdę i nic, tylko się powiesić. Tak źle, i tak niedobrze.

tar-ninka
25-08-2009, 20:53
Alusiu jak sie powiesisz to juz święta nie bedziesz ..
Ale jak bedziesz święta to ja wrrr , bo własnie swieta mi daje w kośc . ,nie tylko mnie ;)

smoczek
25-08-2009, 20:53
Narazie uregulowalem dlugi. Kurzajkami mnie straszono!
Kocham Was moje dziewczyny, najslodsze babuski na kuli ziemskiej. Poplakalem sie, serce mi pika. Co sie ze mna dzieje na starosc? Powiem szczerze. Kocham Was wszystkie. Z zaletami i wadami. Bezkondycyjnie moim sercem jak dluuuuuugi tramwaj. Teraz czas na mnie, dluga droga czeka. Morze podobno niespokojne. Czekajcie na mnie. Trzymajcie kciuki abym wrocil jak najszybciej. Buuuuuuziaki. Nawet sie ogolilem i zmienilem podkoszulke.

sellenhel
25-08-2009, 20:56
Dziewczyny stosownie do wieczoru dziś aria ze śmiechem dla Was ale to nie do zasypiania jeszcze.

http://www.youtube.com/watch?v=X0BzjZ1LepQ

bogda
25-08-2009, 20:57
Smoczek, czytając Ciebie też się popłakałam :D ;)
Spokojnej fali życzę.

Aluś, proszę, nie zmieniaj się, bo Cie znielubię.

martunia
25-08-2009, 21:09
Płyń, Smoczku i wracaj do nas.
Stopy wody, pod kilem.
Czekamy i kciuki, trzymamy.

martunia
25-08-2009, 21:16
Helenko, lubię "arię ze śmiechem".
Słucham i sobie kruszę bo śmierć głodowa, zajrzała mi w oczy.

Alsko
25-08-2009, 21:18
Tarninko, jaka święta daje Ci w kość?
Mów, z nami będzie miała do czynienia. A my święte nie jesteśmy :)

bogda
25-08-2009, 21:23
Nooo, ja dziś raczej śnięta niż święta.

martunia
25-08-2009, 21:24
Naszej Tarnince, w kość.
Dawaj ją, jestem wojownicza.

martunia
25-08-2009, 21:25
Nooo, ja dziś raczej śnięta niż święta.
Wnuś Cię dziś, uśpił.

bogda
25-08-2009, 21:28
Dał mi w kość.
Prawie cały dzień byłam z nim sama.
Do piątku mam wolne, bo w sobote młode znowu idą na wesele.

bogda
25-08-2009, 21:38
Dziś już się odkuszetkowuję.
Nawet nie mam siły czytać, oczy mnie szczypią.
Spokojnej nocki Wam życzę i kolorowych snów.
Pa...

Alsko
25-08-2009, 21:40
Poczekaj, Boguś! Idę z Tobą, podtrzymam Cię, żebyś nie upadła ;)
Ahoj, załogo!
Kolorowych, dobrych snów.

sellenhel
25-08-2009, 21:41
Miłe moje widzę że jesteście mocno umęczone więc mówię Wam dobranoc i posyłam parę buziaków na noc.Może to dużo,
może to mało by Wam się dobrze tej nocy spało do tego dokładam śliczną kołysankę bo po arii z e śmiechem to spanka by nie było.

http://www.youtube.com/watch?v=F1AMpoPNmvY

martunia
25-08-2009, 21:42
Ale się rozbawili.
Nie to, bym wyganiała ale spadaj na kuszetkę.
Głowę rozbijesz, o klawiarurę.

martunia
25-08-2009, 21:44
Poczekaj, Boguś! Idę z Tobą, podtrzymam Cię, żebyś nie upadła ;)
Ahoj, załogo!
Kolorowych, dobrych snów.

Trzymaj mocno, nie chcemy by była, upadłą kobietą.:D

martunia
25-08-2009, 21:46
Dobranoc Helenko.
Słucham, Twojej kołysanki, jest śliczna.

martunia
25-08-2009, 21:49
Dobranoc wszystkim.
Ciężki miałam, dziś dzień.
Wiedziałam jednak, że wrócę do domu i pomożecie mi, o tym wszystkim zapomnieć.
Pa.

tar-ninka
25-08-2009, 21:54
Dobranoc wszystkim miłych snow.
Jutro bedzie nowy dobry dzien.

martunia
25-08-2009, 21:56
Buziak, Tarninko.
Cieszę się, że lepiej się czujesz.
Dobranoc.

bogda
26-08-2009, 08:47
A hoj w osobowym, miłego dnia życzę :)
Rozrabiały, rozrabiały a teraz śpią.
Aluś, dzięki za wsparcie, inaczej bym się nie dowlokła.
Ja już oblatałam co się dało, bo straszą upałami.

bogda
26-08-2009, 08:51
Dziś mamy uroczystość.
II roczek w Klubiku naszej Szekli - Danusi.
Tylko coś dawno się nie odzywała.
Danusiu moc gratulacji

29292 spotkałam takiego motyla, kropka w kropkę podobny do Danusi, też ciągle fruwa.

Alsko
26-08-2009, 09:18
Od rana coś się dzieje nie tak :confused:
Wpierw zbuntował mi się przedłużacz do tych różnych szpei od kompa. Urobiłam się, jak wół na ugorze, a wrr! Znak, że trzeba coś porządnego kupić.
Potem pogoniła mnie wodna awaria, nie u mnie na szczęście. Budynek zamknięty niby, a jednak udało się złodziejowi skraść zawór i nagle z piwnicy trysnęła fontanna na zewnątrz.
Nawet dekoracyjnie to wyglądało :)

Ahoj, załogo! Dobrego dnia!

Danusiu, może się pokażesz, co?
Jesteś dwulatką, ale Cię nie ma. Fruwasz - jak słusznie Bogusia napisała.
Może kwiatek Cię zwabi? http://www.iv.pl/images/kyqlwfsobb1qrj0svk0.jpg

jasinek123
26-08-2009, 09:23
ALINKO
Tym bardziej frezje wiesz jak pachną?
miłego dnia Ci życzę

Alsko
26-08-2009, 09:36
Dziękuję, Jasiu!
Tobie też :)

bogda
26-08-2009, 09:37
Witaj Aluś i Jasinku :)
Ala, to coś jak w "Alternatywach".
Tylko skąd takiego speca znaleźć :D

tar-ninka
26-08-2009, 10:11
A hoj zsłogo .
Oj Bogusiu niech was Bogi chronią od Anioła z alternatywy
U nas jest taki .. nie dozorca wprawdzie ale Wasnosciowiec
odkad rodzina kupila mu mieszkanie /spadek/ i wrył sie do zarzadu calkiem mu odbija .
Nikomu nie. życzę :mad:

smoczek
26-08-2009, 17:43
Witajcie moje mile. Jeszcze nie wyplynelem. W brzuszysku mi burczy. Jak tak dalej pojdzie portki mi spadna. Szelek nie lubie. Ostatnie przerobilem na proce. Ubaw byl po pachy. Jedna noc w mamerku. Nie pytajcie co zrobilem. I tak nie powiem. No, moze Alsko na ucho. Ona mnie zrozumie.

Buuuuuuziaki dlugie jak horyzont. Bez wyjatku. Dla wszystkich po rowno.

Alsko
26-08-2009, 17:53
Oj, Smoczku! Słodkie słówka nam tu prawisz, nie lepiej to od razu powiedzieć wprost, że spodziewasz się nakarmienia? :)
Na słodkości jesteś głodny czy coś konkretniejszego byś zjadł?
Ponieważ się wybierasz na bal z musztardówkami - proponuję taki podkład:
293112931229313
Flaki po warszawsku, indyk w maladze i schabowy. Może być czy nadal głodny?
No to jeszcze taka słodkość 29314


Ahoj, załogo! Smoka nakarmiłam, ale dla wszystkich starczy.

smoczek
26-08-2009, 18:10
Alsko, kobieto duzego serca, wiedzialem, ze przyjdziesz z pomoca. Pojadlem na solono i na slodko. Podklad zrobilem jak w dubeltowce. Jak tak dalej pojdzie, portki nowe kupie. Takie eleganckie ze stalymi kantami. Wiesz jak marynarze robia kanty na portkach? Jak wybieraja sie do portowej tawerny, klada portki pod materac. Kanty jak brzytwy. Skarpetki tez mam wyprane. Zadne zapachy serowe. Przewiane morska bryza i zdezynfektowane promieniemi slonecznymi.

Szepne Ci na ucho. Zastanawiam sie czy pojde na te alkoholowa libacje. Melina, same babuski. A jak mi cnote zabiora? Klejnoty uszkodza? Pomyslalas o tym? Musze znalesc jakis pas cnoty. Jedna napewno widly na mnie szykuje.

Alsko
26-08-2009, 18:19
Jakoś nie wierzę, że na serio się boisz. Już samo wejście na forum wymaga trochę odwagi. Czasami :)
Od wideł niebezpieczniejsze są zardzewiałe szpilki. Poza tym chodzenie w zbroi, nawet takiej częściowej, chyba jest dość uciążliwe.
Radzę Ci jak pani matka: rób jak chcesz ;)
Idę zrobić sobie coś do kruszenia, bo napatrzyłam się na obrazki i zgłodniałam.
Na razie ahoj!

PS Wróciłam, żeby zadać ważne pytanie:
ten skunksik jest dobrze wychowany? Mam nadzieję:D

smoczek
26-08-2009, 18:45
Klina mi zadalas. Wyobrazasz sobie Wilka Morskiego w szpilach. Toz to bardziej okrutnie niz "krokodyla daj mi luby".
Usiade i bede plakal. Zobaczysz wszystkie rekiny sie zleca.

Alsko
26-08-2009, 18:49
No, nie! Nie becz, bo ja nie wiem, co robić, jeśli widzę łzy. Smoczka znaleźć nie mogę. Właź tu 29315
pokołyszę :D
Znalazłam uspokajacza! O! 29317

sellenhel
26-08-2009, 19:07
Ahoj załogo! melduje sie że jestem i witam wszystkich.
Najpierw sobie poczytałam i uśmiałam się równo a najwięcej z tego czaru teściowej.Smoczek balował u pszczółek ale Alu na naszej łajbie chyba lepiej karmią.:D

smoczek
26-08-2009, 19:16
Nie tylko karmia lepiej. Bujaja na fotelu trzcinowym. Glaszcza w lysinke. Przytulaja do piersi. To sie nazywa ognisko domowe. Juz nie placze Alsko. Nawet mam czysta chustke do nosa. Nie wyprasowana ale czysta. Suszona na sloncu. Bez bakterii i grypy A. A teraz buj,buj,buj,buj. Brakuje kolysanki i utne sobie drzemke.

sellenhel
26-08-2009, 19:23
Smoczku u nas wszystko,życzysz sobie i masz,jak posłuchasz tej ślicznej kołysanki Brahmsa,pobujasz się na bujanym fotelu to odpływ będzie całkowity.Nic tylko zamknąć oczy i pomarzyć o czym dusza zapragnie.
Dla ciebie Smoczku,posłuchaj.:D

http://www.youtube.com/watch?v=ceThfTZSmn4

smoczek
26-08-2009, 19:28
Brahms, kolysanka. Plyne, w sina dal. Tylko sp. Mama mnie tak dogadzala. Co sie ze mna dzieje. Romantyk jestem czy twardy Wilk Morski? Babuski, wy macie metody zmiekczajace.

sellenhel
26-08-2009, 19:36
Widzisz Smoczku bo my wiemy jak zmiękczyć takiego wilka morskiego jak Ty.Na naszej łajbie obsługa komfortowa bo niech będą warunki najtwardsze ale odrobina luksusu nigdy nie zaszkodzi.Baw się dobrze z nami Smoczku.

Alsko
26-08-2009, 19:50
Helenko, czy Ty nie nadużyłaś Czaru Teściowej? Pomyliło Ci się cokolwiek :)
My wprawdzie połajbowe, ale zobacz, gdzie jesteś. To osobowy. Nie łajba.
Hmm... Dobre to były czasy.

Ale grunt, że Smoczek nie beczy, bo byłam w kłopocie :) Jednak na pytanie o skunksa mi nie odpowiedział i poszedł spać :confused:

bogda
26-08-2009, 19:52
A hoj w osobowym, witam Was :)

No i miałam mieć dziś luzik, a tu chałupa pełna ludzi.
Ale było wesoło, prawie jak w osobowym.
Aluś, takie pyszności zaserwowałaś Smoczkowi, że musiałam iść i naszykować kruszenie.
Przez Ciebie utyję :D

Alsko
26-08-2009, 19:54
Nie martwię się wcale, bo na Tobie i tak nie bedzie widać ;)

jasinek123
26-08-2009, 19:55
Co Jest Grane Z Tym Wątkiem?????

8.11-17.52 Taka Kolejność Zapisanych Postów

Alsko
26-08-2009, 19:56
Gdzie, Jasiu?
Ja mam dobrze.
Może masz poprzestawiane w ustawieniach?

martunia
26-08-2009, 19:57
Witajcie.
Bogusiu.
Temu indykowi, bym mogła łapę podać.
Jakaś, niegadata dziś jestem.

sellenhel
26-08-2009, 19:58
Alu tak źle nie jest takich mamrotów jak "czar teściowej" nie
nadużywam ale zmyliła mnie nazwa"wkufione połajbione" to pomyliłam łajbę z osobowym a jeszcze ten wilk morski więc wyszła mi z tego łajba.Wybaczcie dziewczyny!!!!!!:confused:

bogda
26-08-2009, 19:59
Jasinku, ja tam widzę co innego.
10,11 - 17,43 :confused:

Alsko
26-08-2009, 19:59
Miałaś ciężki dzień?
Ja też jakaś oklapła już jestem.

martunia
26-08-2009, 20:01
Sama sobie, dołożyłam.
Grzebałam w archiwum.

Alsko
26-08-2009, 20:02
Ja to wczoraj robiłam.
Zwykle działa bardzo pozytywnie. Tym razem też mi dołożyło.

bogda
26-08-2009, 20:03
Witaj Martuniu.
Indykowi łapę, a schabowy to co, nie pasi.
Po co lazłaś do archiwum.
Helenko, każdemu się może zdarzyć pomyłka.

Alsko
26-08-2009, 20:04
Helenko, ja żartowałam przecież.

martunia
26-08-2009, 20:14
Pozdrówka od Danusi.
Mają fajnie, siedzą nad morzem.

bogda
26-08-2009, 20:17
Takim to dobrze.
Ja siedzę nad balią i nogi moczę.
Dzięki za pozdrowienia.

tar-ninka
26-08-2009, 20:19
Czy pamietacie jak pisalam ze Pelka zdrajce wydziedzicze . Ze nie chce go znac ... i co?
Wpuscilam, mlekiem poczestowałam dobre slowo ..zamiast reprymendy dałam ...
Pochliptal ,z rozczarowaniem na lodówke spojrzał .
a tam moje przysmaki owocki ,warzywka i serki i poszedł ..
Głupie to moje serce i juz .

Alsko
26-08-2009, 20:23
Nie wydziedziczyłaś, ale jednak tylko mlekiem poczęstowałaś.
No! Dobre słowo sprawiło, ze nie jesteś jednak wyrodna pańcia :);)

bogda
26-08-2009, 20:23
Witaj Tarninko.
Ja też tak bym zrobiła.
Ale jednak on jest niewdzięcznik.

tar-ninka
26-08-2009, 20:34
Alusiu nie tylko mlekem , ale i Whiskasem tunczykowym
a wedlinki ja nie nie zawsze jem . wole chwasty, to i w lodowce jej nie mam .
Poczęstowalam ale zdania nie zmienilam , glupek i juz . wole psiurki o.

sellenhel
26-08-2009, 20:40
Tarninko jestę dobrą dziewczyną o gołębim serduszku i dlatego wybaczyłaś i jeszcze mleczkiem na karmiłaś,i bardzo dobrze że tak zrobilaś.U mnie pada deszczyk,cały dzień tak się zanosiło,
dlatego takie pomęczone jesteście a gdyby która już chciała na
kozetkę nożęta wyciągnąć to mam buziaczki do posłuchania.:D

http://www.youtube.com/watch?v=RuYl9OGbvfM

martunia
26-08-2009, 20:45
Pa kochani.
Dobranoc.

bogda
26-08-2009, 20:46
Helenko, jeszcze nie idę spać ale posłuchałam.
Śliczna piosenka no i filmik :D

bogda
26-08-2009, 20:47
Martunia, już?
Dobranoc kochana, spokojnej nocki :)

sellenhel
26-08-2009, 20:51
Ja tez jeszcze nie idę spać ale Martunia taka zmęczona więc usypiankę wkleiłam prędzej a gdyby kogoś to interesowało to wcześniej na życzenie dla Smoczka wkleiłam kołysankę Brahmsa.Dobranoc Martuniu,wypoczywaj i śpij spokojnie.:)

Alsko
26-08-2009, 20:53
Marylko, trzymaj pion, słyszysz??!!!

Odsalonkowywuję się i ja.
Ahoj, dobrej nocy, załogo!

bogda
26-08-2009, 20:54
Dobrej nocy Aluś.
Śpij spokojnie.

sellenhel
26-08-2009, 21:01
No widzisz Boguniu nie wypada nam nic innego jak też odsalonkować się,towarzystwo umęczone więc trzeba rozumieć potrzebę wypoczynku,ja jeszcze zrobię jakiś obrazek przed snem.Dobranoc wszystkim,światełek jeszcze nie gaszę bo może jakiś spóźniony gość wpadnie.:D

bogda
26-08-2009, 21:04
No i poszły sobie.
Chyba grzebanie w archiwum im dało radę.
Dobrze, że jestem ciągle zajęta i nie mam na to czasu.
Helenko byłam na grafice i podziwiałam pracki Twoje, Tarninki i innych dziewczyn. Cudnie to robicie :D

bogda
26-08-2009, 21:29
No to na mnie też już pora.
Się odkuszetkowuję.
Dobranoc kochani, spokojnej nocki :)

sellenhel
26-08-2009, 21:32
Dzięki Boguniu za dobre słowo,ja dopiero bawię się obrazkami od miesiąca,muszę się jeszcze dużo uczyć ale z prostymi sobie radzę ,dziewczyny mówią że całkiem nieźle,zawsze wieczorkiem przed snem lubię zrobić dwie prace żeby mieć na nowy dzień.Muszę Ci powiedzieć że ta zabawa bardzo wciąga.
Ja tak wcześnie rano nie siadam do kompa bo mam dużo zajęć
w miejscowych stowarzyszeniach ale widzę że niektóre dziewczyny już wcześnie z rańca już aktywne są.Teraz biorę się za obrazki,pa,do jutra.

hannabarbara
26-08-2009, 21:48
Wszyscy odkuszetkowani? Ja wreszcie zakuszetkowana na własnych śmieciach. Zanim pogaszę zagadki, do odgadywania rano.
`1. Który pociąg jest najlepszy na świecie, nie robi stukk, stukk, stukk? A potem w głowie te dzwięki dalej wibrują.

2. Który region Polski jest najbardziej malowniczy z okien pociągu?

3. Które miasto jest najprzystojniejsze?

bogda
27-08-2009, 08:01
A hoj w osobowym, miłego dnia życzę :)

Barhaniu, litości, od rana takie zagwozdki :D
Musze się wybudzić i pomyśleć.

tar-ninka
27-08-2009, 08:57
A hoj załogo .
Witaj Bogusiu.Barhania nie ma litosci ,kaze nam umy łamac zaraz z rana :D
Miłego dnia wszystkim.

bogda
27-08-2009, 09:12
Witaj Tarninko :)
Tak sobie myślę, że to pierwsze to może być pociąg do alkoholu, a póżniej w głowie tupot białych mew :D

Drugie, to chyba widoki gór.

Ale trzecie??? Dla mnie Kraków.

To narazie tyle, lecę do realu.
Pa....

Alsko
27-08-2009, 09:23
Żadnych zagadek nie rozwiązuję, bo ja jestem kobieta po przejściach. Burza mnie obudziła, bo hałasiła. Potem mi się zepsuło badziewie, co to producentowi się wydawało porządnie zrobionym przedłużaczem. Potem w futrzaka diabeł wstąpił. A potem to się okazało, ze jest późno, o!
Ahoj, załogo!
Dobrego dnia.

jasinek123
27-08-2009, 09:33
tarn-inka
tak przeczytałem co napisałaś
[kaze nam umy lamać]

umy to po śląsku BABCIE-przepraszam nie złośliwie

tar-ninka
27-08-2009, 10:12
Wiem Jasinku że uma to babcia , ale ja nie mialam na mysli łamanie babci tylko nasze umysły ;)
Witaj Alusiu i ja dzisiaj miałam noc.... ze lepiej nie wspominac a wrr.

hannabarbara
27-08-2009, 10:18
A hoj! Że Olsztyn i Warmia jest najbardziej malownicza, to możecie nie wiedzieć, bo tamtędy nie jeździcie. Ale zagadki o najwspanialszym pociągu, nie odpuszczę. A co?
Zmykam. Śniadanie jeść, chyba jestem głodna, z zakupów wróciłam, bo lodówka puchami swieciła.

tar-ninka
27-08-2009, 10:27
Barhaniu jezeli chodzi o najwspanialszy pociag ,
to nie ulega wątpliwosci ze jest to nasz "Osobowy wkufionych płajbowych " O!:D
2 -- to nasze podkarpacie Od Krakowa do Krynicy cudo nie widoki ...
A miasto ? Jest tyle pieknych , trudny wybor .:D

Alsko
27-08-2009, 10:28
A niech tam! Jeśli zgadnę - domagam się nagrody :D

1. Pociąg taki jest jeden. Osobowy wkufionych, a co!
2. Najprzystojniejsze miasto, hmm... To zależy, co zwycięża u Hani. Patriotyczna nostalgia czy tęsknoty macierzyńskie ;) Albo Wrocław, albo Olsztyn.
Ten ostatni? Pisałaś post po powrocie :D

eledand
27-08-2009, 10:41
Witam Was wszystkie podróżniczki i życze przyjemnego dnia.:)

hannabarbara
27-08-2009, 12:46
Dla Ali nagrody. To jasne jak słońce na bezchmurnym niebie, najwspanialszy jest osobowy, połajbowy.Świetne towarzystwo i bez dokuczliwych efektów dżwiękowych. Mnie się fajnie jechało, bo w Poznaniu wsiadła babeczko wypisz wymaluj jak ja, nieprzeciętna gaduła. Podróż minęła nam jak z bicza trzasnął. Tylko ten hurgot, kurczę już dawno byłam w domu, a we łbie mi stukało.

Jakie chcesz nagrody. Niebieskiego drinka? Różową hibatkę? Szampana?

http://img5.imagebanana.com/img/i2zwyorv/niebieskidrink.jpg (http://img5.imagebanana.com/)

http://img5.imagebanana.com/img/hv18zohb/r380owaherbata.jpg (http://img5.imagebanana.com/)

http://img5.imagebanana.com/img/o87d0vr2/szampan.gif (http://img5.imagebanana.com/)

Alsko
27-08-2009, 13:19
Wiesz co, Haniu? Wolę Twój uśmiech :) :) bo będzie prawdziwy, bez konserwantów i różnych takich.
Te kolorowe drinki i hibatki ładne, ale mogłaś przez roztargnienie chlupnąć Pura lub innego Palmolive'a :confused:

sellenhel
27-08-2009, 15:22
Witam wszystkich w osobowym.
Ja jak zawsze trochę spóźniona ale obowiązki zawsze pierwsze a teraz to już czas na przyjemności.U mnie na zachodzie słonko dalej smali niemiłosiernie,bardzo gorąco i duszno,sierpień ciągle nie odpuszcza chyba chce pokazać lipcowi
że w tym roku urlop w sierpniu był najpiękniejszy.Zagadka świetna,Ala była najlepsza z odpowiedzi.:D

hannabarbara
27-08-2009, 17:07
Zaraz Pura lub Palmoliva. Takie kolorki to tylko siarczan miedziowy i Kali (nadmanganian potasu, czyli kalihipermanganicum) Do popatrzenia są ślicznościowe.
Przecudnie z okien pociągu wygląda również Toruń, od strony Wisły. Jak się dorobię aparatu ze stabilizatorem, to pstryknę i pokażę. Ale Olsztyn, z zapalonymi światłami, to już bezkonkurencyjny. Poznań byle jaki, Gniezno na płaszczatce, więc tylko wieże katedry widać. Marzą mi się poduszkowce w moim kraju, by podróż zamiast 7,8 godzin trwała np. trzy. A jak coś ciekawego, to pociąg zwalnia, by patrzeć i podziwiać.

eledand
27-08-2009, 17:19
Posyłam wam przepis bo obiecałam.
Fasolka zielona szparagowa ze 1/2 kg.
1 cebula dwa ząbki czosnyku,sól,pieprzu i cząbru do 1 łyżeczki.
Smażymy na oleju z dodatkiem masełka cebule i pod koniec wrzucamy do garnka czosnek.Smażymy to na piecu elektrycznym lub gazowym nie w Pociągu osobowym.
Jak się cebulka zeszkli i ma jeszcze jasny kolor to dodaję szparagową fasolkę umytą i osuszoną,połamaną do tego samego garnka gdzie się smażyła cebula z czosnykiem.
To podlewamy gorącym wywarem.Ja dodaję bulion jarzynowy i sypię czomber solę z umiarem i pieprze.Przykrywam pokrywką i dusi sie to ze 2o minut od czasu mieszam.Polecam bardzo dobre.


Nadmieniam że u nas czomber jest nie popularny i

Ja go najcześciej kupuje w sklepie Herbapolu.
Jest to przyprawa do wszystkich dań z fasoli.

Miam, mniam mniam.Pozdrowionki.:D

Alsko
27-08-2009, 18:33
Ten przepis Ewy wygląda na fajnisty, dzięki!:) Wypróbuję i opowiem.

Uśmiech lepszy od wirtualnego drinka. Wiem, co mówię, dostałam nagrodę od Barhani :D

martunia
27-08-2009, 19:10
Witajcie.
Ewuniu przepis, wygląda smakowicie.
Czomber, moja mama dodaje do zupy fasolowej.

martunia
27-08-2009, 19:11
Barhaniu.
Toruń od strony Wisły, jest piękny po zmroku.

hannabarbara
27-08-2009, 20:01
Barhaniu.
Toruń od strony Wisły, jest piękny po zmroku.

W jedną i w drugą stronę mijałam Toruń przy świetle dziennym.
Nie wykluczam, ze sobie pojadę do Torunia, powłóczyć się po jego uliczkach, o sklepach nie wspomnę, ale jak znam siebie, to bez tego się nie obejdzie. Sama! Tylko wtedy jest frajda.

sellenhel
27-08-2009, 20:02
Hej dziewczyny witam wieczorkiem.Przepis smakowity ale tu gdzie mieszkam to świeżej fasolki szparagowej już nie widzę w sprzedaży chyba że mrożona.A cichutko tu dziś ,spokojnie.

martunia
27-08-2009, 20:08
U mnie, fasolka jeszcze jest ale pewnie już z łykiem.
Z badylami, średnio lubię.
Barhaniu, we wrześniu pojadę do Torunia.

Alsko
27-08-2009, 20:08
Ja sobie siedzę z drinkiem przy oknie. Ale gadaczka mi się zepsuła. Nic na to nie poradzę, więc sobie pomilczę, o!

tar-ninka
27-08-2009, 20:09
No tak, dla Alusi drinki na niebiesko i na rózowo...
a ze ja pierwsza zgadłam ze chodzi o nasz osobowy to nikt nie widział buuuu
Martuniaaaa masz tam gdzies pod ręką troche mruganej na pocieszenie?:mad:

martunia
27-08-2009, 20:11
Nic to Aluś, dobrze, że jesteś.
Śpiąca jestem.
Nawałnica jakaś, była nad Łodzią.
Obudziła mnie za przed piątą.

martunia
27-08-2009, 20:14
http://srv122.odsiebie.com/MTI1MTM5NjQ2MA==/MTI1MTM5Njg1NjI2LmJtcA==/drink.bmp (http://odsiebie.com)

Tarninko.
Mrugana dla Ciebie.:D

Alsko
27-08-2009, 20:16
Jestem, Martuniu.
U mnie też burza była przed świtem. I ile czasu! A lało jak nie wiem co.

Tarninka ma rację, ona była pierwsza. Ale ja zgadłam i miasto, o! A drinki zostały.
Ale pazerna na mruganą, no, no!

A u mnie jeszcze jest piękna szparagowa, aha!

martunia
27-08-2009, 20:22
Miałam wrażenie, że tych burz jest, ze trzy.
Koty, schowały się pod kołdrą.
Dawno nie było, takiej burzy.