PDA

View Full Version : QUO VADIS...Polsko... XVIII cz.co z tą Polską


Strony : [1] 2 3

Lila
03-09-2009, 18:14
18 część..no to w imię Boże...qvo vadis, psiakrew...no qvo vadis ???:D

Lila
03-09-2009, 18:35
Pluskwy w telefonach i szperanie w komputerach nie tylko gangsterów, lecz także trucicieli środowiska, oszustów giełdowych i uczestników bójek. W takie metody inwigilacji chce wyposażyć policję rząd.''Metro''.

O matko, kaczory ponoć tylko takie metody miały...:)
Bleeee...:)

senior A.P.
03-09-2009, 21:45
Nic nowego !
Przeciez po to to stworzono aby nie otwierac na poczcie listow i badac nastroje spoleczne,przy okazji wyciagac dolary.
Nowoczesnosc poszla naprzod !
Kiedys dolary plynely do Polski nawet "Batorym",dzisiaj transfer bankowy w "trymiga" ale z Polski.
Wot tiochnika !

POLA
03-09-2009, 22:39
Juz kiedys nasza naiwnosc i chec do pokojowych stosunkow wzgledem naszych sasiadow doprowadzila do tragedi... i do smierci wielu z otwartymi ustami ze zdziwienia.
Pragmatyzm pragmatyzmem a to ze Rosjanie wogole poczuwaja sie do jakiegokolwiek wzgedem Polski wytlumaczenia, zawdzieczamy tym " Kaczynskim" jacy by nie byli.
Jezeli Polacy maja paranoje to jest do tego przyczyna
OJ JEST!!
Co masz konkretnie na myśli, bo nie wiem, do czego się odnieść.
A paranoja to stan chorobowy, który trzeba leczyć.

Joasiu, wiesz, w co mrówka albo pchła może dziabnąć słonia?:D No... i wiesz, jaki tego będzie efekt?

POLA
03-09-2009, 22:43
W TOK FM ktoś przytomnie zauważył,że gdyby Putin nawet ukląkł to i tak bliżniacy by grymasili,że się nie położył.
Tę przytomność wyraziłam już wczoraj.
Ktoś mnie małpuje?:D

POLA
03-09-2009, 22:48
.O matko, kaczory ponoć tylko takie metody miały...:)
Bleeee...
Jak tylko w telefonach, komputerach grzebią, to się nie boję.;)

Lila, nauka nie poszła w las...:D

Lila
03-09-2009, 22:49
Jak tylko w telefonach, komputerach grzebią, to się nie boję.;)

Lila, nauka nie poszła w las...:D

Jaka nauka?
Wszak miało być odcięcie od metod?

Punkt widzenia..i tak dalej..
Akurat.

Pani Slowikowa
03-09-2009, 22:54
Co masz konkretnie na myśli, bo nie wiem, do czego się odnieść.
A paranoja to stan chorobowy, który trzeba leczyć.

Joasiu, wiesz, w co mrówka albo pchła może dziabnąć słonia?:D No... i wiesz, jaki tego będzie efekt?

No np.. zawsze podziwialismy narod niemiecki chociazby za ta ich "cywilizacje" i "kulture".. i co?? Ta chodzaca kultura brala za nozki male dzieci i rozbijala im glowy o mur..
Tego nie spodziewalismy sie po tym zdyscyplinowanym zolnierzu...
Po takich eksperymentach to nie tylko paranoi mozna dostac.

Z niej wyleczyc moze nas tylko dlugi okres czasu i juz.

Nie jak mrowka powinnismy dzialac ale jak woda ktora kapie na kamien..

jano43
03-09-2009, 23:00
dot.#4-słyszałem to 2-go po godz.8-ej rano.Wobec tego to musiałaś być Ty.Winszuję,bo to b.celne spostrzeżenie.

Lila
03-09-2009, 23:02
Niemcy nie boją się występować przeciwko większości.

Jakoś cichutko jest u nas o Traktacie Lizbońskim . A takie gromy się sypały na głowę Prezydenta. I co ? Wiadomo już co orzekł Niemiecki Trybunał Konstytucyjny.
Skutkiem wyroku Trybunału Konstytucyjnego w Karlsruhe jest - wstrzymanie procesu ratyfikacji traktatu lizbońskiego w Niemczech. Koniec. Kropka. Cios w serce Unii.
A oni mają to w tyłkach.

ps. to musztarda po obiedzie, ale tak mi się przypomniało odnośnie prezydenta.

jano43
04-09-2009, 00:07
We wrześniu nasz prezydent udaje się na Ukrainę na rozmowy
ze swoim odpowiednikiem.W tych samych dniach ukraińcy będą odsłaniać pomnik ku czci swych rodaków zamordowanych przez AK.Zamierzają zaprosić LK także na tę uroczystość.

Lila
04-09-2009, 08:22
We wrześniu nasz prezydent udaje się na Ukrainę na rozmowy
ze swoim odpowiednikiem.W tych samych dniach ukraińcy będą odsłaniać pomnik ku czci swych rodaków zamordowanych przez AK.Zamierzają zaprosić LK także na tę uroczystość.

Będe uwaznie patrzeć mu na ręce..a właściwie na język.
Jak w jakiś sposób nie zadziała, mnie ma z głowy.

POLA
04-09-2009, 08:50
Jaka nauka?
Wszak miało być odcięcie od metod?
Punkt widzenia..i tak dalej..
Akurat.
Amputacja złych metod nie zawsze wskazana,:D zwłaszcza w przypadku przestępców.

Prawda, zależy od siedzenia.;)

POLA
04-09-2009, 09:02
No np.. zawsze podziwialismy narod niemiecki chociazby za ta ich "cywilizacje" i "kulture".. i co?? Ta chodzaca kultura brala za nozki male dzieci i rozbijala im glowy o mur..
Tego nie spodziewalismy sie po tym zdyscyplinowanym zolnierzu...
Po takich eksperymentach to nie tylko paranoi mozna dostac.

Z niej wyleczyc moze nas tylko dlugi okres czasu i juz.

Nie jak mrowka powinnismy dzialac ale jak woda ktora kapie na kamien..
Może nie za kulturę, może nie za cywilizację, ale za organizację i ten niemiecki sposób porządkowania własnego życia.

Wszyscy Niemcy się tak zachowywali?
Nie, a my też nie mamy czystych łapek i znęcaliśmy się nad inaczej myślącymi.
Okrucieństwo żołnierzy podbijających inne narody znane jest od starożytności.
Kanalie są w każdym narodzie, z czego niektórzy politycy skrzętnie korzystają.:mad:

No właśnie, jak kropla drążąca skałę, powolutku, spokojnie, bez wymachiwania szabelką i zbędnego pustosłowia.

POLA
04-09-2009, 09:04
dot.#4-słyszałem to 2-go po godz.8-ej rano.Wobec tego to musiałaś być Ty.Winszuję,bo to b.celne spostrzeżenie.
Przez skromność nie zaprzeczę.;) :D

Lila
04-09-2009, 09:09
Amputacja złych metod nie zawsze wskazana,:D zwłaszcza w przypadku przestępców.

Prawda, zależy od siedzenia.;)

Jednakowoż taka amputacja dekapitacji, była swego czasu swoistą sygnalizacją reformacji permanentnej,usuwającej immanentnie mankamenty poprzedniej władzy.:D :D

Lila
04-09-2009, 09:11
Wszyscy Niemcy się tak zachowywali?


E nie wszyscy.
Jakieś 5 sztuk normalnych by się uzbierało.

POLA
04-09-2009, 09:12
Niemcy nie boją się występować przeciwko większości. (...)

ps. to musztarda po obiedzie, ale tak mi się przypomniało odnośnie prezydenta.
Ba, gdybyśmy byli słoniem;)

PS Jak ja Cię lubię za tę obronę pozycji prezydenta:D, który w sondażach dla TVN ma aż 14% poparcia, a Tusk zaledwie ponad 40.

Lila
04-09-2009, 09:14
Ba, gdybyśmy byli słoniem;)

PS Jak ja Cię lubię za tę obronę pozycji prezydenta:D, który w sondażach dla TVN ma aż 14% poparcia, a Tusk zaledwie ponad 40.

Ja jestem wierna. Jak i w życiu.
Ale może go porzucę, po wizycie na Ukrainie.
Sorry, zdrady nie wybaczam.Jak i w życiu.:D

Alunia
04-09-2009, 09:21
Szkoła dyplomacji kłania się bardzo nisko naszym politykom.
Prezydentowi w szczególności :rolleyes:

Lila
04-09-2009, 09:22
Szkoła dyplomacji kłania się bardzo nisko naszym politykom.
Prezydentowi w szczególności :rolleyes:

A w jakiej sprawie konkretnie?

POLA
04-09-2009, 09:29
Ile jest w Polsce kilometrów autostrad? Dziś już funkcjonujących, po których można jeździć? Prawie 900 km!!!!
...na Litwie? Zaledwie 400 km! ... w Czechach? – 700. A na Słowacji? – około 300. Znacznie mniej niż w Polsce!

A ile jest teraz w budowie? Na ilu kilometrach dróg trwają prace? Na 1000 kilometrów autostrad trwają teraz prace! W żadnym kraju, w tej chwili, w Europie nie buduje się tak dużo!
Się nie buduje, bo się ma!
A ile km autostrady wypada na twarz? Albo jak się to ma do wielkości kraju?:confused:

Hmm...wolałam poprzednie dowcipy filozofa nowożytniego.:D

Alunia
04-09-2009, 09:30
cyt. Lila A w jakiej sprawie konkretnie

Och, w wielu!
Ale np. w sprawie jego stosunku do Wałęsy.
Wałęsa nie jest i nie był nigdy moim ulubieńcem.
Jako przywódca związkowy radziłby sobie super, inne role wychodziły mu znacznie gorzej
Skoro jednak został symbolem polskich przemian i Solidarności to w interesie Polski za granicą i szacunku dla całej sprawy w Polsce winien nasz Prezydent wyhamować w swych emocjach.
Autorytety są niezbędne, a rysy na ich obrazie nie zawsze winny ujrzeć światło dzienne. Tak myślę. Myślenie przyszłościowe przydaje się.

POLA
04-09-2009, 09:34
...
Sorry, zdrady nie wybaczam.Jak i w życiu.:D
A to tak po chrześcijańsku za bardzo nie jest.:mad:
Wszak pamiętać trzeba, ale wybaczać też wypada.

Idę w lud mój ukochany posłuchać, co piszczy oddolnie.:D

Lila
04-09-2009, 09:40
Skoro jednak został symbolem polskich przemian i Solidarności to w interesie Polski za granicą i szacunku dla całej sprawy w Polsce winien nasz Prezydent wyhamować w swych emocjach.


Sorki, jeśli symbol nie ma ŻADNYCH hamulców, to sobie zasługuje. I obrywa nie tylko od prezydenta, ale od narodu też.

ps.ja osobiście nie uznaję bufonady i nie obchodzi mnie czy to jest ikona czy inny landszafcik.

Alunia
04-09-2009, 09:45
Sorki, jeśli symbol nie ma ŻADNYCH hamulców, to sobie zasługuje. I obrywa nie tylko od prezydenta, ale od narodu też.

Im więcej obrywa tym głupiej się broni, niestety.
Ale z wykładami za granicę jeździ, a co! Jak ma nosa nie zadzierać, skoro bufon?!

Alunia
04-09-2009, 09:48
PS. Dalej obstaję przy stanowisku, aby go nie ruszać. Nie demonstrować niechęci, honorować z umiarem i tyle.
Nie będzie widoczny, to i kompromitować się nie będzie miał okazji.

Pani Slowikowa
04-09-2009, 12:47
PS. Dalej obstaję przy stanowisku, aby go nie ruszać. Nie demonstrować niechęci, honorować z umiarem i tyle.
Nie będzie widoczny, to i kompromitować się nie będzie miał okazji.

Zgadzam sie z toba co do tego w 200%.

POLA
04-09-2009, 13:51
PS. Dalej obstaję przy stanowisku, aby go nie ruszać. Nie demonstrować niechęci, honorować z umiarem i tyle.
Nie będzie widoczny, to i kompromitować się nie będzie miał okazji.
Święte słowa, święte i jeszcze podeprę się mądrością, może ludową: nie ruszać czegoś tam, bo śmierdzi, ale Ty ujęłaś to i dyplomatycznie i salonowo.

Z Lilą też się zgodzę, na bufonów mam alergię, dlatego nigdy nie głosowałam na LW, ale nie zgadzam się na takie go traktowanie w tej chwili, bo to nie służy ani nam, ani Polsce.

POLA
04-09-2009, 14:00
pan Olewnik i odsłona związków biznesowo-politycznych.

Kto słuchał wczoraj Gudzowatego spowiadanego przez Monisię?
Duży człowiek bardzo się na nią zeźlił, następnie obraził i obiecał, że już nigdy, ale to nigdy nie udzieli jej wywiadu.

Kto namieszał? No Putin, nieszczęście nasze, kiedy w swoim wystąpieniu zasugerował , że na gazie jedzie korupcja...rosyjsko-polska.:D
Ale kino!!!

Lila
04-09-2009, 14:48
pan Olewnik i odsłona związków biznesowo-politycznych.

Kto słuchał wczoraj Gudzowatego spowiadanego przez Monisię?
Duży człowiek bardzo się na nią zeźlił, następnie obraził i obiecał, że już nigdy, ale to nigdy nie udzieli jej wywiadu.

Kto namieszał? No Putin, nieszczęście nasze, kiedy w swoim wystąpieniu zasugerował , że na gazie jedzie korupcja...rosyjsko-polska.:D
Ale kino!!!

Ojej, a nie będzie czasem powtórki z wywiadu?

POLA
04-09-2009, 15:27
Powtarzają po północy tego samego dnia, a czasem w niedzielę, jeśli nie ma czym zapchać programu, zwykle w godzinach popołudniowych.
Nie sądzę, żeby powtórzyli, bo zazgrzytało ostro.

SLD chce zwołać referendum w sprawie odwołania Kropiwnickiego.
Po co, lud i tak będzie siedział w domu, choć w Łodzi on zwykle lewicowy jest.;)

Olewnik odsłania kontakty 'osobowe", padają całkiem ciekawe nazwiska.

POLA
04-09-2009, 15:38
Tutaj jest tylko końcówka programu, ale całość była interesująca, zahaczała nawet o Millera, Michnika
http://www.tvn24.pl/-1,1617799,0,1,aleksander-gudzowaty-obrazony-na-monike-olejnik,wiadomosc.html

Tutaj wcześniejsze informacje wokół tematu:
http://www.tvn24.pl/-1,1617625,0,1,gudzowaty-przeciw-trzem-premierom,wiadomosc.html

Alunia
04-09-2009, 15:54
No, no....
Ciekawe gdzie jest pies pogrzebany...

Lila
04-09-2009, 15:56
Dzięki Pola...
Wysłuchałam wszystkiego.
Też jestem ciekawa, niemniej nie podoba mi się impertynencja Olejnikowej. Choć przyznaję , skuteczna poniekąd.

kabast
04-09-2009, 16:10
Skoro Polacy urządzili to wszystko do spółki z Hitlerem, jak to najnowszy trend historii ogłasza, to już niczemu nie można się dziwić...
Poczekajmy jeszcze jedną generację, to się dowiemy, że nauczanie historii w szkołach nigdy nie miało sensu, gdyż było to zawsze narzędziem ideologicznym dla totalitarnych krajów. Przypatrzcie się nowoczesnym krajom zachodnim, tam się prawie w ogóle nie przywiązuje uwagi do historii. I czy coś złego z tego wynika... Hmm, może i wynika, ale dalej da się żyć.:)

POLA
04-09-2009, 16:16
Monisia jest ostra, fakt, napastliwa i okrutna też, ale jeśli ktoś decyduje się na pralnię u niej, musi założyć pancerz.

Często jej impertynencja pozwala wyciągnąć z rozmówcy to, co on skrzętnie przykrywa gładkimi słówkami i salonowym sposobem bycia...na pokaz wyłącznie.

grzeczne wywiady to w innej stacji mamy.:D

POLA
04-09-2009, 16:29
ale tak lubię;) naszego prezydenta, tak spijam z ust jego korali te złote myśli, że nie mogę sobie darować cytatu. Z jego wystąpienia podsumowującego obchody 70. rocznicy:
. Tam usłyszeliśmy, że nowa Wielka Europa (...) wymaga rusztowania. No to jest typ rusztowania, na którym dla Polski to co najwyżej stryczek może być.
No, to idę szukać sznurka...dla siebie.:D

Putin!! ty nam nie denerwuj naszej głowy, szacunek się należy dla wieku, urzędu i zasług wszelkich...tylko nie pamiętam jakich.:D

POLA
04-09-2009, 16:51
monitoring pracy lekarzy w szpitalach.
Każdy w łapkę dostaje kartę magnetyczną i nie ma urywania się przed czasem.
Czy karty magnetyczne mają zapobiec urywaniu się lekarzy ze szpitala na prywatne praktyki? Przyznaje się do tego dyrektor wojewódzkiego szpitala podkarpackiego Mariusz Kocój. - Czasem w sporach z pracownikami słyszałem: "pan nie wie, ile ja pracowałem". Teraz nie będzie kłopotu z udowodnieniem, ile czasu ktoś spędził w szpitalu - mówi. Wprowadził monitoring w lipcu i po miesiącu pokazał lekarzom nagrania dowodzące tego, że wychodzą z pracy przed czasem. Efekt: 118 lekarzy złożyło z końcem sierpnia wypowiedzenia i żąda odwołania dyrektora.
No i jak śmiał monitorować i wytykać?;)

Ogólnopolski Zw.Zaw. Lekarzy jest przeciw, Sandauer - za, skoro nie ma innego sposobu na patologię.

Alisia
04-09-2009, 17:35
monitoring pracy lekarzy w szpitalach.
Każdy w łapkę dostaje kartę magnetyczną i nie ma urywania się przed czasem.

No i jak śmiał monitorować i wytykać?;)

Ogólnopolski Zw.Zaw. Lekarzy jest przeciw, Sandauer - za, skoro nie ma innego sposobu na patologię.



...naprawde?dopiero teraz?
Jednak dziwny kraj ta moja Polska

Lila
04-09-2009, 18:43
Pola, ja słyszałam....zaznaczam..tylko słyszałam, że jak zaczną monitorować, to mniej pacjentów będzie przyjętych.
Narodowy Fundusz nie zezwala na wszystko, a lekarze chcą leczyć.
Te kartoteki nieszczęsne.

POLA
04-09-2009, 22:46
...naprawde?dopiero teraz?
Jednak dziwny kraj ta moja Polska
A w USA już dawno?

Dziwny? może, ale na pewno się rozwija...powoli:D

POLA
04-09-2009, 22:56
Pola, ja słyszałam....zaznaczam..tylko słyszałam, że jak zaczną monitorować, to mniej pacjentów będzie przyjętych.
Narodowy Fundusz nie zezwala na wszystko, a lekarze chcą leczyć.
Te kartoteki nieszczęsne.
Prawda, nie zezwala na wszystko, kasy brakuje.
Lekarze chcą leczyć, ale nie powinni jednocześnie w kilku placówkach, bo co to za robota?

Nie wszyscy tak kombinują, ale żeby kombinatorów nieuczciwych wyeliminować, trzeba użyć i takiej metody.

Przypomina mi się aferka sprzed lat wielu: otóż jeden z lektorów języka obcego pracował w tym samym czasie na trzech uczelniach, w efekcie nie było go na żadnej.
Kto ucierpiał? Studenci.

jano43
04-09-2009, 23:11
dot.#11-wyszło jak w radiu Erewań.To Juszczenko przyjeżdża do Polski (7-9.09.).Pomnik będzie odsłaniany tyle,że na lubelszczyżnie.Zgadza się intencja i zaproszenie dla prezydentów.Takie są skutki słuchania radia jednym uchem.

Alisia
05-09-2009, 13:21
A w USA już dawno?

Dziwny? może, ale na pewno się rozwija...powoli:D




w wiekszosci zakladow pracy sa karty,wchodzac do pracy,odbijasz ja.
W Ameryce lekarz nie urywa se ze szpitala na prywatna praktyke,on pracuje u siebie.
Widze,ze sie rozwija i bardzo mnie to cieszy,ale jak czytam takie dochnalowsko-olewnikowskie doniesienia to jednak...... dziwny jest ten moj kraj.

POLA
05-09-2009, 15:28
czyli abonament konieczny.

Kto pamięta, ten wie, ile szkody w PR wyrządził niejaki Targalski, skrajnie prawicowy wiceprezes radia. Zwolnił ponad 200 pracowników, żeby, jak to głosił, stację oczyścić ze złogów gomułkowsko-gierkowskich", albo starych bab, a na ich miejsce wprowadzić swoich o jedynie słusznych poglądach, np. do "Sygnałów dnia" naczelnego "Gazety Polskiej" (tutaj targalski miał drugie źródło dochodów) Sakiewicza, który urządzał nam wczesnym rankiem przegląd prasy.
Jak to czytanie wyglądało, wiedzą tylko ci, którzy swoje uszy katowali jego dukaniem - facet czyta na poziomie pierwszoklasisty, z podstawówki!

Niektórzy zwolnieni pracownicy zaskarżyli czystki Targalskiego i mamy efekt. Sąd uznał działania wiceprezesa za niezgodne z prawem i przyznaje zwolnionym wysokie odszkodowania. Dziesiątki tysięcy! dla jednego tylko poszkodowanego! A gdzie reszta?

Kto za to zapłaci?
Powinien Targalski, ale ponieważ w PRLu, a także w następnych RP niezależnie od numeru urzędnik jest świętą krową i nie ponosi żadnej odpowiedzialności, zapłacimy my, płatnicy abonamentu.

I jak się tu nie wściekać na publiczne media?
Czy jest jakieś inne wyjście poza prywatyzacją?
A co wyprawia Farfał?

Ustawa medialna idzie do kosza, czyli jesteśmy w punkcie wyjścia, z którego wyjścia jak nie było, tak nie ma.:mad:

siekierka
05-09-2009, 18:11
Jednak dziwny kraj ta moja Polska:D

A w USA już dawno?
Dziwny? może, ale na pewno się rozwija...powoli:D


Rozwija się pod wpływem grawitacji. Czyli w dół! Naturalnie z odpowiednim przyspieszeniem. :D

Alisia
05-09-2009, 18:17
Rozwija się pod wpływem grawitacji. Czyli w dół! Naturalnie z odpowiednim przyspieszeniem. :D



Nie kracz.
Najgorsze jest to ,ze patologie,....przekupstwo,lapowkarstwo,lizusostwo, ma spoleczne przyzwolenie...malo ...akceptacje.
Cwaniak cieszy sie szacunkiem gawiedzi i to jest zastraszajace

siekierka
05-09-2009, 18:27
Nie kracz.
Najgorsze jest to ,ze patologie,....przekupstwo,lapowkarstwo,lizusostwo, ma spoleczne przyzwolenie...malo ...akceptacje.
Cwaniak cieszy sie szacunkiem gawiedzi i to jest zastraszajace


Cóż skoro rządzi nami PATOGENIA OBYWATESKA ...

Jakie patogiczne geny takie z nich płody

tadeusz50
05-09-2009, 18:39
Cóż skoro rządzi nami PATOGENIA OBYWATESKA ...

Jakie patogiczne geny takie z nich płody

No tak pewnie duża część społeczeństwa Polskiego wg siekierki musi
Wesprzeć ten rząd możesz czynem, umierając przed terminem
cóż widać geny patalogiczne siekierki.

Lila
06-09-2009, 10:09
http://biznes.onet.pl/hiobowe-wiesci-dla-polakow--nikt-sie-tego-nie-spod,18490,3033155,1,prasa-detal

Raz górka a raz dołek.
Czy nami rządzi matołek?

A tak poważnie, to chodzą plotki wśród ludności (mam nadzieję, że to parszywe plotki) ,iż Putin obiecał coś Tuskowi.
Coś z Gazpromu, co nie jest gazem.
W związku z czym należy rzucić na stos Gudzowatego.
Takie wnioski wysnuto ze słynnego wywiadu Moniki Olejnik.

Oczywiście ogarnął mnie śmiech pusty, ale po chwili mnie puściło. Gdy przypomniał mi się kanclerz Niemiec na ruskiej pensji.
Z KGB można zyskać, ale i stracić. Dobrą opinię.
Putin okazuje się Gruzinem z wioski Meteka.(?).
Coś nam ta Gruzja się źle kojarzy.

POLA
06-09-2009, 14:19
Lila, Gruzja to działka LK, on ją uprawia i podlewa odpowiednim sosem:D

Czytałaś list Gudzowatego do Putina?
Duży i mocny człowiek, który tak bardzo obrażał się na Putina i Monisię w jej programie wysmażył do Władimira list prawie bijąc przed nim pokłony.

Bardzo mnie to ubawiło, bardzo, a list, który był już gotowy w czwartek i Gudzowaty o nim wspomniał w programie, nie jest plotką, jest faktem!!

Wniosek; trzeba wiedzieć, kiedy można poszczekać, a kiedy wydawać z siebie zaledwie PiSk.:D:D

POLA
06-09-2009, 14:31
w wiekszosci zakladow pracy sa karty,wchodzac do pracy,odbijasz ja.
W Ameryce lekarz nie urywa se ze szpitala na prywatna praktyke,on pracuje u siebie.
Widze,ze sie rozwija i bardzo mnie to cieszy,ale jak czytam takie dochnalowsko-olewnikowskie doniesienia to jednak...... dziwny jest ten moj kraj.
No właśnie, spróbuj u nas wprowadzić karty magnetyczne w szpitalu, to się krzyk podniesie, takie mamy zamiłowanie do wolności wszelkiej.:D

Kraj się naprawdę rozwija, ale potrzebuje więcej czasu, bo demokracji ani dobrobytu w 20 lat się nie zbuduje zwłaszcza wtedy, kiedy za sobą ma się najpierw rozbiory, potem dwie wojny i znowu rozbiór, trochę inny, ale jednak.
Wloką się za nami te obciążenia, a Dochnali w każdym kraju znajdziesz, tylko ci inni mniej nas obchodzą i mniej bolą.

POLA
06-09-2009, 14:38
Rozwija się pod wpływem grawitacji. Czyli w dół! Naturalnie z odpowiednim przyspieszeniem. :D
Siekierko, konieczna jest Twoja wizyta u okulisty, skoro nie dostrzegasz rozwoju naszego kraju.

Tęskno Ci za komuną może?
A może Ty już tak masz, że ciągle będziesz marudził, takie malkontenctwo wrodzone?
No jak u bliźnaków, jak u bliźniaków.:D :D

Lila
06-09-2009, 15:54
No właśnie, spróbuj u nas wprowadzić karty magnetyczne w szpitalu, to się krzyk podniesie, takie mamy zamiłowanie do wolności wszelkiej.:D

Kraj się naprawdę rozwija, ale potrzebuje więcej czasu, bo demokracji ani dobrobytu w 20 lat się nie zbuduje zwłaszcza wtedy, kiedy za sobą ma się najpierw rozbiory, potem dwie wojny i znowu rozbiór, trochę inny, ale jednak.
Wloką się za nami te obciążenia, a Dochnali w każdym kraju znajdziesz, tylko ci inni mniej nas obchodzą i mniej bolą.

A co ma z tym wspólnego Olewnik?
Wie ktoś może? Bo nie nadążam za amerykańskimi mądrościami.:cool:

POLA
06-09-2009, 16:18
Lila, jam nie Alisia, ale domniemanologię zastosuję: Dochnal = przekręty, Olewnik = niemoc organów ścigania, a wdg mnie celowe zaniechania, czyli także przekręty...na innym szczeblu, a może niekoniecznie na innym?

Lila
06-09-2009, 16:21
Wniosek; trzeba wiedzieć, kiedy można poszczekać, a kiedy wydawać z siebie zaledwie PiSk.


Pola, pisk to będzie w poniedziałek, jak ludność pozna plany Tuska i POpierdółki.
Premier Donald Tusk zapowiadał, iż nie będzie zadłużania państwa, i to jest najważniejszy postulat”. “Teraz nagle mówicie, że chcecie zadłużyć państwo i będą to spłacały pokolenia”

Jakby co, to głos lewicy.
Czyli jak nie kijem go, to pałą. No, zobaczymy, ile jeszcze uniesiemy.

Lila
06-09-2009, 16:25
Lila, jam nie Alisia, ale domniemanologię zastosuję: Dochnal = przekręty, Olewnik = niemoc organów ścigania, a wdg mnie celowe zaniechania, czyli także przekręty...na innym szczeblu, a może niekoniecznie na innym?

Nie przemawia do mnie.
Niech Ameryka policzy swoje przekręty, w tym najbardziej spektakularny - w Jałcie.
A także w Iraku, gdzie miała być broń atomowa, tylko USA jej nie znalazły.

To dopiero przekręty.:D
Gdzie tam nam do nich.

POLA
06-09-2009, 16:30
Wyjścia nie ma, unieść trzeba.
Na cięcia i oszczędności nie ma zgody opozycji z prezydentem na czele.
Jakoś tę dziurę trzeba załatać, w razie czego...lud zmieni rząd:D na pisowski albo innej maści, no i zostawi sobie kochanego prezydenta zatroskanego losem tegoż ludu.

Jaka to wygoda, mieszać w polityce i nie ponosić za efekty mieszania żadnej odpowiedzialności.;)

Też chcę być prezydentem.:)

POLA
06-09-2009, 16:33
Szkoda, domniemanologia mi nie wyszła?:D
Lilka, o przekręty wewnętrzne chodzi, a nie te międzynarodowe.;)

Lila
06-09-2009, 16:33
Wyjścia nie ma, unieść trzeba.
Na cięcia i oszczędności nie ma zgody opozycji z prezydentem na czele.


Jaka to wygoda, mieszać w polityce i nie ponosić za efekty mieszania żadnej odpowiedzialności.
Też chcę być prezydentem.:)

Masz to jak w banku!!:D
Zgłoś akces i weź mnie na szefa kampanii wyborczej.:D
Zrobię to charytatywnie, zapłacisz jak wygrasz!!

Pani Slowikowa
06-09-2009, 16:36
[QUOTE=
Putin okazuje się Gruzinem z wioski Meteka.(?).
Coś nam ta Gruzja się źle kojarzy.[/QUOTE]

Moze to reinkarnacja??:mad: :confused:

Lila
06-09-2009, 16:38
Moze to reinkarnacja??:mad: :confused:

Coś Ty.:cool:
Bez wąsów??:D

POLA
06-09-2009, 16:47
na razie w sejmie, do polsko-rosyjskiej nie dojdzie...na razie.

PiS, jak to ma we zwyczaju, wydziergał uchwałę taką, żeby świat zobaczył, jaki to on dzielny jest.

Otóż z okazji rocznicy 17 września przygotował tekst, w którym czytamy m.in.:
Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wzywa władze polskie do podjęcia kroków zmierzających do zaniechania fałszowania historii. Każdy dzień rozpowszechniania gloryfikującej Stalina i ZSRR propagandy jest zniewagą wobec państwa polskiego, ofiar II wojny światowej w Polsce i na całym świecie oraz
wszystkich demokratycznych narodów.
No proszę, jaki ten PiS dzielny.
Rodacy! szable w dłoń i hajda na koń, ale że sejm podzielon w kwestii formy, nie treści, więc na pyskówce się skończy.

Pani Slowikowa
06-09-2009, 16:48
Coś Ty.
Bez wąsów??

Lila!! Jaka ty naiwna!!:D :rolleyes: Przeciez dusza nie ma wasow:D

A moze ma?? :confused:

Lila
06-09-2009, 16:51
Lila!! Jaka ty naiwna!!:D :rolleyes: Przeciez dusza nie ma wasow



A dasz głowę za to??:D

Czuję, że moja ma !!:D

POLA
06-09-2009, 16:54
Masz to jak w banku!!:D
Zgłoś akces i weź mnie na szefa kampanii wyborczej.:D
Zrobię to charytatywnie, zapłacisz jak wygrasz!!
Szef kampanii? O zgoła odmiennych poglądach?
Hmm...to przepadnę, w przedbiegach.

Jak charytatywnie...to figa.:D

Jednak się nie zdecyduję, praca mnie kocha jak wszyscy diabli, a ja - też ją lubię.;)

Pani Slowikowa
06-09-2009, 16:55
A dasz głowę za to??:D

Czuję, że moja ma !!:D


A ja czuje ze moja ma ogon... i rogi. :D

Lila
06-09-2009, 16:55
na razie w sejmie, do polsko-rosyjskiej nie dojdzie...na razie.

PiS, jak to ma we zwyczaju, wydziergał uchwałę taką, żeby świat zobaczył, jaki to on dzielny jest.

Otóż z okazji rocznicy 17 września przygotował tekst, w którym czytamy m.in.:

No proszę, jaki ten PiS dzielny.
Rodacy! szable w dłoń i hajda na koń, ale że sejm podzielon w kwestii formy, nie treści, więc na pyskówce się skończy.

Bardzo mi się podoba.
Dość kłamstw !!

To tylko PiS? A ta reszta tchórzy nic?
Głosuję wobec tego na PiS , co i tak miałam uczynić.

Swoją drogą dość trzęsienia portami przed prawdą, jaka by nie była.

POLA
06-09-2009, 16:59
Przerwa mi się skończyła, udaję się na kolejną telekonferencję:mad:

Po 21. filozof będzie palikocił, zapomniałam, z kim się zmierzy.

POLA
06-09-2009, 17:09
Bardzo mi się podoba.
Dość kłamstw !!

To tylko PiS? A ta reszta tchórzy nic?
Głosuję wobec tego na PiS , co i tak miałam uczynić.

Swoją drogą dość trzęsienia portami przed prawdą, jaka by nie była.
Najlepiej rzućmy na kolana cały wielki świat: Anglię, Francję, USA, Watykan i co tam kto jeszcze chce, a wtedy na pewno poprawimy sobie stosunki międzynarodowe.

Przecież nie o tchórzostwo chodzi, o FORMĘ!!!, wyłącznie.
Niech się lepiej PiS za politykę zagraniczną nie bierze, bo o dyplomacji ma takie pojęcie, jak ja o języku chińskim: wiem, że jest. Koniec wiedzy.

Wpadnę wieczorem, jak przeżyję.:D

Pani Slowikowa
06-09-2009, 17:11
Najlepiej rzućmy na kolana cały wielki świat: Anglię, Francję, USA, Watykan i co tam kto jeszcze chce, a wtedy na pewno poprawimy sobie stosunki międzynarodowe.

Przecież nie o tchórzostwo chodzi, o FORMĘ!!!, wyłącznie.
Niech się lepiej PiS za politykę zagraniczną nie bierze, bo o dyplomacji ma takie pojęcie, jak ja o języku chińskim: wiem, że jest. Koniec wiedzy.

Wpadnę wieczorem, jak przeżyję.:D


Polu jezeli przez dyplomacje rozumiez hipokryzje.. to faktycznie nie zabierajmy sie za nia.. Inni w niej przoduja.
My Polacy niezbyt w tym dobrzy.

POLA
06-09-2009, 21:54
Polu jezeli przez dyplomacje rozumiez hipokryzje.. to faktycznie nie zabierajmy sie za nia.. Inni w niej przoduja.
My Polacy niezbyt w tym dobrzy.
Mam taką wadę, że lubię konkrety.:D
Sprecyzuj:
- kto przoduje i w czym: w dyplomacji czy hipokryzji
- w czym nie jesteśmy dobrzy?

Dyplomacja - nie tylko moim zdaniem - polega na właściwym doborze słów i działań we właściwym czasie i miejscu.
To niezwykła sztuka i nieźle trzeba się nagimnastykować, żeby osiągnąć cel.

W maglu można spuścić język z uwięzi, w polityce - nigdy.

Lila
06-09-2009, 21:58
Ba...
Jednakże od czasów sanacji, u nas niet ..dyplomacji.:)

A i tamta klęskę poniosła.

Lila
06-09-2009, 22:16
Acha, jasne dla mnie jest,że PiS mój ulubiony, zaczyna taniec godowy. I skuteczny, bo mu wzrosło..co nieco.:)

Ale PO w Tuska Donalda osobie własnej, niczym Franklin Delano Roosevelt -wujka Stalina, postanowiła nie drażnic wujka Putina.
Oby nie z podobnym zakończeniem.Wszak historia boleśnie lubi się powtarzać. A państwo rządzone przez spec-siły, nie doceni przyklękania przed nim na jedno zaledwie kolano.

Tak myślę.:)

POLA
06-09-2009, 22:19
Eryk Mistewicz, specjalista marketingu politycznego, obwieścił, że filozof się już zgrał i został odsunięty niejako od koryta...informacji.:D

No nie trzeba być specjalistą, żeby to zauważyć, banicja trwa już kilka miesięcy i Palikot sam na to zapracował, no bo który z szefów rządu będzie znosił krytykę swoich poczynań?
Żaden, na dłuższą metę żaden, a Tusk i tak długo wytrzymał, ale nie dlatego, że taki odporny, tylko że filozof był potrzebny. Teraz żarty się skończyły, Palikot za krótki się zrobił i nie przykryje swoją błazeńską czapeczką tego, czego się nią przykryć nie da.:D

Pozostają mu jedynie przepisy kulinarne i...grupa Olechowskiego z Piskorskim w tle.;)

POLA
06-09-2009, 22:29
Tak myślę.:)
Też myślę, zdarza mi się;) , że sytuacja jest kapkę inna, choć nie najlepsza, fakt, ale polityka Twojej ulubionej partii wywołującej ustawiczne wojny ze wszystkimi, może z wyjątkiem Gruzji:D , też nie zapowiada szczęśliwego końca.

Gratuluję wzrostu, dobrze że drgnęło PiSowi w temacie sondaży, będzie to mobilizujące dla mojego - nie z miłości, a konieczności - PO.

Alunia
06-09-2009, 22:30
Jest że więc jakieś wyjście z sytuacji?

Gdyby tak wytrzeć gumką ostatnie lata i rozpocząć od nowa? To jak zacząć?

Lila
06-09-2009, 22:31
Też myślę, zdarza mi się;) , że sytuacja jest kapkę inna, choć nie najlepsza, fakt, ale polityka Twojej ulubionej partii wywołującej ustawiczne wojny ze wszystkimi, może z wyjątkiem Gruzji:D , też nie zapowiada szczęśliwego końca.

Gratuluję wzrostu, dobrze że drgnęło PiSowi w temacie sondaży, będzie to mobilizujące dla mojego - nie z miłości, a konieczności - PO.

Eeee tam, jakie wojny?:D
Zresztą jak prezydentunio nie chlapnie co o Wołyniu, to ja się wypisuję z grona sympatyków.
Trudno. Priorytety.:D Wszyscy Polacy są równi.

POLA
06-09-2009, 22:40
Prezydent pofrunął do Częstochowy, aby wesprzeć moralnie rolników.
A wspierał ich tak:
Naszym obowiązkiem jest prawda i naszym obowiązkiem jako Polaków - jest duma - duma ze swojej historii.
Czy rolnikom po tych słowach się polepszy na polach i w oborach, nie wiem, ale skrzydła dumy z historii być może im wyrosną.
Odlot zapewniony.;)

Lila
06-09-2009, 22:44
Prezydent pofrunął do Częstochowy, aby wesprzeć moralnie rolników.
Ojoj!!!
To ja byłam blisko skarba mojego.:):)
Słyszałam przez głośniki, ktoś pięknie śpiewał barytonem, niczym Caruso.
Ani chybi onże to był.

POLA
06-09-2009, 22:49
No Lilka, słuch Cię opuścił?
Onże śpiewać nie potrafi, podobnie jak brat bliźniak.;)

Nie poszłaś? Główki swej głowie nie pokłoniłaś?
Nie godzi się, zaprawdę - nie godzi się.
Absmak mam.:D :D

Lila
06-09-2009, 22:55
No Lilka, słuch Cię opuścił?
Onże śpiewać nie potrafi, podobnie jak brat bliźniak.;)

Nie poszłaś? Główki swej głowie nie pokłoniłaś?
Nie godzi się, zaprawdę - nie godzi się.
Absmak mam.:D :D

Eee ja nie chodzę na Wały( że tak się wyrażę) Jasnogórskie.:D
W każdym razie ktoś pięknie śpiewał.
Jak nie on, to może sam przeor ??

POLA
06-09-2009, 23:02
z tą resztą poselskiego ciała też, bowiem kancelaria pozbyła się solarium i sprzedała je za 1600zł.

Nie było chętnych na ten rożen:D , Lepper sobie poszedł to mebel zbędny.:D
No tak, ale dziury się taką kwotą nie załata.

POLA
06-09-2009, 23:05
Eee ja nie chodzę na Wały( że tak się wyrażę) Jasnogórskie.:D
A na Jagiellońskie?:D

Lila
06-09-2009, 23:09
A na Jagiellońskie?:D

A jeszcze żyją?:D :D

POLA
06-09-2009, 23:15
portali internetowych, zdradził Migalski.
Kiedy w swoim blogu miałem ciekawy wpis o kulisach polskich negocjacji poprzedzających wybór Jerzego Buzka na przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, nikt się tym nie zainteresował. Ale gdy następnego dnia uderzyłem w Palikota, użyłem słów: seks, cham i walić po ryju, to mój komentarz znalazł się na pierwszych miejscach portali internetowych.
Migalski Ameryki nie odkrył, ponad rok temu Palikot też narzekał, że kiedy o ważnych sprawach mówi się salonowym językiem, nikt tego nie słucha, nikt nie czyta, nikt problemu nie dostrzega.

Akcesoria wszelkie, także frazeologiczne, konieczne, takie czasy!:D

POLA
06-09-2009, 23:36
Fragment wywiadu z Migalskim, który odmienia Palikota przez wszystkie przypadki:
Politolog musi przede wszystkim rozumieć mechanizmy rządzące polityką, takimi jakie one są, a nie takimi jakie być powinny. Politolog opisuje jak wygląda współczesny świat, Sarkozy'ego, Obamy, Berlusconiego. Oni są częścią show biznesu, to nie jest tylko polski wymysł. Ludzie ich wybierają, kochają, albo nienawidzą, bo są to ich zdaniem osobowości. Politycy stają się coraz bardziej celebrytami. W Polsce pierwszy zrozumiał to Palikot. I polskie media są absolutnie więźniami Palikota...

To nie jest fascynacja. Stoję z rozdziawioną gębą i patrzę na fenomen Palikota. Jak media dały się na to nabrać, jak wyborcy są wobec tego bezsilni. I jak ja jestem wobec tego bezsilny.
Eee tam, bezsilna to ja nie jestem, absolutnie.;)
Jutro w Rzepie, warto.:D

POLA
06-09-2009, 23:44
A teraz idę uprawiać inną działkę polską, bo tutaj czyściutko, chwaściki powyrywane:D , grządeczki podlane, koniec pracy na dzień podobno wolny od pracy.

Śpiochy, miłych snów...o Polsce od może do może.;)

siekierka
07-09-2009, 11:55
Finowie nie chcą atomu
55 proc. Finów sprzeciwia się budowie kolejnych siłowni atomowych - wynika z ankiety przeprowadzonej przez fiński ośrodek badania opinii publicznej Taloustutkimus, której wyniki opublikował fiński portal internetowy YLE News. Energetykę jądrową poparło zaledwie 38 proc. respondentów. Najbardziej krytycznie w tej kwestii wypowiadają się kobiety - 73 proc. Finek mówi elektrowniom nuklearnym "nie", podczas gdy ich zdanie podziela zaledwie 44 proc. mężczyzn. Dla porównania, podczas przeprowadzonego w lutym analogicznego badania przeciwnych siłowniom było 48 proc. ankietowanych.

Tylko kaczorek D. - wódz Patogennych Obłudników - jakoś nie chce zauważyć, że mamy dostępne znacznie lepsze i tańsze źródła energii niż rozbijanie jąder.

POLA
07-09-2009, 17:26
...mamy dostępne znacznie lepsze i tańsze źródła energii niż rozbijanie jąder.
Tak Siekierko, w żadnym razie nie rozbijać jąder, w żadnym razie.:D :D

Lila
07-09-2009, 17:42
Apeluję o zostawienie jąder w stanie nienaruszonym, cokolwiek to znaczy.:)

Się zapytowywuję grzecznie szanownego koleżeństwa, co znowu było czczone ukraińskiego dzisiaj? Bo powoli,bardzo powoli....zaczyna mnie brać cholera.
Ja sobie nie życzę czci. Ja chcę prawdy i koniec.

POLA
07-09-2009, 20:18
Lila, prawdę to Ty znasz, problem polega na tym, jak ją wtłoczyć twardogłowym ze wschodu.:mad:

W kwestii jąder...jesteśmy dwie, za ich nietykalnością.;)

POLA
07-09-2009, 20:25
twórczości filmowej, bardzo ambitnej: http://www.dziennik.pl/polityka/article441313/Zobacz_jak_PiS_szydzi_z_rozrzutnosci_Grasia.html
Warto. Oscar jak nic się należy!;)

Czy my za to płacimy, czy niekoniecznie?

POLA
07-09-2009, 20:39
Migalski ma sposób na osiągnięcie popularności w mediach:
Wystarczyłoby, żebym powiedział coś o żonie premiera, albo o seksualności ministra Sławomira Nowaka. I gotowe...i mam nadzieję, że licho mnie nie podkusi. Wiem też, że nie mogę używać tego języka z jeszcze jednego powodu. Zobrazuję to porównaniem z mojego ulubionego pisarza Władimira Bukowskiego i jego książki "I powraca wiatr". Mówienie w stylu Palikota jest jak seks z syfilityczką. Mężczyzna, który to robi, sam może zachorować, natomiast syfilityczka na pewno nie stanie się od tego zdrowsza.
No to jazda, panie pośle, miejsce w PiSie na palikocenie do wynajęcia.;)

Lila
07-09-2009, 23:47
Ano, medialny szał- biznes opiera się na skandalu.
Jeszcze lepiej byłoby pochylić się, wywalając dolną krzyżową, z dyndającym...orłem ( nie obrażając godła ) ..powiedzmy. Tak jak to zrobił lider Lady Punk.

Przecież wybrani przez nas panowie, już dawno zrobili sobie teatr, nie na próżno nazywany 'sceną polityczną'.:)
Primadonną był do niedawna Palikot Janusz, godnie zastępujący gasnącą gwiazdę innej diwy - Leppera Endrju.

Do niedawna.
Bo już mamy godnych zastępców.
Szkoda. Nie płacimy im za występy, ale za robienie polityki.

Lila
08-09-2009, 21:00
Czy ktoś się tego spodziewał???
Że premier wykręci kota ogonem?
Grad został, a Donald się ośmieszył. Kurza twarz, ale mamy przywódcę rządu.

siekierka
09-09-2009, 09:36
Ile jest warte słowo premiera Tuska?
Najpierw obiecać wszystko, co wyborcy chcieliby w danej sytuacji usłyszeć, a potem rozłożyć ręce i powiedzieć: "Jak coś jest niemożliwe, to jest niemożliwe". Skąd my to znamy?

Tak, w ten sposób działa kaczorek Donald, który wczoraj ponownie nie dotrzymał słowa. Mimo jasnej deklaracji, że niezakończenie do końca sierpnia sprzedaży majątku stoczni w Gdyni i Szczecinie skutkować będzie dymisją ministra skarbu Aleksandra Grada, swojego kolegi z rządowej funkcji nie zwolni.
Nawet Napierniczak poczul się oszukany.

I to ma być wkrótce kandydat na prezydenta?

aktre
09-09-2009, 13:43
Kandydat możne, ale prezydent - wątpię. Zresztą Lechu to też nie moja bajka.
Donek tylko "przerzucił" się obietnicą. Poczekajmy i zobaczmy jak Grad zakończy sprawę z Eureko.
Zresztą wszyscy jak jeden nasi "wspaniali" politycy są zasadniczy w sprawach żadnych, a żadni w sprawach ważnych więc i tu nie było dla mnie zaskoczenia.

POLA
10-09-2009, 12:33
Ile jest warte słowo premiera Tuska?
Najpierw obiecać wszystko, co wyborcy chcieliby w danej sytuacji usłyszeć, a potem rozłożyć ręce i powiedzieć: "Jak coś jest niemożliwe, to jest niemożliwe". Skąd my to znamy?
Jak to skąd? Z ust poprzedników, tych poprzednich i jeszcze wcześniejszych.:D
Tak, w ten sposób działa kaczorek Donald, który wczoraj ponownie nie dotrzymał słowa. Mimo jasnej deklaracji, że niezakończenie do końca sierpnia sprzedaży majątku stoczni w Gdyni i Szczecinie skutkować będzie dymisją
ministra skarbu Aleksandra Grada, swojego kolegi z rządowej funkcji nie zwolni.
Ty ciągle jesteś na poziomie kreskówek? Bo ciągle o kaczorku Donaldzie prawisz.;)

Gdyby Tusk zwolnił Grada, też byś marudził, bo Ty tak już masz, jak ta panna w tańcu, że cokolwiek się stanie lub nie, zawsze znajdziesz powód do narzekania.
Jak ja lubię to Twoje malkontenctwo, tylko dlaczego tak rzadko dajesz swój cenny głos?;)
Nawet Napierniczak poczul się oszukany.
I to ma być wkrótce kandydat na prezydenta?
Hmm... że nad Napieralskim się pochylasz w swoim ubolewaniu, to mnie wzrusza.:D

Będą wybory, będziesz miał wybór i głosuj sobie na Lecha K. albo innego oryginała z jakiejkolwiek drużyny.
To jest wolny kraj o ile tego jeszcze nie zauważyłeś.

Lila
11-09-2009, 08:52
Niesłychane chamstwo Niesiołowskiego, spowodowało protest rodzin katyńskich.

To jest dno . Dno i dwa metry mułu nad nim.

POLA
11-09-2009, 14:28
Lila, z reklamacją do Łodzi, bo tam go chyba wybrali na nasze nieszczęście.:mad:

A teraz takie coś:
Alain Besançon, francuski politolog, historyk socjologii i filozofii tak zdefiniował to pojęcie: ludobójstwo w sensie właściwym, w odróżnieniu od zwykłej rzezi, żąda następującego kryterium: jest to rzeź zamierzona w ramach ideologii, stawiającej sobie za cel unicestwienie części ludzkości dla wprowadzenia własnej koncepcji dobra. Plan zniszczenia ma obejmować całość określonej grupy, nawet jeśli nie zostaje doprowadzony do końca w rezultacie niemożliwości materialnej czy zwrotu politycznego.
Według prawa Katyń nie podpada podobno pod ludobójstwo.

Oburzenie niektórych rodzin jest dla mnie zrozumiałe.

Lila
11-09-2009, 15:34
Lila, z reklamacją do Łodzi, bo tam go chyba wybrali na nasze nieszczęście.:mad:

A teraz takie coś:

Według prawa Katyń nie podpada podobno pod ludobójstwo.

Oburzenie niektórych rodzin jest dla mnie zrozumiałe.

Według tego co napisałaś, stanowczo podpada.Była rzeź i była ideologia.

I dajmy sobie spokój z definicjami zwyczajnego mordu.
Jak zwał, tak zwał.

POLA
12-09-2009, 00:11
Nie o definicję chodzi?
Chodzi, bo ludobójstwo nie podlega przedawnieniu.

Sprawa została poruszona podczas procesu norymberskiego, gdy prokurator radziecki Rudenko wniósł oskarżenie o ludobójstwo ok. 11 000 polskich oficerów w Katyniu, ale sprawa została pominięta w końcowych wyrokach jako niemożliwa do udowodnienia Niemcom.

Skoro Sowieci uznawali tę zbrodnię za ludobójstwo oskarżając o to Niemców, to teraz, kiedy wiadomo, kto mordu dokonał, sprawa wydaje się jasna.

Wystarczy powołać się na protokoły norymberskie, tylko...znowu nikt z wielkich tego świata nas nie poprze, bo nie jest to na rękę ani Anglikom, którzy znali prawdę, ani Niemcom, którzy zabiegają o względy Rosji, ani USA, więc pozostajemy sami, a sami nic nie zwojujemy i na tym polega ciąg dalszy naszego dramatu.

My ciągle za wolność innych, a inni mają nas gdzieś. Tak było, tak jest i długo tak jeszcze będzie, niestety.:mad:

POLA
12-09-2009, 00:25
złotousta Zyta na koniec dnia:
Rząd od dwóch lat dezinformuje opinię publiczną lekko, łatwo i przyjemnie. (...) może deficyt zmniejszać, zwiększać, może powiedzieć a kuku.
O! i tym optymistycznym akcentem, lekkim, łatwym i przyjemnym zamykam tę księgę.;)

Lila
12-09-2009, 10:34
Wystarczy powołać się na protokoły norymberskie, tylko...znowu nikt z wielkich tego świata nas nie poprze, bo nie jest to na rękę ani Anglikom, którzy znali prawdę, ani Niemcom, którzy zabiegają o względy Rosji, ani USA, więc pozostajemy sami, a sami nic nie zwojujemy i na tym polega ciąg dalszy naszego dramatu.

Żaden dalszy ciąg.
Po co mają popierać ? Jechał ich pies razem ze swoją żoną.
Przecież zadośćuczynienia nie będzie.
Niech u licha, tylko ta sprawa nie zostanie przysypana, jak oczy naszych - piaskiem katyńskim.

ps.ja nie rozumiem wątpliwości i oglądania się na to 'co powiedzą'. Dla mnie jest to podłość wobec rodzin katyńskich.

ps2.Wołyń zostawię na deser.

siekierka
12-09-2009, 11:53
Ty ciągle jesteś na poziomie kreskówek? Bo ciągle o kaczorku Donaldzie prawisz.;)

Jakoś ten kaczorek mi najbardziej pasuje do ...wielkiego dzioba

Jak ja lubię to Twoje malkontenctwo, tylko dlaczego tak rzadko dajesz swój cenny głos?;)

Oczka mi siadają, nie moge długo patrzeć w monitor
Będą wybory, będziesz miał wybór i głosuj sobie na Lecha K. albo innego oryginała z jakiejkolwiek drużyny.

Ze wszystkich Panów K. najbardziejby mi leżał Pan Kaczorowski.

To jest wolny kraj o ile tego jeszcze nie zauważyłeś.
Rzeczywiście? Nie zauważyłem. Myślę,że tu wolność jest tylko dla tych , co już ukradli swój pierwszy milion. A ja jakoś nie.:)

POLA
12-09-2009, 13:51
Żaden dalszy ciąg.
Po co mają popierać ? Jechał ich pies razem ze swoją żoną.
Przecież zadośćuczynienia nie będzie.
Niech u licha, tylko ta sprawa nie zostanie przysypana, jak oczy naszych - piaskiem katyńskim.

ps.ja nie rozumiem wątpliwości i oglądania się na to 'co powiedzą'. Dla mnie jest to podłość wobec rodzin katyńskich.

ps2.Wołyń zostawię na deser.
Jednak dalszy, bo dramat nierozwiązanych spraw trwa nadal.

Ano po to poprzeć, żeby nacisk na Rosję szedł zewsząd. Jeśli ludobójstwo, to się nie przedawni i należą się odszkodowania, czy tak?
A nawet gdyby odszkodowań nie było, bo jak tu zrekompensować unicestwienie tylu ludzi, to satysfakcja byłaby jakaś, że inni nas popierają, że ten brutalny mord ma kwalifikację ludobójstwa.

Polityka to interesy, wyłącznie, i na sentymenty nie ma w niej miejsca, dlatego możemy sobie gdakać, narobić wokół wrogów, a korzyść z tego będzie taka, że będziemy w tych gestach zupełnie osamotnieni.

Co nam dała heroiczna obrona Westerplatte? Co dało powstanie warszawskie?
Pokazaliśmy światu, jacy jesteśmy dzielni, niezłomni, kiedy wróg u bram, jak pięknie przelewamy krew i giniemy za ojczyznę pod sztandarem honoru.
Co nam dały te gesty poza zniszczeniem i ofiarami?
Świat się na krótko pozachwycał, ale kiedy przyszło do podziału europejskiego tortu, nas nie zaproszono do stołu.

Polsce potrzebni są żywi ludzie, nie pomniki, nie rocznice hucznie obchodzone, które w konsekwencji prowadzą do narodowych kłótni.
Niech historią zajmą się historycy, a politycy niech pilnują teraźniejszości i przyszłości, dlatego niech się panowie K. z całym PiSem odczepią od judzenia, szczucia i psucia wszystkiego, co się da.

I niech się tak stanie!:)

POLA
12-09-2009, 14:05
Jakoś ten kaczorek mi najbardziej pasuje do ...wielkiego dzioba

Oczka mi siadają, nie moge długo patrzeć w monitor
Ze wszystkich Panów K. najbardziejby mi leżał Pan Kaczorowski.

Rzeczywiście? Nie zauważyłem. Myślę,że tu wolność jest tylko dla tych , co już ukradli swój pierwszy milion. A ja jakoś nie.:)
1.OK, właśnie zjadłam rosołek... z kaczuszek...mniam:D
A pelikan nie ma dzioba przypadkiem większego?
2. Mam na to sposób, na te oczka, jeśli jesteś zainteresowany, napisz na priv.

Kaczorowski? Hmm...to kłopot, poszukaj może na inną literkę?
3. Nie wzięłam nawet złotówki cudzej, że o kradzieży miliona (wirtualna kwota!) nie wspomnę, a czuję się wolna, w wolnym kraju, więc jak to jest z Tobą, a jak ze mną?
Inne światy?

Lila
12-09-2009, 14:08
Pola, moje serce...
Polityka to interesy, wyłącznie, i na sentymenty nie ma w niej miejsca, dlatego możemy sobie gdakać, narobić wokół wrogów,
Jeśli chodzi o Katyń,powiedzenie o gdakaniu nie jest adekwatne do problemu, w świetle wieloletniego kłamstwa.
Jak się nie da inaczej, to i zaszczekać nie zawadzi.
A wrogów i tak mamy. Choćbyśmy nabrali wody w usta do końca dni naszych.
Co nam dała heroiczna obrona Westerplatte? Co dało powstanie warszawskie?
Pokazaliśmy światu, jacy jesteśmy dzielni, niezłomni, kiedy wróg u bram,
Pola, przecież nie robiliśmy tego na pokaz.
Po prostu, taki był nakaz chwili. Czyli uważasz,że Polskę można było oddać tak jak Czechy, bez jednego wystrzału? Czy ,jeśli ktoś na ulicy będzie chciał zabrać Ci płaszcz i torebkę, to sama się rozbierzesz i oddasz na wyciągnietej ręce?
Bo przecież tak jest bezpieczniej.
Tylko....wstyd piekielny z powodu własnego niedołęstwa.
Polsce potrzebni są żywi ludzie, nie pomniki, nie rocznice hucznie obchodzone, które w konsekwencji prowadzą do narodowych kłótni.
Jasne. Ci oficerowie byli bardzo potrzebni Polsce. Tylko podle ich zamordowano.
I o Katyń ma być kłótnia narodowa?
Jeśli tak się stanie, to świadczyć to będzie o tym,że tak samo trzeba było wystrzelać komunę.

Mam nadzieję, że nie tylko historycy będą znać historię swego kraju.

POLA
12-09-2009, 14:21
ten namaszczony przez bliźniaków.

Otóż ośmielił się zeznać publicznie, że Kwaśniewski był lepszym prezydentem niż LK.
No taki afront i jaki absmak w PiSie!!

Oto dowód, jak bardzo byłemu protegowanemu PiSu zaszkodził pobyt na wyspie, gdzie głos dzielnych pretorianów nie sięga, i ten od Isabel czy jak jej tam nie słyszy, że Polska nie miała nigdy lepszego prezydenta nad brata od Jarosława.;)

A było siedzieć w kraju i słuchać swoich mocodawców ongiś, a nie włóczyć się gdzieś tam po świecie i potem głupoty opowiadać.:D :D

zen
12-09-2009, 14:41
Pola, moje serce...
Jeśli chodzi o Katyń,powiedzenie o gdakaniu nie jest adekwatne do problemu, w świetle wieloletniego kłamstwa.
Jak się nie da inaczej, to i zaszczekać nie zawadzi.
A wrogów i tak mamy. Choćbyśmy nabrali wody w usta do końca dni naszych.

Pola, przecież nie robiliśmy tego na pokaz.
Po prostu, taki był nakaz chwili. Czyli uważasz,że Polskę można było oddać tak jak Czechy, bez jednego wystrzału? Czy ,jeśli ktoś na ulicy będzie chciał zabrać Ci płaszcz i torebkę, to sama się rozbierzesz i oddasz na wyciągnietej ręce?
Bo przecież tak jest bezpieczniej.
Tylko....wstyd piekielny z powodu własnego niedołęstwa.
Jasne. Ci oficerowie byli bardzo potrzebni Polsce. Tylko podle ich zamordowano.
I o Katyń ma być kłótnia narodowa?
Jeśli tak się stanie, to świadczyć to będzie o tym,że tak samo trzeba było wystrzelać komunę.

Mam nadzieję, że nie tylko historycy będą znać historię swego kraju.
Zgłaszam się do odstrzału. Jestem z czasów komuny. Uczyłam sie od pierwszej klasy podstawowej do ukończenia studiów w tych czasach. Również za komuny pracowałam i kończyłam studia podyplomowe. Mało, byłam w PZPR.Są więc wszelkie podstawy aby odstrzelić.
Do dzieła.

Lila
12-09-2009, 14:43
Wiesz Pola, to co powie lub nie powie pan Marcinkiewicz, to mało ważne jest.:)
Żaden absmak, smak albo niesmak.
Jak prawosławna prosfora,bez smaku.:) Nikt go nie słucha, ani nie bierze poważnie, więc chłopina się napina( :)) i gada jak Piekarski na mękach. Cokolwiek. O prezydencie, papieżu oraz znajomym geju z sąsiedztwa.
Niech on się zajmie raczej krzewieniem poezji, skoro ma za żonę o mało co - Konopnicką. Jeśli chodzi o politykę , trafiony - zatopiony, jednym strzałem z vaginy poetki.

Czy Kwaśniewski był lepszy?
Od czasu gdy przemówił z trybuny do psa Saby, ma moją sympatię, mimo że taki chorowity się okazał . Bo i ten wirus filipiński i ta podagra w Charkowie.
Na pewno lepszy od Kwaśniewskiego byłby Cimoszewicz.
A już na pewno lepszy od Tuska, który taki podły numer mu wyciął.

Lila
12-09-2009, 14:49
Zgłaszam się do odstrzału. Jestem z czasów komuny. Uczyłam sie od pierwszej klasy podstawowej do ukończenia studiów w tych czasach. Również za komuny pracowałam i kończyłam studia podyplomowe. Mało, byłam w PZPR.Są więc wszelkie podstawy aby odstrzelić.
Do dzieła.


No ja też w tym samym czasie żyłam.

Ale...sorry...PZPR...?
Nie dla mnie. Indoktrynować się dobrowolnie? Po kiego ?

Choć wielu członków - że tak się wyrażę- stanowiło trzon Solidarności.

ps.dla jasności, całym sercem byłam za dekomunizacją oraz przeciwko 'grubej kresce'.

POLA
12-09-2009, 15:15
Pola, moje serce...
Jeśli chodzi o Katyń,powiedzenie o gdakaniu nie jest adekwatne do problemu, w świetle wieloletniego kłamstwa.
Jak się nie da inaczej, to i zaszczekać nie zawadzi.
A wrogów i tak mamy. Choćbyśmy nabrali wody w usta do końca dni naszych.
Gdakanie odnosi się ogólnie do wszystkich naszych nierozwiązanych spraw, nie tylko Katynia.

Wieloletnie kłamstwo tylko Rosji czy Zachodu również?
A jak myślisz, dlaczego inni mlczeli, dlaczego Churchill nakazywał nam w tej sprawie umiarkowanie?
Dlaczego taką tajemnicą owiana jest śmierć Sikorskiego?
To, że mamy wrogów oznacza, że mamy utrwalać lub powiększać ich grono?
Po co? W myśl czego?
Prawdę my znamy, ale do jej przyjęcia przez innych nie mamy odpowiednich narzędzi. Same rezolucje niczego nie zmienią.
Pola, przecież nie robiliśmy tego na pokaz.
Po prostu, taki był nakaz chwili. Czyli uważasz,że Polskę można było oddać tak jak Czechy, bez jednego wystrzału?
Wiem, że nie na pokaz, nie dla laurów i uznania, ale do stołu można nas było zaprosić?
Nie zrobiono tego, niestety! Trzeba z tego wyciągnąć wnioski.

Po latach łatwiej wystawiać cenzurki, ale czy Czesi nie wyszli z tej wojny mniej poranieni niż my?

A wcześniejsze nasze powstania narodowe, co one nam dały poza jeszcze większymi represjami?
Czy ,jeśli ktoś na ulicy będzie chciał zabrać Ci płaszcz i torebkę, to sama się rozbierzesz i oddasz na wyciągnietej ręce?
Bo przecież tak jest bezpieczniej.
Tylko....wstyd piekielny z powodu własnego niedołęstwa.
Tak, to jest podstawowa zasada obrony przed silniejszym. Masz dzieci, masz je na utrzymaniu, stawiasz się napastnikowi, dostajesz w łeb i dzieci są sierotami.
Trzeba myśleć o dzieciach, a nie o sobie i ewentualnym - według Ciebie - wstydzie.
Myślenie o innych nie jest wstydem, jest przejawem rozsądku.
Ci oficerowie byli bardzo potrzebni Polsce. Tylko podle ich zamordowano.
Tu pełna zgoda. Nasza. Reszta nie chce o tym słyszeć, bo czuje się winna, bo ma swój udział w wieloletnim kłamstwie, bo tak było i jest wygodnie dla uprawiania polityki.
I o Katyń ma być kłótnia narodowa?
Jeśli tak się stanie, to świadczyć to będzie o tym,że tak samo trzeba było wystrzelać komunę.
Lila, ja nie tylko Katyń mam na myśli, odnieś to do historii choćby najnowszej, my się potrafimy pożreć o wszystko, co było przed 1989 r. i po nim.
A potem ze zdumieniem przecieramy oczęta, że wrogów mamy tak wielu.
No nie może być inaczej. Nie może?
Mam nadzieję, że nie tylko historycy będą znać historię swego kraju.
Historię swojego kraju znać należy, ale polityków od niej trzeba odstawić zwłaszcza takich "zapisiałych", którym ciągle wojenka się marzy jak nie na miecze, to na słowa.

POLA
12-09-2009, 15:29
ps.dla jasności, całym sercem byłam za dekomunizacją oraz przeciwko 'grubej kresce'.O Matko kochana, Lila, odczep Ty się od tej grubej kreski Mazowieckiej.

Dlaczego nikt nie chce sięgnąć do przemówienia Tadzia i sprawdzić kontekstu?
Kreska, gruba, nie oznaczała rozgrzeszenia, oznaczała, że rząd TM odcina się od przeszłości, za nią nie odpowiada, zaczyna od punktu zerowego. O to szło, a nie o co innego.

Inna sprawa, że odciąć się trudno, ale w końcu nie rząd z 1989 należało obarczać winą za to, co napsociły komusze brygady lotne, lądowe czy jakie tam jeszcze inne.

Lila,ja nie lubię Konopnickiej, od dziecka mam jakąś awersję i już, a początek mojego zniesmaczenia dotyczył sierotki Marysi i tych gąsek czy kaczek - nie pamiętam dokładnie.:D :D

Lila
12-09-2009, 15:36
Reasumując: stoimy przed dylematem. To znaczy stoi Tusk i jego formacja.
Bronić polskiej pamięci narodowej, czy ulepszać stosunki z Rosją.
Jak się okazuje, jedno wyklucza drugie. A nie powinno.

W tym nastroju po raz któryś, obejrzymy dzisiaj film "Katyń''.
Ze ściśniętym sercem,bo... Masz dzieci, masz je na utrzymaniu, stawiasz się napastnikowi, dostajesz w łeb i dzieci są sierotami.
Pola, oni się nie stawiali właśnie. I mieli dzieci. A i tak ich zamordowano.
Jestem pewna, że każdy z nich wolałby zginąć w walce.
Wiedzą o tym ich dzieci.

ps. od kreski Mazowieckiej się nie odczepię.
W życiu.:)
Jak tak patrzymy na Czechy, to było brać przykład.

POLA
12-09-2009, 15:53
Reasumując: stoimy przed dylematem. To znaczy stoi Tusk i jego formacja.
Bronić polskiej pamięci narodowej, czy ulepszać stosunki z Rosją.
Jak się okazuje, jedno wyklucza drugie. A nie powinno.
Tak, wyklucza i dlatego wybór trudny, ale wybrać trzeba. Cokolwiek wybierzesz, będzie nie najlepszym rozwiązaniem.
Powtarzam: my prawdę znamy.
Rozliczenia i spory przerzućmy na historyków, nie na polityków. To jest jedyne rozsądne wyjście na dzisiaj.
W tym nastroju po raz któryś, obejrzymy dzisiaj film "Katyń''.
Ze ściśniętym sercem,bo... Pola, oni się nie stawiali właśnie. I mieli dzieci. A i tak ich zamordowano.
Jestem pewna, że każdy z nich wolałby zginąć w walce.
Wiedzą o tym ich dzieci.
Mój przykład o dzieciach był odpowiedzią na Twój przykład o płaszczu i torebce i w żaden sposób nie ma odniesienia do Katynia.

Jakaś stacja wyemituje dzisiaj "Katyń" Wajdy?


ps. od kreski Mazowieckiej się nie odczepię.
W życiu.:)
Jak tak patrzymy na Czechy, to było brać przykład.[/QUOTE]
Uduszę Cię, za to czepialstwo do krechy, poczytaj całość wystąpienia Tadzia.
Tadzio nam spowolniał jeszcze bardziej, widać i słychać piętno czasu.

Jedno pewne: Czesi mniej ran w sobie mają, a poddania nikt im nie wypomina.

Lila
12-09-2009, 15:58
O matko...:)
Jeszcze raz się zalogowałam.
Jedynka!!!
Cały czas idą wywiady z wykonawcami.
Ja obejrzę film po raz czwarty....

ps.daruj mnie życiem, Pola.:)
Chyba,że uściskiem udusisz serdecznym.:)
A wtedy? Co mi tam!! :)

POLA
12-09-2009, 16:20
Dzięki, nie sprawdzałam programu, tv u mnie wypoczywa.
Spróbuję obejrzeć, chociaż nie wiem, czy dam radę, mam przecież nagranie, a jednak nie wracam...

PS Litościwie Cię potraktuję, za tę krechę Tadziowi niesłusznie wypominaną, po chrześcijańsku, więc duszenie postaram się urozmaicić.;)

POLA
12-09-2009, 16:37
ale przyzwoitych, bo międzypaństwowych;), choć one bywają często bardzo nieprzyzwoite.

Otóż Putin, premier obecnie, nie wyklucza powrotu na stolec - za przeproszeniem - prezydencki.
No niektórzy tak mają, że muszą drugi raz, ale ostatecznie to niby nie nasz problem, chociaż nie do końca tak nie nasz.

Obwieścił o tym w czasie spotkania z Klubem Wałdajskim, skupiającym publicystów, politologów i ekonomistów specjalizujących się w sprawach Rosji, mówił też o perspektywach normalizacji stosunków polsko-rosyjskich, o co zapytał go były szef rządu polskiego Leszek Miller.
Chcemy przyjaźnie układać stosunki z Polską - zadeklarował. Zapewnił też wczoraj, że Moskwa nie ma nic przeciwko temu, aby jeszcze raz przeanalizować wszystko to, co działo się w Europie i na świecie w przededniu II wojny światowej.
Hmm...są to słowa, ich wartość bywała i bywa jak dotąd wątpliwa, ale...może jakieś drobne zmiany w mózgu zrobiły postępy?

A ten były nasz Miller to skąd się tam wziął?

siekierka
12-09-2009, 16:39
Napisał: POLA

Cytat:napisał siekierka
1.Jakoś ten kaczorek mi najbardziej pasuje do ...wielkiego dzioba
1.OK, właśnie zjadłam rosołek... z kaczuszek...mniam
A pelikan nie ma dzioba przypadkiem większego?
Oczywiście chodzi mi o bezsensowne kłapanie dziobem. Ten kaczorek robi to najbardziej bez sensu.

2.Oczka mi siadają, nie mogę długo patrzeć w monitor
2. Mam na to sposób, na te oczka, jeśli jesteś zainteresowany, napisz na priv.
Napiszę. Jak oczka odpoczną.

3.Ze wszystkich Panów K. najbardziejby mi leżał Pan Kaczorowski.
3.Kaczorowski? Hmm...to kłopot, poszukaj może na inną literkę?
Naturalnie ostatni Prezydent na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, Czasu Wojennnego (żyje do dziś)

4.Rzeczywiście? Nie zauważyłem. Myślę,że tu wolność jest tylko dla tych , co już ukradli swój pierwszy milion. A ja jakoś nie.
4. Nie wzięłam nawet złotówki cudzej, że o kradzieży miliona (wirtualna kwota!) nie wspomnę, a czuję się wolna, w wolnym kraju, więc jak to jest z Tobą, a jak ze mną?
Inne światy?
Ja mam tu na myśli panów Bieleckich (to jego powiedzenie!), Frasyniuków, Schetynów itp, itd.., nie takie emeryckie biedoty jak Ty, albo ja czy też inni forumowicze.Ani broń Boże takich, co to za przysłowiowe 100 złotych komornik pozbawia ich dorobku całego życia. Najlepsze przykłady są w programach Elżbiety Jaworowicz. ;)

POLA
12-09-2009, 16:54
Ja mam tu na myśli panów Bieleckich (to jego powiedzenie!), Frasyniuków, Schetynów itp, itd.., nie takie emeryckie biedoty jak Ty, albo ja czy też inni forumowicze.Ani broń Boże takich, co to za przysłowiowe 100 złotych komornik pozbawia ich dorobku całego życia. Najlepsze przykłady są w programach Elżbiety Jaworowicz. ;)
O, wypraszam sobie, tę emerycką biedotę:D, w imieniu własnym i cudzym niewątpliwie też.

A o filozofie moim nowożytnim zapomniałeś? Wszak on też zasobny w różne takie walory złotówkowe i nie tylko.:D

Jaworowicz nagłaśnia wszelkie nieprawidłowości i słusznie, taką ma misję jej program. W każdym kraju takich nieprawidłowości jest sporo, więc dlaczego u nas miałoby być inaczej czyli lepiej?

POLA
12-09-2009, 17:09
Mówiłam, że Marcinkiewicz, ulubieniec ongiś braci nie moich i nieulubionych przeze mnie, głupstwa opowiada twierdząc, że Kwaśniewski był lepszym prezydentem od panującego nam niemiłościwie obecnego.

Że nie był, dowodzi serwis internetowy LK, w którym nieco poprawia się życiorys poprzednika dotkniętego chorobą filipińską i cierpiącego na jakieś dolegliwości goleniowe, co spowodowało w dość ważnym i podniosłym momencie zachwianie...równowagi.;)

Życiorys Kwaśniewskiego poprawiono, z notki biograficznej usunięto informacje o orderach i odznaczeniach małżonka Joli, skasowano zasługi jako prezydenta i skupiono się na jego działalności w PRL.

Ciekawe po co? Przecież Aleksander nie ma ochoty na stolec...prezydencki.
Pewno z oszczędności skrócono tę notkę i wyrzucono to, co było w niej wcześniej, zapewne z oszczędności, wszak kryzys mamy...intelektualny też?;)

Lila
12-09-2009, 18:36
http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/swiat/moskwa-sie-boi--ze-slono-zaplaci-za-katyn,43133,1

Katyń wreszcie w Strasburgu. Czytam właśnie wydanie papierowe. Putin to zręczny człowiek, ale ma mentalność tego, który wydał rozkaz likwidacji 22.000 polskich oficerów.
KGB i NKWD to jedno było.

POLA
12-09-2009, 22:42
No to poczekamy na orzeczenie Trybunału.

jano43
12-09-2009, 22:48
Aczkolwiek pojęcia "ludobójstwa" dla określenia różnych przestępstw z czasów wojny używano już wcześniej to jednak "zbrodnia ludobójstwa" została po raz pierwszy zdefiniowana i wprowadzona do kodeksów dopiero w roku 1948 (nota bene przez wywodzącego się z Polski prawnika).
W którymś z dzisiejszych wieczornych dzienników (tvn lub tvp) przedstawiciel rodzin katyńskich przyznał,że w myśl prawa Katyń to zbrodnia wojenna (też nie ulegająca przedawnieniu) a nie ludobójstwo.Dał również upust zgorszeniu jakie odczuwają rodziny katyńskie widzące jak ich tragedia używana jest do bieżącej politycznej młócki.

Lila
12-09-2009, 22:51
No to poczekamy na orzeczenie Trybunału.

Sprawa została oddana do Trybunału po rosyjskiej prowokacji dopiero.
Za dużo już tego było widać.

POLA
12-09-2009, 23:01
Lila, i czekam z niecierpliwością na orzeczenie, nie bez lęku oczywiście.

Hmm...prowokacja rosyjska, a kilkudziesięcioletnie milczenie władzy naszej socjalistycznej?
A Zachód milcząco dający przyzwolenie na te kłamstwa?
Nie boli?

POLA
12-09-2009, 23:04
...Dał również upust zgorszeniu jakie odczuwają rodziny katyńskie widzące jak ich tragedia używana jest do bieżącej politycznej młócki.
Dlatego polityków należy odstawić od historii.

Lila
12-09-2009, 23:09
Lila, i czekam z niecierpliwością na orzeczenie, nie bez lęku oczywiście.

Hmm...prowokacja rosyjska, a kilkudziesięcioletnie milczenie władzy naszej socjalistycznej?
A Zachód milcząco dający przyzwolenie na te kłamstwa?
Nie boli?

Boli jak wszyscy diabli.

Dlatego pogrobowcy komuny niech milczą już lepiej.

A Zachód? Zachód sprzeda każdego, kto da się sprzedać.

POLA
12-09-2009, 23:30
A Zachód? Zachód sprzeda każdego, kto da się sprzedać.
Nie każdego tylko tego, z kogo nie będzie miał korzyści. A z nas korzyści nie ma, nas się tylko wykorzystuje do załatwiania swoich własnych interesów. Dlatego stoimy na straconej niejako pozycji i musimy...lawirować tak, żeby wilki były syte i owca też nie doznała zbyt wielkiego uszczerbku w obecnie prowadzonej polityce, bo to co nam zeżarli, na razie jest nie do odzyskania.

senior A.P.
13-09-2009, 07:30
Polska bedzie potega !
W Ameryce juz o tym mowia i pisza .
"Potega ,ktora ma zniszczyc (z zalozenia) Rosje i Putina ".
Nie ma to jak marzenia senne politologow w roznym przebraniu .
Pozyjecie sobie starzy !

POLA
13-09-2009, 15:08
Proszę tej optymistycznej prognozy nie czytać, grozi frustracją.:D

Prof. Czapiński tak charakteryzuje nas, Polaków, w reakcji na kryzys:
Polacy potrafią doskonale rozgraniczać sprawy bliskie od odległych. Nie przenoszą dramatycznych informacji z wielkiego świata na własne podwórko. Są niezwykle racjonalni i twardo stąpają po ziemi. Doskonale wiedzą, że w Polsce nie było żadnych spektakularnych upadków banków, że skończyło się jedynie na groźbach i stosunkowo niewielkich tąpnięciach giełdy. Poza tym rodacy szybko się zorientowali, że ta fala groźnych informacji może być, przynajmniej częściowo, stymulowana przez ludzi, którzy chcieliby coś dla siebie na kryzysie ugrać.
Polacy oglądali pewną wirtualną rzeczywistość w telewizji, gdzie mowa była o bankructwach banków i upadkach firm, ale potem wyłączali odbiornik i zajmowali się swoimi sprawami. Nic złego się w ich życiu nie działo, więc nie uwierzyli w realność kryzysu i tego, że ich też może on dotknąć. ... Z ostatniej Diagnozy Społecznej wynika nawet, że jesteśmy coraz bardziej zadowoleni z sytuacji w kraju. Polacy po prostu w ogóle nie ulegli kryzysowi.
Ja się z prof. zgadzam, ale bracia dostaną czkawki, wypieków na twarzy i nie tylko może, i zaraz wytoczą działa przeciwko Czapińskiemu, a kto wie, może zaczną gmerać w jego życiorysie?

Malkontenci, pędźcie na pomoc bliźniakom naszym niestrudzonym w walce wszelkiej o ich prawdę, choćby nawet prawdą nie była.:D

Tylko dla optymistów całość w "Dzienniku" na pożegnanie, bo gazeta się już zwija:
http://www.dziennik.pl/opinie/article443274/Polacy_chwala_sobie_zycie_w_kryzysie.html

POLA
13-09-2009, 15:17
Po wieloletnim sporze sądowym zakonnice odzyskały atrakcyjną działkę w Zakopanym. Władze miasta muszą oddać nieruchomość, ale mają problem "Jestem zmuszony im przekazać ten obiekt, ale nie jestem w stanie wyprowadzić tych lokatorów, bo nie mam dla nich mieszkań" – mówi Janusz Majcher, burmistrz Zakopanego. Tymczasem siostry żądają zwrotu działki, ale bez mieszkańców.
O ile dobrze pamiętam, powinno być: w Zakopanem, a nie Zakopanym

Reszty czepiać się nie będę, wszak "Dziennik", który tropił Katarynę aż wytropił, odchodzi w niebyt.;) ;)

jano43
13-09-2009, 15:24
A propos transakcji kupna-sprzedaży to już Lenin zauważył,że kapitaliści w pogoni za zyskiem sprzedadzą bolszewikom nawet sznur,na którym ci ostatni w konsekwencji ich powieszą.Co zaś do Strasburga to sprawy się chyba komplikują.Pierwsze pozwy wniesione zostały pod koniec ub.roku przy czym strona powodowa (polska) domaga się póki co tylko odtajnienia opatrzonego klauzulą tajności orzeczenia wojsk.prok.ros.o umorzeniu śledztwa w spr.Katynia.Trybunał zwrócił się do Rosji by do 29.01.09 dostarczyła ten dokument - i cisza.
Jak do tej pory Trybunał nie zdecydował czy w ogóle zajmie się tą sprawą.Rodziny katyńskie w ich bojach wspiera jak narazie
trzech polskich i dwóch rosyjskich adwokatów.Polska zaś - jako państwo-wykazuje zadziwijącą obojętność..

Lila
13-09-2009, 16:06
Ja się z prof. zgadzam, ale bracia dostaną czkawki, wypieków na twarzy i nie tylko może, i zaraz wytoczą działa przeciwko Czapińskiemu, a kto wie, może zaczną gmerać w jego życiorysie?


A co mają bracia wspólnego z cytowanym tekstem?
Moze tyle ile wysypka uczuleniowa z egzemą?

POLA
13-09-2009, 17:03
A co mają bracia wspólnego z cytowanym tekstem?
Moze tyle ile wysypka uczuleniowa z egzemą?
No jak to co, absmak mają po takich opiniach, nie?:D

POLA
13-09-2009, 17:05
Polska bedzie potega !
W Ameryce juz o tym mowia i pisza .
"Potega ,ktora ma zniszczyc (z zalozenia) Rosje i Putina ".
Nie ma to jak marzenia senne politologow w roznym przebraniu .
Pozyjecie sobie starzy !
Politologów amarykańskich, nam oni nie straszni.

Pożyjemy sobie, młody!:D

Lila
13-09-2009, 17:09
No jak to co, absmak mają po takich opiniach, nie?:D

Tego to ja nie wiem.:confused:

POLA
13-09-2009, 17:28
Tego to ja nie wiem.:confused:
Pewności nie mam, domniemanologię zastosowałam;), w oparciu o poczynione dotychczasowe analizy reakcji bliźniąt na dobre lub nie najgorsze wieści.

Znikam, kolejna telekonferencja, jak przeżyję, wpadnę wieczorkiem i posprzątam.:D

senior A.P.
14-09-2009, 08:31
W Polsce kryzys ? Gdzie u kogo ?
Kazdy Polak ma "zaskorniaki" na czarna godzine !
Nie tylko zlote sa w beczce , w pierzynie lub zakopane na dzialce ale i "dulary".
"Juro" nie radze trzymac to niepewna waluta ,zreszta "junia" to potega jak sciana z gipsu ,walniesz piescia i juz sie rozlatuje.
Rodakom zawsze tlumacze ,ze na wojne,biede i kryzys jest niezawodna rada : kawalek dobrej ziemi i narzedzia do jej uprawy i Polaka bieda nie bierze.
Niemcy chlopom polskim zabierali zarna lub ich kamienie aby nie mogli mlec maki u siebie i to nie dali rady ,bo drugie kamienie byly zakopane w ziemi i nocami mielenie szlo a z niego chlebus pachnacy .
Na Polakow nie ma biedy aby ich pokonala !

POLA
14-09-2009, 10:28
Jana Marii Tomaszewskiego.

Planował wyświetlanie reklam Orlenu na chmurach lub na niebie nocą. Spece od tych reklam mieli zostać ściągnięci z Australii. Chciał też, by koncern kupił słynny paryski Hotel Lambert, gdzie w XIX wieku koncentrowało się życie polskiej emigracji.
Do Kownackiego, byłego szefa kancelarii LK, zadzwonił w czasie długiego weekendu, no jak śmiał spokój zakłócać:D i zaproponował kupno na aukcji tronu Augusta Mocnego, bo to okazja. Decyzja musi być natychmiastowa.
Cioteczny brat prezydenta Jan Maria Tomaszewski, nieznany plastyk, dostał trzy etaty w publicznych firmach rządzonych przez ludzi braci Kaczyńskich. W pracy był rzadko, a zarabiał ponad 30 tys. zł. Kiedy ludzie prezydenta stracili stołki, kuzyn zachorował. Teraz dostaje na rękę kilkanaście tysięcy - z ZUS.
No cóż, rodziny się nie wybiera.;)
Polecam tym, którzy mają poczucie humoru, cały artykuł, naprawdę warto:D:
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article443520/Dziwne_przypadki_prezydenckiego_kuzyna.html

POLA
14-09-2009, 10:33
...Kazdy Polak ma "zaskorniaki" na czarna godzine !
Nie tylko zlote sa w beczce , w pierzynie lub zakopane na dzialce ale i "dulary".
Oo, jak zapachniało...Kargulami.:D :D

POLA
14-09-2009, 11:04
Rzepa podała, że fiskus chce opodatkować osoby, które pomagają sobie w codziennych sprawach, na przykład sprzątają mieszkanie za naukę angielskiego., myją okna, wyprowadzają sąsiadce pieska na spacerek, robią zakupy itp.
Katowiccy urzędnicy wiedzą już, jak się do tego zabrać i jak nałożyć haracz...na sąsiedzką pomoc.

Hmm...sąsiadka przyniosła mi swoje działkowe zbiory, więc mam korzyść, którą zjedliśmy z apetytem, ale absmak pozostał:D , no bo jednak nie uiściliśmy należnego podatku od tej korzyści.

Dobrze czasem poczytać prasę, żeby sobie humor poprawić, a czasem... wprost przeciwnie.:D

Lila
14-09-2009, 12:47
Rzepa podała, że fiskus chce opodatkować osoby, które pomagają sobie w codziennych sprawach, na przykład sprzątają mieszkanie za naukę angielskiego., myją okna, wyprowadzają sąsiadce pieska na spacerek, robią zakupy itp.
Katowiccy urzędnicy wiedzą już, jak się do tego zabrać i jak nałożyć haracz...na sąsiedzką pomoc.

Hmm...sąsiadka przyniosła mi swoje działkowe zbiory, więc mam korzyść, którą zjedliśmy z apetytem, ale absmak pozostał:D , no bo jednak nie uiściliśmy należnego podatku od tej korzyści.

Dobrze czasem poczytać prasę, żeby sobie humor poprawić, a czasem... wprost przeciwnie.:D

Przeciwnie, przeciwnie...:mad:
Złotówka pikuje w dół, jak airbus po katastrofie.

BarbaraK
15-09-2009, 00:57
Rzepa podała, że fiskus chce opodatkować osoby, które pomagają sobie w codziennych sprawach, na przykład sprzątają mieszkanie za naukę angielskiego., myją okna, wyprowadzają sąsiadce pieska na spacerek, robią zakupy itp.
Katowiccy urzędnicy wiedzą już, jak się do tego zabrać i jak nałożyć haracz...na sąsiedzką pomoc.

Dobrze czasem poczytać prasę, żeby sobie humor poprawić, a czasem... wprost przeciwnie.:DPolu,sluchałam tego i zastanawialam się do jakich absurdow ci nasi politykierzy jeszcze dojdą.

Lila
15-09-2009, 09:50
Polu,sluchałam tego i zastanawialam się do jakich absurdow ci nasi politykierzy jeszcze dojdą.

Do jeszcze większych, jak ich już odtrąbiony kryzys zmusi.

..........
Pitera contra Klich.
Żulia weźmie pod lupę ministra, który poleciał do Afganistanu wyczarterowanym boeingiem, płacąc za lot ponad 100.000.
Dlaczego nie samolotem CASA?
Może źle mu się kojarzył? Ale przecież wypadki też chodzą po boeingach.
Co tam. Podatnicy zapłacą.

POLA
15-09-2009, 09:55
Przeciwnie, przeciwnie...:mad:
Złotówka pikuje w dół, jak airbus po katastrofie.
Coś pikować musi, żeby się nam w główkach nie przewróciło od tego w miarę możliwości wywijania się z kryzysu.:D

Są też i dobre wieści prasowe, np. taką podaje Dziennik ożeniony z Gazetą Prawną... o Tomaszewskim spokrewnionym z bliźniakami:
Miał etaty w wodociągach, Orlenie i TVP. Politycy PiS załatwiali mu pracę w PZU. Teraz ZUS prześwietli zwolnienia lekarskie Jana Marii Tomaszewskiego, ciotecznego brata prezydenta. A NIK już bada, czy nie był fikcyjnie zatrudniony w TVP. Jest on już 271 dni na zwolnieniu lekarskim.
Dobre wieści? Dobre, a jaki będzie efekt, zobaczymy.

Jest jeszcze jedna dobra. Otóż pan prezydent obecnie rezydujący w pałacu, nie przeprosi byłego rezydenta tegoż budynku za to, że okroił mu w biogramie życiorys z jego sukcesów prezydenckich skupiając się zasadniczo na obrzydliwym, choć zalegalizowanym, bo nie na kocią łapę związku z PZPR czy jakoś tak.:D

Kolejna dobra wieść: PiS zabierze się za PZPN i słusznie. Więcej nie napiszę, jako że spieszno mi na spotkanie z ludem moim ulubionym, żeby posłuchać, jak się raduje z sukcesu siatkarzy naszych.:D

POLA
15-09-2009, 10:02
Polu,sluchałam tego i zastanawialam się do jakich absurdow ci nasi politykierzy jeszcze dojdą.
Bo to jest tak: urzędnik i polityk zajmują się wynajdywactwem.

Nie martw się, nie damy się, nie ma takiego przepisu wydumanego przez jednego Polaka, którego drugi Polak by nie ominął.;)
Damy radę, mamy wielowiekową tradycję i praktykę. :D

Lila
15-09-2009, 10:03
Otóż pan prezydent obecnie rezydujący w pałacu, nie przeprosi byłego rezydenta tegoż budynku za to, że okroił mu w biogramie życiorys z jego sukcesów prezydenckich skupiając się zasadniczo na obrzydliwym, choć zalegalizowanym, bo nie na kocią łapę związku z PZPR czy jakoś tak.

Ma rację.
Bez przesady z tymi sukcesami.
A związek z PZPR jako zawarty z wielkiej , młodzieńczej miłości, która przetrwała do lat męskich, wart jest zapamiętania.:)

siekierka
15-09-2009, 12:17
Walka o prawo do wywieszania na stadionach transparentów z napisem "Oberschlesien" (Górny Śląsk), powracanie przez lokalne samorządy do poniemieckich nazw pod hasłem dekomunizacji czy pojawiające się coraz to nowe pomysły z dziedziny kultury na eksponowanie niemieckich akcentów. To tylko część inicjatyw wpisujących się - świadomie bądź nie - w działania idące ku podkreśleniu odrębności Śląska od Polski. Niestety, pod pretekstem dobrej zabawy w proces włączane są także niczego nieświadome dzieci.
Bez wątpienia czołowym graczem walczącym o autonomię tego regionu jest Ruch Autonomii Śląska. W ostatnim swoim wystąpieniu RAŚ podjął się obrony kibiców Ruchu Chorzów, którym Polski Związek Piłki Nożnej zakazał wywieszania na meczach piłkarskich transparentu z napisem "Oberschlesien". PZPN zauważył, że "na terenie Rzeczypospolitej nazwy geograficzne powinny być pisane w języku polskim".
To, co się dzieje w Polsce, a we Wrocławiu w szczególności, napawa coraz większym niepokojem graniczącym z poczuciem zagrożenia. Rada miasta zdecydowała o powrocie do niemieckiej nazwy Hali Ludowej jako Hali Stulecia upamiętniającej zwycięstwo nad Napoleonem pod Lipskiem [w bitwie tej poległ książę Józef Poniatowski].

POLA
15-09-2009, 14:02
Ma rację.
Bez przesady z tymi sukcesami.
A związek z PZPR jako zawarty z wielkiej , młodzieńczej miłości, która przetrwała do lat męskich, wart jest zapamiętania.:)
A widzisz, czyli nie same złe wiadomości są w prasie naszej.:D

POLA
15-09-2009, 14:08
Walka o prawo do wywieszania na stadionach transparentów z napisem "Oberschlesien" (Górny Śląsk), powracanie przez lokalne samorządy do poniemieckich nazw pod hasłem dekomunizacji czy pojawiające się coraz to nowe pomysły z dziedziny kultury na eksponowanie niemieckich akcentów... itd.
To też z ND?
Nie martw się aż tak bardzo, mam rodzinę dość liczną we Wrocławiu i nie czują się zagrożeni.:)

senior A.P.
15-09-2009, 16:16
Czy we Wroclawiu mieszkaja jeszcze Polacy ? Kolega podpowiada mi ,ze wyjechali za praca na Zachod.
Chodzi mi o tych ,ktorzy maja czysta krew .
My starzy pamietamy kim zaludniano ziemie zachodnie po IIWS , gdy Niemcy zwiajali a dzisiaj mowia,ze ich wypedzono.
Moze z powrotem wrocili na Slask a szczegolnie tam gdzie "zakopali swoje zloto" ?
To,ze sie nie rozmanazaja i maja ujemny przyrost naturalny to wiem ale po co pchaja sie na Wschod - znowu im cos odbilo i wracaja do wspomnien Hitlera ?
Ciagle klopot z tym sasiadami,co za narod ?

Lila
15-09-2009, 19:41
To też z ND?
Nie martw się aż tak bardzo, mam rodzinę dość liczną we Wrocławiu i nie czują się zagrożeni.:)

Ja mam w Prudniku.
Oni akurat się czują.
Czyli czucie jest indywidualne jednak.
Poza tym Breslau trzeba było odbudować, więc Polacy nie zajmowali domów srticte niemieckich.

Lila
15-09-2009, 19:43
Czy we Wroclawiu mieszkaja jeszcze Polacy ? Kolega podpowiada mi ,ze wyjechali za praca na Zachod.
Chodzi mi o tych ,ktorzy maja czysta krew .
My starzy pamietamy kim zaludniano ziemie zachodnie po IIWS , gdy Niemcy zwiajali a dzisiaj mowia,ze ich wypedzono.
Moze z powrotem wrocili na Slask a szczegolnie tam gdzie "zakopali swoje zloto" ?
To,ze sie nie rozmanazaja i maja ujemny przyrost naturalny to wiem ale po co pchaja sie na Wschod - znowu im cos odbilo i wracaja do wspomnien Hitlera ?
Ciagle klopot z tym sasiadami,co za narod ?

Naród zaiste wyjątkowy, skoro dał się otumanić Hitlerowi.
Buta i arogancja , jak od wieków.

POLA
15-09-2009, 22:34
Ja mam w Prudniku.
Oni akurat się czują.
Czyli czucie jest indywidualne jednak.
Poza tym Breslau trzeba było odbudować, więc Polacy nie zajmowali domów srticte niemieckich.
Indywidualne, prawda, zależne też od wieku tych, którzy się czują zagrożeni.

Nawet gdyby nie trzeba było odbudować - to nasze i basta. Taka kolej rzeczy.
Polacy, niektórzy, też zerkają na utracone ziemie wschodnie i co? I nic, więc Niemcom wara od naszych terenów, bo w razie czego...chwycimy siekierkę i odrąbiemy tę rękę zaborczą.:D

Buta i arogancja , jak od wieków.
Tak zachowują się ci, którzy mają więcej od tych, którzy mają mniej.:D

POLA
15-09-2009, 22:50
Jolanta Sz. pozbawiła - podobno - księdza posady... proboszcza.

A stało się to po odbyciu piątkowego tańca z różą w zębach - to Jolka, a ksiądz zapewne z zachwytu stał jak słup na słupku. Betonowym zresztą i w koszuli białej, widać nie wolno w białej.:D

Wnioski:
1. Nie wolno porzucać posłanek ani innych normalnych kobiet.;)
2. Znieść celibat, ksiądz też człowiek i poszaleć ma prawo.:D

Lila
15-09-2009, 23:45
Tak zachowują się ci, którzy mają więcej od tych, którzy mają mniej.

Niekoniecznie. Także jeśli mają naturę która każe lizać stopy zwycięzcom, a pastwić się nad zwyciężonym.
Bo cóż takiego mają więcej Niemcy od innych? Chodzi o kasę, urodę czy odwagę w zbrodniach o jakich się ludziom nie śniło?

POLA
16-09-2009, 00:04
Niekoniecznie. Także jeśli mają naturę która każe lizać stopy zwycięzcom, a pastwić się nad zwyciężonym.
Bo cóż takiego mają więcej Niemcy od innych? Chodzi o kasę, urodę czy odwagę w zbrodniach o jakich się ludziom nie śniło?
Kasy mają więcej, znaczą w świecie też więcej, dzięki kasie właśnie i to powoduje, że zachowują się tak, jak się zachowują, niektórzy, bo nie wszyscy przecież.

Lila
16-09-2009, 00:11
Kasy mają więcej, znaczą w świecie też więcej, dzięki kasie właśnie i to powoduje, że zachowują się tak, jak się zachowują, niektórzy, bo nie wszyscy przecież.

Jak historia im to pamięta, bywali pokornymi lizusami bez godności, gdy czuli nad sobą siłę. :D
Okupowany Berlin prawie nogi rozłożył niczym dziwka,:)( sorki) przed Sowietami. To nie Warszawa.

POLA
16-09-2009, 00:22
No tak, ale my się wykrwawiliśmy, a oni mają dobrobyt i dyktują warunki zwycięzcom.
Co lepsze?

Przeczytałam takie coś: http://www.polskatimes.pl/stronaglowna/162508,farfal-rzucil-rekawice-konkurencyjnym-stacjom,id,t.html
Wojna cyfrowa?
Ciekawe.

BarbaraK
16-09-2009, 00:23
Jak historia im to pamięta, bywali pokornymi lizusami bez godności, gdy czuli nad sobą siłę. :D
Okupowany Berlin prawie nogi rozłożył niczym dziwka,:)( sorki) przed Sowietami. To nie Warszawa.
A całe enerdowo?przecież do dzisiaj byliby podzieleni,a obecnie najlepiej gdyby nas nie zaprosili na uroczystości obalenia muru.A wogóle ciekawe czy nas jeszcze zaproszą,bo to też jest jeszcze nic pewnego.

POLA
16-09-2009, 00:24
Kończę dyżur, pilnuj naszej kochanej działki.
Dobrej nocki:)

Lila
16-09-2009, 00:31
A całe enerdowo?przecież do dzisiaj byliby podzieleni,a obecnie najlepiej gdyby nas nie zaprosili na uroczystości obalenia muru.A wogóle ciekawe czy nas jeszcze zaproszą,bo to też jest jeszcze nic pewnego.

Cały ten cyrk jest zamierzony, i świadczy o toporności naszych sąsiadów .

BarbaraK
16-09-2009, 00:37
Cały ten cyrk jest zamierzony, i świadczy o toporności naszych sąsiadów .
Panu Bogu świeczkę ,a diablu ogarek.
I niestety my występujemy w roli diabla.Merkel powiedziała kilka slow na Westerplatte,a do siebie mieli zaprosić tylko amerykańców ,angoli,żabojadów i oczywiście ruskich.Taka przynajmniej była pierwotna wersja.

Lila
16-09-2009, 00:42
Panu Bogu świeczkę ,a diablu ogarek.
I niestety my występujemy w roli diabla.Merkel powiedziała kilka slow na Westerplatte,a do siebie mieli zaprosić tylko amerykańców ,angoli,żabojadów i oczywiście ruskich.Taka przynajmniej była pierwotna wersja.

No bo koniunktura.Łatwo zapomnieli, jak spieprzali z NRD w trabantach z duszą na ramieniu, gdy u nas nastał rząd solidarnościowy.

POLA
16-09-2009, 14:14
A wogóle ciekawe czy nas jeszcze zaproszą,bo to też jest jeszcze nic pewnego.
Pewne, pewne, zaprosiliśmy się sami.;)

Jak nas nie zaprosili, PiS jazgotał, jak poszerzyli listę obecności - PiS w osobach bliźniaków też jazgocze.
Plecy zawsze z tyłu.:D

Cokolwiek się nie stanie, braciszkowie ze swoją drużyną zawsze znajdą pretekst do ujadania.:D
Ten typ tak ma.

POLA
16-09-2009, 14:30
RMF podało, że mamy same nieloty, bo tupolewy zdechły i prezydent nie ma czym odfrunąć do USA na sesję ONZ.

Rejsowym by można, ale jak tu uchronić głowę przed atakami wielbicieli? Czy da się oddzielić głowę od reszty pospolitego ciała pasażerskiego? Klatki się przecież nie wstawi. Kancelaria do wtorku może coś wymyśli.

Tusk jutro do Brukseli pofrunie, a jak JAK-40 nie pofrunie - to ostatecznie piechotą może.:D

A Komorowski opowiadał, że jak będzie trzeba, polski pilot poleci nawet na drzwiach od stodoły.
No to gdzie ci piloci i drzwi od stodoły?

POLA
16-09-2009, 15:10
Ponieważ tabloid Fakt dziabnął Szczypińską w dobra osobiste i dobre imię, posłanka - która z zaprzyjaźnionym księdzem, będąca z nim wyłącznie w stosunkach na wskroś przyjacielskich, co umożliwiło odtańczenie czegoś tam na ulicach stolicy, wspólny zakup napoju wyskokowego i udanie się do hotelu poselskiego - złożyła w trybie pilnym pozew do sądu.

A teraz poczeka sobie, aż tryby sprawiedliwości niespiesznie zabiorą się za rzekome fakty w Fakcie.:D
Drżyjcie dziennikarze.;)

senior A.P.
16-09-2009, 15:49
Wczoraj dziennikarz K.Durczok oswiadczyl,ze inteligencja zobowiazuje !
Ja dodam:
I jak tu nie klac q...a go mac .
Oj zmierza ta Polska zmierza do..... i beznadzieii !!!

Lila
16-09-2009, 17:21
Wczoraj dziennikarz K.Durczok oswiadczyl,ze inteligencja zobowiazuje !
Ja dodam:
I jak tu nie klac q...a go mac .
Oj zmierza ta Polska zmierza do..... i beznadzieii !!!

Wiesz co Augustyn?
Twoja Teresa powinna Cię równo prać, przy każdej sobocie.
Jak tak jojczysz w domu, to kobitka pójdzie żywcem do nieba.


ps.a mnie się wydaje,że Floryda lada moment się wykończy.
Podobnież ma być tsunami, czy cuś?

Lila
17-09-2009, 09:14
Uczcijmy to wydarzenie - pieśnią.

Hej dziewczyno, hej niebogo jakieś wojsko idzie drogą!
Schowaj pieniądze, schowaj zegarek! Kryj się, kryj!

A ja myślałem, że to Oni, że to banda bandę goni
A to Czerwoni, Czerwoni! Kryj się, kryj!

A ten gruby, co na przedzie, na kradzionym koniu jedzie
To Rokossowski, marszałek polski! Kryj się, kryj!

A ja myślałem, że to trzewik, że to kryty słomą chlewik
A to bolszewik, bolszewik! Kryj się, kryj!

Przyjdą nocą, zgwałcą srodze na kradzionej gdzieś podłodze
Zostawią z dzieckiem, dzieckiem radzieckiem! Kryj się, kryj!

A ja myślałem, że to śmieci, że to ***** z nieba leci
A to Sowieci, Sowieci! Kryj się, kryj



Taaak, takim to humorem bronił się polski lud .
Bo i co miał zrobić?
A dzisiaj, w tę rocznicę warto pamiętać, że odrzucona przez USA Tarcza, tak naprawdę oznacza reaktywację polsko-radzieckiej przyjaźni.
Nasi politycy dzisiaj rozsmarkają się do kamer, choć raczej powinni walnąć głowami o asfalt.

Stalin
17-09-2009, 09:36
O jak ładnie, ja bym dodał:
Chcesz mieć matko zdrowe dziecko - czytaj prasę radziecką!
:D:D

siekierka
17-09-2009, 10:06
Na sowieckim plakacie propagandowym z września 1939 r. żołnierz Armii Czerwonej dobijał Białego Orła, symbol "jaśniepańskiej" Polski. Ten nienawistny plakat oddawał prawdziwe intencje Związku Sowieckiego wobec Rzeczypospolitej Polskiej i prawdziwe cele agresji, która się rozpoczęła w pamiętną niedzielę, 17 września. Zarówno Niemcy Hitlera, jak i Sowiety Stalina dążyły do obalenia porządku politycznego ustanowionego po I wojnie światowej, m.in. w traktacie wersalskim. Porządku politycznego i ładu moralnego w Europie, który urzeczywistnił wielopokoleniowe aspiracje zniewolonych narodów Europy do własnej państwowości: Finów, Litwinów, Łotyszów, Estończyków, Czechów, Słowaków, narodów południowej Słowiańszczyzny, nade wszystko Polaków śniących od pokoleń swój sen o Tej, co nie zginęła, co "wyrośnie z naszej krwi".
Tajny pakt sowiecko-niemiecki, spisany nocą z 23 na 24 sierpnia 1939 r., wytyczał nowe granice w Europie, która znowu miała się stać więzieniem narodów. Zaborcy rozdzielili między siebie "strefy interesów". Co do Rzeczypospolitej ustalili, że uczynią to razem.

Dokładne w miesiąc po 70 rocznicy paktu Ribbentropp-Mołotow,w Polsce sejm podejmie eufemistyczną uchwałę z kórej ma wynikać że coś się kiedyś stało, co ma jakieś tam cechy, ale tak dokładnie nie wiadomo, czy to było naprawdę?

Takie jest poczucie godności narodowej i honoru u władających naszym krajem liberałów udających Polski Sejm i Polski Rząd.

I tylko wstyd, że członkowie tych gremiów, noszą historyczne nazwiska: Jagiełło, Komorowski, Potocki, Radziwiłł, Sikorski...
Nazwiska najsławniejsze lecz czyny tylko wstyd przynoszą.

Eh,historio nasza, historio...:mad:

Lila
17-09-2009, 10:28
O jak ładnie, ja bym dodał:
Chcesz mieć matko zdrowe dziecko - czytaj prasę radziecką!
:D:D

:D Czytaj prasę radziecką
i miłość uprawiaj ubecką..
z deczka dupeczko sowiecka,
z miłości do swego dziecka.
.....................

A prasa radziecko -rosyjska już dawno pisała o Tarczy-W Polsce święto: 10 rakiet obiecali im Amerykanie, a jedną - Rosjanie" -Komsomolskaja Prawda.
I wykrakali.:)
Tylko teraz będzie odwrotnie.

Stalin
17-09-2009, 10:36
Bohaterskiego przedstawiciela Armii Radzieckiej spotkałam na polu w 1945... Następny zegarek kupiłam sobie w 1956....http://img12.imageshack.us/img12/9673/diab.gif

jip
17-09-2009, 14:19
Bohaterskiego przedstawiciela Armii Radzieckiej spotkałam na polu w 1945... Następny zegarek kupiłam sobie w 1956....http://img12.imageshack.us/img12/9673/diab.gif
To Ty zmieniłaś płeć, czy gieroja Stalina udajesz?

Pani Slowikowa
17-09-2009, 14:56
To Ty zmieniłaś płeć, czy gieroja Stalina udajesz?

Moze to Pani Stalinowa?? ;)

Scarlett
17-09-2009, 19:55
A Joaśka tak pisze na swoim blogu

http://wiadomosci.onet.pl/2044958,11,item.html

rossa
17-09-2009, 19:56
Na interia.pl znalazłam to:

http://muzyka.interia.pl/alternatywa/news/kukiz-o-sowieckich-zbrodniach,1369065

Dla mnie ciekawy jest tekst piosenki. Może też kogoś zainteresuje, w końcu to 17 września.

nutaDo
17-09-2009, 20:29
Kukiz "17 września"

http://www.youtube.com/watch?v=C33WaXUERAc&feature=related

nutaDo
17-09-2009, 20:43
„17 września”

Kurica – nie ptica
Polsza – nie zagranica
Więc polej wódki, Grisza
Bo zaraz oddasz strzał
W tył głowy
Potem do dołu
Ciało na ciało się zrzuci
Sasza ugnieść je musi
A spychacz zepsuł się nam
Więc polej, Grisza,
Tak z duszy
Dla Saszy, bo spychacz nie ruszy
Ile ich jeszcze zostało
A naszym chce się już spać
Raboty oczeń mnoga
Starszyna chodzi zły (...)
A nam wciąż nowych dowożą
Nie dają wytchnienia nam
Eeee, Grisza, co jest z tobą
Czyżby ci było ich żal?
Kurica – nie ptica
To tylko polski pan
Niech Wasia wapnem sypnie
Na ten ostatni stos
A wapno pamięć rozpuści
Sumienie prześpi się w nas
A potem, by nie bolało,
Posadzi się tu las
I prawda nie wyjdzie na jaw
A Stalin odznaczy nas
Tylu ich jeszcze zostało
A spychacz zepsuł się nam
Tam na dole się jacyś ruszają
Wypijmy, Grisza, do dna

Stalin
17-09-2009, 21:23
Ech, ludzie, ludzie, nikt w dyktaturę nie chce uwierzyć...
Daleki jestem od podejrzenia o niekumatość ale samo się nasuwa....:D:D
Tiażołyje ciasy ( ciężkie czasy) rzekł oficer armii radzieckiej, zdejmując zegar z wieży kościoła....http://img525.imageshack.us/img525/4190/diab1.gif

ewikomega
17-09-2009, 22:26
Na interia.pl znalazłam to:

http://muzyka.interia.pl/alternatywa/news/kukiz-o-sowieckich-zbrodniach,1369065

Dla mnie ciekawy jest tekst piosenki. Może też kogoś zainteresuje, w końcu to 17 września.
Proszę posłuchajciehttp://muzyka.interia.pl/alternatywa/news/kukiz-o-sowieckich-zbrodniach/audio/pawel-kukiz-17-wrzesnia,3558245

POLA
17-09-2009, 22:29
... odrzucona przez USA Tarcza, tak naprawdę oznacza reaktywację polsko-radzieckiej przyjaźni...
No i dobrze, a na diabła nam tarcza?
Gdyby - co nie daj Boże - LK reaktywował się na stolcu, prezydenckim wojnę z Rosją mielibyśmy jak w banku.:D

Przyjaźń? No co Ty, to byli nasi bracia:mad:, przyjaciół się przecież wybiera, nie?

POLA
17-09-2009, 22:50
Dokładne w miesiąc po 70 rocznicy paktu Ribbentropp-Mołotow,w Polsce sejm podejmie eufemistyczną uchwałę z kórej ma wynikać że coś się kiedyś stało, co ma jakieś tam cechy, ale tak dokładnie nie wiadomo, czy to było naprawdę?
Wiadomo, wiadomo i było naprawdę.

Jasne, powinien napaść na Rosję, najlepiej z bliźniakami na czele.
Takie jest poczucie godności narodowej i honoru u władających naszym krajem liberałów udających Polski Sejm i Polski Rząd.
Udających?
A czego Ty oczekujesz? Pohukiwania słownego, tak?
I to Ci wystarczy?
I tylko wstyd, że członkowie tych gremiów, noszą historyczne nazwiska: Jagiełło, Komorowski, Potocki, Radziwiłł, Sikorski...
Nazwiska najsławniejsze lecz czyny tylko wstyd przynoszą.
Hmm...jak się tak dobrze wgryźć w te historyczne nazwiska ...oj, znalazłoby się to i owo.
Eh,historio nasza, historio...:mad: cóżeś ty za pani.:mad:

Lila
17-09-2009, 23:36
No i dobrze, a na diabła nam tarcza?
Gdyby - co nie daj Boże - LK reaktywował się na stolcu, prezydenckim wojnę z Rosją mielibyśmy jak w banku.:D

Przyjaźń? No co Ty, to byli nasi bracia:mad:, przyjaciół się przecież wybiera, nie?

Zgoda, oni nas właśnie wybrali, niestety.:D

ps.Pola, dobra duszo z łęgów wielkopolskich oraz znad niezwykle spokojnej od wieków ( poza przypadkiem jednostkowym) zachodniej granicy ...Ty naprawdę wierzysz Rosji??

POLA
17-09-2009, 23:55
Ja? Rosji?
A w żadnym wypadku, nie pod tymi "nierządami" putinowymi, ale jedno wiem, ujadaniem nic nie wskóramy.
Głowię się obecnie nad tym, jak tu ich okpić;), nie ma lekko, to duże zwierzę.

Lila, w polityce to w ogóle nie ma mijsca na wiarę, tu się liczą interesy, cholerka, i z tym mamy kłopot.
Powiem na ucho: zasadniczo nikomu nie wierzę, Niemcom, Anglikom, Amerykanom itp. tylko im nie mów, bo to mi szyki popsuje.:D

Lila
18-09-2009, 00:00
Ja? Rosji?
A w żadnym wypadku, nie pod tymi "nierządami" putinowymi, ale jedno wiem, ujadaniem nic nie wskóramy.
Głowię się obecnie nad tym, jak tu ich okpić;), nie ma lekko, to duże zwierzę.

Lila, w polityce to w ogóle nie ma mijsca na wiarę, tu się liczą interesy, cholerka, i z tym mamy kłopot.
Powiem na ucho: zasadniczo nikomu nie wierzę, Niemcom, Anglikom, Amerykanom itp. tylko im nie mów, bo to mi szyki popsuje.:D
Za późno.
Wiedzą już. :mad:

POLA
18-09-2009, 00:14
Bitwa pod Grunwaldem wdg PiSu podczas sejmowej debaty, która grozi nam za rok:
Minęło 6 wieków od dnia, gdy rycerstwo polskie, zjednoczone pod sztandarami Bogurodzice Dziewicy, dało krwawy odpór teutońskim najeźdźcom, zatrzymując barbarzyńską agresję odwiecznych wrogów Narodu Polskiego..."- tak mogłoby brzmieć wystąpienie PiS posła Zbigniewa Girzyńskiego.
Na to poseł Eugeniusz Kłopotek z PSL:
- Dlaczego PiS mówi o rycerstwie polskim podczas gdy jak wiadomo pod Grunwaldem największą daninę krwi złożyli chłopscy synowie jako piechota łanowa?
Girzyński:
- Dopiszemy.
Marszałek Komorowski:
- Czy musimy po 600 latach jeszcze raz bić Niemców? Może trochę mniej triumfalizmu... W końcu dziś to nasz najważniejszy sojusznik. ... W armii krzyżackiej walczyło po Grunwaldem wielu rycerzy z Zachodniej Europy. Jako członkowie UE nie możemy o tej okoliczności zapominać..
PiS:
- Platforma po raz kolejny dała dowód, że unijne salony są dla was ważniejsze, niż narodowa suwerenność, za którą dziadowie przelewali krew. Unia Europejska powinna dziś przeprosić za Grunwald! (Głos z sali:- Przecież wygraliśmy? I kto ma przeprosić- Portugalczyk Barroso?)

PiS: -
- pewnie wolelibyście panowie z PO żebyśmy pod Grunwaldem przegrali, wtedy już od 600 lat mielibyśmy tu te waszą Unię.

Pos. Niesiołowski:
- To PiS walczył pod Grunwaldem, to pewnie ci wojowie w skórach i z pałkami. Gdyby nie Unia, do dziś byście w tych skórach biegali....

Ogólny tumult,. Krzyki: Hańba, głupota, bezczelność, zdrada.
Całość w "Polityce", przedruk z GW.
Strach się bać, co nas czeka za rok.;)

POLA
18-09-2009, 00:17
Za późno.
Wiedzą już. :mad:
Doniosłaś?;) :D

senior A.P.
18-09-2009, 08:32
A po co Polsce jakies tarcze ?
Co to my kulochwyt ???
Przyjda obce wojska bez ,ktorych Polska nie moze zyc dluzej niz dziesiec,gora dwadziescia lat i beda sobie strzelac gdzie trzeba bedzie .
Zamiast polskich PATRIOTOW beda amerykanskie "strelaki rakietowe" ,a jak trzeba bedzie to zaprzyjazniony Izrael przyjdzie z pomoca ,bo pare bombek nuklearnych ma .
Co tam bac sie jakiegos Iranu ,zreszta A.Ahmadinezad powiedzial ostatnio,ze on nie chce na nikogo napadac,chce tylko taniej energi ,bo w jego kraju bieda.

Lila
18-09-2009, 09:26
Doniosłaś?;) :D

Sorki, pomyliłaś adres.

...............

Co do powyższego przedruku ...można rzec iż kręcenie serialu 'Koniecpolski' zbliża się do ostatniego klapsa.

ed-q
18-09-2009, 12:01
Lila, w polityce to w ogóle nie ma mijsca na wiarę, tu się liczą interesy, cholerka, i z tym mamy kłopot.
Powiem na ucho: zasadniczo nikomu nie wierzę, Niemcom, Anglikom, Amerykanom itp. tylko im nie mów, bo to mi szyki popsuje.:D

Gratuluję! Po systematycznym, programowym antypisowskim i antyprezydenckim „ujadaniu”, nareszcie coś sensownego, co można w pełni akceptować!

Doświadczyłem tego, o czym piszesz, na własnej skórze i skórze rodaków (!), kierując ich pracą przez wiele lat, zarówno w RFN jak i Estonii, okupowanej wtedy jeszcze przez Rosjan.

Dalszy cytat:

Ja? Rosji?
A w żadnym wypadku, nie pod tymi "nierządami" putinowymi, ale jedno wiem, ujadaniem nic nie wskóramy.
Głowię się obecnie nad tym, jak tu ich okpić;), nie ma lekko, to duże zwierzę.
„Ujadanie” może mieć miejsce np. na forum i to nie koniecznie. W polityce, czy interesach…nigdy!

Dlatego tak wysoko oceniam publiczne wystąpienia naszego prezydenta, bo on potrafi powiedzieć ( i to bez kartki!) w sposób bardzo zręczny i dyplomatyczny to, co nie koniecznie będzie się wszystkim podobało a co jest niezwykle istotne dla Polski.

Cenię również maksymę o rozmowach „nie na kolanach”, bo tylko ona pozwala nie tylko na zachowanie godności, ale także zmusza partnera do respektowania rozmówcy.:cool:

Wypraktykowałem to osobiście. Jak napisałem wyżej, moi partnerzy bardzo chcieli abym rozmawiał z nimi właśnie „w pozycji klęczącej”! Kiedy jednak dostali (i to nie jeden raz) bolesnego „prztyczka w nos”, zmienili zupełnie nastawienie do nas i do naszej pracy, do tego stopnia, że wszystkie obiekty oddawaliśmy…bez usterek, a polskie ekipy budowlane są tam nadal uważane za najlepsze i nadal wygrywają przetargi, mimo nie najniższych cen!

Co nie mniej ważne! Byliśmy przy tym nie tylko szanowani jako partnerzy, ale nasze wzajemne relacje były prawie przyjacielskie.

I to jest pośrednia odpowiedź na Twoje pytanie: „jak tu ich okpić”.

Proponuje więc więcej obiektywizmu, oczywiście przy równoczesnej dobrej znajomości rzeczy a więc permanentnej odpowiedzi na pytanie: „dlaczego tak” powiedział, postąpił itd itp.?

Bez tego wszelka krytyka będzie rzeczywiście tylko „UJADANIEM”!:confused:

pozdrawiam i życzę więcej takich przemyśleń

ed-q

jano43
18-09-2009, 12:56
Pozwolę sobie rozwinąć myśl,którą w ## 157,160 i162 wyraziła Lila.Otóż wszystkie te wredne cechy niemców nie przeszkadzały (i nie przeszkadzają) naszym rodakom by do tej "dziwki"pchać się drzwiami i oknami żeby czyścić jej sracze, myć samochody,strzyc trawniki,zbierać fasolkę szparagową, spać w pięciu na jednej pryczy a na koniec opróżnić jej złomowiska.Taki jest nasz praktyczny kodeks honorowy.Kużba mać.
I trochę sprawiedliwości,powstanie w Berlinie miało miejsce w 1953 r.Trzy lata przed naszym pażdziernikiem.

Stalin
18-09-2009, 13:09
Już Rzymianie mówili - Pecunia non olet, kasa nie smierdzi..:D:D

ed-q
18-09-2009, 13:21
Pozwolę sobie rozwinąć myśl,którą w ## 157,160 i162 wyraziła Lila.Otóż wszystkie te wredne cechy niemców nie przeszkadzały (i nie przeszkadzają) naszym rodakom by do tej "dziwki"pchać się drzwiami i oknami żeby czyścić jej sracze, myć samochody,strzyc trawniki,zbierać fasolkę szparagową, spać w pięciu na jednej pryczy a na koniec opróżnić jej złomowiska.Taki jest nasz praktyczny kodeks honorowy.Kużba mać.
I trochę sprawiedliwości,powstanie w Berlinie miało miejsce w 1953 r.Trzy lata przed naszym pażdziernikiem. Co ma "piernik do wiatraka"! Cechy Niemców Lila określiła prawidłowo. Oni, i ci ze wschodu także, liczą się tylko z tymi co to nie pozwolą sobie "w kaszę napluć "!

Relatywnie dobrze płatna praca Polaków (i nie tylko Polaków!) na terenie Niemiec jest jednak wynikiem sytuacji ekonomicznej w jaką "wpakowali" nas zarówno ci z "zachodu", jak i ci ze "wschodu", ze nie wspomnę o rodzimych "politykach" i "ekonomistach".:mad:

Nie oznacza to jednak, że nawet przy "takiej" pracy mamy zaniechać dbałości o naszą godność, o czym piszę wyżej.

I o to chodzi!

jano43
18-09-2009, 13:36
Drogi ed-q,to chyba my,polacy jesteśmy autorami powiedzenia:"boso ale w ostrogach".To teraz sobie dośpiewaj resztę.A tak w ogóle to obawiam się,że nie jesteś na bieżąco. Teorię pohukiwania na sąsiadów pierwszy obywatel RP przećwiczył już.Na wiecu w Tbilisi.Tak nastraszył rosjan,że od razu założyli w Osetii i Abhazji bazy wojskowe.

jip
18-09-2009, 14:16
Co ma "piernik do wiatraka"!
[/B]
A no ma, bo sama godność i machanie szabelką w imię patriotyzmu, i nie kłanianie się kulom na gruzińskich granicach pokazuje , że trochę śmieszno to i ... a może tak więcej rozsądku i spojrzenie do przodu a nie tylko patrz wstecz i świętuj wszystkie klęski....

Lila
18-09-2009, 15:34
A no ma, bo sama godność i machanie szabelką w imię patriotyzmu, i nie kłanianie się kulom na gruzińskich granicach pokazuje , że trochę śmieszno to i ... a może tak więcej rozsądku i spojrzenie do przodu a nie tylko patrz wstecz i świętuj wszystkie klęski....

A co chodzi?
O czym piszesz konkretnie?

POLA
18-09-2009, 15:37
Co do powyższego przedruku ...można rzec iż kręcenie serialu 'Koniecpolski' zbliża się do ostatniego klapsa.
Historycznie udowodnione, że nie.
Ten serial nie ma końca, nie przewidziano w scenariuszu.:D

POLA
18-09-2009, 16:42
„Ujadanie”...W polityce, czy interesach…nigdy!
Tu pełna zgoda.
Dlatego tak wysoko oceniam publiczne wystąpienia naszego prezydenta, bo on potrafi powiedzieć ( i to bez kartki!) w sposób bardzo zręczny i dyplomatyczny to, co nie koniecznie będzie się wszystkim podobało a co jest niezwykle istotne dla Polski.
Nie podzielam tej Twojej wysokiej oceny, nie dostrzegam ani zręczności, ani dyplomacji w tym, co wygłasza, wprost przeciwnie.
Czytanie z kartki pozwala uniknąć przeróżnych wpadek, no i można wcześniej popracować nie tylko nad treścią, ale także dykcją.
Wypraktykowałem to osobiście. Jak napisałem wyżej, moi partnerzy bardzo chcieli abym rozmawiał z nimi właśnie „w pozycji klęczącej”! Kiedy jednak dostali (i to nie jeden raz) bolesnego „prztyczka w nos”, zmienili zupełnie nastawienie do nas i do naszej pracy, do tego stopnia, że wszystkie obiekty oddawaliśmy…bez usterek, a polskie ekipy budowlane są tam nadal uważane za najlepsze i nadal wygrywają przetargi, mimo nie najniższych cen!
"Prztyczek" czego dotyczył?
Symetrii nie widzę: co innego negocjacje firma - klient, co innego polityka międzynarodowa - tu trzeba mieć coś do zaoferowania, nie sądzisz?
A jak się nie ma, to co?
Kolan oczywiście nie zalecam, innym celom służą.;)

Starówkę w Tallinnie odnawiali nasi, rozmawiałam ze zleceniodawcami i wykonawcami. Obie strony były zadowolone, strona polska - niezwykle ceniona.
Proponuje więc więcej obiektywizmu, oczywiście przy równoczesnej dobrej znajomości rzeczy a więc permanentnej odpowiedzi na pytanie: „dlaczego tak” powiedział, postąpił itd itp.?
Obiektywizm jest pojęciem względnym i często bywa subiektywny.;)
Za pouczenia dziękuję, niestety w przypadku bliźniaków pytań dlaczego i po co mam zbyt wiele, ale odpowiedzi? Żadnej sensownej.
pozdrawiam i życzę więcej takich przemyśleń
ed-q
Rewanżuję się tym samym.:)

jip
18-09-2009, 17:29
A co chodzi?
O czym piszesz konkretnie?
O patrzeniu, przecież pisałem wyraźnie o wzroku, i to patrzeniu trochę wprzód, a nie jak podała Pola patrzeniu na bitwę pod Grunwaldem,.............

POLA
18-09-2009, 22:42
Ja??!!
Przecież tylko cytowałam, gotowy scenariusz na przyszłoroczne obchody okrągłe. Nie widać?:D

Przyznaj, scenariusz ładny jest.;)

jip
19-09-2009, 10:27
Ja??!!
Przecież tylko cytowałam, gotowy scenariusz na przyszłoroczne obchody okrągłe. Nie widać?:D

Przyznaj, scenariusz ładny jest.;)
Nie tłumacz się,:D ja też lubię popatrzeć na bitwę pod Grunwaldem ale na obraz i Kłopotkowi nic nie dopisuj bo zaraz będzie obniżenia składek KRUSu chciał

siekierka
19-09-2009, 13:58
Z ekspozycji prezentowanej w Muzeum Wojska w Białymstoku można się dowiedzieć, że mieszkańcy miasta z radością witali w 1944 roku "wyzwolicieli" z Armii Czerwonej. Nie ma za to opisu zbrodni katyńskiej. :mad:
Nic dziwnego, wystawa powstała w latach 70.,a nie została dotąd zmieniona:cool:

ed-q
19-09-2009, 15:35
POLU!

Miło czytać takie posty! Z ich treścią warto polemizować, tym bardziej, że co do kilku ważnych punktów jesteśmy zupełnie zgodni.

Co do pozostałych, to zapewne pozostaniemy przy swoich zdaniach, tym bardziej, ze Twoje polityczne emocje sprowadzają się – niestety – do „obiektywnie – subiektywnej” oceny „bliźniaków”, jak piszesz przy końcu postu. PiS-u także, co wynika z innych Twoich postów.

Ale po kolei.
Nie podzielam tej Twojej wysokiej oceny, nie dostrzegam ani zręczności, ani dyplomacji w tym, co wygłasza, wprost przeciwnie.
Czytanie z kartki pozwala uniknąć przeróżnych wpadek, no i można wcześniej popracować nie tylko nad treścią, ale także dykcją. Jako jeden z przykładów Twojej niesprawiedliwej, subiektywnej oceny, przytoczę doskonałe pod każdym względem (nawet dykcyjnym!) przemówienie prezydenta na Westerplatte. Dodam, że to nie tylko moja opinia. Negatywnych opinii w ogóle nie było. Więc?
Przeglądnij także i inne jego przemówienia: zawsze jest logika i sens! Z dykcją – przyznaję – bywa różnie, ale i premier ją nie grzeszy.
"Prztyczek" czego dotyczył?
Symetrii nie widzę: co innego negocjacje firma - klient, co innego polityka międzynarodowa - tu trzeba mieć coś do zaoferowania, nie sądzisz?
A jak się nie ma, to co?Kolan oczywiście nie zalecam, innym celom służą.;)

Starówkę w Tallinnie odnawiali nasi, rozmawiałam ze zleceniodawcami i wykonawcami. Obie strony były zadowolone, strona polska - niezwykle ceniona.
Sprawa pierwsza – symetria. Zapominasz, że kierowałem pracami za granicą i to w latach 80-siątych i 90-siątych! Egzekwowanie więc szacunku dla Polaków miało bardzo wiele z dyplomacją, tym trudniejszą, że zleceniodawcy starali się wszelkimi sposobami jak najmniej zapłacić za naszą rzetelną pracę, szukając do tego najprzeróżniejszych powodów. Oczywiście głównie Niemcy!

Do tego dochodziła „odwieczna, narodowa sympatia” szczególnie z Niemcami a w Tallinie NKWD-owska, nieustająca inwigilacja (tam zastał nas także „stan wojenny”- koszmar!)

Przed wyjazdem tłumaczyłem więc pracownikom, że wyjeżdżają głównie jako „ambasadorzy polskości”, pokazać jak Polacy potrafią pracować a nie tylko po pieniądze…? Pieniądze i to relatywnie duże, były także, ale one (wtedy!) nie były celem podstawowym, chociaż nie mniej ważnym.

Sprawa druga. Pytasz czego dotyczył „prztyczek”?
Określiłem to bardzo eufemistycznie „prztyczek”. W RFN na początku to były wręcz „boje” prawie o wszystko! O zakwaterowanie o dokumentację, o terminowość dostaw, zgodną z harmonogramami, o roboty dodatkowe nie ujęte w kontrakcie, o błędy w dokumentacji, o jakość materiałów, o nie wtrącanie się do bezpośredniego kierowania robotami, o szkalowanie Polaków, a nawet o (skuteczną!) zmianę niemieckiego, nieudolnego kierownictwa jednej z budów.

W Tallinie było podobnie, lecz tu, dzięki bardzo sympatycznym Estończykom, Rosjanie (zleceniodawcy!) mieli mniej do powiedzenia. Oni głównie „nadzorowali” aby im nie wkradła się „polska rewolucja”!

Tu największym problemem był wyjazd załogi na święta Bożego Narodzenia (i powrót, celem zakończenia kontraktów!) po stanie wojennym w 1981 r.
Na szczęście udało się "załatwić" wyjazd i powrót, aby z sukcesem dokończyć rewaloryzacji (fragmentów!) tego pięknego miasta i jego zabytków , co sama potwierdzasz.

I jeszcze a propos polityki międzynarodowej. W polityce międzynarodowej, to nawet jeśli nie ma się nic do zaoferowania (co raczej jest niemożliwe!), to dzięki umiejętnej dyplomacji można dużo osiągnąć. W życiu także!:)

Dziękując za sympatyczna odpowiedź pozdrawiam:)
ed-q

PS. Może różne jip-y, jeno43 i inni, na podstawie postu Poli, zorientują się wreszcie, czym się różni obraźliwa, bezsensowna pisanina od dyskusji!:mad:

jip
19-09-2009, 16:15
POLU!


Sprawa druga. Pytasz czego dotyczył „prztyczek”?
Określiłem to bardzo eufemistycznie „prztyczek”. W RFN na początku to były wręcz „boje” prawie o wszystko! O zakwaterowanie o dokumentację, o terminowość dostaw, zgodną z harmonogramami, o roboty dodatkowe nie ujęte w kontrakcie, o błędy w dokumentacji, o jakość materiałów, o nie wtrącanie się do bezpośredniego kierowania robotami, o szkalowanie Polaków, a nawet o (skuteczną!) zmianę niemieckiego, nieudolnego kierownictwa jednej z budów.
W Tallinie było podobnie, lecz tu, dzięki bardzo sympatycznym Estończykom, Rosjanie (zleceniodawcy!) mieli mniej do powiedzenia. Oni głównie „nadzorowali” aby im nie wkradła się „polska rewolucja”!
Tu największym problemem był wyjazd załogi na święta Bożego Narodzenia (i powrót, celem zakończenia kontraktów!) po stanie wojennym w 1981 r.
Na szczęście udało się "załatwić" wyjazd i powrót, aby z sukcesem dokończyć rewaloryzacji (fragmentów!) tego pięknego miasta i jego zabytków , co sama potwierdzasz.
I jeszcze a propos polityki międzynarodowej. W polityce międzynarodowej, to nawet jeśli nie ma się nic do zaoferowania (co raczej jest niemożliwe!), to dzięki umiejętnej dyplomacji można dużo osiągnąć. W życiu także!:)
Dziękując za sympatyczna odpowiedź pozdrawiam:)
ed-q
PS. Może różne jip-y, jeno43 i inni, na podstawie postu Poli, zorientują się wreszcie, czym się różni obraźliwa, bezsensowna pisanina od dyskusji!:mad:
Bo widzisz te różne jip-y widzą i nieumiejętną dyplomację, i seplenienie i chwalenie się Twoje również, (Skąd ja mam pewność, że tak dzielnie się spisywałeś? a może lubisz się chwalić, albo przypisywać sobie zasługi czyjeś?) ja tam nie widziałem co robiłeś za granicą ale jak uważasz popieraną przez ciebie dyplomację stosowaną przez mojego alergena to współczuję tym z którymi ja uprawiałeś. A wyjątkowe jedno znośne wystąpienia , podpowiadane przez drugiego alergena nie znaczą nic. A moja pisanina to pisanina moja i nie jest ona wazelinowaniem a wyrażeniem moich poglądów, a cha i jeszcze mojego psa, które ma zdanie na temat alergenów podobne. Dzisiaj słuchałem również dyplomacji drugiego mojego alergena w radiu RMF, no to ja dziękuję za taką dyplomacje i ... i taki tok rozumowania, taka upierdliwość....
http://www.rmf.fm/fakty/?id=161998
Pozdrawiam i nie nazwę Cię jakimś ed-g bo coś o sobie napisałeś ale powiem Ci, że pies mój ma nie ciekawe zdanie o Twojej wypowiedzi, gorsze niż ja....

araad
19-09-2009, 17:41
Zamiast się denerwować i podnosić ciśnienie posłuchajcie dwa piękne wiersze artystycznie wykonane.
http://www.pardon.pl/artykul/9658/obledny_wiersz_na_czesc_ojca_rydzyka_posluchaj
.PS żeby nie było ze nie na temat to jest Polska także.
Mnie w każdym razie się podobają.

jip
19-09-2009, 18:31
Zamiast się denerwować i podnosić ciśnienie posłuchajcie dwa piękne wiersze artystycznie wykonane.
http://www.pardon.pl/artykul/9658/obledny_wiersz_na_czesc_ojca_rydzyka_posluchaj
.PS żeby nie było ze nie na temat to jest Polska także.
Mnie w każdym razie się podobają.
Aleś sobie nagrabił..... ale podobało mi się , te kły wystrzeżone, same szatany w te unji, dyplomatycznie nas załatwią.....:D

siekierka
20-09-2009, 10:39
- Aspekt polski jest bardzo niepokojący. Wyobraźmy sobie analityka pracującego dla jakiegoś ważnego polityka amerykańskiego, który uważnie czyta wypowiedzi kluczowych polityków polskich. Co mu z tego wychodzi? Wychodzi, że kluczowe osoby z rządu: premier, minister spraw zagranicznych, minister obrony, ale także marszałek Sejmu, podając w wątpliwość sojusz z Ameryką, podkreślały, że to nie jest sprawa już dziś tak ważna dla Polski. Gdyby potraktować te wypowiedzi jako swego rodzaju komunikat dla świata, to w sprawach kierunku polityki zagranicznej sprawia wrażenie, że Polska jest krajem, który pod tym względem zmienia się na niekorzyść, przestaje być konsekwentny. W tym sensie rząd ponosi odpowiedzialność za psychologiczny aspekt tej decyzji. Jeszcze jedna sprawa: wielokrotnie w wypowiedziach polityków rządowych słyszeliśmy opinie, że tarcza to nie jest polska sprawa, a wyłącznie amerykańska. Miało to pokazywać, że nam na tym nie zależy, ale okazało się, iż druga strona tego rozumowania jest bardzo bolesna, ponieważ nie jesteśmy wtedy podmiotem w planach strategicznych Amerykanów, a jedynie swego rodzaju "wynajmującym" fragment terytorium.

jip
20-09-2009, 14:05
- Aspekt polski jest bardzo niepokojący. Wyobraźmy sobie analityka pracującego dla jakiegoś ważnego polityka amerykańskiego, który uważnie czyta wypowiedzi kluczowych polityków polskich. Co mu z tego wychodzi? Wychodzi, że kluczowe osoby z rządu: premier, minister spraw zagranicznych, minister obrony, ale także marszałek Sejmu, podając w wątpliwość sojusz z Ameryką, podkreślały, że to nie jest sprawa już dziś tak ważna dla Polski. Gdyby potraktować te wypowiedzi jako swego rodzaju komunikat dla świata, to w sprawach kierunku polityki zagranicznej sprawia wrażenie, że Polska jest krajem, który pod tym względem zmienia się na niekorzyść, przestaje być konsekwentny. W tym sensie rząd ponosi odpowiedzialność za psychologiczny aspekt tej decyzji. Jeszcze jedna sprawa: wielokrotnie w wypowiedziach polityków rządowych słyszeliśmy opinie, że tarcza to nie jest polska sprawa, a wyłącznie amerykańska. Miało to pokazywać, że nam na tym nie zależy, ale okazało się, iż druga strona tego rozumowania jest bardzo bolesna, ponieważ nie jesteśmy wtedy podmiotem w planach strategicznych Amerykanów, a jedynie swego rodzaju "wynajmującym" fragment terytorium.
Siekierka, a może dość wazeliny, i tak im w tyłek wchodzimy a oni nas olewali, olewają i będą olewać, a Kowal to wg mnie dość mądry Pisowiec ale musi gadać co mu szef każe... co zrobić, kasę bierze to i gada jak mu każą, I po cholerę nam tarcza, nie mogę pojąć dlaczego my na siłę chcemy bronić Amerykanów, nawet wtedy jak oni tego nie chcą? Gdybyś mógł mi to wytłumaczyć, byłbym wdzięczny...

ed-q
20-09-2009, 15:12
Gdybyś mógł mi to wytłumaczyć, byłbym wdzięczny... ijp, Tobie coś tłumaczyć to tak, jak wylewać wodę na pustyni, aby zrobić tam morze!
Poczytaj człowieku, co T. Kowal mówi - i nie tylko on, i… nie udawaj naiwnego, chyba,… chyba, że zrozumienie tych wypowiedzi jest dla Ciebie rzeczywiście zbyt trudne!:rolleyes:
Wtedy….no właśnie,…co wtedy? Wtedy na pewno nie powinieneś tracić czasu na wypisywanie TU kompromitujących Cię tekstów- nie tylko na ten temat- i pomyśleć o czymś łatwiejszym, np tresurze swojego psa, bo on także, jak czytam, (post #210) ma ogromne kłopoty z rozpoznawaniem rzeczywistości.

Życzę powodzenia!

ed-q

POLA
20-09-2009, 15:48
POLU!
Z ich treścią warto polemizować, tym bardziej, że co do kilku ważnych punktów jesteśmy zupełnie zgodni.
Zgoda buduje, ale wyklucza polemikę.;)

Co do pozostałych, to zapewne pozostaniemy przy swoich zdaniach, tym bardziej, ze Twoje polityczne emocje sprowadzają się – niestety – do „obiektywnie – subiektywnej” oceny „bliźniaków”, jak piszesz przy końcu postu. PiS-u także, co wynika z innych Twoich postów.
Moja ocena bliźniaków i armii ich zwolenników (PiS) nie jest podyktowana emocjami z kapelusza wziętymi, wynika z oceny sytuacji, którą tak, a nie inaczej postrzegam. Gdybyś udzielał się na naszym forum dłużej i zaglądał być może systematyczniej, zauważyłbyś przy odrobinie dobrej woli, że nie zawsze krytykowałam pisowców, że zdarzało mi się nawet pochwalić prezydenta, a że rzadkie to były wypadki - to już naprawdę nie z mojej winy.
Jako jeden z przykładów Twojej niesprawiedliwej, subiektywnej oceny, przytoczę doskonałe pod każdym względem (nawet dykcyjnym!) przemówienie prezydenta na Westerplatte. Dodam, że to nie tylko moja opinia. Negatywnych opinii w ogóle nie było. Więc? Przeglądnij także i inne jego przemówienia: zawsze jest logika i sens! Z dykcją – przyznaję – bywa różnie, ale i premier ją nie grzeszy.
Na Westerplatte dwaj panowie niejako się uzupełnili swoimi wystąpieniami i to było dobre, taktyczne rozegranie.
Natomiast jeśli chodzi o pozostałe wystąpienia prezydenta - słucham ich na ogół na bieżąco i nadal nie podzielam Twojej opinii, a na powrót do tekstów i posłużenie się konkretnymi cytatami, bo to byłoby tu niezbędne - nie mam w tej chwili czasu.
Sprawa pierwsza – symetria. Zapominasz, że kierowałem pracami za granicą i to w latach 80-siątych i 90-siątych! Egzekwowanie więc szacunku dla Polaków miało bardzo wiele z dyplomacją, tym trudniejszą, że zleceniodawcy starali się wszelkimi sposobami jak najmniej zapłacić za naszą rzetelną pracę, szukając do tego najprzeróżniejszych powodów. Oczywiście głównie Niemcy!
Nie zapominam, nie znam Twojego życiorysu, to po pierwsze.
Po drugie: na szacunek zarabia się konkretnymi postawami, rzetelną pracą, fachowością, nowoczesną i konkurencyjną technologią.
W latach, o których piszesz, znajdowaliśmy się w innym niejako świecie i swoją pozycję w tym rzekomo lepszym musieliśmy sobie "wydreptać", musieliśmy przełamać pewne stereotypy i krążące o nas opinie, często krzywdzące, a niekiedy prawdziwe, ale przecież nie wszystkich dotyczące. Dyplomacją bym tego nie nazwała, ale nie będę się upierać, jeśli tak to określasz ze swojego punktu widzenia.
Sprawa druga. Pytasz czego dotyczył „prztyczek”?
Określiłem to bardzo eufemistycznie „prztyczek”. W RFN na początku to były wręcz „boje” prawie o wszystko! O zakwaterowanie o dokumentację, o terminowość dostaw, zgodną z harmonogramami, o roboty dodatkowe nie ujęte w kontrakcie, o błędy w dokumentacji, o jakość materiałów, o nie wtrącanie się do bezpośredniego kierowania robotami, o szkalowanie Polaków, a nawet o (skuteczną!) zmianę niemieckiego, nieudolnego kierownictwa jednej z budów.
Był kontrakt? Był, więc obie strony muszą respektować jego zapisy i należało się upierać przy zapisach, co - wnioskuję - czyniłeś skutecznie.
Jeśli kontrakt nie miał odpowiedniej klauzuli, która ułatwiałaby późniejsze negocjacje, to błąd tkwił u podstaw, popełniła go strona podpisująca umowę. Zawsze musi być jakaś furtka na szczególne okoliczności.
Nie nazwałabym tego "prztyczkiem", ale twardymi negocjacjami podpartymi umową.
I jeszcze a propos polityki międzynarodowej. W polityce międzynarodowej, to nawet jeśli nie ma się nic do zaoferowania (co raczej jest niemożliwe!), to dzięki umiejętnej dyplomacji można dużo osiągnąć. W życiu także!:)Dziękując za sympatyczna odpowiedź pozdrawiam
ed-q
Co do życia - tak, co do reszty - nie.
Otóż w polityce międzynarodowej trzeba mieć coś konkretnego do zaoferowania, koniecznie, na teraz i na jutro, samo odwoływanie się do przeszłości i zaszłości z sąsiadami, odgrywanie przed światem ofiary, której się coś od świata należy, nie jest działaniem dyplomatycznym. O tym się mówi w kuluarach wielkiej polityki, nie na forum.
Dyplomacja jest niezmiernie trudną sztuką i nie każdy jest w stanie ją posiąść. Najpierw trzeba nauczyć się ujarzmiania siebie i własnych emocji, a dopiero potem można zabrać się za resztę.
Też pozdrawiam pozostając w czujności, kiedy znowu zarzucisz mi ignorancję i takie tam jeszcze inne grzechy.:)
PS. Może różne jip-y, jeno43 i inni... czym się różni obraźliwa, bezsensowna pisanina od dyskusji!
Hmm...powiem tak:
tak się prowadzi polemikę, jak przeciwnik pozwala.
Zauważ, kto "uprawia" ulubioną przeze mnie działkę Lili, zainteresowanie niezbyt duże, mordujemy się z Lilą, aby te ugory nie leżały odłogiem, ale na poważną debatę raczej chętnych nie widać, stąd pojawiają się żarty i dworowanie z dwóch opcji politycznych.
"I śmiech niekiedy może być nauką...", że sobie tak górnolotnie zamknę dziób, nie kaczy przecież. :D

POLA
20-09-2009, 15:53
ijp, Tobie coś tłumaczyć to tak, jak wylewać wodę na pustyni, aby zrobić tam morze!
Poczytaj człowieku, co T. Kowal mówi - i nie tylko on, i… nie udawaj naiwnego, chyba,… chyba, że zrozumienie tych wypowiedzi jest dla Ciebie rzeczywiście zbyt trudne!:rolleyes:
Wtedy….no właśnie,…co wtedy? Wtedy na pewno nie powinieneś tracić czasu na wypisywanie TU kompromitujących Cię tekstów- nie tylko na ten temat- i pomyśleć o czymś łatwiejszym, np tresurze swojego psa, bo on także, jak czytam, (post #210) ma ogromne kłopoty z rozpoznawaniem rzeczywistości. ed-q
Hmm... czyżby to był merytoryczny głos w dyskusji na temat tarczy, której mieć nie będziemy?

POLA
20-09-2009, 16:39
- Aspekt polski jest bardzo niepokojący. Wyobraźmy sobie analityka pracującego dla jakiegoś ważnego polityka amerykańskiego, który uważnie czyta wypowiedzi kluczowych polityków polskich. Co mu z tego wychodzi? Wychodzi, że kluczowe osoby z rządu: premier, minister spraw zagranicznych, minister obrony, ale także marszałek Sejmu, podając w wątpliwość sojusz z Ameryką, podkreślały, że to nie jest sprawa już dziś tak ważna dla Polski..
Jak to łatwo mówić coś, nie biorąc za to odpowiedzialności.
Pan Kowal przepoczwarzył się w jakiegoś amerykańskiego analityka, a tak naprawdę ubolewa nad tym, że to, o co tak zawzięcie walczył PiS, poległo i tarczy nie będzie.

A nie będzie jej nie dlatego, że coś tam sknocił nasz rząd, ale dlatego że zmienił się układ sił w USA, co było już widoczne w przedbiegach do amerykańskiej prezydentury.
Inną sprawą jest przyczyna zmiany decyzji i nie ma ona nic wspólnego z działaniami lub niedziałaniami naszego rządu.

Trzeba chcieć widzieć te faktyczne przyczyny, zmianę polityki nowego prezydenta USA, a nie szukać powodu, aby dokopać rządowi.
To jest kolejne niemądre posunięcie PiSu, podkopujące obecny rząd a tym samym pozycję Polski na rynku światowym.



[

jip
20-09-2009, 16:55
ijp, Tobie coś tłumaczyć to tak, jak wylewać wodę na pustyni, aby zrobić tam morze!
Poczytaj człowieku, co T. Kowal mówi - i nie tylko on, i… nie udawaj naiwnego, chyba,… chyba, że zrozumienie tych wypowiedzi jest dla Ciebie rzeczywiście zbyt trudne!:rolleyes:
Wtedy….no właśnie,…co wtedy? Wtedy na pewno nie powinieneś tracić czasu na wypisywanie TU kompromitujących Cię tekstów- nie tylko na ten temat- i pomyśleć o czymś łatwiejszym, np tresurze swojego psa, bo on także, jak czytam, (post #210) ma ogromne kłopoty z rozpoznawaniem rzeczywistości.
Życzę powodzenia!
ed-q
No coż, qe-d cieszę się, że chwalona przez Ciebie partia ma takich zwolenników i podobnych jak w wierszach wskazanych przez araada
http://www.pardon.pl/artykul/9658/obledny_wiersz_na_czesc_ojca_rydzyka_posluchaj
no bo to pozwala nie bać się, cholera albo się bać nie.. bez przesady,.., a Kowala szkoda,bo wydaje się, że mądry, drugiego cobym żałował to Stasiak, wiesz, a mnie tłumaczyć?, to zależy kto tłumaczy, o ile ktoś mądry i wie co mówi, wtedy nawet mój pies zrozumie i to bez tresury, a moje teksty o ile kompromitują to mnie a odpowiedzi na nie.... a to już nie moja sprawa kogo kompromitują. Wiem, że na niektórych nie ma mądrych, trudno.
Kiedyś Monika Sadowska napisała:
"Jedz Chleb typu KR-IRL, a poprawi Ci się widzenie ludzi. Mózg przecież odżywia się glukozą, a tym chlebie jest ona w najlepszym gatunku. Sam sobie to wytłumaczysz, ale glukozę dostarcz biologicznie czystą. Już widzę że mnie lubisz, a to ważne !!."
No więc ja ten chleb jem, spróbuj też, a zobaczysz jakie efekty przynosi.....Pozdrawiam

Lila
20-09-2009, 17:06
Hmm... czyżby to był merytoryczny głos w dyskusji na temat tarczy, której mieć nie będziemy?
Ja wsadzę kwiatka w naszą działkę..:D

4 lipca 2008 , w dzień święta niepodległości Stanów Zjednoczonych, Polska odmówiła ratyfikacji umowy dotyczącej budowy tarczy rakietowej. Mimo, że nikt nie wypowiedział tego na głos, wiadomo że zostało to bardzo źle przyjęte w Waszyngtońskich kręgach i uznane za afront.

.................................................. ..................

17 września 2009, w dzień rocznicy agresji Sowietów na Polskę, Stany Zjednoczone poinformowały swojego sojusznika o definitywnym wycofaniu się z projektu wyżej wymienionej tarczy.

W dyplomacji nie ma przypadków.

Lila
20-09-2009, 17:39
Wygrzebane w necie, w celu zrozumienia...czyli policzki dla Ameryki. Pisane z okazji 1-go września.
http://www.rp.pl/artykul/9157,357210_Lewicki__Policzki__wymierzone_Amerykan om_.html

jip
20-09-2009, 18:17
Nadal mnie nie przekonałaś, bo nie mogę pojąć dlaczego ktoś ma mi wciskać tarczę i decydować o tym jak ja chcę się bronić? Już przecież przed wyborami wiadomym był, że tarcza się chwieje, no i się zachwiała, i nie szukajmy błędów tam gdzie ich nie ma. Każdy będzie widział to co chce zobaczyć, jeden błędy, drugi nie błędy, a Amerykanie i tak z naszymi błędami czy bez zrobią swoje. A może stańmy się jednym ze stanów Stanów, wtedy nikt nam nie podskoczy. Jedne wojska przegnaliśmy, wołamy o drugie, nie kumam po cholerę? I tak jesteśmy za słabi, żeby tąpać krótkimi nóżkami..

Lila
20-09-2009, 18:28
Nadal mnie nie przekonałaś, bo nie mogę pojąć dlaczego ktoś ma mi wciskać tarczę i decydować o tym jak ja chcę się bronić? Już przecież przed wyborami wiadomym był, że tarcza się chwieje, no i się zachwiała, i nie szukajmy błędów tam gdzie ich nie ma. Każdy będzie widział to co chce zobaczyć, jeden błędy, drugi nie błędy, a Amerykanie i tak z naszymi błędami czy bez zrobią swoje. A może stańmy się jednym ze stanów Stanów, wtedy nikt nam nie podskoczy. Jedne wojska przegnaliśmy, wołamy o drugie, nie kumam po cholerę? I tak jesteśmy za słabi, żeby tąpać krótkimi nóżkami..

A czy ja przez moment przekonuję Ciebie?:D
Co mi z tego przyjdzie, że jip będzie przekonany, azaliż nie?
NIC.
Sama usiłuję się przekonać, że to Barack, czarny koleżka, zrobił voltę. Ale i muszę poczytać, co piszą inni.

Paniał ??:D

jip
20-09-2009, 18:33
A czy ja przez moment przekonuję Ciebie?:D
Co mi z tego przyjdzie, że jip będzie przekonany, azaliż nie?
NIC.
Sama usiłuję się przekonać, że to Barack, czarny koleżka, zrobił voltę. Ale i muszę poczytać, co piszą inni.

Paniał ??:D
Paniał!!! I tym mnie przekonałaś, że nie muszę być przekonany....

POLA
20-09-2009, 21:07
Ja wsadzę kwiatka w naszą działkę..:D
Ja też, za Tyg. Powszechnym:
Gdy w czerwcu ub.r. rząd finalizował polsko-amerykańską umowę dotyczącą tarczy antyrakietowej, prezydent wysłał do Waszyngtonu Annę Fotygę, podówczas szefa swojej kancelarii. Pani Fotyga w rozmowach z przedstawicielami administracji pokazywała polskie stanowisko tak, że była to forma licytowania w dół, podczas gdy rząd licytował w górę. W całej tej historii prezydent kilkakrotnie jeszcze wkładał rządowi kij w szprychy (casus Waszczykowskiego, przesłuchanie Sikorskiego, a w końcu dystansowanie się od rządu w czasie ceremonii podpisania umowy).
Na dłuższą metę nie da się skutecznie sterować państwem, które ma dwóch różnych sterników, a jeden z nich wskakuje w nie swoje buty.

Niezręczność była, owszem, ale nie to przecież zadecydowało, że tarczy u nas nie będzie.

Artykuł w Rz. czytałam, nie do końca podzielam poglądy autora.

POLA
20-09-2009, 21:13
jutro będzie gościł u Lisa, chyba że odwołają program, który rozrywkowy raczej nie jest.

Lila
21-09-2009, 09:50
jutro będzie gościł u Lisa, chyba że odwołają program, który rozrywkowy raczej nie jest.

Andrzej Olechowski to polityk przegrany...

Takie jest motto platformersów. Ale to nie oznacza iż jest to prawda.

jip
21-09-2009, 09:57
Andrzej Olechowski to polityk przegrany...

Takie jest motto platformersów. Ale to nie oznacza iż jest to prawda.
Tu się z Tobą całkowicie zgadzam, Piskorski go przegrał, u mnie też nic z głosów nie dostanie, ale komu dam? ot problem wielki będzie, może ktoś nowy i mądrzejszy od obecnych mądrych się zjawi...

waclaw46
21-09-2009, 11:40
Słońce Gruzji na siłę nam szuka wrogów którzy by nas napadli i nas potem utrzymywali.Mamy się zbroić ,zająć jakiś teren sąsiadom i pokazać "gest Kozakiewicza".Mamy już samoloty nie ważne że je nie ma gdzie naprawić teraz rozpiszemy przetarg na system obronny rakietowy za ok.20 miliardów złotych,przecież może nas napaść Mołdawia.Czy nie powinniśmy wybudować lotniskowca na te samoloty ?My możemy mieć mniej długów niż USA może bilion i takt część elektoratu nie zdaje sobie sprawy ile to jest.
Jip ja mam też taki sam dylemat na kogo oddać głos gdy przyjdzie na to czas

jip
21-09-2009, 14:34
Słońce Gruzji na siłę nam szuka wrogów którzy by nas napadli i nas potem utrzymywali.Mamy się zbroić ,zająć jakiś teren sąsiadom i pokazać "gest Kozakiewicza".Mamy już samoloty nie ważne że je nie ma gdzie naprawić teraz rozpiszemy przetarg na system obronny rakietowy za ok.20 miliardów złotych,przecież może nas napaść Mołdawia.Czy nie powinniśmy wybudować lotniskowca na te samoloty ?My możemy mieć mniej długów niż USA może bilion i takt część elektoratu nie zdaje sobie sprawy ile to jest.
Jip ja mam też taki sam dylemat na kogo oddać głos gdy przyjdzie na to czas
No to sobie nagrabiłeś, teraz napiszą Ci, że jakiś tam Wacław nie potrafi dostrzec dobrodziejstw czynionych przez, ..... a co do głosów - nie przejmuj się może Polę albo Lilę wypchniemy, żeby kandydowała i problem z głowy, chociaż Lila też zadziorna ale ma mądre dzieci ... to ją utemperują....

POLA
21-09-2009, 14:45
...Polę... wypchniemy...
Co ja Ci zrobiłam, że tak źle mi życzysz?:mad:

POLA
21-09-2009, 14:51
Andrzej Olechowski to polityk przegrany...

Takie jest motto platformersów. Ale to nie oznacza iż jest to prawda.
Właśnie, nie oznacza, niech sobie gdaczą, a ja na razie optuję za Andrzejkiem, tylko ten Piskor w tle mnie straszy. Słuchałam go dzisiaj w jakimś programie radiowym, chyba w Trójce, Olechowski miał przedstawić dzisiaj w południe program, ale byłam poza zasięgiem.
Na razie w mediach cicho, więc nie wiem, czy dał głos.

Zakładam klub poparcia dla Olechowskiego. Kto ze mną?:D
Przeciwnikom nic nie grozi.:)

jip
21-09-2009, 14:52
Co ja Ci zrobiłam, że tak źle mi życzysz?:mad:
Wiesz to trochę egoizm, mielibyśmy znajomości, a potem, placówka, albo kancelaria, odprawa, zresztą domyślasz się, a złego nic nie zrobiłaś, natomiast będąc prezydentem możesz zrobić wiele dobrego.... a teraz z okazji wygrania wyborów, no tak na wszelki wypadek ten bukiecik, a jak nie wygrasz to i tak zasługujesz... :D
http://images40.fotosik.pl/198/2911b9ffd1578562.jpg

POLA
21-09-2009, 15:05
pojawiło się na billboardzie w Warszawie, gdzieś przy trasie wylotowej na wschód.
Treść taka:
"Wole PiSa, Tusk mi zwisa"

Nie wiedziałam, że PiS ma wole, tarczycowe? czy inne jakieś do usunięcia?:D

araad
21-09-2009, 15:08
Jip
jezeli pozwolisz to ja tez dołączę do wypchania Poli na Prezydentkę .A i stanowisko mi wisi no chyba ze Pani Prezydentka się uprze.
Ps załózmy klub wspierania Poli na Prezydenta

siekierka
21-09-2009, 15:08
"W Sudanie na skutek wojny domowej giną ludzie, nie tylko w wyniku walk, ale chorób oraz głodu. Ten największy kraj w Afryce to także miejsce, gdzie niemal każdego dnia giną wyznawcy Chrystusa. Masowych mordów dokonuje sekciarska Armia Oporu Pana (Lord's Resistance Army - LRA), która porywa, torturuje i krzyżuje chrześcijan. Miejscowi biskupi od miesięcy bezskutecznie proszą o międzynarodową interwencję. "Nie zostawiajcie nas własnemu losowi!" - zwracają się poprzez organizację Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Zachodu jednak antychrześcijańska kampania LRA najwyraźniej nie obchodzi.
Masowe pogromy chrześcijan w Sudanie nasiliły się ponownie w święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, kiedy to słynący z niezwykłego okrucieństwa fanatyczni bojówkarze Armii Oporu Pana napadli i zbezcześcili kościół pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Pokoju w parafii Ezo - podaje portal ACN News. Porwali wówczas 17 modlących się na nowennie osób, głównie nastolatków i ludzi młodych..."

Oto efekt antychrześcijańskiej postawy Unii Europejskiej, do której z radością i dumą przystąpili platformersi i komuniści w imieniu "lewej" części narodu.

A ja jestem na prawo i nie chcę należeć do takiej europy!

araad
21-09-2009, 15:13
Siekierka
Zauważ łaskawie ze Sudan to raczej nie Europa to raz a dwa łapy i kły Tuska tam chyba nie siegają, no chyba ze ND wie lepiej

siekierka
21-09-2009, 15:18
Nezależnie od tego, w jakiej części świata dzieje sie zło które popiera Unia - nie chcę należeć do takiej unii

araad
21-09-2009, 15:21
To co Siekierka w tej sytuacji organizujemy wyprawę krzyżową idziemy bić pohańców sami, czy zabieramy wojsko?

siekierka
21-09-2009, 15:23
pojawiło się na billboardzie w Warszawie, gdzieś przy trasie wylotowej na wschód.
Treść taka:
"Wole PiSa, Tusk mi zwisa"

Nie wiedziałam, że PiS ma wole, tarczycowe? czy inne jakieś do usunięcia?:D


A może to PiSał ktoś, nie mający dostępu do polskich czcionek? Bo z tym zwisaniem Tuska się zgadzam.

siekierka
21-09-2009, 15:25
To co Siekierka w tej sytuacji organizujemy wyprawę krzyżową idziemy bić pohańców sami, czy zabieramy wojsko?


Wystarczy, że się wypiszemy z tej idiotycznej unii.

POLA
21-09-2009, 15:31
Wiesz to trochę egoizm, mielibyśmy znajomości, a potem, placówka, albo kancelaria, odprawa, zresztą domyślasz się, a złego nic nie zrobiłaś, natomiast będąc prezydentem możesz zrobić wiele dobrego.... a teraz z okazji wygrania wyborów, no tak na wszelki wypadek ten bukiecik, a jak nie wygrasz to i tak zasługujesz... :D

Za kwiatki pięknie dziękuję, na resztę - nie licz, w stosunkach... że tak powiem służbowych nie uznaję żadnych znajomości, zero protekcji. Tylko kwalifikacje, także te moralne, choć niełatwo je sprawdzić tak od razu, nie? no.

Aha, no i gilotyna byłaby potrzebna, do ścinania niektórych łbów... razem z karkiem.;)

POLA
21-09-2009, 15:37
Jip
jezeli pozwolisz to ja tez dołączę do wypchania Poli na Prezydentkę .A i stanowisko mi wisi no chyba ze Pani Prezydentka się uprze.
Ps załózmy klub wspierania Poli na Prezydenta
A sam się wypchaj.:D :D
Proszę mi tu nie napadać na moją suwerenność, niezależność, wolność myśli i słowa, bo źle mi i nie do twarzy we wszelkich pancerzach.

tadeusz50
21-09-2009, 15:45
Wystarczy, że się wypiszemy z tej idiotycznej unii.
Oj siekierka zachowujesz się jak małolat. Jakoś zdecydowana większość jest za Unią w tym także poplecznicy PiS-u

POLA
21-09-2009, 15:46
A może to PiSał ktoś, nie mający dostępu do polskich czcionek? Bo z tym zwisaniem Tuska się zgadzam.
He, he, akurat, brak ręcznego dostępu do polskich czcionek?:D
Jakiś gamoń to pisał i tyle.

A zwis Tuska....może być, hasło ogólnie jest:cool:, urzekło mnie swoją świeżością oraz wysublimowanym intelektem.:)

POLA
21-09-2009, 15:52
Wystarczy, że się wypiszemy z tej idiotycznej unii.
Ojej, Siekierko, nie opuszczaj nas:D, bez Ciebie będziemy smutni jak kondukt w deszcz, jak śpiewa Michnikowski.;)

POLA
21-09-2009, 15:57
Oj siekierka zachowujesz się jak małolat. Jakoś zdecydowana większość jest za Unią w tym także poplecznicy PiS-u
Tadziu, nasz Siekierka jest małolatem...duchem.:D

Lila
21-09-2009, 15:57
Wystarczy, że się wypiszemy z tej idiotycznej unii.

Czuję się wypisana.
Hmm, tylko gdzie ja biedna się podzieję ?

siekierka
21-09-2009, 16:00
Oj siekierka zachowujesz się jak małolat. Jakoś zdecydowana większość jest za Unią w tym także poplecznicy PiS-u


Akurat wtedy wychodziłem ze szpitala, gdy było referendum za lub przeciw wejściu do unii. Dokładnie nie pamietam wynikow, ale iloczyn liczby uprawnionych do głosowania przez liczbę głosów na tak, to była mniejszość. Większość była PRZECIW.

siekierka
21-09-2009, 16:01
Czuję się wypisana.
Hmm, tylko gdzie ja biedna się podzieję ?

WIERZĘ, ŻE W WOLNEJ POLSCE