PDA

View Full Version : wycieczki, wyprawy, biwaki


e-lina
08-03-2007, 23:13
Szukam sprawnych fizycznie ludzi z mojej grupy wiekowej - okołosześćdziesięciolatków - zainteresowanych turystyką (pieszą, samochodową, krajową, zagraniczną, nawet dłuższymi biwakami w sympatycznej okolicy, gospodarstwie agroturystycznym itp)

Zapewne takie grupy już istnieją. Bardzo proszę o kontakt. Wiosna idzie, w świat mnie ciągnie , wolałabym w towarzystwie...

GG 8965455, e-lina

Benigna
22-12-2007, 23:40
Też bym chetnie przyłączyla sie do takiej grupy. Już nie raz
miałam ochotę na jakąś wyprawę ale z braku towarzystwa
rezygnowałam. Marzy mi się podróż koleją transsyberyjską...:)
Nastepna wiosna już blisko

Bianka
23-12-2007, 08:25
Też bym chetnie przyłączyla sie do takiej grupy. Już nie raz
miałam ochotę na jakąś wyprawę ale z braku towarzystwa
rezygnowałam. Marzy mi się podróż koleją transsyberyjską...:)
Nastepna wiosna już blisko
Ja również. Ale kolej transsyberyjska odpada. Marzą mi się wycieczki po Polsce. :)

Nella
23-12-2007, 14:59
A ja chciałabym pojechać do Portugalii,przecisnąć się przez Gibraltar i może wpaść do Maroka?!

Benigna
23-12-2007, 16:31
Polska tez może być.

sosna
23-12-2007, 18:12
A ja chciałabym pojechać do Portugalii,przecisnąć się przez Gibraltar i może wpaść do Maroka?!
Co prawda przez Gibraltar się nie przeciskałam w Maroku nie byłam ale 2 tygodnie w Portugalii to jest to
byłam ,polecam

sosna
23-12-2007, 19:28
http://images34.fotosik.pl/86/c891a854a9dd308c.jpg (www.fotosik.pl)

bogda
23-12-2007, 23:00
W życiu nie przejechałabym przez taki most, musieliby mnie najpierw spić albo zawiązać oczy i skrępować....(morska choroba i lęk wysokości)...:)

sosna
23-12-2007, 23:04
ja też się nie odważyłam 17 km długości
w tym 12 km wodą
brrrr:D
Ale wygląda pięknie szczególnie wieczorem oświetlony

Benigna
04-01-2008, 20:52
Na prośbę mojej koleżanki Marylki Szmyt zamieszczam jej ogloszenie o wycieczce. Zapowiada się ciekawie, ja jadę:)

Warszawski Klub ZAWSZE ZDROWA I AKTYWNA zaprasza na wycieczkę
KULTOWY KRAKÓWi
09/10 LUTY 2008
(sobota/niedziela)

W programie:

* RYDLÓWKA – dworek Tetmajerów w podkrakowskich Bronowiczach, gdzie odbywało się słynne wesele Lucjana Rydla – młodopolskiego poety z Jadwigą Mikołajczykówną – córką miejscowego gospodarza. Słowo wstępne - Maria Rydlowa - żona wnuka Lucjana.
* Pokonkursowa WYSTAWA KRAKOWSKICH SZOPEK oraz
WYSTAWA SZOPEK WŁOSKICH
* CZAS WOLNY do godz. 15.00 na posiłek we własnym zakresie i zakup upominków.
* ZWIEDZANIE z krakowską przewodniczką. Spacer od Bramy Floriańskiej,
stop przy JamieMichalika, Rynek Starego Miasta - wejście do Kościoła Mariackiego,
Kościół Franciszkanów ze słynnym witrażem Boga Ojca i polichromiami Wyspiańskiego,
okno papieskie, spojrzenie na Wawel i wawelskiego smoka nad Wisłą,
krakowski Kazimierz.
* KOLACJA w kawiarni Kolanko dla chętnych (zupa meksykańska i naleśniki)
* WIECZÓR KABARETOWY OD GODZ. 21.00 do 23.30
W PIWNICY POD BARANAMI.

Wyjazd z Warszawy - godz. 7.00. Spotkanie uczestników-sobota, godz. 6.45 –
Plac Bankowy w Warszawie przed Muzeum Porczyńskich.
Powrót – w niedzielę nad ranem –ok. godz. 5.00-7.00.

Koszt wycieczki od osoby przy min. 40 uczestnikach -99 zł, ,
przy min. 30 uczestnikach - 125 zł
W cenie: przejazd autokarem, przewodnik po Krakowie, pilot towarzyszący grupie,
wstęp do Rydlówki, ubezpieczenie NNW do 5000 zł.

Dodatkowo płatne dla chętnych:
Szopki -6,5 / 9,00 zł/os – zwiedzanie indywidualne. Kolacja – 15,00 zł/os
Kabaret w Piwnicy pod Baranami – 50,00 zł/os. Pozostali czas wolny.

Rezerwacja miejsc - PO WPŁACIE ZALICZKI 50 ZŁ. Dopłata - w dniu wyjazdu
WYBÓR MIEJSC W AUTOKARZE W KOLEJNOŚCI ZGŁOSZEŃ

Warunki rezygnacji .
Po zgłoszeniu i dokonaniu wpłaty osoba rezygnująca traci zaliczkę, chyba że wprowadzi na swoje miejsce inną osobę upoważniając ją do przejęcia w całości wpłaconej kwoty.

ZGŁOSZENIA
BOŻENA GORECKA - tel. 502-304-531, MARIA SZMYT- tel. 605-326-137, prima.ms@neostrada.pl

Basia.
04-01-2008, 22:10
podoba mi się ta wycieczka, dużo jest chętnych?:) :)

Benigna
04-01-2008, 23:01
podoba mi się ta wycieczka, dużo jest chętnych?:) :)
Przepraszam, dopiero teraz tu weszłam, a chwile wczesniej zaprosilam Cie na tę wycieczke na wątku o Krakowie.
Nie ma jeszcze dużo chetnych bo to całkiem świeża informacja.
Byłam już z tą organizatorką na paru wycieczkach i zawsze
wracałam zadowolona. :)

Nika
05-01-2008, 08:28
Basiu,jak wybierzesz się na tę wycieczkę,to zostań u mnie na noc i następny dzień lub dwa-połazimy po Krakowie i pogadamy.

redoku
06-02-2008, 14:03
Witam! Na forum zaglądam ostatnio dość często, ale dopiero dzisiaj odważyłam się napisać. Mam 53 lata i mieszkam w Warszawie. Chciałabym się dowiedzieć czy przewidywana jest już jakaś wycieczka w miesiącach marzec-kwiecień. Bardzo chętnie bym się na nią wybrała.
Bardzo ciepło pozdrawiam wszystkie osoby na forum.
redoku

Benigna
06-02-2008, 15:38
na pewno będą wycieczki ale na razie jeszcze nie mam informacji. Gdy będą jakieś konkrety, dam Ci znać. Pozdrawiam krajankę:)

Bianka
06-02-2008, 19:29
Witam! Na forum zaglądam ostatnio dość często, ale dopiero dzisiaj odważyłam się napisać. Mam 53 lata i mieszkam w Warszawie. Chciałabym się dowiedzieć czy przewidywana jest już jakaś wycieczka w miesiącach marzec-kwiecień. Bardzo chętnie bym się na nią wybrała.
Bardzo ciepło pozdrawiam wszystkie osoby na forum.
redoku
Witaj, Redoku :)
Jak wyobrażasz sobie taką wycieczkę? Chodzi mi o to, dokąd byś chciała pojechać i jakim środkiem lokomocji?
Na jak długo?
Ja na razie wybieram się na pieszą wycieczkę do puszczy kampinoskiej w sobotę. Organizowaną przez PTTK. O ile będzie pogoda w miarę normalna.

Anna_Maria_57
06-02-2008, 20:00
od razu do Puszczy?? a gdzie spacerki "rozgrzewające"?? ;)

Z moją kondycją jeszcze gorzej, bo właśnie siedzę w domu z czymś angino-podobnym, chociaż prawie bez temperatury, za to z nieprzyjemnym kaszlem.

Jak nazbierasz energii na wycieczce, to przekaż mi trochę na przykład drogą telepatyczną ;) ;)

Anna_Maria_57
06-02-2008, 20:12
Bożenko,

mnie się marzy wycieczka po Polsce, taką trasą:
Warszawa > Sandomierz > Leżajsk > Łańcut > Baranów Sandomierski > Opatów > Wąchock;
z noclegiem w Sandomierzu, Łańcucie, Baranowie.

Kolej transsyberyjska odpada, komary! ;) ;)

Bianka
06-02-2008, 21:21
od razu do Puszczy?? a gdzie spacerki "rozgrzewające"??

Z moją kondycją jeszcze gorzej, bo właśnie siedzę w domu z czymś angino-podobnym, chociaż prawie bez temperatury, za to z nieprzyjemnym kaszlem.

Jak nazbierasz energii na wycieczce, to przekaż mi trochę na przykład drogą telepatyczną
Lubię od razu brać byka za rogi :D Ale spacerki też - w wolnych chwilach.
Hmmm... 1,5 szklanki wrzącej wody, kopiasta łyżeczka tymianku, 2 łyżeczki lukrecji, 0,5 łyżeczki imbiru, gotować 5-10min na maleńkim ogniu. Mnie pomaga.
Nie pić, o ile bierzesz antybiotyki, naturalnie.
A energię, swoją drogą, również Ci przekażę :D

Anna_Maria_57
06-02-2008, 22:56
Dzięki za receptę ;)

wierzę w leczenie ziołami, tylko kłopot polega na tym, że jak jestem chora, to nie mam ich w domu, a potem jak kupię, to do następnej choroby tracą ważność ;) ;)

Danka
13-02-2008, 11:35
Witam, jestem "nowa", odpowiedż nie jest szczególnie szybka, ale za to konkretna! Moje podróżne marzenia są bardzo podobne, a w każdym razie -do pogodzenia! Szukam mianowicie towarzyszki podróży do Andaluzji- czyli południe Hiszpanii. Te dwie opcje łatwo mozna połączyć. Czy sprawa jest aktualna? Serdecznie pozdrawiam. Danka

Anna_Maria_57
20-02-2008, 17:36
Spacery po Warszawie z biurem przewodnickim (http://www.przewodnicy.warszawa.pl/)

1.03. sob. * KOŚCIOŁY WARSZAWY * ul. Grochowska 365, przed kościołem godz.11.00; KONKATEDRA MATKI BOSKIEJ ZWYCIĘSKIEJ; przewodnik Maria Bryzgalska

2.03. niedz. TAM, GDZIE FRYCEK CHADZAŁ Ogród Saski, przy fontanie godz.11.00; przewodnik Dorota Antkowiak

6.03. czw. * HISTORIA ARCHITEKTURY * ul. Bracka 25, dom handlowy braci Jabłkowskich, godz.11.00; SECESJA, MODERNIZM, FUNCJONALIZM; przewodnik Andrzej Kochanowski.

Reszta spacerów i wycieczek na stronie biura - ja z nimi chodzę. ;)

Benigna
20-02-2008, 17:45
Witam, jestem "nowa", odpowiedż nie jest szczególnie szybka, ale za to konkretna! Moje podróżne marzenia są bardzo podobne, a w każdym razie -do pogodzenia! Szukam mianowicie towarzyszki podróży do Andaluzji- czyli południe Hiszpanii. Te dwie opcje łatwo mozna połączyć. Czy sprawa jest aktualna? Serdecznie pozdrawiam. Danka
czy na tę wycieczkę chcesz jechać z biurem podróży, czy tylko we dwie? W którym miesiącu?
Pozdrawiam:)

wuere'le
20-02-2008, 20:06
Kilka tematów wcześniej zamieszczone są wiersze w róznych gwarach, świetne zresztą. Tu zamieszczę wspomnienie z obozu harcerskiego napisane też gwarą, wielkopolską.


Wew harcerski drużynie

Buło to cheba wew czworty klapie, jak żym sie zapisoł do harcerzy,
do drużyny imiyniym tegu rycerza, co ciyngiym szczerum prowde godoł
a nazywoł sie Zawisza Czorny.
Rychtyg bez to chusty ty drużyny buły czorne. Bułym dumny zez mundurka,
co mi go matka saprawiuła, łodkupujunc łod kulawygo Jacha zez szósty klapy, bo Jachu bez łostatni rok wystrzeluł i zrobiuł sie łożgol. Musieli na te gideje winkciejszy mundur wyrychtować. Mój nowy strój buł dziebko wyblakły, bez to żym wyglundoł na starygo wyge wew harcerstwie, chocioż póki co, bez krzyża, bez naszywków na rynkowie i zez śnurym szeregowygo. Ale już po wakajach
a rychtyg po łobozie został żym nie belejakiym parzyngum wew harcerstwie. Ciyngiym bez to ,że żym sie nie łoszczyndzoł i zdobuł żym kupe sprawności, jak kuchcik ,sobieradek, sprawne rynce, aktor ( to za wystympy na łognisku), przewodnik, leśnik i jeszczyk pore, co mi mało co miejsca łostało sie
na rynkowie łod naszywków. Nu i nojważniejszo rzecz, to przysiynga, czyli taki krzest.
- „Mum szczerum wole cołkiym życiym pełmić służbe Polsce Ludowy...”
Tak sie zaczynały słowa ty przysiyngi, chocioż wew przedwojynny ksiunżeczce mojygo łojca stojało napisane: „Mum szczerum wole cołkiym życiym pełmić służbe Bogu i Łojczyżnie”. Łuni tam przed wojnum jeszczyg nie wiedzieli,
co kiedyś bydzie Polska Ludowo i harcerze bydum tak rychtyg ciyngiym zajynci służbum ty ludowy, że na Pana Boga zbraknie jeim czasu, chyba że po cichu, jak który zeblyknie mundurek wew niedziele. Zaro tyż dostoł żym ksiunżeczke
i krzyż harcerski, a po łobozie awansowoł żym na zastympowygo wew naszy drużynie Zawiszy.
Na tym łobozie miyszkali my wew hangarach, takich wielgich namiotach wypożyczunych łod wojska, spali my na pryczach zbitych zez sosnowych kołków, na siynnikach ze słumum, co kożdy sum se nusioł napkać. Wew tych namiotach, jak klara świyciuła, to buło cosik duszno, capiuło pleśnium
i szkarpytkami a zaś, jak buła fest gisuwa, to siurało zez tych namiotów, gdzie popadło, co my nie nadunżyli menażków podstowiać, bo sie rug-cug robiuły połne.
Stołówke mieli my tyż pod chmurkum. Stoły i ławy buły zez surowych dechów, na sosnowych kołkach, na fest wbitych do ziymi. Cołki czas fajnie pachły lasym i żywicum. Aby jak siumpiuło, to trzeba buło zez menażkami zgolać do namiotu i szamać na pryczy. Ale tak, to szło spiłować a nawet buło wesoło.
Codziynnie rano i na wieczór buł apel. Zastympy, wew mundurkach, ustowiały sie wew czworobok, na wyznaczunych miejscach . Zastympowi meldowali
co jest lołs, czy aby ktu nie choruje. Potym kumyndant łodczytywoł swoje i jaki bydzie podział łobowiunzków. Ktu mo dyżur wew kuchni. Wiycie, takie tam struganie pyrów, szorowanie wew jeziorze pioskiym gorów. Dali zaś, ktu mo warte wew dziyń, a który zastymp wew nocy. Jakie bydum zajyńcia, zaś ktu sie wyóżniuł, a ktu podpod poprzedniygo dnia. Zaś na kuniec apelu wciungniyńcie flagi na maszt. Roz aby nie buło co wciungnunć, bo jum wew nocy gibli jakiesiś spryciorze zez innygo obozu, kiedy warta sie skipła aby na chwiułke. Porute mieli ci zez warty do kuńca obozu i trzy razy karnioka , znaczy sie dodatkowum służbe wew kuchni, akurat jak sie grochówa przypoluła wew kotle kuchorzowi. Żol buł na te gilejzy sie gapić, jak sie zez tym kotłym mynczyli uślabrani jak proszczoki. Takie to buło łobozowe życie.
Do dzisiej wspuminum chwile przy łogniskach zez wycami i piosynkami, co my je co pore dni łorganizowli. Nie wiym, czy aby dzisiej harcerstwo, chocioż już na Polske Ludowum nie muszum przysiyngać, jest tyż tak prowdziwe i atrakcyjne jak downi.

Benigna
03-03-2008, 12:37
Warszawski Klub ZAWSZE ZDROWA I AKTYWNA zaprasza na jednodniową wycieczkę
ŁÓDŹ – Ziemia obiecana
30 MARZEC 2008 (niedziela)

W programie:
* Pałac Izraela Poznańskiego zwany „łódzkim Luwrem”, którego wnętrza zostały m. in.
wykorzystane w ekranizacji „Ziemi obiecanej” Andrzeja Wajdy w/g Reymonta.
* Stop w fabrycznej dzielnicy Księży Młyn.
* Muzeum Kinematografii w pałacu Karola Scheiblera – „króla bawełny” niemieckiego
pochodzenia . Tu toczy się akcja „Ziemi obiecanej”. Działy: Historii filmu – m.in.
największy w Polsce zbiór dokumentów z życia Poli Negri , Technika filmowa z latarnią
magiczną i fotoplastikonen, Plakat i scenografia z kolekcją 12 tys. plakatów, Animacja z
projektami scenografii i postaci znanych filmów animowanych.
* Ew.Wyższa Szkoła Filmowa i słynne schody, na których siadywali studenci - dziś mistrzowie
kina
* Wizyta w Muzeum Książki Artystycznej – bibliofilskie wydania i unikatowy księgozbiór.
* Manufaktura – największe centrum handlowo-rozrywkowe w Polsce na terenie XIX -wiecznej
fabryki z butikami, restauracjami, dyskotekami, muzeami, najdłuższą w Polsce aleją z fontannami.
Czas wolny na terenie na posiłek we własnym zakresie i zakup pamiątek z motywami
przemysłowymi.
* Spacer ulicą Piotrkowską. Deptak z ławeczką Tuwima, fortepianem Rubinsteina, aleją gwiazd
* Pół godziny w kultowym, najpopularniejszym łódzkim pubie Łódź Kaliska

Wyjazd z Warszawy - godz. 7.30. Spotkanie uczestników- godz. 7.15 - Plac Bankowy w
Warszawie przed Muzeum Porczyńskich. Powrót - ok. godz. 21.30.

Koszt wycieczki od osoby przy min. 40 uczestnikach - 69 zł, przy min. 35 -75 zł,
przy min. 30 -79 zł
W cenie:
przejazd autokarem, przewodnik po Łodzi i przewodnicy w obiektach, pilot wstępy.
Ubezpieczenie NNW (następstw nieszczęśliwych wypadków) we własnym zakresie.

Rezerwacja miejsc:
PO WPŁACIE ZALICZKI 30 ZŁ. Dopłata - w dniu wyjazdu

Warunki rezygnacji .
Po zgłoszeniu i dokonaniu wpłaty osoba rezygnująca traci zaliczkę, chyba że wprowadzi na swoje miejsce inną osobę upoważniając ją do przejęcia w całości wpłaconej kwoty.

ZGŁOSZENIA DO 17 MARCA 2008:
Bożena Górecka - tel. 502-304-531, Maria Szmyt- tel. 605-326-137, prima.ms@neostrada.pl

Anna_Maria_57
03-03-2008, 13:35
świetna wycieczka!

Właśnie w TV był program o Łodzi, pokazujący niektóre z tych miejsc, co po raz kolejny rozbudziło moją chęć odwiedzenia prywatnie tego miasta - służbowo byłam parę razy, nic nie widziałam...

Zaraz tam napiszę, żeby zarezerwować miejsce! :) :)

Benigna
03-03-2008, 22:58
fajnie, że jedziesz! Na pewno będzie miło.
Może ktoś jeszcze z naszego klubu się skusi?:)

Anna_Maria_57
03-03-2008, 23:06
Ty też? Świetnie! ;)
Oby tam razem nie zjawiła się znowu jakaś zła Emma!

Może jeszcze ktoś dołączy?

Benigna
04-03-2008, 19:19
organizatorka - Marylka zawsze zamawia dla nas słońce:)

Anna_Maria_57
04-03-2008, 20:21
organizatorka - Marylka zawsze zamawia dla nas słońce:)

A te jej zamówienia skutkują? ;) ;) ;)

Benigna
04-03-2008, 20:23
Zawsze:) :) :)

Anna_Maria_57
04-03-2008, 20:41
Zawsze :) :)


To bardzo dobrze!! ;) ;)

ignesja
06-03-2008, 21:53
Jestem początkującą klubowiczką.Na razie zwiedzam portal-tyle tu do czytania!!!!!!Dziś trafiłam na Wasz wątek i b.Wam zazdroszczę tych wycieczek.Zastanawiam się, czy mogłabym do Was dołączyć. Jestem ze świętokrzyskiego.Serdecznie pozdrawiam wszystkie klubowiczki z Warszawy,kiedyś dawno temu tu studiowałam na PW.

Anna_Maria_57
06-03-2008, 21:59
Wycieczka jest jednodniowa, z Warszawy wyjazd o jakieś strasznej godzinie porannej ;) autokarem - do Łodzi jedzie się chyba 2 godziny, nie mam pojęcia...

Benigna
07-04-2008, 09:50
8 dni nad morzem 19-26 kwietnia za 450 zł!
Są jeszcze 2 miejsca.
Zgłoszenia: Bożena Górecka - tel. 502-304-531.

Tesara
04-05-2008, 13:20
Wróciłam niedawno z Maroka. Niesamowite wrażenia. Jeśli jeszcze nie zrealizowałas marzeń, to zachęcam. Naprawdę warto.

ignesja
05-05-2008, 23:46
A ja ostatnią majówkę/przedłużoną do 7 dni /spędziłam w Chorwacji. Było super !!! Trochę deszczowo,ale ciepło.Jak się zmokło za chwilę się wyschło.Moczyłam nawet nogi w Adriatyku i opaliłam się.Największe wrażenie wywarła na mnie cudowna Jaskinia Postojna w Słowenii i przecudny Park Narodowy w Plitwic/setki kaskadowych małych i olbrzymich wodospadów i kolorowych jezior/.Pięknie położone,z leczniczym klimatem,jest też miasteczko Cirkvenice,gdzie nocowałam.Miasteczko leży wzdłuż Adriatyku na dł.15 km.Zwiedzałam też wyspę Krk na Adriatyku, Rijekę ,wysoko w górach położony Park Narodowy Risnjak i stolicę Zagrzeb.Po drodze zachwycałam się wspaniałymi widokami wysokich, ale zielonych gór, urwisk, mostów,ukwieconych dolin i morza.Spróbuję wstawić kilka zdjęć.

Anilah
07-05-2008, 20:54
Wróciłam niedawno z Maroka. Niesamowite wrażenia. Jeśli jeszcze nie zrealizowałas marzeń, to zachęcam. Naprawdę warto.
Potwierdzam, Maroko robi ogromne wrażenie chętnie pojechała bym jeszcze raz kto wie może...

jakempa
08-05-2008, 23:03
Aja niedawno wrocilam z Jordanii,byl to szosty kraj arabski ktory zwiedzilam, ale jakze inny od wszystkich poprzednich,,, Jordanczycy to pelni kultury nie narzucajacy sie turyscie,nie wyludzajacy w beszczelny sposob bakszyszu ,zyczliwi ludzie,kraj przepiekny i nie drogi,wiele rzeczy tanszych niz u nas, a jaka piekna egzotyka, no i te biblijne miejsca,,,gdzie swoja oliwke na setki lat zostawil nasz Papiez JPII ,.polecam ten wyjazd,,,warto troche dolozyc do krajowych wczasow i zrealizowac biblijne wiadomosci

Anna_Maria_57
19-06-2008, 17:01
Warszawski Klub EWA 55 plus (wcześniej: Zawsze Zdrowa i Aktywna)
zaprasza na jednodniową wycieczkę
PODLASIE I
05 lipca 2008 (niedziela)
W programie:


SIEDLCE
* Muzeum Diecezjalne – bogate zbiory ikon, malarstwa średniowiecznego i rzeźby oraz jedyny w Polsce obraz EL GRECA
„Ekstaza św. Franciszka”.
* Pałac Ogińskich z początku XVIII w. – aktualnie siedziba Akademii Podlaskiej i Kaplica Ogińskich – mauzoleum rodu.
* Kościół farny św. Stanisława – barokowo-klasycystyczny z malowidłami barokowego malarza – Szymona Czechowicza
* Ratusz Jacek w rynku z 8-boczną wieżą i posągiem Atlasa dźwigającego kulę ziemską
* Wizyta w restauracji Leśne Runo – odpoczynek i specjały polskiej kuchni – posiłek we własnym zakresie


RADZYŃ PODLASKI
* Pałac Potockich z oranżerią – rokokowa siedziba magnacka – dziś siedziba instytucji kulturalnych miasta.
* Kościół św. Trójcy z XVII w. zbudowany w stylu renesansu lubelskiego


PUSZCZA KOZIENICKA
* Spacer leśną trasą do rezerwatu Królewskie Źródła. Odpoczynek połączony z posiłkiem (grochówka, herbata, ciasto drożdżowe).


Wyjazd z Warszawy - godz. 7.45 Spotkanie uczestników- godz. 7.30 - Plac Bankowy w Warszawie przed Muzeum Porczyńskich. Powrót - ok. godz. 21.00.


Koszt wycieczki od osoby przy min. 40 uczestnikach - 60 zł, przy min. 35 -65 zł, przy min. 30 -75 zł


W cenie: przejazd autokarem, pilotka i przewodniczka towarzyszące grupie, wstęp do Muzeum Diecezjalnego, posiłek w Puszczy Kozienickiej. Ubezpieczenie NNW (następstw nieszczęśliwych wypadków) we własnym zakresie.


Rezerwacja miejsc - PO WPŁACIE ZALICZKI 25 ZŁ. Dopłata - w dniu wyjazdu
Warunki rezygnacji . Po zgłoszeniu i dokonaniu wpłaty osoba rezygnująca traci zaliczkę, chyba że wprowadzi na swoje miejsce inną osobę upoważniając ją do przejęcia w całości wpłaconej kwoty.


ZGŁOSZENIA DO 30 CZERWCA 2008:


Bożena Górecka - tel. 502-304-531, Maria Szmyt- tel. 605-326-137, prima.ms@neostrada.pl