PDA

View Full Version : Wszystko na zlom!


Mavronka Freydis
04-10-2009, 09:11
Pazernosc ludzka nie zna granic. Jak ukrasc 33 tonowy beben z lina szybowa? Ostatnio czytalismy w prasie, o "zbieraczach zlomu" ktorzy rozmontowuja kolejowe urzadzenia sygnalizacyjne stwarzajac tym zagrozenie dla bezpieczenstwa ruchu pociagow. Teraz gornicy: http://wyborcza.pl/1,75248,7106180,Gorniku__nie_kradnij__Zlomiarz_nie _przyjmie.html

Basia.
04-10-2009, 10:53
kradnie się wszystko i wszędzie, nie rozumiem właścicieli punktów skupu złomu. Wiedzą, że kupują złom pochodzący z kradzieży i nie przeszkadza im to, masz rację Mawronko, PAZERNOŚĆ LUDZKA NIE ZNA GRANIC.:mad:

Złodzieje sparaliżowali ruch kolejowy
Opóźnienia sięgające 20-30 minut mają pociągi łączące Katowice z Bielskiem-Białą, także ekspresowe i międzynarodowe, oraz pociągi lokalne jadące w Beskidy i do Rybnika. Powodem są nocne kradzieże sieci trakcyjnej na dwóch szlakach kolejowych.
http://wiadomosci.onet.pl/2699,2054326,zlodzieje_sparalizowali_ruch_kolejowy ,wydarzenie_lokalne.html

Kazimierz
04-10-2009, 11:44
Moim zdaniem, jest wyjście. Obniżyć ceny złomu, szczególnie kolorowego,nawet do 0. Czynić ten byznes niopłacalnym.
Ciekawe, za komuny była taka straszna bieda, a nigdy nie słyszałem o kradzieżach trakcji i osprzętu na PKP, itp kolorowych aferach ? To się nazywa zamordyzm narodu i mediów, prawda ?

Mag
04-10-2009, 12:37
Bieda i bezmyślność często idą w parze !

tadeusz50
04-10-2009, 13:01
. Rekordziści wymontowali i próbowali sprzedać ważący 33,5 tony bęben z liną szybową. Zatrzymano ich już za bramą kopalni.
Czy to byli górnicy? Przecież taki bęben jest na powierzchni kopalni. Takiego "cacuszka" nie da się rozebrać rękami i załadować do autka. Musi być i "autko" dość spore i dżwig na pewno nie taki zabawkowy?. Odbiorca? raczej nie taki co skupuje stare zardzewiał kawałki żelastwa z wagą mogącą zważyć kilkadziesiąt kilogramów. Ktoś z władzy chciał zarobić bo tego raczej nie da się ukryć pod kurtką czy płaszczem. Wątpliwości mam bardzo dużo. Z dołu też górnik pod ubraniem nie ma jak wywieźć siłownika czy elementu obudowy. Po prostu nie da rady. To wszystko jest na powierzchni kopalni i pewnie brak strażników (może zastraszeni).
Kazimierzu tak było za komuny!! Czyżby tęsknota za tym ustrojem? To są surowce wtórne widocznie potrzebne, tylko powinna być rzetelna i dokładna kontrola takich punktów skupu. Jak punkt skupu może przyjąć miedziany przewód trakcyjny? skoro ma on dość specyficzny profil. Dalej jak huta może przyjąć od tego odbiorcy nawet pocięty taki przewód? Gdzie w tym czasie jest ten co taki "towar" przyjmuje?

Kazimierz
04-10-2009, 13:11
Bieda i bezmyślność często idą w parze !
Masz rację Mag ! Zakładając, że bieda w narodzie jest ta sama,to wychodzi na to, że wróciliśmy jeszcze do czasów wcześniejszych: "kto handluje ten żyje", wysadzania pociągów, sabotażu itp.
Naród przystosowuje się do warunków w jakich przyszło mu przetrwać. Walka biedy z bogactwem jest treścią wszelkich rewolucji. Biedacy wszystkich krajów ...

Karol X
04-10-2009, 13:26
Witam.
Dokladnie Tadeuszu.
Chodzi w tym wypadku o dystrybucje towaru.
Jesli nawet skradzione oprzyrzadowanie maszyn,trakcji.etc. trafiaja do puktow skupu,to punkty skupu zlomu musza posiadac siec odbiorcow.
A skoro odbiorcy towaru(zlomu)nie przywiazuja wagi do skupywanych czesci trakcji,oprzyrzadowania maszyn i urzadzen,metali kolorowych,to znaczy,ze posrednio zgadzaja sie na przestepczy proceder.
Tu musze niestety zgodzic sie z Kazimierzem,choc mocno mnie "podgryzl w innym watku"(niech mu tam bedzie),ze nalezy uczynic taki proceder nieoplacalnym.
Jesli zlodziej nie znajdzie nabywcy na skradzione urzadzenia,punkty skupu zlomu na odbiorcow - to wtedy skradzione rzeczy staja sie dla nich bezwartosciowe.
Zahamowany zostaje impuls do nastepnych kradziezy.
A o to przeciez chodzi.
Wszelkie zakazy i nakazy nie rozwiaza problemu.

Kazimierzu.
Kradzieze zlomu mialy miejsce takze za komuny.

Kazimierz
04-10-2009, 13:35
Tadeuszu ! Tak jest teraz A Ty za czym jesteś ? Złom był i jest surowcem wtórnym. To banał. Kiedyś punkty skupu były panstwowe, teraz chyba prywatne. Huty chyba też, przynajmniej ta w Cze..wie. A huta Buczka, Ty będziesz wiedział lepiej ? "Towar" przyjmują punkty i huty prywatne ?
Im chyba "wsio rawno" skąd wsad pochodzi ? Złom miedziany jest chyba (?) tańszy niż mieź z KGHM ?
A ta sprawa z kopalń, to sprawa dla komisji specjalnej w selmie, nie uważasz ? Chętnie bym widział tych nadgórników i prezesów-górników spółek węglowych w tv.

tadeusz50
04-10-2009, 13:48
Czytam na w tvn-24 o kradzieży przewodu trakcyjnego na trasię Katowice -Bielsko Biała i utrudnieniach w ruchu pociągów. Czy to tez górnicy ukradli? Patrz # 1
Kazimierzu temat rzeka. Ale co maja nadgórnicy do tego?. Coś Ci się pomyliła hierarchia w górnictwie lub jej wogóle nie znasz!!!
ps. zgodnie z obietnicż spowolnienia zajrzę wieczorem.

Arti
04-10-2009, 13:52
Z cmentarzy też ginęły elementy metalowe
ba nawet z centralnego miejsca zginął anioł ponad dwumetrowy który był wpisany w rejestr zabytków.
Odkąd wprowadzono ochronę na teren cmentarza w postaci dyżurujących panów nie słyszałam o kradzieżach.

Kazimierz
04-10-2009, 14:01
Karolku ! A gdzie Cię tak dotkliwie pogryzłem,że piszesz ",choc mocno mnie "podgryzl w innym watku". "Kradzieze zlomu mialy miejsce takze za komuny."
Nigdy za komuny nie mówiło się o takich rzeczach, jak kradzieżach. To było tzw.organizowanie, załatwianie (slynne "ja to załatwie"),albo socjalistyczne podejscie. Ogólnie obowiązywała komunistyczna zasada: "Państwowe tzn. nasze, wspólne,moje też i każdy brał swoje, bez zbytnich formalnych ceregieli, nie pytając innych o zgodę. Zgoda była domyślna, oczywista. Brano zgodnie z potrzebami i możliwościami. Wg. komuszej zasady:" Każdemu wg. potrzeb. " Handel to była żyła złota dla setek tysięcy, szczególnie mięsny.
Przykłady można by mnożyć, ale jak było każdy wie ze swego podwórka.
Byłbym ciekaw, gdzie tak pogryzłem ?
Nie łączyłem nigdzie sprawy kradzieży bębna z liną, ze sprawą kradzieży przewodu miedzianego. A na górniczej hierarchii się nie znam. Nie wykluczam jednak, że w kradzieży tej mogli brać złodzieje wyższego szczebla. To wszystko.

cha_ga
04-10-2009, 16:54
A moze należałoby wiecej wymagac od właścicieli punktów skupu złomu?
Gdyby nie skupowały od złodziei elementów ewidentnie pochodzących z kradziezy , nie byłoby problemu.

tadeusz50
04-10-2009, 16:55
Kazimierzu o przewodzie trakcyjnym-kradzieży odniosłem do # 1 w którym Ciebie nie ma. Nadgórnik porównując powiedzmy do wojska to plutonowy lub st. kapral.
Wg. komuszej zasady:" Każdemu wg. potrzeb.
Raczej możliwościami

Kazimierz
04-10-2009, 17:14
Kazimierzu o przewodzie trakcyjnym-kradzieży odniosłem do # 1 w którym Ciebie nie ma. Nadgórnik porównując powiedzmy do wojska to plutonowy lub st. kapral. Raczej możliwościami
Zacytowałem tylo połowę, Tadziu. Całość to chyba taka: "Od każdego wg.jego możliwościi, każdemu wg. jego potrzeb."

Kazimierz
04-10-2009, 17:33
A moze należałoby wiecej wymagac od właścicieli punktów skupu złomu?
Gdyby nie skupowały od złodziei elementów ewidentnie pochodzących z kradziezy , nie byłoby problemu.
Dobrze piszesz,Chaga ! Chociaż prościej byłoby ustalić ceny skupu złomu. Tylko, to byłaby interwencja państwa w byznes.
Od lat, np. nie mogą się rolnicy doprosić minimalnych cen skupu produkowanych przez siebie, (nie kradzionych) surowców.
Państwo może tylko wymagać płacenia podatków. Mogło by ewentualnie narzucić duży vat na złom, szczególnie kolorowy.
Wymagać moralności w skupie, to se państwo najwyżej może.

Skupiarze, to często paserzy.