PDA

View Full Version : Granice tolerancji cz III


Strony : [1] 2 3

nutaDo
20-10-2009, 19:10
Zapraszam do wypowiadania się na tematy, z którymi się nie zgadzamy, lub musimy tolerować z przyczyn różnych.

Proszę o rozszerzenie tolerancji wobec wierzących różnych wyznań, w tym Katolików - w sposób nie uwłaczający ich przekonaniom.
Pozwalam sobie na takie wejście, ponieważ dostrzegam i sama doświadczyłam ubliżających wypowiedzi na różnych wątkach.

Natomiast nie natknęłam się na wypowiedzi, które by wyśmiewały czy poniżały Seniorów innych przekonań dotyczących wiary, religii.

Zapraszam

jip
20-10-2009, 19:23
Ale tez może by warto potolerować takie trochę ostrzejsze wypowiedzi, to taka przyprawa, coby nie było nudy, chyba za często kosz jest otwierany, ale tolerujmy wszystkich i słuchajmy wszystkich inni też mówią mądrze i z sensem chociaż czasem komuś się wydaje, że głupio i bez sensu, zawsze coś możemy skorzystać albo chociaż pomyśleć, no bo to nie boli.....

Pani Slowikowa
20-10-2009, 19:25
Ale tez może by warto potolerować takie trochę ostrzejsze wypowiedzi, to taka przyprawa, coby nie było nudy, chyba za często kosz jest otwierany, ale tolerujmy wszystkich i słuchajmy wszystkich inni też mówią mądrze i z sensem chociaż czasem komuś się wydaje, że głupio i bez sensu, zawsze coś możemy skorzystać albo chociaż pomyśleć, no bo to nie boli.....

Ale Jipie.. przeciez niektorzy nie moga sie niczego nauczyc bo uwazaja ze pozjadali wszystkie rozumy juz..;)

nutaDo
20-10-2009, 21:44
Jipie - chodzi o to aby rozmawiać, a nie obrażać i wyśmiewać.
To nie dotyczy Ciebie, rozumiem co chciałeś powiedzieć.

Arti
21-10-2009, 00:45
Proszę o rozszerzenie tolerancji wobec wierzących różnych wyznań, w tym Katolików - w sposób nie uwłaczający ich przekonaniom.

dla mnie ważne jest jak człowiek postępuje a wiara to rzecz osobista każdego człowieka. To, że człowiek czasami staje się fanatykiem a w swoim przekonaniu przeświadczony jest o słuszności jedynej tej a nie innej wiary jest powodem sporów i wojen.

a ja lubię spokój, przychylność ,życzliwość i wszystko to co jest budujące ku wzroście mądrości.

BarbaraK
21-10-2009, 01:00
Może czytam nie wszystko i nie zbyt dokładnie,ale wydaje mi się ze nie widziałam tutaj ataków na wiarę,co najwyżej na dostojników,a to przecież nie toż samo.

Lila
21-10-2009, 08:46
Może czytam nie wszystko i nie zbyt dokładnie,ale wydaje mi się ze nie widziałam tutaj ataków na wiarę,co najwyżej na dostojników,a to przecież nie toż samo.

No wiesz....ciemnogród, to raczej nie było na dostojników.:rolleyes:

ps.spróbuj zaatakować dostojników innych religii.
Co Ci szkodzi? Tak, jako papierek lakmusowy wszechobecnej tu tolerancji.:D

tadeusz50
21-10-2009, 08:49
No wiesz....ciemnogród, to raczej nie było na dostojników.:rolleyes:

ps.spróbuj zaatakować dostojników innych religii.
Co Ci szkodzi? Tak, jako papierek lakmusowy wszechobecnej tu tolerancji.:D
Lila, namawiasz do samobójstwa forumowego?? Przecież to pewny kosz, kosmos i banowanie na długo!!!:mad:

Anielka
21-10-2009, 10:36
dla mnie ważne jest jak człowiek postępuje a wiara to rzecz osobista każdego człowieka. To, że człowiek czasami staje się fanatykiem a w swoim przekonaniu przeświadczony jest o słuszności jedynej tej a nie innej wiary jest powodem sporów i wojen.

a ja lubię spokój, przychylność ,życzliwość i wszystko to co jest budujące ku wzroście mądrości.

I to by było tyle co do tolerancji.Pozdrawiam cieplutko.Wszystkim miłego i radosnego dnia zyczę.

Pani Slowikowa
21-10-2009, 12:04
dla mnie ważne jest jak człowiek postępuje a wiara to rzecz osobista każdego człowieka. To, że człowiek czasami staje się fanatykiem a w swoim przekonaniu przeświadczony jest o słuszności jedynej tej a nie innej wiary jest powodem sporów i wojen.

a ja lubię spokój, przychylność ,życzliwość i wszystko to co jest budujące ku wzroście mądrości.

Wydawaloby sie ze to takie proste prawda?? Ale nie bo niektorzy nie maja spokoju.. musza koniecznie dociekac i udowadniac ze obwarzanek powinien byc bez dziurki:rolleyes: :D A tych ktorym ta dziurka nie przeszkadza wyzwac od ciemnogrodu..

Mavronka Freydis
21-10-2009, 12:34
... musza koniecznie dociekac i udowadniac ze obwarzanek powinien byc bez dziurki:rolleyes: :D A tych ktorym ta dziurka nie przeszkadza wyzwac od ciemnogrodu.. Nie wiem co ma obwarzanek do ciemnogrodu, ale zainteresowala mnie ta "dziurka". Czy chodzi tutaj, o pusta przestrzen wokol ktorej jest pieczywo?

Pani Slowikowa
21-10-2009, 12:46
Nie wiem co ma obwarzanek do ciemnogrodu, ale zainteresowala mnie ta "dziurka". Czy chodzi tutaj, o pusta przestrzen wokol ktorej jest pieczywo?

To byla przenosnia Mavronko:rolleyes:

Mavronka Freydis
21-10-2009, 12:54
Bardzo lubialam obwarzanki. Najswiezsze byly przy wejsciu do dworca glownego. Wlascicielka wozka byla pani Perlowska. W polowie lat osiemdziesiatych spotkalam ja na ulicy w NY.

Pani Slowikowa
21-10-2009, 13:06
Bardzo lubialam obwarzanki. Najswiezsze byly przy wejsciu do dworca glownego. Wlascicielka wozka byla pani Perlowska. W polowie lat osiemdziesiatych spotkalam ja na ulicy w NY.

Nowojorczycy teraz tez maja swoja wersje obwarzankow czyli bagle.. nawet nie wiedza ze one pochodza z Polski;)

BarbaraK
21-10-2009, 13:11
No wiesz....ciemnogród, to raczej nie było na dostojników.:rolleyes:

ps.spróbuj zaatakować dostojników innych religii.
Co Ci szkodzi? Tak, jako papierek lakmusowy wszechobecnej tu tolerancji.:D
O dostojnikach innych kościołow religi chrześcijańskiej, nie słyszałam nic złego.Może nie tu ucho przystawiam?Jeżeli ktoś wie,też niech nam przekaże,będziemy mogli porównać.
A ten "ciemnogród"może nie był atakiem wiary,tylko ludzi którzy bronią kapłanów.A nie wszyscy jednak są tacy święci.
Wielu z forumowiczów denerwuje pazerność naszych dostojników i chyba przede wszystkim do tego się odnoszą.

Kazimierz
21-10-2009, 13:59
Nie przypuszczałem, że na ten temat jest tyle materiału.
Pytanie: Jasnogórzan można zaliczyć do ciemnogrodzian ?
Sam w młodości, durnej i chmurnej, uczyłem się w tym Jasnogrodzie. Czy na starość jestem jasnogrodzianinem ?

http://www.youtube.com/watch?v=77D6TrKNKBo

emka46
22-10-2009, 08:10
Ale tez może by warto potolerować takie trochę ostrzejsze wypowiedzi, to taka przyprawa, coby nie było nudy, chyba za często kosz jest otwierany, ale tolerujmy wszystkich i słuchajmy wszystkich inni też mówią mądrze i z sensem chociaż czasem komuś się wydaje, że głupio i bez sensu, zawsze coś możemy skorzystać albo chociaż pomyśleć, no bo to nie boli.....

Jesli wypowiedzi trafiaja do kosza to sa jednak tolerowane i można je poczytać.W przypadku nietolerancji byłyby usunięte.

nutaDo
22-10-2009, 17:33
Synod luterańskiego Kościoła Szwecji zgodził się, większością 70 proc. głosów, na małżeństwa homoseksualne. Będzie je można zawierać od 1 listopada.
Kościół Szwecji to największa w tym kraju wspólnota religijna - należy do niego 73 proc. Szwedów. Do 2000 roku Kościół Szwecji miał także status Kościoła państwowego.

Rzeczpospolita

Lila
22-10-2009, 19:38
Synod luterańskiego Kościoła Szwecji zgodził się, większością 70 proc. głosów, na małżeństwa homoseksualne. Będzie je można zawierać od 1 listopada.
Kościół Szwecji to największa w tym kraju wspólnota religijna - należy do niego 73 proc. Szwedów. Do 2000 roku Kościół Szwecji miał także status Kościoła państwowego.

Rzeczpospolita

Super.:D
Hotelarze na Wybrzeżu powinni już szykować apartamenty dla nowożeńców.
Z dwoma pisuarami.:D

Mag
22-10-2009, 20:04
Super.:D
Hotelarze na Wybrzeżu powinni już szykować apartamenty dla nowożeńców.
Z dwoma pisuarami.:D
A co, jeśli to będą kobiety? :)

Lila
22-10-2009, 20:10
A co, jeśli to będą kobiety? :)

No to dwa bidety...:D

Arti
22-10-2009, 20:41
no i granicę mej tolerancji poznałam dzięki Lili i raport wysłałam.
Lubię ład, porządek no i utrzymywanie podstawowych zasad w dyskusji.

a więc dzięki Lilu.:D

Arti
22-10-2009, 20:51
Lilu jeszcze nóg nie umyłam i się krępuję :D
ale zupełnie serio wdzięczna Ci jestem za to doświadczenie z którego wyciągnęłam wniosek jak to jest u mnie z tolerancją.
No ale po to jest ujęte co tam stoi w regulaminie coby bałaganu nie było i temat dało się czytać bez przerywników (ja nie lubię jak wciskane są reklamy kiedy oglądam w tv film)
Kabel? rodzaj męski a ja kobietą jestem. Wymyśl określenie rodzaju żeńskiego.

nutaDo
22-10-2009, 21:34
Przejrzałam raz jeszcze posty i nie widzę powodu do .....
Lila - tak trzymaj.
Nie dajmy sie zwariować!!!

Proszę - jednak na temat

Arti
22-10-2009, 21:41
Lila umacnia wpisem Dzisiaj, 21:13 mą granicę tolerancji :D
a po czym to wiem? bo reaguję.

Lila
22-10-2009, 21:46
Lila umacnia wpisem Dzisiaj, 21:13 mą granicę tolerancji

Miejmy nadzieję iż jest to zielona granica. Nie mur berliński.Ani nie pruski.:)

Malgorzata 50
23-10-2009, 21:31
Tylko ,że w Polsce nie ma już bajgli są tylko obwarzanki -a bajgiel to najlepsza rzecz na świecie ..z serkiem pomieszanym z łososiem -mniam Asia to się nazywa wiem jak tylko nie pamiętam jak się pisze

Malgorzata 50
23-10-2009, 21:37
Słowo "tolerancja'jest z gruntu nietolerancyjne -"toleruje" innych bo czuję się lepsza nieprawdaż .Jakie mam prawo "tolerowac" a może ci inni nie zechcą tolerować mnie .Polska to jedno wielkie ciemne zadupie .Wiekszosc spraw ,o ktorych tu z takim zapalem dyskutujemy nie stanowi w Europie cz Stanach w ogole tematu do dyskusji bo nikt się nad ty, nie zastanawia .Sprawy i ludzi traktuje sie takimi jacy są po prostu nie wnikając .I to jest prawdziwa różnorodność i akceptacja po prostu.a tu wystarczy mieć inne zdanie ,czy odwagę wypowiadania się wprost ,żeby być grzecznie acz z lekkim niesmakiem ignorowanym.Wstyd

Malgorzata 50
23-10-2009, 21:41
Lila, namawiasz do samobójstwa forumowego?? Przecież to pewny kosz, kosmos i banowanie na długo!!!:mad:
Jasne i trzesmy d ..,że nas wsadzą zbanuja i zrobią straszną krzywdę .Nie ma lepszej cenzury niż autocenzura .Kocham tych wszystkich porządkowych ,przestrzegaczy regulaminu i słodkie mimozy .Eeee tam geriatria w pełnym rozkwicie!!!!

Malgorzata 50
23-10-2009, 21:43
Miejmy nadzieję iż jest to zielona granica. Nie mur berliński.Ani nie pruski.:)
Najpewniej zasieki z drutu kolczastego;)

Arti
23-10-2009, 21:51
Słowo "tolerancja'jest z gruntu nietolerancyjne -"toleruje" innych bo czuję się lepsza nieprawdaż .Jakie mam prawo "tolerowac" a może ci inni nie zechcą tolerować mnie .Polska to jedno wielkie ciemne zadupie .Wiekszosc spraw ,o ktorych tu z takim zapalem dyskutujemy nie stanowi w Europie cz Stanach w ogole tematu do dyskusji bo nikt się nad ty, nie zastanawia .Sprawy i ludzi traktuje sie takimi jacy są po prostu nie wnikając .I to jest prawdziwa różnorodność i akceptacja po prostu.a tu wystarczy mieć inne zdanie ,czy odwagę wypowiadania się wprost ,żeby być grzecznie acz z lekkim niesmakiem ignorowanym.Wstyd

Tolerancja u mnie dotyczy zachowań ludzi. Każdy ma prawo wyrazić swe zdanie na temat. Można też ignorować to co ktoś napisze.
No to o co chodzi?

Pani Slowikowa
23-10-2009, 22:32
Tylko ,że w Polsce nie ma już bajgli są tylko obwarzanki -a bajgiel to najlepsza rzecz na świecie ..z serkiem pomieszanym z łososiem -mniam Asia to się nazywa wiem jak tylko nie pamiętam jak się pisze
Malgosiu pisze sie Bagel:) ( po angielsku)
Taki cieplutki z serkiem Philadelphia, wedzonym lososiem. plastrem slodkiej cebuli, plastrem pomidora i posypany caparami. Mniam..

Prawie zgadzam sie co do twojej teorii o tolerancji ale nie w 100%.

tadeusz50
24-10-2009, 06:58
Cytat:
Napisał tadeusz50
Lila, namawiasz do samobójstwa forumowego?? Przecież to pewny kosz, kosmos i banowanie na długo!!!

Jasne i trzesmy d ..,że nas wsadzą zbanuja i zrobią straszną krzywdę .Nie ma lepszej cenzury niż autocenzura .Kocham tych wszystkich porządkowych ,przestrzegaczy regulaminu i słodkie mimozy .Eeee tam geriatria w pełnym rozkwicie!!!!

Ha, ha, potraktowałem to z humorem i żartobliwie a zostało wzięte na serio. Tak czasem rodzą się wirtualne niezrozumienia.

Malgorzata 50
24-10-2009, 11:36
Cytat:
Napisał tadeusz50
Lila, namawiasz do samobójstwa forumowego?? Przecież to pewny kosz, kosmos i banowanie na długo!!!


Ha, ha, potraktowałem to z humorem i żartobliwie a zostało wzięte na serio. Tak czasem rodzą się wirtualne niezrozumienia.
No ,szczególnie po pewnej ilości winka (sorry Tadziu-ale to winko to ja skonsumowałam ..nie ty):)

tadeusz50
24-10-2009, 11:42
Malgorzato50
Jest OK

Malgorzata 50
24-10-2009, 11:49
Malgosiu pisze sie Bagel:) ( po angielsku)
Taki cieplutki z serkiem Philadelphia, wedzonym lososiem. plastrem slodkiej cebuli, plastrem pomidora i posypany caparami. Mniam..

Prawie zgadzam sie co do twojej teorii o tolerancji ale nie w 100%. Po angielsku pisze się bagel po polsku bajgiel a reszta jak najbardziej-tuczące ale pyycha;)
A jeśli chodzi o teorię tolerancji -nie dokończyłam -tolerować można lub nie postępowanie natomiast my cały czas dyskutujemy o przekonaniach ,orientacji,wierze itd -inne niż moje mogę akceptować lub nie ale nie tolerować bo w słowie toleruję czai się poczucie wyższości moich nad innymi co w juz jest nie fajne. A dla mnie najlepsza postawa to przyjęcie do wiadomości i tyle.
Nie jestem w stanie zaakceptować narzucania jedynie słusznych postaw ,przekonań orientacji i wyznań bo to -co pokazują przykłady -prowadzi do tragicznych skutków.
Uogólnianie ,stereotypy wyciąganie daleko idących wniosków z pojedynczych przypadków traktowanie innych jako "innych" -nie lubię tego .Kiedy spotykamy kogoś nie pytamy o wiarę ,upodobania seksualne poznajemy po prostu "kogoś"i te wszystkie inne czynniki mogą tylko być składowa jego osobowości a nie determinanta naszego stosunku do tej osoby.

Pregunta
24-10-2009, 12:07
Ale zdarzają się przypadki, ze przez nowo poznaną osobę jestem uznana za "swoją" i słucham namiętnego najeżdżania na tych "innych". Po moim przyjaznym zachowaniu wnioskuje, że ja jestem "swoja" i nawet nie dopuszcza myśli że może być inaczej. Śmieszy mnie to i delikatnie skręcam rozmowę na inny temat. .
Nie chcę też aby ktoś mnie tolerował

ostatek
24-10-2009, 12:29
Miejsce dla torencji w KSC jest... w koszu czyli w pyskówkach. Tam wylądował mój post o tolerancji i wierze w człowieka, choć nic obraźliwego w nim nie było.
http://www.klub.senior.pl/p-pyskowki-post489056/postcount62.html
Nie zasłużył na miejsce w wątku: "Przeniesione posty niezgodne z tematem wątku i nie pasujące do innych wątkow", choć nie był odpowiedzią na "pyskówki", ani nie był z nimi związany.

Tolerancja w KSC? Nie rozśmieszajcie mnie, proszę, forumową tolerancją, raczej ruchomością jej granic, bo w te ostatnie bardzo mocno wierzę...

PS - nie boję się bana; byłabym nawet wdzięczna... Administracja forum podjęłaby decyzję (chyba jednak - słuszną) za mnie...

Bianka
24-10-2009, 13:26
Czy nam się to podoba, czy nie, ale MUSIMY znosic i wytrzymywac innych (tolerare - z łac. znosic, wytrzymywac), a oni nas. Czasem nam to lepiej idzie, czasem gorzej, ale ogólnie musi to jakos funkcjonowac.
Wiec moze mniej samozadowolenia, pychy, zarozumialstwa, pewnosci, ze jest sie NAJważniejszym i NAJmądrzejszym? Czyli jak zwykle, zaczynamy porządki od własnego podwórka...
O KSC szkoda się wypowiadac...

jip
24-10-2009, 13:35
Miejsce dla torencji w KSC jest... w koszu czyli w pyskówkach.
PS - nie boję się bana; byłabym nawet wdzięczna... Administracja forum podjęłaby decyzję (chyba jednak - słuszną) za mnie...
I tego naprawdę nie rozumiem, czytałem i teraz chyba naprawdę ja wyląduję w koszu bo aż się nieładne słowa cisną na usta - tak, pod adresem administratora, mam nadzieję, że administrator przemyśli swoje postępowania i nie będzie podejmował takich dziwnych decyzji. dyskusja na forum jest naprawdę prawie jak w przedszkolu, jak pozamykamy usta - to po cholerę tu wchodzić, dyskusja czasem bardziej ostra ale nikomu nie ubliżająca i merytoryczna, też jest dyskusją. Przepraszam ale zawsze wkurzała mnie każda przesada....

ostatek
24-10-2009, 13:43
/.../Wiec moze mniej samozadowolenia, pychy, zarozumialstwa, pewnosci, ze jest sie NAJważniejszym i NAJmądrzejszym? Czyli jak zwykle, zaczynamy porządki od własnego podwórka.../.../
Bianko, masz rację. Zakładam wór pokutny i idę do Canossy, w deszcz i niepogodę, a niech tam... może przeziębię się albo co! jeśli nawet nie - od kompa odejdę, a to już dużo... bo pisać bzdury przestanę...

PS - nie uważam, że jestem NAJważniejsza i NAJmądrzejsza. Zajmuję drugie miejsce od końca na liście forumowiczów. Za mną są tylko niepiszący; zarozumiale mogę pomyśleć, że milczą o niczym...

Pregunta
24-10-2009, 13:44
Truizm: Świat jest pełen takich, którzy uważają, że mają monopol na rację. Pytanie: czy oni potrafią dyskutować
a) z umiarem
b) w ogóle

Bianka
24-10-2009, 14:31
Bianko, masz rację. Zakładam wór pokutny i idę do Canossy, w deszcz i niepogodę, a niech tam... może przeziębię się albo co! jeśli nawet nie - od kompa odejdę, a to już dużo... bo pisać bzdury przestanę...
Tosiu :) Wór pokutny nie ma racji bytu w stosunku do Ciebie, nie mówiąc już o tym, że jest nietwarzowy :)
Napisałam post następny po Twoim, bo akurat tak wyszło, ale nie o Tobie była w nim mowa... Bardzo serdecznie przepraszam Cię za nieporozumienie i za to, że niechcący najwidoczniej sprawiłam Ci przykrośc.

PS - nie uważam, że jestem NAJważniejsza i NAJmądrzejsza. Zajmuję drugie miejsce od końca na liście forumowiczów. Za mną są tylko niepiszący; zarozumiale mogę pomyśleć, że milczą o niczym...
No to zajmujemy do drugie od końca miejsce ex equo :)

Pani Slowikowa
24-10-2009, 14:40
Po angielsku pisze się bagel po polsku bajgiel a reszta jak najbardziej-tuczące ale pyycha;)
A jeśli chodzi o teorię tolerancji -nie dokończyłam -tolerować można lub nie postępowanie

No wlasnie.. nieraz nie toleruje sie czyjegos postepowania. Mysle ze taka nietolerancja ma prawo bycia.

Co do bajiela to tylko serek jest tuczacy..chyba:)

Malgorzata 50
24-10-2009, 14:40
Ostatku co ty opowiadasz .Skąd ten wór pokutny.Mamy tu ludzi zewsząd .O różnych poglądach .Niestety niektórzy swoje uważają za jedynie słuszne .I w tym cały problem.Administracja również dryfuje w kierunku miłego ,domu spokojnej starości ..gdzie kwiatki pączusie i graficzki są jedynym słusznym podejściem do nas nadgrobnych paprotek.Niestety część z nas kocha naciskanie czerwonego trójkąta i ma jakąś nadwrażliwość na zdanie innych wyrażone wprost i personalnie .Ale my w ramach akceptacji uśmiechamy się jedynie i kontynuujemy.Śmiać mi się chce z tych wszystkich poobrażanych w swej wrażliwości,najczęściej dość zresztą powierzchownej i nakierowanej na JA.Nie przejmuj się koszem bo to jest żałosna instytucja.A zawartość znacznie bardziej interesująca od wszystkich przesłodkich temacików KS

Malgorzata 50
24-10-2009, 14:42
Asiu kochana co nam tam ...uwielbiam ten wypiek tylko cholerka nie mam go gdzie kupić .A co do meritum -zgodziłyśmy się więc z grubsza.Aktualnie najbardziej nie toleruję własnego lenistwa ..ale wiem, nazwę je depresja i będę się pochylać z troską o!!!

Kazimierz
24-10-2009, 14:52
Ostatku ! Nie masz żadnego powodu, aby narzekać na to, że Twój post(y) znalazł się w koszu. Czasami, rzeczywiście, wątki zbaczają z kursu i wtedy trudno się dziwić, że tam je można znaleźć. Zdarzają się też pyskówki na poważnych, bądź co bądź, wątkach. Ale, ja wtedy stosuję taktylę "ograniczonej odpowiedzialności" i nie odpowiadam na te posty, lub staram się udawać mądrzejszego: "mądrzejszy ustępuje głupszemu" (chyba dewiza Teda).
Masz rację: "nie uważam, że jestem NAJważniejsza i NAJmądrzejsza." O tym niech decydują Twoi czytelnicy.
Jak dostanę po łapach, to zmieniam wątek.Kosz uszlachetnia, wiem to po sobie.

Pani Slowikowa
24-10-2009, 15:04
Asiu kochana co nam tam ...uwielbiam ten wypiek tylko cholerka nie mam go gdzie kupić .A co do meritum -zgodziłyśmy się więc z grubsza.Aktualnie najbardziej nie toleruję własnego lenistwa ..ale wiem, nazwę je depresja i będę się pochylać z troską o!!!


A ja toleruje moje lenistwo... nawet je lubie:) Bo w koncu po co miec przytulny cieplutki domek.. jezeli orzech sie sam w nim nie rozgryza??:D

Co do bajgli to widzialam w necie kilka przepisow jak samemu je zrobic.. Wydawalo sie to dosc proste.. szczegolnie dla mnie ktora nie lubi pieczenia.

siekierka
24-10-2009, 15:15
[QUOTE=Malgorzata 50]...Mamy tu ludzi zewsząd .O róznych pogladach .Niestety niektórzy swoje uwazaja za jedynie słuszne .I w tym caly problem.Administracja rowniez dryfuje w kierunku milego ,domu spokojnej starości ..gdzie kwiatki paczusie i graficzki sa jedynym słusznym podejściem do nas nadgrobnych paprotek.Niestety część z nas kocha naciskanie czerwonego trójkąta i jakaś nadwrażliwość na zdanie innych wyrażone wprost i personalnie .Ale my w ramach akceptacji uśmiechamy się jedynie i kontynuujemy.Śmiać mi się chce z tych wszystkich poobrażanych w swej wrażliwości najczęściej dość zresztą powierzchownej i nakierowanej na JA...[/QUOTE/]

Brawo Małgosiu ! I to jest cała przyjemność (rzekłbym kwintesencja) konwersacji na KSC !:) :)

Malgorzata 50
24-10-2009, 16:32
i oto chodzi!!!!:):)

wuere'le
24-10-2009, 17:14
Zgadzam się z Ostatkiem, nie po raz pierwszy zresztą. Też odczułem na własnej skórze działania adm. Uważam, z powinien być ten watek "pyskówki", gdzie rozładujemy ewentualne emocje, bez ingerencji adm, gdzie w razie potrzeby nawrzucamy sobie ile trzeba, ale tez gdzie, kto nie chce nie będzie zaglądał.

tadeusz50
24-10-2009, 18:01
Kazimierzu.
Co to robisz za "Ojca Chrzestnego" Mnie dano na imię Tadeusz a nie Ted. Nie mam zamiaru zmieniać imienia. Kolejny raz widzę podmianę i jej nie chcę.

Alunia
24-10-2009, 19:34
Ja nadgrobna paprotka :D (cyt. z Małgorzaty- hi hi hi) z uporem podpisuję się pod słowami ostatka,
które wylądowały w koszu, nie wiedzieć czemu?!
Także po to aby zaprotestować przeciwko traktowaniu nas jak smarkaczy:

Arfilko, spotykając na swojej drodze człowieka Ci nieprzychylnego zaczynasz lekcję cierpliwości. Uczysz się czegoś nowego, dyscyplinujesz się, usiłujesz zachować spokój... powtarzasz: obszczekiwanie przez kundla wcale nie jest powodem do tego, by człowiek też zaczął szczekać, a Ty przecież rozmawiasz z człowiekiem, który może miał zły dzień, może...

I próbujesz dalej, i dalej... choć wiesz, że Twoja siła w oczach innych jest tylko słabością...

Dlatego eksperymentuję dalej... choć ze skutkiem różnym. Bo niektóre słowa krzywdzą i bolą, niektóre są całkiem nieprawdziwe. Za każdym razem mam nadzieję, że rozmówcy jest głupio albo choć odrobinkę wstyd, że żałuje wypowiedzianych słów i niepotrzebnych ocen.

Szacunek dla słowa... wielu z forumowiczów ma tego szacunku w nadmiarze, wielu ma tylko parcie na szkło i chęć zaistnienia... nie mnie to oceniać. Bardzo, ale to bardzo staram się nie oceniać ludzi. Niestety, bez wzajemności. Ale nie tracę nadziei. To tylko kolejna lekcja cierpliwości.
Choć bywają dni, w których coś we mnie pęka i przestaję być cierpliwa... Przyszczypnę, odgryzę się, pojazgoczę. Cóż, znaczy się - trening był niewystarczający. Biję się w pierś niechudą i zaczynam od nowa... przepraszam przyszczypniętych, ukąszonych i objazgotanych, wiedząc, że nie zawsze mam powody do przeprosin, że to raczej mnie należałoby...

Jednak wierzę w człowieka...

bogda
24-10-2009, 19:44
Masz rację Aluniu.
KS ostatnio traktuje nas jak smarkaczy, albo nieposłusznych uczniów. Za karę marsz do kąta, tak to wygląda i bardzo mnie to wkurza.
Rozumiem jeżeli post obraża kogoś, ale skoro większość ma poczucie humoru i potrafi tak rozmawiać (pisać) to dlaczego wywalają do kosza.
To, że wątki meandrują to nic nowego.
Przecież to nie jest zadany temat lekcji, na który li tylko należy odpowiadać.
Ulżyło mi troche :D

Alsko
24-10-2009, 20:02
Ja nadgrobna paprotka :D (cyt. z Małgorzaty- hi hi hi) z uporem podpisuję się pod słowami ostatka,
które wylądowały w koszu, nie wiedzieć czemu?!
Także po to aby zaprotestować przeciwko traktowaniu nas jak smarkaczy: Szkoda nerwów i czasu. Nic nie zmienimy. Był osobny watek na ten temat i co? I nic. Nasze uwagi nie zostały wzięte pod uwagę. Wiele zależy też od moderatorów.
Był czas, kiedy w wielu watkach były ostre rozmowy, ścierały się poglądy i nikt niczego nie usuwał, dopóki nie padały niecenzuralne słowa lub nie ocierano się o łamanie prawa.
Teraz wystarczy, że jakaś wypowiedź jest zgłoszona przez kilka osób do usunięcia. Moderator nie wnika w jej treść, tylko usuwa i cześć.

ostatek
24-10-2009, 20:04
Aluniu, Alsko i Bogdo, zwróciłam się do Adminki z prośbą o wyjaśnienie. Zaznaczyłam, że post nie był odpowiedzią na pyskówkę, ani jej kontynuacją. Odpowiadałam Arfilce.
Fakt, że post nie był związany z tematem, ale podobnych ozdobników w każdym wątku jest więcej niż wypowiedzi tematycznych.
Dlatego taka odpowiedź mnie nie usatysfakcjonuje. Poczuję się, co najwyżej, zlekceważona i potraktowana jak paprotka albo dziecko niegrzeczne, które parafrazuje słowa Dalajlamy o cierpliwości.

W wątku o tolerancji pytam: jakie warunki powinien spełniać post aby nie lądował w pyskówkach? Od czego to jest zależne? Nie pytam - od kogo? I nie zaczynam drugiej wojenki o tolerancję i brak cenzury. Bo i po co? Ostatecznie... mam własny kosz na własnym dysku i tam mogę wrzucać moje przemyślenia. Bez pośrednictwa KSC, z pożytkiem dla nas wszystkich. Nie jestem fanatycznie przywiązana do własnych postów, nie ma znaczenia miejsce ich przechowywania... dopóki jest to zależne ode mnie.

Pozdrawiam miło...

bogda
24-10-2009, 20:11
I o to chodzi Ostatku.
Albo jakiś nadgorliwy, a może nowy moderator, albo ktoś kto lubi czerwony trójkącik.
Ciekawe co by się działo, jak byśmy tak wszyscy zaczęli klikać w czerwony trójkącik i w każdy post.
Cały KSC przeniósłby się do kosza :confused: :rolleyes:

jip
24-10-2009, 20:17
Ostatku też takie pytanie chciałem zadać, chyba, że idzie o nudę, i żeby powtarzał się wątek "ALE NUDY" staram sie też nikogo nie obrażać, uważać na to co piszę ale zaczyna mnie pomału wkurzać jak coraz więcej grzecznych postów, trochę od tematu odbiegających ląduje w koszu. o co tu idzie? Takie myślenie ostatnio widziałem w... dobra nie napiszę bo i tak będzie w koszu..
Pozdrowienia i kwiatek dla administratora z prośbą o rozsądek.....
http://images41.fotosik.pl/214/ffdcf3a725cdc7e2.jpg

ostatek
24-10-2009, 20:23
/.../ Teraz wystarczy, że jakaś wypowiedź jest zgłoszona przez kilka osób do usunięcia. Moderator nie wnika w jej treść, tylko usuwa i cześć.
Alsko, sorry. Nie zgadzam się. Napiszę, np. że Ziemia jest płaska. Ktoś odpowie. Napracuje się solidnie, udowodni, punkt po punkcie, że jestem w błędzie.
A ja... namawiam przyjaciól i krewnych do klikania w trójkącik. I post znika, Ziemia jest płaska... przynajmniej w KSC.

Wierzę w człowieka, nie ma innej opcji... w rozsądek Moderatorów i Adminki też...

Alsko
24-10-2009, 20:28
Alsko, sorry. Nie zgadzam się. Napiszę, np. że Ziemia jest płaska. Ktoś odpowie. Napracuje się solidnie, udowodni, punkt po punkcie, że jestem w błędzie.
A ja... namawiam przyjaciól i krewnych do klikania w trójkącik. I post znika, Ziemia jest płaska... przynajmniej w KSC.

Wierzę w człowieka, nie ma innej opcji... w rozsądek Moderatorów i Adminki też...
Chciałabym podzielać Twoją wiarę. Więc się staram :D

Malgorzata 50
24-10-2009, 20:50
Wiara góry przenosi ,wiec może jak zespół wespół będziemy wierzyć to się spełni.A jak nie ...to zrobimy buncik w naszym domku spokojnej starości i już .Szczeneczki sztorcem i uwaga...będziemy rzucać pampersami!!!!!:D

Arti
24-10-2009, 21:44
...Mamy tu ludzi zewsząd .O róznych pogladach .Niestety niektórzy swoje uwazaja za jedynie słuszne .I w tym caly problem.Administracja rowniez dryfuje w kierunku milego ,domu spokojnej starości ..gdzie kwiatki paczusie i graficzki sa jedynym słusznym podejściem do nas nadgrobnych paprotek.Niestety część z nas kocha naciskanie czerwonego trójkąta i jakaś nadwrażliwość na zdanie innych wyrażone wprost i personalnie .Ale my w ramach akceptacji uśmiechamy się jedynie i kontynuujemy.Śmiać mi się chce z tych wszystkich poobrażanych w swej wrażliwości najczęściej dość zresztą powierzchownej i nakierowanej na JA...

Tolerancja u każdego jest różna do wszystkiego. Jeden toleruje hałas młota pneumatycznego drugi nie. (chodzi o natężenie)
To ma być dyskusja w temacie a nie potyczki na racje bo rację to ma każdy jak własną d..ę a czy o to chodzi w dyskusji.?

Pogląd można przecież swój wyrazić i do moderatora naciskać trójkącik (jako dbałość nas wszystkich o utrzymywanie porządku) ale moderator decyduje sam o usunięciu postu (taką mam informację od moderatora)
Personalne uwagi można zrobić pod postem tematycznym i uważam, że tak byłoby ok.

Malgorzata 50
24-10-2009, 22:41
Tolerancja u każdego jest różna do wszystkiego. Jeden toleruje hałas młota pneumatycznego drugi nie. (chodzi o natężenie)
To ma być dyskusja w temacie a nie potyczki na racje bo rację to ma każdy jak własną d..ę a czy o to chodzi w dyskusji.?

Pogląd można przecież swój wyrazić i do moderatora naciskać trójkącik (jako dbałość nas wszystkich o utrzymywanie porządku) ale moderator decyduje sam o usunięciu postu (taką mam informację od moderatora)
Personalne uwagi można zrobić pod postem tematycznym i uważam, że tak byłoby ok.
Jasne porządek i ład w domu spokojnej starości to rzecz najważniejsza bo jeszcze może dziadkom coś niestosownego przyjść do głowy i co wtedy pocznie zdesperowany personel? Naciskajmy wiec ochoczo czerwony trójkącik w trosce o ład i porządek - wygrzebując z przepaści zgrzybiałej pamięci hasła o wrogu co nie śpi i w trosce o czystość ideologiczną naszych stetryczałych szeregów . Lepsze o tobie miałam zdanie artfilko....;)

ostatek
24-10-2009, 23:11
/.../ Personalne uwagi można zrobić pod postem tematycznym i uważam, że tak byłoby ok.
Dwa w jednym... wypowiedzieć się na temat i przeciwnika skopać lub dochwalić. Nie zawsze takie połączenie jest efektowne i ... strawne.
/.../ moderator decyduje sam o usunięciu postu (taką mam informację od moderatora) /.../
ech, wystarczyło do regulaminu zajrzeć...
Jasne porządek i ład w domu spokojnej starości to rzecz najważniejsza /.../
i powoli, niezauważalnie, dom pogodnej starości zamienia się w dom starczej (radosnej?) TFU-rczości... a wszystko to z troski... "o ład, porządek i czystość ideologiczną stetryczałych szeregów".

Malgorzata 50
24-10-2009, 23:37
Ostatku dlatego moje wizyty w tym przybytku są rzadkie i przypadkowe, albowiem nie widzę tu ani miejsca,ani specjalnie towarzystwa dla siebie

Arti
24-10-2009, 23:48
Jasne porządek i ład w domu spokojnej starości to rzecz najważniejsza bo jeszcze może dziadkom coś niestosownego przyjść do głowy i co wtedy pocznie zdesperowany personel? Naciskajmy wiec ochoczo czerwony trójkącik w trosce o ład i porządek - wygrzebując z przepaści zgrzybiałej pamięci hasła o wrogu co nie śpi i w trosce o czystość ideologiczną naszych stetryczałych szeregów . Lepsze o tobie miałam zdanie artfilko....;)

No cóż Małgorzato mam taki rys tolerancja na chaos, bałagan jest u mnie maciupeńka.
a co Ty z tym domem spokojnej starości :D
nie lubisz ładu i porządku i ok.
Mam wrażenie, że albo nie rozumiemy się co do dyskusji i na czym polega dyskutowanie (gdzieś tam pisałam o prowadzeniu dyskusji co i jak) albo nie podoba Ci się dyskutowanie a wolisz formę rozmów jak "u cioci na imieninach" :confused: ode mnie zmiana regulaminu nie zależy.
Jestem tu użytkownikiem zostałam poinformowana co mogę a czego nie ...więc?

Czy np. wchodząc do lokalu to można robić co się chce? przestawiać stoliki czy przewieszać dekoracje bo mi się nie podoba?
Czy pozwolisz gościom demolować mieszkanie lub przestawiać meble bo im się takie ustawienie nie podoba?

Arti
24-10-2009, 23:54
dlatego moje wizyty w tym przybytku są rzadkie i przypadkowe, albowiem nie widzę tu ani miejsca,ani specjalnie towarzystwa dla siebie

To tak jak wchodzisz do kawiarni :D
Towarzystwo eeee:rolleyes: no i nie dla mnie atmosfera.

Ja też tak patrzę i albo zostaję albo wychodzę i idę szukać takiego miejsca co mi odpowiada :D

Arti
24-10-2009, 23:58
i powoli, niezauważalnie, dom pogodnej starości zamienia się w dom starczej (radosnej?) TFU-rczości... a wszystko to z troski... "o ład, porządek i czystość ideologiczną stetryczałych szeregów".

Ale tu nikt nikogo pod pistoletem nie trzyma.
Czy ktoś tu jest przewiązany czy zmuszany być, pisać?

Matrix
25-10-2009, 00:14
Artfilko ,wyręczasz jakiegoś porządkowego, czy sama się nim mianowałaś? Jeśli nie, załóż swoje prywatne forum.Tam sobie porządzisz.

ostatek
25-10-2009, 00:17
/.../ Czy pozwolisz gościom demolować mieszkanie lub przestawiać meble bo im się takie ustawienie nie podoba?
Wszyscy jesteśmy tutaj współgospodarzami. Mamy (ponoć) takie same prawa, dlatego mały stołeczek mogę przestawić.
Żaden wątek nie trzyma się ściśle tematu. I to jest normalne, naturalne. Zawsze i wszędzie odpowiadasz tylko na pytania? A w przerwach porządkujesz?
Ale tu nikt nikogo pod pistoletem nie trzyma. Czy ktoś tu jest przewiązany czy zmuszany być, pisać?
Nie, nie muszę. Odpowiem Ci tym samym - "a czy Ty musisz pisać? Zmusza Cię ktoś? Nie? To dlaczego piszesz?"
Sorry, sympatycznie się poczułaś? Myślę, że nie bardzo. Nie podoba Ci się podróbka własnego stylu? Byłam niegrzeczna? Oops... przepraszam...

W ramach porządkowania forum śpiesz się nacisnąć trójkącik. Tylko czym uzasadnisz? Post nie temat? Ależ na temat, bo piszemy w wątku o tolerancji. A ta powinna działać w obydwie strony. Ty tolerujesz mnie, ja - Ciebie...

Pozdrawiam; odrobiny uśmiechu, tolerancji i dystansu życzę. Przede wszystkim dla i do siebie.

Arti
25-10-2009, 00:29
Artfilko ,wyręczasz jakiegoś porządkowego, czy sama się nim mianowałaś? Jeśli nie, załóż swoje prywatne forum.Tam sobie porządzisz.

dzięki za sugestię :) ale nie mam takiej potrzeby mieć swojego foruma

No być może mam:confused: żyłkę rządzenia. Jeśli nie podoba Ci się to co piszę..proponuję włącz na mnie ignora.
szkoda nerwów..podobno jestem niereformowalna.

ostatek
25-10-2009, 00:34
/.../ podobno jestem niereformowalna.
Artfilko, wszyscy jesteśmy niereformowalni. Szkoda Twojego zdrowia, nerwów i czasu. Odpuść sobie wychowywanie staruszków, proszę.

Arti
25-10-2009, 01:26
/.../ Czy pozwolisz gościom demolować mieszkanie lub przestawiać meble bo im się takie ustawienie nie podoba?
Wszyscy jesteśmy tutaj współgospodarzami. Mamy (ponoć) takie same prawa, dlatego mały stołeczek mogę przestawić.
Żaden wątek nie trzyma się ściśle tematu. I to jest normalne, naturalne. Zawsze i wszędzie odpowiadasz tylko na pytania? A w przerwach porządkujesz?

a mały stołeczek przestawiaj ale i odstaw na jego miejsce :)


To, że żaden wątek nie trzyma się tematu to świadczy o nas czy potrafimy dyskutować czy nie...chyba, że regulamin ogłosi "wolna wieś" to będzie ok takie prowadzenie dyskusji (moim zdaniem)


Ale tu nikt nikogo pod pistoletem nie trzyma. Czy ktoś tu jest przewiązany czy zmuszany być, pisać?
Nie, nie muszę. Odpowiem Ci tym samym - "a czy Ty musisz pisać? Zmusza Cię ktoś? Nie? To dlaczego piszesz?"
Sorry, sympatycznie się poczułaś? Myślę, że nie bardzo. Nie podoba Ci się podróbka własnego stylu? Byłam niegrzeczna? Oops...

Piszę bo lubię dyskutować. (nie gadać)
Cenię sobie uwagi i krytykę poczułam się zauważona jako czepialska ale ja tak mam,
że traktuję przekraczanie regulaminu jako wykroczenie ze skutkiem (po coś jest regulamin) :confused:

W ramach porządkowania forum śpiesz się nacisnąć trójkącik. Tylko czym uzasadnisz? Post nie temat? Ależ na temat, bo piszemy w wątku o tolerancji. A ta powinna działać w obydwie strony. Ty tolerujesz mnie, ja - Ciebie...
Piszemy o tolerancji to fakt. Tylko widzisz w dyskusji nie ma ja i ty (Ty tolerujesz mnie, ja - Ciebie..)tylko temat na pw jest ja i ty.(moim zdaniem)

Pozdrawiam; odrobiny uśmiechu, tolerancji i dystansu życzę. Przede wszystkim dla i do siebie.

odrobiny tolerancji? może uda mi się :) uśmiech jeeest :D o
z tym dystansem dla i siebie powiadasz jest nie teges? hmmm
..przyjrzę się temu.

a co z regulaminem ? czy można wrzucić go do kosza?

Miło było mi podyskutować...pozdrawianki
dzięki za Twe spostrzeżenia.

Arti
25-10-2009, 01:32
Artfilko, wszyscy jesteśmy niereformowalni. Szkoda Twojego zdrowia, nerwów i czasu. Odpuść sobie wychowywanie staruszków, proszę.

:D no z tą niereformowalnością próbuję ją reformować.
Wychowywać? nieeee ale zawsze można się czegoś nauczuć i czy to już niemożliwe? (wiek, przyzwyczajenia, zdolność)
Ja uważam, że można zawsze się czegoś nauczyć :D

ostatek
25-10-2009, 01:47
A stołeczka nie odstawię, on mój ci jest!

Przypominam rady mistrza Wańkowicza, który mówił, że słuchaczy trzeba od czasu do czasu odśmiać. Inaczej się nudzą, nie słuchają, a wręcz przeszkadzają wykładowcy. Może warto wykorzystać Jego wiedzę i doświadczenie?

Pisząc, że nikt mnie tutaj nie trzyma, dyskutowałaś z moim poglądem czy ze mną? Byłam przekonana, że jako (samozwańcza) gospodyni pokazujesz mi drzwi... Cieszę się, że się myliłam, ale nim posiadłam tę wiedzę - odpowiedziałam logicznie. Mam nadzieję.

Regulamin? czy przypadkiem nie Ty wskazywałaś możliwości omijania tegoż? Część postu na temat, część personalna... to samo meandrowanie, tyle, że inaczej...
No i w końcu forum to jest, nie przygraniczna jednostka wojskowa.

Mam w awatarze kota. A kot kocha wolność, kota w kagańcu nikt nie widział... więc proszę, nie próbuj mnie reformować.

Pozdrawiam cieplutko, z własnym stołeczkiem w garści... i życzę Ci kurczowego trzymania się tematu w każdym wątku. Uuuu, zabrzmiało to jak przekleństwo...

Arti
25-10-2009, 02:11
Regulamin? czy przypadkiem nie Ty wskazywałaś możliwości omijania tegoż? Część postu na temat, część personalna... to samo meandrowanie, tyle, że inaczej...
No i w końcu forum to jest, nie przygraniczna jednostka wojskowa.


Rozumiem, że nie tolerujesz regulaminów albo masz małą tolerancję do nich.

Omijać regulamin? być może..nie pamiętam. Regulamin jest i dla mnie zamykający ramy w jakich dozwolone jest wyrażanie się. (co, gdzie i jak)
Tak to jest forum z regulaminem. (co, gdzie i jak)
Brykanie skutkuje w/g niego.

Przypominam rady mistrza Wańkowicza, który mówił, że słuchaczy trzeba od czasu do czasu odśmiać. Inaczej się nudzą, nie słuchają, a wręcz przeszkadzają wykładowcy. Może warto wykorzystać Jego wiedzę i doświadczenie?

ale to wykład (czas co najmniej godź) i przerywnik wskazany bo uwaga umyka.

Mam w awatarze kota. A kot kocha wolność, kota w kagańcu nikt nie widział... więc proszę, nie próbuj mnie reformować.

a w obróżce widziałam kota i na smyczy też.
nie, nie zamierzam Cię reformować. (mam trójkącik zanim nacisnę zwracam uwagę jawnie najpierw a gdy nie ma reakcji i jest powtórne naruszanie regul. w temacie w dalszym ciągu przez tę samą osobę uważam za szkodliwe dyskusji)

ostatek
25-10-2009, 02:52
/.../ Personalne uwagi można zrobić pod postem tematycznym i uważam, że tak byłoby ok.
Przypominam więc... bez wtórnego komentarza, bo jeden już był.
Przy okazji pytam co mówi regulamin o pisaniu przez tego samego użytkownika kilku postów, jeden pod drugim... sorki, leniwa jestem, nie chce mi się zaglądać.

I prośba - wskażesz mi forum bez regulaminu? Na forum "wolna wieś" też by obowiązywała netykieta, która przecież jest szczątkowym regulaminem, albo jego lwią częścią; więc... czy przypadkiem nie chodzi bardziej o logikę i zdrowy rozsądek? Moderatorów i forumowiczów?

No i pogadałyśmy sobie. Większości forumowiczów wiadomo, że jestem straszną gadułą; ale Ty, zasadnicza dyskutantka czujesz się chyba trochę niezręcznie gadając o niczym... hm... czy Twój dyskomfort jest efektem tylko mojej winy?

PS - a jednak kota w kagańcu nie widziałaś... cóż za ulga...

Arti
25-10-2009, 02:10
Przy okazji pytam co mówi regulamin o pisaniu przez tego samego użytkownika kilku postów, jeden pod drugim... sorki, leniwa jestem, nie chce mi się zaglądać.

że można jeśli się odpowiada na cytat.

I prośba - wskażesz mi forum bez regulaminu? Na forum "wolna wieś" też by obowiązywała netykieta, która przecież jest szczątkowym regulaminem, albo jego lwią częścią; więc... czy przypadkiem nie chodzi bardziej o logikę i zdrowy rozsądek? Moderatorów i forumowiczów?

Forum bez regulaminu nie znam i właśnie chodzi o zdrowy rozsądek (moim zdaniem) jak trzeba pisać.

ale Ty, zasadnicza dyskutantka czujesz się chyba trochę niezręcznie gadając o niczym... hm... czy Twój dyskomfort jest efektem tylko mojej winy?

o niczym? przecież o tolerancji...czy tolerancję uważasz że jest niczym?

dyskomfort? jak bym go miała to mnie tu by nie było :)
Lubię komfort :D

ostatek
25-10-2009, 02:34
Rozumiem, że nie tolerujesz regulaminów albo masz małą tolerancję do nich./.../

Lubię czytać regulaminy, bo podobnie jak instrukcje, czasami bardzo pocieszne są.
czy tolerancję uważasz że jest niczym?
oops... pytanie retoryczne czy zarzut?

Dobrej nocy, Artfilko. Miłych, uporządkowanych snów.

Alsko
25-10-2009, 08:33
no z tą niereformowalnością próbuję ją reformować.
Wychowywać? nieeee ale zawsze można się czegoś nauczuć i czy to już niemożliwe? (wiek, przyzwyczajenia, zdolność)
Ja uważam, że można zawsze się czegoś nauczyć :D Hmm...


Przyznając Ci rację (wypowiedź poniżej), omijam posty "reformatorów". Tolerancja u mnie dotyczy zachowań ludzi. Każdy ma prawo wyrazić swe zdanie na temat. Można też ignorować to co ktoś napisze.
No to o co chodzi? No właśnie, to o co chodzi?

Ty lubisz poważną dyskusję na temat, ja wolę przyjazny uśmiech, trochę humoru i uważam, że "meandrowanie" wpisów zabija nudę, tego wroga wszelkiej dyskusji.
Poza tym uważam, że "jestem za duża" na reformowanie i nauczanie przez użytkowników forum.

A kiedy już rozmowa zemrze po takich jak wyżej postach - możesz nie mieć co robić :D
A tak, voila! Możesz odesłać mnie do kosza ;) (wszak napisałaś, że masz małą tolerancję na nieporządek i zwracanie się wprost, personalnie do kogoś w wątku) zgodnie z regulaminem, który - pomimo że zmieniał się kilkakrotnie - znam.

Dobrego, miłego dnia Ci życzę!

Malgorzata 50
25-10-2009, 10:34
No cóż Małgorzato mam taki rys tolerancja na chaos, bałagan jest u mnie maciupeńka.
a co Ty z tym domem spokojnej starości :D
nie lubisz ładu i porządku i ok.
Mam wrażenie, że albo nie rozumiemy się co do dyskusji i na czym polega dyskutowanie (gdzieś tam pisałam o prowadzeniu dyskusji co i jak) albo nie podoba Ci się dyskutowanie a wolisz formę rozmów jak "u cioci na imieninach" :confused: ode mnie zmiana regulaminu nie zależy.
Jestem tu użytkownikiem zostałam poinformowana co mogę a czego nie ...więc?

Czy np. wchodząc do lokalu to można robić co się chce? przestawiać stoliki czy przewieszać dekoracje bo mi się nie podoba?
Czy pozwolisz gościom demolować mieszkanie lub przestawiać meble bo im się takie ustawienie nie podoba?
I dzięki takim zadsadniczym smutasom jak ty to forum zrobiło się nudne jak falki z olejem .Postawa która prezentujesz -nawoływanie do porządku karcenie -a szczególnie skarżypyctwo to jest właśnie brak tolerancji.Ten watek, jeśli nie zauważyłaś ciągnie się już dłuzszy czas ..wiec Twoje światłe pojawienie się, siostro przełożona, nie spowodowało nagłego olśnienia userów ..Mówiliśmy o tolerancji dot.prowadzenia forum.Ja się do domu starców zdyscyplinowanych nie nadaję .Wole chodzić własnymi drogami

Arti
25-10-2009, 11:42
I dzięki takim zadsadniczym smutasom jak ty to forum zrobiło się nudne jak falki z olejem .Postawa która prezentujesz -nawoływanie do porządku karcenie -a szczególnie skarżypyctwo to jest właśnie brak tolerancji.Ten watek, jeśli nie zauważyłaś ciągnie się już dłuzszy czas ..wiec Twoje światłe pojawienie się, siostro przełożona, nie spowodowało nagłego olśnienia userów ..Mówiliśmy o tolerancji dot.prowadzenia forum.Ja się do domu starców zdyscyplinowanych nie nadaję .Wole chodzić własnymi drogami

no cóż..powiem tylko tyle: zmieni się regulamin to i wpisy moje też i reakcja na wpisy innych.
Ja się nie umawiałam się z założycielami forum co do zakresu korzystania z niego. Zastałam regulamin.
Brak tolerancji hmm na wyskoki poza regulamin .. dla mnie to samowolka zamierzona lub nie.
Jest wiele wątków tematycznych np Bar gdzie nie przeszkadza wpis luźny no ale w dyskusji? dyskusję się toczy na temat. Takie jest moje zdanie.
Małgorzato ja nie prowadzę forum ja z niego korzystam.
Nie donoszę ukradkiem..zwracam uwagę jawnie.
To, że niektórzy dyskusję zamieniają wpisem na pogawędkę mnie przeszkadza bo do tematu dyskutowanego nic taki wpis nie wnosi. (to jak reklamy podczas filmu w tv)
Proponuję znaleźć takie miejsce gdzie jest możliwość luźnych rozmów lub założyć wątek takowy cobyś się dobrze czuła.

Malgorzata 50
25-10-2009, 11:53
Tyle ,ze rozmowa BYŁA na temat a ty swoim pouczaniem z tematu ja zepchnęłaś.To po pierwsze .Po drugie przypuszczam ,ze jednak mam wieksze niż ty doświadczenie jeśli chodzi o to forum wiec wróć uprzejmie do tematu i przestań mnie pouczać i wskazywać mi moje miejsce w szeregu

Arti
25-10-2009, 12:08
Tyle ,ze rozmowa BYŁA na temat a ty swoim pouczaniem z tematu ja zepchnęłaś.To po pierwsze .Po drugie przypuszczam ,ze jednak mam wieksze niż ty doświadczenie jeśli chodzi o to forum wiec wróć uprzejmie do tematu i przestań mnie pouczać i wskazywać mi moje miejsce w szeregu

toż przecież o tolerancji jest (regulaminu).
Regulamin reguluje :) czyż masz inne zdanie o regulaminie? jakie ma zadanie i po co jest.
Tak jak przepisy ruchu drogowego i znaki drogowe regulują poruszanie się po..(co by się działo :D gdyby ich nie było).

Ja się do domu starców zdyscyplinowanych nie nadaję .Wole chodzić własnymi drogami

Twoja wola ale...wolnoć Tomku w swoim domku.
(a jak wyglądają rozwydrzeni starcy)

Pregunta
25-10-2009, 12:25
Małgosiu,
To ja, jako ta żaba ktora nogę podnosi itd. Przecież to jest przelewanie pustego w próżne.
To co było jakież 2 lata temu (przed i po spotkaniu grzybowsko-walicowskim ) już nie wróci. To były piękne czasy dla niemych. A po co ja miałam wchodzić skoro Ty mówiłaś to co ja myślałam, ale lepiej niż ja bym to potrafiła powiedzieć. Poza tym mam w realu z kim rozmawiać i się spierać. Często powtarzałaś : ludzie! trochę dystansu, to przecież wirtual. Widzisz, każde forum ewoluuje i szkoda, że nie zawsze w takim kierunku jak byśmy chcieli. Przepraszam Cię, że tu to piszę, ale nie znam się na privach itd. Nie jestem z żadnego TWA. Dziekuję Ci za , 87 %, no.. może 89 % twoich postów. :)
Elzbieta

Malgorzata 50
25-10-2009, 12:59
Pregunto przecie każdy pisać może dlaczego nie .Ja też mam z kim rozmawiać i życie wirtualne traktuję ,w odróżnieniu od niektórych,z przymrużeniem oka .A ze się wdaję w przelewanie z pustego w próżne -cóż, ułomność charakteru.A druga mam taką -że nie czytam regulaminów z zasady.Nudzą mnie i nic z nich nie rozumiem.Dzięki za te 87-89% A privów nie używam.Wszystko co mi się chce powiedzieć pisze na forum.

jip
25-10-2009, 13:06
Pregunto przecie każdy pisać może dlaczego nie .Ja też mam z kim rozmawiać i życie wirtualne traktuję ,w odróżnieniu od niektórych,z przymrużeniem oka .A ze się wdaję w przelewanie z pustego w próżne -cóż, ułomność charakteru.A druga mam taką -że nie czytam regulaminów z zasady.Nudzą mnie i nic z nich nie rozumiem.Dzięki za te 87-89%
Jakbyś moje myśli ukradła, ale niech Ci tam....z tą różnicą, że regulaminy bardziej mnie nudzą...a może one drobnym drukiem są pisane?

Malgorzata 50
25-10-2009, 13:07
Jip już pohamowuję gadulstwo tylko:):D;) dla ciebie

ostatek
25-10-2009, 14:02
Czekając na odpowiedź Adminki czytam posty o tolerancji... przechodząc różne fazy nastroju i odczuć... od zainteresowania, zniechęcenia przez śmiech pusty do nudy śmiertelnej. Gdyby wycisnąć wodę i ozdobniki z postów pozostałyby dwie kwestie: tolerancja i jej brak, albo międlenie tematu: rozmawiamy interesująco czy też zgodnie z regulaminem, z naciskiem na dokładność.

Artfilka, broniąc reguluminu jak podleglości (przecież nie mogę napisać, że broni niepodległości) zapomniała o jednym. O Człowieku. Każdy z nas ma jakieś powody dla których jest tutaj zalogowany i bierze udział w dyskusjach. Wspólnym mianownikiem owych powodów jest chęć rozmowy z innymi ludźmi. Gdybym szukała tylko wiedzy zdjęłabym z półki książkę, poszła do biblioteki czy wpisała stosowne hasło w przeglądarkę.
A tu? Nawiązujemy porozumienia, sympatie, przyjaźnie... czego nie da się zrobić pisząc wyłącznie poważnie i na temat. Żartobliwy czy dowcipny komentarz do postu poprzednika stanie się zupełnie niezrozumiały jeśli zostanie przeniesiony do wątku pt. "pogaduchy bez sensu".

Artfilko, Niech Moc Będzie z Tobą... życzę Ci aby przetrwało kilka wątków... hm... dwóm, trzem przyszłość wróżę, np. "Obiadki stosowne", "Robótki ręczne", może jeszcze "Życzenia" - o ile będzie je komu składać... bo, być może, rozwydrzeni starcy - sól forum poszukają bardziej przyjaznych miejsc...

PS - i tak KSC czy też TWA zamienia się w TWI - Towarzystwo Wzajemnej Irytacji... nic tu po mnie, przynajmniej w tym wątku. Pozostaje mi (nieustająca) wiara w rozsądek i logikę Moderatorów i Adminki, którzy... hm... zawsze mogą wyrzucić post lub zablokować użytkownika... ale mogą też zostawić jedno i drugie, ku rozpaczy samozwańczych porządkowych i uciesze forumowiczów...

jip
25-10-2009, 14:21
Jip już pohamowuję gadulstwo tylko:):D;) dla ciebie
Przestań, lubię jak gadasz, zresztą lubię słuchać i trochę się pokłócić, ....
Ale jeszcze napisała ostatek; "Pozostaje mi (nieustająca) wiara w rozsądek i logikę Moderatorów i Adminki, którzy... hm... zawsze mogą wyrzucić post lub zablokować użytkownika... ale mogą też zostawić jedno i drugie, ku rozpaczy samozwańczych porządkowych i uciesze forumowiczów..." Powtórzę ""w rozsądek i logikę Moderatorów i Adminki,"" ja tez w to wierzę, i myślę, że w/w o tym pomyślą.....

Arti
25-10-2009, 14:23
Artfilka, broniąc reguluminu jak podleglości (przecież nie mogę napisać, że broni niepodległości) zapomniała o jednym. O Człowieku. Każdy z nas ma jakieś powody dla których jest tutaj zalogowany i bierze udział w dyskusjach. Wspólnym mianownikiem owych powodów jest chęć rozmowy z innymi ludźmi.

Tolerancja jest w regulaminie tego forum którą piszący ma wyczuć (granicę tolerancji)

Porozmawiać a dyskutować to dla mnie dwie różne formy wypowiedzi i chodzi chyba o dyskutowanie na temat (wyrażanie swoich poglądów a nie rozmowę i ja mam rację
lub ocenianie poglądu czyjegoś (że np.jest głupi.)
Każdy tu podlega regulaminowi bo takowy jest.

ostatek
25-10-2009, 14:34
Porozmawiać a dyskutować to dla mnie dwie różne formy wypowiedzi i chodzi chyba o dyskutowanie na temat (wyrażanie swoich poglądów a nie rozmowę i ja mam rację
lub ocenianie poglądu czyjegoś (że np.jest głupi.)
Każdy tu podlega regulaminowi bo takowy jest.
Przy zamianie słowa "dyskusje" na "rozmowy" mój post nie ucierpi. Sens pozostanie taki sam.
A wniosek: "ocenianie poglądu czyjegoś (że np.jest głupi.)" z czego wyciągnęłaś? Chyba z regulaminu...

Sorry, przestaję rozmawiać z Tobą (podyskutować mi się nie udało, bo mijamy się wątkach) z powodów podanych w poście wyżej. Ingora nie założę, bo lubię czytać Twoje posty... w koszu.

Dopisek: nie klikam w trójkącik z wrodzonego i starannie pielęgnowanego lenistwa. Ktoś inny wysłał Twoje posty do kosza.

jip
25-10-2009, 14:35
Porozmawiać a dyskutować to dla mnie dwie różne formy wypowiedzi i chodzi chyba o dyskutowanie na temat (wyrażanie swoich poglądów a nie rozmowę i ja mam rację
lub ocenianie poglądu czyjegoś (że np.jest głupi.)
Każdy tu podlega regulaminowi bo takowy jest.
Np chyba się wygłupiasz, na seniorku jestem dla przyjemności, a przyjemnością dla mnie jest rozmowa na luzie, a nie sztywne pieprzenie o meandrach wiedzy, to sobie znajdę w encyklopedii, albo zapisze się na U3W i na wykłady pójdę, weź wyluzuj i pogadaj sobie a nie dyskutuj naukowo, za starzy jesteśmy, żeby się zadręczać na seniorku, więc gadajmy na luzie, a nie dyskutujmy sztywno.....z kijem na plecach, A jak sobie będę sztywno chciał podyskutować to poproszę na wątku o sztywna dyskusję..... Weź sobie forme uformuj na luz.....:D

Arti
25-10-2009, 14:50
Przy zamianie słowa "dyskusje" na "rozmowy" mój post nie ucierpi. Sens pozostanie taki sam.
A wniosek: "ocenianie poglądu czyjegoś (że np.jest głupi.)" z czego wyciągnęłaś? Chyba z regulaminu...


oto przykład:
Dzisiaj, 10:23 Wiesz co -idź pouczyć do szkoły a później się wypowiadaj .\tylko ,żeby tam pójsc trzeba umieć to robić.Mam swoje zdanie na temat narzekactwa wśród nauczycieli i to z pierwszej reki ale takie durne wypowiedzi do szału mnie doprowadzają



Sorry, przestaję rozmawiać z Tobą (podyskutować mi się nie udało, bo mijamy się wątkach) z powodów podanych w poście wyżej. Ingora nie założę, bo lubię czytać Twoje posty... w koszu.

ważne, że próbowałeś a do kosza możesz moje posty zaproponować moderatorowi (w/g regulaminu masz taką możliwość)

znasz w tym temacie (tolerancja)granicę mojej tolerancji ja poznaję Twoją.

Arti
25-10-2009, 14:57
Np chyba się wygłupiasz, na seniorku jestem dla przyjemności, a przyjemnością dla mnie jest rozmowa na luzie, a nie sztywne pieprzenie o meandrach wiedzy, to sobie znajdę w encyklopedii, albo zapisze się na U3W i na wykłady pójdę, weź wyluzuj i pogadaj sobie a nie dyskutuj naukowo, za starzy jesteśmy, żeby się zadręczać na seniorku, więc gadajmy na luzie, a nie dyskutujmy sztywno.....z kijem na plecach, A jak sobie będę sztywno chciał podyskutować to poproszę na wątku o sztywna dyskusję..... Weź sobie forme uformuj na luz.....:D

rozmowa na luzie ;) do dyskusji naukowych mi daleeeko...brak dostatecznej wiedzy u mnie.
Nooo sztywność jest w niektórych przypadkach nawet wskazana :D tak czy nie?(wyluzowałam :D )

gratka
25-10-2009, 15:10
Czy myślicie, że w Polsce byłoby możliwe poświęcenie parku lub alejki w parku pamięci ofiar AIDS lub narkotyków?
Albo chociaż ustawienie kamienia z odnośnym napisem, na przykład "pamięci ofiar AIDS społeczeństwo miasta XXXX" ?

jip
25-10-2009, 15:10
rozmowa na luzie ;) do dyskusji naukowych mi daleeeko...brak dostatecznej wiedzy u mnie.
Nooo sztywność jest w niektórych przypadkach nawet wskazana :D tak czy nie?(wyluzowałam :D )
Co do sztywności się całkowicie zgadzam, bez sztywności nie ma przyjemności, no i widzisz jak na luzie zaraz się lepiej rozmawia, nawet o sztywności.....:D

Pani Slowikowa
25-10-2009, 15:24
Czy myślicie, że w Polsce byłoby możliwe poświęcenie parku lub alejki w parku pamięci ofiar AIDS lub narkotyków?
Albo chociaż ustawienie kamienia z odnośnym napisem, na przykład "pamięci ofiar AIDS społeczeństwo miasta XXXX" ?


Dobry pomysl. Czy widzialas taki pomnik juz w San Francisco moze??

Arti
25-10-2009, 15:28
Co do sztywności się całkowicie zgadzam, bez sztywności nie ma przyjemności, no i widzisz jak na luzie zaraz się lepiej rozmawia, nawet o sztywności.....:D

No i popatrz, popatrz ;) ... jednak sztywność jest potrzebna :D

Arti
25-10-2009, 15:30
Czy myślicie, że w Polsce byłoby możliwe poświęcenie parku lub alejki w parku pamięci ofiar AIDS lub narkotyków?
Albo chociaż ustawienie kamienia z odnośnym napisem, na przykład "pamięci ofiar AIDS społeczeństwo miasta XXXX" ?

a jaki to ma związek z tolerancją?

B.B.
25-10-2009, 15:38
Wobec tego, skoro narkomanom, to rowniez " ofiarom alkoholizmu " , czemu nie , tez choroba.

Pani Slowikowa
25-10-2009, 15:41
Wobec tego, skoro narkomanom, to rowniez " ofiarom alkoholizmu " , czemu nie , tez choroba.

I ofiarom nikotyny tez w takim razie.

Pani Slowikowa
25-10-2009, 15:44
a jaki to ma związek z tolerancją?


A taki ma zwiazek ze nie wszyscy toleruja narkomanow i gayow ( mezczyzn) ktorzy napoczeli epidemie AIDS..

Arti
25-10-2009, 16:02
Czy myślicie, że w Polsce byłoby możliwe poświęcenie parku lub alejki w parku pamięci ofiar AIDS lub narkotyków?
Albo chociaż ustawienie kamienia z odnośnym napisem, na przykład "pamięci ofiar AIDS społeczeństwo miasta XXXX" ?


a jaki to ma związek z tolerancją?
A taki ma zwiazek ze nie wszyscy toleruja narkomanow i gayow ( mezczyzn) ktorzy napoczeli epidemie AIDS..


co? zaskakujące mnie :rolleyes: ze wszech miar dojaśnienie :D :D :D

Pani Slowikowa
25-10-2009, 16:24
co? zaskakujące mnie

Konserwatywna czesc spoleczenstwa nie chcialaby moze za pieniadze podatnikow wystawiac pomniki tym ktorych nie toleruje..
Nie wiem z reszta.. moze chcialaby:confused: ??

A ty chcialabys wystawic taki pomnik?? Np ofiarom alkoholizmu??

tadeusz50
25-10-2009, 16:39
Czy myślicie, że w Polsce byłoby możliwe poświęcenie parku lub alejki w parku pamięci ofiar AIDS lub narkotyków?
Albo chociaż ustawienie kamienia z odnośnym napisem, na przykład "pamięci ofiar AIDS społeczeństwo miasta XXXX" ?
A czemu nie? Ile chorych na ta straszną chorobę zostało zarażonych w inny sposób niż kontakty seksualne ( czemu i ich ma to nie dotyczyć). Raczej nie ma sensu wymieniać możliwości zarażenia. Pewnie większość z nas o nich wie.

tadeusz50
25-10-2009, 16:42
A ty chcialabys wystawic taki pomnik?? Np ofiarom alkoholizmu??
Ofiarom alkoholizmu, czyli współuzależnionym. Jak najbardziej jestem za takim pomnikiem.

Pani Slowikowa
25-10-2009, 16:43
A czemu nie? Ile chorych na ta straszną chorobę zostało zarażonych w inny sposób niż kontakty seksualne ( czemu i ich ma to nie dotyczyć). Raczej nie ma sensu wymieniać możliwości zarażenia. Pewnie większość z nas o nich wie.

A moze po prostu wystawic osobne pomniki ofiarom kazdej choroby osobno.. Albo moze jeden pomnik dla wszystkich ofiar wszystkich chorob.. To mialoby chyba najwiekszy sens.
Bo dlaczego ci co umarli na AIDS maja miec pomnik a ci co umarli na raka np.... nie??

Pani Slowikowa
25-10-2009, 17:03
Ale po co tyle pomników?


Jak to po co?? Aby uhonorowac pamiec :)

Zreszta ekonomicznie rozpatrujac sprawe to artystom jakis grosz wpadnie .. z kieszeni podatnikow.:)

Karol X
25-10-2009, 17:30
Ja mam nawet projekt takiego pomnika.
Ogromna flacha z pleksiglasu(co by huligani nie strzaskali),a w srodku maly,skurczony czlowieczek.
A pod pomnikiem napis:
"Oto czlowiek,ktory wlazl do flaszki i wyjsc z niej nie potrafi".

tadeusz50
25-10-2009, 18:14
Ja mam nawet projekt takiego pomnika.
Ogromna flacha z pleksiglasu(co by huligani nie strzaskali),a w srodku maly,skurczony czlowieczek.
A pod pomnikiem napis:
"Oto czlowiek,ktory wlazl do flaszki i wyjsc z niej nie potrafi".
KaroluX bo i wyjść z tej flachy jest cholernie ciężko i nie każdemu jest to wyjście przeznaczone. Miałem raczej na myśli pisząc
Ofiarom alkoholizmu, czyli współuzależnionym. Jak najbardziej jestem za takim pomnikiem. tych właśnie współuzależnionych, czyli współmałżonkowie, dzieci, rodzice, bliscy.

Pani Slowikowa
25-10-2009, 18:33
KaroluX bo i wyjść z tej flachy jest cholernie ciężko i nie każdemu jest to wyjście przeznaczone. Miałem raczej na myśli pisząc
tych właśnie współuzależnionych, czyli współmałżonkowie, dzieci, rodzice, bliscy.


Oj tak Tadeuszu.. pomnik wspoluzaleznionym jak najbardziej sie nalezy:) ( ten usmiech jest smutny)

Arti
25-10-2009, 18:54
A moze po prostu wystawic osobne pomniki ofiarom kazdej choroby osobno.. Albo moze jeden pomnik dla wszystkich ofiar wszystkich chorob.. To mialoby chyba najwiekszy sens.
Bo dlaczego ci co umarli na AIDS maja miec pomnik a ci co umarli na raka np.... nie??

ależ są, są pomniki na cmentarzach tylko powód śmierci nie jest wpisany na tablicach.

Malgorzata 50
25-10-2009, 19:37
Ale nic nie rozumiecie ! Babka G usiłowała powróci do tematu.I nie chodzi tu o żaden pomnik tylko o nasz stosunek do ludzi chorych np. na AIDS wybacz Asiu ale to co napisałaś jest po prostu dla mnie nie do przyjęcia .>Podziwiam ludzi pracujących jako streetworkerzy w dzielnicach gdzie sa problemy narkomanii alkoholizmu i robiących wszystko ,żeby w sytuacjach kiedy nie można osób uzależnionych wyciągnąć z nałogu to przynajmniej zapobiec skutkom takim jak AIDS po przez np .rozdawanie strzykawek.Lub organizują miejsca gdzie dzieci czy rodziny tych osób,dotknięte skutkami ich uzależnienia mogą spokojnie spędzić czas .Zamiast mówić "fuj" zastanówmy się nad tym ,że to istnieje i ze musimy nauczyć się przyjmować istnienie tych zjawisk do wiadomości i próbować mieć do innych ludzi nieoceniający, ludzki stosunek.
Asiu twoja wypowiedź niestety przypomina mi reakcję społeczności wypędzających ze swojego sąsiedztwa MONAR i inne tego typu instytucje .Świat nie jest ilustracją z kolorowego pisma i nasza tolerancja to właśnie to, jak zachowujemy sie wobec tych zjawisk ,które od tej ilustracji dzielą lata świetlne.

Alunia
25-10-2009, 20:33
Pomnikomania......hm... typowo polskie.
Litości! Już dzisiaj nie można przejść żadnego skwerku,
by się z figurką ku jakiejś czci nie przywitać!!
Proponuję raczej postawić ośrodki pomocy i do niego zapraszać potrzebujących - uzależnionych.
Puki jeszcze żyją!
Co im po pomniku, prawie nagrobnym??
(PS. Pomysł BG zrozumiałam wprost :D)

Arti
25-10-2009, 20:54
Granice tolerancji najlepiej najpierw zobaczyć u siebie.

Jak ktoś ma ochotę to może sobie na kamieniu wydłubać co chce i przetargać w upatrzone miejsce ten kamień.


Czy myślicie, że w Polsce byłoby możliwe poświęcenie parku lub alejki w parku pamięci ofiar AIDS lub narkotyków?
Albo chociaż ustawienie kamienia z odnośnym napisem, na przykład "pamięci ofiar AIDS społeczeństwo miasta XXXX" ?Ale nic nie rozumiecie ! Babka G usiłowała powróci do tematu.I nie chodzi tu o żaden pomnik tylko o nasz stosunek do ludzi chorych np. na AIDS



autor postu zadał pytanie konkretne więc co miał na myśli pytając nie wiem.

tłumaczenie z polskiego na nasze...co autor chciał przez to powiedzieć. Doszukiwać się w treści postu drugiego dna?
oryginalne.

Pani Slowikowa
25-10-2009, 20:59
Ale nic nie rozumiecie ! Babka G usiłowała powróci do tematu.I nie chodzi tu o żaden pomnik tylko o nasz stosunek do ludzi chorych np. na AIDS wybacz Asiu ale to co napisałaś jest po prostu dla mnie nie do przyjęcia .>Podziwiam ludzi pracujących jako streetworkerzy w dzielnicach gdzie sa problemy narkomanii alkoholizmu i robiących wszystko ,żeby w sytuacjach kiedy nie można osób uzależnionych wyciągnąć z nałogu to przynajmniej zapobiec skutkom takim jak AIDS po przez np .rozdawanie strzykawek.Lub organizują miejsca gdzie dzieci czy rodziny tych osób,dotknięte skutkami ich uzależnienia mogą spokojnie spędzić czas .Zamiast mówić "fuj" zastanówmy się nad tym ,że to istnieje i ze musimy nauczyć się przyjmować istnienie tych zjawisk do wiadomości i próbować mieć do innych ludzi nieoceniający, ludzki stosunek.
Asiu twoja wypowiedź niestety przypomina mi reakcję społeczności wypędzających ze swojego sąsiedztwa MONAR i inne tego typu instytucje .Świat nie jest ilustracją z kolorowego pisma i nasza tolerancja to właśnie to, jak zachowujemy sie wobec tych zjawisk ,które od tej ilustracji dzielą lata świetlne.

Uwazam ze wlasnie o to chodzi.. dlatego staralam zbagatelizowac sprawe wlasnie jakiegos glupiego pomnika.. jak tak duzo jest do zrobienia w sprawie pomocy..zywym ludziom.. Sorry ale uwazam ze dzialanie na rzecz zywych chorych jest wiekszym oddaniem szacunku dla tych ktorzy zmarli od chorob takich jak AIDS czy narkomania..
Szkoda ze nikt tego nie zrozumial ( jak zawsze kurcze:mad: )

Pomoc jednak nie rowna sie z akceptacja dla niektorych ludzi ktorzy bez zastanowienia niszcza glupio swoje zdrowie aby potem spoleczenstwo musialo sie za nich martwic..
Wybaczcie ale wcale nie usmiecha mi sie mieszkac wsrod takich ludzi.. Nie dlatego ze nimi gardze ale dlatego ze sie ich boje..
Pozwalac na wszystko nie jest postepem a jest glupota moim zdaniem

Arti
25-10-2009, 21:15
nie chodzi tu o żaden pomnik tylko o nasz stosunek do ludzi chorych np. na AIDS ...wybacz Asiu ale to co napisałaś jest po prostu dla mnie nie do przyjęcia .
Zamiast mówić "fuj" zastanówmy się nad tym ,że to istnieje i ze musimy nauczyć się przyjmować istnienie......
Świat nie jest ilustracją z kolorowego pisma i nasza tolerancja to właśnie to, jak zachowujemy sie wobec tych zjawisk ,które od tej ilustracji dzielą lata świetlne.

Jaki kto ma stosunek do ludzi chorych na Aids zobaczy wtedy kiedy przyjdzie mu przyjąć człowieka tak chorego pod swój dach.

Arti
25-10-2009, 21:21
jak tak duzo jest do zrobienia w sprawie pomocy..zywym ludziom.. Sorry ale uwazam ze dzialanie na rzecz zywych chorych jest wiekszym oddaniem szacunku dla tych ktorzy zmarli od chorob takich jak AIDS czy narkomania..

kto ma chęć tak działać i okazywać szacunek tym ludziom to
wolntariat istnieje. Każdy może podjąć się pomocy, pracy.

Malgorzata 50
25-10-2009, 22:44
Ale pieprzenie .Skąd wiesz artfiko ,kto tu pisze teoretycznie ,a kto ma jakieś doświadczenie .Jeśli dla ciebie "rzeczowa dyskusja " to odbijanie pileczki-to sorry ale mnie się z tobą nie chce dyskutować .Bo na tym poziomie nie ma o czym.
Nie chodzi o żadne oddawanie czci -bo niby z jakiego powodu -ze ktoś się wpakował w kabałę czasem na własne życzenie,czasem nie- tylko o normalną reakcję na to ,ze ktoś jest chory są tacy którzy pomagają czynnie i reszta ..która w swojej głupocie i powodowanym nią irracjonalnym strachu nie tyle nie pomaga co przeszkadza wykluczając ludzi chorych ze społeczeństwa "na wszelki wypadek" i to w sytuacji kiedy tak dużo wiadomo o AIDS.
Moje zdanie jest takie -należy przyjmować życie takie jakim jest ,po prostu.I nie wydziwiać nad nieznanym ,innym ,czasem nieładnym i śmierdzącym,bo nigdy nie wiemy czy pewnego dnia nas to tez nie spotka.
Nikt nie wystawił takiej gwarancji.A co jeśli wasz wnuk czy wnuczka popadnie w nałóg ,a co kiedy przyjdzie pewnego dnia z partnerem tej samej płci ,a co kiedy oświadczy ,ze Bóg umarł ,albo ,ze przeszła na Judaizm.Zemdlejecie ,pokażecie drzwi ,czy będziecie kochać dalej.

gratka
25-10-2009, 22:51
Uwazam ze wlasnie o to chodzi.. dlatego staralam zbagatelizowac sprawe wlasnie jakiegos glupiego pomnika.. jak tak duzo jest do zrobienia w sprawie pomocy..zywym ludziom.. Sorry ale uwazam ze dzialanie na rzecz zywych chorych jest wiekszym oddaniem szacunku dla tych ktorzy zmarli od chorob takich jak AIDS czy narkomania..
Szkoda ze nikt tego nie zrozumial ( jak zawsze kurcze:mad: )

Pomoc jednak nie rowna sie z akceptacja dla niektorych ludzi ktorzy bez zastanowienia niszcza glupio swoje zdrowie aby potem spoleczenstwo musialo sie za nich martwic..
Wybaczcie ale wcale nie usmiecha mi sie mieszkac wsrod takich ludzi.. Nie dlatego ze nimi gardze ale dlatego ze sie ich boje..
Pozwalac na wszystko nie jest postepem a jest glupota moim zdaniem
Ja nie pisałam słowa o stawianiu pomnika, ani pomników.
Widziałam w San Francisco, że część najpiękniejszego parku poświęcono zmarłym na AIDS, o czym informują ustawione tablice. Tablice kosztowały grosze....Pomyślałam wówczas: czy u nas byłby taki gest możliwy?
Odwiedzający park czytają o ofiarach AIDS, czyli jest to przypomnienie, że choroba jest śmiertelna. Jest to równocześnie przestrogą, że nie rzadko niefrasobliwe zachowania mają skutek śmiertelny.....I to wszystko w takiej ładnej formie, z empatią, bez zbędnego dydaktyzmu, patosu, kary, winy itd.

Arti
25-10-2009, 22:57
Ale pieprzenie .
Skąd wiesz artfiko ,kto tu pisze teoretycznie ,a kto ma jakieś doświadczenie .

nie wiem..nikt nie pisał o osobistej praktyce ale wyrażał swoje zdanie.
Jeśli dla ciebie "rzeczowa dyskusja " to odbijanie pileczki-to sorry ale mnie się z tobą nie chce dyskutować .Bo na tym poziomie nie ma o czym.

i ok.

Nie chodzi o żadne oddawanie czci -bo niby z jakiego powodu -ze ktoś się wpakował w kabałę czasem na własne życzenie,czasem nie- tylko o normalną reakcję na to ,ze ktoś jest chory są tacy którzy pomagają czynnie i reszta ..która w swojej głupocie i powodowanym nią irracjonalnym strachu nie tyle nie pomaga co przeszkadza wykluczając ludzi chorych ze społeczeństwa "na wszelki wypadek" i to w sytuacji kiedy tak dużo wiadomo o AIDS.

no to też cooo? czy zmuszanie do tolerancji da efekt jej zwiększenia? Każdy coś tam toleruje więcej/mniej albo wcale i to też jest ok.

Pani Slowikowa
25-10-2009, 23:03
Malgosiu są tacy którzy pomagają czynnie i reszta ..która w swojej głupocie i powodowanym nią irracjonalnym strachu nie tyle nie pomaga co przeszkadza wykluczając ludzi chorych ze społeczeństwa "na wszelki wypadek" i to w sytuacji kiedy tak dużo wiadomo o AIDS.

Nie dlatego jest strach ze maja AIDS tylko dlatego jak do tego doszlo.. a przewaznie dochodzi przez uzywanie brudnych igiel w wypadku narkomanow ktorzy sa nieprzewidywalni.
Moje zdanie jest takie -należy przyjmować życie takie jakim jest ,po prostu.I nie wydziwiać nad nieznanym ,innym ,czasem nieładnym i śmierdzącym,bo nigdy nie wiemy czy pewnego dnia nas to tez nie spotka.
A kto mowi o wydziwianiu ??

Nikt nie wystawił takiej gwarancji.A co jeśli wasz wnuk czy wnuczka popadnie w nałóg ,a co kiedy przyjdzie pewnego dnia z partnerem tej samej płci ,a co kiedy oświadczy ,ze Bóg umarł ,albo ,ze przeszła na Judaizm.Zemdlejecie ,pokażecie drzwi ,czy będziecie kochać dalej
Po pierwsze nalog ( szeczegolnie narkomania) jest najprawdziwszym nieszczesciem i nie ma takiego porownania jak nalog czy zmiana religii ..albo homoseksualizm.
To nie sa sprawy na tym samym poziomie.
Po drugie co ma do tego milosc ?? Swoje dzieci kocha sie zawsze .. Natomiast innych ludzi nie kocha sie zawsze.. Mozna byc kims takim jak Matka Teresa i poswiecic sie dla ludzkosci.. ale wiekszosc z nas taka nie jest..

Malgorzata 50
25-10-2009, 23:10
Dobra pa .Nie chce mi się już gadać bo to bez sensu.Nikt nikogo nie namawia do poświęceń dla ludzkości tylko do zastanowienia się nad własnymi granicami Rozmowa typu a bo...mnie nie interesuje Dobranoc.

Arti
25-10-2009, 23:18
Dobra pa .Nie chce mi się już gadać bo to bez sensu.Nikt nikogo nie namawia do poświęceń dla ludzkości tylko do zastanowienia się nad własnymi granicami Rozmowa typu a bo...mnie nie interesuje Dobranoc.

a to umknęło? Dzisiaj, 20:54
Granice tolerancji najlepiej najpierw zobaczyć u siebie.

Bajadera07
25-10-2009, 23:19
A taki ma zwiazek ze nie wszyscy toleruja narkomanow i gayow ( mezczyzn) ktorzy napoczeli epidemie AIDS..
Kto to jest "gayow"... i jak oni zapoczątkowali AIDS..?

Arti
25-10-2009, 23:22
Kto to jest "gayow"... i jak oni zapoczątkowali AIDS..?

tak....ejjjj tsssss.

gratka
25-10-2009, 23:30
Dobranoc Małgosiu!
Umówmy się, że tolerujemy zachowania, które nie krzywdzą innych. Wobec powyższego jestem za pelną tolerancją religijną nic mi do cudzych preferencji seksualnych, ale już nie za pełną tolerancją przekonań politycznych ( przeciw dyskryminacji rasowej i przeciw szowinizmowi). Tu jest sprawa jasna.
Ale nasuwa się następne pytanie:
narkomani, alkoholicy, palacze, uzaleleżnieni od komputerów, anorektycy itp niszczą głupio (jak pisze Pani Słowikowa ) swoje zdrowie. Prawda, niszczą. Niszczą też zdrowie psychiczne bliskich im osób, wpędzając je często w nerwice i długotrwałe stresy, które powodują spadek odpornośći na różne choroby. Czyli pośrednio krzywdzą swoich partnerów, dzieci, rodziny. Czy wobec tego prawo nie powinno dysponować szybką ścieżką przy orzeczeniach separacji lub rozwodów w przypadkach głębokiego uzależnienia jednej ze stron ?

BarbaraK
25-10-2009, 23:31
Ja nie pisałam słowa o stawianiu pomnika, ani pomników.
Widziałam w San Francisco, że część najpiękniejszego parku poświęcono zmarłym na AIDS, o czym informują ustawione tablice. Tablice kosztowały grosze....Pomyślałam wówczas: czy u nas byłby taki gest możliwy?
Odwiedzający park czytają o ofiarach AIDS, czyli jest to przypomnienie, że choroba jest śmiertelna. Jest to równocześnie przestrogą, że nie rzadko niefrasobliwe zachowania mają skutek śmiertelny.....I to wszystko w takiej ładnej formie, z empatią, bez zbędnego dydaktyzmu, patosu, kary, winy itd.
Babko Gratko uważam ,że ten pomysł jest godny uwagi,ale chyba nie na tym forum.Może bardziej gdzieś,gdzie jest trochę młodsi forumowicze.Tutaj tylko potrafią przywoływać do porządku.

Poczytałam kilkanaście postów i doszłam do wniosku ,że Artfilka przeszła samą siebie.
Artfilko proponuję założyć przedszkole,może uzyskasz tam posłuch?Starszyzna ma już nauki poza sobą.

Kontousuniete
25-10-2009, 23:33
Każde dziecko wie, przed inicjacją seksualną i zanim zostaje dorosłym wie, czym jest AIDS, alkoholizm, nikotynizm, złodziejstwo, kryminał, więzienie, prowadzenie samochodu po pijaku. Kazdy już dorosły człowiek wie, czym grozi gdy wchodzi na wymienione "terytoria"
Więc może lepiej sie nie rozdrabniać i postawić pomnik Ludzkiej Głupoty :)

Alunia
25-10-2009, 23:37
Czy wobec tego prawo nie powinno dysponować szybką ścieżką przy orzeczeniach separacji lub rozwodów w przypadkach głębokiego uzależnienia jednej ze stron ?
Myślę, że wolna ta ścieżka wcale nie jest, to po pierwsze.
Po drugie, orzekając rozwód czy separację musiałby Sąd dać w prezencie kąt do zamieszkania, dla marnotrawcy zdrowia swojego i rodziny.
A do długoletniej terapii i leczenia kwalifikuje się i tak cała familia (Np.DDA).

gratka
25-10-2009, 23:37
Każde dziecko wie, przed inicjacją seksualną i zanim zostaje dorosłym wie, czym jest AIDS, alkoholizm, nikotynizm, złodziejstwo, kryminał, więzienie, prowadzenie samochodu po pijaku. Kazdy już dorosły człowiek wie, czym grozi gdy wchodzi na wymienione "terytoria"
Więc może lepiej sie nie rozdrabniać i postawić pomnik Ludzkiej Głupoty :)
Na świecie jest więcej pomników ludzkiej głupoty niż się nam wydaje.....:D

Malgorzata 50
25-10-2009, 23:38
Dobranoc Małgosiu!
Umówmy się, że tolerujemy zachowania, które nie krzywdzą innych. Wobec powyższego jestem za pelną tolerancją religijną nic mi do cudzych preferencji seksualnych, ale już nie za pełną tolerancją przekonań politycznych ( przeciw dyskryminacji rasowej i przeciw szowinizmowi). Tu jest sprawa jasna.
Ale nasuwa się następne pytanie:
narkomani, alkoholicy, palacze, uzaleleżnieni od komputerów, anorektycy itp niszczą głupio (jak pisze Pani Słowikowa ) swoje zdrowie. Prawda, niszczą. Niszczą też zdrowie psychiczne bliskich im osób, wpędzając je często w nerwice i długotrwałe stresy, które powodują spadek odpornośći na różne choroby. Czyli pośrednio krzywdzą swoich partnerów, dzieci, rodziny. Czy wobec tego prawo nie powinno dysponować szybką ścieżką przy orzeczeniach separacji lub rozwodów w przypadkach głębokiego uzależnienia jednej ze stron ?
Babko -nim pójdę ,żeby nie było ,ze się obraziłam .Zgoda na to co powyżej w 100%

gratka
25-10-2009, 23:47
Ja też już padam, chcę jeszcze powiedzieć, że u mnie jest dokładnie zero tolerancji dla tych, którzy krzywdzą dzieci.
Dobranoc

Kontousuniete
25-10-2009, 23:49
Tolerancja, tolerancja i tolerancja. Kazdy trochę racji ma. Nie jestem ani ekspertem, ani znawca prawa, czy obyczajowosci. Ale tolerancja jest sciśle powiązana z obyczajowością, kulturowością społeczną. I w tym rozumowaniu, nie ma nawet zbyt wiele znaczenia wyznanie religijne. Inaczej tolerancja bedzie wygladał w Polsce, inaczej w USA, inaczej w Niemczech. I to nawert w przypadku gdy weźmiemy pod "lupę" jeden problem i jedno wyznanie, to to pojecie tolerancji w przełożeniu na praktrykę, bedzie wyglądało zupełnie inaczej. To wcale nie jest takie proste i możemy sobie gdybać. Bo tolerancja, czesto jest mylona z akceptacją chamstwa, egoizmu, samowoli i narzucania komuś własnych zachowań. zachowań patologicznych też. Do tego, dochodzi jeszcze presja społeczna, rodzinna, środowiskowa.
....ech! gdyby to było takie proste???

Alunia
25-10-2009, 23:49
Każde dziecko wie, przed inicjacją seksualną i zanim zostaje dorosłym wie, czym jest AIDS, alkoholizm, nikotynizm, złodziejstwo, kryminał, więzienie, prowadzenie samochodu po pijaku.(...)
Oj byś się zdziwił jak mało wie.. Zajrzyj na fora nastolatków!
Wiara Twoja nie przeniesie góry młodzieńczej naiwności....

tadeusz50
25-10-2009, 23:56
Pani Slowokowa
Nie dlatego jest strach ze maja AIDS tylko dlatego jak do tego doszlo.. a przewaznie dochodzi przez uzywanie brudnych igiel w wypadku narkomanow ktorzy sa nieprzewidywalni.

A co z dużą grupą pozostałych zarażonych przy transfuzji krwi, zarażonych celowo przez chorych na AIDS, zarażonych przy niesieniu pomocy np. lekarzy, policjantów i innych zwykłych ludzi, co z dziećmi zarażonymi przez nieodpowiedzialnych rodziców, przez kontakty seksualne. Pewnie jeszcze można dalej wymieniać. Jesteś chory bo sam tego chciałeś!! chyba nie można tak stawiać sprawy.

tadeusz50
26-10-2009, 00:02
Każde dziecko wie, przed inicjacją seksualną i zanim zostaje dorosłym wie, czym jest AIDS, alkoholizm, nikotynizm, złodziejstwo, kryminał, więzienie, prowadzenie samochodu po pijaku. Kazdy już dorosły człowiek wie, czym grozi gdy wchodzi na wymienione "terytoria"
Więc może lepiej sie nie rozdrabniać i postawić pomnik Ludzkiej Głupoty :)
Gdyby każde dziecko to wiedziało i zdawałoby sobie sprawę z konsekwencji wynikających z "przewinień" w większości przypadków nie byłoby narkomani, alkoholizmu, złodziejstwa, morderstw, wypadków po pijaku. "Każde dziecko" często nie wie skąd się wzięło

Mavronka Freydis
26-10-2009, 00:04
...Widziałam w San Francisco, że część najpiękniejszego parku poświęcono zmarłym na AIDS, o czym informują ustawione tablice. Tablice kosztowały grosze....Pomyślałam wówczas: czy u nas byłby taki gest możliwy?...
San Francisco to miejsce szczegolne. Ogladajac to miasto z gory (np.stojac na Twin Peaks) mozna zobaczyc powiewajaca nad dzielnica Castro olbrzymia teczowa flage. Jest to symbol srodowiska gejowskiego, ktore w tym miescie jest najwieksze w calych Stanach. Tablice z podana przyczyna smierci na AIDS czci sie tak samo jak w ZSRR pomniki poleglych enkawudzistow. W koncu i jedni i drudzy nadstawiali d..y choc cele mieli inne.

Kontousuniete
26-10-2009, 00:19
Oj byś się zdziwił jak mało wie.. Zajrzyj na fora nastolatków!
Wiara Twoja nie przeniesie góry młodzieńczej naiwności....

....hm. ...może i masz rację.

Arti
26-10-2009, 01:16
Poczytałam kilkanaście postów i doszłam do wniosku ,że Artfilka przeszła samą siebie.

tak myślisz? :D
Artfilko proponuję założyć przedszkole,może uzyskasz tam posłuch?Starszyzna ma już nauki poza sobą.

do takiej harówy to ja się nie nadaję :D
odbierasz jako nauki moje posty? to tylko moje zdanie w temacie tu.
Życie to ciągła nauka.

Mavronka Freydis
26-10-2009, 05:40
Każde dziecko wie, przed inicjacją seksualną i zanim zostaje dorosłym wie, czym jest AIDS, alkoholizm, nikotynizm, złodziejstwo, kryminał, więzienie, prowadzenie samochodu po pijaku.
Dopiero teraz dotarlo do mnie ile wiedzy musi posiasc dzieciak zanim stanie na wlasnych nogach. ;)

Kontousuniete
26-10-2009, 08:55
Dopiero teraz dotarlo do mnie ile wiedzy musi posiasc dzieciak zanim stanie na wlasnych nogach. ;)

przyznam, że było w tej mojej wypowiedzi ciut prowokacji. Bo oczywiście, że dzieciaki mają swoja przekorną naturę i musza spróbować czegoś, co im się zabrania. Ale w tej wiedzy, bardzo często, my dorośli, zwalamy odpowiedzialność na innych, a powinnismy odpowiedzialni być my, jako rodzice.

Lila
27-10-2009, 09:20
Ciekawe, jakie granice tolerancji dla siebie, mieli donosiciele.
Począwszy od Judasza, poprzez szmalcowników i konfidentów gestapo i UB, na zwyczajnych - skończywszy.

Tak tylko luźno sobie rozważam.
Tu czerwony trójkącik, bo czyjaś fizis mi nie odpowiada.
Kiedyś pisemko do pana śledczego i człowiek szedł w niebyt.
Jak mój Ojciec. Donosik do UB poszedł, od dobrego kolegi pewnikiem.

nutaDo
27-10-2009, 12:41
Donosiciele, jeżeli ustalali sobie jakieś tam granice tolerancji, np że działają w zgodzie ze swoimi przekonaniami - zawsze są tą podłą częścią społeczeństwa i zasługują na wykluczenie, pod warunkiem, że wiadomo kto to jest...
Judaszowi nie podobało się to, że Pan Jezus nie gromadzi pieniędzy lecz je rozdaje.Miał swoje racje?

Pani Slowikowa
27-10-2009, 12:45
Judaszowi nie podobało się to, że Pan Jezus nie gromadzi pieniędzy lecz je rozdaje.Miał swoje racje?

Pan Jezus rozdawal jakies pieniadze:confused: ???

nutaDo
27-10-2009, 13:02
Pan Jezus rozdawal jakies pieniadze:confused: ???

Oj - źle napisałam "rozdawał", ale kazał dzielić się tym co posiadamy.

nutaDo
27-10-2009, 20:31
Znalazłam cytat z Biblii, jakże zawsze na czasie:

Wszystko wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść. Wszystko wolno, ale nie wszystko buduje.

autor: 1 Kor 10,23 -

Malgorzata 50
27-10-2009, 20:36
A jak ktoś woli żeby go nie budowało tylko sobie żyje jak ten ptaszek niebieski radośnie poświstując i robiąc to na co ma ochotę ,nie czyniąc krzywdy innym -to co do piekła z nim!!! Czy wykląć i nie tolerować?

wierna Eliza
27-10-2009, 20:58
A jak ktoś woli żeby go nie budowało tylko sobie żyje jak ten ptaszek niebieski radośnie poświstując i robiąc to na co ma ochotę ,nie czyniąc krzywdy innym -to co do piekła z nim!!! Czy wykląć i nie tolerować?
Oczywiście - wykląć, zero tolerancji,
ukamienować, wcześniej zakuć w dyby.

nutaDo
27-10-2009, 20:58
Nie koniecznie musi jego budować, ale żeby granic tej wolności, ze szkodą dla siebie jak i dla innych nie przekraczać.


Konik polny i mrówka
Fontaine La de Jean



Niepomny jutra, płochy i swawolny,

Przez całe lato śpiewał konik polny.

Lecz przyszła zima, śniegi, zawieruchy -

Gorzko zapłakał biedaczek.

"Gdybyż choć jaki robaczek.

Gdyby choć skrzydełko muchy

Wpadło mi w łapki... miałbym bal nie lada!"

To myśląc, głodny, zbiera sił ostatki,

Idzie do mrówki sąsiadki

I tak powiada:

"Pożycz mi, proszę, kilka ziarn żyta;

Da Bóg doczekać przyszłego zbioru,

Oddam z procentem - słowo honoru!"

Lecz mrówka skąpa i nieużyta

(Jest to najmniejsza jej wada)

Pyta sąsiada:

"Cóżeś porabiał przez lato,

Gdy żebrzesz w zimowej porze?

"Śpiewałem sobie" . - Więc za to

Tańcujże teraz, nieboże! "

Arti
27-10-2009, 21:06
Wszystko wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść. Wszystko wolno, ale nie wszystko buduje.

autor: 1 Kor 10,23 -

wolna wola każdego człowieka jest zawarta w tym ale po owocach widać czy przyniosło korzyść i czy buduje.
Trudne. Chce się aby przynosiło korzyć, budowało a po czynach i dążeniu do celu efekt :nie jest lub jest zadowalający sukces lub porażka a więc ..
jeśli sukces to droga i czyny były właściwe..jeśli porażka to nie ta droga lub nie to trzeba było zrobić lub..
Kłopot upatruje w tym, że nic dwa razy się nie powtarza i czasami błędu czy pomyłki nie da się poprawić.
:D ale co nie znaczy, że mamy rezygnować z prób osiągania
sukcesów.


Warto zatrzymać się i zastanowić nad tą mądrością zapisaną tak zwięźle...::D

nutaDo
27-10-2009, 21:15
Arfilko - tak właśnie to rozumiem.

Arti
27-10-2009, 21:40
Ciekawe, jakie granice tolerancji dla siebie, mieli donosiciele.
Począwszy od Judasza, poprzez szmalcowników i konfidentów gestapo i UB, na zwyczajnych - skończywszy.

:rolleyes: a o co chodzi? jeśli o ich granice tolerancji to jak każdy z nas mieli każdy swoje.
dojaśnij "jakie granice tolerancji dla siebie,mieli oni"
bo coś tu nie rozumiem.
Wykonywanie/robienie czegoś tam a granice tolerancji?

Jak rozumiesz termin tolerancja?

wierna Eliza
27-10-2009, 21:46
Ale macie problemy, weźcie się za robienie na drucie.

Lila
27-10-2009, 21:59
:rolleyes: a o co chodzi? jeśli o ich granice tolerancji to jak każdy z nas mieli każdy swoje.
dojaśnij "jakie granice tolerancji dla siebie,mieli oni"
bo coś tu nie rozumiem.
Wykonywanie/robienie czegoś tam a granice tolerancji?

Jak rozumiesz termin tolerancja?

Ooooo, widać iż nie rozumiem.
Wiesz co?:D
Zgłoś administracji swoim zwyczajem. To wbrew regulaminowi jest. Żeby ktoś nie rozumiał, co to jest tolerancja?
A jeszcze słyszane to rzeczy, żeby nie nadążać za takim orłem jak arfilka?:D

ps. po co ma babcia robić na drucie, jak sobie dusi trójkąta?

Pregunta
27-10-2009, 22:00
Dzięki Wam kochane koniki polne ! (nie dlatego że to chłopczyki bo w oryginale to też baba "la cigale")
Swiat mrówek bez Was byłby smutny i nudny.

wierna Eliza
27-10-2009, 22:08
Ooooo, widać iż nie rozumiem.
Wiesz co?:D
Zgłoś administracji swoim zwyczajem. To wbrew regulaminowi jest. Żeby ktoś nie rozumiał, co to jest tolerancja?
A jeszcze słyszane to rzeczy, żeby nie nadążać za takim orłem jak arfilka?:D

ps. po co ma babcia robić na drucie, jak sobie dusi trójkąta?
Mamusiu masz rację!
Babcia na rurze nie może urabiać, niech se gniecie osobisty trójkącik.

Matrix
27-10-2009, 22:12
Oj - źle napisałam "rozdawał", ale kazał dzielić się tym co posiadamy.

A co na to mrówa?:)

wierna Eliza
27-10-2009, 22:27
A co na to mrówa?:)
Sreberka zawija, bo świstak siedzi za niepoprawność polityczną.

Matrix
27-10-2009, 22:32
To może być ciekawe doświadczenie.Tzn: siedzenie za niepoprawność polityczną.Wziąwszy pod uwagę ile mamy służb specjalnych to kto wie.....

wierna Eliza
27-10-2009, 22:38
Matrixowa, jak my koniec z końcem powiążemy?

Arti
27-10-2009, 23:08
Ooooo, widać iż nie rozumiem.
Wiesz co?:D
Zgłoś administracji swoim zwyczajem. To wbrew regulaminowi jest. Żeby ktoś nie rozumiał, co to jest tolerancja?
A jeszcze słyszane to rzeczy, żeby nie nadążać za takim orłem jak arfilka?:D

no no ...właśnie różne jest pojmowanie jak podejrzewam.
To fakt, że na różnych poziomach wiedzy się porozumiewamy :D więc spytałam
nie co to jest tolerancja
a Jak rozumiesz termin tolerancja?

czy widać różnicę w treści pytania?

dla przypomnienia cytuję post

a o co chodzi? jeśli o ich granice tolerancji to jak każdy z nas mieli każdy swoje.
dojaśnij "jakie granice tolerancji dla siebie,mieli oni"
bo coś tu nie rozumiem.
Wykonywanie/robienie czegoś tam a granice tolerancji?

Jak rozumiesz termin tolerancja?

Lila
27-10-2009, 23:12
To fakt, że na różnych poziomach wiedzy się porozumiewamy

Na bardzo różnych.:)
Sorki, ale czołgać się już dalej nie mogę. Dobranoc.

Arti
27-10-2009, 23:18
Sorki, ale czołgać się już dalej nie mogę. Dobranoc.

Może :rolleyes: w trakcie snu przyjdzie odpowiedź:
Jak rozumiesz termin tolerancja?

wierna Eliza
28-10-2009, 00:00
Nie rozumię, blondi jestem.

Arti
28-10-2009, 00:16
Maluteńką mam przestrzeń tolerancji na bałagan to wiem. (co - bałagan)
Natomiast brak poszanowania czyichś upodobań oznacza się nietolerancyjnością. (kto - człowiek)

a więc? o czym mówimy ? o granicach tolerancji (od-do można dalej nie.. bo granica)
nietolerancyjność nie posiada granicy (od-do można dalej nie..bo granica) osoba taka jest od razu na nie.

A co powoduje brak tolerancji?

wierna Eliza
28-10-2009, 00:21
maluteńką mam przestrzeń tolerancji na bałagan to wiem.
Jaka maluteńka?
Mam 180 kg żywca i nikt mi nie podskoczy.

Pani Slowikowa
28-10-2009, 00:24
Jaka maluteńka?
Mam 180 kg żywca i nikt mi nie podskoczy.

Elizko, tos ty kurcze faktycznie zywa jest:D A niech cie.. Fiu fiu:rolleyes:

Kontousuniete
28-10-2009, 00:44
Jaka maluteńka?
Mam 180 kg żywca i nikt mi nie podskoczy.

Czym ty sie tak popisujesz? Co chcesz udowodnić? Ze masz dwa dyski, dwa adresy IP i piszesz z dwóch adresów i z dwóch nicków, jako jedna osoba. Co cie tak bawi, bo przecież aż trudno śmiac się z tych debilizmów. Jeśli kogos moga bawić te twoje jałowe wypociny, to chyba tylko ciebie.
Puknij się w łeb człowieku. Nawalone masz i to zdrowo.

Mavronka Freydis
28-10-2009, 02:39
Mam 180 kg żywca i nikt mi nie podskoczy.
Nie moge sie powstrzymac :)
Widze, ze nie obca Ci jest sztuka walki wschodniej. Goraco namawiam do zdradzenia nauce skladu chemicznego pajeczyny. Z takiego tworzywa mozna by uplesc liny cumownicze do lotniskowcow o napedzie atomowym.
http://bayimg.com/image/baofdaaba.jpg

Lila
28-10-2009, 09:15
Maluteńką mam przestrzeń tolerancji na bałagan to wiem. (co - bałagan)


A ja maluteńką - na nudy jak flaki z olejem.
Tylko kogo to obchodzi?
Dokładnie, jak i mnie czyjaś tolerancja czy nietolerancja na bałagan.

Arti
28-10-2009, 18:36
Maluteńką mam przestrzeń tolerancji na bałagan to wiem. (co - bałagan)

[quote=Lila]A ja maluteńką - na nudy jak flaki z olejem.
Tylko kogo to obchodzi?
Dokładnie, jak i mnie czyjaś tolerancja czy nietolerancja na bałagan.

Tylko próby wprowadzania do wątków nie na temat odpowiedzi są zbędne. Rozwalają dyskusję..szkodzą dyskusji. Czy tak trudno to pojąć?

Jest tu tyle wątków gdzie można zabawiać, bawić się w/g osobistego gustu i jest możliwość założyć swój wątek gdzie być może ludzie o podobnym upodobaniu chętnie pogadają.

jip
28-10-2009, 18:45
[QUOTE]
Tylko próby wprowadzania do wątków nie na temat odpowiedzi są zbędne. Rozwalają dyskusję..szkodzą dyskusji. Czy tak trudno to pojąć?

Masz racje i jeszcze czynią dyskusje nudną jak flaki z olejem... ale bez soli, bez pieprzu.... ale jak chcesz, żeby było nudno, to ..

Arti
28-10-2009, 18:55
Masz racje i jeszcze czynią dyskusje nudną jak flaki z olejem... ale bez soli, bez pieprzu.... ale jak chcesz, żeby było nudno, to ..

W dyskusjach nie ma obowiązku uczestniczyć a jak dyskutować reguluje regulamin.
Wpadanie na wątek aby zostawić swój ślad bezsensownym jest działaniem na pewno nie buduje i wnosi chaos.

Nie wiem czym tłumaczyć takie zachowania...bezmyślnością? złośliwością? potrzebą zwrócenia na siebie uwagi? bo się nie ma nic w temacie do powiedzenia to choć tak (na swoją miarę) zaistnieć?

jip
28-10-2009, 19:39
W dyskusjach nie ma obowiązku uczestniczyć a jak dyskutować reguluje regulamin.
Wpadanie na wątek aby zostawić swój ślad bezsensownym jest działaniem na pewno nie buduje i wnosi chaos.

Nie wiem czym tłumaczyć takie zachowania...bezmyślnością? złośliwością? potrzebą zwrócenia na siebie uwagi? bo się nie ma nic w temacie do powiedzenia to choć tak (na swoją miarę) zaistnieć?
Masz rację już sztywnieje i regulaminu się łapię.....

Arti
28-10-2009, 20:06
Masz rację już sztywnieje i regulaminu się łapię.....

wystarczy przeczytać :) regulamin to wcale nie boli.
a sztywnieć? :D zaraz sztywnieć.
Wystarczy, że dyskutujesz o treści zgodnej z tematem.

Lila
28-10-2009, 21:37
W dyskusjach nie ma obowiązku uczestniczyć a jak dyskutować reguluje regulamin.
Wpadanie na wątek aby zostawić swój ślad bezsensownym jest działaniem na pewno nie buduje i wnosi chaos.

Nie wiem czym tłumaczyć takie zachowania...bezmyślnością? złośliwością? potrzebą zwrócenia na siebie uwagi? bo się nie ma nic w temacie do powiedzenia to choć tak (na swoją miarę) zaistnieć?


Nie wydaje Ci się czasem moja miła, że większość marzy o tym, żebyś to Ty razem z Regulaminem, nie zaszczycała wątków w których uczestniczą?
A także założyła sobie wątek na którym zaistniałabyś w pełnej krasie wszystkich punktów Regulaminu?

ps. szkoda. Nie zapowiadałaś się na zrzędliwą marudę.

Arti
28-10-2009, 22:08
Nie wydaje Ci się czasem moja miła, że większość marzy o tym, żebyś to Ty razem z Regulaminem, nie zaszczycała wątków w których uczestniczą?
A także założyła sobie wątek na którym zaistniałabyś w pełnej krasie wszystkich punktów Regulaminu?

ps. szkoda. Nie zapowiadałaś się na zrzędliwą marudę.

większość? masz dane? :) może sobie marzyć.
To, że przestrzegam regulaminu to dlatego, że jestem gościem tu. To, że udostępniono mi możliwość dyskutowania oraz regulamin zobowiązuje mnie do dostosowania się woli Admina.
W zamian uważam, że pomoc przy zgłaszaniu
np.nietematycznych wpisów zauważonych jest pomocą skoro jest skierowana do użytkowników.

ps. tak się złożyło...i popatrz do czego doprowadza nietolerancja, tolerancja i granice tolerancji.
w regulaminie ona to pokazuje i nie jest brana pod uwagę nietolerancja, tolerancja i granice tolerancji osobistej tu piszących. Nikt tu nie jest zmuszany do pisania.

Lila
28-10-2009, 22:19
W zamian uważam, że pomoc przy zgłaszaniu
np.nietematycznych wpisów zauważonych jest pomocą skoro jest skierowana do użytkowników.

Większość twoich rozważań nadaje się do usunięcia, ponieważ regulamin nie jest tematem tego wątku i innych.

Bujaj się wobec tego, niczym koza na biegunach....regulaminu.
Pa!

Bajadera07
28-10-2009, 22:31
Po ile są u was TRUSKAWECZKI?:)

Alsko
28-10-2009, 22:34
Po ile są u was TRUSKAWECZKI?:) Nie ważne, jaka jest ich cena, Bogdo.
Ważne, czy Ty je tolerujesz. Bo jeśli nie - masz alergię ;)

Lila
28-10-2009, 22:38
Po ile są u was TRUSKAWECZKI?:)

:D :D Chyba 8 zeta za opakowanko.
A nie wiem jak mrożone?:D

ps. mrożonych nie toleruję !!!!!

Arti
28-10-2009, 22:43
Większość twoich rozważań nadaje się do usunięcia, ponieważ regulamin nie jest tematem tego wątku i innych.

Bujaj się wobec tego, niczym koza na biegunach....regulaminu.
Pa!

regulamin wskazuje tolerancję, nietolerancję ..
co można i czego nie.

:D nooo a jeśli niczym koza bez biegunów będzie hasać swawolnie to wie koza o konsekwencjach brykania na pewno wie.

Arti
28-10-2009, 22:51
Po ile są u was TRUSKAWECZKI?:)

nooo załapałam :D :D

próbowałam dyskutować na temat tolerancji nawet na przykładach.

bogda
29-10-2009, 12:16
Czym ty sie tak popisujesz? Co chcesz udowodnić? Ze masz dwa dyski, dwa adresy IP i piszesz z dwóch adresów i z dwóch nicków, jako jedna osoba. Co cie tak bawi, bo przecież aż trudno śmiac się z tych debilizmów. Jeśli kogos moga bawić te twoje jałowe wypociny, to chyba tylko ciebie.
Puknij się w łeb człowieku. Nawalone masz i to zdrowo.

Przepraszam, mam pytanie.
Skoro od niedawna jesteś w Klubie, to skąd tak dobrze znasz W.E.
Cichociemny jesteś :confused:

Alunia
29-10-2009, 16:36
Bogdo!
Może Marcin też zauważył moje pytanie do admina, zanim wylądowałam w koszu?:rolleyes:
Bo jako powód usunięcia postu W.E., Admin napisał - trolling
Zapytałam czy WE to troll :D i fruuuu! Już mnie nie było!

Arti
29-10-2009, 21:04
Trolingowanie nie jest tolerowane.

jak podaje wikipedia Trollowanie polega na zamierzonym wpływaniu na innych użytkowników w celu ich ośmieszenia lub obrażenia (czego następstwem jest wywołanie kłótni) poprzez wysyłanie napastliwych, kontrowersyjnych, często nieprawdziwych przekazów czy też poprzez stosowanie różnego typu zabiegów erystycznych. Podstawą tego działania jest upublicznianie tego typu wiadomości jako przynęty, która doprowadzić mogłaby do wywołania dyskusji.
Trollowanie jest złamaniem jednej z podstawowych zasad netykiety. Jego efektem jest dezorganizacja danego miejsca w Internecie, w którym prowadzi się dyskusję i skupienie uwagi na trollującej osobie.

a więc na wprowadzanie wszystkich postów nie związanych z tematem danego wątku (rozmowy prywatne w wątku ) są trollingowaniem.

Lila
29-10-2009, 21:06
Trolingowanie nie jest tolerowane.

jak podaje wikipedia Trollowanie polega na zamierzonym wpływaniu na innych użytkowników w celu ich ośmieszenia lub obrażenia (czego następstwem jest wywołanie kłótni) poprzez wysyłanie napastliwych, kontrowersyjnych, często nieprawdziwych przekazów czy też poprzez stosowanie różnego typu zabiegów erystycznych. Podstawą tego działania jest upublicznianie tego typu wiadomości jako przynęty, która doprowadzić mogłaby do wywołania dyskusji.
Trollowanie jest złamaniem jednej z podstawowych zasad netykiety. Jego efektem jest dezorganizacja danego miejsca w Internecie, w którym prowadzi się dyskusję i skupienie uwagi na trollującej osobie.

a więc na wprowadzanie wszystkich postów nie związanych z tematem danego wątku (rozmowy prywatne w wątku ) są trollingowaniem.

Czyli poprzez ten post, jesteś TROLLEM!!!:D

amelia
29-10-2009, 21:16
Super.:D
Hotelarze na Wybrzeżu powinni już szykować apartamenty dla nowożeńców.
Z dwoma pisuarami.:D

A coz to za homofobia?

Lila
29-10-2009, 21:19
A coz to za homofobia?

A skąd to wytrzasnęłaś i w jakim kontekście?
Sprzed tygodnia chyba?:D

Tam niżej było także o bidetach, tolerowanych przez pisuary.

Arti
29-10-2009, 21:32
Czyli poprzez ten post, jesteś TROLLEM!!!:D

dyskusja jest o tolerancji a nie kto kim jest a kto zajmuje się trollingiem to widać.
Ja nie piszę,że ktoś tam jest świnią (bo ryje rozwalając temat), trollem, donosicielem...i kimś tam jeszcze. Istotą dyskutowania jest dyskusja na temat wątku.
Uważam, że można nauczyć się dyskutowania i brak umiejętności nadrobić. Ta umiejętność przydatna jest na polu prywatnym jak i dyskusjach na forach.
(w dalszym ciągu piszę o tolerancji której brak mam dla trollingowania.)

Lila
29-10-2009, 21:36
dyskusja jest o tolerancji a nie kto kim jest a kto zajmuje się trollingiem to widać.
Ja nie piszę,że ktoś tam jest świnią (bo ryje rozwalając temat), trollem, donosicielem...i kimś tam jeszcze. Istotą dyskutowania jest dyskusja na temat wątku.
Uważam, że można nauczyć się dyskutowania i brak umiejętności nadrobić. Ta umiejętność przydatna jest na polu prywatnym jak i dyskusjach na forach.
(w dalszym ciągu piszę o tolerancji której brak mam dla trollingowania.)
Artfilko ma kochana.
Winnam Ci podziękowanie.:D Za umiejętność przydatną na polu prywatnym jak i dyskusjach na forach.

A jak z polem golfowym? Przyda mi się?:D

Buźka. Pa !

Arti
29-10-2009, 21:43
Super.
Hotelarze na Wybrzeżu powinni już szykować apartamenty dla nowożeńców.
Z dwoma pisuarami.

wikipedia:Osobę uprzedzoną wobec osób o orientacji homoseksualnej nazywa się homofobem. Natomiast głoszenie treści lub poglądów szerzących uprzedzenie wobec takich osób – homofobicznymi.

Lila
29-10-2009, 21:48
Artfilka...:D
Jesteś niezastąpiona.
Uporczywe nawracające myśli oraz przymus wykonania jakiejś czynności to podstawowe objawy nerwicy natręctw.
Objawy te pojawiają się w natężeniu patologicznym. Najczęstszą jest obsesyjna obawa przed pisuarem oraz bidetem i konieczność cytowania Regulaminu.:D

Jak się nazywa człowiek dotknięty tym schorzeniem?
Natręt !!:D

Jeszcze raz ..Pa !!:D

Arti
29-10-2009, 21:55
Artfilko ma kochana.
Winnam Ci podziękowanie.:D Za umiejętność przydatną na polu prywatnym jak i dyskusjach na forach.

A jak z polem golfowym? Przyda mi się?:D

Buźka. Pa !

Ta umiejętność to jest do wypracowania więc (podziękowanie jest zbędne)
Pole golfowe? hm wtedy gdy wypracuje się tę umiejętność.

Arti
29-10-2009, 22:12
Artfilka...:D
Jesteś niezastąpiona.
Uporczywe nawracające myśli oraz przymus wykonania jakiejś czynności to podstawowe objawy nerwicy natręctw.
Objawy te pojawiają się w natężeniu patologicznym. Najczęstszą jest obsesyjna obawa przed pisuarem oraz bidetem i konieczność cytowania Regulaminu.:D

Jak się nazywa człowiek dotknięty tym schorzeniem?
Natręt !!:D

hmm :D ale czy wypowiedź w temacie?
Uporczywe myśli i przymus wykonywania jakiej czynności...(no jak widać) jeśli to stanowi dla kogoś problem to ja nie mogę mu pomóc.

Arti
29-10-2009, 22:33
Po napisaniu 6 000 wpisów adminisracja uznała mnie za trola.
Skąd się to wzięło?

Dlaczego ja nie wiem.
To pytanie uważam można zadać administracji dlaczego.
Faktem jest, że trolling nie jest tolerowany na forach.

Alunia
29-10-2009, 22:41
artfilko! Dobra Kobieto!:D
Wysupłaj trochę poczucia humoru...
Życie jest wtedy prostsze i mniej uwiera.
Nie wierzę, że jesteś taka zasadnicza!?
No....poluzuj nieco :) :D

Malgorzata 50
29-10-2009, 22:51
W dyskusjach nie ma obowiązku uczestniczyć a jak dyskutować reguluje regulamin.
Wpadanie na wątek aby zostawić swój ślad bezsensownym jest działaniem na pewno nie buduje i wnosi chaos.

Nie wiem czym tłumaczyć takie zachowania...bezmyślnością? złośliwością? potrzebą zwrócenia na siebie uwagi? bo się nie ma nic w temacie do powiedzenia to choć tak (na swoją miarę) zaistnieć?
No i mamy dyskusje o dyskusji nieprawdaż ,pani mgr.-rzeczową ,pasjonującą ,a co najważniejsze szalenie uporządkowaną ..miałam kiedyś sprzątaczkę ,która w zapale doprowadzania wszystkiego do błysku załatwiła lekko pociemniałą pozłotkę na zabytkowym aniołku jakimś super zajzajerem ...cóś dziwnie mi ja przypominasz droga ARTfilko na

Arti
29-10-2009, 22:56
ale się porobiło :D w granicach o tolerancji.
Uparte protestacje przeciw obowiązującym tu regułom :)
jest niepoważne krótko ujmując.

Kontousuniete
29-10-2009, 23:07
Przepraszam, mam pytanie.
Skoro od niedawna jesteś w Klubie, to skąd tak dobrze znasz W.E.
Cichociemny jesteś :confused:

Oj Bogdo. To nie ładnie tak nazywać kogoś, kto sie broni przed czyjąś napastliwością i wypisuje bzdury.
Wierna Eliza, w postach, które wylądowały w koszu, oferowała mi miłość i nieświeżą cnotę, wyrażając swój zachwyt dla mojej osoby. W jednym z postów pisała nawet o moim zgonie. Może to bawiło Wierną Elizę i ciebie, ale mnie już raczej nie.
Jesli poczułaś sie urazona tym, że zwróciłem w sposób ostry uwagę twoje przyjaciółce Wiernej Elizie, to nic już na to nie poradzę. No chyba że twierdzisz, że można kogoś obrażać, a obrażany nie ma prawa pisnąć.

Arti
29-10-2009, 23:09
No i mamy dyskusje o dyskusji nieprawdaż ,pani mgr.-rzeczową ,pasjonującą ,a co najważniejsze szalenie uporządkowaną .

dyskusja o dyskusji?
dla mnie to gadanie byle gadać w konkretnym temacie nie wnoszące nic do sprecyzowanego tematu i znaku równości między tym moim zdaniem nie można postawić.

gadanie= dyskusja

artfilko! Dobra Kobieto!
Wysupłaj trochę poczucia humoru...
Życie jest wtedy prostsze i mniej uwiera.
Nie wierzę, że jesteś taka zasadnicza!?
No....poluzuj nieco

:D tam gdzie jest miejsce na humor to i owszem w sprecyzowanych tematach hmmm jestem (?) zasadnicza.

BarbaraK
30-10-2009, 01:02
Rzeczywiście Artfilko ,duzo masz do powiedzenia,ale tylko w sprawach regulaminu i przez naście Twoich postów to się przewija.Czy jeszcze Ci się to nie znudziło?bo pewnie większości tak,dają temu wyraz w swoich postach.Ty jednak jesteś niezmordowana w dowodzeniu ,ze białe jest białe.Są tu stażem starsi forumowicze anizeli Ty i jak widać do tej pory istnieją na forum,to znaczy że wiedzą do czego istnieje regulamin.Przemyśl to i nie nudż.

Arti
30-10-2009, 09:58
Rzeczywiście Artfilko ,duzo masz do powiedzenia,ale tylko w sprawach regulaminu i przez naście Twoich postów to się przewija.Czy jeszcze Ci się to nie znudziło?bo pewnie większości tak,dają temu wyraz w swoich postach.Ty jednak jesteś niezmordowana w dowodzeniu ,ze białe jest białe.Są tu stażem starsi forumowicze anizeli Ty i jak widać do tej pory istnieją na forum,to znaczy że wiedzą do czego istnieje regulamin.Przemyśl to i nie nudż.

To, że przewija się często przykład regulaminu który jest najbliższym przykładem tematu Granice tolerancji dziwi?
Starsi stażem forumowicze wiedzą o regulaminie no tylko wiedzą,że jest (wniosek z moich obserwacji)... tylko dlaczego wtrącają w sprecyzowany jasno temat posty które są wbrew regulaminowi?

zastanawiam się nad takim zachowaniem.

Alsko
30-10-2009, 11:19
W tym wątku jest prowadzona dyskusja o tolerancji?
Skrajny stosunek do przepisów i netykiety, częste nawracanie do tego samego tematu (na który już odpowiedzi były udzielone), zapętlanie dyskusji - o czym to świadczy?
Hmm...

A tu post 77 pokazuje, jak można reagować na odstępstwo od tematu i to dość ważkiego.
http://www.klub.senior.pl/milosc-przyjazn-zwiazki-samotnosc/t-szanowna-rado-starszych-page4-1576.html

Ciężko tolerować nietolerancyjnych.
Natomiast na wpisy Baburki się czeka, a nawet czyha :) i to wcale nie po to, żeby gadać nie na temat.

Bajadera07
30-10-2009, 12:04
A ja myślałam, że TOLERANCJA jest normalną postawą stojącą w opozycji do wszechobecnej pogardy dla osób i zjawisk nie dających się wcisnąć w normy ustalone przez WIĘKSZOŚĆ.
Ale widocznie mylę się, bom babsko głupie i do żadnej normy nie pasujące:.Natomiast REGULAMINU nie czytałam i czytać nie zamierzam, bo takiemu dupkowi jak ja , musi wystarczyć zwykły chłopski pomyślunek.

siekierka
30-10-2009, 13:48
Wchodząć na forum, wyobrażam sobie że wchodzę do pokoju w którym grupa bliższych i dalszych przyjaciół i znajomych dyskutuje o różnych rzeczach. Nie jest to seminarium na zadany temat, wię c nawet moje uwagi tzw."ni priczom" nie powinny nikogo dziwić ani zdrażać do dalszego uczestnictwa. Ale jeśli to komuś nie odpowiada, zawsze może przejść do sąsiedniego stolika...

Arti
30-10-2009, 16:25
A ja myślałam, że TOLERANCJA jest normalną postawą stojącą w opozycji do wszechobecnej pogardy dla osób i zjawisk nie dających się wcisnąć w normy ustalone przez WIĘKSZOŚĆ.

/tolerancja /


/tolerancja/mieści się w granicach.
Im dalej są granice od siebie to tolerancja jest większa.
Im bliżej są granice do siebie tym tolerancja mniejsza.

Lila
30-10-2009, 16:53
/tolerancja /


/tolerancja/mieści się w granicach.
Im dalej są granice od siebie to tolerancja jest większa.
Im bliżej są granice do siebie tym tolerancja mniejsza.

Święta racja.:D
W Chile mają ogromne problemy z tolerancją.
A spójrzcie na mapę, jak blisko od siebie są granice tego najwęższego kraju świata.:D

Natomiast taki były Sojuz. Tam granice są daleko od siebie, a jakiż to kraj tolerancyjny, nieprawdaż?
Ach !! Otieczestwo nasze swobodnoje, sławy narodow nadiożnyj opłot!:D

Arti
30-10-2009, 17:06
Święta racja.:D
W Chile mają ogromne problemy z tolerancją.
A spójrzcie na mapę, jak blisko od siebie są granice tego najwęższego kraju świata.:D

Natomiast taki były Sojuz. Tam granice są daleko od siebie, a jakiż to kraj tolerancyjny, nieprawdaż?
Ach !! Otieczestwo nasze swobodnoje, sławy narodow nadiożnyj opłot!:D

:D przedstawiłam graficznie o czym mówimy:tolerancja i jej granice.
Porównywanie granic państw jest nieporozumieniem.
Tolerancja jako taka występuje i jest w granicach poza tymi granicami jej nie ma.

Mag
30-10-2009, 17:13
Tolerancja....Co Wy tak często na temat tolerancji rozmawiacie. W gruncie rzeczy nic z tego nie wynika, bo to rzecz relatywna.:)

Lila
30-10-2009, 17:15
Tolerancja....Co Wy tak często na temat tolerancji rozmawiacie. W gruncie rzeczy nic z tego nie wynika, bo to rzecz relatywna.:)

Artfilka kocha temat.:D
A ja odkryłam w sobie niezwykle głębokie pokłady tolerancji, na jej nietolerowanie odstępstw od Świętego Regulaminu, którego tak jak i Bogda przez tyle lat nawet nie przeczytałam.:D

Pani Slowikowa
30-10-2009, 17:16
Strasznie nudno tu jest:rolleyes:

Moze porozmawaijmy o tolerancji niegrzecznych wpisow i agresywnosci na tym forum??

Lila
30-10-2009, 17:19
Strasznie nudno tu jest:rolleyes:

Moze porozmawaijmy o tolerancji niegrzecznych wpisow i agresywnosci na tym forum??

Czemu?:D
Jak dla mnie niezwykle ciekawie i twórczo.:D

Mag
30-10-2009, 17:21
Artfilka kocha temat.:D
A ja odkryłam w sobie niezwykle głębokie pokłady tolerancji, na jej nietolerowanie odstępstw od Świętego Regulaminu, którego tak jak i Bogda przez tyle lat nawet nie przeczytałam.:D

To jest jakiś ŚWIĘTY REGULAMIN? Ja też go nie znam. Zreszta niedługo sie stąd wyniosę:)

gratka
30-10-2009, 17:25
Mam wrażenie, że ten wątek toczy się na tzw jałowym biegu.
Czy była już rozmowa o granicach tolerancji w małżeństwie?

Pani Slowikowa
30-10-2009, 18:23
To jest jakiś ŚWIĘTY REGULAMIN? . Zreszta niedługo sie stąd wyniosę:)


To bedzie sprzeczne z regulaminem droga Mag:D ( tylko czyim??:D )

Mag
30-10-2009, 18:36
Sprzeczne? Nie mogę sobie, ot tak zwyczajnie stąd pójść?

babciela
30-10-2009, 18:48
tak sobie czytam , czytam..... To jest swietny wątek o nietolerancji....

Mag
30-10-2009, 18:54
I słusznie, bo to jest wątek o braku tolerancji :) Zgadza się :)

Pani Slowikowa
30-10-2009, 20:19
Sprzeczne? Nie mogę sobie, ot tak zwyczajnie stąd pójść?


Nie.. bo ja bede plakala:confused:

bogda
30-10-2009, 20:32
Oj Bogdo. To nie ładnie tak nazywać kogoś, kto sie broni przed czyjąś napastliwością i wypisuje bzdury.
Wierna Eliza, w postach, które wylądowały w koszu, oferowała mi miłość i nieświeżą cnotę, wyrażając swój zachwyt dla mojej osoby. W jednym z postów pisała nawet o moim zgonie. Może to bawiło Wierną Elizę i ciebie, ale mnie już raczej nie.
Jesli poczułaś sie urazona tym, że zwróciłem w sposób ostry uwagę twoje przyjaciółce Wiernej Elizie, to nic już na to nie poradzę. No chyba że twierdzisz, że można kogoś obrażać, a obrażany nie ma prawa pisnąć.

Jeżeli tak było, to Cię przepraszam, ale "cichociemny" to było zapytanie nie stwierdzenie. Ja nie poczułam się urażona, tylko zaciekawiona.
Nie widziałam tych postów, o których piszesz.
Nie chciałam Cię obrazić.
Jeszcze raz przepraszam.

Bajadera07
30-10-2009, 21:18
W tej chwili na TVN leci film "Tupot małych stóp". Animowany, dla dzieci... Ale ja twierdzę, że powinni go obejrzeć również dorośli, zwłaszcza ci, którym się wydaje, że o tolerancji wiedzą wszystko... Jutro o 14.30 będzie powtórka. Polecam ...

Mavronka Freydis
31-10-2009, 05:25
W tej chwili na TVN leci film "Tupot małych stóp". Animowany, dla dzieci... Ale ja twierdzę, że powinni go obejrzeć również dorośli, zwłaszcza ci, którym się wydaje, że o tolerancji wiedzą wszystko... Jutro o 14.30 będzie powtórka. Polecam ...
Dla domowych ekonomow - ekologow, oraz tych co nie lubia telewizji polecam streszczenie tego filmu http://pl.wikipedia.org/wiki/Happy_Feet

babciela
31-10-2009, 08:12
To był film zdecydowanie dla doroslych....

Mavronka Freydis
31-10-2009, 14:36
To był film zdecydowanie dla doroslych.... Kto pamieta bajki Andersena ten wie, ze ich przekaz byl uniwersalny.

ostatek
31-10-2009, 23:57
http://www.klub.senior.pl/p-religioznawstwo-i-ekumenizm-cz.3-post496343/postcount143.html 30838
Pozdrawiam serdecznie dyskutantów/rozmówców; dalszych, owocnych dyskusji i pogawędek życzę...
PS - 30839 dlaczego link umieściłam w tolerancji? ot, zagadka... chyba nietrudna... ;)

Mavronka Freydis
01-11-2009, 08:01
Zycze milego wypoczynku. O tej porze roku reklamuja tanie "wakacje z wampirem".

http://republika.pl/blog_ks_4185520/5813207/tr/legacyartvf015favole5js.jpg

Lila
01-11-2009, 12:10
http://www.klub.senior.pl/p-religioznawstwo-i-ekumenizm-cz.3-post496343/postcount143.html 30838
Pozdrawiam serdecznie dyskutantów/rozmówców; dalszych, owocnych dyskusji i pogawędek życzę...
PS - 30839 dlaczego link umieściłam w tolerancji? ot, zagadka... chyba nietrudna... ;)

Powiem tylko...szkoda..

Pozostaje czytać prawdy objawione grabarzy forów.
A właściwie....NIC nie pozostaje.

bogda
01-11-2009, 12:22
Ostatku, ale ten urlop to chyba na krótko.
Bardzo lubię czytać Twoje posty.
Prawd objawionych grabarzy, nie bardzo.

Mag
01-11-2009, 13:12
Nie.. bo ja bede plakala:confused:

Jeśli Słowikowa po mnie zapłacze, to będzie chyba najślicznieszy żałobny trel ( nie mylić z trenem ) :)

nutaDo
02-11-2009, 18:08
W Dolinie Kościeliskiej w Zbójnickiej Kapliczce sprawcy rozboju wybili szybę oraz rozbili figurę Matki Bożej.
W pamięci aparatu fotograficznego odnalezionego przy jednym z wandali zapisane są zdjęcia ludzkich szczątków pochodzących z Cmentarza Powązkowskiego w Warszawie. "Dokumentacja ta zostanie przekazana do komendy stołecznej policji" ./Rzeczpospolita/

Dawniej Tatry, Zakopane odwiedzali miłośnicy gór.
Nie było tych eksturystów tłumnie sunących Krupówkami. Na trasie turyści się pozdrawiali i przeżywałam piękno i grozę gór jako dziecko, pamiętam w ciszy i bez lęku, że znajdzie sie jakiś profan i dokuczy.
Jestem za ograniczeniem masowego najazdu w nasze Tatry.

Bajader
02-11-2009, 18:24
czytam co tu napisane . regulaminu trza słuchac . nie może tak byc zeby kazdy pisal co chce! porządek musi byc.
A w tatry pszepustki powinny dawać. Nie masz pszepustki w chalupie siedzisz .

Basia.
02-11-2009, 18:25
Okropne to wszystko, sprawcy tych obrzydliwych czynów powinni zostać surowo ukarani. :confused: Nutko, nie wiem czy górale by się ucieszyli gdyby turyści przestali odwiedzać Tatry.

nutaDo
02-11-2009, 18:35
Basiu - aby wyjść na Giewont trzeba stać w kolejce.
Może górale woleli by prawdziwych turystów.
Gdzieś przeczytałam, nie mogę tego teraz odnaleźć, że Slowacy zamykają trasy w wysokich Tatrach na jakiś czas.
Może by i u nas wydzielić szczególne miejsca ochrony?

tadeusz50
02-11-2009, 18:35
W Dolinie Kościeliskiej w Zbójnickiej Kapliczce sprawcy rozboju wybili szybę oraz rozbili figurę Matki Bożej.
W pamięci aparatu fotograficznego odnalezionego przy jednym z wandali zapisane są zdjęcia ludzkich szczątków pochodzących z Cmentarza Powązkowskiego w Warszawie. "Dokumentacja ta zostanie przekazana do komendy stołecznej policji" ./Rzeczpospolita/

Dawniej Tatry, Zakopane odwiedzali miłośnicy gór.
Nie było tych eksturystów tłumnie sunących Krupówkami. Na trasie turyści się pozdrawiali i przeżywałam piękno i grozę gór jako dziecko, pamiętam w ciszy i bez lęku, że znajdzie sie jakiś profan i dokuczy.
Jestem za ograniczeniem masowego najazdu w nasze Tatry.
Z pewnością i dawniej w Tatrach i nie tylko (w górach) też nie wszyscy byli miłośnikami gór. Było ich mniej. Jak ograniczyć najazd turystów? Opłaty, przepustki tylko dla bogatych (często bufonów)

Lila
02-11-2009, 18:47
czytam co tu napisane . regulaminu trza słuchac . nie może tak byc zeby kazdy pisal co chce! porządek musi byc.
A w tatry pszepustki powinny dawać. Nie masz pszepustki w chalupie siedzisz .

Powinny stanowczo!
One.:D
Leguramin tesz w tatrach powinien być. Nie, to won do chałupy.

jip
02-11-2009, 19:53
Powinny stanowczo!
One.:D
Leguramin tesz w tatrach powinien być. Nie, to won do chałupy.
One w Tatrach o tym wią.. o regulaminie i na Krupówkach też...

Arti
02-11-2009, 21:10
Każdy ma swoje osobiste granice tolerancji :)
i stąd regulaminy które regulują dopuszczalne zachowania.

Niektórym ludziom we łbach (czy gdzie indziej) się przewraca
i pod hasłem wolność robią coś bezmyślnie nie zważając na to czy czyn jest wandalizmem, czy potrzebą wyżycia, "Zabawy" i upatrywania w tym co robią przedniego humoru.
Bezmyślność...brak szacunku poszanowania wymusza stosowanie regulaminu dla bezczujów.

Arti
02-11-2009, 21:12
Każdy ma swoje osobiste granice tolerancji :)
i stąd regulaminy które regulują dopuszczalne zachowania.

moim zdaniem....

Niektórym ludziom we łbach (czy gdzie indziej) się przewraca
i pod hasłem wolność robią coś bezmyślnie nie zważając na to czy czyn jest wandalizmem, czy potrzebą wyżycia, "Zabawy" i upatrywania w tym co robią przedniego humoru.
Bezmyślność...brak szacunku poszanowania wymusza stosowanie regulaminu dla bezczujów.

Bajader
02-11-2009, 21:13
Nic z tego nie wiem nowy jstem

Lila
02-11-2009, 21:14
Tak jest!!
Leguramin dla besczujów.
Także dla bezczułkowych bezmógowcow.:) oraz bezmajtkowców.

Arti
02-11-2009, 21:39
Tak jest!!
Leguramin dla besczujów.
Także dla bezczułkowych bezmógowcow.:) oraz bezmajtkowców.

tak tak :D bo nie wiadomo co strzeli bezczujowi do głowy :D
a bezmajtkowcowi (prócz bąka) :D bezmózgowcy hmm to nie istnieją ale są tacy co podejrzewam z małą ilością zwoi? czy coś nie wiem.

Lila
02-11-2009, 21:46
tak tak :D bo nie wiadomo co strzeli bezczujowi do głowy
a bezmajtkowcowi (prócz bąka) :D bezmózgowcy hmm to nie istnieją ale są tacy co podejrzewam z małą ilością zwoi? czy coś nie wiem.

Zwoi??:D
Faktycznie.:D Cóś w tym jest.
A mnie się roi duża ilość zwoi z miasta Troi.
Oraz nawijanie zwojów na transformator według regulaminu.

Arti
02-11-2009, 22:25
Zwoi??:D
Faktycznie.:D Cóś w tym jest.
A mnie się roi duża ilość zwoi z miasta Troi.
Oraz nawijanie zwojów na transformator według regulaminu.

:D nooo koniecznie w/g regulaminu bo to elektryka! jest. No i jak dojdzie do zwarcia...;)

jip
03-11-2009, 10:34
Tak jest!!
Leguramin dla besczujów.
Także dla bezczułkowych bezmógowcow.:) oraz bezmajtkowców.
Co majtki wspólnego z regulaminem mają? Chyba przesadziłaś, co innego reformy, bo to może dla regulaminu dobre by było....

Bajader
03-11-2009, 18:23
No bo jak by regulamin wisial przy kapliczce nikt by sie nieodwazyl jej tknac .
Lila, ty to madra kobieta jestes . na transformatorach tesz sie znasz .

Pani Slowikowa
03-11-2009, 18:42
No bo jak by regulamin wisial przy kapliczce nikt by sie nieodwazyl jej tknac .
Lila, ty to madra kobieta jestes . na transformatorach tesz sie znasz .

Noooooo.....I na innych rzeczach tez sie zna:) A ty cos znajomo mi brzmisz baja-derku:)

Bajader
03-11-2009, 18:49
a my sie znamy ? mam sasiadke Slowikowska ,ale ona anteny se nie zalozyla. ja zalorzylem bo z drogi widac. niech se nie mysla ze moze jaki ciul tu mieszko .