PDA

View Full Version : Jak przezyc bez pieniedzy


Mavronka Freydis
27-10-2009, 11:43
Autorem artykulu jest sam administrator "praktypedii".
http://praktypedia.pl/Jak_prze%C5%BCy%C4%87_bez_pieni%C4%99dzy

sarna2
27-10-2009, 12:26
nic nie ma pod tym linkiem.

ewelina55
27-10-2009, 12:53
Czy to jest pytanie, czy poradnik?
Bez pieniędzy się nie da..nawet dzieci dostają kieszonkowe. No chyba, że pasożyt, znam takich.
http://i37.tinypic.com/8y6yc7.jpg

A same pieniądze można zdobywać w różnoraki sposób. Pracą, hazardem, giełdą etc można kraść, przemycać, naciągać, lub otrzymać spadek.

Pani Slowikowa
27-10-2009, 13:08
Ciekawe czy przez slowo "pieniadze" macie na mysli "gotowke" ??? Bo ja bez gotowki zyje i nie przeszkadza mi jej brak.:)

eledand
27-10-2009, 14:46
Ciekawe czy przez slowo "pieniadze" macie na mysli "gotowke" ??? Bo ja bez gotowki zyje i nie przeszkadza mi jej brak.:)



Witam. Słusznie można rachunki bieżące regulować z
konta a zakupy też można płacić różnymi kartami .
Powoli gotówka jest nam niepotrzebna,ja jednak
zostałam przy starym sposobie płacenia za zakupy.
Na wsi to jest niemożliwe korzystać z takich nowyc
h udogodnień.Pozdrawiam.:)

Pani Slowikowa
27-10-2009, 15:34
Witam. Słusznie można rachunki bieżące regulować z
konta a zakupy też można płacić różnymi kartami .
Powoli gotówka jest nam niepotrzebna,ja jednak
zostałam przy starym sposobie płacenia za zakupy.
Na wsi to jest niemożliwe korzystać z takich nowyc
h udogodnień.Pozdrawiam.:)

Ale sa i dobre strony operowania gotowka.. bo wydaje sie mniej.:)

Mavronka Freydis
28-10-2009, 07:43
nic nie ma pod tym linkiem.
Droga Lucyno gdyby pod tym linkiem mozna bylo znalezc jakies porady to watek umiescilabym w dziale dotyczacym finansow. :)

babciela
28-10-2009, 08:28
jest rozwiązanie- przyczepic sie do jakiegos bogatego starca i zyc sobie dobrze na jego koszt, albo okrasc bank- co jakos lepiej mi brzmi....

jasinek123
28-10-2009, 09:00
Babciuelu
poszłabyś na takie rozwiązanie???

babciela
28-10-2009, 09:18
Kto wie, kto wie.... nigdy nie wiadomo , co w czlowieku siedzi.ten bank spodobał mi sie, gorzej byłoby ze starcem. Pa - ide grabic liscie- bi się ludzie przewracaja przed moja furtka- a w zwiazku z przebyta (ciezką) grypa- lisci mam po kolana....

Mavronka Freydis
28-10-2009, 13:30
Ja uwazam, ze prawdziwa kopalnia zlota jest skupywanie go jako zlomu i odsprzedawanie w formie bizuteri. W Polsce, gdzie obchodzi sie uroczyscie wszystkie rodzinne swieta popyt na bizuterie musi byc znaczny. Z drugiej strony wielu ludzi z roznych powodow chce sie pozbyc tego metalu. Nalezy nauczyc sie przywracac swiezosc starym wyrobom. Zrobienie nowych powinno sie zlecic fachowcom. Uwazam, ze wiek Seniora predysponuje do robienia takich interesow. Praca nie jest ciezka i przy jej wykonywaniu mozna nawiazac wiele ciekawych znajomosci.

Mag
28-10-2009, 13:37
[QUOTE=babciela]jest rozwiązanie- przyczepic sie do jakiegos bogatego starca i zyc sobie dobrze na jego koszt.

Chyba tak zrobię. Tylko....żeby starzec nie był stary, żeby był hojny, żeby mnie zauroczył i zauroczył się mną, żeby tryskał energią i humorem, żeby ...był mądry....żeby...żeby....Chyba niewykonalne ;)

Pani Slowikowa
28-10-2009, 13:38
Ja uwazam, ze prawdziwa kopalnia zlota jest skupywanie go jako zlomu i odsprzedawanie w formie bizuteri. W Polsce, gdzie obchodzi sie uroczyscie wszystkie rodzinne swieta popyt na bizuterie musi byc znaczny. Z drugiej strony wielu ludzi z roznych powodow chce sie pozbyc tego metalu. Nalezy nauczyc sie przywracac swiezosc starym wyrobom. Zrobienie nowych powinno sie zlecic fachowcom. Uwazam, ze wiek Seniora predysponuje do robienia takich interesow. Praca nie jest ciezka i przy jej wykonywaniu mozna nawiazac wiele ciekawych znajomosci.

Mam przyjaciolke ktora ma sklep jubilerski juz od 40 lat... i nieraz tak robi. Problem polega na tym ze wcale na tym tak duzo sie nie zarabia. Po drugie jezeli nie masz sklepu to niby dlaczego ktos ma od ciebie kupowac zloto?? Stare zloto na wage placone jest w skupach dosc marnie.. a do sklepu mozna oddac tez tylko w ramach zamiany.. na nowy zakup.

jip
28-10-2009, 13:43
[QUOTE=babciela]jest rozwiązanie- przyczepic sie do jakiegos bogatego starca i zyc sobie dobrze na jego koszt.

Chyba tak zrobię. Tylko....żeby starzec nie był stary, żeby był hojny, żeby mnie zauroczył i zauroczył się mną, żeby tryskał energią i humorem, żeby ...był mądry....żeby...żeby....Chyba niewykonalne ;)
Może bym się skusił, ale żeby Ty staruszką nie była i żeby była ładna, energiczna, pracowita, żeby, żeby.......
i jeszcze jedno ja też raczej tylko wtedy gdybyś była bogata.....

Mag
28-10-2009, 13:44
[QUOTE=Mag]
Może bym się skusił, ale żeby Ty staruszką nie była i żeby była ładna, energiczna, pracowita, żeby, żeby.......

Ależ jestem dokładnie taka, jak napisałeś : ładna, energiczna, pracowita jako ta pszczółeczka.....tylko mam jedną wadę, niestety.Ale o tym...sza!

jip
28-10-2009, 13:51
[QUOTE=jip]

Ależ jestem dokładnie taka, jak napisałeś : ładna, energiczna, pracowita jako ta pszczółeczka.....tylko mam jedną wadę, niestety.Ale o tym...sza!
No ale ja też jestem biedny..... i też taki tylko jeszcze łysy....:D

martunia
28-10-2009, 13:52
Ależ jestem dokładnie taka, jak napisałeś : ładna, energiczna, pracowita jako ta pszczółeczka.....tylko mam jedną wadę, niestety.Ale o tym...sza!
__________________

Cicho, wiem.
Wirtualna jesteś.
Sza............

Pani Slowikowa
28-10-2009, 13:56
Droga Lucyno gdyby pod tym linkiem mozna bylo znalezc jakies porady to watek umiescilabym w dziale dotyczacym finansow. :)

Tam nie ma zadnego artykulu. Wiec po co link??

destiny
28-10-2009, 21:11
Przeżyć ? A może żyć ? Luksusowo.

Co trzeba zrobić, żeby w dwa lata zwiedzić 21 państw na sześciu kontynentach?

http://wiadomosci.onet.pl/1581803,2679,1,podroze_za_seks,kioskart.html

No cóż, drogie Panie, pewnien czas mamy już za sobą...ale przecież nigdzie nie napisano, że musi być piękna i młoda ? :D :D

Pani Slowikowa
28-10-2009, 21:32
Ta dziewczyna ma jakies zahamowania.. Bo ta przyjemnosc byc w luksusie kiedy za oknem glod smrod i ubostwo.. to nie jest normalna prostytutka.. to jakas sadystka:confused:

babciela
28-10-2009, 22:00
Cholera , nie moge otworzyc strony....Ale 21 panstw- czemu nie???

babciela
28-10-2009, 22:02
Desti, cos Ty popisała pod Twoim nickiem(tak to się nazywa?)jaki czas , jakie mniej??? ja się pytam- toc zycie przed nami....

babciela
28-10-2009, 22:04
o, nie - przeczytalam tytul Podróze za seks. Ja jednak preferuje panow, którzy już nie byliby w stanie....

destiny
28-10-2009, 22:29
Elu, widzę, że powróciło zdrówko i komputer pozbył się wirusów ;)
Co do panów, to ja Ci nie nie wierzę, że masz takie preferencje :D
Panowie muszą być w stanie...dobrym, bo kto będzie śnieg odwalał zimą ? ;)

zosinek
17-11-2009, 16:54
Panowie nie mogą być skąpi.....

Stach
17-11-2009, 19:32
Chętnie się zajmę odwalaniem śniegu- na umowę i nie tylko

Malgorzata 50
18-11-2009, 00:35
Eee tam nic łatwiejszego .W dniu w którym spostrzegamy ,że pieniędzy brak umawiamy sie z przyjaciółka o świcie -śniadanko z glowy.Na obiadek wędrujemy do rodziny ,na kolacyjkę -j.w. Następnie wyszukujemy w starym notesiku telefony dawnych znajomych -odnawiamy ochoczo owe znajomości .A jak juz się wszyscy połapią pozostaje rundka po wernisażach ,otwarciach ,targach itd.A jak nam szczęście dopisze i stan uzębienia tudzież pozostałych resztek wdzięków pozwoli to opcja pt bogaty starzec tez morze wchodzić w grę .Tylko ,ze na ogol bogaci starcy wola młodsze roczniki ,a ci co by nas ewentualnie woleli tez się zastanawiają jak przeżyć bez pieniędzy i liczą na wikt plus opierunek.Pozostaje kwestia rachunków - i tu jest maly problem .ostatecznie można przyswiecac sobie kagankiem, telefonować od znajomych i rodziny -a do eksmisji jakiś czas minie .jako pozbawiani pieniędzy jesteśmy dłużnikami nieściągalnymi w końcu w lokalu socjalnym tez da się jakos żyć.Tym bardziej ze tam wszyscy są jeszcze bardziej bez pieniędzy co nam podnosi natychmiast morale i kreatywność temacie jak przeżyc bez pieniędzy

Lila
18-11-2009, 00:58
A zapomniałaś Małgoś o muchach?
Wystarczy nałapać i ukatrupić tak, aby zwłoki zachowały się niczym mumia Tutanchamona.
Idziesz do knajpy, zamawiasz zupę z trufli i pod koniec wrzucasz denatkę do talerza, po czym wzywasz kelnera i robisz piekło.
Następne danie masz jak w banku.

ps. pozdrówka. Miło Cię ujrzeć, bo nudno tu jak na pogrzebie.

eledand
18-11-2009, 05:29
Lila pozdrawiam takie numery to ja znam sprzed 5o-ciu laty.
Na naszej ulicy była dośc dobra Restauracja i tam przyszedł nasz miejscowy i zamówił schabowego i tak jak piszesz złapał muche i w ten schab i kartofle.Oczywiście już połowe zjadł,kuchareczki szybciutko zrobiły nową porcje,ale potem to sie wydało i nastepny numer juz mu nie przechodził.:D

tadeusz50
18-11-2009, 19:00
Ale teraz nie ta pora roku na "numer" z muchą. Poza tym stary i z długą brodą.

Stach
19-11-2009, 19:42
A jak kelner powie ileż tej zupy ta mucha mogła zjeść

Pani Slowikowa
19-11-2009, 19:47
Mucha w zupie to przestarzaly sposob.. Teraz moda na inne stworzenia;) .. Ale naprawde nie oplaca sie protestowac w reastauracjach.. bo gdybyscie wiedzieli co robia niektorzy kelnerzy takim grymaszacym klientom?? Zupa stanelaby wam w gardle.. :D

Malgorzata 50
20-11-2009, 17:35
Muchi skrytykowane ,a przecie pomysł przedni i jakże wzbogacający życie bez pieniędzy.Jak już nam zbrzydnie monotonna kuchnia przyjaciół znajomych oraz rodziny ...a tu "smaki świata" plus życie towarzyskie na poziomie, a do tego szansa na starucha .Przyuważmy takiego biedaczka samotnie pochlipującego nad homarem ,przysiadamy sie inicjujemy miłą pogawędkę ..i może się okazac ,ze życie bez pienidzy własnych co prawda trwa, ale są CUDZE

Pani Slowikowa
20-11-2009, 17:54
Malgosiu zdecydowanie flirtowanie ze staruchami jest chyba mniej bolesne niz to co praktykuja tutaj nie ktorzy..

Organizuja male wpadki pod samochod ( najlepszy taki wypasiony) .. Mozna sie urzadzic na cale zycie:D :D

Wazne jest jednak byc w grupie tzw "minority" ( mniejszosc):rolleyes: Punkty za pochodzenie gwarantowane:rolleyes:

Mag
20-11-2009, 18:15
Bez pieniędzy można. Ja proponuję handel wymienny. Wróciłam na chwilkę.

babciela
20-11-2009, 18:27
Mag nie odchodz- przecież bez Ciebie i Lili nigdy nie naucze sie historii( to byla i jest straszna moja pięta Achillesowa)istotnie, już w niektorych miastach istnieja takie darmowe spoldzielnie-ja Tobie, Ty mnie.Siostra moja , mieszkajaca na Opolszczyznie-za lekcje matematyki,i języka niemieckiego ( oczywiscie darmowe) miala wyremontowany dach .
Mag, ja jednak tego bogatego starca...

Mar-Basia
20-11-2009, 18:35
Malgosiu - prosze zostan - potrzebujemy pilnie dobrego historyka. Na watku "Europa - karnety" z podrozy staram sie po amatorsku posklejac rozne fakty - ale profesjonalne oko - bedzie pomocne. Pleeeeeease :) Co chcesz na troc? ;)

Mag
20-11-2009, 18:37
Mag nie odchodz- przecież bez Ciebie i Lili nigdy nie naucze sie historii( to byla i jest straszna moja pięta Achillesowa)
Mag, ja jednak tego bogatego starca...

Oj, Elu, z tą historia, to przesadzasz. Lila, owszem, ale ja...ja to cieniutka jestem ze wszystkiego. A jeśli chodzi o bogatego starca....hmmmm, nie znoszę starych facetów....po prostu mnie od nich odrzuca.
Nie odeszłam, tylko odpoczywałam :) Ale miło mi niezmiernie, ze tęskniłas:)

Mag
20-11-2009, 18:39
Malgosiu - prosze zostan - potrzebujemy pilnie dobrego historyka. Na watku "Europa - karnety" z podrozy staram sie po amatorsku posklejac rozne fakty - ale profesjonalne oko - bedzie pomocne. Pleeeeeease :) Co chcesz na troc? ;)
Skarbie....co to znaczy " Co chcesz na troc?" :)

Mar-Basia
20-11-2009, 18:43
Skarbie....co to znaczy " Co chcesz na troc?" :)

Malgos - wymiana bez pieniedzy, hihihi.:)

babciela
20-11-2009, 18:54
Mag, nie masz wyjscia, sama zaproponowałas wymiane...

Mag
20-11-2009, 19:02
Malgos - wymiana bez pieniedzy, hihihi.:)
aha, nie wiedziałam :)

Mag
20-11-2009, 19:03
Mag, nie masz wyjscia, sama zaproponowałas wymiane...
Ela.....tylko nie ze starcem, tylko nie ze starcem....

Mar-Basia
20-11-2009, 19:05
aha, nie wiedziałam

Przepraszam, mieszaja mi sie czesto jezyki....Miedzy innymi jeden z powodow, ze lubie to Forum, ze moge sobie "postukac" po polsku choc nie mam polskiej klawiaturki - ale wiem, ze Ci co chca mnie zrozumiec - nie maja z tym problemow. A zlosliwcy ....ignorek mam na nich zalozony i niech sobie siedza w swoim ciemnym kacie.;)

Pani Slowikowa
20-11-2009, 19:24
Bez pieniędzy można. Ja proponuję handel wymienny. Wróciłam na chwilkę.

Mag, mam mandzieje ze ta chwilka troche dluzej potrwa:)

Mag
20-11-2009, 19:39
Słowiczku....jeśli będą Twoje słodkie trele, to potrwa...:)

Malgorzata 50
20-11-2009, 21:43
Ale starzec jest korzystny pod każdym względem , niedowidzi,niedosłyszy wystarczy mu poklepanko a do tego prognozowana długość życia nie jest oszałamiająca ,a my przecież mówimy o sytuacji życia bez pieniędzy ...a on ma i drżącą ręka może zapisać to i owo w testamenciku uroczej przyjaciółce, co mu towarzystwo przy homarze oraz szampanie z kawiorem zapewnia cierpliwie.

babciela
20-11-2009, 22:16
Małgosiu,z tą uroczą przyjaciólką....ach, prawda on niedowidzi. Taaaa....Ale wyżej pisałam o ewentualnym napadzie na bank- tez niezłe.Pieniądze dajesz do banku( pewnego) a sama idziesz na panstwowy wikt i opierunekna pare latek-do diabła , a jak do smierci???Jednak starzec...a jak przekupny i nieetyczny pracownik slużby zdrowia da mu Viagre- to co?To wtedy ja wykorkuję , zostawiając staruszka dla nastepnej- a jam egoistka.

babciela
20-11-2009, 22:17
A może mlody, bogaty, ale z jakims malym felerkiem??

Malgorzata 50
20-11-2009, 22:20
młody..się nie nabierze,nie ma szans ...no chyba,ze wpadł na analogiczny pomysł na życie bez pieniędzy:):) Bank niezły ,ale trochę ryzykowny ,jako...że te parę lat może się okazać o parę za dużo i co. spadkobiercy będą na mojej krwawicy się paśli? przecie to my mamy wykombinować coś na miłe życie bez pieniędzy DLA SIEBIE

babciela
20-11-2009, 22:27
No to obydwoje będziemy biedni( ale piekni)-pamietasz taki film?.To jednak zostaje najlepszy pomysł M<F> zbierajmy surowce wtórne- nie chce mi sie szukac , ale zdaje się tak nam radziła..

Arti
20-11-2009, 23:11
Ja uwazam, ze prawdziwa kopalnia zlota jest skupywanie go jako zlomu i odsprzedawanie w formie bizuteri. W Polsce, gdzie obchodzi sie uroczyscie wszystkie rodzinne swieta popyt na bizuterie musi byc znaczny. Z drugiej strony wielu ludzi z roznych powodow chce sie pozbyc tego metalu. Nalezy nauczyc sie przywracac swiezosc starym wyrobom. Zrobienie nowych powinno sie zlecic fachowcom. Uwazam, ze wiek Seniora predysponuje do robienia takich interesow. Praca nie jest ciezka i przy jej wykonywaniu mozna nawiazac wiele ciekawych znajomosci.

Tylko hmmm przy tak bogaty w ten żółty metal sklepach to ja nie widzę interesu.
Poza tym kto chodzi w złocie teraz.
To taka pierwsza myśl..ale przyjrzę się interesowi.

Kontousuniete
20-11-2009, 23:22
Wymądrzajcie, wymądrzajcie się na nas, biednych facetów, a to was bedzie czekało:D

http://www.youtube.com/watch?v=hH0DQZx55cU&NR=1

Anielka
20-11-2009, 23:32
Wymądrzajcie, wymądrzajcie się na nas, biednych facetów, a to was bedzie czekało:D

http://www.youtube.com/watch?v=hH0DQZx55cU&NR=1
jak to mowi mój "stary Tatuś, "dalczegoś biedny?,boś głupi".Pozdrawiam cieplutko.
http://www.youtube.com/watch?v=b7_GmR3jDKQ&feature=related

Kontousuniete
20-11-2009, 23:47
....eee tam! Anielka:) ....zobacz to!
http://www.youtube.com/watch?v=d-ri6-80UVU

Dzięki! -też pozdrawiam:)

Anielka
20-11-2009, 23:55
To jest dobre...hihihi,przydała mi się na noc taka gimnastyka żołądka i tez bez ...pieniędzy.Spokojnej nocy zyczę :)))

Kontousuniete
20-11-2009, 23:57
To jest dobre...hihihi,przydała mi się na noc taka gimnastyka żołądka i tez bez ...pieniędzy.Spokojnej nocy zyczę :)))

...mnie też.
Miłych snów:)