tadeusz50
08-12-2009, 14:49
W ciągu najbliższych trzech lat w sosnowieckim Szpitalu Miejskim umrze około trzech tysięcy osób. Tak wynika ze statystyk. Wszyscy oni trafią do Zakładu Pogrzebowego Calia w Czeladzi. Szpital zrezygnował z własnych prosektoriów i podpisał umowę z tą firmą, by uniknąć posądzeń o handel zwłokami. Tymczasem właśnie owa umowa może oznaczać oddanie niemal całego sosnowieckiego rynku pogrzebowego jednej firmie. A tylko zasiłki pogrzebowe wypłacane rocznie przez ZUS za zmarłych w szpitalu wynoszą około 5 mln zł.
http://www.dziennikzachodni.pl/stronaglowna/195400,trumny-pelne-watpliwosci,id,t.html#material_1
Sprawa stary dyrektor-nowy(a) dyrektor.
Pieniądze wcale niemałe. "Wyrwać" ciało z zakładu pogrzebowego sprawa wcale niełatwa. Kiedyś to przeżyłem i pewnie gdyby nie upór, determinacja, trochę "bezczelności" syna pewnie by ciało zięcia pozostało w tamtym zakładzie pogrzebowym. Podchodził do sprawy może trochę mniej emocjonalnie bo to był "tylko" dla niego szwagier.
http://www.dziennikzachodni.pl/stronaglowna/195400,trumny-pelne-watpliwosci,id,t.html#material_1
Sprawa stary dyrektor-nowy(a) dyrektor.
Pieniądze wcale niemałe. "Wyrwać" ciało z zakładu pogrzebowego sprawa wcale niełatwa. Kiedyś to przeżyłem i pewnie gdyby nie upór, determinacja, trochę "bezczelności" syna pewnie by ciało zięcia pozostało w tamtym zakładzie pogrzebowym. Podchodził do sprawy może trochę mniej emocjonalnie bo to był "tylko" dla niego szwagier.