PDA

View Full Version : Sanatorium - nie tylko na poważnie cz.3


Strony : [1] 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21

Kundzia
15-02-2010, 10:31
Witam w 3 części wątku :)
Z upoważnienia i na prośbę Destiny otwieram kolejną część.
Piszcie tutaj o swoich wrażeniach z pobytu w sanatorium.
Jak wiecie z pierwszych części różnie bywa, a Wasze uwagi i spostrzeżenia przydają się wyjeżdżającym, szczególnie po raz pierwszy.

Serdecznie pozdrawiam i życzę udanych pobytów :)

senioritka
15-02-2010, 10:45
Kundziu! Wprawdzie nie na temat, ale już nie wiem, gdzie i jak mam do Ciebie napisać. Dzisiaj też napisałam do Ciebie
wiadomość, ale dalej nie mam pewności, że przeszła.
Czy tak jest? Pozdrawiam!

Kundzia
15-02-2010, 11:43
Kundziu! Wprawdzie nie na temat, ale już nie wiem, gdzie i jak mam do Ciebie napisać. Dzisiaj też napisałam do Ciebie
wiadomość, ale dalej nie mam pewności, że przeszła.
Czy tak jest? Pozdrawiam!
Choć nie na temat ale odpowiadam.Nic od Ciebie nie dostałam a skrzynkę mam zupełnie wyczyszczoną.

niobos
15-02-2010, 13:47
Dzień dobry ponawiam prośbę może ktoś sie jeszcze odezwie na ten temat.Z podróżą nie mam kłopotu bo jest autobus sanatoryjny który zabiera i z powrotem przywozi.

tadeusz50
15-02-2010, 13:52
Dzień dobry ponawiam prośbę może ktoś sie jeszcze odezwie na ten temat.Z podróżą nie mam kłopotu bo jest autobus sanatoryjny który zabiera i z powrotem przywozi.
A szukałeś tu
http://www.sanatorium.com.pl/

niobos
15-02-2010, 14:04
Tak stronkę odszukałam ale chodzi mi może ktoś tam był i może coś więcej powiedzieć jakie są warunki i czy zabiegi są na miejscu.

Juraj
15-02-2010, 20:51
Dzień dobry ponawiam prośbę może ktoś sie jeszcze odezwie na ten temat.Z podróżą nie mam kłopotu bo jest autobus sanatoryjny który zabiera i z powrotem przywozi.
jakie schorzenia leczą w Gołdapi?!

niobos
16-02-2010, 09:05
Juraj wejdż na ich stronke podana wyzej i tam piszą schorzenia.

maj31
10-03-2010, 18:20
Nareszcie sie doczekałam skierowania.
Może ktos był w Szpitalu Uzdrowiskowym w Polanicy -Zdroju "Wielka Pieniawa"? Szkoda ze termin niezbyt ciekawy- przełom marca i kwietnia. Mam nadzieję , że wiosna w tym roku będzie piękna!
W internecie znalazłam bardzo mało informacji

jip
10-03-2010, 20:59
Nareszcie sie doczekałam skierowania.
Może ktos był w Szpitalu Uzdrowiskowym w Polanicy -Zdroju "Wielka Pieniawa"? Szkoda ze termin niezbyt ciekawy- przełom marca i kwietnia. Mam nadzieję , że wiosna w tym roku będzie piękna!
W internecie znalazłam bardzo mało informacji
No to będziesz miała super, byłem tam - zabiegi na miejscu, warunki super, Polanica piękna, odwiedź Górę Piekielną(Piekiełko)wypij piwko albo grzańca, pospaceruj szlakiem sercowym, potańcz w Zdrojowej, będziesz miała kwitnące różaneczniki, porusz kulę, warto też pojechać kolejką do Kudowy, Dusznik, zazdroszczę Ci, jak wrócisz zdaj relację a swoją drogą pozdrów Polanicę...przesyłam kulę..
http://images39.fotosik.pl/266/66ce99aa5acf19ff.jpg
http://images37.fotosik.pl/265/30096bb1397fda65.jpg
http://images47.fotosik.pl/270/e6a87a4ae46d815b.jpg
Też tam byłem w maju 2006r, jeszcze będziesz miała fontannę tańczącą, zalicz sobie wycieczkę do Skalnego Miasta, będzie też do Pragi, w sumie zazdroszczę...

maj31
11-03-2010, 07:17
Dziekuję za informacje.
Brzmią bardzo interesująco. Czekałam na to skierowanie ,czekałam i nie mogłam sie doczekac a po otrzymaniu listu nie byłam zbyt zadowolona :) bo okres chyba niezbyt ciekawy-kwiatów jeszcze nie będzie, no i przeciez swięta.
Po przeczytaniu Twojej opinii już się trochę uspokoiłam.
Wazne, że zabiegi na miejscu.Park wygląda sliczne.Teraz tylko wystarczy złożyć zamowienie na pogodę
Musze posprawdzac dojazd- PKP Wrocławia a dalej pewnie PKS

emerED
11-03-2010, 13:57
Interesują mnie opinie o sanatorium Związków Zawodowych Pracowników Komunalnych tzw: "Komunalnik" w Nałęczowie.
Wdzięczny będę za podzielenie się nimi.:)

maj31
11-03-2010, 15:01
No to będziesz miała super, byłem tam - zabiegi na miejscu, warunki super, Polanica piękna, odwiedź Górę Piekielną(Piekiełko)wypij piwko albo grzańca, pospaceruj szlakiem sercowym, potańcz w Zdrojowej, będziesz miała kwitnące różaneczniki, porusz kulę, warto też pojechać kolejką do Kudowy, Dusznik, zazdroszczę Ci, jak wrócisz zdaj relację a swoją drogą pozdrów Polanicę...przesyłam kulę..
http://images39.fotosik.pl/266/66ce99aa5acf19ff.jpg
http://images37.fotosik.pl/265/30096bb1397fda65.jpg
http://images47.fotosik.pl/270/e6a87a4ae46d815b.jpg
Też tam byłem w maju 2006r, jeszcze będziesz miała fontannę tańczącą, zalicz sobie wycieczkę do Skalnego Miasta, będzie też do Pragi, w sumie zazdroszczę...
Obiecuje,że jak wrócę to podzielę się wrażeniami- mam nadzieje ,że będą pozytywne

jip
11-03-2010, 15:25
Obiecuje,że jak wrócę to podzielę się wrażeniami- mam nadzieje ,że będą pozytywne
Nie masz innego wyjścia, wrażenia muszą być super, zaglądnij koniecznie na grzańca do piekiełka, trochę pod górę i kawałek ale warto no i potem jeszcze wyżej do zamku , zamek mało widoczny, ale wierz mi to zamek,to ten po lewo od punktu widokowego, też po drodze do zamku
http://images42.fotosik.pl/183/0f660c36984b8635med.jpg
a w piekiełku pozdrów tamtejsze dziewczyny....były bardzo przyjemne,.....:D
Aa i warto pojechać choć w jedna stronę koleją do Kudowy, ta fotka to z kolejki, i wtedy sie jedzie obok posiadłości Wioletty Willas
http://images48.fotosik.pl/270/8ea718d23d65520c.jpg
Fotki zrobione w czasie takiej podróży....widoki w czasie jazdy kapitalne...

aktre
11-03-2010, 16:33
W kwietniu wybieram się do Ciechocinka - sanatorium MSWiA.
Był tam kto? Jak tam jest? Strona mówi nie wiele.
Może ktoś podpowie jakieś ciekawe miejsca do odwiedzenia, ale takie mało głośne.

jip
11-03-2010, 17:32
W kwietniu wybieram się do Ciechocinka - sanatorium MSWiA.
Był tam kto? Jak tam jest? Strona mówi nie wiele.
Może ktoś podpowie jakieś ciekawe miejsca do odwiedzenia, ale takie mało głośne.
Nie byłem ale miałem okazje zaglądać wygląda całkiem przyzwoicie, myślę, że będziesz miała super warunki, blisko tężni, a Ciechocinek to Ciechocinek!!!!!!, pozdrów Ciechocinek i czarne łabędzie.....

sellenhel
11-03-2010, 17:46
W kwietniu wybieram się do Ciechocinka - sanatorium MSWiA.
Był tam kto? Jak tam jest? Strona mówi nie wiele.
Może ktoś podpowie jakieś ciekawe miejsca do odwiedzenia, ale takie mało głośne.
Aktre jutro kończy turnus koleżanka z seniorka która właśnie jest w MSWiA,myślę że po powrocie odpowie Ci na wszystkie interesujące Cię pytania. Jip ma rację sanatorium bardzo okazałe,nawet chyba jest basen na miejscu,bardzo bliziutko tężni.Ja byłam kilka razy w Ciechocinku i Jip ma rację,jak tańce to najlepsze w Ciechocinku a ze skierowania do tego sanatorium będziesz zadowolona. :D

maj31
11-03-2010, 18:51
Ten wiadukt kolejki z Polanicy do Kudowy przypomina mi Stanczyki - cudne miejsce na Mazurach

Alunia
11-03-2010, 19:06
Nikt o sanatoriach w Kudowie nic nie pisze.

Ale już wiem, że do Polanicy kolejką pojadę!:D

jip
11-03-2010, 19:21
Nikt o sanatoriach w Kudowie nic nie pisze.

Ale już wiem, że do Polanicy kolejką pojadę!:D
Nie mogę Ci nic napisać, byłem tylko w parku i na lodach, ale kolejka się przejedź, 28km 1,5 godziny ale warto....

aktre
11-03-2010, 19:50
Dzięki sellenhel i jip.
A jakieś ciekawe miejsca macie do polecenia coby je zobaczyć.

Alunia
11-03-2010, 19:53
Dziękuję jip-ku. Na fotki, które zamieściłeś tęsknie spoglądam. Kocham polskie góry!:)

sellenhel
11-03-2010, 20:02
Dzięki sellenhel i jip.
A jakieś ciekawe miejsca macie do polecenia coby je zobaczyć.

Każdy nowy turnus zaczyna zwiedzanie Ciechocinka z przewodnikiem więc polecam Ci te spacery bo można świetnie poznać miejscowość i ciekawe miejsca a jest ich trochę do zwiedzenia jeśli będziesz tam pierwszy raz.Wierzę w to że będziesz zadowolona z pobytu,jeśli lubisz tańczyć to też tej rozrywki nie brakuje,jest dużo fajnych lokali.Wyszukaj sobie w internecie: Ciechocinek tam sobie wszystko możesz zobaczyć.

aktre
12-03-2010, 09:25
sellenhel
Internet "prze buszowałam" tam wszystko takie turystyczne, a mnie się marzą takie inne miejsca.
NO ale jak pojadę będę ich szukać.
Dużą rekomendacją jest to, że byłaś tam kilka razy i Dzięki .

bogda
12-03-2010, 19:36
W kwietniu wybieram się do Ciechocinka - sanatorium MSWiA.
Był tam kto? Jak tam jest? Strona mówi nie wiele.
Może ktoś podpowie jakieś ciekawe miejsca do odwiedzenia, ale takie mało głośne.

Właśnie wczoraj stamtąd wróciłam.
Do tężni rzut beretem.
Wszystkie zabiegi na miejscu, basen też.
Fajnie jak byś otrzymała miejsce już w nowej lub odremontowanej części budynku, ale w tych starych też nie jest źle.
W kwietniu to już będzie fajnie.
Tzw. kaowczyni działa prężnie, są wycieczki do Torunia, Lichenia, warzelni soli, grota solna.
Można się wybrać na spacer nad Wisłę, piękne okolice.
Ogólnie jestem zadowolona, tylko wróciłam zaprawiona.

sellenhel
12-03-2010, 20:47
a mnie się marzą takie inne miejsca.
Aktre obiecałam wczoraj i juz koleżanka Bogda dziś zdała Ci relację.A co do tych miejsc które Tobie się marzą to sprecyzuj dokładniej o jakie miejsca Tobie chodzi.Ja mogę jeszcze dodać od siebie że park zdrojowy jest wspaniałym miejscem na spacery. :D

aktre
13-03-2010, 20:04
Ktoś komuś gdzieś powiedział, że są tam jakieś urokliwe stare drewniane domki.
I namiarów na takie miejsca poszukuje.
Serdeczne dzięki za informacje o sanatorium.
Pozdrawiam.

sellenhel
13-03-2010, 20:25
Ktoś komuś gdzieś powiedział, że są tam jakieś urokliwe stare drewniane domki.
I namiarów na takie miejsca poszukuje.
Serdeczne dzięki za informacje o sanatorium.
Pozdrawiam.

Actre takich starych zabytkowych domków jest bardzo dużo,nie pamiętam nazw ulic ale już na głównej ulicy idąc w stronę san.szpital kolejowy będziesz mogła podziwiać takie zabytki.
Spacerując po ulicach Ciechocinka znajdziesz bardzo dużo takich zabytków,aż przykre że nie są odnawiane bo to są prawdziwe cacka,koronkowa robota jednym słowem.Teatr letni też jest takim zabytkiem,taki obiekt był również naprzeciw grzyba (jest to ujęcie źródła solenkowego) ale wiem że tam był ponad rok temu pożar,być może jest to już odbudowane.Miej oczy szeroko otwarte a takich perełek zabytkowych dużo zobaczysz. :D

Irga
13-03-2010, 21:43
Witaj aktre - trochę informacji dot .sanatoriom MSWiA w Ciecocinku.
Byłam w sanatorium z mężem w okresie od 19 listopada do 09 grudnia 2009r.Warunki różne jak się trafi do pokoju po remoncie do dobre ale w tych przed remontem nie szczególnie. Jedzenie bardzo smaczne i nam wystarczało.Baza zabiegowa łącznie z basenem solankowym na miejscu dobrze wyposażona. Sanatorium znajduje się przy tężniach niedaleko "grzybka z solanką" i obok parku.

aktre
15-03-2010, 15:26
Serdeczne dzięki dziewczyny za informacje.
Pozdrawiam serdecznie i oby do wiosny.

wendy55
17-03-2010, 21:51
Witam. Oczekującym w kolejkach do sanatorium podrzucam link https://skierowania.nfz.gov.pl/
Swoje skierowanie wysłałam w sierpniu 2008 r. Za 3 miesiące otrzymałam informację, że zostałam zakwalifikowana i że okres oczekiwania wynosi 16 miesięcy. Kilka dni temu okazało się, że moje skierowanie wróciło w celu aktualizacji. W tym momencie pomyślałam, że sprawdzają, czy pacjent jeszcze żyje. Wlazłam więc na stronę NFZ i po wpisaniu numeru ewidencyjnego swojego skierowania wyszło, że jestem na 540 pozycji. Budujące to :( I już chyba odechciało mi się tego wyjazdu.

ewiko
18-03-2010, 09:21
WENDY kiedyś mialam podobną sytuację.......czekałam i czekałam. W końcu zadzwoniłam do NFZ i okazało się że przez ich niedopatrzenie moje skierowanie gdzieś utknęło.Czekasz już bardzo długo dlatego proponuję Ci przekręć do NFZ i niech wytłumaczą Ci dlaczego to tak długo trwa. W moim przypadku telefon bardzo pomógł.......mogłam sobie wybrać termin i gdzie chcę wyjechać. Aktualizacja jest niezbędna Tylko że Ty dostałaś to z ogromnym opóźnieniem. Życzę wytrwałości, nie odpuszczaj......pozdrawiam.
Też jestem z mazowieckiego i ostatnio czekałam 17 miesięcy.

bogda
18-03-2010, 10:54
Aktre, dużo starych drewnianych domów jest przy ul. Traugutta to jest wzdłuż parku zdrojowego, również za sanatorium ORION idąc w kierunku Warzelni spotkasz stare domy.
Warzelnię też polecam do zwiedzenia, są tam bardzo ciekawe urządzenia służące dawniej do zabiegów rehabilitacyjnych.

Magda.A
18-03-2010, 15:59
Witam Seniorow i mam prosbe o polecenie dobrych osrodkow sanatoryjnych w Krynicy Zdroju.Pobuszowalam w necie poogladalam ale nie ma to jak opinia ze zrodla od osob bywajacych w Krynicy. Z gory dziekuje i licze na szeroki odzew. Pozdrawiam

Marii
19-03-2010, 07:55
Witam:))) Wczoraj dostalam skierowanie do sanatorium. Czekalam okolo miesiaca, jest to skierowanie poszpitalne.
Bedzie to moj 2 wyjazd.
Poprzednio bylam w Kudowie Zdroj a tym razem tez dostalam Zdroj ale Polczyn.
W zwiazku z tym mam pytanie odnosnie warunkow w sanatorium Podhale.
Troche poczytalam o tym sanatorium i nie bardzo jestem zadowolona z tego co sie dowiedzialam.
Jezeli ktos z Was byl w tym sanatorium, bardzo bym prosila o informacje......a i jeszcze jedno, jaki jest najlepszy dojazd do tej miejscowosci....
Pozdrawiam i z gory dziekuje:)))

ewiko
19-03-2010, 10:31
Marii, poszperaj trochę w tym wątku bo Podhale było już opisywane. Byłam w Połczynie ale w Gryfie. Nie chcę Cię dołować ale z tego co wiem w Podhalu warunki są rzeczywiście nie najlepsze. Będąc w Połczynie spotkałam się z sytuacją że kuracjuszka odmawiała przyjęcia zakwaterowania właśnie ze względu na zły stan pokoju. I co się okazało......? zaproponowano jej inny ośrodek. Może to jest jakiś sposób...

karotka
22-03-2010, 17:11
Dostałam skierowanie do sanatorium "Budowlani" w Augustowie na 09-05, jeśli ktoś z was wie coś o tym sanatorium to proszę o informację. Przejrzałam prawie cały net i nie znalazłam żadnego forum, jedynie jakieś szczątkowe informacje i to niezbyt pochlebne. Być może ktoś wie czy istnieje możliwość zmiany sanatorium w innej miejscowości. Skierowanie mam z ZUS-u.

Babcia Iwa
22-03-2010, 17:59
Ludziska czekają na skierowanie do sanatorium a ja odwrotnie, ze strachem kiedy mam awizo. Teraz znowu przyszło awizo. Okazało się że "znowu" NFOZ się odezwał. W styczniu kiedy były śniegi dostałam skierowanie do Cieplic Zdr ale odmówiłam, myślałam że dadzą mi spokój na jakiś czas chociaż do jesieni /napisałam im, że teraz nie mogę skorzystać ze skierowania co najmniej pół roku ze względu na trudności i kłopoty... bla bla bla/a oni z uporem maniaka co 2 miesiące przysyłają następne. Nie bardzo wiem co zrobić, a nie chcę NFOZ do siebie zniechęcić. Nie odebrałam listu, może pomyślą że wyjechałam.

Zdzisia
29-03-2010, 16:16
:) Witam szanowne koleżeństwo.Mam pytanie.Może ktoś był w szpitalu sanatoryjnym w Aleksandrowie Kujawskim.Jest to ośrodek zamiejscowy szpitala kolejowego w Ciechocinku.W Aleksandrowie Kujawskim koszt pobytu jest dość tani (prywatnie) i wynosi ok.90zł.za dobę - trzy zabiegi,nocleg i wyżywienie.Boję się,że warunki bytowania mogą okazać się fatalne.Byłam 2 lata temu w szpitalu kolejowym w Ciechocinku.Gdyby w Aleksandrowie warunki byłyby takie same jak w Ciechocinku to być może zdecyduję się na pobyt tam. W necie znalazłam zdjęcie samego budynku,Zdjęć pokoi itd nie znalazłam.

wuere'le
29-03-2010, 16:56
Ludziska czekają na skierowanie do sanatorium a ja odwrotnie, ze strachem kiedy mam awizo. Teraz znowu przyszło awizo. Okazało się że "znowu" NFOZ się odezwał. W styczniu kiedy były śniegi dostałam skierowanie do Cieplic Zdr ale odmówiłam, myślałam że dadzą mi spokój na jakiś czas chociaż do jesieni /napisałam im, że teraz nie mogę skorzystać ze skierowania co najmniej pół roku ze względu na trudności i kłopoty... bla bla bla/a oni z uporem maniaka co 2 miesiące przysyłają następne. Nie bardzo wiem co zrobić, a nie chcę NFOZ do siebie zniechęcić. Nie odebrałam listu, może pomyślą że wyjechałam.

Skoro nie chcesz jechać do sanatorium, to po co składałaś wniosek?

Wodniczka
30-03-2010, 19:43
wendy55 nie załamuj się...ja po raz drugi wysłałam skierowanie by mnie zakwalifikowano do sanatorium. Poprzednie wysyłałam 11.10,2009, a wczoraj ponownie..(bo wniosek był wypisany nieczytelnie...no chyba udam się na skargę do "Najwyższego "

emka46
30-03-2010, 20:24
[quote=Zdzisia]:) Witam szanowne koleżeństwo.Mam pytanie.Może ktoś był w szpitalu sanatoryjnym w Aleksandrowie Kujawskim.quote]

Zdzisiu,zapytaj sie Anielki,była ostatnio w Aleksandrowie,tylko nie pamietam w którym sanatorium.

Babcia Iwa
30-03-2010, 20:34
Ja byłam w Aleksandrowie Kujawskim w sanatorium kolejowym w miesiącu czerwcu, było bardzo gorąco. Zabiegi i wyżywienie /dla mnie/ były dobre. Pokój 1-osobowy, ale bez łazienki - dało się wytrzymać. Żadnych rozrywek, aha nie daleko Biedronka.Spokój, cisza.....

Babcia Iwa
30-03-2010, 20:41
Pytasz dlaczego składałam skierowanie skoro nie chcę jechać do sanatorium - otóż, prawie 2 lata temu składałam wniosek, byłam pełna radosnej chęci,ale po tak długim czasie mi się odechciało. Przez 2 lata różne rzeczy się zdarzyły.Ostatnio byłam w Aleksandrowie Kuj. wynudziłam sie jak mops- towarzystwo z kółka różańcowego i w ogóle do bani. Zabiegi owszem, a co potem? Doszłam do wniosku, że załatwię sobie rehabilitację we Wrocławiu, więc nie będę musiała jechać poza dom. A jak będę chciała zmienić klimat, to wyjadę gdzie ja będę chciała, a nie gdzie mnie wyślą.Na dzień dzisiejszy jestem zdegustowana i nie mam ochoty opuszczać swojej małej dziupli.

wuere'le
30-03-2010, 21:17
Tak, tu się z Tobą zgodzę.
Do żadnego Inowrocławia, Ciechocinka, czy tym bardziej Aleksandrowa za dopłatą bym nie pojechał.
Siedzieć w pokoju , to mogę we własnym mieszkaniu i w dodatku za darmo.

Magda.A
31-03-2010, 13:51
Ponawiam swoja prosbe o polecenie fajnego w dobrym standardzie sanatorium w Krynicy. Pozdrawiam serdecznie

mf113
02-04-2010, 14:39
Dostałam skierowanie do sanatorium "Budowlani" w Augustowie na 09-05, jeśli ktoś z was wie coś o tym sanatorium to proszę o informację. Przejrzałam prawie cały net i nie znalazłam żadnego forum, jedynie jakieś szczątkowe informacje i to niezbyt pochlebne. Być może ktoś wie czy istnieje możliwość zmiany sanatorium w innej miejscowości. Skierowanie mam z ZUS-u.
Jadę tam 14.04, to będę wiedział więcej ;-). A lokalizację można zmienić tylko trzeba im pisemko zanieść, że nie pasuje termin lub lokalizacja i powinni zmienić - ja nie miałem problemu. Jak coś to się przypomnij na priv.

wendy55
02-04-2010, 19:14
Na stronie NFZ znalazłam właśnie informację, że zostałam skierowana do Połczyna Zdroju do sanatorium Leo Karli. Niestety to uzdrowisko nie ma swojej strony, a na innych informacje o nim są szczątkowe. Jeśli ktoś tam był, proszę o info.

Luma
04-04-2010, 13:52
Na stronie NFZ znalazłam właśnie informację, że zostałam skierowana do Połczyna Zdroju do sanatorium Leo Karli. Niestety to uzdrowisko nie ma swojej strony, a na innych informacje o nim są szczątkowe. Jeśli ktoś tam był, proszę o info.
Witam,
Leo Karli to piękny obiekt po kapitalnym remoncie, w pobliżu Parku Zdrojowego. Prezentuje się okazale na zewnątrz i w środku. Jak jest z zabiegami nie potrafię odpowiedzieć. Zwiedziłam go będąc na kuracji rehabilitacyjnej w sanatorium Borkowo, na przełomie września i października 09r.

Luma
04-04-2010, 14:07
Jestem tu nowa, a na tę stronę trafiłam przypadkiem, szukając opinii o sanatoriach.
Na przełomie września i października 09r. przbywałam na 28 dniowym turnusie rehabilitacyjnym w Połczynie Zdroju / Borkowo/. Początkowo byłam zawiedziona, że ośrodek jest na odludziu ale szybko zmieniłam zdanie. Codzienne spacery do Połczyna, długie piesze wyprawy ścieżkami rowerowymi, wspinanie się po niewysokich górkach wyszło mi tylko na zdrowie. Baza zabiegowa - super, jedzenie - jak dla mnie bardzo smaczne, pokoje z pełnym węzłem hig.-san.
Do domu wróciłam zadowolona i wypoczęta.
Pozdrawiam

wendy55
04-04-2010, 22:05
Dzięki Lema za odpowiedź.
Jadę do sanatorium pierwszy raz, co mnie mocno frustruje. Jeszcze raz przegrzebałam net i jednak znalazłam więcej szczegółów, ale jak jest w rzeczywistości i tak doświadczę na własnej skórze. Mam nadzieję, że będą to przyjemne i, co najważniejsze, skuteczne dla mojego kręgola doświadczenia.
W dalszym ciągu jednak proszę o opinie, jeśli ktoś tam już był.
Pozdrawiam świątecznie.

ewiko
05-04-2010, 08:31
Wendy.........tylko pozazdrościć Ci tego skierowania. Leo Karli to prywatne sanatorium, najlepsze w Połczynie. Niestety ja byłam w Gryfie ale chodząc na spacery codziennie zazdrośnie spoglądałam na Leo.... Na pewno wrócisz zadowolona. Tylko podróż długa. Ja jechałam z Dworca Zachodniego nocnym autobusem.......pozdrawiam.

maj31
09-04-2010, 20:31
Witam wszystkich
Miałam sie odezwać i oto jestem
Jeszcze jestem w sanatorium w Polanicy Zdroju w Pieniawie Wielkiej.
Jest cudnie, każdy kto tutaj trafi będzie zadowolony, obiekt przepiekny, w samym sercu parku w Polanicy.Niestety nie ma jeszcze kwiatów,ale lada dzien wszystko zakwitnie. Budynek naprawde robi ogromne wrażenie i tez nie tylko wrażenie. Jedzenie ok. Z planowaniem zabiegów jest tylko mały problem, nie bardzo mozna zmienić termin (godzinę) zabiegu,chociaz mnie się udało ! Wazna sprawa- zabiegi na miejscu.
W kazdym pokoju pełny węzeł sanitarny, czyściutko, pościel sniezno biała. telewizor, radio, lodowka, czajnik
Duzy minus - brak internetu w pokojach- trzeba z laptopem biegac na parter do wydzielonego miejsca- zresztą cudnie urządzonego -z fortepianem w kąciku.
Uwaga przekazuje ważna informację - w poblizu Pieniawy Wielkiej znajduje sie obiekt sanatoryjny Szarotka- nie radze tam jechac.Obecnie trwa remont.Ludzie strasznie narzekają , koparki od samego rana, malarze na korytarzach- cos okropnego.
Czyli mnie sie udało,choc pogoda niezbyt łaskawa
Po powrocie do domu wkleję pare zdjęc.
Od jutra zaczynam zwiedzac okolicę
Napiszę więcej

Fiona
10-04-2010, 09:03
Witaj Maj..byłam wielokrotnie w Polanicy Zdroju.Ja akurat byłam albo w szpitalu sanatoryjnym kardiologicznym ,albo w Carmen .Ale okolice naprawdę piękne ,polecam miejsce które mnie urzekło a mianowicie jak wyjdziesz z Pieniawy to kieruj się prosto i w górę aż do końca trafisz tam na tor saneczkowy rynnowy z góry jest piękny widok na całą okolicę.Wielka Pieniawa dużo zyskała po remoncie ,wcześniej jak ja tam byłam to był obraz nędzy i rozpaczy.życzę ci dużo słońca i regeneracji sił.pozdrawiam

ansty
12-04-2010, 16:46
DOMAGDY A!! pisałam już gdzieś o Krynicy, ale nie szkodzi, powtórzę chętnie:Byłam 4 razy w "ZGODZIE" - jest miło i rodzinnie, zabiegi na miejscu, wyżywienie super, wycieczki, ognisko itp. Drugim godnym polecenie sanatorium jest "Lwigród"-odremontowany na błysk, była moja znajoma, bardzo chwaliła. Natomiast nie polecam nikomu NOWEGO DOMU ZDROJOWEGO - byłam, zapłaciłam, zatrułam się / i połowa sanatorium/.Za własne pieniądze czyli tzw.komercja - miałam wannę zardzewiałą, spłuczkę uruchamianą żyłką, kafelki łazienkowe / kilka/ przyklejone do siebie plastrem lekarskim. Brak czajnika /musiałam sobie kupić/, brak telewizora,radio skrzeczące.A w ofercie same luksusy. Zabiegi lekarz obliczył na 5 dni, resztę "pani sobie dokupi" - ponieważ w płaconej kwocie było 7 zł dziennie na zabiegi !!! Czysty HORROR - nie polecam nikomu!!!http://www.iv.pl/images/58750411872920716551.jpg (http://www.iv.pl/)

kavial
13-04-2010, 15:01
Witam
Mam pytanie czy KTOŚ może zna ,był w MIESZKU w Kamieniu Pomorskim ? Jadę tam w lipcu .Z tego co udało mi sie poszukać w internecie to czas tam sie zatrzymał w latach 60 . Bardzo proszę podzielcie sie informacjami. Bardzo dziękuję. A może jest KTOŚ kto też jedzie tam w lipcu?

Magda.A
13-04-2010, 15:42
Serdeczne dzieki za informacje . Wlasnie rozwazalam LWIGROD i niezmiernie mnie ucieszyla opinia o tym sanatorium. Nie ukrywam ze za uciulane zl. chcialabym pobyc i podleczyc sie w ladnym miejscu i otoczeniu to dla mnie wazne. Mialam juz wybrany osrodek ale przejal go nowy wlasciciel i zwrocili zaliczki i zabawa z wyszukaniem nowego sanatorium zaczela sie od poczatku. Jeszcze raz dzieki i do zobaczenia moze w Krynicy, bo widze ze Ktos tu jest jej wielkim fanem. Pozdrawiam. MAGDA.A

Magda.A
13-04-2010, 15:50
I jeszcze chcialam dodac ze dzieki ANI nie wdepne w NOWY DOM ZDROJOWY

dziunia_50
13-04-2010, 16:37
Lwigród
Byłam w tym sanatorium rok temu.Same sanatorium bardzo przytulne,czyściutkie,pokoje przestrzenne,super wyposażone.Zabiegi na miejscu,stołówka,Co się dotyczy wyżywienia,dla mnie wystarczało,może trochę monotonne.Ale jeśli jedziesz prywatnie to będziesz mile zdziwiona.Wszędzie blisko,ale można też wybrać się na górę parkową,pieszo lub kolejką.Codziennie grają zespoły,można przysiąść na ławeczce,lub po prostu usiąść na trawce,posłuchać,pozdrawiam miłego wypoczynku.

Magda.A
13-04-2010, 17:17
Dziewczyny dzisiaj w necie zobaczylam jeszcze osrodek PANORAMA tez wyglada niezle basen duza baza zabiegowa moze Ktos byl.....

Juraj
20-04-2010, 15:54
do Magda.A Krynica ma swój urok i szyk.Krynicę cechuje duże nasłonecznienie.Lwigród jest w środku uzdrowiska,ja byłem w ub.roku w sanatorium "Mielec"i NIE narzekam.Polecam piesze wycieczki po górach,a min.spacerek do Mochnaczki,a po drodze jest hodowla danieli,widoki wspaniałe.Pogoda będzie słoneczna,a wieczorami polecam tańce u "Łysego".Miłej i owocnej kuracji.Pozdrawiam

Juraj
20-04-2010, 16:20
do Magdy.A zobacz jeszcze-forum nasze sanatorium

Juraj
25-04-2010, 13:36
proszę o informację o tym uzdrowisku.Pozdrawiam

sellenhel
25-04-2010, 18:53
proszę o informację o tym uzdrowisku.Pozdrawiam
Juraju byłam w sanatorium Wysowa Zdrój w 2006 r,konkretnie skierowanie miałam do san.Glinik bo jest tam jeszcze san.Biawena.Wysowa jest wioską leżącą na granicy ze Słowacją, okolice jak dla mnie piękne,ja byłam w marcu i było jeszcze dużo śniegu,turnusowi narciarze mieli raj.Z uwagi że był to akurat okres wielkiego postu to brakowało nam rozrywek ale organizowaliśmy sobie sami wieczorki po kolacji w kawiarence przy muzyce mechanicznej.W wiosce była bardzo ciekawa knajpka "Karczma łemkowska",jeśli jeszcze istnieje to warto się do niej wybrać na grzańca z piwa lub wina domowej roboty,do grzańca każdy dostawał gratis dwie pajdy bardzo smacznego wiejskiego chleba ze smalczykiem,chleb był pieczony na miejscu w starym chlebowym piecu w karczmie.
Więcej szczegułów o Wysowej dowiesz się z tego linku.
Pozdrawiam i życzę miłego pobytu w Wysowej.

http://www.uzdrowisko-wysowa.pl/

Jadzia P.
25-04-2010, 21:05
proszę o informację o tym uzdrowisku.Pozdrawiam

Byłam w Wysowej w ubiegłym roku we wrześniu, w sanatorium " Biawena"...
Byłam barrrrrrrrrdzo zadowolona i bardzo chętnie pojechałabym tam po raz drugi ...
Poszukaj na wątku Okiem obiektywu z pażdziernika ubiegłego roku....zamieściałm tam wiele fotek z Wysowej...
Życzę udanego pobytu i wspaniałej pogody....

Juraj
26-04-2010, 15:32
Bardzo dziękuję za informację,przekażę to mojej znajomej bo to Ona właśnie jedzie do Wysowej,a ja z przyjemnością dowiem się o tym uzdrowisku.Byłem w uzdrowskach na południu Polski,ale w Wysowej nie byłem.Do tej pory jeżdziłem leczyć się na drogi oddechowe,a w tym roku wybieram się na reumatologię.Jakie są dobre uzdrowiska na zwyrodnienia bioder?!.Dziękuję i pozdrawiam brać sanatoryjną.

Juraj
26-04-2010, 15:39
Znajoma jedzie do "Biaweny" jak tam jest?

Juraj
26-04-2010, 16:05
ogłądałem OKIEM OBIEKTYWU Wysowa i Krynica-Zdrój.Piękne zdjęcia,a Krynicę oglądałem z sentymentem,bo byłem tam w sanatorium,a właśnie koniec sierpnia i początek września byłem na wszasach w ub.roku.Pozdrawiam

Fiona
28-04-2010, 08:51
Witam wszystkich tu zaglądających .ponieważ reprezentujemy różne rejony Polski ,to może każdy z nas będzie mógł zarekomendować swoje okolice .Nie chodzi tylko o sanatoria ,ale może inne możliwości wypoczynku .Mogłoby to pomóc wybrać jakieś niekoniecznie drogie miejsca.Byłaby to świetna wskazówka,a co wy na to? Właśnie z przyjaciółką czegoś szukamy,niestety jesteśmy :) bez samochodu......

maj31
28-04-2010, 14:12
Witaj Okruszek 999,
Widze ,że jestes z Wrocławia- niedaleko masz tak piekne rejony - wrocilam kilka dni temu z sanatorium z Polanicy Zdroju. Przepiekne sanatorium (Pieniawa Wielka), cudne widoki i klimat, a ja tęskniłam do Augustowa:).Male miasteczko ( otoczone trzema jeziorami ) w woj.podlaskim tzw.południowo-wschodnie Mazury (dawniej woj.suwalskie. Często tam bywam. Klimat, powietrze-zapach jezior ( tak juz wiem ,ze brakowało mi zapachu jezior),piękne stare sosny, spiew ptaków- cos niepowtarzalnego!!!.
W Augustowie klimat i przyroda sprawia ,że bardzo szybko "ładujesz akumulatory" i wraca chęć do życia!.Ja po powrocie z tego cudownego miejsca czuję sie mlodsza o 10 lat :).
Sanatorium w Augustowie jest może niezbyt wysokiej klasy ale za niewielkie pieniądze mozna przeciez cos wynając. Jest bardzo duzo miejsc noclegowych. Można wynając cały domek i płacisz niezaleznie od zamieszkałych osób.
Dojedziesz PKP i PKS.
wejdz na strone www.augustow.pl

Fiona
28-04-2010, 19:41
Witak maj 31,cieszę się ,że odpoczęłaś i ,że podobało ci się ,a tak na marginesie ,czy znalazłaś to piękne miejsce ,o którym ci pisałam? Augustów to piękne miejsce,byłam tam z moim śp .mężem pozdrawiam serdecznie.:)

maj31
28-04-2010, 21:35
Witak maj 31,cieszę się ,że odpoczęłaś i ,że podobało ci się ,a tak na marginesie ,czy znalazłaś to piękne miejsce ,o którym ci pisałam? Augustów to piękne miejsce,byłam tam z moim śp .mężem pozdrawiam serdecznie.:)
Tak , znalazłam to miejsce, cudnie ! Dziękuje za podpowiedz
Odwiedziłam tez okolice Piekiełka- widoki nie mniej zachwycające. Jednak nie odkochałam się . Augustów to moja miłość :)
Pozdrawiam

Marii
19-05-2010, 15:21
Wlasnie przyjechalam z sanatorium Podhale w Polczynie. Jechalam tam z dusza na ramieniu. Naczytalam sie duzo zlego o tym sanatorium i wyobrazcie sobie, ze bylam milo zaskoczona zmianami jakie zaszly. Ponoc przez pol roku odnowiono sanatorium . Pokoje wyremontowane, czysciutkie, sprzatane codziennie. Wyzywienie super dobre, zabiegi wykonywane profesjonalnie, wieczorkiem tance... Czego mozna chciec wiecej.....poskarzyc sie chyba musze tylko na pogode, ktora niestety nie dopisala, ale na to, to juz sanatorium Podhale nie mialo wplywu:)))
Prosze wobec tego nie bac sie Podhala, bo jest naprawde ok:)))

ansty
19-05-2010, 18:29
A ja czekam i czekam.....

Tesara
19-05-2010, 18:41
A ja się właśnie doczekałam ( wniosek składałam we wrzesniu 2008 roku) i dzisiaj jadę do sanatorium Helios w Sopocie. Jak było ;) napiszę po powrocie.

wawik
19-05-2010, 21:06
Mam pytanie, czy wniosek można składać po roku po sanatorium, czy coś się zmieniło?

Jadzia P.
19-05-2010, 21:16
U nas jeśli lekarz rodzinny wypisze wniosek, można go składać wcześniej....ale jeśli lekarz zatwierdzający nie odrzuci, to wóczas bardzo wydłuzają czas przyznania sanatorium...
Ja złożyłam wniosek po pół roku i dostałam odpowiedż, ze czas oczekiwania od 18 do 24 miesięcy :mad: :mad: :mad:

sellenhel
19-05-2010, 21:21
Mam pytanie, czy wniosek można składać po roku po sanatorium, czy coś się zmieniło?
U mnie w Lubuskim NFZ można dopiero po roku od wypisu i to bardzo często odrzucają wniosek w funduszu i kieruja na rehabilitację na miejscu :rolleyes: A jeśli uda się przez sito balneologa zatwierdzającego wnioski przecisnąć to czas oczekiwania od 18 - 24 m-cy .

wawik
19-05-2010, 21:30
Czyli, że nic sie nie zmieniło.
Pamiętam czasy że można było do sanatorium jeździć co roku, ale było się młodszym i zdrowszym, to się z tego nie korzystało.
Teraz trzeba czekać 3 lata , no chyba że za pieniążki.

bebunia
26-05-2010, 11:11
Witam wszystkich :)
Trafiłam na to forum szukając informacji o Szpitalu Kolejowym w Aleksandrowie Kujawskim. Z tego co wyczytałam na forum... super zabiegi, ale niestety czas wolny samemu trzeba sobie zorganizować. Na stronce reklamują wycieczki i szereg innych atrakcji, jednak inne opinie na ten temat mają osoby które zaliczyły pobyt w Aleksandrowie. Może jednak coś się w ostatnich miesiącach zmieniło? Sprawdzę to osobiście :) wyjazd mam 4 czerwca. Zabieram ze sobą laptopa na wszelki wypadek. Z braku laku jest to dobry zabijacz czasu... takie małe zabezpieczenie co by się nie zanudzić. Postaram się relacjonować mój pobyt może komuś przydadzą się moje doświadczenia z pobytu. Ależ mam tremę :) od 10 lat nigdzie nie wyjeżdżałam.
Pozdrawiam cieplutko wszystkich forumowiczów ;)

Anielka
26-05-2010, 14:42
Witaj bebuniu.Byłam w Aleksandrowie w okresie jesiennym.Nie nudziłam sie.Zabiegi wszystkie na miejscu,sporo wycieczek/rzeczywiscie tak jak piszą/,zabrałam ze sobą kijki ,można pomaszerować po lesie,misateczko nieduże,blisko do Ciechocinka.W pokojach są telewizory,można korzystac za małą oplatą,dostep do internetu.Ogólnie bardzo fajne sanatorium,a jak jeszcze uda się dobre towarzystwo zorganizować,mozna odpocząc,zadbać o zdrowie i miło spedzic czas.Dobrej pogody ,dobrego towarzystwa i miłego wypoczynku zyczę.Pozdrawiam cieplutko :)

bebunia
26-05-2010, 14:57
Dziękuję za informacje... podbudowało mnie to bardzo :)
Towarzystwo na pewno się znajdzie fajne... jestem osoba bardzo komunikatywna. Bałam się o brak innych rozrywek, a uwielbiam zwiedzać , i upamiętniać miejsca zwiedzane :) Mam nadzieję że przywiozę tam obiecane słoneczko (obiecałam to telefonicznie miłej Pani w recepcji)
Pozdrawiam i już jestem bardziej optymistycznie nastawiona na ten wyjazd :)
Anielka... jeszcze raz dziękuje i pozdrawiam :)

aktre
18-06-2010, 12:04
Mam pytanie - czy ktoś z szanownego koleżeństwa był w sanatorium Mona Lisa (Kołobrzeg Podczele).
Wdzięczna będę za wszelkie informacje.

gosiulek2002
20-06-2010, 15:07
Może ktoś był w sanatorium Równica w Ustroniu i może coś napisac, jadę tam 8 sierpnia,

destiny
20-06-2010, 16:08
Dla oczekujących na sanatorium:
https://skierowania.nfz.gov.pl/

Tutaj po wpisaniu np. numeru zarejestrowanego skierowania można coś niecoś dowiedzieć się o kolejce oczekujących...
Ja np. po roku oczekiwania mam przed sobą jakieś ...ponad 13500 skierowań...Ciekawe czy się zmieszczę w terminie, zanim wniosek utraci ważność (18 miesięcy) :mad:

jip
20-06-2010, 18:34
Dla oczekujących na sanatorium:
https://skierowania.nfz.gov.pl/

Tutaj po wpisaniu np. numeru zarejestrowanego skierowania można coś niecoś dowiedzieć się o kolejce oczekujących...
Ja np. po roku oczekiwania mam przed sobą jakieś ...ponad 13500 skierowań...Ciekawe czy się zmieszczę w terminie, zanim wniosek utraci ważność (18 miesięcy) :mad:
Zadzwoń do NFZ i popytaj o zwroty, sama wybierzesz, gdzie chcesz jechać....

wawik
20-06-2010, 18:49
Dla oczekujących na sanatorium:
https://skierowania.nfz.gov.pl/

Tutaj po wpisaniu np. numeru zarejestrowanego skierowania można coś niecoś dowiedzieć się o kolejce oczekujących...
Ja np. po roku oczekiwania mam przed sobą jakieś ...ponad 13500 skierowań...Ciekawe czy się zmieszczę w terminie, zanim wniosek utraci ważność (18 miesięcy) :mad:

Po 12-stu miesiącach oczekiwania na skierowanie lekarz kierujący dostaje wniosek werefikacyjny i musi go odesłać do odziału NFZ.
Widocznie NFZ sprawdza, czy reflektant jeszcze żyje?.

Jadzia P.
22-06-2010, 00:13
Zadzwoń do NFZ i popytaj o zwroty, sama wybierzesz, gdzie chcesz jechać....

Zadzwoniłam do NFZ i pytałam o zwroty, jednak odpowiedziano mi, ze nie mogę wcześniej jechać niz po upływie roku od poprzedniego pobytu w sanatorium...:mad:

Luma
02-07-2010, 20:14
30 czerwca moja doktorka wypisała wniosek do sanatorium. Ciekawa jestem, jak długo będę czekać. Poprzednim razem od momentu złożenia do wyjazdu upłynęło tylko 6 miesięcy.

destiny
02-07-2010, 20:23
Niektórzy mają szczęście :)
Zgodnie z nowymi przepisami, wniosek traci ważność po 18 miesiącach i będzie trzeba wystawiać NOWY !
PARANOJA !!! Jak by to od pacjenta zależało !
ps. a lekarze też pewnie się ucieszą ?...bo np.moja lekarka niezbyt jest chętna do wypisywania wniosków...:mad:

Luma
02-07-2010, 20:39
Niektórzy mają szczęście :)
ps. a lekarze też pewnie się ucieszą ?...bo np.moja lekarka niezbyt jest chętna do wypisywania wniosków...:mad: Moja lekarka tylko sprawdziła, czy od momentu powrotu z sanatorium upłynęło pól roku, a wypisanie wniosku zajęło jej niecałe 10 minut.

Jadzia P.
02-07-2010, 20:54
Moja lekarka tylko sprawdziła, czy od momentu powrotu z sanatorium upłynęło pól roku, a wypisanie wniosku zajęło jej niecałe 10 minut.

Tylko pozazdrościć takiego lekarza :)

destiny
02-07-2010, 20:59
Czy w Polsce są równi i równiejsi ? Różne przepisy ?
Może to zwykła nieudolność w niektórych oddziałach NFZ...
Nie powiem, co mnie trafia !
ps.odczekałam ponad rok, od ostatniego pobytu zanim łaskawie p.doktor zechciała mi wypisać skierowanie...
Teraz mija kolejne 12 miesięcy jak czekam (czyli w sumie ponad 2 lata)....i cisza !

jip
02-07-2010, 22:15
Czy w Polsce są równi i równiejsi ? Różne przepisy ?
Może to zwykła nieudolność w niektórych oddziałach NFZ...
Nie powiem, co mnie trafia !
ps.odczekałam ponad rok, od ostatniego pobytu zanim łaskawie p.doktor zechciała mi wypisać skierowanie...
Teraz mija kolejne 12 miesięcy jak czekam (czyli w sumie ponad 2 lata)....i cisza !
No to zacznij tupać, albo przy..., dobra naciśnij łagodniej, a potem ze zwrotów, ja tak zawsze od wyjazdu do wyjazdu ok. 16/18 miesięcy....
Skierowanie u nas najmniej 9/10 miesięcy od przyjazdu, inaczej zwraca NFZ, dostajesz pisemko z numerkiem i już możesz dzwonić o zwroty.... a swoje skierowanie możesz śledzić:
https://skierowania.nfz.gov.pl/

Jadzia P.
02-07-2010, 22:26
JiP -ku ja dzwoniłam o zwroty to mi powiedzieli, że nie mam sobie co głowy zawracać wyjazdem do sanatorium wcześniej niż minie rok od poprzedniego pobytu.
W ubiegłym roku byliśmy w pięknej Wysowej na przełomie września i teraz dopiero we wrześniu moge dzwonić ...może cóś dostaniemy ;)
Skierowanie po bardzo dłuuuuuuugiej rozmowie moja pani doktór wypisała mi po upływie 7 miesięcy od powrotu....była zła ale wypisała...:rolleyes:

jip
02-07-2010, 22:33
JiP -ku ja dzwoniłam o zwroty to mi powiedzieli, że nie mam sobie co głowy zawracać wyjazdem do sanatorium wcześniej niż minie rok od poprzedniego pobytu.
W ubiegłym roku byliśmy w pięknej Wysowej na przełomie września i teraz dopiero we wrześniu moge dzwonić ...może cóś dostaniemy ;)
Skierowanie po bardzo dłuuuuuuugiej rozmowie moja pani doktór wypisała mi po upływie 7 miesięcy od powrotu....była zła ale wypisała...:rolleyes:
Pani doktór Twoja miała rację, podobno jest odczyn sanatoryjny, który trwa około 10 miesięcy, ale jak już pośle skierowanie i dostaniesz pisemko z numerkiem, to ja odczekuję, w zależności jak mi odpowiada pora roku, ostatnio 6 miesięcy zadzwoniłem i miesiąc temu wróciłem z Nałęczowa. Teraz poczekam do ok.marca idę po skierowanie, dostaję pisemko i jesienią /wrzesień dzwonię o zwroty...:D

ansty
08-07-2010, 07:39
Odezwała się wczoraj do mnie koleżanka sanatoryjna, a pobytu w Krynicy 3 lata temu.Teraz jest w pięknym USTRONIU - spotkamy się w niedzielę. Cieszę się na to spotkanie-niektóre znajomości sanatoryjne trwają latami - i dobrze!!!! Sympatie należy utrwalać!!!

ansty
08-07-2010, 07:46
www.uzdrowisko-ustron.pl

zainteresowanym podaje do wglądu....

hania.m
09-07-2010, 20:58
Też złożyłam wniosek przedwczoraj,po 20 m-cach od ostatniego wyjazdu(a byłam w Nałęczowie pięknym) i ciekawa jestem ile będę czekała....
Nigdy bym nie ''startowała'' wcześniej z wnioskiem bo wiadomo że nie dadzą osobie następnego sanatorium gdy była np. 9 mcy temu- no bez przesady.

wawik
09-07-2010, 21:06
Też złożyłam wniosek przedwczoraj,po 20 m-cach od ostatniego wyjazdu(a byłam w Nałęczowie pięknym) i ciekawa jestem ile będę czekała....
Nigdy bym nie ''startowała'' wcześniej z wnioskiem bo wiadomo że nie dadzą osobie następnego sanatorium gdy była np. 9 mcy temu- no bez przesady.
Hania, w większości NfZ wnioski składamy po 12-stu miesiącach od zakończenia poprzedniego turnusu.

sellenhel
09-07-2010, 21:11
A ja odczekałam grzecznie rok który minął 12lutego i przez cały kwiecień i maj prosiłam rodzinną o wniosek :rolleyes: W końc u zrobiłam sobie badania na własny koszt łącznie z prześwietleniem i z kompletem wyników jak przyszłam to nie miała wyjścia i 28 maja wysłałam wniosek do NFZ Zielona Góra ,jeszcze do tej pory nie mam odpowiedzi czy wniosek balneolog zaakceptował czy tez odrzucił :rolleyes:
Bardzo często tak się zdaża że wniosek jest odsyłany i piszą rehabilitacja w miejscu zamieszkania.

Co do Wysowej byłam tam sześć lat temu w zimie,fajnie było ale ode mnie bardzo daleka podróż była.

hania.m
09-07-2010, 22:03
wawik- ja wiem że po 12mc. już można, ale jakoś nie spieszyłam się ze zrobieniem wyników i tak od stycznia je kompletowałam.
Ja nie mam problemu z wypisaniem wniosku.
Po 3 mc. przychodzi powiadomienie o zatwierdzeniu.( u nas)
Koleżanka teraz pojechała do Świeradowa Zdr.- a czekała równy rok od złożenia.
Piękny termin dostała i pogoda piękna...

ansty
10-07-2010, 20:29
Jestem bardzo ciekawa kiedy dostanę potwierdzenie przyjęcia mojego wniosku, bo składałam go w niecały rok od ostatniego pobytu, a wysłałam go w styczniu.

sellenhel
10-07-2010, 20:42
Jestem bardzo ciekawa kiedy dostanę potwierdzenie przyjęcia mojego wniosku, bo składałam go w niecały rok od ostatniego pobytu, a wysłałam go w styczniu.
I jeszcze nie dostałaś odpowiedzi ?
Na twoim miejscu Aniu bym sprawdziła w NFZ dlaczego nie ma odpowiedzi bo od stycznia to jest niemożliwe żeby nie było odpowiedzi.Może wniosek gdzieś zagubili.
Ja wysyłałam chyba 25 maja i też nie mam odpowiedzi jeszcze ale liczę że do sierpnia się odezwą.Sprawdź sobie Aniu co ztym twoim wnioskiem się dzieje.Masz pełne prawo bo pół roku czekac na odpowiedź to jest niegrzeczne.
Ja raz przed upływem roku jak złożyłam to w ciągu 6 tyg.odesłali mój wniosek do rodzinnej.

dziewiątka
24-08-2010, 10:37
Sanatoria tylko dla bogaczy

http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,12594841,wiadomosc.html?ticaid=1ac 2a
..u mnie się czeka minimum 18 miesięcy od daty złożenia dokumentów;
powinnam dostać w pażdzierniku ...no to już po podwyżce ;)
...50 groszy na dobie to jeszcze nie tak dużo....szkoda tylko, że ilość zabiegów okroją :(

destiny
24-08-2010, 11:11
Mireczko...a gdzie, w jaki rejon się wybierasz ?
Bo, być może się spotkamy, ale tylko wtedy, gdybyś miała wskazania bycia w tym samym czasie nad morzem ;)
Moja kolejka od czerwca przybliżyła mnie o połowę...czyli mam gdzieś 6000 numerków przede mną.
I jak dobrze pójdzie dostanę skierowanie zimą :mad: ...bo jakże może być innaczej ?
Jeszcze mi się nie zdarzyło dostać skierowanie w innym terminie. Zgroza.
Chyba, że się spowolni to oczekiwanie w kolejce...i nie pojadę wcale, bo minie te cholerne 18 miesięcy !

jip
24-08-2010, 12:21
I jak dobrze pójdzie dostanę skierowanie zimą :mad: ...bo jakże może być innaczej ?
Jeszcze mi się nie zdarzyło dostać skierowanie w innym terminie. Zgroza.
Chyba, że się spowolni to oczekiwanie w kolejce...i nie pojadę wcale, bo minie te cholerne 18 miesięcy !
Nie bądź takim nieudacznikiem, to się dzwoni i prosi zwroty, nieraz masz od ręki a nieraz trzeba kilkakrotnie dzwonić, wtedy wybierasz gdzie chcesz i kiedy chcesz.... nieraz jest kilka miejsc do wyboru....

destiny
24-08-2010, 12:39
Nie bądź takim nieudacznikiem, to się dzwoni i prosi zwroty, nieraz masz od ręki a nieraz trzeba kilkakrotnie dzwonić, wtedy wybierasz gdzie chcesz i kiedy chcesz.... nieraz jest kilka miejsc do wyboru....
No,no...gdyby wszyscy byli takimi nieudacznikami jak ja :D :D
Spróbuj na Śląsku to załatwić , kiedy jeszcze dodatkowo mam wskazanie, że tylko nad morzem !!!
Gdyby nie było tego dopisku zw. z chorobami endokrynologicznymi nie byłoby problemu:)
Paaa...pozdrawiam cieplusio - b.

Jadzia P.
24-08-2010, 14:02
No,no...gdyby wszyscy byli takimi nieudacznikami jak ja :D :D
Spróbuj na Śląsku to załatwić , kiedy jeszcze dodatkowo mam wskazanie, że tylko nad morzem !!!
Gdyby nie było tego dopisku zw. z chorobami endokrynologicznymi nie byłoby problemu:)
Paaa...pozdrawiam cieplusio - b.


Basiu czy Ty dostajesz skierowanie od endokrynologa czy od lekarza rodzinnego ?
Ja również zawsze mam pisane ,że jedna z chorób jest tarczyca i długi czas była to choroba podstawowa i również wskazany pobyt nad morzem...
Po ostatnim wyjeżdzie do Międzyzdroi w listopadzie.... powiedziałam basta i proszę lekarza rodzinnego ( bo to właśnie on wystawia mi skierowanie na leczenie ) aby kierował mnie na leczenie kregosłupa, a tarczyca jest tylko jako jedna z chorób....i zawsze proszę o góry...
Ja osobiscie nie bardzo lubię polskie morze... a już zimą to wogóle....natomiast góry uwielbiam i czuję się w nich wspaniale....

jip
24-08-2010, 14:04
No,no...gdyby wszyscy byli takimi nieudacznikami jak ja :D :D
Spróbuj na Śląsku to załatwić , kiedy jeszcze dodatkowo mam wskazanie, że tylko nad morzem !!!
Gdyby nie było tego dopisku zw. z chorobami endokrynologicznymi nie byłoby problemu:)
Paaa...pozdrawiam cieplusio - b.
Łej to było takie celowe, żeby Cię zdopingować , ale przepraszam i pozdrawiam i masz kwiatka za:
http://images49.fotosik.pl/330/f399b48c4c36f7c5.jpg

destiny
24-08-2010, 14:19
Basiu czy Ty dostajesz skierowanie od endokrynologa czy od lekarza rodzinnego ?
Jadziu, kiedyś endokrynolog dał mi karteczkę z zaleceniami dla lekarza ogólnego i tam, m.in. była adnotacja o celowości skierowania do sanatorium nad morze...i tak już zostało w dokumentacji.
Tym bardziej, że w moim przypadku, nie jestem pewna, że pobyt nad morzem jest dla mnie zbawienny.
(Podawałam kiedyś link do pewnej ciekawej strony, umieszczając go w chorobach tarczycy.)
Ale, jeśli dożyję...to następnym razem poproszę o skierowanie z powodu innych schorzeń ;)
W moim wieku nic już nie jest w dobrym stanie, więc nie powinno być problemu...:D

Jip - dziękuję za kwiatuszka ;)

sellenhel
24-08-2010, 16:33
Ja mogę się dziś pochwalić że po trzech miesiącach
oczekiwania od wysłania wniosku do NFZ a było to 18 maja
dostałam wreszcie odpowiedź że balneolog rozpatrzył
mój wniosek pozytywnie i zostałam wciągnięta na listę
oczekujących z numerkiem 7994 :rolleyes:
czas oczekiwania od 16-18 miesięcy.
I znów jak zawsze termin przypadnie mi na grudzień,styczeń ,luty.
A tak mi się marzyło żeby choć raz był to kwiecień,maj
lub czerwiec.No i jeszcze mogłoby być skierowanie
we wrześniu lub październiku.
A wielu moich znajomych ma szczęście i dostaje skierowania
właśnie w takich terminach.Ja oprócz wcześniej wymienionych
miałam jeszcze wątpliwą przyjemność mieć skierowanie
w listopadzie i marcu.Metody jaką proponuje Jip
nigdy jeszcze nie stosowałam,zawsze cierpliwie czekam
aż przyjdzie skierowanie i może dlatego takie terminy
mi wypadają. :rolleyes:

dziewiątka
24-08-2010, 17:43
Mireczko...a gdzie, w jaki rejon się wybierasz ?
Bo, być może się spotkamy, ale tylko wtedy, gdybyś miała wskazania bycia w tym samym czasie nad morzem ;)


Basiu,
na skierowaniu mam wskazaną Krynicę Górską....
Na obecną chwilę jestem 2450-ta w kolejce...śledzę co jakiś czas ...wolno idzie przydzielanie w naszym NFZ ( 10 skierowań dziennie);
...przypuszczam, że będzie poważny poślizg....trzeba dzwonić i brać ze zwrotów..:)
Dwa lata temu dostałam w Polańczyku - ze zwrotów właśnie - i byłam bardzo zadowolona;
wtedy przełom pażdziernika i listopada był przepiękny !!

Zdzisia
24-08-2010, 21:42
Mam pytanie- czy komuś z Was odmówiono skierowania do sanatorium z powodu wysokiego OB? Choruję na jedna z chorób tkanki łącznej i nie dostałam skierowania do sanatorium od lekarza pierwszego kontaktu.Pozdrawiam.:)

sellenhel
24-08-2010, 21:47
Mam pytanie- czy komuś z Was odmówiono skierowania do sanatorium z powodu wysokiego OB? Choruję na jedna z chorób tkanki łącznej i nie dostałam skierowania do sanatorium od lekarza pierwszego kontaktu.Pozdrawiam.:)
Zdzisiu już nieraz z powodu złych wyników lekarz
rodzinny odmówił pisania wniosku :rolleyes:
Daje wtedy leki i za jakiś czas ponawia badania ,
nawet z EKG też miałam taki problem.
Ja nawet kiedyś zapytałam dlaczego tak jest bo przecież
sanatoria są żeby leczyć a po co im zdrowi pacjenci ?
Więc odpowiedział mi doktor że jeśli wyniki nie będą dobre
to balneolog odrzuci taki wniosek.

hania.m
24-08-2010, 23:33
Mam pytanie- czy komuś z Was odmówiono skierowania do sanatorium z powodu wysokiego OB? Choruję na jedna z chorób tkanki łącznej i nie dostałam skierowania do sanatorium od lekarza pierwszego kontaktu.Pozdrawiam.:)

Tak, może tak zrobić lekarz z powodu złych wyników badań.
Też tak miałam z badaniami moczu(wiosną) i wyraźnie mi powiedziała że musimy poczekać jak się poprawią wyniki - bo nie zakwalifikują mnie do leczenia sanatoryjnego.
Złożyłam w lipcu, a dziś dostałam odpowiedź że jestem na liście oczekujących- i czekanie 12-18mcy.

A czy wiecie że sanatoria zdrożeją od 1 października?-
pisali że będą niedługo dla bogaczy-no i zmniejszają ilość zabiegów.

Zdzisia
25-08-2010, 12:04
Dzięki za odpowiedzi.Ciekawy jest także fakt,że jak się jest w sanatorium prywatnie to nikt nie pyta o wyniki badań.:)

hania.m
25-08-2010, 17:04
no właśnie.
Tak samo jak wyjeżdża się na wczasy rehabilitacyjne, nikogo wyniki nie obchodzą- tylko że teraz nie ma od ubiegłego roku pieniędzy na dotacje- i koło się zamyka.

sellenhel
26-08-2010, 18:58
no właśnie.
Tak samo jak wyjeżdża się na wczasy rehabilitacyjne, nikogo wyniki nie obchodzą- tylko że teraz nie ma od ubiegłego roku pieniędzy na dotacje- i koło się zamyka.
No właśnie pieniędzy na refundację nie ma,
ja już od pięciu lat nie dostałam i straciłam
już nadzieję,trzeba sobie cały rok uskładać
i wtedy można prywatnie pojechać,plus jest
w takim wyjeździe taki że możemy jechać gdzie
chcemy i nikt nie ma pretensji że w danym
sanatorium nie ma profilu zgodnie ze schorzeniem.
Haniu to szybko dostałaś odpowiedź bo ja czekałam
3 miesiące numerek oczekiwania prawie 8tys. a czas
od 16 - 18 miesięcy. :rolleyes:

hania.m
26-08-2010, 22:41
Tak szybko dostałam odpowiedź
złożyłam 8.o7.-
ale jestem - 27232 osobą oczekującą w kolejce na :-Uzdrowiskowe Leczenie Sanatoryjne Dorosłych-
tak mam napisane.
Można śledzić aktualne miejsca w kolejce poprzez stronę internetową.
Przewidywany czas oczekiwania-12-18 mcy.:)

sellenhel
26-08-2010, 22:48
Tak Haniu u mnie też napisali że można śledzić
na stronie internetowej :)
Ale odpowiedź dostałaś super szybko bo ja czekałam
na odpowiedź aż trzy miesiące.

Jadzia P.
27-08-2010, 16:52
Mam kuzynke w woj. lubuskim i ona również czekała ponad trzy miesiące na przyznanie sanatorium ...ale zaraz krótko po tym otrzymała skierowanie na wyjazd...W sumie... od złożenia wniosku wyjechała do sanatorium bardzo szybko ....wcale nie czekała tych 12-18 miesięcy jak każą oczekiwać u nas....

emka46
28-08-2010, 00:52
W zeszłym roku czekałam miesiąc na sanatoryjno-szpitalne - fakt,że nieciekawy termin luty/marzec,przełozyłam na marzec/kwiecień z uzasadnionych powodów,ale nie narzekałam.Nie jeżdżę w celach turystyczno-towarzyskich ale dla podreperowania zdrowia.Chociaż połączenie przyjemnego z pożytecznym też dobre.:D

mini61
01-09-2010, 18:13
Ja jestem przed... to będzie mój pierwszy raz :D
I tak zastanawiam się jak długo będę czekać...
Też chcę jechać dla podratowania zdrowia...

piotrator2010
06-09-2010, 12:33
Przestrzegam wszystkich przed jakimkolwiek pobytem w Leo Karli Sanatorium !!! Mój pobyt w tej placówce to koszmar i powinien stanowić przestrogę dla innych. Podobno firma Leo Karli jest w stanie upadłości i w takim razie przynajmniej znam powód dla którego szukają oszczędności kosztem kuracjuszy. Warunki zakwaterowania bywają różne - mnie przypadł w przydziale pokój, który śmierdział stęchlizną do tego stopnia, iż zapachu tego nie sposób było zniwelować nawet dobrymi odświeżaczami powietrza. Prawdziwą zmorą są jednak hałasujące nocną porą szczury, które całym stadem zagnieździły się w pustych szczelinach pomiędzy parterem a I piętrem tego "renomowanego sanatorium". Posiłki są bardzo ubogie zarówno w ilości jak i jakości. Pamiętam jak pewien starszy pan oburzony, że nie ma w kasie pieniędzy na zakup warzyw do surówek z własnych środków zakupił 3 kg kapusty kiszonej i rzucił to na ladę kuchenną bardziej ostentacyjnie niż w celu rzeczywistego użycia tego surowca do wydawanych posiłków. Jakież było zaskoczenie naszego turnusu kiedy właśnie po niewielkiej porcji tej kapusty podano nam do obiadu następnego dnia. Zabiegi w tym sanatorium to farsa. Drastyczne oszczędności zmuszają firmę do podkradania tzw. borowiny regenerowanej, czyli po prostu zużytej składowanej przez państwowe uzdrowisko w celu ponownego użycia po kilkuletniej remineralizacji. Do kąpieli solankowych używa się nie miejscowej "solanki leczniczej" a zwykłej soli technicznej nie posiadającej praktycznie żadnych właściwości leczniczych. Bywało, iż nawet na taką sól nie było środków więc używano sól spożywczą nabywaną w biedronce a w skrajnych przypadkach, gdy nawet i na taką sól nie było pieniędzy rozłupywano nieoczyszczone bryły solne z groty solnej. Naturalnie żadna z Pań zabiegowych tego Państwu nie potwierdzi. Takie chwile szczerości przypłaca się "dyscyplinarnym zwolnieniem z pracy" o czym przekonała się przemiła pani zabiegowa, która wzruszona tym, iż faktycznie zależy nam na wyleczeniu się doradziła korzystanie z "prawdziwych" zabiegów z konkurencyjnych sanatoriach państwowych. Jeśli wybierają się Państwo do tej placówki poza sezonem letnim radzę zaopatrzyć się w koce i leki łagodzące objawy przeziębień, bowiem pokoje są skrajnie niedogrzane. Zdarzają się regularnie odcięcia gazu, prądu czy nawet wody za niepopłacone rachunki. Dla mnie pobyt w Leo Karli to koszmar z którego nieprędko się otrząsnę a wszystkich przestrzegam przed wizytą w tym pseudo sanatorium.

Iza_bella
06-09-2010, 13:10
Przestrzegam wszystkich przed jakimkolwiek pobytem w Leo Karli Sanatorium !!! ............... Dla mnie pobyt w Leo Karli to koszmar z którego nieprędko się otrząsnę a wszystkich przestrzegam przed wizytą w tym pseudo sanatorium.

Piotrze! Nie uogólniaj, albo pisz dokładniej o jakie Leo Karli chodzi..... Robisz złą reklamę Ośrodkowi, który chyba na to nie zasłużył......
Ja byłam 3 lata temu w Leo Karli w Świeradowie Zdroju..... Dla mnie pobyt był extra. :D
Spa, basen, jacuzzi, wspaniałe zabiegi, czyste pokoje, świetne jedzenie, program kulturalny super atrakcyjny.
Napewno tam kiedyś powrócę :)

tadeusz50
06-09-2010, 13:38
Piotr napisał list, zakleił kopertę, wrzucił do skrzynki ale zapomniał adresu napisać. Bywa i tak. Dopisz adres Piotrze.

Luma
06-09-2010, 17:13
Przestrzegam wszystkich przed jakimkolwiek pobytem w Leo Karli Sanatorium !!! Mój pobyt w tej placówce to koszmar i powinien stanowić przestrogę dla innych. Podobno firma Leo Karli jest w stanie upadłości i w takim razie przynajmniej znam powód dla którego szukają oszczędności kosztem kuracjuszy. Warunki zakwaterowania bywają różne - mnie przypadł w przydziale pokój, który śmierdział stęchlizną do tego stopnia, iż zapachu tego nie sposób było zniwelować nawet dobrymi odświeżaczami powietrza. Prawdziwą zmorą są jednak hałasujące nocną porą szczury, które całym stadem zagnieździły się w pustych szczelinach pomiędzy parterem a I piętrem tego "renomowanego sanatorium". Posiłki są bardzo ubogie zarówno w ilości jak i jakości. Pamiętam jak pewien starszy pan oburzony, że nie ma w kasie pieniędzy na zakup warzyw do surówek z własnych środków zakupił 3 kg kapusty kiszonej i rzucił to na ladę kuchenną bardziej ostentacyjnie niż w celu rzeczywistego użycia tego surowca do wydawanych posiłków. Jakież było zaskoczenie naszego turnusu kiedy właśnie po niewielkiej porcji tej kapusty podano nam do obiadu następnego dnia. Zabiegi w tym sanatorium to farsa. Drastyczne oszczędności zmuszają firmę do podkradania tzw. borowiny regenerowanej, czyli po prostu zużytej składowanej przez państwowe uzdrowisko w celu ponownego użycia po kilkuletniej remineralizacji. Do kąpieli solankowych używa się nie miejscowej "solanki leczniczej" a zwykłej soli technicznej nie posiadającej praktycznie żadnych właściwości leczniczych. Bywało, iż nawet na taką sól nie było środków więc używano sól spożywczą nabywaną w biedronce a w skrajnych przypadkach, gdy nawet i na taką sól nie było pieniędzy rozłupywano nieoczyszczone bryły solne z groty solnej. Naturalnie żadna z Pań zabiegowych tego Państwu nie potwierdzi. Takie chwile szczerości przypłaca się "dyscyplinarnym zwolnieniem z pracy" o czym przekonała się przemiła pani zabiegowa, która wzruszona tym, iż faktycznie zależy nam na wyleczeniu się doradziła korzystanie z "prawdziwych" zabiegów z konkurencyjnych sanatoriach państwowych. Jeśli wybierają się Państwo do tej placówki poza sezonem letnim radzę zaopatrzyć się w koce i leki łagodzące objawy przeziębień, bowiem pokoje są skrajnie niedogrzane. Zdarzają się regularnie odcięcia gazu, prądu czy nawet wody za niepopłacone rachunki. Dla mnie pobyt w Leo Karli to koszmar z którego nieprędko się otrząsnę a wszystkich przestrzegam przed wizytą w tym pseudo sanatorium.

W ubiegłym roku będąc w sanatorium w Połczynie Zdroju, zwiedziłam sanatorium Leo Karli. Jest to piękny obiekt po kapitalnym remoncie, gdzie mogą podreperować swoje zdrowie kuracjusze pełnopłatni, z NFZ oraz obcokrajowcy.

lahatiel
09-09-2010, 11:31
Przestrzegam wszystkich przed jakimkolwiek pobytem w Leo Karli Sanatorium !!! Mój pobyt w tej placówce to koszmar i powinien stanowić przestrogę dla innych. Podobno firma Leo Karli jest w stanie upadłości i w takim razie przynajmniej znam powód dla którego szukają oszczędności kosztem kuracjuszy. Warunki zakwaterowania bywają różne - mnie przypadł w przydziale pokój, który śmierdział stęchlizną do tego stopnia, iż zapachu tego nie sposób było zniwelować nawet dobrymi odświeżaczami powietrza. Prawdziwą zmorą są jednak hałasujące nocną porą szczury, które całym stadem zagnieździły się w pustych szczelinach pomiędzy parterem a I piętrem tego "renomowanego sanatorium". Posiłki są bardzo ubogie zarówno w ilości jak i jakości. Pamiętam jak pewien starszy pan oburzony, że nie ma w kasie pieniędzy na zakup warzyw do surówek z własnych środków zakupił 3 kg kapusty kiszonej i rzucił to na ladę kuchenną bardziej ostentacyjnie niż w celu rzeczywistego użycia tego surowca do wydawanych posiłków. Jakież było zaskoczenie naszego turnusu kiedy właśnie po niewielkiej porcji tej kapusty podano nam do obiadu następnego dnia. Zabiegi w tym sanatorium to farsa. Drastyczne oszczędności zmuszają firmę do podkradania tzw. borowiny regenerowanej, czyli po prostu zużytej składowanej przez państwowe uzdrowisko w celu ponownego użycia po kilkuletniej remineralizacji. Do kąpieli solankowych używa się nie miejscowej "solanki leczniczej" a zwykłej soli technicznej nie posiadającej praktycznie żadnych właściwości leczniczych. Bywało, iż nawet na taką sól nie było środków więc używano sól spożywczą nabywaną w biedronce a w skrajnych przypadkach, gdy nawet i na taką sól nie było pieniędzy rozłupywano nieoczyszczone bryły solne z groty solnej. Naturalnie żadna z Pań zabiegowych tego Państwu nie potwierdzi. Takie chwile szczerości przypłaca się "dyscyplinarnym zwolnieniem z pracy" o czym przekonała się przemiła pani zabiegowa, która wzruszona tym, iż faktycznie zależy nam na wyleczeniu się doradziła korzystanie z "prawdziwych" zabiegów z konkurencyjnych sanatoriach państwowych. Jeśli wybierają się Państwo do tej placówki poza sezonem letnim radzę zaopatrzyć się w koce i leki łagodzące objawy przeziębień, bowiem pokoje są skrajnie niedogrzane. Zdarzają się regularnie odcięcia gazu, prądu czy nawet wody za niepopłacone rachunki. Dla mnie pobyt w Leo Karli to koszmar z którego nieprędko się otrząsnę a wszystkich przestrzegam przed wizytą w tym pseudo sanatorium.

napisz w jakiej miejscowości to sanatorium:)

Kasandra1
17-09-2010, 21:28
Witam.
Czy ktoś z Was może mi podać namiary i polecić dobre sanatorium?
W przyszłym roku chciałabym pojechać w ramach jako pacjent prywatny do sanatorium. Mieszkacie w Polsce i napewno znacie wiele dobrych miejsc.
Chciałabym nad morzem, albo w górach, ale to niekoniecznie. Pozdrawiam gorąco.

sellenhel
17-09-2010, 21:52
Nadinn
Czy ktoś z Was może mi podać namiary i polecić dobre sanatorium?
Cecylio jest tyle wspaniałych kurortów w Polsce,
że trudno tak z buta coś Ci polecić ale myślę
że korzystając z internetu możesz sama się rozejrzeć.
Wpisz w wyszukiwarkę :
sanatoria polskie
i możesz sobie zrobić przegląd a potem
jak wybierzesz sobie już coś to zapytać tu
na wątku o opinie tych osób które tam były
na leczeniu.Z leczeniem prywatnym to nie ma
problemu bo załatwiasz sobie rezerwację w terminie
który Tobie odpowiada no i jedziesz.
Nad morzem polecam Ci niedaleko granicy niemieckiej
Świnoujście .

Kasandra1
18-09-2010, 14:00
Dziękuję za podpowiedź sellenhel, masz rację, sama powinnam poszukać i zrobię tak jak poradziłaś.
Pozdrawiam cieplutko.

Hanna Monika H.
19-09-2010, 14:27
Czy ktoś był w sanatorium "Mikołaj " w Busku Zdroju, proszę pilnie o informacje na temat warunków, zabiegów( czy jest pełna baza zabiegowa)

wawik
19-09-2010, 16:13
Czy ktoś był w sanatorium "Mikołaj " w Busku Zdroju, proszę pilnie o informacje na temat warunków, zabiegów( czy jest pełna baza zabiegowa)
Willa "Mokołaj" jest małym obiektem i jest tam tylko baza noclegowa i posiłki.
Zabiegi są porozrzucane po kilku innych obiektach.
Byłem tam w 2001 roku, w nowo otwartym. :)

sellenhel
19-09-2010, 16:45
Czy ktoś był w sanatorium "Mikołaj " w Busku Zdroju, proszę pilnie o informacje na temat warunków, zabiegów( czy jest pełna baza zabiegowa)

Witaj Moniko na seniorku :)
Moniko podaję Ci link Gdzie znajdziesz informacje
o obiekcie o który pytasz :

http://maps.google.pl/maps/place?hl=pl&rlz=1R2IRFC_plPL340&um=1&ie=UTF-8&q=busko+zdroj+sanatorium+miko%C5%82aj&fb=1&gl=pl&hq=sanatorium+miko%C5%82aj&hnear=Busko-Zdr%C3%B3j&cid=12595732517683687252

sellenhel
19-09-2010, 16:51
Dziękuję za podpowiedź sellenhel, masz rację, sama powinnam poszukać i zrobię tak jak poradziłaś.
Pozdrawiam cieplutko.
Cecylio podaję ci link i bardzo polecam
to sanatorium - hotel Alga.
Jest bardzo ekspluzywne ,warunki super,
Prawie sami goście zagraniczni.Wejdź sobie
w ten link w celu sprawdzenia.

http://www.alga.swinoujscie.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=41&Itemid=1

tadeusz50
19-09-2010, 17:07
Wybierając się do sanatorium należy wcześniej zobaczyć jakie schorzenia leczy. Nie każda miejscowość jest odpowiednia dla każdego.

wawik
19-09-2010, 20:21
Małe sprostowanie do sanatorium Mikołaj.
Poprzedni post odnosi się do willi Maciej, która jest około 80m. od Mikołaja - przepraszam.
Sanatorium Mikołaj jest starym obiektem, a raczej z dwoma obiektami.
kilka lat temu część zabiegów była na miejscu jak gimnastyka, masaże, inhalacje i kilka zabiegów fizykoterapii.
Parking był za mniejszym obiektem.
Z przystanku autobusowgo - 50m. pod górkę.
komfort na 3

sellenhel
19-09-2010, 20:31
Wybierając się do sanatorium należy wcześniej zobaczyć jakie schorzenia leczy. Nie każda miejscowość jest odpowiednia dla każdego.

Tadziu dużo osób z zagranicy przyjeżdża
do naszych sanatariów w celach wypoczynkowych
a leczenie jest przy okazji.Zgoda co do profilu
ale sanatorium Alga które proponowałam dla
Nadinn ma bardzo szerokie spektrum zabiegów
i lekarz indywidualnie dobiera zestaw,
To sanatorium nie leczy pacjentów z Funduszu
a nastawione jest na pacjentów z zagranicy.
Plusem jest też to że ma własny basen kryty.

Hanna Monika H.
20-09-2010, 11:29
Dziękuję Sellenhel i Wawik za informacie o sanatorium"Mikołaj" w Busku Zdroju. Też mnie ono nie przekonuje.
Zanim do Was napisałam przejrzałam wszystkie możliwe informacje w internecie na jego temat. Same zdjęcia są nieciekawe. Informowałam się też telefonicznie i pani zapewniała, że jest w nim 17 zabiegów. Nie ma na pewno basenu, borowin, kriosauny czy kriokomory.Chodzi się na te zabiegi do sanatorium"Krystyna".
Byłam w Busku Zdroju kilka razy w sanatorium "Nida Zdrój" (super) i Włókniarz" (bardzo dobre), które mają pełną bazę zabiegową.
Przypominam sobie nieciekawy wygląd sanatorium Mikołaj.

Mama skierowanie na listopad. Przekonaliście mnie, by zrezygnować. W listopadzie bieganie do innych sanatoriów na zabiegi nie jest przyjemne.

wawik
20-09-2010, 14:50
Dziękuję Sellenhel i Wawik za informacie o sanatorium"Mikołaj" w Busku Zdroju. Też mnie ono nie przekonuje.
Mam skierowanie na listopad. Przekonaliście mnie, by zrezygnować. W listopadzie bieganie do innych sanatoriów na zabiegi nie jest przyjemne.
Szczególnie na zabiegi borowinowe do IV-ki naprzeciw "Krystyny" :)
Monika, zechciej napisać jaka była reakcja NFZ na Twoją rezygnację i na kiedy dostaniesz następny przydział i gdzie? :)

Hanna Monika H.
21-09-2010, 14:54
Myślę Wawik, że reakcja będzie żadna. Oddam skierowanie i będę musiała złożyć nowy wniosek ( teraz czekałam 17 m-cy).
Byłam już w NFZ z zapytaniem o zwroty w celu skorzystania z innego sanatorium, nawet w innej miejscowości, odpowiedziano, że jeżeli już mam skierowanie, to ze zwrotu nic nie otrzymam. Termin mojego skierowania rozpoczyna się w ostatnim dniu października, więc jeszcze czekam, może jednak dostanę coś ze zwrotów.
Pozdrawiam!

Luma
23-09-2010, 18:23
Moja szwagierka dostała skierowanie do sanatorium "Chrobry" w Kamieniu Pomorskim.
Jeżeli tam byłyście/liście to bardzo proszę o opinie.

sellenhel
23-09-2010, 19:37
Moja szwagierka dostała skierowanie do sanatorium "Chrobry" w Kamieniu Pomorskim.
Jeżeli tam byłyście/liście to bardzo proszę o opinie.
Lemo podaję Ci link który przybliży Ci to
sanatorium,tyle mogę Ci pomóc bo sama
nigdy nie byłam w Kamieniu Pomorskim.
Może jeszcze się ktoś odezwie,pozdrawiam Cię :)

http://www.uzdrowisko-kamienpomorski.pl/index.php?module=CMpro&func=viewpage&pageid=7

Luma
25-09-2010, 18:43
Sellenhel, bardzo dziękuje za linka. Szkoda , ze na stronach internetowych nie ma opinii internautów, tak jak np. o sanatorium w Połczynie Zdroju.
Ja również dostałam z NFZ pozytywną odpowiedź, a termin oczekiwania to ok. 7 m-cy, czyli marzec - kwiecień. Ciekawa jestem dokąd mnie wyślą.

sellenhel
25-09-2010, 20:29
Sellenhel, bardzo dziękuje za linka. Szkoda , ze na stronach internetowych nie ma opinii internautów, tak jak np. o sanatorium w Połczynie Zdroju.
Ja również dostałam z NFZ pozytywną odpowiedź, a termin oczekiwania to ok. 7 m-cy, czyli marzec - kwiecień. Ciekawa jestem dokąd mnie wyślą.

Niestety nie byłam nigdy w Kamieniu więc nic więcej
nie mogłam pomóc,szkoda że nikt się jeszcze
nie odezwał ale mam nadzieję że w końcu ktoś się
odezwie.Ja od siebie mogę Cię pocieszyć że niedługi
czas oczekiwania dostałaś bo ja trzy miesiące czekałam
na rozpatrzenie wniosku i odpowiedź którą otrzymałam
dopiero w sierpniu i czas oczekiwania aż 18 miesięcy :rolleyes:

Hanna Monika H.
02-10-2010, 20:26
Mam super informację dla kuracjuszy, którzy leczą się od dłuższego czasu zabiegami na bazie siarki, która do tej pory była tylko w Busku Zdroju, Solcu Zdroju i Horyńcu. Od tego roku można się leczyć m.in. kąpielami siarczkowymi w Ciechocinku w sanatorium "Chemik". Trzeba tylko sprawdzić, czy NFZ danego okręgu ma podpisaną umowę. Super sprawa przy leczeniu stanów zwyrodnieniowych stawów, RZS, itp.

Fiona
12-10-2010, 09:37
:) Mam pytanie ..czy ktoś może mi opowiedzieć na temat 24 Wojskowego szpitala Uzdrowiskowo - Rehabilitacyjnego w Kudowie Zdroju ,czy ktoś tam był ,jakie warunki opieka itd....proszę o pomoc...

Hanna Monika H.
12-10-2010, 17:23
Byłam w tym sanatorium przed kilku laty. Pokoje lata 60. Może teraz się coś zmieniło. Wyżywienie bardzo dobre. Wszystkie zabiegi na miejscu. Blisko do Parku Zdrojowego i na tańce, jeśli lubisz. Dla chętnych dużo wycieczek. Jest co zwiedzać i gdzie spacerować. Byłam bardzo zadowolona z pobytu.

Fiona
12-10-2010, 18:33
Dziękuję bardzo za wiadomości ,może ktoś coś wie jak wygląda obecny stan ,czy zabiegi są na miejscu i td....

Hanna Monika H.
16-10-2010, 18:35
Zabiegi na pewno są nadal na miejscu. Będziesz zadowolona!

Hanna Monika H.
16-10-2010, 18:39
Tak jak przypuszczałam, po rezygnacji z Sanatorium "Mikołaj" w Busku Zdroju otrzymałam odpowiedź z NFZ, że odsyłają mój wniosek do lekarza, który je wystawił. Mogę złożyć nowy wniosek w dowolnym terminie.
Pozdrawiam!

wawik
16-10-2010, 18:58
Tak jak przypuszczałam, po rezygnacji z Sanatorium "Mikołaj" w Busku Zdroju otrzymałam odpowiedź z NFZ, że odsyłają mój wniosek do lekarza, który je wystawił. Mogę złożyć nowy wniosek w dowolnym terminie.
Pozdrawiam!

Znaczy co?
Nowy wniosek przechodzi normalną procedurę? :)

sellenhel
16-10-2010, 21:05
Znaczy co?
Nowy wniosek przechodzi normalną procedurę? :)
Tak wawiku :)
Po rezygnacji trzeba przejść normalną procedurę
poczynając od wypisania nowego wniosku
chyba że rezygnacja była usprawiedliwiona
wypadkiem losowym lub pobytem w szpitalu.

Hanna Monika H.
17-10-2010, 22:29
Tak, mogę złożyć nowy wniosek i czekać następne 17 miesięcy.

ansty
19-10-2010, 16:34
Uzyskałam dziś mój numer rejestracyjny wniosku złożonego w styczniu br. Uwaga!!!! 29 888 ludzi jest przede mną - toż to HORROR!!!! można w necie śledzić, jak wniosek 'posuwa się" do przodu.

sellenhel
19-10-2010, 17:18
Uzyskałam dziś mój numer rejestracyjny wniosku złożonego w styczniu br. Uwaga!!!! 29 888 ludzi jest przede mną - toż to HORROR!!!! można w necie śledzić, jak wniosek 'posuwa się" do przodu.

Aniu ścięło mnie jak zobaczyłam Twój numerek :rolleyes:
A jaki podali przywidywany okres oczekiwanie ?
Ja w sierpniu dostałam prawie 8-o tysięczny nr
a czas oczekiwania od 16 - 18 miesięcy.
Wytrwałości w oczekiwaniu Aniu życzę. :)

ansty
19-10-2010, 19:06
Coś okropnego się dzieje w tym NFOZ - przecież nie jeden petent nie dożyje terminu - no ale to im akurat nie przeszkadza!!!!

wawik
19-10-2010, 19:29
Coś okropnego się dzieje w tym NFOZ - przecież nie jeden petent nie dożyje terminu - no ale to im akurat nie przeszkadza!!!!
i o to chodzi. :)

Hanna Monika H.
22-10-2010, 21:20
Tym wysokim numerem w kolejce nie należy się za bardzo przejmować, bo to dla całej Polski. Moje skierowanie do sanatorium otrzymałam w momencie gdy w przeglądarce miałam nr 887. Następnego dnia miałam już skierowanie.

sellenhel
22-10-2010, 21:27
Tym wysokim numerem w kolejce nie należy się za bardzo przejmować, bo to dla całej Polski. Moje skierowanie do sanatorium otrzymałam w momencie gdy w przeglądarce miałam nr 887. Następnego dnia miałam już skierowanie.
Haniu obawiam się że się mylisz że to dla całej Polski,
to jest numer w NFZ w danym województwie.

Jadzia P.
22-10-2010, 22:33
Mnie też się wydaje, że każde województwo ma swoją liste :)

Luma
23-10-2010, 18:35
Mój numer w kolejce to 86, a na początku października, gdy otrzymałam pismo z NFZ byłam 92.

ansty
24-10-2010, 09:30
No właśnie - tempo żółwie - sprawdzam codziennie jak się sprawa przedstawia - i głowa mała - ubyło 116 osób - a gdzie do 29.772??? Marne szanse - pieniążki do rączki i jechać na własny koszt - chyba o to chodzi!!!!

ansty
24-10-2010, 09:31
Do LEMY - napisz na jaką chorobę miałaś wniosek - podobno od tego wszystko zależy!! Reumatycy i kręgosłupiarze maja taką olbrzymią kolejkę!!/tak słyszałam/

Luma
25-10-2010, 18:09
Do LEMY - napisz na jaką chorobę miałaś wniosek - podobno od tego wszystko zależy!! Reumatycy i kręgosłupiarze maja taką olbrzymią kolejkę!!/tak słyszałam/

Zwyrodnienia kręgosłupa szyjnego i stawu biodrowego.
Choroby reumatologiczne - uzdrowiskowa rehabilitacja dla dorosłych w sanatorium uzdrowiskowym - turnus 28 dniowy.

jankaw1949
26-10-2010, 14:54
do ani.to prawda ja tez czekam i mam numer 42258

2317kuba
26-10-2010, 20:50
Nie przejmuj się,ja czekam rok i mam nr 9333.Kiedy pojadę.U mnie jest problem czy dożyję........jestem +73

sellenhel
26-10-2010, 20:53
Nie przejmuj się,ja czekam rok i mam nr 9333.Kiedy pojadę.U mnie jest problem czy dożyję........jestem +73
Kubo nie patrz na świat tak czarno :)
Uwierz w to że dożyjesz i pojedziesz :)
ja też mam prawie taki numerek więc może
gdzieś tam w jakimś kurorcie spotkamy sie ;)
Pozdrawiam i zdrówka życzę.

hania.m
26-10-2010, 21:22
Mnie też się wydaje, że każde województwo ma swoją liste :)
Jadzia- no to ja z naszego województwa mam od października nr27232
po prostu nie wiem co więcej powiedzieć.....bo mi brak słów i tyle

sellenhel
26-10-2010, 21:24
Jadzia- no to ja z naszego województwa mam od października nr27232
po prostu nie wiem co więcej powiedzieć.....bo mi brak słów i tyle
No więc jednym słowem z Grażynką mamy rację
że każde województwo ma swoją listę :)
A w zależności od ilości mieszkańców jest ona
dłuższa lub krótsza. :)

Jadzia P.
26-10-2010, 21:38
Właśnie sprawdzałam mój nr. w kolejce....4290....
Wniosek mam od lutego, nie wiem jaki miałam nr. kolejkowy w lutym, bo nie umiałam jeszcze tego sprawdzać....ostatnio sprawdzam i zorientowałam się , że każdego dnia przesuwamy się o 18 numerków...
Według moich obliczeń powinniśmy dostać ( oboje z małż.) skierowanie gdzieś w czerwcu...
Ale jak bedzie, zobaczymy...

Luma
27-10-2010, 18:31
Właśnie sprawdzałam mój nr. w kolejce....4290....
Wniosek mam od lutego, nie wiem jaki miałam nr. kolejkowy w lutym, bo nie umiałam jeszcze tego sprawdzać....ostatnio sprawdzam i zorientowałam się , że każdego dnia przesuwamy się o 18 numerków...
Według moich obliczeń powinniśmy dostać ( oboje z małż.) skierowanie gdzieś w czerwcu...
Ale jak bedzie, zobaczymy...

A u mnie kolejka przesuwa się o 1-2 numerki na kilka dni. Dzisiaj jestem 85

olena
01-11-2010, 12:14
A u mnie kolejka przesuwa się o 1-2 numerki na kilka dni. Dzisiaj jestem 85
To już nadzieja. Złożyłam wniosek w styczniu, w kolejce wirtualnej mam numer ponad 11 000, odpisano mi, że czas oczekiwania wynosi 15 miesiecy, czyli ok.IV/2011. Nie wiem jak oni to zrobią, bo codziennie po 3-4 miejsca wyżej się przesuwam. Może któregoś miesiąca jakiś hurt/wysyp miejsc się przydarzy.;)

lahatiel
02-11-2010, 08:54
To już nadzieja. Złożyłam wniosek w styczniu, w kolejce wirtualnej mam numer ponad 11 000, odpisano mi, że czas oczekiwania wynosi 15 miesiecy, czyli ok.IV/2011. Nie wiem jak oni to zrobią, bo codziennie po 3-4 miejsca wyżej się przesuwam. Może któregoś miesiąca jakiś hurt/wysyp miejsc się przydarzy.;)

a ja w momencie rejestracji (4.VIII br.) miałem nr 6276, a dzisiaj 4766

wuere'le
02-11-2010, 13:29
Skąd wiesz, ze numer Ci się zmienia, u mnie w przeglądarce skierowań mam cały czas ten sam numer.

olena
02-11-2010, 16:23
Mój się zmienił, ale o 9 do tyłu dzisiaj. Marnie to widzę.

ansty
03-11-2010, 16:52
Chyba mamy marne szanse na to sanatorium się załapać!!! Składałam wniosek w styczniu i mam numer na dziś 29508!!!! Głowa mała i ciasna!!!Rok już czekam, a czy i kiedy pojadę????http://www.iv.pl/images/20890755750419348780.jpg (http://www.iv.pl/)

Hanna Monika H.
03-11-2010, 17:32
Jak czekasz rok, to śmiało pytaj o zwroty! Czasami trafiają się ciekawe miejsca! Warto skorzystać!

olena
04-11-2010, 16:25
Jak czekasz rok, to śmiało pytaj o zwroty! Czasami trafiają się ciekawe miejsca! Warto skorzystać!
U nas, kiedy byłam poprzednio taka kolejka była za zwrotami, że kilka godzin się czekało, aby wejść do pokoju i ...wyjść z kwitkiem.
A jak się już zwrot trafił, to w takim miejscu, że chyba tylko pieszo iść, albo w nocy się przesiadać.
Mam pytanie, czy latem (VII-VIII) też przyjmują na turnusy, czy wtedy ośrodki się przekwalifikują na ośrodki dla turnusów prywatnych?

ansty
04-11-2010, 17:15
Mam świeżą wiadomość!! Pisałam już, że składałam wniosek do sanat. w styczniu i jak do tej pory nie otrzymałam potwierdzenia jego przyjęcia.Po przeprowadzonej rozmowie telefonicznej uprzejma pani podała mi numer pod którym wniosek został zarejestrowany i była bardzo ździwiona, że potwierdzenia nie otrzymałam, ponieważ było na 100% wysłane.Dziś otwieram skrzynkę pocztową i co widzę? Potwierdzenie przyjęcia mojego wniosku, z datą nadania 20 października br. I komu tu wierzyć? Poinformowano mnie też, iż jestem 29813 osobą oczekującą w kolejce!!! Czas oczekiwania około 18 miesięcy - ano zobaczymy!!!

sellenhel
04-11-2010, 17:25
Aniu Ja też długo czekałam na odpowiedź
ale nie tak długo jak Ty bo
od kwietnia do końca sierpnia.
Ale dziś pierwszy raz sprawdzałam w necie
więc pomimo że odpowiedź miałam 25 sierpnia
to mój numerek jest zarejestrowany od 20 czerwca
i mogę powiedzieć że na dzień dzisiejszy mój
numerek przesunął się o 1496 miejsc.
Doczytałam się również że tych kolejek jest tyle
ile profili chorobowych.Ja mam kolejkę na profilu
diabetologicznym tak jak zakwalifikował mnie
lekarz balneolog w NFZ-e.

ansty
05-11-2010, 07:26
Czyli - masz masz bliżej niż ja. Słyszałam,że właśnie najdłuższa kolejka jest dla "reumatyków" - a mogłam przecież chcieć skierowanie o profilu kardiologicznym - jestem po zawale serca.Człowiek uczy się całe życie i jeszcze głupi umiera...Powodzenia!!!

Luma
05-11-2010, 18:22
Może wpływ na długość kolejki ma wybranie okolicy, do której chce się pojechać.
Góry są piękne, ale szanse marne by pojechać tam latem, a nad wodą i w lasach mogę przebywać okrągły rok więc wybrałam okolice nadmorskie.

dziewiątka
05-11-2010, 19:29
Mam świeżą wiadomość!! Pisałam już, że składałam wniosek do sanat. w styczniu i jak do tej pory nie otrzymałam potwierdzenia jego przyjęcia.Po przeprowadzonej rozmowie telefonicznej uprzejma pani podała mi numer pod którym wniosek został zarejestrowany i była bardzo ździwiona, że potwierdzenia nie otrzymałam, ponieważ było na 100% wysłane.Dziś otwieram skrzynkę pocztową i co widzę? Potwierdzenie przyjęcia mojego wniosku, z datą nadania 20 października br. I komu tu wierzyć? Poinformowano mnie też, iż jestem 29813 osobą oczekującą w kolejce!!! Czas oczekiwania około 18 miesięcy - ano zobaczymy!!!

Aniu,
ja składałam wniosek w maju ub. roku....w lipcu dostałam potwierdzenie przyjęcia z inf. o okresie oczekiwania 18 miesięcy...nie podano od jakiego terminu ( bo w grę wchodzą trzy: data na skierowaniu, data złożenia w NFZ i data na piśmie potwierdzającym przyjęcie) ;
Przyjęłam datę złożenia w funduszu czyli maj 2009 i wyliczyłam, że w listopadzie 2010 powinnam otrzymać skierowanie;
wcześniej sprawdzałam się na liście - w połowie pażdziernika byłam 1213 w kolejce,
Ponieważ wyjeżdżałam w między czasie i nie miałam dostępu do internetu wczoraj sprawdzam ...i co widzę ??
mój wniosek stracił ważność
Zadzwoniłam - pani inf. mnie, ze minął okres 18 miesięcy bo biorą pod uwagę datę na wniosku, która jest wystawiona przez lekarza kierującego na leczenie; teraz muszę zrobić ponownie badania i złożyć nowe skierowanie;
na moje pytanie dlaczego nie otrzymałam od nich żadnego pisma w tej sprawie...?...usłyszałam odpowiedż: "dostanie pani wkrótce, z kolejki pani nie wypada ale czas oczekiwania się wydłużył i mogę otrzymać dopiero na początku przyszłego roku."
...wszystko jasne ...niech pacjent czeka - im się nie spieszy.

Jadzia P.
05-11-2010, 19:47
Mireczko to nie jest dokładnie tak jak piszesz....miałam podobną sytuacje , że minęło 18 miesięcy i mój wniosek był juz " nieaktualny"....ale ....kiedy mi go odesłano wystarczyło, że lekarz rodzinny potwierdził, że nadal konieczne jest leczenie sanatoryjne i powtórzyłam tylko badania ( tamte były już stare ;) ) i odesłałm wniosek.... skierowanie do sanatorium otrzymałam w przeciągu miesiąca...
Teraz też czekamy na skierowanie i od jakiegoś czasu zerkam jak przesuwam się w kolejce i bywa z tym różnie....w ubiegłym miesiącu każdego dnia przesuwaliśmy się o około 10 miejsc dziennie....
W tym miesiącu tempo jest zawrotne i tak od wczoraj przesunęłam się do przodu o....100 miejsc...
Od czego to jest zależne....nie mam pojęcia....ale obawiam się abym nie dostała skierowania w styczniu czy lutym....przedtem według moich obliczeń przypadałoby nam w maju lub czerwcu

ansty
06-11-2010, 10:49
Trochę mnie dziwi ten termin 18 miesięcy - przecież to nie od nas zależy ilość złożonych wniosków i kolejka - a czas leci!!! Czy to moja wina że sanatoria przyjmują coraz mniej kuracjuszy z FOZ??? Teraz milej widziany jest ten, który ma pieniążki!!! Pozdrawiam i życzę sobie i Wam cierpliwości,żeby nas krew nie zalała!!!!

jip
06-11-2010, 11:42
Wcale nie trzeba mieć dużej kasy, żeby skorzystać z leczenia sanatoryjnego bez kolejki... np w Nałęczowie, wiem też o Ciechocinku w Szpitalu Wojskowym, ale pewno jest też możliwość innych miejsc, można pobrać na skierowanie lekarza rodzinnego zabiegi darmowe, pomieszkać prywatnie (35zł/noc) pożywić się prywatnie ( 15zł ) około i wszystko razem 20dni x 50zł = 1000zł... dużo? nie wiem ale myślę, że tyle można sobie odłożyć, a z dodatkami, piwo, ciastko, i coś tam jeszcze około 1500 zł za trzy tygodnie, no myślę, że tu już jęczeć nie wypada.... i czekać na kolejkę? po co... i nie jest o skierowanie ambulatoryjne, bo takie wyrzuca z kolejki, ale taka możliwość istnieje i jak zamiast narzekać na kolejkę, się poszpera, pomyśli, pokombinuje....można się też poleczyć i to zabiegami wybranymi przez siebie samego....

Jadzia P.
06-11-2010, 15:30
Jip-ku....tak jak Ty policzyłeś, to wcale nie jest drogo....tylko mój drogi , zdradż nam w jakiej to miejscowości sanatoryjnej możesz wyżywić się za jedyne 15 zł....no chyba , ze zjadasz w ciągu dnia jedynie obiad...;)

wuere'le
06-11-2010, 17:16
Wcale nie trzeba mieć dużej kasy, żeby skorzystać z leczenia sanatoryjnego bez kolejki... np w Nałęczowie, wiem też o Ciechocinku w Szpitalu Wojskowym, ale pewno jest też możliwość innych miejsc, można pobrać na skierowanie lekarza rodzinnego zabiegi darmowe, pomieszkać prywatnie (35zł/noc) pożywić się prywatnie ( 15zł ) około i wszystko razem 20dni x 50zł = 1000zł... dużo? nie wiem ale myślę, że tyle można sobie odłożyć, a z dodatkami, piwo, ciastko, i coś tam jeszcze około 1500 zł za trzy tygodnie, no myślę, że tu już jęczeć nie wypada.... i czekać na kolejkę? po co... i nie jest o skierowanie ambulatoryjne, bo takie wyrzuca z kolejki, ale taka możliwość istnieje i jak zamiast narzekać na kolejkę, się poszpera, pomyśli, pokombinuje....można się też poleczyć i to zabiegami wybranymi przez siebie samego....

Tylko jip, co to za przyjemność siedzieć tyle czasu w Ciechocinku? Przecież tam nawet przez pół dnia można wszystko obejść.

dziewiątka
06-11-2010, 17:58
jip,
* nie narzekam tylko zwracam uwagę jak działa nasz NFZ...pani mówi przez tel. , że 20-go pażdziernika moje skierowanie straciło ważność a do dnia dzisiejszego nie otrzymałam ani zwrotu skierowania do uaktualnienia ani żadnej pisemnej inf.
* Jadzia ma rację: jak Ty wyżywisz się za 15 zł. dziennie ??
* 1000 zł. to może i nie tak dużo...zależy jak dla kogo....niektórzy mają 800 zł emerytury

olena
06-11-2010, 20:11
Wcale nie trzeba mieć dużej kasy
(...)
i czekać na kolejkę? po co... i nie jest o skierowanie ambulatoryjne, bo takie wyrzuca z kolejki, ale taka możliwość istnieje i jak zamiast narzekać na kolejkę, się poszpera, pomyśli, pokombinuje....można się też poleczyć i to zabiegami wybranymi przez siebie samego....
Pojęcie małej i dużej kasy jest bardzo subiektywne, bo faktycznie ludzie mają różne dochody a leczyć każdy się chce.
Poza tym służba zdrowia może i powinna coś dla nas zrobić za całe życie płacenia składek. Tylko faktycznie chyba system komercyjny wypiera wszystko inne, również miejsca. Sama widziałam jak był żywiony w sanatorium "sektor" prywatny i ten ze skierowaniami. Była różnica w menu, choć ogólnie wszyscy się tam starali być mili dla wszystkich równo, nie można powiedzieć, że nie.
Kwatera jednoosobowa za 35,- też jest coraz rzadsza, przy założeniu, że chcesz łazienkę dla siebie i aneks kuchenny.
Może bardziej opłacalny jest prywatny pobyt na turnusach rehabilitacyjnych, tylko wtedy ma się 2 tygodnie leczenia.

W sprawie e-kolejki, to zaczynam podejrzewać, że dane nie są po prostu na bieżąco prowadzone, tylko raz na jakiś czas hurtowo ktoś je wprowadza.

jip
07-11-2010, 11:04
Jip-ku....tak jak Ty policzyłeś, to wcale nie jest drogo....tylko mój drogi , zdradż nam w jakiej to miejscowości sanatoryjnej możesz wyżywić się za jedyne 15 zł....no chyba , ze zjadasz w ciągu dnia jedynie obiad...;)
No wiesz - chyba, że masz restauracyjne wymagania klasy "S", ale domowy obiad za dziesięć zł to w każdej miejscowości uzdrowiskowej znajdziesz takie miejsce, sam korzystałem i wiem, że ani nie mało, ani nie niesmacznie, natomiast zrobienie samemu śniadania i kolacji za 5zł to też wcale nie sztuka, też praktykowałem, na piwo musiałem trochę dołożyć, choć raz na kilka dni nawet na piwo wystarczyło,

Napisała Olena "Pojęcie małej i dużej kasy jest bardzo subiektywne, bo faktycznie ludzie mają różne dochody a leczyć każdy się chce...Sama widziałam jak był żywiony w sanatorium "sektor" prywatny i ten ze skierowaniami.
No pewno, że subiektywne, zależy jakie ktoś ma wymagania i czy chce się leczyć czy luksusowe wczasy sobie zapewnić, ale darmowe to było i się nie wrati, teraz trochę trzeba pomyśleć jak sobie za niewielkie pieniądze porządnie, przyjemnie czas i leczenie zorganizować,.... a koszty wyliczyłem na podstawie własnych doznań...
A co do żywienia, to o ile jest mniej- to tylko dla zdrowia, widziałem narzekających na jedzenie z trudem w fotelu się mieszczących, więc mała dietka z mniejszym jedzeniem tez zdrowiu posłuży, choć przy wspomnianych moich wydatkach, jedzenie można zapewnić sobie na znośnym poziomie...
wuere'le
Tylko jip, co to za przyjemność siedzieć tyle czasu w Ciechocinku? Przecież tam nawet przez pół dnia można wszystko obejść.
Byłem trzy tygodnie i nie bardzo pamiętam cobym się nudził, a w Nałęczowie byłem już trzeci raz i też nie przypominam sobie żebym się z nudą przyjaźnił....
A napisałem, że wiem iż tak można sobie leczenie zorganizować w Nałęczowie i Ciechocinku ale pewnie jest wiele jeszcze takich innych miejsc...
Najważniejsze działać a nie smęcić, że.....

Zdzisia
09-11-2010, 08:46
Byłam w tym roku,w lecie przez tydzień w Ciechocinku w ośrodku wczasowym "Kameralna".Wyżywienie i spanie to 70,-zł od osoby (śniadanie,obiad,kolacja).Pobyt w jaskini solnej to 10,-zł.za 45min.Basen dla seniora to 8,-zł za godz.Do tego jakieś lody,coś do picia,coś słodkiego,jakaś przekąska,kawa w kawiarni to prawie drugie 500,-zł.No i wychodzi ok.1000,-zł. za tydzień.
I to bez zabiegów - tylko basen i jaskinia. 1000,-zł za 3 tygodnie pobytu? Nie da rady. Niestety.:) Acha, jeszcze nie wspomniałam o tężniach,gdzie za pobyt też trzeba zapłacić.

dziewiątka
09-11-2010, 09:17
..i to co pisze Zdzisia to są realne ceny pobytu prywatnie w miejscowości uzdrowiskowej;
czyli prywatny pobyt na turnusie 3 tygodniowym to kwota rzędu 3 tys. zł.
Takie są realia.... trzeba odkładać co miesiąc 300 zł, żeby było stać pojechać prywatnie;
pozdrawiam ....:)...

jip
09-11-2010, 09:46
Mnie tam więcej niż podałem nie wyszło, nie liczyłem dodatków typu piwo koncert, lody a tylko podstawowe sprawy... ale warunek zabiegi darmowe na skierowane lekarza rodzinnego... w Nałęczowie żona miała 36 zabiegów- 12 godzin basenu ze wszelkimi bajerami sauna, masaże, rwąca rzeka... kąpiel solankową 12x no i jakąś borowinę - falgo czy coś w tym rodzaju też 12x, spanie 35zł x 12dni= 420zł; jedzenie 15zł x12 na okrągło 200zł ; przyjemności 300zł no to sobie policzcie..
Ale oczywiście zależy wszystko od wymagań i oczekiwań własnych... może moje i mojej żony są zbyt niskie, ale często tak sobie to organizujemy... wtedy możemy częściej wyjeżdżać..

Jadzia P.
10-11-2010, 23:03
Zadzwoniłam dziś do NFZ i zapytałam bardzo sympatyczną panią czy jest w stanie określić mi choć w przybliżeniu termin mojego wyjazdu do sanatorium...
Poprosiła abym podała jej nr mojego skierowania i....powiedziała mi, że w styczniu 2011....
A ja tak liczyłam na wiosne :mad:
Muszę Wam powiedzieć, ze od ostatniego poniedziałku do dziś przesunełam się o.......370 miejsc...
Oni chyba nie mają na jesieni chętnych ( myślę o osobach wyjeżdzajacych prywatnio ) i dlatego tak przyśpieszyli

emka46
11-11-2010, 00:11
Tak w kwestii wydatków.
Przecież będąc w domu też wydajemy na jedzenie.
Wyjeżdżajac - w domu jest mniejsze zużycie prądu,gazu i wody.
Drobne przyjemności - w domu chyba też nie odmawiamy sobie.
Nie byłam w Ciechocinku,ale w Inowrocławiu tężnie są za darmo,płaci się tylko opłatę klimatyczną.
No i wyjeżdżamy do sanatorium aby podreperować zdrowie a nie na wczasy.:D Chociaż wskazane przyjemne z pożytecznym.

Zdzisia
12-11-2010, 14:38
Mnie tam więcej niż podałem nie wyszło, nie liczyłem dodatków typu piwo koncert, lody a tylko podstawowe sprawy... ale warunek zabiegi darmowe na skierowane lekarza rodzinnego... w Nałęczowie żona miała 36 zabiegów- 12 godzin basenu ze wszelkimi bajerami sauna, masaże, rwąca rzeka... kąpiel solankową 12x no i jakąś borowinę - falgo czy coś w tym rodzaju też 12x, spanie 35zł x 12dni= 420zł; jedzenie 15zł x12 na okrągło 200zł ; przyjemności 300zł no to sobie policzcie..
Ale oczywiście zależy wszystko od wymagań i oczekiwań własnych... może moje i mojej żony są zbyt niskie, ale często tak sobie to organizujemy... wtedy możemy częściej wyjeżdżać..
JIP-ku Jak mam skierowanie na rehabilitację od lekarza pierwszego kontaktu to jak to załatwić aby czas zabiegów zgrać z moim pobytem w miejscowości sanatoryjnej? Przecież potrzebna jest wizyta u lekarza rehabilitanta,który mówi z jakich zabiegów mam korzystać itd.Sanatoria mają wolne miejsca dla ludzi z zewnątrz i to na bezpłatne zabiegi? Co do kosztów bytowych - no, nie wiem.Może się trzeba bardziej rozejrzeć aby znależć tańszy nocleg w przyzwoitych warunkach.Pozdrawiam.:)

ewiko
12-11-2010, 17:39
Tak dużo piszecie o Ciechocinku więc może ktoś był w ZACHĘCIE "D" Moja teściowa wyjeżdża 9 grudnia i nie mamy żadnych informacji na temat tego obiektu. Będę wdzięczna za wszelkie wiadomości........... pozdrawiam.

sellenhel
12-11-2010, 17:51
Tak dużo piszecie o Ciechocinku więc może ktoś był w ZACHĘCIE "D" Moja teściowa wyjeżdża 9 grudnia i nie mamy żadnych informacji na temat tego obiektu. Będę wdzięczna za wszelkie wiadomości........... pozdrawiam.

Ewiko zajrzyj sobie na tą stronkę ,niżej podałam link,
może coś Ci przybliży.
Ja osobiście byłam w Ciechocinku
w sanat.: Ruch i Chemik
W Zachęcie nie byłam ale może jeszcze
się ktoś zgłosi z informacją.


http://jrewers.republika.pl/zach.html

jip
12-11-2010, 17:59
Tak dużo piszecie o Ciechocinku więc może ktoś był w ZACHĘCIE "D" Moja teściowa wyjeżdża 9 grudnia i nie mamy żadnych informacji na temat tego obiektu. Będę wdzięczna za wszelkie wiadomości........... pozdrawiam.
Chyba bardzo nieciekawa ta Zachęta, słyszałem, że nie zachęca... ale to tyko ze słyszenia..

ewiko
12-11-2010, 19:43
Niestety również słyszałam niekorzystne opinie na temat tego sanatorium. Łudzę się jednak że coś się zmieniło....... w innych sanatoriach zmiany są ogromne. Pokoje są remontowane, meble zmieniane , wszystko zależy od kierownictwa.
Dziekuję za odpowiedzi........może jeszcze ktoś kto był na miejscu odezwie się.

ewiko
12-11-2010, 19:46
Ja mam nadzieję wyjechać w połowie przyszłego roku i wielką ochotę na góry. W styczniu czeka mnie operacja kręgosłupa więc może lekarz przyspieszy mi wyjazd.... czy jest to możliwe?

sellenhel
12-11-2010, 22:36
Ja mam nadzieję wyjechać w połowie przyszłego roku i wielką ochotę na góry. W styczniu czeka mnie operacja kręgosłupa więc może lekarz przyspieszy mi wyjazd.... czy jest to możliwe?

Ewiko jak dojdziesz do siebie po operacji
to proś swojego lekarza o sanatorium poszpitalne.
Czeka się krócej i nawet chyba nic nie płacisz.

Co do tych opinii o Zachęcie to niestety też od osób trzecich
słyszałam nie pozytywne opinie ale może się już coś
zmieniło do tej pory.

jip
13-11-2010, 08:05
JIP-ku Jak mam skierowanie na rehabilitację od lekarza pierwszego kontaktu to jak to załatwić aby czas zabiegów zgrać z moim pobytem w miejscowości sanatoryjnej? Przecież potrzebna jest wizyta u lekarza rehabilitanta,który mówi z jakich zabiegów mam korzystać itd.Sanatoria mają wolne miejsca dla ludzi z zewnątrz i to na bezpłatne zabiegi? Co do kosztów bytowych - no, nie wiem.Może się trzeba bardziej rozejrzeć aby znależć tańszy nocleg w przyzwoitych warunkach.Pozdrawiam.:)
musisz zadzwonić wcześniej do Np Nałęczowa podam Ci tel: 815014356 to jest do sanatorium Fortunat, i myślę, że oni Cię dalej pokierują, powiedz co chcesz od nich, skierowanie od rodzinnego jest wystarczające, nie musi być rehabilitanta, a w Ciechocinku do szpitala Uzdrowiskowego Wojskowego i tam dogadasz się co, jak, kiedy gdzie, wstępnie możesz już dzwonić, dowiesz się co musisz zrobić, mnie Nałęczów przysłał specjalne druki do rodzinnego..próbuj, jak coś będziesz chciała więcej pisz na priw.

Jadzia P.
13-11-2010, 08:11
Jip-ku nie na priv....pisz na forum....wszyscy się tym interesujemy i czytamy, a Ty masz duży zasób wiadomości w tym kierunku więc dziel się nimi z nami ;) :)

Zdzisia
13-11-2010, 08:45
Dziękuję JIP-ku. Moja ciekawość tematu została na razie zaspokojona. Na razie nigdzie się nie wybieram ratować zdrowia w ten sposób.Czekam w kolejce (od sierpnia br.) na pobyt w klinice rehabilitacyjnej w miejscowości Jantar (Mierzeja Wiślana). Jest to blisko mojego miejsca zamieszkania więc czas pobytu jest mi obojętny, chociaż bardziej chciałabym wiosną.Jeszcze raz pozdrawiam.:)

jip
13-11-2010, 13:25
Więc na forum napiszę jeszcze tyle- żeby sanatorium i termin wybrać w miarę samemu trzeba korzystać ze zwrotów...
Ja tyko pierwszy raz dałem się wpuścić w Wieniec koło Włocławka teraz zawsze staram się jechać albo wiosną kwiecień/ maj albo wrzesień i zawsze się udaje, żonie też... więc wynika z tego, że jest takie rozwiązanie, tylko nieraz trzeba być cierpliwym i dzwonić kilka razy.. powodzenia...
A drugi wyjazd to już turnus rehabilitacyjny, albo tak jak opisałem wcześniej prywatnie....

anna4945
13-11-2010, 13:56
Witam,mokro dzisiaj i ogólnie paskudnie,a ja sobie właśnie przypomniałam pobyt w sanatorium w Przerzeczynie w Kotlinie Kłodzkiej 2 lata temu.Ten pobyt tak mi obrzydził sanatoria, że nawet nie mam ochoty składać skierowania.Nigdy nie zależy mi szczególnie na jedzeniu, ale łazanki ze starym bigosem rozłożyły znacznie mniej chorych na żołądek ode mnie.Pokój dopełnił reszty.Był prawie w ogóle nie ogrzewany, o wyposażeniu i pościeli nie wspomnę.Stary, okropny PRL.Do tej pory nie umiem tego zapomnieć.Wróciłam przemarznięta, wychudła i chora.Pani "doktor" sanatoryjna nie wiedziała, że to przede wszystkim woda z siarką jaka tam występuje tak mnie rozłożyła.Boję się składać kolejny wniosek.

ewiko
13-11-2010, 15:05
Witam,mokro dzisiaj i ogólnie paskudnie,a ja sobie właśnie przypomniałam pobyt w sanatorium w Przerzeczynie w Kotlinie Kłodzkiej 2 lata temu.Ten pobyt tak mi obrzydził sanatoria, że nawet nie mam ochoty składać skierowania.Nigdy nie zależy mi szczególnie na jedzeniu, ale łazanki ze starym bigosem rozłożyły znacznie mniej chorych na żołądek ode mnie.Pokój dopełnił reszty.Był prawie w ogóle nie ogrzewany, o wyposażeniu i pościeli nie wspomnę.Stary, okropny PRL.Do tej pory nie umiem tego zapomnieć.Wróciłam przemarznięta, wychudła i chora.Pani "doktor" sanatoryjna nie wiedziała, że to przede wszystkim woda z siarką jaka tam występuje tak mnie rozłożyła.Boję się składać kolejny wniosek.
Oj tak, mokro , pochmurno i nastrój byle jaki.
Aniu, tego pobytu to można tylko współczuć. Faktycznie trzy tygodnie w takich warunkach to koszmar. Ale nie rezygnuj, nie wszędzie jest tak koszmarnie. Cztery lata temu byłam w Dusznikach i o ile pokój był super to wyżywienie "pod psem". Jednak nie poddałam się i następnym razem trafiłam do Połczyna gdzie pokoj był "taki sobie" ale wyżywienie znacznie lepsze. Natomiast mój ostatni wyjazd był SUPER. Trafiłam do Kołobrzegu do KOMBATANTA. I wróciłam ZACHWYCONA. Po prostu super.Piękne pokoje a wyżywienie domowe. tak więc trzeba próbować i mieć nadzieję że dobrze trafimy...pozdrawiam.

ewiko
13-11-2010, 15:08
Więc na forum napiszę jeszcze tyle- żeby sanatorium i termin wybrać w miarę samemu trzeba korzystać ze zwrotów...
Ja tyko pierwszy raz dałem się wpuścić w Wieniec koło Włocławka teraz zawsze staram się jechać albo wiosną kwiecień/ maj albo wrzesień i zawsze się udaje, żonie też... więc wynika z tego, że jest takie rozwiązanie, tylko nieraz trzeba być cierpliwym i dzwonić kilka razy.. powodzenia...
A drugi wyjazd to już turnus rehabilitacyjny, albo tak jak opisałem wcześniej prywatnie....

Ewentualnie trzeba dokładnie dowiedzieć sie jaki jest okres oczekiwania w danym województwie. Wówczas odliczyć sobie dany okres i zlożyć w takim miesiącu jaki na wyjazd nam odpowiada.

Jadzia P.
13-11-2010, 15:47
Ewentualnie trzeba dokładnie dowiedzieć sie jaki jest okres oczekiwania w danym województwie. Wówczas odliczyć sobie dany okres i zlożyć w takim miesiącu jaki na wyjazd nam odpowiada.


Tylko, że z tym okresem oczekiwania bywa różnie....w lutym, jak składałam wniosek, okres oczekiwania był około 18 miesięcy....wyliczyłam sobie , ze pojadę póżną wiosną lub jesienią....
W ostatnim czasie tak przyspieszyło, że oznajmili mi , iż mogę wyjechać już w styczniu :mad: :mad:

jip
13-11-2010, 17:03
Tylko, że z tym okresem oczekiwania bywa różnie....w lutym, jak składałam wniosek, okres oczekiwania był około 18 miesięcy....wyliczyłam sobie , ze pojadę póżną wiosną lub jesienią....
W ostatnim czasie tak przyspieszyło, że oznajmili mi , iż mogę wyjechać już w styczniu :mad: :mad:
No bo w styczniu to dobrze wyjechać ludziowi, który brydża lubi choć coraz trudniej znaleźć komplet, albo góry i sanki... wtedy też super...

Jadzia P.
13-11-2010, 21:14
Mój małżonek powiedział, że w styczniu nie pojedzie....natomiast ja po maratonie remontowym, chętnie pojadę nawet w styczniu....byleby były góry...
Jedyny problem będzie kiedy zabiegi będą w innym budynku....wówczas np. kąpiele czy basen mam z głowy....
A na wiosne lub wczesną jesień pojadę prywatnie, bo u nas rehabilitacji nie dofinansowują już od kilku lat , tzn. trzeciej grupy....

sellenhel
13-11-2010, 21:18
jp50
bo u nas rehabilitacji nie dofinansowują już od kilku lat , tzn. trzeciej grupy....

Grażynko u mnie w tym roku nie dostali
refundacji z PCPR nawet ci co mają jedynkę.
Ja mam dwójkę i już od pięciu lat nie dostałam
refundacji,teraz mają wymówkę że kasa pusta
bo kryzys :rolleyes: :rolleyes:

wuere'le
17-11-2010, 11:20
Myślałem, ze jest zakaz sprzedaży dopalaczy.

wawik
17-11-2010, 12:28
Widzę, że biznes się rozkręca. :)

Hanna Monika H.
17-11-2010, 22:09
Mam pytanie do Sellenhel. Proszę napisz jakie warunki są w sanatorium Chemik w Ciechocinku? Wyczytałam, że można tam od czerwca tego roku korzystać z zabiegów kąpieli siarczkowej, takiej samej jak w Busku Zdroju. Niestety, tylko odpłatnie, nawet jak korzysta się z sanatorium na skierowanie. Jestem zainteresowana pobytem w tym sanatorium.

jip
18-11-2010, 10:37
Mam pytanie do Sellenhel. Proszę napisz jakie warunki są w sanatorium Chemik w Ciechocinku? Wyczytałam, że można tam od czerwca tego roku korzystać z zabiegów kąpieli siarczkowej, takiej samej jak w Busku Zdroju. Niestety, tylko odpłatnie, nawet jak korzysta się z sanatorium na skierowanie. Jestem zainteresowana pobytem w tym sanatorium.
Byłem w Chemiku, warunki moim zdaniem znośne, choć trochę z późnego Gierka, miałem jedynkę z kibelkiem i umywalka, prysznic na korytarzu(to już nowe, niezłe), ale to nie przeszkadzało, bardzo fajnie zagospodarowują wolny czas, nie było czasu się nudzić, zabiegi na miejscu, ale kąpiele mineralne, to chyba minerały z worka, czyli sole rozpuszczane w wannie.... nie wiem czy nie można tych soli samemu kupić i porozpuszczać sobie we wannie samemu, oni nie mają własnych źródeł, no chyba, że się podłączyli, ale warto u nich popytać....

Zdzisia
18-11-2010, 14:49
Wocjanie! Twoje wspomnienia (mniemam,że z dalekiej przeszłości) i komentarze napawają mnie niesmakiem.

ewiko
18-11-2010, 17:11
Wocjanie! Twoje wspomnienia (mniemam,że z dalekiej przeszłości) i komentarze napawają mnie niesmakiem.
Niestety mnie również.......

jip
18-11-2010, 17:13
Niestety facet niereformowalny, albo......

sellenhel
18-11-2010, 17:40
Mam pytanie do Sellenhel. Proszę napisz jakie warunki są w sanatorium Chemik w Ciechocinku? Wyczytałam, że można tam od czerwca tego roku korzystać z zabiegów kąpieli siarczkowej, takiej samej jak w Busku Zdroju. Niestety, tylko odpłatnie, nawet jak korzysta się z sanatorium na skierowanie. Jestem zainteresowana pobytem w tym sanatorium.


Haniu nie odpowiedziałam wcześniej bo nie było mnie na seniorku .
Nie wiem kiedy był jp, ja byłam ostatni raz
w Chemiku dwa lata temu i byłam zadowolona ,
był to wtedu już mój trzeci pobyt w Chemiku.
Warunki znośne , wszystkie zabiegi na miejscu,
kąpiele siarczkowe jeśli lekarz zalecił były w pakiecie
bezpłatnym i kwaso-węglowe również.
Miła pani KO organizująca czas wolny,
jedzenie też nie było złe .Pokój miałam dwu osobowy
z pełnym węzłem sanitarnym choć były i takie jakie
opisuje jp. W pobliżu jest sanatorium Julianówka
z fajnym basenem krytym ,
tam też jest kawiarnia Urocza gdzie do tańca
przygrywał zespół STYL .

Dla Ciebie Haniu jeden z ich utworów :)

http://www.youtube.com/watch?v=1B48CMZ4t2s

xys
18-11-2010, 20:16
przepraszam dziekuje za uwagi zastosuje sie odpowiadalem kolezance z ktora sie przyjaznie nie mialem zamiaru nikogo urazic to open community nie uzywan niecenzuralnych slow natomiast to rzeczywistosc rok 1991 bieg sztafetowy niemcow - tak odbiera sie polskie kurorty ... juz nic tu nie pisze pozdrawiam mile Kolezanki

A Pania Zdzisie przepraszam .

dr n. med. Krzysztof Wocjan
Warszawa

Wocjanie! Twoje wspomnienia (mniemam,że z dalekiej przeszłości) i komentarze napawają mnie niesmakiem.

jip
18-11-2010, 20:49
Nie wiem kiedy był jp, ja byłam ostatni raz
w Chemiku dwa lata temu i byłam zadowolona ,

No to może się spotkaliśmy, też byłem dwa lata temu, też byłem zadowolony, a może z tymi kąpielami coś pochrzaniłem, nie miałem takich, bo to chyba trochę niezbyt pachnie, to bym pamiętał, i wydawało mi się, że oni te minerały sypią do wanny z worków, ale byłem bardzo zadowolony, Julianówka.. jak ja byłem też była, chyba też był Styl i wesoło, były ogniska, koncerty, cyganie w Europie, spotkania z np. poetką Gają no i jak napisałem nie było czasu się nudzić.... powodzenia i polecam....

sellenhel
18-11-2010, 21:08
No to może się spotkaliśmy, też byłem dwa lata temu, też byłem zadowolony, a może z tymi kąpielami coś pochrzaniłem, nie miałem takich, bo to chyba trochę niezbyt pachnie, to bym pamiętał, i wydawało mi się, że oni te minerały sypią do wanny z worków, a Julianówka.. jak ja byłem też była, chyba też był Styl i wesoło, były ogniska, koncerty, cyganie w Europie, jak napisałem nie było czasu się nudzić


Może i coś pochrzaniłeś jip-ku bo ja mam wrażenie
że nalewane było z kranów,co do zapachu to masz rację
siarczkowe i kwasowo-węglowe mają taki specyficzny
zapach.Solanka też z kranów była napuszczana,
co do spotkania to nigdy nie wiadomo a może akurat
tak było . Ja oprócz Chemika mam zaliczony Ruch ,
to jest koło nauczycielskiego ale gdybym miała wybierać
to bym się zdecydowała na Chemika.
Jak będziesz kiedyś to polecam basen w Julianówce,
ja miałam wykupiony karnet ,jest tam mini tężnia
z obiegiem solanki ,rozpylana jest solanka w postaci
mgiełki .Przy tym cała masa bajerów hydromasażowych,
grota solna .Pozdrawiam jip-ku. :)

Zdzisia
19-11-2010, 08:17
A ja spędzę z mężem Święta i Nowy Rok w Klinice Rehabilitacyjnej w Jantarze na Mierzei Wiślanej.Dostaliśmy zaproszenie na 3-tygodniowy pobyt od 21 grudnia. W wigilię będziemy u córki.Mam nadzieję,że będzie nieżle. Byliśmy już tam 2 lata temu.Warunki bytowe b.dobre,jedzenie też i co najważniejsze 5 zabiegów dziennie.Wolałabym wiosnę,ale cóż,lepsze miesiące są przeznaczone na komercję - klinika jest prywatna i ma też kontrakt z NFZ.:rolleyes:

ewiko
19-11-2010, 12:24
A ja spędzę z mężem Święta i Nowy Rok w Klinice Rehabilitacyjnej w Jantarze na Mierzei Wiślanej.Dostaliśmy zaproszenie na 3-tygodniowy pobyt od 21 grudnia. W wigilię będziemy u córki.Mam nadzieję,że będzie nieżle. Byliśmy już tam 2 lata temu.Warunki bytowe b.dobre,jedzenie też i co najważniejsze 5 zabiegów dziennie.Wolałabym wiosnę,ale cóż,lepsze miesiące są przeznaczone na komercję - klinika jest prywatna i ma też kontrakt z NFZ.:rolleyes:
WOW...SUPER. Może napisałabyś coś więcej o tej klinice, takie informacje mogą się przydać na przyszłość. Pozdrawiam.

ewiko
19-11-2010, 12:33
A ja spędzę z mężem Święta i Nowy Rok w Klinice Rehabilitacyjnej w Jantarze na Mierzei Wiślanej.Dostaliśmy zaproszenie na 3-tygodniowy pobyt od 21 grudnia. W wigilię będziemy u córki.Mam nadzieję,że będzie nieżle. Byliśmy już tam 2 lata temu.Warunki bytowe b.dobre,jedzenie też i co najważniejsze 5 zabiegów dziennie.Wolałabym wiosnę,ale cóż,lepsze miesiące są przeznaczone na komercję - klinika jest prywatna i ma też kontrakt z NFZ.:rolleyes:
Właśnie obejrzałam ich stronkę w internecie i naprawdę jestem pod wrażeniem.... Tylko czy ten piękny obiekt jest osiągalny dla zwykłego śmiertelnika z NFZ-tu?????

Zdzisia
19-11-2010, 14:21
Właśnie obejrzałam ich stronkę w internecie i naprawdę jestem pod wrażeniem.... Tylko czy ten piękny obiekt jest osiągalny dla zwykłego śmiertelnika z NFZ-tu?????
Ja jestem ten zwykły śmiertelnik. :).Skierowanie dostałam od reumatologa.(wzór skierowania i od jakiego lekarza jest honorowane też jest na ich stronie),wysłałam z różnymi wynikami badań,otrzymałam odpowiedż,że się kwalifikuję no i teraz otrzymałam zaproszenie na pobyt.Spróbuj i Ty.Powodzenia!:)

olena
20-11-2010, 19:19
otrzymałam odpowiedż,że się kwalifikuję no i teraz otrzymałam zaproszenie na pobyt.Spróbuj i Ty.Powodzenia!:)
Warto sie do tego przymierzyć, ale chyba nie wtedy, gdy się oczekuje już w kolejce, bo można wyskoczyć?
W mojej kolejce nadal tempo poniżej ślimaczego.

Hanna Monika H.
20-11-2010, 20:33
Dziekuję serdecznie Sellenhel za wyczerpujące informacje o "Chemiku".
Pozdrawiam!

sellenhel
20-11-2010, 20:38
Dziekuję serdecznie Sellenhel za wyczerpujące informacje o "Chemiku".
Pozdrawiam!
Haniu ja również pozdrawiam Cię
i życzę miłego pobytu :)
Odezwij się jak wrócisz i opowiesz swoje
wrażenia. :)

Luma
08-12-2010, 20:15
Przyznali mi turnus rehabilitacyjny od 3 do 31 stycznia do Kołobrzegu / Sanatorium Uzdrowiskowe "Bałtyk"/ A kilka dni temu byłam 64 w kolejce.

sellenhel
08-12-2010, 20:29
Przyznali mi turnus rehabilitacyjny od 3 do 31 stycznia do Kołobrzegu / Sanatorium Uzdrowiskowe "Bałtyk"/ A kilka dni temu byłam 64 w kolejce.

No to super Lemo ,morze w zimie też jest
piękne a ile jodu w powietrzu jest.
Gdybym dostała Kołobrzeg w tym terminie
co Ty byłabym zadowolona.
San. Bałtyk jest przy samym molo ,basen
jest w tym sanatorium również. Ja biegałam
z Mesca na ten basen na gimnastykę w basenie
solankowym.Odezwij się jak wrócisz ale wierzę
że będziesz zadowolona.Pozdrawiam i życzę
miłego pobytu i super karnawału. :) :)

wawik
08-12-2010, 21:25
Przyznali mi turnus rehabilitacyjny od 3 do 31 stycznia do Kołobrzegu / Sanatorium Uzdrowiskowe "Bałtyk"/ A kilka dni temu byłam 64 w kolejce.
Ja byłem w Bałtyku ho, ho dokładnie 30 lat temu na przełomie luty/marzec.
Straszne nudy wtedy były. Teraz widziałem Bałtyk całkiem odnowiony i rozbudowany tak, że na nudy nie będzie czasu. :)

sellenhel
08-12-2010, 21:40
Ja byłem w Bałtyku ho, ho dokładnie 30 lat temu na przełomie luty/marzec.
Straszne nudy wtedy były. Teraz widziałem Bałtyk całkiem odnowiony i rozbudowany tak, że na nudy nie będzie czasu. :)
Wawiku a ja myślę że będzie zadowolona Lema,
samo centrum uzdowiskowe ,na miejscu w kawiarni
grają co wieczór i wszędzie blisko.
Ja byłam na takim zad...u jak Wysowa i to
na nudę nie narzekaliśmy ,była grupa osób
dość duża i sami w świetlicy wieczorki przy
muzyce mechanicznej organizowaliśmy
na miejscu bo wyjść nie było gdzie.
Sanatorium w lesie i do wioski z dwa km
a tam nie było po co schodzić w zimie.

Jadzia P.
08-12-2010, 22:34
Ja byłam na takim zad...u jak Wysowa


A ja do Wysowej chętnie bym pojechała po raz drugi....a może i póżniej trzeci....bardzo podobała mi się ta miejscowość i jej okolice...byłam tam w ubiegłym roku jesienią...
Najgorsze sanatorium w/g mnie w jakim byłam to Solec Zdrój...

danutar1958
08-12-2010, 22:41
A ja do Wysowej chętnie bym pojechała po raz drugi....a może i póżniej trzeci....bardzo podobała mi się ta miejscowość i jej okolice...byłam tam w ubiegłym roku jesienią...
Najgorsze sanatorium w/g mnie w jakim byłam to Solec Zdrój...

Ja byłam w Wysowej w maju 2010r. Było super towarzystwo i wogóle, ale drugi raz tam bym nie chciała. Teraz mam nr 26685. To kiedy pojadę??? Ktoś mi odpowie?:)

Dorotka50
08-12-2010, 22:50
Nie wiem jak w Wysowej,ja bylam w Ciechocinku i bylo tez super.Ale faceta nie poderwalam

danutar1958
08-12-2010, 22:54
Nie wiem jak w Wysowej,ja bylam w Ciechocinku i bylo tez super.Ale faceta nie poderwalam

To nie pojechałaś się leczyć!?

Dorotka50
08-12-2010, 22:57
A To co???? z samotnosci nie trzeba sie leczyc?Nawet nie wiecie jak mozna zle sie czuc bedac samotnym

wawik
09-12-2010, 03:34
Najgorsze sanatorium w/g mnie w jakim byłam to Solec Zdrój...

Zawsze znajdą się tacy, co bedą uważać, że Solec Zdrój jest dobrym sanatorium pod względem kurortu.
Uciążliwością dla ludzi starszych, schorowanych może być tylko fakt, że na zabiegi trzeba dojeżdżać. :)

lahatiel
09-12-2010, 11:34
Ja byłam w Wysowej w maju 2010r. Było super towarzystwo i wogóle, ale drugi raz tam bym nie chciała. Teraz mam nr 26685. To kiedy pojadę??? Ktoś mi odpowie?:)


Z tymi numerami to dziwna sprawa, bo są tygodnie gdy przesuwam się po kilka lub kilkanaście oczek, a dzisiaj (09.12.2010) sprawdzam i okazuje się, że od 02.12.2010 przesunąłem się o 741 miejsc !!! Jestem więc 3802 w tym ogonku

ewiko
09-12-2010, 14:36
Przyznali mi turnus rehabilitacyjny od 3 do 31 stycznia do Kołobrzegu / Sanatorium Uzdrowiskowe "Bałtyk"/ A kilka dni temu byłam 64 w kolejce.
Ojej, tylko pozazdrościć. Kołobrzeg... BAŁTYK ....Super miejscowość, super sanatorium. Rok temu też byłam w Kołobrzegu , tylko że KOMBATANCIE. Też było super.
Natomiast dziś moja teściowa wylądowała w Ciechocinku. MASAKRA. Od wielu lat jeździ do kurortów ale tak obskurnych warunków nigdzie nie miała. Jest wręcz załamana bo ma tam spędzić święta.Dlaczego jedne sanatoria potrafią sobie radzić, poprawiać warunki socjalne, dbać o kuracjuszy a inne totalnie nic nie robią? Ich czas zatrzymał się na PRL...... Czy liczy się tylko kasa?

Zdzisia
09-12-2010, 19:00
Ojej, tylko pozazdrościć. Kołobrzeg... BAŁTYK ....Super miejscowość, super sanatorium. Rok temu też byłam w Kołobrzegu , tylko że KOMBATANCIE. Też było super.
Natomiast dziś moja teściowa wylądowała w Ciechocinku. MASAKRA. Od wielu lat jeździ do kurortów ale tak obskurnych warunków nigdzie nie miała. Jest wręcz załamana bo ma tam spędzić święta.Dlaczego jedne sanatoria potrafią sobie radzić, poprawiać warunki socjalne, dbać o kuracjuszy a inne totalnie nic nie robią? Ich czas zatrzymał się na PRL...... Czy liczy się tylko kasa?
Jak nazywa się to sanatorium w Ciechocinku? Trzeba się bronić przed pobytem w razie co.

danutar1958
09-12-2010, 20:49
Z tymi numerami to dziwna sprawa, bo są tygodnie gdy przesuwam się po kilka lub kilkanaście oczek, a dzisiaj (09.12.2010) sprawdzam i okazuje się, że od 02.12.2010 przesunąłem się o 741 miejsc !!! Jestem więc 3802 w tym ogonku
Według mnie to średnio schodzi 100 nr dziennie. Więc pojedziesz za 38 dni.

ewiko
09-12-2010, 20:50
Jak nazywa się to sanatorium w Ciechocinku? Trzeba się bronić przed pobytem w razie co.
Ależ bardzo proszę, jest to ZACHĘTA . Nazwa to jakaś ironia. Teściowa jest tak załamana że chce wracać do domu. Nie rozumiem jednego. Dlaczego NFZ podpisuje z takimi przybytkami kontrakty. Dlaczego płacimy takie same pieniądze za pobyt np. w ARCE czy BAŁTYKU w Kołobrzegu i te same kwoty ida właśnie do ZACHĘTY. Jutro mam zamiar dzwonić do NFZ-tu w tej sprawie. Niestety nie mamy wpływu na to do którego sanatorium trafimy...przynajmniej tak mi sie wydaje.
Omijajcie ZACHĘTĘ z daleka.

Luma
09-12-2010, 21:02
Cieszę się, że jadę do Kołobrzegu. Zaskoczył mnie tylko termin wyjazdu, bo miałam jechać pod koniec marca, a tu taka niespodzianka. Nudzić się na pewno nie będę. Plaża jest długa, a ja lubię dużo spacerować. Będąc tam zrobię zdjęcia by Wam pokazać, jak tam teraz jest.