PDA

View Full Version : Zakaz palenia czy wychowanie młodzieży?


Scarlett
19-02-2010, 09:31
Dzisiaj w Sejmie posłowie zajmują się problemem palenia, a ja jestem wzburzona, że tak łatwo można zginąć na ulicy będąc ugodzonym nożem, tylko dlatego, że zwracamy uwagę na patologię. Czy państwo nie powinno się zająć tym, aby dać odpowiednie uprawnienia policji? Czy policjant nie powinien nosić broni nawet będąc w cywilu, albo na urlopie?
Dziś jest pogrzeb policjanta, który śmiał zareagować na zło,a za chwilę słyszę o podobnej śmierci młodej dziewczynki.
Widzę rozportartych w różnych pozach posłów w Sejmie i krew mnie zalewa.

Nika
19-02-2010, 09:49
Wprowadzenie totalnego zakazu palenia np. w punktach gastronomicznych/restauracje,bary,kawiarnie/wydaje mi się pomysłem mocno kontrowersyjnym...po prostu stracą wielu klientów.Lepszym byłoby dzielenie tychże na lokale dla palących i niepalących.Wilk byłby syty i owca cała.Nie uznaję wychowywania społeczeństwa przez odgórne /nie zawsze trafione nakazy/.

Zdzisia
19-02-2010, 14:58
Też jestem zdania,że bardziej należy się zająć wychowywaniem i bezpieczeństwem dzieci i młodzieży. Jest wiele patalogicznych rodzin.Domy dziecka i inne placówki wychowawcze bardzo często nie spełniają swojego zadania.Także rodziców trzeba nauczyć odpowiedzialności za rodzinę. Bardzo dużo jest wypadków pobicia niemowląt! Palenie w miejscach publicznych?Podzielam opinię Niki.

senior A.P.
19-02-2010, 15:45
No jak moze rodzic wychowac dobrze swe dziecko jak mu nie wolno dac klapsa w du.e za zle uczynki ?

A palenie , w szkolach nie odchodzi ?
Niech no tylko nauczyciel na to zwroci uwage to zaraz bedzie mial kosz smieci na glowie i dywanik u dyrektora !

Bandytyzm mlodocianych to dzisiaj juz normalka ,z nozem wielu chodzi po ulicach i to w roznych celach .

Moze by tak godzine policyjna wprowadzic na "gowniarskie lazikowanie" nieletnich po 22-giej ???

Zielonogorskie gwalcicieli juz schwytalo ,nawet seniorki sie obawiaja,ze je jakis wnuczek innej babci je zgwalci .

"Wiwat globalizm ,niech zyje demokratyczny stan !"

wibi
24-02-2010, 13:09
Jeśli chodzi o młodzież to moim zdaniem należy BEZWZGLĘDNIE wprowadzić obowiązek MUNDURKÓW lub co najmniej innych znaków noszonych przez młodzież przez cały dzień.Tak było przed wojną i tak było w PRLu i to się SPRAWDZAŁO.Nie wiem dlaczego inicjator wprowadzenia tego na powrót, został potepiony.Może nie jest to jakaś "wszechmogącka" na problemy wychowawcze ale w jakis sposób z jednej strony wpływa na pewna nobilitację uczniów oraz przypomina im i wpaja pewną dyscyplinę.

Zakaz palenia to ograniczenie swobód obywatelskich.Pali ok.50% społeczeństwa którzy płaca za to dodatkowo a ciągle sa dyskryminowani "bo nie palacym się to nie podoba"Mnie wiele rzeczy się nie podoba jak np.chamstwo a na to ograniczeń nie ma.

jolita
24-02-2010, 14:43
jestem baaardzo nałogową palaczką więc obawiam się czy moje wystąpienie nie będzie subiektywne ale:
spójrzcie moi Drodzy na ilość i rodzaj punktów sprzedarzy których przybyło najwięcej w nowej "rzeczywistości". Moim zdaniem to apteki a w nich m.in. wszelkiego rodzaju plastry i medykamenty anty-nikotynowe. Farmacja niczym ośmiornica ogarnia wszystkie dziedziny, uzależnia lekarzy prezentami a-conto, a clou wszystkiego była akcja "świńskiej grypy" o nazwie adekwatnej do pomysłu i jego realizacji.
Dowodem że ktoś w tej dziedzinie steruje naszymi prawodawcami jest zapowiedż że i t.zw. e-papierosy też mają być zakazane w miejscach publicznych. Nie ma się to nijak do otoczenia niepalącego.
Pozdrawiam palaczy!34030

tadeusz50
24-02-2010, 15:37
Jeśli chodzi o młodzież to moim zdaniem należy BEZWZGLĘDNIE wprowadzić obowiązek MUNDURKÓW lub co najmniej innych znaków noszonych przez młodzież przez cały dzień.Tak było przed wojną i tak było w PRLu i to się SPRAWDZAŁO.Nie wiem dlaczego inicjator wprowadzenia tego na powrót, został potepiony.Może nie jest to jakaś "wszechmogącka" na problemy wychowawcze ale w jakis sposób z jednej strony wpływa na pewna nobilitację uczniów oraz przypomina im i wpaja pewną dyscyplinę.

Zakaz palenia to ograniczenie swobód obywatelskich.Pali ok.50% społeczeństwa którzy płaca za to dodatkowo a ciągle sa dyskryminowani "bo nie palacym się to nie podoba"Mnie wiele rzeczy się nie podoba jak np.chamstwo a na to ograniczeń nie ma.


Cholera mnie brała gdy chodziłem w mundurku, później to złagodniało. Jak uczniowie to może i pozostali, bankowcy, urzędnicy, robotnicy, każdy w innym i wiadomo co i kto idzie Aha dla jasności RENCIŚCI I EMERYCI OBOWIĄZKOWO DRELICHACH bo po co im co innego, tanio, ekologicznie.:mad:

Nika
25-02-2010, 07:51
Jeśli chodzi o mundurki,tarcze,czapki ze specjalnym oznakowaniem-jestem za.Elitarne szkoły zachodniej europy, niektóre nasze prywatne-z powodzeniem stosują szkolne mundurki.To ułatwia identyfikację uczniów, wskazuje na ich przynależność do danej szkoły.Granatowe chałaty/fartuszki/z białym kołnierzykiem miały również tę zaletę, że nie było parady strojów.Zamożni i biedniejsi uczniowie mieli ten sam ubiór.Walka z patologią w środowisku młodzieży jest bardzo trudna,ale to temat ,który omawialismy juz w innym wątku.
Sprawa galerianek-bardzo frustrująca,wręcz przerażająca.

Kazik
25-02-2010, 08:24
Sagela--oczywiście policjant gdy zechce po służbie i na urlopie powinien nosić broń. Uprawnienia ma. Przecież cywili wielu posiada i nosi. Bandziory to mają zawsze, nawet bez pozwolenia. Posłowie zajmują się paleniem, bo co jest najłatwiej jak skopiować coś np. z Anglii. Tłumaczenie tylko potrzebne--ustawa gotowa. A jak było z ulotkami na "świńską"? Pobrano na lotnisku w Londynie, przetłumaczono i gotowe. Oryginalny tekst ang. z jednej strony był.

Nika wie-że spotkania seniorka wolimy tam gdzie wolno palić. Trudno mi nie zapalić przy piwku. Ponadto znowu pieką zakalca, bo chcą miejsce publiczne wszędzie. Nawet jak będę w samochodzie na ulicy.

Zdzisia--"odkrywcze" jest zawsze co "powinno". Podaj sposób jak uczyć rodziców. Zwłaszcza patologicznych. Podaj jak potrafisz. Może będzie wesoło czytając pomysł. Pamiętaj że ma być zgodnie z prawem. Tortury-wykluczone.:D :D

tadeusz50-w mundurku to było w podstawowej. To nie mundurek, lecz chałacik. A kałamarze się czasem wylewały, wtedy 7 latek nie myślał o tym. W technikum były "tarcze" z kątami która klasa. Do własnej marynarki. Lekko przyszyta [sprawdzali czy nie na szpilce] Od trzeciej wzwyż to nawet nie odpruwałem gdy wychodziłem w tej samej marynarce. Czapki szkolnej nie nosiłem. Chyba że na 10 metrów przed szkołą.

Nika
25-02-2010, 09:11
No,tak ,Kaziu-chyba przyjdzie rzucić nam w końcu papieroski,bo coraz trudniej...a wychodzenie na balkon lub w inne miejsce jest takie "niefafuśne",z drugiej strony,jeśli gospodarze są niepalący,trudno ich zatruwać.Po prostu nie wypada...nadal twierdzę,że powinny być osobne lokale dla miłośników oraz przeciwników palenia.To proste rozwiązanie.

Nika
25-02-2010, 09:13
Gdy we Włoszech wprowadzono zakaz palenia w kafejkach i restauracjach -lokale te bardzo się wyludniły/kuzyni zięcia mają restauracje,więc wiem z pierwszej ręki/.Na szczęście wolno palić w ogródkach przykawiarnianych.Natomiast rozwiązanie-sala dla palących i niepalących w jednym lokalu to poroniony pomysł.

tadeusz50
25-02-2010, 09:20
Kaziku

Teraz w podstawówkach nie ma już (na szczęście) kałamarzy, obsadek ze stalówkami to i wylać też nie ma się co. Fartuszek -chałacik do zajęć plastycznych, praktycznych tak.
Ja nawet dostawałem ze szkoły (właściwie kopalni) mundur szkolny, kolor szary -rzucający się w oczy, materiał gruby w ciepłe dni nie do wytrzymania człowiek pocił się jak mysz pod miotłą. Krój sprzed wielu lat stale nieodmienny. przecież byliśmy nastolatkami i chciało się jako tako wyglądać w drodze do i ze szkoły. Jednym słowem ohyda. Tarcze pewnie sprawdzali były na agrafkach zatrzaskach, szkoła moloch boi zawodówki dwóch kopalń i technikum i jeszcze jakaś zawodówka.
Teraz mundurki-były- przez miesiąc może dwa, kasa wydana przez rodziców i poszły w kąt.Co ma zrobić rodzina wielodzietna, wyposażyć gromadkę dzieci w mundurki około 100zeta od sztuki razy ilość przychówku, czy dać im jeść. Mieszkam koło zespołu szkół i wiem skąd młodzi idą i co? NIC. Słyszą rozmowę dziewczynek (wolę nie cytować w telewizorni sam pisk) powiedziałem, ze wstyd takim młodym osóbkom używać takiego języka. W odpowiedzi usłyszałem zwielokrotnione wyzwiska. Co dalej za ucho (nie wolno) i do szkoły? a tam może wysłuchają może nie. Drzwi otwierane na kartę magnetyczną. mundurek i tarcza po to tylko aby były. Dla satysfakcji jakiego osła o miało być posła.
Teraz tuż przed budynkiem szkoły podstawowej dzieci palą papierochy tylko dym uszami leci. Belfrzy udają, że nie widzą. Czyli walka z wiatrakami.

amelia
26-02-2010, 06:41
Znam licealiste, ktory nosi mundurek.
W gimnazjum tez nosil.
Szkola ma zazwyczj tylu chetnych kandydatow, ze przebiera w nich jak w ulegalkach.
To szkola panstwowa:)
Zaden uczen nie ma odwagi zlamac tego zakazu.
Zbyt zalezy im na tym by ukonczyc te wlasnie szkole.

Jak to sie dzieje, ze mlodzi ludzie chca tego?

Nika
26-02-2010, 07:27
Na pewno mają rozsądnych rodziców,którzy wpoili im pewne wartości,szacunek dla szkoły i nauczycieli,sensownie wytłumaczyli zalety noszenia mundurka?

tadeusz50
26-02-2010, 08:15
Znam licealiste, ktory nosi mundurek.
W gimnazjum tez nosil.
Szkola ma zazwyczj tylu chetnych kandydatow, ze przebiera w nich jak w ulegalkach.
To szkola panstwowa:)
Zaden uczen nie ma odwagi zlamac tego zakazu.
Zbyt zalezy im na tym by ukonczyc te wlasnie szkole.

Jak to sie dzieje, ze mlodzi ludzie chca tego?
Zna, tez takie elitarne liceum gdzie mundurki są obowiązkowe i niech tak zostanie. Niech taka szkoła wyróżnia się. Ale czy mundurek ma być wszędzie? Żaden uczeń nie ma odwagi złamać zakazu!! Ale czy to nie jest często presja rodziców którzy już wybrali swoim dzieciom zawód a nawet dalszą karierę. W rodzinie mam taki przypadek gdzie tata -despota- wybrał juz w szkole podstawowej zawody dzieciom. Syn ma być lekarzem bo on -tata-jest. No i został tym lekarzem, nawet dobrym. Córka miała być też lekarzem no w ostateczności farmaceutką. Studia skończyła pod presją taty. Ale ani dnia nie pracowała w zawodzie. Od dziecka pasjonowała się szyciem, projektowaniem kiecek itd. Teraz ma małą firmę działająca w tym kierunku. Drodzy rodzice nie wybierajcie zawodu za dzieci niech one same to zrobią.

senior A.P.
26-02-2010, 17:29
Ja tam chwale zydowskie szkoly !
Wszyscy jednakowo ubrani i uczesani ,zadnych malowidel u dziewczat ,spodnice po kostki,bluzki z dlugim rekawem .Szkoly tylko dla nich a nie jakies tam publiczne.
Prezerwatyw w szkole nie rozdaja,o seksie nie ucza ,itp,itd .
Moze czas zaczac nasladowac Zydow ?

Scarlett
05-03-2010, 19:19
No tak. Pracowali nad ustawą, aż 3 lata i co z tego wyszło?
Ściema i nic więcej, bo można palić w szpitalach, toż to szok.
Rozumiem, że szpitale psychiatryczne powinny mieć ten przywilej, ale inne. Jak to się ma do ochrony zdrowia narodu, szok.
Pielęgniarki i nauczyciele,policjanci i inne zawody, nareszcie będą mieli bezpieczny pokoik. A co z młodzieżą w gimnazjach, która oblega toalety w szkole. Ot dylemat, ale nie dla posłów.

e-bietka
06-03-2010, 09:37
Pracowali lata, a wyszło jak zwykle! Kiedyś sama paliłam, palaczy rozumiem, jednak dym mi przeszkadza. Restauracje, kawiarnie z wydzielonymi salami do palenia? Czemu nie! Znam miejsca, gdzie dobra wentylacja sprawę rozwiązuje i tylko popielniczka na stoliku świadczy, że w tym miejscu można palić. Ale w szkołach miejsce wyznaczone do palenia?! Jak wychować młodzież przez przykład? Chyba, że według zasady Witii Pawlaka, że trzeba się napatrzeć, żeby znienawidzić. A w szpitalach?! Dla zdrowotności?! Fakt, że 99% lekarzy pali i żyją. Zresztą oni palą w swoich gabinetach. Ale... może lepiej chorym wyznaczyć miejsce, niż palenie pod kołdrą, czy w toalecie...