PDA

View Full Version : Osoby starsze ciężarem dla społeczeństwa? - komentarze


2317kuba
28-03-2010, 16:03
Komentarz do artykułu: Osoby starsze ciężarem dla społeczeństwa? (http://www.senior.pl/116,0,Osoby-starsze-ciezarem-dla-spoleczenstwa,8270.html)
--------------------
Jeżeli ktoś myśli,że inny jest pogląd na te "sprawy"w Polsce,to się bardzo myli.My starcy też jesteśmy ppostrzegani jako ciężar narodu.Dotyczy to również osób starszych,a do tego jeszcze niepełnosprawnych.Przypatrzcie się Państwo na poczynania naszych rządzących.Osoby niepełnosprawne
mają różne formy pomocy państwowej.Ale proszę się przypatrzeć.Wszystkie pomocowe programy są skierowane dla osób niepełnosprawnych,ale w wieku produkcyjnym.A więc finansuje się tym osobom różne kursy i szkolenia i przygotowuje się Je do możliwości podjęcia pracy.A ja się pytam,kto mi pokaże jak pomaga się emerytom starym +75 i do tego jeszcze niepełnosprawnym.Nasze władze wychodzą z założenia ,że nam należy się tylko "łopata".Jeżeli jestem w błędzie proszę mnie poinformować jakie mamy formy pomocy dla osób niepełnosprawnych w wieku +75. Pomijam 153 złote zasiłku

Malwina
06-04-2010, 11:41
Kubo, nie mamy , niestety nie mamy....państwo nie wie jak moze nam pomóc( nie chce? nie potrafi?)...jesteśmy ciężarem bezprodukcyjnym...ze zgrozą pzreczytałam dzis artykuł o ludziach starych....moze należałoby rozpocząc dyskusje na temat tego czego konkretnie oczekujemy od państwa w późnym wieku? oni "zmierzą " te oczekiwania i...i co?

Lila
06-04-2010, 12:33
No i te marzenia starszych ludzi w Polsce.

Na ogół mają nadzieję, że nie gołębie ich będą dokarmiać,
tylko na odwrót.
I to na ogół wszystko.

A jak im zęby nie wylecą, to już pełnia szczęścia.

tadeusz50
06-04-2010, 13:51
Podkradłem temat z innego miejsca

http://blog.onet.pl/40224,1,archiwum_goracy.html

Elama, pracownik socjalny, pisze, jak ciężkie jest zajmowanie się starszymi ludźmi. "Pracuję ponad 20 lat w Domu Pomocy Społecznej, wiele widziałam, wiele słyszałam. Czasami trafiają wiekowe »słodkie« babcinki, a czasem są to potwory tyranizujące najbliższą rodzinę, gdzie po 12-godzinnym dyżurze człowiek wraca do domu skonany i zastanawia się, czemu nie ma eutanazji. Dlatego nie wyobrażam sobie, jak można z takimi tyranami wytrzymać 24 godziny na dobę, skoro one potrafią nie spać nawet 48 godzin".

Renatas46
06-04-2010, 15:06
Bywa i tak:
moja sąsiadka jest matką babcią i prababcią, w swoim domu ma na utrzymaniu córkę-wdowę z pięciorgiem dzieci i wnuczkiem, teraz zachorowała i w beznadziejnym stanie trafiła do hospicjum;jej córka, wnuki i prawnuk nie wyobrażają sobie jak będą bez niej żyć;ta kobieta nigdy nie była dla nikogo ciężarem.

zrycla
26-05-2010, 14:24
Tadeuszu ; to poprostu starosć a wiadomo jacy my będziemy to loterjia Oby nie bylibyśmy cięzarem dla blisich TO PRZYKRE