PDA

View Full Version : święto Wolnych Książek !


natalia bc
20-04-2010, 19:24
Fundacja Bookcrossing 9 czerwca 2010 organizuje kolejny dzień wolnych książek. Główne cele akcji:
- promowanie czytelnictwa,
- uwalnianie książek od kurzu i zapomnienia poprzez zostawianie ich w miejscach publicznych (parkach, galeriach, kinach) by znalazca mógł je przeczytać i przekazać dalej,
- możliwość czytania bez kupowania książki lub wypożyczania jej z biblioteki

- pomysły dla szkół :
promowanie czytelnictwa wśród uczniów,
świąteczny wystrój bibliotek (plakaty, ulotki)
tworzenie oficjalnych półek bookcrossingowych
akcja czytania uwalnianych książek przez znane osoby
- pomysły dla bibliotek:
uwalnianie w miarę możliwości książek ze zbiorów biblioteki
tworzenie oficjalnych półek

Serdecznie zapraszam do uwalniania i czytania książek!
więcej na stronie www.bookcrossing.pl

koziorożec
21-04-2010, 23:37
Bardzo piękna akcja.
Zastanawia mnie tylko jedno, czy faktycznie są osoby, które zaczęły czytać książki w wyniku takich i podobnych promocji czytelniczych.
Wydaje mi się, że czytanie to pasja, hobby - to się ma w sobie lub nie. W wyniku promocji można kogoś zainteresować jednym, określonym tytułem, ale czy pokocha czytelnictwo całościowo?
Korzystam z biblioteki publicznej i bywam tam dość często, zawsze jest w bibliotece dużo młodych osób, czytają, interesują się nowościami. Znam wiele osób, których nie można zainteresować żadną książką, a w swoim życiu przeczytali tylko jedną książkę /jak powiada mój znajomy/ - telefoniczną.

Idalka
22-04-2010, 07:08
Bardzo piękna akcja.
Zastanawia mnie tylko jedno, czy faktycznie są osoby, które zaczęły czytać książki w wyniku takich i podobnych promocji czytelniczych.
Wydaje mi się, że czytanie to pasja, hobby - to się ma w sobie lub nie. W wyniku promocji można kogoś zainteresować jednym, określonym tytułem, ale czy pokocha czytelnictwo całościowo?
Korzystam z biblioteki publicznej i bywam tam dość często, zawsze jest w bibliotece dużo młodych osób, czytają, interesują się nowościami. Znam wiele osób, których nie można zainteresować żadną książką, a w swoim życiu przeczytali tylko jedną książkę /jak powiada mój znajomy/ - telefoniczną.



Moze jeszcze Lyska albo Janka z Antkiem w podstawowce, bo to cienkie.
Pamietacie Pochody Gwiazdziste?
W Dniach Oswiaty Ksiazki i Prasy/maj/Kazda szkola od podstawowki do ...no co tam bylo wyzej , zamieniala sie w salon literacki.
Ozywali bohaterowie lektur , niekoniecznie obowiazkowych i przez kilka godzin ulicami chodzili Krzyzacy i wojska krola Jana Kazimierza, Kozacy i wojska Jagielly ,Szwedzi i Chmielnicki,Olenka ze Zbyszkiem ,a Danuska Jurandowna z Kmicicem,Helena z Wolodyjowskim ,a Krzysia ze Skrzetuskim i takie rozne kombinacje w ramach konkursu "Co to za powiesc".
Sienkiewicz byl takim samograjem latwy do inscenizacji.
Mieszanie par bylo dopuszczalne w ramach jednego autora,nie pamietam dokladnie,ale wiem,ze bylam Jagna a moj partner to Maks Baum,nie taki przystojny jak A. Seweryn ,w filmie kilkanascie lat pozniej ,/my wyprzedzalismy kinematografie/ale bylo na czym oko zawiesic,tylko ja ,jako Jagna, bylam totalna pomylka,ani mialam na czym siedziec ,ani czym oddychac.Moja przyjaciolka grala Lucy Zuckerowa , ta miala biust jak Kalina/,a Antek Boryna,ktory jej towarzyszl zeswinil sie w doroslym zyciu,zostal wojewodzkim sekretarzem partii.
Takie to byly zabawy w nigdysiejszych czasach, ta impreza chyba tez miala na celu popularyzownie czytelnictwa,tylko wtedy nikogo tak naprawde do czytania nie trzeba bylo zachecac.Mysmy ksiazki pozerali.
Chopaki z "Mechaniaka" jak nazywalismy technikum mechaniczne ilustrowali fatastyke ,krolowal Juliusz Verne,Lema jeszcze nie publikowano,choc juz pisal.
Prus wpisywal sie genialnie w te projekty,Madzia Brzeska i Pania Latter opiekowal sie Ramzes,13 on byl?Izabela ze Slimakiem w parze a Wokulski z Kama.Takie migawki z tamtych lat przegalopowaly mi przd oczyma pod zerknieciu na wasze wypowiedzi.
Och,jak dawno to bylo....

natalia bc
22-04-2010, 21:15
Koziorożcu, bardzo wierzę, że dzieci w wieku szkolnym można, a nawet trzeba zarażać naszą pasją do czytania. A jak ich zachęcić jeżeli nie przez tego typu akcje? :) Jeżeli chociaż jedno dziecko dzięki temu przeczyta o jedną książkę więcej to znaczy, że było warto. Oczywiście kierujemy naszą akcję do wszystkich, także do tych, którzy są pasjonatami i chcą wymieniać się książkami, bo głównie o to chodzi w bookcrossingu :)

koziorożec
22-04-2010, 23:11
Idalko
Natalio

macie rację, jeżeli chociaż jedna osoba więcej zacznie czytać to już sukces.
2 lata temu po ulicach Kazimierza wędrowała para królewiątek - w oryginalnych strojach budzili zainteresowanie i podziw.
Kto pożerał książki - to pożera je dotychczas i właśnie ja należę do tych osób.
Mam trochę inne wspomnienia związane z książkami niż Idalka.
Ja recytowałam wiersze na wszystkich uroczystościach szkolnych od wczesnych klas podstawówki, a na lekcjach języka polskiego Pani sadzała mnie na stoliku nauczycielskim i czytałam przez całą godzinę lekcyjną.
Pewnego razu a było to już w szkole średniej zbuntowałam się i wymówiłam bólem gardła. Pani profesorka wiedziała, że kłamałam, ale przez jakiś czas miałam spokój.
Jednak takie wspomnienia są bardzo przyjemne.