stena
13-05-2010, 13:52
www.rp.pl/artykul/15,478613_Dodawac_zycia_do_lat.
Nie zawsze są to placówki tworzone według idei Pierre’a Vellasa, który widział UTW jako ośrodki dydaktyczne, ściśle związane z uczelniami, o wysokim poziomie naukowym. Wciąż jednak ich przybywa. To właśnie UTW w najszerszym zakresie zajmują się dziś w Polsce aktywizacją seniorów i powodują, że stereotypowy wizerunek bezradnych starych ludzi stopniowo zastępowany jest obrazem seniorów aktywnych, pełnych życia i zaangażowania w sprawy wielu pokoleń.
Warto poznać dodatek specjalny do dzisiejszej Rzeczpospolitej - UTW obecnie w Polsce jest ponad 250.
Podzielam wcześniej wpisane na forum opinie, że UTW w Polsce w małym stopniu pozwalają na popularnonaukową aktywność w zakresie uprawiania zainteresowań w ramach studiów podyplomowych dla seniorów 55plus.
To są przyuczelniane (sic!) Kluby Seniora ze sztafażem indeksów, świadectw itd.
Nie zawsze są to placówki tworzone według idei Pierre’a Vellasa, który widział UTW jako ośrodki dydaktyczne, ściśle związane z uczelniami, o wysokim poziomie naukowym. Wciąż jednak ich przybywa. To właśnie UTW w najszerszym zakresie zajmują się dziś w Polsce aktywizacją seniorów i powodują, że stereotypowy wizerunek bezradnych starych ludzi stopniowo zastępowany jest obrazem seniorów aktywnych, pełnych życia i zaangażowania w sprawy wielu pokoleń.
Warto poznać dodatek specjalny do dzisiejszej Rzeczpospolitej - UTW obecnie w Polsce jest ponad 250.
Podzielam wcześniej wpisane na forum opinie, że UTW w Polsce w małym stopniu pozwalają na popularnonaukową aktywność w zakresie uprawiania zainteresowań w ramach studiów podyplomowych dla seniorów 55plus.
To są przyuczelniane (sic!) Kluby Seniora ze sztafażem indeksów, świadectw itd.