PDA

View Full Version : 62-letnia Bułgarka została matką - komentarze


Zdzisia
14-05-2010, 08:56
Komentarz do artykułu: 62-letnia Bułgarka została matką (http://www.senior.pl/88,0,62-letnia-Bulgarka-zostala-matka,8858.html)
--------------------
Protestuję! Nie podobają mi się takie praktyki> Dziewczynki ważą 500 i 900 gram,a więc są wcześniakami i pewnie w inkubatorze dorastają. A 62-letnia mama? Zgroza.Jak ona znajdzie siły,aby prawidłowo wychowywać dzieci.No, chyba,że będą to za nią robić młode niańki,a ona będzie się przyglądać.Wyobrażacie sobie.Ona będzie miała 70 lat jak dzieci zaczną chodzić do szkoły.

cha_ga
14-05-2010, 11:47
Ciekawe co kierowało ta kobietą, chyba nie chęć posiadania dzieci za wszelka cenę chocby u schyłku zycia? Skrajny egoizm, dążenie do rozgłosu, a może jeszcze cos innego? Generalnie uwazam to za wynaturzenie.

tadeusz50
14-05-2010, 12:34
Komentarz do artykułu: 62-letnia Bułgarka została matką (http://www.senior.pl/88,0,62-letnia-Bulgarka-zostala-matka,8858.html)
--------------------
Protestuję! Nie podobają mi się takie praktyki> Dziewczynki ważą 500 i 900 gram,a więc są wcześniakami i pewnie w inkubatorze dorastają. A 62-letnia mama? Zgroza.Jak ona znajdzie siły,aby prawidłowo wychowywać dzieci.No, chyba,że będą to za nią robić młode niańki,a ona będzie się przyglądać.Wyobrażacie sobie.Ona będzie miała 70 lat jak dzieci zaczną chodzić do szkoły.
Nie pierwsza i nie ostatnia.

http://www.rodzina.senior.pl/88,0,66-letnia-Brytyjka-wkrotce-zostanie-mama,6278.html

http://www.zycie.senior.pl/147,0,72-latka-planuje-zostac-matka,6647.html

Zdzisia
15-05-2010, 09:13
Ludzie powinni żyć w zgodzie z naturą,a ta określa granice wiekowe rodzenia dzieci. A to co robią takie starsze panie to wynaturzenie i jakiś niezrozumiały dla mnie egoizm.Bo każda normalna matka chce dla swoich dzieci jak najlepiej. Prawda?

ja-ninka
15-05-2010, 17:30
A ja nie protestuję. Bo niby dlaczego? Jeśli mielibyśmy żyć w zgodzie z naturą, musielibyśmy umierać z powodu uleczalnych chorób, bo medyczna interwencja byłaby nie do pomyślenia. I co z tego, że ma 62 lata? Jeśli dobrze się czuje i ma ochotę na takie wyzwania - w czym problem? młode matki tez umierają, wielu ludzi, którzy nie nadają się na opiekunów zostają rodzicami, etc. Wiek to nie jedyny argument przeciw, być może po zliczeniu plusów i minusów, te pierwsze przeważyły?

Malwina
20-05-2010, 23:42
Ja myślę, ze jest czas narodzin, rodzenia, czas wyciszenia i odchodzenia i nie nalezy mieszać funkcji tych odcinków czasowych....organizm przecież całe zycie sie wypala i w wieku 60 lat jego funkcje zyciowe są co tu mówć słabe...a ciaża, poród, połog i dalsze wyzwania są potwornym obciążeniem dla organizmu wogóle a organizmu starego?Ale jeśli ktoś ma ochotę na wyzwanie....tylko to dzieciatko krzywdzi..chociażby swoim szybkim stosunkowo odejściem...ale to ja tak myślę.....

czarna
20-05-2010, 23:45
O cholerka...to my też możemy się załapać na macierzyństwo....!?:D

Uka
20-05-2010, 23:48
Nie straszcie ! A ja już byłam taka pewna.....;)

Matrix
21-05-2010, 23:29
. I co z tego, że ma 62 lata? Jeśli dobrze się czuje i ma ochotę na takie wyzwania - w czym problem?


Problem w tym,że brak potomstwa w tym wieku to nie jest choroba tylko naturalny stan rzeczy.Jeśli dobrze się czuje i ma ochotę - to niech zajdzie w ciążę, ale bez stymulacji hormonalnej
której musiała być poddana . Sprowadzając rzecz do właściwego wymiaru - winę ponosi kilku lekarzy, którzy znaleźli chętną króliczkę do kolejnego beznadziejnego eksperymentu.Tym razem w Bułgarii. Kosztem maleństw które wkrótce zapłacą odpowiednią cenę za niską wagę urodzeniową na starcie i "chcenie" paru nieodpowiedzialnych osób.:rolleyes:

ja-ninka
24-05-2010, 18:19
Zacznijmy od tego, że brak potomstwa w ogóle trudno nazwać chorobą. Jeśli zaś chodzi o stymulację hormonalną, poddawane są takowej kobiety młodsze, a mające problemy z zajściem w ciążę. Podstawową sprawą jest - czy wiek powinien tu być kryterium. Wspomniane "chcenie" jest zwykle przyczyną wszelkich zabiegów in vitro, wiec powtarzam, ze tu znow głównym powodem kontrowersji jest wiek. A wobec zmian cywilizacyjnych - dłuższego czasu życia, postępu technologicznego, dostępu do nowoczesnych technologii szerszych mas - siódma dekada nie jest przygotowaniem do grobu...

Zdzisia
25-05-2010, 09:15
Ja myślę, ze jest czas narodzin, rodzenia, czas wyciszenia i odchodzenia i nie nalezy mieszać funkcji tych odcinków czasowych....organizm przecież całe zycie sie wypala i w wieku 60 lat jego funkcje zyciowe są co tu mówć słabe...a ciaża, poród, połog i dalsze wyzwania są potwornym obciążeniem dla organizmu wogóle a organizmu starego?Ale jeśli ktoś ma ochotę na wyzwanie....tylko to dzieciatko krzywdzi..chociażby swoim szybkim stosunkowo odejściem...ale to ja tak myślę.....
I ja także!:)

tadeusz50
21-06-2010, 08:04
Następna "bardzo młoda" mamusia

Ma 66 lat i urodziła trojaczki

http://www.kciuk.pl/Ma-66-lat-i-urodzila-trojaczki-a16537

Przecież to prababcia a przy "dobrym" układzie pra-prababcia

aannaa235
21-06-2010, 09:28
Ja myślę, ze jest czas narodzin, rodzenia, czas wyciszenia i odchodzenia i nie nalezy mieszać funkcji tych odcinków czasowych....organizm przecież całe zycie sie wypala i w wieku 60 lat jego funkcje zyciowe są co tu mówć słabe...a ciaża, poród, połog i dalsze wyzwania są potwornym obciążeniem dla organizmu wogóle a organizmu starego?Ale jeśli ktoś ma ochotę na wyzwanie....tylko to dzieciatko krzywdzi..chociażby swoim szybkim stosunkowo odejściem...ale to ja tak myślę.....

Ja też tak myślę!!!

MSen
14-07-2010, 01:06
Nic dodać,nic ująć. Rodzenie dzieci w wieku 62 lat to moim zdaniem przesada,ciekawe jak jej organizm to wytrzyma.