|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
||||
|
||||
Kocham Cię SKARBIE
Los obdarzył mnie jednym, jedynym wnuczkiem.
Czyż trzeba mówić, co to oznacza ? Nazywam go moim SKARBEM. Niepojęte, że tak można kochać tą istotę, która jest wszystkim, całym światem, miłością i nadzieją. Sprawia, że chcę żyć, oglądać jak rośnie, cieszyć się nim i pokazywać całemu światu. Kocham Cię Marcinku - to słowa których nie wstydzę się pisać na publicznym forum. Życzę Wam Kochani też takich doznań Piszcie o miłości do swoich wnuków... Czy jest to miłość odwzajemniona ?
__________________
You never have this day again... |
#2
|
|||
|
|||
Miłość jest bezwarunkowa, bezinteresowna. Czy odwzajemniona? To Ty musisz wiedzieć.
|
#3
|
||||
|
||||
No,destiny.A jak ktoś nie ma wnuczka,to co ma kochać???? Jak ja,co zresztą wiesz. Całuski... |
#4
|
||||
|
||||
Radość spotkań
Cytat:
Pola - dziękuję za reakcje Masz racje,że to miłość bezwarunkowa i bezinteresowna. Mój Marcinek ma dopiero 4,5 roku więc jeszcze nie potrafi przekazać tych uczuć. Widze tylko jego radość na każde spotkanie. Myślę, że duży wpływ na wychowanie wnuka mają jego rodzice.Starają się robić to poprawnie. Mieszkamy w różnych miastach na Śląsku, więc każde nasze spotkanie jest wielką radością.
__________________
You never have this day again... |
#5
|
||||
|
||||
Moje Słonko
Ja też mam jedno wnuczątko - ma trzy latka i bardzo dobrze umie już przekazywać swoje uczucia. Serce mi topnieje ile razy słyszę: kocham cię bardzo, babuniu. Uwielbia u mnie być, chodzić ze mną na spacery, a największą frajdę ma wtedy, gdy może u mnie nocować. Kocham ją nad życie.
(fotkę przeniosłam do galerii) Ostatnio edytowane przez Biedronka : 10-02-2007 o 23:59. |
#6
|
||||
|
||||
To prawda, że wnuki są naszą pociechą, ja mam 3 budrysów. Najstarszy ma 18 lat, i dwuch młodszych mają 6 lat, też bardzo ich kocham, chociaż są bardzo psotni.Zdjęcia są w galerii.
__________________
-Wiek dojrzały zaczyna się wtedy, kiedy człowiek zdaje sobie sprawę z tego. Zapraszam na bloga Ostatnio edytowane przez krise1 : 10-02-2007 o 23:34. |
#7
|
||||
|
||||
Dziś jestem szczęśliwa :)
Dzisiaj przywiozłam mojego Marcinka z Katowic.
Cieszę się ,że będę go miała przez tydzień Biedronko, śliczną masz wnusię )) Chciałam też wkleić fotkę Marcinka, ale mam za duży format, muszę popracować nad zmniejszeniem. Chciałabym ,żebyśmy się tu pochwalili fotkami swoich wnuków. No i może troszkę popisali o naszych relacjach z nimi ? Do Lili - wszystko przed Tobą !!! Znając Cię, gdy już tego doświadczysz - "zwariujesz" ...ze szczęścia ))....czego Ci życzę !!!
__________________
You never have this day again... |
#8
|
||||
|
||||
Przepraszam jeśli nie wyjdzie mi wklejenie foteczki
Marcinek jest zawsze takim radosnym i uśmiechniętym chłopcem. Tutaj - z wczasów Chorwacji.
__________________
You never have this day again... |
#9
|
||||
|
||||
Destiny - gratulacje, wklejenie się jak widać powiodło śpiewająco
Twój wnuczek wygląda (i na pewno jest) na rezolutnego chłopaczka! Życzę wspaniałego tygodnia razem! |
#10
|
||||
|
||||
Marcinek
Tak, udało się wkleić fotkę
Marcinek jest raczej szczupły i drobny - nie wiem, czemu na fotkach wygląda taka "pućka" ? ha,ha,ha ! Powiem Wam, że nasze życie w tym tygodniu jest podporządkowane wnuczkowi. Absorbuje nas całkowicie !!! Uwielbiamy rozmowy z nim i powiem Wam, że czasami zada takie pytanie, że jesteśmy w ogromnym kłopocie, żeby udzielić odpowiedzi stosownej do jego wieku... Ale radość jest niesamowita !!! ... Lilu, i Ty doczekasz tego zaszczytu Tyle w Tobie miłości, że "zamiłujesz na smierć" Całuski !!!
__________________
You never have this day again... |
#11
|
||||
|
||||
Kto ? ja ?
Niby jak to mam wiedzieć.Latam po forach i płaczę ile to mam lat oraz dzieci wygodne i leniwe.. A poza tym mogę przecież być wynaturzonym wyjątkiem od reguły,czyż niemoja miła ? Co ? Jak myślisz Destiny ? |
#12
|
||||
|
||||
Kocham Cię,skarbie -tak zwracam się do mojej ukochanej córeczki.Maleństwo ma 29 lat, ale od 8 przebywa z dala od mamy, na obczyżnie i tam już zostanie. Widujemy się 3-4 razy do roku, wysyłamy codziennie smsy, gawędzimy przez telefon, ale to nie zastąpi stałej obecności. Bardzo za nią tęsknię. jest wspaniałą, mądrą, pracowitą, uczciwą dziewczyną i kochającą córką. Na Walentynki dostałam od niej zaraz z rana cudownego smsa -Mamusiu,kocham Cię bardzo. Dla takich chwil warto żyć!!!
|
#13
|
||||
|
||||
Znów pomyłka
Przez Twoją awatarową kocinę całą wypowiedź przypisałam sobie. Szukam czegoś stosownego, żeby wymienić moją maskę.
|
#14
|
||||
|
||||
Do Niki
Jestem w podobnej sytuacji jak Ty, tyle, że oprócz ukochanej córeczki, mam jeszcze ukochanego syneczka i oboje mieszkają za granicą. Też raczej rzadko ich widuje. Kontaktujemy się przez skype i w ten sposób się widzimy, ale to nie to samo. Pociesza mnie jedynie myśl, że dla nich tak jest o wiele lepiej.Zarówno pod względem materialnym, jak i każdym innym. Żyje się tam o wiele łatwiej niż w Polsce. Przykre to, ale prawdziwe.Pozdrawiam
|
#15
|
||||
|
||||
Ja tez mam syneczka, ale w domku i wcale nie taki ławtwy do kochania.Zbuntowany dwudziestolatek, absolutne przeciwieństwo siostry.Chyba nie to dziecko wyjechało za granicę, co powinno....Poważnie jednak mówiąc , to fakt ze tam żyją lepiej,realizują marzenia, rozwijają uzdolnienia. Córka ma juz od 7 lat włoskie obywatelstwo, wiem, że nie wróci tu na stałe, ale mama jak to mama, chciałaby mieć swoje pisklątko blisko, żeby zawsze służyć radą i pomocą, utulić...
|
#16
|
||||
|
||||
W kogo się wdał?
Cytat:
|
#17
|
||||
|
||||
musisz poczekac ...
Cytat:
Nie ma tak, że los jest przychylny wszystkim, wiesz o tym Ja tez długo czekałam na mojego wnusia. Co gorsze, mam obawy że będzie moim jedynym... No a Ty ? Nawet, gdyby syn miał dziecko, to i tak miałabyś małe szanse kontaktu z nim. Bynajmniej na dzień dzisiejszy. Masz wielką szansę, że córka kiedyś da Ci wnuka/wnuczkę. Daj jej tylko troszkę czasu, bo ledwo po studiach... Jest młoda, urodziwa i wykształcona i to powinno dawać Ci radość i wiarę. To tyle...)) ...i widze, że baburka już po zmianie avatarka
__________________
You never have this day again... |
#18
|
||||
|
||||
Witaski....
Oby Twoja mowa była złotem ,moja miła Desti.. Jak na dzień dzisiejszy,moja córka tyra w kancelarii od świtu do nocy o nie chce słyszeć o jakiejś stabilizacji ...czyt.wyjściu ...za mąż,bo z domu wyszła już dawno.. A mogłaby,bo chłopak już się dąsa,na kolejne terminy. Może to nie ten ? Całuski - Lila PS.Baburka w nowym awatarku jak nowa. |
#19
|
||||
|
||||
Barburko, nie wiem w kogo się mój synek wdał, nie znałam wszystkich przodków, a że daje popalić swym rodzicom to inna sprawa. dziecko ma 180 cm i jest dość asertywne, ale nikt nie myśli ranić jego uczuć celowo, choć owo rani dość mocno....
|
#20
|
||||
|
||||
No to...smutno mi :(
No to do następnej wizyty SKARBIE
Tak tu cichutko się zrobiło bez Ciebie, Marcinku. Zazwyczaj nie chce odjeżdżać, ale tym razem rodzice przekupili Go nową zabawką, która czeka na niego w domku... A ja mam już więcej czasu na swoje sprawy. Będę tu wracać, od czasu do czasu Marcin w maju skończy 5 lat. Nie wymawia jeszcze pewnych zbitek wyrazów... Jak to jest z innymi dziećmi w tym wieku ? Czy mówią już płynnie i wyraźnie ? I nie chodzi mi tylko o to słynne "r"
__________________
You never have this day again... |