PDA

View Full Version : Samotni w sieci


Strony : [1] 2

destiny
27-04-2007, 12:20
Ostatnio tematem miesiąca w "Oliwii" jest "Miłość z internetu"
Ciekawa jestem jak nasi Seniorzy odnoszą się do tego tematu ?
Czy korzystają z serwisów randkowych typu www.sympatia.pl,www.randki.interia.pl czy www.single.pl ?
Jakie mają oczekiwania ?
Czego szukają na czatach i na portalach internetowych ?
Czy koniecznie są to osoby samotne ?
Zapraszam do dyskusji, bo temat sam w sobie wydaje się ciekawy :)

1423

Lila
27-04-2007, 15:41
Ja nie korzystam,ale mogę na próbę.Mówisz ....Sympatia ? No,no....może,ale po co ?

iwo1111
27-04-2007, 15:50
Ja kiedyś skorzystałam, ale trafiłam na samych "oszołomów" i bardzo szybko dałam sobie z tym spokój. Nie wierzę w takie zawieranie znajomości w naszym wieku. Może z młodymi to inaczej wygląda.http://img263.imageshack.us/img263/2442/kompoh0.gif (http://imageshack.us)

Basia.
27-04-2007, 16:33
Namiętnie korzysta moja przyjaciółka i wciągnęło ją to na amen. Lata na randki i dobrze się bawi.

an_inna
27-04-2007, 16:45
Nie korzystałam, nie korzystam, nie będę korzystała. Ale i tak syn mnie ciągle przestrzega: "Matka, uważaj na tych zboczeńców z internetu":) 1428

destiny
27-04-2007, 16:49
Namiętnie korzysta moja przyjaciółka i wciągnęło ją to na amen. Lata na randki i dobrze się bawi.

Hi,hi, hi...fajna sprawa !
Ja nie mam doświadczeń w tym temacie, gdyż i potrzeby takiej nie było :)
Chyba trzeba mieć zdrowe podejście do takowych spotkań ?
Luz...i dystans do wszystkiego ?
A może przyjaciółka w końcu trafi na odpowiedniego partnera ?

destiny
27-04-2007, 16:52
och...sorry...głowa w chmurach :)

baburka
27-04-2007, 17:27
W pewnym okresie życia, gdy przewlekle i dość ciężko chorowałam, bardzo często korzystałam z czatowych spotkań. Wnosiły one w moje ponure życie wiele autentycznej radości, śmiechu i rozrywki. Sporo się także nauczyłam, zmieniłam swój stosunek do wielu spraw, ludzi i siebie samej, co - jak sądzę - wyszło mi na zdrowie. Odkąd prawie niespodziewanie dla samych lekarzy wróciłam do względnej kondycji, zaniechałam czatowania. Przedkładam ponad nie spotkania w realu ze spotkanymi w nim ludźmi.

Kundzia
28-04-2007, 18:37
Dotychczas nigdy nie korzystałam i chyba nie będę ,mam jednak koleżankę która całe noce spędza przy kompie na "romansowaniu" w sieci.Jej to nawet wyszło na korzyść,przez to otwarła się na ludzi ,nabrała odwagi.Teraz trochę przystopowała,poszła do pracy.Najciekawsze było jednak to że poznała przez internet pana z którym pisała niemal przez rok,/historia jak z filmu/ w końcu umówili się i okazało się że znają się od lat,mieszkają na tej samej klatce i jako sąsiedzi też bardzo się lubią.Śmiechu było co nie miara.

Anielka
28-04-2007, 18:59
Ja spróbowałam na "Sympati" ale to zabawa dla naiwnych,na tlenie jest tez jakieś randkowanie,ale narazie to dostaje jakieś głupawe teksty,które odrzucam od razu,nie to jednak nie dla mnie .Wolę spotkania na żywo

Wilhelmina
28-04-2007, 19:35
Powiem jak An_inna - nie korzystałam, nie korzystam i nie będę korzystała.
Nie narzekam na samotność, więc i nie odczuwam potrzeby szukania partnera, ale...
Mam koleżankę, która zwiedziła wszystkie możliwe fora, nawiązała wiele dziwnych znajomości i gdy to wszystko opowiada, jak cieszy sie z tych komplementów i ilości zainteresowania, to we mnie budzi to złość. Może niektórym potrzeba takiej formy dowartościowania, ale mnie to śmieszy.
Parę razy panowie przyjechali na "widzenie", parę razy ona przemierzała odległości dla tzw. próby łóżkowej, ale z reguły kończą się te spotkania rozczarowaniem. No cóż, myślę też, że trzeba mieć odpowiedni charakter, aby tak przechodzić z rąk do rąk.

jolita
28-04-2007, 20:09
Trudno zrozumieć takie zachowanie. Albo to ogromna desperacja, albo ja jestem już bardzo stara, że nie mogę tego pojąć.

akusia
28-04-2007, 20:54
Ja uważam że poszukiwanie partnera w naszym wieku przez internet jest trochę smutne. Powinnyśmy my jako kobiety się szanować bo inaczej dajemy panom asumpt do tego aby nie traktowali nas poważnie,niewiem może się myle ale takie jest moje zdanie.:rolleyes:

bogda
28-04-2007, 21:09
Akusiu...bo ja wiem czy smutne. Tam też są samotni, też potrzebują z kimś pogadać, tylko jest wielkie ryzyko na kogo się trafi. Ja osobiście nie zawieram tak znajomości z facetami, nie mam odwagi, czasem wejdę na takie forum ale tylko poczytam i wychodzę. Ale powiem Ci, że na naszym lokalnym forum poznałam wspaniałych ludzi, spotykamy się paczką raz w miesiącu, zawsze się ubawimy i uśmiejemy, chociaż trudne tematy też nie są nam obce i jakoś się wspieramy.

Wilhelmina
29-04-2007, 07:55
Bogda,wspaniałe jest to co piszesz, ale piszesz o "paczce". Spotykacie sie dla rozrywki, dyskusji, dla przyjemności. Czym innym jest szukanie życiowego partnera, czy ogólnie mówiąc randkowanie. Czasem smutne, a czasem tak smutne, że aż śmieszne.

bogda
29-04-2007, 10:46
Masz rację Wilhelminko...szukanie życiowego partnera w ten sposób nie jest dobre, a może i smutne, jednak wymaga wielkiej odwagi lub desperacji żeby rzucać się na każdego faceta, nie myśląc o skutkach takiej znajomości.

akusia
29-04-2007, 12:52
I oto dokładnie mi chodziło,co mówi Wilhemina.Widze że w pewnej części swej wypowiedzi zgadzasz się zemną.Desperacja...przysłania konsekwencje jakie z tym się wiążą.Pozdrawiam.

Bianka
29-04-2007, 13:17
Dzień dobry Wszystkim ;))
Ponieważ jestem "samotną w sieci" i nie tylko, właśnie zapisałam się do Waszego klubu. Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie i że będzie się nam miło rozmawiało. A jeśli chodzi o temat wątku - próbowałam zawrzeć znajomość na "Sympatii". ale nie udało mi się. Odniosłam wrażenie, że panowie poszukują pań w jednym tylko celu, a ja jestem zainteresowana po prostu nawiązaniem przyjaźni.

iwo1111
29-04-2007, 13:25
Odniosłam podobne wrażenie na temat panów z "sympatii" i czym prędzej się wycofałam, żeby nie narobić sobie jakichś kłopotów.
Pozdrawiam. Iwonahttp://img217.imageshack.us/img217/4233/138bankazm8.gif (http://imageshack.us)

Bianka
29-04-2007, 13:30
Witaj, Iwo :) A jednak samotność doskwiera. Mam dorosłą już córkę i wnuczkę i pomyślałam, że dobrze byłoby zadbać wreszcie trochę o siebie. Mieć z kim się spotkać, pójść na spacer czy umówić się na kawę, pogadac "o niczym", bez żadnych zobowiązań, po prostu dla samej przyjemności spotkania. Jednym słowem, chciałabym mieć trochę życia "prywatnego", jak to się ładnie mówi.

Bianka
29-04-2007, 13:31
P.S. To znaczy - moja córka jest już dorosła, a wnuczka zaczęła chodzić do szkoły :)

iwo1111
29-04-2007, 14:17
Desti, obyś okazała się dobrym prorokiem :)
http://img231.imageshack.us/img231/5958/paradu1.gif (http://imageshack.us)http://img231.imageshack.us/img231/9249/serpf1.gif (http://imageshack.us)

destiny
29-04-2007, 14:56
:D :D :D ....
czyż bym została ewentualną matką chrzestną poznanych i skojarzonych par na tym wątku ???
Pamiętajcie ...wszystko tam gdzieś jest zapisane i co mam być , to będzie !
Bądźcie dobrej myśli samotni i samotne !!!
Będę sie przypatrywać z boku....powodzenia !!!

1494

Bianka
29-04-2007, 16:48
Witaj, Destiny :)))
Dziękuję Ci bardzo za takie miłe powitanie i piękną różyczkę :) Właśnie tak widzę forum dla seniorów - jako miejsce nawiązywania przyjaźni. Niekoniecznie zresztą damsko-męskich. Nie zapominajmy też o naszych, babskich miłych znajomościach i przyjaźniach. Przecież fajnie jest mieć kilka dobrych psiapsiółek, takich, z którymi można pogadać sobie zawsze o wszystkim.

Lila
29-04-2007, 17:17
:D o której ona pisze.Ja i Desti ,która zmieniła transparent,też.Poznałyśmy się na lokalnym forum i spotykamy się prawie co miesiąc.
Uwielbiam poznawać nowych ludzi,rozmawiać z nimi.Ale szukać miłości tą drogą ? Odpada....niezależnie od samotności.Owszem ,są udane wyjątki.Ale to wyjątki - niestety..
Zresztą miłość ma różne oblicza i niekoniecznie musi to być oblicze mężczyzny.

Bianka
29-04-2007, 17:37
Lilu, miłości w ogóle nie ma co szukać. Ona przychodzi sama, czasem nawet nieoczekiwanie. Ale ludzie za nią tęsknią. Nie dziwię się więc, że czasem wybierają się na jej poszukiwanie, nawet na fora internetowe typu "Sympatia". Nie ma w tym nic złego. Ale masz rację, że szansa na jej znalezienie tam jest minimalna. Powiedz zresztą, gdzie można ją znaleźć naprawdę? Nie wiadomo, prawda? Powtarzam więc, że ona przychodzi sama, kiedy chce... :) Pozdrawiam :)

BUNIA
29-04-2007, 18:14
Nie oprobowalam bo nie mialam dostepu do netu ale napewno z czystej ciekawosci musze zaliczyc <czatowanie>.Doswiadczeniami podziele sie .

bogda
29-04-2007, 18:23
Qrcze...gonie Was i szukam i ciągle mi zmykacie.
Piorun jest już w domu, pisze coś o jakichś aniołach, o bilecie w jedną stronę, chyba mu ta narkoza zaszkodziła.
Lila Ty masz moc persfazji, weż no się za niego....

Bianko...masz rację, że miłość przychodzi sama, kiedy chce....
a jak się jej nie zauważy...? Zresztą co ja piszę, w tym wieku myśleć o miłości...ale pogadać dobra rzecz :)

Wilhelmina
29-04-2007, 18:39
Witaj Bianko
Ja nie samotna, ale też chętna do przyjażni z tymi z paczkii z wszystkimi innymi też. Czuj się u nas dobrze, pisz dużo, a samotność ucieknie gdzie pieprz rośnie. A miłość ? Przychodzi z nienacka, wtedy gdy człowiek najmniej się jej spodziewa.

http://img73.imageshack.us/img73/8585/69348625bj0.th.gif (http://img73.imageshack.us/my.php?image=69348625bj0.gif)

destiny
29-04-2007, 18:40
:D o której ona pisze.Ja i Desti ,która zmieniła transparent,też.Poznałyśmy się na lokalnym forum i spotykamy się prawie co miesiąc.
Uwielbiam poznawać nowych ludzi,rozmawiać z nimi.Ale szukać miłości tą drogą ? Odpada....niezależnie od samotności.Owszem ,są udane wyjątki.Ale to wyjątki - niestety..
Zresztą miłość ma różne oblicza i niekoniecznie musi to być oblicze mężczyzny.

Zmieniłam stopkę (transparent) :D ...bo doszłam do wniosku, że...kłamałam.
Nie jestem tak silna, by mojemu gniewu uległ ktokolwiek...a straszyłam tą stopką i udawałam, jaka to jestem zadziorna...
Znasz mnie, wiesz jak łatwo mnie zranić, nawet słowem...
Nie umiem bronić się i atakować...
Wiem tylko, że przyjaciel nie każe pelargonii być różą, lecz kocha w pelargonii to...czego nie znajdzie w róży.
Co do ostatniego Twojego zdania, ja wiem co jest Twoją miłością. Taka miłość jest bezwarunkowa ...i czysta...i piękna.
Miłego wieczoru :)

ammi1952
29-04-2007, 21:08
Desti jestem pod wrazeniem Twojej szczerości i zarazem odwagi - wyrazy uznania
Pozdrawiam cieplutko Grażyna

Basia.
29-04-2007, 22:59
Masz rację Wilhelminko...szukanie życiowego partnera w ten sposób nie jest dobre, a może i smutne, jednak wymaga wielkiej odwagi lub desperacji żeby rzucać się na każdego faceta, nie myśląc o skutkach takiej znajomości.
Zgadzam sie z Tobą, moim zdaniem jest to bardzo smutne i świadczy o straszliwej samotności kobiety. Z drugiej strony w biurach matrymonialnych też bardzo często trafiają się "cwaniaczki".

Basia.
29-04-2007, 23:08
Nie oprobowalam bo nie mialam dostepu do netu ale napewno z czystej ciekawosci musze zaliczyc <czatowanie>.Doswiadczeniami podziele sie .
Buniu z ciekawości czatowałam na Sympatii przez krótki okres czasu, dla mnie to wszystko jest przygnębiające, smutne i niemądre. Nie jestem i nie byłam purytanką, ale te deklaracje ze strony pań i panów są często niesmaczne i żałosne.

ammi1952
30-04-2007, 13:42
Ja już nie wiem czy to tak straszna samotnośc czy chęć zażartowania sobie z kogoś albo zabicia czasau czy nudy ale na stronach szukajacych partnerów w internecie mozna natrafic na osoby których człowiek by nigdy o coś takiego nie podejżewał

Basia.
30-04-2007, 16:36
Grażynko i jedno i drugie, są panowie żonaci którzy mają ubaw i latają na randki z kolacją i śniadaniem /bez ponoszenia kosztów własnych/. Są kobiety bardzo samotne, które rozpaczliwie szukają swojej "połówki", mężczyźni szukający swojej kobiety "na zawsze" i mnóstwo "lawirantów" płci obojga.

Malgorzata 50
30-04-2007, 18:41
Tu bardzo wiele osob , wlasnie w naszym wieku ,zagonionych i nie majacych czasu -a samotnych, poznaje sie w ten sposob i nikt tego nie uwaza za zalosny akt desperacji.Oczywiscie oszolomow pelno jest wszedzie takze poszukujacych "sponsorki/a" oraz dziwadel.W miare rozluzniania sie kontaktow miedzy ludzmi w realu -a do tego wszystko zmierza -co raz wiecej osob szuka w sieci "tego/tej jedynej wsrod milionow" i o dziwo niektorym sie to udaje.Ktos napisal ,ze raczej mlodszym -oczywiscie ,ale czy w zyciu tez tak nie jest? Pewnie,ze wskazany jest rozsadek ,bo napisac mozna wszystko -ale jesli ktos chce probowac szczescia w ten sposob ,czemu nie.Trzeba tylko miec na tyle wyobrazni zeby przewidziec konsekwencje -nie tylko jakies tam realne zagrozenia (ktore oczywiscie istnieja) ale rowniez konsekwencje psychiczne.Moj znajomy "po przejsciach " wlasnie jest w trakcie takiego "sieciowego" no ,moze jeszcze nie romansu znajomosci ,ktora juz rozgrywa sie w realu - na razie idzie niezle ,ale nie bez komplikacji ,wydaje mi sie ze najtrudniejsze w tym jest to,iz poznaje sie czlowieka bez calego kontekstu towarzysko-rodzinnego -co z jednej strony jest do jakiegos momentu oczywiscie fajne ,ale pozniej moga zaczac sie schody....

Basia.
30-04-2007, 19:02
Moja przyjaciółka się w to bawi, na początku było fajnie teraz moim zdaniem jest mniej fajnie. Zaangażowała się i znalazla w bardzo niesympatycznej sytuacji, facet jest związany z inna kobietą /wolny związek/ u której mieszka /moja koleżanka nie zna jego adresu/ i wpada do mojej koleżanki bez uprzedzenia raz w miesiącu, rzadziej. Ja bym się na taki układ w życiu nie zgodziła a ona zgłupiała na jego punkcie i godzi się na wszystko, mówi że nie potrafi z niego zrezygnować. Facet wyjątkowa szuja, ciekawa jestem ile takich naiwnych "obrabia". Jest dyrektorem szkoły średniej.

Malgorzata 50
30-04-2007, 21:16
Moja przyjaciółka się w to bawi, na początku było fajnie teraz moim zdaniem jest mniej fajnie. Zaangażowała się i znalazla w bardzo niesympatycznej sytuacji, facet jest związany z inna kobietą /wolny związek/ u której mieszka /moja koleżanka nie zna jego adresu/ i wpada do mojej koleżanki bez uprzedzenia raz w miesiącu, rzadziej. Ja bym się na taki układ w życiu nie zgodziła a ona zgłupiała na jego punkcie i godzi się na wszystko, mówi że nie potrafi z niego zrezygnować. Facet wyjątkowa szuja, ciekawa jestem ile takich naiwnych "obrabia". Jest dyrektorem szkoły średniej.
To sa wlasnie te konsekwencje, o ktorych pisalam

Nika
01-05-2007, 08:46
Po co podawała mu adres?Bezpieczniej spotykać się było na mieście.W realu też na pewno jest wielu naciągaczy o czym wiele mówiło sie w róznych programach telewizyjnych i radiowych.

Malgorzata 50
01-05-2007, 15:47
Po co podawała mu adres?Bezpieczniej spotykać się było na mieście.W realu też na pewno jest wielu naciągaczy o czym wiele mówiło sie w róznych programach telewizyjnych i radiowych.
Bo jak by nie mu nie podala toby nie wpadal na szal cial i uprzezy

Nika
01-05-2007, 16:02
No własnie.

Basia.
02-05-2007, 19:31
Po co podawała mu adres?Bezpieczniej spotykać się było na mieście.W realu też na pewno jest wielu naciągaczy o czym wiele mówiło sie w róznych programach telewizyjnych i radiowych.
Nikusiu, ona zgłuuuuuuupiała. Kładę jej do łepetyny, że to jest dupek ona przyznaje mi rację i mówi, że z niego nie zrezygnuje. Ręce opadają.

Basia.
02-05-2007, 19:35
Bo jak by nie mu nie podala toby nie wpadal na szal cial i uprzezy
Tak, to jest główny powód. ten łachudra żyje w wolnym związku od kilku lat z inną kobietą /mieszka u niej/ i na sympatii udziela się bez przerwy. Myślę, że znalazł sobie jeszcze kilka takich naiwnych jak moja przyjaciółka. Do niej nic nie dociera, mówi że ich łączy coś więcej niż łóżko /gadaj tu z taką/.

akusia
02-05-2007, 19:45
i nie pogadasz...a potem płacz i jaka to ona biedna że tak ją oszukano.Basiu i nic nie zrobisz,myśli że jest ona i tylko ona ,szkoda jej ale na to nie mamy wpływu.Pozdrawiam.

bogda
02-05-2007, 19:55
Zginął mój post, przed chwilą go napisałam i był, a teraz nie ma ?????

Malgorzata 50
02-05-2007, 20:22
Mozie byl niecenzuralny??????Cossss ty tam nawypisywala bogna he????

Basia.
02-05-2007, 20:34
Zginął mój post, przed chwilą go napisałam i był, a teraz nie ma ?????
Coś Ty narozrabiała dziewczyno?

hannabarbara
02-05-2007, 20:49
Ja myślę,że próbować zawsze można. Trzeba tylko zachować ogromną ostrożność. Chyba w sieci jest nawet łatwiej.Gdy mój ojciec, po śmierci mamy, został sam , zaczepiały go różne kobiety. Podchodziły w sklepie, w parku i na ulicy."Pan wdowiec, ja wdowa - może byśmy spróbowali być razem". Ojciec nigdy nie był zainteresowany, bo uważał, że inicjatywa nie powinna wychodzić od kobiety. Samotnie żył 19 lat. Gdyby wtedy był internet, to może mógłby się z kimś związać.

bogda
02-05-2007, 21:56
Oj....nic, był tak skromniutki jako i ja sama...

Nika
03-05-2007, 08:12
Czy w necie czy w realu -facetom nie należy ufać zbytnio,taki gatunek...

iwo1111
03-05-2007, 11:43
Zgadzam się z Tobą Niko:D :D :D
http://img503.imageshack.us/img503/4213/diably19iw1.gif (http://imageshack.us)

bogda
03-05-2007, 12:04
No, ale kiedyś trzeba zaufać, i skąd wiadomo kiedy i komu...

iwo1111
03-05-2007, 12:21
W tym tkwi problem, droga Bogdo:D :D :D
http://img501.imageshack.us/img501/6017/strzelxf8.gif (http://imageshack.us)

Malgorzata 50
03-05-2007, 15:36
Oj tkwi.A papier (klawiatura plus ekran) jest cierpliwy i napisac mozna co sie chce ,a jak taki dran ma talent literacki plus podly charakter ,a trafi na podatny grunt to ....lzy i rozpacz glucha.Moj jeden swiezo rozwiedziony znajomy postanowil odbudowac swoje zycie i wpadl w poratl randkowy-wypelnil milion ankiet i ankietek ,uiscil stosowna oplate i zostal zalany listami od panienek z Afryki w poszukiwaniu sponsora.....panienki co jedna to piekniejsza ,biedniejsza i bardziej zdesperowana ,zeby wyrwac sie z nedzy i dotrzec do ziemi obiecanej ....ale udalo mu sie w koncu poznac mila babke...i tu zaczely sie schody typu "kobieta z przeszloscia ,mezczyzna po przejsciach" bo jak juz sie przebrnie ten Internet to same wiecie,samotnice w poszukiwaniu...wcale nie jest tak latwo....szczegolnie kiedy "co raz trudniej po schodach ,co raz pusciej w kredensie....mimo ze to wlasnie" pogoda na szczescie"

Basia.
03-05-2007, 22:18
Moja koleżanka biurowa wówczas 45-latka dwukrotnie rozwiedziona została sama jak palec to był rok 1982, jej syn fotoreporter gazetki "Solidarność" /ukrywał się groziło mu internowanie a później dostał zgodę na opuszczenie Polski/ wyjechał za granicę. Z córką /z drugiego małżestwa/ nie miała kontaktu od lat, /dziewczyna mieszkała ze swoim ojcem i matki nie chciała znać/. Poniewaz bardzo źle znosiła samotność wdawała się w romanse z facetami żonatymi /o wolnych w tym wieku było cholernie trudno/ i w związku z tym była wiecznie w dołku psychicznym. Postanowiłam wziąć sprawy "w swoje ręce" i zaprowadziłam ją do biura matrymonialnego "Syrenka", w drodze do biura ryczała jak wół i mówiła, że nie przypuszczała że dożyje takiej hańby. Ja z kolei jej tłumaczyłam, że przecież nie wywiesi sobie kartki na siedzeniu : jestem do wzięcia. W biurze w jej imieniu wypełniłam ankietę i zaczęłyśmy oczekiwanie na oferty. Przyszło ich od groma, kiedy ona miała randkę w kawiarni ja siedziałam przy sąsiednim stoliku i jak facet mi się nie podobał "kręciłam głową na nie" i wychodziłam. Nałaziłam się do tych kawiarni, nałaziłam. Pewnego dnia dostała list i obie żeśmy się prawie zakochały w autorze /facet miał "genialne pióro/, pisał że marzy o poznaniu wysokiej wiotkiej brunetki o alabastrowej cerze, nie palącej broń Boże papierosów. Moja koleżanka była farbowaną brunetką o wzroście 158 cm, wiotka nie była, cery alabastrowej nie ma, kopciła i kopci papierochy jak smok. Postanowiła pójść na spotkanie z tym facetem żeby chociaż zobaczyć co to za jeden, ja poleciałam za nią. Facet wysoki 185 cm wzrostu, delikatnej budowy, jak ona ścisnęła mu rękę na powitanie to prawie usiadł. Po przywitaniu zapaliła papierosa, dmuchnęła mu dymem w oblicze facet to jakoś zniósł. Są małżeństwem od 25 lat, on też był 2-krotnie rozwiedziony, oboje twierdzą że dom który razem stworzyli jest pierwszym i ostatnim domem w ich życiu. Wyjaśniła się sprawa "genialnego pióra", mąż mojej koleżanki jest z wykształcenia filozofem pracował również jako redaktor.

Malgorzata 50
04-05-2007, 03:54
Baska ,to jest historia optymistyczna z happy endem ,a do tego tak smieszna -ze obudzilam pol domu chichotem swym glosnym.

Basia.
04-05-2007, 14:09
To teraz z innej "mańki", nasz znajomy owdowiał 2 lata temu /jest moim rówieśnikiem/. Udziela się bardzo aktywnie na sympatii i lata na randki jak kot z pęcherzem. Facet jest szpetny i na dodatek kurdupel /włazi mi prawie pod brodę/, jakby jeszcze było mało chodzi jakiś taki pokrzywiony /ma ksywkę "garbus"/, zrobiło się toto takie zadufane że wzbudza mordercze instynkty. W babach przebiera jak w ulęgałkach, ja bym toto popędziła gdzie pieprz rośnie a on ma wzięcie jak cholera. Czy baby nie są głupie?

Malgorzata 50
04-05-2007, 14:47
To teraz z innej "mańki", nasz znajomy owdowiał 2 lata temu /jest moim rówieśnikiem/. Udziela się bardzo aktywnie na sympatii i lata na randki jak kot z pęcherzem. Facet jest szpetny i na dodatek kurdupel /włazi mi prawie pod brodę/, jakby jeszcze było mało chodzi jakiś taki pokrzywiony /ma ksywkę "garbus"/, zrobiło się toto takie zadufane że wzbudza mordercze instynkty. W babach przebiera jak w ulęgałkach, ja bym toto popędziła gdzie pieprz rośnie a on ma wzięcie jak cholera. Czy baby nie są głupie?
Basiu on moze i sa glupie -ale przede wszystkim sa samotne i bardzo chcialyby kogos miec .A Twoj "garbus" widocznie ma niezla gadke i wyrwany z kontekstu ,ktory ty znasz ,a one nie moze robic mile wrazenie ,a ze sie wbil w zadufanie ----hmmmm dowartosciowal sie biedaczek ,po latach malzenstwa i wdowiensta -ilez nowych doznan i atrakcji ,poczul sie pewnie jak mlody bog buszujacy w zbozu....

hannabarbara
04-05-2007, 16:25
Ale skoro chodzi na randki to go chyba kobitki obejrzą. Widocznie ma jakieś zalety, przed Twoim okiem ukryte. Raz sobie poczytałam co piszą na sympatiach. Tacy wszyscy do niczego. Może "garbus" oczarował super intelektem. Może go zaprosić do nas? Już dziewczyny pokazałyby mu "gdzie raki zimują".

urszula-kol
04-05-2007, 17:48
Jest takie powiedzenie: co ona w nim widzi - to czego inni nie widzą.

Malgorzata 50
04-05-2007, 17:58
Jest takie powiedzenie: co ona w nim widzi - to czego inni nie widzą.
Dokladnie madra kobieto - sama mialam takiego narzeczonego w swoim czasie, co to chor pan znajomych wrzeszczal bez przerwy ,ze on jest koszmar ,egoista itd itd -a ja jak LEW.....kochalam go do nieprzytomnosci,z przyjemnoscia masochistki dawalam soba poniewierac ....do czasu..kiedy sama doszlam do wniosku ,ze sabat czarownic jak zwykle mial racje....

iammoon
31-10-2007, 20:40
Korkzystają, a dlaczego nie. I niekoniecznie dlatego, że są samotni.

destiny
31-10-2007, 20:45
Korkzystają, a dlaczego nie. I niekoniecznie dlatego, że są samotni.

Witaj :)
Masz jakieś doświadczenia ?
Podziel się z nami ;)

senior A.P.
23-04-2008, 14:39
"Samotni w sieci" - bywaja tacy .
Czasem wsrod tlumu mozna byc samotnym. Jezeli juz o poszukiwaniu znajomych,kolegow i kolezanek,przyjazni i milosci to warto wiedziec o przypadkach,ze to co sie szuka znajduje sie .
Ta przywpowiesc "szukajcie a znajdziecie" sprawdza sie .
Nigdy nie jest zapozno na znalezienie tej swojej zagubionej polowki zycia .
Inna sprawa to sposob szukania - najlepiej niewirtualnie a w realu.
Przy nawiazywaniu wszelkich znajomosci przez internet warto dazyc do spotkania osobistego ,wtedy wszystko moze sie zaczac lub skonczyc .

Basia.
23-04-2008, 15:06
"Samotni w sieci" - bywaja tacy .
Czasem wsrod tlumu mozna byc samotnym. Jezeli juz o poszukiwaniu znajomych,kolegow i kolezanek,przyjazni i milosci to warto wiedziec o przypadkach,ze to co sie szuka znajduje sie .
Ta przywpowiesc "szukajcie a znajdziecie" sprawdza sie .
Nigdy nie jest zapozno na znalezienie tej swojej zagubionej polowki zycia .
Inna sprawa to sposob szukania - najlepiej niewirtualnie a w realu.
Przy nawiazywaniu wszelkich znajomosci przez internet warto dazyc do spotkania osobistego ,wtedy wszystko moze sie zaczac lub skonczyc .
STRZAŁ W DZIESIĄTKĘ!!!!!:)

senior A.P.
23-04-2008, 15:11
Strzelac to ja strzelalem ale to dawno bywalo.
Dzisiaj ,patrzac z perspektywy przezytych lat wiem,ze w milosci Pan Bog kule nosi,choc ciagle w uszach mi dzwieczy polskie stwierdzenie: "widzialy galy co braly !".

Basia.
23-04-2008, 15:15
Strzelac to ja strzelalem ale to dawno bywalo.
Dzisiaj ,patrzac z perspektywy przezytych lat wiem,ze w milosci Pan Bog kule nosi,choc ciagle w uszach mi dzwieczy polskie stwierdzenie: "widzialy galy co braly !".
po latach wiem, że lepiej polegać na "gałach co brały" niż na kulach.:D

destiny
23-04-2008, 15:18
Wiecie, jak kobiety potrafią być samotne ?
Może mężczyźni też...ale oni nie myślą "sercem", nie żyją uczuciami i są bardziej odporni na życie...i mniej wylewni.
Otóż, poznałam przez Net koleżankę. Mam nadzieję poznać ja wkrótce w realu. Może uda jej się przyjść w maju na nasze spotkanie.
Wiem o niej "conieco". Babeczka po przejściach, ale dająca sobie radę w życiu. Czuję, jak bardzo jej doskwiera samotność.
Wczoraj napisała mi, że poznała kogoś wirtualnie i ma zamiar spotkać się z tym panem.
Pan zaproponował spotkanie z dancingiem w dość ekskluzywnej, hotelowej restauracji. Oczywiście, napisałam jej, żeby uważała na siebie.
Ciekawa jestem, czy historia skończy się happy-end'em ?
Poczekam na jej relacje, życząc jej pozytywnych wrażeń :)
...
Swoją drogą - dlaczego takie fajne, wykształcone kobietki są skazane na samotność ?
I często jest tak, że ten wybrany nie akceptuje danej kobiety, albo kobieta nie akceptuje partnera...

Pani Slowikowa
23-04-2008, 15:26
Spotkanie z dancingiem w hotelu??? Dosc odwaznie sobie ten pan poczyna... Moze lepiej by bylo spotkac sie w srodku dnia w kawiarni??? Jak juz wytworzy sie jakas zazylosc to dopiero wtdey na dancing do hotelu... Bo jezeli sie sobie nie spodobaja to wyjdzie glupio..

senior A.P.
23-04-2008, 15:28
Pozwole sobie zwrocic uwage na niefortunny wybor miejsca spotkania (ekskluzywna,hotelowa resteuracja),ktora to zaproponowal "pan" i to prawdopodobnie z duzym w tym kierunku doswiadczeniem. O takim podobnym spotkaniu opowiadala mi pewna pani ze Szwecji (Polka umowiona ze Szwedem),dopisac moge tylko,ze szczesliwie skonczylo sie na jednym spotkaniu - "mysliwych" latwo rozpoznac.
Fajne wyksztalcone kobietki czasem same skazuja sie na samotnosc,ktora wcale nie jest dla nich najgorsza.

destiny
23-04-2008, 15:36
Z tego co wiem, spotkanie odbędzie się w godzinach popołudniowych :)
Zawsze może się wycofać z dalszej zabawy...
To, że jest to Hotel o niczym nie świadczy. To tylko miejsce spotkania.
Zresztą ...nie znam aż tak szczegółów.
Obiecała mi napisać jak przebiegło to spotkanie.

Anielka
23-04-2008, 15:39
Pomimo wszystko,odważna z niej kobitka.Nie wiem,czy na pierwsze spotkanie wybrałabym sie bez "obstawy",rózne ,dziwne rzeczy się zadrzają.Ale miejmy nadzieję,ze wszystko dobrze sie skończy.

destiny
23-04-2008, 15:44
Mam nadzieję, że będę mogła dokończyć Wam tą historię, bo spotkanie ma się odbyć na początku maja...:)
Bez względu, co się wydarzy ;)

senior A.P.
23-04-2008, 15:45
Jest sposob na "mysliwych":
Wyslac na spotkanie kolezanke,wskazane sprytna ,niekoniecznie musi byc urodziwa - zobaczycie reakcje.

Pani Slowikowa
23-04-2008, 15:49
ci mysliwi poluja... na pieniadze?? Nie rozumiem co ma do tego brzydka i sprytna kolezanka... Jezeli sie nie spodoba mysliwemu to co z tego przyjdzie tej prawdziwej kolezance????

destiny
23-04-2008, 15:50
No...nie z nami te numery....:D

Przecież oni dość długo się znają z Netu.
Na 100 % wymienili fotki :)

...
Coś mi sie zdaje, że masz jakieś doświadczenia...drogi A.P. :confused:

senior A.P.
23-04-2008, 15:56
Jak narazie nie ale chetnie zostane "praktykantem".
Pani Slowikowa !
Nie zna Pani internetowych podrywaczy ?
Wymiana fotek to przezytek ,dzisiaj wszystko w necie jest mozliwe jak ta podrzutka Leppera z denaturatem.
Tu o nie pieniadze chodzi ale o "sukces olimpijski".

Pani Slowikowa
23-04-2008, 16:36
nooooo to jest gorzej niz myslalam:D :D :rolleyes:
Jednak okropnie naiwni ci faceci sa..

tadeusz50
23-04-2008, 16:43
nooooo to jest gorzej niz myslalam:D :D :rolleyes:
Jednak okropnie naiwni ci faceci sa..
Każdy kij ma dwa końce. Panie też są naiwne.:D

jolita
23-04-2008, 17:06
Spotkałam relacje z takich spotkań w którejś tv (oczywiście nie polskiej). Tam kobiety decydowały się np. na przelot samolotem z jednego kontynentu na drugi żeby poznać partnera. W umowie spotkania była zawsze wspólna noc. Happy endem to nie kończyło się, ale na tamtą mentalność to był "no problem". Czyżby nie tylko Pepsi nas "zawojowała"?

Malgorzata 50
24-04-2008, 00:44
Ile ludzi tyle historii niektore kończa się happy -endem ,a że noc...coz moglo się zdarzyc ,że ten przelot sie oplacał:D
W koncu nikt nie ma trzynastui lat ,a taka okazja mogla się nie powtórzyć,ja bym się za bardzo nie oburzala:)

senior A.P.
25-04-2008, 09:49
Bo jesli kochac to zbiorowo.
Nie ma to jak potega mas ludu roboczego w rozsypce po Europie !

Malgorzata 50
25-04-2008, 16:56
Nie wysilaj się bo, ha ha ha -rozesmiała się hrabina po francusku albowiem nie znała żadnego innego języka.....:D

senior A.P.
25-04-2008, 20:06
Dobre !
Mozna sie smiac ,tylko nie wiem z kogo.

halswron
27-06-2008, 23:36
Witam. Wierzę w skuteczność internetu, o ile rozsądek nie zawiedzie, a i szczęście sprzyja. Byłam sama.... Teraz dzięki internetowi jestem z najcudowniejszym mężczyzną na Ziemi. To moje zauroczenie trwa już prawie 10 lat. Jestem szczęśliwą żoną mądrego, dobrego, wykształconego, wspaniałego Mężczyzny, który zaopiekował się nie tylko moją biedną osobą, ale i moimi dwoma córkami. Każdemu z Was życzę, abyście w tej niezmierzonej gęstwinie sieci spotkali swoją połówkę pomarańczy.

senior A.P.
28-06-2008, 11:23
Oczywiscie - gratulacje !
Tak na marginesie spotkan to prosze jeszcze nie zapominac o przeznaczeniu - co komu pisane...... .
Samotni w sieci byli,sa i beda - warto sie poznawac.

halswron
01-07-2008, 21:44
Dzięki za miłe słówko :)) Oczywiście, że warto próbować, warto poznawać. A poza tym nie tylko ta druga połówka jest potrzebna. Potrzebni są przyjaciele, koleżanki, znajomi...
Pozdrawiam

senior A.P.
01-07-2008, 21:52
Oj przyjaciol na forum bez liku,prosze jednak uwazac na.... ,zreszta napewno ich poznasz sa bardzo mili .
Warunek,ze bedziesz myslec tak samo jak oni !
Pozdrawiam cala gama uczuc !

halswron
01-07-2008, 22:06
Jestem koziorożcem i raczej nie zmieniam zdania pod wpływem otoczenia. Jedyną osobą, której pozwalam na to i to dosyć często jestem ja sama:)) Ciekawe, co miałeś na myśli... Pochodziłam trochę po stronie i zauważyłam trochę snobizmu, ale gdzież go nie ma....

Lila
01-07-2008, 22:07
Oj przyjaciol na forum bez liku,prosze jednak uwazac na.... ,zreszta napewno ich poznasz sa bardzo mili .
Warunek,ze bedziesz myslec tak samo jak oni !
Pozdrawiam cala gama uczuc !

Na................???
Oni contra ja .Szkoda ,Augustynie.I nie pleć głupstw.Moje myślenie nie jest tożsame z twoim - i nie tylko,a żyję..

senior A.P.
01-07-2008, 22:18
Niech Bog broni aby ludzie byli tacy sami i jednakowo mysleli.
Bog tworzac czlowieka dal mu wszystko co do zycia potrzeba ale rozum nakazal ludziom doskonalic.
Tylko w partiach politycznych ma byc jednomyslnosc i do tego daza z gory wiedzac,ze inne partie maja swoje myslenie.
Chyba Lilo zauwazylas,ze po powrocie z Polski troche inaczej mysle i pisze ,doznalem przebudzenia.

emerytka
21-07-2008, 21:02
Odniosłam podobne wrażenie na temat panów z "sympatii" i czym prędzej się wycofałam, żeby nie narobić sobie jakichś kłopotów.
Pozdrawiam. Iwonahttp://img217.imageshack.us/img217/4233/138bankazm8.gif (http://imageshack.us)
Witam wszystkich serdecznie. Dopiero dziś odkryłam tą ciekawą stronę.Ja krótko też szukałam w sympatii i ilove, ale to nie jest dobry pomysł na znalezienie miłości - ona przychodzi kiedy zechce i wtedy jest prawdziwa i szczera a tam panowie szukają przygód (takie odniosłam wrażenie). Samotność potrafi boleć , ale na siłę nic nie można robić.

bogda
21-07-2008, 21:04
Witaj emerytko....masz rację, tutaj nie wiem czy znajdziesz miłość, ale przyjaciół na pewno....baw się z nami dobrze :)

emerytka
21-07-2008, 21:13
Witaj emerytko....masz rację, tutaj nie wiem czy znajdziesz miłość, ale przyjaciół na pewno....baw się z nami dobrze :)
Dzięki. Myślę,że będzie mi z Wami dobrze, a co do miłości to po ostatnim związku mam jej na razie dość. Mocno odczułam rozstanie. Szukam przyjaciół na pogaduchy i nie tylko.

senior A.P.
22-07-2008, 10:46
Rozstania bywaja rozne ,samotnosc takze, na pierwsza forme bytu los nas rzuca,na druga zaslugujemy sobie sami .

Mar-Basia
22-07-2008, 13:21
Witam wszystkich serdecznie. Dopiero dziś odkryłam tą ciekawą stronę.Ja krótko też szukałam w sympatii i ilove, ale to nie jest dobry pomysł na znalezienie miłości - ona przychodzi kiedy zechce i wtedy jest prawdziwa i szczera a tam panowie szukają przygód (takie odniosłam wrażenie). Samotność potrafi boleć , ale na siłę nic nie można robić.

Witaj na forum, ja tez jestem nowa. Szukasz 'love'. kazdy ja kiedys znajdzie.
Nie zapominaj, ze milosc jest potega pelna tajemnic i trzyma sie pewnych okreslonych regul. Niektorzy psycholodzy dzielnie twierdza, ze mozna sie nauczyc milosci. Naiwniacy.

Milosc jest wielka przygoda zyciowa, dlatego kontrolowanie lub pragnienie jej kontrolowania jest czysta naiwnoscia.
Milosci nie da sie wymusic. Przychodzi i odchodzi......nikt nie potrafi jej zatrzymac.

Zycze Ci powodzenia na forum. Przyjaciol znajdziesz napewno...z ta miloscia....nie badz taka pewna.

Pozdrowienia

:)

senior A.P.
22-07-2008, 14:25
"Kochac jak to latwo powiedziec......".
Milowac tak ale z wzajemnoscia !
Najlepsza milosc to bezinteresowna.

emerytka
22-07-2008, 16:27
Marbella wiem,że miłość sama przychodzi i odchodzi i nic na siłę,ale samotność czasami doskwiera. Pozdrawiam serdecznie

emerytka
22-07-2008, 16:31
Senior ja już przestaję wierzyć w miłość bezinteresowną i szczerą - chyba się urodziłam nie w tych czasach co powinnam,a może nigdy nie było tak jak by się wydawało - to smutne,ale tak jest,że dziś każdy szuka dla siebie korzyści a bezinteresowność do dla niektórych zapomniane słowo. Pozdrawiam.

senior A.P.
22-07-2008, 18:09
Niech zywi nie traca nadzieji,sa jeszcze ludzie ,ktorzy potrafia nie tylko kochac bezinteresownie ale takze pomagac w potrzebie,stana tez w obronie prawdy.

jolita
22-07-2008, 19:16
Miłość jest chorobą zaraźliwą: nikt nie wie, kiedy jego też chwyci " Anatole France

Miłość bez wzajemności zawsze jest najsilniejsza " Stefan Kisielewski

Małżeństwo - to morze, dla którego dotychczas nie wynaleziono kompasu " Heinrich Heine

Mar-Basia
22-07-2008, 20:00
Marbella wiem,że miłość sama przychodzi i odchodzi i nic na siłę,ale samotność czasami doskwiera. Pozdrawiam serdecznie
Droga emerytko.
Rozumiem co chcesz przez samotnosc. Kazdy dwunog lubi jak drugi dwunog go poskrobie za uchem. Nie zapominaj przy tym, ze lepiej byc samym niz zle akompaniowanym.
Chcialam Ci wyslac prywatna wiadomosc, ale albo bie zyczysz sobie takowych albo nie stawilas odpowiednio profily. Ja tez mialam z tym spory obciach ale dzieki Pani Slowikowej i Tadziowi wszystko dziala.
Pozdrowienia

emerytka
23-07-2008, 09:34
Marbello ja po prostu nie bardzo potrafię ustawić na prywatne wiadomości a to nie znaczy wcale,że nie chce ich otrzymywać. Postaram się z tym uporać . Dzięki za miłe słowa a co do samotności to się zgadzam,że lepsza od byle jakiego związku.Pozdrawiam serdecznie.

emerytka
23-07-2008, 10:40
Marbello udało mi się utworzyć prywatne wiadomości i czekam na wiadomość od Ciebie.Wybacz, ale dopiero raczkuję i trochę muszę pokombinować nim coś się uda.Miłego dnia.

emerytka
23-07-2008, 10:53
Już mam prywatne wiadomości i czekam na wieści od Ciebie a ponieważ dopiero raczkuję tutaj, to jeszcze mi komputer płata figle - przed chwilą napisałam i zgubiłam wiadomość. Pozdrawiam cieplutko.

largetto
23-07-2008, 16:45
Pewien człowiek, który był wciąż smutny i nie potrafił odnaleźć w życiu radości,
usłyszał podczas przechadzki w parku śpiewającego cudnie ptaka:
- Zazdroszczę Ci - powiedział, stanąwszy pod drzewem
- Musisz być bardzo szczęśliwy, skoro tak pięknie wyśpiewujesz swoją radość.
- Ale ja nie dlatego śpiewam, że jestem szczęśliwy
- odpowiedział ptak. - Jestem szczęśliwy, dlatego że śpiewam.

Emerytko odnajduj szczęście w uśmiechu, kropli rosy mieniącej
się w słońcu, biedronce... tym wszystkim co Cię
otacza, bo Twoje życie jest na Twoją miarę.I nawet gdy coś przygniata Cię do ziemi,pamiętaj, że od dna też można się odbić.
Miło że jesteś z nami :)

bernarda
23-07-2008, 20:51
:D Witam na forum ja dopiero uczę się poruszania w sieci.Weszłam na stronę pragnę pocieszyć emerytkę,nie martw się tak stasznie,wyjdź do ludzi,w domu cię nie zanajdą,bądź czynna.Miłości w sieci się nie znajdzie ,przyjaciół tak.Samotności można się pozbyć ale samemu można pozostać,do następnego spotkania w wirtualnym świecie.

emerytka
23-07-2008, 21:05
Largetto az tak źle nie jest , bo mam rodzinę i przyjaciół, ale czasami mam dołki i jest mi smutno, a z Wami na pewno nie będę sie nudzić. Dzięki za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie

emerytka
23-07-2008, 21:11
Witaj Bernardo ! Ja w realu mam znajomych, przyjaciół i rodzinę, a tutaj nie szukam miłości tylko przyjaciół z którymi można wymieniać ciekawe poglądy na różne tematy.Nie szukam niczego na siłę, ale czasami czuję się samotna i chętnie nawiążę nowe znajomości a może kiedyś w realu sie spotkamy - nic nie wiadomo. Łączę pozdrowienia.

Malgorzata 50
23-07-2008, 21:21
emerytko samotna od czasu do czasu (jak zresztą kazdy z nas) udzielę ci tylko "życzlywie" kilku rad
a) -nie myl wirtualu z realem
b)nie traktuj zbyt powaznie różnych wypowiedzi
c)boże broń zbyt osobiście
d)wizerunek forumowy czesto jest zupełnie inny niż czlowiek w rzeczywistosci -na plus lub minus
e)nawet jak coś ktoś palnie -włączaj olewator .Słowo pisane często brzmi bardziej obcesowo niż to samo powiedziane
i baw się dobrze traktując to jako zabawę a nie życie .
Wiele osób na naszym forum poznało się osobiście,trochę ,polubiło kilka znalazlo przyjaźń..a milosc ..hmmm słodka tajemnica ewentualnych zakochanych.Fajnie ,ze jesteś z nami
A to dla ciebie na dobry początek:


http://img367.imageshack.us/img367/4733/23649958ta9.gif (http://imageshack.us)

http://img71.imageshack.us/img71/778/pctelefonpj2.gif (http://imageshack.us)

emerytka
23-07-2008, 21:36
Małgorzato dzięki za piękne powitanie - ja nie traktuję pobytu tutaj zamiast życia w realu tylko jako formę miłego spędzenia czasu i mam nadzieję, mimo wszystko poznania sympatycznych seniorów - zgadzam się z Tobą,że papier wszystko przyjmie a pobyt tutaj nie jest moim sposobem na życie. Poza tym za mało się w większości znamy,żeby mówić o wielkich przyjaźniach. Czas pokaże jak się tutaj poczuję.Pozdrawiam.

Malgorzata 50
23-07-2008, 22:13
Baw się więc dobrze z nami ...też pozdrawiam

jutrzenka55
25-07-2008, 09:58
Wierzycie w przeznaczenie?Nigdy nie szukałam partnera(miłości?)w sieci,po prostu nie wierzyłam że można poznać tam kogoś sensownego,a przedewszystkim pragnącego stałego związku.Zalogowałam się w Interii z nudów,byłam tam dwa dni.Mój obecny małżonek,sam z bardzo krótkim stażem na portalu randkowym,"wyłapał"mnie i dalej wszystko potoczyło się lawinowo;już po pierwszym spotkaniu oboje wiedzieliśmy że to jest właśnie to.Jesteśmy razem 2 lata,sprawdzilismy się w różnych trudnych sytuacjach i wiemy że nie tylko jest nam dobrze ze sobą,ale mozemy tez zawsze na siebie liczyć

emerytka
25-07-2008, 10:13
Witaj Jutrzenko! Jestem Twoją równolatką i uważam,że szczęście można spotkać wszędzie. Nie uważam,że szukanie przez ogłoszenia jest czymś złym - jak miłość ma zapukać do naszego serca, to tak będzie - wierzę w przeznaczenie, chociaż swej połówki jeszcze nie spotkałam.Serdecznie pozdrawiam.

jutrzenka55
25-07-2008, 10:35
Dwa miesiące temu przeszłam operację biodra(endoproteza).Po operacji mój mąż zajmował się mną jak najlepsza pielęgniarka;prócz wszystkich prac gospodarczych w domu jak gotowanie,sprzątanie,zakupy itd.-nauczył się ćwiczeń rechabilitacyjnych i mimo moich sprzeciwów zmuszał mnie codziennie do ćwiczeń i spacerów.Dzięki temu już chodzę o jednej kuli,poruszam się sprawnie,wykonuję już wiele czynności sama.Nawet nie pozwolił moim dzieciom uczestniczyć w tych czynnościach,mówiąc ze to jest jego obowiązkiem a jednocześnie przyjemnością i że jak nie będzie sobie radeził to sam się do nich zwróci o pomoc.To może niewiarygodne,ale takiego człowieka poznałam przez internet !

jutrzenka55
25-07-2008, 10:46
Witaj Jutrzenko! Jestem Twoją równolatką i uważam,że szczęście można spotkać wszędzie. Nie uważam,że szukanie przez ogłoszenia jest czymś złym - jak miłość ma zapukać do naszego serca, to tak będzie - wierzę w przeznaczenie, chociaż swej połówki jeszcze nie spotkałam.Serdecznie pozdrawiam.
Pozdrawiam Cię serdecznie życząc spełnienia marzeń .

sarna
06-08-2008, 18:28
Każdy sposób jest dobry na szukanie swojej drugiej połówki,
jednak ja wierzę w przeznaczenie i fart w życiu.
Pozdrawiam wszystkich samotników :) życzę szczęścia.

bogda
06-08-2008, 20:01
Witaj Sarno....przyjaciół na pewno tutaj znajdziesz, początkowo jak zwykle idzie opornie, ale raz dwa i będziesz z nami śmigać ....Pozdrawiam :)

jakempa
07-08-2008, 12:08
Ja też Cię witam, jest tu bardzo fajnie na różne tematy można podyskutować i napewno nie będziesz tu samotna.Ja też wierzę w przeznaczenie, już 20 lat temu rok po śmierci męża spotkałam swoje i tak w wolnym.,cudownym związku żyjemy jak małżeństwo, a sposób poznania jest nieważny kiedy coś komu pisane to intuicja podpowie, ja w to wierzę

Basia.
07-08-2008, 12:22
Dwa miesiące temu przeszłam operację biodra(endoproteza).Po operacji mój mąż zajmował się mną jak najlepsza pielęgniarka;prócz wszystkich prac gospodarczych w domu jak gotowanie,sprzątanie,zakupy itd.-nauczył się ćwiczeń rechabilitacyjnych i mimo moich sprzeciwów zmuszał mnie codziennie do ćwiczeń i spacerów.Dzięki temu już chodzę o jednej kuli,poruszam się sprawnie,wykonuję już wiele czynności sama.Nawet nie pozwolił moim dzieciom uczestniczyć w tych czynnościach,mówiąc ze to jest jego obowiązkiem a jednocześnie przyjemnością i że jak nie będzie sobie radeził to sam się do nich zwróci o pomoc.To może niewiarygodne,ale takiego człowieka poznałam przez internet !
to cudownie, że znalazłaś swoją drugą połówkę jabłka w internecie. :D Życzę jak najszybszego odrzucenia kuli. :D Pozdrawiam serdecznie.

jutrzenka55
07-08-2008, 13:33
Serdecznie dziękuję Basiu za miłe słowa; jeżeli chodzi o kule,to już radzę sobie bez nich!!! Na początku września jadę do sanatorium do Lądka Zdr.na rehabilitację;z jednej strony cieszę się,gdyż wcześniej będę pełnosprawna,a z drugiej smutno mi że jadę sama.Mój mąż też już przezywa nasze pierwsze rozstanie.Ale cóż,trudno,kiedyś to musiało nastąpić.A zresztą Lądek jest tylko 100 km.od Wrocławia!Buziaki przesyłam i życzę wszystkim spełnienia marzeń.
Trzeba uparcie wierzyć że one się spełnią,wtedy naprawdę się spełniają.

Yeva
07-08-2008, 20:20
jutrzenko 55 właśnie jestem w sanatorium w Lądku Zdroju.
Też endoprotezki mi wszczepili i teraz wzmacniam moje stawy i mięśnie.Pozdrawiam z Lądka:)

grazyna
07-08-2008, 20:22
Cześć Yewa , mam do Ciebie pytanie, czy mojemu synowi przysługuje bezpłatne sanatorium , po 2 operacji barku, w prywatnej klinice, ale na NFZ tam tez robia, syn płaci by nie czekac w ogonku 2 lata. Kto musi mu wystawic skierowanie? Dzieki z góry za odpowiedzi.

Yeva
07-08-2008, 21:00
grazyno ja dostałam sanatorium z ZUS.Myśle ,że twój syn powinien porozmawiac z lekarzem pierwszego kontaktu, raczej to nie ma znaczenia czy operowany był prywatnie czy na NFZ . Okres oczekiwania na sanatorium jest różny zależnie od wojewódźtwa.

grazyna
07-08-2008, 21:02
Yewo, dziekuje za odpowiedź.

Jadzia P.
07-08-2008, 22:36
Obecnie przeciętnie oczekuje się rok lub troche więcej.
Grażynko, Twój syn z pewnościa jest na zwolnieniu lekarskim , a w takim wypadku powinien poprosić lekarza który go teraz leczy. Często jest tak , że po operacji można dostać skierowanie do sanatorium z ZUS, a wówczas pobyt na kuracji mamy w ramach zwolnienia lekarskiego.

Razem50plus.pl
01-12-2010, 11:46
Lepiej szukać czegoś specjalnie dla osób 50+ - tam jest bardziej "jak w domu":)

wankabor
01-12-2010, 19:30
Lepiej szukać czegoś specjalnie dla osób 50+ - tam jest bardziej "jak w domu":)

A gdzie szukać specjalnie dla osób 70+ ;) ?

Fiona
02-12-2010, 04:02
Lepiej szukać czegoś specjalnie dla osób 50+ - tam jest bardziej "jak w domu":)


To znajdziesz mi odpowiedniego pana 50+ z wrocławia który na pierwszym spotkaniu nie zapyta jaką masz emeryturę?Ja nie wierze że uczciwi samotni którzy naprawdę chcą poznać kogoś na resztę swojego życia ,będą szukali na takich wątkach....

aannaa235
02-12-2010, 07:38
okruszku999

Ja tak znalazłam swoją miłość,nie wszyscy panowie są wyrachowani:)

Fiona
02-12-2010, 16:59
Gratuluję ,a może mi zdradzisz gdzie szukać tych normalnych ,czułych i uczciwych panów ,wprawdzie nie szukam w sieci ,w realu też nie specjalnie ...zdarzy się to dobrze a jak nie to trudno i żyje się dalej.Pozdrawiam.

Scarlett
02-12-2010, 17:01
Aniu, gratuluję miłości, a, że jesteś zakochana świadczy o tym
tak wczesny post, bo widocznie szczęście nie daje Ci spać.:)
Bądź szczęśliwa.

Opcja
11-12-2010, 16:58
do portali randkowych trzeba podchodzić z rozsądkiem, ale niekoniecznie korzystają z nich tylko samotni, czasem własnie ludzie towarzyscy szukają nowych znajomych, tylko to sa powierzchowne znajomości

oloolo
19-01-2011, 12:53
Gratuluję ,a może mi zdradzisz gdzie szukać tych normalnych ,czułych i uczciwych panów ,wprawdzie nie szukam w sieci ,w realu też nie specjalnie ...zdarzy się to dobrze a jak nie to trudno i żyje się dalej.Pozdrawiam.
Witam wszystkich

Takich "Nas" się nie szuka, sami się podobno znajdujemy...

Niestety to tylko teoria, ale może warto rozejrzeć się w sieci. Jest chyba sporo takich miejsc.

krystynast
19-01-2011, 14:13
Przeczytałam cały wątek, od dechy do dechy.... i powiem tak: najlepszym lekarstwem na samotność jest praca lub jakieś hobby... Dlatego też, mimo wieku, ciągle nie jestem emerytką (ale juz za kilka miesięcy zamierzam nią być). Najwięcej radości sprawia mi moje hobby - genealogia. Tak mnie wciągnęło poszukiwanie korzeni, że ciągle nie mam czasu....
Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie!

oloolo
19-01-2011, 14:32
Przeczytałam cały wątek, od dechy do dechy.... i powiem tak: najlepszym lekarstwem na samotność jest praca lub jakieś hobby... Dlatego też, mimo wieku, ciągle nie jestem emerytką (ale juz za kilka miesięcy zamierzam nią być). Najwięcej radości sprawia mi moje hobby - genealogia. Tak mnie wciągnęło poszukiwanie korzeni, że ciągle nie mam czasu....
Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie!
Zgadzam się, aczkolwiek bądźmy szczerzy, hobby i praca jest alternatywą... nie lekarstwem.

Czyż nie jest miło uprawiać ulubione hobby z kimś:)

krystynast
19-01-2011, 15:14
[QUOTE=oloolo]Zgadzam się, aczkolwiek bądźmy szczerzy, hobby i praca jest alternatywą... nie lekarstwem.

Czyż nie jest miło uprawiać ulubione hobby z kimś:)[/QUOTE

Nie przeczę, ale gdy brak tego kogoś? ;)

aannaa235
19-01-2011, 15:49
długo tu nie zaglądałam dlatego dopiero teraz odpowiem
okruszek999 specjalnie nie szukałam...sam sie znalazł
i jestesmy juz od 4 lat.
Luizko zawsze wstawałam i wstaje wcześnie jestem typem skowronka

oloolo
20-01-2011, 18:41
:) Ja zawsze twierdzę, że należy każdemu kolejnemu dniu nadać jakiś sens... więc warto wcześnie wstać i to zrobić!

barbados
30-01-2011, 09:49
samotnosc nigdy nie jest dobra chyba, ze na chwile,ja niby nie jestem sama-ale czuje sie bardzo samotna-chetnie znalazlabym bratna dusze w poblizu, a jaka droga nie ma znaczenia-moze jest ktos taki? barbados

nowa1100
16-02-2012, 00:42
Też jestem zdania,że do portali randkowych należy podchodzić z dużym rozsądkiem i trzeba zachować dystans i umiarkowane zaufanie.Nie wszyscy są tacy sami , niektórzy szukają tylko sexu, inni przelotnego romansu ale są też tacy co szukają po prostu kogoś z kim mogą anonimowo pogadać.Są i też tacy (ja),którzy w ten sposób nawiązują przyjaźnie, która po rocznym pisaniu, poznawaniu się i po paru spotkaniach przy kawie (a nie łóżku!)najzwyczajnie w świecie sie zakochują!

marcel20106
16-02-2012, 07:25
I to jest fakt..............pozdrawiam BARBARA.http://wgrywacz.pl/images/155p_czki_i_herbatka.jpg (http://wgrywacz.pl/view.php?filename=155p_czki_i_herbatka.jpg)

aniak2015
16-02-2012, 09:46
Poznawanie ludzi w sieci jest ryzykowne a szczególnie na różnych portalach społecznościowych ale jeżeli ktoś ma ochotę to już jego wola.Tutaj u nas w klubie można spotkać osoby z którymi można się zaprzyjaźnić trzeba tylko chcieć .Powodzenia

Dela
16-02-2012, 10:28
Ludzie młodzi są bardziej odważni....

Mojej koleżanki córka szukała w sieci męża.
Na portalu randkowym znalazła pana......i są małżeństwem.

Kazik_emeryt
08-03-2012, 13:32
Zauważyłem jedną prawidłowość na portalach randkowych. Oczekiwania pań i panów w tym samym wieku są drastycznie różne. Oczywiście są wyjątki, ale statystyki mówią że powstanie trwałego związku w oparciu o portal randkowy to szansa poniżej 1% Po drugie proszę zauważyć, że stosunek kobiet do mężczyzn jest 3:1 to też mówi samo za siebie. Na zakończenie z mojego doświadczenia w rozmowach z wieloma emerytami najważniejszą przeszkodą jest znalezienie wspólnych zainteresowań i tematów do ciekawych rozmów. Teoretycznie jest to bardzo proste ale w praktyce nie wychodzi. A jeszcze jak się doda brak odwagi czy techniczne problemy z bezpośrednim spotkaniem, to jak mówią młodzi KICHA.
Pozdrawiam.
Ps. Ciekaw jestem dlaczego na tutejszym portalu tak mało panów zabiera głos?

franciszek
08-03-2012, 14:34
Jak często zadajemy sobie te pytanie. Wydaje się że codziennie, zadajemy dużo znaków zapytania...........
Chodząc po sieci, odnoszę wrażenie szybkości, powierzchowniej, bylejakości, po prostu brakuje Nas. Głębi i ..................
Z tego co czytam to sex, jest .......... /brak mi słowa/.... .
Jak kromka chleba zagryzana przed monitorem.
Na razie tyle
Franciszek

franciszek
08-03-2012, 14:40
A co do oczekiwań i różnic. Uważam to za normalne.
Jesteśmy różni.
Bardzo dobrze.
Tylko z jedną poprawką, trzeba rozmawiać, słuchać, czuć, myśleć, .........................
Można mnożyć.
Franciszek

franciszek
08-03-2012, 14:46
Odwaga nie idzie w parze z wiekiem. Młodość wieku nie wybiera.
Trzeba umieć się otworzyć. Pisać to co się czuje.
Sieć daje większą anonimowość i jest to super bomba dla nieśmiałych.
Tak mi się wydaje.
Mam racje, czy piszę smętne kawałki.............
Ściskam ciepło wszystkich. Franciszek

Kazik_emeryt
08-03-2012, 15:01
Można by się zgodzić z tym co piszesz, ale zauważ jedno ludzie piszą TYLKO SWOJE OPINIE ale już nie prowadza polemiki bezpośrednio z innymi. My Polacy generalnie nie umiemy, (a może nie mamy odwagi), z sobą rozmawiać i w kulturalny sposób wymieniać z sobą nasze poglądy i doświadczenia A przecież tylko rozmowa daje nam szanse być mądrzejszym.
Pozdrawiam

franciszek
08-03-2012, 15:34
Trzeba być SOBĄ.
Masz 100 procent racji.
Trzeba pisać dla siebie i innych. Jest to szansa na odnalezienie osób podobnych, przyszłych przyjaciół.
Pozdrawiam ciepło Franciszek.
Chyba ...........?, po to tu jesteśmy.

Kazik_emeryt
08-03-2012, 15:50
Ale zauważ, że ludzie rozmawiają i komunikują się za pomocą wypowiedzi na tym forum ale NIE OSOBIŚCIE bezpośrednio a to nie to samo co prywatne rozmowy.

franciszek
08-03-2012, 15:58
Samotność w sieci, jest zaprzeczeniem słowa samotność. Oczywiście jeżeli potrafimy ją wypisać, wykrzyczeć w sieci.To genialny wynalazek, który daje nam możliwość bez wychodzenia z domy znaleźć się w gronie nieosamotnionych samotnych.
Może to dziwnie brzmi, ale to prawda.
Ktoś uwielbia się kłócić tu może, inny chce mieć przyjaciół, szuka. To świetne forum plotkarskie. Tutaj można się podzielić z innymi najgłupszymi pomysłami.
Oczywiście, zależy od nas czy będziemy słuchani............
Franciszek

Jak myślicie mili wątkowicze.

franciszek
08-03-2012, 16:04
Ja wieżę w każdą formę przekazu.
Zależy od nas jak się wczujemy.
Potrafimy płakać czytając książkę, a jest to przekaz jednostronny od autora. Potrafimy być wściekli jak dostajemy /ogólnie mówiąc/ pisma urzędowe z głupotami........... .
Tak myślę że duszę i uczucia można wysyłać na odległość w różnej formie.
Franciszek
Oczywiście nic nie zastąpi pełni spotkania.

Kazik_emeryt
08-03-2012, 16:06
Jeśli zakwalifikowałeś to forum jako PLOTKARSKIE to masz w 100% racje:)

franciszek
08-03-2012, 16:17
Wydajemy się zaszyfrowani. Jest jednak, tam gdzieś nuta nieufności. To pierwszy problem. Drugi, obawa przed oszustwem. Trzeci, rozczarowanie w realu.
To jak z Krzysztofem Kolumbem, płynął w ciemno nie wiedząc co go spotka po drugiej stronie morza.
Na pewno jest ich więcej, a może.....................morze...... .
Franciszek

franciszek
08-03-2012, 16:21
To wielka WYGRANA w ŻYCIU.
Trudna do spełnienia.
Uffffffff.......
Franciszek

toy_
08-03-2012, 16:25
znam wiecej ludzi w necie niż w realu

Kazik_emeryt
08-03-2012, 16:28
No tak pomarzyć zawsze jest miło. Lepsze to niż nic :) Ale w realu z tego pożytku nie ma :) :)

franciszek
08-03-2012, 16:33
Ale zrobiło się ciężko, Mam uśmiech na ustach w realu.
Franciszek

toy_
08-03-2012, 16:37
<chyba MNIE IGNORUJĄ>
:confused:

franciszek
08-03-2012, 16:38
Dzień Kobiet. Polska świętuje. To widać na forum.:)
Gorąco pozdrawiam wszystkie samotne i niesamotne Kobiety.
Ciepło ściskam.
Franciszek

franciszek
08-03-2012, 16:42
A droga była ciężka.
Początek zwiastuje.
Głowa do góry.
Ignorancja to początek uczucia.
Franciszek

Kazik_emeryt
09-03-2012, 04:23
toy kto Cię ignoruje???:)

Kazik_emeryt
09-03-2012, 04:31
Mógłbym pisać "życzę Wam (kobietom),wszystkiego najlepszego", lecz zapomnijcie, dziś nic z tego!
To Wasz dzień, więc napiszę coś od siebie szczerego.
A więc głęboko Wam tego życzę,
byście wierzyły w siebie i przeżyły pięknie swoje życie.
Byście o innych nigdy nie zapominały i w potrzebie pomagały.
W zdrowiu długo żyły, i każdym dniem się cieszyły.
By Was szczęście szukało, gdy zwątpienie omotało.
Chcę dla Was wszystkiego dobrego,
żyjcie tak, byście były dumne z tego!
:)

Fiona
09-03-2012, 08:35
Piękne życzenia za które ośmielam się podziękować wszak też jestem kobietą.Dyskusja jaką prowadziłeś z Franciszkiem ,zaciekawiła mnie ,rzadko panowie wypowiadają się na takie tematy,chętnie dołączę się do dyskusji ,jeśli mnie do niej przyjmiecie .Pozdrawiam obu panów .

franciszek
09-03-2012, 10:25
Jestem na małą chwilę.
Teraz muszę znikać, do codziennych spraw.
Miło mi.
Osobiście zapraszam. każdego kto czuje i oddycha samotnością w sieci.


Ciepło ściskam Franciszek.:)

marcel20106
09-03-2012, 10:27
Franuś nie jesteś sam......
Pozdrawiam.

Siri
09-03-2012, 12:55
Cytat dnia:
„Monotonia cichego życia pobudza umysł do twórczości.” - Albert Einstein
:tongue:

Arti
09-03-2012, 13:20
o :D cześć single.
Oj, nie doceniacie tego co macie zdaje mi się.
Popatrzcie na plusy ;) a towarzystwo znaleźć sobie trzeba i ruszyć tyłek sprzed kompa :D przede wszystkim.
Zorganizować spotkanie można przecież :)

Czy coś, ktoś stoi na przeszkodzie wyjścia z domu, czy spotkania się z kimś?
i dokąd macie zamiar zamiar klepać w klawisze?
a życie no gdzie jest życie i ile zamierzacie pożyć ;)

Kraków robił spotkanie, Świętokrzyskie organizuje.

Kazik_emeryt
09-03-2012, 13:32
Teoria jest piękna, a życie brutalne. Kobiety mają o wiele łatwiej spotykają się na plotki, wychodzą na "zakupy" itd. one mają inne potrzeby o wiele łatwiejsze do zaspokojenia. My faceci mamy inne potrzeby. Lubimy "konkrety" rozmowy na "konkretny" temat a nie jakieś tam bla bla bla. Dlatego nas sama kawka nie zadowala W stosunku do swoich znajomych stawiamy większe wymagania o które w realu coraz trudniej dlatego uciekamy w sieć bo tam jest nam łatwiej porozmawiać. Oczywiście sieć nigdy nie zastąpi realu ale z konieczności lepsze coś niż nic.

Kazik_emeryt
09-03-2012, 13:37
Propozycja. Napiszcie jak praktycznie spędzacie czas i dlaczego właśnie tak. A jak chcielibyście go lepiej spędzać. Podyskutujmy na konkretnych przykładach a wyjdzie szydło z worka że życie na emeryturze wcale do łatwych nie należy. Moim zdaniem :) A może się czegoś od innych nauczymy. Pozdrawiam.

Arti
09-03-2012, 13:42
Teoria jest piękna, a życie brutalne. Kobiety mają o wiele łatwiej spotykają się na plotki, wychodzą na "zakupy" itd. one mają inne potrzeby o wiele łatwiejsze do zaspokojenia. My faceci mamy inne potrzeby. Lubimy "konkrety" rozmowy na "konkretny" temat a nie jakieś tam bla bla bla. Dlatego nas sama kawka nie zadowala W stosunku do swoich znajomych stawiamy większe wymagania o które w realu coraz trudniej dlatego uciekamy w sieć bo tam jest nam łatwiej porozmawiać. Oczywiście sieć nigdy nie zastąpi realu ale z konieczności lepsze coś niż nic.

no widzę, że spotkania tylko w stylu "sympozjum naukowe"
masz w zainteresowaniach.
i nie gadaj, że chodząc po lesie, (lubię :) ) trzeba rozmawiać na konkretny temat.
W kinie i w teatrze też się nie gada ;) ( też lubię) chyba, że po :D

franciszek
09-03-2012, 13:45
Chodzić,................ spotkania to codzienność.
Normalne.
Rozmawiając z drugim człowiekiem, dzisiaj, jutro, też jesteśmy samotni.
Ale jak piszesz, wszystko zależy, od wyboru.
Czy plotki,
czy to czego szukamy.
Może nie każdy potrzebuje tego samego.

Facet jest, albo mega plotkarzem, albo szuka..........................

Franciszek

Arti
09-03-2012, 13:50
Propozycja. Napiszcie jak praktycznie spędzacie czas i dlaczego właśnie tak. A jak chcielibyście go lepiej spędzać. Podyskutujmy na konkretnych przykładach a wyjdzie szydło z worka że życie na emeryturze wcale do łatwych nie należy. Moim zdaniem :) A może się czegoś od innych nauczymy. Pozdrawiam.

wystawy malarstwa, kino, teatr, koncert, spotkania towarzyskie, wyjazd do lasu o każdej porze roku, wyjazd do lubianych miejsc
Kazimierz nad Wisłą o każdej porze roku mogę :)
książka :tongue: basen.
wylegiwanie w ogródku lub na kanapie :D

franciszek
09-03-2012, 13:56
Artfilka, w sumie masz rację. Jestem tutaj, bo szukam.
Sprawdzam swoje podejście do przyjaźni.
Szukam przyjaciół, pisze, wypowiadam się na tematy które lubię.
W realu jest za szybko. Teraz mam obok ludzi, są nieobecni.
Teraz mam chwile, mogę wykrzyczeć do was. Co z tym światem się porobiło. Nie stanę na środku - w realu i zacznę mówić to co piszę. Będzie drwina itddddddddd. Może nie do końca........

Na razie
Franciszek

franciszek
09-03-2012, 13:59
Z............... tym sympozjum to mi się podoba. Ale nie masz racji.
Albo masz inne potrzeby rozmowy........
Franciszek

Arti
09-03-2012, 14:05
Artfilka, w sumie masz rację. Jestem tutaj, bo szukam.
Sprawdzam swoje podejście do przyjaźni.
Szukam przyjaciół, pisze, wypowiadam się na tematy które lubię.
W realu jest za szybko. Teraz mam obok ludzi, są nieobecni.
Teraz mam chwile, mogę wykrzyczeć do was. Co z tym światem się porobiło. Nie stanę na środku - w realu i zacznę mówić to co piszę. Będzie drwina itddddddddd. Może nie do końca........

Na razie
Franciszek

ha, przyjaźń. Przyjaźń się buduje to wiem ;) i powiem, że nie mam przyjaciół. Koleżeństwo bardzo bliskie, tak. Dalsze, tak.
Ocierające się o przyjaźń, tak.
Wszystko wychodzi w praniu :D

o sorry, ale pralka mi skończyła prać a jeszcze ręczne pranie mnie czeka :redface:
łooo matko jak mi się nie chce.

no to pa :D

Arti
09-03-2012, 14:11
Z............... tym sympozjum to mi się podoba. Ale nie masz racji.
Albo masz inne potrzeby rozmowy........
Franciszek

mam czy nie mam racji to mnie rybka :)
słuchać wolę :D bo zawsze się czegoś dowiem :D lub usłyszę inny pogląd na sprawę.

a coś wiesz co ze J.Shturem?
chodzi mi po głowie, lubię go.

no teraz już idę..może wieczorową porą wpadnę tu.

Fiona
09-03-2012, 14:15
Propozycja. Napiszcie jak praktycznie spędzacie czas i dlaczego właśnie tak. A jak chcielibyście go lepiej spędzać. Podyskutujmy na konkretnych przykładach a wyjdzie szydło z worka że życie na emeryturze wcale do łatwych nie należy. Moim zdaniem :) A może się czegoś od innych nauczymy. Pozdrawiam.


Moją pasją jest praca w ogrodzie ,już nie mogę się doczekać momentu ,kiedy będzie można zacząć pracę,zmęczenie i owszem ,ale jak oko cieszy kiedy wszystko ładnie rośnie.Poza tym ,uwielbiam tańczyć..przy tym jest okazja do wyjścia z domu i spotkania się ze znajomymi.Rozmowy z ludźmi ,ale raczej w realu ,bo pisać każdy może i tak naprawdę nie wiemy z kim rozmawiamy.Przez prawie rok pisałam z osobą która podawała się za kobietę,było bardzo miło rozmowy do późna ,,radości i smutki ,a potem zupełnie przez przypadek okazało się że rozmawiałam z panem.Mieszane uczucia zostały.Pozdrawiam.

Kazik_emeryt
09-03-2012, 14:16
Obserwuję wszelkiego rodzaju wpisy na forach w Polsce jak i w USA. I podzielę się z Wami swoimi uwagami na ten temat. Polacy uwielbiają pisać swoje opije na każdy temat. Zachęcają do tego wszelkie media czy administratorzy portali, (NAPISZ SWÓJ KOMENTARZ, WYRAŹ SWOJĄ OPINIĘ). Tylko co dalej jaki jest z tego pożytek dla odwiedzających, praktycznie żaden. Dlaczego? Bo ludzie generalnie to wszystko wiedzą tylko nie potrafią tego wykorzystać w swoim życiu. Dlatego ukuto powiedzenie: „ dobrymi radami jest wyścielone piekło”
W USA generalnie fora idą w innym kierunku. Teoretycznie każdy wątek tworzy ”klub” wspólnych zainteresowań i wspólnej pomocy. Dyskusje są personalne a nie anonimowe. To znaczy rozważa się temat w oparciu o konkretne fakty i osoby. Następują osobiste porady i wymiana doświadczeń zmierzające do rozwiązania problemu autora postu. Ludzie tam są bardziej szczerzy i konkretni. Ale u podstaw ich dyskusji zawsze leży dobro drugiej osoby i starają się jej pomóc. Podsumowując, fora służą praktyczna pomocą drugiemu człowiekowi. Tak jest wpajania mentalność społeczna w USA od najmłodszych lat. A nie tylko na gadulstwie. Amerykanie starają się zawsze być praktyczni i przekuwać swój czas dla swojego dobra. Dlatego uważam że warto się uczyć od innych którzy maja lepsze rezultaty. To Forum jest naprawdę dobre tylko powinno się w nim znaleźć więcej dyskusji zmierzających do praktycznych rozwiązań poruszanych tematów. Tak ażeby jego użytkownicy odnosili z nich jak największe korzyści.
Pozdrawiam.

Kazik_emeryt
09-03-2012, 14:23
No właśnie. Przyjęliśmy zasadę że anonimowość pozwala na wszystko. Moim zdaniem na szczerości jeszcze nikt nie stracił. Okłamywanie się na wzajem nie ma w końcowym rezultacie żadnego sensu. Ale Polacy nigdy nie mieli do siebie zaufania no i mamy tego konsekwencje na każdym kroku.

franciszek
09-03-2012, 14:28
Tez mam podobne wrażenia. I teżżżżżżżżż z panem. Orientacja, była nie ta. Niestety ludziska są pokręceni. Ja osobiście jestem facetem z krwi i kości. Tak dla pocieszenia. Po prostu jestem i niczego nie oczekuję. Miło pogadać i ............, to przyjemne.

Lubię zieleń i pogrzebać w ziemi.
Pozdrawiam Franciszek:)

Kazik_emeryt
09-03-2012, 14:31
Napisałaś: "Czy coś, ktoś stoi na przeszkodzie wyjścia z domu, czy spotkania się z kimś?" oczywiście że nie stoi. Problem tylko w tym jeśli się nie ma tego "kogoś" z kim chciałoby się wyjść. teoretycznie jest ich mnóstwo:) ale oni nam nie odpowiadają Szukamy tych które by nam odpowiadały i nie możemy znaleźć.:)

franciszek
09-03-2012, 14:34
Prawdziwi Polacy nie wyginęli.
Pozdrawiam Cię mocno.
Sam widzisz nikt nie dołączył.
Nasza dyskusja jest akademicka, He, He, He
A „ dobrymi radami jest wyścielone piekło”

Polecam hasło, każdemu samotnikowi w sieci.

Trzeba się otworzyć na swoje odczucia............

Franciszek

Kazik_emeryt
09-03-2012, 14:40
NIE ZAŁAMUJE SIĘ. Moim problemem w nawiązywaniu realnych kontaktów jest brak realności i konkretności w danej znajomości. Nie jestem desperatem ani zwolennikiem szukania realnych znajomości tylko dla zabicia wolnego czasu

franciszek
09-03-2012, 14:42
podzielmy się własnymi odczuciami.
Co to jest samotność?
Czy ją lubimy?
Czy przeszkadza?
Co to jest sieć?
Co daje?
I czy samotność w sieci warto przenosić do REALU.

Może tak ma być.

Są takie słowa piosenki ' nie przenoście stolicy do Krakowa'

Franciszek ...Podyskutujmy, możemy akademicko.
Do dzieła, żarty wskazane, opinie negatywna są pożądane.
Mocno ściskam Franciszek

Kazik_emeryt
09-03-2012, 14:46
Trzeba się otworzyć na swoje odczucia............ oczywiście każdy powinien być sobą i zacnej nigdy nie będzie szczęśliwy. Mam swoje hobby na wiarę w idealizm ale to tylko hobby ażeby człowiek nie zgłupiał w tym zwariowanym świecie.:)

krynia
09-03-2012, 14:48
Do Franciszka a może i Kazika :)

22.03 godz.17-ta w kawiarni "Zalipianki" ul.Szewska spotkanie Krakusów i nie tylko :) - rocznicowe. Zapraszam serdecznie do wzięcia udziału.

Jest to fajna grupa ludzi którzy poznali się najpierw wirtualnie w Seniorku, potem w realu i tak to trwa już czwarty rok:)

Więc nie ma się co zastanawiać tylko przyjść. :)

Gdyby się Panowie zdecydowali proszę o wiadomość Regionalne na wątku Małopolskie Spotkania lub po prostu przyjść.

Pozdrawiam.

Jeszcze jedno. Samotność można polubić. :D tylko czy tak do końca ?:)

Kazik_emeryt
09-03-2012, 14:48
Na dzisiaj to wbrew mentalności polskiej :)

franciszek
09-03-2012, 14:49
Nic nie na siłę.
Rozmowa to siła. A gdzie istnieje to nie ważne.
Najważniejsze z kim.
I jak piszemy to czujmy.
Krytyka powinna być, na temat.
A tematem jest SAMOTNOŚĆ W SIECI.


Każdy kto wchodzi na post, robi to świadomie i ..............

A tak nawiasem czego ta krytyka dotyczyła. Z tego co rozumie, wyganiano nas.
Pozdrawiam Franciszek

franciszek
09-03-2012, 14:54
Samotność w sieć można, przenieść do realu. To naprawdę miłe.
Pozdrawiam Krynie.

Tak naprawdę to lubię Samotność w Sieci.

Miło..................

Franciszek:)

toy_
09-03-2012, 15:00
Nic nie na siłę.



Każdy kto wchodzi na post, robi to świadomie i ..............


gdzie kto wchodzi? :icon_eek:

Kazik_emeryt
09-03-2012, 15:05
Nie ma się o czym rozmawiać. Początkiem każdej znajomości jest przyjemność rozmowy z dana osobą.:)

franciszek
09-03-2012, 15:07
marcel20106
Siri
okruszek999
krynia
Kazik_
toy_

Droga jest ciężka

http://bialczynski.files.wordpress.com/2009/07/alpy-julijskie-2.jpg

Ściskam mocno Franciszek……

toy_
09-03-2012, 15:09
proponuję aby miłosnicy netu odrózniali posty od wątków i awatary od nicków ;p
(nie mówiąc o zmniejszaniu obrazków)

franciszek
09-03-2012, 15:36
Postaram się.
Nauka nie idzie w las.
Zmuszasz mnie do pełnej kontroli.
OK
Pozdrawiam Franciszek

Siri
09-03-2012, 15:37
proponuję aby miłosnicy netu odrózniali posty od wątków i awatary od nicków ;p
(nie mówiąc o zmniejszaniu obrazków)



jakieś to dla mnie wszystko pokręcone....:tongue: ;) :D

Siri
09-03-2012, 15:39
:tongue: ;) Postaram się.
Nauka nie idzie w las.
Zmuszasz mnie do pełnej kontroli.
OK
Pozdrawiam Franciszek


i się do niczego nie zmuszaj....Słuchaj się starszej pani Siri....:D

Współdzielenie łącza
09-03-2012, 16:04
Buranowskie Babuszki śpiewają i nie siedzą w sieci:D (chyba)

http://www.youtube.com/watch?v=svrmqDWmFhc&feature=player_embedded#!

BUNIA
09-03-2012, 16:15
Uczestniczyłam w krakowskich spotkaniach - bardzo przyjażnie i wesoło .

BUNIA
09-03-2012, 16:18
Wszystko zależy czego się oczekuje od spotkań wirtualnych , które niekiedy mogą doprowadzić do wyczekiwanych spotkań w realu .

BUNIA
09-03-2012, 16:19
Babuszki jak babuszki juz zaistaniały w sieci niezleznie od nich.Ponoc wybierają się na Eurowizję ??????/

franciszek
09-03-2012, 16:27
Co więcej pisać.........
Dziękuję..........
Ściskam mocno Franciszek

Nie pęknę spokojnie.
Jestem i maszeruję pod górkę na szczy.

franciszek
09-03-2012, 16:29
Poszło na przerwę,
po dzwonka odgłosie.............

T ty okrutniku, robisz mi obciach.
Franciszek

Kazik_emeryt
09-03-2012, 16:32
http://kazik.us/pynia9.JPG

toy_
09-03-2012, 16:50
Poszło na przerwę,
po dzwonka odgłosie.............

T ty okrutniku, robisz mi obciach.
Franciszek
istnieje cos takiego jak edycja postów
;p
siri, czemu ich bronisz?:D

Fiona
09-03-2012, 17:13
już nie wiem ,a o co chodzi?

franciszek
09-03-2012, 17:13
Zamieniam się w słuch. Zawsze warto posłuchać bardziej doświadczonych osób.
Bardzo proszę o uwagi.

Franciszek:) :) :) :)

krynia
09-03-2012, 17:36
No i proszę, człowiek lituje się, zaprasza, żeby nie byli samotni w sieci :) :) e tam, idę na spacer ..sama :D

a zdjecię fantastyczne. A jak już Franciszku pokonasz tę ścianę i znajdziesz się na szczycie to zobaczysz jakie to wspaniałe uczucie, nie mówiąc o satysfakcji :)

Toy nie bądź taki zasadniczy. Trochę tolerancji

Pozdrawiam Towarzystwo :)

Arti
09-03-2012, 17:43
Tez mam podobne wrażenia. I teżżżżżżżżż z panem. Orientacja, była nie ta. Niestety ludziska są pokręceni. Ja osobiście jestem facetem z krwi i kości. Tak dla pocieszenia. Po prostu jestem i niczego nie oczekuję. Miło pogadać i ............, to przyjemne.

Lubię zieleń i pogrzebać w ziemi.
Pozdrawiam Franciszek:)

:redface: ooooooo szkoda że tak daleko jesteś...
mam ogródek a co jak co to to grzebanie w ziemi hobby moim nie jest :D

http://www.youtube.com/watch?v=lOIT0rM2dSI lubię :)

Kazik_emeryt
09-03-2012, 17:44
Ile emocji i spontaniczności, zero niespodzianek, fałszu i stresu. Sama przyjemność i odpoczynek.:)

Arti
09-03-2012, 17:47
Napisałaś: "Czy coś, ktoś stoi na przeszkodzie wyjścia z domu, czy spotkania się z kimś?" oczywiście że nie stoi. Problem tylko w tym jeśli się nie ma tego "kogoś" z kim chciałoby się wyjść. teoretycznie jest ich mnóstwo:) ale oni nam nie odpowiadają Szukamy tych które by nam odpowiadały i nie możemy znaleźć.:)

wiesz co Kaziku? marudzisz.
Poznawać ludzi tak w ogóle fajnie jest :D

Kazik_emeryt
09-03-2012, 17:52
Ale uwielbiają za to słuchać to co chciałyby usłyszeć?

Arti
09-03-2012, 18:01
Prawdy kobiety nie lubią.
Ale uwielbiają za to słuchać to co chciałyby usłyszeć?

a skąd taka myśl i to do wszystkich kobiet stosowanie tego wydumanego wniosku.
Uogólnianie do prawdy nie prowadzi.

Prawda to jest, to co jest :D
więc rozglądnij się to tę prawdę zobaczysz.
Widzisz ją bez myślenia :D

Arti
09-03-2012, 18:10
:tongue: he nie chce mi się wychodzić dziś.
Mało atrakcyjną miałam propozycję wyjścia. :)
Poza tym jeszcze ciut roboty do zrobienia mam a jutro zamierzam mieć luzik :D

Arti
09-03-2012, 18:14
Idę z moją sympatią na spacer.Ile emocji i spontaniczności, zero niespodzianek, fałszu i stresu. Sama przyjemność i odpoczynek.:)


odpoczynek? no jak się narobiłeś to może i taka forma odpoczynku ci odpowiada :)
Jak się narobię to formą odpoczynku dla mnie to leżenie na kanapie :D
a tak ogólnie to pewnie nudno ci ;)

Kazik_emeryt
09-03-2012, 18:29
Trochę nudno za dużo czasu a za mało możliwości do robienia coś z sensem. Ja ani Franek chyba do "biednych" nie należymy tylko nie zadowalamy się byle czym więc jak na razie pozostaje samotność. Ale czy to najgorsze wyjście? Może lepsze niż iść na łatwiznę przebywania z "byle kim".:)

Arti
09-03-2012, 18:49
Trochę nudno za dużo czasu a za mało możliwości do robienia coś z sensem. Ja ani Franek chyba do "biednych" nie należymy tylko nie zadowalamy się byle czym więc jak na razie pozostaje samotność. Ale czy to najgorsze wyjście? Może lepsze niż iść na łatwiznę przebywania z "byle kim".:)


doceniam szczerość. :)
No rozumiem z "byle kim" by być cię nie satysfakcjonuje no ale z byle kim możesz chyba rozmawiać :D

Jak szukasz kogoś na stałe to myślę, że biuro matrymonialne może być właściwym miejscem.

Kazik_emeryt
09-03-2012, 18:57
Nikogo nie chciałem obrazić jak ktoś się tak poczuł to przepraszam. Ja miałem na myśli że spotykanie się tylko dla samego spotykania dla mnie nie ma sensu. Kobiety dla potrzeby samej przyjemności wygadania się akceptują takie spotkania My faceci chyba nie. Mamy inne potrzeby wynikające ze spotkań wiec dlatego trudniej nam znaleźć partnerów do spotkań w realu.

Arti
09-03-2012, 19:16
Nikogo nie chciałem obrazić jak ktoś się tak poczuł to przepraszam. Ja miałem na myśli że spotykanie się tylko dla samego spotykania dla mnie nie ma sensu. Kobiety dla potrzeby samej przyjemności wygadania się akceptują takie spotkania My faceci chyba nie. Mamy inne potrzeby wynikające ze spotkań wiec dlatego trudniej nam znaleźć partnerów do spotkań w realu.

Coś mi się zdaje, że trudności masz w spotkaniu osób o tych samych zainteresowaniach i myślę, że to nie o potrzeby kobiet w wygadaniu się chodzi a o tematy gadania.
To zainteresowania i pasje podobne twoim w kobiecie poszukujesz a więc też wychodzi, że biuro matrymonialne.
:D Tam nie bierze się ślubu ale poszukają ci odpłatnie towarzyszki.
Można też samemu porozglądać się w klubach bo chyba takie macie.

toy_
09-03-2012, 19:57
Toy nie bądź taki zasadniczy. Trochę tolerancji

mogłam się nie wypowiadać... no, ale to temat "w sieci":rolleyes:

franciszek
09-03-2012, 20:00
Artfilka, czemu tak ostro. Chyba masz jakiś zły dzień.
A co do ucieczki z tego forum, to nie zamierzam.
Jest fajnie i przytulnie. A, że wszystkim nam doskwierają kolce to normalne. Ja nie szukam, ja chodzę tam gdzie chcę i na razie samotnie. Mam za sobą kupę lat ciekawych przeżyć...............
Ta nerwowa, spontaniczność jest tutaj urokliwa i ma ten plus, że mogę ją zamknąć w każdej chwili bez konsekwencji. CDN :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)

franciszek
09-03-2012, 20:03
Przepraszam, nie wyczułem tematu.
Dziękuję to dodaje otuchy............
Franciszek:) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)

franciszek
09-03-2012, 20:07
Widzę że ciężko walczysz. Taki żywot...............
Lepiej nie będę, nic więcej pisał.
Franciszek

Przyjaciela masz oddanego. Oczy jak gwiazdki. Psina wierna do............
Sam marzę o podobnym, tylko nie teraz, nie ta chwila. Zawsze miałem psy. Sporo ich się przewinęło.
Ściskam

baburka
09-03-2012, 20:10
Prowadzę dom sobie i synowi, czego serdecznie nie cierpię. Nie mam zbyt wielu znajomych, toteż przesiaduję na ogół w domu sama. Próbowałam/próbuję zawrzeć znajomości przez Internet. Panowie próbują bądź zakotwiczyć się w ciepłym miejscu na starość bez wkładu własnego, bądź posiąść starą d..ę bez wymagań w sexownych celach. Ani jedno, ani drugie mi nie odpowiada, zatem będę sama:)

franciszek
09-03-2012, 20:12
Źle chyba mnie zrozumiałeś. Naprawdę czekam na uwagi .
Dobrze wiem że nie jestem mocny w te klocki. a nawiasem mam jedno pytanie o poradę. Ale później. Pisze trochę za spontanicznie..............
Ściskam:) :) :) :) :) :) :) :)
Franciszek

toy_
09-03-2012, 20:14
zrozumiałam
szukam wątku, gdzie porad formalno - technicznych udzielają tezsze głowy niz ja ;p

ooo...na przykład tu
http://www.klub.senior.pl/esenior/t-pomoge-kazdemu-cz.v-7404.html

Arti
09-03-2012, 20:20
Artfilka, czemu tak ostro. Chyba masz jakiś zły dzień.
A co do ucieczki z tego forum, to nie zamierzam.
Jest fajnie i przytulnie. A, że wszystkim nam doskwierają kolce to normalne. Ja nie szukam, ja chodzę tam gdzie chcę i na razie samotnie. Mam za sobą kupę lat ciekawych przeżyć...............
Ta nerwowa, spontaniczność jest tutaj urokliwa i ma ten plus, że mogę ją zamknąć w każdej chwili bez konsekwencji. CDN

:icon_eek: ostro powiadasz? iiii gdzie? :D
a z czym to uważasz, że ostro?

:D też chodzę gdzie chcę, przeżycia przeżyłam, a lat nie liczę :D

Dobrze jest :)

franciszek
09-03-2012, 20:20
Ale ostro. Zaraz za homoseksualistów nas uznacie.
A my tak po prostu w temat weszliśmy. Samotność w sieci. Polecam wczorajsze strony. To może atmosfera się ochłodzi.
Jak nie, to trudno i tak was lubię za te uwagi......... .
Ściskam mocno Franciszek:) :) :) :) :) :) :) :) :)

Kazik_emeryt
09-03-2012, 20:20
:) Całe życie zawsze ciężko walczyłem. Więc to dla mnie żadna nowość. Poddawać się też nie mam zamiaru. Krytyki się nie boję. A w naszym wieku powinniśmy już nie mieć żadnych wątpliwości.:) Ale walczących zawsze warto wspierać i podtrzymywać na duchu.Tak że jeśli w czymkolwiek mogę pomóc swoim doświadczeniem to się nie krępuj.:)

franciszek
09-03-2012, 20:21
Pozdrawiam
Franciszek

toy_
09-03-2012, 20:23
< homoseksualistów nie, ale przyszło mi do głowy, ze to jedna osoba> :rolleyes:

franciszek
09-03-2012, 20:25
Do biura matrymonialnego nas wysyłać.
Trochę to nie sympatyczne.
Przecież ja nie szukam....................
Przeczytaj mnie od początku.
Polecam
Ściskam mocno Franciszek:) :) :) :) :) :) :) :)

Opcja
09-03-2012, 20:26
Wszystko jest dla ludzi, zatem także Internet. Uważam, że można korzystać z niego w poszukiwaniu zarówno przyjaźni i miłości.

franciszek
09-03-2012, 20:26
To się pomyliłeś.:) :) :) :) :) :) :) :)

toy_
09-03-2012, 20:28
jeszcze raz napisz sciskam mocno franciszek, to, padne
poza tym nie jestem facetem

franciszek
09-03-2012, 20:28
Musze zmykać........
Franciszek:) :) :) :) :) :)

Arti
09-03-2012, 20:29
Do biura matrymonialnego nas wysyłać.
Trochę to nie sympatyczne.
Przecież ja nie szukam....................
Przeczytaj mnie od początku.
Polecam
Ściskam mocno Franciszek:)

łał :D ściskasz? miłe :D

Tobie nie podpowiadałam a kolega marudzi no to prostą drogę pokazałam. Powie kogo szuka i znajdą parę to wybierze :D

No chyba, że czas ma nieograniczony.

echhh i bądź tu człowieku pomocnym to zaraz: za ostro.

franciszek
09-03-2012, 20:30
To mój słowny tekst. Przyzwyczajenie z pracy.
Jestem............... Ale checa.......
Ściskam mocno FRANCISZEK

Siri
09-03-2012, 20:30
:icon_eek:



Napisał krynia

Toy nie bądź taki zasadniczy. Trochę tolerancji

franciszek
09-03-2012, 20:33
Przepraszam. Dokładnie nie czytam długich tekstów. To błąd.
Pozdrawiam Franciszek

toy_
09-03-2012, 20:33
zmieniłas płec

nie ! ale tak się konsekwentnie wszyscy upierają, że sama nie wiem

Siri
09-03-2012, 20:34
:tongue: Mam za sobą kupę lat ciekawych przeżyć...............
....


................

franciszek
09-03-2012, 20:35
Nie mój. Jestem i będe.
Ściskam Mocno Franciszek

Siri
09-03-2012, 20:35
:tongue: :icon_eek: nie ! ale tak się konsekwentnie wszyscy upierają, że sama nie wiem
...............

franciszek
09-03-2012, 20:37
Ściskam mocno Franciszek
:) :) :) :) :) :)

toy_
09-03-2012, 20:37
i zostanę antonim???:confused:

Arti
09-03-2012, 20:45
Widzę że ciężko walczysz. Taki żywot...............
Lepiej nie będę, nic więcej pisał.
Franciszek

Przyjaciela masz oddanego. Oczy jak gwiazdki. Psina wierna do............
Sam marzę o podobnym, tylko nie teraz, nie ta chwila. Zawsze miałem psy. Sporo ich się przewinęło.
Ściskam

co kto woli tzn w psie oczy jak gwiazdki patrzeć też można :D
Mam setera (prezent) w oczy czasem mu patrzę ale częściej w gwiazdki :D

franciszek
09-03-2012, 20:48
Że te gwiazdki zrobią swoje.
Pozdrawiam ściskając Franciszek

toy_
09-03-2012, 20:50
Pozdrawiam ściskając Franciszek
http://emots.yetihehe.com/1/wysmiewacz.gif