Stalin
11-07-2010, 01:20
zamawiał catering? :D:D
To jest z dnia dzisiejszego, znaczy kumpel mojej kobitki, też lekarz, zaproszony na działkę dawno temu zadzwonił i powiedział, że właśnie jego kumpel z dalekiego, arabskiego kraju chciałby zawitać, i tutaj myślimy, co to za kraj - Omen, Omam, Niemam, Amen...
Wyszło, że Jemen i to była dobra odpowiedź. Później drugi telefon - wiesz mój brat młodszy to też chciałby zobaczyć to słynne miejsce. Cokolwiek zbulwersowani multiplikacją się zgadzamy jednak, mając w pamięci mistrzostwo kulinarne Zamiego - jak raz 3 lata temu matka przywiozła mu z Syrii coś na kształt gołąbków ale zawijanych w liście winogron i jak ktoś nie jadł, to niech żałuje.
Dobra. Są. Ustawiam grilla, nawet myję kratkę i szczypce do nakładania, szczypce to jasne ale kratka już nie, bo przeca się wypali i wysterilizuje na grillu ale chłopaki twarde były, umyły kratkę. Później pyszny kurczak z grilla, później sjesta, jeszcze później - dialogi. I to będzie w części drugiej...
To jest z dnia dzisiejszego, znaczy kumpel mojej kobitki, też lekarz, zaproszony na działkę dawno temu zadzwonił i powiedział, że właśnie jego kumpel z dalekiego, arabskiego kraju chciałby zawitać, i tutaj myślimy, co to za kraj - Omen, Omam, Niemam, Amen...
Wyszło, że Jemen i to była dobra odpowiedź. Później drugi telefon - wiesz mój brat młodszy to też chciałby zobaczyć to słynne miejsce. Cokolwiek zbulwersowani multiplikacją się zgadzamy jednak, mając w pamięci mistrzostwo kulinarne Zamiego - jak raz 3 lata temu matka przywiozła mu z Syrii coś na kształt gołąbków ale zawijanych w liście winogron i jak ktoś nie jadł, to niech żałuje.
Dobra. Są. Ustawiam grilla, nawet myję kratkę i szczypce do nakładania, szczypce to jasne ale kratka już nie, bo przeca się wypali i wysterilizuje na grillu ale chłopaki twarde były, umyły kratkę. Później pyszny kurczak z grilla, później sjesta, jeszcze później - dialogi. I to będzie w części drugiej...