PDA

View Full Version : Zawał kobiecy, zawał męski - komentarze


ansty
15-07-2010, 19:56
Komentarz do artykułu: Zawał kobiecy, zawał męski (http://www.senior.pl/158,0,Zawal-kobiecy-zawal-meski,9317.html)
--------------------
Przeżyłam zawal serca w wieku 48 lat-nie było wtedy koronarografii,stentów itp, lecz będę musiała coś ze sobą zrobić-wizyta u dobrego kardiologa,ponieważ czuje się niezbyt dobrze.Szybko się męczę, brak mi tchu.

jasinek123
15-07-2010, 20:14
Aniu
bardzo Ci współczuje czeka Cię wyboista droga
jedyną rzeczą myśle jest skierowanie na leczenie
z okolic Cieszyna do Zabrza lub Katowic
oby Ci się udało.

eledand
15-07-2010, 22:38
Aniusia uważaj na siebie i walcz o lepsze jutro.
Zrób podstawowe badanie i RTG.Potem Twój Konował zobaczy co jest do naprawienia.
Milutko pozdrawiam Ciebie.:D ;)

ansty
16-07-2010, 07:28
Dzięki za miłe słowa-wybieram się /lecz jakoś mi to nie idzie/ do Pani dr. z Katowic Ochojca, która przyjmuje w soboty w naszym Ośrodku Zdrowia. To jest kardiolog z prawdziwego zdarzenia, ustawiła mi bardzo dobrze leki,które mam już zażywać do końca życia.Wiadomo, że zażywanie przez lata tych proszków nie pomaga żołądkowi ani wątrobie, ale co robić? Boję się zakładania stentów, ponieważ takim właśnie zabiegiem rozpoczęła się gehenna i męka mojego Edka.Jest to zabieg bardzo inwazyjny i nie zawsze kończy się pomyślnie.Ale uszy do góry,jestem jeszcze potrzebna na tym naszym pięknym świecie-choćby moim kochanym małym wnukom.Pozdrawiam!!

Malwina
16-07-2010, 07:55
Aniu...wszystko rozumiesz , wiesz i szybciutko do kardiologa porozmawiać sobie o swoim serduszku....te upały nie pomagają....nic nie rób jak tak gorąco..dosłownie nic...pij, poleguj, czytaj.posypiaj..oszczędzaj każdy ruch, organizm musi brac energię na swoje potrzeby, więc nie wydatkuj jej na gary, zakupy, bieganinę przy dzieciach....

jasinek123
16-07-2010, 08:16
Aniu
to dobrze że P.Doktor jest z K-WIC Ochojca tam jest
b.dobra klinika myślę że dużo umie
słuchaj sie p. doktor a dożyjesz sędziwego wieku
Malwinka też ma racje nie wysilaj się!
zdrówka życzę.

Fiona
16-07-2010, 08:19
[QUOTE=ansty]Dzięki za miłe słowa-wybieram się /lecz jakoś mi to nie idzie/ do Pani dr. z Katowic Ochojca, która przyjmuje w soboty w naszym Ośrodku Zdrowia. To jest kardiolog z prawdziwego zdarzenia, ustawiła mi bardzo dobrze leki,które mam już zażywać do końca życia.Wiadomo, że zażywanie przez lata tych proszków nie pomaga żołądkowi ani wątrobie, ale co robić? Boję się zakładania stentów, ponieważ takim właśnie zabiegiem rozpoczęła się gehenna i męka mojego Edka.Jest to zabieg bardzo inwazyjny i nie zawsze kończy się pomyślnie.Ale uszy do góry,jestem jeszcze potrzebna na tym naszym pięknym świecie-choćby moim kochanym małym wnukom.Pozdrawiam!![/QUO


Strach ma wielkie oczy ,dziś medycyna poszła tak daleko ,że wszczepienie stentów czy by- bassów przebiega zupełnie inaczej niż kilka lat temu.Pewnie każdy zabieg niesie ze sobą jakieś skutki uboczne,ale jeśli ma pomóc choćby na parę lat ..to czemu nie poddać się takim zabiegom ..jeśli jest to konieczne ...podkreślam konieczne,ale to już oceniają specjaliści.Sama jestem po 4 zawałach ,stentach i by-bassach i jeszcze dostałam szansę na dalsze życie,pewnie że w ograniczonym tempie,ale gdybym się nie poddała to pewnie już by mnie nie było.Zyczę duuużo zdrowia,i głowa do góry będzie dobrze..:) :)

elizka
16-07-2010, 11:27
Czasami złe zaczyna się dziwnie.Koleżanki mama ,ktora nie chorowała,nie narzekała na serce,wstała rano i jak zawsze udała się do łazienki i nagle poczuła ucisk w żołądku i chęć zwracania.Nic jeszcze nie jadła.Pomyślała,że to zatrucie.Zaczęła bardzo boleć głowa i nasiliły się torsje.Potem dreszcze i osłabienie.Na szczęście szpital w Końskich jest blisko.Pogotowie przyjechało szybko.Trzeba było przewieżć cierpiącą na chirurgię urazową do Kielc.To był wylew do móżdżku. Już jest po operacji.Jedynym przejściowym problemem jest powolne mówienie.
Trzeba wiedzieć jak zareagować i nie lekceważyć podobnych objawów.

ansty
16-07-2010, 13:12
Okruszku miły - dzięki ci za słowa otuchy - teraz moja p.dr. jest na urlopie, ale jak tylko wróci wale do niej !!!!Wydaje mi się, że w powiedzeniu o palącej się świecy jest ziarenko prawdy, bo kilka już razy byłam na progu.... ale jestem, a mój Edzio-niby zawsze zdrowy, a tu ciach i nie ma go!!!Nie zbadane są wyroki....

eledand
16-07-2010, 13:45
Ansty a może ta Pani Doktor nazywa się Grzeszczak.:D

ansty
16-07-2010, 19:38
Do Eledand- nie kochana- ta Pani nazywa się Teresa Twardela-super babka i fachowiec, mam do niej zaufanie i czekam na jej powrót po urlopie.Pracuje na codzień w K-cach Ochojcu w Szpitalu Kardiologicznym.

ansty
16-07-2010, 19:40
W tym samym, gdzie Ordynatorem jest nieoceniony dr. Andrzej Bochenek - też człowiek z sercem we właściwym miejscu.Bardzo mu współczuję - stracił w katastrofie 10 kwietnia żonę p.Krystynę Bochenek. Cieszy człowieka, kiedy na swojej drodze życiowej spotyka takich właśnie DOBRYCH FACHOWCÓW i SERDECZNYCH LUDZI.

maria443
05-08-2010, 12:32
To prawda, że symptomy zawału u kobiet są nietypowe; mnie bolała lewa ręka i środkowy odcinek pleców, tyle że miałam dziwne uczucie... STRACHU a wszystko działo się nagle i ok. 2 w nocy...na szczęście pogotowie i ratunek przyszedł bardzo szybko!

fredzia44
05-08-2010, 14:48
Witam.Zawał przeszłam4 lata temu, mam stenta w sercu.Żyła w sercu była zapchana w 90%.Teraz czuję sie dobrze.Leki muszę brać do końca życia.Wszystko robię wogule sie nie oszczędzam.Bardzo dużo chodzę.Trafiłam na świetnego lekarza jemu to zawdzięczam.

babciela
05-08-2010, 15:03
Wprawdzie nie jestem konowałem- jak ktoras z uprzejmych seniorek pisze- ale radziłabym - jezeli są dusznosci, oslabienia, nie czekaj na " swoją' lekarke, czy konowała , ale predziutko zrób EKG, i jest doskonaly osrodek - bodajze w ustroniu - prowadzony przez prof, prof Tenderę i - ach nazwisko wylecialo mi z glowy- i tam ewemtualna koronarografia i dalej to juz te konowaly powiedzą-