PDA

View Full Version : Wstydzę się swojego ciała - komentarze


85.89.189.xxx
29-07-2011, 17:25
Komentarz do artykułu: Wstydzę się swojego ciała (http://www.uroda.senior.pl/168,0,Wstydze-sie-swojego-ciala,11810.html)
--------------------
Bardzo dobry artykul.Trzeba pokochac i zaakceptowac siebie,a bedzie wszystko OK.Przeciez to jest naturalne,ze lat przybywa,a nie ubywa/wszyscy sie starzejemy/tego nieda sie uniknac.

Ela07ful
10-08-2011, 18:42
Jak można wstydzić się swojego ciał?to tak jakby wstydzić się samej siebie!lat przybywa a urody ubywa nistety taka jest kolej życia.Można się jeszcze zastanowić dlaczego się wstydzę?Z otyłością można walczyć ze zwiotczałą skórą też napewno nie będą to takie efekty jak 20czy30 lat wstecz ale mogą napewno poprawić nastawienie do swojego ciała Życzę powodzenia:-)

baburka
11-08-2011, 08:36
Niepalenie przypłaciłam 10cioma kg nadwagi. Nigdy w życiu nie przypominałam słonia tak bardzo jak teraz. Powoli zaczynam rozumieć, co znaczy, że wstyd się pokazać ludziom na oczy. Próbuję coś z tą masą począć, ale efekt jest taki, że co schudnę, to jeszcze szybciej odrobię. Nie umiem się zaakceptować w takich gabarytach, do jakich się rozwinęłam. Ale nie umiem też ich zmniejszyć:(((

katarzyna
12-08-2011, 09:19
To przejdzie. Też tak miałam. Lat przybywa i ciała czasem też.
Nie należy stosować diet odchudzających. Efekt później jest odwrotny.
Myślę, że powinnaś porozmawiać z rozsądnym lekarzem jak powoli schudnąć, nie szybko.
Powodzenia.

baburka
12-08-2011, 10:18
Jakem baburka muszę coś z tym zrobić. Lekarza fatygować nie będę:)

Arti
12-08-2011, 12:31
Nadwaga to problem ;)
zmienić odżywianie bo np zauważyłam, że głodna jestem na coś a nie głodna.
Mam zakaz słodyczy od lekarza :D i witaminę B12 w zamian.
No i badania do powtórzenia.

cha_ga
13-08-2011, 09:55
Tez mi w ostatnich latach przybyło pare kilogramów i nie jestem szczęśliwa z tego powodu, ale...ilekroc próbuje sie ograniczać jakis chohlik we mnie zaraz krzyczy : "a po cholerę, w imię czego mam sie umartwiać, jedzenie to jedna z niewielu przyjemności jakie mi pozostały, sa większe problemy na swiecie" itd. itp. Więc co robić? Najlepiej zaakceptować to co jest...choc tak do konca nie wierze w to,ze starzejace się kobiety to potrafia...uhh...