PDA

View Full Version : Dzieła wiekopomne czyli pisać każdy może..


Lila
03-07-2007, 19:30
:D
Moi kochani,już na ''wypocinach ''ujawniły się nasze talenty literackie.Wszystkich bez wyjątku.Absolutnie..
Proponuje zabawę.Jedno z nas zaczyna jakąś opowieść,inni się dopisują...:D
Co z tego wyjdzie ? Zobaczy się.Na pewno coś przeciwnego zamysłowi autora...
Jedno dzieło się skończy,następny literat może zacząć inne...:D

No zaczynam....

--------------------------------------------

Miłość na Pacyfiku...


Biały piasek atolu ,obmywały szmaragdowe fale...W zatoce ,niczym wielki wieloryb,kołysały się zwłoki niemieckiego U-boota,o numerze bocznym U-23..
Załoga spędziła na tej wyspie wiele lat,bojąc się ujawnić,za porwanie i uwięzienie, sowieckiego agenta Hansa Klossa...
Oraz za namawianie go do czynów niegodnych....

Siedział więc biedny Hans ,na szczycie palmy od wielu już lat,niczym Szymon Słupnik,oganiając się przed zalotami niejakiego Brunnera...
Jego jedyną bronią ,były orzechy kokosowe,spuszczane co i raz na siwy łeb SS-mana,który błagalnie prosił...Hans,na chwileczkę tylko,pliiiiis...
...na co dzielny agent,odpowiadał - nie ze mną te numery Brunner,waląc orzechem w sprośny niemiecki czerep..

Jakie to szczęście,że palma na którą się wdrapał ,była wyjątkowo płodna.
Jednego dnia,na lazurowym horyzoncie pokazała się...........

destiny
03-07-2007, 20:09
łajba... pełna starszych, ale jakże dostojnych senioritek.
Panie co rusz pociągały z butelczyny jakiś ciemny napój....Czyżby to rum ?
Było głośno, coraz głośniej...To poprawiało im humor...
Gorzej, bo zrobiło się gorąco..i panie postanowiły zdjąć górne części garderoby...
Nie zdawały sobie sprawy...że w takim topless... pomalutku dobijają do brzegu...
A tam...

Lila
03-07-2007, 20:24
...zawołała jedna z senioritek...

Czy wy widzicie to co ja widzę ?

3489

Ach....woda w zatoce,zakotłowała się.......

emka46
03-07-2007, 20:40
[QUOTE=Lila
woda w zatoce,zakotłowała się.......[/QUOTE]Od rekinów

Lila
03-07-2007, 20:54
O jesssu,jęknął Hans na swojej palmie....
Czy to łagodne rekiny - młoty ? Czy może żarłacze ludojady ?

Ach kobietki na naszej wyspie.Brunnerowi ślinka cieknie.....

inka-ni
03-07-2007, 20:59
Nie ,to nie rekiny,lecz niemieccy żolnierze,dali nura do morza,bojąc podwójnych luf, wystających z piersiy Polek,bo to one byly i bestie uroliwe...

destiny
03-07-2007, 21:10
Mimo swojego wieku...zachowywały się jak panienki pełne swobody i czarowanego wdzięku.
Ach ten rum...ten rum !
Cudne te Syreny nie zdawały sobie sprawy co ich może spotkać..
Wszak Hans dawno nie widział tutaj ...kobiety.
Teraz miał wybór...
Czy mężczyzna może mieć "maślane oczy " ?
I to kto ? Nasz Hans ?
Wodził tymi oczyma...jakby nie umiał nasycić sie ich widokiem ...

Lila
03-07-2007, 21:17
c.d...

no i wodził....od jednej do drugiej.Jedna szczególnie przypadła mu do gustu.Ruda....w bikini...I ta blondynka ,w topless powiewająca pomarańczowym stanikiem i wołająca....hej chłopaki...szykujcie się.Polka potrafi................

inka-ni
03-07-2007, 21:26
Jedna mowi- widzisz, co jawidzę-widzę ,co ty widzisz,nasi na palmy wlezli, jak ten murzyn Bambo i widzi mi się,że bez nas,ani rusz.Nasi nie dadzą rady,trzeba szkopów prać,no co kobitki.Prać,prac,wtedy nasi się ruszą.Mądrzy w chalupie,a bez nas ani rusz.

Pani Slowikowa
03-07-2007, 21:26
c.d...

no i wodził....od jednej do drugiej.Jedna szczególnie przypadła mu do gustu.Ruda....w bikini...I ta blondynka ,w topless powiewająca pomarańczowym stanikiem i wołająca....hej chłopaki...szykujcie się.Polka potrafi................

Biegac i wspinac sie na palmy.. Tak ze spadajcie z tej wyspy bo my teraz tu bedziemy krolowac...

Lila
03-07-2007, 21:37
[B]Niestety[/B...


Hans Kloss ,wychowanek Abwehry oraz NKWD,miał łeb 6 na 9.

Pasem ,z napisem ..gott mit uns...przywiązał się do palmy,bojąc się zejść.Ale nie chodziło mu o Polki ,piekne zresztą,lecz o Brunnera,który zmienił orientację zarówną seksualną jak i polityczną.
Schował się za pniem palmy i ..................

Karol X
03-07-2007, 21:43
pokazywal Klosowi jakies tajemne znaki,by ten zszedl z tej palmy i zrobil cos z tymi Polkami.
Klos przygladal sie Polkom,poczym skierowal wzrok na Brunnera i mowi;
-Nie ze mna te numery Brunner!

inka-ni
03-07-2007, 21:52
Dziwczyny obstąpily w kolo palmy z obojga panami i Brunner,tym razem,będziesz mial z nami do czynienia,nie licz na Klosa,udowodnij co potrafisz..

Karol X
03-07-2007, 22:00
Spojrzal wystraszony Brunner w gore na Hansa,jakby stamtad wyczekiwal ratunku,lecz Klos smial mu sie w oczy.
Splunal Brunner na piasek,zaczal zdejmowac spodnie,klanac pod nosem:
-Zawsze mowilem,ze Abwehra jest do niczego!

Lila
03-07-2007, 22:08
Hans jednak sie zlitował..
Uuchomił zardzewiałą radiostację....may day...may day...Wołga ...tu Nysa...may day....

Niestety ,wszedł na częstotliwość Kremla.Obudzony Władimir,grzecznie zapytał się....Czego ?
- to ja ,J-23,Polak ruski..

A ty job twoju mat,mięsa nie biorę..Jak embargo ,to embargo.
Oooo,jakie mięso - jęknął Hans Kloss
Najwyżej wiórki kokosowe,o ile łeb Hermana jeszcze wytrzyma.Wszak to nie Mercedes....

A Herman Brunner nadal powoli zdejmując spodnie................

bogda
03-07-2007, 22:08
taaak....no i wyszła cała prawda na wierzch... Polki ze śmiechu zaczęły się turlać po plaży,

Pani Slowikowa
03-07-2007, 22:08
Spojrzal wystraszony Brunner w gore na Hansa,jakby stamtad wyczekiwal ratunku,lecz Klos smial mu sie w oczy.
Splunal Brunner na piasek,zaczal zdejmowac spodnie,klanac pod nosem:
-Zawsze mowilem,ze Abwehra jest do niczego!..

To macie!! i juz bez spodni, drzacym glosem zaczal spiewac... ale co to byl za spiew! Wszystkie malpy i tukany przestaly malpowac i tukac i w zadziwieniu zamarly nieruchome...Liscie przestaly szelescic, a fale kolysac sie..

Lila
03-07-2007, 22:10
...Bo zobaczyły...coś niemieckiego....coś.................

bogda
03-07-2007, 22:11
...i zapadła cisza.... ażt u nagle z lasu wypadł struś pędziwiatr...wzbijając tumany kurzu...

Pani Slowikowa
03-07-2007, 22:16
...i zapadła cisza.... ażt u nagle z lasu wypadł struś pędziwiatr...wzbijając tumany kurzu...

kostium kapielowy ( ta gorna czesc) jednej z Polek.. tej najladniejszej ..

Karol X
03-07-2007, 22:17
....glizde,widze glizde - rzekl strus pedziwiatr...

Pani Slowikowa
03-07-2007, 22:19
....glizde,widze glizde - rzekl strus pedziwiatr...
i...upuscil kostium.. Na to jak lew rzucil sie mlody pawian..

Lila
03-07-2007, 22:21
...dla swojej pawianicy,aby pasowało tylko- powiedział do strusia,który na atolu znalazł się ,dopłynąwszy na desce surfingowej .....

Pani Slowikowa
03-07-2007, 22:29
...dla swojej pawianicy,aby pasowało tylko- powiedział do strusia,który na atolu znalazł się ,dopłynąwszy na desce surfingowej .....

A Niemiec nie orientujac sie od razu w sytuacji ( jak to oni) szamotal sie ze sznurowkami u kalesonow.. kiedy przed oczami jak blyskawica przeleciala mloda pawianica w pomaranczowym biustonoszu....

Lila
03-07-2007, 22:31
Oooooooo !!!! -wrzasnął Herman..

Całkiem jak moja Gretchen....

Pani Slowikowa
03-07-2007, 22:38
Oooooooo !!!! -wrzasnął Herman..

Całkiem jak moja Gretchen....

iii.......slowo zamarlo mu na ustach...bo na galezi po ktorej fikala pawianica ukazal sie....

Karol X
03-07-2007, 22:39
Strus pedziwiatr podbiegl i dziobem sruuuu! prosto w "glizde"Brunnera.
Ujjjujuj ja tebja zajebiu! -zawyl Brunner...

Basia.
03-07-2007, 22:41
Strus pedziwiatr podbiegl i dziobem sruuuu! prosto w "glizde"Brunnera.
Ujjjujuj ja tebja zajebiu! -zawyl Brunner...
Obiecanki, cacanki rzekł na to struś pędziwiatr ...........

Lila
03-07-2007, 22:41
....Hans Kloss -saute,wpatrzony w piękne Polki.W miejscu ,że tak powiem newralgicznym,trzymał 2 kokosowe orzechy..
Samochwała.............

Lila
03-07-2007, 22:43
Strus pedziwiatr podbiegl i dziobem sruuuu! prosto w "glizde"Brunnera.
Ujjjujuj ja tebja zajebiu! -zawyl Brunner...

...zawołał Kloss.Ty gawarisz po ruski ? Ty toże szpion ?

Basia.
03-07-2007, 22:43
....Hans Kloss -saute,wpatrzony w piękne Polki.W miejscu ,że tak powiem newralgicznym,trzymał 2 kokosowe orzechy..
Samochwała.............
Zaczął zsuwać się z palmy i wtedy orzechy odpadły ............. Polki na widok Hansa bez orzechów ............................

Lila
03-07-2007, 22:47
Polki na widok Hansa bez orzechów ....załkały...
Bo te prawdziwe jego klejnoty,od tyloletniego siedzenia na palmie wytarły się....
Tam....ziała ...pustka...

Brunner otworzył szeroko oczy .Hans,przyjacielu..................

Basia.
03-07-2007, 22:49
Polki na widok Hansa bez orzechów ....załkały...
Bo te prawdziwe jego klejnoty,od tyloletniego siedzenia na palmie wytarły się....
Tam....ziała ...pustka...

Brunner otworzył szeroko oczy .Hans,przyjacielu..................
Musimy coś z tym zrobić, ja Ci pomogę .............. nie ze mną te numery Bruner odpowiedział Hans ........................

destiny
03-07-2007, 22:54
Dziewczyny , które do tej pory tak świetnie się bawiły, stały jak wryte, patrząc co sie dzieje ???
A może to ten rum już troszkę im wywietrzał ?
A nowej butelczyny...niet.
Zaczęły gorączkowo rozglądać się za swoimi ubiorami..
Nagle poczuły swoja pół-nagość. Zrozumiały, że muszą odnaleźć swoje ubrania.
Ale strach ich paraliżował...wszak leciały kokosy !!!
A ich ciała były takie delikatne i piękne...

Karol X
03-07-2007, 22:57
Polki przyjrzaly sie Klosowi i w pewnej chwili jedna z nich zawolala:
-To nie szkop,to nasz chlopak!

Lila
03-07-2007, 23:02
Jasne- zawołała ruda.
Jest na liście .Sama widziałam.Ale mam to gdzieś.Tu jest atol na Pacyfiku a nie Kaczka na nocniku....o le...

Hans ...buzi,biedaku....Choć i Herman jest wart grzechu.Tylko ten tatuaż SS trochę przeszkadza.....

Karol X
03-07-2007, 23:08
Brunner rozumiejacy nieco mowe polska od razu rozpoznal w Klosie agenta polskiego wywiadu i siegnal reka do ...golego posladka...wiec zawstydzony przesunal reke nieco do przodu sciskajac w niej...

Lila
03-07-2007, 23:16
Brunner rozumiejacy nieco mowe polska od razu rozpoznal w Klosie agenta polskiego wywiadu i siegnal reka do ...golego posladka...wiec zawstydzony przesunal reke nieco do przodu sciskajac w niej...

...flagę ze swastyką i czarną wroną niemiecką..
A co do tatuażu- powiedział obrażony - oznacza on jedynie Seksownego Stripitezra...Bo to był zawód wykonywany w Berlinie,zanim mnie wcielono do armii...

Tak,że Hans..wiesz,Polak jesteś jakby,ale czasy gdy Wanda rzucała się do wody ,bo nie chciała Niemca- minęły.
Ty nie masz jaj...
Ja mam praktykę...

Karol X
03-07-2007, 23:40
-Moglbym cie zabic-rzekl Brunner - ale nie mam czym...
-Te Polki zwedzily mi bron w dodatku kuszac cyckami.
-Ja Niemiec a one Polki i to ladne rozumiesz Hans?!
-i ta wyspa goraca jak Kuba...
-No stoi!- rozumiesz a rasa inna.... Nie kumasz?!

Lila
04-07-2007, 08:30
Nie kumał...niestety.

Lata spędzone na palmie kokosowej zrobiły swoje.A dawniej ? Wszak wodził za nos całą Abwehrę i SS.I dlatego Brunner go porwał ,aby mieć w ręku sowieckiego asa o polskim rodowodzie.

Ale w końcu chodziło o kobiety.
A pozostała załoga U-boota,nie próżnowała.Łódź z naszymi senioritkami była otoczoną ławicą .....pływających,starszych juz,ale jeszcze do rzeczy - bo wyposzczonych marynarzy.

Hmm....całkiem do rzeczy...choć to Niemcy....Szkoda,że zamiast Porshe ,mieli do dyspozycji U-boota,U-23.Wielka szkoda.....

destiny
04-07-2007, 12:24
Dziewczyny z niedowierzaniem patrzyły na to męskie niemieckie ścierwo...
W ich rękach powiewały damskie części garderoby...
Odważna Ruda piękność zrobiła 3 kroki w ich kierunku, wyciągając rękę w geście nadziei...a drugą zakrywała swoje cudne krągłości.

3510

...

Lila
04-07-2007, 13:16
No...ścierwo jak ścierwo- szepnęła ruda do blondyny...

Żebyś widziała tego zasuszonego grzyba,co go w domu hoduję..
A ci Kriegsmarine to jak prawdziwki pasteryzowane w słonej ,morskiej wodzie....Chyba się skuszę na tego byłego blondyna,co pływa żabką koło nas....

-A ja czekam na Klossa- rzekła blondi.Zawszeć to bohater narodowy,a i tantiemy z filmu mu się należą.Do mojej emerytury jak znalazł....i ogródek skopie,bo po tym nieróbstwie na palmie ,sił ma dużo...

Natomiast pozostałe seniority wpatrzone w Brunnera......

inka-ni
04-07-2007, 13:53
Hurrrrra! Krzyknęly, jak się nie ma, co się lubi, to się bierze,co się ma.Zlapaly swoimi,już opalonymi rękoma,obalily na piach,biedak krzyknąl Hans,ale ten go nie styszal,zajęty dziewczynami,blondi podeszla,wycągnęla swoje ręce,ujęla w dlonie jego twarz i wbila swoje wargin w jego wilgotne usta...

Malgorzata 50
04-07-2007, 18:19
....wstrząśnięte ....nie zmieszane ...wycharczał przygnieciony .....Bruner z jadowitym uśmieszkiem .Ale to Hans wychylił Martini i oddalił sie nonszalanckim krokiem po drodze sporządzając notatkę służbową dla przyszłych lustratorów...

Lila
04-07-2007, 20:35
...i nagle ...olśnienie...Seniorita w cieniu palmy.Dojrzała,owszem.Biodra -Wenus z Milo,tylko rączki dwie w komplecie ,zakrywały duże......niebieskie oczy...

Hans Kloss stanął jak wryty.I stanął nie tylko on,bo także..............

inka-ni
04-07-2007, 20:57
Seniority,które daly chwycić trochę oddechu Brunerowi,bo chcialy przyglądnoć się tej,która zrobila takie wrażenie na Hansie-czyżby konkurencja przybyla ze wschodu?Trzeba zrobić wlasny wywiad-krzyknęly wraz........

Malgorzata 50
04-07-2007, 20:58
papuga, która siedziała mu na ramieniu był to przypadkiem papug czerwono zielony .Stanął i wrzasnął .......

Ewita
04-07-2007, 21:24
Bruner!!! Ty św...o!!!

Lila
04-07-2007, 21:50
Bruner!!! Ty św...o!!!


Ten papug był zboczony.Na dodatek pochodził z chorzowskiego ZOO,bo dalej wrzeszczał.....Brunner !!! Ty śwarno dziouszka jesteś !!!

No cóż.Trzeba było ubrać się w portki,SS-manie,a nie zrobić kieckę z liści palmowych...
Ale zerwał się wiatr i rozwiał liście spódniczki.Oczom wszystkich ukazał się hitlerowski organ....i nie był to bynajmniej....Völkischer Beobachter...organ propagandy...o nie...
Niemniej przykuł wzrok rudej.Jej serce zabiło żywiej.......

bogda
04-07-2007, 22:02
...na ten widok, a zwłaszcza to rude otoczenie organu, czy to jest owłosienie...czy coś mu zardzewiało....zdjęła słoneczne okulary i wszystko okazało się w porządku, pomyślała.....muszę się do niego zbliżyć i to szybko, co by go inna nie dopadła...

Karol X
04-07-2007, 22:06
....zblizyla sie powoli spojrzala na SS-mana,chwycila w reke te organy i wyszeptala:
-Prawdziwe kasztany kwitna na Placu Pigall...

bogda
04-07-2007, 22:13
...ss-man cały zesztywniał, zapomniał hasła....cholerka teraz przepadłem, stary mnie wyśle na wschód...a co z tą pięknością???....co ja mam teraz robić, biedny pogubił się całkiem od tego upału...

Karol X
04-07-2007, 22:19
..a pieknosc scisnela mocniej jadra i powtorzyla:
-Prawdziwe kasztany kwitna na Placu Pigall...

Ewita
04-07-2007, 22:21
Bruner wziął głęboki oddech i jęknął: "rączki, rączki, Hans!"

Anielka
04-07-2007, 22:22
Nareszcie sobie przypomniał.Joanna lubi je tylko jesienia/chyba/

berbeć
04-07-2007, 22:23
...ale mimo wszystko było za późno...ruda wrzasnęła : "Jak możesz, brutalu!"
A Kloss i tak rączek nie wziął :P

Ewita
04-07-2007, 22:28
Zrobiło się trudno... Strasznie! Tu hasło, tu klejnoty na wierzchu, kobieta warta grzechu, Joanna, która jesienią lubi i... jeszcze te rączki Hansa! Brunner się spocił...

berbeć
04-07-2007, 22:29
...pomyślał do tego, że jeszcze i o dezodorancie zapomniał....

Ewita
04-07-2007, 22:34
Nic dziwnego, kto by tam o dezodorantach na froncie myślał! Szczególnie, kiedy się takie ciało grzało...

Lila
04-07-2007, 22:36
A szczególnie jeżeli linia frontu przebiegała przez atol koralowy na południowym Pacyfiku....:):)

inka-ni
04-07-2007, 22:57
Korzystając z zamieszania w okól Brunera, urocza tajemnicza seniorita,kolysząc sexownie biodrami.podchodzi do Hansa mówiąc-no co kochaneczku -może przejdziemy do mojego szalasu, wśród palm.Tam czekala niespodzianka na Hansa....

Lila
04-07-2007, 23:02
...hamaczek oraz martinii z cytrynką....i.....

Karol X
04-07-2007, 23:12
mleczko kokosowe,ktore Hans chcial duszkiem wypic,ale pieknosc powiedziala:
-Tu rozlej - wskazujac na obnazone piersi....

Lila
04-07-2007, 23:16
...ponieważ ja ,jak Poppea ,kąpię się wyłącznie w mleku.Wprawdzie w tych warunkach ,nie mam dostępu do mleka oślego...ale może być i kokosowe,czemu nie.Tym bardziej,że osioł jest na miejscu.../ tu ,nasza patriotka miała na myśli Hansa,który wysługiwał się Sowietom /....

Ale Hans nie zrozumiał,podszedł do seniority i przechylił orzech kokosowy................

inka-ni
04-07-2007, 23:21
i nie tylko piersi lecz proszę dalej..dalej,a potem wpraw swój uroczy język w ruch -ooo taaak jeeeeszcze jeeeeszcze..........

Karol X
04-07-2007, 23:48
Nabrzmialy piersi Senioricie jak wulkany Wezuwiusza i Etny i zdawac by sie moglo,ze zaraz eksploduja,cialem wstrzasaly dreszcze:
-Jeszcze,jeszcze o tak,oooo bebi,ooooo yes!!!.....

emka46
04-07-2007, 23:52
pliiss,pliss jęczała

Lila
05-07-2007, 00:00
...ale....ale..ocknęła się na chwilkę...


Hans,a gdzie prezerwatywa ? Co kotku ? Ja kocham waniliowe...pliiiis.....

Lila
05-07-2007, 00:04
Ach miłość.....

Ale w okolicach wyspy Fidżi ,nastąpiła erupcja podwodnego wulkanu.....

Hans i seniorita mają czas,natomiast nie wiedzą nic o straszliwym niebezpieczeństwie...

Malgorzata 50
05-07-2007, 04:04
bo oto za wielką agawa czaił sie nikt inny jak tylko On ,kwadratowoszczęki i stalowooki .....Hans dostrzegł katem oka siedemnaście,szybkich jak błyskawica mgnień czymś błyszczącym.....o! popatrz Hans WIOSNA!!!! Krzyknęła senioria .A Hans wiedział już że.....

Ewita
05-07-2007, 07:53
...jej wdzięki to zbyt mało, żeby odpowiedzialnego oficera zawrócić z drogi obowiązku...

berbeć
05-07-2007, 09:12
..wiedział także, że to koniec schadzki. Szczególnie w obliczu braku waniliowych... miał tylko czekoladowe.....

Lila
05-07-2007, 10:25
bo oto za wielką agawa czaił sie nikt inny jak tylko On ,kwadratowoszczęki i stalowooki .....Hans dostrzegł katem oka siedemnaście,szybkich jak błyskawica mgnień czymś błyszczącym.....o! popatrz Hans WIOSNA!!!! Krzyknęła senioria .A Hans wiedział już że.....


...Stiriltz tutaj ? A skąd ta zaraza się tu wzięła ? Konkurent do serca Stalina na atolu ?
Wszak w U-boocie go nie było? A....może...ten kuk,to on ? Gotował fatalnie,ale był z niego ogier,że hej...Żadnej złapanej płastudze nie przepuścił...i zawsze musiał 17 razy pod rząd...
Taka uroda...

Pani Slowikowa
05-07-2007, 14:37
Ale ale..chwileczke, czyszby go oczy mylily ? Zza agawy zaczely niesmialo wygladac dolne czesci Stirilzza .. w zoltych stringach w czerwone kropki..
Niemozliwe!! Tak jakby.......

bogda
05-07-2007, 17:49
...się maskował i udawał jakiegoś żuczka, ręce jak czółki wyciągnął przed siebie i badał teren, a oczy mu latały prawie dookoła głowy, chciał widzieć wszystko i iwszystko kontrolować, aż nagle zauważył piękną blondi.... i oczy utkwity tylko w jednym punkcie, a serce podeszło do gardła, qurde....jeszcze czegoś takiego nie przeżywał.....

Lila
05-07-2007, 18:15
....od czasu,gdy w jedenastym mgnieniu wiosny o mało nie został zdemaskowany .....
A blondi dostała rozdwojenia jaźni...i Kloss i Stirlitz ? Ach,gdybyż jeszcze James Bond....

Ale...ale....pozostałe seniority to co ? Miały leżeć odłogiem przy tylu facetach ,tak zakonserwowanych przez deszcze monsunowe ?

bogda
05-07-2007, 18:18
...ależ nie.... już tam dwie brunetki wychylają się zza liści agawy, zresztą skąpo odziane bo rekin zdarł z nich ostatnie ciuszki....i co widzą???....no nie wszędzie tylko te blondi, weżmy się wkońcy za nią, bo nam ostatniego chłopa zarekwiruje .....

Pani Slowikowa
05-07-2007, 19:20
W koncu one tez sie konserwowaly przez taki dlugi czas ,jak sardynki w oleju, dla jakiegos celu.. Szybkimi ruchami zaczely zdzierac .....

bogda
05-07-2007, 19:27
...spódnice zrobione z liści palmy, a pod nimi ukazały się mini stringi z traw pustynnych....Stirlitz osłupiał....a i Bruner rzucił okiem na te zjawiska...

Pani Slowikowa
05-07-2007, 19:45
...spódnice zrobione z liści palmy, a pod nimi ukazały się mini stringi z traw pustynnych....Stirlitz osłupiał....a i Bruner rzucił okiem na te zjawiska...

bo slomy to on mogl sie spodziewac ale ....w takim miejscu?? Dech mu zaparlo .. zab blyznal dzikoscia zwierzecia..

bogda
05-07-2007, 19:56
...i z gradła wydobył się dziwny dzwięk, coś jakby gulgot czy charczenie, nawyków takich nabrał od pawianów w okresie godowym.... a dziewczyny z piskiem rzuciły się w jego stronę...

Lila
05-07-2007, 22:02
....ale on upadł na kolana ,szukając czegoś w białym piaseczku..
Dziewczyny zatrzymały się na widok jego pośladków,tak jędrnych ,bo wymasowanych oceanicznymi falami ..No,w domu,żadna tego nie miała...
Tu w pamięci wielu senioritek stanęły ....tłuste i płaskie od siedzenia przed telewizorem,tyłki ich nieszczęsnych partnerów..
Ale Herman dalej czołgał się w piasku,aż nagle....podniósł obie ręce w geście Marcinkiewicza,o którym nawet nie słyszał...i ...yes ! yes ! yes !...zakrzyknął,dzierżąc dumnie sztuczną ,górną szczękę....

bogda
05-07-2007, 22:30
...sepleniąc żdziebko, bo jeszcze nie znalazł dolnej.... i jak się tu pokazać takim napalonym dziewczynom.... ale trafił na kawałek skorupy z kokosa, wydłubał ociupinkę i wsadził do gęby, udając że żuje gumę....

Karol X
05-07-2007, 23:00
...i wysedzil przez zeby.
-Sfiksowalyscie,boscie chlopa dawno nie mialy...
-chlopa wam potrzeba i zakryl twarz w dloniach,placzac rzewnie na plazy,a lzy skropily goracy piasek poludniowego atolu...

Malgorzata 50
05-07-2007, 23:19
albowiem nieszczęsny Herman przypomniał sobie ,że w ostatniej potyczce ....utracił był zdolność sprostania zadaniom ,które stawiały przed nim ogniste senioritki...zapamiętał się w pielęgnacji ciała ,ale było to jak pucowanie karoserii samochodu pozbawionego silnika...

inka-ni
05-07-2007, 23:21
Jednak seniorki mają kobiece serce,i lzy nieszczęsnika zmiękczyly je.Jedna znich podeszla do niego,przyklękla i przytulia jego twarz, do swoich wybujalych piersi........

Karol X
05-07-2007, 23:29
....a inna blondynka z szeroko otwartymi oczyma spytala:
-Co to znaczy miec chlopa? jam jeszce mloda ....

Lila
05-07-2007, 23:30
...i ach ,Herman...lubię Niemców.Od czasu jak handlowałam papierosami w Berlinie.....

Lila
05-07-2007, 23:31
....a inna blondynka z szeroko otwartymi oczyma spytala:
-Co to znaczy miec chlopa? jam jeszce mloda ....

...mam tylko 55 wiosen...skąd mam znać mężczyzn?
Mamusia mówila ,że jeszcze czas.................

Lila
05-07-2007, 23:33
...ale przypominam,że w okolicach Fidżi...już powstała olbrzymia fala....i ...czy będzie z tego tsunami ?

Malgorzata 50
05-07-2007, 23:33
Herman poczuł ,ze cos drgneło i juz miał odpowiedziec aktywnie na co raz energiczniejsze poczynania senioritki juz zaczal pomalu przypominac sobie co się robi z tym miękkim czymś ,co otaczało jego twarz gdy nagle uslyszał ostry krzyk "towarzyszu!!!! zapominacie sie!!!!!" rozpoznal ten glos ...to on, kapitan Czechowicz, przybyl niestety z odsiecza .....

Pani Slowikowa
05-07-2007, 23:34
Jednak seniorki mają kobiece serce,i lzy nieszczęsnika zmiękczyly je.Jedna znich podeszla do niego,przyklękla i przytulia jego twarz, do swoich wybujalych piersi........

Jak by nie byle w koncu tyl mial w porzadku, tylko ten przod kurcze cos nie tak.. a u niej jej dlugie piersi ala National Geografic ...moglyby......

Lila
05-07-2007, 23:40
..owinąć mu się wielokrotnie wokół szyi,jak macki ośmiornicy...........

inka-ni
05-07-2007, 23:41
pomyslal pora poznac topografię terenu........

Karol X
05-07-2007, 23:42
Zacheceni widokiem polnagich senioritek,zaczeli wychodzic na brzeg Fryce.Ten i ow mial kurwiki w oczach.A one....

Lila
05-07-2007, 23:43
Zacheceni widokiem polnagich senioritek,zaczeli wychodzic na brzeg Fryce.Ten i ow mial kurwiki w oczach.A one.......


...jak koń owsa,potrzebowały seksu....:D

Karol X
05-07-2007, 23:45
Slonce chylilo sie ku zachodowi i goraca,upojna noc czekala wszystkich....

inka-ni
05-07-2007, 23:46
no i zaczęlo ........

inka-ni
05-07-2007, 23:48
wszysccy chwilowo zapomniel kto wróg,lecz?

Karol X
05-07-2007, 23:51
Szwaby machali bialymi slipami na znak,ze sie poddaja Polkom....

Malgorzata 50
05-07-2007, 23:52
kapitan Czechowicz czuwał sprawdzając nerwowo listę DDR-owskich szpiegów ukrytych wśród załogi U-boota i odhaczających tych na których właśnie zdobył haka.....

Lila
05-07-2007, 23:53
..hmmm...machali....ale nie tylko slipkami...

I nie był to nawet alfabet Morse'a......

Lila
05-07-2007, 23:56
..a szpieg główny...J23 przyczaił się za palmą....

Kurcze,szpiedzy sowieccy contra DDR-owcy....na atolu będzie chyba mur berliński...hih

Pani Slowikowa
05-07-2007, 23:56
Cykady zaczely mocno cy-kadzic i wszystkim zaczelo sie krecic w glowach.. Necace spiewy syren dochodzily od morza,zapach ....bialych gaci zwiewajacych na wietrze robil swoje... zaczela sie ..

inka-ni
05-07-2007, 23:56
jednak Hans mial glowę na karku i krzyknąl-do ataku! niszczyć wroga,rozlegl się okrzyk huuuuuuuuuura.......

Karol X
05-07-2007, 23:56
...lecz wyrazne znaki pojednania na Pacyfiku a nie na Odrze.....

Karol X
05-07-2007, 23:59
powstrzymywaly zolnierzy....

Pani Slowikowa
06-07-2007, 00:01
powstrzymywaly zolnierzy....
i..te gacie! Te gacie na wietrze!! Lepsze niz jakikolwiek dyplomata!!

Karol X
06-07-2007, 00:03
...te gacie dzialaly na senioritki jak plachta na byka....

Pani Slowikowa
06-07-2007, 00:08
...te gacie dzialaly na senioritki jak plachta na byka....

Totez zaczely parskac niecierpliwie i kopytami grzebac w ziemi.. Gacie necily ....ale.....

Lila
06-07-2007, 00:17
Totez zaczely parskac niecierpliwie i kopytami grzebac w ziemi.. Gacie necily ....ale.....

..wyjątkowe całkiem,mające kopyta gacie rodem z Werhmachtu ....ach te kopyta...

berbeć
06-07-2007, 22:00
któraś zakrzyknęła z cicha : "iiiihhhaaaaa" , Klos jej odpowiedział : "prrr szalona!" ....

Lila
06-07-2007, 22:38
Niestety,miłość sowiecko -polsko-niemiecka,jest przeciwna naturze.
W związku z tym to tsunami,które teraz jest całkiem malutką falą,zbliża się nieubłaganie w stronę atolu.Jedynym ratunkiem byłby stareńki U-boot,oczywiście jeżeli dałby się odpalić na mleko kokosowe....
Ale nie da się,oj nie da...
Szkoda senioritek,bo tych grzybów -Klossa,Brunnera i Stirlitza- to chyba nie ????

Pani Slowikowa
06-07-2007, 23:30
Niestety,miłość sowiecko -polsko-niemiecka,jest przeciwna naturze.
W związku z tym to tsunami,które teraz jest całkiem malutką falą,zbliża się nieubłaganie w stronę atolu.Jedynym ratunkiem byłby stareńki U-boot,oczywiście jeżeli dałby się odpalić na mleko kokosowe....
Ale nie da się,oj nie da...
Szkoda senioritek,bo tych grzybów -Klossa,Brunnera i Stirlitza- to chyba nie ????

Nagle jakis zlowrogi zgrzyt i odglosy bebnow jakby..Zrobilo sie ciemno.. i jasno..

Karol X
07-07-2007, 00:05
Woda zaczela cofac sie w strone morza,zabierajac ze soba muszelki,piasek i porzucone tu i owdzie czesci damsko-meskiej garderoby....

inka-ni
07-07-2007, 00:39
Woda zaczela cofac sie w strone morza,zabierajac ze soba muszelki,piasek i porzucone tu i owdzie czesci damsko-meskiej garderoby....
w tem z piany morskiej wynurzyla się piękna wenus,Boska przybyla na pomoc senioritkom,by uratować matki pięknych synów,których zabrala im wojna.Bo mogly tylko po wojnie spotkać w poly Bialy Krzyż nie mogla pozwolić na to by Posejdon zabral niewiasty.....

Pani Slowikowa
07-07-2007, 00:59
Lecz coz to?? Czyzby Venus zrezygnowala? Nagle zrobila mine jakby cos jej sie przypomnialo, zawrocila sie za piecie i....

Lila
07-07-2007, 09:27
..poszła sobie ,na swój Cypr.Bo boginii owa jest patronką miłości,ale konkretnej.A tu,na atolu ,polegała ona tylko na przymiarkach.
Cóż się dziwić .Panowie zardzewieli nieco,choć przez tyle lat rwali te pawianice jak mogli,ryzykując obicie mordy przez pawiany....Ale czerwone tyłeczki pawianic były takie urocze..

A nasze senioritki takich nie posiadały...........


A fala tsunami zbliżająca się do atolu,miała już wysokość trzech pięter........ach.....

berbeć
07-07-2007, 10:35
..ach cóż to był za widok....

Ewita
07-07-2007, 20:45
J 23 - jak zwykle myślał szybko, działał prędzej jeszcze! Białe gacie rozpostarł nad głową, dmuchnął w nie potężnie i cisnął w stronę huczącej ściany wody. Nie wytrzymała fala takiej męskiej determinacji i cofać się poczęła ze wściekłym łoskotem...

Karol X
07-07-2007, 21:03
....a gacie jak gacie - w podmuchach wiatru unosily sie na falach jak samotny bialy zagiel....

Pani Slowikowa
07-07-2007, 21:24
Nagle blysk, nagle swist.... powoli jak zolw ociezale ruszyla ..........

Lila
07-07-2007, 21:30
....łódź podwodna...niestety nie żółta Beatlesów,tylko hitlerowska myśl techniczna...U-boot...U-23...
Niczym cygaro ,pozbawione napędu ...ale sprawna,inaczej...Zanurzenie tylko w połowie,ale peryskop dumnie sterczał nad falami.....

Ewita
07-07-2007, 21:33
...udekorowany wątpliwej czystości niewymownymi pewnego oficera...

Pani Slowikowa
07-07-2007, 21:36
....łódź podwodna...niestety nie żółta Beatlesów,tylko hitlerowska myśl techniczna...U-boot...U-23...
Niczym cygaro ,pozbawione napędu ...ale sprawna,inaczej...Zanurzenie tylko w połowie,ale peryskop dumnie sterczał nad falami.....

A na peryskopie ....zagiel to czy ...co to to biale takie wisi na peryskopie i dume mu zaslania??? Gaciez to nasze kochane...

Lila
07-07-2007, 21:37
....nazwiskiem Herman Brunner.

Owe niewymowne,z rozporkiem długości karnisza do firanek w porządnym niemieckim domu,świetnie mogły robić za żagiel w czasie wiatru.....

Karol X
07-07-2007, 22:45
...a na brzegu stal Klos z jajkami w garsci i patrzal na to dziwadlo,ktore sie wynurzalo z glebin,na ktorym ukazal sie czarny krzyz na kominie i zrobilo mu sie niedobrze....

bogda
07-07-2007, 22:54
...bo z wrażenia tak je ścisnął, że wszystko podeszło mu do gardła, zaklął szpetnie i zaczął się raczkiem wycofywać...

Lila
08-07-2007, 01:02
Atol,rafa koralowa,asy wywiadu i łódź senioritek + cała załoga zardzewiałego U-boota,tyż zardzewiała.
A miłości niet.Nawet próby mizerne...
Wobec powyższego wykańczam wszystkich. .Jak nie umieją się kochać,trza ich zatopić...

...No więc....
...Z olbrzymim rykiem i łoskotem ,kikupiętrowa fala, ozdobiona upiorną koroną piany ,zwala się na atol,zmiatając wszystko i unosząc ze sobą U-boota.Ale jak pisałam ,Polka potrafi.
Nasze seniority wszystkie co do jednej ,schowały się w łodzi,ponieważ chciały w spokoju wykończyć tę skrzyneczkę rumu,co ją przytargały ze sobą...

Nasze asy...niestety...gul..gul...gul...i chłopcy ahoj,poszli karmić rybki. Słusznie,bo co by robili w Unii obecnie ?
I wątpię,czy któryś by dostał emeryturę.Kloss na pewno nie,więc i tak byłby nieprzydatny....no ,chyba że firmowałby sobą jabola J-23,ale onże już nie jest produkowany...

Pawian ze swoją pawianicą w pomarańczowym bikini,uratowali się .Płynąc na pniu palmy ,zostali wyłowieni przez statek US-Navy ''Johny Walker '',gdzie w pawianicy zakochał się sam kapitan...
Nasze seniority ,fala zaniosła do Sydney,gdzie obecnie przebywają na wakacjach,choć ponoć nie jest im tam za ciepło.Ale pokrzepiają się drinkami,przed podróżą do klubu...:D

........KONIEC.....


Czas na następną opowieść.Karolu,liczę na Ciebie,bo jak ja znowu wymyślę,to klub seniora zostanie zamknięty,aby tylko nie dopuścić mnie na forum.

Lila
08-07-2007, 01:12
Acha,zapomnialam dodać,że za U-boota,składnica złomu ma dać ciężkie pieniądze.Będzie na rozkurz...:)

Dobranoc moje kochane seniority z mórz południowych...

Malgorzata 50
08-07-2007, 01:25
Oj Lila jak okrutnie obeszłaś sie z dzielnymi asami wywiadu zapomniałaś tylko dodać ,że w Sydney na senioritki czekał prokurator nasłany przez mgr Z. i teraz zamiast chodzić do klubu one chleją te drinki ,żeby zmóc komisję śledczą pod przewodnictwem posła Zawiszy oddelegowaną do Australii żeby zbadać .........hmmm ona sama nie wie co badac ta komisja ,ale bada.....

Lila
08-07-2007, 10:11
O matko święta....Małgosiu..

To dlatego ta absencja ?
Może siedzą ? Już ?
Jeżeli byłaby składka na kaucję,to ja się dokładam....:)

Ewita
08-07-2007, 10:14
Żeby to było takie proste... Ale korupcja się szerzy, więc z ostatnich doniesień wynika, że...

Lila
08-07-2007, 10:22
...że ruda przekupiła, zwiała i sieje zgorszenie w australijskim buszu....
Strusie,kiwi i aligatory zmykają w popłochu...

bogda
08-07-2007, 10:27
...taaa....ale pozostały kangury, które służą swoją torbą i potrafią wszystko przemycić...więc ruda skorzystała z tej okazji i przemieszcza się swobodnie.....

Lila
08-07-2007, 10:36
Bogda...w torbie ?
Onaż duża kobieta jest,przecie.Chyba ,że dosiadła tego kangura,po ułańsku ,i ....skacze sobie ...

bogda
08-07-2007, 10:38
Lila...ale to był kangur mutant, dokarmiany ruską odżywką, którą przez pomyłkę zrzucili na Australię...

Lila
08-07-2007, 10:44
Niemozliwe Bogda...
Odżywka rzucona na kraj kapitalistyczny ?
Raczej kangury wymarłyby .No....może on akurat przebywał w Czernobylu i uciekł w panice...ale to trochę karkołomne przypuszczenie...
Chyba,że kangur pracował w elektrowni atomowej jako główny inżynier.....

bogda
08-07-2007, 10:49
Lila...u nich wszystko było możliwe...Lenin wiecznie żywy, a Breżniewa jak podtrzymywali w sprawności do końca....

Lila
08-07-2007, 10:54
Noooo...ja słyszałam nawet ,że Lenin w roku 45 spłodził syna,tak świetnie był utrzymany przez naukowców radzieckich....

Ps.a i Władimir też ma niejakie podobieństwo ...ten wzrok stalowy,iście rewolucyjny....

Lila
09-07-2007, 22:25
Powieść się zakończyła nieszczęśliwie..

Nasze seniority nie wróciły,czyli siedzą ...a więzienia na antypodach są ciężkie...

Nie wiem co robić.
Czy czekać...choć Australia ma tradycje wielowiekowe w przetrzymywaniu więźniów,czy zacząć jakąś inną powieśc,mniej mrożącą krew w żyłach..

Bo mamy kompleksy!!! Szalone!!!
Dziewczyny na poezji piszą tak pięknie,że my tylko płaczemy z zazdrości,a co poniektóre chcą kichać ...i nic...

Może zacząć powieść jakąś ,czy nowelę,aby inteligentny czytelnik sam domyślił się zakończenia ???:D

Anielka
09-07-2007, 22:32
No to Liluś zaczynaj.Napisałaś 1000 postów.Gratulacje i mam nadzieje,ze nastepne tez będą tak dobre.Szczególnie te w powieściach i blogach.Serdecznie pozdrawiam.3648

Lila
09-07-2007, 22:34
Dzięki Słoneczko,podziękowałam Ci już w moim profilu.Ale cyrk,kiedy ja to napisałam ???????

inka-ni
09-07-2007, 22:40
No to Liluś zaczynij nową powieść,jesteś dobra wtym co robisz .....

Ewita
09-07-2007, 22:40
Lila! Gratulacje serdeczne! No popatrz - a ja nie zerknęłam nawet... Dobrze, że są dziewczyny, które czuwają :)

Lila
09-07-2007, 22:49
Anna nakładając delikatny podkład ,przyglądała się swemu odbiciu w lustrze...
Widok był miły.Dojrzała twarz ,z promyczkami uśmiechu wokół oczu,nic nie mówiła o ciężkich przejściach życiowych..
Ale co tam ! Wszak należało patrzeć w przyszłość.A dzisiaj wychodziła na przyjęcie .Duże przyjęcie.30-lecie ślubu przyjaciółki.
Ona i Janusz też niedługo mieliby swoją rocznicę,ale nie było go już w jej życiu.Cóż,nowy dom,nowy samochód to i nowa żona była potrzebna.Zgrabna i młoda,podnosząca jego prestiż w gronie takich jak on biznesmenów..

Założyła satynową suknię w morskim kolorze,podkreślającą kolor jej oczu i złote sandałki.Wygładziła lejący się materiał na smukłych biodrach i jeszcze raz spojrzała w lustro..
Owszem,nieźle.Ale pewnie będzie tam Janusz z tą swoją nową żoną.Już widziała ,jak tamta ironicznie zmierzy ją spojrzeniem.
Grażka-przyjaciółka,zrobi wszystko,aby ona dobrze się czuła,ale jej serce....jej serce,głupie ...Nie,nie da się nad nim zapanować...

Trzeba było wyjść.Zarzuciła kaszmirowy szal i wolno zeszła po schodach,gdzie przed domem czekała taksówka...

cdn

inka-ni
09-07-2007, 23:16
Taksówkarz spojrzal na w srednim wieku panią,bo tak dzisiaj elegancko wyglądala i zapytal, w której kawiarni ma pani randkę,bo myślę,ze w ekschuzywnym hotelu,ona nabrala animuszu po tym komplemencie i powiedzala,pod nr.66,bedzie czekala limuzyna,tam się przesiądę.....

Karol X
09-07-2007, 23:21
Lila zakonczyla wstep opowiesci "cdn".Znaczy to,ze Lila zamierza kontynuowac dalej samotnie swoje rozpoczete dzielo.Tak ja to odebralem.
A moze wszyscy maja brac udzial?Nie wiem.....

Lila
09-07-2007, 23:43
W życiu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

To jest wątek dla wszystkich !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja w odcinkach nie piszę,bo sama jestem ciekawa końca.Poetów też zapraszamy,niestety nie mogąc się odwdzięczyć tym samym,ze względu na brak iskry bożej....:)

Lila
09-07-2007, 23:45
Taksówkarz spojrzal na w srednim wieku panią,bo tak dzisiaj elegancko wyglądala i zapytal, w której kawiarni ma pani randkę,bo myślę,ze w ekschuzywnym hotelu,ona nabrala animuszu po tym komplemencie i powiedzala,pod nr.66,bedzie czekala limuzyna,tam się przesiądę........bo jadę do hotelu Hilton....

hannabarbara
09-07-2007, 23:52
Lili! Litości! Skup się! Jeśli to miała być randka w ciemno, to nie mógł być na niej eks ze swoją nową panią. A po drugie, czy koniecznie musiała bohaterka mieć smukłą kibić? Wolałabym by była nieco bardziej okrągła. Na smukłe bohaterki nie mam pomysłu!

Lila
09-07-2007, 23:56
Ależ Haniu,ona miała lustro,które gwizdnęła z przymierzalni w Tesco.Tam często są pomniejszające.

Randka w ciemno może być w XII rozdziale.to jest docelowe,niestety.Skup się haniu,ta nowa żona może mieć anoreksję akurat...:)

Pani Slowikowa
10-07-2007, 00:09
Jej piekne opalone nogi... zgiely sie elegancko w litere Z jak przystalo na dame..a kaszmirowy szal lekko zsunal sie z pieknych kraglych ramion, ukazujac juz nie mloda ale jedrna jeszcze skore dekoltu w V..

Lila
10-07-2007, 00:14
Jej piekne opalone nogi... zgiely sie elegancko w litere Z jak przystalo na dame..a kaszmirowy szal lekko zsunal sie z pieknych kraglych ramion, ukazujac juz nie mloda ale jedrna jeszcze skore dekoltu w V..

a opalone również uda w kształcie litery Y,rozchyliły się tajemniczo ukazując....X ???

hannabarbara
10-07-2007, 00:19
Nasza Anna, kupując swą turkusową kreację u Chanel (tam też są wyszczuplające lustra)nie zauważyła, że jej turkusowa kreacja jest lekko przyciasnawa. Niestety przy wysiadaniu z taksówki niebezpiecznie pękła w kilku miejscach, czego zaaferowana bohaterka nie zauważyła. Alabastrową skórę i wytworną, koronkową bieliznę dostrzegli jednocześnie jej były oraz wysoki, szpakowaty nieznajomy. Obaj podbiegli jednocześnie. Janusz z marynarką, zaś Rafał z obrusem, który przytomnie ściągnął z niezastawionego stołu. Jeden otulał Annę od góry, drugi od dołu. A jej serce grało stacato(czy jak się to do licha pisze).I nie wiedziała, które dłonie wywołują ten gorący i niebezpieczny niepokój.

Pani Slowikowa
10-07-2007, 00:30
Nasza Anna, kupując swą turkusową kreację u Chanel (tam też są wyszczuplające lustra)nie zauważyła, że jej turkusowa kreacja jest lekko przyciasnawa. Niestety przy wysiadaniu z taksówki niebezpiecznie pękła w kilku miejscach, czego zaaferowana bohaterka nie zauważyła. Alabastrową skórę i wytworną, koronkową bieliznę dostrzegli jednocześnie jej były oraz wysoki, szpakowaty nieznajomy. Obaj podbiegli jednocześnie. Janusz z marynarką, zaś Rafał z obrusem, który przytomnie ściągnął z niezastawionego stołu. Jeden otulał Annę od góry, drugi od dołu. A jej serce grało stacato(czy jak się to do licha pisze).I nie wiedziała, które dłonie wywołują ten gorący i niebezpieczny niepokój.

Jej piekne wyraziste usta zaczely ukladac sie w litere O i cieplo przeszywajac jej drzace cialo zaczelo rozgrzewac obrus..Jeszcze chwila i.....

Lila
10-07-2007, 00:37
....i czuła ,że eksploduje..

Nagle uchwyciła ponure spojrzenie ,utkwione w siebie.Coś jej to przypominało...tak..to jej następczyni,ale w jakże żałosnym stanie.
Chude obojczyki wyglądały z kremowej sukni z amerykańskim dekoltem,a śpiczaste kolana...............

Pani Slowikowa
10-07-2007, 00:39
....i czuła ,że eksploduje..

Nagle uchwyciła ponure spojrzenie ,utkwione w siebie.Coś jej to przypominało...tak..to jej następczyni,ale w jakże żałosnym stanie.
Chude obojczyki wyglądały z kremowej sukni z amerykańskim dekoltem,a śpiczaste kolana...............

Jak dwie obrzydliwe litery P sterczaly spod obwislej skory na udach...

Ewita
10-07-2007, 07:43
Tak! Ta chwila warta była wydania wszystkich oszczędności! Gdyby wzrok umiał zabijać, nasza bohaterka padłaby trupem... Ale nie umiał, więc przez moment pławiła się w poczuciu satysfakcji. Przez moment, bo poczuła nagle, że żal jej rywalki... Zła na siebie za tę słabość rozejrzała się uważnie dookoła...

hannabarbara
10-07-2007, 08:12
...i zauważyła, że jest obiektem zainteresowania wiekszości zgromadzonych gości. Otuliła się szczelnie ofiarowaną marynarką, zaś obrus zrzuciła dyskretnym ruchem, że prawie nikt na sali nie zauważył celowości jej działania. Wszak wiedziała, że jej nogi nadal są piękne i oszczędzone przez "ząb" czasu.Dumnie podnosząc głowę, pewnym i sprężystym krokiem podeszła do stolika swej serdecznej przyjaciółki, która siedziała w towarzystwie męża safanduły oraz swego osobistego masażysty. Krzesło jej podsunął mąż safanduła, bo masażysta był zajęty upajaniem się spojrzeniami wielu pań i niewielu panów. Znał swoją wartość, wiedział jak na kobiety(i niektórych panów) działa jego urok osobisty, bary Arnolda i malutki tyłeczek.Przykro mu tylko było, że Anna spojrzała nań tylko przez moment i to mimochodem, nie wykazując żadnego nim zainteresowania.Wymiana zdań z nowoprzybyłą trwała bardzo krótko, bo do stolika podszedł kelner. Podsunął w stronę Anny srebrną tacę, na której leżał niewielki liścik w malutkiej, błękitnej kopertce.O! Pomyślała Anna. To liścik od kogoś z klasą.Niedbałym ruchem sięgnęła po niego i nieśpiesznie zaczęła wyjmować z koperty. ......

Lila
10-07-2007, 09:10
....a tam było zaproszenie .Piękne zaproszenie....niepodpisanie,niestety.....

Pani Slowikowa
10-07-2007, 13:41
....a tam było zaproszenie .Piękne zaproszenie....niepodpisanie,niestety.....

ZAPROSZENIE DO TANGA.... W BUENOS AIRES...
malymi literkami pod spodem .. "prosze , ubierz twoje ponczochy ze szwem"

Lila
10-07-2007, 21:02
O Boże...co ? gdzie ?

Ach,na szczęście przypomniała sobie ,że Buenos Aires,to nocny klub w centrum stolicy.
Kto to u licha ?
Skąd wie,że ona uwielbia swoje samonośne pończochy ze szwem.A może to mój ginekolog ?- pomyślała w popłochu............

bogda
10-07-2007, 21:08
....bo on był stary i obleśny, na samo wspomnienie już jej robiło się niedobrze... cóż on sobie wyobraża...

bogda
10-07-2007, 21:14
....ale ta jego kasa i to duża kasa, i wille w Monte Carllo....
kasyno, hotele....co robić......,

Lila
10-07-2007, 21:17
...lecieć trzeba ,skoro kasyno...
W kasynie dużo ludzi,to i obleśny gdzieś się zaplącze...za jakimś kwieciem...czy przystojnym krupierem....

Anielka
10-07-2007, 21:20
Tylko spokojnie.Moze jednak rozejrzę sie dyskretnie i wcale nie trzeba bedzie daleko szukać...narazie wypiję kieliszek szampana...

bogda
10-07-2007, 21:22
...albo i dwa...co by mieć wzrok przymglony, to i każda paskuda będzie wyglądać jak amant.....

Anielka
10-07-2007, 21:26
Ale to sie dopiero okaże jak wytrzeżwieje,więc moze lepiej sączyć powolutku ten jeden kieliszek i rzglądać sie....

bogda
10-07-2007, 21:28
.....rozglądać.....i.....ło matko, kogo ja widzę....

Anielka
10-07-2007, 21:29
No właśnie!Kogo?Czyżby?

bogda
10-07-2007, 21:31
...lica jej spłonęły rumieńcem, w oczach pojawiły się iskierki lub k....ki jak u posłanki Renaty, nogi ugięły w kolanach...muszę usiąść inaczej zemdleję...

Lila
10-07-2007, 21:31
..kurczę...premier..!!! Co robić ? Wszak premierowi się nie odmawia !!!!...............

bogda
10-07-2007, 21:33
.... taaa....premier ...ale jakiego państwa....

Lila
10-07-2007, 21:58
...naszego oczywiście.Wszak kawaler do wzięcia....i jaki przystojny...ach..ach....co robić ????

Anielka
10-07-2007, 22:06
Mam nadzieję,ze nie jesteś alergikiem,albo premier ma kota za 7 tys.dolarow rasy amerykańskiej/specjalna rasa niealergiczna/,ale mimo wszystko zastanów się/wszak mamusia trzyma kase/ i jeszcze sie rozejrzyj.A może .....

Pani Slowikowa
10-07-2007, 22:13
W tych tanecznych tango pozycjach z premierkiem... Ach jak on nozka zadziorny a ja pieknie umie dreptac i cialkiem swoim ponetnym krecic a dup.....cia swoja takie rozne wygibasy robic..
Wyobraznia jej zaczela galopowac w ......

Lila
10-07-2007, 22:14
...a może...któż tam stoi ? Ta twarz,uduchowiona taka...to spojrzenie bławatne spod baldachimu rzęs...te usta ...ta biel zębów w uśmiechu.....
....to On....Tadeo...Rydzyk ...w cywilu.Jaki seksowny...łał.......

hannabarbara
10-07-2007, 22:16
Całkiem innym kierunku. Wszak premier nosi bardzo nieeleganckie buty.

Lila
10-07-2007, 22:18
...a ojciec zadżumionych -wyłącznie Gucci....

Pani Slowikowa
10-07-2007, 22:21
Osiolkowi w zlobie dano..:confused: No bo co lepsze?
tlusta dupcia tangera czy oczu blawaty w sutannie.. A pod ta sutanna ...us!! to ci dopiero niespodzianki:)

Pani Slowikowa
10-07-2007, 22:22
Pod sutanna??

Anielka
10-07-2007, 22:23
Od kiedy to sie Gucci nazywa ?To pod sutanną?No własciwie,dlaczego nie:D

Pani Slowikowa
10-07-2007, 22:31
Oddtad bedziemy TOnazywac Gucci dobrze??

Lila
10-07-2007, 22:33
Tym bardziej ,że sutanna w maybachu....się przemieszcza...

No,Anna ma problem.Dwie męskie dziewice do wyboru.Rozprawiczyć premiera czy Dyrektora ? Oto jest pytanie.....

Anielka
10-07-2007, 22:37
Biedna dziewczyna.Chyba rzeczywiście bedzie musiala tego sszampana wiecej wypić?A może po prostu przejśc do nastepnego pomieszczenia,a nuż ktoś ciekawszy sie trafi?

Lila
10-07-2007, 22:42
....no i przeszła...a tam prawdziwy mężczyzna,też posiadający gucciego...niewątpliwie.Cała Polska o tym mówi...piękny facet ...z Łyżwą w herbie.Tylko dzieciorób ponoć.No,ale Anna potomstwa się już nie boi,chyba ..............

hannabarbara
10-07-2007, 22:43
Ponieważ była osobą oszczędną, postanowiła,,,,,,,,że będzie szampana pić przez słomkę.

Lila
10-07-2007, 22:48
...a słomka była wielkości ...hmmm...gucciego...

Lila
10-07-2007, 22:49
...i piła ...i piła...na własne....rydzyko...o jessu...

Anielka
10-07-2007, 22:49
I całe szczęście,ze zaczęla pić przez słomkę,i jakos ta "łyżwa" /ten łyzwa/ jej umknął,bo zajeta byla piciem szampana.Dlaczego tak żle jej zyczysz?Ale na szczęście obok przmknął przystojny i bardzo elegancki pan o ciekawej barwie głosu.....

bogda
10-07-2007, 22:52
...i nagle zrobił się przeciąg i sutanne podwiało do góry....a pod nią w całej okazałości....gucci....no nie teraz to juz napewno zemdleję, tylko kto mi poda sole trzeżwiące.... albo jeszcze szampana....

Lila
10-07-2007, 22:57
...a gucci...był owszem,owszem.W moherowym ochraniaczu,aby się nie przeziębił...w kolorze purpury....

bogda
10-07-2007, 23:02
...tylko że na temblaku, bo został ostatnio przetrącony w czasie utraczek słownych i nie tylko....prawdopodobnie przez tłum wielbicielek...

Lila
10-07-2007, 23:07
hihihiiihiiii:):)

...a temblak miał przymocowany pasem do pończoch swojej gosposi....biedny...gucci... z przetrąconym kręgosłupem.Może powinien poddać się eutanazji ...to znaczy ..gucci...

hannabarbara
10-07-2007, 23:10
Jestem za ...

Anielka
10-07-2007, 23:11
Anna popatrzyła na niego/tego gucciego/ z politowaniem,wzięła następny kieliszek szampana i obojetnie przeszla dalej.A tam....

Lila
11-07-2007, 22:08
...na fotelu siedział smutny...mulat ...nie mulat ? Krawat w paseczki...i płacze...
Czegóż płaczesz ,o miły ,aczkolwiek za mocno opalony panie ?- zapytała się Anna...

Na to człowiek ów,wyrwał jej z ręki kieliszek z szampanem,wypił duszkiem ....i wyjęczał...ooooo...rano jeszcze byłem wicepremierem.O mojego gucciego bił się cały resort rolnictwa...a teraz ???
...została mnie się tylko Irena,moja żona.A ona od tej tyraczki na roli takiego garba dostała,że jak chce słońce zobaczyć,to w miedzy się kładzie...........oooo...

bogda
11-07-2007, 22:33
....oooo....i tu nagle zalęgło się w nim podejrzenie, kładzie się na miedzy sąsiada, a sąsiad z innej opcji i może ją sprofanować albo przeciągnąć na swoją stronę....i biedny nawet nie zauważył zaciekawionego spojrzenia Anny, której już rwały się na usta słowa....

hannabarbara
11-07-2007, 22:44
A mnie to potrzebne jak koniowi owies. I uśmiechnęła się zalotnie. A on......

bogda
11-07-2007, 22:48
...widząc te k....ki w błękitnych oczach tylko westchnął, bo już był bardzo wyeksploatowany przez swoje współpracownice....chyba że....wiagra, tak tylko to mi pomoże, nie moge być taki skapcaniały....jeszczem przecież chłop w sile.....

Lila
11-07-2007, 23:19
...wieku...i bogaty,szczególnie jak się uda odrolnienie Mazur i zasypanie wszystkich jezior...bo po co one komu ?...

Anna spojrzała spod rzęs...warto,czy nie warto ? Wszak dzieci już ma dorosłe...ale i ona nie taka młoda.....

hannabarbara
11-07-2007, 23:28
Co, nie młoda? Obruszła się sama na siebie za ponure myśli. Przecież jeszczem nie stara. A choćby nawet stara to pół zasypanego i zahotelowanrgo jeziora działa jak afrodyzjak. A w tej drugiej połowie to i nóżki można pomoczyć i jakąś złotą rybkę wyłowić. Rozmarzyła się Anna. A tymczasem.....

Lila
11-07-2007, 23:40
...on,Jędrek...bo miał imię jak Kmicic,zerwał się jak buhaj z uwięzi i rzucił się jak szalony na biedną Annę...
Przwrócił ją na chiński dywan i zaczął zdzierać z niej .....no ,mniejsza o to,wzorem Łyżwy,który wprowadził ten piękny obyczaj w wyższe sfery......

Pani Slowikowa
20-07-2007, 20:46
i...... nagle zaczal powoli unosic sie w gore.. Leciutkie i troche zdziwione Oh..Anny spowodowalo tylko wieksze naprezenie dywanu i jego .........

inka-ni
20-07-2007, 21:09
ostatnio nadszerpnietych nerwów ostatnimi wydarzeniami.daly osobieznać .Przycisnąl glowę do jej piersi i zalkal jak dziecko............

Pani Slowikowa
20-07-2007, 22:08
jakby lekko zdezorientowany.....zachybotal sie w powietrzu niepewnie i...juz zaczal kierowac sie w dol gdy Anna silnym kobiecym ruchem odrzucila glowe kochanka i......

Lila
20-07-2007, 22:59
...i przyłozyła mu do szyi maczetę do ścinania trzciny cukrowej...
Albo zaraz ...wyczyścisz ten dywan Vanishem do prania dywanów,albo twoja głowa potoczy jak piłka,kopnięta zgrabną nogą Dawida Beckhama...

O yes...yes...Victorio...wyjęczał nieszczęsny...
O kurna- zadumała się Anna.Czyżby to był on ?

Pani Slowikowa
20-07-2007, 23:05
To nie moze byc on... a moze??
Bystrym okiem zauwzyla jednak ze facet czysci.. tak ze jednak..Tymczasem dywan przy takich staraniach wyprezyl sie na nowo i dumnie lecial w ........

Pani Slowikowa
20-07-2007, 23:11
Ale tylko jemu mozna bylo tak szybko dogodzic... Tylko jemu ..
Zadumala sie Anna... Jak to bylo dobrze wtedy kiedy nastepowaly jeden za drugim te orgazmy czystosci.. A te trzepanie ... a te odkurzania miotelka... och!!!

Lila
20-07-2007, 23:23
nie mowiąc o tym,jak jego wyprężone pośladki przy tej czynności się prezentowały...

Całkiem jak na meczu ,gdy grał w Real Madryt...o le !!!..torro !!!

bogda
21-07-2007, 12:44
...i nie tylko pośladki, bicepsy prawie rozrywały koszulkę, że nie wspomnę o innych częściach ciała...ale czemu tylko na dywanie, przecież jest tyle innych wspaniałych miejsc...i tutaj zaczęła pracować wyobrażnia, bo tylko tym mógł pracować...

Lila
21-07-2007, 12:49
...bo tamto zwisło mu jak flaga radziecka ,na znak żałoby po Stalinie....

kufa86
21-10-2007, 03:25
Idee Lenina wiecznie żywe.
Stalin wiecznie sztywny, jak na nieboszczyka przystało.
Wspomnienie tych słów podziałało jak...

Lila
21-10-2007, 10:05
Idee Lenina wiecznie żywe.
Stalin wiecznie sztywny, jak na nieboszczyka przystało.
Wspomnienie tych słów podziałało jak...


.....widok zombie siedzącego przy stole nad parującycm kubkiem kawy Nesca ,w naszej osobistej pidżamie w paski...:confused:

Malgorzata 50
21-10-2007, 22:22
i wolno zaciagajacego sie papierosem marki "Sport" ,ktorego trzymal w pożółkłych paluchach.Spluwal co i raz odrobina wyłazacej z papierosa machorki,dopelniajac rozkoszy niespiesznie sączonym z musztardówki winem marki "Wino".Z radia "Bolero" płyną śpiew chóru Aleksandrowa ."..ja drugoj takoj strany nie znaju...GDZIE TAK WOLNO DYSZYT CZIELOVIEK ,dośpiewał wypuszczając zgrabne koleczko cuchnacego dymu.....

Pani Slowikowa
21-10-2007, 22:25
i wolno zaciagajacego sie papierosem marki "Sport" ,ktorego trzymal w pożółkłych paluchach.Spluwal co i raz odrobina wyłazacej z papierosa machorki,dopelniajac rozkoszy niespiesznie sączonym z musztardówki winem marki "Wino".Z radia "Bolero" płyną śpiew chóru Aleksandrowa ."..ja drugoj takoj strany nie znaju...GDZIE TAK WOLNO DYSZYT CZIELOVIEK ,dośpiewał wypuszczając zgrabne koleczko cuchnacego dymu.....


wyzional ducha.....

Malgorzata 50
21-10-2007, 22:34
Alez skadrzeż to byl zaprawiony przodownik pracy co z niejednej bimbrowni trunek sączyl i niejedna cegłe ponad plan połozył na zrębach i pod baze.Byle machorka nie byla by w stanie go zabi c .on po prostu oparl znuzony policzek o miekki kawalek przyjemnie szarej pasztetowki lezacej przed nim na polozonej na stole Trybunie Ludu .I zasnął,śniąc o wielkiej budowie....

Lila
21-10-2007, 22:50
A onaż rosła i rosła...ta budowa.
Wysiłkiem całego narodu oraz jej przywódców,z których najpiękniejszy był niejaki Ziutek...
Ów ,ożeniwszy się z divą ,stracil uwłosienie- całkowicie,choć nie było to wtedy modne..
Złośliwi mówili,że wieczorami kazał siadywać divie na swej łysej glacy,aby sprawdzić ,czy do twarzy mu z grzywką...

Ale to potwarz pewnikiem była....

Pani Slowikowa
21-10-2007, 22:54
potwarz na twarzy:mad:

Malgorzata 50
21-10-2007, 23:36
oczywiscie ,ze potwarz bo to nie byla zadna diva tylko dzielna traktorzystka Zocha o zelaznym uscisku ud i posladkach jak nie przymierzajac ,wroga klasowo ,niejaka Jagienka....

Lila
22-10-2007, 00:12
ewentualnie przedstawicielka zbuntowanego siczowego chłopstwa,zwanego potocznie Kozakami ,niejaka Horpyna..

Pani Slowikowa
22-10-2007, 01:16
z przyczyn dlugosci wlosow... dziewica..

Malgorzata 50
22-10-2007, 02:00
absolutnie dziewica albowiem jej wysokie poczucie obowiazku i ilosc stojacych przed nią zadań by oraz ambicja by wykuwac nowe jutro i orac pole pod jasne lany nie pozwalałyy jej myslec o bezecenstwach zresztą jej traktor.....byl jak mega wibrator i zaden z dzielnych junakow co niejednokrotnie po pracy chcial przedykutowac z Zochą wybrane mysli Soso nie byl w stanie sprostać niestety.....

Pani Slowikowa
22-10-2007, 02:05
czy przez Junakow masz na mysli motory??:D

Bo jezeli tak to nie zgadzam sie... sa rownie dobre jak traktory w tych sprawach:D

Malgorzata 50
22-10-2007, 02:10
Nie -junakow czyli mlodych przodownikow pracy z OHP z lat 50-tych co to trescia ich zycia byly wielkie budowy socjalizmu ,a to ich zapał socjalistycny pchnal na budowe Nowej Huty a to na martenowski piec.A jurne traktorzystki na swych maszynach powiewaly biustami jedrnymi oraz pszennymi warkoczami i kusily junakow okrutnie na potańcowkach w takt walczykow.Pod czujnym wejrzeniem pierwszych sekretarzy POP oraz dzialaczy ZMP ,ktorzy gotowi byli wkroczyć gdy jakaś pojawila się przeslanka ,ze mlodzi ulegaja imperialistycznej rozwiązlosci.I jedyna szansą na zbliżenie byla ramię w ramię zbierana stonka zrzucona przez zazdrosnych ,uciemiężonych przez kapitalizm poddanych wuja Sama

kufa86
12-12-2007, 03:25
ewentualnie przedstawicielka zbuntowanego siczowego chłopstwa,zwanego potocznie Kozakami ,niejaka Horpyna..
Może by uzbroić Harpagynę w wałek, posadzić na Junaka i wysłać na ichniejszy parlament, gdzie fałszują wyniki.

Lila
12-12-2007, 10:09
Może by uzbroić Harpagynę w wałek, posadzić na Junaka i wysłać na ichniejszy parlament, gdzie fałszują wyniki.


Co Horpyna ma do Rusi ?
A Ukraina to nasz przyjaciel obecnie,niech to licho..Akurat.Słowicze wdzięki w Kozaka głosie ...a w sercu lisie zamiary.

ps.Może ja mam zresztą paranoję ? Wyssaną z mlekiem matki oraz mlekiem ojca i pradziadka ?

Bajadera07
17-07-2008, 19:01
Ech dziewczyny.... tyle talentu, i wszystko zakopane w archiwum... nie szkoda to ?

Ewita
17-07-2008, 19:05
Ano - szkoda, ano, żal...:mad:

Bajadera07
17-07-2008, 19:16
No to do klawiatur siadajcie dziewczyny . Wenę do roboty zagońcie, niech po próżnicy się nie wałęsa po kątach... gdybym ja swoim polotem i wyobraźnią sterować umiała , tobym wam pomogła .... tak więc na razie poczytam.... i w miarę umiejętności -pomyślę...

Jaga_13
06-01-2009, 21:46
To już koniec zabawy?Moze bym się przylaczyla?

Lila
07-01-2009, 18:49
To już koniec zabawy?Moze bym się przylaczyla?

Jaga ...:) to se ne vrati.

Nie ta atmosfera...nie da rady.Wtedy słowo ''troll''było dla nas nic nie mówiącym słowem.A jednak ,stało się.

Ale może spróbuj zacząć ? Może Wam wyjdzie coś fajnego ?
Bo była to zabawa przednia.

tar-ninka
07-01-2009, 19:29
Liluś fakt to se ne vrati ..jak i wiele innych rzeczy
Zawsze jednak mozna odnowa,a kto to lepiej zrobi niż własnie Ty?
A jaka będzie atmosfera to tylko od nas zależy..Wszystkich
A więc zaczynaj, proszę :D

Xymena
04-02-2009, 16:36
robił potwornego zeza nie mogąc się zdecydować Hans czy one,no Hans czy one?

Xymena
04-02-2009, 16:45
nieszczęśliwy Hans, trafił nie do tej bajki,a tam tak obiecująco Bruner łypał okiem to na niego to na owe piersiaste i jakże wiele obiecujące ba.