senior.pl - aktywni w każdym wieku

Dziś w "Milionerach" padł drugi w historii milion.
Wygrała przesympatyczna babeczka
polonistka - emerytka no i super


To ja też już mówię

DOBRANOC Wszyściuchnym

https://youtu.be/YnemPVkSwp0

Po kolacji super !
Synowa smażyła placki ziemniaczane ....

Ciężkim krokiem na posłanie i wszystkim dobrej nocy !

Żabciu - zdrówka życzę i pozostałym też ...

https://www.youtube.com/watch?v=M_kTSBqQkME

Dzień dobry.
Mam -3 i żółte, ale takie mizerne.
Bachorku...jakie sny miałeś po plackach?
Na noc bym się bała jeść.
Motylko, podziwiałam tą babeczkę.
Teraz może spokojnie odpoczywać na emeryturze.
Nie wiem co będę dziś robiła, może coś pchnę, ale jakoś ochotą nie pałam.
Dobrego dnia.

Dzień dobry !

Kolację synowa wydaje tylko do 18 ... tak że sny były
normalne - bez koszmarów ...

Milionerka była bardzo myśląca i dedukowała jak Holmes

Wczorajsza wiosna ...

Piętnaście po siódmej zadzwonił kurier, że o jedenastej będzie. Durny facio. Teraz się snuję po chacie jak śnięta mucha. Popijam kawę kefirem. A może kefir kawą. Dobrze, że dłoń nie boli!
Chyba dośpię, to co mi odebrano.

Dzień dobry

Bogusia, a ja mam jakieś nędzne stopieńki na plusie
i niezdecydowane żółte czasem.
Po 3 miesiącach oczekiwania
sprawnie obleciałam dziś bladym świtem niezdrową.
Bardzo myśląca z przyjemnością jej się słuchało
Doktorku cuś smutna jeszcze ta Twoja wczorajsza wiosna
lazury z żółtym tylko piękne

Dobrego dnia

Dzień dobry!
Właśnie widziałam tą milionerkę w "Dzień dobry TVN"
Sympatyczna i tyle różnych rzeczy robi.
Szkoda,że nie powtarzają,chciałabym zobaczyć ten odcinek.
Też nie wiem za co się dzisiaj wziąć,obudził mnie Bobek,polizał po ręce i teraz się snuję jak ta mgła,co to się nie umie zdecydować,czy do góry,czy na dół.

Zula, też się tak snuję, chociaż mnie nic ani nikt nie obudziło, samo mi się wcześnie wstało.
Motylko, to od której żeś śmigała po tej niezdrowej.
No i nie ma tego złego Haniu, kurier zrobił dobry uczynek, bo przynajmniej wcześniej zajrzałaś do ciuchci.
Kawa z kefirem?
No nie wiem.
Bachorku, do 18-tej to u mnie obiad się wydaje, a kolacja po 20-ej.
Słońce niby świeci, ale jakoś nie grzeje.
I dalej myślę co by tu, albo tam...

Dospałam! Ledwo zdążyłam się ubrać, a tu już kurier.
Ale zapakowane. Sztuką będzie rozpakować.
Jak pierwszy raz wstałam, to za oknem miałam biało. Teraz już tylko resztki białego zostały.

https://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064...on,255756.html

Puściuchno cuś w ciuchci
sprzatają , wypieki Pasażery już robią cycooo

https://youtu.be/wAVI8B372TA

A dzie tam, łeb mnie dziś napiernicza okropnie.
Zbijam bąki i tak jak w tej piosence.....wszyscy się nudzą nananana.

Motylku,no jaki tu spokój!
Okropnie ciuchcia zwolniła,ale to przesilenie wiosenne,chyba.
Bogusia,ja też zbijam bąki w jakiś marazm wpadłam,czekam na wiosnę.

https://youtu.be/LlLpPZH76BE

DOBRANOC!

Zbijanie bąków to tyż jakaś robota przecie
Bogusia pogadaj z łebem
niech się nie wygłupia i przestanie
No to czekamy na tą wiosnę

DOBRANOC Wam

No gadam mu, nawet go postukałam, a on oporny jakiś.
Zula, jutro będzie lepiej.

Dobrej nocki dla Was i miłych snów.

Dzień dobry

Buro, zero stopieńków i wiosny nie widać.
Bogusia chyba oddałaś mi globusa bo dziś ja mam
Idę jakiej kawy siorbnąć.

Lepszy niech będzie dzień

https://www.facebook.com/ukochanezwi...5486081203008/

Dzień dobry.
Hej Motylko.
No nic Ci nie oddałam, mnie jeszcze bardziej dowaliło.
Nie dość że ćmi, to jestem jakaś przymulona.
I w nocy mnie budziło.
A muszę być dziś sprawna i na chodzie, bo mam zadanie do wykonania.
Też mam zero i ponuro.
No to dobrego dnia.

No ładnie, same siorbają, innym nie dają nawet kapeńki...
Motylko, Bogdo...
Dobrego dnia Wszyściuchnym, u mnie za oknem ni to zima, ni to wiosna - coś jakby lekko jesiennie? albosie mi tak wydaje? - Cz

Dzień dobry!
Czesiu dzięki za kawę,taki kiepski dzień to się przyda.
Pogadajcie Dziewczynki ze swoimi globusami,niech się nie wygłupiają,bo święta idą.
Bogusia,musisz ważne mieć zadanie,że się spinasz.
A ja się zastanawiam,od czego zacząć.
Okna umyłam ale reszta stoi.
Tak sobie myślę,że jak się jeszcze nie przewracam o graty,to niech sobie czekają,na moje chęci.
Dziecka mi przyjadą na święta,te z daleka.
Te blisko też się chyba zjawią.
No i wypadałoby się spiąć,żeby dzieci poznały,że to nasz dom.
Ale za nic nie umiem wygonić tego lenia.

Zadanie wykonałam, a jaki będzie efekt to Wam powiem kiedyś.
Jestem kompletnie wykończona, dziś już nawet palcem nie kiwnę.
Zula, jak okna lśnią, to reszta już pikuś.
Przelecisz odkurzaczem i już.
To co na stołach będzie się liczyć, a nie to co pod nim.
Czesiu ...świetne motto na poranek.
Dziś nie widziałam, ale jutro od rana będę o tym pamiętać.