senior.pl - aktywni w każdym wieku

To i tak miałaś szczęście, że trafiła na umówione miejsce
Znany bowiem jest przypadek, że oczekując na nią w umówionym miejscu można było z pragnienia skonać...

Albowiem Kraków Główny tyle wyjść posiada, że trudno właściwe znaleźć

Bogusiu, agregat musisz kupić, bo zamrażarka na świeczki nie pójdzie, ani pralka, ani CO.

Pewnie, najłatwiej wieszać psy na żabie.
Przejście podziemne jest jedno (przy wyjściu do miasta),
a Wy byliście przy wyjściach na perony.
Aleśta przeżyły
a jak potem przyjemne było zaspokajanie pragnienia.

Podziemne do miasta jest jedno, od zawsze.

Ale ja tam uważam,
że jak coś się dzieje inaczej niż zaplanowane,
to potem jest co wspominać.

Żabo, ale to było innom razom.
Dobrze komuś gadać, jak zna miasto, a my jak te dzieci we mgle, na szczęście teraz są komórki, to człowiek nie zginie.
Alodio, a musisz taki telefon odbierać?
Dam Ci metodę mojego syna...jak mu coś nie pasuje, co gadam, to on...coś przerywa, chyba zasięg padł, nic cię nie słyszę, no i po rozmowie.
Jarku, czego ja bym nie musiała kupić, ale najpierw zrobić skok na bank.
Zaraz mi się przypomniała Wróbelka, jak planowałyśmy taki skok zrobić...
Pluto, ja przewidująca, zawsze mam przy sobie wodę.
Wgrałam fotki, spróbuje coś pokazać...

Park, do którego trzeba było tylko przejść przez pasy.

Wiadomo, kurtka jednom razom
a spotkanie za przejściem innom....
Mieliście komórki a i tak długo trwało,
ot, zwykłe nieporozumienie o fajnym zakończeniu.


Oj, bardzo zapobiegliwa i chwała Ci za to.

Czarne łabędzie...



Dywany kwiatowe...



Pijalnia czekolady...i nie tylko.
Też w parku...



Jaś i Małgosia...


Cerkiew, w której odbywają się regularnie msze...



Warzelnia Soli, teraz muzeum i święto pieczonego ziemniaka.



Przed wyjazdem...ostatni spacer w parku...



Jutro pokażę fotki z wycieczki do Torunia...

Piękne te dywany kwiatowe,
zdążyłaś na fajny jeszcze czas.
Najważniejsze,
że wszystko szczęśliwie i powrót też,
teraz tylko czekać na efekty.
I te łabędzie...tak piękne inaczej.



To ja już dobranoc,
bo u Was już późno.






..............

Żabo, na efekty dalej czekam pełna nadziei, że będzie lepiej.
A czas i pora roku trafiła mi się przepiękna.
Twoja dobranocka niesamowita.
Pewnie jeszcze z Bońką idziesz na spacer...
Dobranoc, śpij dobrze.

I na dobranoc dla Wszyściuchnych, jesienne drzewo.
Osoba przypadkowo wlazła mi w kadr....

To jest ściema jakaś.
NIE MA czarnych łabędzi.
Tak jak białych myszów.

Bogda, piękna fotka,
pięknie wybarwione te liście
a ta pani co to Ci "wlazła" dopełnia całości,
pasuje jak nie wiem co.

Oj Pluto, Pluto, co Ty gadasz?
Jak to nie ma białych myszów?
A mało to ludzi je widziało?

dziekuje ale ja tylko бібліотекар
rozumiem juz z tym niebieskim
moja mama dzis jedzie do sanatorium i oddala mi na przechowanie biale reczniki wyszywane w lawendy zeby jej ktos nie ukradl

Dzień dobry.
Hej Żabo i Toyka.
Żabo, właśnie ten złoty kolor liści mnie zachwycił.
Pani w niebieskim się dopasowała kolorystycznie.
Toyka, pracujesz w szkole, to i świętujesz.
To muszą być drogocenne te ręczniki...
Dziś cieplutko na dworze, 17 stopni, trzeba pomyśleć o jakimś spacerze.
Fajnego dnia Wam życzę.

Ciechocińska wiewiórka...

Dobrego dnia.

Jak co??? PRAWDĘ!!!
To jeszcze powiedz nam /może wiesz/ ile trza i czego wypić, żeby te gryzonie na biało widzieć???

psst Pomalowane i z młyna wytarzane w mące się nie liczą

Hej Jarku i Pluto.
Gadasz jak mój brat, jak chciał mnie wkurzyć.

i jak tu świecić kagańcem PRAWDY wśród ludu???
No! Jak???????????????

już Grześkowiak śpiewał lat temu kilkadziesiąt, że....
"Jak się kto uprze... nie przetłumaczysz"