|
Z samego rana. Moje wiersze.
07-05-2015 01:57 AM
`
Z samego rana.
Gdy z samego rana wstałam,
pięknie dzień już przywitałam,
pozdrowiłam wstające słońce
i wszystkie kwiaty pachnące.
Już kawkę ci zrobiłam,
na stole postawiłam.
Ty kochanie jeszcze śpisz?
Ile można ciebie prosić?
i chrapanie twoje znosić?
Słoneczko już w okna zaświeciło,
już swym promieniem nas pozdrowiło,
kawka swym aromatem też kusi
więc już wstawać musisz.
Okna na rozcież otworzyłam,
i promienie słonka zaprosiłam.
Z nimi pokój jest bielszy, widniejszy
i każdy dzień z nimi weselszy.
/autor; Basia R./
`
Z samego rana.
Gdy z samego rana wstałam,
pięknie dzień już przywitałam,
pozdrowiłam wstające słońce
i wszystkie kwiaty pachnące.
Już kawkę ci zrobiłam,
na stole postawiłam.
Ty kochanie jeszcze śpisz?
Ile można ciebie prosić?
i chrapanie twoje znosić?
Słoneczko już w okna zaświeciło,
już swym promieniem nas pozdrowiło,
kawka swym aromatem też kusi
więc już wstawać musisz.
Okna na rozcież otworzyłam,
i promienie słonka zaprosiłam.
Z nimi pokój jest bielszy, widniejszy
i każdy dzień z nimi weselszy.
/autor; Basia R./
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:23.