menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

23-05-2011 20:45

Trudny jest ten piętnasty rok dla psa. Złośliwie ujmując problem niezauważalnie wkroczyłem w stan terminalny. Głowa do góry kochani. Nie martwcie się o mnie. Kto żyje w gruncie rzeczy jest w tym stanie. Zdrowy pada jak mucha z powodu awarii serca ,a wcale nie planował rozstania z planetą. Coś tam mu wyłączyło prąd. Znaczy nawet nie załapał, że jego dni już policzone. A ja staruszek działam i myślę, więc piszę wam szczerze wszyscy jesteśmy terminalni. Fakt mam coraz więcej komplikacji zdrowotnych, coraz mniej sprawne ciałko. I tego procesu odwrócić się nie da. Jedyne co możemy z pańcią zdziałać to go spowalniać. Robimy to. Raz ja ją podtrzymuje na duchu, innym razem ona mnie. Jak widzę, że jej oczy lśnią jak jeziora to robię jakąś awanturę lub głośnym szczekaniem zmuszam do tulenia mojego futra. A ona te moje popisy traktuje na równi z osiągnięciami naukowymi noblistów. Duma ją rozpiera z posiadania takiego psiego skarbu. Kiedyś tam szliśmy do weterynarza. Opiekunowie, ja ,kot na ręku i Naszka. W połowie drogi okazało się, że drzwi nie zostały zamknięte. Wracać ? Skądże znowu. Bez namysłu uzgodniono, że najcenniejsze dobra są pod troskliwą opieką. A reszta? Rzecz nabyta. Złodzieje się nie obłowią, ponieważ majątek omijał rodzinę szerokim łukiem. Zresztą co to jest ten majątek. Te jakieś papierki lub metalowe kółka? Szczeniaczki to jeszcze mogą mieć frajdę. Lubią sobie drukowane rzeczy chrupnąć, ale dorosły pies patrzy na nie z obrzydzeniem. Grosiki chowajcie przed maluchami. Mogą je połknąć. W tym stadzie kochani to ja jestem bogacz. Multimiliarder do usług. Mam dużą ilość ( ile tylko zechcę uprzejmie przyjąć)najważniejszych rzeczy dla życia. Miłość, przyjaźń , troskliwą opiekę. Mógłbym mieć jeszcze więcej zdrowia i mniej lat, ale mimo wszystko ważniejsze są uczucia. Pewnie, że jak kiedyś polatałbym po mieszkaniu, a nie kroczył wolniutko z pokoju do pokoju. Za młodu ( jak to nostalgicznie brzmi) nie cierpiałem polędwicy łososiowej , ale też nie byłem znów takim wielkim altruistą żeby kolegom kąsek oddawać. Przecież widziałem, że z głodu nie umierają. Wymyśliłem sprytnie ukrycie plasterka i jakby mi się coś smakowo odmieniło to będzie jak znalazł. Przezorność to jedna z moich cennych cech charakteru. Musiałem ganiać po kanapach z taką kiełbasianą flagą w pysku, ponieważ za mną goniły czujne kolakowe sępy. Trzymałem tę niedobroć na jednym kle, szeroko wywijając wargi celem jak najmniejszego kontaktu z obrzydlistwem. Jak schować coś , jak na psa bacznie popatrują czworonożne Jamesy Bondy. Kończyła się ta nasza zabawa upadkiem wędlinki na podłogę i który pierwszy był, to się dożywiał. Uwielbiałem wtedy pomidory. Potrafiłem dwa zjeść i to bez śmietanki i soli, tak na goło. Oczywiście bez skórki. Teraz kocham polędwicę , a pomidory muszą być z mięsem. Tak mi się smak zmienił. Kiedyś tam na jednej z wystaw championka Nikusia zjadła sobie udko kurze i spory kawałek śląskiej kaszanki. Ponoć jest to wielki rarytas. Jak się lepiej poczuję zarządzę wycieczkę do tej krainy krupnioków. Objedzona do nieprzytomności szelti wyszła na ring. Miała się pokazać. Odkryć cały swój wdzięk i urok. Pełen żołądek pozbawił ją chęci czarowania sędziego, który z bólem serca dał jej drugie miejsce i zakazał solidnego karmienia psa przed pokazem urody. My psy jednak wolimy treściwy posiłek od medali i innych zwycięskich kokard. Gdzieś głęboko tkwi w nas przekonanie, że szanowane mamy być bez względu na urodę. Mogliby zamiast metalowych blaszek dawać np. kilogram wołowiny za pierwsze miejsce. To jest dobra motywacja do mobilizacji, ale metal porządnemu psu nie służy. Ale jak już macie osiągnięcia to je szanujcie. Obojętnie czy jesteście pierwsi w urodzie, posłuszeństwie, czy innych konkursach. Najważniejsze kochani to nie czekać na sukces dający światową sławę. Można dni, lata całe stracić na takim oczekiwaniu. Ja w ramach polepszania samopoczucia zbieram małe prywatne sukcesiki. Ot, wczoraj ledwo chodziłem, łapa mnie bolała okrutnie. Nawet chciałem ją odgryźć. Zabrałem się do tej czynności z pasją sobie właściwą. Dobrze, że zęby stare i operacja się nie udała. Coś tam pańcia z mądrym doktorem zadziałali i dziś chodzę jakby nigdy nic. Zwycięska walka. Moja wygrana z bólem. Jest sukces. Jak wielki to wie ten, co też jakieś wpadki zdrowotne miał. A jak wyczułem naleśniki to już chodziarz się zrobiłem olimpijski. Łoże opuściłem i na żebrach ze dwie godziny byłem. Jak kierowniczka kuchni dała kawałek to może jeszcze coś ofiaruje biednemu psu. Zaraz też zaczęły się sypać komentarze na mój temat, że wpadam w trans kulinarny. Do tej pory to miałem według niej trans poznawczy. Znaczy na dworze robię z siebie pomnik i patrzę, patrzę w zadumie. Fakt, robię z siebie monument, ale komu to przeszkadza. Czasem tylko wybiorę miejsce nieodpowiednie. To mnie przesuwa, abym nie wpadł pod samochód. Ale w moim wieku można topograficzną wpadkę zaliczyć. Kochani żeby to jedna była. Po deszczu są kałuże wiadomo. Drogi jakie mamy też wiadomo. Uprę się czasem, że nie będę skręcać tylko prosto do wymarzonego drzewka szedł i bach nogi w wodzie. A te korzenie to też idiotycznie wystają i potyka się o nie staruszek psi i ludzki. Nie lubię tych narośli na ścieżkach, choć naturę sobie cenię bardzo. Bywa nieprzewidywalna i kapryśna, ale piękna i przyjazna też. Doceniam wielce jej zapachy. Można powiedzieć, że z powodu spowolnienia ruchów dopiero odkrywam świat woni. Już nie pędzę na spacerach to sobie wącham i poznaję mniej znane obszary doznań. Już nie tylko szukam listów od dam, informacji o innych samcach, ale bezinteresownie podziwiam zapach mleczy, babki lancetowatej i innych roślin, których nazw nie znam, ani moja pańcia. Udowodniłem chyba, że z wiekiem otwierają się przed nami nowe możliwości.
Lepiej być starym, niż umarłym. Zapamiętajcie.

Archiwum
2007
Luty
Marzec
Kwiecień
Maj
Czerwiec
Lipiec
Sierpień
Wrzesień
Październik
Listopad
Grudzień
2008
Luty
Marzec
Kwiecień
Maj
Czerwiec
Lipiec
Sierpień
Wrzesień
Październik
Listopad
Grudzień
2009
Luty
Marzec
Kwiecień
Maj
Czerwiec
Lipiec
Sierpień
Wrzesień
Październik
Listopad
Grudzień
2010
Luty
Marzec
Kwiecień
Maj
Czerwiec
Lipiec
Sierpień
Wrzesień
Październik
Listopad
Grudzień
2011
Luty
Marzec
Kwiecień
Maj
Czerwiec
Lipiec
Sierpień
Wrzesień
Październik
Listopad
Grudzień
2012
Luty
Marzec
Kwiecień
Maj
Czerwiec
Lipiec
Sierpień
Wrzesień
Październik
Listopad
Grudzień
2013
Luty
Marzec
Kwiecień
Maj
Czerwiec
Lipiec
Sierpień
Wrzesień
Październik
Listopad
Grudzień
2014
Luty
Marzec
Kwiecień
Maj
Czerwiec
Lipiec
Sierpień
Wrzesień
Październik
Listopad
Grudzień
2015
Luty
Marzec
Kwiecień
Maj
Czerwiec
Lipiec
Sierpień
Wrzesień
Październik
Listopad
Grudzień
2016
Luty
Marzec
Kwiecień
Maj
Czerwiec
Lipiec
Sierpień
Wrzesień
Październik
Listopad
Grudzień
2017
Luty
Marzec
Kwiecień
Maj
Czerwiec
Lipiec
Sierpień
Wrzesień
Październik
Listopad
Grudzień
2018
Luty
Marzec
Kwiecień
Maj
Czerwiec
Lipiec
Sierpień
Wrzesień
Październik
Listopad
Grudzień
2019
Luty
Marzec
Kwiecień
Maj
Czerwiec
Lipiec
Sierpień
Wrzesień
Październik
Listopad
Grudzień
2020
Luty
Marzec
Kwiecień
Maj
Czerwiec
Lipiec
Sierpień
Wrzesień
Październik
Listopad
Grudzień
2021
Luty
Marzec
Kwiecień
Maj
Czerwiec
Lipiec
Sierpień
Wrzesień
Październik
Listopad
Grudzień
2022
Luty
Marzec
Kwiecień
Maj
Czerwiec
Lipiec
Sierpień
Wrzesień
Październik
Listopad
Grudzień
2023
Luty
Marzec
Kwiecień
Maj
Czerwiec
Lipiec
Sierpień
Wrzesień
Październik
Listopad
Grudzień
2024
Luty
Marzec
Kwiecień


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:50.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.